"krzysiek82" <saab@user.pl> wrote in message news:4c20615b$0$19171$65785112news.neostrada.pl...

witajcie
Kupiłem takiego klasyka, nie mogłem się powstrzymać, stan praktycznie perfekcyjny mimo iż rocznik 1990 rdzy totalnie zero, nawet rysek nie jest za wiele. Wnętrze jakby z fabryki wyjechał. Jest jednak kilka wad:

- brak lewarka (podnośnika) jak on powinien wyglądać, bo tam nie ma listwy progowej pod co więc się go podkłada?

- brak wskazań temperatury na desce rozdzielczej. (czujnikj chyba tak całkowicie nie pada, powinien coś wskazywać?)

Jak to jest od strony praktycznej z rejestracją takiego auta jako zabytek? Jest to model B3 nie B4 więc zaprzestali jego produkcji ponad 15lat temu.

Nie kupiles klasyka, tylko starego rupiecia.





Pozdrawiam
Kamil

kamil pisze:

Nie kupiles klasyka, tylko starego rupiecia.

Może i tak być, ale wolę tego rupiecia niż 5 letniego fiata który już po wyjeździe z fabryki ma ogniska korozji w profilach.  Więc o czym tu mowa?

--
krzysiek82

>> Nie kupiles klasyka, tylko starego rupiecia.
>
> Może i tak być, ale wolę tego rupiecia niż 5 letniego fiata który już po
> wyjeździe z fabryki ma ogniska korozji w profilach. Więc o czym tu mowa?

Też nie sądzę, że to jakiś tam znowu rarytas. Ale do jeżdżenia może być OK.

Sam mam motocykl Kawasaki ZZR600 z 1990 roku i co mam go na zabytek przerejestrować? Żeby diagności popękali ze śmiechu?

Pozdrawiam

Jacek

Agent0700 pisze:

Sam mam motocykl Kawasaki ZZR600 z 1990 roku i co mam go na zabytek przerejestrować? Żeby diagności popękali ze śmiechu?

Lubie kolekcjonować samochody, a dzięki temu że byłby to zabytek zaoszczędziłbym na ubezpieczeniu, ale cóż trzeba poczekać, na tym etapie zrobię z nieco culta czyli gleba oraz szerokie koło.

--
krzysiek82

W dniu 2010-06-22 10:43, krzysiek82 pisze:

zrobię z nieco culta czyli gleba oraz szerokie koło.

Czyli zwieśniaczysz go, jednym słowem.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:

Czyli zwieśniaczysz go, jednym słowem.

Masz mylne pojęcie o temacie. Nie pisałem o siatexach ciemnych szybach itp itd.

wpisz na googlach audi b3 cult style a zrozumiesz co mam na myśli.

--
krzysiek82

"Marcin "Kenickie" Mydlak" wrote:

Czyli zwieśniaczysz go, jednym słowem.

Czyli uważasz, że obniżanie auta to wiocha? I że montowanie
szerszych opon i niefabrycznych felg to też wiocha?

A co nie jest wiochą? Zawieszenie jak koza i czarne stalówy? :-)

Pozdrawiam
..Peeter

..Peeter wrote:

Czyli uwaĹźasz, Ĺźe obniĹźanie auta to wiocha? I Ĺźe montowanie szerszych
opon i niefabrycznych felg to teĹź wiocha?

Zazwyczaj jest to wiocha, bo mało kto robi to we właściwy sposób, czyli montuje przyzwoite sprężyny, adekwatne do nich amortyzatory i felgi o odpowiednich parametrach. Najczęściej "obniżanie auta" polega na zapakowaniu doń najtańszych sprężyn z Allegro (lub wręcz uje...niu seryjnych), pozostawieniu starych, 10-letnich amorów i wtrynieniu nieodpowiednich felg, byle tylko mieściły się w nadkolach.

--
http://www.youtube.com/watch?v=n1PLEc8YL-g

"to" wrote:

Najczęściej "obniżanie auta" polega na
zapakowaniu doń najtańszych sprężyn z Allegro (lub wręcz uje...niu
seryjnych), pozostawieniu starych, 10-letnich amorĂłw i wtrynieniu
nieodpowiednich felg, byle tylko mieściły się w nadkolach.

Sposób o którym piszesz to nie wiocha, tylko zwykła głupota.

Ja mówię o montowaniu porządnego, markowego zawieszenia
gwintowanego lub zestawu sprężyny + amory. Bez sensu wymieniać
seryjne zawieszenie na badziewie, które zamieni auto w piłkę
tenisową, ani to przyjemne, ani bezpieczne.

Tylko że takie zawieszenia zaczynają się zazwyczaj od około 2000zł
za kit sprężyny + amory i od 3000zł za gwint...

A felgi - temat rzeka. Jedni montują felgi na dystansach zmieniających
rozstaw, zmniejszając przy okazji ET do wartości ujemnych, inni na
wiadra 10 cali naciągają oponę 195 i są zadowoleni. Dla mnie takie
pomysły odpadają. Na każdą felgę można założyć oponę w jakimś
bezpiecznym zakresie szerokości, dla mnie 195/50/15 na feldze
15x7 wyglądało ładnie i nie trzeba było szerszej felgi. Teraz mam
225/45 na feldze 17x7,5 i jest OK, choć bym nie pogardził felgami
8-8,5 cala szerokości, ładniej by się opona ułożyła. :-)

Po prostu z tym jest tak, jak ze wszystkim - trzeba zachować zdrowy
rozsądek i robić to zgodnie ze sztuką.

P.s. Jak kogoś interesuje - http://www.willtheyfit.com/

Pozdrawiam
..Peeter

..Peeter wrote:

Sposób o którym piszesz to nie wiocha, tylko zwykła głupota.

No ale tak to zwykle wygląda. ;-)

Ja mówię o montowaniu porządnego, markowego zawieszenia gwintowanego lub
zestawu sprężyny + amory. Bez sensu wymieniać seryjne zawieszenie na
badziewie, które zamieni auto w piłkę tenisową, ani to przyjemne, ani
bezpieczne.

Już widzę, jak Krzysiu podwoi wartość auta takim zawieszeniem. W najlepszym razie wrzuci jakiegoś lowteka czy coś w tym stylu.

A felgi - temat rzeka. Jedni montują felgi na dystansach zmieniających
rozstaw, zmniejszając przy okazji ET do wartości ujemnych, inni na
wiadra 10 cali naciągają oponę 195 i są zadowoleni. Dla mnie takie
pomysły odpadają. Na każdą felgę można założyć oponę w jakimś
bezpiecznym zakresie szerokości, dla mnie 195/50/15 na feldze 15x7
wyglądało ładnie i nie trzeba było szerszej felgi. Teraz mam 225/45 na
feldze 17x7,5 i jest OK, choć bym nie pogardził felgami 8-8,5 cala
szerokości, ładniej by się opona ułożyła. :-)

Tylko szersza felga = większa masa = gorsze osiągi. Po za tym wyraźna zmiana rozstawu kół takim sposobem wpływa negatywnie na pracę zawieszenia.

--
http://www.youtube.com/watch?v=n1PLEc8YL-g

to pisze:

Już widzę, jak Krzysiu podwoi wartość auta takim zawieszeniem. W najlepszym razie wrzuci jakiegoś lowteka czy coś w tym stylu.

Na zawiasie się nie oszczędza.

Tylko szersza felga = większa masa = gorsze osiągi. Po za tym wyraźna zmiana rozstawu kół takim sposobem wpływa negatywnie na pracę zawieszenia.

Mam świadomość, ale cóż to zmienia? Kogo to obchodzi? Nic nie jest wieczne.

--
krzysiek82

krzysiek82 wrote:

Mam świadomość, ale cóż to zmienia? Kogo to obchodzi? Nic nie jest
wieczne.

Jeżeli nie obchodzi Cię w jaki sposób auto się prowadzi to współczuję. ;-)

--
http://www.youtube.com/watch?v=n1PLEc8YL-g

to pisze:

Jeżeli nie obchodzi Cię w jaki sposób auto się prowadzi to współczuję. ;-)

zawsze byłem zachwycony prowadzeniem, auto reaguje nerwowo na każdy ruch kierownicą, jedzie jak przyklejone. Czego chcieć więcej?

--
krzysiek82

"krzysiek82" <saab@user.pl> wrote in message news:4c20bae3$0$2600$65785112news.neostrada.pl...

to pisze:

Jeżeli nie obchodzi Cię w jaki sposób auto się prowadzi to współczuję. ;-)

zawsze byłem zachwycony prowadzeniem, auto reaguje nerwowo na każdy ruch kierownicą, jedzie jak przyklejone. Czego chcieć więcej?

Jesli jestes zachwycony prowadzeniem 20-letniego kanapowozu, strach pomyslec jak euforycznie skonczy sie jazda czyms bardziej sportowym. :)




Pozdrawiam
Kamil

krzysiek82 pisze:

zawsze byłem zachwycony prowadzeniem, auto reaguje nerwowo na każdy ruch kierownicą, jedzie jak przyklejone. Czego chcieć więcej?

TO audi tak sie prowadzi? :-)

Pozdrawiam
Pawel

DoQ pisze:

TO audi tak sie prowadzi? :-)

To audi już się nie prowadzi,wczoraj zostało rozebrane i gruntowny przegląd robie.

--
krzysiek82

krzysiek82 wrote:

To audi już się nie prowadzi,wczoraj zostało rozebrane i gruntowny
przegląd robie.

W pół dnia rozebrałeś całe, 20 letnie auto na części? Chyba koła odkręciłeś albo pociąłeś je piłą. ;-)

--
http://www.youtube.com/watch?v=n1PLEc8YL-g

Użytkownik to napisał:

krzysiek82 wrote:

To audi już się nie prowadzi,wczoraj zostało rozebrane i gruntowny
przegląd robie.

W pół dnia rozebrałeś całe, 20 letnie auto na części? Chyba koła odkręciłeś albo pociąłeś je piłą. ;-)

No wiesz, w dziupli to kilka osob robi auto w kilka h i to nocy a pozniej na gielde w sobote :-)
pozdrawiam

--
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
                Oskar Wilde

"Gabriel'Varius'" <gglab@USUN.TO.Z.ADRESU.poczta.onet.pl> wrote in message news:hvsreq$be2$1news.onet.pl...

Użytkownik to napisał:

krzysiek82 wrote:

To audi już się nie prowadzi,wczoraj zostało rozebrane i gruntowny
przegląd robie.

W pół dnia rozebrałeś całe, 20 letnie auto na części? Chyba koła odkręciłeś albo pociąłeś je piłą. ;-)

No wiesz, w dziupli to kilka osob robi auto w kilka h i to nocy a pozniej na gielde w sobote :-)
pozdrawiam

No to juz wiemy, dlaczego krzysiek tyle samochodow przerzuca miesiecznie, dlaczego zona strzela do psow (bo jeszcze wytropi) i czemu wyniosl sie tak daleko od miasta. ;D




Pozdrawiam
Kamil

On 2010-06-23 09:21, krzysiek82 wrote:

To audi już się nie prowadzi,wczoraj zostało rozebrane i gruntowny
przegląd robie.

Szybki jestes, normalnie mistrz. Skoro juz rozebrales,to posortuj i wywiez do odpowiednich kontenerow :)

mleko pisze:

Szybki jestes, normalnie mistrz. Skoro juz rozebrales,to posortuj i wywiez do odpowiednich kontenerow :)

wnętrze zaledwie :D Tak na marginesie, da się jednego dnia rozebrać w pojedynkę całe auto i jeszcze przed 16 pojechać na złom oddać budę pocięta na części. (za średniej wielkości budę płacą ok 200zł)

--
krzysiek82

krzysiek82 wrote:

wnętrze zaledwie :D Tak na marginesie, da się jednego dnia rozebrać w
pojedynkę całe auto i jeszcze przed 16 pojechać na złom oddać budę
pocięta na części. (za średniej wielkości budę płacą ok 200zł)

Może i da się rozebrać, ale jak celem jest złom. W innym przypadku jedna zapieczona śruba potrafi mocno napsuć krwi jeśli się nie chce się poniszczyć wszystkiego wokół.

--
http://www.youtube.com/watch?v=n1PLEc8YL-g

"to" <to@abc.xyz> wrote in message news:4c222cb9$0$19174$65785112news.neostrada.pl...

krzysiek82 wrote:

wnętrze zaledwie :D Tak na marginesie, da się jednego dnia rozebrać w
pojedynkę całe auto i jeszcze przed 16 pojechać na złom oddać budę
pocięta na części. (za średniej wielkości budę płacą ok 200zł)

Może i da się rozebrać, ale jak celem jest złom. W innym przypadku jedna
zapieczona śruba potrafi mocno napsuć krwi jeśli się nie chce się
poniszczyć wszystkiego wokół.

No cos ty, w 20-letnich Audi nic sie nie zapieka, w przeciwienstwie do dzisiejszych 5-letnich samochodow z dziurami w podlodze. ;)




Pozdrawiam
Kamil

..Peeter pisze:
  > A co nie jest wiochą? Zawieszenie jak koza i czarne stalówy? :-)

Pewnie ma zły dzień albo po prostu nie zrozumiał moich intencji bo niestety b3 jest jednym z bardziej ulubionych modeli wieśniaczonych przez tjunerów.

--
krzysiek82

W dniu 2010-06-22 11:14, krzysiek82 pisze:

.Peeter pisze:
 > A co nie jest wiochą? Zawieszenie jak koza i czarne stalówy? :-)

Pewnie ma zły dzień albo po prostu nie zrozumiał moich intencji bo
niestety b3 jest jednym z bardziej ulubionych modeli wieśniaczonych
przez tjunerów.

Przed oczami miałem na "dzieńdobry" typowy german-style, czyli nisko i ze stanowczo za szeroką, jak na rozmiar opony, polerowaną na lustro felgą.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:

Przed oczami miałem na "dzieńdobry" typowy german-style, czyli nisko i ze stanowczo za szeroką, jak na rozmiar opony, polerowaną na lustro felgą.

powiem tak, jak dla mnie felga nigdy nie jest stanowczo za szeroka, wszystko zależy od nadkola. Oczywiście pomijamy wszelkie extrema typu błotnik szerszy o 10cm ;)

--
krzysiek82

krzysiek82 wrote:

powiem tak, jak dla mnie felga nigdy nie jest stanowczo za szeroka,
wszystko zaleĹźy od nadkola.

Pewnie dlatego, że nie masz pojęcia o działaniu zawieszenia...

--
http://www.youtube.com/watch?v=n1PLEc8YL-g

"krzysiek82" <saab@user.pl> wrote in message news:4c208922$0$2604$65785112news.neostrada.pl...

Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:

Przed oczami miałem na "dzieńdobry" typowy german-style, czyli nisko i ze stanowczo za szeroką, jak na rozmiar opony, polerowaną na lustro felgą.

powiem tak, jak dla mnie felga nigdy nie jest stanowczo za szeroka, wszystko zależy od nadkola. Oczywiście pomijamy wszelkie extrema typu błotnik szerszy o 10cm ;)

Jednym slowem, bedziesz tuningowal 20-letniego diesla..

kamil pisze:

Jednym slowem, bedziesz tuningowal 20-letniego diesla..

\
Ja bym to nazwał kultywowaniem jakości marki audi.

--
krzysiek82

"krzysiek82" <saab@user.pl> wrote in message news:4c208bf6$0$19166$65785112news.neostrada.pl...

kamil pisze:

Jednym slowem, bedziesz tuningowal 20-letniego diesla..

\
Ja bym to nazwał kultywowaniem jakości marki audi.

To ja znikam kultywowac moja szafke z IKEI.

Jednym slowem, bedziesz tuningowal 20-letniego diesla..

\
Ja bym to nazwał kultywowaniem jakości marki audi.

Przez zakladanie za szerokich opon i obnizanie zawieszenia :-)
Nie za stary jestes na wyrywanie dziewczyn po dyskotech w okolicznych remizach ?

