cyc wrote:
Jak to sie dzieje , ze tak slaby rzad , majacy tyle spektakularnych wpadek
i rzadzacy w sposob tyle nieudolny , co nieskuteczny , ma tak duze
poparcie spoleczne ? .
Odpowiedź jest dość prosta. Podaję ja na końcu.
Oczywiscie nie interpretuje tego tak , jak robia to pisolubni
cwiercinteligenci w wiekszosci bedacy albo koscielnymi w wioskowych
parafiach albo grabarzami albo ledwie co podleczonymi wariatami i nie
uwazam , ze sondaze sa falszowane tak jak wybory . Uwazam , ze fenomen ten
polega na tym , ze spoleczenstwo jest zdecydowane za wszelka cene , nawet
kosztem wyrzeczen i obserwowania dalszych niekompetentych dzialan rzadu ,
niedopuscic do wladzy oblakancow z PiS -u . Determinacja spoleczenstwa w
eliminacji rydzykolubnej formacji z naszego polityczno spolecznego zycia
jest na tyle duza , ze godzimy sie nawet na tolerowanie niedowladu w
takich podstawowych elementach naszego zycia jak SZ , transport , poczta ,
wojsko , czy bezpieczenstwo panstwa . Nawet tak wazny element jak ostatni
uznajemy za mniejsze dla nas zagrozenie niz powrot do wladzy konusa i jego
rydzykowo-
koltunskiej formacji !.
Patrzac na to z boku z pozycji obserwatora a wiec bez emocji i bez
wprzegniecia w problem osobistych preferencji , nie sposob sie dziwic temu
,
ze 90% naszego spoleczenstwa godzi sie na to . Spoleczenstwo wariatow ,
ma po prostu dosc !. Chce zyc spokojnie bez wiecznej wojny , bez
panoszacego sie a wywodzacego z pisu i RM chamstwa , chce zyc , byc moze
skromniej niz mogloby zyc przy trzadach normanej i wydajnej wladzy ( na
taska poki co nas
jeszce nie stac ) ale w pewnosci jutra , nie wyczekujac o ktorej godzinie
w nocy wyjda na ulice pod "ewangelicznym " rydzykowym sztandarem
,uzbrojeni w meczety i ..........krzyze siepacze konusa siejac wokol
spustoszenie i tragedie .
Polska chce zyc normalnie tak , jak przystalo na cywlizowany ,
umiejscowiony w srodku Europy kraj a taki stan , konusy nam uniemozliwiaja
Wpajacie ludziom ten powyższy bełkot jako "prawdy absolutne", a ludzie, którym w większości to, co dzieje się w polityce lata koło miejsca, gdzie plecy kończą swą szlachetną nazwę, łykają ten szit jak gołębie groszek,
z uczuciem złudnej sytości.
Ot i cała prawda.
--
Pit
|