Data: 2009-07-06 23:02:47 | |
Autor: Rafal | |
Kolizja, ja swiadek, ciekawe co dalej... | |
Wczoraj wracałem sobie spokojnie (jeśli tak można nazwać ponad 2000km za
kółkiem) z wakacji, no i pod sam koniec podrózy (w okolicy Nadarzyna na DK8) widzę sobie taką oto scenę.. ruch - gęsty ale dość spokojny, auta na obu pasach w kierunku warszawy poruszają sie z prędkością aut chyba trochę poniżej dopuszczalnej (siakies 80-90km/h). Ja na lewym pasie, nagle widze jak z bocznej drogi tuż przed inne auto wytacza się czarne audi - robi to na tyle blisko że juz wiem iż będzie wypadek - tylko kwestia jak to się rozegra, więc hamuję. Auto któremu wyjechała ta audica przed nosem (golf) próbuje uniknąć uderzenia, odbija w lewo i trafia w bok jadącego tam opla. Obydwoma autami mocno zarzuca ale kierowcy opanowują je na szczęście. Na jezdni śmieci, zamieszanie, ja - widząc że raczej nikomu nic się nie stało, ruszam za czarnym audi (które oczywiśie nic sobie nie robi z tego co się stało) - za chwilę czerwone światło i tak sięskłda że staję równolegle z audi. Otwieram szybę i wołam do gościa że zajechał drogę, spowodował kolizję i eby zatrzymał się. Facet (siakiś wąsaty dziadek) coś odburkuje i naciska gaz (na czerwonym) Telefonem pasażerka łapie jego tablice i twarz, zapamiętuje też numery. Przez chwilę zastanawiam sięczy ruszyć za nim (mam raczej mocniejsze od niego auto) ale - dzieci na pokłądzie, a do tego diabli wiedząco to za jeden i co moze zrobić, a mam zdjęcia tablic i twarzy, wiec powinno policji wystarczyć - wracam więc na miejsce kolizji, podałem numery uczestnikom zdarzenia i poczekałem na policję. Straty w sumie niewielkie jak na taki rodzaj kolizji (boczne uderzenie niczym z filmów gdzie amerykańscy gliniarze zrzucają z drogi jakiegoś uciekiniera - że te auta nie obróciło to cud jakiś...). Policja przyjeżdza dość szybko, pierwszy werdykt gliniarza - winny tek który robił unik (bo - jak to argumentował gliniarz - to on zmienił pas ruchu). facet się nie zgadza (moim zdaniem słusznie - ja mając świadka i numery oraz foto gęby tamtego kierowcy też bym nie zgodziłsięz takim "werdyktem"), sprawa więc pewnie trafi do sądu. I teraz pewnie 2 wyjścia: albo pojadą do tego dziadka z audicy i on się przyzna - wtedy pewnie wlepią mu mandat, wezmą numery OC i po robocie, albo teżdziadek się nie przyzna i wtedy pewnie sąd - no i tam pewnie będę musiał się stawić. Ciekaw jestem rozstrzygnięcia: czy gliniarz próbował pójść "po najmniejszej linii oporu" proponujac winę kierowcy golfa (moim zdanie m- tak, chciał uniknąć szukania faceta z audi i roboty papierowej)? Chyba zresztą gliniarze potem się trochę zreflektowali, po policjantka która tam też była, jak oddawała mi dokumenty to powiedziała że dobrze że się zatrzymałem bo inaczej ten z golfa byłby bez szans na uniknięcie odpowiedzialności za tą kolizję. Mam nadzieję że za wiele po sądach nie będe musiał jeździć - no ale jak trzeba to trzeba.. no ciekaw jestem czy dorwą tego dziadka... -- |
|
Data: 2009-07-07 07:13:30 | |
Autor: maniac | |
Kolizja, ja swiadek, ciekawe co dalej... | |
Rafal <rafal_1970WYTNIJTO@op.pl> wrote:
Wczoraj wracałem sobie spokojnie (jeśli tak można nazwać ponad 2000km Brawo chłopie! Tak trzymać - kapitalna postawa na drodze. I tak pewnie większość by to olała, tak jak Twojego posta na grupie. Postawa godna naśladowania. |
|
Data: 2009-07-07 07:23:10 | |
Autor: Przemas | |
Kolizja, ja swiadek, ciekawe co dalej... | |
Powinien gość przypierdzielić w Audicę i wiadomo byłoby kto jest winny. W sumie to dziwią mnie takie uniki, bo często więcej z nich szkody niż pożytku. (np. ktoś wyjeżdza z prawej strony, to kierowcy odbijają na środek jezdni na czołowe itp.) W tym przypadku mógł skasować Opla, który mógł się obrócić i np. wpaść do rowu i nie daj boże zawinąć się na jakimś drzewie.
pozdrawiam Przemek |
|
Data: 2009-07-07 07:04:06 | |
Autor: Massai | |
Kolizja, ja swiadek, ciekawe co dalej... | |
Przemas wrote:
Powinien gość przypierdzielić w Audicę i wiadomo byłoby kto jest Miałem w sumie 4 stłuczki, w tym jedna parkingowa, nigdy ofiar w ludziach nie było. W tych drogowych jakoś udawało mi się powstrzymać odruchową chęć do wykonania uniku, raczej kierowałem na zasadzie "znajdźmy jak największą dziurę żeby się wcisnąć, i wydłużyć miejsce do hamowania". Raz celowo uciekałem na pobocze, w celu zminimalizowania strat, zima, szklanka na drodze, praktycznie zero hamowania, gość obrócony stoi a ja sunę na niego. Aż się dziwię że tak dobrze zareagowałem, odpuściłem hamulec, złapałem przyczepność przednimi i skręciłem na pobocze, gdzie były zaspy sniegu i się na tych zaspach zatrzymałem po paru metrach. W sumie straciłem tylko zbiornik od spryskiwacza, bo się od oporu śniegu szyjka ułamała. Znaczy nawet była złamana, ale zlepiona jakimś kitem... i puściło. Innym razem - no, tu to chyba ktoś na górze nade mną czuwał. albo mój anioł stróż to jakiś rajdowiec. Kosmos po prostu. Jadę, zima, ciemno, śnieg na drodze. Jadę jakieś 60-70, trochę za szybko, fura bez ABS. Wyjeżdżam z zakrętu - próg spowalniający. Jakieś 15 metrów za progiem - stoi kamaz. Z naprzeciwka coś jedzie, ale jeszcze ma kawałek. Pobocza całkowity brak, słupki wzdłuż drogi. Jak to teraz sobie przypominam, to aż ciary mi przechodzą... zrobiłem to chyba idealnie - hamulec, tuż przed progiem odpuściłem, trochę mnie wybiło, delikatnie hamulec, zmiana pasa, znowu hamulec, powrót na swój pas, hamulec, zjazd w boczną uliczkę, postój 20 minut, 4 fajki jedna za drugą... Naprawdę nie wiem jakim cudem mi się to udało - nie jestem jakimś mistrzem kierownicy. Cała akcja trwała może 3, maks 4 sekundy. Ale w tej sytuacji to cholera wie - pewnie też bym odbijał. Ale szacun dla autora wątku, za postawę. -- Pozdro Massai |
|
Data: 2009-07-07 12:11:41 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
Kolizja, ja swiadek, ciekawe co dalej... | |
On 2009-07-07, Massai <tsender@wp.pl> wrote:
Jadę, zima, ciemno, 60-70 w nocy, po śniegu, bez widoczności co za zakrętem, na drodze z ograniczeniem 20-30km/h to jest *trochę* za szybko? Pzdr, Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2009-07-07 11:00:55 | |
Autor: Massai | |
Kolizja, ja swiadek, ciekawe co dalej... | |
Krzysiek Kielczewski wrote:
On 2009-07-07, Massai <tsender@wp.pl> wrote: Najśmieszniejsze że to jest poza miastem! Bez znaków ograniczenia prędkości... A co tam robi próg spowalniający, to Bóg raczy wiedzieć. Ale jest. Jak ktoś nie wierzy to niech się przejedzie, skręcamy w lewo z Puławskiej (jadąc puławską na Piaseczno), na światłach przed Auchan, zdaje się to jest Mysiadło. Jedziemy kawałek na Józefosław, mamy znak że kończy się teren zabudowany, i jakieś 200 metrów dalej jest ten zasrany próg. Co nie zmienia faktu że jak na warunki - to było za szybko. -- Pozdro Massai |
|
Data: 2009-07-07 14:12:23 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
Kolizja, ja swiadek, ciekawe co dalej... | |
On 2009-07-07, Massai <tsender@wp.pl> wrote:
