Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Kolejny pijak za kolkiem

Kolejny pijak za kolkiem

Data: 2014-06-03 15:50:52
Autor: Przemek
Kolejny pijak za kolkiem
Dzisiaj mialem watpliwa przyjemnosc zatrzymac pijaka za kolkiem. Gosc byl tak zalany, ze ledwo byl w stanie utrzymac kierunek jazdy, o maly wlos nie wpakowal sie na torowisko tramwajowe. Na pierwszych swiatlach zabralem mu kluczyki i wezwalem policje. Pomogl kolega i dwu innych kierowcow. Gosc na byl na tyle wyluzowany, ze jechal i popijal sobie borwara, takze po przybyciu policjantow, w ich obecnosci.
Cala sytuacja miala miejsce na drodze krajowej w centrum miasta. Jestem w stanie zrozumiec, jak kogos trafia np z rana i jest lekko ponad limit, bo mozna czuc sie dobrze, a % we krwi jeszcze zostaly. Ale pic za kolkiem to juz hardkor...

pozdr
Przemek

Data: 2014-06-03 16:21:16
Autor: kogutek444
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu środa, 4 czerwca 2014 00:50:52 UTC+2 użytkownik Przemek napisał:
Dzisiaj mialem watpliwa przyjemnosc zatrzymac pijaka za kolkiem. Gosc byl tak zalany, ze ledwo byl w stanie utrzymac kierunek jazdy, o maly wlos nie wpakowal sie na torowisko tramwajowe. Na pierwszych swiatlach zabralem mu kluczyki i wezwalem policje. Pomogl kolega i dwu innych kierowcow. Gosc na byl na tyle wyluzowany, ze jechal i popijal sobie borwara, takze po przybyciu policjantow, w ich obecnosci.

Cala sytuacja miala miejsce na drodze krajowej w centrum miasta. Jestem w stanie zrozumiec, jak kogos trafia np z rana i jest lekko ponad limit, bo mozna czuc sie dobrze, a % we krwi jeszcze zostaly. Ale pic za kolkiem to juz hardkor...



pozdr

Przemek

Hardkorem jest jeden z byłych ludzkich tramwajarzy. Popijał w czasie jazdy tramwajem. Zabił kilka osób. Przy ilości wypijanego przez statystycznego Polaka alkoholu z 20% nie ma szansy żeby wytrzeźwieć. Paskudne jest to że w Polsce pojawił się nowy typ alkoholizmu. To alkoholizm piwny. jak ktoś wypija pół litra piwa codziennie to jest czynnym alkoholikiem chociaż o tym nie wie.

Data: 2014-06-04 07:38:15
Autor: Mirek Ptak
Kolejny pijak za kolkiem
Dnia 2014-06-04 01:21,  *kogutek444@gmail.com* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:
Hardkorem jest jeden z byłych ludzkich tramwajarzy. Popijał w czasie jazdy tramwajem. Zabił kilka osób. Przy ilości wypijanego przez statystycznego Polaka alkoholu z 20% nie ma szansy żeby wytrzeźwieć. Paskudne jest to że w Polsce pojawił się nowy typ alkoholizmu. To alkoholizm piwny. jak ktoś wypija pół litra piwa codziennie to jest czynnym alkoholikiem chociaż o tym nie wie.

Panie dochtorze, a co jeśli wypija 2-4 litry co weekend?

--
Mirek Ptak - Insignia '11 HB 2.0 CDTI, PMS edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )outlook(kropek) c om
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

Data: 2014-06-04 07:50:30
Autor: Hans Kloß
Kolejny pijak za kolkiem

"Mirek Ptak" <nieprawdziwy@nieprawdziwy.pl> schrieb im Newsbeitrag news:538eb0c7$0$2377$65785112news.neostrada.pl...
Dnia 2014-06-04 01:21,  *kogutek444@gmail.com* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:
Hardkorem jest jeden z byłych ludzkich tramwajarzy. Popijał w czasie jazdy tramwajem. Zabił kilka osób. Przy ilości wypijanego przez statystycznego Polaka alkoholu z 20% nie ma szansy żeby wytrzeźwieć. Paskudne jest to że w Polsce pojawił się nowy typ alkoholizmu. To alkoholizm piwny. jak ktoś wypija pół litra piwa codziennie to jest czynnym alkoholikiem chociaż o tym nie wie.

Panie dochtorze, a co jeśli wypija 2-4 litry co weekend?

Ale dojebał z tym pół litrem piwa. Czy ten debil policzył ile alkoholu jest w pół litrze piwa?

Data: 2014-06-04 10:00:55
Autor: hisjusz
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu 2014-06-04 07:50, Hans Kloß pisze:

"Mirek Ptak" <nieprawdziwy@nieprawdziwy.pl> schrieb im Newsbeitrag
news:538eb0c7$0$2377$65785112news.neostrada.pl...
Dnia 2014-06-04 01:21,  *kogutek444@gmail.com* napisał, a mnie coś
podkusiło, żeby odpisać:
Hardkorem jest jeden z byłych ludzkich tramwajarzy. Popijał w czasie
jazdy tramwajem. Zabił kilka osób. Przy ilości wypijanego przez
statystycznego Polaka alkoholu z 20% nie ma szansy żeby wytrzeźwieć.
Paskudne jest to że w Polsce pojawił się nowy typ alkoholizmu. To
alkoholizm piwny. jak ktoś wypija pół litra piwa codziennie to jest
czynnym alkoholikiem chociaż o tym nie wie.

Panie dochtorze, a co jeśli wypija 2-4 litry co weekend?

Ale dojebał z tym pół litrem piwa. Czy ten debil policzył ile alkoholu
jest w pół litrze piwa?


Po co ma liczyć ile jest alkoholu w piwie? Najważniejsze że codziennie dostarczana jest dawka substancji którą uzależnia.

http://portal.abczdrowie.pl/pytania/2-3-piwa-dziennie-czy-to-juz-alkoholizm

Data: 2014-06-04 21:09:45
Autor: Hans Kloß
Kolejny pijak za kolkiem

"hisjusz" <hisjusz@wp.pl> schrieb im Newsbeitrag news:538ed237$0$2162$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2014-06-04 07:50, Hans Kloß pisze:

"Mirek Ptak" <nieprawdziwy@nieprawdziwy.pl> schrieb im Newsbeitrag
news:538eb0c7$0$2377$65785112news.neostrada.pl...
Dnia 2014-06-04 01:21,  *kogutek444@gmail.com* napisał, a mnie coś
podkusiło, żeby odpisać:
Hardkorem jest jeden z byłych ludzkich tramwajarzy. Popijał w czasie
jazdy tramwajem. Zabił kilka osób. Przy ilości wypijanego przez
statystycznego Polaka alkoholu z 20% nie ma szansy żeby wytrzeźwieć.
Paskudne jest to że w Polsce pojawił się nowy typ alkoholizmu. To
alkoholizm piwny. jak ktoś wypija pół litra piwa codziennie to jest
czynnym alkoholikiem chociaż o tym nie wie.

Panie dochtorze, a co jeśli wypija 2-4 litry co weekend?

Ale dojebał z tym pół litrem piwa. Czy ten debil policzył ile alkoholu
jest w pół litrze piwa?


Po co ma liczyć ile jest alkoholu w piwie? Najważniejsze że codziennie dostarczana jest dawka substancji którą uzależnia.

http://portal.abczdrowie.pl/pytania/2-3-piwa-dziennie-czy-to-juz-alkoholizm

Przeczytaj do końca, dokładnie i postaraj się zrozumieć.  Gdyby każdy człowiek pił jedno piwo dziennie i nic więcej - nie było by problemu z alkoholikami. Więcej alkoholu jest w kropelkach na serce.

Data: 2014-06-07 12:05:24
Autor: kogutek444
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu środa, 4 czerwca 2014 21:09:45 UTC+2 użytkownik Hans Kloß napisał:
"hisjusz" <hisjusz@wp.pl> schrieb im Newsbeitrag news:538ed237$0$2162$65785112news.neostrada.pl...

>W dniu 2014-06-04 07:50, Hans Kloďż˝ pisze:

>>

>> "Mirek Ptak" <nieprawdziwy@nieprawdziwy.pl> schrieb im Newsbeitrag

>> news:538eb0c7$0$2377$65785112news.neostrada.pl...

>>> Dnia 2014-06-04 01:21,  *kogutek444@gmail.com* napisaďż˝, a mnie coďż˝

>>> podkusi�o, �eby odpisa�:

>>>> Hardkorem jest jeden z by�ych ludzkich tramwajarzy. Popija� w czasie

>>>> jazdy tramwajem. Zabi� kilka os�b. Przy ilo�ci wypijanego przez

>>>> statystycznego Polaka alkoholu z 20% nie ma szansy �eby wytrze�wie�.

>>>> Paskudne jest to �e w Polsce pojawi� si� nowy typ alkoholizmu. To

>>>> alkoholizm piwny. jak ktoďż˝ wypija pďż˝ litra piwa codziennie to jest

>>>> czynnym alkoholikiem chociaďż˝ o tym nie wie.

>>>

>>> Panie dochtorze, a co je�li wypija 2-4 litry co weekend?

>>>

>> Ale dojebaďż˝ z tym pďż˝ litrem piwa. Czy ten debil policzyďż˝ ile alkoholu

>> jest w pďż˝ litrze piwa?

>>

>

> Po co ma liczy� ile jest alkoholu w piwie? Najwa�niejsze �e codziennie > dostarczana jest dawka substancji kt�r� uzale�nia.

>

> http://portal.abczdrowie.pl/pytania/2-3-piwa-dziennie-czy-to-juz-alkoholizm



Przeczytaj do koďż˝ca, dokďż˝adnie i postaraj siďż˝ zrozumieďż˝.  Gdyby kaďż˝dy czďż˝owiek piďż˝ jedno piwo dziennie i nic wiďż˝cej - nie byďż˝o by problemu z alkoholikami. Wiďż˝cej alkoholu jest w kropelkach na serce.

Czy jak ktoś oglądając telewizję wypija pół litra wódki. I robi to codziennie od wielu lat. To jest to zachowanie mieszczące się w jakimś niepisanym wzorcu zachowań?

Data: 2014-06-04 10:03:10
Autor: hisjusz
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu 2014-06-04 07:50, Hans Kloß pisze:

"Mirek Ptak" <nieprawdziwy@nieprawdziwy.pl> schrieb im Newsbeitrag
news:538eb0c7$0$2377$65785112news.neostrada.pl...
Dnia 2014-06-04 01:21,  *kogutek444@gmail.com* napisał, a mnie coś
podkusiło, żeby odpisać:
Hardkorem jest jeden z byłych ludzkich tramwajarzy. Popijał w czasie
jazdy tramwajem. Zabił kilka osób. Przy ilości wypijanego przez
statystycznego Polaka alkoholu z 20% nie ma szansy żeby wytrzeźwieć.
Paskudne jest to że w Polsce pojawił się nowy typ alkoholizmu. To
alkoholizm piwny. jak ktoś wypija pół litra piwa codziennie to jest
czynnym alkoholikiem chociaż o tym nie wie.

Panie dochtorze, a co jeśli wypija 2-4 litry co weekend?

Ale dojebał z tym pół litrem piwa. Czy ten debil policzył ile alkoholu
jest w pół litrze piwa?


Przeczytaj ze zrozumieniem:
"
Lek. Marta Hat
Stażysta/Rezydent, Kraków Podgórze
Witam!
Słusznie, że niepokoi się Pani się o swojego męża, ponieważ wypijanie codziennie kilku piw jest zastanawiające. Alkoholik to nie tylko osoba, która upija się do nieprzytomności, ale też takie osoby, które codziennie wypijają nawet lampkę wina przez długi okres czasu.
"

Data: 2014-06-04 10:11:22
Autor: RoMan Mandziejewicz
Kolejny pijak za kolkiem
Hello hisjusz,

Wednesday, June 4, 2014, 10:03:10 AM, you wrote:

Hardkorem jest jeden z byłych ludzkich tramwajarzy. Popijał w czasie
jazdy tramwajem. Zabił kilka osób. Przy iloœci wypijanego przez
statystycznego Polaka alkoholu z 20% nie ma szansy żeby wytrzeŸwieć.
Paskudne jest to że w Polsce pojawił się nowy typ alkoholizmu. To
alkoholizm piwny. jak ktoœ wypija pół litra piwa codziennie to jest
czynnym alkoholikiem chociaż o tym nie wie.
Panie dochtorze, a co jeœli wypija 2-4 litry co weekend?
Ale dojebał z tym pół litrem piwa. Czy ten debil policzył ile alkoholu
jest w pół litrze piwa?
Przeczytaj ze zrozumieniem:
"
Lek. Marta Hat
Stażysta/Rezydent, Kraków Podgórze
Witam!
Słusznie, że niepokoi się Pani się o swojego męża, ponieważ wypijanie codziennie kilku piw jest zastanawiajšce. Alkoholik to nie tylko osoba,
która upija się do nieprzytomnoœci, ale też takie osoby, które codziennie wypijajš nawet lampkę wina przez długi okres czasu.
"

A Ty odróżniasz „kilka piw” od „pół litra piwa”? Alkoholików piwnych
kilku znałem - żadnemu nie starczało pół litra piwa.

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2014-06-04 10:16:26
Autor: hisjusz
Kolejny pijak za kolkiem

A Ty odróżniasz „kilka piw” od „pół litra piwa”? Alkoholików piwnych
kilku znałem - żadnemu nie starczało pół litra piwa.

Od takiej iloœci się zaczyna. W miarę picia dawka roœnie, poczytaj.

Data: 2014-06-04 02:16:07
Autor: kogutek444
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu środa, 4 czerwca 2014 10:16:26 UTC+2 użytkownik hisjusz napisał:
> A Ty odr�niasz �kilka piw� od �p� litra piwa�? Alkoholik�w piwnych

> kilku zna�em - �adnemu nie starcza�o p� litra piwa.

>

Od takiej ilo�ci si� zaczyna. W miar� picia dawka ro�nie, poczytaj.

Pół litra to w zasadzie najmniejsza dawka jaką można kupić. Jak komuś smakują lody to żeby być zadowolonym nie zjada od razu pół litra lodów. Jak ktoś kupi pół litra piwa to jakoś szkoda wypić pięć łyków dla smaku a resztę wylać, a przechować otwartej butelki się nie da.  Piwni alkoholicy są bardzo pożądani dla wszystkich rządów. Alkoholicy mają tylko jeden cel w życiu. Zdobyć alkohol. Nie mają żadnych innych marzeń, aspiracji. Jako niewolnicy są idealni. Nie podlegają tak szybkiej biodegradacji jak po wódzie. Można nimi sterować. Kupują alkohol za własne pieniądze. Zanim zaczną chorować ze starości i być dużym obciążeniem dla budżetu kitują. Mają dla rzadu dużo plusów dodatnich. Mają i plus ujemny.. Kosztują budżet więcej niż przynoszą dochodu z akcyzy i innych podatków związanych z alkoholem.

Data: 2014-06-05 11:28:06
Autor: MichałG
Kolejny pijak za kolkiem
kogutek444@gmail.com pisze:
W dniu �roda, 4 czerwca 2014 10:16:26 UTC+2 u�ytkownik hisjusz napisa�:
A Ty odr�niasz �kilka piw� od �p� litra piwa�? Alkoholik�w piwnych
kilku zna�em - �adnemu nie starcza�o p� litra piwa.
Od takiej ilo�ci si� zaczyna. W miar� picia dawka ro�nie, poczytaj.

Pďż˝ litra to w zasadzie najmniejsza dawka jakďż˝ moďż˝na kupiďż˝. Jak komuďż˝ smakujďż˝ lody to ďż˝eby byďż˝ zadowolonym nie zjada od razu pďż˝ litra lodďż˝w. Jak ktoďż˝ kupi pďż˝ litra piwa to jakoďż˝ szkoda wypiďż˝ pi�� ďż˝ykďż˝w dla smaku a resztďż˝ wylaďż˝, a przechowaďż˝ otwartej butelki siďż˝ nie da.  Piwni alkoholicy sďż˝ bardzo po��dani dla wszystkich rzďż˝dďż˝w. Alkoholicy majďż˝ tylko jeden cel w ďż˝yciu. Zdobyďż˝ alkohol. Nie majďż˝ ďż˝adnych innych marzeďż˝, aspiracji. Jako niewolnicy sďż˝ idealni. Nie podlegajďż˝ tak szybkiej biodegradacji jak po wďż˝dzie. Moďż˝na nimi sterowaďż˝. Kupujďż˝ alkohol za wďż˝asne pieniďż˝dze. Zanim zacznďż˝ chorowaďż˝ ze staroďż˝ci i byďż˝ duďż˝ym obci��eniem dla budďż˝etu kitujďż˝. Majďż˝ dla rzadu duďż˝o plusďż˝w dodatnich. Majďż˝ i plus ujemny. Kosztujďż˝ budďż˝et wiďż˝cej niďż˝ przynoszďż˝ dochodu z akcyzy i innych podatkďż˝w zwiďż˝zanych z alkoholem.
ale pierdzielisz......

-- -
Ta wiadomość e-mail jest wolna od wirusów i złośliwego oprogramowania, ponieważ ochrona avast! Antivirus jest aktywna.
http://www.avast.com

Data: 2014-06-04 11:10:16
Autor: Dawid
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu 2014-06-04 10:16, hisjusz pisze:

A Ty odróżniasz „kilka piw” od „pół litra piwa”? Alkoholików piwnych
kilku znałem - żadnemu nie starczało pół litra piwa.

Od takiej iloœci się zaczyna. W miarę picia dawka roœnie, poczytaj.
tylko w krajach gdzie naprawdę się nadużywa, sš takie skrajne jednostki jak Ty i Twoja pani dochtór.
Niemcom czy Czechom to nie przeszkadza, nawet po piwku mogš w pracy walnšć i nikt krzywo nie spojrzy.
jestem za krajem gdzie wszyscy będš pili po jednym piwie dziennie, będzie lepiej jak jest obecnie.

Data: 2014-06-04 02:23:14
Autor: kogutek444
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu środa, 4 czerwca 2014 11:10:16 UTC+2 użytkownik Dawid napisał:
W dniu 2014-06-04 10:16, hisjusz pisze:

>

>> A Ty odróżniasz "kilka piw" od "pół litra piwa"? Alkoholików piwnych

>> kilku znałem - żadnemu nie starczało pół litra piwa.

>>

> Od takiej ilości się zaczyna. W miarę picia dawka rośnie, poczytaj.

tylko w krajach gdzie naprawdę się nadużywa, są takie skrajne jednostki jak Ty i Twoja pani dochtór.

Niemcom czy Czechom to nie przeszkadza, nawet po piwku mogą w pracy walnąć i nikt krzywo nie spojrzy.

jestem za krajem gdzie wszyscy będą pili po jednym piwie dziennie, będzie lepiej jak jest obecnie.

Podziel 10 litrów spirytusu ( tyle wypija statystyczny Polak*) przez ilość alkoholu jaka jest w piwie. Odrzuć od tego niepełnoletnich. Już każdy dorosły statystycznie wypija jedno piwo codziennie. I co? Może kurwa powiesz że jest lepiej? Chyba że lepiej nie mówić jak jest dobrze. * 10 litrów to udokumentowana sprzedaż bez szarej strefy.

Data: 2014-06-04 11:27:28
Autor: Dawid
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu 2014-06-04 11:23, kogutek444@gmail.com pisze:


Podziel 10 litrów spirytusu ( tyle wypija statystyczny Polak*) przez ilość alkoholu jaka jest w piwie. Odrzuć od tego niepełnoletnich. Już każdy dorosły statystycznie wypija jedno piwo codziennie. I co? Może kurwa powiesz że jest lepiej? Chyba że lepiej nie mówić jak jest dobrze.
* 10 litrów to udokumentowana sprzedaż bez szarej strefy.

ty naprawdę jesteś idiotą, a myślałem, że udajesz.

Data: 2014-06-04 02:43:37
Autor: kogutek444
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu środa, 4 czerwca 2014 11:27:28 UTC+2 użytkownik Dawid napisał:
W dniu 2014-06-04 11:23, kogutek444@gmail.com pisze:



>

> Podziel 10 litrów spirytusu ( tyle wypija statystyczny Polak*) przez ilość alkoholu jaka jest w piwie. Odrzuć od tego niepełnoletnich. Już każdy dorosły statystycznie wypija jedno piwo codziennie. I co? Może kurwa powiesz że jest lepiej? Chyba że lepiej nie mówić jak jest dobrze.

> * 10 litrów to udokumentowana sprzedaż bez szarej strefy.

>

ty naprawdę jesteś idiotą, a myślałem, że udajesz.

Masz tak wypalony przez gorzałę mózg że nie potrafisz policzyć. 10 litrów rocznie na łeb daje 10/0,025( tle jest w jednym piwie)=400. Czterysta piw  na statystycznego Polaka rocznie. Statystyczny to mój pół roczny wnuczek i siedemdziesięcio letnia chora na wszystko sąsiadka.. Wychodzi ze wypiłem w tym roku z 350 piw, chociaż nie wypiłem żadnego. No dobra wypiłem z ćwiartkę wódki w tym roku. To 5 piw. A gdzie do kurwy nędzy brakujące 345 piw? Wychodzi że Ty mi je wypiłeś.. Oddawaj moje piwa.

Data: 2014-06-04 11:46:24
Autor: MichaelDataÂŽ
Kolejny pijak za kolkiem
kogutek444@gmail.com wydumał(a) w
news:4bfed808-4bb5-4861-92db-3601241296b1googlegroups.com :

A gdzie do kurwy
nędzy brakujące 345 piw? Wychodzi że Ty mi je wypiłeś. Oddawaj moje piwa.

Stoją u mnie. Dawaj kasiore :]

--
Michael________™
______/) /\ | /\
 "Truth is a simple place, here for us all to see, reach as it comes to you
as it comes to me, as I will always need you inside my heart"(*Yes*)€

Data: 2014-06-04 17:12:50
Autor: LEPEK
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu 2014-06-04 11:23, kogutek444@gmail.com pisze:
W dniu środa, 4 czerwca 2014 11:10:16 UTC+2 użytkownik Dawid napisał:
W dniu 2014-06-04 10:16, hisjusz pisze:


jestem za krajem gdzie wszyscy będą pili po jednym piwie dziennie,


Podziel 10 litrów spirytusu ( tyle wypija statystyczny Polak*)

Ale przecież to nie oznacza, że każdy pije po jednym piwie dziennie.
Nie sądziłem, że ktoś, kto potrafi skonfigurować czytnik... eee, a nie czekaj, no tak...

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Avensis CDT220 1CDFTV sedan'01
Avensis ADT250 1ADFTV sedan'08
Majesty YP125R SE068  sqter'08

Data: 2014-06-04 08:44:57
Autor: kogutek444
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu środa, 4 czerwca 2014 17:12:50 UTC+2 użytkownik LEPEK napisał:
W dniu 2014-06-04 11:23, kogutek444@gmail.com pisze:

> W dniu �roda, 4 czerwca 2014 11:10:16 UTC+2 u�ytkownik Dawid napisa�:

>> W dniu 2014-06-04 10:16, hisjusz pisze:



>>

>> jestem za krajem gdzie wszyscy b�d� pili po jednym piwie dziennie,



>

> Podziel 10 litr�w spirytusu ( tyle wypija statystyczny Polak*)



Ale przecie� to nie oznacza, �e ka�dy pije po jednym piwie dziennie.

Nie s�dzi�em, �e kto�, kto potrafi skonfigurowa� czytnik... eee, a nie czekaj, no tak...



Pozdr,

-- L E P E K    Pruszcz   Gdaďż˝ski

no_spam/maupa/poczta/kropka/fm

Avensis CDT220 1CDFTV sedan'01

Avensis ADT250 1ADFTV sedan'08

Majesty YP125R SE068  sqter'08

Oczywiście ze nie oznacza. Kiedyś statystyk utopił się w jeziorze o średniej głębokości 1,5 centymetra. Odlicz ludzi którzy ze względu na wiek jeszcze nie piją i tych co są za starzy i za bardzo schorowani żeby pić. Spokojnie 1/3 odejdzie. To wyjdzie na łeb potencjalnego smakosza nie 400 a 600 butelek piwa rocznie. Jak ja nie piję alkoholu, bo pół litra rocznie to nie picie. To ktoś wypija 1200 butelek piwa rocznie, jeśli by na piwa przeliczyć. 10 litrów spirytusu na głowę wychodzi z prostego podzielenia trunków od których państwo wzięło akcyzę. Nie ma w tym okazjonalnego importu indywidualnego, przemytu, szarej strefy, bimbrowników, domowych wytwórców win, smakoszy alkoholi skażonych typu denaturat. Kiedyś na onanecie napisali że co trzecia butelka w sklepach jest niepewna. do tych dziesięciu litrów spirytusu rocznie na głowę trzeba by jeszcze trochę doliczyć.

Data: 2014-06-04 20:04:06
Autor: LEPEK
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu 2014-06-04 17:44, kogutek444@gmail.com pisze:


Oczywiście ze nie oznacza. Kiedyś statystyk [...]

Ale Dawid marzy o Polsce jako kraju, w którym wszyscy będą pili jedno piwo dziennie, a nie statystycznie jedno piwo dziennie. Obczajasz różnicę?

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Avensis CDT220 1CDFTV sedan'01
Avensis ADT250 1ADFTV sedan'08
Majesty YP125R SE068  sqter'08

Data: 2014-06-04 11:13:48
Autor: kogutek444
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu środa, 4 czerwca 2014 20:04:06 UTC+2 użytkownik LEPEK napisał:
W dniu 2014-06-04 17:44, kogutek444@gmail.com pisze:





> Oczywi�cie ze nie oznacza. Kiedy� statystyk [...]



Ale Dawid marzy o Polsce jako kraju, w kt�rym wszyscy b�d� pili jedno piwo dziennie, a nie statystycznie jedno piwo dziennie. Obczajasz r�nic�?



Pozdr,

-- L E P E K    Pruszcz   Gdaďż˝ski

no_spam/maupa/poczta/kropka/fm

Avensis CDT220 1CDFTV sedan'01

Avensis ADT250 1ADFTV sedan'08

Majesty YP125R SE068  sqter'08

Bredzi jak alkoholik w malignie. Mój wnuczek pije mleko bezalkoholowe. Jego mama nie może pić alkoholu bo jej się mleko w cyckach zważy. Musi trochę odpuścić ze swoich wizji.

Data: 2014-06-04 21:59:13
Autor: mlodz
Kolejny pijak za kolkiem
Dnia Wed, 4 Jun 2014 11:13:48 -0700 (PDT), kogutek444@gmail.com
napisał(a):

 Jego mama nie może pić alkoholu bo jej się mleko w cyckach zważy.

Przynajmniej by wiedziała, ile dokładnie tego ma.

Data: 2014-06-05 08:14:47
Autor: jerzu
Kolejny pijak za kolkiem
On Wed, 4 Jun 2014 02:23:14 -0700 (PDT), kogutek444@gmail.com wrote:

Już każdy dorosły statystycznie wypija jedno piwo codziennie.

Statystycznie to ja z moim kotem mamy po trzy nogi.

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@interia.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145

Data: 2014-06-04 11:31:59
Autor: hisjusz
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu 2014-06-04 11:10, Dawid pisze:
W dniu 2014-06-04 10:16, hisjusz pisze:

A Ty odróżniasz „kilka piw” od „pół litra piwa”? Alkoholików piwnych
kilku znałem - żadnemu nie starczało pół litra piwa.

Od takiej iloœci się zaczyna. W miarę picia dawka roœnie, poczytaj.
tylko w krajach gdzie naprawdę się nadużywa, sš takie skrajne jednostki
jak Ty i Twoja pani dochtór.
Niemcom czy Czechom to nie przeszkadza, nawet po piwku mogš w pracy
walnšć i nikt krzywo nie spojrzy.
jestem za krajem gdzie wszyscy będš pili po jednym piwie dziennie,
będzie lepiej jak jest obecnie.

Ile te Czesie piwko ma Volt?Czarnych Piastów, Warek Strong w pracy raczej nie popijajš.
Czesi pijš piwko i wracajš rowerem do domu. Bo nie powiesz mi przecież że wsiadajš za kierownice pod wpływem.Najwidoczniej w Czechach był problem! Obniżyli więc dopuszczalny poziom alkoholu w wydychanym powietrzu do 0,0.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Niemcy
Niemcy to kraj zwišzkowy, więc o której częœci ty mówisz? Który "Land".
Widziałeœ wielkoœć butelki i czytałeœ etykietę ile ichniejsze piwa majš Volt?


Pani "dochtór" nie jest moja.

Data: 2014-06-05 11:24:10
Autor: MichałG
Kolejny pijak za kolkiem
hisjusz pisze:
W dniu 2014-06-04 07:50, Hans Kloďż˝ pisze:

"Mirek Ptak" <nieprawdziwy@nieprawdziwy.pl> schrieb im Newsbeitrag
news:538eb0c7$0$2377$65785112news.neostrada.pl...
Dnia 2014-06-04 01:21,  *kogutek444@gmail.com* napisaďż˝, a mnie coďż˝
podkusi�o, �eby odpisa�:
Hardkorem jest jeden z by�ych ludzkich tramwajarzy. Popija� w czasie
jazdy tramwajem. Zabi� kilka os�b. Przy ilo�ci wypijanego przez
statystycznego Polaka alkoholu z 20% nie ma szansy �eby wytrze�wie�.
Paskudne jest to �e w Polsce pojawi� si� nowy typ alkoholizmu. To
alkoholizm piwny. jak ktoďż˝ wypija pďż˝ litra piwa codziennie to jest
czynnym alkoholikiem chociaďż˝ o tym nie wie.

Panie dochtorze, a co je�li wypija 2-4 litry co weekend?

Ale dojebaďż˝ z tym pďż˝ litrem piwa. Czy ten debil policzyďż˝ ile alkoholu
jest w pďż˝ litrze piwa?


Przeczytaj ze zrozumieniem:
"
Lek. Marta Hat
Sta�ysta/Rezydent, Krak�w Podg�rze
Witam!
S�usznie, �e niepokoi si� Pani si� o swojego m�a, poniewa� wypijanie codziennie kilku piw jest zastanawiaj�ce. Alkoholik to nie tylko osoba, kt�ra upija si� do nieprzytomno�ci, ale te� takie osoby, kt�re codziennie wypijaj� nawet lampk� wina przez d�ugi okres czasu.
"


czyli tak mniej wiecej połowa Francuzów i Włochów......

-- -
Ta wiadomość e-mail jest wolna od wirusów i złośliwego oprogramowania, ponieważ ochrona avast! Antivirus jest aktywna.
http://www.avast.com

Data: 2014-06-04 08:16:01
Autor: J.F.
Kolejny pijak za kolkiem
Użytkownik "Mirek Ptak"  napisał w wiadomości
Dnia 2014-06-04 01:21,  *kogutek444@gmail.com* napisał, a mnie coś
Hardkorem jest jeden z byłych ludzkich tramwajarzy. Popijał w czasie jazdy tramwajem. Zabił kilka osób. Przy ilości wypijanego przez statystycznego Polaka alkoholu z 20% nie ma szansy żeby  >wytrzeźwieć. Paskudne jest to że w Polsce pojawił się nowy typ alkoholizmu. To alkoholizm piwny. jak ktoś wypija pół litra piwa codziennie to jest czynnym alkoholikiem chociaż o tym nie wie.

Panie dochtorze, a co jeśli wypija 2-4 litry co weekend?

A to tez, bo az 2 litry co kazdy weekend ?

Ciekawe jak kogutek okresli amerykanow, co to lubia po powrocie do domu wypic piwo czy whisky, albo Francuzow, Wlochow czy Hiszpanow, co to codziennie szklanke wina

J.

Data: 2014-06-04 01:34:34
Autor: kogutek444
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu środa, 4 czerwca 2014 08:16:01 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
Uďż˝ytkownik "Mirek Ptak"  napisaďż˝ w wiadomoďż˝ci

Dnia 2014-06-04 01:21,  *kogutek444@gmail.com* napisaďż˝, a mnie coďż˝

> Hardkorem jest jeden z byďż˝ych ludzkich tramwajarzy. Popijaďż˝ w czasie > jazdy tramwajem. Zabiďż˝ kilka osďż˝b. Przy iloďż˝ci wypijanego przez > statystycznego Polaka alkoholu z 20% nie ma szansy ďż˝eby >  >wytrzeďż˝wieďż˝. Paskudne jest to ďż˝e w Polsce pojawiďż˝ siďż˝ nowy typ > alkoholizmu. To alkoholizm piwny. jak ktoďż˝ wypija pďż˝ litra piwa > codziennie to jest czynnym alkoholikiem chociaďż˝ o tym nie wie.



>Panie dochtorze, a co je�li wypija 2-4 litry co weekend?



A to tez, bo az 2 litry co kazdy weekend ?



Ciekawe jak kogutek okresli amerykanow, co to lubia po powrocie do domu wypic piwo czy whisky, albo Francuzow, Wlochow czy Hiszpanow, co to codziennie szklanke wina



J.

Nie wiem co powiedzieć. Może ma to związek z tym ze jak podają dawki śmiertelne dla alkoholu to piszą ze ileś tam promili i że nie dotyczy Rosjan i Polaków. Może ma związek z tym że jak ktoś wypije 5 piw bez zagryzki albo pół litra z zagryzką to inaczej się wchłania. We wszystkich poradnika " jak za szybko się nie schlać" jest ten sam przepis. Zagryzać tłustym. Alkohol to dobry rozpuszczalnik i rozkładając tłuszcz sam się tez rozkłada i zamiast pół litra wchłonie się ćwiartka. Przeciętny Chińczyk jak walnie setkę przez wieczór  do ląduje w szpitalu a Rosjanin może sobie nalać szklankę, wypić jak oranżadę i nic mu nie jest. Rozmowa o uzależnieniu z uzależnionym jest trudna. Jak widać sporo tu takich co systematycznie alkoholizują się piwami. Ale jak spytać czy są alkoholikami to oczywiście ze nie. I że wszyscy głupi a oni najmądrzejsi. Tak działa alkohol. Jak spowoduje uzależnienie to mózg zaczyna się wyłączać. Wyłączają się uczucia, wyłącza się to co decyduje czy można nie pić. Gdzieś przeczytałem że jak się uchlać to umiera ileś tam komórek w mózgu. I jak by policzyć to wychodzi że można się codziennie uchlewać ze 150 lat a tych komórek powinno być tyle ze w niczym to nie powinno przeszkadzać. A z moich obserwacji wynika że jak ktoś przez dwa lata daje ostro w palnik to przerobiony jest może nie na warzywo ale na zwierzątko. Z domu do pracy z pracy do domu, siku, kupa jeszcze do sracza a w międzyczasie coś łyknąć. Gorzały ani żadnych parszywych piw nie pijam. Za to jestem uzależniony od nikotyny. Ale nikotyna w takich dawkach jak jest w papierosach. Papierosy pomimo że powodują dużo chorób z śmiertelnymi włącznie nie degradują mózgu. Nikotyna to super dopalacz dla mózgu. Genialnie poprawia jego pracę bo dostarcza prawie gotowych składników do produkcji endorfin. I w przeciwieństwie do alkoholu nie ma możliwości paląc papierosy przekroczyć jakiś stężeń nikotyny niebezpiecznych dla życia. Ne da się wypalić aż tyle papierosów na raz. W przypadku alkoholu uzyskanie zabijającego stężenia można uzyskać w 5 minut.

Data: 2014-06-04 09:16:50
Autor: RoMan Mandziejewicz
Kolejny pijak za kolkiem
Hello J.F.,

Wednesday, June 4, 2014, 8:16:01 AM, you wrote:

[...]

Ciekawe jak kogutek okresli amerykanow, co to lubia po powrocie do domu wypic piwo czy whisky, albo Francuzow, Wlochow czy Hiszpanow, co to codziennie szklanke wina

Spróbuj im to zabrać - przekonasz się, czy są alkoholikami...

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2014-06-04 14:20:10
Autor: Mirek Ptak
Kolejny pijak za kolkiem
Dnia 2014-06-04 09:16,  *RoMan Mandziejewicz* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:
Ciekawe jak kogutek okresli amerykanow, co to lubia po powrocie do
>domu wypic piwo czy whisky, albo Francuzow, Wlochow czy Hiszpanow, co
>to codziennie szklanke wina
Spróbuj im to zabrać - przekonasz się, czy są alkoholikami...

Spróbuję Ci zabrać szynkę, ciekawe czy okażesz się szynkoholikiem? :)

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Insignia '11 HB 2.0 CDTI, PMS edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )outlook(kropek) c om
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

Data: 2014-06-04 14:21:21
Autor: RoMan Mandziejewicz
Kolejny pijak za kolkiem
Hello Mirek,

Wednesday, June 4, 2014, 2:20:10 PM, you wrote:

Ciekawe jak kogutek okresli amerykanow, co to lubia po powrocie do
>domu wypic piwo czy whisky, albo Francuzow, Wlochow czy Hiszpanow, co
>to codziennie szklanke wina
Spróbuj im to zabrać - przekonasz się, czy są alkoholikami...
Spróbuję Ci zabrać szynkę, ciekawe czy okażesz się szynkoholikiem? :)

Nie muszę jeść codziennie szynki :P

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2014-06-04 15:02:10
Autor: Mirek Ptak
Kolejny pijak za kolkiem
Dnia 2014-06-04 14:21,  *RoMan Mandziejewicz* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:
Ciekawe jak kogutek okresli amerykanow, co to lubia po powrocie do
>>> >domu wypic piwo czy whisky, albo Francuzow, Wlochow czy Hiszpanow, co
>>> >to codziennie szklanke wina
>>Spróbuj im to zabrać - przekonasz się, czy są alkoholikami...
>Spróbuję Ci zabrać szynkę, ciekawe czy okażesz się szynkoholikiem?:)
Nie muszę jeść codziennie szynki :P

A co tydzień???????? ;)

pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Insignia '11 HB 2.0 CDTI, PMS edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )outlook(kropek) c om
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

Data: 2014-06-04 06:17:03
Autor: kogutek444
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu środa, 4 czerwca 2014 15:02:10 UTC+2 użytkownik Mirek Ptak napisał:
Dnia 2014-06-04 14:21,  *RoMan Mandziejewicz* napisaďż˝, a mnie coďż˝ podkusiďż˝o, ďż˝eby odpisaďż˝:

>>>> Ciekawe jak kogutek okresli amerykanow, co to lubia po powrocie do

>>>>> >>> >domu wypic piwo czy whisky, albo Francuzow, Wlochow czy Hiszpanow, co

>>>>> >>> >to codziennie szklanke wina

>>> >>Spr�buj im to zabra� - przekonasz si�, czy s� alkoholikami...

>> >Spr�buj� Ci zabra� szynk�, ciekawe czy oka�esz si� szynkoholikiem?:)

> Nie musz� je�� codziennie szynki :P



A co tydzieďż˝???????? ;)



pozdrawiam - Mirek

-- Mirek Ptak - Insignia '11 HB 2.0 CDTI, PMS edition

President Herbert *old* on board :)

kolczan( a t )outlook(kropek) c om

PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

Szynka nie uzależnia a alkohol uzależnia. Tym się różnią te dwa składniki diety. jak będziesz jadł codziennie tylko szynkę to po tygodniu patrzeć na szynkę nie będziesz mógł. Jak alkoholik patrzy po tygodniu chlania na wódę to ona jest dla niego przecudnej urody. Nawet jak z denaturatu będzie zrobiona. Za to na wodę nie będzie mógł patrzeć. Wiesz ze alkoholicy nie piją wody ani płynów bezalkoholowych na bazie wody? Pewno nie wiedziałeś. To już wiesz. To nie picie wody jest co prawda w bardzo zaawansowanym alkoholizmie, ale jest.

Data: 2014-06-04 18:28:19
Autor: MarcinJM
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu 2014-06-04 15:17, kogutek444@gmail.com pisze:
Za to na wodę nie będzie mógł patrzeć. Wiesz ze alkoholicy nie piją wody ani płynów bezalkoholowych na bazie wody?

Ciekawe czym nawadniaja organizm.
Oranzada w proszku?
Znasz jakis plyn do picia przez ludzi (nawet alkoholikow) niezawierajacy wody?

--
Pozdrawiam
MarcinJM        gg: 978510
kompleksowe remonty youngtimer'ów, nadwozi rajdówek
przeróbki typu "panie, tego sie nie da zrobic"

Data: 2014-06-04 09:44:31
Autor: kogutek444
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu środa, 4 czerwca 2014 18:28:19 UTC+2 użytkownik MarcinJM napisał:
W dniu 2014-06-04 15:17, kogutek444@gmail.com pisze:

> Za to na wod� nie b�dzie m�g� patrze�. Wiesz ze alkoholicy nie pij� wody ani p�yn�w bezalkoholowych na bazie wody?



Ciekawe czym nawadniaja organizm.

Oranzada w proszku?

Znasz jakis plyn do picia przez ludzi (nawet alkoholikow) niezawierajacy wody?



-- Pozdrawiam

MarcinJM        gg: 978510

kompleksowe remonty youngtimer'�w, nadwozi rajd�wek

przer�bki typu "panie, tego sie nie da zrobic"

Wódka, ponad 50% wody. Wróć jak przestaniesz podpisywać się kredkami.

Data: 2014-06-04 19:27:00
Autor: MarcinJM
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu 2014-06-04 18:44, kogutek444@gmail.com pisze:
Wódka, ponad 50% wody. Wróć jak przestaniesz podpisywać się kredkami.
"Wiesz ze alkoholicy nie piją wody ani płynów bezalkoholowych na bazie wody?"
Rozdwojone "ja" to jedna z oznak alkoholizmu. Bardzo podobne do schiozofrenii.

Nie podpisuj sie i nie wracaj.

--
Pozdrawiam
MarcinJM        gg: 978510
kompleksowe remonty youngtimer'ów, nadwozi rajdówek
przeróbki typu "panie, tego sie nie da zrobic"

Data: 2014-06-05 00:28:34
Autor: WS
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu środa, 4 czerwca 2014 15:17:03 UTC+2 użytkownik kogut...@gmail.com napisał:

Szynka nie uzależnia a alkohol uzależnia. Tym się różnią te dwa składniki diety. jak będziesz jadł codziennie tylko szynkę to po tygodniu patrzeć na szynkę nie będziesz mógł. Jak alkoholik patrzy po tygodniu chlania na wódę to ona jest dla niego przecudnej urody. Nawet jak z denaturatu będzie zrobiona. Za to na wodę nie będzie mógł patrzeć. Wiesz ze alkoholicy nie piją wody ani płynów bezalkoholowych na bazie wody? Pewno nie wiedziałeś. To już wiesz. To nie picie wody jest co prawda w bardzo zaawansowanym alkoholizmie, ale jest.

....a gdyby tak niektorym dostep do netu zabrac? W koncu uzaleznia i oglupia gorzej niz woda..., a jeszcze wypadek mozna spowodowac np. sprawdzajac newsy na smartfonie podczas jazdy ;)

WS

Data: 2014-06-05 07:37:37
Autor: Mirek Ptak
Kolejny pijak za kolkiem
Dnia 2014-06-04 15:17,  *kogutek444@gmail.com* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:
Nie muszę jeść codziennie szynki :P

>A co tydzień????????;)

Szynka nie uzależnia a alkohol uzależnia. Tym się różnią te dwa składniki diety.

Mnie szynka uzależniła i mogę ją jeść codziennie :)

--
Mirek Ptak - Insignia '11 HB 2.0 CDTI, PMS edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )outlook(kropek) c om
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

Data: 2014-06-05 07:56:18
Autor: J.F.
Kolejny pijak za kolkiem
Dnia Thu, 05 Jun 2014 07:37:37 +0200, Mirek Ptak napisał(a):
Dnia 2014-06-04 15:17,  *kogutek444@gmail.com* napisał, a mnie coś
Nie muszę jeść codziennie szynki :P
>A co tydzień????????;)
Szynka nie uzależnia a alkohol uzależnia. Tym się różnią te dwa składniki diety.
Mnie szynka uzależniła i mogę ją jeść codziennie :)

Nie chodzi o to ze mozesz, tylko ze musisz. Jak szynki zabraknie, to
co - zrobisz awanture w sklepie czy zone pobijesz ? :-)

J.

Data: 2014-06-05 11:35:37
Autor: MichałG
Kolejny pijak za kolkiem
J.F. pisze:
Dnia Thu, 05 Jun 2014 07:37:37 +0200, Mirek Ptak napisaďż˝(a):
Dnia 2014-06-04 15:17,  *kogutek444@gmail.com* napisaďż˝, a mnie coďż˝
Nie musz� je�� codziennie szynki :P
A co tydzieďż˝????????;)
Szynka nie uzale�nia a alkohol uzale�nia. Tym si� r�ni� te dwa sk�adniki diety.
Mnie szynka uzale�ni�a i mog� j� je�� codziennie :)

Nie chodzi o to ze mozesz, tylko ze musisz. Jak szynki zabraknie, to
co - zrobisz awanture w sklepie czy zone pobijesz ? :-)

Nie starsz- szynki zabraknie? Putin emgargo zniósł?

--
M

-- -
Ta wiadomość e-mail jest wolna od wirusów i złośliwego oprogramowania, ponieważ ochrona avast! Antivirus jest aktywna.
http://www.avast.com

Data: 2014-06-06 07:57:58
Autor: Mirek Ptak
Kolejny pijak za kolkiem
Dnia 2014-06-05 07:56,  *J.F.* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

Nie muszę jeść codziennie szynki :P
A co tydzień????????;)
Szynka nie uzależnia a alkohol uzależnia. Tym się różnią te dwa składniki diety.
Mnie szynka uzależniła i mogę ją jeść codziennie :)

Nie chodzi o to ze mozesz, tylko ze musisz. Jak szynki zabraknie, to
co - zrobisz awanture w sklepie czy zone pobijesz ? :-)

Dzisiaj rano z braku laku musiałem zjeść frankfurterki na śniadanie - byłem nieźle wkurzony ;)

Pozdrawiam - Mirek
PS.
W Lidlu kupiłem wschodnie specjały - wypiję w weekend ;)
--
Mirek Ptak - Insignia '11 HB 2.0 CDTI, PMS edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )outlook(kropek) c om
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

Data: 2014-06-07 09:08:01
Autor: John Kołalsky
Kolejny pijak za kolkiem

Użytkownik "Mirek Ptak" <nieprawdziwy@nieprawdziwy.pl>


Nie muszę jeść codziennie szynki :P
A co tydzień????????;)
Szynka nie uzależnia a alkohol uzależnia. Tym się różnią te dwa składniki diety.
Mnie szynka uzależniła i mogę ją jeść codziennie :)

Nie chodzi o to ze mozesz, tylko ze musisz. Jak szynki zabraknie, to
co - zrobisz awanture w sklepie czy zone pobijesz ? :-)

Dzisiaj rano z braku laku musiałem zjeść frankfurterki na śniadanie - byłem nieźle wkurzony ;)

To lak chciałeś jeść ?

Data: 2014-06-07 11:51:32
Autor: Mirek Ptak
Kolejny pijak za kolkiem
Dnia 2014-06-07 09:08, *John Kołalsky* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:
Nie chodzi o to ze mozesz, tylko ze musisz. Jak szynki zabraknie, to
co - zrobisz awanture w sklepie czy zone pobijesz ? :-)

Dzisiaj rano z braku laku musiałem zjeść frankfurterki na śniadanie -
byłem nieźle wkurzony ;)

To lak chciałeś jeść ?

Też jestem uzależniony ;)

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Insignia '11 HB 2.0 CDTI, PMS edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

Data: 2014-06-17 20:04:50
Autor: Rafał \"SP\" Gil
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu 2014-06-04 15:17, kogutek444@gmail.com pisze:

jak będziesz jadł codziennie tylko szynkę to po tygodniu patrzeć na szynkę nie będziesz mógł. Jak alkoholik patrzy po tygodniu chlania na wódę to ona jest dla niego przecudnej urody

Byłem lata temu na AA. Na wstępie rozwiązałem testy, z których wyszło, że jestem już straconym alkoholikiem. Co więcej, z testów tych wynikało, że 99 % moich znajomych też jest.
Po kółku chodziliśmy z innymi AA na piwo ... Było fajnie.

W ten weekend zapiłem pałę tak ostro wódą, że mamy wtorek godzinę 20:03, a ja na wódę nie mogę patrzeć, choć lubię.

I w pizdu cała twoja teoria ...


--
Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
Kontakt: Wrocław +48 71 718 70 90
REKLAMA: Serwis skuterĂłw MOTOPOWER http://www.motopower.pl/

Data: 2014-06-18 01:24:53
Autor: MichaelDataÂŽ
Kolejny pijak za kolkiem
""Rafał \"SP\" Gil"" wydumał(a) w wiadomości ID news:lnq002$u5l$1node1.news.atman.pl
W dniu 2014-06-04 15:17, kogutek444@gmail.com pisze:
jak będziesz jadł codziennie tylko szynkę to po tygodniu patrzeć na szynkę nie
będziesz mógł. Jak alkoholik patrzy po tygodniu chlania na wódę to ona jest dla
niego przecudnej urody
Byłem lata temu na AA. Na wstępie rozwiązałem testy, z których wyszło, że jestem już straconym alkoholikiem. Co więcej, z testów tych wynikało, że 99 % moich znajomych też jest.
Po kółku chodziliśmy z innymi AA na piwo ... Było fajnie.
W ten weekend zapiłem pałę tak ostro wódą, że mamy wtorek godzinę 20:03, a ja na wódę nie mogę patrzeć, choć lubię.
I w pizdu cała twoja teoria ...

Napisz to jeszcze raz za tydzień :]

--
Michael________
______/) /\ | /\
 "Truth is a simple place, here for us all to see, reach as it comes to you
as it comes to me, as I will always need you inside my heart"(*Yes*)€®™

Data: 2014-06-18 06:54:06
Autor: MarcinJM
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu 2014-06-17 20:04, "Rafał \"SP\" Gil" pisze:
Byłem lata temu na AA.

Watpię
:)

--
Pozdrawiam
MarcinJM        gg: 978510
kompleksowe remonty youngtimer'Ăłw, nadwozi rajdĂłwek
przerĂłbki typu "panie, tego sie nie da zrobic"

Data: 2014-06-18 09:05:25
Autor: RoMan Mandziejewicz
Kolejny pijak za kolkiem
Hello MarcinJM,

Wednesday, June 18, 2014, 6:54:06 AM, you wrote:

W dniu 2014-06-17 20:04, "Rafał \"SP\" Gil" pisze:
Byłem lata temu na AA.
Watpię

Dlaczego?
:)




--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2014-06-18 10:18:27
Autor: MarcinJM
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu 2014-06-18 09:05, RoMan Mandziejewicz pisze:
Hello MarcinJM,

Wednesday, June 18, 2014, 6:54:06 AM, you wrote:

W dniu 2014-06-17 20:04, "Rafał \"SP\" Gil" pisze:
Byłem lata temu na AA.
Watpię

Dlaczego?

Chocby dlatego, ze AA nie robi zadnych testów.
"jedynym warunkiem przystapienia do wspolnoty jest chec zaprzestania picia".
Poza tym "pozniej szlismy na piwo" brzmi bardzo wysoce nieprawdopodobie.

--
Pozdrawiam
MarcinJM        gg: 978510
kompleksowe remonty youngtimer'ów, nadwozi rajdówek
przeróbki typu "panie, tego sie nie da zrobic"

Data: 2014-06-18 18:09:04
Autor: Rafał \"SP\" Gil
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu 2014-06-18 10:18, MarcinJM pisze:

Byłem lata temu na AA.
Watpię
Dlaczego?
Chocby dlatego, ze AA nie robi zadnych testĂłw.
"jedynym warunkiem przystapienia do wspolnoty jest chec
zaprzestania picia".

O ile poszedłbym tam "dobrowolnie" to bym się z tobą zgodził. Ale był to pewien warunek mi postawiony, którego niespełnienie bardzo źle by się dla mnie skończyło. I jakoś na pierwszych zajęciach wszyscy celem "uświadomienia sobie", że są w dupie dostali test, który miał pokazać, że są w grupie ryzyka stoczenia się w pizdu na dno. Był to bardzo podobny (pytaniami) test do tego:

http://www.cpp.info.pl/index.php?go=mast1

2 "pozytywne" odpowiedzi już wrzucają do wora "wysokie ryzyko".

Poza tym "pozniej szlismy na piwo" brzmi bardzo wysoce
nieprawdopodobie.

Ale prawdziwe. Cóż. Pozostaje mi powtórzyć - to, że czegoś nie widziałeś nie znaczy, że nie istnieje.


--
Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
Kontakt: Wrocław +48 71 718 70 90
REKLAMA: Serwis skuterĂłw MOTOPOWER http://www.motopower.pl/

Data: 2014-06-18 18:26:46
Autor: MarcinJM
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu 2014-06-18 18:09, "Rafał \"SP\" Gil" pisze:
Ale prawdziwe. Cóż. Pozostaje mi powtórzyć - to, że czegoś nie widziałeś
nie znaczy, Ĺźe nie istnieje.

Nie byłeś na mityngu AA, tylko na jakiejs formie terapii ambulatoryjnej.
Na mityngu nikt Cie o nic nie pyta. Nic nie musisz wypelniac (nawet nie bardzo jest mozliwoc techniczna aby to zrobic), odpowiadac na zadne pytania.
Siedzisz, sluchasz, jak chcesz to cos powiesz, dzielisz sie tym, czym chcesz.
A jak nie chcesz to nie mowisz nic.
Mityngi AA sa absolutnie dobrowolne i chodza na nie ludzie, ktorzy CHCA tam byc, CHCA trzezwiec, wiec dlatego pojscie po mityngu na piwo jest mocno nieprawdopodobne, choc nie powiem, znam takie historie: facet opowiadal niestworzone historie jak to on trzezwieje, az go ktos przydybal pijacego alkohol. I wyszedl na komletnego klamce.

--
Pozdrawiam
MarcinJM        gg: 978510
kompleksowe remonty youngtimer'Ăłw, nadwozi rajdĂłwek
przerĂłbki typu "panie, tego sie nie da zrobic"

Data: 2014-06-18 18:56:09
Autor: Rafał \"SP\" Gil
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu 2014-06-18 18:26, MarcinJM pisze:

Ale prawdziwe. Cóż. Pozostaje mi powtórzyć - to, że czegoś nie
widziałeś
nie znaczy, Ĺźe nie istnieje.
Nie byłeś na mityngu AA, tylko na jakiejs formie terapii
ambulatoryjnej.

Jeszcze szóstkę w totka poproszę.

Na mityngu nikt Cie o nic nie pyta. Nic nie musisz wypelniac
(nawet nie bardzo jest mozliwoc techniczna aby to zrobic),
odpowiadac na zadne pytania.

Patrz. A jednak każdy "dla siebie" wypełnił test by wiedzieć gdzie jest. Bo przecież by dojść do jakiegoś celu warto wiedzieć skąd się startuje. No chyba, że ty chcąc dojść z zakopanego nad bałtyk idziesz w dowolnie wybranym kierunku, bo ziemia jest okrągła, a bramki są dwie.

Siedzisz, sluchasz, jak chcesz to cos powiesz, dzielisz sie tym,
czym chcesz.
A jak nie chcesz to nie mowisz nic.

No jakbyś siedział obok mnie.

Mityngi AA sa absolutnie dobrowolne i chodza na nie ludzie,
ktorzy CHCA tam byc, CHCA trzezwiec,

No to napisałem ci, że (skup się) *MUSIAŁEM CHCIEĆ* .


--
Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
Kontakt: Wrocław +48 71 718 70 90
REKLAMA: Serwis skuterĂłw MOTOPOWER http://www.motopower.pl/

Data: 2014-06-18 21:53:59
Autor: MarcinJM
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu 2014-06-18 18:56, "Rafał \"SP\" Gil" pisze:
No to napisałem ci, że (skup się) *MUSIAŁEM CHCIEĆ* .

Wg mnie zmyslasz.
Bylem na kilkuset mityngach w kilkunastu roznych miastach w Polsce i nigdzie nawet nie otarto sie o schemat, ktory opisujesz.
Mityng ma okreslony scenariusz, wg ktorego sie odbywa (nie jest co prawda restrykcyjny, ale nie spotkalem sie z wiekszymi odstepstwami).

--
Pozdrawiam
MarcinJM        gg: 978510
kompleksowe remonty youngtimer'Ăłw, nadwozi rajdĂłwek
przerĂłbki typu "panie, tego sie nie da zrobic"

Data: 2014-06-20 10:55:50
Autor: Rafał \"SP\" Gil
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu 2014-06-18 21:53, MarcinJM pisze:

No to napisałem ci, że (skup się) *MUSIAŁEM CHCIEĆ* .
Wg mnie zmyslasz.

No i trafiamy w sedno. Ty zarzucasz mi kłamstwo. Ja twierdzę, że twoja matka się puszcza.

Nie zamierzam polimeryzować z człowiekiem, który podważa fakt brania przeze mnie udziału w zdarzeniu, które mi się nie przyśniło, było "regularne" etc. No po prostu nie mam na tyle fantazji by dyskutować na temat czy coś namacalnego co widzę i mogę dotknąć czy istnieje czy nie.

Bylem na kilkuset mityngach w kilkunastu roznych miastach w
Polsce i nigdzie nawet nie otarto sie o schemat, ktory opisujesz.
Mityng ma okreslony scenariusz, wg ktorego sie odbywa (nie jest
co prawda restrykcyjny, ale nie spotkalem sie z wiekszymi
odstepstwami).

EOT


--
Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
Kontakt: Wrocław +48 71 718 70 90
REKLAMA: Serwis skuterĂłw MOTOPOWER http://www.motopower.pl/

Data: 2014-06-04 15:54:36
Autor: RoMan Mandziejewicz
Kolejny pijak za kolkiem
Hello Mirek,

Wednesday, June 4, 2014, 3:02:10 PM, you wrote:

Ciekawe jak kogutek okresli amerykanow, co to lubia po powrocie do
>>> >domu wypic piwo czy whisky, albo Francuzow, Wlochow czy Hiszpanow, co
>>> >to codziennie szklanke wina
>>Spróbuj im to zabrać - przekonasz się, czy są alkoholikami...
>Spróbuję Ci zabrać szynkę, ciekawe czy okażesz się szynkoholikiem?:)
Nie muszę jeść codziennie szynki :P
A co tydzień???????? ;)

Też nie MUSZĘ :P

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2014-06-05 07:31:45
Autor: Mirek Ptak
Kolejny pijak za kolkiem
Dnia 2014-06-04 15:54,  *RoMan Mandziejewicz* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:
Ciekawe jak kogutek okresli amerykanow, co to lubia po powrocie do
>>>>>> >>> >domu wypic piwo czy whisky, albo Francuzow, Wlochow czy Hiszpanow, co
>>>>>> >>> >to codziennie szklanke wina
>>>> >>Spróbuj im to zabrać - przekonasz się, czy są alkoholikami...
>>> >Spróbuję Ci zabrać szynkę, ciekawe czy okażesz się szynkoholikiem?:)
>>Nie muszę jeść codziennie szynki :P
>A co tydzień????????;)
Też nie MUSZĘ :P

Kurka wodna - patrząc po sobie myślałem, że wszyscy muszą :) - chyba zgłoszę się do poradni leczenia uzależnień ;)

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Insignia '11 HB 2.0 CDTI, PMS edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )outlook(kropek) c om
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

Data: 2014-06-04 17:22:27
Autor: Maciek
Kolejny pijak za kolkiem
Nie muszę jeść codziennie szynki :P

No to masło lub cukier :P

Data: 2014-06-05 07:29:22
Autor: Shrek
Kolejny pijak za kolkiem
On 2014-06-04 14:21, RoMan Mandziejewicz wrote:

Ciekawe jak kogutek okresli amerykanow, co to lubia po powrocie do
domu wypic piwo czy whisky, albo Francuzow, Wlochow czy Hiszpanow, co
to codziennie szklanke wina
Spróbuj im to zabrać - przekonasz się, czy są alkoholikami...
Spróbuję Ci zabrać szynkę, ciekawe czy okażesz się szynkoholikiem? :)

Nie muszę jeść codziennie szynki :P

W takim razie żeby być w temacie grupy ja biorę twój samochód. Przecież nie jesteś od niego uzależniony, więc nie ma problemu;)

Shrek.

Data: 2014-06-05 07:51:08
Autor: RoMan Mandziejewicz
Kolejny pijak za kolkiem
Hello Shrek,

Thursday, June 5, 2014, 7:29:22 AM, you wrote:

Ciekawe jak kogutek okresli amerykanow, co to lubia po powrocie do
domu wypic piwo czy whisky, albo Francuzow, Wlochow czy Hiszpanow, co
to codziennie szklanke wina
Spróbuj im to zabrać - przekonasz się, czy są alkoholikami...
Spróbuję Ci zabrać szynkę, ciekawe czy okażesz się szynkoholikiem? :)
Nie muszę jeść codziennie szynki :P
W takim razie żeby być w temacie grupy ja biorę twój samochód. Przecież
nie jesteś od niego uzależniony, więc nie ma problemu;)

Znaczy zapowiadasz kradzież mojego samochodu? A może chcesz go kupić?
:P

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2014-06-05 07:54:42
Autor: J.F.
Kolejny pijak za kolkiem
Dnia Thu, 5 Jun 2014 07:51:08 +0200, RoMan Mandziejewicz napisał(a):
Hello Shrek,
Spróbuj im to zabrać - przekonasz się, czy są alkoholikami...
Spróbuję Ci zabrać szynkę, ciekawe czy okażesz się szynkoholikiem? :)
Nie muszę jeść codziennie szynki :P
W takim razie żeby być w temacie grupy ja biorę twój samochód. Przecież
nie jesteś od niego uzależniony, więc nie ma problemu;)

Znaczy zapowiadasz kradzież mojego samochodu? A może chcesz go kupić?
:P

Kuracje odwykowa zapowiada, nie kradziez :-P

A leczenie z nalogu musi kosztowac :-)

J.

Data: 2014-06-05 08:09:46
Autor: RoMan Mandziejewicz
Kolejny pijak za kolkiem
Hello J.F.,

Thursday, June 5, 2014, 7:54:42 AM, you wrote:

Spróbuj im to zabrać - przekonasz się, czy są alkoholikami...
Spróbuję Ci zabrać szynkę, ciekawe czy okażesz się szynkoholikiem? :)
Nie muszę jeść codziennie szynki :P
W takim razie żeby być w temacie grupy ja biorę twój samochód. Przecież
nie jesteś od niego uzależniony, więc nie ma problemu;)
Znaczy zapowiadasz kradzież mojego samochodu? A może chcesz go kupić?
:P
Kuracje odwykowa zapowiada, nie kradziez :-P
A leczenie z nalogu musi kosztowac :-)

Mój ssskarb! Nie oddam!

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2014-06-05 09:02:22
Autor: Shrek
Kolejny pijak za kolkiem
On 2014-06-05 07:51, RoMan Mandziejewicz wrote:

W takim razie żeby być w temacie grupy ja biorę twój samochód. Przecież
nie jesteś od niego uzależniony, więc nie ma problemu;)

Znaczy zapowiadasz kradzież mojego samochodu? A może chcesz go kupić?
:P

Zabrać po prostu - jak zaprotestujesz to jesteś samochodoholikiem:P A jak nie chcesz być pezrobotnym to pracoholikiem - prawda, że proste;)

Shrek.

Data: 2014-06-04 09:35:21
Autor: Mirek Ptak
Kolejny pijak za kolkiem
Dnia 2014-06-04 08:16,  *J.F.* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

Paskudne jest to że w Polsce pojawił się nowy typ alkoholizmu. To
alkoholizm piwny. jak ktoś wypija pół litra piwa codziennie to jest
czynnym alkoholikiem chociaż o tym nie wie.

Panie dochtorze, a co jeśli wypija 2-4 litry co weekend?

A to tez, bo az 2 litry co kazdy weekend ?

Ciekawe jak kogutek okresli amerykanow, co to lubia po powrocie do domu
wypic piwo czy whisky, albo Francuzow, Wlochow czy Hiszpanow, co to
codziennie szklanke wina

To ostatnie to zdecydowanie alkoholizm winny (od wina nie winy ;) )

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Insignia '11 HB 2.0 CDTI, PMS edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )outlook(kropek) c om
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

Data: 2014-06-04 09:57:33
Autor: hisjusz
Kolejny pijak za kolkiem

Ciekawe jak kogutek okresli amerykanow, co to lubia po powrocie do domu
wypic piwo czy whisky, albo Francuzow, Wlochow czy Hiszpanow, co to
codziennie szklanke wina

J.



Codzienne picie alkoholu w jakiej kol wiek postaci to alkoholizm;/
http://pl.wikipedia.org/wiki/Alkoholizm
http://pl.wikipedia.org/wiki/Alkoholik

Data: 2014-06-04 01:46:44
Autor: kogutek444
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu środa, 4 czerwca 2014 09:57:33 UTC+2 użytkownik hisjusz napisał:
> Ciekawe jak kogutek okresli amerykanow, co to lubia po powrocie do domu

> wypic piwo czy whisky, albo Francuzow, Wlochow czy Hiszpanow, co to

> codziennie szklanke wina

>

> J.

>





Codzienne picie alkoholu w jakiej kol wiek postaci to alkoholizm;/

http://pl.wikipedia.org/wiki/Alkoholizm

http://pl.wikipedia.org/wiki/Alkoholik

Z reguły te nacje co piją wino, piją je do czegoś. Z reguły do obiadu. Z upływem czasu wypijają go coraz więcej. Może alkohol z wina pity do obiadu nie powoduje tak szybkiej degradacji mózgu jak picie piwa bez jedzenia. Może inne składniki wina opóźniają degradację mózgu, chgw.

Data: 2014-06-04 11:03:58
Autor: hisjusz
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu 2014-06-04 10:46, kogutek444@gmail.com pisze:
W dniu środa, 4 czerwca 2014 09:57:33 UTC+2 użytkownik hisjusz napisał:
Ciekawe jak kogutek okresli amerykanow, co to lubia po powrocie do domu

wypic piwo czy whisky, albo Francuzow, Wlochow czy Hiszpanow, co to

codziennie szklanke wina



J.







Codzienne picie alkoholu w jakiej kol wiek postaci to alkoholizm;/

http://pl.wikipedia.org/wiki/Alkoholizm

http://pl.wikipedia.org/wiki/Alkoholik

Z reguły te nacje co piją wino, piją je do czegoś. Z reguły do obiadu. Z upływem czasu wypijają go coraz więcej. Może alkohol z wina pity do obiadu nie powoduje tak szybkiej degradacji mózgu jak picie piwa bez jedzenia. Może inne składniki wina opóźniają degradację mózgu, chgw.


Oni te wino piją mocno rozwodnione!

Data: 2014-06-04 11:14:51
Autor: Dawid
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu 2014-06-04 11:03, hisjusz pisze:


Oni te wino piją mocno rozwodnione!

buahaha
no to jest super
chyba w kościele na mszy

Data: 2014-06-04 11:24:08
Autor: hisjusz
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu 2014-06-04 11:14, Dawid pisze:
W dniu 2014-06-04 11:03, hisjusz pisze:


Oni te wino piją mocno rozwodnione!

buahaha
no to jest super
chyba w kościele na mszy

Mieszkałeś więcej niż dwa tygownie że się wypowiadasz?

Widzę że we Francji nie ma pierdolenia. Promil we krwi i od razu paka i konfiskata samochodu.

Data: 2014-06-04 02:33:03
Autor: kogutek444
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu środa, 4 czerwca 2014 11:24:08 UTC+2 użytkownik hisjusz napisał:
W dniu 2014-06-04 11:14, Dawid pisze:

> W dniu 2014-06-04 11:03, hisjusz pisze:

>

>>

>> Oni te wino pijďż˝ mocno rozwodnione!

>>

> buahaha

> no to jest super

> chyba w ko�ciele na mszy

>

Mieszka�e� wi�cej ni� dwa tygownie �e si� wypowiadasz?



Widz� �e we Francji nie ma pierdolenia. Promil we krwi i od razu paka i konfiskata samochodu.

W Polsce jak by tak zrobili to ceny samochodów na państwowych licytacjach zaczynały by się od złotówki a i tak chętnych by nie było. W każdym mieście trzeba by zbudować więzienia na 10% mieszkańców.. Takie rozwiązanie doprowadziło by państwo do ruiny. Oszczędności wynikające z tego że dróg nie trzeba było by budować nie wystarczyły by na pokrycie strat.

Data: 2014-06-04 11:35:14
Autor: Dawid
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu 2014-06-04 11:24, hisjusz pisze:
W dniu 2014-06-04 11:14, Dawid pisze:
W dniu 2014-06-04 11:03, hisjusz pisze:


Oni te wino piją mocno rozwodnione!

buahaha
no to jest super
chyba w kościele na mszy

Mieszkałeś więcej niż dwa tygownie że się wypowiadasz?

Widzę że we Francji nie ma pierdolenia. Promil we krwi i od razu paka i
konfiskata samochodu.

to coś tu się nie zgadza
http://www.ilemogewypic.pl/promile.php
mieszkałem w kilku krajach *dzikiego zachodu* i są bardziej tolerancyjni niż ty, a promil po lampce wina czy jednym piwie to również naciąganie z twojej strony.
nie strasz bo się ..........

Data: 2014-06-04 11:42:17
Autor: hisjusz
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu 2014-06-04 11:35, Dawid pisze:
W dniu 2014-06-04 11:24, hisjusz pisze:
W dniu 2014-06-04 11:14, Dawid pisze:
W dniu 2014-06-04 11:03, hisjusz pisze:


Oni te wino piją mocno rozwodnione!

buahaha
no to jest super
chyba w kościele na mszy

Mieszkałeś więcej niż dwa tygownie że się wypowiadasz?

Widzę że we Francji nie ma pierdolenia. Promil we krwi i od razu paka i
konfiskata samochodu.

to coś tu się nie zgadza
http://www.ilemogewypic.pl/promile.php
mieszkałem w kilku krajach *dzikiego zachodu* i są bardziej tolerancyjni
niż ty, a promil po lampce wina czy jednym piwie to również naciąganie z
twojej strony.
nie strasz bo się ..........


Czy ty czytasz ze zrozumieniem?Wczytaj się dokładnie!
wysyłałeś mi:
http://www.ilemogewypic.pl/promile.php
Czechy 0,0 promila
Francja 0,5 promila

Dwa nie straszę. Twoje życie twój wybór. Poczytaj o konsekwencjach jazdy powyżej 1 promila we Francji.

Niemcy: obowiązuje ograniczenie 0,0 promila dla nowych kierowców przez 2 lata oraz do 21 roku życia. Dla kierowców przewożących pasażerów komercyjnie:
0,3 promila w przypadku uczestnictwa w wypadku lub wykroczenia drogowego.

Data: 2014-06-04 18:30:58
Autor: MarcinJM
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu 2014-06-04 10:46, kogutek444@gmail.com pisze:
Z reguły te nacje co piją wino, piją je do czegoś. Z reguły do obiadu. Z upływem czasu wypijają go coraz więcej. Może alkohol z wina pity do obiadu nie powoduje tak szybkiej degradacji mózgu jak picie piwa bez jedzenia. Może inne składniki wina opóźniają degradację mózgu, chgw.

Wypowiadasz sie na temat, o którym nie masz bladego pojecia.
Ale to mnie nie dziwi.

--
Pozdrawiam
MarcinJM        gg: 978510
kompleksowe remonty youngtimer'ów, nadwozi rajdówek
przeróbki typu "panie, tego sie nie da zrobic"

Data: 2014-06-04 09:53:20
Autor: kogutek444
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu środa, 4 czerwca 2014 18:30:58 UTC+2 użytkownik MarcinJM napisał:
W dniu 2014-06-04 10:46, kogutek444@gmail.com pisze:

> Z regu�y te nacje co pij� wino, pij� je do czego�. Z regu�y do obiadu. Z up�ywem czasu wypijaj� go coraz wi�cej. Mo�e alkohol z wina pity do obiadu nie powoduje tak szybkiej degradacji m�zgu jak picie piwa bez jedzenia. Mo�e inne sk�adniki wina op�niaj� degradacj� m�zgu, chgw.



Wypowiadasz sie na temat, o kt�rym nie masz bladego pojecia.

Ale to mnie nie dziwi.



-- Pozdrawiam

MarcinJM        gg: 978510

kompleksowe remonty youngtimer'�w, nadwozi rajd�wek

przer�bki typu "panie, tego sie nie da zrobic"

każdy alkoholik neguje wszystko co inni mówią o alkoholizmie. Nikt nie ma racji tylko on. masz problem z alkoholem? Ile piwek dziennie dla zdrowia wypijasz. Dwa czy więcej? W tym temacie jak na dłoni widać kto jest trunkowy.

Data: 2014-06-04 19:28:27
Autor: MarcinJM
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu 2014-06-04 18:53, kogutek444@gmail.com pisze:
każdy alkoholik neguje wszystko co inni mówią o alkoholizmie. Nikt nie ma racji tylko on. masz problem z alkoholem? Ile piwek dziennie dla zdrowia wypijasz. Dwa czy więcej? W tym temacie jak na dłoni widać kto jest trunkowy.

Jestem alkoholikiem.
Niepijacym.
I obserwuje brednie, ktore wypisujesz na ten temat.

--
Pozdrawiam
MarcinJM        gg: 978510
kompleksowe remonty youngtimer'ów, nadwozi rajdówek
przeróbki typu "panie, tego sie nie da zrobic"

Data: 2014-06-04 11:17:28
Autor: kogutek444
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu środa, 4 czerwca 2014 19:28:27 UTC+2 użytkownik MarcinJM napisał:
W dniu 2014-06-04 18:53, kogutek444@gmail.com pisze:

> ka�dy alkoholik neguje wszystko co inni m�wi� o alkoholizmie. Nikt nie ma racji tylko on. masz problem z alkoholem? Ile piwek dziennie dla zdrowia wypijasz. Dwa czy wi�cej? W tym temacie jak na d�oni wida� kto jest trunkowy.



Jestem alkoholikiem.

Niepijacym.

I obserwuje brednie, ktore wypisujesz na ten temat.



-- Pozdrawiam

MarcinJM        gg: 978510

kompleksowe remonty youngtimer'�w, nadwozi rajd�wek

przer�bki typu "panie, tego sie nie da zrobic"

Kto pił i przestał pić będzie kiedyś pił. Jak jesteś alkoholikiem to masz pod beretem posprzątane. Znaczy się zwierzątko jesteś. Mózg się nie regeneruje.

Data: 2014-06-04 18:18:28
Autor: masti
Kolejny pijak za kolkiem
Dnia pięknego Wed, 04 Jun 2014 11:17:28 -0700 osobnik zwany kogutek444
napisał:

Kto pił i przestał pić będzie kiedyś pił. Jak jesteś alkoholikiem to
masz pod beretem posprzątane. Znaczy się zwierzątko jesteś. Mózg się nie
regeneruje.

widać, że tobie już zupełnie się zdegerował. Bo piszesz tak totalne brednie



--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-06-04 14:19:04
Autor: Smok Eustachy
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu 04.06.2014 08:16, J.F. pisze:
/.../
Ciekawe jak kogutek okresli amerykanow, co to lubia po powrocie do domu
wypic piwo czy whisky, albo Francuzow, Wlochow czy Hiszpanow, co to
codziennie szklanke wina

Jak masz zespół odstawienia to jesteś

Data: 2014-06-04 07:42:33
Autor: masti
Kolejny pijak za kolkiem
Dnia pięknego Tue, 03 Jun 2014 16:21:16 -0700 osobnik zwany kogutek444
napisał:

alkoholizm piwny. jak ktoś wypija pół litra piwa codziennie to jest
czynnym alkoholikiem chociaĹź o tym nie wie.

za to ty nie iwesz kto to jest alkoholik



--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-06-04 10:15:15
Autor: hisjusz
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu 2014-06-04 09:42, masti pisze:
Dnia pięknego Tue, 03 Jun 2014 16:21:16 -0700 osobnik zwany kogutek444
napisał:

alkoholizm piwny. jak ktoś wypija pół litra piwa codziennie to jest
czynnym alkoholikiem chociaĹź o tym nie wie.

za to ty nie iwesz kto to jest alkoholik



"Mit: Alkoholicy to ludzie z marginesu społecznego.

Fakt: Tylko 3-5% wszystkich alkoholikĂłw to osoby zmarginalizowane. PrzewaĹźająca większość, czyli 95-97%, mieści się w przekroju całego społeczeństwa. LudĹşmi uzaleĹźnionymi od alkoholu są przewaĹźnie normalnie pracujący, posiadający rodziny,  często szanowani obywatele.
"
http://www.wyhamujwpore.pl/Articles/view/18/Mity-na-temat-alkoholu

Data: 2014-06-04 08:21:31
Autor: masti
Kolejny pijak za kolkiem
Dnia pięknego Wed, 04 Jun 2014 10:15:15 +0200 osobnik zwany hisjusz
napisał:

W dniu 2014-06-04 09:42, masti pisze:
Dnia pięknego Tue, 03 Jun 2014 16:21:16 -0700 osobnik zwany kogutek444
napisał:

alkoholizm piwny. jak ktoś wypija pół litra piwa codziennie to jest
czynnym alkoholikiem chociaĹź o tym nie wie.

za to ty nie iwesz kto to jest alkoholik



"Mit: Alkoholicy to ludzie z marginesu społecznego.

gdzie widzisz tam coś o marginesie? --
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-06-04 09:20:46
Autor: Hinek
Kolejny pijak za kolkiem
Użytkownik  napisał

 jak ktoś wypija pół litra piwa codziennie to jest czynnym alkoholikiem chociaż o tym nie wie.


Święte słowa. Dlatego każdy Czech albo Niemiec to degenerat! Wystarczy przekroczyć granicę i
od razu widać do czego doprowadza alkoholizm - no ale trudno, sami sobie zgotowali ten los.

--
Hinek

Data: 2014-06-04 09:57:08
Autor: RoMan Mandziejewicz
Kolejny pijak za kolkiem
Hello Hinek,

Wednesday, June 4, 2014, 9:20:46 AM, you wrote:

 jak ktoś wypija pół litra piwa codziennie to jest czynnym alkoholikiem
chociaż o tym nie wie.
Święte słowa. Dlatego każdy Czech albo Niemiec to degenerat!

To Ty tak uważasz.

[...]

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2014-06-05 23:59:47
Autor: Hinek
Kolejny pijak za kolkiem
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz"  napisał

 jak ktoś wypija pół litra piwa codziennie to jest czynnym alkoholikiem
chociaż o tym nie wie.

Święte słowa. Dlatego każdy Czech albo Niemiec to degenerat!


To Ty tak uważasz.


Nie uważam. Nie sądziłem że ktoś potraktuje poważnie to co napisałem.
Powinienem był dodać emotikona..
To jakiś nonsensowny wątek. Jaki jest sens dyskutować z absurdalnymi
tezami?  Po co tłumaczyć komuś że ziemia nie jest płaska??
Najbardziej fanatycznymi przeciwnikami alkoholu są alkoholicy.
Tacy którzy nie piją. Ale są nimi.  Tu właśnie jest przykład. Jaskrawy.
A teraz chwila prawdy:
No cóż - nie da się ukryć, że jestem alkoholikiem :]
Gdzieś od 40(?) lat piję piwo, bo lubię. Jak piłem 1-2 dziennie kiedyś,
tak i dziś tyle samo. Życzę wszystkim żeby byli równie zdegenerowani :)
Pominę inne nałogi.
Do pierdół trzeba mieć dystans, a na fanatyków nie zwracać uwagi.
Amen.

--
Hinek

Data: 2014-06-05 15:58:54
Autor: kogutek444
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu czwartek, 5 czerwca 2014 23:59:47 UTC+2 użytkownik Hinek napisał:
Uďż˝ytkownik "RoMan Mandziejewicz"  napisaďż˝

>>>

>>>  jak ktoďż˝ wypija pďż˝ litra piwa codziennie to jest czynnym alkoholikiem

>>> chociaďż˝ o tym nie wie.

>>

>> �wi�te s�owa. Dlatego ka�dy Czech albo Niemiec to degenerat!

>>

>

> To Ty tak uwa�asz.

>

>

Nie uwa�am. Nie s�dzi�em �e kto� potraktuje powa�nie to co napisa�em.

Powinienem byďż˝ dodaďż˝ emotikona..

To jaki� nonsensowny w�tek. Jaki jest sens dyskutowa� z absurdalnymi

tezami?  Po co tďż˝umaczyďż˝ komuďż˝ ďż˝e ziemia nie jest pďż˝aska??

Najbardziej fanatycznymi przeciwnikami alkoholu sďż˝ alkoholicy.

Tacy ktďż˝rzy nie pijďż˝. Ale sďż˝ nimi.  Tu wďż˝aďż˝nie jest przykďż˝ad. Jaskrawy.

A teraz chwila prawdy:

No c� - nie da si� ukry�, �e jestem alkoholikiem :]

Gdzie� od 40(?) lat pij� piwo, bo lubi�. Jak pi�em 1-2 dziennie kiedy�,

tak i dzi� tyle samo. �ycz� wszystkim �eby byli r�wnie zdegenerowani :)

Pomin� inne na�ogi.

Do pierd� trzeba mie� dystans, a na fanatyk�w nie zwraca� uwagi.

Amen.



-- Hinek

Jesteś alkoholikiem to nie podlega dyskusji. Walisz dziennie pomiędzy pięćdziesiątką a setką gorzały. I to od czterdziestu lat. Zapewne jesteś też singlem. Żadna normalna baba opoja cuchnącego codziennie piwskiem do łóżka nie wpuści. Lubię herbatę. Jak by mi jej zabrakło przez tydzień to mogę pić kawę Inkę. Wodę mogę pić. Soki mogę pić. Nie ma herbaty to nie ma. Jak by Tobie butelka piwa wpadła do szamba a nie miał byś szans na kupienie drugiej. To wiadrem szambo wybierzesz. Nie od razu. Po godzinie, po dwóch. Jestem narkomanem. Narkotyzuję się nikotyną. Przez 35 lat z papierosów teraz z papierosów na baterię. Nikotyna to miękki narkotyk. Dla buteleczki z płynem do e papierosa szambo bym wiadrem wybierał. Tak że kolego sympatyczny nie pierdol jaki z Ciebie twardziel. Po dwóch dniach bez piwska po ścianach byś chodził.

Data: 2014-06-06 00:10:35
Autor: WS
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu piątek, 6 czerwca 2014 00:58:54 UTC+2 użytkownik kogut...@gmail.com napisał:
> To jaki� nonsensowny w�tek. Jaki jest sens dyskutowa� z absurdalnymi
> tezami?  Po co tďż˝umaczyďż˝ komuďż˝ ďż˝e ziemia nie jest pďż˝aska??

Jesteś alkoholikiem to nie podlega dyskusji. Walisz dziennie pomiędzy pięćdziesiątką a setką gorzały. I to od czterdziestu lat. Zapewne jesteś też singlem. Żadna normalna baba opoja cuchnącego codziennie piwskiem do łóżka nie wpuści. Lubię herbatę. Jak by mi jej zabrakło przez tydzień to mogę pić kawę Inkę. Wodę mogę pić. Soki mogę pić. Nie ma herbaty to nie ma. Jak by Tobie butelka piwa wpadła do szamba a nie miał byś szans na kupienie drugiej. To wiadrem szambo wybierzesz. Nie od razu. Po godzinie, po dwóch.


Nie masz zielonego pojecia jak to wyglada...nie mozna uogolniac

Moj wujek (o ktorym wczoraj wspominalem w innym watku) jest alkoholikiem
odkad pamietam (a pamietam czasy przed stanem wojennym ;) ) Juz wtedy zaczynal dzien o 2 piw, wieczorem jabole, zaliczyl zamkniety odwyk (nie pil  2 lata), kilkanascie odtruwan (byc moze ratujacych zycie) itp.
Obecnie jak ma kase, to wpada w ciad 2-4 tygodniowy - nie trzezwieje - przepija wszystko co ma do wydania, pozycza itp.. jak konczy to z miesiac przerwy, pooddaje co pozyczyl (co do grosza!) itp.
Gdybyc mu zaproponowal denaturat to byc w gebe dostal niezaleznie od stanu w jakim by byl ;) - zreszta ma stara zakurzona butelke z denat. - uzywa po troche do opalania kurczakow po oskubaniu, bo na wszi gazu brak ...
Pomimo ze to biedny rolnik na rencie, to pije tylko oryginalna wode + piwo, czasem nastawial owoce na wino, ale konczylo sie zazwyczaj przed zakonczeniem fermentacji ;)  ;)

WS

Data: 2014-06-06 18:35:13
Autor: Cavallino
Kolejny pijak za kolkiem

Użytkownik "Hinek" <hinek@fuck.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5390e853$0$2237$65785112@news.neostrada.pl...
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz"  napisał

 jak ktoś wypija pół litra piwa codziennie to jest czynnym alkoholikiem
chociaż o tym nie wie.

Święte słowa. Dlatego każdy Czech albo Niemiec to degenerat!


To Ty tak uważasz.


Nie uważam. Nie sądziłem że ktoś potraktuje poważnie to co napisałem.
Powinienem był dodać emotikona..
To jakiś nonsensowny wątek. Jaki jest sens dyskutować z absurdalnymi
tezami?  Po co tłumaczyć komuś że ziemia nie jest płaska??
Najbardziej fanatycznymi przeciwnikami alkoholu są alkoholicy.

Albo ich ofiary - pomyślałeś o tym?
Nie sądź wszystkich po sobie.

Data: 2014-06-06 09:54:02
Autor: radekp@konto.pl
Kolejny pijak za kolkiem
Wed, 4 Jun 2014 09:57:08 +0200, w
<994863533.20140604095708@pik-net.pl.invalid>, RoMan Mandziejewicz
<roman@pik-net.pl.invalid> napisał(-a):

Hello Hinek,

Wednesday, June 4, 2014, 9:20:46 AM, you wrote:

>>  jak ktoś wypija pół litra piwa codziennie to jest czynnym alkoholikiem
>> chociaż o tym nie wie.
> Święte słowa. Dlatego każdy Czech albo Niemiec to degenerat!

To Ty tak uważasz.
[...]

Zobacz czy nie gryzie coś ciebie od tyłu :).

Data: 2014-06-04 10:16:49
Autor: hisjusz
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu 2014-06-04 09:20, Hinek pisze:
Użytkownik  napisał

 jak ktoś wypija pół litra piwa codziennie to jest czynnym
alkoholikiem chociaż o tym nie wie.


Święte słowa. Dlatego każdy Czech albo Niemiec to degenerat! Wystarczy
przekroczyć granicę i
od razu widać do czego doprowadza alkoholizm - no ale trudno, sami sobie
zgotowali ten los.

https://www.youtube.com/watch?v=2HuQAnmYt2g

Data: 2014-06-04 11:37:33
Autor: hisjusz
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu 2014-06-04 09:20, Hinek pisze:
Użytkownik  napisał

 jak ktoś wypija pół litra piwa codziennie to jest czynnym
alkoholikiem chociaż o tym nie wie.


Święte słowa. Dlatego każdy Czech albo Niemiec to degenerat! Wystarczy
przekroczyć granicę i
od razu widać do czego doprowadza alkoholizm - no ale trudno, sami sobie
zgotowali ten los.

Degenerat nie! Że są inni od Polaków, na pewno. Poczytaj o pochówku zwłok bliskich w Czechach.
W Czechach widzę że możesz mieć 0,0 promila w wydychanym powietrzu podczas kontroli alkomatem, nie ma więc piwka do obiadku. Czesi mają inne podejście do picia alkoholu niż w Polsce. Jakie? Nie wiem, nie mieszkałem.
W Niemczech żyje społeczność wielonarodowa. Wyznawcy Mahometa nie piją alkoholu w ogóle.Nie można więc ustalić co tam się dzieje póki się nie pomieszka.

Data: 2014-06-04 02:47:49
Autor: kogutek444
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu środa, 4 czerwca 2014 11:37:33 UTC+2 użytkownik hisjusz napisał:
W dniu 2014-06-04 09:20, Hinek pisze:

> Uďż˝ytkownik  napisaďż˝

>>

>>  jak ktoďż˝ wypija pďż˝ litra piwa codziennie to jest czynnym

>> alkoholikiem chociaďż˝ o tym nie wie.

>>

>>

> �wi�te s�owa. Dlatego ka�dy Czech albo Niemiec to degenerat! Wystarczy

> przekroczyďż˝ granicďż˝ i

> od razu widaďż˝ do czego doprowadza alkoholizm - no ale trudno, sami sobie

> zgotowali ten los.

>

Degenerat nie! �e s� inni od Polak�w, na pewno. Poczytaj o poch�wku zw�ok bliskich w Czechach.

W Czechach widz� �e mo�esz mie� 0,0 promila w wydychanym powietrzu podczas kontroli alkomatem, nie ma wi�c piwka do obiadku. Czesi maj� inne podej�cie do picia alkoholu ni� w Polsce. Jakie? Nie wiem, nie mieszka�em.

W Niemczech �yje spo�eczno�� wielonarodowa. Wyznawcy Mahometa nie pij� alkoholu w og�le.Nie mo�na wi�c ustali� co tam si� dzieje p�ki si� nie pomieszka.

Ci od Mahometa piją. Tylko u nich inna kultura. Zasłaniają okna i piją pod stołem. Jak ich bóstwo nie widzi to grzechu nie ma.

Data: 2014-06-04 09:45:43
Autor: masti
Kolejny pijak za kolkiem
Dnia pięknego Wed, 04 Jun 2014 11:37:33 +0200 osobnik zwany hisjusz
napisał:

W Niemczech żyje społeczność wielonarodowa. Wyznawcy Mahometa nie piją
alkoholu w ogĂłle.

weĹş nie Ĺźartuj :)

--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-06-05 11:42:58
Autor: MichałG
Kolejny pijak za kolkiem
masti pisze:
Dnia pięknego Wed, 04 Jun 2014 11:37:33 +0200 osobnik zwany hisjusz
napisał:

W Niemczech [..] Wyznawcy Mahometa nie piją
alkoholu w ogĂłle.

:-)..... :-)

hehehe  ale jaja... ;)

--
M



-- -
Ta wiadomość e-mail jest wolna od wirusów i złośliwego oprogramowania, ponieważ ochrona avast! Antivirus jest aktywna.
http://www.avast.com

Data: 2014-06-04 09:33:59
Autor: Myjk
Kolejny pijak za kolkiem
Tue, 3 Jun 2014 16:21:16 -0700 (PDT), kogutek444@gmail.com
jak ktoś wypija pół litra piwa codziennie to jest czynnym alkoholikiem chociaż o tym nie wie.

Jak potem może nie pić pół roku, z własnej nieprzymuszonej woli, to jest
jeszcze alkoholikiem czy nie jest? Weź może przeczytaj z czym się wiąże
alkoholizm -- bo z pewnością nie wiąże się tylko z samym (codziennym)
piciem alkoholu, jak powyĹźej sugerujesz.

--
Pozdor Myjk

Data: 2014-06-04 01:37:15
Autor: kogutek444
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu środa, 4 czerwca 2014 09:33:59 UTC+2 użytkownik Myjk napisał:
Tue, 3 Jun 2014 16:21:16 -0700 (PDT), kogutek444@gmail.com > jak ktoś wypija pół litra piwa codziennie to jest czynnym alkoholikiem chociaż o tym nie wie.



Jak potem może nie pić pół roku, z własnej nieprzymuszonej woli, to jest

jeszcze alkoholikiem czy nie jest? Weź może przeczytaj z czym się wiąże

alkoholizm -- bo z pewnością nie wiąże się tylko z samym (codziennym)

piciem alkoholu, jak powyżej sugerujesz.



-- Pozdor Myjk

Poczytaj o typach alkoholizmu. Jest taki typ że ktoś się uchlewa przez jakiś czas a potem ma bardzo długi okres przerwy. Z czasem przerwy się skracają. Z reguły taki alkoholik w przerwach jest zawziętym wrogiem alkoholu.

Data: 2014-06-05 00:49:24
Autor: J.F.
Kolejny pijak za kolkiem
Dnia Wed, 4 Jun 2014 01:37:15 -0700 (PDT), kogutek444@gmail.com
Poczytaj o typach alkoholizmu. Jest taki typ że ktoś się uchlewa przez jakiś czas a potem ma bardzo długi okres przerwy. Z czasem przerwy się skracają. Z reguły taki alkoholik w przerwach jest zawziętym wrogiem alkoholu.

I wypisuje wtedy ze jak ktos sobie lubi sobie codziennie piwo wypic,
to jest alkoholikiem ?

Czy jak Cavallino wyzywa innych od alkoholikow ?

J.

Data: 2014-06-04 18:21:05
Autor: kogutek444
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu czwartek, 5 czerwca 2014 00:49:24 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
Dnia Wed, 4 Jun 2014 01:37:15 -0700 (PDT), kogutek444@gmail.com >> Poczytaj o typach alkoholizmu. Jest taki typ �e kto� si� uchlewa przez jaki� czas a potem ma bardzo d�ugi okres przerwy. Z czasem przerwy si� skracaj�. Z regu�y taki alkoholik w przerwach jest zawzi�tym wrogiem alkoholu.



I wypisuje wtedy ze jak ktos sobie lubi sobie codziennie piwo wypic,

to jest alkoholikiem ?



Czy jak Cavallino wyzywa innych od alkoholikow ?



J.

Strasznie bronisz nałogów. Jesteś jednym z nich? Chyba tak. Dajesz przykład że nie warto ruszać gówna bo śmierdzi. Ktoś wypija te kilkanaście litrów spirytusu rocznie jakie przypadają na każdego Polka. Jeśli nie ja to znaczy ze inni. Tymi innymi może być każdy jak to piwny alkoholik. Oni do pewnego momentu się nie zataczają, nie rzygają i nie srają pod siebie. Ale mają jedną cechę wspólną. Chcą podniesienia limitu i się strasznie se sobą solidaryzują oceniając tych nie chlających. Na każdego z nich przychodzi taki czas jak na tego zatrzymanego. Korzystne dla nie nadużywających alkoholu jest to że nałogi nie dożywają do emerytury i jest dla normalnych więcej pieniędzy. Skądś się bierze że większość umiera po sześćdziesiątce a nieliczni dożywają w przyzwoitej kondycjo do prawie dziewięćdziesiątki. Tak wiem dasz zaraz przykład pradziadka co smolił i długo żył.

Data: 2014-06-05 06:46:28
Autor: MarcinJM
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu 2014-06-05 03:21, kogutek444@gmail.com pisze:
Oni do pewnego momentu się nie zataczają, nie rzygają i nie srają pod siebie. Ale mają jedną cechę wspólną.

.... potrafia cytować, ciac delimitery, zawijac wiersze i uzywac czytnika news.
Reszta to najwieksze brednie jakie ostatnimi czasy czytałem.

--
Pozdrawiam
MarcinJM        gg: 978510
kompleksowe remonty youngtimer'ów, nadwozi rajdówek
przeróbki typu "panie, tego sie nie da zrobic"

Data: 2014-06-05 20:29:26
Autor: Cavallino
Kolejny pijak za kolkiem

Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ol4k1omtfuzz$.3l3wzjxwhsnf$.dlg@40tude.net...
Dnia Wed, 4 Jun 2014 01:37:15 -0700 (PDT), kogutek444@gmail.com
Poczytaj o typach alkoholizmu. Jest taki typ że ktoś się uchlewa przez jakiś czas a potem ma bardzo długi okres przerwy. Z czasem przerwy się skracają. Z reguły taki alkoholik w przerwach jest zawziętym wrogiem alkoholu.

I wypisuje wtedy ze jak ktos sobie lubi sobie codziennie piwo wypic,
to jest alkoholikiem ?

Jeśli pisze prawdę, to bardzo prawdopodobnie.
Zwłaszcza jeśli tylko uważa, że lubi, a faktycznie nie tyle lubi co musi.

Data: 2014-06-05 12:10:24
Autor: kogutek444
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu czwartek, 5 czerwca 2014 20:29:26 UTC+2 użytkownik Cavallino napisał:
U�ytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisa� w wiadomo�ci grup dyskusyjnych:ol4k1omtfuzz$.3l3wzjxwhsnf$.dlg@40tude.net...

> Dnia Wed, 4 Jun 2014 01:37:15 -0700 (PDT), kogutek444@gmail.com

>>> Poczytaj o typach alkoholizmu. Jest taki typ �e kto� si� uchlewa przez >>> jaki� czas a potem ma bardzo d�ugi okres przerwy. Z czasem przerwy si� >>> skracaj�. Z regu�y taki alkoholik w przerwach jest zawzi�tym wrogiem >>> alkoholu.

>

> I wypisuje wtedy ze jak ktos sobie lubi sobie codziennie piwo wypic,

> to jest alkoholikiem ?



Je�li pisze prawd�, to bardzo prawdopodobnie.

Zw�aszcza je�li tylko uwa�a, �e lubi, a faktycznie nie tyle lubi co musi.

Jest sporo gatunków piw występujących w wersji alkoholowej i bezalkoholowej. W smaku praktycznie się nie różnią. Ich sprzedaż to jakiś ułamek procenta piw alkoholowych. Jakoś nie widzę żeby smakosze wypijali po kilka butelek dziennie piw bezalkoholowych bo lubią. Inna sprawa że w piwie nie ma nic do lubienia. Obrzydliwy gorzki płyn możliwy do wypicia po schłodzeniu znieczulającym kubki smakowe.

Data: 2014-06-05 21:37:41
Autor: Axel
Kolejny pijak za kolkiem
wrote in message news:42654a6d-b377-44b4-a870-91b30a43d049googlegroups.com...


Jest sporo gatunków piw występujących w wersji alkoholowej i bezalkoholowej. W smaku praktycznie się nie różnią.

No dobrze, mamy więc kolejną dziedzinę, o której nie masz pojęcia. Przestań już robić z siebie większego idiotę...

--
Axel

Data: 2014-06-05 12:49:28
Autor: kogutek444
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu czwartek, 5 czerwca 2014 21:37:41 UTC+2 użytkownik Axel napisał:
wrote in message news:42654a6d-b377-44b4-a870-91b30a43d049googlegroups.com...





> Jest sporo gatunk�w piw wyst�puj�cych w wersji alkoholowej i > bezalkoholowej. W smaku praktycznie si� nie r�ni�.



No dobrze, mamy wi�c kolejn� dziedzin�, o kt�rej nie masz poj�cia. Przesta� ju� robi� z siebie wi�kszego idiot�...



-- Axel

Ważne ze ty znasz się tylko na piwach alkoholowych. Nie bój się. Dokąd będziesz miał pieniądze i nie będziesz siedział w pierdlu nikt ci tego twojego ukochanego piwa powszedniego nie zabierze.

Data: 2014-06-06 08:11:06
Autor: Axel
Kolejny pijak za kolkiem
wrote in message news:9a8a1c57-6299-4853-afd3-2a9965e22c33googlegroups.com...


Ważne ze ty znasz się tylko na piwach alkoholowych. Nie bój się. Dokąd będziesz miał pieniądze i nie będziesz siedział w pierdlu
nikt ci tego twojego ukochanego piwa powszedniego nie zabierze.

Nie mierz wszystkich swoją miarą. To, że walisz wódę codziennie nie znaczy, że wszyscy dookoła tak robią (a teraz masz zespół odstawienny i "walczysz" z alkoholizmem).

--
Axel

Data: 2014-06-07 03:53:30
Autor: kogutek444
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu piątek, 6 czerwca 2014 08:11:06 UTC+2 użytkownik Axel napisał:
wrote in message news:9a8a1c57-6299-4853-afd3-2a9965e22c33googlegroups.com...





> Wa�ne ze ty znasz si� tylko na piwach alkoholowych. Nie b�j si�. Dok�d > b�dziesz mia� pieni�dze i nie b�dziesz siedzia� w pierdlu

> nikt ci tego twojego ukochanego piwa powszedniego nie zabierze.



Nie mierz wszystkich swoj� miar�. To, �e walisz w�d� codziennie nie znaczy, �e wszyscy dooko�a tak robi� (a teraz masz zesp� odstawienny i "walczysz" z alkoholizmem).



-- Axel

Załóżmy że mam ten zespół o którym piszesz. Jak mnie nazwiesz jeśli Ci zdradzę tajemnicę że od kilkunastu lat codziennie do lustra albo do telewizora wypijam dwie pięćdziesiątki wódki? Z reguły bez zagryzki, czasami jakiś słony paluszek.

Data: 2014-06-08 18:14:24
Autor: Przemysłąw Dębski
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu 2014-06-07 12:53, kogutek444@gmail.com pisze:
W dniu piątek, 6 czerwca 2014 08:11:06 UTC+2 użytkownik Axel napisał:
wrote in message

news:9a8a1c57-6299-4853-afd3-2a9965e22c33googlegroups.com...





Wa�ne ze ty znasz si� tylko na piwach alkoholowych. Nie b�j si�. Dok�d

b�dziesz mia� pieni�dze i nie b�dziesz siedzia� w pierdlu

nikt ci tego twojego ukochanego piwa powszedniego nie zabierze.



Nie mierz wszystkich swoj� miar�. To, �e walisz w�d� codziennie nie znaczy,

�e wszyscy dooko�a tak robi� (a teraz masz zesp� odstawienny i "walczysz" z

alkoholizmem).



--

Axel

Załóżmy że mam ten zespół o którym piszesz. Jak mnie nazwiesz jeśli Ci zdradzę tajemnicę że od kilkunastu lat codziennie do lustra albo do telewizora wypijam dwie pięćdziesiątki wódki? Z reguły bez zagryzki, czasami jakiś słony paluszek.

Anorektyk.

Pozdrawiam

Data: 2014-06-08 09:28:16
Autor: kogutek444
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu niedziela, 8 czerwca 2014 18:14:24 UTC+2 użytkownik Przemysłąw Dębski napisał:
W dniu 2014-06-07 12:53, kogutek444@gmail.com pisze:

> W dniu pi�tek, 6 czerwca 2014 08:11:06 UTC+2 u�ytkownik Axel napisa�:

>> wrote in message

>>

>> news:9a8a1c57-6299-4853-afd3-2a9965e22c33googlegroups.com...

>>

>>

>>

>>

>>

>>> Wa�ne ze ty znasz si� tylko na piwach alkoholowych. Nie b�j si�. Dok�d

>>

>>> b�dziesz mia� pieni�dze i nie b�dziesz siedzia� w pierdlu

>>

>>> nikt ci tego twojego ukochanego piwa powszedniego nie zabierze.

>>

>>

>>

>> Nie mierz wszystkich swoj� miar�. To, �e walisz w�d� codziennie nie znaczy,

>>

>> �e wszyscy dooko�a tak robi� (a teraz masz zesp� odstawienny i "walczysz" z

>>

>> alkoholizmem).

>>

>>

>>

>> --

>>

>> Axel

>

> Za��my �e mam ten zesp� o kt�rym piszesz. Jak mnie nazwiesz je�li Ci zdradz� tajemnic� �e od kilkunastu lat codziennie do lustra albo do telewizora wypijam dwie pi��dziesi�tki w�dki? Z regu�y bez zagryzki, czasami jaki� s�ony paluszek.



Anorektyk.



Pozdrawiam

W moim przypadku nie przejdzie.

Data: 2014-06-06 00:50:36
Autor: J.F.
Kolejny pijak za kolkiem
Dnia Thu, 5 Jun 2014 12:10:24 -0700 (PDT), kogutek444@gmail.com
Jest sporo gatunków piw występujących w wersji alkoholowej i
bezalkoholowej. W smaku praktycznie się nie różnią. Ich sprzedaż to
jakiś ułamek procenta piw alkoholowych. Jakoś nie widzę żeby
smakosze wypijali po kilka butelek dziennie piw bezalkoholowych bo
lubią.

Prawde mowiac, to jakos te bezalkoholowe nie rzucily mi sie w oczy.
Moze i sa, ale gdzies dobrze schowane, trzeba szukac.
Albo prosi czlowiek "piwo" i jakos nie przypominam sobie abym uslyszal
"alkoholowe czy bez ?".

Inna sprawa że w piwie nie ma nic do lubienia. Obrzydliwy
gorzki płyn możliwy do wypicia po schłodzeniu znieczulającym kubki
smakowe.

No widzisz, a miliardy ludzi na swiecie wybiera piwo, mimo ze alkohol
moga kupic w dowolnej smaczniejszej formie. De gustibus etc.

Przyznaj sie - jestes alkoholikiem, ale teraz trzezwym, wiec wojujacym
:-)

J.

Data: 2014-06-06 14:39:54
Autor: Gotfryd Smolik news
Kolejny pijak za kolkiem
On Fri, 6 Jun 2014, J.F. wrote:

Dnia Thu, 5 Jun 2014 12:10:24 -0700 (PDT), kogutek444@gmail.com
Jest sporo gatunków piw występujących w wersji alkoholowej
i bezalkoholowej. W smaku praktycznie się nie różnią.

  Przyznam że nie wiem.
  Jak oni ten alkohol wydłubują, żeby nie zmienić smaku reszty?
  Bo dosypanie "chemii" kłóci się ze starogermańską definicją
piwa (naruszoną dopiero za czasów UE, nawet EWG nie było
w stanie ruszyć "napoju z wody, cukru i chmielu" :>)

  Ale ja w innej sprawie:

Prawde mowiac, to jakos te bezalkoholowe nie rzucily mi sie w oczy.
Moze i sa, ale gdzies dobrze schowane, trzeba szukac.

  Powód leży tu (tekst cytatu przesunięty):

Ich sprzedaż to
jakiś ułamek procenta piw alkoholowych.

  Tak jest z dowolnym towarem - towar na który jest mniejszy
popyt najczęściej jest trudniej dostępny (z podwersją: "znacznie
trudniej") i droższy (z podwersją: "znacznie"), czasem objawia
się to tak, że występują TYLKO wersje DROGIE.

  Posłużę się może bardzo offtopicznym przykładem: niech ktoś
chętny spróbuje kupić tani, niskiej albo nawet średniej kategorii
filtr fotograficzny ochronny ("water clear" lub "protective").
  Taki za 17 zł (dolna półka). Albo do 50zł (dolna granica
stanów średnich). Albo nawet 100.
  Nie ma.
  Nie ma, bo dla ISTOTNEJ większości przypadków, równie dobry
w tej roli jest filtr UV. Produkcja i dystrybucja się więc nie opłaca.
  Za to za 700 zł owszem, można sobie WC zażyczyć :>
  A za 1700 tym bardziej :>

  No kto sobie będzie zawracał promilem chętnych na butelkę
bezalkoholowego, które będzie jako tako smakowało?
  Wiem, kogutkowi 10 zł za butelkę wte lub wewte jest bez różnicy ;)

Inna sprawa że w piwie nie ma nic do lubienia. Obrzydliwy
gorzki płyn możliwy do wypicia po schłodzeniu znieczulającym kubki
smakowe.

  ???
  Toć to nawet herbatce z piołunu (świeżego) nie dorównuje,
gdzie tu gorzkość widzisz...

Przyznaj sie - jestes alkoholikiem, ale teraz trzezwym, wiec wojujacym
:-)

  W myśl zasady "inni winni" wydedukowałeś, że jest "niepiwnym"?
  :D

pzdr, Gotfryd

Data: 2014-06-06 06:40:23
Autor: kogutek444
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu piątek, 6 czerwca 2014 14:39:54 UTC+2 użytkownik Gotfryd Smolik news napisał:
On Fri, 6 Jun 2014, J.F. wrote:



> Dnia Thu, 5 Jun 2014 12:10:24 -0700 (PDT), kogutek444@gmail.com

>> Jest sporo gatunk�w piw wyst�puj�cych w wersji alkoholowej

>> i bezalkoholowej. W smaku praktycznie si� nie r�ni�.



  Przyznam ďż˝e nie wiem.

  Jak oni ten alkohol wydďż˝ubujďż˝, ďż˝eby nie zmieniďż˝ smaku reszty?

  Bo dosypanie "chemii" k��ci siďż˝ ze starogermaďż˝skďż˝ definicjďż˝

piwa (naruszon� dopiero za czas�w UE, nawet EWG nie by�o

w stanie ruszyďż˝ "napoju z wody, cukru i chmielu" :>)



  Ale ja w innej sprawie:



> Prawde mowiac, to jakos te bezalkoholowe nie rzucily mi sie w oczy.

> Moze i sa, ale gdzies dobrze schowane, trzeba szukac.



  Powďż˝d leďż˝y tu (tekst cytatu przesuniďż˝ty):



>> Ich sprzedaďż˝ to

>> jaki� u�amek procenta piw alkoholowych.



  Tak jest z dowolnym towarem - towar na ktďż˝ry jest mniejszy

popyt najcz�ciej jest trudniej dost�pny (z podwersj�: "znacznie

trudniej") i dro�szy (z podwersj�: "znacznie"), czasem objawia

si� to tak, �e wyst�puj� TYLKO wersje DROGIE.



  Posďż˝u�� siďż˝ moďż˝e bardzo offtopicznym przykďż˝adem: niech ktoďż˝

ch�tny spr�buje kupi� tani, niskiej albo nawet �redniej kategorii

filtr fotograficzny ochronny ("water clear" lub "protective").

  Taki za 17 zďż˝ (dolna pďż˝ka). Albo do 50zďż˝ (dolna granica

stan�w �rednich). Albo nawet 100.

  Nie ma.

  Nie ma, bo dla ISTOTNEJ wiďż˝kszoďż˝ci przypadkďż˝w, rďż˝wnie dobry

w tej roli jest filtr UV. Produkcja i dystrybucja si� wi�c nie op�aca.

  Za to za 700 zďż˝ owszem, moďż˝na sobie WC zaďż˝yczyďż˝ :>

  A za 1700 tym bardziej :>



  No kto sobie bďż˝dzie zawracaďż˝ promilem chďż˝tnych na butelkďż˝

bezalkoholowego, kt�re b�dzie jako tako smakowa�o?

  Wiem, kogutkowi 10 zďż˝ za butelkďż˝ wte lub wewte jest bez rďż˝nicy ;)



>> Inna sprawa �e w piwie nie ma nic do lubienia. Obrzydliwy

>> gorzki p�yn mo�liwy do wypicia po sch�odzeniu znieczulaj�cym kubki

>> smakowe.



  ???

  Toďż˝ to nawet herbatce z pioďż˝unu (ďż˝wieďż˝ego) nie dorďż˝wnuje,

gdzie tu gorzko�� widzisz...



> Przyznaj sie - jestes alkoholikiem, ale teraz trzezwym, wiec wojujacym

> :-)



  W myďż˝l zasady "inni winni" wydedukowaďż˝eďż˝, ďż˝e jest "niepiwnym"?

  :D



pzdr, Gotfryd

Tez nie wiem jak wydłubują. Za to wiem skąd się bierze w tanich piwach. Dolewają spirytusu. A żeby były gorzkie dokładają czegoś gorzkiego. Podobno to coś gorzkiego robią z żółci jaką kupują w rzeźniach. Dla mnie jest bez różnicy czy piwo bezalkoholowe kosztuje złotówkę czy dychę drożej. Jestem w takim wieku że mogę bez skrępowania stwierdzić ze każde piwo jest chujowe. I to alkoholowe i to zawierające do 0,5 zwane bezalkoholowym. I nie nabywam drogą kupna ani żadną inną z poczęstunkiem włącznie żadnego. Z napojów zbliżonych do piwa toleruję jedynie Karmi.

Data: 2014-06-06 16:27:20
Autor: J.F.
Kolejny pijak za kolkiem
Użytkownik  napisał w wiadomości
Tez nie wiem jak wydłubują. Za to wiem skąd się bierze w tanich piwach. Dolewają spirytusu. A żeby były gorzkie dokładają czegoś gorzkiego. Podobno to coś gorzkiego robią z żółci jaką kupują w >rzeźniach. Dla mnie jest bez różnicy czy piwo bezalkoholowe kosztuje złotówkę czy dychę drożej. Jestem w takim wieku że mogę bez skrępowania stwierdzić ze każde piwo jest chujowe. I to alkoholowe i >to zawierające do 0,5 zwane bezalkoholowym. I nie nabywam drogą kupna ani żadną inną z poczęstunkiem włącznie żadnego. Z napojów zbliżonych do piwa toleruję jedynie Karmi.

Tez mam takiego kolege - piwa nie toleruje.
Za to czystej żytniej nie odmawia.

J.

Data: 2014-06-06 07:46:12
Autor: kogutek444
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu piątek, 6 czerwca 2014 16:27:20 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
Uďż˝ytkownik  napisaďż˝ w wiadomoďż˝ci

>Tez nie wiem jak wyd�ubuj�. Za to wiem sk�d si� bierze w tanich >piwach. Dolewaj� spirytusu. A �eby by�y gorzkie dok�adaj� czego� >gorzkiego. Podobno to co� gorzkiego robi� z ��ci jak� kupuj� w > >rze�niach. Dla mnie jest bez r�nicy czy piwo bezalkoholowe kosztuje >z�ot�wk� czy dych� dro�ej. Jestem w takim wieku �e mog� bez >skr�powania stwierdzi� ze ka�de piwo jest chujowe. I to alkoholowe i > >to zawieraj�ce do 0,5 zwane bezalkoholowym. I nie nabywam drog� >kupna ani �adn� inn� z pocz�stunkiem w��cznie �adnego. Z napoj�w >zbli�onych do piwa toleruj� jedynie Karmi.



Tez mam takiego kolege - piwa nie toleruje.

Za to czystej �ytniej nie odmawia.



J.

Generalnie ma rację ten kolega. Mniej picia a efekt lepszy.

Data: 2014-06-06 18:36:26
Autor: Cavallino
Kolejny pijak za kolkiem

Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5391cfcc$0$2376$65785112@news.neostrada.pl...
Użytkownik  napisał w wiadomości
Tez nie wiem jak wydłubują. Za to wiem skąd się bierze w tanich piwach. Dolewają spirytusu. A żeby były gorzkie dokładają czegoś gorzkiego. Podobno to coś gorzkiego robią z żółci jaką kupują w
>rzeźniach. Dla mnie jest bez różnicy czy piwo bezalkoholowe kosztuje
złotówkę czy dychę drożej. Jestem w takim wieku że mogę bez skrępowania stwierdzić ze każde piwo jest chujowe. I to alkoholowe i
>to zawierające do 0,5 zwane bezalkoholowym. I nie nabywam drogą
kupna ani żadną inną z poczęstunkiem włącznie żadnego. Z napojów zbliżonych do piwa toleruję jedynie Karmi.

Tez mam takiego kolege - piwa nie toleruje.

Ja też za czystym piwem nie przepadam i nie rozumiem jak może to komuś smakować.
Alkohol pijam wyłącznie w formie słodkiej - im bardziej tym lepiej.

Data: 2014-06-06 11:01:09
Autor: kogutek444
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu piątek, 6 czerwca 2014 18:36:26 UTC+2 użytkownik Cavallino napisał:
U�ytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisa� w wiadomo�ci grup dyskusyjnych:5391cfcc$0$2376$65785112@news.neostrada.pl...

> Uďż˝ytkownik  napisaďż˝ w wiadomoďż˝ci

>>Tez nie wiem jak wyd�ubuj�. Za to wiem sk�d si� bierze w tanich piwach. >>Dolewaj� spirytusu. A �eby by�y gorzkie dok�adaj� czego� gorzkiego. >>Podobno to co� gorzkiego robi� z ��ci jak� kupuj� w

>> >rze�niach. Dla mnie jest bez r�nicy czy piwo bezalkoholowe kosztuje

>>z�ot�wk� czy dych� dro�ej. Jestem w takim wieku �e mog� bez skr�powania >>stwierdzi� ze ka�de piwo jest chujowe. I to alkoholowe i

>> >to zawieraj�ce do 0,5 zwane bezalkoholowym. I nie nabywam drog�

>>kupna ani �adn� inn� z pocz�stunkiem w��cznie �adnego. Z napoj�w >>zbli�onych do piwa toleruj� jedynie Karmi.

>

> Tez mam takiego kolege - piwa nie toleruje.



Ja te� za czystym piwem nie przepadam i nie rozumiem jak mo�e to komu� smakowa�.

Alkohol pijam wy��cznie w formie s�odkiej - im bardziej tym lepiej.

Jak nie było sanepidu to jedynym sposobem na rozróżnienie jadalne-niejadalne było ocenianie po smaku. Po to człowiek potrafi rozróżnić gorzkie żeby tego nie jadł. Nikomu piwo nie smakuje. Piją bo tam jest alkohol. Jest jeszcze czynnik psychologiczny. Jak ktoś by walił codziennie dwie pięćdziesiątki wódki to sam by przez jakiś krótki czas uważał że coś nieteges. Ale dwa piwa codziennie jest ok. zapewne jak by zrobić test wśród piwoszy i spytać czy jak ktoś wali setę wódy od dwóch lat codziennie to czy jest pijaczyną. To większość odpowiedziała by że tak.

Data: 2014-06-07 13:48:02
Autor: J.F.
Kolejny pijak za kolkiem
Dnia Fri, 6 Jun 2014 18:36:26 +0200, Cavallino napisał(a):
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup
Jestem w takim wieku że mogę bez skrępowania stwierdzić ze każde piwo jest chujowe. I to alkoholowe i
to zawierające do 0,5 zwane bezalkoholowym. I nie nabywam drogą
kupna ani żadną inną z poczęstunkiem włącznie żadnego. Z napojów zbliżonych do piwa toleruję jedynie Karmi.

Tez mam takiego kolege - piwa nie toleruje.

Ja też za czystym piwem nie przepadam i nie rozumiem jak może to komuś smakować.

Po prostu - jednym to smakuje, a innym nie. Tak samo jak wiele innych
rzeczy.

U mnie to zalezy od dnia i godziny, no i gatunku/partii piwa.
Ale ogolnie lubie

Alkohol pijam wyłącznie w formie słodkiej - im bardziej tym lepiej.

Ajerkoniak/advocat - tez lubie :-)

Albo np grzane piwo z miodem ... zimą :-)

J.

Data: 2014-06-07 18:08:33
Autor: Cavallino
Kolejny pijak za kolkiem

Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:1idkix7ksbpzr$.cvvvb1n4627u$.dlg@40tude.net...
Dnia Fri, 6 Jun 2014 18:36:26 +0200, Cavallino napisał(a):
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup
Jestem w takim wieku że mogę bez skrępowania
stwierdzić ze każde piwo jest chujowe. I to alkoholowe i
to zawierające do 0,5 zwane bezalkoholowym. I nie nabywam drogą
kupna ani żadną inną z poczęstunkiem włącznie żadnego. Z napojów
zbliżonych do piwa toleruję jedynie Karmi.

Tez mam takiego kolege - piwa nie toleruje.

Ja też za czystym piwem nie przepadam i nie rozumiem jak może to komuś
smakować.

Po prostu - jednym to smakuje, a innym nie. Tak samo jak wiele innych
rzeczy.

Jasne.
Dopuszczam, że ktoś może mieć inny smak, tak jak gust samochodowy.



U mnie to zalezy od dnia i godziny, no i gatunku/partii piwa.
Ale ogolnie lubie

Alkohol pijam wyłącznie w formie słodkiej - im bardziej tym lepiej.

Ajerkoniak/advocat - tez lubie :-)

Albo np grzane piwo z miodem ... zimą :-)

Na przykład.
Plus wszystkie likiery owocowe, czy też pina colada, albo coco loco - obowiązkowo na wakacjach pod palmą, bo w naszym klimacie już tak nie smakują.

Data: 2014-06-07 00:56:58
Autor: Gotfryd Smolik news
Kolejny pijak za kolkiem
On Fri, 6 Jun 2014, kogutek444@gmail.com wrote:

Tez nie wiem jak wydłubują.

  :)

Za to wiem skąd się bierze w tanich piwach. Dolewają spirytusu.

  To pewnie "mocne" i inne takie, z 6% i okolic?
  To nie wątpię.

A żeby były gorzkie dokładają czegoś gorzkiego.
Podobno to coś gorzkiego robią z żółci jaką kupują w rzeźniach.

  Zastanówmy się.
  Mamy zaprezentowaną obok tezę, że "gorzkie jest złe".
  I że piwo jest pite WYŁĄCZNIE z powodu alkoholu.
  Teraz wychodzi, że producenci cuda jakieś robią, aby piwo BYŁO ZŁE,
znaczy gorzkie [1] - zamiast najzwyczajnie w świecie się nie wysilać,
dać "dobre" (znaczy nie gorzkie), grunt że podlane alkoholem.
  Pytanie: kto w rozumowaniu wyżej popełnia błąd?

[1] oczywiście, nie wątpię, że producenci taniochy będą szukali "rozwiązań
  zastępczych", podobnie jak bywa przy tonikach; pic w tym, że ten podobno
  wredny gorzki smak najwyraźniej jest CELEM całej operacji.
BTW: tej podobno "nietrującej" syntetycznej substancji, która podobno ma
  zastępować chininę, nie trawię, nie smakuje i już, podobnie jak słodziki.
   Dlatego:

Dla mnie jest bez różnicy czy piwo bezalkoholowe kosztuje złotówkę czy dychę drożej.
Jestem w takim wieku że mogę bez skrępowania stwierdzić ze każde piwo
jest chujowe. I to alkoholowe i to zawierające do 0,5 zwane bezalkoholowym.

  Po prawdzie ja również nie rozumiem, jak komuś może smakować wędzone
niegotowane, niesmażone i niepieczone mięso, w odróżnieniu od surowego
(tatar) lub wędzonego i gotowanego lub pieczonego, ale IMO to jest
kwestia wyłącznie mojego gustu, a nie obiektywnej obowiązującej
cały świat oceny.
  Gratuluję wysokiej samooceny ;>

I nie nabywam drogą kupna ani żadną inną z poczęstunkiem włącznie
żadnego.

  No mnie do niegotowanej a tylko wędzonej szynki też nie namówisz.
  Co z tego ma wynikać?
  Że "wędzone jest złe"?

pzdr, Gotfryd

Data: 2014-06-06 16:11:20
Autor: kogutek444
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu sobota, 7 czerwca 2014 00:56:58 UTC+2 użytkownik Gotfryd Smolik news napisał:
On Fri, 6 Jun 2014, kogutek444@gmail.com wrote:



> Tez nie wiem jak wyd�ubuj�.



  :)



> Za to wiem sk�d si� bierze w tanich piwach. Dolewaj� spirytusu.



  To pewnie "mocne" i inne takie, z 6% i okolic?

  To nie wďż˝tpiďż˝.



> A �eby by�y gorzkie dok�adaj� czego� gorzkiego.

> Podobno to co� gorzkiego robi� z ��ci jak� kupuj� w rze�niach.



  Zastanďż˝wmy siďż˝.

  Mamy zaprezentowanďż˝ obok tezďż˝, ďż˝e "gorzkie jest zďż˝e".

  I ďż˝e piwo jest pite WY��CZNIE z powodu alkoholu..

  Teraz wychodzi, ďż˝e producenci cuda jakieďż˝ robiďż˝, aby piwo BYďż˝O Zďż˝E,

znaczy gorzkie [1] - zamiast najzwyczajnie w �wiecie si� nie wysila�,

da� "dobre" (znaczy nie gorzkie), grunt �e podlane alkoholem.

  Pytanie: kto w rozumowaniu wyďż˝ej popeďż˝nia b��d?



[1] oczywi�cie, nie w�tpi�, �e producenci taniochy b�d� szukali "rozwi�za�

  zastďż˝pczych", podobnie jak bywa przy tonikach; pic w tym, ďż˝e ten podobno

  wredny gorzki smak najwyraďż˝niej jest CELEM caďż˝ej operacji.

BTW: tej podobno "nietruj�cej" syntetycznej substancji, kt�ra podobno ma

  zastďż˝powaďż˝ chininďż˝, nie trawiďż˝, nie smakuje i juďż˝, podobnie jak sďż˝odziki.

   Dlatego:



> Dla mnie jest bez r�nicy czy piwo bezalkoholowe kosztuje z�ot�wk� czy dych� dro�ej.

> Jestem w takim wieku �e mog� bez skr�powania stwierdzi� ze ka�de piwo

> jest chujowe. I to alkoholowe i to zawieraj�ce do 0,5 zwane bezalkoholowym.



  Po prawdzie ja rďż˝wnieďż˝ nie rozumiem, jak komuďż˝ moďż˝e smakowaďż˝ wďż˝dzone

niegotowane, niesma�one i niepieczone mi�so, w odr�nieniu od surowego

(tatar) lub w�dzonego i gotowanego lub pieczonego, ale IMO to jest

kwestia wy��cznie mojego gustu, a nie obiektywnej obowi�zuj�cej

ca�y �wiat oceny.

  Gratulujďż˝ wysokiej samooceny ;>



> I nie nabywam drog� kupna ani �adn� inn� z pocz�stunkiem w��cznie

> �adnego.



  No mnie do niegotowanej a tylko wďż˝dzonej szynki teďż˝ nie namďż˝wisz.

  Co z tego ma wynikaďż˝?

  ďż˝e "wďż˝dzone jest zďż˝e"?



pzdr, Gotfryd

Wędzona szynka nie uzależnia i sprząta po beretem. Jak Ci się chciało tyle napisać to czekam aż napiszesz `coś do mojego ostatniego wpisu. Oczywiście przymusu odpowiadania nie ma. Ale brak odpowiedzi też będzie dla mnie odpowiedzią.

Data: 2014-06-12 23:12:11
Autor: Gotfryd Smolik news
Kolejny pijak za kolkiem
On Fri, 6 Jun 2014, kogutek444@gmail.com wrote:

Wędzona szynka nie uzależnia i sprząta po beretem.
Jak Ci się chciało tyle napisać to czekam aż napiszesz
`coś do mojego ostatniego wpisu.

  A proszę: trzeba nieźle nażłopać się jakiejś trucizny, aby twierdzić,
że "gorzkie jest be" z definicji.
  Zaczynając od czekolady i przejeżdżając przez wszystkie wymienione
inne jadalne substancje.

Oczywiście przymusu odpowiadania nie ma.
Ale brak odpowiedzi też będzie dla mnie odpowiedzią.

  Po tym ostatnim tekście o gorzkim masz tak wysoki współczynnik
przejmowania się swoją opinią, że odpowiadam dla sportu - zapomniałem
o czekoladzie :>

pzdr, Gotfryd

Data: 2014-06-12 16:07:55
Autor: kogutek444
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu czwartek, 12 czerwca 2014 23:12:11 UTC+2 użytkownik Gotfryd Smolik news napisał:
On Fri, 6 Jun 2014, kogutek444@gmail.com wrote:



> W�dzona szynka nie uzale�nia i sprz�ta po beretem.

> Jak Ci si� chcia�o tyle napisa� to czekam a� napiszesz

> `coďż˝ do mojego ostatniego wpisu.



  A proszďż˝: trzeba nieďż˝le na��opaďż˝ siďż˝ jakiejďż˝ trucizny, aby twierdziďż˝,

�e "gorzkie jest be" z definicji.

  Zaczynajďż˝c od czekolady i przejeďż˝dďż˝ajďż˝c przez wszystkie wymienione

inne jadalne substancje.



> Oczywi�cie przymusu odpowiadania nie ma.

> Ale brak odpowiedzi te� b�dzie dla mnie odpowiedzi�.



  Po tym ostatnim tekďż˝cie o gorzkim masz tak wysoki wspďż˝czynnik

przejmowania si� swoj� opini�, �e odpowiadam dla sportu - zapomnia�em

o czekoladzie :>



pzdr, Gotfryd

Grupy dyskusyjne to dobry sposób na zdobywanie wiedzy Bo czy gdzieś indziej niż w necie chciało by mi się szukać żeby zacytować? Cytat "Prawdziwy kult czekolady rozwinęli Majowie- cywilizacja powstała ok. 4. wieku n.e., kilkaset lat po upadku Olmeków, obejmująca tereny dzisiejszego Południowego Meksyku. Uprawiali oni kakaowce, których owoce poddawali fermentacji, prażyli i mielili. Mieszając zmielone kakao z wodą, mąką kukurydzianą, miodem i chili sporządzali napój zwany xocolatl przeznaczony głównie dla królów, arystokracji i uczestników obrzędów religijnych.". Gdzieś indziej jest napisane że dla wielu zwierząt czekolada jest trująca. To ze człowiek może czekoladę to fart. Jak pójdziesz do lasu i znajdziesz nie znany ci owoc,  jak ugryziesz i będzie gorzki to wyplujesz czy zjesz cały?

Data: 2014-06-13 00:46:47
Autor: WS
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu piątek, 13 czerwca 2014 01:07:55 UTC+2 użytkownik kogut...@gmail..com napisał:
To ze człowiek może czekoladę to fart. Jak pójdziesz do lasu i znajdziesz nie
znany ci owoc,  jak ugryziesz i będzie gorzki to wyplujesz czy zjesz cały?

Wymysliles jakas dziwna teorie o "szkodliwym gorzkim" i bodajze znieczulaniu kubkow smakowych zimnym ;) i sie je trzymasz...

Jesli bedzie to slodki owoc to zjesz?
 http://pl.wikipedia.org/wiki/Pokrzyk_wilcza_jagoda

Ja np. nie przepadam za slodkim, za to lubie gorzkie...
od piwa zaczynajac ;) np. "atak chmielu" pinta, nieslodzona kawe i herbata, napar z ostrokrzewu paragwajskiego, gorzka czekolada...

Co do zimnego i nieodczuwania skaku tez nie zauwazylem - a nie cierpie pic niczego o temp. pokojowej - kawa, herb. cieple, reszta schlodzona (prosto z lodowki)

Rozumiem, ze nie kazdy musi wszystko lubic, ale dorabiac do tego jakies z palca wyssane teorie?

WS

Data: 2014-06-13 05:21:03
Autor: kogutek444
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu piątek, 13 czerwca 2014 09:46:47 UTC+2 użytkownik WS napisał:
W dniu piątek, 13 czerwca 2014 01:07:55 UTC+2 użytkownik kogut...@gmail.com napisał:

> To ze człowiek może czekoladę to fart. Jak pójdziesz do lasu i znajdziesz nie

> znany ci owoc,  jak ugryziesz i będzie gorzki to wyplujesz czy zjesz cały?



Wymysliles jakas dziwna teorie o "szkodliwym gorzkim" i bodajze znieczulaniu kubkow smakowych zimnym ;) i sie je trzymasz...



Jesli bedzie to slodki owoc to zjesz?

 http://pl.wikipedia.org/wiki/Pokrzyk_wilcza_jagoda



Ja np. nie przepadam za slodkim, za to lubie gorzkie...

od piwa zaczynajac ;) np. "atak chmielu" pinta, nieslodzona kawe i herbata, napar z ostrokrzewu paragwajskiego, gorzka czekolada...



Co do zimnego i nieodczuwania skaku tez nie zauwazylem - a nie cierpie pic niczego o temp. pokojowej - kawa, herb. cieple, reszta schlodzona (prosto z lodowki)



Rozumiem, ze nie kazdy musi wszystko lubic, ale dorabiac do tego jakies z palca wyssane teorie?



WS

To nie teoria. Jak znajdziesz dwa nie znane ci owoce i będziesz bardzo głodny. I jeden będzie gorzki a drugi słodki. To który zjesz? Oczywiście że słodki ale tutaj napiszesz że gorzki bo i tak nikt nie sprawdzi.

Data: 2014-06-16 05:50:15
Autor: WS
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu piątek, 13 czerwca 2014 14:21:03 UTC+2 użytkownik kogut...@gmail..com napisał:

To nie teoria. Jak znajdziesz dwa nie znane ci owoce i będziesz bardzo głodny. I jeden będzie gorzki a drugi słodki. To który zjesz? Oczywiście że słodki ale tutaj napiszesz że gorzki bo i tak nikt nie sprawdzi.

:)

Tylko ja mialem na mysli twoja teorie mniej wiecej (z pamieci cytujac) "nie mozna lubic gorzkiego, jeli ktos pije piwo to nie dla smaku tylko zawartego w nim alkoholu"

wiec to powyzsze pytanie troche bez sensu jest...

podobnie gdybym cie spytal. "jesli na pustyni nie bedziesz mial wody tylko slodka wisniowke albo gorzkie piwo to co wybierzesz?" ;)

Co do smakow nie mozna uogolniac na wlasnym przykladzie...

WS

PS. nie znaczy to, ze lubie wszystko co gorzkie, np. cykorii nie jadam ;) a i zjesc slodkie owoce mi sie dosc czesto zdzarza...

Data: 2014-06-16 06:03:12
Autor: kogutek444
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu poniedziałek, 16 czerwca 2014 14:50:15 UTC+2 użytkownik WS napisał:
W dniu piątek, 13 czerwca 2014 14:21:03 UTC+2 użytkownik kogut...@gmail.com napisał:



> To nie teoria. Jak znajdziesz dwa nie znane ci owoce i będziesz bardzo głodny. I jeden będzie gorzki a drugi słodki. To który zjesz? Oczywiście że słodki ale tutaj napiszesz że gorzki bo i tak nikt nie sprawdzi.



:)



Tylko ja mialem na mysli twoja teorie mniej wiecej (z pamieci cytujac) "nie mozna lubic gorzkiego, jeli ktos pije piwo to nie dla smaku tylko zawartego w nim alkoholu"



wiec to powyzsze pytanie troche bez sensu jest...



podobnie gdybym cie spytal. "jesli na pustyni nie bedziesz mial wody tylko slodka wisniowke albo gorzkie piwo to co wybierzesz?" ;)



Co do smakow nie mozna uogolniac na wlasnym przykladzie...



WS



PS. nie znaczy to, ze lubie wszystko co gorzkie, np. cykorii nie jadam ;) a i zjesc slodkie owoce mi sie dosc czesto zdzarza...

Chodzi o nie znane ciecze albo owoce. Jak będziesz miał na pustyni wybór pomiędzy nie wiadomo dlaczego gorzką wodą a nie wiadomo dlaczego wodą słodką to którą wybierzesz? Wiedza że piwo, czekolada, kawa nie są trujące należy do wiedzy powszechnej. Niektóre składniki pożywienia są gorzkie i nie są trujące, wiadomo to od bardzo dawna.

Data: 2014-06-17 00:16:34
Autor: Gotfryd Smolik news
Kolejny pijak za kolkiem
On Mon, 16 Jun 2014, kogutek444@gmail.com wrote:

W dniu poniedziałek, 16 czerwca 2014 14:50:15 UTC+2 użytkownik WS napisał:

Tylko ja mialem na mysli twoja teorie mniej wiecej (z pamieci cytujac)
"nie mozna lubic gorzkiego, jeli ktos pije piwo to nie dla smaku tylko
zawartego w nim alkoholu"

PS. nie znaczy to, ze lubie wszystko co gorzkie, np. cykorii nie jadam ;)

  Zgadza się.

a i zjesc slodkie owoce mi sie dosc czesto zdzarza...

  Takoż. Ponadprzeciętnie. I nie tylko owoce.

Chodzi o nie znane ciecze albo owoce.

  Nie, NIE CHODZI.
  Chodzi cały czas o ten właśnie argument który przypomniał WS.
  Twój argument.

Jak będziesz miał na pustyni wybór pomiędzy

  Nie było mowy o pustyni.
  Zaczęło się o piwie konkretnie a z tezą jak wyżej sam wyjechałeś.

pzdr, Gotfryd

Data: 2014-06-17 09:38:23
Autor: kogutek444
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu wtorek, 17 czerwca 2014 00:16:34 UTC+2 użytkownik Gotfryd Smolik news napisał:
On Mon, 16 Jun 2014, kogutek444@gmail.com wrote:



> W dniu poniedzia�ek, 16 czerwca 2014 14:50:15 UTC+2 u�ytkownik WS napisa�:

>>

>> Tylko ja mialem na mysli twoja teorie mniej wiecej (z pamieci cytujac)

>> "nie mozna lubic gorzkiego, jeli ktos pije piwo to nie dla smaku tylko

>> zawartego w nim alkoholu"

>>

>> PS. nie znaczy to, ze lubie wszystko co gorzkie, np. cykorii nie jadam ;)



  Zgadza siďż˝.



> a i zjesc slodkie owoce mi sie dosc czesto zdzarza...



  Takoďż˝. Ponadprzeciďż˝tnie. I nie tylko owoce.



> Chodzi o nie znane ciecze albo owoce.



  Nie, NIE CHODZI.

  Chodzi caďż˝y czas o ten wďż˝aďż˝nie argument ktďż˝ry przypomniaďż˝ WS.

  Twďż˝j argument.



> Jak b�dziesz mia� na pustyni wyb�r pomi�dzy



  Nie byďż˝o mowy o pustyni.

  Zaczďż˝o siďż˝ o piwie konkretnie a z tezďż˝ jak wyďż˝ej sam wyjechaďż˝eďż˝.



pzdr, Gotfryd

To nie teza tylko twierdzenie udowodniane przez życie. W Polsce pojawił się jakiś czas temu nowy typ alkoholizmu. To alkoholizm opart na powszechnym piciu piwa. W 1966 roku jak podał archiwalny dziennik telewizyjny był przy udokumentowanym spożyciu 4 litry spirytusu na głowę poważny problem z alkoholikami. Teraz spożycie udokumentowane wynosi 10 litrów rocznie czystego alkoholu. Spożycie trunków wysoko procentowych wzrosło niewiele. Prawie 6 litrów dołożone jest z piwa. Zmieniła się również struktura społeczna alkoholików. Kiedyś większość stanowili ludzie słabo i bardzo słabo wykształceni. Teraz większość to ludzie dobrze i bardzo dobrze wykształceni. Kiedyś J Mikke w tv stwierdził że bardzo szybko problem alkoholizmu w Polsce można załatwić. Wystarczy zrobić na wódkę cenę 2 zł za pól litra a jak ktoś kupuje litra to cztery piwa w bonusie. W przeciągu roku w Polsce nie było by żadnego alkoholika. Zapewne ubyło by też ludzi na grupach. Amen.

Data: 2014-06-18 21:14:36
Autor: Gotfryd Smolik news
Kolejny pijak za kolkiem
On Tue, 17 Jun 2014, kogutek444@gmail.com wrote:

To nie teza tylko twierdzenie udowodniane przez życie.
W Polsce pojawił się jakiś czas temu nowy typ alkoholizmu.
To alkoholizm opart na powszechnym piciu piwa.


  Co to ma do TWOJEJ TEZY że "gorzkie jest złe"?
  Politykiem zostałeś?

pzdr, Gotfryd

Data: 2014-06-18 12:30:56
Autor: kogutek444
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu środa, 18 czerwca 2014 21:14:36 UTC+2 użytkownik Gotfryd Smolik news napisał:
On Tue, 17 Jun 2014, kogutek444@gmail.com wrote:



> To nie teza tylko twierdzenie udowodniane przez �ycie.

> W Polsce pojawiďż˝ siďż˝ jakiďż˝ czas temu nowy typ alkoholizmu.

> To alkoholizm opart na powszechnym piciu piwa.





  Co to ma do TWOJEJ TEZY ďż˝e "gorzkie jest zďż˝e"?

  Politykiem zostaďż˝eďż˝?



pzdr, Gotfryd

Jak gorzkie JEST DLA CIEBIE DOBRE TO JEDZ I PIJ GORZKIE.

Data: 2014-06-20 01:27:43
Autor: Gotfryd Smolik news
Kolejny pijak za kolkiem
On Wed, 18 Jun 2014, kogutek444@gmail.com wrote:

Jak gorzkie JEST DLA CIEBIE DOBRE TO JEDZ I PIJ GORZKIE.

  Niektóre gorzkie (nie wszystkie!) mi smakują i jestem Ci
*niezmiernie wdzięczny* za pozwolenie jedzenia czekolady (takiej
"bazowej", gorzkiej), picia piołunu, kawy (bez dodatków
innych niż woda) tudzież setki podobnych.
  Powyższe znakomicie podsumowuje argumenty od czapy
do których się odniosłem (i nie tylko ja).

pzdr, Gotfryd

Data: 2014-06-07 09:06:29
Autor: Cavallino
Kolejny pijak za kolkiem

Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

 No mnie do niegotowanej a tylko wędzonej szynki też nie namówisz.

Ale takiej polskiej, czy suszona np. parmeńska też w to wchodzi?
Bo jeśli tak, no to dziwny jesteś.... ;-)

Data: 2014-06-07 18:45:15
Autor: Gotfryd Smolik news
Kolejny pijak za kolkiem
On Sat, 7 Jun 2014, Cavallino wrote:

Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

 No mnie do niegotowanej a tylko wędzonej szynki też nie namówisz.

Ale takiej polskiej, czy suszona np. parmeńska też w to wchodzi?

  Przyznam że nie wiem, ale wszelkie które próbowałem mnie odrzucały.
  Nie żebym "nie mógł zjeść", ale nie smakuje.

Bo jeśli tak, no to dziwny jesteś.... ;-)

  Możliwe :)

pzdr, Gotfryd

Data: 2014-06-07 19:05:02
Autor: Cavallino
Kolejny pijak za kolkiem

Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:Pine.WNT.4.64.1406071844130.2976@quad...
On Sat, 7 Jun 2014, Cavallino wrote:

Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

 No mnie do niegotowanej a tylko wędzonej szynki też nie namówisz.

Ale takiej polskiej, czy suszona np. parmeńska też w to wchodzi?

 Przyznam że nie wiem, ale wszelkie które próbowałem mnie odrzucały.

Ale wszelkie wędzone, czy również suszone?
Bo taka zwykła polska, surowa, wędzona szynka, ciągnąca się jak guma od gaci faktycznie jest fatalna, ale już kumpiak - całkiem smaczny.

Data: 2014-06-07 10:27:08
Autor: jerzu
Kolejny pijak za kolkiem
On Sat, 7 Jun 2014 00:56:58 +0200, Gotfryd Smolik news
<smolik@stanpol.com.pl> wrote:

Zastanówmy się.

Chce Ci się te pierdy drobia rozkładać na czynniki pierwsze?

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@interia.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145

Data: 2014-06-09 10:39:18
Autor: Jakub Witkowski
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu 2014-06-07 00:56, Gotfryd Smolik news pisze:
  Zastanówmy się.
  Mamy zaprezentowaną obok tezę, że "gorzkie jest złe".
  I że piwo jest pite WYŁĄCZNIE z powodu alkoholu.
  Teraz wychodzi, że producenci cuda jakieś robią, aby piwo BYŁO ZŁE,
znaczy gorzkie [1] - zamiast najzwyczajnie w świecie się nie wysilać,
dać "dobre" (znaczy nie gorzkie), grunt że podlane alkoholem.
  Pytanie: kto w rozumowaniu wyżej popełnia błąd?

Już miałem pisać to samo, ale mnie ubiegłeś. Przecież bardzo łatwo i tanio jest zrobić
słodkie piwo, wino (zwłaszcza!), nalewki itp, które powinny z definicje lepiej schodzić.
A jednak większość konsumentów preferuje smak gorzkawy/wytrawny. I jeszcze za to dopłacają.
Mam pewną koncepcję: mózgi zryte alkoholem przestają lubić słodkie ;) Tylko że to, kuśwa,
jakoś nie pasuje do mojej niepijącej żony, która nadal przedkłada grejfruty nad pomarańcze...

[1] oczywiście, nie wątpię, że producenci taniochy będą szukali "rozwiązań
  zastępczych", podobnie jak bywa przy tonikach; pic w tym, że ten podobno
  wredny gorzki smak najwyraźniej jest CELEM całej operacji.

Powiem więcej, żaden tonik na rynku nie jest jak dla mnie wystarczająco gorzki.
Takie tam oranżadki. Nawet te z chininą - chyba jej za mało...

--
JW

Data: 2014-06-09 02:04:23
Autor: kogutek444
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu poniedziałek, 9 czerwca 2014 10:39:18 UTC+2 użytkownik Jakub Witkowski napisał:
W dniu 2014-06-07 00:56, Gotfryd Smolik news pisze:

>   Zastanďż˝wmy siďż˝.

>   Mamy zaprezentowanďż˝ obok tezďż˝, ďż˝e "gorzkie jest zďż˝e".

>   I ďż˝e piwo jest pite WY��CZNIE z powodu alkoholu.

>   Teraz wychodzi, ďż˝e producenci cuda jakieďż˝ robiďż˝, aby piwo BYďż˝O Zďż˝E,

> znaczy gorzkie [1] - zamiast najzwyczajnie w �wiecie si� nie wysila�,

> da� "dobre" (znaczy nie gorzkie), grunt �e podlane alkoholem.

>   Pytanie: kto w rozumowaniu wyďż˝ej popeďż˝nia b��d?



Ju� mia�em pisa� to samo, ale mnie ubieg�e�. Przecie� bardzo �atwo i tanio jest zrobi�

s�odkie piwo, wino (zw�aszcza!), nalewki itp, kt�re powinny z definicje lepiej schodzi�.

A jednak wi�kszo�� konsument�w preferuje smak gorzkawy/wytrawny. I jeszcze za to dop�acaj�.

Mam pewn� koncepcj�: m�zgi zryte alkoholem przestaj� lubi� s�odkie ;) Tylko �e to, ku�wa,

jako� nie pasuje do mojej niepij�cej �ony, kt�ra nadal przedk�ada grejfruty nad pomara�cze...



> [1] oczywi�cie, nie w�tpi�, �e producenci taniochy b�d� szukali "rozwi�za�

>   zastďż˝pczych", podobnie jak bywa przy tonikach; pic w tym, ďż˝e ten podobno

>   wredny gorzki smak najwyraďż˝niej jest CELEM caďż˝ej operacji.



Powiem wi�cej, �aden tonik na rynku nie jest jak dla mnie wystarczaj�co gorzki.

Takie tam oran�adki. Nawet te z chinin� - chyba jej za ma�o...



-- JW

według wierzeń ludowych od grejfrutów kobitki chudną. One żeby schudnąć są w stanie zrobić rzeczy o których facetom się nie śniło. Kobitki ogólnie porypane są. Czy założył byś buty które przepiłowują skórę w przeciągu 15 minut i poszedł w nich na dwu godzinną wycieczkę po lesie? Oczywiście że nie. A one zakładają.

Data: 2014-06-09 10:44:23
Autor: Myjk
Kolejny pijak za kolkiem
Mon, 09 Jun 2014 10:39:18 +0200, Jakub Witkowski
Powiem więcej, żaden tonik na rynku nie jest jak dla mnie wystarczająco gorzki.
Takie tam oranżadki. Nawet te z chininą - chyba jej za mało...

Palisz? ;) hihi

--
Pozdor Myjk

Data: 2014-06-06 15:22:31
Autor: Myjk
Kolejny pijak za kolkiem
Fri, 6 Jun 2014 14:39:54 +0200, Gotfryd Smolik news
  Przyznam Ĺźe nie wiem.
  Jak oni ten alkohol wydłubują, Ĺźeby nie zmienić smaku reszty?
  Bo dosypanie "chemii" kłóci się ze starogermańską definicją
piwa (naruszoną dopiero za czasów UE, nawet EWG nie było
w stanie ruszyć "napoju z wody, cukru i chmielu" :>)

Ja tylko w kwestii formalnej. Nie "wydłubują", tylko po prostu przerywają "przybywanie" alkoholu.

--
Pozdor Myjk

Data: 2014-06-06 16:11:16
Autor: Gotfryd Smolik news
Kolejny pijak za kolkiem
On Fri, 6 Jun 2014, Myjk wrote:

Fri, 6 Jun 2014 14:39:54 +0200, Gotfryd Smolik news

  Przyznam że nie wiem.
  Jak oni ten alkohol wydłubują, żeby nie zmienić smaku reszty?
[...]

Ja tylko w kwestii formalnej.
Nie "wydłubują", tylko po prostu przerywają "przybywanie" alkoholu.

  Hm... ale mieszanka wejściowa (obojętnie jak to tam się nazywa) raczej
nie smakuje jak piwo. No to przerwanie procesu raczej obojętne smakowo
nie będzie.

pzdr, Gotfryd

Data: 2014-06-09 08:28:52
Autor: Myjk
Kolejny pijak za kolkiem
Fri, 6 Jun 2014 16:11:16 +0200, Gotfryd Smolik news
  Hm... ale mieszanka wejściowa (obojętnie jak to tam się nazywa) raczej
nie smakuje jak piwo. No to przerwanie procesu raczej obojętne smakowo
nie będzie.

Będzie, ponieważ przerywa się tylko wytwarzanie alkoholu, a tuż po
"wytworzeniu" ostatecznego smaku.

--
Pozdor Myjk

Data: 2014-06-06 15:47:51
Autor: J.F.
Kolejny pijak za kolkiem
Użytkownik "Gotfryd Smolik news"  napisał w wiadomości
On Fri, 6 Jun 2014, J.F. wrote:
Dnia Thu, 5 Jun 2014 12:10:24 -0700 (PDT), kogutek444@gmail.com
Jest sporo gatunków piw występujących w wersji alkoholowej
i bezalkoholowej. W smaku praktycznie się nie różnią.
 Przyznam że nie wiem.
 Jak oni ten alkohol wydłubują, żeby nie zmienić smaku reszty?
 Bo dosypanie "chemii" kłóci się ze starogermańską definicją
piwa (naruszoną dopiero za czasów UE, nawet EWG nie było
w stanie ruszyć "napoju z wody, cukru i chmielu" :>)

Ale to nie musi byc starogermansko czyste.
Nie znam chemii, ktora wylapuje alkohol, wiec moze odparowuja.

Prawde mowiac, to jakos te bezalkoholowe nie rzucily mi sie w oczy.
Moze i sa, ale gdzies dobrze schowane, trzeba szukac.
Powód leży tu (tekst cytatu przesunięty):
Ich sprzedaż to  jakiś ułamek procenta piw alkoholowych.

Czesciowo owszem - maly popyt -> mala podaz -> maly popyt i w kolko.

Tak czy inaczej - jest goraco, mam ochote na piwo, zachodze do sklepu/knajpy ... i z alkoholowym nie ma problemu :-)
Ktos sie przygladal na stacjach paliwowych ... maja tam piwo bezalkoholowe czy nie ?
Bo baterie butelek zazwyczaj maja imponujaca, co jest ciekawe samo w sobie, pomyslalby kto ze artykul pierwszej potrzeby dla kierowcy  :-)

Inna sprawa że w piwie nie ma nic do lubienia. Obrzydliwy
gorzki płyn możliwy do wypicia po schłodzeniu znieczulającym kubki
smakowe.
 ???
Toć to nawet herbatce z piołunu (świeżego) nie dorównuje,
gdzie tu gorzkość widzisz...

Troche racji mu przyznam, smak ma ... taki jaki ma.
A mimo to jednym pasuje, innym nie.

Przyznaj sie - jestes alkoholikiem, ale teraz trzezwym, wiec wojujacym
:-)
W myśl zasady "inni winni" wydedukowałeś, że jest "niepiwnym"?
:D

Sam pisal ze alkoholik w chwilach abstynencji staje sie wojujacy, a tu "obrzydliwy gorzki plyn"  :-)

J.

Data: 2014-06-06 07:33:20
Autor: kogutek444
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu piątek, 6 czerwca 2014 15:47:51 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
Uďż˝ytkownik "Gotfryd Smolik news"  napisaďż˝ w wiadomoďż˝ci

On Fri, 6 Jun 2014, J.F. wrote:

> Dnia Thu, 5 Jun 2014 12:10:24 -0700 (PDT), kogutek444@gmail.com

>> Jest sporo gatunk�w piw wyst�puj�cych w wersji alkoholowej

>> i bezalkoholowej. W smaku praktycznie si� nie r�ni�.

>  Przyznam ďż˝e nie wiem.

>  Jak oni ten alkohol wydďż˝ubujďż˝, ďż˝eby nie zmieniďż˝ smaku reszty?

>  Bo dosypanie "chemii" k��ci siďż˝ ze starogermaďż˝skďż˝ definicjďż˝

>piwa (naruszon� dopiero za czas�w UE, nawet EWG nie by�o

>w stanie ruszyďż˝ "napoju z wody, cukru i chmielu" :>)



Ale to nie musi byc starogermansko czyste.

Nie znam chemii, ktora wylapuje alkohol, wiec moze odparowuja.



>> Prawde mowiac, to jakos te bezalkoholowe nie rzucily mi sie w oczy.

>> Moze i sa, ale gdzies dobrze schowane, trzeba szukac.

>Pow�d le�y tu (tekst cytatu przesuni�ty):

>> Ich sprzedaďż˝ to  jakiďż˝ uďż˝amek procenta piw alkoholowych.



Czesciowo owszem - maly popyt -> mala podaz -> maly popyt i w kolko.



Tak czy inaczej - jest goraco, mam ochote na piwo, zachodze do sklepu/knajpy ... i z alkoholowym nie ma problemu :-)

Ktos sie przygladal na stacjach paliwowych ... maja tam piwo bezalkoholowe czy nie ?

Bo baterie butelek zazwyczaj maja imponujaca, co jest ciekawe samo w sobie, pomyslalby kto ze artykul pierwszej potrzeby dla kierowcy  :-)



>>> Inna sprawa �e w piwie nie ma nic do lubienia. Obrzydliwy

>>> gorzki p�yn mo�liwy do wypicia po sch�odzeniu znieczulaj�cym kubki

>>> smakowe.

>  ???

> To� to nawet herbatce z pio�unu (�wie�ego) nie dor�wnuje,

> gdzie tu gorzko�� widzisz...



Troche racji mu przyznam, smak ma ... taki jaki ma.

A mimo to jednym pasuje, innym nie.



>> Przyznaj sie - jestes alkoholikiem, ale teraz trzezwym, wiec >> wojujacym

>> :-)

>W my�l zasady "inni winni" wydedukowa�e�, �e jest "niepiwnym"?

>:D



Sam pisal ze alkoholik w chwilach abstynencji staje sie wojujacy, a tu "obrzydliwy gorzki plyn"  :-)



J.

Gdyby w piwie nie było alkoholu to smak by nikomu nie pasował. Smak u piwosza można oszukać. Mózgu się da się oszukać. Jak systematycznie dostarczany jest alkohol to organizm na bieżąco produkuje substancje do jego rozkładu. Jak wyprodukuje i nie dostanie alkoholu to się go domaga. Nie jest ważny smak, zapach. Ważne żeby dostał bo musi rozłożyć te wyprodukowane związki chemiczne bo nie są obojętne dla normalnego funkcjonowania organizmu jako całości. Odtrucie to nie pozbycie się z organizmu alkoholu a tych toksycznych przy braku alkoholu związków chemicznych. Każdy ma w swoim otoczeniu ludzi nadużywających alkoholu. Kiedyś gorzały a teraz piwa. Kiedyś z okazji spotkania plenerowego zrobiłem numer. W łódzkim browarze można kupić piwo w kegach. Kupiłem dwa trzydziesto litrowe kegi z piwem bezalkoholowym. 60 litrów piwa na trzydzieści parę osób. W tym ponad polowa kobiety. Jak wytargałem  z samochodu to wszyscy pytali kto tyle wypije. Piwo było w dobrym gatunku. Wszyscy twierdzili że smaczne. Upał i chłodne piwo. Sama przyjemność. I byli tacy co wypili ze dwie szklanki a kilku pożal się boże kolegów nałogów wychlało resztę. Pili i szczali. Czuli że coś nie tak ale nie wiedzieli co. Jak mi ktoś powie ze dla przyjemności można wypić prawie 5-6 litrów litrów piwa przez pięć godzin to nie uwierzę. Widziałem po nich jak się męczyli chociaż twierdzili że piwo przednie.

Data: 2014-06-06 19:15:34
Autor: J.F.
Kolejny pijak za kolkiem
Użytkownik  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:7dcda6f0-f3cd-4d7f-9e45-412ea25fb8e7@googlegroups.com...
Gdyby w piwie nie było alkoholu to smak by nikomu nie pasował.

twierdzenie nr 1

Smak u piwosza można oszukać.

To w koncu nikomu nie pasuje, czy mozna oszukac ?

Mózgu się da się oszukać. Jak systematycznie dostarczany jest alkohol to organizm na bieżąco produkuje substancje do jego rozkładu. Jak wyprodukuje i nie dostanie alkoholu to się go domaga. Nie jest >ważny smak, zapach. Ważne żeby dostał bo musi rozłożyć te wyprodukowane związki chemiczne bo nie są obojętne dla normalnego funkcjonowania organizmu jako całości. Odtrucie to nie pozbycie się z >organizmu alkoholu a tych toksycznych przy braku alkoholu związków chemicznych. Każdy ma w swoim otoczeniu ludzi nadużywających alkoholu. Kiedyś gorzały a teraz piwa.

Kiedyś z okazji spotkania plenerowego zrobiłem numer. W łódzkim browarze można kupić piwo w kegach.
Kupiłem dwa trzydziesto litrowe kegi z piwem bezalkoholowym. 60 litrów piwa na trzydzieści parę osób.
W tym ponad polowa kobiety. Jak wytargałem  z samochodu to wszyscy pytali kto tyle wypije.
Piwo było w dobrym gatunku. Wszyscy twierdzili że smaczne.

I jak to sie ma do twierdzenia nr 1 ?

Upał i chłodne piwo. Sama przyjemność. I byli tacy co wypili ze dwie szklanki

I nikt sie nie bal kontroli, czy reszta przyjechala autobusem ?

a kilku pożal się boże kolegów nałogów wychlało resztę. Pili i szczali.
Czuli że coś nie tak ale nie wiedzieli co. Jak mi ktoś powie ze dla
przyjemności można wypić prawie 5-6 litrów litrów piwa przez pięć godzin to nie uwierzę.
Widziałem po nich jak się męczyli chociaż twierdzili że piwo przednie.

Czyli wyciagajac wnioski:
a) piwo bez alkoholu tez dobrze smakuje (opinia 30 osob, w tym tych kilku pijakow),
b) podejrzewasz ze tych kilku pilo, zeby sie nachlac. Ale to tylko podejrzewasz.
c) jakby ktos w tych 5h wypil dwa litry coli czy soku, to bys nic nie pisal ? No dobra, 2l to nie 5.
d) piwo bez alkoholu nie jest takie obrzydliwe, zeby sie nie dalo 5-6 litrow wypic.

Czy te osoby pognaly potem na prawdziwe piwo lub wodke ?

Upal, powiedzmy ze nie mam w planach prowadzenia, chlodne piwo ... biore kufel i pije.
Wypije jedno, drugie, trzecie ... jak napoj dobry to przeciez liczyl nie bede.
Nadmiar wody sie wypusci ... i co, przestac bo to juz szoste ?
Moze i tak, ale pijany sie nie czuje, a tu nadal upal i chlodne piwo :-) No i trzezwe spojrzenie.

Oczywiscie jakis tam przepust mam, nie bede pil na sile, ale tez nie widze powodow do przestawania :-)

J.

Data: 2014-06-06 11:09:46
Autor: kogutek444
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu piątek, 6 czerwca 2014 19:15:34 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
Uďż˝ytkownik  napisaďż˝ w wiadomoďż˝ci grup dyskusyjnych:7dcda6f0-f3cd-4d7f-9e45-412ea25fb8e7@googlegroups.com...

>Gdyby w piwie nie by�o alkoholu to smak by nikomu nie pasowa�.



twierdzenie nr 1



>Smak u piwosza mo�na oszuka�.



To w koncu nikomu nie pasuje, czy mozna oszukac ?



>M�zgu si� da si� oszuka�. Jak systematycznie dostarczany jest alkohol >to organizm na bie��co produkuje substancje do jego rozk�adu. Jak >wyprodukuje i nie dostanie alkoholu to si� go domaga. Nie jest >wa�ny >smak, zapach. Wa�ne �eby dosta� bo musi roz�o�y� te wyprodukowane >zwi�zki chemiczne bo nie s� oboj�tne dla normalnego funkcjonowania >organizmu jako ca�o�ci. Odtrucie to nie pozbycie si� z >organizmu >alkoholu a tych toksycznych przy braku alkoholu zwi�zk�w chemicznych. >Ka�dy ma w swoim otoczeniu ludzi nadu�ywaj�cych alkoholu. Kiedy� >gorza�y a teraz piwa.



>Kiedy� z okazji spotkania plenerowego zrobi�em numer. W ��dzkim >browarze mo�na kupi� piwo w kegach.

>Kupi�em dwa trzydziesto litrowe kegi z piwem bezalkoholowym. 60 >litr�w piwa na trzydzie�ci par� os�b.

>W tym ponad polowa kobiety. Jak wytargaďż˝em  z samochodu to wszyscy >pytali kto tyle wypije.

>Piwo by�o w dobrym gatunku. Wszyscy twierdzili �e smaczne.



I jak to sie ma do twierdzenia nr 1 ?



>Upa� i ch�odne piwo. Sama przyjemno��. I byli tacy co wypili ze dwie >szklanki



I nikt sie nie bal kontroli, czy reszta przyjechala autobusem ?



>a kilku po�al si� bo�e koleg�w na�og�w wychla�o reszt�. Pili i >szczali.

>Czuli �e co� nie tak ale nie wiedzieli co. Jak mi kto� powie ze dla

>przyjemno�ci mo�na wypi� prawie 5-6 litr�w litr�w piwa przez pi�� >godzin to nie uwierz�.

>Widzia�em po nich jak si� m�czyli chocia� twierdzili �e piwo >przednie.



Czyli wyciagajac wnioski:

a) piwo bez alkoholu tez dobrze smakuje (opinia 30 osob, w tym tych kilku pijakow),

b) podejrzewasz ze tych kilku pilo, zeby sie nachlac. Ale to tylko podejrzewasz.

c) jakby ktos w tych 5h wypil dwa litry coli czy soku, to bys nic nie pisal ? No dobra, 2l to nie 5.

d) piwo bez alkoholu nie jest takie obrzydliwe, zeby sie nie dalo 5-6 litrow wypic.



Czy te osoby pognaly potem na prawdziwe piwo lub wodke ?



Upal, powiedzmy ze nie mam w planach prowadzenia, chlodne piwo ... biore kufel i pije.

Wypije jedno, drugie, trzecie ... jak napoj dobry to przeciez liczyl nie bede.

Nadmiar wody sie wypusci ... i co, przestac bo to juz szoste ?

Moze i tak, ale pijany sie nie czuje, a tu nadal upal i chlodne piwo :-) No i trzezwe spojrzenie.



Oczywiscie jakis tam przepust mam, nie bede pil na sile, ale tez nie widze powodow do przestawania :-)



J.

Nikomu nie pasuje. Gorzkie = niejadalne. Mózg może tak bardzo domagać się alkoholu że nie zareaguje na gorzkie. Hardkory piją denaturat.. Impreza była z noclegiem. Darowanemu koniowi w zęby się nie patrzy. Darmowe piwo smakuje lepiej. Czasami nie wypada powiedzieć że coś jest chujowe jak inni twierdzą ze dobre. Wódka była później. Charakterystyczne że ci co żłopali bezalkoholowe piwsko opili się wcześniej niż inni. Obniżona tolerancja na alkohol u alkoholików się to nazywa. Masz jeszcze jakieś pytania?

Data: 2014-06-06 22:49:38
Autor: MarcinJM
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu 2014-06-06 20:09, kogutek444@gmail.com pisze:
Nikomu nie pasuje.

Musisz to komus w browarach powiedziec. Niepotrzebnie tyle tego produkuja.
No i w fabrykach musztardy.
Polemiki z Toba uprawial nie bede; pokonasz mnie doswiadczeniem.

--
Pozdrawiam
MarcinJM        gg: 978510
kompleksowe remonty youngtimer'ów, nadwozi rajdówek
przeróbki typu "panie, tego sie nie da zrobic"

Data: 2014-06-06 13:58:10
Autor: kogutek444
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu piątek, 6 czerwca 2014 22:49:38 UTC+2 użytkownik MarcinJM napisał:
W dniu 2014-06-06 20:09, kogutek444@gmail.com pisze:

> Nikomu nie pasuje.



Musisz to komus w browarach powiedziec. Niepotrzebnie tyle tego produkuja..

No i w fabrykach musztardy.

Polemiki z Toba uprawial nie bede; pokonasz mnie doswiadczeniem.



-- Pozdrawiam

MarcinJM        gg: 978510

kompleksowe remonty youngtimer'�w, nadwozi rajd�wek

przer�bki typu "panie, tego sie nie da zrobic"

Wolisz dwa piwa codziennie zamiast dwóch pięćdziesiątek wódki?

Data: 2014-06-07 00:19:11
Autor: Gotfryd Smolik news
Kolejny pijak za kolkiem
On Fri, 6 Jun 2014, kogutek444@gmail.com wrote:

W dniu piątek, 6 czerwca 2014 22:49:38 UTC+2 użytkownik MarcinJM napisał:
W dniu 2014-06-06 20:09, kogutek444@gmail.com pisze:

Nikomu nie pasuje.

Musisz to komus w browarach powiedziec. Niepotrzebnie tyle tego produkuja.
No i w fabrykach musztardy.

Polemiki z Toba uprawial nie bede; pokonasz mnie doswiadczeniem.

  Nie załamuj się, w myśl tezy przytaczanych przez samych walczących
z alkoholem, powinna im się zmieniać faza ;)

Wolisz dwa piwa codziennie zamiast dwóch pięćdziesiątek wódki?

  Ty naprawdę umiesz NAPIĆ SIĘ dwoma kieliszkami jakiegokolwiek napoju?
  "100% bardziej mokre od wody", coś w stylu "100% słodsze od cukru"?
  Tak, wiem, wersja że piwo jest NAPOJEM nie mieści Ci się w głowie.
  :>

pzdr, Gotfryd

Data: 2014-06-06 15:25:56
Autor: kogutek444
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu sobota, 7 czerwca 2014 00:19:11 UTC+2 użytkownik Gotfryd Smolik news napisał:
On Fri, 6 Jun 2014, kogutek444@gmail.com wrote:



> W dniu pi�tek, 6 czerwca 2014 22:49:38 UTC+2 u�ytkownik MarcinJM napisa�:

>> W dniu 2014-06-06 20:09, kogutek444@gmail.com pisze:

>>

>>> Nikomu nie pasuje.

>>

>> Musisz to komus w browarach powiedziec. Niepotrzebnie tyle tego produkuja.

>> No i w fabrykach musztardy.

>>

>> Polemiki z Toba uprawial nie bede; pokonasz mnie doswiadczeniem.



  Nie zaďż˝amuj siďż˝, w myďż˝l tezy przytaczanych przez samych walczďż˝cych

z alkoholem, powinna im siďż˝ zmieniaďż˝ faza ;)



> Wolisz dwa piwa codziennie zamiast dw�ch pi��dziesi�tek w�dki?



  Ty naprawdďż˝ umiesz NAPIďż˝ SIďż˝ dwoma kieliszkami jakiegokolwiek napoju?

  "100% bardziej mokre od wody", coďż˝ w stylu "100% sďż˝odsze od cukru"?

  Tak, wiem, wersja ďż˝e piwo jest NAPOJEM nie mieďż˝ci Ci siďż˝ w gďż˝owie.

  :>



pzdr, Gotfryd
Jak określisz człowieka który przez wiele lat wypija do lustra dwie pięćdziesiątki wódki dziennie? Oprócz tego na imprezach nie odmawia.

Data: 2014-06-12 23:22:43
Autor: Gotfryd Smolik news
Kolejny pijak za kolkiem
On Fri, 6 Jun 2014, kogutek444@gmail.com wrote:

Jak określisz człowieka który przez wiele lat wypija do lustra dwie pięćdziesiątki wódki dziennie?

  Powiedziałbym że "mało danych". Pytający doskonale wie, że to
jest erystyka, ale uważa że metoda "czy pan już nie bije swojej żony"
jest na miejscu.
  Oczywiście doskonale wiemy do czego zmierzasz, ale do postawienia
diagnozy "alkoholik" po pierwsze trzeba by wiedzieć, jak się
zachowa kiedy *NIE* wypije.
  Zachowanie po wypiciu "nie kwalifikuje" (co najwyżej do kategorii
"pijak", ale nie każdemu dwie pięćdziesiątki wystarczą).
  Po drugie, w wątku padły różne wyjaśnienia, i niewykluczone że sam
przypomniałeś co ważniejsze kryteria: jest NIEMOŻLIWE żeby ALKOHOLIK
pił przez wiele lat równo dawkę znacznie niższą od znoszonej jako
tako przez organizm.
  Alkoholik, w myśl tych opisów, musiałby wpaść w "huśtawkę"
(z niewykluczonym odstawianiem okresowo).
  Skoro temu to się nie zdarza, to alkoholikiem być nie może.
  Musi w jakichś szpecsłużbach ćwiczy silną wolę.

Oprócz tego na imprezach nie odmawia.

  A to już bonus :>, co ma sobie zasadę naruszać ;P

pzdr, Gotfryd

Data: 2014-06-07 13:28:52
Autor: J.F.
Kolejny pijak za kolkiem
Dnia Fri, 6 Jun 2014 13:58:10 -0700 (PDT), kogutek444@gmail.com
W dniu piątek, 6 czerwca 2014 22:49:38 UTC+2 użytkownik MarcinJM napisał:
Nikomu nie pasuje.
Musisz to komus w browarach powiedziec. Niepotrzebnie tyle tego produkuja.
No i w fabrykach musztardy.
Polemiki z Toba uprawial nie bede; pokonasz mnie doswiadczeniem.

Wolisz dwa piwa codziennie zamiast dwóch pięćdziesiątek wódki?

Zdecydowanie.
Wodka mi nie smakuje ... no bo co tam ma smakowac ?

J.

Data: 2014-06-07 06:10:56
Autor: kogutek444
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu sobota, 7 czerwca 2014 13:28:52 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
Dnia Fri, 6 Jun 2014 13:58:10 -0700 (PDT), kogutek444@gmail.com > W dniu pi�tek, 6 czerwca 2014 22:49:38 UTC+2 u�ytkownik MarcinJM napisa�:

>>> Nikomu nie pasuje.

>> Musisz to komus w browarach powiedziec. Niepotrzebnie tyle tego produkuja.

>> No i w fabrykach musztardy.

>> Polemiki z Toba uprawial nie bede; pokonasz mnie doswiadczeniem.

> > Wolisz dwa piwa codziennie zamiast dw�ch pi��dziesi�tek w�dki?



Zdecydowanie.

Wodka mi nie smakuje ... no bo co tam ma smakowac ?



J.

Może Ty odpowiesz jak byś nazwał kogoś kto od wielu lat codziennie wypija w dawce podzielonej setkę wódki do lustra albo do telewizora?

Data: 2014-06-07 00:12:53
Autor: Gotfryd Smolik news
Kolejny pijak za kolkiem
On Fri, 6 Jun 2014, kogutek444@gmail.com wrote:

Nikomu nie pasuje. Gorzkie = niejadalne.

  Nikomu powiadasz... A chorym?
  Na co jestem chory, że mi herbatka z piołunu smakuje?
  Nie, nie pijam "do chleba" (podobnie jak kawy), ale tak
luzem, nie mam nic przeciw :P (w odróżnieniu od kawy,
którą preferuję do słodkiego, jak nie ma słodkiego
to pasuje jeszcze wersja "do pracy" albo "po jedzeniu")

  I ten alkohol w kawie też mi wyjaśnij, bo jak kawa
w "normalnej" wersji (bez cukru, mleka itede) nie jest
gorzka, to albo Ty albo ja mamy uszkodzony smak.
  Bo oczywiście ŻADEN INNY czynnik nie powoduje "smakowania"
czy to kawy czy piołunu, jak nie alkohol, tegośmy się
już z Twoich wywodów dowiedzieli i tego się trzymam.

  A, i zbożową też umiem pić bez dodatków (choć w tej
wersji mleko + cukier jest dopuszczalne, w zastosowaniu
"do śniadania"), a niektórzy osobnicy pijający "prawdziwą"
kawę twierdzą że (zbożowa) jest "za gorzka" i nie
tolerują.
  Za to dla mnie nietolerowalna jest gorzkość... właśnie
nie umiem sobie przypomnieć jak nazywa się ten syntetyk
od "udawania chininy", stąd wiele "popularnych" napojów
gorzkich omijam.
  Zabroniona przez wiele lat przy produkcji w Polsce (!)
chinina może być :> więc "pijalne" toniki występują,
i to nie tylko te najdroższe (AFAIR któraś rozlewnia
w Beskidach robi tonik z chininą, akurat nie mam butelki
pod ręką).
  Żebym nie zapomniał: jakiego to alkoholu dolewają do
toników ich producenci, zarówno ci "chininowi" jak i ci
"syntetyczni", że dotąd jeszcze nie zbankrutowali?

BTW:
http://archiwum.wiz.pl/1997/97123900.asp
*Na szczęście* (dla mnie) lobby CocaCol i Schweppersów
przeforsowało zniesienie zakazu :>

"Dziwny jest ten smak", zaśpiewałby taki jeden na "N".

pzdr, Gotfryd

Data: 2014-06-07 13:43:01
Autor: J.F.
Kolejny pijak za kolkiem
Dnia Fri, 6 Jun 2014 11:09:46 -0700 (PDT), kogutek444@gmail.com
W dniu piątek, 6 czerwca 2014 19:15:34 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
Gdyby w piwie nie by�o alkoholu to smak by nikomu nie pasowa�.
twierdzenie nr 1

Kiedy� z okazji spotkania plenerowego zrobi�em numer. W ��dzkim browarze mo�na kupi� piwo w kegach.
Kupi�em dwa trzydziesto litrowe kegi z piwem bezalkoholowym. 60 litr�w piwa na trzydzie�ci par� os�b.
W tym ponad polowa kobiety. Jak wytargaďż˝em  z samochodu to wszyscy pytali kto tyle wypije.
Piwo by�o w dobrym gatunku. Wszyscy twierdzili �e smaczne.

I jak to sie ma do twierdzenia nr 1 ?

Upa� i ch�odne piwo. Sama przyjemno��. I byli tacy co wypili ze dwie szklanki

a kilku po�al si� bo�e koleg�w na�og�w wychla�o reszt�. Pili i szczali.

Czuli �e co� nie tak ale nie wiedzieli co. Jak mi kto� powie ze dla
przyjemno�ci mo�na wypi� prawie 5-6 litr�w litr�w piwa przez pi�� godzin to nie uwierz�.
Widzia�em po nich jak si� m�czyli chocia� twierdzili �e piwo przednie.

Czyli wyciagajac wnioski:
a) piwo bez alkoholu tez dobrze smakuje (opinia 30 osob, w tym tych kilku pijakow),
b) podejrzewasz ze tych kilku pilo, zeby sie nachlac. Ale to tylko podejrzewasz.
c) jakby ktos w tych 5h wypil dwa litry coli czy soku, to bys nic nie pisal ? No dobra, 2l to nie 5.
d) piwo bez alkoholu nie jest takie obrzydliwe, zeby sie nie dalo 5-6 litrow wypic.

Nikomu nie pasuje. Gorzkie = niejadalne. Mózg może tak bardzo domagać się alkoholu że nie zareaguje na gorzkie.

No popatrz - a przypominam ze do piwa specjalnie dodaje sie chmielu,
zeby gorzkie bylo. Albo żółci zwierzecej, jak sam pisales.
Po co ? Bez tych dodatkow lepiej by sie sprzedawalo.

Hardkory piją denaturat. Impreza była z noclegiem. Darowanemu koniowi w zęby się nie patrzy.
Darmowe piwo smakuje lepiej. Czasami nie wypada powiedzieć że coś jest chujowe jak inni twierdzą ze dobre. Wódka była później. Charakterystyczne że ci co żłopali bezalkoholowe piwsko opili się wcześniej niż inni. Obniżona tolerancja na alkohol u alkoholików się to nazywa. Masz jeszcze jakieś pytania?

Tak - to niby o czym ma swiadczyc to ze wiekszosc wypila dwie
szklanki?
Tak im nie smakowalo, czy u nich zapotrzebowanie na alkohol nie
przytlumilo smaku ?

J.

P.S. Lubie piwa mniej gorzkie. A taka jest np Warka Strong ... i
bynajmniej nie dlatego lubie ze Strong :-)

Data: 2014-06-07 06:08:52
Autor: kogutek444
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu sobota, 7 czerwca 2014 13:43:01 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
Dnia Fri, 6 Jun 2014 11:09:46 -0700 (PDT), kogutek444@gmail.com > W dniu pi�tek, 6 czerwca 2014 19:15:34 UTC+2 u�ytkownik J.F. napisa�:

>>>Gdyby w piwie nie by�o alkoholu to smak by nikomu nie pasowa�.

>> twierdzenie nr 1

>> >>>Kiedy� z okazji spotkania plenerowego zrobi�em numer. W ��dzkim >>>browarze mo�na kupi� piwo w kegach.

>>>Kupi�em dwa trzydziesto litrowe kegi z piwem bezalkoholowym. 60 >>>litr�w piwa na trzydzie�ci par� os�b.

>>>W tym ponad polowa kobiety. Jak wytargaďż˝em  z samochodu to wszyscy >>>pytali kto tyle wypije.

>>>Piwo by�o w dobrym gatunku. Wszyscy twierdzili �e smaczne.

>> >> I jak to sie ma do twierdzenia nr 1 ?

>> >>>Upa� i ch�odne piwo. Sama przyjemno��. I byli tacy co wypili ze dwie >>>szklanki

>> >>>a kilku po�al si� bo�e koleg�w na�og�w wychla�o reszt�. Pili i >>>szczali.

>> >>>Czuli �e co� nie tak ale nie wiedzieli co. Jak mi kto� powie ze dla

>>>przyjemno�ci mo�na wypi� prawie 5-6 litr�w litr�w piwa przez pi�� >>>godzin to nie uwierz�.

>>>Widzia�em po nich jak si� m�czyli chocia� twierdzili �e piwo >>>przednie.



>> Czyli wyciagajac wnioski:

>> a) piwo bez alkoholu tez dobrze smakuje (opinia 30 osob, w tym tych >> kilku pijakow),

>> b) podejrzewasz ze tych kilku pilo, zeby sie nachlac. Ale to tylko >> podejrzewasz.

>> c) jakby ktos w tych 5h wypil dwa litry coli czy soku, to bys nic nie >> pisal ? No dobra, 2l to nie 5.

>> d) piwo bez alkoholu nie jest takie obrzydliwe, zeby sie nie dalo 5-6 >> litrow wypic.

>> > Nikomu nie pasuje. Gorzkie = niejadalne. M�zg mo�e tak bardzo domaga� si� alkoholu �e nie zareaguje na gorzkie. No popatrz - a przypominam ze do piwa specjalnie dodaje sie chmielu,

zeby gorzkie bylo. Albo ��ci zwierzecej, jak sam pisales.

Po co ? Bez tych dodatkow lepiej by sie sprzedawalo.



>Hardkory pij� denaturat. Impreza by�a z noclegiem. Darowanemu koniowi w z�by si� nie patrzy.

>Darmowe piwo smakuje lepiej. Czasami nie wypada powiedzie� >�e co� jest chujowe jak inni twierdz� ze dobre. W�dka by�a p�niej. >Charakterystyczne �e ci co ��opali bezalkoholowe piwsko opili si� >wcze�niej ni� inni. Obni�ona tolerancja na alkohol u alkoholik�w si� to nazywa. >Masz jeszcze jakie� pytania?



Tak - to niby o czym ma swiadczyc to ze wiekszosc wypila dwie

szklanki?

Tak im nie smakowalo, czy u nich zapotrzebowanie na alkohol nie

przytlumilo smaku ?



J.



P.S. Lubie piwa mniej gorzkie. A taka jest np Warka Strong ... i

bynajmniej nie dlatego lubie ze Strong :-)

Może dlatego większość wypiła bardzo mało bo im się tylko pić chciało. Zaspokoili pragnienie. Jak bardzo musi się komuś chcieć pić żeby wypił 6 litrów gorzkiej wody z alkoholem?

Data: 2014-06-06 15:25:22
Autor: Myjk
Kolejny pijak za kolkiem
Thu, 5 Jun 2014 12:10:24 -0700 (PDT), kogutek444@gmail.com
Je�li pisze prawd�, to bardzo prawdopodobnie.
Zw�aszcza je�li tylko uwa�a, �e lubi, a faktycznie nie tyle lubi co musi.
Jest sporo gatunków piw występujących w wersji alkoholowej i
bezalkoholowej. W smaku praktycznie się nie różnią. Ich sprzedaż to jakiś ułamek procenta piw alkoholowych.

Nie piję bezalkoholowych, bo większość dostępnych w sklepach jest
alkoholowych. :D Ponadto nie piję browaru żeby się upić, a by zaspokoić
pragnienie chwili, toteż w zasadzie nie robi mi różnicy czy piję alkoholowe
czy bezalkoholowe. Dlatego rónie często piję "modżajto" bezalkoholowe. :P

Jakoś nie widzę żeby smakosze wypijali po kilka butelek dziennie piw bezalkoholowych bo lubią. Inna sprawa że w piwie nie ma nic do lubienia. Obrzydliwy gorzki płyn możliwy do wypicia
po schłodzeniu znieczulającym kubki smakowe.

Do ust nie biorę wszelkich "łiskaczy" bo mam nieodparte skojarzenie, że to
wĂłdka maczana w starej desce sedesowej. :P Co nie znaczy, Ĺźe innym moĹźe
taki smak podchodzić i nic mi do tego. :P W lato wybieram natomiast piwo, bo dobrze gasi pragnienie, a dobre piwo
potrafi też smakować -- dlatego kiedyś zapuszczałem się 15km do
warszawskiej Arkadii, aby zakupić skrzynkę browaru z Bierhalle. Ale to było
dawno temu, jak piwo warzył znajomy. Teraz znajomy odszedł i ten browar
smakuje tylko nieco lepiej niĹź sikacze z marketu, w kaĹźdym razie nie na
tyle lepiej by warto było jechać tak daleko i jeszcze przepłacać tak dużo.

Od jakiegoś czasu mam pole mięty w ogródku i to jest podstawowy element
napojĂłw alkoholowych i bezalkoholowych w okresie letnim. :P

--
Pozdor Myjk

Data: 2014-06-09 21:33:32
Autor: Grejon
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu 2014-06-06 15:25, Myjk pisze:

Do ust nie biorę wszelkich "łiskaczy" bo mam nieodparte skojarzenie, że to
wĂłdka maczana w starej desce sedesowej. :P Co nie znaczy, Ĺźe innym moĹźe
taki smak podchodzić i nic mi do tego. :P

Myślałem, że tylko ja jestem dziwny że mi whisky nie smakuje. Przecież to jest chyba na ropie naftowej pędzone :)

--
Grzegorz Jońca
Green Trafic 140 dCi
Mazda 6 2.0 "parafinka" kombi

Data: 2014-06-09 21:49:52
Autor: J.F.
Kolejny pijak za kolkiem
UĹźytkownik "Grejon"  napisał w wiadomości
W dniu 2014-06-06 15:25, Myjk pisze:
Do ust nie biorę wszelkich "łiskaczy" bo mam nieodparte skojarzenie, że to
wĂłdka maczana w starej desce sedesowej. :P Co nie znaczy, Ĺźe innym moĹźe
taki smak podchodzić i nic mi do tego. :P
Myślałem, że tylko ja jestem dziwny że mi whisky nie smakuje. Przecież to jest chyba na ropie naftowej pędzone :)

Ba, mnie to nawet koniak nie smakuje.
Nawet malo powiedziane - polowa powoduje odruch wymiotny po samym powachaniu.

Ale moze to i recepta na kulturalne picie - taki trunek, co to trzeba sie ograniczac do zwilzenia ust i jednego kieliszka dziennie.
A jak sie uda wypic dwa, to juz "najwyzszej jakosci, drogi, ale znakomity" :-)
I jeden kieliszek codziennie wieczorem do lustra, albo i do towarzystwa :-)


J.

Data: 2014-06-05 07:43:14
Autor: Myjk
Kolejny pijak za kolkiem
Wed, 4 Jun 2014 01:37:15 -0700 (PDT), kogutek444@gmail.com
Poczytaj o typach alkoholizmu.

Nie muszę. Miałem z alkoholikami "praktyki", a nie tylko i wyłącznie jałową
teorię. Żeby być alkoholikiem trzeba "spełnić" parę podpunktów, a nie tylko
jeden -- tj. picie codziennie napojĂłw alkoholowych.

Jest taki typ że ktoś się uchlewa przez jakiś

Uchlewa się wypijając jedną lampkę wina lub pół litra browaru?

czas a potem ma bardzo długi okres przerwy. Z czasem przerwy się skracają. Z reguły taki alkoholik w przerwach jest zawziętym wrogiem alkoholu.

Uhm. Jak nie jest wtedy zawziętym wrogiem, to już nie jest alkoholikiem?

--
Pozdor Myjk

Data: 2014-06-05 20:48:09
Autor: Shrek
Kolejny pijak za kolkiem
On 2014-06-04 10:37, kogutek444@gmail.com wrote:

Poczytaj o typach alkoholizmu. Jest taki typ że ktoś się uchlewa przez jakiś czas a potem ma bardzo długi okres przerwy.

Czyli 95% ludzi. Wszak większości urwał się film więcej niż raz w życiu:)

Weż ty się opanuj.

Shrek.

Data: 2014-06-04 10:36:43
Autor: hisjusz
Kolejny pijak za kolkiem

 Paskudne jest to że w Polsce pojawił się nowy typ alkoholizmu. To alkoholizm piwny. jak ktoś wypija pół litra piwa codziennie to jest czynnym alkoholikiem chociaż o tym nie wie.


Cicho! Ludzie śpią a ty ich budzisz, skończy się to awanturą na grupie. Ludzie nie lubią być budzeni! Chcą utrzymywać się w letargu!
Faktem jest że alkohol to bardzo silny narkotyk (Przecież nie!Narkotyki to tylko te złe rzeczy typu marihuany, dopalacze, amfetaminy).

http://www.wyhamujwpore.pl/Articles/view/18/Mity-na-temat-alkoholu
http://www.nadzieja.webd.pl/alkoholizm.php
https://www.youtube.com/watch?v=2HuQAnmYt2g

Data: 2014-06-04 11:55:53
Autor: FEniks
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu 2014-06-04 01:21, kogutek444@gmail.com pisze:
Hardkorem jest jeden z byłych ludzkich tramwajarzy. Popijał w czasie jazdy tramwajem. Zabił kilka osób.

Jak zabił kilka osób, to nie taki on ludzki.

Ewa

Data: 2014-06-05 07:32:04
Autor: Shrek
Kolejny pijak za kolkiem
On 2014-06-04 01:21, kogutek444@gmail.com wrote:

Paskudne jest to że w Polsce pojawił się nowy typ alkoholizmu. To alkoholizm piwny. jak ktoś wypija pół litra piwa codziennie to jest czynnym alkoholikiem chociaż o tym nie wie.

A jak ktoś pierdoli trzy po trzy na usenecie raz dziennie, to zanczy że jest uzależniony od neta:P

Shrek.

Data: 2014-06-04 08:00:03
Autor: Myjk
Kolejny pijak za kolkiem
Tue, 3 Jun 2014 15:50:52 -0700 (PDT), Przemek
Ale pic za kolkiem to juz hardkor...

Ale przecież pił tylko piwo, to jaki to hardkor? Parę lat temu jechałem za
gościem co walił czystą. Gdy dojechaliśmy do pierwszych świateł, a jeszcze
wisiałem na 112, przywalił, niestety, komuś w zad. ;P Na szczęście lekko,
po prostu źle wyliczył odległość do tego drugiego pojazdu. :>

--
Pozdor Myjk

Data: 2014-06-05 10:41:32
Autor: Przemek
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu środa, 4 czerwca 2014 00:50:52 UTC+2 użytkownik Przemek napisał:
Dzisiaj mialem watpliwa przyjemnosc zatrzymac pijaka za kolkiem. Gosc byl tak zalany, ze ledwo byl w stanie utrzymac kierunek jazdy

No i okazalo sie, ze mial ok 2 promili. Mocny ten Zubr. Prawko straci na 2 lata.

pozdr
Przemek

Data: 2014-06-08 10:26:56
Autor: the_foe
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu 2014-06-04 00:50, Przemek pisze:
Dzisiaj mialem watpliwa przyjemnosc zatrzymac pijaka za kolkiem. Gosc byl tak zalany, ze ledwo byl w stanie utrzymac kierunek jazdy, o maly wlos nie wpakowal sie na torowisko tramwajowe. Na pierwszych swiatlach zabralem mu kluczyki i wezwalem policje. Pomogl kolega i dwu innych kierowcow. Gosc na byl na tyle wyluzowany, ze jechal i popijal sobie borwara, takze po przybyciu policjantow, w ich obecnosci.
Cala sytuacja miala miejsce na drodze krajowej w centrum miasta. Jestem w stanie zrozumiec, jak kogos trafia np z rana i jest lekko ponad limit, bo mozna czuc sie dobrze, a % we krwi jeszcze zostaly. Ale pic za kolkiem to juz hardkor...

pozdr
Przemek

zapewne kolo juz dawno nie ma prawa jazdy to ma pełen luz. Kiedy polityk mówi o odbieraniu prawa jazdy, o "zero tolerancji" itd to mnie krew zalewa. Jak ktos jezdzi nieprzytomny to odebranie prawa jazdy nie robi juz na nim zadnego wrazenia. IMO jedynym rozwiązaniem jest zabieranie pojazdu, ale to wymaga podobno zmian w KRP no i na pewno podwyzszenie progów. I odpowiem z góry: tak MPK powinno tracic autobus jesli dopusciło do kierownicy nawalanego jak stodoła kierowcę. O prawdziwym "nawaleniu" to imho mówimy mówimy w przypadku >0,8‰

--
@foe_pl

Data: 2014-06-08 02:12:33
Autor: kogutek444
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu niedziela, 8 czerwca 2014 10:26:56 UTC+2 użytkownik the_foe napisał:
W dniu 2014-06-04 00:50, Przemek pisze:

> Dzisiaj mialem watpliwa przyjemnosc zatrzymac pijaka za kolkiem. Gosc byl tak zalany, ze ledwo byl w stanie utrzymac kierunek jazdy, o maly wlos nie wpakowal sie na torowisko tramwajowe. Na pierwszych swiatlach zabralem mu kluczyki i wezwalem policje. Pomogl kolega i dwu innych kierowcow. Gosc na byl na tyle wyluzowany, ze jechal i popijal sobie borwara, takze po przybyciu policjantow, w ich obecnosci.

> Cala sytuacja miala miejsce na drodze krajowej w centrum miasta. Jestem w stanie zrozumiec, jak kogos trafia np z rana i jest lekko ponad limit, bo mozna czuc sie dobrze, a % we krwi jeszcze zostaly. Ale pic za kolkiem to juz hardkor...

>

> pozdr

> Przemek

>

zapewne kolo juz dawno nie ma prawa jazdy to ma pełen luz. Kiedy polityk mówi o odbieraniu prawa jazdy, o "zero tolerancji" itd to mnie krew zalewa. Jak ktos jezdzi nieprzytomny to odebranie prawa jazdy nie robi juz na nim zadnego wrazenia. IMO jedynym rozwiązaniem jest zabieranie pojazdu, ale to wymaga podobno zmian w KRP no i na pewno podwyzszenie progów. I odpowiem z góry: tak MPK powinno tracic autobus jesli dopusciło do kierownicy nawalanego jak stodoła kierowcę. O prawdziwym "nawaleniu" to imho mówimy mówimy w przypadku >0,8‰



-- @foe_pl

Dlaczego podwyższenia progów? W Polsce są stosunkowo wysokie..

Data: 2014-06-08 11:28:00
Autor: Uncle Pete
Kolejny pijak za kolkiem

Dlaczego podwyższenia progów? W Polsce są stosunkowo wysokie.

Chyba że w porównaniu z zerem w Rosji i na Słowacji.



Data: 2014-06-08 02:50:57
Autor: kogutek444
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu niedziela, 8 czerwca 2014 11:28:00 UTC+2 użytkownik Uncle Pete napisał:
> Dlaczego podwyższenia progów? W Polsce są stosunkowo wysokie.



Chyba że w porównaniu z zerem w Rosji i na Słowacji.



>

Ktoś napisał że w Niemczech kierowców zawodowych w czasie pracy obowiązuje '0".

Data: 2014-06-08 12:46:00
Autor: J.F.
Kolejny pijak za kolkiem
Dnia Sun, 8 Jun 2014 02:50:57 -0700 (PDT), kogutek444@gmail.com
W dniu niedziela, 8 czerwca 2014 11:28:00 UTC+2 użytkownik Uncle Pete napisał:
Dlaczego podwyższenia progów? W Polsce są stosunkowo wysokie.
Chyba że w porównaniu z zerem w Rosji i na Słowacji.

Ktoś napisał że w Niemczech kierowców zawodowych w czasie pracy obowiązuje '0".

Ale niezawodowych nie.

A Niemcy lubia wypic :-)

J.

Data: 2014-06-08 15:12:57
Autor: the_foe
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu 2014-06-08 11:28, Uncle Pete pisze:

Dlaczego podwyższenia progów? W Polsce są stosunkowo wysokie.

Chyba że w porównaniu z zerem w Rosji i na Słowacji.




rosja ma 0,3
0.0 mają prócz Słowacji, Rumunia, Węgry i Ukraina.

--
@foe_pl

Data: 2014-06-08 06:26:31
Autor: kogutek444
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu niedziela, 8 czerwca 2014 15:12:57 UTC+2 użytkownik the_foe napisał:
W dniu 2014-06-08 11:28, Uncle Pete pisze:

>

>> Dlaczego podwyższenia progów? W Polsce są stosunkowo wysokie.

>

> Chyba że w porównaniu z zerem w Rosji i na Słowacji.

>

>>

>



rosja ma 0,3

0.0 mają prócz Słowacji, Rumunia, Węgry i Ukraina.



-- @foe_pl

Niegłupie jest niemieckie 0 dla tych co mają pracę za kierownicą. W Polsce byłby opór materii bo tutaj 3/4 jeździ firmowymi samochodami jak prywatnymi.

Data: 2014-06-08 11:47:37
Autor: J.F.
Kolejny pijak za kolkiem
Dnia Sun, 8 Jun 2014 02:12:33 -0700 (PDT), kogutek444@gmail.com
Dlaczego podwyższenia progów? W Polsce są stosunkowo wysokie.

Stosunkowo z czym ? Stosunkowo ze zdrowym rozsadkiem, to jednak za niskie.

J.

Data: 2014-06-08 02:52:05
Autor: kogutek444
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu niedziela, 8 czerwca 2014 11:47:37 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
Dnia Sun, 8 Jun 2014 02:12:33 -0700 (PDT), kogutek444@gmail.com > Dlaczego podwy�szenia prog�w? W Polsce s� stosunkowo wysokie.



Stosunkowo z czym ? Stosunkowo ze zdrowym rozsadkiem, to jednak za niskie.



J.

Dla nałoga każde będą za niskie.

Data: 2014-06-08 12:43:55
Autor: J.F.
Kolejny pijak za kolkiem
Dnia Sun, 8 Jun 2014 02:52:05 -0700 (PDT), kogutek444@gmail.com
W dniu niedziela, 8 czerwca 2014 11:47:37 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
Dlaczego podwy�szenia prog�w? W Polsce s� stosunkowo wysokie.
Stosunkowo z czym ? Stosunkowo ze zdrowym rozsadkiem, to jednak za niskie.

Dla nałoga każde będą za niskie.

A dla nie naloga te zbyt niskie sa glupie, bo niby czemu takie niskie.
A u nas jednak wiekszosc spoleczenstwa nalogami nie jest.

J.

Data: 2014-06-08 03:50:50
Autor: kogutek444
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu niedziela, 8 czerwca 2014 12:43:55 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
Dnia Sun, 8 Jun 2014 02:52:05 -0700 (PDT), kogutek444@gmail.com > W dniu niedziela, 8 czerwca 2014 11:47:37 UTC+2 u�ytkownik J.F. napisa�:

>>> Dlaczego podwy�szenia prog�w? W Polsce s� stosunkowo wysokie.

>> Stosunkowo z czym ? >> Stosunkowo ze zdrowym rozsadkiem, to jednak za niskie.

>> > Dla na�oga ka�de b�d� za niskie.



A dla nie naloga te zbyt niskie sa glupie, bo niby czemu takie niskie.

A u nas jednak wiekszosc spoleczenstwa nalogami nie jest.



J.

Ponad 10 litrów spirytusu 96% na twarz. Piwa już więcej niż na Niemca przypada. Czy picie przez wiele lat codziennie pół litra wódki do telewizora narusza jakieś normy zachowania?

Data: 2014-06-08 13:20:46
Autor: Cavallino
Kolejny pijak za kolkiem

Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:12yd4t5fr851d.6iqfxtlmp41f.dlg@40tude.net...
Dnia Sun, 8 Jun 2014 02:52:05 -0700 (PDT), kogutek444@gmail.com
W dniu niedziela, 8 czerwca 2014 11:47:37 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
Dlaczego podwy�szenia prog�w? W Polsce s� stosunkowo wysokie.
Stosunkowo z czym ?
Stosunkowo ze zdrowym rozsadkiem, to jednak za niskie.

Dla nałoga każde będą za niskie.

A dla nie naloga te zbyt niskie

Dla nie nałoga nie ma czegoś takiego.
Nie nałóg może się powstrzymać, więc to nie problem.

Data: 2014-06-08 04:30:57
Autor: kogutek444
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu niedziela, 8 czerwca 2014 13:20:46 UTC+2 użytkownik Cavallino napisał:
U�ytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisa� w wiadomo�ci grup dyskusyjnych:12yd4t5fr851d.6iqfxtlmp41f.dlg@40tude.net...

> Dnia Sun, 8 Jun 2014 02:52:05 -0700 (PDT), kogutek444@gmail.com

>> W dniu niedziela, 8 czerwca 2014 11:47:37 UTC+2 u�ytkownik J.F.. napisa�:

>>>> Dlaczego podwy�szenia prog�w? W Polsce s� stosunkowo wysokie.

>>> Stosunkowo z czym ?

>>> Stosunkowo ze zdrowym rozsadkiem, to jednak za niskie.

>>>

>> Dla na�oga ka�de b�d� za niskie.

>

> A dla nie naloga te zbyt niskie



Dla nie na�oga nie ma czego� takiego.

Nie na��g mo�e si� powstrzyma�, wi�c to nie problem.

To rozdanie przegrałeś zanim zacząłeś grać. Za dużo nałogów.

Data: 2014-06-08 13:36:55
Autor: J.F.
Kolejny pijak za kolkiem
Dnia Sun, 8 Jun 2014 13:20:46 +0200, Cavallino napisał(a):
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup
Dlaczego podwy�szenia prog�w? W Polsce s� stosunkowo wysokie.
Stosunkowo z czym ?
Stosunkowo ze zdrowym rozsadkiem, to jednak za niskie.

Dla nałoga każde będą za niskie.

A dla nie naloga te zbyt niskie

Dla nie nałoga nie ma czegoś takiego.
Nie nałóg może się powstrzymać, więc to nie problem.

Moze, ale po co.
Dla nienaloga nie jest tez problemem przestrzeganie obowiazujacych
predkosci, i to bez 10km/h tolerancji.
A nawet nie powinien protestowac jak je obniza, tylko byc zadowolonym,
ze teraz bezpieczniej i taniej :-)

J.

Data: 2014-06-08 04:45:31
Autor: kogutek444
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu niedziela, 8 czerwca 2014 13:36:55 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
Dnia Sun, 8 Jun 2014 13:20:46 +0200, Cavallino napisaďż˝(a):

> U�ytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisa� w wiadomo�ci grup >>>>> Dlaczego podwy�szenia prog�w? W Polsce s� stosunkowo wysokie.

>>>> Stosunkowo z czym ?

>>>> Stosunkowo ze zdrowym rozsadkiem, to jednak za niskie.

>>>>

>>> Dla na�oga ka�de b�d� za niskie.

>>

>> A dla nie naloga te zbyt niskie

> > Dla nie na�oga nie ma czego� takiego.

> Nie na��g mo�e si� powstrzyma�, wi�c to nie problem.



Moze, ale po co.

Dla nienaloga nie jest tez problemem przestrzeganie obowiazujacych

predkosci, i to bez 10km/h tolerancji.

A nawet nie powinien protestowac jak je obniza, tylko byc zadowolonym,

ze teraz bezpieczniej i taniej :-)



J.

sporo jest rozbieżności pomiędzy nałogami i normalnymi. Jak na razie nikt nie odpowiedział na moje proste pytanie. Wniosek jeden. Wypijanie codziennie pół litra wódki do lustra albo telewizora jest uznawane za większość za coś normalnego.

Data: 2014-06-08 14:00:05
Autor: J.F.
Kolejny pijak za kolkiem
Dnia Sun, 8 Jun 2014 04:45:31 -0700 (PDT), kogutek444@gmail.com
W dniu niedziela, 8 czerwca 2014 13:36:55 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
A dla nie naloga te zbyt niskie

Dla nie na�oga nie ma czego� takiego.

Nie na��g mo�e si� powstrzyma�, wi�c to nie problem.

Moze, ale po co.
Dla nienaloga nie jest tez problemem przestrzeganie obowiazujacych
predkosci, i to bez 10km/h tolerancji.
A nawet nie powinien protestowac jak je obniza, tylko byc zadowolonym,
ze teraz bezpieczniej i taniej :-)

sporo jest rozbieżności pomiędzy nałogami i normalnymi. Jak na razie
nikt nie odpowiedział na moje proste pytanie. Wniosek jeden.
Wypijanie codziennie pół litra wódki do lustra albo telewizora jest
uznawane za większość za coś normalnego.

Nikt tego nie napisal. Tylko ze jesli to codziennie, to daje 90 litrow
spirytusu rocznie. Wiec na jednego takiego przypada 9 abstynentow.
(w tym kobiety i dzieci)

Swoja droga  ... to normalny czlowiek wypija pol litra wodki co
tydzien ? troche duzo ... czy jednak tych pare % pijakow nabija
srednia ?
Bo w jednym piwie codziennie nie widze nic zdroznego :-)

J.

Data: 2014-06-08 05:12:19
Autor: kogutek444
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu niedziela, 8 czerwca 2014 14:00:05 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
Dnia Sun, 8 Jun 2014 04:45:31 -0700 (PDT), kogutek444@gmail.com > W dniu niedziela, 8 czerwca 2014 13:36:55 UTC+2 u�ytkownik J.F. napisa�:

>>>> A dla nie naloga te zbyt niskie

>> >>> Dla nie na�oga nie ma czego� takiego.

>> >>> Nie na��g mo�e si� powstrzyma�, wi�c to nie problem.

>> >> Moze, ale po co.

>> Dla nienaloga nie jest tez problemem przestrzeganie obowiazujacych

>> predkosci, i to bez 10km/h tolerancji.

>> A nawet nie powinien protestowac jak je obniza, tylko byc zadowolonym,

>> ze teraz bezpieczniej i taniej :-)

>> > sporo jest rozbie�no�ci pomi�dzy na�ogami i normalnymi. Jak na razie

> nikt nie odpowiedziaďż˝ na moje proste pytanie. Wniosek jeden.

> Wypijanie codziennie p� litra w�dki do lustra albo telewizora jest

> uznawane za wi�kszo�� za co� normalnego..



Nikt tego nie napisal. Tylko ze jesli to codziennie, to daje 90 litrow

spirytusu rocznie. Wiec na jednego takiego przypada 9 abstynentow.

(w tym kobiety i dzieci)



Swoja droga  ... to normalny czlowiek wypija pol litra wodki co

tydzien ? troche duzo ... czy jednak tych pare % pijakow nabija

srednia ?

Bo w jednym piwie codziennie nie widze nic zdroznego :-)



J.

Chcialem prostej odpowiedzi na proste pytanie. Bez żadnych statystyk. To pół litra dziennie do telewizora jest normą czy patologią?

Data: 2014-06-08 19:11:04
Autor: MarcinJM
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu 2014-06-08 14:12, kogutek444@gmail.com pisze:
Chcialem prostej odpowiedzi na proste pytanie. Bez żadnych statystyk. To pół litra dziennie do telewizora jest normą czy patologią?

A czy odpowiedz na to pytanie Cie przerasta?
Jeśli tak, to odpowiem: nie jest to picie normalne. Jest to picie ryzykowne i moze (nie musi, tylko ok 20% pijacych ryzykownie sie uzaleznia. Nie do konca wiadomo dlaczego, podejrzenia padaja na uwarunkowania genetyczne i/lub społeczne) doprowadzic do uzaleznienia.
A uzaleznienie (wszelkiego rodzaju) nie jest chorobą żoładka lecz choroba psychiki (głownie deficyty umiejetnosci zycia w społeczenstwie). Stad brak sukcesów w leczeniu farmakologicznym. Jedyna forma leczenia jest psychoterapia (zidentyfikowanie deficytów i praca nad nimi) zarówno indywidualna jak i grupowa. AA jest również formą terapii (grupowej), choc opiera sie na nieco innym podejsciu (przyjęcie i podporządkowanie sie dogmatom, bez pozwalania sobie na luksus posiadania watpliwosci).
Koniec lekcji.

--
Pozdrawiam
MarcinJM        gg: 978510
kompleksowe remonty youngtimer'ów, nadwozi rajdówek
przeróbki typu "panie, tego sie nie da zrobic"

Data: 2014-06-08 13:07:06
Autor: kogutek444
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu niedziela, 8 czerwca 2014 19:11:04 UTC+2 użytkownik MarcinJM napisał:
W dniu 2014-06-08 14:12, kogutek444@gmail.com pisze:

> Chcialem prostej odpowiedzi na proste pytanie. Bez �adnych statystyk. To p� litra dziennie do telewizora jest norm� czy patologi�?



A czy odpowiedz na to pytanie Cie przerasta?

Je�li tak, to odpowiem: nie jest to picie normalne. Jest to picie ryzykowne i moze (nie musi, tylko ok 20% pijacych ryzykownie sie uzaleznia. Nie do konca wiadomo dlaczego, podejrzenia padaja na uwarunkowania genetyczne i/lub spo�eczne) doprowadzic do uzaleznienia.

A uzaleznienie (wszelkiego rodzaju) nie jest chorob� �o�adka lecz choroba psychiki (g�ownie deficyty umiejetnosci zycia w spo�eczenstwie). Stad brak sukces�w w leczeniu farmakologicznym. Jedyna forma leczenia jest psychoterapia (zidentyfikowanie deficyt�w i praca nad nimi) zar�wno indywidualna jak i grupowa. AA jest r�wnie� form� terapii (grupowej), choc opiera sie na nieco innym podejsciu (przyj�cie i podporz�dkowanie sie dogmatom, bez pozwalania sobie na luksus posiadania watpliwosci).

Koniec lekcji.



-- Pozdrawiam

MarcinJM        gg: 978510

kompleksowe remonty youngtimer'�w, nadwozi rajd�wek

przer�bki typu "panie, tego sie nie da zrobic"

Skąd wziąłeś że 20% ludzi pijących ryzykownie się uzależnia.. Oficjalna wersja jest taka że uzależniają się wszyscy. I że to kiedy się uzależnią zależy od ilości wypitego alkoholu. Oczywiście są jakieś różnice wynikające z płci, wagi i odporności na alkohol. W Polsce jest prawie milion zanotowanych alkoholików. Ilość nigdzie nie odnotowanych jest nieznana. To co napisałeś było ujęte na jednej polskiej komedii w formie napisu nad barem "Alkohol pity z umiarem nie szkodzi zdrowiu nawet w największych ilościach". Ryzykowne picie alkoholu zaczyna się w niekorzystnych sytuacjach od jednej butelki piwa codziennie. Niezwykle wrażliwe na alkoholizm są osoby które miały nawet niezbyt częsty z alkoholem w okresie do 18-20 lat.Osoby takie nawet w przypadku nie picia przez kilka lat są w grupie najwyższego ryzyka jeśli zetkną się z alkoholem.

Data: 2014-06-08 22:15:35
Autor: MarcinJM
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu 2014-06-08 22:07, kogutek444@gmail.com pisze:
Skąd wziąłeś że 20% ludzi pijących ryzykownie się uzależnia.(..)

Skoro wiesz lepiej....


--
Pozdrawiam
MarcinJM        gg: 978510
kompleksowe remonty youngtimer'ów, nadwozi rajdówek
przeróbki typu "panie, tego sie nie da zrobic"

Data: 2014-06-08 13:43:18
Autor: Cavallino
Kolejny pijak za kolkiem

Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:g66812ufhcn2.1rk2gqr3n37mv.dlg@40tude.net...
Dnia Sun, 8 Jun 2014 13:20:46 +0200, Cavallino napisał(a):
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup
Dlaczego podwy�szenia prog�w? W Polsce s� stosunkowo wysokie.
Stosunkowo z czym ?
Stosunkowo ze zdrowym rozsadkiem, to jednak za niskie.

Dla nałoga każde będą za niskie.

A dla nie naloga te zbyt niskie

Dla nie nałoga nie ma czegoś takiego.
Nie nałóg może się powstrzymać, więc to nie problem.

Moze, ale po co.
Dla nienaloga nie jest tez problemem przestrzeganie obowiazujacych
predkosci

Jeśli będą obowiązywać to dlaczego nie?
Ale najpierw trzeba by je zalegalizować.

Data: 2014-06-09 15:34:48
Autor: J.F.
Kolejny pijak za kolkiem
Użytkownik "Cavallino"  napisał
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup
Dlaczego podwy�szenia prog�w? W Polsce s� stosunkowo wysokie.
Stosunkowo z czym ?
Stosunkowo ze zdrowym rozsadkiem, to jednak za niskie.
Dla nałoga każde będą za niskie.
A dla nie naloga te zbyt niskie
Dla nie nałoga nie ma czegoś takiego.
Nie nałóg może się powstrzymać, więc to nie problem.
Moze, ale po co.
Dla nienaloga nie jest tez problemem przestrzeganie obowiazujacych predkosci

Jeśli będą obowiązywać to dlaczego nie?
Przeciez obowiazuja.

Ale najpierw trzeba by je zalegalizować.
I sa legalne.

I co - przestrzegasz tych 90/70/50/40 tam gdzie stoja znaki bez FR ?
Nalog jeden, i jeszcze jest dumny ze swojego nalogu, pijak jeden :-)

J.

Data: 2014-06-09 18:43:38
Autor: Cavallino
Kolejny pijak za kolkiem

Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5395b7fc$0$2244$65785112@news.neostrada.pl...
Użytkownik "Cavallino"  napisał
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup
Dlaczego podwy�szenia prog�w? W Polsce s� stosunkowo wysokie.
Stosunkowo z czym ?
Stosunkowo ze zdrowym rozsadkiem, to jednak za niskie.
Dla nałoga każde będą za niskie.
A dla nie naloga te zbyt niskie
Dla nie nałoga nie ma czegoś takiego.
Nie nałóg może się powstrzymać, więc to nie problem.
Moze, ale po co.
Dla nienaloga nie jest tez problemem przestrzeganie obowiazujacych predkosci

Jeśli będą obowiązywać to dlaczego nie?
Przeciez obowiazuja.

Nie obowiązują, społeczeństwo nogami głosuje odwrotnie niż posłowie.
A oni mają psi obowiązek się stosować do zdania wyborców, są tylko jego przedstawicielami, a nie władcami udzielnymi.



Ale najpierw trzeba by je zalegalizować.
I sa legalne.

Nie są.



I co - przestrzegasz tych 90/70/50/40 tam gdzie stoja znaki bez FR ?

Na znaki w Polsce nie patrzę, więc nie wiem i tak są nielegalne.
Za to stosuję się do jedynego słusznego ograniczenia - jazdy z prędkością pozwalającą zachować panowanie nad pojazdem.

Data: 2014-06-09 19:09:39
Autor: J.F.
Kolejny pijak za kolkiem
Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ln4o7n$83p$1@node2.news.atman.pl...
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup
Nie nałóg może się powstrzymać, więc to nie problem.
Moze, ale po co.
Dla nienaloga nie jest tez problemem przestrzeganie obowiazujacych predkosci
Jeśli będą obowiązywać to dlaczego nie?
Przeciez obowiazuja.
Nie obowiązują, społeczeństwo nogami głosuje odwrotnie niż posłowie.
A oni mają psi obowiązek się stosować do zdania wyborców, są tylko jego przedstawicielami, a nie władcami udzielnymi.

No to spoleczenstwo nogami glosuje, pije i jedzie.
A jak kogos zlapia, to dalej pije i jedzie.

Ba - spoleczenstwo odnioslo nawet skutek, za jazde po pijaku rowerem przestali wsadzac :-)

Ale najpierw trzeba by je zalegalizować.
I sa legalne.
Nie są.

Pirat. I pijak - bo kazdy pijak to pirat  :-P

I co - przestrzegasz tych 90/70/50/40 tam gdzie stoja znaki bez FR ?
Na znaki w Polsce nie patrzę, więc nie wiem i tak są nielegalne.

To pewnie i alkomaty nie sa legalne.

Za to stosuję się do jedynego słusznego ograniczenia - jazdy z prędkością pozwalającą zachować panowanie nad pojazdem.

O to to to, dokladnie to - pijaki tez pija tylko tyle, zeby zachowac panowanie nad pojazdem, tylko ta wredna policja, sady, posly nierealizujace ich woli wyborczej no i ksiadz z ambony.
Ktory zaczyna juz mowic o predkosci, mimo ze nigdzie w Bibli nie ma "nie bedziesz dociskal do deski" :-)

J.

Data: 2014-06-09 10:27:21
Autor: kogutek444
Kolejny pijak za kolkiem
Ale jest 125.12.54. I rzekł Pan. Nie będziesz kopał wielbłądów po jajach żeby szybciej biegły.

Data: 2014-06-09 19:18:56
Autor: Cavallino
Kolejny pijak za kolkiem

Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5395ea57$0$2223$65785112@news.neostrada.pl...
Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ln4o7n$83p$1@node2.news.atman.pl...
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup
Nie nałóg może się powstrzymać, więc to nie problem.
Moze, ale po co.
Dla nienaloga nie jest tez problemem przestrzeganie obowiazujacych predkosci
Jeśli będą obowiązywać to dlaczego nie?
Przeciez obowiazuja.
Nie obowiązują, społeczeństwo nogami głosuje odwrotnie niż posłowie.
A oni mają psi obowiązek się stosować do zdania wyborców, są tylko jego przedstawicielami, a nie władcami udzielnymi.

No to spoleczenstwo nogami glosuje, pije i jedzie.

Mniejszość jednak.
W przeciwieństwie do przekraczania rzekomych "limitów prędkości".

Za to stosuję się do jedynego słusznego ograniczenia - jazdy z prędkością pozwalającą zachować panowanie nad pojazdem.

O to to to, dokladnie to - pijaki tez

Nie - pijaki nie.

Data: 2014-06-09 19:37:47
Autor: J.F.
Kolejny pijak za kolkiem
Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał
Dla nienaloga nie jest tez problemem przestrzeganie obowiazujacych predkosci
Jeśli będą obowiązywać to dlaczego nie?
Przeciez obowiazuja.
Nie obowiązują, społeczeństwo nogami głosuje odwrotnie niż posłowie.
A oni mają psi obowiązek się stosować do zdania wyborców, są tylko jego przedstawicielami, a nie władcami udzielnymi.

No to spoleczenstwo nogami glosuje, pije i jedzie.

Mniejszość jednak.
W przeciwieństwie do przekraczania rzekomych "limitów prędkości".

140 na autostradzie to przekracza chyba mniej niz pijakow daje sie zlapac.

A jak stoi w wiosce FR, to jakie spoleczenstwo grzeczne, wszyscy przestrzegaja ...

Za to stosuję się do jedynego słusznego ograniczenia - jazdy z prędkością pozwalającą zachować panowanie nad pojazdem.
O to to to, dokladnie to - pijaki tez
Nie - pijaki nie.

No jak nie jak tak ?

Zreszta spojrz na liczby - pijani kierowcy samochodow spowodowali ok 2 tys wypadkow w 2012.
A dalo sie przylapac ponad 100 tys. Czyli 98% jezdzi bezpiecznie.
A ilu ilu jechalo i nie dalo sie przylapac ? Naprawde to 99.9% pijanych jezdzi bezpiecznie :-)

J.

Data: 2014-06-09 11:01:45
Autor: kogutek444
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu poniedziałek, 9 czerwca 2014 19:37:47 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
Uďż˝ytkownik "Cavallino"  napisaďż˝ w wiadomoďż˝ci

U�ytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisa�

>>>>>> Dla nienaloga nie jest tez problemem przestrzeganie >>>>>> obowiazujacych predkosci

>>>>>Je�li b�d� obowi�zywa� to dlaczego nie?

>>>> Przeciez obowiazuja.

>>>Nie obowi�zuj�, spo�ecze�stwo nogami g�osuje odwrotnie ni� >>>pos�owie.

>>>A oni maj� psi obowi�zek si� stosowa� do zdania wyborc�w, s� tylko >>>jego przedstawicielami, a nie w�adcami udzielnymi.

>

>> No to spoleczenstwo nogami glosuje, pije i jedzie.



>Mniejszo�� jednak.

>W przeciwie�stwie do przekraczania rzekomych "limit�w pr�dko�ci".



140 na autostradzie to przekracza chyba mniej niz pijakow daje sie zlapac.



A jak stoi w wiosce FR, to jakie spoleczenstwo grzeczne, wszyscy przestrzegaja ...



>>>Za to stosuj� si� do jedynego s�usznego ograniczenia - jazdy z >>>pr�dko�ci� pozwalaj�c� zachowa� panowanie nad pojazdem.

>> O to to to, dokladnie to - pijaki tez

>Nie - pijaki nie.



No jak nie jak tak ?



Zreszta spojrz na liczby - pijani kierowcy samochodow spowodowali ok 2 tys wypadkow w 2012.

A dalo sie przylapac ponad 100 tys. Czyli 98% jezdzi bezpiecznie.

A ilu ilu jechalo i nie dalo sie przylapac ? Naprawde to 99.9% pijanych jezdzi bezpiecznie :-)



J.

W tym co napisałeś może być trochę prawdy. Prawie cale życie jeżdżę bez przeglądów. Nie oznacza to że jeżdżę wrakiem. Wręcz przeciwnie. Samochód mam w miarę czysty i nie pordzewiały. Opony zawsze mam takie żeby policjant który przypadkowo zobaczy się nie przyczepił. Zawsze mam działające światła. Nie wychylam się ale i nie wlokę się jak wół bo to też jest podpadające. Mnie brak przeglądu mobilizuje do pewnych pozytywnych zachowań. Często widzę inne samochody które łagodnie można nazwać ruinami. Wiele z nich ma przeglądy ale jak bym był policjantem to od razu bym pozabierał ich właścicielom dowody rejestracyjne. Tak samo jest z takimi co jeżdżą po kielichu. Są tacy co wiedzą ze mogą mieć jakieś minimalne przekroczenie promili i robią wszystko żeby ich nie złapali. Ale są i pierdolnięci z ułańską fantazją. Oni zagrażają wszystkim a konsekwencje ponoszą również ci bardziej świadomi. Taki mamy klimat.

Data: 2014-06-09 20:33:30
Autor: J.F.
Kolejny pijak za kolkiem
Użytkownik  napisał w wiadomości
W dniu poniedziałek, 9 czerwca 2014 19:37:47 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
Zreszta spojrz na liczby - pijani kierowcy samochodow spowodowali ok 2
tys wypadkow w 2012.
A dalo sie przylapac ponad 100 tys. Czyli 98% jezdzi bezpiecznie.
A ilu ilu jechalo i nie dalo sie przylapac ? Naprawde to 99.9%
pijanych jezdzi bezpiecznie :-)

W tym co napisałeś może być trochę prawdy. [....]
Są tacy co wiedzą ze mogą mieć jakieś minimalne przekroczenie promili i robią wszystko żeby ich nie złapali.

Akurat u nas 80% ma przekroczone 0.5 prom. a nie tylko 0.2. Wiec az tak bardzo sie nie oszczedzaja.
Co do samej jazdy to przy mniejszym przekroczeniu normalnie sie jezdzi i uwagi policji nie zwraca.
Ale czasem mozna sie nadziac na rutynowe kontrole, suszarke czy drobna kolizje, nawet niekoniecznie z wlasnej winy.


Ale są i pierdolnięci z ułańską fantazją. Oni zagrażają wszystkim a konsekwencje ponoszą również ci bardziej świadomi. Taki mamy klimat.

Tak jest. Ale czy to jest powod zeby nie ustalic "normalnie" - do 0.5 promila mozna prowadzic, powyzej 0.5 zaczynaja sie kary, ale przestepstwa dopiero gdzies od 1 promila ...

J.

Data: 2014-06-09 11:53:12
Autor: kogutek444
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu poniedziałek, 9 czerwca 2014 20:33:30 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
Uďż˝ytkownik  napisaďż˝ w wiadomoďż˝ci

W dniu poniedzia�ek, 9 czerwca 2014 19:37:47 UTC+2 u�ytkownik J.F. napisa�:

> Zreszta spojrz na liczby - pijani kierowcy samochodow spowodowali ok > 2

> tys wypadkow w 2012.

> A dalo sie przylapac ponad 100 tys. Czyli 98% jezdzi bezpiecznie.

> A ilu ilu jechalo i nie dalo sie przylapac ? Naprawde to 99.9%

> pijanych jezdzi bezpiecznie :-)



>W tym co napisa�e� mo�e by� troch� prawdy. [....]

>S� tacy co wiedz� ze mog� mie� jakie� minimalne przekroczenie promili >i robi� wszystko �eby ich nie z�apali.



Akurat u nas 80% ma przekroczone 0.5 prom. a nie tylko 0.2. Wiec az tak bardzo sie nie oszczedzaja.

Co do samej jazdy to przy mniejszym przekroczeniu normalnie sie jezdzi i uwagi policji nie zwraca.

Ale czasem mozna sie nadziac na rutynowe kontrole, suszarke czy drobna kolizje, nawet niekoniecznie z wlasnej winy.





>Ale s� i pierdolni�ci z u�a�sk� fantazj�. Oni zagra�aj� wszystkim a >konsekwencje ponosz� r�wnie� ci bardziej �wiadomi. Taki mamy klimat.



Tak jest. Ale czy to jest powod zeby nie ustalic "normalnie" - do 0.5 promila mozna prowadzic, powyzej 0.5 zaczynaja sie kary, ale przestepstwa dopiero gdzies od 1 promila ...



J.

A zdajesz sobie sprawę z tego że podniesienie limitów dotyczyć będzie  niewielkiej liczby z wszystkich jeżdżących samochodami? cała reszta poza kierowcami w prywatnych samochodach poza godzinami pracy ma mieć 0 bo wynika to z innych przepisów.

Data: 2014-06-09 21:10:07
Autor: J.F.
Kolejny pijak za kolkiem
Użytkownik  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:69316810-6de9-4183-8e90-354b2cfdbd68@googlegroups.com...
W dniu poniedziałek, 9 czerwca 2014 20:33:30 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
>Ale s� i pierdolni�ci z u�a�sk� fantazj�. Oni >zagra�aj� wszystkim a
>konsekwencje ponosz� r�wnie� ci bardziej �wiadomi. Taki >mamy klimat.

Tak jest. Ale czy to jest powod zeby nie ustalic "normalnie" - do 0.5
promila mozna prowadzic, powyzej 0.5 zaczynaja sie kary, ale
przestepstwa dopiero gdzies od 1 promila ...


A zdajesz sobie sprawę z tego że podniesienie limitów dotyczyć będzie niewielkiej liczby z wszystkich jeżdżących samochodami?
cała reszta poza kierowcami w prywatnych samochodach poza godzinami pracy ma mieć 0 bo wynika to z innych przepisów.

Mowisz ze tak duzo jezdzi sluzbowymi ?
Ale ten przepis tez mozna zmienic i trzezwi beda musieli byc tylko kierowcy autobusow i ciezarowek ponad 3.5t, i moze jeszcze Borowiki :-)

J.

Data: 2014-06-09 12:42:32
Autor: kogutek444
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu poniedziałek, 9 czerwca 2014 21:10:07 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
Uďż˝ytkownik  napisaďż˝ w wiadomoďż˝ci grup dyskusyjnych:69316810-6de9-4183-8e90-354b2cfdbd68@googlegroups.com...

W dniu poniedzia�ek, 9 czerwca 2014 20:33:30 UTC+2 u�ytkownik J.F. napisa�:

>> >Ale s� i pierdolni�ci z u�a�sk� fantazj�. Oni >> >zagra�aj� wszystkim a

>> >konsekwencje ponosz� r�wnie� ci bardziej �wiadomi. Taki >> >mamy klimat.

>

> Tak jest. Ale czy to jest powod zeby nie ustalic "normalnie" - do > 0.5

> promila mozna prowadzic, powyzej 0.5 zaczynaja sie kary, ale

> przestepstwa dopiero gdzies od 1 promila ...

>



>A zdajesz sobie spraw� z tego �e podniesienie limit�w dotyczy� b�dzie >niewielkiej liczby z wszystkich je�d��cych samochodami?

>ca�a reszta poza kierowcami w prywatnych samochodach poza godzinami >pracy ma mie� 0 bo wynika to z innych przepis�w.



Mowisz ze tak duzo jezdzi sluzbowymi ?

Ale ten przepis tez mozna zmienic i trzezwi beda musieli byc tylko kierowcy autobusow i ciezarowek ponad 3.5t, i moze jeszcze Borowiki :-)



J.

na razie ten przepis mówi że w pracy ma być trzeźwy. Wszystko co powyżej 0 jest naruszeniem stosunku pracy czy jakoś tak. W kodeksach pracy, umowach o pracę itp nie ma żadnych progów. Jest trzeźwy czyli 0. Policja w tym zakresie swoich obowiązków zwyczajnie się opierdala. Trafiają takiego co w pracy i ma jakieś promile umożliwiające jazdę to powinna zatrzymać do wytrzeźwienia  oraz powiadomić pracodawcę o zdarzeniu żeby wyjaśnił na piśmie czy u niego może są jakieś progi. Jak by nie było to ukarać złapanego.

Data: 2014-06-09 22:29:47
Autor: J.F.
Kolejny pijak za kolkiem
Użytkownik  napisał w wiadomości
W dniu poniedziałek, 9 czerwca 2014 21:10:07 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
>A zdajesz sobie spraw� z tego �e podniesienie limit�w >dotyczy� b�dzie
>niewielkiej liczby z wszystkich je�d��cych samochodami?
>ca�a reszta poza kierowcami w prywatnych samochodach poza >godzinami
>pracy ma mie� 0 bo wynika to z innych przepis�w.

Mowisz ze tak duzo jezdzi sluzbowymi ?
Ale ten przepis tez mozna zmienic i trzezwi beda musieli byc tylko
kierowcy autobusow i ciezarowek ponad 3.5t, i moze jeszcze Borowiki

na razie ten przepis mówi że w pracy ma być trzeźwy. Wszystko co powyżej 0 jest naruszeniem stosunku pracy czy jakoś tak. W kodeksach pracy, umowach o pracę itp nie ma żadnych progów. Jest trzeźwy czyli 0.

Sprawdzic stosowne przepisy, czy "nietrzezwy" to nie znaczy ponad 0.5 promila :-)
W szczegolnosci ustawe o wychowaniu w trzezwosci.


Policja w tym zakresie swoich obowiązków zwyczajnie się opierdala.
Trafiają takiego co w pracy i ma jakieś promile umożliwiające jazdę
to powinna zatrzymać do wytrzeźwienia  oraz powiadomić pracodawcę
o zdarzeniu żeby wyjaśnił na piśmie czy u niego może są jakieś progi. Jak by nie było to ukarać złapanego.

A widzisz, i tu trafiamy w inne przepisy. O podrozy sluzbowej i godzinach pracy.
Bo jak pracodawcy przyjdzie zaplacic za wszystkie nadgodziny w czasie delegacji ... to budzet sie najpierw ucieszy, bo to niby ZUS wiekszy niz CIT, ale za pare lat zmartwi, jak przyjdzie wyplacac renty i emerytury  :-P



J.

Data: 2014-06-09 13:55:09
Autor: kogutek444
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu poniedziałek, 9 czerwca 2014 22:29:47 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
Uďż˝ytkownik  napisaďż˝ w wiadomoďż˝ci

W dniu poniedzia�ek, 9 czerwca 2014 21:10:07 UTC+2 u�ytkownik J.F. napisa�:

>> >A zdajesz sobie spraw� z tego �e podniesienie limit�w >> >dotyczy� b�dzie

>> >niewielkiej liczby z wszystkich je�d��cych samochodami?

>> >ca�a reszta poza kierowcami w prywatnych samochodach poza >> >godzinami

>> >pracy ma mie� 0 bo wynika to z innych przepis�w.

>

>> Mowisz ze tak duzo jezdzi sluzbowymi ?

>> Ale ten przepis tez mozna zmienic i trzezwi beda musieli byc tylko

>> kierowcy autobusow i ciezarowek ponad 3.5t, i moze jeszcze Borowiki

>

>na razie ten przepis m�wi �e w pracy ma by� trze�wy. Wszystko co >powy�ej 0 jest naruszeniem stosunku pracy czy jako� tak. W kodeksach >pracy, umowach o prac� itp nie ma �adnych prog�w.. Jest trze�wy czyli >0.



Sprawdzic stosowne przepisy, czy "nietrzezwy" to nie znaczy ponad 0.5 promila :-)

W szczegolnosci ustawe o wychowaniu w trzezwosci.





>Policja w tym zakresie swoich obowi�zk�w zwyczajnie si� opierdala.

>Trafiaj� takiego co w pracy i ma jakie� promile umo�liwiaj�ce jazd�

>to powinna zatrzymaďż˝ do wytrzeďż˝wienia  oraz powiadomiďż˝ pracodawcďż˝

>o zdarzeniu �eby wyja�ni� na pi�mie czy u niego mo�e s� jakie� progi. >Jak by nie by�o to ukara� z�apanego.



A widzisz, i tu trafiamy w inne przepisy. O podrozy sluzbowej i godzinach pracy.

Bo jak pracodawcy przyjdzie zaplacic za wszystkie nadgodziny w czasie delegacji ... to budzet sie najpierw ucieszy, bo to niby ZUS wiekszy niz CIT, ale za pare lat zmartwi, jak przyjdzie wyplacac renty i emerytury  :-P







J.

Napisałem że się nie znam. Widać przekopałeś net aż google przestało działać na pół godziny. Trzeźwy to 0. A bycie w pracy pod wpływem alkoholu zawsze stanowiło naruszenie obowiązków pracowniczych czy jakoś tak. Wyobrażasz sobie że jeden tokarz ma przy tokarce butelkę wody a inny butelkę piwa. Albo że kasjerka w markecie może być po dwóch piwach. Takie osoby są wypierdalane z pracy bez żadnego ostrzeżenia. W pracy nie ma od - do. No chyba że się mylę i wskażesz odpowiednie przepisy to regulujące. Oczywiście mogą być przypadki ze prywatny pracodawca ludzki pan i pozwoli na 0,5. Ale coś mi się widzi że takie ustalenie może być mało ważne jeśli jakieś przepisy tego nie regulują i nie zezwalają. Dodatkowo gdyby był jakiś wypadek to będzie odpowiadał pracodawca jeśli pozwolił się w pracy alkoholizować. Zapewne jak ktoś jedzie w delegację pekaesem albo koleją to może łyknąć, pod warunkiem że jak dojedzie i rozpocznie pracę będzie trzeźwy. Jadąc w delegację firmowym samochodem nie łapie się na bonusa bo wykonuje na rzecz pracodawcy pracę. Kieruje samochodem. Podejrzewam że jak by sprawa czy jadąc samochodem w delegację .... kierowca może mieć jakiekolwiek promile to sąd podzielił by moje zdanie. Ale jak pisałem. Nie wiem, nie byłem, nie znam się. Znalazłeś te 0,5 jako dopuszczalne w każdej pracy to podziel się przepisem. Nie muszę mieć racji. Przy okazji. Pozwolił byś żeby położna co ma 0,49 odbierała Twojego synka?

Data: 2014-06-09 23:15:27
Autor: J.F.
Kolejny pijak za kolkiem
Użytkownik  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:4fe4d286-74b0-4092-9552-0f4938ba9a8f@googlegroups.com...
Napisałem że się nie znam. Widać przekopałeś net aż google przestało działać na pół godziny. Trzeźwy to 0. A bycie w pracy pod wpływem alkoholu zawsze stanowiło naruszenie obowiązków >pracowniczych czy jakoś tak. Wyobrażasz sobie że jeden tokarz ma przy tokarce butelkę wody a inny butelkę piwa. Albo że kasjerka w markecie może być po dwóch piwach. Takie osoby są wypierdalane z >pracy bez żadnego ostrzeżenia. W pracy nie ma od - do. No chyba że się mylę i wskażesz odpowiednie przepisy to regulujące.

Przeciez podalem ustawe. Wystarczylo przeczytac

Oczywiście mogą być przypadki ze prywatny pracodawca ludzki pan i pozwoli na 0,5.

Ba, nawet potrafi sam kupic ... oczywiscie sporo przy tym ryzykuje :-)

Ale coś mi się widzi że takie ustalenie może być mało ważne jeśli jakieś przepisy tego nie regulują i nie zezwalają. Dodatkowo gdyby był jakiś wypadek to będzie odpowiadał pracodawca jeśli pozwolił się >w pracy alkoholizować. Zapewne jak ktoś jedzie w delegację pekaesem albo koleją to może łyknąć, pod warunkiem że jak dojedzie i rozpocznie pracę będzie trzeźwy. Jadąc w delegację firmowym >samochodem nie łapie się na bonusa bo wykonuje na rzecz pracodawcy pracę. Kieruje samochodem. Podejrzewam że jak by sprawa czy jadąc samochodem w delegację .... kierowca może mieć >jakiekolwiek promile to sąd podzielił by moje zdanie.

Ale te przepisy tez mozna zmienic, jesli zachodzi taka potrzeba.

Przy okazji. Pozwolił byś żeby położna co ma 0,49 odbierała Twojego synka?

Wole fachowca z 0.49 niz trzezwego ale niefachowego.
Przy 0.49 jeszcze nie powinien sie zataczac.

A poza tym ... powiedzmy ze nie pozwole, i co - lepiej odebrac samemu, ale za to na trzezwo ? :-)

Kiepski przyklad, zona nie samochod, nie da sie zatrzymac i poczekac az polozna wytrzezwieje.
No chyba ze duzy szpital i poloznych duzo do wyboru ... a tu imieniny i wszystkie nietrzezwe :-)


J.

Data: 2014-06-09 14:40:27
Autor: kogutek444
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu poniedziałek, 9 czerwca 2014 23:15:27 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
Uďż˝ytkownik  napisaďż˝ w wiadomoďż˝ci grup dyskusyjnych:4fe4d286-74b0-4092-9552-0f4938ba9a8f@googlegroups.com...

>Napisa�em �e si� nie znam. Wida� przekopa�e� net a� google przesta�o >dzia�a� na p� godziny. Trze�wy to 0. A bycie w pracy pod wp�ywem >alkoholu zawsze stanowi�o naruszenie obowi�zk�w >pracowniczych czy >jako� tak. Wyobra�asz sobie �e jeden tokarz ma przy tokarce butelk� >wody a inny butelk� piwa. Albo �e kasjerka w markecie mo�e by� po >dw�ch piwach. Takie osoby s� wypierdalane z >pracy bez �adnego >ostrze�enia. W pracy nie ma od - do. No chyba �e si� myl� i wska�esz >odpowiednie przepisy to reguluj�ce.



Przeciez podalem ustawe. Wystarczylo przeczytac



>Oczywi�cie mog� by� przypadki ze prywatny pracodawca ludzki pan i >pozwoli na 0,5.



Ba, nawet potrafi sam kupic ... oczywiscie sporo przy tym ryzykuje :-)



>Ale co� mi si� widzi �e takie ustalenie mo�e by� ma�o wa�ne je�li >jakie� przepisy tego nie reguluj� i nie zezwalaj�. Dodatkowo gdyby >by� jaki� wypadek to b�dzie odpowiada� pracodawca je�li pozwoli� si� > >w pracy alkoholizowa�. Zapewne jak kto� jedzie w delegacj� pekaesem >albo kolej� to mo�e �ykn��, pod warunkiem �e jak dojedzie i >rozpocznie prac� b�dzie trze�wy. Jad�c w delegacj� firmowym > >samochodem nie �apie si� na bonusa bo wykonuje na rzecz pracodawcy >prac�. Kieruje samochodem. Podejrzewam �e jak by sprawa czy jad�c >samochodem w delegacj� .... kierowca mo�e mie� >jakiekolwiek promile >to s�d podzieli� by moje zdanie.



Ale te przepisy tez mozna zmienic, jesli zachodzi taka potrzeba.



>Przy okazji. Pozwoli� by� �eby po�o�na co ma 0,49 odbiera�a Twojego >synka?



Wole fachowca z 0.49 niz trzezwego ale niefachowego.

Przy 0.49 jeszcze nie powinien sie zataczac.



A poza tym ... powiedzmy ze nie pozwole, i co - lepiej odebrac samemu, ale za to na trzezwo ? :-)



Kiepski przyklad, zona nie samochod, nie da sie zatrzymac i poczekac az polozna wytrzezwieje.

No chyba ze duzy szpital i poloznych duzo do wyboru ... a tu imieniny i wszystkie nietrzezwe :-)





J.

Masz rację. Widzisz jaki ja zgodny jestem. Jest nietrzeźwość od 0,5.. Ale jest i haczyk. Pracownik nie może przyjść do pracy w stanie wskazującym i nie może spożywać alkoholu w pracy. Nie może również pod wpływem przystąpić do wykonywania pracy. Jak kogoś trafiają o 14 i ma 0,19 to skąd mu się wzięło jak pracował od 7? Albo wypił w pracy co stanowi naruszenie przepisów albo przystąpił do pracy nawalony. Jak nie popatrzysz dupa zawsze z tyłu.

Data: 2014-06-09 19:48:02
Autor: Cavallino
Kolejny pijak za kolkiem

Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5395f0ef$0$2223$65785112@news.neostrada.pl...
Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał
Dla nienaloga nie jest tez problemem przestrzeganie obowiazujacych predkosci
Jeśli będą obowiązywać to dlaczego nie?
Przeciez obowiazuja.
Nie obowiązują, społeczeństwo nogami głosuje odwrotnie niż posłowie.
A oni mają psi obowiązek się stosować do zdania wyborców, są tylko jego przedstawicielami, a nie władcami udzielnymi.

No to spoleczenstwo nogami glosuje, pije i jedzie.

Mniejszość jednak.
W przeciwieństwie do przekraczania rzekomych "limitów prędkości".

140 na autostradzie

Co 140 na autostradzie?
Ja mówię o tej nielicznej grupce, która z założenia przestrzega limitów WSZĘDZIE.

Zreszta spojrz na liczby - pijani kierowcy samochodow spowodowali

Nie dyskutujemy o liczbach, tylko o prawie.
Ty uważasz, że parlament ma prawo głosować wbrew woli tych, których reprezentuje, ja uważam odwrotnie.
I wszystko co jest wbrew tej woli uważam za nielegalne i nie zamierzam się do tego stosować.
Nie widzę więc możliwości zbliżenia stanowisk, jeśli zdania co do tego że (p)osłom wszystko wolno, nie zmienisz.
A więc, szkoda klawiatury, EOD.

Data: 2014-06-09 20:39:22
Autor: J.F.
Kolejny pijak za kolkiem
Użytkownik "Cavallino"  napisał w
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup
Zreszta spojrz na liczby - pijani kierowcy samochodow spowodowali
Nie dyskutujemy o liczbach, tylko o prawie.

Liczby powinny byc podstawa prawa.

Ty uważasz, że parlament ma prawo głosować wbrew woli tych, których reprezentuje, ja uważam odwrotnie.

Zaraz ... to czemu sam na nich glosowales ? :-)

A Partii Kierowcow nie chcesz utworzyc :-)

I wszystko co jest wbrew tej woli uważam za nielegalne i nie zamierzam się do tego stosować.

Ale w kwestii pijakow to ma byc jak ty chcesz, nie pytales sie spoleczentwa jak ono chce :-P

Nie widzę więc możliwości zbliżenia stanowisk, jeśli zdania co do tego że (p)osłom wszystko wolno, nie zmienisz.
A więc, szkoda klawiatury, EOD.

Taka to juz konstrukcja demokracji. Zreszta kazdej wladzy - robi co chce,
Tylko w demokracji wladza najbardziej zalezna od woli spoleczenstwa.

J.

Data: 2014-06-08 15:27:19
Autor: the_foe
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu 2014-06-08 11:12, kogutek444@gmail.com pisze:
W dniu niedziela, 8 czerwca 2014 10:26:56 UTC+2 użytkownik the_foe napisał:
W dniu 2014-06-04 00:50, Przemek pisze:

Dzisiaj mialem watpliwa przyjemnosc zatrzymac pijaka za kolkiem. Gosc byl tak zalany, ze ledwo byl w stanie utrzymac kierunek jazdy, o maly wlos nie wpakowal sie na torowisko tramwajowe. Na pierwszych swiatlach zabralem mu kluczyki i wezwalem policje. Pomogl kolega i dwu innych kierowcow. Gosc na byl na tyle wyluzowany, ze jechal i popijal sobie borwara, takze po przybyciu policjantow, w ich obecnosci.

Cala sytuacja miala miejsce na drodze krajowej w centrum miasta. Jestem w stanie zrozumiec, jak kogos trafia np z rana i jest lekko ponad limit, bo mozna czuc sie dobrze, a % we krwi jeszcze zostaly. Ale pic za kolkiem to juz hardkor...



pozdr

Przemek



zapewne kolo juz dawno nie ma prawa jazdy to ma pełen luz. Kiedy polityk

mĂłwi o odbieraniu prawa jazdy, o "zero tolerancji" itd to mnie krew

zalewa. Jak ktos jezdzi nieprzytomny to odebranie prawa jazdy nie robi

juz na nim zadnego wrazenia. IMO jedynym rozwiązaniem jest zabieranie

pojazdu, ale to wymaga podobno zmian w KRP no i na pewno podwyzszenie

progĂłw. I odpowiem z gĂłry: tak MPK powinno tracic autobus jesli

dopusciło do kierownicy nawalanego jak stodoła kierowcę. O prawdziwym

"nawaleniu" to imho mówimy mówimy w przypadku >0,8‰



--

@foe_pl

Dlaczego podwyższenia progów? W Polsce są stosunkowo wysokie.


srednia dla Europy to ok. 0,4 promila.

--
@foe_pl

Data: 2014-06-08 07:10:52
Autor: kogutek444
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu niedziela, 8 czerwca 2014 15:27:19 UTC+2 użytkownik the_foe napisał:
W dniu 2014-06-08 11:12, kogutek444@gmail.com pisze:

> W dniu niedziela, 8 czerwca 2014 10:26:56 UTC+2 użytkownik the_foe napisał:

>> W dniu 2014-06-04 00:50, Przemek pisze:

>>

>>> Dzisiaj mialem watpliwa przyjemnosc zatrzymac pijaka za kolkiem. Gosc byl tak zalany, ze ledwo byl w stanie utrzymac kierunek jazdy, o maly wlos nie wpakowal sie na torowisko tramwajowe. Na pierwszych swiatlach zabralem mu kluczyki i wezwalem policje. Pomogl kolega i dwu innych kierowcow. Gosc na byl na tyle wyluzowany, ze jechal i popijal sobie borwara, takze po przybyciu policjantow, w ich obecnosci.

>>

>>> Cala sytuacja miala miejsce na drodze krajowej w centrum miasta. Jestem w stanie zrozumiec, jak kogos trafia np z rana i jest lekko ponad limit, bo mozna czuc sie dobrze, a % we krwi jeszcze zostaly. Ale pic za kolkiem to juz hardkor...

>>

>>>

>>

>>> pozdr

>>

>>> Przemek

>>

>>>

>>

>> zapewne kolo juz dawno nie ma prawa jazdy to ma pełen luz. Kiedy polityk

>>

>> mĂłwi o odbieraniu prawa jazdy, o "zero tolerancji" itd to mnie krew

>>

>> zalewa. Jak ktos jezdzi nieprzytomny to odebranie prawa jazdy nie robi

>>

>> juz na nim zadnego wrazenia. IMO jedynym rozwiązaniem jest zabieranie

>>

>> pojazdu, ale to wymaga podobno zmian w KRP no i na pewno podwyzszenie

>>

>> progĂłw. I odpowiem z gĂłry: tak MPK powinno tracic autobus jesli

>>

>> dopusciło do kierownicy nawalanego jak stodoła kierowcę.. O prawdziwym

>>

>> "nawaleniu" to imho mówimy mówimy w przypadku >0,8‰

>>

>>

>>

>> --

>>

>> @foe_pl

>

> Dlaczego podwyższenia progów? W Polsce są stosunkowo wysokie.

>



srednia dla Europy to ok. 0,4 promila.



-- @foe_pl

Wysunę śmiałą tezę. Dla wszystkich będących w pracy w całej Europie średnia wynosi 0. I to że za kierownicą można mieć w niektórych państwach więcej oznacza że można jeśli jedzie własnym samochodem po pracy. Nie słyszałem żeby w różnego rodzaju kodeksach pracy było dopuszczone więcej niż 0. Jeśli miałbym rację z poziomem 0 oznacza to że policja powinna uniemożliwić jazdę każdemu kto jedzie służbowym samochodem ma więcej niż 0 i mieści się w dopuszczalnych do jazdy widełkach. Moja teza jest chyba prawdziwa bo pomimo że są limity dla kierowców to w Polsce żaden kierowca, tramwajarz czy maszynista nie zostanie teoretycznie dopuszczony do pracy jak będzie miał więcej niż 0.

Data: 2014-06-08 11:52:05
Autor: J.F.
Kolejny pijak za kolkiem
Dnia Sun, 08 Jun 2014 10:26:56 +0200, the_foe napisał(a):
zapewne kolo juz dawno nie ma prawa jazdy to ma pełen luz. Kiedy polityk mówi o odbieraniu prawa jazdy, o "zero tolerancji" itd to mnie krew zalewa. Jak ktos jezdzi nieprzytomny to odebranie prawa jazdy nie robi juz na nim zadnego wrazenia. IMO jedynym rozwiązaniem jest zabieranie pojazdu, ale to wymaga podobno zmian w KRP no i na pewno podwyzszenie progów. I odpowiem z góry: tak MPK powinno tracic autobus jesli dopusciło do kierownicy nawalanego jak stodoła kierowcę.

Ale co - maska na twarz, czy czuwak z alkomatem ?

Bo powiedzmy ze MPK sobie alkomat kupi i bedzie sumiennie przy
wyjezdzie z zajezdni sprawdzac - a kierowca i tak pijany.
Bo wypil w trasie, albo okazal sie sprytniejszy przy sprawdzaniu ...

Zabrac samochod mozna juz dzis - sad ma do wyboru grzywne, komornik
pojazd zabezpieczy. Ale nie stosuje.

J.

Data: 2014-06-08 15:09:07
Autor: the_foe
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu 2014-06-08 11:52, J.F. pisze:
Dnia Sun, 08 Jun 2014 10:26:56 +0200, the_foe napisał(a):
zapewne kolo juz dawno nie ma prawa jazdy to ma pełen luz. Kiedy polityk
mówi o odbieraniu prawa jazdy, o "zero tolerancji" itd to mnie krew
zalewa. Jak ktos jezdzi nieprzytomny to odebranie prawa jazdy nie robi
juz na nim zadnego wrazenia. IMO jedynym rozwiązaniem jest zabieranie
pojazdu, ale to wymaga podobno zmian w KRP no i na pewno podwyzszenie
progów. I odpowiem z góry: tak MPK powinno tracic autobus jesli
dopusciło do kierownicy nawalanego jak stodoła kierowcę.

Ale co - maska na twarz, czy czuwak z alkomatem ?

Bo powiedzmy ze MPK sobie alkomat kupi i bedzie sumiennie przy
wyjezdzie z zajezdni sprawdzac - a kierowca i tak pijany.
Bo wypil w trasie, albo okazal sie sprytniejszy przy sprawdzaniu ...

normalne zarządzanie ryzykiem. Mozna sie od Amerykanów uczyć gdzie wszyscy o wszystko sie pozywają i jakoś gospodarka działa. Jak to mówią ubezpieczyć da się wszystko.


Zabrac samochod mozna juz dzis - sad ma do wyboru grzywne, komornik
pojazd zabezpieczy. Ale nie stosuje.


ale to dopiero jak nie zapłaci, miedzy czasie moze pojazd sprzedać, albo oddać byłej żonie.


--
@foe_pl

Data: 2014-06-09 09:27:34
Autor: J.F.
Kolejny pijak za kolkiem
Dnia Sun, 08 Jun 2014 15:09:07 +0200, the_foe napisał(a):
W dniu 2014-06-08 11:52, J.F. pisze:
I odpowiem z góry: tak MPK powinno tracic autobus jesli
dopusciło do kierownicy nawalanego jak stodoła kierowcę.

Ale co - maska na twarz, czy czuwak z alkomatem ?

Bo powiedzmy ze MPK sobie alkomat kupi i bedzie sumiennie przy
wyjezdzie z zajezdni sprawdzac - a kierowca i tak pijany.
Bo wypil w trasie, albo okazal sie sprytniejszy przy sprawdzaniu ...

normalne zarządzanie ryzykiem. Mozna sie od Amerykanów uczyć gdzie wszyscy o wszystko sie pozywają i jakoś gospodarka działa. Jak to mówią ubezpieczyć da się wszystko.

Tylko tam jest jeszcze drobiazg - prawo o bankructwach prywatnych.
Choc u nas tez juz jest.

Ale ... w sumie to proponujesz zeby za tego jednego pijaka wszyscy
zaplacili. Gdzie tu sens, gdzie logika ? No dobra, autobus sie przeciez sprzeda na aukcji, choc niektorzy
koledzy proponowali zgniatacz na miejscu.
W efekcie za utrate aautobusu zaplaca wszyscy pasazerowie, a zyska
skarb panstwa. Bedzie mial wiecej pieniedzy na zasilki dla
bezrobotnych pijakow :-)

Zabrac samochod mozna juz dzis - sad ma do wyboru grzywne, komornik
pojazd zabezpieczy. Ale nie stosuje.
ale to dopiero jak nie zapłaci, miedzy czasie moze pojazd sprzedać, albo oddać byłej żonie.

Zabezpieczyc mozna od razu. J.

Data: 2014-06-09 00:52:32
Autor: kogutek444
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu poniedziałek, 9 czerwca 2014 09:27:34 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
Dnia Sun, 08 Jun 2014 15:09:07 +0200, the_foe napisaďż˝(a):

> W dniu 2014-06-08 11:52, J.F. pisze:

>>> I odpowiem z g�ry: tak MPK powinno tracic autobus jesli

>>> dopusci�o do kierownicy nawalanego jak stodo�a kierowc�.

>>

>> Ale co - maska na twarz, czy czuwak z alkomatem ?

>>

>> Bo powiedzmy ze MPK sobie alkomat kupi i bedzie sumiennie przy

>> wyjezdzie z zajezdni sprawdzac - a kierowca i tak pijany.

>> Bo wypil w trasie, albo okazal sie sprytniejszy przy sprawdzaniu ...

> > normalne zarz�dzanie ryzykiem. Mozna sie od Amerykan�w uczy� gdzie > wszyscy o wszystko sie pozywaj� i jako� gospodarka dzia�a. Jak to m�wi� > ubezpieczy� da si� wszystko.



Tylko tam jest jeszcze drobiazg - prawo o bankructwach prywatnych.

Choc u nas tez juz jest.



Ale ... w sumie to proponujesz zeby za tego jednego pijaka wszyscy

zaplacili. Gdzie tu sens, gdzie logika ? No dobra, autobus sie przeciez sprzeda na aukcji, choc niektorzy

koledzy proponowali zgniatacz na miejscu.

W efekcie za utrate aautobusu zaplaca wszyscy pasazerowie, a zyska

skarb panstwa. Bedzie mial wiecej pieniedzy na zasilki dla

bezrobotnych pijakow :-)



>> Zabrac samochod mozna juz dzis - sad ma do wyboru grzywne, komornik

>> pojazd zabezpieczy. Ale nie stosuje.

> ale to dopiero jak nie zap�aci, miedzy czasie moze pojazd sprzeda�, albo > odda� by�ej �onie.



Zabezpieczyc mozna od razu. J.

Możliwość powstania dużych strat po stronie pracodawców wymusi wprowadzenie zabezpieczeń na okoliczność pijanych kierowców. Natychmiast powstały by ubezpieczenia od takich zdarzeń. Ubezpieczyciel nie ponosi w takiej sytuacji strat. Wykupuje autobus i występuje o zwrot od sprawcy. Ubezpieczalnie to firmy prywatne i same kalkulują swoje ryzyko. Za bardzo nie mogą przerzucić strat na inne typy ubezpieczeń bo w gospodarce rynkowej oznacza to wzrost cen i utratę klientów.

Data: 2014-06-10 23:48:32
Autor: the_foe
Kolejny pijak za kolkiem
W dniu 2014-06-09 09:27, J.F. pisze:
Zabrac samochod mozna juz dzis - sad ma do wyboru grzywne, komornik
>>pojazd zabezpieczy. Ale nie stosuje.
>ale to dopiero jak nie zapłaci, miedzy czasie moze pojazd sprzedać, albo
>oddać byłej żonie.
Zabezpieczyc mozna od razu.

na podstawie nieprawomocnego orzeczenia? To chyba o TK się prosi...

--
@foe_pl

Kolejny pijak za kolkiem

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona