Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Kolejny sukces??? "Armia" zawodowa Słońca Peru.

Kolejny sukces??? "Armia" zawodowa Słońca Peru.

Data: 2009-11-03 20:23:48
Autor: iaforek
Kolejny sukces??? "Armia" zawodowa Słońca Peru.
"Gwoździem do trumny naszych Sił Zbrojnych stała się więc nieprzemyślana i pośpieszna, ale za to typowo propagandowa (piarowska), decyzja obecnego rządu, a dokładnie premiera Donalda Tuska, o przeprowadzeniu ich profesjonalizacji do końca 2010 r. oraz jej bezkrytyczna i bezmyślna realizacja przez ministra Bogdana Klicha przy biernej i konformistycznej postawie decydentów wojskowych."

http://www.rp.pl/artykul/387022_Polska_armia_nie_istnieje.html

"Pogratulować" trzeba kolejnego sukcesu! Kolejna obietnica wyborcza zrealizowana! Nie miało być poboru to go nie ma (i armii przy okazji).

--
iaforek

--


Data: 2009-11-03 22:18:23
Autor: Adam
Kolejny sukces??? "Armia" zawodowa Słońca Peru.
Widocznie takie było zapotrzebowanie w Moskwie. To dlatego Putin nazwał po wyborach Tuska "nasz człowiek w Warszawie".
AC

Data: 2009-11-03 22:19:25
Autor: Lorn
Kolejny sukces??? "Armia" zawodowa Słońca Peru.
iaforek pisze:
"Gwoździem do trumny naszych Sił Zbrojnych stała się więc nieprzemyślana i pośpieszna, ale za to typowo propagandowa (piarowska), decyzja obecnego rządu, a dokładnie premiera Donalda Tuska, o przeprowadzeniu ich profesjonalizacji do końca 2010 r. oraz jej bezkrytyczna i bezmyślna realizacja przez ministra Bogdana Klicha przy biernej i konformistycznej postawie decydentów wojskowych."

http://www.rp.pl/artykul/387022_Polska_armia_nie_istnieje.html

"Pogratulować" trzeba kolejnego sukcesu! Kolejna obietnica wyborcza zrealizowana! Nie miało być poboru to go nie ma (i armii przy okazji).

Słusznie, że pobór do armii obieraczy kartofli się zakończył. Teraz idzie ten co chce, a nie na przymus różny element pchać. ;->


--
Immortal silence gathers illusions inside...

Data: 2009-11-03 23:36:49
Autor: Anatol
Kolejny sukces??? "Armia" zawodowa S łońca Peru.

Użytkownik "iaforek" <iaforek.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:hcq3gk$laa$1inews.gazeta.pl...
"Gwoździem do trumny naszych Sił Zbrojnych stała się więc nieprzemyślana i pośpieszna, ale za to
typowo propagandowa (piarowska), decyzja obecnego rządu, a dokładnie premiera Donalda Tuska, o
przeprowadzeniu ich profesjonalizacji do końca 2010 r. oraz jej bezkrytyczna i bezmyślna realizacja
przez ministra Bogdana Klicha przy biernej i konformistycznej postawie decydentów wojskowych."

http://www.rp.pl/artykul/387022_Polska_armia_nie_istnieje.html

Co za debilny tekst. Pracownik obrony narodowej przypadkiem dowiedział się o liczebności armii i na podstawie tego konstruuje daleko idące wnioski jakoby bez mundurowego personelu czysczącego kible, obierajacego ziemniaki i wykonujacego drobne prace porzadkowo-remontowe, a w wolnych chwilach zajmujacych się ściganiem kotów nagle strzelnice stały się bardziej puste albo samochody bardziej rdzewiały. W praktyce mamy duże problemy żeby wyposażyć 2-tysięczny kontyngent afgański a co dopiero 100-tysieczną armię dla której brakuje wszystkiego tylko nie ludzi do obsługi sprzętu.

Swoja drogą w przypadku mobilizacji potrzebni będą sprawdzeni dowódcy i szkoleniowcy. W przeciwieństwie do nich szeregowych strzelców można wyszkolić w 9-tygodni (6-9 miesięcy to jest strata czasu poborowych i pieniędzy państwa) :

http://www.youtube.com/watch?v=Az2a9y0JLGE


Anatol

Data: 2009-11-04 01:55:44
Autor: sofu
Kolejny sukces??? "Armia" zawodowa S łońca Peru.

Użytkownik "Anatol" <c355@usuntowp.pl> napisał w wiadomości
news:hcq9tr$thi$1news.interia.pl...

Użytkownik "iaforek" <iaforek.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:hcq3gk$laa$1inews.gazeta.pl...
> "Gwoździem do trumny naszych Sił Zbrojnych stała się więc nieprzemyślana
i
> pośpieszna, ale za to
> typowo propagandowa (piarowska), decyzja obecnego rządu, a dokładnie
> premiera Donalda Tuska, o
> przeprowadzeniu ich profesjonalizacji do końca 2010 r. oraz jej
> bezkrytyczna i bezmyślna realizacja
> przez ministra Bogdana Klicha przy biernej i konformistycznej postawie
> decydentów wojskowych."
>
> http://www.rp.pl/artykul/387022_Polska_armia_nie_istnieje.html

Co za debilny tekst. Pracownik obrony narodowej przypadkiem dowiedział się
o
liczebności armii i na podstawie tego konstruuje daleko idące wnioski
jakoby
bez mundurowego personelu czysczącego kible, obierajacego ziemniaki i
wykonujacego drobne prace porzadkowo-remontowe, a w wolnych chwilach
zajmujacych się ściganiem kotów nagle strzelnice stały się bardziej puste
albo samochody bardziej rdzewiały. W praktyce mamy duże problemy żeby
wyposażyć 2-tysięczny kontyngent afgański a co dopiero 100-tysieczną armię
dla której brakuje wszystkiego tylko nie ludzi do obsługi sprzętu.

Swoja drogą w przypadku mobilizacji potrzebni będą sprawdzeni dowódcy i
szkoleniowcy. W przeciwieństwie do nich szeregowych strzelców można
wyszkolić w 9-tygodni (6-9 miesięcy to jest strata czasu poborowych i
pieniędzy państwa) :

http://www.youtube.com/watch?v=Az2a9y0JLGE


Anatol

-- -- -- -- -- -- -- -- -

A ja uważam, że gość ma sporo racji. Z tym że tamta poborowa armia tez była
do dupy.
I niechaj nikt nie wierzy w to, że gdyby wybuchła wojna mielibysmy czas na
szkolenia kogokolwiek czy przestawianie przemysłu na produkcje wojenna.
Chyba zeby wojna wybuchła gdzies za oceanem i trzeba bylo przyjść z pomocą
np. USA. Jedynym uzasadnieniem dla tak licznej generalicji i oficerów bylby
system powszechnych szkolen cywili tak jak sie to dzieje  (działo) np. w
Szwajcarii. Ale u nas tego nie ma.



sofu

Data: 2009-11-04 02:40:20
Autor: Prawusek
Kolejny sukces??? "Armia" zawodowa Słońca Peru.

"sofu" <manhunter1@o2.pl> wrote in message
news:hcqj28$9k2$1node1.news.atman.pl...

Było. Nazywało się to OTK.

Podobno zmuszono nas do likwidacji, podobnie jak wszystko inne.

Data: 2009-11-04 09:30:39
Autor: Anatol
Kolejny sukces??? "Armia" zawodowa S łońca Peru.

Użytkownik "sofu" <manhunter1@o2.pl> napisał w wiadomości news:hcqj28$9k2$1node1.news.atman.pl...

A ja uważam, że gość ma sporo racji. Z tym że tamta poborowa armia tez była
do dupy.
I niechaj nikt nie wierzy w to, że gdyby wybuchła wojna mielibysmy czas na
szkolenia kogokolwiek


Wojna pełnoskalowa nie wybucha z dnia na dzień. Najpierw jest zaostrzenie stosunków dyplomatycznych, jakieś konkretne roszczenia, starcia graniczne, koncentracja wojsk (w dobie  internetu, globalnych mediów i zaawansowanych satelitów obserwacyjnych - nie do ukrycia ), a obie strony przygotowują się przez wiele miesięcy -  tak było w 1939, w Iraku czy ostatnio w Gruzji. Mobilizacja objęłaby przede wszystkim ludzi z konkretnymi umiejętnościami - operatorów sprzętu budowlanego, mechaników, kierowców, służby medyczne, pracowników ochrony (ponad 100 tys), oddziały specjalne policji. Poza tym przez wiele lat będą jeszcze dostępni rezerwisci z dotychczasowego poboru aczkolwiek ich poziom wyszkolenia bojowego jest bardzo niski, ale rezerwistów z zawodowej służby kontraktowej oraz Narodowych Sił Rezerwowych także będzie porzybywać (nie wszyscy będą przedłużać kontrakty do 12 lat).

Należy także pamiętać że zawodowi i wyselekcjonowani żołnierze-ochotnicy są znacznie bardziej efektywni :

http://www.militaryphotos.net/forums/showpost.php?p=4457298&postcount=2560

od losowo wybranej grupy ludzi :

http://www.militaryphotos.net/forums/showpost.php?p=4457298&postcount=2560

to tak jak porównywać sportowców zawodowego klubu do klasy szkolnej czy studentów na lekcjach wfu. Używanie jedynie wskaźników ilościowych nie ma sensu.


czy przestawianie przemysłu na produkcje wojenna.

A niby co do tego ma likwidacja poboru ?


Anatol

Data: 2009-11-04 10:18:48
Autor: Anatol
Kolejny sukces??? "Armia" zawodowa S łońca Peru.

Użytkownik "Anatol" <c355@usuntowp.pl> napisał w wiadomości news:hcrcod$9l2$1news.interia.pl...

od losowo wybranej grupy ludzi :

http://www.militaryphotos.net/forums/showpost.php?p=4457298&postcount=2560


Miało być to :

http://www.militaryphotos.net/forums/showpost.php?p=4311598&postcount=2525


Anatol

Data: 2009-11-04 09:49:20
Autor: iaforek
Kolejny sukces???
Anatol <c355@usuntowp.pl> napisał(a):

Użytkownik "Anatol" <c355@usuntowp.pl> napisał w wiadomości news:hcrcod$9l2$1news.interia.pl...

> od losowo wybranej grupy ludzi :
>
> http://www.militaryphotos.net/forums/showpost.php?p=4457298&postcount=2560
>

Miało być to :

http://www.militaryphotos.net/forums/showpost.php?p=4311598&postcount=2525

Wiesz chyba dobrze, że pobór w formie jakiej był, był zły. Ale... likwidacja poboru __nie__ __równa__ się utworzeniu armii zawodowej. Armii, która wg artykuły, faktycznie nie istnieje! Sam piszesz, że brakuje wszystkiego. No dobrze, jest GROM. Super ale to tylko jednostka.
Zamiast cieszyć się z produktu armio-podobnego, należałoby faktycznie zreformować armię a nie skupiać się na działaniach propagandowych (by sondaże szły w górę).

--
iaforek

--


Data: 2009-11-04 11:25:45
Autor: Anatol
Kolejny sukces???

Użytkownik "iaforek" <iaforek.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:hcrin0$e8o$1inews.gazeta.pl...
Anatol <c355@usuntowp.pl> napisał(a):

Wiesz chyba dobrze, że pobór w formie jakiej był, był zły. Ale... likwidacja poboru __nie__ __równa__ się
utworzeniu armii zawodowej.

Już pobór tylko ochotników i to po odpowiedniej selekcji - soatanio 20 chętnych na jedno miejsce (selekcja jest kontynuowana również w okresie próbnym) robi kolosalną różnicę jakościową. Do utrzymywania dyscypliny nie potrzeba jakichś nadzwyczajnych środkow - wystarczy groźba zwolnienia ze służby.

Armii, która wg artykuły, faktycznie nie istnieje! Sam piszesz, że brakuje
wszystkiego.

Przy armii 150-200 tys. braki były jeszcze większe a dodatkowo ten sam sprzęt był obslugiwany przez przypadkowych ludzi często nie posiadających ani serca ani potrzebnych kwalifikacji do jego obslugi.

No dobrze, jest GROM. Super ale to tylko jednostka.

Po uzawodowieniu poziom się podniósł na tyle że do Afganistanu są wysyłane także zwykłe jednostki liniowe a nie tylko GROM i spadochroniarze. Ostatnia zmiana złożona jest m.in. z żołnierzy :

21 Brygada Strzelców Podhalańskich z Rzeszowa
http://www.isaf.wp.mil.pl/fotogaleria_605.html

2 Brygada Saperów z Kazunia 2 pułk rozpoznawczy z Hrubieszowa
9 pułk rozpoznawczy z Lidzbarka Warmińskiego
23 Brygada Artylerii z Bolesławca


Zamiast cieszyć się z produktu armio-podobnego,

To nie jest produkt armiopodobny bo w odróżnieniu od żołnierzy poborowych ma kwalifikacje i predyspozycje psychiczne do udziału w realnych walkach.


Anatol

Data: 2009-11-04 11:03:21
Autor: iaforek
Kolejny sukces???
Anatol <c355@usuntowp.pl> napisał(a):
Już pobór tylko ochotników i to po odpowiedniej selekcji - soatanio 20 chętnych na jedno miejsce (selekcja jest kontynuowana również w okresie próbnym) robi kolosalną różnicę jakościową. Do utrzymywania dyscypliny nie potrzeba jakichś nadzwyczajnych środkow - wystarczy groźba zwolnienia ze służby.

Oczywista oczywistość ;)

Przy armii 150-200 tys. braki były jeszcze większe a dodatkowo ten sam sprzęt był obslugiwany przez przypadkowych ludzi często nie posiadających ani serca ani potrzebnych kwalifikacji do jego obslugi.

Super ;)

Po uzawodowieniu poziom się podniósł na tyle że do Afganistanu są wysyłane także zwykłe jednostki liniowe a nie tylko GROM i spadochroniarze. Ostatnia zmiana złożona jest m.in. z żołnierzy :

21 Brygada Strzelców Podhalańskich z Rzeszowa
http://www.isaf.wp.mil.pl/fotogaleria_605.html

2 Brygada Saperów z Kazunia 2 pułk rozpoznawczy z Hrubieszowa
9 pułk rozpoznawczy z Lidzbarka Warmińskiego
23 Brygada Artylerii z Bolesławca

Ciesze się bardzo, że w Afganistanie mamy wojsko.
 
To nie jest produkt armiopodobny bo w odróżnieniu od żołnierzy poborowych ma kwalifikacje i predyspozycje psychiczne do udziału w realnych walkach.

Świetnie.

To może wrócimy z Afganistanu do Polski, do meritum sprawy:

"Gwoździem do trumny naszych Sił Zbrojnych stała się więc nieprzemyślana i pośpieszna, ale za to typowo propagandowa (piarowska), decyzja obecnego rządu, a dokładnie premiera Donalda Tuska, o przeprowadzeniu ich profesjonalizacji do końca 2010 r. oraz jej bezkrytyczna i bezmyślna realizacja przez ministra Bogdana Klicha przy biernej i konformistycznej postawie decydentów wojskowych."

http://www.rp.pl/artykul/387022_Polska_armia_nie_istnieje.html

To jest ta armia, czy jej nie ma? I bez wymówek, że cała jest w Afganistanie ;)

--
iaforek

--


Data: 2009-11-04 12:13:33
Autor: Anatol
Kolejny sukces???

Użytkownik "iaforek" <iaforek@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości news:hcrn1p$1pr$1inews.gazeta.pl...

http://www.rp.pl/artykul/387022_Polska_armia_nie_istnieje.html

To jest ta armia, czy jej nie ma? I bez wymówek, że cała jest w Afganistanie ;)

Jest armia zawodowa, ale nie wyposażona tak jak armia USA czy UK - nigdy taka nie  była i raczej nie będzie. Autor tekstu założył że mamy jakieś ogromne zapasy sprzętu i amunicji które się marnują, że na współczesnym polu walki najważniejsza jest ilość a nie jakość oraz  że podoficerowie i oficerowie potrafią się zajmować tylko przekładaniem papierków, nie obsługują sprzętu, broni osobistej ani nie biorą udziału w bezpośrednich walkach. Wszystkie te założenia są całkowicie błędne (co starałem się dowieść) a więc wnioski z nich wyciągnięte nie mają sensu.


Anatol

Data: 2009-11-04 11:55:42
Autor: iaforek
Kolejny sukces???
Anatol <c355@usuntowp.pl> napisał(a):
Jest armia zawodowa, ale nie wyposażona tak jak armia USA czy UK - nigdy taka nie  była i raczej nie będzie. Autor tekstu założył że mamy jakieś ogromne zapasy sprzętu i amunicji które się marnują, że na współczesnym polu walki najważniejsza jest ilość a nie jakość oraz  że podoficerowie i oficerowie potrafią się zajmować tylko przekładaniem papierków, nie obsługują sprzętu, broni osobistej ani nie biorą udziału w bezpośrednich walkach. Wszystkie te założenia są całkowicie błędne (co starałem się dowieść) a więc wnioski z nich wyciągnięte nie mają sensu.

Raczej, Ty zakładasz, że problemu nie ma.
BTW Sam sobie zaprzeczasz, raz napisałeś, że jest problem bo jest za mało sprzętu, a teraz nie ma problemu - po prostu armia "nie jest tak wyposażona jak armia USA czy UK" ;) Czyli co? Problemu z wyposażeniem armii nie ma!? Może byś się zdecydował na jedną wersje?

No ale dla poprawy humoru masz tutaj kolejny artykuł: Brytyjska armia ma też za dużo oficerów!
http://www.telegraph.co.uk/news/newstopics/onthefrontline/2638067/British-Army-has-too-many-
officers-and-not-enough-rank-and-file-soldiers.html

Najnowsze dane (żeby nie było, powyższy artykuł jest sprzed roku):
http://www.dasa.mod.uk/applications/newWeb/www/apps/publications/pubViewFile.php?
content=170&date=2009-08-27&type=pdf&PublishTime=09:30:00

No i dla porównania Wojsko Polskie (dane takie same jak w artykule z "Rzeczpospolitej"):
http://www.wp.mil.pl/pl/strona/47/LG_54_55

W UK masz 1 oficera na 5 żołnierzy. W Polsce stosunek jest 1 do 3. Faktycznie problemu nie ma ;) Tak samo jak nie ma problemu z wyposażeniem polskiego wojska ;) Czas skończyć tą dyskusje. Może "potropimy" jakieś "poważne" problemy??? Dla przykładu, gdzie się podział "kaczyzm" i jego "zbrodnie" ;)

--
iaforek

--


Data: 2009-11-04 14:07:58
Autor: Anatol
Kolejny sukces???

Użytkownik "iaforek" <iaforek@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości news:hcrq3u$dqm$1inews.gazeta.pl...

BTW Sam sobie zaprzeczasz, raz napisałeś, że jest problem bo jest za mało sprzętu, a teraz nie ma
problemu - po prostu armia "nie jest tak wyposażona jak armia USA czy UK" ;) Czyli co? Problemu z
wyposażeniem armii nie ma!? Może byś się zdecydował na jedną wersje?

To nie jest problem spowodowany likwidacją poboru tylko wydatkami na obronę na poziomie 1,95 % PKB zamiast 4,5% tak jak w USA. Ten problem nie pojawił się w ostatnich 2-latach. Autor artykułu sugeruje że to ludzi brakuje a nie sprzętu.

W UK masz 1 oficera na 5 żołnierzy. W Polsce stosunek jest 1 do 3. Faktycznie problemu nie ma ;)

"Problem" zniknie gdy powstaną 20-tysięczne Narodowe Siły Rezerwowe (od przyszłego roku) oraz etaty służby czynnej zostaną uzupełnione do docelowego stanu 100 tys. Obecnie jest stan porzejściowy - upłynęło dopiero 2 miesiące po zwolnieniu ostatnich poborowych.



Anatol

Data: 2009-11-04 13:32:42
Autor: iaforek
Kolejny sukces???
Anatol <c355@usuntowp.pl> napisał(a):
To nie jest problem spowodowany likwidacją poboru tylko wydatkami na obronę na poziomie 1,95 % PKB zamiast 4,5% tak jak w USA. Ten problem nie pojawił się w ostatnich 2-latach. Autor artykułu sugeruje że to ludzi brakuje a nie sprzętu.

To Ty sugerujesz, że autor sugeruje ;) W artykule jest wyraźnie napisane, że jest to efektem wieloletnich zaniedbań różnych rządów.

"Problem" zniknie gdy powstaną 20-tysięczne Narodowe Siły Rezerwowe (od przyszłego roku) oraz etaty służby czynnej zostaną uzupełnione do docelowego stanu 100 tys. Obecnie jest stan porzejściowy - upłynęło dopiero 2 miesiące po zwolnieniu ostatnich poborowych.

Pożyjemy, zobaczymy. Choć patrząc na dotychczasowe "sukcesy" obecnego rządu, pozwolisz, że będę nastawiony sceptycznie. Na razie zaliczam to tłumaczenie do kolejnych bajek dla wykształciuchów. Pewnie już nie pamiętasz, ale jakiś czas temu (akurat, całkowicie przez przypadek przed samymi wyborami do PE) miał być inwestor z Kataru, który miał kupić stocznie. Czas płynie. Inwestora nie ma... Ewentualnie, można spytać się co się stało z projektem kastracji pedofilii. Też miał być. Tak jak zawodowa armia ma być. Kiedyś, w (nie)dalekiej przyszłości... dużo rzeczy naobiecywał "nasz" premier. Gorzej z realizacją...

--
iaforek


--


Data: 2009-11-04 16:16:44
Autor: Anatol
Kolejny sukces???

Użytkownik "iaforek" <iaforek@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości news:hcrvpq$6kb$1inews.gazeta.pl...

To nie jest problem spowodowany likwidacją poboru tylko wydatkami na obronę
na poziomie 1,95 % PKB zamiast 4,5% tak jak w USA. Ten problem nie pojawił
się w ostatnich 2-latach. Autor artykułu sugeruje że to ludzi brakuje a nie
sprzętu.

To Ty sugerujesz, że autor sugeruje ;) W artykule jest wyraźnie napisane, że jest to efektem
wieloletnich zaniedbań różnych rządów.

Autor sugeruje że uzawodowienie pogorszyło sprawnośc armii a ja podałem przykłady na dowód czegoś przeciwnego.


"Problem" zniknie gdy powstaną 20-tysięczne Narodowe Siły Rezerwowe (od
przyszłego roku) oraz etaty służby czynnej zostaną uzupełnione do docelowego
stanu 100 tys. Obecnie jest stan porzejściowy - upłynęło dopiero 2 miesiące
po zwolnieniu ostatnich poborowych.

Pożyjemy, zobaczymy. Choć patrząc na dotychczasowe "sukcesy" obecnego rządu, pozwolisz, że będę
nastawiony sceptycznie. Na razie zaliczam to tłumaczenie do kolejnych bajek dla wykształciuchów.
Pewnie już nie pamiętasz, ale jakiś czas temu (akurat, całkowicie przez przypadek przed samymi
wyborami do PE) miał być inwestor z Kataru, który miał kupić stocznie. Czas płynie. Inwestora nie ma...


No przecież nie zmusi się nikogo siłą do kupna - można tylko zachęcać.


Ewentualnie, można spytać się co się stało z projektem kastracji pedofilii. Też miał być.

I jest :

http://prawo.money.pl/aktualnosci/wiadomosci/artykul/poslowie;za;chemiczna;kastracja;pedofili,200,0,538056.html

Tak jak
zawodowa armia ma być. Kiedyś, w (nie)dalekiej przyszłości... dużo rzeczy naobiecywał "nasz" premier.

I jest - w armii służą sami zawodowcy, a więc armia jest zawodowa tak samo jak zaowodowa jest policja. Nigdy nie było mowy o zwiększeniu budżetu MON ponad 1,95 % PKB.


Anatol

Data: 2009-11-04 16:20:32
Autor: iaforek
Kolejny sukces???
Anatol <c355@usuntowp.pl> napisał(a):
Autor sugeruje że uzawodowienie pogorszyło sprawnośc armii a ja podałem przykłady na dowód czegoś przeciwnego.

No i kto ma racje? Jak rozumiem, wg Ciebie w armii dzieje się dobrze!? Brak sprzętu, odchodzą generałowie, armia się kurczy, brak reform, brak dofinansowania. Czy tak powinno być?
Gdy w Wielkiej Brytanii (którą sam podałeś jako jedną z wzorcowo wyposażonych armii) mówią, że jest źle bo na jednego oficera przypada pięciu żołnierzy i są plany zwiększenia liczby żołnierzy z jednoczesnym ograniczeniem oficerów, a w Polsce ten stosunek jest jak jeden do trzech. To co? Wszystko jest w porządku. No cóż. Gratuluje optymizmu.
 
No przecież nie zmusi się nikogo siłą do kupna - można tylko zachęcać.

Zawsze można wysłać Mira, Zbycha i Grzecha aby trochę pozachęcali do kupna.

http://prawo.money.pl/aktualnosci/wiadomosci/artykul/poslowie;za;chemiczna;kast
racja;pedofili,200,0,538056.html

Poszukaj jeszcze co się stało z ustawą antykorupcyjną Julci P.? Chyba ją gdzieś zgubiła.
 
I jest - w armii służą sami zawodowcy, a więc armia jest zawodowa tak samo

Jasne.

jak zaowodowa jest policja. Nigdy nie było mowy o zwiększeniu budżetu MON ponad 1,95 % PKB.

I to pewnie też nie jest problemem wg Ciebie.

--
iaforek


--


Data: 2009-11-05 10:34:20
Autor: Anatol
Kolejny sukces???

Użytkownik "iaforek" <iaforek@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości news:hcs9kf$e50$1inews.gazeta.pl...

Autor sugeruje że uzawodowienie pogorszyło sprawnośc armii a ja podałem
przykłady na dowód czegoś przeciwnego.

No i kto ma racje? Jak rozumiem, wg Ciebie w armii dzieje się dobrze!? Brak sprzętu, odchodzą
generałowie, armia się kurczy, brak reform, brak dofinansowania. Czy tak powinno być?

Reformy są - uzawodowienie armii oraz duże zmiany w szkoleniu i wyposażeniu osobistym żołnierzy, wynikajace z doświadczeń z Iraku i Afganistanu. Zwiększenie finansanowania MON ponad 1,95% nie ma poparcia ani opozycji ani ogółu wyborców (wymagałoby w praktyce podniesienia podatków).


Gdy w Wielkiej Brytanii (którą sam podałeś jako jedną z wzorcowo wyposażonych armii) mówią, że jest źle
bo na jednego oficera przypada pięciu żołnierzy i są plany zwiększenia liczby żołnierzy z jednoczesnym
ograniczeniem oficerów, a w Polsce ten stosunek jest jak jeden do trzech. To co? Wszystko jest w
porządku. No cóż. Gratuluje optymizmu.

http://www.polska-zbrojna.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=5501:strzelanie-na-pi&catid=80:afganistan&Itemid=129
dowódca działa - młodszy chorąży Jarosław Frąk, kierowca - starszy chorąży Jerzy Szymków, celowniczy - młodszy chorąży Artur Kompiński i dwóch amunicyjnych: sierżant Cezary Płóciennik i starszy sierżant Mirosław Ćwik

Ani jednego szeregowego, kierowca starszy stopniem od dowódcy (a zdaniem autora artykułu wszyscy podoficerowie są dowódcami) - w czym problem ?



Anatol

Data: 2009-11-05 10:17:13
Autor: iaforek
Kolejny sukces???
Anatol <c355@usuntowp.pl> napisał(a):
> Gdy w Wielkiej Brytanii (którą sam podałeś jako jedną z wzorcowo > wyposażonych armii) mówią, że jest źle
> bo na jednego oficera przypada pięciu żołnierzy i są plany zwiększenia > liczby żołnierzy z jednoczesnym
> ograniczeniem oficerów, a w Polsce ten stosunek jest jak jeden do trzech. > To co? Wszystko jest w
> porządku. No cóż. Gratuluje optymizmu.

http://www.polska-zbrojna.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=5501:
strzelanie-na-pi&catid=80:afganistan&Itemid=129
dowódca działa - młodszy chorąży Jarosław Frąk, kierowca - starszy chorąży Jerzy Szymków, celowniczy - młodszy chorąży Artur Kompiński i dwóch amunicyjnych: sierżant Cezary Płóciennik i starszy sierżant Mirosław Ćwik

Dobrze wiesz, że manipulujesz. Najniższy stopień oficerski to podporucznik. W tym przykładzie nie masz żadnego oficera. Co nie zmienia faktu, że łącznie w Wojsku Polskim (wg danych WP) masz:

Generałowie: 139
Oficerowie - około 22 670

Łącznie: +/- (z powodu nieprecyzyjnych danych - "około"(!)): 22 809

Podoficerowie zawodowi - około 41 850
Szeregowi zawodowi - około 18 200
Żołnierze nadterminowej służby wojskowej - około 10 000
Kandydaci do zawodowej słuzby wojskowej (elewi, podchorążowie) - około 2500

Łącznie: +/- 72 550

Ogółem - około 95 360

Jakbyś nie liczył to wyjdzie ci, że na jednego oficera przypada ok. 3 żołnierzy (podoficerów i szeregowi).

Dane za http://www.wp.mil.pl/pl/strona/47/LG_54_55 i http://www.rp.pl/artykul/387022_Polska_armia_nie_istnieje.html

Dla porównania podałem Ci, że Brytyjczycy uważają, że mają zbyt dużą liczbę oficerów przypadającą na żołnierzy. Gdzie u nich ten stosunek jest jak 1 do 5 czy nawet 6.

http://www.telegraph.co.uk/news/newstopics/onthefrontline/2638067/British-Army-has-too-many-
officers-and-not-enough-rank-and-file-soldiers.html

No ale faktycznie, wg Ciebie problemu nie ma. Lepiej udawać, że jest dobrze. Ładnie się uśmiechać. Byle do następnych wyborów...

--
iaforek

--


Data: 2009-11-05 12:37:11
Autor: Anatol
Kolejny sukces???

Użytkownik "iaforek" <iaforek@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości news:hcu8n9$g0m$1inews.gazeta.pl...

http://www.polska-zbrojna.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=5501:
strzelanie-na-pi&catid=80:afganistan&Itemid=129
dowódca działa - młodszy chorąży Jarosław Frąk, kierowca - starszy chorąży
Jerzy Szymków, celowniczy - młodszy chorąży Artur Kompiński i dwóch
amunicyjnych: sierżant Cezary Płóciennik i starszy sierżant Mirosław Ćwik

Dobrze wiesz, że manipulujesz. Najniższy stopień oficerski to podporucznik.

Cytat :

"...jeżeli weźmiemy pod uwagę generałów i oficerów plus podoficerów zawodowych (czyli ogólnie kadrę kierującą), wtedy wyniesie on 1 do 0,43"

Podoficerowi są tu zaliczeni do kadry kierującej i stąd wyciągnięto prosty wniosek że za dużo "wodzów" a za mało "indian" do obsługi sprzętu który teraz rdzewieje.



No ale faktycznie, wg Ciebie problemu nie ma. Lepiej udawać, że jest dobrze. Ładnie się uśmiechać.
Byle do następnych wyborów...


My to pryszcz. Armia USA to ma dopiero problem (pan Kwaśniak załamałby się gdyby przypadkiem trafił na te dane):

Oficerowie : 222 tys
Podoficerowie : 787 tys
Szeregowi : 328 tys (udział = 24,53% czyli jeszcze mniej niż w Polsce)

http://www.bls.gov/oco/ocos249.htm (Table 1)


Anatol

Data: 2009-11-05 13:18:04
Autor: iaforek
Kolejny sukces???
Anatol <c355@usuntowp.pl> napisał(a):
>> http://www.polska-zbrojna.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=55
01:
>> strzelanie-na-pi&catid=80:afganistan&Itemid=129
>> dowódca działa - młodszy chorąży Jarosław Frąk, kierowca - starszy >> chorąży
>> Jerzy Szymków, celowniczy - młodszy chorąży Artur Kompiński i dwóch
>> amunicyjnych: sierżant Cezary Płóciennik i starszy sierżant Mirosław Ćwik
>
> Dobrze wiesz, że manipulujesz. Najniższy stopień oficerski to > podporucznik.

Cytat :

"...jeżeli weźmiemy pod uwagę generałów i oficerów plus podoficerów zawodowych (czyli ogólnie kadrę kierującą), wtedy wyniesie on 1 do 0,43"

Podoficerowi są tu zaliczeni do kadry kierującej i stąd wyciągnięto prosty wniosek że za dużo "wodzów" a za mało "indian" do obsługi sprzętu który teraz rdzewieje.

_W_ _tym_ _jednym_ _przykładzie_ są zaliczeni. Tu akurat nastąpiło niepotrzebne wyolbrzymienie IMHO. W innym przykładzie już nie byli zaliczeni.
Poza tym, sam podałeś przykład potwierdzający, że podoficerowie to "indianie" a nie "wodzowie". Zdecyduj się może na jeden sposób liczenia.

My to pryszcz. Armia USA to ma dopiero problem (pan Kwaśniak załamałby się gdyby przypadkiem trafił na te dane):

Oficerowie : 222 tys
Podoficerowie : 787 tys
Szeregowi : 328 tys (udział = 24,53% czyli jeszcze mniej niż w Polsce)

http://www.bls.gov/oco/ocos249.htm (Table 1)

Coś się uczepił tych szeregowych???
Stosunek oficerów ("wodzów") do podoficerów ("indian") i szeregowych ("indian") w armii USA: 222tys do (787tys+328tys), jak nic wychodzi 1 do 5. W armii brytyjskiej również jest koło 1 do 5. W Polsce 1 do 3.
Wg pana Kwaśnika: "w teorii stosunek ten powinien wynosić około jeden do sześciu". W ten sam sposób policzono stosunek "wodzów" do "indian" w artyklule z "Daily Telegraph" (dla przypomnienia tam wyszło 1 do 5, a konkluzja była, że jest za dużo oficerów, za mało reszty - podoficerów i szeregowców). Jak nie rozumiesz proporcji to może tak:

WP - łącznie 95360
Oficerowie i generałowie: 22809

Armia Brytyjska (za dokumentem, do którego podałem link wcześniej - dane z 1 lipca 2009) - łącznie 174010 (prawie dwukrotnie większa armia!)
Oficerowie: 29350 (trochę więcej niż w WP, przy 1,8 razy większej armii!!!)

Nadal twierdzisz, że WP nie ma przerośniętej liczby dowódców ("wodzów") i zbyt małej liczby żołnierzy ("indian"). O sprzęcie i dofinansowaniu nie będę wspominał...

PS Jak chcesz to przelicz sobie jeszcze procentowo - 16,6% to dowódcy w armii USA, 16,8% w UK (tu się skarżą, że i tak mają zbyt dużo oficerów), 23,9% w Polsce (tu jak mam rozumieć jest wszystko OK wg Ciebie?). Pan Kwaśnik chyba wyraźnie napisał, że na jednego żołnierza przypada zbyt dużo dowódców. Wg mnie dane potwierdzją wszystkie zarzuty pana Kwaśnika, czy może wg Ciebie jest inaczej???

--
iaforek

--


Data: 2009-11-05 15:51:53
Autor: Anatol
Kolejny sukces???

Użytkownik "iaforek" <iaforek@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości news:hcujac$o4e$1inews.gazeta.pl...

> Dobrze wiesz, że manipulujesz. Najniższy stopień oficerski to
> podporucznik.

Cytat :

"...jeżeli weźmiemy pod uwagę generałów i oficerów plus podoficerów
zawodowych (czyli ogólnie kadrę kierującą), wtedy wyniesie on 1 do 0,43"

Podoficerowi są tu zaliczeni do kadry kierującej i stąd wyciągnięto prosty
wniosek że za dużo "wodzów" a za mało "indian" do obsługi sprzętu który
teraz rdzewieje.

_W_ _tym_ _jednym_ _przykładzie_ są zaliczeni. Tu akurat nastąpiło niepotrzebne wyolbrzymienie IMHO. W innym
przykładzie już nie byli zaliczeni.


W kazdym razie przyznajesz że tekst jest debilny ?


My to pryszcz. Armia USA to ma dopiero problem (pan Kwaśniak załamałby się
gdyby przypadkiem trafił na te dane):

Oficerowie : 222 tys
Podoficerowie : 787 tys
Szeregowi : 328 tys (udział = 24,53% czyli jeszcze mniej niż w Polsce)

http://www.bls.gov/oco/ocos249.htm (Table 1)

Coś się uczepił tych szeregowych???

Bo p. Kwasniak się czepił oparł na tym całą swoją analizę.


Stosunek oficerów ("wodzów") do podoficerów ("indian") i szeregowych ("indian") w armii USA: 222tys do
(787tys+328tys), jak nic wychodzi 1 do 5. W armii brytyjskiej również jest koło 1 do 5. W Polsce 1 do 3.
Wg pana Kwaśnika: "w teorii stosunek ten powinien wynosić około jeden do sześciu".

Ale mowa jest o ilosci oficerów do szeregowych albo oficerów + podoficerów do szeregowych. I ciekawe dlaczego akurat 1 do 6.


PS Jak chcesz to przelicz sobie jeszcze procentowo - 16,6% to dowódcy w armii USA, 16,8% w UK (tu się skarżą, że i tak
mają zbyt dużo oficerów), 23,9% w Polsce (tu jak mam rozumieć jest wszystko OK wg Ciebie?).

Stopień oficera czy podoficera nie jest równoznaczny z zajmowaniem stanowiska dowódczego, tak samo jak tytuł magistra nie oznacza stanowiska kierowniczego. Oficer może być "szeregowym" żołnierzem oddziału np. pilotem, operatorem GROMu, saperem, lekarzem, informatykiem, albo innym specjalistą-inżynierem, a może również pełnić etat podoficerski np. dowódcy drużyny). Rozumiem że ostatecznym zarzutem jest że 7000 żołnierzy (lub 2800 po osiągnięciu docelowego stanu 100 tys. służby czynnej + 20 tys. NSR) ma stopień oficerski zamiast podoficerski i to stanowi gigantyczny problem dla armii ? Czyli degradacja 7000 (lub 2800) oficerów do stopnia podoficera likwiduje problem ?




Anatol

Data: 2009-11-05 15:45:51
Autor: iaforek
Kolejny sukces???
Anatol <c355@usuntowp.pl> napisał(a):
W kazdym razie przyznajesz że tekst jest debilny ?

Przyznaje, że padło jedno niefortunne porównanie, a Ty się go uczepiłeś i próbujesz udowodnić, że raz: __cały__ artykuł nie ma sensu (to jest za dużo dowództwa i biurokracji czy jej nie ma???). Dwa: wojsko to mamy najlepsze na świecie (bo przecież __żadnego__ problemu nie ma, wg Ciebie).

--
iaforek

--


Data: 2009-11-06 10:32:49
Autor: Anatol
Kolejny sukces???

Użytkownik "iaforek" <iaforek@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości news:hcurvf$quv$1inews.gazeta.pl...

W kazdym razie przyznajesz że tekst jest debilny ?

Przyznaje, że padło jedno niefortunne porównanie, a Ty się go uczepiłeś i próbujesz udowodnić, że raz:
__cały__ artykuł nie ma sensu (to jest za dużo dowództwa i biurokracji czy jej nie ma???).

To nie jest jedno zdanie bo cały artykul bazuje na udziale szeregowcó w armii i założeniu że tylko szeregowcy  mogą obsługiwać sprzęt i trenować na strzelnicy.

Problem biurokracji jest niezależny od liczby oficerów - może być ona także na poziomie podoficerów.

W 2007 było 30000 oficerów i 155 generałów w 146,5-tys. armii.

http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Si%C5%82y_Zbrojne_Rzeczypospolitej_Polskiej&oldid=10407405

A więc w ciągu 2 lat ubyło 7,5 tys. oficerów i 26 generałów, czyli sprawa posuwa się w dobrym kierunku. Przy docelowym stanie 120 tys (powinien byc osiągnięty pod koniec 2011) udział oficerów będzie niższy niż 2007, a po zwolnieniu kolejnych 2800 osiągnie wzorcowy wskażnik 1:5.

Anatol

Data: 2009-11-06 16:30:46
Autor: iaforek
Kolejny sukces???
Anatol <c355@usuntowp.pl> napisał(a):
W 2007 było 30000 oficerów i 155 generałów w 146,5-tys. armii.

http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Si%C5%82y_Zbrojne_Rzeczypospolitej_Po
lskiej&oldid=10407405

A więc w ciągu 2 lat ubyło 7,5 tys. oficerów i 26 generałów, czyli sprawa posuwa się w dobrym kierunku. Przy docelowym stanie 120 tys (powinien byc osiągnięty pod koniec 2011) udział oficerów będzie niższy niż 2007, a po zwolnieniu kolejnych 2800 osiągnie wzorcowy wskażnik 1:5.

Zręcznie manipulujesz (czy też dajesz się manipulować) danymi :) Prawie tak jak premier T. ;)

Po pierwsze, armia 146tys - łącznie z poborem.

Wg tego, co jest napisane w tym linku "Według danych Departamentu Kadr i Szkolnictwa Wojskowego MON, w dniu 1 października 2007 r. w WP pełniło służbę ok. 95.000 żołnierzy zawodowych".
__Dwa__ __lata__ później stan żołnierzy armii zawodowej __jest__ __cały__ __czas__ na poziomie 95000 żołnierzy!!!

Czy teraz rozumiesz dlaczego jestem sceptycznie nastawiony do tych wszystkich "rewelacji"? Nie każdy daje się ogłupić propagandzie sukcesu. Skoro przez dwa lata nie przybyło żołnierzy to nie wiem jak sobie wyobrażasz, że ot tak nagle w 2011 będzie 120tys???

BTW Ubyło 26 generałów (czyżby to Ci najzdolniejsi i najmłodsi?), 7,5tys oficerów (czyżby znowu najzdolniejsi i najmłodsi odeszli bo nie mogli dalej patrzeć co się w armii dzieje?), 9tys. podoficerów (wyparowało bo przecież nie awansowali; ich też Afganistan negatywnie zweryfikował LOL) a przybyło tylko 3000 szeregowców (nota bene, chyba sam przyznasz, że na szeregowcach to armii się nie buduje).

No nic możesz dalej wierzyć premierowi (w drugą Irlandię też wierzysz?) LMAO Póki co wszystko wskazuje na to, że armia się kurczy, a miejsce doświadczonych żołnierzy zajęli szeregowcy i kandydaci na żołnierzy zawodowych. Superarmia ;)

BTW2 Kandydatów do zawodowej służby wojskowej jest obecnie 2500 (wg danych MON). Powtórzę więc pytanie: jak sobie wyobrażasz, że ot tak nagle, pojawią się kandydaci i armia w 2011 osiągnie siłę 120tys. ludzi? Acha w tych 95000, na dzień dzisiejszy, to już są wliczeni żołnierze nadterminowej zasadniczej służby wojskowej. Jak ich odejmiesz wraz z kandydatami (całe 2500!) to wyjdzie Ci 82,5tys. zawodowych żołnierzy. Do 120tys dużo brakuje. No ale wszystko jest w porządku. Armia "rośnie" w siłe (przecież przybyło 3000 szeregowców). Problemów nie ma. Premier i jego "fachowcy" rządzą. Nie potrzeba się o nic martwić! A i tak za wszystko to są odpowiedzialne ufoludki, yeti i inne kaczory ;) Propaganda sukcesu pełną gębą. I jeszcze jedno pytanie: Ty w to naprawdę wierzysz, czy po prostu musisz to pisać bo tak masz napisane w "przekazach dnia" PO??? LMAO

--
iaforek

--


Data: 2009-11-06 22:08:18
Autor: Anatol
Kolejny sukces???

Użytkownik "iaforek" <iaforek@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości news:hd1ivm$43e$1inews.gazeta.pl...

Wg tego, co jest napisane w tym linku "Według danych Departamentu Kadr i Szkolnictwa Wojskowego
MON, w dniu 1 października 2007 r. w WP pełniło służbę ok. 95.000 żołnierzy zawodowych".
__Dwa__ __lata__ później stan żołnierzy armii zawodowej __jest__ __cały__ __czas__ na poziomie 95000
żołnierzy!!!


Ubyło oficerów i podoficerów a przybyło zawowodowych szeregowych - czyli kierunek na wzorzec 1:5.


Czy teraz rozumiesz dlaczego jestem sceptycznie nastawiony do tych wszystkich "rewelacji"? Nie każdy
daje się ogłupić propagandzie sukcesu. Skoro przez dwa lata nie przybyło żołnierzy to nie wiem jak
sobie wyobrażasz, że ot tak nagle w 2011 będzie 120tys???

W przypadku szeregowych to jest kwestia tylko kasy. Z powodów tegorocznych cięć w budżecie (także MON) poborowych wcześnie wypuszczono do domu a zawodowych powołuje sie z poślizgiem. Do końca tego ma być 100 tys bo w 2010 będzie pełny budżet = 1,95% PKB = 25 mld PLN.


BTW Ubyło 26 generałów (czyżby to Ci najzdolniejsi i najmłodsi?), 7,5tys oficerów (czyżby znowu
najzdolniejsi i najmłodsi odeszli bo nie mogli dalej patrzeć co się w armii dzieje?),

Wręcz przeciwnie. W przpadku generałów górny limit wiekowy to 60 lat, a średnia wieku 52 lata.  Szlify otrzymują teraz roczniki z doświadczeniem bojowym z Iraku i Afganistanu (co roku rotacja dotyczy kilkunastu generałów) np.



http://17wbz.sow.mil.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=31&Itemid=56

http://pl.wikipedia.org/wiki/Tomasz_B%C4%85k

http://www.wp.mil.pl/pliki/File/zyciorysy/gen_dyw_potasinski1.doc

http://7bow.wp.mil.pl/dowodca.html

http://www.11ldkpanc.mil.pl//index.php?option=com_content&task=view&id=954&Itemid=51

http://www.16dz.pow.mil.pl/wojsko/jednostki/20bz.html

Najmłodszy generał ma 38 lat :

http://www.wp.mil.pl/pliki/File/zyciorysy/gen_blazeusz.doc

9 tys. podoficerów
(wyparowało bo przecież nie awansowali; ich też Afganistan negatywnie zweryfikował LOL) a przybyło
tylko 3000 szeregowców (nota bene, chyba sam przyznasz, że na szeregowcach to armii się nie
buduje).

Szeregowych kontraktowych i nadterminowych (to też ochotnicy za 2400 PLN miesięcznie, kontraktowi mają 2500)  jest obecnie 28 tys. więc przybyło 13 tys.


No nic możesz dalej wierzyć premierowi (w drugą Irlandię też wierzysz?) LMAO Póki co wszystko
wskazuje na to, że armia się kurczy, a miejsce doświadczonych żołnierzy zajęli szeregowcy i kandydaci
na żołnierzy zawodowych. Superarmia ;)

BTW2 Kandydatów do zawodowej służby wojskowej jest obecnie 2500 (wg danych MON).

To są studenci szkół oficerskich i podoficerskich - ci którzy nie zaliczą pełnej szkoły nie zostaną żołnierzami zawodowymi chyba że się zgłoszą na szeregowych.

Powtórzę więc
pytanie: jak sobie wyobrażasz, że ot tak nagle, pojawią się kandydaci i armia w 2011 osiągnie siłę
120tys. ludzi?

Po prostu podpisze się kontrakty z chętnymi do służby w korpusie szeregowych - jest tyle chętnych, że na razie przyjmuje się tylko tych co zaliczyli zasadniczą służbę wojskową. W przypadku 20 tys. ponad 100 tys. chodzi o Narodowe Siły Rezerwowe (odpowiednik Gwardii Narodowej USA) - za wynagrodzenie mają być do dyspozycji, podtrzymywać sprawność fizyczną oraz uczestniczyć regularnych, weekendowych ćwiczeniach + bodaj raz w roku na jakiś dłuższy okres.

http://www.zielonagora.wku.wp.mil.pl/pl/819.html

Wcześniej nie można było ich powołać do NSR bo odpowiednia ustawa wchodzi w życie w 2010.

Acha w tych 95000, na dzień dzisiejszy, to już są wliczeni żołnierze nadterminowej
zasadniczej służby wojskowej. Jak ich odejmiesz wraz z kandydatami (całe 2500!) to wyjdzie Ci 82,5tys.

Niby dlaczego mam ich odejmować ? Zarabiają tylko 100 PLN mniej od kontraktowych a robią to samo - w 2010 ze wszystkimi mają być podpisane już standardowe kontrakty zawodowe.


Anatol

Data: 2009-11-07 13:15:31
Autor: iaforek
Kolejny sukces???
Anatol <c355@usuntowp.pl> napisał(a):
Ubyło oficerów i podoficerów a przybyło zawowodowych szeregowych - czyli kierunek na wzorzec 1:5.

Czyli du*a prawda!
Sam twierdzisz, że zaliczanie podoficerów do "wodzów" to głupota. Cytat: "Podoficerowi są tu zaliczeni do kadry kierującej i stąd wyciągnięto prosty wniosek że za dużo "wodzów" a za mało "indian" do obsługi sprzętu który teraz rdzewieje."

Teraz ich zaliczyłeś... bo Ci tak wygodniej??? Dobra będę kończył ten wątek. Rozmowa z Tobą jest bezcelowa.

EOT
--
iaforek





--


Data: 2009-11-12 23:48:25
Autor: Anatol
Kolejny sukces???
Z ostatniej chwili : stan armii na 12.11.2009 wynosi 99300 - w ciągu 1 miesiąca przybyło 4 tys. szeregowych i podpisano kontrakty zawodowe z 10 tys. nadterminowych.

http://www.mon.gov.pl/pl/strona/47/LG_54_55


Do końca roku powinno przybyć jeszcze 700 żołnierzy, a na przyszły roku pozostaje organizacja 20 tysięcznych Narodowych Sił Rezerwowych oraz redukcja liczby generałów do docelowej liczby 120.


Anatol

Data: 2009-11-13 11:45:58
Autor: iaforek
Kolejny sukces???
Anatol <c355@usuntowp.pl> napisał(a):
Z ostatniej chwili : stan armii na 12.11.2009 wynosi 99300 - w ciągu 1 miesiąca przybyło 4 tys. szeregowych i podpisano kontrakty zawodowe z 10 tys. nadterminowych.

http://www.mon.gov.pl/pl/strona/47/LG_54_55


Do końca roku powinno przybyć jeszcze 700 żołnierzy, a na przyszły roku pozostaje organizacja 20 tysięcznych Narodowych Sił Rezerwowych oraz redukcja liczby generałów do docelowej liczby 120.

Manipulator, manipulator i jeszcze raz manipulator (lub ewentualnie cierpisz na dyskalkulię)

Poprzednie dane były z sierpnia. Za wikipedią (jeszcze ma poprzednie dane; podkreślenia ode mnie):
Liczebność: 95,360[1]
[1] http://mon.gov.pl/pl/strona/47/LG_54_55 __dostęp__: __09.08.2009__.

Nie wiem jak Ty wyliczyłeś ten jeden miesiąc.
Co zaś do niusów o armii to masz tutaj kolejny (sprzed kilku dni):

http://www.rp.pl/artykul/387606_Kwitnaca_armia_lapowek.html

Faktycznie, coraz bardziej "profesjonalna" armia.

--
iaforek

--


Data: 2009-11-13 18:37:51
Autor: Anatol
Kolejny sukces???

Użytkownik "iaforek" <iaforek@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości news:hdjgtm$hd3$1inews.gazeta.pl...

Z ostatniej chwili : stan armii na 12.11.2009 wynosi 99300 - w ciągu 1
miesiąca przybyło 4 tys. szeregowych i podpisano kontrakty zawodowe z 10
tys. nadterminowych.

http://www.mon.gov.pl/pl/strona/47/LG_54_55


Do końca roku powinno przybyć jeszcze 700 żołnierzy, a na przyszły roku
pozostaje organizacja 20 tysięcznych Narodowych Sił Rezerwowych oraz
redukcja liczby generałów do docelowej liczby 120.

Manipulator, manipulator i jeszcze raz manipulator (lub ewentualnie cierpisz na dyskalkulię)

Poprzednie dane były z sierpnia.

To były dane z 30 września zgodnie z artykułem : http://www.rp.pl/artykul/387022_Polska_armia_nie_istnieje.html z dnia 3.11.2009, które sam cytowałeś 5.11.2009 powołując się na to samo źródło co p. Kwaśniak 2 dni wcześniej czyli stronę MON.


Za wikipedią (jeszcze ma poprzednie dane; podkreślenia ode mnie):
Liczebność: 95,360[1]
[1] http://mon.gov.pl/pl/strona/47/LG_54_55 __dostęp__: __09.08.2009__.

Nie wiem jak Ty wyliczyłeś ten jeden miesiąc.

Miesiąc + 12 dni - zaokrąglone matematycznie do 1 miesiąca.


Co zaś do niusów o armii to masz tutaj kolejny (sprzed kilku dni):

http://www.rp.pl/artykul/387606_Kwitnaca_armia_lapowek.html

Faktycznie, coraz bardziej "profesjonalna" armia.

Nie mniej profesjonalna niż służba zdrowia, celna, policja, zawodowy transport drogowy czy cały pozostaly sektor komercyjny, a do sierpnia 2009 Wojsko Polskie było najmniej profesjonalne ze wszystkich państwowych służb. Skończył się również bandytyzm zwany falą oraz wręcz feudalny stosunek państwa do wybranych przypadkowo obywateli - nie stosowany nigdzie indziej, nawet wobec więźniów skazanych za groźne przestępstwa.


Anatol

Data: 2009-11-13 20:28:39
Autor: iaforek
Kolejny sukces???
Anatol <c355@usuntowp.pl> napisał(a):
> Nie wiem jak Ty wyliczyłeś ten jeden miesiąc.

Miesiąc + 12 dni - zaokrąglone matematycznie do 1 miesiąca.

Wiesz, zaokrąglać to można matematycznie w górę i w dół :)
Jednak miałem rację. Dyskalkulia :)

BTW Słyszałeś o takim "lyberalnym" wynalazku jak kreatytwna księgowość. Tu się odejmie, tam doda i zawsze będzie na plusie :) O faktycznym stanie armii to pogadamy za kilka miesięcy, bo póki co to stan liczbowy jakoś drastycznie nie idzie w górę. No ale zawsze można udawać, że żadnego problemu nie ma.

--
iaforek

--


Data: 2009-11-14 00:05:00
Autor: Anatol
Kolejny sukces???

Użytkownik "iaforek" <iaforek@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości news:hdkfhn$m7p$1inews.gazeta.pl...

> Nie wiem jak Ty wyliczyłeś ten jeden miesiąc.

Miesiąc + 12 dni - zaokrąglone matematycznie do 1 miesiąca.

Wiesz, zaokrąglać to można matematycznie w górę i w dół :)

Jeżeli to ma takie znaczenie dla obiektywnej oceny sytuacji to zmieniam treść zdania :

"...w ciągu 43 dni przybyło 4 tys. szeregowych i podpisano kontrakty zawodowe z 10
tys. nadterminowych."


Anatol

Data: 2009-11-07 08:41:32
Autor: pan Piotr Glownia h. Godzyamba
Kolejny sukces???
On Fri, 06 Nov 2009 10:32:49 +0100, Anatol wrote:

Użytkownik "iaforek" <iaforek@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
news:hcurvf$quv$1inews.gazeta.pl...

To nie jest jedno zdanie bo cały artykul bazuje na udziale szeregowcó w
armii i założeniu że tylko szeregowcy  mogą obsługiwać sprzęt i trenować
na strzelnicy.

Problem biurokracji jest niezależny od liczby oficerów - może być ona
także na poziomie podoficerów.

W 2007 było 30000 oficerów i 155 generałów w 146,5-tys. armii.

http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Si%C5%82y_Zbrojne_Rzeczypospolitej_Polskiej&oldid=10407405

A więc w ciągu 2 lat ubyło 7,5 tys. oficerów i 26 generałów, czyli
sprawa posuwa się w dobrym kierunku. Przy docelowym stanie 120 tys
(powinien byc osiągnięty pod koniec 2011) udział oficerów będzie niższy
niż 2007, a po zwolnieniu kolejnych 2800 osiągnie wzorcowy wskażnik 1:5.

Anatol

Trochę to przeraża, że nadal jest ta chłopska mentalność w Polsce
w miejscach decydowania o zawodowym wojsku polskim. Dam
sobie jednak spokój narzekania na FAILBOAT ustrój zaborczy-pozaborowy
społeczeństwa w Polsce. Do rzeczy więc. Ten pryzmat dziś istniejący
to sposób brania z ulicy pierwszego lepszego, uczenia go zawodu,
a później przypisywania go do ziemi. Wojsko z poboru różni się od
wojska profesjonalnego tylko tym, że proces jest uwieczniony
kontraktami i niczym więcej. Różnica tkwi tylko w większej możliwości
utrzymania know-how w nim, co zwiększa nie tylko morale wojska,
co też jego fachowość w zawodzie. To jest jednak w Polsce nie
wystarczające. Nie w tym kraju, nie z taką tradycją, nie z takim
historycznym doświadczeniem jaki posiadamy jako Polacy.
Pierwsza lekcja mówi nam, że wojsko nie powinno kierować się w
obsadzaniu pozycji dowódczych dyplomami, lecz osiągnięciami
i merytami wynikającymi z uprawiania fachu. To oznacza, że od
pozycji generała aż po pozycję najniższego szeregowego wszyscy
żołnierze winni posiadać, lub być w trakcie szkolenia w pełnym
wykształceniu wojskowym wymaganym na każdej pozycji w tym
wojsku. Wiem, że to jest powrót do pewnego kanonu rycerskiego
wykształcenia naszego szlacheckiego narodu, lecz Polskę jako
kraj stać nań jako Naród. No i co z tego, że co drugi Polak chłop
nie będzie był w stanie sprostać wymaganiom rycerskiego
fachu XXI wieku. Polskę stać na najlepszą zawodową armię jaka
może tylko istnieć. Czemu więc zawsze we wszystkim musimy
ustępować naszej tradycji na rzecz bezmyślnego kopiowania
niemieckich wzorów. Germanofilem nie jestem, więc nie widzę
sensu w bezmyślnym kopiowaniu wzorów, które definitywnie
są gorsze od naszych rodzimych z tradycji szlacheckiej wynikających.

W wojsku uświęconą tradycją jest, że jak na polu walki umrze dowodzący
oficer to niższy rangą żołnierz jest zobowiązany przejąć na miejscu
jego obowiązki. Dlaczego ten żołnierz nie ma zgodnie z polską
rycerską tradycją mieć pełnego wykształcenia w takim przypadku?
Tylko nie zrzucajmy winy tutaj na biurokrację.

sarmackiej narodowości i sarmackiej nacji, pan Piotr Głownia h. Godzyamba
--
http://web.telia.com/~u85446208/
Jeszcze Sarmacja nie padła, jeszcze my Szlachta żyjemy!
Co nam polska zachodnioeuropejska przemoc skradła, szablą odbierzemy!

Data: 2009-11-04 09:24:50
Autor: iaforek
Kolejny sukces???
Anatol <c355@usuntowp.pl> napisał(a):
albo samochody bardziej rdzewiały. W praktyce mamy duże problemy żeby wyposażyć 2-tysięczny kontyngent afgański a co dopiero 100-tysieczną armię dla której brakuje wszystkiego tylko nie ludzi do obsługi sprzętu.

No wreszcie! Zrozumiałeś. __Jest__ __problem__. Brakuje wszystkiego. Czy jak mówi Tusk (vel Kononowicz) nie będzie niczego! W tym armii.

Co zaś do Twojego komentarza, że nie brakuje ludzi to idzie to jakoś tak pod górkę, wbrew faktom. No chyba, że przez ludzi miałeś na myśli generałów i oficerów. Tych faktycznie jest obecnie sporo. Choć... ich też ubywa. Dla przypomnienia (ach ta wybiórcza pamięć wykształciuchów):
http://anglia.interia.pl/wiadomosci/news/armia-traci-kolejnego-generala,1374887,6424

--
iaforek

--


Data: 2009-11-04 10:45:51
Autor: Anatol
Kolejny sukces???

Użytkownik "iaforek" <iaforek.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:hcrh92$943$1inews.gazeta.pl...

albo samochody bardziej rdzewiały. W praktyce mamy duże problemy żeby
wyposażyć 2-tysięczny kontyngent afgański a co dopiero 100-tysieczną armię
dla której brakuje wszystkiego tylko nie ludzi do obsługi sprzętu.

No wreszcie! Zrozumiałeś. __Jest__ __problem__. Brakuje wszystkiego. Czy jak mówi Tusk (vel
Kononowicz) nie będzie niczego! W tym armii.

Armia zawodowa zapewnia najbardziej efektywane wykorzystanie tego sprzętu który jest - a szkolenie wielu  rezerwowych załóg czołgów, artylerii czy okrętów czy armii personelu sprzątająco-czyszczącego było debilną stratą pieniędzy. Nawet w małej armii Gruzji szybciej skończył się sprzęt niż ludzie, a najsłabszym ogniwem który złamał się pod naporem wojsk rosyjskich i ulegl panice były jednostki złożone z rezerwistów po przymusowycm poborze, oderwanych od pilota TV.


Co zaś do Twojego komentarza, że nie brakuje ludzi to idzie to jakoś tak pod górkę, wbrew faktom. No
chyba, że przez ludzi miałeś na myśli generałów i oficerów. Tych faktycznie jest obecnie sporo. Choć...
ich też ubywa. Dla przypomnienia (ach ta wybiórcza pamięć wykształciuchów):
http://anglia.interia.pl/wiadomosci/news/armia-traci-kolejnego-generala,1374887,6424

No to generałów jest za dużo czy nie ?


Anatol

Data: 2009-11-04 10:04:25
Autor: iaforek
Kolejny sukces???
Anatol <c355@usuntowp.pl> napisał(a):
Armia zawodowa zapewnia najbardziej efektywane wykorzystanie tego sprzętu (...)

To z jakiś cytat z "podręcznika małego propagadzisty"??? LMAO
Co chcesz przekazać? Że armia zawodowa jest lepsza od poboru. Oczywiście! Tylko, że w Polsce nie mamy armii zawodowej! Sama likwidacja poboru nie zamieni Ci armii w armię zawodową. Proste? Potrzebny jest sprzęt, ludzie, pieniądze, _reformy_. Póki co, to mamy stary sprzęt, starą kadrę, brak inwestycji i reform (nie licząc oczywiście "udanej" likwidacji poboru). Do armii (nawet nie zawodowej) to daleka droga...

No to generałów jest za dużo czy nie ?

Czytać nie potrafisz? No nic, już Ci tłumaczę. Masz dwa artykuły - w jednym podano, że jest za dużo oficerów. W drugim, że odchodzą najzdolniejsi i najmłodsi. Czego nie rozumiesz? Zostaną stare cepy o komunistycznym rodowodzie: "Ja, obywatel Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej,(...) stać nieugięcie na straży pokoju w braterskim przymierzu z Armią Radziecką". Faktycznie "armia zawodowa" ;)

--
iaforek

--


Data: 2009-11-04 12:04:07
Autor: Anatol
Kolejny sukces???

Użytkownik "iaforek" <iaforek@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości news:hcrjj8$hit$1inews.gazeta.pl...

Armia zawodowa zapewnia najbardziej efektywane wykorzystanie tego sprzętu (...)

To z jakiś cytat z "podręcznika małego propagadzisty"??? LMAO
Co chcesz przekazać? Że armia zawodowa jest lepsza od poboru. Oczywiście! Tylko, że w Polsce nie
mamy armii zawodowej! Sama likwidacja poboru nie zamieni Ci armii w armię zawodową. Proste?


Braki śmigłowców, okrętów, bezzałogowych samolotów zwiadowczych, nowczesnych rakiet przeciwlotniczych nie podważają zawodowstwa snajpera, mechanika-kierowcy, operatora starego moździerza czy zwykłego kałasza. Zawodowy użytkownik takich samych pięści, bagnetu czy  butów wykorzysta je dużo bardziej efektywnie niż przypadkowy żołnierz z poboru. Ten sam mechanizm dotyczy każdego innego zawodu.

Polski kontyngent w Afganistanie jako jeden z nielicznych nie ma żadnych ograniczeń co do użycia bojowego - w odróżnieniu od np. kontyngentu niemieckiego, a kwalifikacje polskich grup bojowych i inżynieryjno-saperskich są wysoko oceniane przez dowódców USA (dlatego proszą nas a nie Niemców o zwiększenie kontyngentu).


No to generałów jest za dużo czy nie ?

Czytać nie potrafisz? No nic, już Ci tłumaczę. Masz dwa artykuły - w jednym podano, że jest za dużo
oficerów. W drugim, że odchodzą najzdolniejsi i najmłodsi. Czego nie rozumiesz?

Bo nie potrafią dowodzić i brać na siebie odpowiedzialności bez zapewnienia 100% wsparcia i wzorcowego wyposażenia ? Nie potrzebujemy takich dowódców nawet z teoretycznie wysokimi kwalifikacjami. Afganistan świetnie to weryfikuje.

Zostaną stare cepy o
komunistycznym rodowodzie:

Rodowód jest nieistotny - ważne czy się sprawdza w swoim zawodzie czyli także w Afganistanie.


Anatol

Data: 2009-11-04 11:21:52
Autor: iaforek
Kolejny sukces???
Anatol <c355@usuntowp.pl> napisał(a):
Braki śmigłowców, okrętów, bezzałogowych samolotów zwiadowczych, nowczesnych (...)

Pewnie! Braki to podstawa nowoczesnej, profesjonalnej armii ;)

Polski kontyngent w Afganistanie jako jeden z nielicznych nie ma żadnych ograniczeń co do użycia bojowego - w odróżnieniu od np. kontyngentu niemieckiego, a kwalifikacje polskich grup bojowych i inżynieryjno-saperskich są wysoko oceniane przez dowódców USA (dlatego proszą nas a nie Niemców o zwiększenie kontyngentu).

i...

Bo nie potrafią dowodzić i brać na siebie odpowiedzialności bez zapewnienia 100% wsparcia i wzorcowego wyposażenia ? Nie potrzebujemy takich dowódców nawet z teoretycznie wysokimi kwalifikacjami. Afganistan świetnie to weryfikuje.

No to jak tak wszystkich zweryfikuje, to kto zostanie??? ;)

--
iaforek

--


Data: 2009-11-04 12:37:55
Autor: Anatol
Kolejny sukces???

Użytkownik "iaforek" <iaforek@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości news:hcro4g$662$1inews.gazeta.pl...

Braki śmigłowców, okrętów, bezzałogowych samolotów zwiadowczych, nowczesnych (...)

Pewnie! Braki to podstawa nowoczesnej, profesjonalnej armii ;)

A wiec profesjonalną armię ma tylko USA. Cała reszta krajów ma różne braki w wyposażeniu.

Likwidacja poboru przymusowego nie pogorszyła wyposażenia armii a zmniejszenie liczebnośći poprawilo stan wyposażenia indywidualnego.
..

Polski kontyngent w Afganistanie jako jeden z nielicznych nie ma żadnych
ograniczeń co do użycia bojowego - w odróżnieniu od np. kontyngentu
niemieckiego, a kwalifikacje polskich grup bojowych i
inżynieryjno-saperskich są wysoko oceniane przez dowódców USA (dlatego
proszą nas a nie Niemców o zwiększenie kontyngentu).

i...


a więc żołnierze są w pełni profesjonalni.



Bo nie potrafią dowodzić i brać na siebie odpowiedzialności bez zapewnienia
100% wsparcia i wzorcowego wyposażenia ? Nie potrzebujemy takich dowódców
nawet z teoretycznie wysokimi kwalifikacjami. Afganistan świetnie to
weryfikuje.

No to jak tak wszystkich zweryfikuje, to kto zostanie??? ;)

A czy wszyscy weryfikowanii w Afganistanie w Iraku dowódcy odeszli ?


Anatol

Data: 2009-11-04 12:02:39
Autor: iaforek
Kolejny sukces???
Anatol <c355@usuntowp.pl> napisał(a):
A wiec profesjonalną armię ma tylko USA. Cała reszta krajów ma różne braki w wyposażeniu.

Likwidacja poboru przymusowego nie pogorszyła wyposażenia armii a zmniejszenie liczebnośći poprawilo stan wyposażenia indywidualnego.

Likwidacja poboru przymusowego poprawiła stan wyposażenia indywidualnego ;) Piękne hasło ;) Nadawałbyś się na propagandzistę rodem z PRL ;)

a więc żołnierze są w pełni profesjonalni.

A czy wszyscy weryfikowanii w Afganistanie w Iraku dowódcy odeszli ?

Pewnie, mamy superarmie, żadnych problemów nie ma. Możemy spać spokojnie. Lepiej nie mówić, że coś jest nie tak jak powinno.

EOT

--
iaforek

--


Data: 2009-11-03 23:52:21
Autor: Anatol
Kolejny sukces??? "Armia" zawodowa S łońca Peru.



http://www.wp.mil.pl/pl/strona/12/LG_14_20_25

"Do zawodowej służby wojskowej w JW 2305 ubiegać się mogą:
- oficerowie, którzy ukończyli wyższą szkołę wojskową i uzyskali tytuł magistra (równorzędnego) lub szkolenie wojskowe w przypadku posiadania tytułu magistra (równorzędnego) oraz oficerowie rezerwy posiadający tytuł magistra (równorzędny).
- podoficerowie zawodowi oraz podoficerowie rezerwy od stopnia plutonowy (bosmanmat) posiadający świadectwo dojrzałości."


Wygląda na to że jednostce GROM nie ma kto strzelać na strzelnicy a samochody rdzewieją skoro w ogóle nie przyjmują szeregowych.


Anatol

Data: 2009-11-04 06:48:31
Autor: :heŽsk:
Kolejny sukces??? "Armia" zawodowa Słońca Peru.
On Tue, 3 Nov 2009 20:23:48 +0000 (UTC), "iaforek"
<iaforek.WYTNIJ@gazeta.pl> wrote:

"Gwoździem do trumny naszych Sił Zbrojnych stała się więc nieprzemyślana i pośpieszna, ale za to typowo propagandowa (piarowska), decyzja obecnego rządu, a dokładnie premiera Donalda Tuska, o przeprowadzeniu ich profesjonalizacji do końca 2010 r. oraz jej bezkrytyczna i bezmyślna realizacja przez ministra Bogdana Klicha przy biernej i konformistycznej postawie decydentów wojskowych."

http://www.rp.pl/artykul/387022_Polska_armia_nie_istnieje.html

"Pogratulować" trzeba kolejnego sukcesu! Kolejna obietnica wyborcza zrealizowana! Nie miało być poboru to go nie ma (i armii przy okazji).

 a po jaka cholere nam taka armia? ktos chce na nas napasc?  wokol sami przyjaciele. nawet gdyby napadli to i tak przegramy  w 3 dni. czym mamy walczyc? nie mamy nic! kupa sztabowcow
 za ciezkie pieniadze przesuwa czolgi na makiecie i tyle.  osadlilo sie toto i czeka na emeryturke. nielicha! a cywilni emeryci
 zadowola sie 400 zl jalmuzna. rozgonic to starzejace sie towarzystwo.


--

 HeSk

"Nieprawdą jest, jakoby Internet był ziemią niczyją
 i terytorium darmowego opluwania innych."
* My personal opinions are just mine.(Art. 54 Konstytucji RP)

Data: 2009-11-04 09:53:36
Autor: Anatol
Kolejny sukces??? "Armia" zawodowa S łońca Peru.

Użytkownik ":heŽsk:" <globalne?bigbrednie@interia.pl> napisał w wiadomości news:t352f5p4f6k4m6ptv10mbsfh8src7d03gc4ax.com...

"Pogratulować" trzeba kolejnego sukcesu! Kolejna obietnica wyborcza zrealizowana! Nie miało być
poboru to go nie ma (i armii przy okazji).

a po jaka cholere nam taka armia? ktos chce na nas napasc?
wokol sami przyjaciele. nawet gdyby napadli to i tak przegramy
w 3 dni. czym mamy walczyc?

W armii Białorusi czy Ukrainy nie jest lepiej a zawsze może tam ktoś wpaść na pomysł drobnej korekty granic.

nie mamy nic! kupa sztabowcow
za ciezkie pieniadze przesuwa czolgi na makiecie i tyle.
osadlilo sie toto i czeka na emeryturke. nielicha! a cywilni emeryci
zadowola sie 400 zl jalmuzna. rozgonic to starzejace sie towarzystwo.

Na szczęście do weryfikacji i ludzi i sprzętu mamy Afanistan gdzie  w kolejnych rotacjach są wysyłane coraz to nowe jednostki - w sumie w Irak i Afganistan zaliczyło już ze 30-tys żołnierzy


Anatol

Data: 2009-11-04 19:38:46
Autor: jadrys
Kolejny sukces??? "Armia" zawodowa Słońca Peru.
iaforek pisze:

"Pogratulować" trzeba kolejnego sukcesu! Kolejna obietnica wyborcza zrealizowana! Nie miało być poboru to go nie ma (i armii przy okazji).

 

I bardzo dobrze! Chyba nikt przy zdrowych zmysłach nie chce utrzymywać darmozjadów ze swojej kieszeni.

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Kolejny sukces??? "Armia" zawodowa Słońca Peru.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona