Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Kolejny idiotyczny PO-mysł.

Kolejny idiotyczny PO-mysł.

Data: 2012-11-04 17:00:39
Autor: J.F.
Kolejny idiotyczny PO-mysł.
Dnia Sun, 4 Nov 2012 16:34:18 +0100, neelix napisał(a):
Po idiotycznym nakazie świecenia w dzień POmyleni prawdopodobnie szykują kolejną bombę i sposób na łatanie dziury(budżetowej). Ze 2-3 tygodnie temu usłyszałem na TVP Info, że będzie nakaz zatrzymywania pojazdu już w momencie kiedy pieszy będzie zbliżał się do przejścia. Znając mentalność pieszych szykuje się paraliż ruchu w małych miejscowościach gdzie co 100 m jest przejście. Już dzisiaj piesi właża pod koła a co dopiero będzie kiedy poznają kolejny przywilej do przeginania pały.

Taki przepis jest w Anglii, jest i w Niemczech i paralizu nie ma.
Co prawda w Niemczech piesi jakos nie wlaza pod kola, a w Anglii dawno nie
bylem ... ktos potrafi ten przepis odnalezc w ich przepisach ?
Stanie sobie taki przy przejściu a każdy kierujący dojeżdżający do przejścia będzie deptał po hamulcu.

W Anglii tak to dzialalo. J.

Data: 2012-11-04 17:53:36
Autor: Artur Maśląg
Kolejny idiotyczny PO-mysł.
W dniu 2012-11-04 17:00, J.F. pisze:
Dnia Sun, 4 Nov 2012 16:34:18 +0100, neelix napisał(a):
Po idiotycznym nakazie świecenia w dzień POmyleni prawdopodobnie szykują
kolejną bombę i sposób na łatanie dziury(budżetowej). Ze 2-3 tygodnie temu
usłyszałem na TVP Info, że będzie nakaz zatrzymywania pojazdu już w momencie
kiedy pieszy będzie zbliżał się do przejścia. Znając mentalność pieszych
szykuje się paraliż ruchu w małych miejscowościach gdzie co 100 m jest
przejście. Już dzisiaj piesi właża pod koła a co dopiero będzie kiedy
poznają kolejny przywilej do przeginania pały.

Taki przepis jest w Anglii, jest i w Niemczech i paralizu nie ma.
Co prawda w Niemczech piesi jakos nie wlaza pod kola, a w Anglii dawno nie
bylem ... ktos potrafi ten przepis odnalezc w ich przepisach ?

§26 StVO
http://www.verkehrsportal.de/stvo/stvo_26.php

I. Allgemeine Verkehrsregeln

§26 Fußgängerüberwege

  (1) An Fußgängerüberwegen haben Fahrzeuge mit Ausnahme von Schienenfahrzeugen den Fußgängern sowie Fahrern von Krankenfahrstühlen oder Rollstühlen, welche den Überweg erkennbar benutzen wollen, das Überqueren der Fahrbahn zu ermöglichen. Dann dürfen sie nur mit mäßiger Geschwindigkeit heranfahren; wenn nötig müssen sie warten.

W ogólnym przekładzie należy ustąpić pieszym (nie tylko jak widać), którzy w widoczny sposób chcą skorzystać z przejścia.

Istotna różnica w stosunku do tego co jest w Polsce - chcą skorzystać,
a nie są na pasach.

Data: 2012-11-04 18:39:46
Autor: J.F.
Kolejny idiotyczny PO-mysł.
Dnia Sun, 04 Nov 2012 17:53:36 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2012-11-04 17:00, J.F. pisze:
Taki przepis jest w Anglii, jest i w Niemczech i paralizu nie ma.
Co prawda w Niemczech piesi jakos nie wlaza pod kola, a w Anglii dawno nie
bylem ... ktos potrafi ten przepis odnalezc w ich przepisach ?

§26 StVO

nie nie - w angielskich.

Ponoc tylko na tych przejsciach gdzie sa zolte kule, ale to wlasnie
chcialem znalezc.

§26 Fußgängerüberwege
  (1) An Fußgängerüberwegen haben Fahrzeuge mit Ausnahme von Schienenfahrzeugen den Fußgängern sowie Fahrern von Krankenfahrstühlen oder Rollstühlen, welche den Überweg erkennbar benutzen wollen, das Überqueren der Fahrbahn zu ermöglichen. Dann dürfen sie nur mit mäßiger Geschwindigkeit heranfahren; wenn nötig müssen sie warten.
W ogólnym przekładzie należy ustąpić pieszym (nie tylko jak widać), którzy w widoczny sposób chcą skorzystać z przejścia.

Istotna różnica w stosunku do tego co jest w Polsce - chcą skorzystać,
a nie są na pasach.

Z tym ze przydalby sie niemiecki prawnik - nie jest to tak z autobusami
ruszajacymi z przystanku - ulatwic trzeba, pierwszenstwa nie maja ?

J.

Data: 2012-11-04 19:01:01
Autor: neelix
Kolejny idiotyczny PO-mysł.

Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:112j6q4d5hmy.4sl93bnvxlmh$.dlg40tude.net...
Dnia Sun, 04 Nov 2012 17:53:36 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2012-11-04 17:00, J.F. pisze:
Taki przepis jest w Anglii, jest i w Niemczech i paralizu nie ma.
Co prawda w Niemczech piesi jakos nie wlaza pod kola, a w Anglii dawno nie
bylem ... ktos potrafi ten przepis odnalezc w ich przepisach ?

§26 StVO

nie nie - w angielskich.

Ponoc tylko na tych przejsciach gdzie sa zolte kule, ale to wlasnie
chcialem znalezc.

§26 Fußgängerüberwege
  (1) An Fußgängerüberwegen haben Fahrzeuge mit Ausnahme von
Schienenfahrzeugen den Fußgängern sowie Fahrern von Krankenfahrstühlen
oder Rollstühlen, welche den Überweg erkennbar benutzen wollen, das
Überqueren der Fahrbahn zu ermöglichen. Dann dürfen sie nur mit mäßiger
Geschwindigkeit heranfahren; wenn nötig müssen sie warten.
W ogólnym przekładzie należy ustąpić pieszym (nie tylko jak widać),
którzy w widoczny sposób chcą skorzystać z przejścia.
Istotna różnica w stosunku do tego co jest w Polsce - chcą skorzystać,
a nie są na pasach.
Z tym ze przydalby sie niemiecki prawnik - nie jest to tak z autobusami
ruszajacymi z przystanku - ulatwic trzeba, pierwszenstwa nie maja ?

Kierowcy innych pojazdów nie rozróżniają tych pojęć i wcale nie wiedzą co robić. Wielu po prostu kontynuuje jazdę. Prywatne autobusy nadużywają zapisów z zabudowanego nawet poza zbudowanym.

--
Pozdrawiam
neelix

Data: 2012-11-04 19:33:55
Autor: Artur Maśląg
Kolejny idiotyczny PO-mysł.
W dniu 2012-11-04 18:39, J.F. pisze:
Dnia Sun, 04 Nov 2012 17:53:36 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2012-11-04 17:00, J.F. pisze:
Taki przepis jest w Anglii, jest i w Niemczech i paralizu nie ma.
Co prawda w Niemczech piesi jakos nie wlaza pod kola, a w Anglii dawno nie
bylem ... ktos potrafi ten przepis odnalezc w ich przepisach ?

§26 StVO

nie nie - w angielskich.

Ponoc tylko na tych przejsciach gdzie sa zolte kule, ale to wlasnie
chcialem znalezc.

https://www.gov.uk/using-the-road-159-to-203/pedestrian-crossings-191-to-199

https://www.gov.uk/road-users-requiring-extra-care-204-to-225/pedestrians-205-to-210

https://www.gov.uk/rules-pedestrians-1-to-35/crossings-18-to-30

W niemieckim jest krótko i konkretnie, ale zasady opisane w
"Highway Code" są dość jednoznaczne i spójne.

Istotna różnica w stosunku do tego co jest w Polsce - chcą skorzystać,
a nie są na pasach.

Z tym ze przydalby sie niemiecki prawnik

Zbędne tworzenie bytów.

- nie jest to tak z autobusami
ruszajacymi z przystanku - ulatwic trzeba, pierwszenstwa nie maja ?

Masz jasno napisane - masz ustąpić jeżeli jego zachowanie świadczy
o chęci skorzystania z przejścia.

Data: 2012-11-04 20:58:34
Autor: J.F.
Kolejny idiotyczny PO-mysł.
Dnia Sun, 04 Nov 2012 19:33:55 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2012-11-04 18:39, J.F. pisze:
Co prawda w Niemczech piesi jakos nie wlaza pod kola, a w Anglii dawno nie
bylem ... ktos potrafi ten przepis odnalezc w ich przepisach ?
§26 StVO
nie nie - w angielskich.
Ponoc tylko na tych przejsciach gdzie sa zolte kule, ale to wlasnie
chcialem znalezc.

https://www.gov.uk/using-the-road-159-to-203/pedestrian-crossings-191-to-199
https://www.gov.uk/road-users-requiring-extra-care-204-to-225/pedestrians-205-to-210
https://www.gov.uk/rules-pedestrians-1-to-35/crossings-18-to-30

W niemieckim jest krótko i konkretnie, ale zasady opisane w
"Highway Code" są dość jednoznaczne i spójne.

widzisz gdzies tam jednoznaczne "pieszy ma pierwszenstwo" ? Za to jest "Zebra crossings. Give traffic plenty of time to see you and to stop before
you start to cross. Vehicles will need more time when the road is slippery.
Wait until traffic has stopped from both directions or the road is clear
before crossing. Remember that traffic does not have to stop until someone
has moved onto the crossing. "

Zolte kule tez juz widac zlikwidowali ..

Istotna różnica w stosunku do tego co jest w Polsce - chcą skorzystać,
a nie są na pasach.
Z tym ze przydalby sie niemiecki prawnik
Zbędne tworzenie bytów.

Chodzi o wlasciwe odczytanie intencji niemieckiego ustawodawcy :-)

- nie jest to tak z autobusami
ruszajacymi z przystanku - ulatwic trzeba, pierwszenstwa nie maja ?

Masz jasno napisane - masz ustąpić jeżeli jego zachowanie świadczy
o chęci skorzystania z przejścia.

Nie - mam umozliwic. No dobra, z mojego punktu siedzenia na jedno wychodzi
- tak czy inaczej trzeba hamowac.

Ale ... jesli pieszy sie zatrzymal na chodniku, to nie widze problemu zeby
mnie przepuscil i przeszedl za moim samochodem, to nam wszystkim na zdrowie
wyjdzie :-)

J.

Data: 2012-11-04 21:05:44
Autor: Artur Maśląg
Kolejny idiotyczny PO-mysł.
W dniu 2012-11-04 20:58, J.F. pisze:
Dnia Sun, 04 Nov 2012 19:33:55 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
(...)
widzisz gdzies tam jednoznaczne "pieszy ma pierwszenstwo" ?

Czyżbyś nie czytał, co napisałem?

Chodzi o wlasciwe odczytanie intencji niemieckiego ustawodawcy :-)

Ta jest jasna.

Masz jasno napisane - masz ustąpić jeżeli jego zachowanie świadczy
o chęci skorzystania z przejścia.

Nie - mam umozliwic.

A jaka to różnica?

No dobra, z mojego punktu siedzenia na jedno wychodzi
- tak czy inaczej trzeba hamowac.

Otóż to.

Data: 2012-11-04 21:34:11
Autor: Excite
Kolejny idiotyczny PO-mysł.
W dniu 2012-11-04 21:05, Artur Maśląg pisze:
A jaka to różnica?

Żeby ustąpić pierwszeństwa to ten któremu masz ustępować musiał by te pierwszeństwo posiadać. A umożliwiać wykonanie danego manewru/czynności można każdemu, nawet temu który pierwszeństwa nie posiada.

Data: 2012-11-04 21:44:15
Autor: Artur Maśląg
Kolejny idiotyczny PO-mysł.
W dniu 2012-11-04 21:34, Excite pisze:
W dniu 2012-11-04 21:05, Artur Maśląg pisze:
A jaka to różnica?

Po pierwsze to naucz się cytować.

Żeby ustąpić pierwszeństwa to ten któremu masz ustępować musiał by te
pierwszeństwo posiadać.

Jakie pierwszeństwo? Masz ustąpić pieszemu, umożliwić mu przejście.
Gdzieś pisałem ustąpić pierwszeństwa?

A umożliwiać wykonanie danego manewru/czynności
można każdemu, nawet temu który pierwszeństwa nie posiada.

No popatrz - znaczy ustępować tym bez pierwszeństwa nie można?

Później się dziwić, że ludzie mają problemy w najprostszych
sytuacjach...

Data: 2012-11-05 00:28:39
Autor: Excite
Kolejny idiotyczny PO-mysł.
W dniu 2012-11-04 21:44, Artur Maśląg pisze:
Po pierwsze to naucz się cytować.

Już umiem.

Jakie pierwszeństwo? Masz ustąpić pieszemu, umożliwić mu przejście.
Gdzieś pisałem ustąpić pierwszeństwa?

Więc co chcesz ustąpić ?

No popatrz - znaczy ustępować tym bez pierwszeństwa nie można?

Ustąpić co ? Język polski się kłania.

Później się dziwić, że ludzie mają problemy w najprostszych
sytuacjach...

No właśnie.

Data: 2012-11-05 08:00:57
Autor: Artur Maśląg
Kolejny idiotyczny PO-mysł.
W dniu 2012-11-05 00:28, Excite pisze:
W dniu 2012-11-04 21:44, Artur Maśląg pisze:
Po pierwsze to naucz się cytować.

Już umiem.

Jak widać nie.

Jakie pierwszeństwo? Masz ustąpić pieszemu, umożliwić mu przejście.
Gdzieś pisałem ustąpić pierwszeństwa?

Więc co chcesz ustąpić ?

Nie co, a komu.

No popatrz - znaczy ustępować tym bez pierwszeństwa nie można?

Ustąpić co ? Język polski się kłania.

Jak widać - język polski trudna rzecza.

Później się dziwić, że ludzie mają problemy w najprostszych
sytuacjach...

No właśnie.

Otóż to.

Data: 2012-11-05 06:01:57
Autor: Marek Dyjor
Kolejny idiotyczny PO-mysł. [OT]
J.F. wrote:
Dnia Sun, 04 Nov 2012 19:33:55 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2012-11-04 18:39, J.F. pisze:
Co prawda w Niemczech piesi jakos nie wlaza pod kola, a w Anglii
dawno nie bylem ... ktos potrafi ten przepis odnalezc w ich
przepisach ?
§26 StVO
nie nie - w angielskich.
Ponoc tylko na tych przejsciach gdzie sa zolte kule, ale to wlasnie
chcialem znalezc.

https://www.gov.uk/using-the-road-159-to-203/pedestrian-crossings-191-to-199
https://www.gov.uk/road-users-requiring-extra-care-204-to-225/pedestrians-205-to-210
https://www.gov.uk/rules-pedestrians-1-to-35/crossings-18-to-30

W niemieckim jest krótko i konkretnie, ale zasady opisane w
"Highway Code" są dość jednoznaczne i spójne.

widzisz gdzies tam jednoznaczne "pieszy ma pierwszenstwo" ?

Za to jest
"Zebra crossings. Give traffic plenty of time to see you and to stop
before you start to cross. Vehicles will need more time when the road
is slippery. Wait until traffic has stopped from both directions or
the road is clear before crossing. Remember that traffic does not
have to stop until someone has moved onto the crossing. "

Szok, to ten ich kodeks jest napisany normalnym jezykiem? a nie jakimś prawniczo urzedniczym bełkotem jak nasze kodeksy?

Data: 2012-11-05 20:53:25
Autor: J.F.
Kolejny idiotyczny PO-mysł. [OT]
Dnia Mon, 5 Nov 2012 06:01:57 +0100, Marek Dyjor napisał(a):
J.F. wrote:
https://www.gov.uk/using-the-road-159-to-203/pedestrian-crossings-191-to-199
Za to jest
"Zebra crossings. Give traffic plenty of time to see you and to stop
before you start to cross. Vehicles will need more time when the road
is slippery. Wait until traffic has stopped from both directions or
the road is clear before crossing. Remember that traffic does not
have to stop until someone has moved onto the crossing. "

Szok, to ten ich kodeks jest napisany normalnym jezykiem? a nie jakimś prawniczo urzedniczym bełkotem jak nasze kodeksy?

To jest Anglia, tam wszystko jest inne, nawet samochody maja kierownice po
zlej stronie :-)

O ile sie orientuje to gdzies tam maja odpowiednia ustawe. Musi strasznym
belkotem napisana, skoro nie podaja linka do niej :-)
A to co czytasz, to jest jakas przetrawiona wersja, ale oficjalna ...
ciekawe czy odpowiedni urzad ma uprawnienie ustawowe do interpretacji :-)


A nie, troche sie zmienilo:
https://www.gov.uk/using-the-road-159-to-203/the-road-user-and-the-law

J.

Data: 2012-11-06 01:08:16
Autor: Tomasz Pyra
Kolejny idiotyczny PO-mysł. [OT]
Dnia Mon, 5 Nov 2012 20:53:25 +0100, J.F. napisał(a):


O ile sie orientuje to gdzies tam maja odpowiednia ustawe. Musi strasznym
belkotem napisana, skoro nie podaja linka do niej :-)
A to co czytasz, to jest jakas przetrawiona wersja, ale oficjalna ...
ciekawe czy odpowiedni urzad ma uprawnienie ustawowe do interpretacji :-)

Szkoda że u nas czegoś takiego nikt nie stworzył...
U nas jest bełkot dla bełkotu, niby spójny ale od czasu do czasu i tak
wybuchają flejmy w kółko na te same tematy... Choćby na temat co to znaczy
"powinien".

Data: 2012-11-06 08:39:51
Autor: J.F.
Kolejny idiotyczny PO-mysł. [OT]
Dnia Tue, 6 Nov 2012 01:08:16 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):
Dnia Mon, 5 Nov 2012 20:53:25 +0100, J.F. napisał(a):
O ile sie orientuje to gdzies tam maja odpowiednia ustawe. Musi strasznym
belkotem napisana, skoro nie podaja linka do niej :-)
A to co czytasz, to jest jakas przetrawiona wersja, ale oficjalna ...
ciekawe czy odpowiedni urzad ma uprawnienie ustawowe do interpretacji :-)

Szkoda że u nas czegoś takiego nikt nie stworzył...

nie ma prawa, albo nie bedzie mialo mocy prawnej :-)
No i za duze ryzyko :-)

U nas jest bełkot dla bełkotu, niby spójny ale od czasu do czasu i tak
wybuchają flejmy w kółko na te same tematy... Choćby na temat co to znaczy
"powinien".

A co to znaczy ? Znaczenie potoczne jest jasne, jakby ustawodawca mial co
innego na mysli, to by napisal "musi" lub "jest zobowiazany" :-P

Ale Anglicy maja te same problemy :-)

J.

Data: 2012-11-06 08:48:41
Autor: Artur Maśląg
Kolejny idiotyczny PO-mysł. [OT]
W dniu 2012-11-06 08:39, J.F. pisze:
Dnia Tue, 6 Nov 2012 01:08:16 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):
(...)
U nas jest bełkot dla bełkotu, niby spójny ale od czasu do czasu i tak
wybuchają flejmy w kółko na te same tematy... Choćby na temat co to znaczy
"powinien".

A co to znaczy ? Znaczenie potoczne jest jasne, jakby ustawodawca mial co
innego na mysli, to by napisal "musi" lub "jest zobowiazany" :-P

Ale Anglicy maja te same problemy :-)

Nie, nie mają.

Data: 2012-11-07 00:16:17
Autor: J.F.
Kolejny idiotyczny PO-mysł. [OT]
Dnia Tue, 06 Nov 2012 08:48:41 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2012-11-06 08:39, J.F. pisze:
Dnia Tue, 6 Nov 2012 01:08:16 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):
U nas jest bełkot dla bełkotu, niby spójny ale od czasu do czasu i tak
wybuchają flejmy w kółko na te same tematy... Choćby na temat co to znaczy
"powinien".
A co to znaczy ? Znaczenie potoczne jest jasne, jakby ustawodawca mial co
innego na mysli, to by napisal "musi" lub "jest zobowiazany" :-P
Ale Anglicy maja te same problemy :-)

Nie, nie mają.

Jak nie maja, jesli maja must, have to, shall/should, ought, may i ich
kombinacje z not. No i jeszcze shalt :-)

A to czytales https://www.gov.uk/highway-code/introduction

To teraz jeszcze sprawdz jak to jest w ustawach zapisane..

J.