> Jadę, zima, ciemno, Próg przy ograniczeniu do 90km/h? No to ktoś powinien beknąć... i to ostro. A co tam robi próg spowalniający, to Bóg raczy wiedzieć. Ale jest. Nie widzę powodów by Ci nie wierzyć. Jedziemy kawałek na Józefosław, mamy znak że kończy się teren Ciekawe czy to tylko wykroczenie, czy przestępstwo. Nie myślałeś o jakimś mailu do prokuratury z kopią do mediów? Pzdr, Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2009-07-07 13:40:37 | |
Autor: Massai | |
Kolizja, ja swiadek, ciekawe co dalej... | |
Krzysiek Kielczewski wrote:
On 2009-07-07, Massai <tsender@wp.pl> wrote: Tylko trzeba by znaleźć winnego. Oglądałem ten próg z bliska, bo kolejny razy tamtędy jechałem w zeszłym roku. I nie pamiętałem o nim. Ten próg wygląda na jakąś cholerną samoróbkę - już sam fakt że nie ma znaku ostrzegającego, no i umiejscowienie sugeruje że to ktoś z mieszkańców sobie na przejeżdżajacych urządził czarcią zapadkę, bo mu za szybko pod domem jeździli. Dawniej to była boczna uliczka, a odkąd się w Józefosławiu pobudowały osiedla, prawie drugi Ursynów - ruch jest jak cholera.
W takich sprawach to ja jestem krowa co dużo ryczy a mało mleka daje. Jak drugi raz się nadziałem na ten próg, jakoś rok temu, też przy zbyt dużej prędkości (znowu o nim zapomniałem), to musiałem wymieniać mocowania amortyzatorów z tyłu. Jakiś amerykański geniusz wymyślił żeby te obejmy zrobić aluminium i je bez zabezpieczenia przykręcić do stali. Efekt - samochód pięcioletni, a te obejmy kruszyły się w palcach na proch. Też się wkurwiałem, potem wyjechałem i zostawiłem sprawę. Może i dobrze że je rozwaliłem, bo dupnęło na miejscu a nie w trasie na wakacje... -- Pozdro Massai |
|
Data: 2009-07-08 04:36:46 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
Kolizja, ja swiadek, ciekawe co dalej... | |
On 2009-07-07, Massai <tsender@wp.pl> wrote:
Próg przy ograniczeniu do 90km/h? No to ktoś powinien beknąć... i to Tak w ciemno bym posądził administratora danej drogi. A jak się będzie tłumaczył, że nic nie wiedział to świadek może zgodnie z prawdą zeznać, że tak od roku jest. Ciekawe czy to tylko wykroczenie, czy przestępstwo. Nie myślałeś o jakimś mailu do prokuratury z kopią do mediów? Z pełną premedytacją napisałem o mailu z kopią, a nie o oficjalnym pisemnym zawiadomieniu ;-) Jak drugi raz się nadziałem na ten próg, jakoś rok temu, też przy zbyt Byś się pokłócił to może i by Ci remont musieli zasponsorować... Pzdr, Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2009-07-08 16:46:45 | |
Autor: Jakub Witkowski | |
Kolizja, ja swiadek, ciekawe co dalej... | |
Krzysiek Kielczewski pisze:
Ciekawe czy to tylko wykroczenie, czy przestępstwo. Nie myślałeś o jakimś mailu do prokuratury z kopią do mediów?W takich sprawach to ja jestem krowa co dużo ryczy a mało mleka daje. Nie wiem jak prokuratura, ale GIODO potraktował mojego maila z dość niewinnym zapytaniem jako pełnoprawne powiadomienie, zrobił wizytację pewnemu bankowi i operatorowi komórkowemu... Byłem w szoku -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. |
|
Data: 2009-07-08 21:32:19 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
