Data: 2010-05-07 08:42:48 | |
Autor: Podatnik | |
Koleżanka zgubiła weksel | |
Koleżanka pracowała w firmie, gdzie podpisała weksel in blanko. Po zakończeniu pracy nie chcą jej oddać weksla i mówią, że się zgubił. Co robić? -- |
|
Data: 2010-05-07 10:44:59 | |
Autor: Piotr [trzykoty] | |
Koleżanka zgubiła weksel | |
Użytkownik "Podatnik" <atlanticus@NOSPAM.gazeta.pl> napisał
Koleżanka pracowała w firmie, gdzie podpisała weksel in blanko. Po Ma umowę jakąś, która związana jest z wekslem? |
|
Data: 2010-05-07 10:51:36 | |
Autor: Liwiusz | |
Koleżanka zgubiła weksel | |
Podatnik pisze:
Koleżanka pracowała w firmie, gdzie podpisała weksel in blanko. Po To nie koleżanka zgubiła, tylko jej pracodawca (były?). Powinien on weksel umorzyć. Muszą być jednak spełnione 2 warunki: a/ musi chcieć umorzyć b/ musi być co umarzać, tj. weksel powinien mieć jakieś unikalne cechy - podstawą jest data wystawienia i oznaczenie remitenta. Jeśli tego nie ma, to nie ma ani możliwości, ani sensu takiego blankietu umarzać. Jeśli pracodawca nie będzie chciał umorzyć weksla, to teoretycznie koleżanka powinna być zabezpieczona swoją umową wekslową i treścią weksla, które uniemożliwią wykorzystanie go przez "złodzieja". Jeśli natomiast umowy wekslowej u koleżanki brak, na dodatek weksel jest zbyt skąpo wypełniony, to wówczas prawidłowym adresatem żali jest najbliższy kościół, a nie instytucje prawne. Trochę o umarzaniu weksli: http://www.remitent.pl/co-zrobic-jak-zaginie-weksel/170 -- Liwiusz |
|
Data: 2010-05-07 10:57:14 | |
Autor: Arek | |
Koleżanka zgubiła weksel | |
Liwiusz pisze:
[..] Jeśli pracodawca nie będzie chciał umorzyć weksla, to teoretycznie koleżanka powinna być zabezpieczona swoją umową wekslową i treścią weksla, które uniemożliwią wykorzystanie go przez "złodzieja". Żadna umowa wekslowa jej nie ochroni. O jakiej treści weksla mówisz chroniącą przed "złodziejem"? Arek -- www.arnoldbuzdygan.com |
|
Data: 2010-05-07 11:01:08 | |
Autor: Liwiusz | |
Koleżanka zgubiła weksel | |
Arek pisze:
Liwiusz pisze: Takiej, że jeśli ktoś znajdzie weksel, i go uzupełni, to sąd nie będzie miał wątpliwości, że weksel ten był wcześniej wekslem in blanco i złodziej nie był osobą uprawnioną do jego uzupełnienia. Podstawą jest wpisanie remitenta, ale i to nie jest warunkiem koniecznym. Kwestia dowodów. No i klauzula nie na zlecenie, aby nie można było ominąć możliwości składania zarzutów. Już nieraz na tej grupie podawałem tego typu umowę wraz z treścią weksla. Jakbyś mógł spojrzeć i powiedzieć jak złodziej może taki weksel wykorzystać, to będę wdzięczny i może polepszę zabezpieczenia ;) http://www.remitent.pl/bezpieczny-weksel-in-blanco -- Liwiusz |
|
Data: 2010-05-07 11:06:45 | |
Autor: Arek | |
Koleżanka zgubiła weksel | |
Liwiusz pisze:
Takiej, że jeśli ktoś znajdzie weksel, i go uzupełni, to sąd nie będzie miał wątpliwości, że weksel ten był wcześniej wekslem in blanco i złodziej nie był osobą uprawnioną do jego uzupełnienia. Podstawą jest Nie rozśmieszaj mnie. Sądy - przynajmniej wrocławskie - podchodzą do weksla jak do banknotu. Jest tam Twój podpis czy podrobiony? Twój? To masz płacić i nic innego ich nie obchodzi. pozdrawiam Arek -- www.arnoldbuzdygan.com |
|
Data: 2010-05-07 11:10:00 | |
Autor: MadMan | |
Koleżanka zgubiła weksel | |
Dnia Fri, 07 May 2010 11:06:45 +0200, Arek napisał(a):
Sądy - przynajmniej wrocławskie - podchodzą do weksla jak do banknotu. Bo tak jest - jedno i drugie to środek płatniczy. Jest tam Twój podpis czy podrobiony? Twój? Słusznie. -- Pozdrawiam, Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl Tlen: madman1985, GG: 2283138 |
|
Data: 2010-05-07 11:13:35 | |
Autor: Liwiusz | |
Koleżanka zgubiła weksel | |
MadMan pisze:
Jest tam Twój podpis czy podrobiony? Twój? Niesłusznie, jeśli weksel in blanco został wypełniony niezgodnie z porozumieniem. -- Liwiusz |
|
Data: 2010-05-07 11:16:10 | |
Autor: Arek | |
Koleżanka zgubiła weksel | |
Liwiusz pisze:
Niesłusznie, jeśli weksel in blanco został wypełniony niezgodnie z porozumieniem. Tyle, że sądy uniemożliwiają przeprowadzenie Ci dowodu tegoż, a prokuratury odmawiają zajęcia się sprawą z artykułu Art. 270. § 2 kodeksu karnego. Witaj w Buraczanej! ;) pozdrawiam Arek -- www.arnoldbuzdygan.com |
|
Data: 2010-05-07 11:18:02 | |
Autor: Liwiusz | |
Koleżanka zgubiła weksel | |
Arek pisze:
Liwiusz pisze: Skoro zdarzają się "mordy sądowe" to i pewnie brak możliwości obrony przy wekslu się zdarza, ale nie wyciągajmy patologicznych sytuacji i nie mówmy, że tak jest wszędzie i zawsze. -- Liwiusz |
|
Data: 2010-05-07 11:51:46 | |
Autor: mi | |
Koleżanka zgubiła weksel | |
Liwiusz wrote:
(...) nie wyciągajmy patologicznych sytuacji i nie mówmy, że tak jest wszędzie i zawsze. Podziwiam Twój optymistyczny stosunek do rzeczywistości. Też bym tak chciał. Osobiście mam wrażenie, że patologią obecna druga PRL stoi. mi |
|
Data: 2010-05-07 11:58:05 | |
Autor: Liwiusz | |
Koleżanka zgubiła weksel | |
mi pisze:
Liwiusz wrote: Z moich niewielkich obserwacji wynika, że nie jest tak źle. Prawda, jest wielu dłużników wekslowych, którzy nie mogą się bronić, bo sami nie zadbali o odpowiednie zabezpieczenie się, ale pozostawmy ich samych ze swoją głupotą lub niewiedzą. To nie wina sądu. Natomiast widziałem sprawę w sądzie okręgowym w Warszawie, gdzie sąd nawet nie wydawał nakazu zapłaty, tylko kierował sprawę do postępowania zwykłego, wydawało mu się bowiem podejrzane, że prawie 100-letni dziadek miałby podpisać weksel na 100 tysięcy zł. W innej sprawie dłużniczka zgłosiła zarzuty oparte nawet nie na umowie wekslowej, tylko na jakichś innych umowach, którymi te weksle miały by być zabezpieczone i nie dość, że wygrała, to jeszcze uzyskała wstrzymanie wykonania nakazu zapłaty do czasu rozpatrzenia sporu. Tak więc nie jest źle. A jeśli gdzieś komuś dzieje się krzywda, to warto przyjrzeć się tym sprawom bliżej i może nawet je opisać ku przestrodze, pod warunkiem oczywiście, że przegrana wynika z błędu sądu, a nie z nienależytej obrony pozwanego. -- Liwiusz |
|
Data: 2010-05-07 12:23:15 | |
Autor: mvoicem | |
Koleżanka zgubiła weksel | |
(07.05.2010 11:58), Liwiusz wrote:
[...] Tak więc nie jest źle. A jeśli gdzieś komuś dzieje się krzywda, to warto Jeżeli z nienależytej obrony pozwanego - tym bardziej warto opisać ku przestrodze. p. m. |
|
Data: 2010-05-07 11:24:13 | |
Autor: Maddy | |
KoleĹźanka zgubiĹa weksel | |
Czy mogÄ podpiÄ
Ä siÄ z proĹba o Ĺopatologiczne wytĹumaczenie.
Jak wypisaÄ weksel Ĺźeby przy jego realizacji byĹa jak najmniej moĹźliwoĹci blokowania egzekucji? Konkretna sytuacja klient nie miaĹ gotĂłwki, podpisuje nam weksel. We wĹasnym imieniu, na konkretnÄ kwotÄ 1500zĹ, pĹatny w terminie 7 dni. Jakie sformuĹowania muszÄ byÄ a jakie nie powinny byÄ na tym wekslu. Zaznaczam Ĺźe chcielibyĹmy Ĺźeby weksel daĹo siÄ "odsprzedaÄ". Nie do koĹca jestem pewna co znaczÄ te "bez protestu", "nie na zlecenie" i inne zaklÄcia. -- *** Stosujesz sie do powyĹźszych teorii na wĹasnÄ odpowiedzialnoĹÄ *** Magdalena "Maddy" WoĹoszyk JID maddy@esi.com.pl GG: 5303813 |
|
Data: 2010-05-07 11:27:37 | |
Autor: Liwiusz | |
KoleĹźanka zgubiĹa weksel | |
Maddy pisze:
Czy mogÄ podpiÄ Ä siÄ z proĹba o Ĺopatologiczne wytĹumaczenie. Najlepiej, aby byĹ to weksel zupeĹny, czyli zawieraĹ wszystkie wymagane elementy. Jak bÄdzie napisany odrÄcznie przez dĹuĹźnika, to odpadnie wÄ tpliwoĹÄ, Ĺźe dĹuĹźnik potem bÄdzie twierdziĹ, Ĺźe pod czymĹ innym siÄ podpisywaĹ: KrakĂłw, dnia 7 maja 2010. Dnia 14 maja 2010r. zapĹacÄ za ten weksel na zlecenie Maddy sumÄ tysiÄ c zĹotych. PĹatny w Krakowie. Podpis. JeĹli chcesz sprzedaÄ (indosowaÄ) weksel, to zrozumiaĹe jest, Ĺźe nie moĹźe byÄ klauzuli "nie na zlecenie", ktĂłra tego zabrania. Klauzula bez protestu jest niekonieczna. http://www.remitent.pl/czym-naprawde-jest-protest-wekslowy/57 http://www.remitent.pl/po-co-wierzyciele-chca-klauzuli-bez-protestu/82 -- Liwiusz |
|
Data: 2010-05-07 11:36:19 | |
Autor: Maddy | |
KoleĹźanka zgubiĹa weksel | |
W dniu 07-05-2010 11:27, Liwiusz pisze:
Maddy pisze: DziÄki! -- *** Stosujesz sie do powyĹźszych teorii na wĹasnÄ odpowiedzialnoĹÄ *** Magdalena "Maddy" WoĹoszyk JID maddy@esi.com.pl GG: 5303813 |
|
Data: 2010-05-07 11:53:04 | |
Autor: Paul | |
KoleĹźanka zgubiĹa weksel | |
W dniu 2010-05-07 11:27, Liwiusz pisze:
"jest warunkiem koniecznym dla moĹźliwoĹci dochodzenia naleĹźnoĹci od indosantĂłw" moĹźesz to wyjaĹniÄ, bo nie rozumiem, o co chodzi? A wystawia weksel osobie B B indosuje weksel na C i teraz C ma dochodziÄ naleĹźnoĹci od B??? |
|
Data: 2010-05-07 12:01:59 | |
Autor: Liwiusz | |
KoleĹźanka zgubiĹa weksel | |
Paul pisze:
W dniu 2010-05-07 11:27, Liwiusz pisze: Tak, C moĹźe dochodziÄ naleĹźnoĹci od B, jeĹli A nie wykupi weksla. Warunkiem takiej moĹźliwoĹci jest przedstawienie weksla do zapĹaty w terminie (przy klauzuli bez protestu) lub przedstawienie weksla do zapĹaty i wykonanie protestu (przy braku klauzuli bez protestu). Art. 43 Posiadacz weksla moĹźe wykonywaÄ zwrotne poszukiwanie przeciw indosantom, wystawcy, tudzieĹź innym dĹuĹźnikom wekslowym[...] Aby B nie odpowiadaĹ za zapĹatÄ, musi odpowiedniÄ wzmiankÄ umieĹciÄ przy indosie "UstÄpujÄ bez odpowiedzialnoĹci za zapĹatÄ na rzecz..." "UstÄpujÄ bez obliga na rzecz..." -- Liwiusz |
|
Data: 2010-05-11 00:22:32 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
KoleĹźanka zgubiĹa weksel | |
On Fri, 7 May 2010, Paul wrote:
A wystawia weksel osobie B Była kiedyś "akcja" z firmą, która wykorzystując brak świadomości posiadaczy weksli potraktowała ich z kopa właśnie tym przepisem, już nie pamiętam jak się skończyło. Ogłaszali, że egzekwują weksle, dopilnowali wszelkich formalności ze swojej strony (oraz braku ich ze strony posiadacza weksla :> znaczy zastrzeżenia o którym pisze Liwiusz) po czym... zgłaszali się do tego, kto im weksel odsprzedał (za część wartości, celem egzekucji) po resztę kwoty z weksla :> pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2010-05-11 01:33:41 | |
Autor: Arek | |
Koleżanka zgubiła weksel | |
Gotfryd Smolik news pisze:
[..] już nie pamiętam jak się skończyło.[..] Skończyło się aresztami. Kolesie nieopatrznie wydymali w ten sposób kawałek "śmietanki" prawniczo-sądowniczej i nagle się okazało, że... nie tylko można podważyć weksle, ale i oszustwo przybić. Ale to dawne dzieje, teraz sady dymają wekslami maluczkich aż miło. pozdrawiam Arek -- www.arnoldbuzdygan.com |
|
Data: 2010-05-07 11:10:54 | |
Autor: Liwiusz | |
Koleżanka zgubiła weksel | |
Arek pisze:
Liwiusz pisze: Jeśli tak jest, to już jakaś patologia, z prawem niewiele mająca wspólnego. Ale ile w tym prawdy? Trzeba by zapoznać się dokładnie ze sprawą. -- Liwiusz |
|
Data: 2010-05-07 11:14:47 | |
Autor: Arek | |
Koleżanka zgubiła weksel | |
Liwiusz pisze:
Jeśli tak jest, to już jakaś patologia, z prawem niewiele mająca wspólnego. Ale ile w tym prawdy? Trzeba by zapoznać się dokładnie ze sprawą. Ano patologia. Ostatnie kurioza to - nakaz zapłaty weksla wystawionego ponad 20 lat temu z kwotą sprzed denominacji, ale nakaz już na dzisiejsze złote :) - nakaz zapłaty weksla podpisanego przez członka zarządu jako (zabezpieczenie najmu) wydany nie na firmę, lecz... tegoż członka zarządu :) Witaj w Polsce! pozdrawiam Arek -- www.arnoldbuzdygan.com |
|
Data: 2010-05-07 11:17:01 | |
Autor: Liwiusz | |
Koleżanka zgubiła weksel | |
Arek pisze:
Liwiusz pisze: Żadna patologia, przedawnienie to przywilej dłużnika. z kwotą sprzed denominacji, ale nakaz już na dzisiejsze złote :) Pewnie jakaś młoda sędzia była, co w '95 pisać się dopiero uczyła ;) - nakaz zapłaty weksla podpisanego przez członka zarządu jako (zabezpieczenie najmu) wydany nie na firmę, lecz... tegoż członka zarządu :) A jak było w pozwie?
To są jakieś podstawowe braki wiedzy, raczej nie do utrzymania po zarzutach, a już na pewno nie w II instancji ;) -- Liwiusz |
|
Data: 2010-05-07 11:13:00 | |
Autor: Liwiusz | |
Koleżanka zgubiła weksel | |
Arek pisze:
Liwiusz pisze: Ponadto weksel in blanco to ostateczność. Weksel powinien pełnić głównie rolę płatniczą, a nie kaucyjną. A już żądanie weksli przy umowie o pracę to już zupełnie kuriozum - imho. -- Liwiusz |
|
Data: 2010-05-07 10:53:21 | |
Autor: Paweł | |
Koleżanka zgubiła weksel | |
Użytkownik "Podatnik" <atlanticus@NOSPAM.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:hs0jq8$9t7$1inews.gazeta.pl...
Koleżanka pracowała w firmie, gdzie podpisała weksel in blanko. Po Zwrócić się do sądu o umorzenie. -- Paweł |
|
Data: 2010-05-07 10:52:21 | |
Autor: Liwiusz | |
Koleżanka zgubiła weksel | |
Paweł pisze:
Użytkownik "Podatnik" <atlanticus@NOSPAM.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:hs0jq8$9t7$1inews.gazeta.pl... Kto się ma zwrócić? Ta kobieta? To nie jej weksel zaginął ;) -- Liwiusz |
|
Data: 2010-05-07 11:21:20 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Koleżanka zgubiła weksel | |
Podatnik pisze:
Koleżanka pracowała w firmie, gdzie podpisała weksel in blanko. Po No to może tak - weksel to dokument. Były pracodawca nie ma już prawa nim rozporządzać - tylko ta koleżanka. Nie chcą oddać. Twierdzą, że się zgubił - ale ona może im nie wierzyć. Więc można próbować przez kodeks karny - art. 276 - czyli przez policję. Jak policja zrobi rewizję - może się znajdzie. Albo znajdzie się zanim zaczną robić rewizję. |
|
Data: 2010-05-07 11:23:46 | |
Autor: Liwiusz | |
Koleżanka zgubiła weksel | |
Andrzej Lawa pisze:
Podatnik pisze: Wierzysz w to, że policja zacznie od rewizji? Ja nie. -- Liwiusz |
|
Data: 2010-05-07 11:41:17 | |
Autor: mi | |
Koleżanka zgubiła weksel | |
Liwiusz wrote:
Wierzysz w to, że policja zacznie od rewizji? Ja nie. W zawiadomieniu koleżanka powinna poinformować o podejrzeniu popełnienia znacznie cięższego przestępstwa... naruszenia prawa autorskiego. Wtedy zaczną od rewizji. ;) mi |
|
Data: 2010-05-07 11:42:37 | |
Autor: Liwiusz | |
Koleżanka zgubiła weksel | |
mi pisze:
Liwiusz wrote: Tak, albo powiedzieć, że na tym wekslu w tle była chyba dziecięca pornografia ;) -- Liwiusz |
|
Data: 2010-05-07 13:46:12 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Koleżanka zgubiła weksel | |
Liwiusz pisze:
No to może tak - weksel to dokument. Były pracodawca nie ma już prawa Może tam, może nie. A może wystarczy sama perspektywa rewizji, kontroli komputerów przy okazji... Kiedyś ktoś tu opisywał sytuację z dokumentami "uwięzionymi" w jakimś dziekanacie - przyszedł z uczynnym patrolem, patrol spytał się, czy mają zacząć robić rewizję i dokumenty szybko się znalazły. |
|
Data: 2010-05-07 13:48:37 | |
Autor: Liwiusz | |
Koleżanka zgubiła weksel | |
Andrzej Lawa pisze:
Liwiusz pisze: Perspektywa rewizji? Jeśli weksel jest faktycznie zgubiony, to nic nie da. Jeśli ukradziony - to się go przeniesie w bezpieczne miejsce - i tyle. Kiedyś ktoś tu opisywał sytuację z dokumentami "uwięzionymi" w jakimś Robiąc odpowiednią "bardachę" można osiągnąć wszystko, tylko co z tego? -- Liwiusz |
|
Data: 2010-05-08 10:09:11 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Koleżanka zgubiła weksel | |
Liwiusz pisze:
się znajdzie. Albo znajdzie się zanim zaczną robić rewizję.Wierzysz w to, że policja zacznie od rewizji? Ja nie. Przenieść mogą nie zdążyć, a zagubienie może oznaczać "gdzieś jest ale nie chce się nam go szukać". Kiedyś ktoś tu opisywał sytuację z dokumentami "uwięzionymi" w jakimś No, nie wszystko. Jest to jedna z metod podejścia do tej sprawy - osoba zainteresowana poznała wady, zalety i ograniczenia - i podejmie decyzję. |
|
Data: 2010-05-07 15:02:48 | |
Autor: Jotte | |
Koleżanka zgubiła weksel | |
W wiadomości news:hs0jq8$9t7$1inews.gazeta.pl Podatnik
<atlanticus@NOSPAM.gazeta.pl> pisze: Koleżanka pracowała w firmie, gdzie podpisała weksel in blanko. PoA co z umową wekslową? Była jakaś w ogóle? Co robić?Nic. Jak ktoś jest dorosłym kretynem i podpisuje weksle in blanco to właśnie płaci za niezwykle cenną lekcję życia. Nie przeszkadzać w nauce. -- Jotte |
|
Data: 2010-05-07 15:21:55 | |
Autor: mi | |
Koleżanka zgubiła weksel | |
Jotte wrote:
Co robić?Nic. Oj, przestań! Zrobiła to z niewiedzy i trzeba to wyraźnie rozróżniać. W państwie, gdzie w powszechnej edukacji indoktrynuje się nawet za homoseksualizmem a nie ma zajęć z podstaw prawa nie dziwię się w ogóle. Na procesie lustracyjnym pewnna sędzia bezczelnie zeznawała, że w oświadczeniu lustracyjnym stwierdziła brak związków z SB pomimo _pracy_ w SB, bo myślała, że pracuje w MO (znaczy się niereformowalna kretynka?!) i koledzy sędziowie uznali tę indolencję... to czego można wymagać od zwykłych ludzi? mi |
|
Data: 2010-05-07 15:37:40 | |
Autor: Jotte | |
Koleżanka zgubiła weksel | |
W wiadomości news:hs145m$m8$1news.onet.pl mi
<mariano.italianoWYTNIJTO@op.pl> pisze: Więc wyraźnie rozróżnij.Oj, przestań! Zrobiła to z niewiedzy i trzeba to wyraźnie rozróżniać.Co robić?Nic. Od dorosłego człowieka można i należy oczekiwać świadomości skutków prawnych popełnianych czynności. Szczególnie gdy ma bezproblemową możliwość sprawdzenia konsekwencji przed podjęciem decyzji. Jeśli tego nie czyni - to nie jest niewiedza lecz głpota (delikatniej rzecz ujmując). W państwie, gdzie w powszechnej edukacji indoktrynuje się nawet za homoseksualizmem a nie ma zajęć z podstaw prawa nie dziwię się w ogóle.Trudno mi uwierzyć w tak naiwne usprawiedliwienie, ale ja nie wnikam w przyczyny głupoty tej osoby, ja ją tylko stwierdzam. Podobnie jeśli ktoś wtargnie w niedozwolonym miejscu na jezdnię powodując wypadek, to jest idiotą i poniesie konsekwencje niezależnie od tego czy nie nauczyli go tego rodzice, czy szkoła. -- Jotte |
|
Data: 2010-05-08 10:58:09 | |
Autor: mi | |
Koleżanka zgubiła weksel | |
Jotte wrote:
Więc wyraźnie rozróżnij.Jak ktoś jest dorosłym kretynem i podpisuje weksle in blanco to właśnie płaci za niezwykle cenną lekcję życia. Nie przeszkadzać w nauce.Oj, przestań! Zrobiła to z niewiedzy i trzeba to wyraźnie rozróżniać. Ogólnie masz rację co do krytycznej oceny, ale ja bym ją sformułował o wiele słabiej. Z kilku powodów. Pierwszym jest wyrządzenie szkody wyłącznie samej sobie, a co jak co, uważam to za jej nieograniczone prawo i nic nam do tego. :) Po drugie: Nie lubię nawyku zniewolonego społeczeństwa, które w odruchu odnosi się krytycznie (tak oględnie to nazwę) do innych szarych ludzi gdy jest mało odważnych jest do postawienia się potężniejszym. I otóż chodzi - nie widzę powodu do krytyki szaraka, ma prawo być głupim czy nierozważnym, nic nam do tego jeśli wyrządza szkodę tylko sobie. Jest wiele ważniejszych spraw do krytyki i działania. mi |
|
Data: 2010-05-08 11:40:30 | |
Autor: Arek | |
Koleżanka zgubiła weksel | |
mi pisze:
[..] wiele słabiej. Z kilku powodów. Pierwszym jest wyrządzenie szkody wyłącznie samej sobie, a co jak co, uważam to za jej nieograniczone prawo i nic nam do tego. :) [..] Rozumiem, że próbie samobójczej będziesz przyglądał się ze spokojem. Arek -- www.arnoldbuzdygan.com |
|
Data: 2010-05-08 11:54:37 | |
Autor: mi | |
Koleżanka zgubiła weksel | |
Arek wrote:
wiele słabiej. Z kilku powodów. Pierwszym jest wyrządzenie szkody wyłącznie samej sobie, a co jak co, uważam to za jej nieograniczone prawo i nic nam do tego. :) [..]Rozumiem, że próbie samobójczej będziesz przyglądał się ze spokojem. Wolisz być traktowanym i traktować ludzi jak niedojrzałych dzieciaków, których trzeba wyręczać w myśleniu i podejmowaniu decyzji? To chyba tutaj jest pogrzebany pies. Jeśli będziemy ratować samobójców wbrew ich woli to tylko będziemy produkować desperatów, którzy nie chcą popełnić samobójstwa a tylko zwrócić na siebie uwagę i robią to w nadziei, że na pewno ktoś ich odratuje. Idąc tym tropem dość szybko dojdziemy do systemów, które wiedzą lepiej od niego samego co dla człowieka dobre a co złe. Tak, Janowi Palachowi w Pradze nie utrudniałbym tego co robił. Traktowałbym go jak poważnego człowieka, który podjął brutalną decyzję i wie co robi. mi |
|
Data: 2010-05-08 12:27:55 | |
Autor: Arek | |
Koleżanka zgubiła weksel | |
mi pisze:
Wolisz być traktowanym i traktować ludzi jak niedojrzałych dzieciaków, których trzeba wyręczać w myśleniu i podejmowaniu decyzji? Rozumiem więc, że art. 286 kk należy wykreślić ? Arek -- www.arnoldbuzdygan.com |
|
Data: 2010-05-08 12:31:34 | |
Autor: mi | |
Koleżanka zgubiła weksel | |
Arek wrote:
mi pisze: A to niby czemu tak myślisz? mi |
|
Data: 2010-05-08 12:37:42 | |
Autor: Arek | |
Koleżanka zgubiła weksel | |
mi pisze:
A to niby czemu tak myślisz? no bo jak napisałeś, przecież nie można "traktować ludzi jak niedojrzałych dzieciaków, których trzeba wyręczać w myśleniu i podejmowaniu decyzji" to po co art. 286 kk ?? Wyrzućmy go. Arek -- www.arnoldbuzdygan.com |
|
Data: 2010-05-08 12:43:03 | |
Autor: mi | |
Koleżanka zgubiła weksel | |
Arek wrote:
no bo jak napisałeś, przecież nie można Hmm, myślałem, że czujesz wyraźną różnicę między suwerennym podjęciem decyzji (nawet działając w błędzie) a byciem celowo wprowadzonym w błąd w celu jego wykorzystania. mi |
|
Data: 2010-05-08 13:24:02 | |
Autor: Arek | |
Koleżanka zgubiła weksel | |
mi pisze:
Hmm, myślałem, że czujesz wyraźną różnicę między suwerennym podjęciem decyzji (nawet działając w błędzie) a byciem celowo wprowadzonym w błąd w celu jego wykorzystania. No BINGO! I oczywiście dalej dla Ciebie - podanie komuś do podpisania weksla in blanco - wykorzystanie ufności podpisującego, że ten weksel służy temu co ma służyć - a następnie wydymanie człowieka za pomocą tego weksla jest winą tego co się podpisał i sam sobie jest winny? Czy jednak nie ? Arek -- www.arnoldbuzdygan.com |
|
Data: 2010-05-08 16:19:33 | |
Autor: mi | |
Koleżanka zgubiła weksel | |
Arek wrote:
No BINGO! I oczywiście dalej dla Ciebie Możesz napisać o co ci chodzi, bo gałąź już nie trzyma się kupy?! Przecież nikt, chyba bawet Jotte, nie stwierdził braku winy pracodawcy wyzyskującego niewiedzę owej koleżanki. mi |
|
Data: 2010-05-08 16:11:05 | |
Autor: Jotte | |
Koleżanka zgubiła weksel | |
W wiadomości news:hs3935$4ci$1news.onet.pl mi
<mariano.italianoWYTNIJTO@op.pl> pisze: Jeśli _tylko_ sobie to się całkowicie z tobą zgadzam.Ogólnie masz rację co do krytycznej oceny, ale ja bym ją sformułował o wiele słabiej. Z kilku powodów. Pierwszym jest wyrządzenie szkody wyłącznie samej sobie, a co jak co, uważam to za jej nieograniczone prawo i nic nam do tego. :)Więc wyraźnie rozróżnij.Jak ktoś jest dorosłym kretynem i podpisuje weksle in blanco to właśnie płaci za niezwykle cenną lekcję życia. Nie przeszkadzać wOj, przestań! Zrobiła to z niewiedzy i trzeba to wyraźnie rozróżniać. Tylko takie zjawisko występuje - IMHO - incydentalnie. Po drugie: Nie lubię nawyku zniewolonego społeczeństwa, które w odruchu odnosi się krytycznie (tak oględnie to nazwę) do innych szarych ludzi gdy jest mało odważnych jest do postawienia się potężniejszym.Nie jestem specjalnie inteligentny i z tego powodu nie bardzo rozumiem o co ci w tym zdaniu chodzi. Zniewolone społeczeństwo, które w odruchu (odruchu czego?) odnosi się krytycznie? To nie wolno krytykować? Mniemałem, że to właśnie w zniewolonym społeczeństwie tłumiona i zwalczana jest krytyka. I otóż chodzi - nie widzę powodu do krytyki szaraka, ma prawo być głupim czy nierozważnym, nic nam do tego jeśli wyrządza szkodę tylko sobie. Jest wiele ważniejszych spraw do krytyki i działania.Nikomu prawa do bycia idiotą nie usiłuję odebrać. -- Jotte |
|
Data: 2010-05-09 11:48:41 | |
Autor: mi | |
Koleżanka zgubiła weksel | |
Jotte wrote:
Po drugie: Nie lubię nawyku zniewolonego społeczeństwa, które w odruchu odnosi się krytycznie (tak oględnie to nazwę) do innych szarych ludzi gdy jest mało odważnych jest do postawienia się potężniejszym.Nie jestem specjalnie inteligentny i z tego powodu nie bardzo rozumiem o co ci w tym zdaniu chodzi. Oczywiście, że wolno krytykować. Tylko uważam, że trzeba ustawiać priorytety i krytyka szaraka za błahostkę z pewnością nie ma nawet średniego priorytetu. W prostych żołnierskich słowach: jakoś mnie razi, gdy Kowalski przypierdala się do sąsiada Nowaka o bzdury... i na tym kończy się jego cała odwaga cywilna. To moje prywatne zdanie i w pełni się z nim zgadzam. :D mi |
|
Data: 2010-05-09 14:20:10 | |
Autor: Jotte | |
Koleżanka zgubiła weksel | |
W wiadomości news:hs60dp$k4e$1news.onet.pl mi
<mariano.italianoWYTNIJTO@op.pl> pisze: wolno krytykować.Dzięki, łaskawco. Tylko uważam, że trzeba ustawiać priorytety i krytyka szaraka za błahostkę z pewnością nie ma nawet średniego priorytetu.Widać czujesz się powołany i naznaczony do ustawiania właściwych priorytetów. W prostych żołnierskich słowach: jakoś mnie razi, gdy Kowalski przypierdala się do sąsiada Nowaka o bzdury...Masz zatem problem. i na tym kończy się jego cała odwaga cywilna.Więc co ma zrobić Kowalski, aby jego odwaga cywilna zyskała twą aprobatę? Wyśledzić Nowaka i go zabić uprzednio bestialsko torturując? To moje prywatne zdanie i w pełni się z nim zgadzam.Nie jest to zabronione, a nawet niekiedy uleczalne. :) -- Jotte |
|
Data: 2010-05-09 14:35:04 | |
Autor: mi | |
Koleżanka zgubiła weksel | |
Jotte wrote:
wolno krytykować.Dzięki, łaskawco. Nie mam ochoty się kłócić, więc bywaj zdrów. mi |
|
Data: 2010-05-09 14:40:57 | |
Autor: Jotte | |
Koleżanka zgubiła weksel | |
W wiadomości news:hs6a5o$mg2$1news.onet.pl mi
<mariano.italianoWYTNIJTO@op.pl> pisze: Jesteś przeczulony, nie szukam kłótni.Nie mam ochoty się kłócić, więc bywaj zdrów.wolno krytykować.Dzięki, łaskawco. -- Jotte |
|