Data: 2013-01-02 20:23:13 | |
Autor: Marcin Jan | |
Kolejny debilizm | |
W dniu 2013-01-02 18:37, go! pisze:
http://www.pb.pl/2938458,11187,vat-moze-dobic-rynek-uzywanych-aut zaraz zaraz: "Tym samym o tę wartość podatku wzrosłyby ceny używanych samochodów, co mogłoby negatywnie odbić się na rynku wtórnym — alarmuje prof. Witold Modzelewski, były wiceminister finansów Przecież co Kowalskiego który sprzedaje auto Nowakowi obchodzi VAT. Tak naprawdę to firmy będą musiały sprzedac ze strata. |
|
Data: 2013-01-02 19:43:00 | |
Autor: go! | |
Kolejny debilizm | |
W dniu 2013-01-02 19:23, Marcin Jan pisze:
PrzecieĹĽ co Kowalskiego ktĂłry sprzedaje auto Nowakowi obchodzi VAT. TakDokladnie! Ale co tam nas obchodzi, ze nasz pracodawca za sekunde zwolni paru z nas. I ze Polska jest na 41 miejscu pod wzgledem atrakcyjnosci dla poddjecia potencjalnego biznesu. Co nie? -- go |
|
Data: 2013-01-02 19:48:37 | |
Autor: masti | |
Kolejny debilizm | |
Dnia pięknego Wed, 02 Jan 2013 19:43:00 +0000 osobnik zwany go! napisał:
W dniu 2013-01-02 19:23, Marcin Jan pisze: ty tu chyba nie przyszedłeś polować -- Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0 mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2013-01-04 00:15:57 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Kolejny debilizm | |
On Wed, 2 Jan 2013, go! wrote:
Ale co tam nas obchodzi, ze nasz pracodawca za sekunde zwolni paru z nas. Z tego powodu, że masowo sprzedaje własne używane samochody? (własne == "firmowe") pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2013-01-02 20:49:34 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Kolejny debilizm | |
W dniu 2013-01-02 20:23, Marcin Jan pisze:
W dniu 2013-01-02 18:37, go! pisze: A co ma do tego Kowalski? Przecież to doniesienie to stek bzdur - najpierw piszą coś o przedsiębiorcach "użytkujących w działalności gospodarczej auta osobowe", później piszą o obrocie "używanymi samochodami osobowymi" itd. Nie ma słowa konkretu, ot wierszówka, z linkiem do nie wiadomo czego. Pewnie chodzi o zmiany w rozliczeniach VAT, który jest płacony od marży, a nie doliczany do ceny sprzedaży pojazdu. Być może są jakieś zaostrzenia w kwestii podpadania pod VAT itd. No, ale o tym nie ma słowa, więc o czym tu deliberować... Zwykłe trollowanie... |
|
Data: 2013-01-03 09:23:53 | |
Autor: dddddd | |
Kolejny debilizm | |
W dniu 2013-01-02 20:49, Artur Maśląg pisze:
Pewnie chodzi o zmiany w rozliczeniach z tego co wiem to jak kupię do DG auto z fakturą vat to nie mogę go sprzedać ze stawką zw, tak jak to było wcześniej, tylko normalna fv23% - ogólnie to w zależności od tego za ile kupiłeś i za ile sprzedałeś albo wyjdziesz na tym gorzej, albo nie. Ja pod koniec roku chciałem sprzedać auto i z tego powodu miałem się zacząć spieszyć ze sprzedażą, ale jak przeliczyłem to na jedno mi wyjdzie. -- Pozdrawiam Lukasz |
|
Data: 2013-01-02 22:20:19 | |
Autor: Cavallino | |
Kolejny debilizm | |
Użytkownik "Marcin Jan" <tonieemail@gazeta.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:kc21f3$ksq$1@node2.news.atman.pl... W dniu 2013-01-02 18:37, go! pisze: Nie, po prostu nikt od Ciebie auta nie kupi. |
|
Data: 2013-01-04 00:26:48 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Kolejny debilizm | |
On Wed, 2 Jan 2013, Marcin Jan wrote:
alarmuje prof. Witold Modzelewski, były wiceminister finansów W sprawie formalnej - rzeczony profesor występuje imiennie w archiwach .podatki i .prawo tak sprzed kilkunastu lat. Otóż był szefem komisji która wdrażała w .pl podatek VAT (pewnie na grupie s± tacy, dla których to dziwne że kiedy¶ w .pl nie było VAT). Otóż owa komisja wysmażyła BARDZO restrykcyjne przepisy. Tak restrykcyjne, że póĽniej nawet s±dy główkowały, jak obej¶ć co poniektóre absurdalne wymagania, m.in. s±d najwyższy deliberował nad pojęciem "błedu mniejszej wagi". A profesor w prasie wyrażał zdumienie, że jak to tak może być, skarbówki przedsiębiorców bezlito¶nie łupi±, przepisy stosuj±... no jak tak można! :> Przecież co Kowalskiego który sprzedaje auto Nowakowi obchodzi VAT. Nie zawsze. Pytanie jak będ± brzmiały regulacje, w tym dla przypadku zakupu bez odliczenia VAT i z czę¶ciowym odliczeniem VAT. Ten pierwszy przypadek, nie tak rzadki w przypadku zupełnie małych przedsiębiorców, wg zasad ogólnych jest prosty: nie było prawa do odliczenia przy zakupie to nie dolicza się VAT przy sprzedaży. A dla drugiego na razie brak "czego¶ podobnego". pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2013-01-04 18:22:55 | |
Autor: J.F | |
Kolejny debilizm | |
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" napisał w wiadomo¶ci
alarmuje prof. Witold Modzelewski, były wiceminister finansów W sprawie formalnej - rzeczony profesor występuje imiennie Musielibysmy przesledzic konkretne zarzuty, albo pozniejsze zmiany, ale zasadniczo to ustawa byla dosc dobra. Wez pod uwage ze VAT wczesniej nie bylo ... wiec takze i wladze sie uczyly. Tak restrykcyjne, że póĽniej nawet s±dy główkowały, jak obej¶ć To dlatego ze nastepna ekipa, a konkretnie Kolodko, wydal przepis ze bledy "mniejszej wagi" sa dopuszczalne. I chwala mu za to, bo ukrocilo to nieco urzednikow skarbowych. A profesor w prasie wyrażał zdumienie, że jak to tak może być, No wiesz, jesli za brak kodu pocztowego w adresie kontrola UKS potrafila ukarac ... profesor nic nie pisal ze kod ma byc, ani ze moze nie byc, to skad mogl wiedziec ze adres (obowiazkowy na fakturze) sklada sie z kodu. Z tym ze pamietam opinie kogos, komu VAT kontrolowali, i calkiem milo wspominal te kontrole - ale to juz bylo po rozporzadzeniu Kolodki. J. |
|