Kolizja, ja swiadek, ciekawe co dalej... | |
On 2009-07-08, Jakub Witkowski <jwitkows@domena.z.sygnatury> wrote:
Ciekawe czy to tylko wykroczenie, czy przestępstwo. Nie myślałeś o jakimś mailu do prokuratury z kopią do mediów?W takich sprawach to ja jestem krowa co dużo ryczy a mało mleka daje. I o to chodzi... Samo się nie zrobi. Pzdr, Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2009-07-07 07:43:45 | |
Autor: rafal | |
Kolizja, ja swiadek, ciekawe co dalej... | |
Przemas wrote:
Powinien go�� przypierdzieliďż˝ w Audicďż˝ i wiadomo byďż˝oby kto jest winny. W sumie to dziwiďż˝ mnie takie uniki, bo czďż˝sto wiďż˝cej z nich szkody niďż˝ poďż˝ytku. (np. ktoďż˝ wyjeďż˝dza z prawej strony, to kierowcy odbijajďż˝ na ďż˝rodek jezdni na czoďż˝owe itp.) W tym przypadku mďż˝gďż˝ skasowaďż˝ Opla, ktďż˝ry mďż˝gďż˝ siďż˝ obrďż˝ciďż˝ i np. wpa�� do rowu i nie daj boďż˝e zawin�� siďż˝ na jakimďż˝ drzewie. 1) ustaw kodowanie bo krzaczysz. 2) dziwiÄ CiÄ uniki? a miaĹeĹ takÄ sytuacjÄ w Ĺźyciu? bo wiesz... generalnie fajnie siÄ opowiada siedzÄ c przed czytnikiem newsĂłw co to by siÄ nie zrobiĹo gdyby ... |
|
Data: 2009-07-07 08:04:33 | |
Autor: Grzegorz | |
Kolizja, ja swiadek, ciekawe co dalej... | |
Hello rafal !:
Przemas wrote: Ty teĹź ;-) ! Przestaw na ISO-8859-2 albo sprawdĹş ... UTF nie jest musem ... @ Przemas - ustaw outlooka tak, aby pokazywaĹ, jak koduje - to znana wada tego paskudnego czytnika ... 2) dziwiÄ CiÄ uniki? a miaĹeĹ takÄ sytuacjÄ w Ĺźyciu? bo wiesz... generalnie fajnie siÄ opowiada siedzÄ c przed czytnikiem newsĂłw co to by siÄ nie zrobiĹo gdyby ... Cóş, unik jest odruchem, a gdy masz drugie auto w martwym polu, to niewiele da siÄ zdziaĹaÄ. WyjĹciem byĹaby kamerka rejestrujÄ ca 100% czasu jazdy .... pzdrw. -- Grzegorz maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1 |
|
Data: 2009-07-07 08:56:04 | |
Autor: szerszen | |
Kolizja, ja swiadek, ciekawe co dalej... | |
UĹźytkownik "Grzegorz" <bzdura@brakmaila.com> napisaĹ w wiadomoĹci news:h2uohc$60o$1news.onet.pl... Cóş, unik jest odruchem, a gdy masz drugie auto w martwym polu, to niewiele da siÄ zdziaĹaÄ. WyjĹciem byĹaby kamerka rejestrujÄ ca 100% czasu jazdy .... wszystko zalezy od predkosci, odleglosci, wyjezdzonych km opanowania itd sa momenty kiedy nie masz czasu na myslenie, a sa takie, kiedy zdarzysz przeanalizowac sytuacje, kiedys takiego pacana przed sponsorowaniem mojego przodu uratowala tylko twarz dziecka ktora dostrzeglem w jego tylnej lewej szybie, sadzac po tym jak ja widzialem, dzieciak nawet nie byl w foteliku |
|
Data: 2009-07-07 09:28:46 | |
Autor: rafal | |
Kolizja, ja swiadek, ciekawe co dalej... | |
Grzegorz wrote:
1) ustaw kodowanie bo krzaczysz.Ty teĹź ;-) ! Przestaw na ISO-8859-2 albo sprawdĹş ... UTF nie jest musem ... Ale ja deklarujÄ co krzaczÄ :) ChodziĹo mi o to Ĺźe gdyby Przemas miaĹ deklaracjÄ kodowania to inni widzieliby i cytowali jego wypowiedzi poprawnie. -- Pzdr! rafal |
|
Data: 2009-07-07 09:15:05 | |
Autor: michaça | |
Kolizja, ja swiadek, ciekawe co dalej... | |
jakiś...). Policja przyjeżdza dość szybko, pierwszy werdykt gliniarza - winnynie widzialem akcji wiec nie wiem czy kierowca golfa zachowal i nalezyta ostroznosc, czy nie jechal zbyt szybko, czy posiadal elementarne zdolnosci przewidywanie sytuacji na drodze - calkiem mozliwe, ze jest tak jak mowisz czyli, ze audi nie dalo mu zadnych szans... ja mam porsta zasade: - jak widze audi (w poblizu mojego toru ruchu i jak zanosi sie na jego przeciecie czy cos), to nawet nie zastanawiam sie czy to mlode karczycho ze swoja blondi czy dziadek z wasem tylko zdejmuje noge z gazu, wlaczam czujnosc, rownam do prawej a nawet zsuwam sie na pobocze jak widze, ze idzie na 3-ego (jezdze glownie po polsce B i C) - niech sobie jedzie w pi*du i niech go wiecej nie widze na oczy - to samo jak zbliza sie bmw pozdro. m. |
|
Data: 2009-07-07 09:37:23 | |
Autor: karol | |
Kolizja, ja swiadek, ciekawe co dalej... | |
ja mam porsta zasade: ale bzdury a wypadki i kolizje z innymi markami to Ci intuicja podpowiada? |
|
Data: 2009-07-07 07:44:39 | |
Autor: Massai | |
Kolizja, ja swiadek, ciekawe co dalej... | |
karol wrote:
Nie wiem czy bzdury, czy tylko stereotypy. Ale... wg. mnie bmw na drodze - 95% ryzyka że zachowa się jak buc. Wepchnie się, nie patrząc, nie ustąpi pierwszeństwa, zaparkuje jak ostatni gnojek. Niewielki odsetek tych "normalnych" kierowników bmw niestety nie zmienia obrazu. I to nieważne czy młody czy stary, niezależnie od wieku musi, po prostu musi pokazać jakie to on nie jest panisko. Zwyczajnie, ten samochód jest bardzo często wybierany przez określony typ człowieka... Nie zawsze, ale często. Audi - będzie jechał za szybko. Z tych marek to merc jest stosunkowo "obojętny". -- Pozdro Massai |
|
Data: 2009-07-07 11:00:02 | |
Autor: Jakub Witkowski | |
Kolizja, ja swiadek, ciekawe co dalej... | |
Massai pisze:
Zwyczajnie, ten samochód jest bardzo często wybierany przez określony I to nie jest stereotyp tylko polski. Clarkson opisał to dość dosadnie - gdy jedzie jakimś BMW, wszyscy na drodze go nienawidzą. -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. |
|
Data: 2009-07-07 11:26:33 | |
Autor: Tadeusz | |
Kolizja, ja swiadek, ciekawe co dalej... | |
Użytkownik "Jakub Witkowski" <> napisał w wiadomości ... Massai pisze: Clarkson musi być kontrowersyjny - z tego żyje... a BMW - cóż: samochód stworzony do dynamicznej jazdy :) z tym że przesadzić można samochodzie każdej marki -- pozdrawiam Tadeusz |
|
Data: 2009-07-07 17:08:09 | |
Autor: Arek (G) | |
Kolizja, ja swiadek, ciekawe co dalej... | |
Tadeusz pisze:
Ale jak jesteś bucem i lubisz szaleć na ulicach to raczej nie kupisz sobie np. toyoty, lub daci. A. |
|
Data: 2009-07-07 18:31:45 | |
Autor: Jacek \"Plumpi\" | |
Kolizja, ja swiadek, ciekawe co dalej... | |
Użytkownik "Arek (G)" <aaaa@bbbb.pl> napisał w wiadomości news:h2vocp$bbf$1inews.gazeta.pl... Ale jak jesteś bucem i lubisz szaleć na ulicach to raczej nie kupisz sobie np. toyoty, lub daci. He he he. Dzisiaj widziałem takiego bucka w jakimś BMW typu kabrio. Piłował, piłował i dostał tęgie baty od kapelusznika w Toyocie Navara :) |
|
Data: 2009-07-07 19:11:26 | |
Autor: Borys Pogoreło | |
Kolizja, ja swiadek, ciekawe co dalej... | |
Dnia Tue, 7 Jul 2009 18:31:45 +0200, Jacek "Plumpi" napisał(a):
Ale jak jesteś bucem i lubisz szaleć na ulicach to raczej nie kupisz sobie np. toyoty, lub daci. Yyy, że w czym? -- Borys Pogoreło borys(#)leszno,edu,pl |
|
Data: 2009-07-07 20:03:57 | |
Autor: 'Tom N' | |
Kolizja, ja swiadek, ciekawe co dalej... | |
Borys Pogoreło w <news:11kul9nenmk1i$.2qvd7crv3ium$.dlg40tude.net>:
Dnia Tue, 7 Jul 2009 18:31:45 +0200, Jacek "Plumpi" napisał(a): Ale jak jesteś bucem i lubisz szaleć na ulicach to raczej nie kupisz sobie np. toyoty, lub daci. He he he. Dzisiaj widziałem takiego bucka w jakimś BMW typu kabrio. Piłował, piłował i dostał tęgie baty od kapelusznika w Toyocie Navara :) Yyy, że w czym? No w składaku Toyoty, Nissana i przystanku ;-) -- Tomasz Nycz [priv-- >>X-Email] |
|
Data: 2009-07-09 20:36:49 | |
Autor: Jacek \"Plumpi\" | |
Kolizja, ja swiadek, ciekawe co dalej... | |
Użytkownik "Borys Pogoreło" <borys@pl.edu.leszno> napisał w wiadomości news:11kul9nenmk1i$.2qvd7crv3ium$.dlg40tude.net... Ale jak jesteś bucem i lubisz szaleć na ulicach to raczej nie kupisz sobie Sorry, Nissan Navara - pozajączkowało mie siem :) |
|
Data: 2009-07-08 08:36:09 | |
Autor: Tadeusz | |
Kolizja, ja swiadek, ciekawe co dalej... | |
Użytkownik "Arek (G)" <> napisał w wiadomości ... Tadeusz pisze: jak patrzę co wyprawiają REP-y w firmowych yarisach czy corollach to niektórym karkom w starych bmkach daleko do nich :) |
|
Data: 2009-07-07 14:23:33 | |
Autor: J.F. | |
Kolizja, ja swiadek, ciekawe co dalej... | |
Użytkownik "michaça" <toyota@pino.pl> napisał w wiadomości news:h2uslp$l41$1news.wp.pl...
ja mam porsta zasade: Dziwna sprawa .. a ja sie nie patrze na marki okolicznych aut, i co ? I nic, wiekszosc jezdzi przyzwoicie, blad zdarzyc sie moze kazdemu, a glupota .. no ta to przypisana do pojazdow na litere W ... rownam do prawej a nawet zsuwam sie na pobocze jak widze, ze idzie na 3-ego No jak jest mozliwosc to i ja daje miejsce .. J. |
|
Data: 2009-07-07 15:25:16 | |
Autor: Stolat | |
Kolizja, ja swiadek, ciekawe co dalej... | |
Użytkownik "Rafal" <rafal_1970WYTNIJTO@op.pl> napisał w wiadomości news:796e.000009c9.4a526677newsgate.onet.pl... ten z golfa byłby bez szans na uniknięcie odpowiedzialności za tą kolizję. Nie wiem, czy to by zadziałało. Ale skoro koleś, uciekł z miejsca wypadku i przejechał na czerwonym świetle to może był pijany w sumie mogłeś widzieć, mętny wzrok i to że jeżdził zygzakiem.... :). Wtdy zadzownić na policję i powiedzieć, że prawdopodnie pijany koleś spowodował kolizję uciekł z miejsca wypadku na próbę zatrzymania zareagował ucieczką i stwarza zagrożenie dla życia, pózniej dodatkowo poprosić o nazwisko dyspozytora i poinformować, że rozmowe nagrałeś i że masz nadzieję że go szybko zatrzymają zanim kogoś zabije po pijaku ... Może wtedy by się chciało komuś ruszyć tyłek... A tak a propo nie wiem czy to nowość, ale powli staje się nagminne uciekanie sprawców stłuczek z miejsca zdarzenia. Już 2 moich znajomych tak miało, koleś był winny zatrzymywał się i gdy mieli zjechac koleś uciekał. Jak ktoś nie ma refleksu to nawet nie zapisze numerów..... Policja jak zwykle bezradna... Więc nauczka na przysżłość robić zdjęcia kolesia, samochodu i najlepiej nie zjeżdzać póki nie da wam dowodu rejestracyjnego, prawa jazdy.... Takie kraj mamy..... i takich kierowców. Gdzie ten co kłamie, oszukuje ma się lepiej niż uczciwy człowiek. Pozdrawiam Michał |
|
Data: 2009-07-07 17:11:17 | |
Autor: Arek (G) | |
Kolizja, ja swiadek, ciekawe co dalej... | |
Stolat pisze:
A tak a propo nie wiem czy to nowość, ale powli staje się nagminne uciekanie sprawców stłuczek z miejsca zdarzenia. Jeśli ucieknie, to nic nie ryzykuje. Jak go złapią to się jakoś wytłumaczy a ma większą szanse na uniknięcie odpowiedzialności. Takie prawo i takie pier... co niby mają go pilnować. A. |
|
Data: 2009-07-10 17:22:35 | |
Autor: Rafal | |
Kolizja, ja swiadek - dziśbyłem na policji... | |
No i jest ciąg dalszy tej sprawy. W środę zadzwonił do mnie policjant z komendy, dziś pojchałem złożyć zeznania jako świadek. Spisał szczegółowo co mu opowiedziałem że widziałem, wypytywał dość szczególowo, także o to co się działo już po samej kolizji (fakt że "zbieg" został przeze mnie poinformowany że spowodował kolizję ) - w sumie miła atmosfera, ale z godzinę się zeszło.. Najciekawsze było to że w trakcie tego "przesłuchania" zadzwonił tel na biurku policjanta i z rozmowy szybko domyśliłem się że to .. kierownik audicy z "mojego" zdarzenia :D Najwyraźniej już go namierzyli i dostał wezwanie bo próbował tłumaczyć przez tel że się nie poczuwa, jednak dość szybko i szorstko został "zgaszony" przez policjanta i "zaproszony" do komendy w określonym dniu i godzinie ( ja mogłem sobie wybrac dzień i godzinę wg moich preferencji) :). na koniec pogadałem chwilkę z policjantem - co dalej i co tamtemu grozi. Stwierdził że "hamstwo trzeba tępić", i nie ma zamiaru tamtemu odpuścić tylko bezwzględnie skieruje wniosek do SG o ukaranie za doprowadenie do kolizji oraz ucieczkę z miejsca zdarzenia (to po to mu były szczególowe pytania odnośnie tego co działo się po i ze tamten na pewno wiedział że coś się stało). A protokół był tak szczegółowy bo być może sąd poprestanie na nim i nie będie mnie już wzywał jako świadka (nie będę musił jeździć, ale to oczywiście jużdecyzja sądu).
Tak więc - ucieczka może nie popłacać - grzywna od sądu i punkty, ale przede wszystkim - regres od ubezpieczyciela - facet będzie musiał najprawdopodobniej zapłacić za remont obu samochodów - z tego co widziałem straty to na moje oko z 5-6 tyś będzie.. a mógł sięzatrzymać i dostać 200-300zł i 6pkt. Nie żal mi go I apel do innych - jak widzicie że ktoś doprowadizł do kolizji i sp...a, zapiszcie numery, zróbcie zdjęcie (jeśli macie czym / ma kto bo jest pasażer) i pomóżcie poszkodowanemu, bez świadków on nie ma szans. -- |
|
Data: 2009-07-10 18:05:36 | |
Autor: Karolek | |
Kolizja, ja swiadek - dziśbyłem na policji... | |
Użytkownik "Rafal" <rafal_1970WYTNIJTO@op.pl> napisał w wiadomości news:796e.00000d65.4a575cbbnewsgate.onet.pl... I apel do innych - jak widzicie że ktoś doprowadizł do kolizji i sp...a, O, dokladnie. Ja swiadkow nie mialem i sie wymigal dupek... ale i tak musial z 5 razy dymac do sadu na rozprawy :> Karolek |
|