Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Kolizja - kto zawinił ?

Kolizja - kto zawinił ?

Data: 2009-09-17 19:07:18
Autor: Pepek
Kolizja - kto zawinił ?
Myszkin pisze:
Popełniłem wielki bł±d! Mogłem wezwać drogówkę! Pocz±tkowo wzi±łem
winę na siebie, bo byłem w szoku... kiedy ochłon±łem z emocji,
doszedłem po analizie całego zdarzenia do wniosku, że wina leży po
stronie kierowcy TIRa. Opis sytuacji: czekałem na rondzie, by wl±czyć
się do ruchu... z prawej strony leciała 3-pasmówka. Prawym pasem
pędził TIR, na oko ponad setk±. Na wysoko¶ci ronda był łuk... maj±c
wolny lewy pas ruszyłem... w tym momencie kierowca TIRa ¶ci±ł
gwłtownie zakręt na wysoko¶ci ronda i zjechał na lewy pas, na który ja
już wyjechałem uderzaj±c mnie tyłem. Efekt: urwany jego zderzak,
wyrwany z korzeniami mój zderzak, popekane lampy, uszkodzone felga +
przekrzywione koło... Będ±c w szoku (nie wiedziałem pocz±tkowo jak to
się stało) przyznałem, że to moja wina, s±dziłem, że ruszyłem za
szybko... pamietam jednak, że on też mnie przepraszał: "ta moja dupa
taka długa, a ja nie wiedziałem czy ty chcesz jechać czy ty chcesz
czekać". Jednak w tamtym momencie byłem przejęty wygl±dem mojego
samochodu i nie analizowałem tego co mówił - wstrz±s po prostu po
dzwonie. Bardzo mu się spieszyło by¶my uciekali z tamtego miejsca i
załatwili sprawe dalej na parkingu, tłumacz±c, że "tu jest
niebezpiecznie i jeszcze jaki¶ samochód w nas znowu walnie". Strasznie
mnie popędzał! Mi się jednak wydaje, że go¶ć miał co¶ do ukrycia.
Teraz wiem, że postapiłem jak idiota bo mógł mieć np wypite, lub
jechać dłużej niż 8h, lub stan techniczny budz±cy zastrzeżenia. Gdy
tak sięgam pamieci± do momentu sprzed uderzenia, wiem, że go¶ć na
pewno nie dał migacza!!! Gdyby zasygnalizowal zamiar zmiany pasa, ja
na pewno bym nie ruszył!!! W ubezpieczalni powiedziano mi już, że
pomimo, że wziałem winę na siebie i podpisałem papier, mogę się
wycofać z tego. Kierowca tira opisał zdarzenie krótko, na kartce od
notesu, a ja podpisałem. Nie opisał szczegółów, tylko, że uszkodziłem
mu tylni zderzak. Powiedzieli mi, ze mogę t± sytuację zanegować i
wtedy go¶ć może się już tylko ze mn± spotkać w s±dzie i tam dochodzić
racji. Ja mogę co najwyżej zgodzić się, że wina była po obu
stronach...ale bardziej po jego. Sam ponoszę teraz koszty naprawy
samochodu i jeszcze miałbym stracić zniżki na OC? Chciałbym poznać
opinię grupowiczów, co myslicie o tej sytuacji? Czy mam jakiekolwiek
szanse by chociaż nie stracić zniżki? Czy mam szansę na wygran±?
Dodatkowy poroblem jest taki, że nie było żadnych ¶wiadków. Czy w
zaistniałej sytuacji, warto się jeszcze wycofać z wzięcia winy na
siebie? Dostałem dzi¶ z ubezpieczalni pismo z zal±czonym drukiem do
wypełnienia gdzie mam opisać od siebie jak doszo do kolizji.
Pozdrówka dla grupowiczów!

zasadniczo masz ust±pić  jad±cym drog± z pierwszeństwem, nic nie stoi w ustawie że maj± jechac prawidłowo

--
Pepek
-amator francuszczyzny i innych wynalazków-

Data: 2009-09-17 18:27:56
Autor: to
Kolizja - kto zawinił ?
Pepek wrote:

zasadniczo masz ustÄ…pić  jadÄ…cym drogÄ… z pierwszeĹ„stwem, nic nie stoi w
ustawie że mają jechac prawidłowo

Z opisu wynika, że TIR zaczął zmieniać pas gdy Myszkin włączył się już do ruchu, bo jak inaczej mógłby zawadzić go tyłem? W takiej sytuacji to Myszkin miałby pierwszeństwo. Ogólnie cała sytuacja jest dość niejednoznaczna, ale bezwzględnej winy Myszkina jakoś tutaj nie widzę...

--
cokolwiek

Data: 2009-09-17 20:44:36
Autor: Pepek
Kolizja - kto zawinił ?
to pisze:
Pepek wrote:

zasadniczo masz ustÄ…pić  jadÄ…cym drogÄ… z pierwszeĹ„stwem, nic nie stoi w
ustawie że mają jechac prawidłowo

Z opisu wynika, że TIR zaczął zmieniać pas gdy Myszkin włączył się już do ruchu, bo jak inaczej mógłby zawadzić go tyłem? W takiej sytuacji to Myszkin miałby pierwszeństwo. Ogólnie cała sytuacja jest dość niejednoznaczna, ale bezwzględnej winy Myszkina jakoś tutaj nie widzę...

to kto kogo zawadził?
osobĂłwka tira w czasie zmiany pasa ruchu?
czy tir osobĂłwkÄ™ w czasie tego samego manewru?
w którym "miejscu" kończy się manewr wyjazdu z drogi podporządkowanej? po zajęciu zamierzonego pasa ruchu? czy wcześniej?
w sumie to sam jestem ciekaw

--
Pepek
-amator francuszczyzny i innych wynalazkĂłw-

Data: 2009-09-17 21:22:11
Autor: ONYX
Kolizja - kto zawinił ?

Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości news:4ab27fac$1news.home.net.pl...
Pepek wrote:

zasadniczo masz ustÄ…pić  jadÄ…cym drogÄ… z pierwszeĹ„stwem, nic nie stoi w
ustawie że mają jechac prawidłowo

Z opisu wynika, że TIR zaczął zmieniać pas gdy Myszkin włączył się już do
ruchu, bo jak inaczej mógłby zawadzić go tyłem? W takiej sytuacji to
Myszkin miałby pierwszeństwo. Ogólnie cała sytuacja jest dość
niejednoznaczna, ale bezwzględnej winy Myszkina jakoś tutaj nie widzę...


Po pierwsze nie może być tu mowy o włączaniu się do ruchu bo ten manewr ściśle określa UPORD, po drugie ktoś kto zmienia pas ruchu ma obowiązek ustapić pierwszeństwa poruszjącym się tym pasem niezależnie od długości dupy i wreszcie po trzecie do domku Ci przyjdzie od ubezpieczyciela do wypełnienia druk o wypadku, wypełnij jak było, a już napewno Twój ubezpieczyciel postara się aby nie wypłacić ani złotówki i jeszcze po czwarte skoro masz spisane oświadczenie,masz tam dane ubezpieczyciela Tir, idź i zgłoś zdarzenie drogowe do jego ubezpieczyciela, a po piate przez dziesiąte zawsze możesz iść do stosownego WRD i zgłosić kolizję.



--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
           ONYX
Lantra 2.0 & Saxo 1.1
            KrakĂłw
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Data: 2009-09-17 13:05:41
Autor: slaweks
Kolizja - kto zawinił ?
On 17 Wrz, 21:22, "ONYX" <onyx78@[usunto]poczta.fm> wrote:
i wreszcie po trzecie do domku Ci przyjdzie od ubezpieczyciela do
wypełnienia druk o wypadku, wypełnij jak było, a już napewno Twój
ubezpieczyciel postara się aby nie wypłacić ani złotówki i jeszcze po

Do mnie nie przyszło, z konta kasę ¶ci±gnięto. Więc jak to jest?

Kolizja - kto zawinił ?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona