Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Kolizja, ja swiadek, ciekawe co dalej...

Kolizja, ja swiadek, ciekawe co dalej...

Data: 2009-07-07 07:23:10
Autor: Przemas
Kolizja, ja swiadek, ciekawe co dalej...
Powinien gość przypierdzielić w Audicę i wiadomo byłoby kto jest winny. W sumie to dziwią mnie takie uniki, bo często więcej z nich szkody niż pożytku. (np. ktoś wyjeżdza z prawej strony, to kierowcy odbijają na środek jezdni na czołowe itp.) W tym przypadku mógł skasować Opla, który mógł się obrócić i np. wpaść do rowu i nie daj boże zawinąć się na jakimś drzewie.

pozdrawiam

Przemek

Data: 2009-07-07 07:04:06
Autor: Massai
Kolizja, ja swiadek, ciekawe co dalej...
Przemas wrote:

Powinien gość przypierdzielić w Audicę i wiadomo byłoby kto jest
winny. W sumie to dziwią mnie takie uniki, bo często więcej z nich
szkody niż pożytku. (np. ktoś wyjeżdza z prawej strony, to kierowcy
odbijają na środek jezdni na czołowe itp.) W tym przypadku mógł
skasować Opla, który mógł się obrócić i np. wpaść do rowu i nie daj
boże zawinąć się na jakimś drzewie.

Miałem w sumie 4 stłuczki, w tym jedna parkingowa, nigdy ofiar w
ludziach nie było.

W tych drogowych jakoś udawało mi się powstrzymać odruchową chęć do
wykonania uniku, raczej kierowałem na zasadzie "znajdźmy jak największą
dziurę żeby się wcisnąć, i wydłużyć miejsce do hamowania".

Raz celowo uciekałem na pobocze, w celu zminimalizowania strat, zima,
szklanka na drodze, praktycznie zero hamowania, gość obrócony stoi a ja
sunę na niego. Aż się dziwię że tak dobrze zareagowałem, odpuściłem
hamulec, złapałem przyczepność przednimi i skręciłem na pobocze, gdzie
były zaspy sniegu i się na tych zaspach zatrzymałem po paru metrach. W
sumie straciłem tylko zbiornik od spryskiwacza, bo się od oporu śniegu
szyjka ułamała. Znaczy nawet była złamana, ale zlepiona jakimś kitem...
i puściło.

Innym razem - no, tu to chyba ktoś na górze nade mną czuwał. albo mój
anioł stróż to jakiś rajdowiec. Kosmos po prostu. Jadę, zima, ciemno,
śnieg na drodze. Jadę jakieś 60-70, trochę za szybko, fura bez ABS.
Wyjeżdżam z zakrętu -  próg spowalniający. Jakieś 15 metrów za progiem
- stoi kamaz. Z naprzeciwka coś jedzie, ale jeszcze ma kawałek. Pobocza
całkowity brak, słupki wzdłuż drogi.
Jak to teraz sobie przypominam, to aż ciary mi przechodzą... zrobiłem
to chyba idealnie - hamulec, tuż przed progiem odpuściłem, trochę mnie
wybiło, delikatnie hamulec, zmiana pasa, znowu hamulec, powrót na swój
pas, hamulec, zjazd w boczną uliczkę, postój 20 minut, 4 fajki jedna za
drugą... Naprawdę nie wiem jakim cudem mi się to udało - nie jestem
jakimś mistrzem kierownicy.
Cała akcja trwała może 3, maks 4 sekundy.

Ale w tej sytuacji to cholera wie - pewnie też bym odbijał.

Ale szacun dla autora wątku, za postawę.
 --
Pozdro
Massai

Data: 2009-07-07 12:11:41
Autor: Krzysiek Kielczewski
Kolizja, ja swiadek, ciekawe co dalej...
On 2009-07-07, Massai <tsender@wp.pl> wrote:

Jadę, zima, ciemno,
śnieg na drodze. Jadę jakieś 60-70, trochę za szybko, fura bez ABS.
Wyjeżdżam z zakrętu -  próg spowalniający.

60-70 w nocy, po śniegu, bez widoczności co za zakrętem, na drodze z ograniczeniem 20-30km/h to jest *trochę* za szybko?

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

Data: 2009-07-07 11:00:55
Autor: Massai
Kolizja, ja swiadek, ciekawe co dalej...
Krzysiek Kielczewski wrote:

On 2009-07-07, Massai <tsender@wp.pl> wrote:

> Jadę, zima, ciemno,
> śnieg na drodze. Jadę jakieś 60-70, trochę za szybko, fura bez ABS.
> Wyjeżdżam z zakrętu -  próg spowalniający. 60-70 w nocy, po śniegu, bez widoczności co za zakrętem, na drodze z ograniczeniem 20-30km/h to jest trochę za szybko?

Najśmieszniejsze że to jest poza miastem! Bez znaków ograniczenia
prędkości...

A co tam robi próg spowalniający, to Bóg raczy wiedzieć. Ale jest.
Jak ktoś nie wierzy to niech się przejedzie, skręcamy w lewo z
Puławskiej (jadąc puławską na Piaseczno), na światłach przed Auchan,
zdaje się to jest Mysiadło.
Jedziemy kawałek na Józefosław, mamy znak że kończy się teren
zabudowany, i jakieś 200 metrów dalej jest ten zasrany próg.

Co nie zmienia faktu że jak na warunki - to było za szybko.

--
Pozdro
Massai

Data: 2009-07-07 14:12:23
Autor: Krzysiek Kielczewski
Kolizja, ja swiadek, ciekawe co dalej...
On 2009-07-07, Massai <tsender@wp.pl> wrote:

> Jadę, zima, ciemno,
> śnieg na drodze. Jadę jakieś 60-70, trochę za szybko, fura bez ABS.
> Wyjeżdżam z zakrętu -  próg spowalniający. 60-70 w nocy, po śniegu, bez widoczności co za zakrętem, na drodze z ograniczeniem 20-30km/h to jest trochę za szybko?

Najśmieszniejsze że to jest poza miastem! Bez znaków ograniczenia
prędkości...

Próg przy ograniczeniu do 90km/h? No to ktoś powinien beknąć... i to
ostro.

A co tam robi próg spowalniający, to Bóg raczy wiedzieć. Ale jest.
Jak ktoś nie wierzy to niech się przejedzie, skręcamy w lewo z
Puławskiej (jadąc puławską na Piaseczno), na światłach przed Auchan,
zdaje się to jest Mysiadło.

Nie widzę powodów by Ci nie wierzyć.

Jedziemy kawałek na Józefosław, mamy znak że kończy się teren
zabudowany, i jakieś 200 metrów dalej jest ten zasrany próg.

Ciekawe czy to tylko wykroczenie, czy przestępstwo. Nie myślałeś o jakimś mailu do prokuratury z kopią do mediów?

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

Data: 2009-07-07 13:40:37
Autor: Massai
Kolizja, ja swiadek, ciekawe co dalej...
Krzysiek Kielczewski wrote:

On 2009-07-07, Massai <tsender@wp.pl> wrote:

>> > Jadę, zima, ciemno,
>> > śnieg na drodze. Jadę jakieś 60-70, trochę za szybko, fura bez
ABS.  >> > Wyjeżdżam z zakrętu -  próg spowalniający. >> >> 60-70 w nocy, po śniegu, bez widoczności co za zakrętem, na drodze >> z ograniczeniem 20-30km/h to jest trochę za szybko?
> > Najśmieszniejsze że to jest poza miastem! Bez znaków ograniczenia
> prędkości...

Próg przy ograniczeniu do 90km/h? No to ktoś powinien beknąć... i to
ostro.

Tylko trzeba by znaleźć winnego.
Oglądałem ten próg z bliska, bo kolejny razy tamtędy jechałem w zeszłym
roku. I nie pamiętałem o nim.

Ten próg wygląda na jakąś cholerną samoróbkę - już sam fakt że nie ma
znaku ostrzegającego, no i umiejscowienie sugeruje że to ktoś z
mieszkańców sobie na przejeżdżajacych urządził czarcią zapadkę, bo mu
za szybko pod domem jeździli.
Dawniej to była boczna uliczka, a odkąd się w Józefosławiu pobudowały
osiedla, prawie drugi Ursynów - ruch jest jak cholera.


> Jedziemy kawałek na Józefosław, mamy znak że kończy się teren
> zabudowany, i jakieś 200 metrów dalej jest ten zasrany próg.

Ciekawe czy to tylko wykroczenie, czy przestępstwo. Nie myślałeś o jakimś mailu do prokuratury z kopią do mediów?

W takich sprawach to ja jestem krowa co dużo ryczy a mało mleka daje.

Jak drugi raz się nadziałem na ten próg, jakoś rok temu, też przy zbyt
dużej prędkości (znowu o nim zapomniałem), to musiałem wymieniać
mocowania amortyzatorów z tyłu. Jakiś amerykański geniusz wymyślił żeby
te obejmy zrobić aluminium i je bez zabezpieczenia przykręcić do stali.
Efekt - samochód pięcioletni, a te obejmy kruszyły się w palcach na
proch.

Też się wkurwiałem, potem wyjechałem i zostawiłem sprawę.
Może i dobrze że je rozwaliłem, bo dupnęło na miejscu a nie w trasie na
wakacje...

--
Pozdro
Massai

Data: 2009-07-08 04:36:46
Autor: Krzysiek Kielczewski
Kolizja, ja swiadek, ciekawe co dalej...
On 2009-07-07, Massai <tsender@wp.pl> wrote:
 
Próg przy ograniczeniu do 90km/h? No to ktoś powinien beknąć... i to
ostro.

Tylko trzeba by znaleźć winnego.
Oglądałem ten próg z bliska, bo kolejny razy tamtędy jechałem w zeszłym
roku. I nie pamiętałem o nim.

Tak w ciemno bym posądził administratora danej drogi. A jak się będzie
tłumaczył, że nic nie wiedział to świadek może zgodnie z prawdą zeznać,
że tak od roku jest.

Ciekawe czy to tylko wykroczenie, czy przestępstwo. Nie myślałeś o jakimś mailu do prokuratury z kopią do mediów?

W takich sprawach to ja jestem krowa co dużo ryczy a mało mleka daje.

Z pełną premedytacją napisałem o mailu z kopią, a nie o oficjalnym
pisemnym zawiadomieniu ;-)

Jak drugi raz się nadziałem na ten próg, jakoś rok temu, też przy zbyt
dużej prędkości (znowu o nim zapomniałem), to musiałem wymieniać
mocowania amortyzatorów z tyłu. Jakiś amerykański geniusz wymyślił żeby
te obejmy zrobić aluminium i je bez zabezpieczenia przykręcić do stali.
Efekt - samochód pięcioletni, a te obejmy kruszyły się w palcach na
proch.

Byś się pokłócił to może i by Ci remont musieli zasponsorować...

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

Data: 2009-07-08 16:46:45
Autor: Jakub Witkowski
Kolizja, ja swiadek, ciekawe co dalej...
Krzysiek Kielczewski pisze:

Ciekawe czy to tylko wykroczenie, czy przestępstwo. Nie myślałeś o jakimś mailu do prokuratury z kopią do mediów?
W takich sprawach to ja jestem krowa co dużo ryczy a mało mleka daje.

Z pełną premedytacją napisałem o mailu z kopią, a nie o oficjalnym
pisemnym zawiadomieniu ;-)

Nie wiem jak prokuratura, ale GIODO potraktował mojego maila
z dość niewinnym zapytaniem jako pełnoprawne powiadomienie,
zrobił wizytację pewnemu bankowi i operatorowi komórkowemu...
Byłem w szoku

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Data: 2009-07-08 21:32:19
Autor: Krzysiek Kielczewski
Kolizja, ja swiadek, ciekawe co dalej...
On 2009-07-08, Jakub Witkowski <jwitkows@domena.z.sygnatury> wrote:

Ciekawe czy to tylko wykroczenie, czy przestępstwo. Nie myślałeś o jakimś mailu do prokuratury z kopią do mediów?
W takich sprawach to ja jestem krowa co dużo ryczy a mało mleka daje.

Z pełną premedytacją napisałem o mailu z kopią, a nie o oficjalnym
pisemnym zawiadomieniu ;-)

Nie wiem jak prokuratura, ale GIODO potraktował mojego maila
z dość niewinnym zapytaniem jako pełnoprawne powiadomienie,
zrobił wizytację pewnemu bankowi i operatorowi komórkowemu...
Byłem w szoku

I o to chodzi... Samo się nie zrobi.

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

Data: 2009-07-07 07:43:45
Autor: rafal
Kolizja, ja swiadek, ciekawe co dalej...
Przemas wrote:
Powinien go�� przypierdzieli� w Audic� i wiadomo by�oby kto jest winny. W sumie to dziwi� mnie takie uniki, bo cz�sto wi�cej z nich szkody ni� po�ytku. (np. kto� wyje�dza z prawej strony, to kierowcy odbijaj� na �rodek jezdni na czo�owe itp.) W tym przypadku m�g� skasowa� Opla, kt�ry m�g� si� obr�ci� i np. wpa�� do rowu i nie daj bo�e zawin�� si� na jakim� drzewie.

1) ustaw kodowanie bo krzaczysz.
2) dziwią Cię uniki? a miałeś taką sytuację w życiu? bo wiesz... generalnie fajnie się opowiada siedząc przed czytnikiem newsów co to by się nie zrobiło gdyby ...

Data: 2009-07-07 08:04:33
Autor: Grzegorz
Kolizja, ja swiadek, ciekawe co dalej...
Hello rafal !:
Przemas wrote:
Powinien go�� przypierdzieli� w Audic� i wiadomo by�oby kto jest winny. W sumie to dziwi� mnie takie uniki, bo cz�sto wi�cej z nich szkody ni� po�ytku. (np. kto� wyje�dza z prawej strony, to kierowcy odbijaj� na �rodek jezdni na czo�owe itp.) W tym przypadku m�g� skasowa� Opla, kt�ry m�g� si� obr�ci� i np. wpa�� do rowu i nie daj bo�e zawin�� si� na jakim� drzewie.

1) ustaw kodowanie bo krzaczysz.

Ty teĹź ;-) ! Przestaw na ISO-8859-2 albo sprawdĹş ... UTF nie jest musem ...

@ Przemas - ustaw outlooka tak, aby pokazywał, jak koduje - to znana wada tego paskudnego czytnika ...

2) dziwią Cię uniki? a miałeś taką sytuację w życiu? bo wiesz... generalnie fajnie się opowiada siedząc przed czytnikiem newsów co to by się nie zrobiło gdyby ...

Cóż, unik jest odruchem, a gdy masz drugie auto w martwym polu, to niewiele da się zdziałać. Wyjściem byłaby kamerka rejestrująca 100% czasu jazdy ....

pzdrw.
--
Grzegorz

maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1

Data: 2009-07-07 08:56:04
Autor: szerszen
Kolizja, ja swiadek, ciekawe co dalej...

Użytkownik "Grzegorz" <bzdura@brakmaila.com> napisał w wiadomości news:h2uohc$60o$1news.onet.pl...

Cóż, unik jest odruchem, a gdy masz drugie auto w martwym polu, to niewiele da się zdziałać. Wyjściem byłaby kamerka rejestrująca 100% czasu jazdy ....

wszystko zalezy od predkosci, odleglosci, wyjezdzonych km opanowania itd
sa momenty kiedy nie masz czasu na myslenie, a sa takie, kiedy zdarzysz przeanalizowac sytuacje, kiedys takiego pacana przed sponsorowaniem mojego przodu uratowala tylko twarz dziecka ktora dostrzeglem w jego tylnej lewej szybie, sadzac po tym jak ja widzialem, dzieciak nawet nie byl w foteliku

Data: 2009-07-07 09:28:46
Autor: rafal
Kolizja, ja swiadek, ciekawe co dalej...
Grzegorz wrote:
1) ustaw kodowanie bo krzaczysz.
Ty teĹź ;-) ! Przestaw na ISO-8859-2 albo sprawdĹş ... UTF nie jest musem ...

Ale ja deklaruję co krzaczę :) Chodziło mi o to że gdyby Przemas miał deklarację kodowania to inni widzieliby i cytowali jego wypowiedzi poprawnie.

--
Pzdr!
rafal

Kolizja, ja swiadek, ciekawe co dalej...

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona