Nie będę crossował, więc zakładam podobny wątek co na p.r.w.

Ręce opadają...
<http://img69.imageshack.us/img69/9439/imag0217g.jpg>

....zakaz zatrzymywania się, przystanek i cała szerokość
chodnika (~4-5m). Babcia z wnuczkiem musiała sobie poczekać.
Dobrze zrobiła, bo tak to by musiała z wózkiem na jezdnie
wprost pod jadące samochody wychodzić, a ze strony kierowcy
nic zza tego dostawczaka nie było widać.

PS. 18 maja wysłałem maila do WRD w Warszawie zadając kilka pytań,
między innymi czy:
> 1. Czy możliwe jest ukaranie kierowcy/właściciela pojazdu w oparciu
> o samo zdjęcie i opis zdarzenia, czy wymagane jest do tego dodatkowe
> złożenie zeznań na komisariacie?
24 maja za pośrednictwem maila dostałem prośbę o uzupełnienie danych
korespondencyjnych. Oczywiście wszystkie te dane były wcześniej
w stopce, ale jak widać policja musi mieć czarno na białym wszystko.
Tego samego dnia odesłałem wszystkie dane wraz ze skanem KRS, tak na
wszelki wypadek, żeby im czegoś potem nie brakowało.
Mamy 21 lipca, czyli minęły prawie dwa miesiące od uzupełnienia danych
i w dalszym ciągu zero odzewu. Odnoszę wrażenie, że oni po prostu
nie chcą się tym zajmować. Wolą stać z suszarką w krzakach, niż
przerzucić 2-4 funkcjonariuszy, do obsługi zdjęć nadsyłanych przez
internet. Druga przypuszczalna opcja, to taka, że oni sami nie wiedzą
czy mogą czy nie. Przepisy są niedoprecyzowane i boją się, że na
zdjęciu trafi się auto jakiegoś polityka, czy prezesa znanej firmy
i narobią sobie tylko kłopotów.

--
Pozdrawiam
Rychu
W-wa | Panda VAN'05
oznakowana KR637** :)

W dniu 21-07-2011 09:40, Rychu pisze:

Nie będę crossował, więc zakładam podobny wątek co na p.r.w.

Ręce opadają...
<http://img69.imageshack.us/img69/9439/imag0217g.jpg>
...zakaz zatrzymywania się, przystanek i cała szerokość
chodnika (~4-5m). Babcia z wnuczkiem musiała sobie poczekać.
Dobrze zrobiła, bo tak to by musiała z wózkiem na jezdnie
wprost pod jadące samochody wychodzić, a ze strony kierowcy
nic zza tego dostawczaka nie było widać.

Facet parkuje czy wypakowuje towar?
Miał się zatrzymać kilkaset metrów dalej i ciągnąć ten chleb na plecach?


Pozdrawiam
Paweł

czy dostarczanie chleba zwalnia go z konieczności przestrzegania przepisów i pozwala mu blokować cały chodnika dla swojej wygody?

W dniu 21-07-2011 10:00, Tomek pisze:

czy dostarczanie chleba zwalnia go z konieczności przestrzegania
przepisów i pozwala mu blokować cały chodnika dla swojej wygody?

Co w tym dziwnego? Zaopatrzeniowcy zwolnieni są z niektórych zakazów, mają prawo zatrzymać się i wypakować towar. Poza tym ile to mogło trwać? Wystawił parę koszy i pojechał.


Pozdrawiam
Paweł

W dniu 2011-07-21 10:03, DoQ pisze:

W dniu 21-07-2011 10:00, Tomek pisze:

czy dostarczanie chleba zwalnia go z konieczności przestrzegania
przepisów i pozwala mu blokować cały chodnika dla swojej wygody?

Co w tym dziwnego? Zaopatrzeniowcy zwolnieni są z niektórych zakazów,
mają prawo zatrzymać się i wypakować towar. Poza tym ile to mogło trwać?
Wystawił parę koszy i pojechał.


Pozdrawiam
Paweł

Ale z myśłenia chyba nei są zwolnieni? Dla mnie to banda tępaków, mająca w dupie innych.

W dniu 2011-07-21 10:10, Tomek pisze:

Ale z myśłenia chyba nei są zwolnieni? Dla mnie to banda tępaków, mająca
w dupie innych.

Zatrudnij się na 1 dzień jako dostawca towaru np. w piekarni, zobaczymy jaki wtedy będziesz miał osąd. Chyba ktoś inny jest tutaj tępakiem.

W dniu 21.07.2011 10:24, Olo pisze:

W dniu 2011-07-21 10:10, Tomek pisze:

Ale z myśłenia chyba nei są zwolnieni? Dla mnie to banda tępaków, mająca
w dupie innych.

Zatrudnij się na 1 dzień jako dostawca towaru np. w piekarni, zobaczymy
jaki wtedy będziesz miał osąd. Chyba ktoś inny jest tutaj tępakiem.

Tak, ty, bo uważasz, że dostarczanie pieczywa zwalnia ze stosowania
przepisów czy nawet zwykłej, ludzkiej przyzwoitości.

Jak nie potrafisz dostarczać towarów tak, by innym życia nie utrudniać -
szukaj innej roboty.

W dniu 2011-07-21 10:37, Andrzej Ława pisze:

W dniu 21.07.2011 10:24, Olo pisze:

W dniu 2011-07-21 10:10, Tomek pisze:

Ale z myśłenia chyba nei są zwolnieni? Dla mnie to banda tępaków, mająca
w dupie innych.

Zatrudnij się na 1 dzień jako dostawca towaru np. w piekarni, zobaczymy
jaki wtedy będziesz miał osąd. Chyba ktoś inny jest tutaj tępakiem.

Tak, ty, bo uważasz, że dostarczanie pieczywa zwalnia ze stosowania
przepisów czy nawet zwykłej, ludzkiej przyzwoitości.

Jak nie potrafisz dostarczać towarów tak, by innym życia nie utrudniać -
szukaj innej roboty.

Chyba tych "ktoś" jest tutaj więcej.

W dniu 21.07.2011 10:53, Olo pisze:

Tak, ty, bo uważasz, że dostarczanie pieczywa zwalnia ze stosowania
przepisów czy nawet zwykłej, ludzkiej przyzwoitości.

Jak nie potrafisz dostarczać towarów tak, by innym życia nie utrudniać -
szukaj innej roboty.

Chyba tych "ktoś" jest tutaj więcej.

Owszem, poza tobą niestety jest więcej tępych ch*.*w i p*.*d, którym się
wydaje, że mają prawo postawić samochód gdzie im się podoba (z
przejściem dla pieszych i miejscami dla inwalidów włącznie) bo akurat
coś tam mają do zrobienia i nie potrafią pomyśleć o nikim innym poza
własną osobą.

W dniu 2011-07-21 11:10, Andrzej Ława pisze:

W dniu 21.07.2011 10:53, Olo pisze:

Tak, ty, bo uważasz, że dostarczanie pieczywa zwalnia ze stosowania
przepisów czy nawet zwykłej, ludzkiej przyzwoitości.

Jak nie potrafisz dostarczać towarów tak, by innym życia nie utrudniać -
szukaj innej roboty.

Chyba tych "ktoś" jest tutaj więcej.

Owszem, poza tobą niestety jest więcej tępych ch*.*w i p*.*d, którym się
wydaje, że mają prawo postawić samochód gdzie im się podoba (z
przejściem dla pieszych i miejscami dla inwalidów włącznie) bo akurat
coś tam mają do zrobienia i nie potrafią pomyśleć o nikim innym poza
własną osobą.

Już napisałem tutaj - zatrudnij się jako dostawca np. pieczywa w piekarni chociaż na jeden dzień i potem wróć potwierdzić swoje pierdy.
Wielu na tej grupie mądrych znawców malkontentów, którym wszystko przeszkadza, a świeży, czysty i pachnący chlebek w sklepie to chcą mieć na czas.

Aha - zapomniałem - nie zatrudnisz się, żeby sprawdzić jak to jest zapierdalać cały dzień z towarem (robiąc wszystko, żeby nie dźwigać skrzynek bo wieczorem ręki nie możesz podnieść), TY wiesz lepiej.

Aha - zapomniałem - nie zatrudnisz się, żeby sprawdzić jak to jest zapierdalać cały dzień z towarem (robiąc wszystko, żeby nie dźwigać skrzynek bo wieczorem ręki nie możesz podnieść), TY wiesz lepiej.

Zatrudnij się jako listonosz i zobaczysz, jak to miło zapierdalać wężykiem z ciężką torbą, bo jakiemuś kutasowi zachciało sie stanąc w poprzek chodnika samochdem.
Tomek

W dniu 21.07.2011 11:23, Olo pisze:

Owszem, poza tobą niestety jest więcej tępych ch*.*w i p*.*d, którym się
wydaje, że mają prawo postawić samochód gdzie im się podoba (z
przejściem dla pieszych i miejscami dla inwalidów włącznie) bo akurat
coś tam mają do zrobienia i nie potrafią pomyśleć o nikim innym poza
własną osobą.

Już napisałem tutaj - zatrudnij się jako dostawca np. pieczywa w
piekarni chociaż na jeden dzień i potem wróć potwierdzić swoje pierdy.

Już lecę się zatrudniać! Cholera, w żadnej piekarni nie chcą mi dać
tyle, ile dostaję w obecnej robocie... I jeszcze marudzą, że mam za
wysokie kwalifikacje...

Wielu na tej grupie mądrych znawców malkontentów, którym wszystko
przeszkadza, a świeży, czysty i pachnący chlebek w sklepie to chcą mieć
na czas.

OK, to mam nadzieję, że ktoś jadący szybko z dostawą ciebie solidnie
rozjedzie - na pewno docenisz jego wkład w szybkie dostawy i nie
będziesz miał o to do niego pretensji.

Aha - zapomniałem - nie zatrudnisz się, żeby sprawdzić jak to jest
zapierdalać cały dzień z towarem (robiąc wszystko, żeby nie dźwigać
skrzynek bo wieczorem ręki nie możesz podnieść), TY wiesz lepiej.

Słuchaj, buraku - mnie to gówno obchodzi, że robota ci ciąży! Znajdź
sobie inną, jeśli tej nie potrafisz poprawnie wykonywać!

Są tacy, co sobie poradzą bez uciążliwego tarasowania.

I przestań pieprzyć debilizmy o "zatrudnianiu się na jeden dzień", bo o
ile nie jesteś kompletnie odmóżdżony to wiesz, że to niemożliwe.

W dniu 2011-07-21 11:38, Andrzej Ława pisze:

Już lecę się zatrudniać! Cholera, w żadnej piekarni nie chcą mi dać
tyle, ile dostaję w obecnej robocie... I jeszcze marudzą, że mam za
wysokie kwalifikacje...

albo za niskie i jesteś półinteligent z niedowładem umysłowym?

Wielu na tej grupie mądrych znawców malkontentów, którym wszystko
przeszkadza, a świeży, czysty i pachnący chlebek w sklepie to chcą mieć
na czas.

OK, to mam nadzieję, że ktoś jadący szybko z dostawą ciebie solidnie
rozjedzie - na pewno docenisz jego wkład w szybkie dostawy i nie
będziesz miał o to do niego pretensji.

co tylko potwierdza, że jesteś jednym z tych malkontentów grupowych, którzy nie dość że narzekają, to jeszcze wiedzą wszystko N A J L E P I E J

Aha - zapomniałem - nie zatrudnisz się, żeby sprawdzić jak to jest
zapierdalać cały dzień z towarem (robiąc wszystko, żeby nie dźwigać
skrzynek bo wieczorem ręki nie możesz podnieść), TY wiesz lepiej.

Słuchaj, buraku - mnie to gówno obchodzi, że robota ci ciąży! Znajdź
sobie inną, jeśli tej nie potrafisz poprawnie wykonywać!

hahahha jaka robota? jednak niedowład umysłowy uwiera widzę.

Są tacy, co sobie poradzą bez uciążliwego tarasowania.

I przestań pieprzyć debilizmy o "zatrudnianiu się na jeden dzień", bo o
ile nie jesteś kompletnie odmóżdżony to wiesz, że to niemożliwe.

dla chcącego nic trudnego, lepsze to niż "mądrzenie" się na grupie

W dniu 21.07.2011 12:04, Olo pisze:

W dniu 2011-07-21 11:38, Andrzej Ława pisze:

Już lecę się zatrudniać! Cholera, w żadnej piekarni nie chcą mi dać
tyle, ile dostaję w obecnej robocie... I jeszcze marudzą, że mam za
wysokie kwalifikacje...

albo za niskie i jesteś półinteligent z niedowładem umysłowym?

Mylisz mnie ze swoim ojcem.

Wielu na tej grupie mądrych znawców malkontentów, którym wszystko
przeszkadza, a świeży, czysty i pachnący chlebek w sklepie to chcą mieć
na czas.

OK, to mam nadzieję, że ktoś jadący szybko z dostawą ciebie solidnie
rozjedzie - na pewno docenisz jego wkład w szybkie dostawy i nie
będziesz miał o to do niego pretensji.

co tylko potwierdza, że jesteś jednym z tych malkontentów grupowych,
którzy nie dość że narzekają, to jeszcze wiedzą wszystko N A J L E P I E J

Podaj swoje prawdziwe personalia, anonimie bez czci i honoru - ułatwisz
śledzenie kronik wypadków ;->

Aha - zapomniałem - nie zatrudnisz się, żeby sprawdzić jak to jest
zapierdalać cały dzień z towarem (robiąc wszystko, żeby nie dźwigać
skrzynek bo wieczorem ręki nie możesz podnieść), TY wiesz lepiej.

Słuchaj, buraku - mnie to gówno obchodzi, że robota ci ciąży! Znajdź
sobie inną, jeśli tej nie potrafisz poprawnie wykonywać!

hahahha jaka robota? jednak niedowład umysłowy uwiera widzę.

Twoją matkę, siostrę twego ojca.

Są tacy, co sobie poradzą bez uciążliwego tarasowania.

I przestań pieprzyć debilizmy o "zatrudnianiu się na jeden dzień", bo o
ile nie jesteś kompletnie odmóżdżony to wiesz, że to niemożliwe.

dla chcącego nic trudnego, lepsze to niż "mądrzenie" się na grupie

Dla takiego bezrobotnego pasożyta, jak ty, to owszem - ciebie na więcej
jak jeden dzień nikt nie zechce zatrudnić.

Już napisałem tutaj - zatrudnij się jako dostawca np. pieczywa w piekarni chociaż na jeden dzień i potem wróć potwierdzić swoje pierdy.
Wielu na tej grupie mądrych znawców malkontentów, którym wszystko przeszkadza, a świeży, czysty i pachnący chlebek w sklepie to chcą mieć na czas.

Olo, weź się w garść.

C

On 21/07/2011 09:24, Olo wrote:

W dniu 2011-07-21 10:10, Tomek pisze:

Ale z myśłenia chyba nei są zwolnieni? Dla mnie to banda tępaków, mająca
w dupie innych.

Zatrudnij się na 1 dzień jako dostawca towaru np. w piekarni, zobaczymy
jaki wtedy będziesz miał osąd. Chyba ktoś inny jest tutaj tępakiem.

Wystarczyło, żeby ten tępak stanął wzdłuż. Byłby pod sklepem bez zastawiania całego chodnika.


--
Pozdrawiam,
Kamil

Wystarczyło, żeby ten tępak stanął wzdłuż. Byłby pod sklepem bez zastawiania całego chodnika.

wówczas przed postojem pojazdu doszłoby do popełnienia wykroczenia:

PORD Art. 26 pkt 3 Kierującemu pojazdem zabrania się:
[..]
   3. jazdy wzdłuż po chodniku lub przejściu dla pieszych.




Pozdrawiam

On 21/07/2011 13:59, M1SLQ wrote:

Wystarczyło, żeby ten tępak stanął wzdłuż. Byłby pod sklepem bez
zastawiania całego chodnika.

wówczas przed postojem pojazdu doszłoby do popełnienia wykroczenia:

Parkowania bez zostawienia 1.5m dla pieszych też się zabrania.





--
Pozdrawiam,
Kamil

On Thu, 21 Jul 2011 14:25:30 +0100, kamil <kamil@spam.com> wrote:

Parkowania bez zostawienia 1.5m dla pieszych też się zabrania.

Jeste jeszcze jeden przepis dotyczący tego auta, który został złamany.
Ale szukajcie sobie sami tego przepisu :)


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@poczta.onet.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

W dniu 2011-07-21 21:43, jerzu pisze:

On Thu, 21 Jul 2011 14:25:30 +0100, kamil<kamil@spam.com>  wrote:

Parkowania bez zostawienia 1.5m dla pieszych też się zabrania.

Jeste jeszcze jeden przepis dotyczący tego auta, który został złamany.
Ale szukajcie sobie sami tego przepisu :)

Że niby na chodniku nie mogą stawać te o DMC > 2,5t?

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    JID:grejon@jabber.aster.pl
Mazda 6 2.0 "parafinka" Kombi

Hello jerzu,

Thursday, July 21, 2011, 9:43:22 PM, you wrote:

On Thu, 21 Jul 2011 14:25:30 +0100, kamil <kamil@spam.com> wrote:

Parkowania bez zostawienia 1.5m dla pieszych też się zabrania.

Jeste jeszcze jeden przepis dotyczący tego auta, który został złamany.
Ale szukajcie sobie sami tego przepisu :)

2.5 tony już podawałem...

--
Best regards,
 RoMan                            mailto:roman@pik-net.pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

On 2011-07-21 19:43:22 +0000, jerzu <to_jest_fajans.jerzu@poczta.onet.pl> said:

On Thu, 21 Jul 2011 14:25:30 +0100, kamil <kamil@spam.com> wrote:

Parkowania bez zostawienia 1.5m dla pieszych też się zabrania.

Jeste jeszcze jeden przepis dotyczący tego auta, który został złamany.

47.2?


--
Bydlę

On Thu, 21 Jul 2011 23:58:02 +0200, Bydlę <pan.bydle@gmail.com> wrote:

47.2?

Dokładnie.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@poczta.onet.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

On 2011-07-22 16:36:08 +0000, jerzu <to_jest_fajans.jerzu@poczta.onet.pl> said:

On Thu, 21 Jul 2011 23:58:02 +0200, Bydlę <pan.bydle@gmail.com> wrote:

47.2?

Dokładnie.

Cóż, widywałem wielotonowe tiry zaparkowane prawymi kołami na chodnikach.
;-)



--
Bydlę

Hello jerzu,

Friday, July 22, 2011, 6:36:08 PM, you wrote:

47.2?

Dokładnie.

Message-ID: <1293666167.20110721131718@pik-net.pl>

--
Best regards,
 RoMan                            mailto:roman@pik-net.pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Hello M1SLQ,

Thursday, July 21, 2011, 2:59:56 PM, you wrote:

Wystarczyło, żeby ten tępak stanął wzdłuż. Byłby pod sklepem bez zastawiania całego chodnika.

wówczas przed postojem pojazdu doszłoby do popełnienia wykroczenia:
PORD Art. 26 pkt 3 Kierującemu pojazdem zabrania się:
[..]
   3. jazdy wzdłuż po chodniku lub przejściu dla pieszych.

Kolejny tunelujący - tym razem z jezdni na chodnik.

--
Best regards,
 RoMan                            mailto:roman@pik-net.pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

W dniu 2011-07-21 10:24, Olo pisze:

Zatrudnij się na 1 dzień jako dostawca towaru np. w piekarni, zobaczymy
jaki wtedy będziesz miał osąd. Chyba ktoś inny jest tutaj tępakiem.

Fakt. Nie żebym usprawiedliwiał tego gościa ze zdjęcia - bo mógł stanąć zapewne na 20 innych sposobów, tak, żeby innym nie utrudniać.

Jeździłem przez parę miechów Lublinem - z chlebem właśnie. Z reguły wypakowanie kilku skrzynek to max 5 minut. Ale czasami _nie_ dało się stanąć, tak, żeby nikomu nie utrudniać.

Jednak nikt nie robił problemów jak na 3-4 minuty pod sklepem stałem na awaryjnych z otwartymi drzwiami z tyłu/boku...

Trzeba tylko włączyć myślenie - a wydaje się, ze gościu z fotki nie koniecznie mózgu użył...


--
Dominik

"DoQ" <pawel.doq@gmail.com> wrote in message news:j08mh1$jgg$1mx1.internetia.pl...

czy dostarczanie chleba zwalnia go z konieczności przestrzegania
przepisów i pozwala mu blokować cały chodnika dla swojej wygody?

Co w tym dziwnego? Zaopatrzeniowcy zwolnieni są z niektórych zakazów, mają prawo zatrzymać się i wypakować towar. Poza tym ile to mogło trwać? Wystawił parę koszy i pojechał.

Chyba Cie, DoQ, pogielo. Zwolnieni sa z myslenia? Ciezko stanac tak, zeby zostawic przejscie dla pieszych? "Wystawil pare koszy i pojechal" zwykle trwa 5-10 minut, albo dluzej. Na mojej ulicy jest zakaz zatrzymywania od godz. 6 do 22, ale oczywiscie nie daje sie dostawy do sklepu zrobic przed 6 i potem stoi pol ulicy, bo dostawczak zajmuje caly pas w jednym kierunku...

--
Axel

W dniu 21-07-2011 18:15, Axel pisze:

Chyba Cie, DoQ, pogielo. Zwolnieni sa z myslenia? Ciezko stanac tak,
zeby zostawic przejscie dla pieszych? "Wystawil pare koszy i pojechal"
zwykle trwa 5-10 minut, albo dluzej. Na mojej ulicy jest zakaz
zatrzymywania od godz. 6 do 22, ale oczywiscie nie daje sie dostawy do
sklepu zrobic przed 6 i potem stoi pol ulicy, bo dostawczak zajmuje caly
pas w jednym kierunku...

No to w takim razie łamie przepisy i powinna się zająć tym policja. Inna kwestia, czy sklep przyjmie dostawę przed 6.00am?


Pozdrawiam
Paweł

"DoQ" <pawel.doq@gmail.com> wrote in message
news:j09jnr$q76$1mx1.internetia.pl... W dniu 21-07-2011 18:15, Axel pisze:

Chyba Cie, DoQ, pogielo. Zwolnieni sa z myslenia? Ciezko stanac tak,
zeby zostawic przejscie dla pieszych? "Wystawil pare koszy i pojechal"
zwykle trwa 5-10 minut, albo dluzej. Na mojej ulicy jest zakaz
zatrzymywania od godz. 6 do 22, ale oczywiscie nie daje sie dostawy do
sklepu zrobic przed 6 i potem stoi pol ulicy, bo dostawczak zajmuje caly
pas w jednym kierunku...

No to w takim razie łamie przepisy i powinna się zająć tym policja. Inna kwestia, czy sklep przyjmie dostawę przed 6.00am?

1. Juz napisalem jerzowi, ze przyklad mial byc na to, ze dostawy trwaja.
2. To juz sprawa sklepu.
3  Dalej uwazasz, ze dobrze ten dostaczak stanal i nic sie nie stalo?

--
Axel

W dniu 22-07-2011 11:45, Axel pisze:

1. Juz napisalem jerzowi, ze przyklad mial byc na to, ze dostawy trwaja.
2. To juz sprawa sklepu.

A jednak mimo tych wszystkich okoliczności całość odbija się na samym kierowcy, który nazywany jest debilem i tępakiem.

3  Dalej uwazasz, ze dobrze ten dostaczak stanal i nic sie nie stalo?

Skoro musiał to zrobić w takich a nie innych godzinach, skoro było tak szybciej i nie trwało to długo to niech sobie wypakowuje. Kuku nikomu nie zrobił.
Swoją drogą, dziwni ludzie tu piszą. Usprawiedliwiają swoją i innych jazdę "na czas" (która jak wiadomo z bezpieczeństwem i przepisową jazdą niewiele ma wspólnego), usprawiedliwiają różne dziwne (i cwaniackie) zachowania na drodze, a w dostawcy pieczywa którego wyczynem jest kilkuminutowy postój na chodniku widzą niemalże bandytę. I jeszcze szereg paragrafów znajdą!



Pozdrawiam
Paweł

On Thu, 21 Jul 2011 18:15:18 +0200, "Axel" <axel@op.niespamuj.pl>
wrote:

Chyba Cie, DoQ, pogielo. Zwolnieni sa z myslenia? Ciezko stanac tak, zeby zostawic przejscie dla pieszych? "Wystawil pare koszy i pojechal" zwykle trwa 5-10 minut, albo dluzej. Na mojej ulicy jest zakaz zatrzymywania od godz. 6 do 22, ale oczywiscie nie daje sie dostawy do sklepu zrobic przed 6 i potem stoi pol ulicy, bo dostawczak zajmuje caly pas w jednym kierunku...

1. Jak do 6 można się zatrzymywa to znaczy że wtedy pół ulicy nie
stoi? A po 6 zaczyna stać.

2. Nie wszędzie da się dojechać przed 6. Czas nie jest z gumy.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@poczta.onet.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

"jerzu" <to_jest_fajans.jerzu@poczta.onet.pl> wrote in message
news:3c0h2794uqgfat3jhvmoffrnh2oqubk4i44ax.com...

 1. Jak do 6 można się zatrzymywa to znaczy że wtedy pół
ulicy nie stoi? A po 6 zaczyna stać.

Do 6 mozna sie zatrzymac. Wtedy jest zdecydowanie mniejszy ruch i latwiej ominac zawalidroge.

2. Nie wszędzie da się dojechać przed 6. Czas nie jest z gumy.

To mozna po 6 pojechac tam, gdzie nie ma zakazu, nie?
Poza tym - ten przyklad mial pokazac, ze "wyjecie paru skrzynek" nie trwa tak blyskawicznie, jak tu niektorzy sugerowali, a mniej to, ze staja mimo zakazu.


--
Axel

On 21.07.2011 09:56, DoQ wrote:

Facet parkuje czy wypakowuje towar?

Zaparkował samochód w celu wypakowania z niego towaru.

Miał się zatrzymać kilkaset metrów dalej i ciągnąć ten chleb na plecach?

Wystarczyłoby, że postawiłby samochód wzdłuż chodnika, a nie w poprzek.
Trochę się dziwię, że nie nasunęło Ci się to. Ale skoro kierowca na to
nie wpadł, to znaczy, że pewnie to nie jest aż takie oczywiste, jak
by mi się wydawało.

Pozdrawiam,
Artur

racja
nie ma co go pietnowac za to choc nie ulega watpliwosci ze mogl sie nieco wysilic i wjechac z metr chociaz głębiej-  miejsce jest.
ale z drugiej strony jak prace wykonuje się na tempo to latwo przeoczyc pewne oczywiste niby elementy. ponadto pewnie rano nie spodziewal sie tlumu pieszych (zakladam ze to wlasnie nad ranem rozwozil/wczesnie rano).

sir

W dniu 21-07-2011 10:01, Michał Gut pisze:

racja
nie ma co go pietnowac za to choc nie ulega watpliwosci ze mogl sie
nieco wysilic i wjechac z metr chociaz głębiej- miejsce jest.

Prawdopodobnie wtedy zastawiłby całkowicie wejście do sklepu.

Pozdrawiam
Paweł

fakt. nie zauwazylem tej wystajacej budy. no to zawsze mogl wjechac rownolegle czy tez skosem (choc nie wiadomo czy bylo tam miejsce). zwykle takie rzeczy mozna zoptymalizowac choc jesli gosc wypakowuje towar i dostarcza w 2 minuty to ja na jego miejscu tez bym olał.

W dniu 2011-07-21 10:17, Michał Gut pisze:

towar i dostarcza w 2 minuty to ja na jego miejscu tez bym olał.

....a jak w 5 minut to też?
....a jak w 10 to też?
....a jak w 30 to też?

Nie wiem ile tam trwa cykl świateł, pewnie ze dwie minuty. Jak jechałem
to już tam stał i raczej nie tak, że dopiero przyjechał. Dodatkowo
stałem dwa pełne cykle i jeszcze część trzeciego jak dojeżdżałem.

Ogólnie cały ten sklep sprawia wrażenie jakby był państwowy,
nikomu nic się nie chce, wszyscy mają wszystko w głębokim poważaniu.
Jak widać ten dostawca doskonale się w to wpasował.

--
Pozdrawiam
Rychu
W-wa | Panda VAN'05
oznakowana KR637** :)

Facet parkuje czy wypakowuje towar?

Bez wątpienia nie myśli.

Miał się zatrzymać kilkaset metrów dalej i ciągnąć ten chleb na plecach?

Wystarczy żeby odwrócił samochód o 90 stopni.

C

W dniu 2011-07-21 09:56, DoQ pisze:

Facet parkuje czy wypakowuje towar?
Miał się zatrzymać kilkaset metrów dalej i ciągnąć ten chleb na plecach?

Typowe dla Ciebie podanie absurdalnego przykładu, dla potwierdzenia
swojego zdania. Wystarczyłoby, jakby normalnie zatrzymał się na jezdni,
jak każdy inny. Wiele razy widziałem jak podjeżdżają tam ze zgrzewkami
wody, itp. cięższymi towarami niż 5 koszy kajzerek. Nigdy nie mieli
problemu, żeby normalnie zatrzymać się na jezdni, przed przystankiem
i wszystko wypakować. Ten jak widać ma wszystko gdzieś. Po za tym
tak się składa, jest tam przewidziany plan specjalnie dla dostawców
tylko kolesiowi jak widać się nie chciało tam wjeżdżać, więc przestań
pisać o kilkuset metrach, bo tych metrów jest ~7 i to z normalnego
wielkiego placu. Nie jest karetką, którą przyjechali sanitariusze
do pacjenta wymagającego reanimacji.

--
Pozdrawiam
Rychu
W-wa | Panda VAN'05
oznakowana KR637** :)

W dniu 2011-07-21 10:10, Rychu pisze:

tak się składa, jest tam przewidziany plan specjalnie dla dostawców

poprawka                                ^^^^^
_plac_ specjalnie dla dostawców

<http://www.zumi.pl/,warszawa_magiera,Szukaj,20.95044125,52.2714924,2,1b,namapie.html?>

--
Pozdrawiam
Rychu
W-wa | Panda VAN'05
oznakowana KR637** :)

W dniu 21-07-2011 10:19, Rychu pisze:

W dniu 2011-07-21 10:10, Rychu pisze:

tak się składa, jest tam przewidziany plan specjalnie dla dostawców

poprawka ^^^^^
_plac_ specjalnie dla dostawców
<http://www.zumi.pl/,warszawa_magiera,Szukaj,20.95044125,52.2714924,2,1b,namapie.html?>

Ekstra miejsce. Szkoda że na twoim zdjęciu widać, że zajęte przez innego dostawcę/ców. No i może być tak, że właściciel zażyczył sobie wnosić pieczywo wejściem frontowym.


Pozdrawiam
Paweł

W dniu 2011-07-21 10:28, DoQ pisze:

Ekstra miejsce. Szkoda że na twoim zdjęciu widać, że zajęte przez innego
dostawcę/ców. No i może być tak, że właściciel zażyczył sobie wnosić
pieczywo wejściem frontowym.

Źle patrzysz. Mógł spokojnie wjechać, niestety 7 metrów więcej,
to dla niego za dużo. Niech inni czekają.
<http://img593.imageshack.us/img593/5434/dostawa.png>

--
Pozdrawiam
Rychu
W-wa | Panda VAN'05
oznakowana KR637** :)

W dniu 21-07-2011 10:10, Rychu pisze:

Typowe dla Ciebie podanie absurdalnego przykładu, dla potwierdzenia
swojego zdania. Wystarczyłoby, jakby normalnie zatrzymał się na jezdni,
jak każdy inny. Wiele razy widziałem jak podjeżdżają tam ze zgrzewkami
wody, itp. cięższymi towarami niż 5 koszy kajzerek. Nigdy nie mieli
problemu, żeby normalnie zatrzymać się na jezdni, przed przystankiem
i wszystko wypakować. Ten jak widać ma wszystko gdzieś. Po za tym
tak się składa, jest tam przewidziany plan specjalnie dla dostawców
tylko kolesiowi jak widać się nie chciało tam wjeżdżać, więc przestań
pisać o kilkuset metrach, bo tych metrów jest ~7 i to z normalnego
wielkiego placu. Nie jest karetką, którą przyjechali sanitariusze
do pacjenta wymagającego reanimacji.

To zapytam już tradycyjnie w stylu PMSu. Poszedłeś mu zwrócić uwagę  czy tylko robiłeś zdjęcia z kilkudziesięciu metrów?

Pozdrawiam
Paweł

On 21 Lip, 10:19, DoQ <pawel....@gmail.com> wrote:

W dniu 21-07-2011 10:10, Rychu pisze:



> Typowe dla Ciebie podanie absurdalnego przykładu, dla potwierdzenia
> swojego zdania. Wystarczyłoby, jakby normalnie zatrzymał się na jezdni,
> jak każdy inny. Wiele razy widziałem jak podjeżdżają tam ze zgrzewkami
> wody, itp. cięższymi towarami niż 5 koszy kajzerek. Nigdy nie mieli
> problemu, żeby normalnie zatrzymać się na jezdni, przed przystankiem
> i wszystko wypakować. Ten jak widać ma wszystko gdzieś. Po za tym
> tak się składa, jest tam przewidziany plan specjalnie dla dostawców
> tylko kolesiowi jak widać się nie chciało tam wjeżdżać, więc przestań
> pisać o kilkuset metrach, bo tych metrów jest ~7 i to z normalnego
> wielkiego placu. Nie jest karetką, którą przyjechali sanitariusze
> do pacjenta wymagającego reanimacji.

To zapytam już tradycyjnie w stylu PMSu. Poszedłeś mu zwrócić uwagę  czy
tylko robiłeś zdjęcia z kilkudziesięciu metrów?

Pozdrawiam
Paweł

Czesc glupszy.
To nie ty pisales od pewnym hotdogu? :)
Moze powinienes napisac jak to sie, zwraca grzecznie uwage na
blokowanie miejsca...
a nie ty podkuliles ogonek jak kundelek i zwiales.

ROTFL

B

W dniu 2011-07-21 10:48, Bartek Kacprzak pisze:

On 21 Lip, 10:19, DoQ<pawel....@gmail.com>  wrote:

W dniu 21-07-2011 10:10, Rychu pisze:

Typowe dla Ciebie podanie absurdalnego przykładu, dla potwierdzenia
swojego zdania. Wystarczyłoby, jakby normalnie zatrzymał się na jezdni,
jak każdy inny. Wiele razy widziałem jak podjeżdżają tam ze zgrzewkami
wody, itp. cięższymi towarami niż 5 koszy kajzerek. Nigdy nie mieli
problemu, żeby normalnie zatrzymać się na jezdni, przed przystankiem
i wszystko wypakować. Ten jak widać ma wszystko gdzieś. Po za tym
tak się składa, jest tam przewidziany plan specjalnie dla dostawców
tylko kolesiowi jak widać się nie chciało tam wjeżdżać, więc przestań
pisać o kilkuset metrach, bo tych metrów jest ~7 i to z normalnego
wielkiego placu. Nie jest karetką, którą przyjechali sanitariusze
do pacjenta wymagającego reanimacji.

To zapytam już tradycyjnie w stylu PMSu. Poszedłeś mu zwrócić uwagę  czy
tylko robiłeś zdjęcia z kilkudziesięciu metrów?

Pozdrawiam
Paweł

Czesc glupszy.
To nie ty pisales od pewnym hotdogu? :)
Moze powinienes napisac jak to sie, zwraca grzecznie uwage na
blokowanie miejsca...
a nie ty podkuliles ogonek jak kundelek i zwiales.

ROTFL

B

E tam, On nie miał czasu po prostu. A po drugie nie będzie się zniżał do poziomu napakowanego dresa, któremu miał zwrócić uwagę;)

W dniu 21-07-2011 10:48, Bartek Kacprzak pisze:

Czesc glupszy.
To nie ty pisales od pewnym hotdogu? :)
Moze powinienes napisac jak to sie, zwraca grzecznie uwage na
blokowanie miejsca...
a nie ty podkuliles ogonek jak kundelek i zwiales.

Wiesz co to ironia czy ci ciasteczko w gardełku utknęło?

On 21 Lip, 10:55, DoQ <pawel....@gmail.com> wrote:

> Czesc glupszy.
> To nie ty pisales od pewnym hotdogu? :)
> Moze powinienes napisac jak to sie, zwraca grzecznie uwage na
> blokowanie miejsca...
> a nie ty podkuliles ogonek jak kundelek i zwiales.

Wiesz co to ironia czy ci ciasteczko w gardełku utknęło?

Ironia??
Chlopczyku, jak nie wiesz co dane slowo oznacza nie uzywaj go po
prostu.
A ironii bys nie poznal nawet jakby za toba stanela i w dupe kopnela.

B

W dniu 21-07-2011 11:09, Bartek Kacprzak pisze:

Chlopczyku, jak nie wiesz co dane slowo oznacza nie uzywaj go po
prostu.

Ciasteczka z ust to ust, zwracanie się per chłopczyku - Taki czuły Lolo z ciebie? Koniecznie musisz się tak nie afiszować swoimi upodobaniami?

On 21 Lip, 11:46, DoQ <pawel....@gmail.com> wrote:

W dniu 21-07-2011 11:09, Bartek Kacprzak pisze:

> Chlopczyku, jak nie wiesz co dane slowo oznacza nie uzywaj go po
> prostu.

Ciasteczka z ust to ust, zwracanie się per chłopczyku - Taki czuły Lolo
z ciebie? Koniecznie musisz się tak nie afiszować swoimi upodobaniami?

W sumie masz racje, skoro reprezentujesz poziom dzieciakow z
piaskownicy ze slownictwem z rynsztoka, to ...
spieprzaj gowniarzu.
Teraz lepiej? Dotarlo do ciebie?
Rura zmiekla przy hotdogu a teraz rady dajesz?
Miales sie spotkac ze mna i tez rura zmiekla?

do kibla szczylu tam gdzie twoje miejsce

B

W dniu 21-07-2011 11:53, Bartek Kacprzak pisze:

W sumie masz racje, skoro reprezentujesz poziom dzieciakow z
piaskownicy ze slownictwem z rynsztoka, to ...
spieprzaj gowniarzu.

ROTFL - Może w twoich kręgach spoufalanie się z obcymi per chłopczyku (czy synku) i wkładanie ciastczka facetowi z ust do ust jest normą, dla mnie to patologia.

Teraz lepiej? Dotarlo do ciebie?
Rura zmiekla przy hotdogu a teraz rady dajesz?
Miales sie spotkac ze mna i tez rura zmiekla?

Przecież spotkałeś się, później wyżebrałeś 5taka na benzynę od sąsiadów bo nie stać cię było na powrót do Łodzi.


Pozdrawiam
Paweł

begin DoQ

Przecież spotkałeś się, później wyżebrałeś 5taka na benzynę od sąsiadów
bo nie stać cię było na powrót do Łodzi.

Pewnie wszystko wydał na ciasteczka. :)

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

W dniu 21-07-2011 21:37, to pisze:

Przecież spotkałeś się, później wyżebrałeś 5taka na benzynę od sąsiadów
bo nie stać cię było na powrót do Łodzi.

Pewnie wszystko wydał na ciasteczka. :)

aaa taki łakomczuch! słodyczy mu się zachciało... ;)

Pozdrawiam
Paweł

begin DoQ

aaa taki łakomczuch! słodyczy mu się zachciało... ;)

Pewnie podawał je sobie czubkiem nosa.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

On 21 Lip, 22:10, to <t...@xyz.abc> wrote:

begin DoQ

> aaa taki łakomczuch! słodyczy mu się zachciało... ;)

Pewnie podawał je sobie czubkiem nosa.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

O i prosze jest i glupi.
Musicie chlopaki ustalic miedzy soba ktory jest glupszy bo mi sie
mylicie. :P

B

Bartek Kacprzak <bartek.kacprzak@gmail.com> wrote:

Musicie chlopaki ustalic miedzy soba ktory jest glupszy bo mi sie
mylicie. :P

No tak, sam, z własnej perspektywy, możesz nie dać rady, zawsze łatwiej
klasyfikować ogarniając problem niejako "z góry". Też :P

wit

On 22 Lip, 09:22, wit <wit_usun_to_po_...@malenstwo.aei.polsl.pl>
wrote:

Bartek Kacprzak <bartek.kacpr...@gmail.com> wrote:
> Musicie chlopaki ustalic miedzy soba ktory jest glupszy bo mi sie
> mylicie. :P

No tak, sam, z w asnej perspektywy, mo esz nie da rady, zawsze atwiej
klasyfikowa ogarniaj c problem niejako "z g ry". Te :P

wit

Problem potraktowany z "gory" sam sie niejako rozwiazal, obaj spadli
do kibla.
Szkoda czasu na kretynow.

B

begin Bartek Kacprzak

Musicie chlopaki ustalic miedzy soba ktory jest glupszy bo mi sie
mylicie. :P

Póki co ustaliliśmy, że Ty jesteś najgłupszy. ;-)

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

W dniu 2011-07-21 10:19, DoQ pisze:

To zapytam już tradycyjnie w stylu PMSu. Poszedłeś mu zwrócić uwagę czy
tylko robiłeś zdjęcia z kilkudziesięciu metrów?

Musiałbym wysiadać z samochodu na "środku" jezdni, przez co niczym bym
się nie różnił od niego , więc tym razem skończyło się tylko na
zdjęciu. Po za tym, z tym zwracaniem uwagi to poskutkowało do tej pory
tylko dwa razy. Raz koleś najpierw wyleciał z twarzą, ale potem się
chwilę zastanowił i przeparkował auto, a innym razem babka przeprosiła
i powiedziała, że po prostu nie umie zaparkować tyłem.

PS. Chyba nie znam tej tradycji PMSu.

--
Pozdrawiam
Rychu
W-wa | Panda VAN'05
oznakowana KR637** :)

Rychu wrote:

W dniu 2011-07-21 10:19, DoQ pisze:

To zapytam już tradycyjnie w stylu PMSu. Poszedłeś mu zwrócić uwagę czy
tylko robiłeś zdjęcia z kilkudziesięciu metrów?

Musiałbym wysiadać z samochodu na "środku" jezdni,

A to nie twój tam stoi na jezdnie po środku przystanku?

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Dnia Thu, 21 Jul 2011 09:56:31 +0200, DoQ napisał(a):

Facet parkuje czy wypakowuje towar?
Miał się zatrzymać kilkaset metrów dalej i ciągnąć ten chleb na plecach?

Oczywiście. A jak inaczej?

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

W dniu 21-07-2011 23:18, Adam Płaszczyca pisze:

Facet parkuje czy wypakowuje towar?
Miał się zatrzymać kilkaset metrów dalej i ciągnąć ten chleb na plecach?

Oczywiście. A jak inaczej?

Chciałbym zobaczyć jak zastosujesz tę zasadę wobec siebie np. w czasie przeprowadzki.


Pozdrawiam
Paweł

Dnia Thu, 21 Jul 2011 23:25:31 +0200, DoQ napisał(a):

Oczywiście. A jak inaczej?

Chciałbym zobaczyć jak zastosujesz tę zasadę wobec siebie np. w czasie przeprowadzki.

Zastosowałem. Poszedłem do administracji budynku i uzyskałem zgodę na
ustawienie auta na trawniku przed wejściem do budynku. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Przecież Pan Dostawca nie skala się jeżdżeniem wózkiem dalej niż 5m. Jak by mógł, to by wjechał do sklepu. Karać takich imbecyli i to surowo. Sam na moim osiedlu wytępiłem przy pomocy SM takie patologiczne sposoby parkowania i utrudniana życia normalnym ludziom.

W dniu 2011-07-21 09:40, Rychu pisze:

Nie będę crossował, więc zakładam podobny wątek co na p.r.w.

Ręce opadają...
<http://img69.imageshack.us/img69/9439/imag0217g.jpg>

...zakaz zatrzymywania się, przystanek i cała szerokość
chodnika (~4-5m). Babcia z wnuczkiem musiała sobie poczekać.
Dobrze zrobiła, bo tak to by musiała z wózkiem na jezdnie
wprost pod jadące samochody wychodzić, a ze strony kierowcy
nic zza tego dostawczaka nie było widać.

Przecież zaparkował tak, bo miał dostawę towaru, czego bijesz pianę?

W dniu 2011-07-21 10:23, Olo pisze:

W dniu 2011-07-21 09:40, Rychu pisze:

Nie będę crossował, więc zakładam podobny wątek co na p.r.w.

Ręce opadają...
<http://img69.imageshack.us/img69/9439/imag0217g.jpg>

...zakaz zatrzymywania się, przystanek i cała szerokość
chodnika (~4-5m). Babcia z wnuczkiem musiała sobie poczekać.
Dobrze zrobiła, bo tak to by musiała z wózkiem na jezdnie
wprost pod jadące samochody wychodzić, a ze strony kierowcy
nic zza tego dostawczaka nie było widać.

Przecież zaparkował tak, bo miał dostawę towaru, czego bijesz pianę?

aha, czyli jak mam dostawe towaru to moge zablokować pół miasta, bo kurwa dostawa jest!!!!!!!!!!!

W dniu 21-07-2011 10:32, Tomek pisze:

Przecież zaparkował tak, bo miał dostawę towaru, czego bijesz pianę?

aha, czyli jak mam dostawe towaru to moge zablokować pół miasta, bo
kurwa dostawa jest!!!!!!!!!!!

Aha, facet zablokował pół miasta czy mało uczęszczany chodnik?
Jak ci zablokuje pas (zgodnie z prawem) to wyjedziesz i będziesz go "kurwa bił" ?

Pozdrawiam
Paweł

W dniu 2011-07-21 10:36, DoQ pisze:

W dniu 21-07-2011 10:32, Tomek pisze:

Przecież zaparkował tak, bo miał dostawę towaru, czego bijesz pianę?

aha, czyli jak mam dostawe towaru to moge zablokować pół miasta, bo
kurwa dostawa jest!!!!!!!!!!!

Aha, facet zablokował pół miasta czy mało uczęszczany chodnik?
Jak ci zablokuje pas (zgodnie z prawem) to wyjedziesz i będziesz go
"kurwa bił" ?

Pozdrawiam
Paweł

Ma tak wykonywać swoją prace, żeby nei blokować ruchu, czy to kołowego czy pieszego.
Nie dziwie sie ze w tym pojebanym państwie jest jak jest, skro wszyscy mają wszystko w dupie. Bo On towar wyładowuje, i musi zablokować, kurwa!!!!!!

W dniu 21-07-2011 10:44, Tomek pisze:

Ma tak wykonywać swoją prace, żeby nei blokować ruchu, czy to kołowego
czy pieszego.
Nie dziwie sie ze w tym pojebanym państwie jest jak jest, skro wszyscy
mają wszystko w dupie. Bo On towar wyładowuje, i musi zablokować,
kurwa!!!!!!

Masz rację kurwa!
Sprawa powinna zostać niezwłocznie przekazana Ryszardowi Cebuli !!!

Hello DoQ,

Thursday, July 21, 2011, 10:58:26 AM, you wrote:

[...]

kurwa!!!!!!

Masz rację kurwa!
Sprawa powinna zostać niezwłocznie przekazana Ryszardowi Cebuli !!!

Zapomniałeś o "kurwa!!!!!!" na końcu,
kurwa!!!!!!!1jedentysiącstojedenaścieijednadziesiątakurwa

--
Best regards,
 RoMan                            mailto:roman@pik-net.pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

W dniu 21-07-2011 13:54, RoMan Mandziejewicz pisze:

kurwa!!!!!!

Masz rację kurwa!
Sprawa powinna zostać niezwłocznie przekazana Ryszardowi Cebuli !!!

Zapomniałeś o "kurwa!!!!!!" na końcu,
kurwa!!!!!!!1jedentysiącstojedenaścieijednadziesiątakurwa

Za mało kurwa KURWA !!!jedenjeden


Pozdrawiam
Paweł

W dniu 2011-07-21 13:55, DoQ pisze:

W dniu 21-07-2011 13:54, RoMan Mandziejewicz pisze:

kurwa!!!!!!

Masz rację kurwa!
Sprawa powinna zostać niezwłocznie przekazana Ryszardowi Cebuli !!!

Zapomniałeś o "kurwa!!!!!!" na końcu,
kurwa!!!!!!!1jedentysiącstojedenaścieijednadziesiątakurwa

Za mało kurwa KURWA !!!jedenjeden

Powtarzamy KURWA!

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    JID:grejon@jabber.aster.pl
Mazda 6 2.0 "parafinka" Kombi

Hello Tomek,

Thursday, July 21, 2011, 10:44:44 AM, you wrote:

[...]

kurwa!!!!!!

Przestań!

--
Best regards,
 RoMan                            mailto:roman@pik-net.pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

W dniu 2011-07-21 13:17, RoMan Mandziejewicz pisze:

Hello Tomek,

Thursday, July 21, 2011, 10:44:44 AM, you wrote:

[...]

kurwa!!!!!!

Przestań!

Przepraszam

Przecież zaparkował tak, bo miał dostawę towaru, czego bijesz pianę?

aha, czyli jak mam dostawe towaru to moge zablokować pół miasta, bo
kurwa dostawa jest!!!!!!!!!!!

Aha, facet zablokował pół miasta czy mało uczęszczany chodnik?
Jak ci zablokuje pas (zgodnie z prawem) to wyjedziesz i będziesz go "kurwa bił" ?

"U nas" też jest taki pierdolec co wozi kegi do knajpy. Doskonale wie, że firmy w koło pracują do 17 ale qrwa matoł postawi tego swojego Stara 16:50 na wąskim wjeździe tak że nikt nie wyjedzie z kilkunastu aut bo on qrwa na wózeczku wozi po jednym kegu. Potrafi czasami pierdolić się z tym i 30 min ale jak mu się zwróci uwagę to ostentacyjnie z fochem jak małolat przestawi truchło 20 m dalej i wszyscy normalnie wyjadą. No ale on musi z wózeczkiem 20m dalej dymać. Czystej wody debil.

W dniu 21-07-2011 11:08, BaX pisze:

"U nas" też jest taki pierdolec co wozi kegi do knajpy. Doskonale wie,
że firmy w koło pracują do 17 ale qrwa matoł postawi tego swojego Stara
16:50 na wąskim wjeździe tak że nikt nie wyjedzie z kilkunastu aut bo on
qrwa na wózeczku wozi po jednym kegu. Potrafi czasami pierdolić się z
tym i 30 min ale jak mu się zwróci uwagę to ostentacyjnie z fochem jak
małolat przestawi truchło 20 m dalej i wszyscy normalnie wyjadą. No ale
on musi z wózeczkiem 20m dalej dymać. Czystej wody debil.

Znałem takiego cymbała, zastawiał wjazd do garaży żukiem.
Z tym że tamten wypakował, zostawiał żuka na środku i wchodził do sklepu popierdzielić 3 po 3 z właścicielem. Za każdym razem trzeba było go tam ścigać i op...lać, a wystarczyło żeby wypakował i podjechał 3 metry do przodu.


Pozdrawiam
Paweł

Użytkownik "DoQ" <pawel.doq@gmail.com> napisał w wiadomości news:j08ofc$ud9$1mx1.internetia.pl...

W dniu 21-07-2011 10:32, Tomek pisze:

Przecież zaparkował tak, bo miał dostawę towaru, czego bijesz pianę?

aha, czyli jak mam dostawe towaru to moge zablokować pół miasta, bo
kurwa dostawa jest!!!!!!!!!!!

Aha, facet zablokował pół miasta czy mało uczęszczany chodnik?
Jak ci zablokuje pas (zgodnie z prawem) to wyjedziesz i będziesz go "kurwa bił" ?

Pozdrawiam
Paweł

To czemu nie wjechał głębiej i nie zatsawił wejścia do mało uczęszczanego sklepu? Bo skoro tym chodnikiem chodzi mało ludzi, to jeszcze mniej wchodzi do sklepu (w końcu nie wszyscy przechodzący muszą wejść do sklepu?). Wystarczyłoby 2 metry głębiej wjechać.
Kolejna sprawa - czy wolno mu tak ciężkim pojazdem ejchać na chodnik? Kiedyś mi gość awanturę zrobił, jak  na osiedlu, gdzie mieszkałem, zapisałem numery ciężarówki jadącej po chodniku. Powiedziałem mu, że jak zostawi zrujnowany chodnik, to spółdzielnia będzie wiedziałą, kogo obarczyć kosztami naprawy. Każdy tuman za kierownicą sądzi, że chodniki to UFO nam buduje za marsjańskie pieniądze... A wystaczy jeden cięższy pojazd, żeby połamać płytki, zrobić piękne zapadlisko w asfalcie czy wyrwy w trawniku, bo "się nie wyrobił".
Tomek

Hello DoQ,

Thursday, July 21, 2011, 10:36:55 AM, you wrote:

Przecież zaparkował tak, bo miał dostawę towaru, czego bijesz pianę?

aha, czyli jak mam dostawe towaru to moge zablokować pół miasta, bo
kurwa dostawa jest!!!!!!!!!!!

Aha, facet zablokował pół miasta czy mało uczęszczany chodnik?
Jak ci zablokuje pas (zgodnie z prawem) to wyjedziesz i będziesz go "kurwa bił" ?

Pawle, ten dostawczak waży więcej niż 2.5 tony i w ogóle nie powinien
na chodnik wjeżdżać. Ma od tego wjazd z drugiej strony.

--
Best regards,
 RoMan                            mailto:roman@pik-net.pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

On Thu, 21 Jul 2011 13:17:18 +0200, RoMan Mandziejewicz
<roman@pik-net.pl> wrote:

Ma od tego wjazd z drugiej strony.

Który to wjazd jest często zastwiony osobówkami poparkowanymi jak na
polu u sołtysa. I często takim Iveciem tam nie wjedziesz. Nie masz
wtedy wyjścia.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@poczta.onet.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

W dniu 2011-07-21 21:52, jerzu pisze:

Który to wjazd jest często zastwiony osobówkami poparkowanymi jak na
polu u sołtysa. I często takim Iveciem tam nie wjedziesz. Nie masz
wtedy wyjścia.

Akurat takim Ivciem to specjalnie cieżko się nie jeździ. Po za tym
raczej nie często skoro jeszcze nie zdarzyło mi się, żebym coś
takiego widział. Natomiast wiele razy widziałem tam jadących pod prąd.

--
Pozdrawiam
Rychu
W-wa | Panda VAN'05
oznakowana KR637** :)

On 2011-07-21 19:52:32 +0000, jerzu <to_jest_fajans.jerzu@poczta.onet.pl> said:

On Thu, 21 Jul 2011 13:17:18 +0200, RoMan Mandziejewicz
<roman@pik-net.pl> wrote:

Ma od tego wjazd z drugiej strony.

Który to wjazd jest często zastwiony osobówkami poparkowanymi jak na
polu u sołtysa. I często takim Iveciem tam nie wjedziesz. Nie masz
wtedy wyjścia.

Ale wiesz, że taka logika prowadzi do zezwolenia na wszystko?



--
Bydlę

W dniu 2011-07-21 10:32, Tomek pisze:

aha, czyli jak mam dostawe towaru to moge zablokować pół miasta, bo
kurwa dostawa jest!!!!!!!!!!!

Jakie pół miasta frustracie?

W dniu 2011-07-21 10:23, Olo pisze:

Przecież zaparkował tak, bo miał dostawę towaru, czego bijesz pianę?

Po prostu uważam, że jeśli już "musi" łamać przepisy, to niech robi
to z głową. Jakby stał wzdłuż tego chodnika, to pewnie bym nawet
nie zwrócił na niego uwagi. Tymczasem wszystko zablokował i nawet
się specjalnie nie spieszył, żeby to odblokować. Babcia miała wnuczka
w wózku, któremu może też się spieszyło np. do toalety. Prawda jest
taka, że nie o zakaz parkowania tu idzie, tylko o głupotę/chamstwo.

--
Pozdrawiam
Rychu
W-wa | Panda VAN'05
oznakowana KR637** :)

Użytkownik "Rychu" <ryszard@activTRZY.pl> napisał w wiadomości news:4e27e6a0$1news.home.net.pl...

W dniu 2011-07-21 10:23, Olo pisze:

Przecież zaparkował tak, bo miał dostawę towaru, czego bijesz pianę?

Po prostu uważam, że jeśli już "musi" łamać przepisy, to niech robi
to z głową. Jakby stał wzdłuż tego chodnika, to pewnie bym nawet
nie zwrócił na niego uwagi. Tymczasem wszystko zablokował i nawet
się specjalnie nie spieszył, żeby to odblokować. Babcia miała wnuczka
w wózku, któremu może też się spieszyło np. do toalety. Prawda jest
taka, że nie o zakaz parkowania tu idzie, tylko o głupotę/chamstwo.

Jak dostawca miał dość miejsca aby zmieścić się między drzwiami auta a drzwiami sklepu to i babcia z wnuczkiem by się tam zmieściła.

W dniu 2011-07-21 11:15, Agent pisze:

Jak dostawca miał dość miejsca aby zmieścić się między drzwiami auta a
drzwiami sklepu to i babcia z wnuczkiem by się tam zmieściła.

Dobry z Ciebie Agent... jakbyś się przyjrzał zdjęciu to byś widział,
że otworzył windę i opuścił ją na schodek przed sklepem. Skutecznie
tym samym uniemożliwiając przejście.

--
Pozdrawiam
Rychu
W-wa | Panda VAN'05
oznakowana KR637** :)

W dniu 2011-07-21 10:23, Olo pisze:

Przecież zaparkował tak, bo miał dostawę towaru, czego bijesz pianę?

Tak mnie jeszcze zastanawia... jakie jeszcze czynności wg Was zwalniają
z myślenia/przestrzegania kultury i przepisów?
- odbieranie dziecka z przedszkola?
- korzystanie z bankomatu?
- zakup paczki szlugów w kiosku?

....ewentualnie jakie "zawody"?
- kurier?
- listonosz?
- serwisant UPC?
- technik TP SA?

Może warto by te czynności i "zawody" znalazły swoje odzwierciedlenie
w przepisach? Zawsze można lobbować, wybory się zbliżają, polecam!

--
Pozdrawiam
Rychu
W-wa | Panda VAN'05
oznakowana KR637** :)

W dniu 21.07.2011 10:48, Rychu pisze:

W dniu 2011-07-21 10:23, Olo pisze:

Przecież zaparkował tak, bo miał dostawę towaru, czego bijesz pianę?

Tak mnie jeszcze zastanawia... jakie jeszcze czynności wg Was zwalniają
z myślenia/przestrzegania kultury i przepisów?
- odbieranie dziecka z przedszkola?

A'propos dzieci: kiedyś zwróciłem uwagę jakieś durnej bździągwie w
wielkiej dreso-pseudo-terenówce, że zaparkowała (i to na ukos) na dwóch
miejscach dla inwalidów przed jakimś sklepem.

Jej odpowiedź?

"Ale ja jestem z dziećmi!"

Zdjęcie zrobiłem i zadzwoniłem po policję, ale nie miałem czasu czekać
na przyjazd patrolu...

Thu, 21 Jul 2011 10:23:18 +0200, Olo

Przecież zaparkował tak, bo miał dostawę towaru, czego bijesz pianę?

Weź no obejrzyj jak okolica wygląda. Przecież tam jest normalnie miejsce przeznaczone na dostawy:
http://kut.as/061c

--
Pozdor Myjk
xcarlink *MP3* player
http://xcarlink.pl

Użytkownik "Rychu" <ryszard@activTRZY.pl> napisał w wiadomości news:4e27d800$1news.home.net.pl...

Nie będę crossował, więc zakładam podobny wątek co na p.r.w.

Ręce opadają...
<http://img69.imageshack.us/img69/9439/imag0217g.jpg>

...zakaz zatrzymywania się, przystanek i cała szerokość
chodnika (~4-5m). Babcia z wnuczkiem musiała sobie poczekać.
Dobrze zrobiła, bo tak to by musiała z wózkiem na jezdnie
wprost pod jadące samochody wychodzić, a ze strony kierowcy
nic zza tego dostawczaka nie było widać.

PS. 18 maja wysłałem maila do WRD w Warszawie zadając kilka pytań,
między innymi czy:
> 1. Czy możliwe jest ukaranie kierowcy/właściciela pojazdu w oparciu
> o samo zdjęcie i opis zdarzenia, czy wymagane jest do tego dodatkowe
> złożenie zeznań na komisariacie?
24 maja za pośrednictwem maila dostałem prośbę o uzupełnienie danych
korespondencyjnych. Oczywiście wszystkie te dane były wcześniej
w stopce, ale jak widać policja musi mieć czarno na białym wszystko.
Tego samego dnia odesłałem wszystkie dane wraz ze skanem KRS, tak na
wszelki wypadek, żeby im czegoś potem nie brakowało.
Mamy 21 lipca, czyli minęły prawie dwa miesiące od uzupełnienia danych
i w dalszym ciągu zero odzewu. Odnoszę wrażenie, że oni po prostu
nie chcą się tym zajmować. Wolą stać z suszarką w krzakach, niż
przerzucić 2-4 funkcjonariuszy, do obsługi zdjęć nadsyłanych przez
internet. Druga przypuszczalna opcja, to taka, że oni sami nie wiedzą
czy mogą czy nie. Przepisy są niedoprecyzowane i boją się, że na
zdjęciu trafi się auto jakiegoś polityka, czy prezesa znanej firmy
i narobią sobie tylko kłopotów.

Jakby karali na podstawie nadesłanych zdjęć to możnaby w Photoshopie pomajstrować i wysyłac takie na każdego kogo np. się nie lubi.

W dniu 21.07.2011 11:10, Agent pisze:

Jakby karali na podstawie nadesłanych zdjęć to możnaby w Photoshopie
pomajstrować i wysyłac takie na każdego kogo np. się nie lubi.

I iść do pierdla na 2 lata za fałszowanie dokumentów.

PS: naucz się ograniczać cytaty, lamo...

begin Andrzej Ława

Jakby karali na podstawie nadesłanych zdjęć to możnaby w Photoshopie
pomajstrować i wysyłac takie na każdego kogo np. się nie lubi.

I iść do pierdla na 2 lata za fałszowanie dokumentów.

Od kiedy jakieś zdjęcie to dokument? Jak zwykle nie masz pojęcia o czym piszesz. "Do pierdla" można by w takim wypadku pójść, ale zupełnie za co innego.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

W dniu 21.07.2011 19:32, to pisze:

begin Andrzej Ława

Jakby karali na podstawie nadesłanych zdjęć to możnaby w Photoshopie
pomajstrować i wysyłac takie na każdego kogo np. się nie lubi.

I iść do pierdla na 2 lata za fałszowanie dokumentów.

Od kiedy jakieś zdjęcie to dokument?

Od kiedy jest użyte jako dowód w jakiejś sprawie.

Wikipedia to ładnie streszcza i to streszczenie ma oparcie w przepisach.

W dniu 2011-07-21 11:10, Agent pisze:

Jakby karali na podstawie nadesłanych zdjęć to możnaby w Photoshopie
pomajstrować i wysyłac takie na każdego kogo np. się nie lubi.

Ładny cytat.

Tylko, że coś takiego można udowodnić. Oczywiście każdy może powiedzieć,
że to nie on, zdjęcie zmajstrowane, itp. Jak mu to udowodnią, to mandat,
koszty sądowe i koszty ekspertyzy zdjęcia. Coś takiego powinno być...
większość z taką świadomością, by się po prostu przyznawała. To samo jak
ktoś podeśle takie zdjęcie. Przecież tych zdjęć się anonimowo nie wysyła.

--
Pozdrawiam
Rychu
W-wa | Panda VAN'05
oznakowana KR637** :)

Użytkownik "Rychu" <ryszard@activTRZY.pl> napisał w wiadomości news:4e27d800$1news.home.net.pl...

Nie będę crossował, więc zakładam podobny wątek co na p.r.w.

Ręce opadają...
<http://img69.imageshack.us/img69/9439/imag0217g.jpg>

To nie tylko kwestia przepisów i parkowania, ale zwykłej kultury i wyobraźni. Gdyby ten koleś wjechał głębiej, to zastawiłby wejście do sklepu - a przecież "to tylko 2 minuty". Więc niech tak staje - ciekawe, co by wtedy kierownik sklepu powiedział.
Kolejna sprawa - dostawcy pieczywa są 100 lat za murzynami - nie wynaleźli jeszcze wózków. I układają stos sklrzynek, które wloką za pomocą haka po chodniku i sklepie. Super wygląda taka bułeczka z dolnej skrzynki - zasyfiona i zakurzona. Gdy zobaczyłem coś takiego w pobliskim sklepie - przestałem tam kupować pieczywo.
Generalnie - wszelacy dostawcy są ponad prawem. A właściciele sklepów to czasami głupki - nie zastanowi się jeden z drugim, jak będzie dostarczał towar do swojego sklepu. I wynajmuje tam, gdzie jest "dobry punkt".
Tomek

Dnia Thu, 21 Jul 2011 11:23:23 +0200, Tomek napisał(a):

zasyfiona i zakurzona. Gdy zobaczyłem coś takiego w pobliskim sklepie - przestałem tam kupować pieczywo.

Będziesz sam piekł czy zasuwał 10 km do piekarni o 6 rano? Bo niestety, to jest ogólnokrajowy standard.

A burakowi to przydałoby się, żeby ktoś postawił auto na ulicy, dokładnie
na wprost, z hasłem "ja tylko na 15 minut"

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

Użytkownik "Waldek Godel" <nospam@orangegsm.info> napisał w wiadomości news:lrkhxwan9ffu$.dlglepper.institute.com...

Dnia Thu, 21 Jul 2011 11:23:23 +0200, Tomek napisał(a):

zasyfiona i zakurzona. Gdy zobaczyłem coś takiego w pobliskim sklepie -
przestałem tam kupować pieczywo.

Będziesz sam piekł czy zasuwał 10 km do piekarni o 6 rano?
Bo niestety, to jest ogólnokrajowy standard.

A burakowi to przydałoby się, żeby ktoś postawił auto na ulicy, dokładnie
na wprost, z hasłem "ja tylko na 15 minut"

--

To by było dobre i mocno wychowawcze... :-)
Swego czasu ktoś zastawił mi auto. Gdy do niego podchodziłem, już mi gula zaczynała wyskakiwać. A tu za szybą tego auta - "przepraszam, jestem w sklepie, proszę wejść lub zadzwonić tel...". Straciłem może minutę, a gość natychmiast ułatwił mi wyjazd. Można? Można!
Tomek
Ps. Czasami jak widzę źle zaparkowane auto, to składam takiemu baranowi prawe lusterko. Przecież co za problem wygramolić się z auta i sobie ustawić...

Użytkownik "Tomek" <kuki543@wp.pl> napisał w wiadomości news:4e27f2d3$0$2444$65785112news.neostrada.pl...

Swego czasu ktoś zastawił mi auto. Gdy do niego podchodziłem, już mi gula zaczynała wyskakiwać. A tu za szybą tego auta - "przepraszam, jestem w sklepie, proszę wejść lub zadzwonić tel...". Straciłem może minutę, a gość natychmiast ułatwił mi wyjazd. Można? Można!

jak mieszkałęm we Wrocławiu w bloku to była norma, tzn. wcześniej rzadziej zmieniało się auta a że sąsiedzi się z widzenia znali to i wiedzieli pod który numer dzwonić, później zostawiali kartki z numerem telefonu - bo na noc parkować nie było gdzie a jakoś nikomu nie przeszkadzało że jest zastawiony jeśli za chwilę ktoś zejdzie lub może wyjechać chodnikiem - ze dwa razy nawet widziałem interwencję policji bo babkę zastawili i nie zostawili kartki a nie pomyślała że może przez chodnik - pan policjant grzecznie ją pokierował chodnikiem do drogi... i tyle! sam nawet tak zastawiałem, aczkolwiek zwykle najbliższych sąsiadów którzy rzadko używają aut - bo miałem wstręt do nieznanych aut które o 4 rano na ryby wyjeżdżają ;P  ale na tej grupie to oczywiście niewyobrażalne, jak można żyć w zgodzie z sąsiadem i łamiąc przepis wyjechać przez chodnik albo zaczekać 2 minuty aż przyjdzie i nie op** go za to!
--
Pozdrawiam
Lukasz

On Thu, 21 Jul 2011 11:34:14 +0200, "Tomek" <kuki543@wp.pl> wrote:

To by było dobre i mocno wychowawcze... :-)

To nie Ciebie "wychowywał" kierowca tira?


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@poczta.onet.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

Dnia Thu, 21 Jul 2011 11:34:14 +0200, Tomek napisał(a):

To by było dobre i mocno wychowawcze... :-)

Niezbyt. Ja walczyłem tak ongiś z InPostem. Nie docierało. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

W dniu 21.07.2011 11:28, Waldek Godel pisze:

Dnia Thu, 21 Jul 2011 11:23:23 +0200, Tomek napisał(a):

zasyfiona i zakurzona. Gdy zobaczyłem coś takiego w pobliskim sklepie - przestałem tam kupować pieczywo.

Będziesz sam piekł czy zasuwał 10 km do piekarni o 6 rano?

O, właśnie, dobrze że mi przypomniałeś... Mam do odebrania maszynkę do
robienia chleba ;)

On 2011-07-21 11:23:23 +0200, "Tomek" <kuki543@wp.pl> said:

Użytkownik "Rychu" <ryszard@activTRZY.pl> napisał w wiadomości
news:4e27d800$1news.home.net.pl...

Nie będę crossował, więc zakładam podobny wątek co na p.r.w.

Ręce opadają...
<http://img69.imageshack.us/img69/9439/imag0217g.jpg>

To nie tylko kwestia przepisów i parkowania, ale zwykłej kultury i
wyobraźni...

....urzędnika, który zezwolił na uruchomienie sklepu w miejscu niepozwalającym na dostarczanie towaru do placówki.
;-)




--
Bydlę

Użytkownik "Bydlę" <pan.bydle@gmail.com> napisał w wiadomości news:j08t8e$nsq$1inews.gazeta.pl...

On 2011-07-21 11:23:23 +0200, "Tomek" <kuki543@wp.pl> said:

Użytkownik "Rychu" <ryszard@activTRZY.pl> napisał w wiadomości
news:4e27d800$1news.home.net.pl...

Nie będę crossował, więc zakładam podobny wątek co na p.r.w.

Ręce opadają...
<http://img69.imageshack.us/img69/9439/imag0217g.jpg>

To nie tylko kwestia przepisów i parkowania, ale zwykłej kultury i
wyobraźni...

...urzędnika, który zezwolił na uruchomienie sklepu w miejscu niepozwalającym na dostarczanie towaru do placówki.
;-)

Dokładnie tak. Jak w Japonii... Przecież to już nasz Mędrzec Europy chciał, żeby tu tak było... :-)
Tomek

On 2011-07-21 12:09:12 +0200, "Tomek" <kuki543@wp.pl> said:

Dokładnie tak. Jak w Japonii... Przecież to już nasz Mędrzec Europy chciał,
żeby tu tak było... :-)

Druga Japonia? A Wajda naszym Takeshi Kitano?
GROZA...
;-)


--
Bydlę

On Thu, 21 Jul 2011 11:58:38 +0200, Bydlę <pan.bydle@gmail.com> wrote:

...urzędnika, który zezwolił na uruchomienie sklepu w miejscu niepozwalającym na dostarczanie towaru do placówki.
;-)

To nie tak. Kiedyś był tam sklep, pewnie "od zawsze". Z tyłu było
miejsce dla dostawców, na którym nikt nie parkował, bo był zakaz. Ale
aut przybyło, teren pewnie do jakiejś spółdzielni mieszkaniowej
należy. Mieszkańcy stwierdzili "a co ma się marnować tyle miejsca,
parking sobie tam zrobimy". No i zrobili. A dostawca musi teraz
atakować od chodnika, narażając się na mandat, upierdliwego
społecznika z aparatem, albo, co gorsza, na atak emeryta mieszkającego
w bloku obok. Taki lajf.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@poczta.onet.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

On 2011-07-21 20:01:15 +0000, jerzu <to_jest_fajans.jerzu@poczta.onet.pl> said:

On Thu, 21 Jul 2011 11:58:38 +0200, Bydlę <pan.bydle@gmail.com> wrote:

...urzędnika, który zezwolił na uruchomienie sklepu w miejscu
niepozwalającym na dostarczanie towaru do placówki.
;-)

To nie tak. Kiedyś był tam sklep, pewnie "od zawsze".

OK, modyfikuję: "…który nie zamknął sklepu…"
;-)))

Z tyłu było
miejsce dla dostawców, na którym nikt nie parkował, bo był zakaz. Ale
aut przybyło, teren pewnie do jakiejś spółdzielni mieszkaniowej
naleĹźy.

Hier liegt der Hund begraben.
Jeśli nie ma sposobu na legalne dostarczenie towaru, to…
(wiem, że to wyjątkowo skoplikowany system, ale jeśli wybieralne władze spółdzielni likwidują paśnik, to…)

A dostawca musi teraz
atakować od chodnika

Nie musi.
Właśnie w tym rzecz, że nie ma uprawnienia.

, narażając się na mandat,

Świadomie podejmuje grę: "mamwdupieinnychbojasłużbowonastatek".
Raz wygra, raz przegra...

 albo, co gorsza, na atak emeryta mieszkającego
w bloku obok. Taki lajf.

KtĂłry jest brutal and full of zasadzkas i kopas w dupas.
:-)


--
Bydlę

Dnia Thu, 21 Jul 2011 22:01:15 +0200, jerzu napisał(a):

parking sobie tam zrobimy". No i zrobili. A dostawca musi teraz
atakować od chodnika, narażając się na mandat, upierdliwego
społecznika z aparatem, albo, co gorsza, na atak emeryta mieszkającego
w bloku obok. Taki lajf.

Rozwiązanie jest jedno - postawic straż miejska, która będzie przepędzała
dostawców. Sklep splajtuje, problem rozwiązany. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

On 2011-07-22 21:33:51 +0000, Adam Płaszczyca <trzypion@oldfield.spamnie.org.pl> said:

Dnia Thu, 21 Jul 2011 22:01:15 +0200, jerzu napisał(a):

parking sobie tam zrobimy". No i zrobili. A dostawca musi teraz
atakować od chodnika, narażając się na mandat, upierdliwego
społecznika z aparatem, albo, co gorsza, na atak emeryta mieszkającego
w bloku obok. Taki lajf.

Rozwiązanie jest jedno - postawic straż miejska, która będzie przepędzała
dostawców. Sklep splajtuje…

…albo zacznie działać z sensem.

Wolę, by ten, któy nie wybierze mojej opcji, zbankrutował.

--
Bydlę

On 2011-07-22, Adam Płaszczyca <trzypion@oldfield.spamnie.org.pl> wrote:

parking sobie tam zrobimy". No i zrobili. A dostawca musi teraz
atakować od chodnika, narażając się na mandat, upierdliwego
społecznika z aparatem, albo, co gorsza, na atak emeryta mieszkającego
w bloku obok. Taki lajf.

Rozwiązanie jest jedno - postawic straż miejska, która będzie przepędzała
dostawców. Sklep splajtuje, problem rozwiązany.

Nie da się. Straż miejska będzie zajęta pilnowaniem fotoradaru,
gonieniem babci handlującej pietruszką i niezauważaniem większej grupy
pijanych dresów.

Pzdr,
Kiełek

UĹźytkownik "Rychu"

> 1. Czy możliwe jest ukaranie kierowcy/właściciela pojazdu w oparciu
> o samo zdjęcie i opis zdarzenia, czy wymagane jest do tego dodatkowe
> złożenie zeznań na komisariacie?

Mam jakieś obrzydzenie gdy widzę donosiciela - zostało mi po poprzednim ustroju

UĹźytkownik "Przemysław Czaja"  napisał w
UĹźytkownik "Rychu"

> 1. Czy możliwe jest ukaranie kierowcy/właściciela pojazdu w > oparciu
> o samo zdjęcie i opis zdarzenia, czy wymagane jest do tego > dodatkowe
> złożenie zeznań na komisariacie?

Mam jakieś obrzydzenie gdy widzę donosiciela - zostało mi po poprzednim ustroju

A potem sie narzeka - ze jezdza jak wariaci, ze kradna, ze nic nie umieja  :-)

J.

On 2011-07-21 14:24:48 +0200, "J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> said:

Użytkownik "Przemysław Czaja"  napisał w

Mam jakieś obrzydzenie gdy widzę donosiciela - zostało mi po poprzednim ustroju

A potem sie narzeka - ze jezdza jak wariaci, ze kradna, ze nic nie umieja  :-)

Obrońcy bandytów (i ich rodziny) tak się regularnie tłumaczą, że ochraniają przestępców z antypatii do poprzedniego ustroju.



--
Bydlę

Użytkownik "Bydlę"

Użytkownik "Przemysław Czaja"  napisał w

Mam jakieś obrzydzenie gdy widzę donosiciela - zostało mi po poprzednim ustroju

A potem sie narzeka - ze jezdza jak wariaci, ze kradna, ze nic nie umieja  :-)

Obrońcy bandytów (i ich rodziny) tak się regularnie tłumaczą, że ochraniają przestępców z antypatii do poprzedniego ustroju.

Jasne, ten dostawca pieczywa to niezły bandzior, pewnie w bułach były ładunki C4, samo auto wyładowane dynamitem, po drodze rozjechał kilka niewinnych staruszek? Nie? W takim razie, choć nie jestem tak do końca pewien - popełnił _wykroczenie_, zupełnie inaczej niż niejaki Rychu, który bez zgody  utrwalił a następnie opublikował publicznie wizerunek dostawcy pieczywa - a to już się kolego łapie pod paragrafy...

On 21/07/2011 15:57, Przemysław Czaja wrote:

Użytkownik "Bydlę"

Użytkownik "Przemysław Czaja" napisał w

Mam jakieś obrzydzenie gdy widzę donosiciela - zostało mi po
poprzednim ustroju

A potem sie narzeka - ze jezdza jak wariaci, ze kradna, ze nic nie
umieja :-)

Obrońcy bandytów (i ich rodziny) tak się regularnie tłumaczą, że
ochraniają przestępców z antypatii do poprzedniego ustroju.

Jasne, ten dostawca pieczywa to niezły bandzior, pewnie w bułach były
ładunki C4, samo auto wyładowane dynamitem, po drodze rozjechał kilka
niewinnych staruszek? Nie? W takim razie, choć nie jestem tak do końca
pewien - popełnił _wykroczenie_, zupełnie inaczej niż niejaki Rychu,
który bez zgody utrwalił a następnie opublikował publicznie wizerunek
dostawcy pieczywa - a to już się kolego łapie pod paragrafy...

Poznasz go po dupie, czy po łysinie? I wskaż najlepiej od razu paragraf, który mówi o zakazie upubliczniania zdjęcia, na którym za cholerę nie da się nikogo rozpoznać.


Nie bierz już tego świństwa.




--
Pozdrawiam,
Kamil

W dniu 2011-07-21 16:57, Przemysław Czaja pisze:

Jasne, ten dostawca pieczywa to niezły bandzior, pewnie w bułach były
ładunki C4, samo auto wyładowane dynamitem, po drodze rozjechał kilka
niewinnych staruszek? Nie? W takim razie, choć nie jestem tak do końca

Wiesz, że nie?

pewien - popełnił _wykroczenie_, zupełnie inaczej niż niejaki Rychu,
który bez zgody utrwalił a następnie opublikował publicznie wizerunek
dostawcy pieczywa - a to już się kolego łapie pod paragrafy...

Pokaż paragraf... :) Mogę się założyć o flaszkę, chociaż zakładanie się
kiedy jest się czegoś pewnym, mogłoby już podlegać pod oszustwo...

--
Pozdrawiam
Rychu
W-wa | Panda VAN'05
oznakowana KR637** :)

Użytkownik "Rychu"

W dniu 2011-07-21 16:57, Przemysław Czaja pisze:

Jasne, ten dostawca pieczywa to niezły bandzior, pewnie w bułach były
ładunki C4, samo auto wyładowane dynamitem, po drodze rozjechał kilka
niewinnych staruszek? Nie? W takim razie, choć nie jestem tak do końca

Wiesz, że nie?

Nie wiem :)

pewien - popełnił _wykroczenie_, zupełnie inaczej niż niejaki Rychu,
który bez zgody utrwalił a następnie opublikował publicznie wizerunek
dostawcy pieczywa - a to już się kolego łapie pod paragrafy...

Pokaż paragraf... :) Mogę się założyć o flaszkę, chociaż zakładanie się
kiedy jest się czegoś pewnym, mogłoby już podlegać pod oszustwo...

Ja paragraf...e nie, SPC ma ponad 700 pracowników, stać ich chyba na prawnika, który przedstawi Tobie stosowne paragrafy (jesli takie znajdzie) ponieważ nie omieszkałem poinformować w/w firmy o Twojej publikacji.

Pozdrówki.

W dniu 2011-07-21 17:20, Przemysław Czaja pisze:

Ja paragraf...e nie, SPC ma ponad 700 pracowników, stać ich chyba na
prawnika, który przedstawi Tobie stosowne paragrafy (jesli takie
znajdzie) ponieważ nie omieszkałem poinformować w/w firmy o Twojej
publikacji.

To dobrze, może przynajmniej kierowca reprymendę dostanie. :)

Co do ochrony wizerunku, to prawnicy SPC raczej nie mają nic
wspólnego, bo dotyczy ona ona dobra osobistego osoby, a nie firmy.
Co oczywiście nie znaczy, że firma nie może zafundować swojemu
pracownikowi prawnika. Od tego musiałaby oczywiście zapłacić
podatek dochodowy. Z pewnością pracownik sobie zasłużył, żeby mieć
przydzielonego indywidualnego prawnika. :)

--
Pozdrawiam
Rychu
W-wa | Panda VAN'05
oznakowana KR637** :)

Użytkownik "Rychu"

Ja paragraf...e nie, SPC ma ponad 700 pracowników, stać ich chyba na
prawnika, który przedstawi Tobie stosowne paragrafy (jesli takie
znajdzie) ponieważ nie omieszkałem poinformować w/w firmy o Twojej
publikacji.

To dobrze, może przynajmniej kierowca reprymendę dostanie. :)

Co do ochrony wizerunku, to prawnicy SPC raczej nie mają nic
wspólnego, bo dotyczy ona ona dobra osobistego osoby, a nie firmy.
Co oczywiście nie znaczy, że firma nie może zafundować swojemu
pracownikowi prawnika. Od tego musiałaby oczywiście zapłacić
podatek dochodowy. Z pewnością pracownik sobie zasłużył, żeby mieć
przydzielonego indywidualnego prawnika. :)

Dobrze wiesz, że żartuję :) Chciałem tylko pokazać, jak łatwo wpaść w pułapkę i błędne koło donosicielstwa, które z błachych powodów (bo cóż to za przestępstwo na chwilę źle zaparkować), może wywołać prawdziwą samonakręcającą się fale. Tak zupełnie serio miałeś sporo szczęścia ( lub zrobiłeś to rozmyślnie), że gościa nie można rozpoznać na zdjęciu, ponieważ wtedy na prawdę popełnił byś przestępstwo, ale już pewnie o tym wiesz...

Pozdrówki

W dniu 2011-07-21 17:39, Przemysław Czaja pisze:

Dobrze wiesz, że żartuję :) Chciałem tylko pokazać, jak łatwo wpaść w
pułapkę i błędne koło donosicielstwa, które z błachych powodów (bo cóż
to za przestępstwo na chwilę źle zaparkować), może wywołać prawdziwą
samonakręcającą się fale. Tak zupełnie serio miałeś sporo szczęścia (
lub zrobiłeś to rozmyślnie), że gościa nie można rozpoznać na zdjęciu,
ponieważ wtedy na prawdę popełnił byś przestępstwo, ale już pewnie o tym
wiesz...

Dobra, dobra... Gościu jeszcze musiałby mi udowodnić, że to jemu robiłem
zdjęcie... a raz, ja wiem i on wie... że to nie on był kierowcą tego
dostawczaka, a dwa zdjęcie jest robione dostawczakowi, na co wyraźnie
wskazuje opis zdjęcia. Reszta należałaby do sądu. Swoją drogą do tego
SPC można by to posłać, bo raczej nie ma co do kierownictwa sklepu.

--
Pozdrawiam
Rychu
W-wa | Panda VAN'05
oznakowana KR637** :)

W dniu 21-07-2011 17:26, Rychu pisze:

To dobrze, może przynajmniej kierowca reprymendę dostanie. :)

ATSD dlaczego im nie wysłałeś tego zdjęcia od razu?

Co do ochrony wizerunku, to prawnicy SPC raczej nie mają nic
wspólnego, bo dotyczy ona ona dobra osobistego osoby, a nie firmy.

Zdziwiłbyś się...


Pozdrawiam
Paweł

W dniu 2011-07-21 18:24, DoQ pisze:

W dniu 21-07-2011 17:26, Rychu pisze:

To dobrze, może przynajmniej kierowca reprymendę dostanie. :)

ATSD dlaczego im nie wysłałeś tego zdjęcia od razu?

W sumie masz rację... przed chwilą posłałem.

Co do ochrony wizerunku, to prawnicy SPC raczej nie mają nic
wspólnego, bo dotyczy ona ona dobra osobistego osoby, a nie firmy.

Zdziwiłbyś się...

W takiej sprawie? Niech się cieszą, że to nie pierwsza strona fucktu.

--
Pozdrawiam
Rychu
W-wa | Panda VAN'05
oznakowana KR637** :)

W dniu 2011-07-21 19:03, Rychu pisze:

W dniu 2011-07-21 18:24, DoQ pisze:

W dniu 21-07-2011 17:26, Rychu pisze:

To dobrze, może przynajmniej kierowca reprymendę dostanie. :)

ATSD dlaczego im nie wysłałeś tego zdjęcia od razu?

W sumie masz rację... przed chwilą posłałem.

Szybko przysłali odpowiedź ;P

Witam, w dniach 08-25.07.2011 nie ma mnie w pracy. Pilne informacje proszę przesyłać na adres marketing@spc.pl
Pozdrawiam

Poszło i tam.

--
Pozdrawiam
Rychu
W-wa | Panda VAN'05
oznakowana KR637** :)

On 2011-07-21 17:20:02 +0200, "Przemysław Czaja" <przempo@poczta.fm> said:

 ponieważ nie omieszkałem poinformować w/w firmy o Twojej publikacji.

Donosiciel?
;>>>



(a jeśli jeszcze nie wiesz, jakiego idotę z siebie teraz robisz, to poinformuj jeszcze tę kobietę, że jej plecy również zostały uwiecznione i opublikowanej bez jej zgody)




--
Bydlę

Użytkownik "Bydlę"

(a jeśli jeszcze nie wiesz, jakiego idotę z siebie teraz robisz, to poinformuj jeszcze tę kobietę, że jej plecy również zostały uwiecznione i opublikowanej bez jej zgody)

Już?

On 2011-07-21 15:40:10 +0000, "Przemysław Czaja" <przempo@poczta.fm> said:

Użytkownik "Bydlę"

(a jeśli jeszcze nie wiesz, jakiego idotę z siebie teraz robisz, to poinformuj jeszcze tę kobietę, że jej plecy również zostały uwiecznione i opublikowanej bez jej zgody)

Już?

Nie, możesz to zrobić w poniedziałek.
Bo przecież zidentyfikujesz tę kobietę po zdjęciu jej pleców.
Tak samo jak tamtego gościa przy samochodzie.
A tymczasem możesz podać nam,  który - wg twojego wyobrażenia - przepis złamał fotograf: przy uwiecznianiu, a który przy publikacji.


O ile oczywiście masz cojones.
;>


--
Bydlę

W dniu 21.07.2011 17:20, Przemysław Czaja pisze:

Pokaż paragraf... :) Mogę się założyć o flaszkę, chociaż zakładanie się
kiedy jest się czegoś pewnym, mogłoby już podlegać pod oszustwo...

Ja paragraf...e nie, SPC ma ponad 700 pracowników, stać ich chyba na
prawnika, który przedstawi Tobie stosowne paragrafy (jesli takie
znajdzie) ponieważ nie omieszkałem poinformować w/w firmy o Twojej
publikacji.

Ale z ciebie zakłamana kurwa... (za przeproszeniem prostytutek)

Użytkownik "Andrzej Lawa"

Pokaż paragraf... :) Mogę się założyć o flaszkę, chociaż zakładanie się
kiedy jest się czegoś pewnym, mogłoby już podlegać pod oszustwo...

Ja paragraf...e nie, SPC ma ponad 700 pracowników, stać ich chyba na
prawnika, który przedstawi Tobie stosowne paragrafy (jesli takie
znajdzie) ponieważ nie omieszkałem poinformować w/w firmy o Twojej
publikacji.

Ale z ciebie zakłamana kurwa... (za przeproszeniem prostytutek)

ROTFL! Dawno się tak nie uśmiałem...Dziękuję Andrzeju, to będzie dobry dzień.

Pozdrówki :)

On 2011-07-21 16:57:45 +0200, "Przemysław Czaja" <przempo@poczta.fm> said:

Użytkownik "Bydlę"

Użytkownik "Przemysław Czaja"  napisał w

Mam jakieś obrzydzenie gdy widzę donosiciela - zostało mi po poprzednim ustroju

A potem sie narzeka - ze jezdza jak wariaci, ze kradna, ze nic nie umieja  :-)

Obrońcy bandytów (i ich rodziny) tak się regularnie tłumaczą, że ochraniają przestępców z antypatii do poprzedniego ustroju.

Jasne, ten dostawca pieczywa

Nie, ja o tym:

Użytkownik "Przemysław Czaja"  napisał w

Mam jakieś obrzydzenie gdy widzę donosiciela

Donosiciel, to ten, kto zeznaje na twoją niekorzyść?
;>>>



--
Bydlę

W dniu 2011-07-21 17:25, Bydlę pisze:

Użytkownik "Przemysław Czaja" napisał w

Mam jakieś obrzydzenie gdy widzę donosiciela

Donosiciel, to ten, kto zeznaje na twoją niekorzyść?
;>>>

Wiesz jak jest... JP, JP, HWDP, a potem wyścig, kto pierwszy
wszystko wyśpiewa policji, żeby dostać najniższy wyrok. Kulturwa.

--
Pozdrawiam
Rychu
W-wa | Panda VAN'05
oznakowana KR637** :)

W dniu 21.07.2011 16:57, Przemysław Czaja pisze:

pewien - popełnił _wykroczenie_, zupełnie inaczej niż niejaki Rychu,
który bez zgody utrwalił a następnie opublikował publicznie wizerunek
dostawcy pieczywa - a to już się kolego łapie pod paragrafy...

ROTFL, Przemuś, ty idioto...Od kiedy na utrwalanie krajobrazów w miejscach publicznych potrzebne jest czyjeś zezwolenie?

Pomijam już kwestię ochrony wizerunku, o której ewidentnie nie masz za grosz pojęcia.

Użytkownik "Andrzej Lawa"

ROTFL, Przemuś, ty idioto...Od kiedy na utrwalanie krajobrazów w miejscach publicznych potrzebne jest czyjeś zezwolenie?

Pomijam już kwestię ochrony wizerunku, o której ewidentnie nie masz za grosz pojęcia.

Czujesz się teraz lepiej?

On Thu, 21 Jul 2011 18:12:19 +0200, Andrzej Lawa
<alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote:

ROTFL, Przemuś, ty idioto...Od kiedy na utrwalanie krajobrazów w miejscach publicznych potrzebne jest czyjeś zezwolenie?

Mało Ci jednej sprawy w sądzie?


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@poczta.onet.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

Hello jerzu,

Thursday, July 21, 2011, 10:07:07 PM, you wrote:

On Thu, 21 Jul 2011 18:12:19 +0200, Andrzej Lawa
<alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote:

ROTFL, Przemuś, ty idioto...Od kiedy na utrwalanie krajobrazów w
miejscach publicznych potrzebne jest czyjeś zezwolenie?

Mało Ci jednej sprawy w sądzie?

Daj na priva jakieś szczegóły, please...



--
Best regards,
 RoMan                            mailto:roman@pik-net.pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

W dniu 21.07.2011 22:07, jerzu pisze:

On Thu, 21 Jul 2011 18:12:19 +0200, Andrzej Lawa
<alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote:

ROTFL, Przemuś, ty idioto...Od kiedy na utrwalanie krajobrazów w miejscach publicznych potrzebne jest czyjeś zezwolenie?

Mało Ci jednej sprawy w sądzie?

Sprawa nie dotyczyła robienia zdjęć, kłamczuszku, tylko obrony przed
bandytami i rabusiami - okazuje się, że nadal nie wolno się bronić przed
napadem.

On Fri, 22 Jul 2011 08:26:52 +0200, Andrzej Ława
<alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote:

Sprawa nie dotyczyła robienia zdjęć, kłamczuszku, tylko obrony przed
bandytami i rabusiami - okazuje się, że nadal nie wolno się bronić przed
napadem.

A ci "Bandyci i rabusie" to co? Za darmo Ciebie zaatakowali? Czy za
robienie fotek nieba?


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@poczta.onet.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

W dniu 22.07.2011 18:38, jerzu pisze:

On Fri, 22 Jul 2011 08:26:52 +0200, Andrzej Ława
<alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com>  wrote:

Sprawa nie dotyczyła robienia zdjęć, kłamczuszku, tylko obrony przed
bandytami i rabusiami - okazuje się, że nadal nie wolno się bronić przed
napadem.

A ci "Bandyci i rabusie" to co? Za darmo Ciebie zaatakowali? Czy za
robienie fotek nieba?

Równie dobrze mogli zaatakować ciebie za odmowę obciągnięcia im druta.

Pewnego policjanta nawet zabili za to, że im zwrócił uwagę na niestosowność zachowania, tylko mieli gorszego adwokata.

On Sat, 23 Jul 2011 18:51:09 +0200, Andrzej Lawa
<alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote:

Równie dobrze mogli zaatakować ciebie za odmowę obciągnięcia im druta.

Jakoś mnie jeszcze nie pobili. Ba, nawet nie mam przyjemności z nimi
rozmawiać. Ale Ty jak widać lubisz bliskie kontakty z ochroną.

Pewnego policjanta nawet zabili za to, że im zwrócił uwagę na niestosowność zachowania, tylko mieli gorszego adwokata.

Aaa... Czyli poskąpiłeś na papugę, a wszystkim wmawiasz że to wina
sądu.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@poczta.onet.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

W dniu 23.07.2011 19:16, jerzu pisze:

On Sat, 23 Jul 2011 18:51:09 +0200, Andrzej Lawa
<alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com>  wrote:

Równie dobrze mogli zaatakować ciebie za odmowę obciągnięcia im druta.

Jakoś mnie jeszcze nie pobili. Ba, nawet nie mam przyjemności z nimi
rozmawiać. Ale Ty jak widać lubisz bliskie kontakty z ochroną.

Pierdolisz głupoty. Przestaniesz, jak kiedyś sam się na bandytę natniesz.

Pewnego policjanta nawet zabili za to, że im zwrócił uwagę na
niestosowność zachowania, tylko mieli gorszego adwokata.

Aaa... Czyli poskąpiłeś na papugę, a wszystkim wmawiasz że to wina
sądu.

Byłem naiwny sądząc, że prawda wystarczy i że korupcja i kumoterstwo w sądach to bujda... Niestety - jak nie masz adwokata z "wejściami", to potrzebne tobie dokumenty będą znikać, protokoły będą zawierać luki, a opinie biegłych będą ignorowane jako "nieistotne", choć bezpośrednio odwołujące się do sedna sprawy.

On 2011-07-21 09:40, Rychu wrote:

Nie będę crossował, więc zakładam podobny wątek co na p.r.w.

Ręce opadają...
<http://img69.imageshack.us/img69/9439/imag0217g.jpg>

...zakaz zatrzymywania się, przystanek i cała szerokość
chodnika (~4-5m). Babcia z wnuczkiem musiała sobie poczekać.

Babcia z wĂłzkiem sobie poczekała, być moĹźe nawet dla wnusia świeżą bułeczkę w tym sklepie kupiła.  Gość z Iveco rozładował w kilka chwil pieczywo i pojechał je dostarczyć do kolejnych "nastu" sklepĂłw. Wszyscy szczęśliwi, tylko ty pół dnia ujadasz i  wrzody zaczynają ci się robić. Po co ci one?

W dniu 2011-07-21 13:56, mleko pisze:

Babcia z wózkiem sobie poczekała, być może nawet dla wnusia świeżą
bułeczkę w tym sklepie kupiła. Gość z Iveco rozładował w kilka chwil
pieczywo i pojechał je dostarczyć do kolejnych "nastu" sklepów. Wszyscy
szczęśliwi, tylko ty pół dnia ujadasz i wrzody zaczynają ci się robić.

Jak w reklamie, co nie? Wszyscy sobie śpiewają pod nosem, gość z iveco
z uśmiechem wyładowuje gorące bułeczki, ekspedientka się do niego
uśmiecha. Babcia z radości, że musi czekać kręci kółeczka z wnuczkiem...

Po co ci one?

Ja to się śmieję, jak ktoś piszę, że "ujadam" i mi się rzekomo robią
wrzody od tego, że gościu zastawił chodnik.

Widziałeś wyniki matury w tym roku? ;) Też nie ma co się tym
przejmować.

--
Pozdrawiam
Rychu
W-wa | Panda VAN'05
oznakowana KR637** :)

On 2011-07-21 16:08, Rychu wrote:

Widziałeś wyniki matury w tym roku? ;) Też nie ma co się tym
przejmować.

Zapewne kierowca tego iveco, to właśnie tegoroczny maturzysta z kiepskim wynikiem. Cieszy mnie to bardzo, że znalazł pracę, potrafi logicznie myśleć i zarabia na swoje utrzymanie. Cieszy mnie również to, że jako tegoroczny maturzysta nie będzie inżynierem, lekarzem czy innym geodetą. Cieszy mnie to, że tegoroczni maturzyści, którzy zdali ten egzamin będą inżynierami, lekarzami, czy innymi geodetami ponieważ na to zasłużyli i mają do tego predyspozycje.

W dniu 2011-07-21 16:35, mleko pisze:

Widziałeś wyniki matury w tym roku? ;) Też nie ma co się tym
przejmować.

Zapewne kierowca tego iveco, to właśnie tegoroczny maturzysta z kiepskim
wynikiem.

Napisałem też dwa innego akapity, a na końcu było tylko wtrącenie.
Nie wiem co ma jedno do drugiego. Nie wiem teĹź po co nazwa
"grupa dyskusyjna", skoro z dyskusją to niewiele ma wspólnego.

--
Pozdrawiam
Rychu
W-wa | Panda VAN'05
oznakowana KR637** :)

Rychu wrote:

Widziałeś wyniki matury w tym roku? ;) Też nie ma co się tym
przejmować.

Ano nie ma. Jakby prawie wszyscy zdali to wtedy byłoby czym :)

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

UĹźytkownik "Rychu"  napisał w wiadomości grup Nie będę crossował, więc zakładam podobny wątek co na p.r.w.
Ręce opadają...
<http://img69.imageshack.us/img69/9439/imag0217g.jpg>

Eee tam, obejrzyjcie jak prawdziwi mistrzowie parkuja

http://moto.gadu-gadu.pl/5631402392287040105/niewiarygodne-parkowanie1-cudem-uniknal-smierci-- wideo

J.

Dnia 21-07-2011 o 17:14:42 J.F <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał(a):

UĹźytkownik "Rychu"  napisał w wiadomości grup Nie będę crossował, więc  zakładam podobny wątek co na p.r.w.
Ręce opadają...
<http://img69.imageshack.us/img69/9439/imag0217g.jpg>

Eee tam, obejrzyjcie jak prawdziwi mistrzowie parkuja

http://moto.gadu-gadu.pl/5631402392287040105/niewiarygodne-parkowanie1-cudem-uniknal-smierci-- wideo

Ja p...ę, faktycznie mistrzuniu, że mu się auto nie rozleciało
od walnięcia w ten murek no i Ĺźe on to przeĹźył i nic mu się nie stało to  cud.


--
Pozdr
JanuszK

UĹźytkownik "janusz_kk1"  napisał w
Dnia 21-07-2011 o 17:14:42 J.F <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał(a):

Eee tam, obejrzyjcie jak prawdziwi mistrzowie parkuja
http://moto.gadu-gadu.pl/5631402392287040105/niewiarygodne-parkowanie1-cudem-uniknal-smierci-- wideo

Ja p...ę, faktycznie mistrzuniu, że mu się auto nie rozleciało
od walnięcia w ten murek no i Ĺźe on to przeĹźył i nic mu się nie stało to  cud.

To nie cud, to Porsche :-)

J.

Dnia 22-07-2011 o 10:42:01 J.F <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał(a):

UĹźytkownik "janusz_kk1"  napisał w
Dnia 21-07-2011 o 17:14:42 J.F <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał(a):

Eee tam, obejrzyjcie jak prawdziwi mistrzowie parkuja
http://moto.gadu-gadu.pl/5631402392287040105/niewiarygodne-parkowanie1-cudem-uniknal-smierci-- wideo

Ja p...ę, faktycznie mistrzuniu, że mu się auto nie rozleciało
od walnięcia w ten murek no i Ĺźe on to przeĹźył i nic mu się nie stało  to  cud.

To nie cud, to Porsche :-)

Byś się zdziwił, na stronie
http://halbot.haluze.sk/?id=5472
gdzieś tak pomiędzy 1000 a 3000 (nie mam czsu teraz szukać )
są zdjęcia porsche rozwalonego
na czeskiej albo słowackiej autostradzie,
silnik zgubił, a to chyba porche bo tył mu
urwało razem z silnikiem tak przydzwonił
w betonową barierkę :)


--
Pozdr
JanuszK

Dnia Sat, 23 Jul 2011 20:41:12 +0200, janusz_kk1 napisał(a):

Byś się zdziwił, na stronie
http://halbot.haluze.sk/?id=5472
gdzieś tak pomiędzy 1000 a 3000 (nie mam czsu teraz szukać )
są zdjęcia porsche rozwalonego
na czeskiej albo słowackiej autostradzie,
silnik zgubił, a to chyba porche bo tył mu
urwało razem z silnikiem tak przydzwonił
w betonową barierkę :)

tam jest wyszukiwarka...
http://halbot.haluze.sk/?id=2172

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

Dnia 23-07-2011 o 20:45:43 Waldek Godel <nospam@orangegsm.info> napisał(a):

Dnia Sat, 23 Jul 2011 20:41:12 +0200, janusz_kk1 napisał(a):

Byś się zdziwił, na stronie
http://halbot.haluze.sk/?id=5472
gdzieś tak pomiędzy 1000 a 3000 (nie mam czsu teraz szukać )
są zdjęcia porsche rozwalonego
na czeskiej albo słowackiej autostradzie,
silnik zgubił, a to chyba porche bo tył mu
urwało razem z silnikiem tak przydzwonił
w betonową barierkę :)

tam jest wyszukiwarka...
http://halbot.haluze.sk/?id=2172

No jest :)
To jest to porsche, jak widzę to nie w betonową tylko metalową
przydzwoniła kobieta, trzeba przyznać że nieźle
tyłem przywaliła. No i ten silnik na asfalcie ładnie 'wymontowany' :)


--
Pozdr
JanuszK

J.F wrote:

UĹźytkownik "Rychu"  napisał w wiadomości grup Nie będę crossował, więc zakładam podobny wątek co na p.r.w.
Ręce opadają...
<http://img69.imageshack.us/img69/9439/imag0217g.jpg>

Eee tam, obejrzyjcie jak prawdziwi mistrzowie parkuja

http://moto.gadu-gadu.pl/5631402392287040105/niewiarygodne-parkowanie1-cudem-uniknal-smierci-- wideo

O, ten jest dobry :)

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Dnia Thu, 21 Jul 2011 09:40:48 +0200, Rychu napisał(a):

Ludzie, tu chodzi po prostu o mentalność. I to nie tych, którzy są
zastawieni/zablokowani, tylko całej reszty. Obserwowałem to wielokrotnie w
Grecji, ciasne uliczki, mało miejsca itd. Każdy parkuje tak, że komuś
przeszkadza. Albo kierowcom, albo pieszym, albo właścicielom nieruchomości,
albo wszystkim naraz. Ale każdy wie, że:

1) jeśli ktoś ch...wo zaparkował to dlatego, że inaczej się nie dało
2) zrobił to tak, że jakoś się da przepchnąć
3) nie zrobił tego dlatego, że nie lubi sąsiada i celowo go przystawił
4) podczas omijania/wymanewrowywania z tej sytuacji nikt nie zostanie
zabity przez śmigającego 130km/h wioskową drogą 18-letniego dresiarza w
golfie, ewentualnie ciężarówkę, której kierowca po trzydziestej ósmej
godzinie jazdy nie do końca kontaktuje, gdzie się znajduje i o co chodzi
5)  jeśli ktoś naprawdę totalnie kogoś zablokował, to na pewno jest w
okolicy i zjawi się w ciągu minuty od podejścia kierowcy do zablokowanego
samochodu
6) raz zastałem totalnie zastawiony samochód, nikogo przy nim i numer
telefonu za wycieraczką. Zadzwoniłem i odjechałem zanim klima zdążyła
schłodzić wnętrze.

Niestety u nas to jest tak, że jak zaparkuję na osiedlu na normalnym,
przewidzianym do tego miejscu, to rano do pracy z reguły nie wyjadę. Ale
już mam sposób - trąbię po prostu, do skutku. Sposób pożyczyłem od
kierowców śmierciarki, która musi w ten sposób przestawić kilka samochodów,
zanim dojedzie w okolice śmietnika. Chuj że budzę całe osiedle, jak dotąd
zawsze burak wybiegł i przestawił. Z reguły się dowiaduję, że nie wiedział,
że będę chciał wyjechać... Jak to się dzieje, że nawet przyjeżdżając w
środku nocy, mnie zawsze się udaje zaparkować tak, żeby nie przykorkować
nikogo? Nie kumam tego.

W dniu 2011-07-22 21:44, Samotnik pisze:

Ludzie, tu chodzi po prostu o mentalność. I to nie tych, którzy są
zastawieni/zablokowani, tylko całej reszty. Obserwowałem to wielokrotnie w
Grecji, ciasne uliczki, mało miejsca itd. Każdy parkuje tak, że komuś
przeszkadza. Albo kierowcom, albo pieszym, albo właścicielom nieruchomości,
albo wszystkim naraz. Ale kaĹźdy wie, Ĺźe:

1) jeśli ktoś ch...wo zaparkował to dlatego, że inaczej się nie dało
2) zrobił to tak, że jakoś się da przepchnąć
3) nie zrobił tego dlatego, że nie lubi sąsiada i celowo go przystawił
4) podczas omijania/wymanewrowywania z tej sytuacji nikt nie zostanie
zabity przez śmigającego 130km/h wioskową drogą 18-letniego dresiarza w
golfie, ewentualnie ciężarówkę, której kierowca po trzydziestej ósmej
godzinie jazdy nie do końca kontaktuje, gdzie się znajduje i o co chodzi
5)  jeśli ktoś naprawdę totalnie kogoś zablokował, to na pewno jest w
okolicy i zjawi się w ciągu minuty od podejścia kierowcy do zablokowanego
samochodu

Otóż to. Jeśli założymy że wszyscy są życzliwi a bałagan drogowy wynika tylko z tego że "inaczej się nie dało, ale robimy co możemy", to jakoś okazuje się że można sobie dać radę nawet w sytuacjach beznadziejnych.

Tak samo jak zjeżdżanie na pas awaryjny by przepuścić wyprzedzającego - nie mamy dróg 4pasmowych, to sobie przynajmniej radźmy na tym co mamy.

Sam staję autem "dostawczo-podobnym" nie raz na zakazach, wjeżdżam gdzie nie powinienem, zastawiam kogoś na parkingu - bo tak trzeba, by zrobić szybko i sprawnie to co mam zrobić, i za chwilę odjadę. Ale robię to z głową, tak by jak najmniej życie ludziom utrudnić, żeby zostawić przejście, staram się obserwować czy ktoś wyjechać nie chce (i mam za szybą kartkę "jestem w X , serwis, tel yyy") a w razie czego nie mam problemu wyskoczyć przestawić auto by ktoś wyjechał.

--
| Bartłomiej Kuźniewski
| sibi@drut.org  GG:23319  tel +48 696455098  http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173

W dniu 2011-07-25 10:36, BartekK pisze:

OT. Ten BartekK? :>
<http://www.barborka.pl/2002/galeria/2002/cz_rajd/PB300022.JPG>

--
Pozdrawiam
Rychu
W-wa | Panda VAN'05
oznakowana KR637** :)

Rychu <ryszard@activTRZY.pl> napisał(a):

Nie bÄ&#65533;dÄ&#65533; crossowaĹ&#65533;, wiÄ&#65533;c zakĹ&#65533;adam podobny wÄ&#65533;tek co na p.r.w.

RÄ&#65533;ce opadajÄ&#65533;...
<http://img69.imageshack.us/img69/9439/imag0217g.jpg>

....zakaz zatrzymywania siÄ&#65533;, przystanek i caĹ&#65533;a szerokoĹ&#65533;Ä&#65533;
chodnika (~4-5m). Babcia z wnuczkiem musiaĹ&#65533;a sobie poczekaÄ&#65533;.
Dobrze zrobiĹ&#65533;a, bo tak to by musiaĹ&#65533;a z wĂłzkiem na jezdnie
wprost pod jadÄ&#65533;ce samochody wychodziÄ&#65533;, a ze strony kierowcy
nic zza tego dostawczaka nie byĹ&#65533;o widaÄ&#65533;.

PS. 18 maja wysĹ&#65533;aĹ&#65533;em maila do WRD w Warszawie zadajÄ&#65533;c kilka pytaĹ&#65533;,
miÄ&#65533;dzy innymi czy:
 > 1. Czy moĹźliwe jest ukaranie kierowcy/wĹ&#65533;aĹ&#65533;ciciela pojazdu w oparciu
 > o samo zdjÄ&#65533;cie i opis zdarzenia, czy wymagane jest do tego dodatkowe
 > zĹ&#65533;oĹźenie zeznaĹ&#65533; na komisariacie?
24 maja za poĹ&#65533;rednictwem maila dostaĹ&#65533;em proĹ&#65533;bÄ&#65533; o uzupeĹ&#65533;nienie danych
korespondencyjnych. OczywiĹ&#65533;cie wszystkie te dane byĹ&#65533;y wczeĹ&#65533;niej
w stopce, ale jak widaÄ&#65533; policja musi mieÄ&#65533; czarno na biaĹ&#65533;ym wszystko.
Tego samego dnia odesĹ&#65533;aĹ&#65533;em wszystkie dane wraz ze skanem KRS, tak na
wszelki wypadek, Ĺźeby im czegoĹ&#65533; potem nie brakowaĹ&#65533;o.
Mamy 21 lipca, czyli minÄ&#65533;Ĺ&#65533;y prawie dwa miesiÄ&#65533;ce od uzupeĹ&#65533;nienia danych
i w dalszym ciÄ&#65533;gu zero odzewu. OdnoszÄ&#65533; wraĹźenie, Ĺźe oni po prostu
nie chcÄ&#65533; siÄ&#65533; tym zajmowaÄ&#65533;. WolÄ&#65533; staÄ&#65533; z suszarkÄ&#65533; w krzakach, niĹź
przerzuciÄ&#65533; 2-4 funkcjonariuszy, do obsĹ&#65533;ugi zdjÄ&#65533;Ä&#65533; nadsyĹ&#65533;anych przez
internet. Druga przypuszczalna opcja, to taka, Ĺźe oni sami nie wiedzÄ&#65533;
czy mogÄ&#65533; czy nie. Przepisy sÄ&#65533; niedoprecyzowane i bojÄ&#65533; siÄ&#65533;, Ĺźe na
zdjÄ&#65533;ciu trafi siÄ&#65533; auto jakiegoĹ&#65533; polityka, czy prezesa znanej firmy
i narobiÄ&#65533; sobie tylko kĹ&#65533;opotĂłw.

Do Sanepidu podeślij fotkę. Dwa przepisy złamał. Dostawa tak zapakowanego
towaru nie może odbywać się przez drzwi którymi wchodzą klienci. Pojemniki z
pieczywem stoją na oszczanym i osranym przez psy chodniku a nie na wózku.
Minimum tysiaczka będzie to kosztowało. Sanepid z reguły nie pierdoli się tak
jak niebieskie nieroby. --

W dniu 2011-07-23 01:17, kogutek pisze:

Minimum tysiaczka będzie to kosztowało. Sanepid z reguły nie pierdoli się tak

Myślę, że to, że SPC to dostało wystarczy. Nie ma co, żeby nie wiadomo
ile płacili, bo i tak pewnie kasy z tego za dużej nie mają. Ważne,
żeby nie robił takiej akcji następny razem. Dostałem odpowiedź od SPC
i mam wrażenie, że z szef firmy sobie z dostawcą pogadał.

W imieniu Firmy dziękuję Panu za zwrócenie uwagi na niestosowne zachowanie naszego przewoźnika.
Jest to Pan ***, który świadczy usługi dla naszej Firmy. W dniu otrzymania od Pana wiadomości została przeprowadzona rozmowa z przewoźnikiem.
Podczas rozmowy zwróciłem szczególnie uwagę Pana *** na Panią, która ma zamiar przejść ulicą z wózkiem (przyznam, że osobiście mnie to zbulwersowało).
Upomniałem Pana *** i poprosiłem żeby porozmawiał z pracownikiem i zwrócił uwagę, że nie jest jedynym uczestnikiem ruchu ulicznego. Powtórzyłem także Pana sugestie, że są inne możliwości postoju samochodu pod sklepem (parking z drugiej strony sklepu).
W imieniu Firmy i przewoźnika przepraszam Pana za zachowanie dostawcy. Mam nadzieje, że ten incydent nie wpłynie na opinie o naszych produktach i o naszej firmie.
Pozdrawiam
Andrzej ***
Kierownik ds. Transportu

Profesjonalnie... swoją drogą, auta nie ich, kierowcy nie ich, czyli
dobrze się zabezpieczają. Pewnie we flocie mają tylko auta prezesów
i może kilku przedstawicieli handlowych.

PS. Dzięki za sugestię, żeby im to wysłać. Z początku myślałem, że albo
to oleją, albo się wykręcą odpowiedzią typu "to nie nasz kierowca, pa".

--
Pozdrawiam
Rychu
W-wa | Panda VAN'05
oznakowana KR637** :)

Użytkownik "Rychu" <ryszard@activTRZY.pl> napisał w wiadomości news:

Profesjonalnie... swoją drogą, auta nie ich, kierowcy nie ich, czyli
dobrze się zabezpieczają.

Skoro to są piekarze a nie firma transportowa, to chyba obecnie dość naturalne, że nie zajmują się transportem, tylko stosują outsourcing, a sami zajmują się tym, na czym się znają?

W dniu 2011-07-25 09:26, Cavallino pisze:

Użytkownik "Rychu" <ryszard@activTRZY.pl> napisał w wiadomości news:

Profesjonalnie... swoją drogą, auta nie ich, kierowcy nie ich, czyli
dobrze się zabezpieczają.

Skoro to są piekarze a nie firma transportowa, to chyba obecnie dość
naturalne, że nie zajmują się transportem, tylko stosują outsourcing, a
sami zajmują się tym, na czym się znają?

Wiele jest piekarni w Warszawie, z bliska znam dwie i obie mają
własnych kierowców i samochody. Outsourcing w niektórych przypadkach
jest droższy od posiadania własnego działu zajmującego się danym
tematem. O ile do jednorazowych zadań warto z niego korzystać, o tyle
przy czymś co jest jednym z głównych elementów działalności firmy
korzysta się z niego nieco rzadziej.

--
Pozdrawiam
Rychu
W-wa | Panda VAN'05
oznakowana KR637** :)

Użytkownik "Rychu" <ryszard@activTRZY.pl> napisał w wiadomości news:4e2d1b25$1news.home.net.pl...

W dniu 2011-07-25 09:26, Cavallino pisze:

Użytkownik "Rychu" <ryszard@activTRZY.pl> napisał w wiadomości news:

Profesjonalnie... swoją drogą, auta nie ich, kierowcy nie ich, czyli
dobrze się zabezpieczają.

Skoro to są piekarze a nie firma transportowa, to chyba obecnie dość
naturalne, że nie zajmują się transportem, tylko stosują outsourcing, a
sami zajmują się tym, na czym się znają?

Wiele jest piekarni w Warszawie, z bliska znam dwie i obie mają
własnych kierowców i samochody.

Ktoś coś pisał, że to duża firma, więc tam pewnie nieco inaczej to wygląda.

Outsourcing w niektórych przypadkach
jest droższy od posiadania własnego działu zajmującego się danym
tematem.

Pewnie tak, nie ma nic za darmo, druga firma musi zarobić, a nie działać po kosztach jak własny dział.
Pytanie tylko czy wliczasz w to święty spokój zarządzającego i zepchnięcie ew. problemów w temacie na podwykonawcę?
Dla niektórych to dość ważna cecha.

On Thu, 21 Jul 2011 09:40:48 +0200, Rychu <ryszard@activTRZY.pl>
wrote:

Nie będę crossował, więc zakładam podobny wątek co na p.r.w.

Ręce opadają...
<http://img69.imageshack.us/img69/9439/imag0217g.jpg>

dorzucę:

http://imageshack.us/photo/my-images/84/snc00002v.jpg/

On 2011-07-25 15:14:56 +0200, Jarek Andrzejewski <ptja.pl@gmail.com> said:

On Thu, 21 Jul 2011 09:40:48 +0200, Rychu <ryszard@activTRZY.pl>
wrote:

Nie będę crossował, więc zakładam podobny wątek co na p.r.w.

Ręce opadają...
<http://img69.imageshack.us/img69/9439/imag0217g.jpg>

dorzucę:

http://imageshack.us/photo/my-images/84/snc00002v.jpg/

Czemu się czepiasz biednego człowieka?
On nie mógł inaczej - wszak za znakiem wywożą...
;-)



--
Bydlę