PaPi pisze:

Przez zakladanie za szerokich opon i obnizanie zawieszenia :-)
Nie za stary jestes na wyrywanie dziewczyn po dyskotech w okolicznych remizach ?

Nie ten poziom :) cult style to styl ludzi na poziomie a nie wieśniactwo.

--
krzysiek82

Przez zakladanie za szerokich opon i obnizanie zawieszenia :-)
Nie za stary jestes na wyrywanie dziewczyn po dyskotech w okolicznych
remizach ?

Nie ten poziom :) cult style to styl ludzi na poziomie a nie wieśniactwo.

Aha.
Dla mnie ludzie na poziome, to grzebia w autach tylko i wylacznie z wykorzystaniem ich oryginalnych czesci. Ewentualnie rekonstuja je - jesli brak oryginalow.
Cala reszta to zwykli "udawacze" jakich nie stac na porzadne auta a chca "wygladac". Konczy sie to reflektorami ala lexus, ksenonami made in china czy za szerokimi kolami w stylu cult style.

PaPi pisze:

Cala reszta to zwykli "udawacze" jakich nie stac na porzadne auta a chca "wygladac". Konczy sie to reflektorami ala lexus, ksenonami made in china czy za szerokimi kolami w stylu cult style.

mylisz trochę pojęcia, poza tym mylisz prawdziwych sympatyków marki od tych którzy tuning znają tylko z działu tuning na allegro. cult style, dub style, german style to styl życia ich właścicieli. Auto nie jest na pokaz, ma sprawiać przyjemność właścicielowi.

--
krzysiek82

Dnia Tue, 22 Jun 2010 14:01:14 +0200, krzysiek82 napisał(a):

tych którzy tuning znają tylko z działu tuning na allegro. cult style, dub style, german style to styl życia ich właścicieli. Auto nie jest na pokaz, ma sprawiać przyjemność właścicielowi.

No i to byłoby miłe, niestety, właściciele (wbrew sobie zapewne) wciąż je
uparcie pokazują, budząc odruch wymiotny u niewinnych postronnych ofiar.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

Waldek Godel pisze:

No i to byłoby miłe, niestety, właściciele (wbrew sobie zapewne) wciąż je
uparcie pokazują, budząc odruch wymiotny u niewinnych postronnych ofiar.

fakt czasami, odruch wymiotny jest nieunikniony :)

--
krzysiek82

"PaPi" <1@2.3> wrote in message news:4c20a573$1news.home.net.pl...

Przez zakladanie za szerokich opon i obnizanie zawieszenia :-)
Nie za stary jestes na wyrywanie dziewczyn po dyskotech w okolicznych
remizach ?

Nie ten poziom :) cult style to styl ludzi na poziomie a nie wieśniactwo.

Aha.
Dla mnie ludzie na poziome, to grzebia w autach tylko i wylacznie z wykorzystaniem ich oryginalnych czesci. Ewentualnie rekonstuja je - jesli brak oryginalow.
Cala reszta to zwykli "udawacze" jakich nie stac na porzadne auta a chca "wygladac". Konczy sie to reflektorami ala lexus, ksenonami made in china czy za szerokimi kolami w stylu cult style.

Co tu wiecej dodac - zgadzam sie w calej rozciaglosci. Rozumiem kupic cos naprawde nietypowego, odrestaurowac 20-letniego Lotusa czy cos (sam szukam wlasnie Imprezy RB5, zeby doprowadzic do stanu fabrycznego, 444 wyprodukowanych parenascie lat temu). Ale taki 'tuning' fele i gleba na dwudziestoletnim przecietnym dupowozie z dorabianiem ideologii o 'stylu zycia', to juz nawet komentarza nie wymaga..


Pozdrawiam
Kamil

krzysiek82 pisze:

PaPi pisze:

Przez zakladanie za szerokich opon i obnizanie zawieszenia :-)
Nie za stary jestes na wyrywanie dziewczyn po dyskotech w okolicznych remizach ?

Nie ten poziom :) cult style to styl ludzi na poziomie a nie wieśniactwo.

Generalnie zawsze jest tak, że z jednej strony są jakieś wieśniaki, co psują auta
pseudotunningiem, z drugiej snoby pozujące na niewiadomo co (100% oryginału, części
i robocizna w cenie mercedesa itp), a pośrodku oczywiście my: ludzie na poziomie,
ze świetnym gustem, umiarem, klasą... i kogo byś nie spytał, to tak powie :)

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Przez zakladanie za szerokich opon i obnizanie zawieszenia :-)
Nie za stary jestes na wyrywanie dziewczyn po dyskotech w okolicznych
remizach ?

Nie ten poziom :) cult style to styl ludzi na poziomie a nie wieśniactwo.

Generalnie zawsze jest tak, że z jednej strony są jakieś wieśniaki, co
psują auta
pseudotunningiem, z drugiej snoby pozujące na niewiadomo co (100%
oryginału, części
i robocizna w cenie mercedesa itp), a pośrodku oczywiście my: ludzie na
poziomie,
ze świetnym gustem, umiarem, klasą... i kogo byś nie spytał, to tak
powie :)

Jesli ktos robi cos zeby sie dowartosciowac to masz 100% racje.
Ale niektorzy odrestaurowuja auta dlatego, ze je po prostu lubia. Podziwiaja kunszt i precyzje dawnych inzynierow, konstruktorow i mechanikow ktorzy nie majac dostepu do nowoczesnych obrabiarek oraz materialow tworzyli na ich czas cuda techniki.
Dlatego nie ma sensu restaurowanie zabytkowych samochodow nowoczesnymi czesciami.
Inna sprawa ze z umiarem oraz uzytecznoscia w zyciu codziennym tak wydanych pieniedzy nie ma mowy.

On 2010-06-22, krzysiek82 <saab@user.pl> wrote:

Przez zakladanie za szerokich opon i obnizanie zawieszenia :-)
Nie za stary jestes na wyrywanie dziewczyn po dyskotech w okolicznych remizach ?

Nie ten poziom :) cult style to styl ludzi na poziomie a nie wieśniactwo.

Zdecydowanie do wieśniactwa dużo brakuje...

Krzysiek Kiełczewski

W dniu 2010-06-22 11:57, krzysiek82 pisze:

Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:

Przed oczami miałem na "dzieńdobry" typowy german-style, czyli nisko i
ze stanowczo za szeroką, jak na rozmiar opony, polerowaną na lustro
felgą.

powiem tak, jak dla mnie felga nigdy nie jest stanowczo za szeroka,
wszystko zależy od nadkola. Oczywiście pomijamy wszelkie extrema typu
błotnik szerszy o 10cm ;)

No widzisz. A dla mnie coś takiego: http://picasaweb.google.pl/michal.uptas/Rothenburg#5078978449252915106 już jest wieśniactwem, za które posiadacz tego czegoś powinien stracić DR.
Poza tym jest jeszcze jedna rzecz - taki tuning w przypadku, nieadekwatnej do wyglądu mocy auta to też imho wieś. Tak jak Adam napisał - żeby to chociaż był 2.3E ...

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:

No widzisz. A dla mnie coś takiego: http://picasaweb.google.pl/michal.uptas/Rothenburg#5078978449252915106 już jest wieśniactwem, za które posiadacz tego czegoś powinien stracić DR.

no to nie znajdziemy wspólnego języka :) ale szanuje twoje zdanie

Poza tym jest jeszcze jedna rzecz - taki tuning w przypadku, nieadekwatnej do wyglądu mocy auta to też imho wieś. Tak jak Adam napisał - żeby to chociaż był 2.3E ...

Co stoi na przeszkodzie, żeby przeswapować na 1.9 TDI? Nic ale poza tym, z tego silnika 1.6 da się jeszcze sporo wyciągnąć.

--
krzysiek82

krzysiek82 wrote:

no to nie znajdziemy wspólnego języka :) ale szanuje twoje zdanie

Sorry Krzysiu, ale to auto JEST zwieśniaczone. Zakładając, że gość nie zaspawał tylnego zawieszenia na sztywno to jak niby miałoby działać? Po za tym auta w których przesadnie zwiększono rozstaw kół bez modyfikacji błotników wyglądają śmiesznie, karykaturalnie (pomijając już oczywisty, negatywny wpływ na zawieszenie). Prawda jest taka, że jakby się pościgał z identycznym Corrado na seryjnym zawiasie to na 99% by przegrał, dlatego to właśnie wiejski tuning.

--
http://www.youtube.com/watch?v=n1PLEc8YL-g

"krzysiek82" <saab@user.pl> wrote in message news:4c208d15$0$19166$65785112news.neostrada.pl...

Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:

No widzisz. A dla mnie coś takiego: http://picasaweb.google.pl/michal.uptas/Rothenburg#5078978449252915106 już jest wieśniactwem, za które posiadacz tego czegoś powinien stracić DR.

no to nie znajdziemy wspólnego języka :) ale szanuje twoje zdanie

Poza tym jest jeszcze jedna rzecz - taki tuning w przypadku, nieadekwatnej do wyglądu mocy auta to też imho wieś. Tak jak Adam napisał - żeby to chociaż był 2.3E ...

Co stoi na przeszkodzie, żeby przeswapować na 1.9 TDI? Nic ale poza tym, z tego silnika 1.6 da się jeszcze sporo wyciągnąć.

krzysiek prosze cie, niechbys nawet i 100KM w klekocie wyciagnal, to ze sportowym autem ma to niewiele wspolnego i tuningowanie serio troche mija sie z celem.

Sprzedaj te wszystkie padliny i kup jedno jezdzace, ale porzadnie. :)




Pozdrawiam
Kamil

kamil pisze:

Sprzedaj te wszystkie padliny i kup jedno jezdzace, ale porzadnie. :)

nie mogę nie chce nie umieć żyć bez tych moich rupieci :) Raz miałem lepsze auto i szybko się go pozbyłem, bo po prostu nie było jak w nim dłubać.

--
krzysiek82

"krzysiek82" <saab@user.pl> wrote in message news:4c209467$0$19164$65785112news.neostrada.pl...

kamil pisze:

Sprzedaj te wszystkie padliny i kup jedno jezdzace, ale porzadnie. :)

nie mogę nie chce nie umieć żyć bez tych moich rupieci :) Raz miałem lepsze auto i szybko się go pozbyłem, bo po prostu nie było jak w nim dłubać.

Zawsze mozna rozkladac i skaldac z powrotem, robilem tak z budzikami kiedy bylem maly. :)

W dniu 2010-06-22 12:47, kamil pisze:

"krzysiek82" <saab@user.pl> wrote in message
news:4c209467$0$19164$65785112news.neostrada.pl...

kamil pisze:

Sprzedaj te wszystkie padliny i kup jedno jezdzace, ale porzadnie. :)

nie mogę nie chce nie umieć żyć bez tych moich rupieci :) Raz miałem
lepsze auto i szybko się go pozbyłem, bo po prostu nie było jak w nim
dłubać.

Zawsze mozna rozkladac i skaldac z powrotem, robilem tak z budzikami
kiedy bylem maly. :)

A potem rodzice pytali, co to za części zostały na stole i dlaczego kolejny budzik nie działa? ;)

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

W dniu 2010-06-22 12:14, krzysiek82 pisze:

Poza tym jest jeszcze jedna rzecz - taki tuning w przypadku,
nieadekwatnej do wyglądu mocy auta to też imho wieś. Tak jak Adam
napisał - żeby to chociaż był 2.3E ...

Co stoi na przeszkodzie, żeby przeswapować na 1.9 TDI? Nic ale poza tym,
z tego silnika 1.6 da się jeszcze sporo wyciągnąć.

A słyszałeś o pękających głowicach w 1,6 TD ??
Ja niejedną w latach 90tych widziałem i miałem w rękach ;P

Pozdrawiam !!

PS:
Tuningować to jeszcze 1,9TDI, ale nie 1,6TD.

Czarek Daniluk pisze:

W dniu 2010-06-22 12:14, krzysiek82 pisze:

Poza tym jest jeszcze jedna rzecz - taki tuning w przypadku,
nieadekwatnej do wyglądu mocy auta to też imho wieś. Tak jak Adam
napisał - żeby to chociaż był 2.3E ...

Co stoi na przeszkodzie, żeby przeswapować na 1.9 TDI? Nic ale poza tym,
z tego silnika 1.6 da się jeszcze sporo wyciągnąć.

A słyszałeś o pękających głowicach w 1,6 TD ??
Ja niejedną w latach 90tych widziałem i miałem w rękach ;P

Wszystkie sa popekane, pomiedzy gniazdami zaworow, jest to normalne i nie nalezy sie tym przejmowac.

--
Karolek

W dniu 2010-06-23 21:00, Karolek pisze:

Czarek Daniluk pisze:

W dniu 2010-06-22 12:14, krzysiek82 pisze:

Poza tym jest jeszcze jedna rzecz - taki tuning w przypadku,
nieadekwatnej do wyglądu mocy auta to też imho wieś. Tak jak Adam
napisał - żeby to chociaż był 2.3E ...

Co stoi na przeszkodzie, żeby przeswapować na 1.9 TDI? Nic ale poza tym,
z tego silnika 1.6 da się jeszcze sporo wyciągnąć.

A słyszałeś o pękających głowicach w 1,6 TD ??
Ja niejedną w latach 90tych widziałem i miałem w rękach ;P

Wszystkie sa popekane, pomiedzy gniazdami zaworow, jest to normalne i
nie nalezy sie tym przejmowac.

Jak widać u VW pęknięcia głowicy to nie bug ino feautre. I to nie tylko ostatnie 5 lat to dobitnie udowadnia. ;)

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:

Jak widać u VW pęknięcia głowicy to nie bug ino feautre. I to nie tylko ostatnie 5 lat to dobitnie udowadnia. ;)

Francuski z takimi pęknięciami na bank już by nie jechał, a VW jeździ ;-)

Pozdrawiam
Paweł

W dniu 2010-06-23 22:13, DoQ pisze:

Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:

Jak widać u VW pęknięcia głowicy to nie bug ino feautre. I to nie
tylko ostatnie 5 lat to dobitnie udowadnia. ;)

Francuski z takimi pęknięciami na bank już by nie jechał, a VW jeździ ;-)

Pamiętasz Młodego i jego motto sigowe? :>

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:

Francuski z takimi pęknięciami na bank już by nie jechał, a VW jeździ ;-)

Pamiętasz Młodego i jego motto sigowe? :>

Cos ze Jetta nie cieknie olejem, tylko znaczy teren ?;-)


Pozdrawiam
Pawel

Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:

Wszystkie sa popekane, pomiedzy gniazdami zaworow, jest to normalne i
nie nalezy sie tym przejmowac.

Jak widać u VW pęknięcia głowicy to nie bug ino feautre.

Powiedzialbym, ze to raczej taki ich urok :>

I to nie tylko ostatnie 5 lat to dobitnie udowadnia. ;)

Na pocieszenie, nie tylko w VW w tym miejscu pekaja glowice.
Ogolnie miejsca miedzy gniazdami zaworowymi maja ciezkie zycie i czesto glowica tam peka, ale przewaznie pekniecia te sa niegrozne.

--
Karolek

On 23 Cze, 21:12, "Marcin \"Kenickie\" Mydlak" <eikci...@34xob.lp>
wrote:

> Wszystkie sa popekane, pomiedzy gniazdami zaworow, jest to normalne i
> nie nalezy sie tym przejmowac.

Jak wida u VW p kni cia g owicy to nie bug ino feautre. I to nie tylko
ostatnie 5 lat to dobitnie udowadnia. ;)

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wroc aw, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a ro nie popyt na wi ty spok j."

Pękały, ale tylko w 1,6TD - w zwykłym wolnossącym nie było nagminnie
takich problemów.
80KM z głowicy która była projektowana na 54KM to troszkę za dużo
(1,6TD + IC miało właśnie 80KM ).
Niestety te głowice tego nie wytrzymują.
Nie należy się przejmować jak głowica pęknięta ?? a jak pęknięcie pod
wpływem odpiowiednich sił zacznei się rozszerzać i pójdzie dalej to co
też się nie należy przejmować ??

Pozdrawiam !!

Pewnie ma zły dzień albo po prostu nie zrozumiał moich intencji bo
niestety b3 jest jednym z bardziej ulubionych modeli wieśniaczonych
przez tjunerów.

I co z tego ? Ty go zwiesniaczysz.
Wszelkie przerobki w stosunku do tego jak wygladalo auto w ktorejs z wersji fabrycznych to mniejsze lub wieksze wiesniaczenie.

Obnizanie samochodu, zakladanie szerszych opon czyli tak jak napisales "cult style" to 100% wiesniactwo.

Rozumiem ze chcesz zrobic takie "cus"
http://images42.fotosik.pl/199/7afcc5976212ee37.jpg
http://images36.fotosik.pl/174/277c53094164b679.jpg
?

PaPi pisze:

Rozumiem ze chcesz zrobic takie "cus"
http://images42.fotosik.pl/199/7afcc5976212ee37.jpg
http://images36.fotosik.pl/174/277c53094164b679.jpg
?

nie te felgi nie pasują do tego auta, a poza tym gdzie Ty tu widzisz glebę, one pieją jak koza. Gleba jest wtedy gdy się nie da wjechać na lawetę czy przejechać przez śpiącego policjanta.

--
krzysiek82

Rozumiem ze chcesz zrobic takie "cus"
http://images42.fotosik.pl/199/7afcc5976212ee37.jpg
http://images36.fotosik.pl/174/277c53094164b679.jpg
?

nie te felgi nie pasują do tego auta, a poza tym gdzie Ty tu widzisz
glebę, one pieją jak koza. Gleba jest wtedy gdy się nie da wjechać na
lawetę czy przejechać przez śpiącego policjanta.

Czyli ty chcesz jeszcze szerzej i nizej ?
Matkoboskoczestochosko... Wies style to sie powinno nazywac a nie zadne tam cult.

PaPi pisze:

Czyli ty chcesz jeszcze szerzej i nizej ?
Matkoboskoczestochosko... Wies style to sie powinno nazywac a nie zadne tam cult.

Zawieszenie na kamień, opon 1mm od nadkola ale nie musi wystawać co nie znaczy, że felga musi wystawać. Reszta masz racje to wieśniactwo buractwo i biedactwo.

--
krzysiek82

PaPi pisze:

Czyli ty chcesz jeszcze szerzej i nizej ?
Matkoboskoczestochosko... Wies style to sie powinno nazywac a nie zadne tam cult.

popatrz sobie, nawet poczciwe 125p może nabrać uroku.

--
krzysiek82

krzysiek82 pisze:

popatrz sobie, nawet poczciwe 125p może nabrać uroku.

http://www.widelec.org/zdjecie,fiat-125p-cultstyle,2819.html

--
krzysiek82

krzysiek82 wrote:

popatrz sobie, nawet poczciwe 125p może nabrać uroku.

http://www.widelec.org/zdjecie,fiat-125p-cultstyle,2819.html

Tragedia :)

--
http://www.youtube.com/watch?v=n1PLEc8YL-g

to pisze:

Tragedia :)

to Wy byście się chyba zapłakali na moim podwórku ;D

--
krzysiek82

krzysiek82 wrote:

to Wy byście się chyba zapłakali na moim podwórku ;D

Co Ci się podoba we wrzuceniu do świetnie utrzymanego, klasycznego już 125p, za małych i za szerokich felg? Szczególnie tył wygląda tragicznie.

--
http://www.youtube.com/watch?v=n1PLEc8YL-g

to pisze:

Co Ci się podoba we wrzuceniu do świetnie utrzymanego, klasycznego już 125p, za małych i za szerokich felg? Szczególnie tył wygląda tragicznie.

może niezbyt szczęśliwie dobrane felgi, ale gleba w sam raz. Ja bym tu widział bardziej ATS classic ale 13 cali nie większe.

--
krzysiek82

to pisze:

krzysiek82 wrote:

to Wy byście się chyba zapłakali na moim podwórku ;D

Co Ci się podoba we wrzuceniu do świetnie utrzymanego, klasycznego już 125p, za małych i za szerokich felg? Szczególnie tył wygląda tragicznie.

Jaki to świetnie utrzymany klasyk? Dość luźna adaptacja starego
kwadrata.

Artur 'futrzak' Maśląg wrote:

Jaki to świetnie utrzymany klasyk? Dość luźna adaptacja starego
kwadrata.

Możesz mieć racje, nie znam się na tym za dobrze. :) Ale gdyby nie te felgi, to wyglądałby fajnie.

--
http://www.youtube.com/watch?v=n1PLEc8YL-g

to wrote:

Jaki to świetnie utrzymany klasyk? Dość luźna adaptacja starego
kwadrata.

Możesz mieć racje, nie znam się na tym za dobrze. :) Ale gdyby nie te
felgi, to wyglądałby fajnie.

Chyba słabo mu się przyjrzałem, toż to jakaś dziwna hybryda starego 125p i MR-a. ;-)

--
http://www.youtube.com/watch?v=n1PLEc8YL-g

W dniu 2010-06-22 20:41, to pisze:

to wrote:

Jaki to świetnie utrzymany klasyk? Dość luźna adaptacja starego
kwadrata.

Możesz mieć racje, nie znam się na tym za dobrze. :) Ale gdyby nie te
felgi, to wyglądałby fajnie.

Chyba słabo mu się przyjrzałem, toż to jakaś dziwna hybryda starego 125p
i MR-a. ;-)

Ano kundlowate.

Tutaj to jest poezja:
http://www.skaczacawarszawa.pl/img/historia/warszawa_big5.jpg
http://www.youtube.com/watch?v=9kwniu596yI
http://www.carworld.pl/2009/04/24/skaczaca-warszawa-najbardziej-znany-polski-lowrider/

Roboty zrobiono sporo, efekt jest i nikt nie próbuje dorabiać
dziwacznych teorii do 'tuningu'.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Dnia Tue, 22 Jun 2010 14:08:26 +0200, krzysiek82 napisał(a):

http://www.widelec.org/zdjecie,fiat-125p-cultstyle,2819.html

Jakby go nie spaprał zawieszeniem i kółkami "resorak style" byłby piękny.
A wystarczyło pozostawić normalne zawieszenie i dać kółka rajdowe z epoki,
powiedzmy ciut szersze - i byłoby super.
No ale to jakąś odrobinę gustu trzeba by mieć.

Z tyły wygląda jak srający ratlerek:
http://www.widelec.org/stuff/125p/125p_10.jpg

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

Waldek Godel pisze:

No ale to jakąś odrobinę gustu trzeba by mieć.

Zapomniałem, że tutaj wszyscy wszystko wiedzą najlepiej, mają najlepszy gust i są ponad wszystkim przepraszam :)

--
krzysiek82

Dnia Tue, 22 Jun 2010 14:37:02 +0200, krzysiek82 napisał(a):

Zapomniałem, że tutaj wszyscy wszystko wiedzą najlepiej, mają najlepszy gust i są ponad wszystkim przepraszam :)

No to na co czekasz, zapisz się do jakiegoś Manta Club Cottbus i będziesz
bezgranicznie szcżęśliwy..
--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

krzysiek82 pisze:

http://www.widelec.org/zdjecie,fiat-125p-cultstyle,2819.html

Takie kolka nie bardzo mi sie podobaja ale ogolnie furka ekstra.

--
Pozdrawiam,
Maciek

krzysiek82 pisze:

krzysiek82 pisze:

popatrz sobie, nawet poczciwe 125p może nabrać uroku.

http://www.widelec.org/zdjecie,fiat-125p-cultstyle,2819.html

Ło matko - jeszcze napisz, że oryginalne i zarejestrowane jako
zabytek...

wto, 22 cze 2010 o 14:08 GMT, krzysiek82 napisał(a):

krzysiek82 pisze:

popatrz sobie, nawet poczciwe 125p może nabrać uroku.

http://www.widelec.org/zdjecie,fiat-125p-cultstyle,2819.html

Samochod fajny, ladnie wyglada, dopuki nie widac felg, karykaturalnych
opon, porazka, piekne auto zaszpecone wiocha...

Pozdrawiam
Brzezi

W dniu 2010-06-22 14:08, krzysiek82 pisze:

krzysiek82 pisze:

popatrz sobie, nawet poczciwe 125p może nabrać uroku.

http://www.widelec.org/zdjecie,fiat-125p-cultstyle,2819.html

Ochydny. Zwykłe 13" alu i ciut szersze gumy i już by inaczej wyglądał.

Stoi kole mnie coś na ten styl Golf MK1 - jeszcze z rudą klapą :) mi się totalnie nie podoba.

Pozdrawiam !!

Użytkownik "krzysiek82" <saab@user.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:4c2077c4$0$2599$65785112@news.neostrada.pl...

Agent0700 pisze:

Sam mam motocykl Kawasaki ZZR600 z 1990 roku i co mam go na zabytek przerejestrować? Żeby diagności popękali ze śmiechu?

Lubie kolekcjonować samochody, a dzięki temu że byłby to zabytek zaoszczędziłbym na ubezpieczeniu, ale cóż trzeba poczekać, na tym etapie zrobię z nieco culta czyli gleba oraz szerokie koło.

--

    Zeby to choc 2.3E byl :/

PZDr
Adam

krzysiek82 pisze:

Lubie kolekcjonować samochody, a dzięki temu że byłby to zabytek zaoszczędziłbym na ubezpieczeniu, ale cóż trzeba poczekać, na tym etapie zrobię z nieco culta czyli gleba oraz szerokie koło.

Ja rozumiem i doceniam ciąg na zmiany, dyskusje o gustach zostawmy na boku.

Niemniej jednak material wyjsciowy czyli 20 letni diesel ktorych wyszlo z fabryki setki tysiecy to moze i moze zostac klasykiem, w Polsce za nascie lat nawet zabytkiem ( o ile ustawa sie nie zmieni, a ma zaostrzac kryteria zabytkowosci).

Do unikatu i egzemplarza ktoremu ktos poswieci wiecej niz 2 sekundy to niestety jeszcze z 50 lat.
Jak go porobisz na swoje cult czy cokolwiek to niestety pozostanie tylko wyrazem zle ulokowanych ambicji tunningowych i utopionych pieniedzy.

W sensownym (czyli jeszcze za zycia wlasciciela ) czasie pozostana wartymi uwagi i swej ceny klasykami auta ktore juz z fabryki wyszly jako wystajace ponad prymat masowej produkcji.

Tako rzecze cennik old- i youngtimerow dostepny w roznych miejscach.

Sprzedaj to i poszukaj czegos z wiekszym potencjalem czy to tuningowym czy to "youngtimerowym".

KJ