Data: 2012-11-07 08:18:50
Autor: Artur Maśląg
Kolejny idiotyczny PO-mysł. [OT]
W dniu 2012-11-07 00:16, J.F. pisze:
Dnia Tue, 06 Nov 2012 08:48:41 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2012-11-06 08:39, J.F. pisze:
Dnia Tue, 6 Nov 2012 01:08:16 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):
U nas jest bełkot dla bełkotu, niby spójny ale od czasu do czasu i tak
wybuchają flejmy w kółko na te same tematy... Choćby na temat co to znaczy
"powinien".
A co to znaczy ? Znaczenie potoczne jest jasne, jakby ustawodawca mial co
innego na mysli, to by napisal "musi" lub "jest zobowiazany" :-P
Ale Anglicy maja te same problemy :-)

Nie, nie mają.

Jak nie maja,

Ano nie mają.

Data: 2012-11-07 08:27:51
Autor: J.F.
Kolejny idiotyczny PO-mysł. [OT]
Dnia Wed, 07 Nov 2012 08:18:50 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2012-11-07 00:16, J.F. pisze:
Dnia Tue, 6 Nov 2012 01:08:16 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):
U nas jest bełkot dla bełkotu, niby spójny ale od czasu do czasu i tak
wybuchają flejmy w kółko na te same tematy... Choćby na temat co to znaczy
"powinien".
A co to znaczy ? Znaczenie potoczne jest jasne, jakby ustawodawca mial co
innego na mysli, to by napisal "musi" lub "jest zobowiazany" :-P
Ale Anglicy maja te same problemy :-)

Nie, nie mają.
Jak nie maja,
Ano nie mają.


I jak pisze "shall" to co to znaczy ? J.

Data: 2012-11-06 22:29:31
Autor: Adam Płaszczyca
Kolejny idiotyczny PO-mysł. [OT]
Dnia Mon, 5 Nov 2012 06:01:57 +0100, Marek Dyjor napisał(a):


Szok, to ten ich kodeks jest napisany normalnym jezykiem? a nie jakimś prawniczo urzedniczym bełkotem jak nasze kodeksy?

Nie, to nie kodeks, a interpretacja dla ludzi. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2012-11-11 19:58:50
Autor: Marek Dyjor
Kolejny idiotyczny PO-mysł. [OT]
Adam Płaszczyca wrote:
Dnia Mon, 5 Nov 2012 06:01:57 +0100, Marek Dyjor napisał(a):


Szok, to ten ich kodeks jest napisany normalnym jezykiem? a nie
jakimś prawniczo urzedniczym bełkotem jak nasze kodeksy?

Nie, to nie kodeks, a interpretacja dla ludzi.

bez jaj to tak można?  ;-)


u nas nie można ale w wielu krajach normalnych krajach tak można a nawet tak trzeba bo prawo ma być zrozumiałe dla zwykłych obywateli a nie tylko dla prawników.

Data: 2012-11-16 22:50:54
Autor: Adam Płaszczyca
Kolejny idiotyczny PO-mysł. [OT]
Dnia Sun, 11 Nov 2012 19:58:50 +0100, Marek Dyjor napisał(a):

Nie, to nie kodeks, a interpretacja dla ludzi.

bez jaj to tak można?  ;-)

Można :D

u nas nie można ale w wielu krajach normalnych krajach tak można a nawet tak trzeba bo prawo ma być zrozumiałe dla zwykłych obywateli a nie tylko dla prawników.

U nas, to cały PoRD należałoby przepisać od nowa :D

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2012-11-06 21:31:41
Autor: PiteR
Kolejny idiotyczny PO-mysł.
na  ** p.m.s **  Artur Maśląg pisze tak:

https://www.gov.uk/using-the-road-159-to-203/pedestrian-crossings-1
91-to-199

194

Allow pedestrians plenty of time to cross and do not harass them by revving your engine or edging forward.
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
hehehe


--
    Piter
    vw golf  mk2 1.3 '87
    vw passat B5 1.6 '98

Data: 2012-11-06 21:54:00
Autor: Artur Maśląg
Kolejny idiotyczny PO-mysł.
W dniu 2012-11-06 21:31, PiteR pisze:
na  ** p.m.s **  Artur Maśląg pisze tak:

https://www.gov.uk/using-the-road-159-to-203/pedestrian-crossings-1
91-to-199

194

Allow pedestrians plenty of time to cross and do not harass them by
revving your engine or edging forward.
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
hehehe

A co w tym zabawnego? Mają prawo przejść sobie spokojnie, bez żadnego
straszenia. Dzidek miałby problem...

Data: 2012-11-06 22:17:08
Autor: J.F.
Kolejny idiotyczny PO-mysł.
Dnia Tue, 06 Nov 2012 21:54:00 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2012-11-06 21:31, PiteR pisze:
https://www.gov.uk/using-the-road-159-to-203/pedestrian-crossings-191-to-199

Allow pedestrians plenty of time to cross and do not harass them by
revving your engine or edging forward.
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
hehehe

A co w tym zabawnego? Mają prawo przejść sobie spokojnie, bez żadnego
straszenia. Dzidek miałby problem...

http://www.youtube.com/watch?v=9qz6TT1v_I0

J.

Data: 2012-11-06 22:38:57
Autor: Artur Maśląg
Kolejny idiotyczny PO-mysł.
W dniu 2012-11-06 22:17, J.F. pisze:
Dnia Tue, 06 Nov 2012 21:54:00 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2012-11-06 21:31, PiteR pisze:
https://www.gov.uk/using-the-road-159-to-203/pedestrian-crossings-191-to-199

Allow pedestrians plenty of time to cross and do not harass them by
revving your engine or edging forward.
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
hehehe

A co w tym zabawnego? Mają prawo przejść sobie spokojnie, bez żadnego
straszenia. Dzidek miałby problem...

http://www.youtube.com/watch?v=9qz6TT1v_I0

Starsze od Dzidka, ale przykład dobry ;)

Data: 2012-11-04 18:44:32
Autor: neelix
Kolejny idiotyczny PO-mysł.

Użytkownik "Artur Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości news:50969d91$0$1311$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2012-11-04 17:00, J.F. pisze:
Dnia Sun, 4 Nov 2012 16:34:18 +0100, neelix napisał(a):
Po idiotycznym nakazie świecenia w dzień POmyleni prawdopodobnie szykują
kolejną bombę i sposób na łatanie dziury(budżetowej). Ze 2-3 tygodnie temu
usłyszałem na TVP Info, że będzie nakaz zatrzymywania pojazdu już w momencie
kiedy pieszy będzie zbliżał się do przejścia. Znając mentalność pieszych
szykuje się paraliż ruchu w małych miejscowościach gdzie co 100 m jest
przejście. Już dzisiaj piesi właża pod koła a co dopiero będzie kiedy
poznają kolejny przywilej do przeginania pały.

Taki przepis jest w Anglii, jest i w Niemczech i paralizu nie ma.
Co prawda w Niemczech piesi jakos nie wlaza pod kola, a w Anglii dawno nie
bylem ... ktos potrafi ten przepis odnalezc w ich przepisach ?

§26 StVO
http://www.verkehrsportal.de/stvo/stvo_26.php

I. Allgemeine Verkehrsregeln

§26 Fußgängerüberwege

 (1) An Fußgängerüberwegen haben Fahrzeuge mit Ausnahme von Schienenfahrzeugen den Fußgängern sowie Fahrern von Krankenfahrstühlen oder Rollstühlen, welche den Überweg erkennbar benutzen wollen, das Überqueren der Fahrbahn zu ermöglichen. Dann dürfen sie nur mit mäßiger Geschwindigkeit heranfahren; wenn nötig müssen sie warten.
W ogólnym przekładzie należy ustąpić pieszym (nie tylko jak widać), którzy w widoczny sposób chcą skorzystać z przejścia.
Istotna różnica w stosunku do tego co jest w Polsce - chcą skorzystać,
a nie są na pasach.

Czy tam są przejścia co 100m? Czy tam łażą przez jezdnie poza przejściami? Czy tam jest dzika piesza banda? A co będzie na nieoświetlonym przejściu kiedy pieszy w ciemnym ubraniu będzie zbliżał sie do przejścia i skorzysta z durnego zapisu a kierujący go nie zauważy? Dzisiaj pieszy jeszcze ma świadomość, że strach włazić przed nadjeżdżający pojazd.

--
Pozdrawiam
neelix

Data: 2012-11-04 19:14:44
Autor: RedLite
Kolejny idiotyczny PO-mysł.
W dniu 2012-11-04 17:53, Artur Maśląg pisze:

W ogólnym przekładzie należy ustąpić pieszym (nie tylko jak widać),
którzy w widoczny sposób chcą skorzystać z przejścia.

Istotna różnica w stosunku do tego co jest w Polsce - chcą skorzystać,
a nie są na pasach.

Idiotyczne.
Mało jest 'zawczasu, 'bezpośrednio przed' itp. bzdur, żeby dodawać jeszcze 'chce skorzystać'? :/

--

RedLite

Data: 2012-11-04 19:53:32
Autor: neelix
Kolejny idiotyczny PO-mysł.

Użytkownik "RedLite" <yazzmaQ@berdicheev.ua> napisał w wiadomości news:5096b0a6$0$1228$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2012-11-04 17:53, Artur Maśląg pisze:

W ogólnym przekładzie należy ustąpić pieszym (nie tylko jak widać),
którzy w widoczny sposób chcą skorzystać z przejścia.
Istotna różnica w stosunku do tego co jest w Polsce - chcą skorzystać,
a nie są na pasach.
Idiotyczne.
Mało jest 'zawczasu, 'bezpośrednio przed' itp. bzdur, żeby dodawać jeszcze 'chce skorzystać'? :/

Ale to z zachodu to musi być super. To nic, że żyjemy w Polsce.

--
Pozdrawiam
neelix

Data: 2012-11-04 20:03:15
Autor: Artur Maśląg
Kolejny idiotyczny PO-mysł.
W dniu 2012-11-04 19:14, RedLite pisze:
W dniu 2012-11-04 17:53, Artur Maśląg pisze:

W ogólnym przekładzie należy ustąpić pieszym (nie tylko jak widać),
którzy w widoczny sposób chcą skorzystać z przejścia.

Istotna różnica w stosunku do tego co jest w Polsce - chcą skorzystać,
a nie są na pasach.

Idiotyczne.

Wręcz przeciwnie - intencją ustawodawcy jest ułatwienie/umożliwienie
pieszym skorzystania z pasów. Intencję pieszego widać z daleka - mało
który stoi przy pasach ot tak, choć tacy się trafiają. W obecnej
sytuacji nawet takich nie można pogonić, ponieważ póki nie wejdą na
pasy to mogą sobie do usr**** tam stać, a wielu kierowców będzie się
zatrzymywało by ich wpuścić. Teraz takich będzie można pogonić, a
normalni będą mogli w końcu po ludzku korzystać z przejść. Wielu
kierowców może tez się w końcu nauczy, że nie tylko oni są na drodze.

Mało jest 'zawczasu, 'bezpośrednio przed' itp. bzdur, żeby dodawać
jeszcze 'chce skorzystać'? :/

Masz problem ze zrozumieniem takich zapisów, że nazywasz je bzdurami?

Data: 2012-11-04 20:20:26
Autor: RedLite
Kolejny idiotyczny PO-mysł.
W dniu 2012-11-04 20:03, Artur Maśląg pisze:

Idiotyczne.

Wręcz przeciwnie - intencją ustawodawcy jest ułatwienie/umożliwienie
pieszym skorzystania z pasów.

Można to zrobić, ale dlaczego załatwiać to durnymi przepisami?

Intencję pieszego widać z daleka - mało
który stoi przy pasach ot tak, choć tacy się trafiają.

I tak oto, na drodze, ogon ma merdać psem. Genialne.
Wyjaśnij mi dla kogo większym kłopotem jest się zatrzymać? I dlaczego niby pieszy ma mieć bezwzględne pierwszeństwo, skoro porusza się wolniej?

Mało jest 'zawczasu, 'bezpośrednio przed' itp. bzdur, żeby dodawać
jeszcze 'chce skorzystać'? :/

Masz problem ze zrozumieniem takich zapisów, że nazywasz je bzdurami?

Sporadycznie. Większość kierowców i pieszych ma.


--

RedLite

Data: 2012-11-04 20:41:22
Autor: Artur Maśląg
Kolejny idiotyczny PO-mysł.
W dniu 2012-11-04 20:20, RedLite pisze:
W dniu 2012-11-04 20:03, Artur Maśląg pisze:

Idiotyczne.

Wręcz przeciwnie - intencją ustawodawcy jest ułatwienie/umożliwienie
pieszym skorzystania z pasów.

Można to zrobić, ale dlaczego załatwiać to durnymi przepisami?

Jakimi durnymi? Ponieważ Tobie się nie podobają, nie pasują?

Intencję pieszego widać z daleka - mało
który stoi przy pasach ot tak, choć tacy się trafiają.

I tak oto, na drodze, ogon ma merdać psem. Genialne.

Ciekawe, czemu wyciąłeś ciąg dalszy i się do nie go nie odniosłeś
- niewygodny?
<cite>
  W obecnej
sytuacji nawet takich nie można pogonić, ponieważ póki nie wejdą na
pasy to mogą sobie do usr**** tam stać, a wielu kierowców będzie się
zatrzymywało by ich wpuścić. Teraz takich będzie można pogonić, a
normalni będą mogli w końcu po ludzku korzystać z przejść. Wielu
kierowców może tez się w końcu nauczy, że nie tylko oni są na drodze.
</cite>

Wyjaśnij mi dla kogo większym kłopotem jest się zatrzymać?

Znaczy jakiego wyjaśnienia oczekujesz? Kwestia punktu widzenia i zdaje
się, że nie o łatwość tutaj chodzi.

I dlaczego
niby pieszy ma mieć bezwzględne pierwszeństwo, skoro porusza się wolniej?

Słabszy jest, gorzej wyszkolony. Sugerujesz, że im szybciej będziesz jechał, tym jego prawa będą mniejsze?

Mało jest 'zawczasu, 'bezpośrednio przed' itp. bzdur, żeby dodawać
jeszcze 'chce skorzystać'? :/

Masz problem ze zrozumieniem takich zapisów, że nazywasz je bzdurami?

Sporadycznie. Większość kierowców i pieszych ma.

No jasne - kolejny mistrz kierownicy :)

Przepraszam...

Data: 2012-11-04 21:03:48
Autor: RedLite
Kolejny idiotyczny PO-mysł.
W dniu 2012-11-04 20:41, Artur Maśląg pisze:

I tak oto, na drodze, ogon ma merdać psem. Genialne.

Ciekawe, czemu wyciąłeś ciąg dalszy i się do nie go nie odniosłeś
- niewygodny?
<cite>
  W obecnej
sytuacji nawet takich nie można pogonić, ponieważ póki nie wejdą na
pasy to mogą sobie do usr**** tam stać, a wielu kierowców będzie się
zatrzymywało by ich wpuścić. Teraz takich będzie można pogonić, a
normalni będą mogli w końcu po ludzku korzystać z przejść. Wielu
kierowców może tez się w końcu nauczy, że nie tylko oni są na drodze.
</cite>

Piesi w ogólności nie są debilami; wiedzą, że mają pierwszeństwo na pasach, ale nie pchają się na chama w sytuacjach _marginalnych_ Tak jest teraz i tak jest dobrze.

Wyjaśnij mi dla kogo większym kłopotem jest się zatrzymać?

Znaczy jakiego wyjaśnienia oczekujesz? Kwestia punktu widzenia i zdaje
się, że nie o łatwość tutaj chodzi.

Łatwość tutaj związana jest z pewnymi konsekwencjami, prawda?


I dlaczego
niby pieszy ma mieć bezwzględne pierwszeństwo, skoro porusza się wolniej?

Słabszy jest, gorzej wyszkolony. Sugerujesz, że im szybciej będziesz
jechał, tym jego prawa będą mniejsze?

Sugeruję, że nie ma powodu, dla którego pieszy musi przejść zawsze pierwszy.
Jak wprowadzić omawiany zapis, będzie dochodzić do absurdalnych sytuacji - wystarczy trochę wyobraźni.

Mało jest 'zawczasu, 'bezpośrednio przed' itp. bzdur, żeby dodawać
jeszcze 'chce skorzystać'? :/

Masz problem ze zrozumieniem takich zapisów, że nazywasz je bzdurami?

Sporadycznie. Większość kierowców i pieszych ma.

No jasne - kolejny mistrz kierownicy :)

Nic podobnego. Ja nawet nie lubię jeździć. A najbardziej nie lubię niejasnych sytuacji. Zaś dzięki naszym przepisom jest tak, że np. jeden jak skręca w lewo na rondzie, to włącza kierunkowskaz przed wjazdem, drugi nie.


--

RedLite

Data: 2012-11-04 21:50:12
Autor: Artur Maśląg
Kolejny idiotyczny PO-mysł.
W dniu 2012-11-04 21:03, RedLite pisze:
W dniu 2012-11-04 20:41, Artur Maśląg pisze:
(...)
Piesi w ogólności nie są debilami; wiedzą, że mają pierwszeństwo na
pasach, ale nie pchają się na chama w sytuacjach _marginalnych_ Tak jest
teraz i tak jest dobrze.

Skoro tak, to w czym przeszkadza przepis, które będzie wymagał od
kierowców umożliwienia skorzystania z pasów przez pieszych?

Wyjaśnij mi dla kogo większym kłopotem jest się zatrzymać?

Znaczy jakiego wyjaśnienia oczekujesz? Kwestia punktu widzenia i zdaje
się, że nie o łatwość tutaj chodzi.

Łatwość tutaj związana jest z pewnymi konsekwencjami, prawda?

Znaczy jakimi? Znaczy, że pieszy klocków nie marnuje? Paliwa?
A zelówki to co, a przemoczona kurtka?

Słabszy jest, gorzej wyszkolony. Sugerujesz, że im szybciej będziesz
jechał, tym jego prawa będą mniejsze?

Sugeruję, że nie ma powodu, dla którego pieszy musi przejść zawsze
pierwszy.

A z czego to wywnioskowałeś?

Jak wprowadzić omawiany zapis, będzie dochodzić do absurdalnych sytuacji
- wystarczy trochę wyobraźni.

To chyba ta wyobraźnia trochę ci szwankuje - a może problem z logiką?
Skoro stwierdziłeś, że piesi w marginalnych sytuacjach nie pchają się
na chama, to skąd wniosek, że ta zmiana miałaby to zmienić?

Mało jest 'zawczasu, 'bezpośrednio przed' itp. bzdur, żeby dodawać
jeszcze 'chce skorzystać'? :/

Masz problem ze zrozumieniem takich zapisów, że nazywasz je bzdurami?

Sporadycznie. Większość kierowców i pieszych ma.

No jasne - kolejny mistrz kierownicy :)

Nic podobnego.

A jednak.

Ja nawet nie lubię jeździć.

Nieistotne.

A najbardziej nie lubię niejasnych sytuacji.

To będzie jasna - masz umożliwić pieszemu skorzystanie z pasów, jeżeli
jego zachowanie sugeruje, że ma taką potrzebę. Co tutaj więcej potrzeba?

Zaś dzięki naszym przepisom jest tak, że np. jeden
jak skręca w lewo na rondzie, to włącza kierunkowskaz przed wjazdem,
drugi nie.

Standardowe ściemnianie. Brak związku z zachowaniem przed przejściami.

Data: 2012-11-04 22:45:13
Autor: RedLite
Kolejny idiotyczny PO-mysł.
W dniu 2012-11-04 21:50, Artur Maśląg pisze:
W dniu 2012-11-04 21:03, RedLite pisze:
W dniu 2012-11-04 20:41, Artur Maśląg pisze:
(...)
Piesi w ogólności nie są debilami; wiedzą, że mają pierwszeństwo na
pasach, ale nie pchają się na chama w sytuacjach _marginalnych_ Tak jest
teraz i tak jest dobrze.

Skoro tak, to w czym przeszkadza przepis, które będzie wymagał od
kierowców umożliwienia skorzystania z pasów przez pieszych?

W niczym. Ten przepis już jest. W czym ma pomoc durna jego nowelizacja - tego nie jestem w stanie pojąć.


Łatwość tutaj związana jest z pewnymi konsekwencjami, prawda?

Znaczy jakimi? Znaczy, że pieszy klocków nie marnuje? Paliwa?
A zelówki to co, a przemoczona kurtka?

Tja...


Sugeruję, że nie ma powodu, dla którego pieszy musi przejść zawsze
pierwszy.

A z czego to wywnioskowałeś?

No bo tak będzie.

Jak wprowadzić omawiany zapis, będzie dochodzić do absurdalnych sytuacji
- wystarczy trochę wyobraźni.

To chyba ta wyobraźnia trochę ci szwankuje - a może problem z logiką?
Skoro stwierdziłeś, że piesi w marginalnych sytuacjach nie pchają się
na chama, to skąd wniosek, że ta zmiana miałaby to zmienić?

Hmm, to po co ten przepis skoro (Twoim zdaniem) nic nie zmienia? :/

Teraz zachowują się racjonalnie; po ew. nowelizacji będą się zachowywać według schematu: chcę przejść, to przechodzę.

Standardowe ściemnianie. Brak związku z zachowaniem przed przejściami.


Bo nie do tego się odnosiłem. Byłbyś wiedział, gdybyś przeleciał cytaty w poprzednim moim poście.

--

RedLite

Data: 2012-11-05 08:07:01
Autor: Artur Maśląg
Kolejny idiotyczny PO-mysł.
W dniu 2012-11-04 22:45, RedLite pisze:
W dniu 2012-11-04 21:50, Artur Maśląg pisze:
W dniu 2012-11-04 21:03, RedLite pisze:
W dniu 2012-11-04 20:41, Artur Maśląg pisze:
(...)
Piesi w ogólności nie są debilami; wiedzą, że mają pierwszeństwo na
pasach, ale nie pchają się na chama w sytuacjach _marginalnych_ Tak jest
teraz i tak jest dobrze.

Skoro tak, to w czym przeszkadza przepis, które będzie wymagał od
kierowców umożliwienia skorzystania z pasów przez pieszych?

W niczym. Ten przepis już jest. W czym ma pomoc durna jego nowelizacja -
tego nie jestem w stanie pojąć.

No to trudno.

Data: 2012-11-05 12:54:24
Autor: neelix
Kolejny idiotyczny PO-mysł.

Użytkownik "RedLite" <yazzmaQ@berdicheev.ua> napisał w wiadomości news:5096ca38$0$26709$65785112news.neostrada.pl...
Nic podobnego. Ja nawet nie lubię jeździć. A najbardziej nie lubię niejasnych sytuacji. Zaś dzięki naszym przepisom jest tak, że np. jeden jak skręca w lewo na rondzie, to włącza kierunkowskaz przed wjazdem, drugi nie.

Bo w Ostrołęce na egzaminie się nie miga a w Ciechanowie trzeba migać. Tak uczeni tak później jeżdżą. Oczywiście dlatego, że prawo tworzą durnie.

--
Pozdrawiam
neelix

Data: 2012-11-05 23:57:20
Autor: Gotfryd Smolik news
Kolejny idiotyczny PO-mysł.
On Mon, 5 Nov 2012, neelix wrote:

uczeni tak później jeżdżą. Oczywiście dlatego, że prawo tworzą durnie.

  Akurat w tym przypadku przepisy zawierają mało "winy".
  Brakuje implementacji "prosto jako jazda wzdłuż drogi", ale nie
sądzę aby ci oryginalnie "migający" używali sygnalizacji na zakręcie
(chodzi mi oczywiście o brak sygnalizacji wjazdu na rondo SORO).
  Żaden przepis nie nakazuje sygnalizować *przed skrzyżowaniem*, za to
jest przepis nakazujący sygnalizować przed zmianą pasa lub skrętem.

  Szukałbym tych durni gdzie indziej... nie trafili jeszcze na grupowicza
zdającego egzamin "za punkty" ;>

pzdr, Gotfryd

Data: 2012-11-05 13:09:06
Autor: Pawel O'Pajak
Kolejny idiotyczny PO-mysł.
  Powitanko,

Jakimi durnymi? Ponieważ Tobie się nie podobają, nie pasują?

Droga hamowania samochodu z 50 km/h to cirka ebout ze 20 m. Droga hamowania pieszego z 6 km/h to nie wiem ile, metr?
Niektorzy uwazaja, ze prawa stanowione maja pierwszenstwo nad prawami fizyki. Niestety prawa fizyki maja w dupie inne prawa i zawsze bezwzglednie stawiaja na swoim. Wielu zginelo probojac sie im przeciwstawic. Prarafrazujac pewnego polityka, trzeba byc facetem bez prawa jazdy, by nie przewidziec, ze:
1. Bedzie od cholery stluczek i wypadkow: Jedziesz, zatrzymujesz sie bo telepatycznie zgadles, ze ktos chce przejsc, ten za Toba tez sie zatrzymuje... w Twoim bagazniku. Twoj samochod uderza w pieszego.
Na nagrobku pieszego mozesz napisac: "ten z tylu nie zachowal odstepu".
2. A Wysoki Sadzie ten zamiar przejscia to powinno sie oglaszac w prasie, nosic tabliczke "mam zamiar przejsc/mam w dupie te pasy - nie przechodze", czy jakos inaczej?.
3. Wysoki Sadzie, poszkodowany stal przy tych pasach jak jechalem do roboty, jak wracalem, to akurat wtedy wszedl, nie przypuszczalem, ze ma zamiar wejsc.
Wysoki Sadzie oskarzony zle interpretuje sytuacje, zamyslilem sie, spodobalo mi sie, wiec zamyslilem sie jeszcze raz, no a potem wszedlem.
4. #19: - Mobilki, to zatwardzenie to dlugie jest?
- Bedzie ze 2 km, kolego.
- A co sie stalo, ze tak stoi wszystko.
- No stoi sobie facet przy pasach, mowili, ze godzine juz tak sobie stoi.

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com

Data: 2012-11-05 13:55:57
Autor: neelix
Kolejny idiotyczny PO-mysł.

Użytkownik "Pawel O'Pajak" <opajak@interia.pl> napisał w wiadomości news:k78a92$7nc$1usenet.news.interia.pl...
 Powitanko,
Jakimi durnymi? Ponieważ Tobie się nie podobają, nie pasują?
Droga hamowania samochodu z 50 km/h to cirka ebout ze 20 m. Droga hamowania pieszego z 6 km/h to nie wiem ile, metr?
Niektorzy uwazaja, ze prawa stanowione maja pierwszenstwo nad prawami fizyki. Niestety prawa fizyki maja w dupie inne prawa i zawsze bezwzglednie stawiaja na swoim. Wielu zginelo probojac sie im przeciwstawic. Prarafrazujac pewnego polityka, trzeba byc facetem bez prawa jazdy, by nie przewidziec, ze:
1. Bedzie od cholery stluczek i wypadkow: Jedziesz, zatrzymujesz sie bo telepatycznie zgadles, ze ktos chce przejsc, ten za Toba tez sie zatrzymuje... w Twoim bagazniku. Twoj samochod uderza w pieszego.
Na nagrobku pieszego mozesz napisac: "ten z tylu nie zachowal odstepu".

I wtedy dopiero będzie paraliż ruchu i to przez jakiegoś durnia, który chce dać pieszym super prawa!

--
Pozdrawiam
neelix

Data: 2012-11-05 15:03:36
Autor: Artur Maśląg
Kolejny idiotyczny PO-mysł.
W dniu 2012-11-05 13:09, Pawel O'Pajak pisze:
  Powitanko,

Jakimi durnymi? Ponieważ Tobie się nie podobają, nie pasują?

Droga hamowania samochodu z 50 km/h to cirka ebout ze 20 m.

No widzisz, trzeba uważać, zachować ostrożność itd. Masz to nawet
obecnie wpisanie w PoRD.

Droga
hamowania pieszego z 6 km/h to nie wiem ile, metr?

No i? A ile strefy zgniotu ma ten pieszy przed sobą?

Niektorzy uwazaja, ze prawa stanowione maja pierwszenstwo nad prawami
fizyki. Niestety prawa fizyki maja w dupie inne prawa i zawsze
bezwzglednie stawiaja na swoim.Wielu zginelo probojac sie im
przeciwstawic.

Takie stawianie sprawy to typowe nurzanie się w oparach absurdu, by
spróbować obalić tezę bez braku argumentów merytorycznych.
Gdybyś się zastanowił, to byś zobaczył, że nawet w swojej wypowiedzi
zawarłeś odpowiedź, czemu należy się stosować do praw stanowionych
- one pozwalają działać prawom fizyki w takim zakresie, w jakim
im pozwolimy. Stąd w mieście prędkość niższa, bo odległości
mniejsze, piesi itd. Stąd światła, przejścia itd.
Dodatkowo stąd też pojawiają się FR, rejestratory i inne wynalazki,
które w jakiś sposób ludzi dyscyplinują, by przestrzegali praw
stanowionych i w miarę możliwości nie wyzywali fizyki na pojedynek.
Zadaj sobie pytanie, czemu zimą jest mniej wypadków niż latem.

Prarafrazujac pewnego polityka, trzeba byc facetem bez
prawa jazdy, by nie przewidziec, ze:

O sprowadzaniu sprawy do absurdu już pisałem...

Data: 2012-11-05 15:09:07
Autor: RoMan Mandziejewicz
Kolejny idiotyczny PO-mysł.
Hello Artur,

Monday, November 5, 2012, 3:03:36 PM, you wrote:

Jakimi durnymi? Ponieważ Tobie się nie podobają, nie pasują?
Droga hamowania samochodu z 50 km/h to cirka ebout ze 20 m.
No widzisz, trzeba uważać, zachować ostrożność itd. Masz to nawet
obecnie wpisanie w PoRD.
Droga hamowania pieszego z 6 km/h to nie wiem ile, metr?
No i? A ile strefy zgniotu ma ten pieszy przed sobą?

To tym bardzie, kwa!, powinien uważać.

[...]

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2012-11-05 15:17:34
Autor: Artur Maśląg
Kolejny idiotyczny PO-mysł.
W dniu 2012-11-05 15:09, RoMan Mandziejewicz pisze:
Hello Artur,

Monday, November 5, 2012, 3:03:36 PM, you wrote:

Jakimi durnymi? Ponieważ Tobie się nie podobają, nie pasują?
Droga hamowania samochodu z 50 km/h to cirka ebout ze 20 m.
No widzisz, trzeba uważać, zachować ostrożność itd. Masz to nawet
obecnie wpisanie w PoRD.
Droga hamowania pieszego z 6 km/h to nie wiem ile, metr?
No i? A ile strefy zgniotu ma ten pieszy przed sobą?

To tym bardzie, kwa!, powinien uważać.

A kto pisze, że nie? No, ale zdaje się, że mowa o tym, że
to kierowca powinien bardziej uważać na pieszych, a tutaj
krzyk straszny, że niby dlaczego...

Data: 2012-11-05 15:44:54
Autor: RoMan Mandziejewicz
Kolejny idiotyczny PO-mysł.
Hello Artur,

Monday, November 5, 2012, 3:17:34 PM, you wrote:

Jakimi durnymi? Ponieważ Tobie się nie podobają, nie pasują?
Droga hamowania samochodu z 50 km/h to cirka ebout ze 20 m.
No widzisz, trzeba uważać, zachować ostrożność itd. Masz to nawet
obecnie wpisanie w PoRD.
Droga hamowania pieszego z 6 km/h to nie wiem ile, metr?
No i? A ile strefy zgniotu ma ten pieszy przed sobą?
To tym bardzie, kwa!, powinien uważać.
A kto pisze, że nie? No, ale zdaje się, że mowa o tym, że
to kierowca powinien bardziej uważać na pieszych, a tutaj
krzyk straszny, że niby dlaczego...

Nie - to pieszy ma zadbać o swoje życie - nie manipuluj. Żaden przepis
nie ocali pieszemu życia, jak kierowca się zagapi.

Chcesz na cmentarzał kwartal dla tych co na przejsciu mieli
pierwszeństwo? Bo do tego postulowane przez Ciebie zmiany się
sprowadzą.

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2012-11-05 17:11:01
Autor: Artur Maśląg
Kolejny idiotyczny PO-mysł.
W dniu 2012-11-05 15:44, RoMan Mandziejewicz pisze:
Hello Artur,

Monday, November 5, 2012, 3:17:34 PM, you wrote:

Jakimi durnymi? Ponieważ Tobie się nie podobają, nie pasują?
Droga hamowania samochodu z 50 km/h to cirka ebout ze 20 m.
No widzisz, trzeba uważać, zachować ostrożność itd. Masz to nawet
obecnie wpisanie w PoRD.
Droga hamowania pieszego z 6 km/h to nie wiem ile, metr?
No i? A ile strefy zgniotu ma ten pieszy przed sobą?
To tym bardzie, kwa!, powinien uważać.
A kto pisze, że nie? No, ale zdaje się, że mowa o tym, że
to kierowca powinien bardziej uważać na pieszych, a tutaj
krzyk straszny, że niby dlaczego...

Nie - to pieszy ma zadbać o swoje życie - nie manipuluj.

Nie, nie - to Ty manipulujesz. Celem przepisu jest to co napisałem,
czyli zwiększenie uwagi na pieszych i umożliwienie im korzystania
z pasów. Piesi sami z siebie i tam powinni o swoje życie zadbać
- jak każdy inny. Nie przerzucaj obowiązku i odpowiedzialności
na innych.

Żaden przepis
nie ocali pieszemu życia, jak kierowca się zagapi.

Nie manipuluj - jak kierowca się zagapi to i tak wina kierowcy.
Zupełnie jak teraz. Sprawdź ile osób zostało potraconych na
pasach "bo się zagapił".

Chcesz na cmentarzał kwartal dla tych co na przejsciu mieli
pierwszeństwo?

Przecież na przejściu mają pierwszeństwo.

Bo do tego postulowane przez Ciebie zmiany się sprowadzą.

Hmmm, tak zasadniczo to ja jedynie popieram propozycję tych zmian

Data: 2012-11-05 23:31:34
Autor: Izydor
Kolejny idiotyczny PO-mysł.
On 2012-11-05 15:44, RoMan Mandziejewicz wrote:

Nie - to pieszy ma zadbać o swoje życie - nie manipuluj. Żaden przepis
nie ocali pieszemu życia, jak kierowca się zagapi.

To niech sie nie zagapia, ma zadbać o to jak prowadzi pojazd.
Na pieszego nie ma egzaminu, jest egzamin na kierowcę - kto tu za kogo odpowiada?

Data: 2012-11-06 10:47:27
Autor: RoMan Mandziejewicz
Kolejny idiotyczny PO-mysł.
Hello Izydor,

Monday, November 5, 2012, 11:31:34 PM, you wrote:

Nie - to pieszy ma zadbać o swoje życie - nie manipuluj. Żaden przepis
nie ocali pieszemu życia, jak kierowca się zagapi.
To niech sie nie zagapia, ma zadbać o to jak prowadzi pojazd.
Na pieszego nie ma egzaminu, jest egzamin na kierowcę - kto tu za kogo
odpowiada?

Powtórzę:
Chcesz na cmentarzach kwartal dla tych co na przejściu mieli
pierwszeństwo? Bo do tego postulowane przez Ciebie zmiany się
sprowadzą.

Gdybyśmy byli nieomylni, to nie byloby w ogóle tej dyskusji.

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2012-11-06 11:18:01
Autor: Artur Maśląg
Kolejny idiotyczny PO-mysł.
W dniu 2012-11-06 10:47, RoMan Mandziejewicz pisze:
Hello Izydor,

Monday, November 5, 2012, 11:31:34 PM, you wrote:

Nie - to pieszy ma zadbać o swoje życie - nie manipuluj. Żaden przepis
nie ocali pieszemu życia, jak kierowca się zagapi.
To niech sie nie zagapia, ma zadbać o to jak prowadzi pojazd.
Na pieszego nie ma egzaminu, jest egzamin na kierowcę - kto tu za kogo
odpowiada?

Powtórzę:
Chcesz na cmentarzach kwartal dla tych co na przejściu mieli
pierwszeństwo? Bo do tego postulowane przez Ciebie zmiany się
sprowadzą.

Myślisz, że od takiego powtarzania będzie ich mniej? Nie, będzie
ich mniej od edukacji kierowców i ustępowania pieszym - z wyprzedzeniem.

Gdybyśmy byli nieomylni, to nie byloby w ogóle tej dyskusji.

LOL - niezamierzony błąd, a celowe zaniechanie działania to różnica
dość zasadnicza. To nie dyskusja o błędach...

Data: 2012-11-06 10:54:38
Autor: anacron
Kolejny idiotyczny PO-mysł.
W dniu 2012-11-05 23:31, Izydor pisze:
Na pieszego nie ma egzaminu, jest egzamin na kierowcę - kto tu za kogo
odpowiada?

Bycie pieszym nie zwalnia z myślenia.

Data: 2012-11-06 01:45:16
Autor: Pawel O'Pajak
Kolejny idiotyczny PO-mysł.
Powitanko,

A kto pisze, że nie? No, ale zdaje się, że mowa o tym, że
to kierowca powinien bardziej uważać na pieszych, a tutaj
krzyk straszny, że niby dlaczego...

Z powodow, o ktorych juz pisalem. Idac zatrzymasz sie niemal w miejscu, jadac samochodem o masie 1,6t z predkoscia 50km/h chocby nie wiem co, to te kilkanascie m potrzeba przy idealnej nawierzchni. Wspominalem juz, ze prawa fizyki sa bezwzglednie konsekwentne? Jesli powyzsza obserwacje uznamy za prawdziwa, a nawet male dziecko nie zaprzeczy, ze samochod zwykle dluzej musi hamowac by sie zatrzymac, to nietrudno zgadnac kto powinien byc bardziej zainteresowany uniknieciem kolizji. Jak sam zauwazyles pieszy ma raczej niewielka strefe zgniotu, w samochodzie to tak pewnie kolo metra. Co pieszemu po fakcie, ze kierowca zostanie uznanym winnym i pojdzie siedziec na 12 lat, jesli ow pieszy bedzie martwy. Moze da to odrobine satysfakcji rodzinie zabitego, choc watpie by ktokolwiek myslal wtedy o satysfakcji. Tylko mi nie pisz, ze sprowadzam rzecz do absurdu, takie sa po prostu fakty, smutne fakty. Zobacz w publikacjach policyjnych ilu pieszych ginie w wypadkach, ile jest krzyzy przy przejsciach dla pieszych. Malo? Koniecznie do wafla-nedzy trzeba walnac ustawe, zeby wiecej ginelo i bylo wieksze uzasadnienie dla FR?. Bo ni cholery innego powodu nie znajduje, kazdy obdarzony elementarna wyobraznia wie jakie beda skutki tego przepisu. Gdyby chodzilo o bezpieczenstwo, to w moich okolicach bylby chodnik, by dzieciaki nie szly wieczorem ze szkoly po ulicy, przejscia dla pieszych bylyby dodatkowo doswietlone (przyznaje, niektore sa, nie kolo mnie, ale widywalem takie), bylyby dobrze oznakowane i nikt by ich nie budowal zaraz za gorka, czy zakretem.

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com

Data: 2012-11-06 08:36:48
Autor: Artur Maśląg
Kolejny idiotyczny PO-mysł.
W dniu 2012-11-06 01:45, Pawel O'Pajak pisze:
Powitanko,

A kto pisze, że nie? No, ale zdaje się, że mowa o tym, że
to kierowca powinien bardziej uważać na pieszych, a tutaj
krzyk straszny, że niby dlaczego...

Z powodow, o ktorych juz pisalem.

Z czego wynika jedynie to, że wymagasz od wszystkich dookoła, tylko nie
od siebie.

Idac zatrzymasz sie niemal w miejscu,
jadac samochodem o masie 1,6t z predkoscia 50km/h chocby nie wiem co, to
te kilkanascie m potrzeba przy idealnej nawierzchni.

Prawo jazdy zrobiłeś, czy kupiłeś na bazarze? Nauczyli, że stąd masz
właśnie uważać na to co robisz jeżdżąc samochodem? Pieszy może być
ślepy, głuchy, niedołężny i zwyczajnie głupi. Tak, tego kiedyś uczyli.
Tak, to ja jako kierowca mam uważać (w szczególności na słabszych
użytkowników ruchu) i w miarę swoim możliwości uniknąć wypadku, czy
też takiemu ustąpić, umożliwić mu skorzystanie z drogi i z jego praw.

[ciach dywagacje fizyczne - masz problem to zwolnij]

Zobacz w publikacjach policyjnych ilu pieszych ginie w wypadkach, ile
jest krzyzy przy przejsciach dla pieszych. Malo?

A z czego w wynika? Z fizyki, czy nieprzestrzegania przepisów?
Już pisałem wcześniej, że prawa stanowione mają ograniczyć działanie
praw fizyki do pewnego określonego stopnia, który w sumie łatwo policzyć. Stąd ograniczenia i obowiązek zwracania uwagi na pieszych.
Ciężko to zrozumieć? Używając twoich słów - kazdy obdarzony elementarną
wyobraźnią powinien to zrozumieć.

Koniecznie do
wafla-nedzy trzeba walnac ustawe, zeby wiecej ginelo i bylo wieksze
uzasadnienie dla FR?. Bo ni cholery innego powodu nie znajduje, kazdy
obdarzony elementarna wyobraznia wie jakie beda skutki tego przepisu.

Ja zwykle Ciebie bolą FR, jakiekolwiek ograniczenia itd. Teraz nawet
domniemanych zabitych użyjesz jako argumentu. Niech dołożą
rejestratorów przy przejściach, na światłach itd. Może niektórzy ludzie
się nauczą jeździć jak trzeba - większość zdaje się nie ma z tym
problemów, ale reagują jak masa, co się będą wyrywać.

Gdyby chodzilo o bezpieczenstwo, to w moich okolicach bylby chodnik, by
dzieciaki nie szly wieczorem ze szkoly po ulicy,

Kolejny argument z tzw. d*** - uderzaj do gminy o realizację zadań
społecznych. Zresztą trzeba było się tam nie wyprowadzać, skoro
narzekasz, ze niebezpiecznie i nic nie robisz by było lepiej.
Na poziomie lokalnym to wiele zależy od ludzi, mieszkańców.
Inna sprawa, że skoro nie ma chodnika i idą piesi to znowu kierowcy
mają obowiązek zachować szczególną uwagę/zwolnić. Popatrz jakie
to proste, zamiast kilometra żali do całego świata.

przejscia dla pieszych
bylyby dodatkowo doswietlone (przyznaje, niektore sa, nie kolo mnie, ale
widywalem takie),

Jw.

bylyby dobrze oznakowane i nikt by ich nie budowal
zaraz za gorka, czy zakretem.

Zgłaszaj sprawę do zarządcy.

Data: 2012-11-06 11:11:26
Autor: Pawel O'Pajak
Kolejny idiotyczny PO-mysł.

A kto pisze, że nie? No, ale zdaje się, że mowa o tym, że
to kierowca powinien bardziej uważać na pieszych, a tutaj
krzyk straszny, że niby dlaczego...

Z powodow, o ktorych juz pisalem.

Z czego wynika jedynie to, że wymagasz od wszystkich dookoła, tylko nie
od siebie.

Z tego wynika jedynie to, ze nic z tego co napisalem nie zrozumiales. Pisalem o elementarnych prawach fizyki, za ktore nikogo nie obwiniam i nieuchronnych skutkach zlych rozwiazan prawnych, za ktore mam swiete prawo obwiniac ludzi bez doswiadczenia, czy wyobrazni. Z tego w zaden sposob nie wynika to, czego wymagam od siebie. Jesli jestes jasnowidzem, to wyjatkowo kiepskim.

Prawo jazdy zrobiłeś, czy kupiłeś na bazarze?

Skonczyles podstawowke, czy kupiles swiadectwo?

Nauczyli, że stąd masz
właśnie uważać na to co robisz jeżdżąc samochodem?

Nie musieli, wiem jaki jest sredni czas reakcji ukladu nerwowego przecietnego zdrowego czlowieka, ile m przez ten czas przejezdza przy danej predkosci, potrafie oszacowac droge hamowania z praktyki, a majac szczegolowe dane dokladnie obliczyc. Wszystko to kaze mi uwazac i myslec takze za innych i przewidywac co sie stanie. To takze uprawnia mnie do bycia krytycznym wobec rozwiazan, ktore moze i w intencji autorek/autorow mialy sluzyc bezpieczenstwu, ale w mojej opinii sa bledne i potrafie podac powody, ktore mnie do takich wnioskow prowadza.

Pieszy może być
ślepy, głuchy, niedołężny i zwyczajnie głupi. Tak, tego kiedyś uczyli.

Moze byc taki (pieszy), ale dla niego jest to sprawa zycia lub smierci. Doslownie. Kierowca to taki sam czlowiek jak pieszy, tylko bardziej "uzbrojony" i przez to bardziej niebezpieczny. Stad wieksza jego odpowiedzialnosc. Odpowiedzialnosc przed prawem i dla mnie najwazniejsza - wlasnym sumieniem.

Tak, to ja jako kierowca mam uważać (w szczególności na słabszych
użytkowników ruchu) i w miarę swoim możliwości uniknąć wypadku, czy
też takiemu ustąpić, umożliwić mu skorzystanie z drogi i z jego praw.

A czy ja temu zaprzeczam?


A z czego w wynika? Z fizyki, czy nieprzestrzegania przepisów?
Już pisałem wcześniej, że prawa stanowione mają ograniczyć działanie
praw fizyki do pewnego określonego stopnia, który w sumie łatwo
policzyć. Stąd ograniczenia i obowiązek zwracania uwagi na pieszych.
Ciężko to zrozumieć? Używając twoich słów - kazdy obdarzony elementarną
wyobraźnią powinien to zrozumieć.

Wyobraznia jest potrzebna, by przewidziec co moze sie zdazyc. Do stwierdzenia faktow wyobraznia nie jest potrzebna, tylko umiejetnosc dostrzezenia tychze. Praw fizyki, wbrew temu co piszesz, nie da sie ograniczyc prawami stanowionymi. Galileusza chcieli wprawdzie ukatrupic, ale ksztalt Ziemi sie od tego nie zmienil. Podobnie, mimo najswietlejszych umyslow prawnych, samochod w miejscu nie stanie. Mozesz bydlakowi zagrozic, ze go zezlomujesz, a on i tak powie sorry, mam mase m i predkosc v i zatrzymanie mnie w miejscu wymaga takiej E, ze ojoj.

Ja zwykle Ciebie bolą FR, jakiekolwiek ograniczenia itd. Teraz nawet
domniemanych zabitych użyjesz jako argumentu. Niech dołożą
rejestratorów przy przejściach, na światłach itd.

Na swiatlach bywaja. I dobrze. Na przejsciach jeszcze nie widzialem. FR nie chroni nikogo przed wypadkiem. Ochrone zapewniaja inne rozwiazania.

Kolejny argument z tzw. d*** - uderzaj do gminy o realizację zadań
społecznych.

Byly listy i apele lokalnego stowarzyszenia, byly interwencje radnej, zgadnij z jakim skutkiem.

Zresztą trzeba było się tam nie wyprowadzać, skoro
narzekasz, ze niebezpiecznie i nic nie robisz by było lepiej.

W sprawach publicznych podzialalem i zostalem olany wielokrotnie, prywatnie woze dziecie moje do szkoly w miare bezpiecznym samochodem, Mlody nie chodzi sam przy drodze, przejscie przez ulice - ma mnie trzymac za reke, wieczorami opaska odblaskowa itd. Nie wiem co moglbym jeszcze zrobic.

Na poziomie lokalnym to wiele zależy od ludzi, mieszkańców.
Inna sprawa, że skoro nie ma chodnika i idą piesi to znowu kierowcy
mają obowiązek zachować szczególną uwagę/zwolnić. Popatrz jakie
to proste, zamiast kilometra żali do całego świata.

To i uwazaja. Nie potrzeba FR, progow, kamer, kazdy jedzie tu bardzo uwaznie, ludzie naprawde w ogromnej wiekszosci umieja dostosowac sie do warunkow na drodze, co nie zmienia faktu, ze dzieciaki idace wieczorem ze szkoly po sliskiej ulicy zima to nie jest bezpieczne rozwiazanie.


Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com

Data: 2012-11-06 12:00:06
Autor: Artur Maśląg
Kolejny idiotyczny PO-mysł.
W dniu 2012-11-06 11:11, Pawel O'Pajak pisze:

A kto pisze, że nie? No, ale zdaje się, że mowa o tym, że
to kierowca powinien bardziej uważać na pieszych, a tutaj
krzyk straszny, że niby dlaczego...

Z powodow, o ktorych juz pisalem.

Z czego wynika jedynie to, że wymagasz od wszystkich dookoła, tylko nie
od siebie.

Z tego wynika jedynie to, ze nic z tego co napisalem nie zrozumiales.

Aż zbyt dobrze zrozumiałem.

Prawo jazdy zrobiłeś, czy kupiłeś na bazarze?

Skonczyles podstawowke, czy kupiles swiadectwo?

Cóż, ja skończyłem, Ty jak widzę kupiłeś. Nawet jeśli nie, to nadal o
niczym nie świadczy, ale skoro twierdzisz, że niczego ciebie uczyć nie
musieli...

Nauczyli, że stąd masz
właśnie uważać na to co robisz jeżdżąc samochodem?

Nie musieli, wiem jaki jest sredni czas reakcji ukladu nerwowego

Aha, nie musieli. No i efekt jak widać.

przecietnego zdrowego czlowieka, ile m przez ten czas przejezdza przy
danej predkosci, potrafie oszacowac droge hamowania z praktyki, a majac
szczegolowe dane dokladnie obliczyc. Wszystko to kaze mi uwazac i myslec
takze za innych i przewidywac co sie stanie. To takze uprawnia mnie do
bycia krytycznym wobec rozwiazan, ktore moze i w intencji
autorek/autorow mialy sluzyc bezpieczenstwu, ale w mojej opinii sa
bledne i potrafie podac powody, ktore mnie do takich wnioskow prowadza.

Podałeś. Twoje wnioski, twoja argumentacja. Szkoda, ze jesteś głuchy na
inną.

Tak, to ja jako kierowca mam uważać (w szczególności na słabszych
użytkowników ruchu) i w miarę swoim możliwości uniknąć wypadku, czy
też takiemu ustąpić, umożliwić mu skorzystanie z drogi i z jego praw.

A czy ja temu zaprzeczam?

W sporej części tak.

A z czego w wynika? Z fizyki, czy nieprzestrzegania przepisów?
Już pisałem wcześniej, że prawa stanowione mają ograniczyć działanie
                           ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
praw fizyki do pewnego określonego stopnia, który w sumie łatwo
    ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
policzyć. Stąd ograniczenia i obowiązek zwracania uwagi na pieszych.
    ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Ciężko to zrozumieć? Używając twoich słów - kazdy obdarzony elementarną
wyobraźnią powinien to zrozumieć.

Wyobraznia jest potrzebna, by przewidziec co moze sie zdazyc. Do
stwierdzenia faktow wyobraznia nie jest potrzebna, tylko umiejetnosc
dostrzezenia tychze.

No popatrz.

Praw fizyki, wbrew temu co piszesz, nie da sie
ograniczyc prawami stanowionymi.

Znowu nie rozumiesz (podkreśliłem) - skoro wiadomo, że droga hamowania
rośnie z kwadratem prędkości to ograniczenie tej prędkości powoduje
ograniczenie działania praw fizyki do takiego stopnia, jaki wynika
wprost z fizyki i daje się łatwo policzyć. Stąd wiesz, ile np. wynosi
droga hamowania, podobnie jak to, że większość wypadków z pieszymi
przy nieprzekraczaniu tej prędkości nie powoduje ich śmierci, czy
trwałego kalectwa. Podobnie jest ze zwiększoną uwagą na pieszych
- tak masz uważać i w miarę potrzeby nawet się zatrzymać. Tu nie
są potrzebne jakieś fizyczne kalkulacje i przeliczenia.

Ja zwykle Ciebie bolą FR, jakiekolwiek ograniczenia itd. Teraz nawet
domniemanych zabitych użyjesz jako argumentu. Niech dołożą
rejestratorów przy przejściach, na światłach itd.

Na swiatlach bywaja. I dobrze. Na przejsciach jeszcze nie widzialem. FR
nie chroni nikogo przed wypadkiem.

Zdziwiłbyś się.

Ochrone zapewniaja inne rozwiazania.

Inne też.

Kolejny argument z tzw. d*** - uderzaj do gminy o realizację zadań
społecznych.

Byly listy i apele lokalnego stowarzyszenia, byly interwencje radnej,
zgadnij z jakim skutkiem.

Fajnie - tylko jaki to związek ze zmianą przepisów?

[...]

Data: 2012-11-06 12:47:37
Autor: Deflegmator
Kolejny idiotyczny PO-mysł.
Pawel O'Pajak wrote:

Podobnie, mimo
najswietlejszych umyslow prawnych, samochod w miejscu nie stanie.
Mozesz bydlakowi zagrozic, ze go zezlomujesz, a on i tak powie sorry,
mam mase m i predkosc v i zatrzymanie mnie w miejscu wymaga takiej E,
ze ojoj.



Nikt nie mówi, że auto ma stanąć w miejscu. Jak to czytam, to zaczynam
się zastanawiać, jakim cudem dajesz radę wyhamować przed czymkolwiek,
skoro to takie straszne wyzwanie z punktu widzenia fizyki?

A poza tym, wydaje się, że wszyscy przeciwnicy wprowadzenia tej zmiany
w przepisach wychodzą z jakiegoś od czapy wziętego założenia, że
spowoduje ona zanik instynktu samozachowawczego u ludzi i masowe
samobójstwa lemingów na przejściach. Tymczasem piesi to nie są kosmici
- wszyscy na tej grupie jesteśmy przede wszystkim pieszymi! Skoro wyżej
twierdzisz, że, jako kierowca i fizyk w jednej osobie: "Wszystko to
kaze mi uwazac i myslec takze za innych i przewidywac co sie stanie",
to przecież to samo będzie Ciebie  dotyczyło także po wyjściu z auta? I
nowe przepisy nie spowodują u Ciebie nagłego odmóżdżenia przy
przekraczaniu jezdni? Jestem przekonany, że nie. Więc wyobraź sobie, że
nie jesteś wyjątkowy. Nie pochlebiaj sobie, że jesteś jakiś lepszy i
mędrszy od innych użytkowników drogi! I że "oni-debile" Ci będą pod
koła taśmowo wskakiwać, a Ty będziesz się bohatersko zmagał z masą i
prędkością.

A wtargnięcia na jezdnię zdarzają się i teraz. To zjawisko niezależne
od przepisów. Zresztą - po to są ograniczenia w zabudowanym, by
ograniczyć ryzyko przejechania takiego "odmiennego" klienta. :)

No i w końcu (ileż można powtarzać) u tych nieszczęsnych Niemców, czy
innych Holendrów jest po prostu na przejściach znacznie bezpieczniej.
Przekonaj się sam kiedyś.


--
Deflegmator

Data: 2012-11-06 15:31:08
Autor: Artur Maśląg
Kolejny idiotyczny PO-mysł.
W dniu 2012-11-06 13:47, Deflegmator pisze:
(...)
  > A poza tym, wydaje się, że wszyscy przeciwnicy wprowadzenia tej zmiany
w przepisach wychodzą z jakiegoś od czapy wziętego założenia, że
spowoduje ona zanik instynktu samozachowawczego u ludzi i masowe
samobójstwa lemingów na przejściach. Tymczasem piesi to nie są kosmici
- wszyscy na tej grupie jesteśmy przede wszystkim pieszymi! Skoro wyżej
twierdzisz, że, jako kierowca i fizyk w jednej osobie: "Wszystko to
kaze mi uwazac i myslec takze za innych i przewidywac co sie stanie",
to przecież to samo będzie Ciebie  dotyczyło także po wyjściu z auta? I
nowe przepisy nie spowodują u Ciebie nagłego odmóżdżenia przy
przekraczaniu jezdni? Jestem przekonany, że nie. Więc wyobraź sobie, że
nie jesteś wyjątkowy. Nie pochlebiaj sobie, że jesteś jakiś lepszy i
mędrszy od innych użytkowników drogi! I że "oni-debile" Ci będą pod
koła taśmowo wskakiwać, a Ty będziesz się bohatersko zmagał z masą i
prędkością.

Tak mi się spodobało to posumowanie, że chyba komiks z tego zrobię.
Scenariusz już mam - mogę skorzystać? ;)

Data: 2012-11-06 15:32:56
Autor: Deflegmator
Kolejny idiotyczny PO-mysł.
Artur Maśląg wrote:

W dniu 2012-11-06 13:47, Deflegmator pisze:
(...)
 > A poza tym, wydaje się, że wszyscy przeciwnicy wprowadzenia tej
zmiany
> w przepisach wychodzą z jakiegoś od czapy wziętego założenia, że
> spowoduje ona zanik instynktu samozachowawczego u ludzi i masowe
> samobójstwa lemingów na przejściach. Tymczasem piesi to nie są
> kosmici - wszyscy na tej grupie jesteśmy przede wszystkim pieszymi!
> Skoro wyżej twierdzisz, że, jako kierowca i fizyk w jednej osobie:
> "Wszystko to kaze mi uwazac i myslec takze za innych i przewidywac
> co sie stanie", to przecież to samo będzie Ciebie  dotyczyło także
> po wyjściu z auta? I nowe przepisy nie spowodują u Ciebie nagłego
> odmóżdżenia przy przekraczaniu jezdni? Jestem przekonany, że nie.
> Więc wyobraź sobie, że nie jesteś wyjątkowy. Nie pochlebiaj sobie,
> że jesteś jakiś lepszy i mędrszy od innych użytkowników drogi! I że
> "oni-debile" Ci będą pod koła taśmowo wskakiwać, a Ty będziesz się
> bohatersko zmagał z masą i prędkością.

Tak mi się spodobało to posumowanie, że chyba komiks z tego zrobię.
Scenariusz już mam - mogę skorzystać? ;)

Jasne. :)

--
Deflegmator

Data: 2012-11-06 09:48:51
Autor: Liwiusz
Kolejny idiotyczny PO-mysł.
W dniu 2012-11-06 01:45, Pawel O'Pajak pisze:
Powitanko,

A kto pisze, że nie? No, ale zdaje się, że mowa o tym, że
to kierowca powinien bardziej uważać na pieszych, a tutaj
krzyk straszny, że niby dlaczego...

Z powodow, o ktorych juz pisalem. Idac zatrzymasz sie niemal w miejscu,
jadac samochodem o masie 1,6t z predkoscia 50km/h chocby nie wiem co, to
te kilkanascie m potrzeba przy idealnej nawierzchni. Wspominalem juz, ze

A kto powiedział, że masz obok pasów przejeżdżać 50km/h? To idealny pomysł na uspokajanie ruchu i uczenie wolnej jazdy - na prostych rozpędzam się do "50", a przy pasach zwalniam do "30". Nawet fotoradarów nie trzeba. Świadomość, że kierowcy byle pieszy może wtargnąć na pasy i będzie to zawsze wina kierowcy powinna skutecznie motywować do wolniejszej jazdy.

--
Liwiusz

Data: 2012-11-06 10:17:08
Autor: Pawel O'Pajak
Kolejny idiotyczny PO-mysł.

Powitanko,

A kto powiedział, że masz obok pasów przejeżdżać 50km/h? To idealny
pomysł na uspokajanie ruchu i uczenie wolnej jazdy - na prostych
rozpędzam się do "50", a przy pasach zwalniam do "30".

A czemu do 30? Do 6 najlepiej, wtedy wobec permanentnego korka calego misteczka wszyscy wybiora wlasne nogi jako najszybszy srodek transportu i jedynymi wypadkami beda bojki wywolane potraceniem sie zbyt nerwowych pieszych.

 Nawet fotoradarów
nie trzeba. Świadomość, że kierowcy byle pieszy może wtargnąć na pasy i
będzie to zawsze wina kierowcy powinna skutecznie motywować do
wolniejszej jazdy.

Po co uzywamy samochodow? Odpowiedz prosze.
Bylem kiedys swiadkiem wypadku. Potracenie na przejsciu dla pieszych. Chlopak wbiegl na przejscie przy czerwonym swietle, zdazyl przebiec przez 2 pasy, 3 nie zdazyl. Dobrze, ze mialem dosc determinacji, by podac swoje dane Policji i stawic sie na wezwanie, bo inaczej by taki Liwiusz, czy Artur kierowce rozstrzelali.

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com

Data: 2012-11-06 10:51:05
Autor: RoMan Mandziejewicz
Kolejny idiotyczny PO-mysł.
Hello Liwiusz,

Tuesday, November 6, 2012, 9:48:51 AM, you wrote:

A kto pisze, że nie? No, ale zdaje się, że mowa o tym, że
to kierowca powinien bardziej uważać na pieszych, a tutaj
krzyk straszny, że niby dlaczego...
Z powodow, o ktorych juz pisalem. Idac zatrzymasz sie niemal w miejscu,
jadac samochodem o masie 1,6t z predkoscia 50km/h chocby nie wiem co, to
te kilkanascie m potrzeba przy idealnej nawierzchni. Wspominalem juz, ze
A kto powiedział, że masz obok pasów przejeżdżać 50km/h? To idealny
pomysł na uspokajanie ruchu i uczenie wolnej jazdy - na prostych rozpędzam się do "50", a przy pasach zwalniam do "30". Nawet fotoradarów
nie trzeba. Świadomość, że kierowcy byle pieszy może wtargnąć na pasy i
będzie to zawsze wina kierowcy powinna skutecznie motywować do wolniejszej jazdy.

Kolejnemu napisze to samo:
Chcesz na cmentarzach kwartal dla tych co na przejściu mieli
pierwszeństwo? Bo do tego postulowane przez Ciebie zmiany się
sprowadzą.

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2012-11-06 14:28:43
Autor: Liwiusz
Kolejny idiotyczny PO-mysł.
W dniu 2012-11-06 10:51, RoMan Mandziejewicz pisze:
Hello Liwiusz,

Tuesday, November 6, 2012, 9:48:51 AM, you wrote:

A kto pisze, że nie? No, ale zdaje się, że mowa o tym, że
to kierowca powinien bardziej uważać na pieszych, a tutaj
krzyk straszny, że niby dlaczego...
Z powodow, o ktorych juz pisalem. Idac zatrzymasz sie niemal w miejscu,
jadac samochodem o masie 1,6t z predkoscia 50km/h chocby nie wiem co, to
te kilkanascie m potrzeba przy idealnej nawierzchni. Wspominalem juz, ze
A kto powiedział, że masz obok pasów przejeżdżać 50km/h? To idealny
pomysł na uspokajanie ruchu i uczenie wolnej jazdy - na prostych
rozpędzam się do "50", a przy pasach zwalniam do "30". Nawet fotoradarów
nie trzeba. Świadomość, że kierowcy byle pieszy może wtargnąć na pasy i
będzie to zawsze wina kierowcy powinna skutecznie motywować do
wolniejszej jazdy.

Kolejnemu napisze to samo:
Chcesz na cmentarzach kwartal dla tych co na przejściu mieli
pierwszeństwo? Bo do tego postulowane przez Ciebie zmiany się
sprowadzą.

Bynajmniej. Uważasz, że nagle pieszym zniknie instynkt samozachowawczy?

--
Liwiusz

Data: 2012-11-07 16:44:09
Autor: masti
Kolejny idiotyczny PO-mysł.
Dnia pięknego Tue, 06 Nov 2012 14:28:43 +0100 osobnik zwany Liwiusz
napisał:

W dniu 2012-11-06 10:51, RoMan Mandziejewicz pisze:
Hello Liwiusz,

Tuesday, November 6, 2012, 9:48:51 AM, you wrote:

A kto pisze, że nie? No, ale zdaje się, że mowa o tym, że to
kierowca powinien bardziej uważać na pieszych, a tutaj krzyk
straszny, Ĺźe niby dlaczego...
Z powodow, o ktorych juz pisalem. Idac zatrzymasz sie niemal w
miejscu, jadac samochodem o masie 1,6t z predkoscia 50km/h chocby nie
wiem co, to te kilkanascie m potrzeba przy idealnej nawierzchni.
Wspominalem juz, ze
A kto powiedział, że masz obok pasów przejeżdżać 50km/h? To idealny
pomysł na uspokajanie ruchu i uczenie wolnej jazdy - na prostych
rozpędzam się do "50", a przy pasach zwalniam do "30". Nawet
fotoradarów nie trzeba. Świadomość, że kierowcy byle pieszy może
wtargnąć na pasy i będzie to zawsze wina kierowcy powinna skutecznie
motywować do wolniejszej jazdy.

Kolejnemu napisze to samo:
Chcesz na cmentarzach kwartal dla tych co na przejściu mieli
pierwszeństwo? Bo do tego postulowane przez Ciebie zmiany się
sprowadzą.

Bynajmniej. UwaĹźasz, Ĺźe nagle pieszym zniknie instynkt samozachowawczy?

najpierw musieliby go mieć.
A już szczególnie mnie nosi jak widzę mamuśki z dziećmi w wózkach stające przy przejściu tak, żę wózek jest już na jezdni.



--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2012-11-07 23:02:50
Autor: R2r
Kolejny idiotyczny PO-mysł.
W dniu 2012-11-06 14:28, Liwiusz pisze:

Bynajmniej. UwaĹźasz, Ĺźe nagle pieszym zniknie instynkt samozachowawczy?

Bynajmniej. Niektórym już zanikł.

--
Pozdrawiam. Artur.
______________________________________________________

Data: 2012-11-13 19:40:08
Autor: neelix
Kolejny idiotyczny PO-mysł.

Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:k7b3bj$5hr$1news.task.gda.pl...
W dniu 2012-11-06 10:51, RoMan Mandziejewicz pisze:
Hello Liwiusz,

Tuesday, November 6, 2012, 9:48:51 AM, you wrote:

A kto pisze, że nie? No, ale zdaje się, że mowa o tym, że
to kierowca powinien bardziej uważać na pieszych, a tutaj
krzyk straszny, że niby dlaczego...
Z powodow, o ktorych juz pisalem. Idac zatrzymasz sie niemal w miejscu,
jadac samochodem o masie 1,6t z predkoscia 50km/h chocby nie wiem co, to
te kilkanascie m potrzeba przy idealnej nawierzchni. Wspominalem juz, ze
A kto powiedział, że masz obok pasów przejeżdżać 50km/h? To idealny
pomysł na uspokajanie ruchu i uczenie wolnej jazdy - na prostych
rozpędzam się do "50", a przy pasach zwalniam do "30". Nawet fotoradarów
nie trzeba. Świadomość, że kierowcy byle pieszy może wtargnąć na pasy i
będzie to zawsze wina kierowcy powinna skutecznie motywować do
wolniejszej jazdy.
Kolejnemu napisze to samo:
Chcesz na cmentarzach kwartal dla tych co na przejściu mieli
pierwszeństwo? Bo do tego postulowane przez Ciebie zmiany się
sprowadzą.
Bynajmniej. Uważasz, że nagle pieszym zniknie instynkt samozachowawczy?

Tak, zniknie. Zaczną włazić z automatu. Wielu już dzisiaj włazi i zamiast patrzeć najpierw w lewo głowę skręca w prawo i w lewo nie patrzy. Jutro nawet w prawo nie spojrzy, bo przecież on-Pan się zbliża i pojazdy mają stawać.

--
Pozdrawiam
neelix

Data: 2012-11-06 10:54:55
Autor: BaX
Kolejny idiotyczny PO-mysł.
Z powodow, o ktorych juz pisalem. Idac zatrzymasz sie niemal w miejscu,
jadac samochodem o masie 1,6t z predkoscia 50km/h chocby nie wiem co, to
te kilkanascie m potrzeba przy idealnej nawierzchni. Wspominalem juz, ze

A kto powiedział, że masz obok pasów przejeżdżać 50km/h? To idealny pomysł na uspokajanie ruchu i uczenie wolnej jazdy - na prostych rozpędzam się do "50", a przy pasach zwalniam do "30".

Znaczy jak pieszy znajdzie się na jezdni "nie na pasach" to kij mu w ryj i krzyż na drogę?

Pieszy ma od poruszania się chodznik/pobocze, jak chce skorzystać z jezdni to powinien uważać na tych co nią się poruszają. To tak jak by kierowcy domagali się przepisu o pierwszeństwie jak przecinają chodnik np. zjeżdzając na posesję.

Data: 2012-11-06 10:57:31
Autor: anacron
Kolejny idiotyczny PO-mysł.
W dniu 2012-11-06 09:48, Liwiusz pisze:
A kto powiedział, że masz obok pasów przejeżdżać 50km/h? To idealny
pomysł na uspokajanie ruchu i uczenie wolnej jazdy - na prostych
rozpędzam się do "50", a przy pasach zwalniam do "30".

Jak to wszystko ładnie w teorii brzmi... Zapewne jeździsz tylko do
pracy, czasami do kościoła i na spotkania z Jarkiem, co? Może idźmy
dalej, wróćmy do czasów, kiedy przed autem musiał biec pieszy z flagą?

Data: 2012-11-06 14:30:45
Autor: Liwiusz
Kolejny idiotyczny PO-mysł.
W dniu 2012-11-06 10:57, anacron pisze:
W dniu 2012-11-06 09:48, Liwiusz pisze:
A kto powiedział, że masz obok pasów przejeżdżać 50km/h? To idealny
pomysł na uspokajanie ruchu i uczenie wolnej jazdy - na prostych
rozpędzam się do "50", a przy pasach zwalniam do "30".

Jak to wszystko ładnie w teorii brzmi... Zapewne jeździsz tylko do
pracy, czasami do kościoła i na spotkania z Jarkiem, co? Może idźmy
dalej, wróćmy do czasów, kiedy przed autem musiał biec pieszy z flagą?

Nie, po prostu przepis o bezwzględnym pierwszeństwie pieszego w końcu uzasadniłby istnienie "50" w miastach. Bo na razie jest ona "psu na budę". A tak będzie klarownie - po mieście jeździsz "50", aby w razie czego niezwłocznie móc zwolnić do "20" przy dojeżdżaniu do przejścia. Wiem, że to wymaga istotnej zmiany sposobu jazdy, ale na miejskich autostradowiczów nic nie poradzę :)

--
Liwiusz

Data: 2012-11-06 15:40:04
Autor: J.F
Kolejny idiotyczny PO-mysł.
Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup
Nie, po prostu przepis o bezwzględnym pierwszeństwie pieszego w końcu uzasadniłby istnienie "50" w miastach. Bo na razie jest ona "psu na budę". A tak będzie klarownie - po mieście jeździsz "50", aby w razie czego niezwłocznie móc zwolnić do "20" przy dojeżdżaniu do przejścia. Wiem, że to wymaga istotnej zmiany sposobu jazdy, ale na miejskich autostradowiczów nic nie poradzę :)

trzeba po prostu niemieckie przepisy takze inne przyjac.
50, ale za 70 jest niewielki mandat i bez punktow, i to jest bardzo dobra predkosc w miastach :-)

J

Data: 2012-11-06 15:51:46
Autor: BaX
Kolejny idiotyczny PO-mysł.

A kto powiedział, że masz obok pasów przejeżdżać 50km/h? To idealny
pomysł na uspokajanie ruchu i uczenie wolnej jazdy - na prostych
rozpędzam się do "50", a przy pasach zwalniam do "30".

Jak to wszystko ładnie w teorii brzmi... Zapewne jeździsz tylko do
pracy, czasami do kościoła i na spotkania z Jarkiem, co? Może idźmy
dalej, wróćmy do czasów, kiedy przed autem musiał biec pieszy z flagą?

Nie, po prostu przepis o bezwzględnym pierwszeństwie pieszego w końcu uzasadniłby istnienie "50" w miastach. Bo na razie jest ona "psu na budę". A tak będzie klarownie - po mieście jeździsz "50", aby w razie czego niezwłocznie móc zwolnić do "20" przy dojeżdżaniu do przejścia.

W mieście to masz czasami przejścia co 100-200m, chodnki często przy samej jezdni i pieszych chodzących po obu stronach w obu kierunkach bez ładu i składu. Powodzenia w odróżnienu tego co ma zamiar iść chodnikiem, stojącego przed przejściem i stojącego bez celu w jego pobliżu, tego co się mu przypomniało że miał się wrócić i tego co zobaczył po drugiej stronie drogi w witrynie "promocje" i zmienił zdanie co do kierunku. Jak jeden z drugim będa mieli prawo łazić jak chcą po pasach i kiedy chcą bo będą mieli pierwszeństwo to bedzie z tego jeden wielki burdel. U nas przepis zasłania zdrowy rozsądek i daje poczucie nietykalności. W zderzeniu z samochodem będzie to tragiczne w skutkach....dla pieszych.
Sam byłem pieszym bez samochodu przez lata ale potrafiłem jako pieszy zrozumieć, że jak się wejde na pasy zgodnie z przepisami to nie zmienię tego, że w przypadku śniegu, gołoledzi, deszczu kierowca może nie mieć możliwości zatrzymania się w normalnym czasie. A jak tego nie zrobi to bede miał kuku i na nic mi moje pierwszeństwo w zderzeniu z kupą blachy i chęciami kierowcy. U nas natomiast pokutuje wśród pieszych przekonanie, że jak jest na pasach to jest nietykalny i niezniszczalny. Bo tak i już.

Data: 2012-11-06 15:56:22
Autor: Liwiusz
Kolejny idiotyczny PO-mysł.
W dniu 2012-11-06 15:51, BaX pisze:

A kto powiedział, że masz obok pasów przejeżdżać 50km/h? To idealny
pomysł na uspokajanie ruchu i uczenie wolnej jazdy - na prostych
rozpędzam się do "50", a przy pasach zwalniam do "30".

Jak to wszystko ładnie w teorii brzmi... Zapewne jeździsz tylko do
pracy, czasami do kościoła i na spotkania z Jarkiem, co? Może idźmy
dalej, wróćmy do czasów, kiedy przed autem musiał biec pieszy z flagą?

Nie, po prostu przepis o bezwzględnym pierwszeństwie pieszego w końcu
uzasadniłby istnienie "50" w miastach. Bo na razie jest ona "psu na
budę". A tak będzie klarownie - po mieście jeździsz "50", aby w razie
czego niezwłocznie móc zwolnić do "20" przy dojeżdżaniu do przejścia.

W mieście to masz czasami przejścia co 100-200m, chodnki często przy
samej jezdni i pieszych chodzących po obu stronach w obu kierunkach bez
ładu i składu. Powodzenia w odróżnienu tego co ma zamiar iść chodnikiem,
stojącego przed przejściem i stojącego bez celu w jego pobliżu, tego co
się mu przypomniało że miał się wrócić i tego co zobaczył po drugiej

Po co mam odróżniać? Lepiej sobie wdrukować "dojeżdżam do przejścia, zwalniam do 25"

stronie drogi w witrynie "promocje" i zmienił zdanie co do kierunku. Jak
jeden z drugim będa mieli prawo łazić jak chcą po pasach i kiedy chcą bo
będą mieli pierwszeństwo to bedzie z tego jeden wielki burdel. U nas

Ja w tym właśnie widzę istotę porządku. Nie tylko na przejściach, ale ogólnie w terenach zabudowanych.

przepis zasłania zdrowy rozsądek i daje poczucie nietykalności. W
zderzeniu z samochodem będzie to tragiczne w skutkach....dla pieszych.

Nie rozumiem Twoich wątpliwości. Jakoś zielona strzałka funkcjonuje, nieprawdaż?

Sam byłem pieszym bez samochodu przez lata ale potrafiłem jako pieszy
zrozumieć, że jak się wejde na pasy zgodnie z przepisami to nie zmienię
tego, że w przypadku śniegu, gołoledzi, deszczu kierowca może nie mieć
możliwości zatrzymania się w normalnym czasie. A jak tego nie zrobi to

Stan świadomości pieszych nie zmieni się ani na jotę.

bede miał kuku i na nic mi moje pierwszeństwo w zderzeniu z kupą blachy
i chęciami kierowcy. U nas natomiast pokutuje wśród pieszych
przekonanie, że jak jest na pasach to jest nietykalny i niezniszczalny.
Bo tak i już.

I co, skaczą na pasy jak te lemingi?

--
Liwiusz

Data: 2012-11-06 16:54:24
Autor: BaX
Kolejny idiotyczny PO-mysł.

A kto powiedział, że masz obok pasów przejeżdżać 50km/h? To idealny
pomysł na uspokajanie ruchu i uczenie wolnej jazdy - na prostych
rozpędzam się do "50", a przy pasach zwalniam do "30".

Jak to wszystko ładnie w teorii brzmi... Zapewne jeździsz tylko do
pracy, czasami do kościoła i na spotkania z Jarkiem, co? Może idźmy
dalej, wróćmy do czasów, kiedy przed autem musiał biec pieszy z flagą?

Nie, po prostu przepis o bezwzględnym pierwszeństwie pieszego w końcu
uzasadniłby istnienie "50" w miastach. Bo na razie jest ona "psu na
budę". A tak będzie klarownie - po mieście jeździsz "50", aby w razie
czego niezwłocznie móc zwolnić do "20" przy dojeżdżaniu do przejścia.

W mieście to masz czasami przejścia co 100-200m, chodnki często przy
samej jezdni i pieszych chodzących po obu stronach w obu kierunkach bez
ładu i składu. Powodzenia w odróżnienu tego co ma zamiar iść chodnikiem,
stojącego przed przejściem i stojącego bez celu w jego pobliżu, tego co
się mu przypomniało że miał się wrócić i tego co zobaczył po drugiej

Po co mam odróżniać? Lepiej sobie wdrukować "dojeżdżam do przejścia, zwalniam do 25"

Ale w jakim celu mam zwolnić, bo może kiedyś było tu przedszkole? Jeżeli jak twierdzisz niżej "Stan świadomości pieszych nie zmieni się ani na jotę" to żaden czubek nie wpakuje mi się pod koła, chyba że specjalnie. Świadomy pieszy widząc pojazd jadący tak, że może nie wyhamować na czas, po prostu nie będzie się pakować na pasy. Dlaczego kierowca ma zakładać, że pieszy pojawi się na pasach wbrew logice i zdrowemu rozsądkowi, w dodatku pieszy ma mieć do tego prawo świętej krowy? Być może w dużych miastach gdzie ruch postępuje tasiemcowo, samochód za samochodem zatrzymywanie się co kawałek nie będzie miało wpływu na czas przejazdu, w innych warunkach gdzie ruch jest płynny będzie to paranoja.

stronie drogi w witrynie "promocje" i zmienił zdanie co do kierunku. Jak
jeden z drugim będa mieli prawo łazić jak chcą po pasach i kiedy chcą bo
będą mieli pierwszeństwo to bedzie z tego jeden wielki burdel. U nas

Ja w tym właśnie widzę istotę porządku. Nie tylko na przejściach, ale ogólnie w terenach zabudowanych.

Taa, bo teren zabudowany i przejścia są tylko w centrum dużych miast gdzie większość dnia prędkość poruszania oscyluje w okolicach dobrego biegu. Największy problem pojawi się tam gdzie przejść jest dużo w dziwnych miejscach bez odpowiedniego oświetlenia i oznakowania, na obrzeżach i w małych miasteczkach. Kolejny powód żeby przy takich przejściach postawić ogrnaniczenia do 20km/h i świnke skarbonke dla tych co w nocy/nad ranem "przelecą" 50km/h.

Data: 2012-11-13 19:50:56
Autor: neelix
Kolejny idiotyczny PO-mysł.

Użytkownik "BaX" <bax@_klub.chip.pl> napisał w wiadomości news:50992405$0$26708$65785112news.neostrada.pl...
W mieście to masz czasami przejścia co 100-200m, chodnki często przy samej U nas natomiast pokutuje wśród pieszych przekonanie, że jak jest na pasach to jest nietykalny i niezniszczalny. Bo tak i już.

Dlatego danie im szczególnych praw jest skrajną głupotą. A ilu wjeżdża na przejścia rowerami? I nie ma na nich bata. U nas jeszcze nie zdażyła się zmiana na lepsze. Zawsze jest gorzej niż poprzednio.

--
Pozdrawiam
neelix

Data: 2012-11-06 18:31:01
Autor: anacron
Kolejny idiotyczny PO-mysł.
W dniu 2012-11-06 14:30, Liwiusz pisze:
Nie, po prostu przepis o bezwzględnym pierwszeństwie pieszego w końcu
uzasadniłby istnienie "50" w miastach. Bo na razie jest ona "psu na
budę". A tak będzie klarownie - po mieście jeździsz "50", aby w razie
czego niezwłocznie móc zwolnić do "20" przy dojeżdżaniu do przejścia.
Wiem, że to wymaga istotnej zmiany sposobu jazdy, ale na miejskich
autostradowiczów nic nie poradzę :)

Tak ja przy 55 miałem pieszego przed maską, szczęście, że było gdzie
uciekać, bo na wyhamowanie szans nie było. Ot uznał, że skoro już wszedł
na pasy to ma pierwszeństwo, ale nie świadomy był prawa fizyki zwanego
bezwładnością...

Data: 2012-11-06 22:34:35
Autor: Artur Maśląg
Kolejny idiotyczny PO-mysł.
W dniu 2012-11-06 18:31, anacron pisze:
W dniu 2012-11-06 14:30, Liwiusz pisze:
Nie, po prostu przepis o bezwzględnym pierwszeństwie pieszego w końcu
uzasadniłby istnienie "50" w miastach. Bo na razie jest ona "psu na
budę". A tak będzie klarownie - po mieście jeździsz "50", aby w razie
czego niezwłocznie móc zwolnić do "20" przy dojeżdżaniu do przejścia.
Wiem, że to wymaga istotnej zmiany sposobu jazdy, ale na miejskich
autostradowiczów nic nie poradzę :)

Tak ja przy 55 miałem pieszego przed maską, szczęście, że było gdzie
uciekać, bo na wyhamowanie szans nie było.

Tak, koniowi o tym zamelduj, tfu, komendantowi. Prędkość mierzona na
podstawie opadania fusów z kawy, a pieszy się odbijał w monitorze...

Ot uznał, że skoro już wszedł
na pasy to ma pierwszeństwo, ale nie świadomy był prawa fizyki zwanego
bezwładnością...

Bezwładność nie jest prawem fizyki, tylko cechą ciała materialnego.
Z II zasady dynamiki Newtona (mechanika klasyczna) wynika, że
wystarczy zahamować, by otrzymać przyśpieszenie ujemne, które
pozwoli zatrzymać pojazd przed pieszym. Jak to zrobić, by fizyce
pozwolić działać w sposób przewidywalny? Zwolnić, obserwować
pieszych itd.

Data: 2012-11-07 09:07:30
Autor: Liwiusz
Kolejny idiotyczny PO-mysł.
W dniu 2012-11-06 18:31, anacron pisze:
W dniu 2012-11-06 14:30, Liwiusz pisze:
Nie, po prostu przepis o bezwzględnym pierwszeństwie pieszego w końcu
uzasadniłby istnienie "50" w miastach. Bo na razie jest ona "psu na
budę". A tak będzie klarownie - po mieście jeździsz "50", aby w razie
czego niezwłocznie móc zwolnić do "20" przy dojeżdżaniu do przejścia.
Wiem, że to wymaga istotnej zmiany sposobu jazdy, ale na miejskich
autostradowiczów nic nie poradzę :)

Tak ja przy 55 miałem pieszego przed maską, szczęście, że było gdzie
uciekać, bo na wyhamowanie szans nie było. Ot uznał, że skoro już wszedł
na pasy to ma pierwszeństwo, ale nie świadomy był prawa fizyki zwanego
bezwładnością...

Raczej Ty byłeś nieświadomy tego czegoś.

--
Liwiusz

Data: 2012-11-13 20:20:10
Autor: neelix
Kolejny idiotyczny PO-mysł.

Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:k7d4tc$7ar$2news.task.gda.pl...
W dniu 2012-11-06 18:31, anacron pisze:
W dniu 2012-11-06 14:30, Liwiusz pisze:
Nie, po prostu przepis o bezwzględnym pierwszeństwie pieszego w końcu
uzasadniłby istnienie "50" w miastach. Bo na razie jest ona "psu na
budę". A tak będzie klarownie - po mieście jeździsz "50", aby w razie
czego niezwłocznie móc zwolnić do "20" przy dojeżdżaniu do przejścia.
Wiem, że to wymaga istotnej zmiany sposobu jazdy, ale na miejskich
autostradowiczów nic nie poradzę :)
Tak ja przy 55 miałem pieszego przed maską, szczęście, że było gdzie
uciekać, bo na wyhamowanie szans nie było. Ot uznał, że skoro już wszedł
na pasy to ma pierwszeństwo, ale nie świadomy był prawa fizyki zwanego
bezwładnością...
Raczej Ty byłeś nieświadomy tego czegoś.

Głupota ludzka nie zna granic. Trudno byc świadomym jej rzeczywistego rozmiaru u każdego osobnika włażącego na jezdnię przed nadjeżdżający pojazd. Takie możliwości należy minimalizować a nie czynić normą. Rozum mówi precz takim zmianom.

--
Pozdrawiam
neelix

Data: 2012-11-06 17:15:01
Autor: Cavallino
Kolejny idiotyczny PO-mysł.

Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:k7aius$q9a$1@news.task.gda.pl...
W dniu 2012-11-06 01:45, Pawel O'Pajak pisze:
Powitanko,

A kto pisze, że nie? No, ale zdaje się, że mowa o tym, że
to kierowca powinien bardziej uważać na pieszych, a tutaj
krzyk straszny, że niby dlaczego...

Z powodow, o ktorych juz pisalem. Idac zatrzymasz sie niemal w miejscu,
jadac samochodem o masie 1,6t z predkoscia 50km/h chocby nie wiem co, to
te kilkanascie m potrzeba przy idealnej nawierzchni. Wspominalem juz, ze

A kto powiedział, że masz obok pasów przejeżdżać 50km/h? To idealny pomysł na uspokajanie ruchu i uczenie wolnej jazdy

KAPELUSZ PLONK

Data: 2012-11-07 09:03:26
Autor: Liwiusz
Kolejny idiotyczny PO-mysł.
W dniu 2012-11-06 17:15, Cavallino pisze:

Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:k7aius$q9a$1@news.task.gda.pl...
W dniu 2012-11-06 01:45, Pawel O'Pajak pisze:
Powitanko,

A kto pisze, że nie? No, ale zdaje się, że mowa o tym, że
to kierowca powinien bardziej uważać na pieszych, a tutaj
krzyk straszny, że niby dlaczego...

Z powodow, o ktorych juz pisalem. Idac zatrzymasz sie niemal w miejscu,
jadac samochodem o masie 1,6t z predkoscia 50km/h chocby nie wiem co, to
te kilkanascie m potrzeba przy idealnej nawierzchni. Wspominalem juz, ze

A kto powiedział, że masz obok pasów przejeżdżać 50km/h? To idealny
pomysł na uspokajanie ruchu i uczenie wolnej jazdy

KAPELUSZ PLONK

Już mnie dawno wyplonkowałeś, więc nie wiem co jeszcze tu robisz, śmieszny człowieczku.

--
Liwiusz

Data: 2012-11-06 19:15:21
Autor: neelix
Kolejny idiotyczny PO-mysł.

Użytkownik "Pawel O'Pajak" <opajak@interia.pl> napisał w wiadomości news:k79mit$b14$1usenet.news.interia.pl...

Zobacz w publikacjach policyjnych ilu pieszych ginie w wypadkach, ile jest krzyzy przy przejsciach dla pieszych. Malo? Koniecznie do wafla-nedzy trzeba walnac ustawe, zeby wiecej ginelo i bylo wieksze uzasadnienie dla FR?. Bo ni cholery innego powodu nie znajduje, kazdy obdarzony elementarna wyobraznia wie jakie beda skutki tego przepisu. Gdyby chodzilo o bezpieczenstwo, to w moich okolicach bylby chodnik, by dzieciaki nie szly wieczorem ze szkoly po ulicy, przejscia dla pieszych bylyby dodatkowo doswietlone (przyznaje, niektore sa, nie kolo mnie, ale widywalem takie), bylyby dobrze oznakowane i nikt by ich nie budowal zaraz za gorka, czy zakretem.

Jakoś trzeba walczyć z poziomem bezrobocia. Nie ma produkcji to trzeba inaczej. Przecież idzie zima a wskaźniki są najważniejsze.

--
Pozdrawiam
neelix

Data: 2012-11-04 20:39:38
Autor: J.F.
Kolejny idiotyczny PO-mysł.
Dnia Sun, 04 Nov 2012 20:03:15 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
Wręcz przeciwnie - intencją ustawodawcy jest ułatwienie/umożliwienie
pieszym skorzystania z pasów. Intencję pieszego widać z daleka - mało
który stoi przy pasach ot tak, choć tacy się trafiają.

trafiaja. Tym niemniej jak piesi zrozumieja ze intencja ustawodawcy jest dac im
pierwszenstwo - to nie beda czekac przy pasach, tylko wchodzic bez
czekania.

A to im na zdrowie nie wyjdzie.


Przy czym:
a) przepuszczenie jednego samochodu to dla pieszego zaden wysilek, dwoch
czy trzech zreszta tez nie.
b) jesli ruch jest gestszy i to jest miasto, to pojazdy z reguly
przejechaly wczesniej jakies swiatla, gdzie ich przepuszczono pewna ilosc,
a potem jest przerwa. A zielone to sie rzadko kiedy swieci dluzej niz pol
minuty.

Sytuacje gdy jedzie "jeden samochod za drugim" i to tak szybko ze przejsc
sie nie da sa stosunkowo rzadkie, aczkolwiek sie zdarzaja. W druga strone
zreszta tez - piesi przechodza tak czesto ze przejechac sie nie da.

a wtedy jak pisalem - swiatla. Kierowcy pochwala, bo przeciez niektorzy sie
chca wlaczyc do ruchu :-P

W obecnej
sytuacji nawet takich nie można pogonić, ponieważ póki nie wejdą na
pasy to mogą sobie do usr**** tam stać, a wielu kierowców będzie się
zatrzymywało by ich wpuścić. Teraz takich będzie można pogonić, a
normalni będą mogli w końcu po ludzku korzystać z przejść.

A znasz wiele takich miejsc gdzie nie moga "po ludzku" ?
Mało jest 'zawczasu, 'bezpośrednio przed' itp. bzdur, żeby dodawać
jeszcze 'chce skorzystać'? :/
Masz problem ze zrozumieniem takich zapisów, że nazywasz je bzdurami?

Dobrze by bylo dodac "w miare potrzeby", albo z iscie niemiecka precyzja -
gdy pieszy czeka dluzej niz 30s :-)

J.

Data: 2012-11-04 20:59:49
Autor: Artur Maśląg
Kolejny idiotyczny PO-mysł.
W dniu 2012-11-04 20:39, J.F. pisze:
Dnia Sun, 04 Nov 2012 20:03:15 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
Wręcz przeciwnie - intencją ustawodawcy jest ułatwienie/umożliwienie
pieszym skorzystania z pasów. Intencję pieszego widać z daleka - mało
który stoi przy pasach ot tak, choć tacy się trafiają.

trafiaja.
Tym niemniej jak piesi zrozumieja ze intencja ustawodawcy jest dac im
pierwszenstwo - to nie beda czekac przy pasach, tylko wchodzic bez
czekania.

Mógłbyś nie przemycać treści, które wypaczają to co napisałem (nie pierwszy raz zresztą)? Nie pisałem wprost o dawaniu pierwszeństwa,
tylko o ustawowym ułatwieniu/umożliwieniu skorzystania z pasów.

A to im na zdrowie nie wyjdzie.

Wyjdzie na zdrowie - będzie mniej potrąceń, a sami nie zaczną
nagle hordami na pasy wbiegać. Kierowcy będą mieli za to świadomość,
że takich pieszych należy wpuścić na pasy, a nie przejeżdżać po
pletwach.

Przy czym:
a) przepuszczenie jednego samochodu to dla pieszego zaden wysilek, dwoch
czy trzech zreszta tez nie.

A przepuszczenie jednego pieszego dla samochodu to żaden wysiłek, dwóch
czy trzech zresztą też nie.

b) jesli ruch jest gestszy i to jest miasto, to pojazdy z reguly
przejechaly wczesniej jakies swiatla, gdzie ich przepuszczono pewna ilosc,
a potem jest przerwa. A zielone to sie rzadko kiedy swieci dluzej niz pol
minuty.

No i co by miało z powyższego wynikać? W innym miejscu był przystanek,
przyjechał autobus, poda deszcz to pieszy ma stać i liczyć te
samochody i obserwować okoliczne światła z lornetką?

Sytuacje gdy jedzie "jeden samochod za drugim" i to tak szybko ze przejsc
sie nie da sa stosunkowo rzadkie, aczkolwiek sie zdarzaja. W druga strone
zreszta tez - piesi przechodza tak czesto ze przejechac sie nie da.

Nie bardzo rozumiem co chciałeś napisać.

a wtedy jak pisalem - swiatla. Kierowcy pochwala, bo przeciez niektorzy sie
chca wlaczyc do ruchu :-P

Światła bywają dobrym rozwiązaniem, ale niekoniecznie są potrzebne np.
przy rondach.

zatrzymywało by ich wpuścić. Teraz takich będzie można pogonić, a
normalni będą mogli w końcu po ludzku korzystać z przejść.

A znasz wiele takich miejsc gdzie nie moga "po ludzku" ?

Nie wiem co to znaczy "wiele", ale trochę takich znam i gdyby nie
kultura części kierowców to przejść by było naprawdę trudno.
Jeździłeś może kiedyś do pracy autobusem jesienną porą, miałeś co rano
4 takie przejścia + przesiadka?

Data: 2012-11-06 08:13:00
Autor: J.F.
Kolejny idiotyczny PO-mysł.
Dnia Sun, 04 Nov 2012 20:59:49 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2012-11-04 20:39, J.F. pisze:
Dnia Sun, 04 Nov 2012 20:03:15 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
Wręcz przeciwnie - intencją ustawodawcy jest ułatwienie/umożliwienie
pieszym skorzystania z pasów. Intencję pieszego widać z daleka - mało
który stoi przy pasach ot tak, choć tacy się trafiają.

trafiaja.
Tym niemniej jak piesi zrozumieja ze intencja ustawodawcy jest dac im
pierwszenstwo - to nie beda czekac przy pasach, tylko wchodzic bez
czekania.

Mógłbyś nie przemycać treści, które wypaczają to co napisałem (nie pierwszy raz zresztą)? Nie pisałem wprost o dawaniu pierwszeństwa,
tylko o ustawowym ułatwieniu/umożliwieniu skorzystania z pasów.

Ale tak sie to skonczy :-)

A to im na zdrowie nie wyjdzie.
Wyjdzie na zdrowie - będzie mniej potrąceń, a sami nie zaczną
nagle hordami na pasy wbiegać. Kierowcy będą mieli za to świadomość,
że takich pieszych należy wpuścić na pasy, a nie przejeżdżać po
pletwach.

Po roku, jak ci sie pierwszy samochod bedzie zatrzymywal, to zaczna
wchodzic bez rozgladania ..

Przy czym:
a) przepuszczenie jednego samochodu to dla pieszego zaden wysilek, dwoch
czy trzech zreszta tez nie.

A przepuszczenie jednego pieszego dla samochodu to żaden wysiłek, dwóch
czy trzech zresztą też nie.

Dla rozpedzonego samochodu to jednak wysilek.
Owszem - czasem trzeba, zazwyczaj jednak nie ma problemu zebby pieszy
poczekal, wiele nie straci.

b) jesli ruch jest gestszy i to jest miasto, to pojazdy z reguly
przejechaly wczesniej jakies swiatla, gdzie ich przepuszczono pewna ilosc,
a potem jest przerwa. A zielone to sie rzadko kiedy swieci dluzej niz pol
minuty.
No i co by miało z powyższego wynikać?

Znow nie ma potrzeby przepuszczac. minie pol minuty, droga bedzie pusta.

Sytuacje gdy jedzie "jeden samochod za drugim" i to tak szybko ze przejsc
sie nie da sa stosunkowo rzadkie, aczkolwiek sie zdarzaja. W druga strone
zreszta tez - piesi przechodza tak czesto ze przejechac sie nie da.
Nie bardzo rozumiem co chciałeś napisać.

Ze takie sytuacje tez sa. A wtedy wychodzi ze pieszym tez brak kultury, a
niestety - przejscia sa szerokie, wiec "pasow" dla pieszych duzo, jeden
kulturalny nie wystarczy :-)

a wtedy jak pisalem - swiatla. Kierowcy pochwala, bo przeciez niektorzy sie
chca wlaczyc do ruchu :-P
Światła bywają dobrym rozwiązaniem, ale niekoniecznie są potrzebne np.
przy rondach.

ronda to w innym watku dyskutujmy.

zatrzymywało by ich wpuścić. Teraz takich będzie można pogonić, a
normalni będą mogli w końcu po ludzku korzystać z przejść.

A znasz wiele takich miejsc gdzie nie moga "po ludzku" ?

Nie wiem co to znaczy "wiele", ale trochę takich znam i gdyby nie
kultura części kierowców to przejść by było naprawdę trudno.

Ale kultura jak widac jest, i nie ma potrzeby tego zmieniac :-)
Mozna wlaczyc do programu nauczania na kursie, ale nie zmuszajmy samochodow
do hamowania co 100m ..

Jeździłeś może kiedyś do pracy autobusem jesienną porą, miałeś co rano
4 takie przejścia + przesiadka?

A daleko masz do przystanku ? Bo ja ciagle o proporcjach - autobus jedzie
co 15 minut, jeden samochod przepuszcza sie 3s, w pol minuty pieszy
przejdzie 50m ..

J.

Data: 2012-11-06 09:24:12
Autor: Artur Maśląg
Kolejny idiotyczny PO-mysł.
W dniu 2012-11-06 08:13, J.F. pisze:
Dnia Sun, 04 Nov 2012 20:59:49 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
(...)
Mógłbyś nie przemycać treści, które wypaczają to co napisałem (nie
pierwszy raz zresztą)? Nie pisałem wprost o dawaniu pierwszeństwa,
tylko o ustawowym ułatwieniu/umożliwieniu skorzystania z pasów.

Ale tak sie to skonczy :-)

W sumie, jak bardzo chcesz, niech będzie.

Po roku, jak ci sie pierwszy samochod bedzie zatrzymywal,

To powinna się zatrzymać reszta.

to zaczna wchodzic bez rozgladania ..

Skoro tak jest twoja argumentacja, to niech się kierowcy uczą, że
pasy to "świętość". Zresztą w obecnych przepisach tak jest - nie
wolno wyprzedzać na pasach, nie wolno omijać samochodów stojących
przed pasami itd.

A przepuszczenie jednego pieszego dla samochodu to żaden wysiłek, dwóch
czy trzech zresztą też nie.

Dla rozpedzonego samochodu to jednak wysilek.

To niech się nie rozpędza. To nie wyścig.

Owszem - czasem trzeba, zazwyczaj jednak nie ma problemu zebby pieszy
poczekal, wiele nie straci.

Aha, znaczy pieszy ma czekać, bo wiele nie straci, a samochód się
zmęczy. Litości.

No i co by miało z powyższego wynikać?

Znow nie ma potrzeby przepuszczac. minie pol minuty, droga bedzie pusta.

LOL - dziwnym trafem zniknąłeś tych z prostopadłej, którzy teraz maja
zielone i skręcają.

Ze takie sytuacje tez sa. A wtedy wychodzi ze pieszym tez brak kultury, a
niestety - przejscia sa szerokie, wiec "pasow" dla pieszych duzo, jeden
kulturalny nie wystarczy :-)

To trzeba postawić światła, a nie negować sens przepisu.

a wtedy jak pisalem - swiatla. Kierowcy pochwala, bo przeciez niektorzy sie
chca wlaczyc do ruchu :-P
Światła bywają dobrym rozwiązaniem, ale niekoniecznie są potrzebne np.
przy rondach.

ronda to w innym watku dyskutujmy.

Znaczy przejść przed rondami nie ma? Hmmm, to jakaś nowość. Są jak
najbardziej i wtedy zazwyczaj nie ma świateł, ponieważ z natury
swojej ograniczają prędkość i łatwiej niby przejść. Stawianie tam
świateł to delikatnie powiedziawszy nieporozumienie.

Nie wiem co to znaczy "wiele", ale trochę takich znam i gdyby nie
kultura części kierowców to przejść by było naprawdę trudno.

Ale kultura jak widac jest, i nie ma potrzeby tego zmieniac :-)

Jak widać jej brakuje i jest potrzeba jej poprawy.

Mozna wlaczyc do programu nauczania na kursie,

Oooo - znaczy tego nie ma? No, to teraz będzie. Sam znalazłeś
uzasadnienie zmiany przypisu.

ale nie zmuszajmy samochodow do hamowania co 100m ..

A kto zmusza?

Jeździłeś może kiedyś do pracy autobusem jesienną porą, miałeś co rano
4 takie przejścia + przesiadka?

A daleko masz do przystanku ?

Ale o co chciałeś zapytać? Którego? A dlaczego ja? A może trzeba
odprowadzić dziecko do przedszkola? A może tu będzie przedszkole
w przyszłości?

Bo ja ciagle o proporcjach -

Proporcjach czego? Zmęczenia samochodu do zmęczenia pieszego?

autobus jedzie
co 15 minut, jeden samochod przepuszcza sie 3s, w pol minuty pieszy
przejdzie 50m ..

???

Data: 2012-11-06 09:47:38
Autor: J.F
Kolejny idiotyczny PO-mysł.
Użytkownik "Artur Maśląg"  napisał w wiadomości
W dniu 2012-11-06 08:13, J.F. pisze:
Po roku, jak ci sie pierwszy samochod bedzie zatrzymywal,
To powinna się zatrzymać reszta.

No i zasadniczo bedzie. Tylko ze jeden na tysiac sie nie zatrzyma i nieszczescie bedzie.

to zaczna wchodzic bez rozgladania ..
Skoro tak jest twoja argumentacja, to niech się kierowcy uczą, że
pasy to "świętość". Zresztą w obecnych przepisach tak jest - nie
wolno wyprzedzać na pasach, nie wolno omijać samochodów stojących
przed pasami itd.

Ale ciagle jeszcze nie trzeba jechac 6km/h, bo moze pieszy zechce wbiec na jezdnie ... i bardzo dobrze.

A przepuszczenie jednego pieszego dla samochodu to żaden wysiłek, dwóch
czy trzech zresztą też nie.
Dla rozpedzonego samochodu to jednak wysilek.
To niech się nie rozpędza. To nie wyścig.

50 tez sporo.

Owszem - czasem trzeba, zazwyczaj jednak nie ma problemu zebby pieszy
poczekal, wiele nie straci.
Aha, znaczy pieszy ma czekać, bo wiele nie straci, a samochód się
zmęczy. Litości.

Hamulce sie zuzywaja, opony zuzywaja, paliwo na rozpedzanie zuzywa,
A piesi potem wdychaja zanieczyszczenia ..

No i co by miało z powyższego wynikać?
Znow nie ma potrzeby przepuszczac. minie pol minuty, droga bedzie pusta.

LOL - dziwnym trafem zniknąłeś tych z prostopadłej, którzy teraz maja
zielone i skręcają.

Odstep z reguly jakis jest - na przejscie powinno wystarczyc.
A jak nie starcza - pora na swiatla, a nie na korek, bo co chwila trzeba pieszego przepuszczac.

Ze takie sytuacje tez sa. A wtedy wychodzi ze pieszym tez brak kultury, a
niestety - przejscia sa szerokie, wiec "pasow" dla pieszych duzo, jeden
kulturalny nie wystarczy :-)
To trzeba postawić światła, a nie negować sens przepisu.

A co - nie mozna pieszym nakazac przepuszczenia samochodu czekajacego przed przejsciem ? :-)

Światła bywają dobrym rozwiązaniem, ale niekoniecznie są potrzebne np.
przy rondach.

ronda to w innym watku dyskutujmy.

Znaczy przejść przed rondami nie ma? Hmmm, to jakaś nowość. Są jak
najbardziej i wtedy zazwyczaj nie ma świateł, ponieważ z natury
swojej ograniczają prędkość i łatwiej niby przejść. Stawianie tam
świateł to delikatnie powiedziawszy nieporozumienie.


Prosilem zeby nie dyskutowac, bo sie nam watek rozwodni.
Rond przybywa, i to mnie tez denerwuje, bo oprocz zalet maja tez wady. A modne, wiec wszyscy robia ronda, na wady nie patrza.

Hm ... robia bo modne ? Czy robia, bo rozporzadzenie nakazuje ?

Mozna wlaczyc do programu nauczania na kursie,
Oooo - znaczy tego nie ma? No, to teraz będzie. Sam znalazłeś
uzasadnienie zmiany przypisu.

ale nie zmuszajmy samochodow do hamowania co 100m ..
A kto zmusza?

piesi krecacy sie przy przejsciach ?

Jeździłeś może kiedyś do pracy autobusem jesienną porą, miałeś co rano
4 takie przejścia + przesiadka?
A daleko masz do przystanku ?
Ale o co chciałeś zapytać? Którego? A dlaczego ja?

A czemu nie ty ?

A może trzeba
odprowadzić dziecko do przedszkola? A może tu będzie przedszkole
w przyszłości?

A daleko masz do przedszkola ?

Bo ja ciagle o proporcjach -
Proporcjach czego? Zmęczenia samochodu do zmęczenia pieszego?

autobus jedzie
co 15 minut, jeden samochod przepuszcza sie 3s, w pol minuty pieszy
przejdzie 50m ..
???

Ale co ???
Ano tak, chyba ze masz lepsza komunikacje.
Wiec jak do przedszkola masz 500m, to te pol minuty to jest 10% dluzej.

J.

Data: 2012-11-06 11:06:59
Autor: Artur Maśląg
Kolejny idiotyczny PO-mysł.
W dniu 2012-11-06 09:47, J.F pisze:
Użytkownik "Artur Maśląg"  napisał w wiadomości
W dniu 2012-11-06 08:13, J.F. pisze:
Po roku, jak ci sie pierwszy samochod bedzie zatrzymywal,
To powinna się zatrzymać reszta.

No i zasadniczo bedzie. Tylko ze jeden na tysiac sie nie zatrzyma i
nieszczescie bedzie.

No popatrz. A teraz to jak jest?

Ale ciagle jeszcze nie trzeba jechac 6km/h, bo moze pieszy zechce wbiec
na jezdnie ... i bardzo dobrze.

I nie trzeba będzie. Wtargnięcie to wtargnięcie. No, ale zwolnić warto.

To niech się nie rozpędza. To nie wyścig.

50 tez sporo.

Niech zwolni.

Hamulce sie zuzywaja, opony zuzywaja, paliwo na rozpedzanie zuzywa,
A piesi potem wdychaja zanieczyszczenia ..

Samochody coraz bardziej ekologicznie, bardziej pieszym nie zaszkodzą.

LOL - dziwnym trafem zniknąłeś tych z prostopadłej, którzy teraz maja
zielone i skręcają.

Odstep z reguly jakis jest - na przejscie powinno wystarczyc.

Z całą pewnością. Tylko czemu ci ludzie czekają i czekają.

A jak nie starcza - pora na swiatla, a nie na korek, bo co chwila trzeba
pieszego przepuszczac.

A po co światła, skoro ruch jest nieregularny? Jeszcze stracisz zieloną
falę...

Światła bywają dobrym rozwiązaniem, ale niekoniecznie są potrzebne np.
przy rondach.

ronda to w innym watku dyskutujmy.

Znaczy przejść przed rondami nie ma? Hmmm, to jakaś nowość. Są jak
najbardziej i wtedy zazwyczaj nie ma świateł, ponieważ z natury
swojej ograniczają prędkość i łatwiej niby przejść. Stawianie tam
świateł to delikatnie powiedziawszy nieporozumienie.

Prosilem zeby nie dyskutowac, bo sie nam watek rozwodni.

Niedoczekanie - miasto to miasto i ja nie dyskutuję o rondach, tylko
o przejściach przy nich, których całkiem sporo.

Rond przybywa, i to mnie tez denerwuje, bo oprocz zalet maja tez wady. A
modne, wiec wszyscy robia ronda, na wady nie patrza.

Hmm, brak ci konsekwencji. Nie dyskutujemy o sensowności rond,
tylko o przejściach, który przy nich są i ja neguję w takiej
sytuacji sens stawiania świateł, za nie widzę żadnych problemów,
żeby kierowcy grzecznie przepuszczali ludzi na takich przejściach,
tym bardziej, że i tak musieli zwolnić.

Hm ... robia bo modne ? Czy robia, bo rozporzadzenie nakazuje ?

Nieistotne. Nie o rondach dyskusja.

ale nie zmuszajmy samochodow do hamowania co 100m ..
A kto zmusza?

piesi krecacy sie przy przejsciach ?

A gdzie masz te przejścia bez świateł co 100 metrów?

Jeździłeś może kiedyś do pracy autobusem jesienną porą, miałeś co rano
4 takie przejścia + przesiadka?
A daleko masz do przystanku ?
Ale o co chciałeś zapytać? Którego? A dlaczego ja?

A czemu nie ty ?

Ponieważ poza mną jest parę milionów pieszych, którzy mają różne
odległości do różnych przystanków.

A może trzeba
odprowadzić dziecko do przedszkola? A może tu będzie przedszkole
w przyszłości?

A daleko masz do przedszkola ?

A którego?

Ale co ???
Ano tak, chyba ze masz lepsza komunikacje.

Co tak? Ja może mam lepszą, ktoś inny ma gorszą.

Wiec jak do przedszkola masz 500m, to te pol minuty to jest 10% dluzej.

A jakie to ma znaczenie?

Data: 2012-11-06 13:40:18
Autor: J.F
Kolejny idiotyczny PO-mysł.
Użytkownik "Artur Maśląg"  napisał w wiadomości grup
W dniu 2012-11-06 09:47, J.F pisze:
Po roku, jak ci sie pierwszy samochod bedzie zatrzymywal,
To powinna się zatrzymać reszta.

No i zasadniczo bedzie. Tylko ze jeden na tysiac sie nie zatrzyma i
nieszczescie bedzie.

No popatrz. A teraz to jak jest?

A teraz pieszy ma zakodowane od malenkosci: dochodze do jezdni, zatrzymuje sie, rozgladam ...

Ale ciagle jeszcze nie trzeba jechac 6km/h, bo moze pieszy zechce wbiec
na jezdnie ... i bardzo dobrze.

I nie trzeba będzie. Wtargnięcie to wtargnięcie. No, ale zwolnić warto.

Im wolniej jedziesz tym bardziej zachecasz pieszych do wejscia :-)

To niech się nie rozpędza. To nie wyścig.
50 tez sporo.
Niech zwolni.

Do ilu ?

LOL - dziwnym trafem zniknąłeś tych z prostopadłej, którzy teraz maja
zielone i skręcają.

Odstep z reguly jakis jest - na przejscie powinno wystarczyc.

Z całą pewnością. Tylko czemu ci ludzie czekają i czekają.

Ale tylko w niektorych miejscach.

A jak nie starcza - pora na swiatla, a nie na korek, bo co chwila trzeba
pieszego przepuszczac.

A po co światła, skoro ruch jest nieregularny? Jeszcze stracisz zieloną
falę...

Mozna zsychronizowac z zielona fala, nawet te na przycisk :-P

Znaczy przejść przed rondami nie ma? Hmmm, to jakaś nowość. Są jak
najbardziej i wtedy zazwyczaj nie ma świateł, ponieważ z natury
swojej ograniczają prędkość i łatwiej niby przejść. Stawianie tam
świateł to delikatnie powiedziawszy nieporozumienie.
Prosilem zeby nie dyskutowac, bo sie nam watek rozwodni.

Niedoczekanie - miasto to miasto i ja nie dyskutuję o rondach, tylko
o przejściach przy nich, których całkiem sporo.

Rond przybywa, i to mnie tez denerwuje, bo oprocz zalet maja tez wady. A
modne, wiec wszyscy robia ronda, na wady nie patrza.
Hmm, brak ci konsekwencji. Nie dyskutujemy o sensowności rond,
tylko o przejściach, który przy nich są i ja neguję w takiej

Jakby zlikwidowac bezsensowne ronda, to nie trzeba by dyskowac o przejsciach przy nich :-P

sytuacji sens stawiania świateł, za nie widzę żadnych problemów,
żeby kierowcy grzecznie przepuszczali ludzi na takich przejściach,
tym bardziej, że i tak musieli zwolnić.

No dobra, niech bedzie o rondach.
a) jesli na drodze jest maly ruch, to nie ma problemu zeby pieszy przepuscil 1 czy 2 samochody, nie trzeba przepisu
a1) jesli te samochody i tak zwalniaja, to moga i tez same przepuszczac pieszych, a jak im kultury zabraknie ... to patrz a) - nie ma problemu.

b) jesli na drodze jest duzy ruch .. to sie ronda niekierowane nie sprawdzaja,
b1) jak ruch jest jeszcze wiekszy, to kierowcy stoja w korku i bez problemu wpuszczaja pieszych.

Hm ... robia bo modne ? Czy robia, bo rozporzadzenie nakazuje ?
Nieistotne. Nie o rondach dyskusja.

Sam nalegales :-P
Chetnie bym sie dowiedzial czy to moda, czy nakaz.

ale nie zmuszajmy samochodow do hamowania co 100m ..
A kto zmusza?
piesi krecacy sie przy przejsciach ?
A gdzie masz te przejścia bez świateł co 100 metrów?

Nigdzie nie ma ?

Jeździłeś może kiedyś do pracy autobusem jesienną porą, miałeś co rano
4 takie przejścia + przesiadka?
A daleko masz do przystanku ?
Ale o co chciałeś zapytać? Którego? A dlaczego ja?

A czemu nie ty ?

Ponieważ poza mną jest parę milionów pieszych, którzy mają różne
odległości do różnych przystanków.

Ty masz daleko, ja mam daleko, a wszyscy maja stawac, bo nieliczni maja blisko ? :-P

A może trzeba
odprowadzić dziecko do przedszkola? A może tu będzie przedszkole
w przyszłości?
A daleko masz do przedszkola ?

A którego?

Do tego, do ktorego bys odprowadzal dzieci ... czy tam wnuki :-)

Wiec jak do przedszkola masz 500m, to te pol minuty to jest 10% dluzej.
A jakie to ma znaczenie?

Po prostu - jak idziesz piechota, to nawet "blisko" okazuje sie "pare minut".
I pol minuty wiecej, to juz niewiele.

Za to ja przez pol minuty to moge kilometr przejechac :-) No nie, to tylko na zlych zielonych falach :-)

Tym niemniej jak jade 5 minut i mijam z 5 przejsc poza swiatlami, to juz zaczyna byc istotne wydluzenie :-)

J.

Data: 2012-11-06 14:35:19
Autor: Artur Maśląg
Kolejny idiotyczny PO-mysł.
W dniu 2012-11-06 13:40, J.F pisze:
Użytkownik "Artur Maśląg"  napisał:
(...)
No popatrz. A teraz to jak jest?

A teraz pieszy ma zakodowane od malenkosci: dochodze do jezdni,
zatrzymuje sie, rozgladam ...

Ekhem - a to ma być jakoś inaczej? Przepis coś o tym mówi? Raczej
nie.  Mówi o tym jak się ma zachować kierowca w stosunku do pieszego.

I nie trzeba będzie. Wtargnięcie to wtargnięcie. No, ale zwolnić warto.

Im wolniej jedziesz tym bardziej zachecasz pieszych do wejscia :-)

No to się zatrzymam - takie ich prawo, czy też sens bezpiecznego
zachowania przed pasami.

Niech zwolni.
Do ilu ?

W zależności od potrzeb.

Z całą pewnością. Tylko czemu ci ludzie czekają i czekają.
Ale tylko w niektorych miejscach.

Ponieważ tam np. nie ma świateł?

Hmm, brak ci konsekwencji. Nie dyskutujemy o sensowności rond,
tylko o przejściach, który przy nich są i ja neguję w takiej

Jakby zlikwidowac bezsensowne ronda, to nie trzeba by dyskowac o
przejsciach przy nich :-P

Argument nietrafiony - ronda są, przejścia przy nich są. Jak
będzie inna organizacja to być może będzie inaczej, ale teraz
jest jak jest. O tak pewnie pozostanie w wielu miejscach.

sytuacji sens stawiania świateł, za nie widzę żadnych problemów,
żeby kierowcy grzecznie przepuszczali ludzi na takich przejściach,
    ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
tym bardziej, że i tak musieli zwolnić.
    ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

No dobra, niech bedzie o rondach.

Nie, nie będzie - mowa jest o przejściach, w tym tych przy rondach.
Tam zawsze trzeba zwolnić, więc nie ma potrzeby rozbierania tego na
drobne.

ale nie zmuszajmy samochodow do hamowania co 100m ..
A kto zmusza?
piesi krecacy sie przy przejsciach ?
A gdzie masz te przejścia bez świateł co 100 metrów?
Nigdzie nie ma ?

Pewnie gdzieś się znajdą, tylko ciężko będzie udowodnić, że
co 100 metrów oni będą i będzie trzeba hamować. W sumie
spróbuję sprawdzić jedno takie miejsce, gdzie nie ma
świateł, jest teren zabudowany, ruch bywa dość duży
i przejść w sumie sporo.

A czemu nie ty ?

Ponieważ poza mną jest parę milionów pieszych, którzy mają różne
odległości do różnych przystanków.

Ty masz daleko, ja mam daleko, a wszyscy maja stawac, bo nieliczni maja
blisko ? :-P

??? Kiedyś przejść trzeba, a autobus czekał nie będzie.

A daleko masz do przedszkola ?
A którego?

Do tego, do ktorego bys odprowadzal dzieci ... czy tam wnuki :-)

Ja? Zasadniczo, to jeżeli już, to wnuki, ale tutaj to niech się synowie
martwią. No, ale nadal poza nami są miliony pieszych, którzy muszą
przez jakieś pasy przejść.

Wiec jak do przedszkola masz 500m, to te pol minuty to jest 10% dluzej.
A jakie to ma znaczenie?

Po prostu - jak idziesz piechota, to nawet "blisko" okazuje sie "pare
minut".
I pol minuty wiecej, to juz niewiele.

Szczególnie jak pada deszcz, trzeba zdążyć odwieźć dziecko, zdążyć na
autobus itd. Wiesz ile ludzi chodzi na piechotę, jeździ autobusami?
Samochód to nie pępek świata.

Za to ja przez pol minuty to moge kilometr przejechac :-) No nie, to
tylko na zlych zielonych falach :-)

Uważasz się za dominującego użytkownika dróg i z racji własnej wygody
chcesz tym obciążać innych?

Tym niemniej jak jade 5 minut i mijam z 5 przejsc poza swiatlami, to juz
zaczyna byc istotne wydluzenie :-)

To może rower?

Data: 2012-11-06 15:36:48
Autor: J.F
Kolejny idiotyczny PO-mysł.
Użytkownik "Artur Maśląg"  napisał w wiadomości
W dniu 2012-11-06 13:40, J.F pisze:
A teraz pieszy ma zakodowane od malenkosci: dochodze do jezdni,
zatrzymuje sie, rozgladam ...
Ekhem - a to ma być jakoś inaczej? Przepis coś o tym mówi? Raczej
nie.  Mówi o tym jak się ma zachować kierowca w stosunku do pieszego.

I nie trzeba będzie. Wtargnięcie to wtargnięcie. No, ale zwolnić warto.
Im wolniej jedziesz tym bardziej zachecasz pieszych do wejscia :-)
No to się zatrzymam - takie ich prawo, czy też sens bezpiecznego
zachowania przed pasami.

I sie pytasz czy ma byc inaczej ze strony pieszego ? Ktory zadnych kursow nei musi konczyc ..

Niech zwolni.
Do ilu ?
W zależności od potrzeb.

No dobra, w sumie w Anglii nie jezdza 30 ...

Z całą pewnością. Tylko czemu ci ludzie czekają i czekają.
Ale tylko w niektorych miejscach.
Ponieważ tam np. nie ma świateł?

Nie, to nie wystarczy, musi byc wiecej warunkow.

Hmm, brak ci konsekwencji. Nie dyskutujemy o sensowności rond,
tylko o przejściach, który przy nich są i ja neguję w takiej

Jakby zlikwidowac bezsensowne ronda, to nie trzeba by dyskowac o
przejsciach przy nich :-P

Argument nietrafiony - ronda są, przejścia przy nich są. Jak
będzie inna organizacja to być może będzie inaczej, ale teraz
jest jak jest. O tak pewnie pozostanie w wielu miejscach.

Rond nie bylo, mozna je zburzyc i przywrocic stare rozwiazania :-)

sytuacji sens stawiania świateł, za nie widzę żadnych problemów,
żeby kierowcy grzecznie przepuszczali ludzi na takich przejściach,
    ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
tym bardziej, że i tak musieli zwolnić.
    ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

No dobra, niech bedzie o rondach.
Nie, nie będzie - mowa jest o przejściach, w tym tych przy rondach.
Tam zawsze trzeba zwolnić, więc nie ma potrzeby rozbierania tego na
drobne.

Ale skoro trzeba zwolnic przy rondach i mozna przy tym przepuscic pieszych, to czemu nakladac przepis dzialajacy tez na prostej drodze ? :-)

A daleko masz do przedszkola ?
A którego?
Do tego, do ktorego bys odprowadzal dzieci ... czy tam wnuki :-)

Ja? Zasadniczo, to jeżeli już, to wnuki, ale tutaj to niech się synowie
martwią. No, ale nadal poza nami są miliony pieszych, którzy muszą
przez jakieś pasy przejść.

Wiec jak do przedszkola masz 500m, to te pol minuty to jest 10% dluzej.
A jakie to ma znaczenie?
Po prostu - jak idziesz piechota, to nawet "blisko" okazuje sie "pare
minut".
I pol minuty wiecej, to juz niewiele.

Szczególnie jak pada deszcz,

Tak samo - zauwazysz ze mokniesz 5.5m a nie 5 minut ?
No dobra, jak leje a trzeba stac i czekasz - to zauwazasz. mokry bedziesz tak samo, ale zauwasz stanie.
Na szczescie w taki deszcz trzeba sie trzymac daleko od kaluz na jezdni :-)

trzeba zdążyć odwieźć dziecko,  zdążyć na
autobus itd. Wiesz ile ludzi chodzi na piechotę, jeździ autobusami?
Samochód to nie pępek świata.

Ale mowimy o takiej drodze gdzie jezdza tysiace samochodow.
I kazdy sie gdzies spieszy, odwozi dziecko, a tu jeden pieszy ma wszystkie zatrzymywac :-P

Za to ja przez pol minuty to moge kilometr przejechac :-) No nie, to
tylko na zlych zielonych falach :-)

Uważasz się za dominującego użytkownika dróg i z racji własnej wygody
chcesz tym obciążać innych?

Czasem chodze tez piechota i wiem ile trace czasu przepuszczajac samochody, nawet na tych bardziej ruchliwych drogach.
Niewiele.

Tym niemniej jak jade 5 minut i mijam z 5 przejsc poza swiatlami, to juz
zaczyna byc istotne wydluzenie :-)

To może rower?

Jesienia, zwariowales ? :-P
Ale przeciez przepis rowerzystow tez bedzie dotyczyl :-P

J.

Data: 2012-11-06 16:25:21
Autor: Artur Maśląg
Kolejny idiotyczny PO-mysł.
W dniu 2012-11-06 15:36, J.F pisze:
Użytkownik "Artur Maśląg"  napisał w wiadomości
W dniu 2012-11-06 13:40, J.F pisze:
A teraz pieszy ma zakodowane od malenkosci: dochodze do jezdni,
zatrzymuje sie, rozgladam ...
Ekhem - a to ma być jakoś inaczej? Przepis coś o tym mówi? Raczej
nie.  Mówi o tym jak się ma zachować kierowca w stosunku do pieszego.
          ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

I nie trzeba będzie. Wtargnięcie to wtargnięcie. No, ale zwolnić warto.
Im wolniej jedziesz tym bardziej zachecasz pieszych do wejscia :-)
No to się zatrzymam - takie ich prawo, czy też sens bezpiecznego
zachowania przed pasami.

I sie pytasz czy ma byc inaczej ze strony pieszego ? Ktory zadnych
kursow nei musi konczyc ..

Ja się pytam? A co było napisane? (podkreślone)

W zależności od potrzeb.

No dobra, w sumie w Anglii nie jezdza 30 ...

Pisałeś, że dawno nie byłeś.

Z całą pewnością. Tylko czemu ci ludzie czekają i czekają.
Ale tylko w niektorych miejscach.
Ponieważ tam np. nie ma świateł?

Nie, to nie wystarczy, musi byc wiecej warunkow.

No, np. kierowcy, którzy ich na pasy nie wpuszczą, bo im się
samochód zmęczy, więcej spali i klocki zużyją.

Ale skoro trzeba zwolnic przy rondach i mozna przy tym przepuscic
pieszych, to czemu nakladac przepis dzialajacy tez na prostej drodze ? :-)

Nie wie, skąd ci się pojawiła taka implikacja - spora część tych
przejść niekoniecznie jest przy rondach. Są też takie na "prostych",
"krzywych" i innych. Przepis jest jeden.

I pol minuty wiecej, to juz niewiele.

Szczególnie jak pada deszcz,

Tak samo - zauwazysz ze mokniesz 5.5m a nie 5 minut ?

Owszem. Ty nie?

No dobra, jak leje a trzeba stac i czekasz - to zauwazasz. mokry
bedziesz tak samo, ale zauwasz stanie.

Będę mniej mokry i może mi nie ucieknie autobus, przez co nie spędzę
kolejnych 15 minut na deszczu.

Na szczescie w taki deszcz trzeba sie trzymac daleko od kaluz na jezdni :-)

Trzeba, ponieważ niektórzy kierowcy mało że nie puszczają na pasach, to
jeszcze ochlapują pieszych, ponieważ nie chce im się zwolnić.

trzeba zdążyć odwieźć dziecko,  zdążyć na
autobus itd. Wiesz ile ludzi chodzi na piechotę, jeździ autobusami?
Samochód to nie pępek świata.
Ale mowimy o takiej drodze gdzie jezdza tysiace samochodow.

O takiej też.

I kazdy sie gdzies spieszy, odwozi dziecko, a tu jeden pieszy ma
wszystkie zatrzymywac :-P

Krzywda się nikomu nie stanie jak raz na jakiś czas takiego puszczą.
I tak swoje na światłach (czy w korku) odstoją.

Uważasz się za dominującego użytkownika dróg i z racji własnej wygody
chcesz tym obciążać innych?

Czasem chodze tez piechota i wiem ile trace czasu przepuszczajac
samochody, nawet na tych bardziej ruchliwych drogach.
Niewiele.

Tu nie chodzi tylko o stratę czasu, zresztą zupełnie nie rozumiem,
czemu akurat pieszy miałby być bardziej stratny od kierowców.

Tym niemniej jak jade 5 minut i mijam z 5 przejsc poza swiatlami, to juz
zaczyna byc istotne wydluzenie :-)

To może rower?

Jesienia, zwariowales ? :-P

No ale widzisz - pada, zimno, nieprzyjemnie, a Ty myślisz, że
piesi to tak dla przyjemności czekają, aż sobie przejedziesz
w cieplutkim samochodzie.

Ale przeciez przepis rowerzystow tez bedzie dotyczyl :-P

Ominiesz spokojnie korki przed światłami, więc zyskasz o wiele więcej.
Poza tym zdrowiej, a jak się przeziębisz to weźmiesz zwolnienie i w
domku odpoczniesz.
Same zyski.

Data: 2012-11-06 16:53:06
Autor: J.F
Kolejny idiotyczny PO-mysł.
Użytkownik "Artur Maśląg"  napisał w wiadomości
W dniu 2012-11-06 15:36, J.F pisze:
W zależności od potrzeb.
No dobra, w sumie w Anglii nie jezdza 30 ...

Pisałeś, że dawno nie byłeś.

Ok, dawniej nie jezdzili, teraz nie wiem, moze zwolnili.

Z całą pewnością. Tylko czemu ci ludzie czekają i czekają.
Ale tylko w niektorych miejscach.
Ponieważ tam np. nie ma świateł?

Nie, to nie wystarczy, musi byc wiecej warunkow.

No, np. kierowcy, którzy ich na pasy nie wpuszczą, bo im się
samochód zmęczy, więcej spali i klocki zużyją.

Musi byc tych kierowcow duzo, ale nie za duzo. Musi byc daleko od poprzednich swiatel itp.

Ale skoro trzeba zwolnic przy rondach i mozna przy tym przepuscic
pieszych, to czemu nakladac przepis dzialajacy tez na prostej drodze ? :-)

Nie wie, skąd ci się pojawiła taka implikacja - spora część tych
przejść niekoniecznie jest przy rondach. Są też takie na "prostych",
"krzywych" i innych. Przepis jest jeden.

No to juz nic nie wiem - wyskoczyles z tymi rondami nie wiem czemu - chcesz przedyskutowac unikalna sytuacje przy nich czy nie ..

I pol minuty wiecej, to juz niewiele.
Szczególnie jak pada deszcz,
Tak samo - zauwazysz ze mokniesz 5.5m a nie 5 minut ?
Owszem. Ty nie?

Mysle ze nie.  Masz jakis miernik mokrosci czy na oko oceniasz z dokladnoscia 5% ?

No dobra, jak leje a trzeba stac i czekasz - to zauwazasz. mokry
bedziesz tak samo, ale zauwasz stanie.
Będę mniej mokry i może mi nie ucieknie autobus, przez co nie spędzę
kolejnych 15 minut na deszczu.

Autobus sie spozni 10 minut, bo bedzie musial przepuscic pieszych, i tyle z twoich oszczednosci wyjdzie :-P

Na szczescie w taki deszcz trzeba sie trzymac daleko od kaluz na jezdni :-)
Trzeba, ponieważ niektórzy kierowcy mało że nie puszczają na pasach, to
jeszcze ochlapują pieszych, ponieważ nie chce im się zwolnić.

Bo jezdnia sluzy do jezdzenia, a jak pieszym to przeszkadza to niech pisza do prezydenta miasta zeby udroznil kanalizacje :-P

trzeba zdążyć odwieźć dziecko,  zdążyć na
autobus itd. Wiesz ile ludzi chodzi na piechotę, jeździ autobusami?
Samochód to nie pępek świata.
Ale mowimy o takiej drodze gdzie jezdza tysiace samochodow.

O takiej też.

Tylko o takiej. Bo jak jezdzi mniej samochodow, to z rzadka przejedzie jeden czy dwa, a wtedy nie trzeba ich az pol minuty przepuszczac.

I kazdy sie gdzies spieszy, odwozi dziecko, a tu jeden pieszy ma
wszystkie zatrzymywac :-P

Krzywda się nikomu nie stanie jak raz na jakiś czas takiego puszczą.

Jak raz na jakis czas to oczywiscie nie.  Ale przepis bedzie obowiazywal stale, i mandaty beda, wiec to nie bedzie "raz na jakis czas", tylko czesto :-)

Uważasz się za dominującego użytkownika dróg i z racji własnej wygody
chcesz tym obciążać innych?
Czasem chodze tez piechota i wiem ile trace czasu przepuszczajac
samochody, nawet na tych bardziej ruchliwych drogach.
Niewiele.

Tu nie chodzi tylko o stratę czasu, zresztą zupełnie nie rozumiem,
czemu akurat pieszy miałby być bardziej stratny od kierowców.

Bo znacznie mniej traci :-)

Tym niemniej jak jade 5 minut i mijam z 5 przejsc poza swiatlami, to juz
zaczyna byc istotne wydluzenie :-)
To może rower?
Jesienia, zwariowales ? :-P

No ale widzisz - pada, zimno, nieprzyjemnie, a Ty myślisz, że
piesi to tak dla przyjemności czekają, aż sobie przejedziesz
w cieplutkim samochodzie.

No przeciez pytalem jak daleko masz do przystanku ?
Inni tez w wiekszosci maja kilkaset metrow, a to juz pare minut, plus czekanie - to i tak zmarza.
Bylo sobie kupic samochod, jak sie chce ciepelka :-P

Ale przeciez przepis rowerzystow tez bedzie dotyczyl :-P

Ominiesz spokojnie korki przed światłami, więc zyskasz o wiele więcej.
Poza tym zdrowiej, a jak się przeziębisz to weźmiesz zwolnienie i w
domku odpoczniesz.
Same zyski.

Ty wiesz ile teraz leki kosztuja w aptece ? :-)

J.

Data: 2012-11-06 17:21:22
Autor: Artur Maśląg
Kolejny idiotyczny PO-mysł.
W dniu 2012-11-06 16:53, J.F pisze:
Użytkownik "Artur Maśląg"  napisał w wiadomości
(...)
Nie wie, skąd ci się pojawiła taka implikacja - spora część tych
przejść niekoniecznie jest przy rondach. Są też takie na "prostych",
"krzywych" i innych. Przepis jest jeden.

No to juz nic nie wiem - wyskoczyles z tymi rondami nie wiem czemu -

Jak to nie wiesz - nie pamiętasz co pisałeś?
<cite>
> a wtedy jak pisalem - swiatla. Kierowcy pochwala, bo przeciez niektorzy sie
> chca wlaczyc do ruchu

Światła bywają dobrym rozwiązaniem, ale niekoniecznie są potrzebne np.
przy rondach.
</cite>

Sugerowałeś stawianie świateł, więc dostałeś od razu odpowiedź, że
w wielu miejscach (np. przy rondach) światła są bezsensownym
rozwiązaniem.

chcesz przedyskutowac unikalna sytuacje przy nich czy nie ..

Naprawdę nie widzę sensu rozdrabniania tematu, skoro to nie są
unikalne sytuacje i jak pisałem wcześnie, enumeratywnie ich nie
wyliczysz i w prawie nie zapiszesz.

Tak samo - zauwazysz ze mokniesz 5.5m a nie 5 minut ?
Owszem. Ty nie?

Mysle ze nie.  Masz jakis miernik mokrosci czy na oko oceniasz z
dokladnoscia 5% ?

Do tego mi miernik potrzebny nie jest - wystarczą np. przemoczone
buty. Chyba lepiej być w nich 5 minut, a nie 5,5 minuty.

Będę mniej mokry i może mi nie ucieknie autobus, przez co nie spędzę
kolejnych 15 minut na deszczu.
Autobus sie spozni 10 minut, bo bedzie musial przepuscic pieszych, i
tyle z twoich oszczednosci wyjdzie :-P

Strat z tego tytułu to on raczej nie zanotuje. Prędzej korki, czy
jakiś baran blokujący ruch, ponieważ uznał, że na czerwonym przeskoczy,
bo mu się śpieszy.

Trzeba, ponieważ niektórzy kierowcy mało że nie puszczają na pasach, to
jeszcze ochlapują pieszych, ponieważ nie chce im się zwolnić.

Bo jezdnia sluzy do jezdzenia, a jak pieszym to przeszkadza to niech
pisza do prezydenta miasta zeby udroznil kanalizacje :-P

Chodniku są przy jezdniach, a jak ochlapiesz pieszego to jeszcze
zapłacisz (jak cię złapią). To nie żart.

Ale mowimy o takiej drodze gdzie jezdza tysiace samochodow.
O takiej też.
Tylko o takiej.

Nie, to najwyżej Ty tylko o takiej piszesz.

Bo jak jezdzi mniej samochodow, to z rzadka przejedzie
jeden czy dwa, a wtedy nie trzeba ich az pol minuty przepuszczac.

Zdziwiłbyś się.

Tu nie chodzi tylko o stratę czasu, zresztą zupełnie nie rozumiem,
czemu akurat pieszy miałby być bardziej stratny od kierowców.

Bo znacznie mniej traci :-)

To Twój punkt widzenia. Nie wynika z tego jeszcze, że dlatego ma być
użytkownikiem drugiej kategorii.

Jesienia, zwariowales ? :-P

No ale widzisz - pada, zimno, nieprzyjemnie, a Ty myślisz, że
piesi to tak dla przyjemności czekają, aż sobie przejedziesz
w cieplutkim samochodzie.

No przeciez pytalem jak daleko masz do przystanku ?

Do którego?

Inni tez w wiekszosci maja kilkaset metrow, a to juz pare minut, plus
czekanie - to i tak zmarza.

To kilkaset metrów to jakaś średnia, mediana czy cuś?

Bylo sobie kupic samochod, jak sie chce ciepelka :-P

Jak go masz to pozwól innym krócej marznąć.

Ominiesz spokojnie korki przed światłami, więc zyskasz o wiele więcej.
Poza tym zdrowiej, a jak się przeziębisz to weźmiesz zwolnienie i w
domku odpoczniesz.
Same zyski.

Ty wiesz ile teraz leki kosztuja w aptece ? :-)

No popatrz, a ten zmarznięty i ochlapany pieszy to ma je kupić
z oszczędności na paliwie?

Data: 2012-11-13 20:34:35
Autor: neelix
Kolejny idiotyczny PO-mysł.

Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:ixu958kpfxap$.ohtk9ns3196r.dlg40tude.net...

Ale kultura jak widac jest, i nie ma potrzeby tego zmieniac :-)
Mozna wlaczyc do programu nauczania na kursie, ale nie zmuszajmy samochodow
do hamowania co 100m ..

Dzisiaj kursant zdobywa wiedzę, że najpierw prawo a kultura potem. Sam jako pieszy już przestaje włazić pod koła, bo wie jak wygląda droga hamowania. Przepuszcza pieszych na kursie(nie zawsze), na egzaminie(powinien prawie zawsze), a potem ma podejmować mądre decyzje. Jeśli leje to miło jest puścić pieszego, ale hamowanie ruchu dla jednego pieszego, który może poczekać to głupota i grozi mu wjechaniem w kufer. Warto cierpieć przez durny gest? Podziękowań nie będzie. Musi mieć świadomość, że jeden pieszy poczeka, ale jak jest grupa to znajdzie sie prowodyr i pociągnie wszystkich więc sam staje dla własnego bezpieczństwa.

--
Pozdrawiam
neelix

Data: 2012-11-05 14:01:14
Autor: neelix
Kolejny idiotyczny PO-mysł.

Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:16nrb7t4g6gu9$.1aipx6tp2jorz.dlg40tude.net...
Dnia Sun, 04 Nov 2012 20:03:15 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
Wręcz przeciwnie - intencją ustawodawcy jest ułatwienie/umożliwienie
pieszym skorzystania z pasów. Intencję pieszego widać z daleka - mało
który stoi przy pasach ot tak, choć tacy się trafiają.
trafiaja.
Tym niemniej jak piesi zrozumieja ze intencja ustawodawcy jest dac im
pierwszenstwo - to nie beda czekac przy pasach, tylko wchodzic bez
czekania. A to im na zdrowie nie wyjdzie.

Będzie tak ja z rowerzystami. Wpadają na jezdnię bez zastanowienia i ostrożności.

a wtedy jak pisalem - swiatla. Kierowcy pochwala, bo przeciez niektorzy sie
chca wlaczyc do ruchu :-P

Światła na każdym przejściu-co 100 m. Bogaty kraj.

--
Pozdrawiam
neelix

Data: 2012-11-04 20:44:22
Autor: Andrzej Lawa
Kolejny idiotyczny PO-mysł.
W dniu 04.11.2012 17:53, Artur Maśląg pisze:

W ogólnym przekładzie należy ustąpić pieszym (nie tylko jak widać),
którzy w widoczny sposób chcą skorzystać z przejścia.

Kurcze, dobry ten Tusk... Sądząc po lamencie inicjatora w wątku (tytuł)
PO rządzi w RFN - i to od dość dawna. Od kiedy w RFN takie przepisy
obowiązują?

Data: 2012-11-05 14:03:07
Autor: neelix
Kolejny idiotyczny PO-mysł.

Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:5096c596$1news.home.net.pl...
W dniu 04.11.2012 17:53, Artur Maśląg pisze:

W ogólnym przekładzie należy ustąpić pieszym (nie tylko jak widać),
którzy w widoczny sposób chcą skorzystać z przejścia.
Kurcze, dobry ten Tusk... Sądząc po lamencie inicjatora w wątku (tytuł)
PO rządzi w RFN - i to od dość dawna. Od kiedy w RFN takie przepisy
obowiązują?

On tylko łyka co popadnie

--
Pozdrawiam
neelix

Data: 2012-11-04 18:05:52
Autor: neelix
Kolejny idiotyczny PO-mysł.

Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:130kalr21okrz.16j2036v3j221$.dlg40tude.net...
Dnia Sun, 4 Nov 2012 16:34:18 +0100, neelix napisał(a):
Po idiotycznym nakazie świecenia w dzień POmyleni prawdopodobnie szykują
kolejną bombę i sposób na łatanie dziury(budżetowej). Ze 2-3 tygodnie temu
usłyszałem na TVP Info, że będzie nakaz zatrzymywania pojazdu już w momencie
kiedy pieszy będzie zbliżał się do przejścia. Znając mentalność pieszych
szykuje się paraliż ruchu w małych miejscowościach gdzie co 100 m jest
przejście. Już dzisiaj piesi właża pod koła a co dopiero będzie kiedy
poznają kolejny przywilej do przeginania pały.
Taki przepis jest w Anglii, jest i w Niemczech i paralizu nie ma.
Co prawda w Niemczech piesi jakos nie wlaza pod kola, a w Anglii dawno nie
bylem ... ktos potrafi ten przepis odnalezc w ich przepisach ?
Stanie sobie taki przy
przejściu a każdy kierujący dojeżdżający do przejścia będzie deptał po
hamulcu.
W Anglii tak to dzialalo.

Ale Polska to nie skandynawia(światła) i nie inny kraj. U nas będzie paraliż i zwiększone koszty.

--
Pozdrawiam
neelix

Data: 2012-11-05 23:33:05
Autor: Izydor
Kolejny idiotyczny PO-mysł.
On 2012-11-04 18:05, neelix wrote:

Ale Polska to nie skandynawia(światła) i nie inny kraj. U nas będzie
paraliż i zwiększone koszty.

Chyba tylko dlatego ze spora czesc kierowców wykazuje objawy zaburzen umysłowych.

Data: 2012-11-04 19:14:31
Autor: Trzeci
Kolejny idiotyczny PO-mysł.
Dnia Sun, 4 Nov 2012 17:00:39 +0100, J.F. napisał(a):

Stanie sobie taki przy przejściu a każdy kierujący dojeżdżający do przejścia będzie deptał po hamulcu.

W Anglii tak to dzialalo.

Nie na każdym przejściu dla pieszych :) Tylko na tego typu *musisz* się zatrzymac, aby przepuścić pieszego
http://en.wikipedia.org/wiki/Belisha_beacon

--
To mądry człowiek, pomyślał Iwan. Trzeba przyznać, że wśród inteligentów
także trafiają się wyjątkowo mądrzy ludzie, nie da się temu zaprzeczyć.
"Mistrz i Małgorzata"

Data: 2012-11-04 20:23:45
Autor: RedLite
Kolejny idiotyczny PO-mysł.
W dniu 2012-11-04 20:14, Trzeci pisze:

Nie na każdym przejściu dla pieszych :)
Tylko na tego typu *musisz* się zatrzymac, aby przepuścić pieszego
http://en.wikipedia.org/wiki/Belisha_beacon

O widzisz. I to jest dobre rozwiązanie, taki kompromis. A postawić takie w miejscach szczególnych; gdzie np. przechodzą dzieci, albo gdzie dochodzi do potrąceń i gitara. :D

--

RedLite

Data: 2012-11-04 20:30:48
Autor: jerzu
Kolejny idiotyczny PO-mysł.
On Sun, 04 Nov 2012 20:23:45 +0100, RedLite <yazzmaQ@berdicheev.ua>
wrote:

O widzisz. I to jest dobre rozwiązanie, taki kompromis. A postawić takie w miejscach szczególnych; gdzie np. przechodzą dzieci, albo gdzie dochodzi do potrąceń i gitara. :D

U nas postawią na każdym przejściu + fotoradar ;)

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@interia.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145

Data: 2012-11-04 20:38:36
Autor: RedLite
Kolejny idiotyczny PO-mysł.
W dniu 2012-11-04 20:30, jerzu pisze:

U nas postawią na każdym przejściu + fotoradar ;)

Sugerujesz, że u nas jak nie wiadomo o co chodzi, to wiadomo o co chodzi? ;D

--

RedLite

Data: 2012-11-05 16:20:50
Autor: anacron
Kolejny idiotyczny PO-mysł.
W dniu 2012-11-04 17:00, J.F. pisze:
Taki przepis jest w Anglii, jest i w Niemczech i paralizu nie ma.

Polsce dobre byłoby to
http://www.znaki-drogowe.pl/images/stories/pozostale/humor_24.png

:)

Kolejny idiotyczny PO-mysł.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona