Data: 2015-09-08 12:03:42 | |
Autor: J.F. | |
Kolizja z rowerzystą na parkingu | |
Użytkownik "Witold Z." napisał w wiadomości
Mam prośbę o poradę. Rozumiem, ze calosc dziala sie na drodze prywatnej, mozna by wrecz powiedziec ze na parkingu ? Rowerzysta wjeżdżał na parking zza słupków szlabanu i wykonywał z dość dużą prędkością skręt w lewo, po czym uderzył w bok mojego samochodu. Ja byłem w ruchu. od mniej więc 2-3 sekund ale moje >prawe tyle koło nadal było na parkingu a nie na jezdni. Gdyby to byla droga publiczna, to faktycznie - pan sie wlaczal do ruchu, i musial pan ustapic pierwszenstwa wszystkim, ktorzy droga jechali. W tym takze skrecajacym w lewo rowerzystom, nawet schowanym za szlabanem. A rowerzysta ma prawo spodziewac sie, ze zatrzymasz sie i go przepuscisz. Droge sklepowa powinni w sumie potraktowac jak publiczna. J. |
|
Data: 2015-09-08 03:16:10 | |
Autor: Witold Z. | |
Kolizja z rowerzystą na parkingu | |
Rozumiem, ze calosc dziala sie na drodze prywatnej, mozna by wrecz powiedziec ze na parkingu ?Tak, całość odbywała się na parkingu. Aż do szlabanu jest to z całą pewnością parking. Rowerzysta wjeżdżał z drogi publicznej na parking. Gdyby to byla droga publiczna, to faktycznie - pan sie wlaczal do ruchu, i musial pan ustapic pierwszenstwa wszystkim, ktorzy droga jechali.Mnie chodzi głównie o to, że ten rowerzysta właściwie nie hamował. Nie wyobrażam sobie aby samochód wjeżdżał na parking z zamiarem skrętu w lewo i wykonywał ten manewr tak niefrasobliwie szybko jak ten rowerzysta. Zresztą gdyby zamiast mnie w tym miejscu na pasie ruchu stał ktoś i np. pakował sobie zakupy do bagażnika, to ten rowerzysta uderzył by w niego bo też by się nie spodziewał. Nie miał widoczności a rozpoczął manewr skrętu w lewo. |
|
Data: 2015-09-08 12:32:10 | |
Autor: J.F. | |
Kolizja z rowerzystą na parkingu | |
Użytkownik "Witold Z." napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:d3859221-0a48-4976-b0bf-b888ae639ddd@googlegroups.com...
Gdyby to byla droga publiczna, to faktycznie - pan sie wlaczal do Ale policja na miejscu nie bedzie tego analizowala. Wlaczal sie pan do ruchu, nie ustapil pierwszenstwa, przyznaje sie pan do winy i przyjmuje mandat, czy mamy skierowac sprawe do sadu ? I dopiero jak sie nie przyznasz, to moze ktos sie zastanowi nad sprawa dluzej. Gdzies tam moze sie pojawic kwestia obnizenia odszkodowania z uwagi na przyczynienie do szkody ... ale na razie to ty chcesz odszkodowanie :-) J. |
|
Data: 2015-09-08 03:47:50 | |
Autor: Witold Z. | |
Kolizja z rowerzystą na parkingu | |
Dla przypomnienia: rowerzysta wykonywał manewr skrętu w lewo i zmieniał kierunek jazdy. Art. 22.
1. Kierujący pojazdem może zmienić kierunek jazdy lub zajmowany pas ruchu tylko z zachowaniem szczególnej ostrożności. Zachował? Ja wiem , że rowerzysta jest z założenia niewinny ale mówimy o Kodeksie |
|
Data: 2015-09-08 15:42:18 | |
Autor: Shrek | |
Kolizja z rowerzystą na parkingu | |
On 2015-09-08 12:47, Witold Z. wrote:
Dla przypomnienia: rowerzysta wykonywał manewr skrętu w lewo i zmieniał kierunek jazdy. Nie zachował. Natomiast kierujący samochodem nie ustąpił pierwszeństwa włączając się do ruchu. Dla niebieskich sprawa prosta. Shrek. |
|
Data: 2015-09-08 15:48:02 | |
Autor: JaceK | |
Kolizja z rowerzystÄ na parkingu | |
On 08.09.2015 15:42, Shrek wrote:
On 2015-09-08 12:47, Witold Z. wrote: Jeden nie zachował, drugi nie ustąpił czyli jak: współwinni? JaceK |
|
Data: 2015-09-08 15:54:59 | |
Autor: Shrek | |
Kolizja z rowerzystą na parkingu | |
On 2015-09-08 15:48, JaceK wrote:
Nie zachował. Natomiast kierujący samochodem nie ustąpił pierwszeństwa Nie - jeden jest winny (w razie przyjazdu policji) niezachowania ostrożności (i to jak im czymś podpadnie), drugi nieustąpienia pierwszeństwa i spowodowania kolizji. Inaczej praktycznie zawsze była by wspólwina, bo na każdym skrzyżowaniu, przejściu dla pieszych, przejeżdzie tramwajowym (generalnie poza prostą drogą) wszyscy mają zachować szczególną ostrożność. To tak jakbyś wjechał z podporządkowanej komuś i tłumaczył, że wspólwina, bo tamten ostrożności nie zachował. Shrek. |
|
Data: 2015-09-08 15:55:08 | |
Autor: Liwiusz | |
Kolizja z rowerzystÄ na parkingu | |
W dniu 2015-09-08 o 15:48, JaceK pisze:
On 08.09.2015 15:42, Shrek wrote: IdÄ c takim tokiem rozumowania, to kaĹźde zderzenie na skrzyĹźowaniu skutkowaĹoby wspĂłĹwinÄ . A rowerant zachowaĹ ostroĹźnoĹÄ - ustÄ piĹ kaĹźdemu, *komu miaĹ* ustÄ piÄ. -- Liwiusz |
|
Data: 2015-09-08 16:04:04 | |
Autor: HIKI | |
Kolizja z rowerzystą na parkingu | |
W dniu 08.09.2015 12:16, Witold Z. pisze:
Rozumiem, ze calosc dziala sie na drodze prywatnej, mozna by wreczTak, całość odbywała się na parkingu. Aż do szlabanu jest to z całą pewnością parking. Rowerzysta wjeżdżał z drogi publicznej na parking. Czyli ile? 10-20 km/h? Bo tyle wjeżdza samochod. Fug the Sigstem! |
|
Data: 2015-09-08 10:13:58 | |
Autor: Witold Z. | |
Kolizja z rowerzystą na parkingu | |
Czyli ile? 10-20 km/h?Samochód może i wjeżdża z prędkością 10-20 km/h na ten parking. Z tym, że 20 km/h to będzie wjeżdżał młody kozak, któremu się zdaje, że umie wszystko. Biorąc pod uwagę szerokość wjazdu ja raczej wjeżdżam z 10-15 km/h. Anyway, w tabeli stoi, że droga hamowania samochodu od prędkości 30 km/h (liczona od momentu zadziałania hamulców wynosi 5 metrów. Przy prędkości 20 km/h pewnie poniżej 4 metrów czyli nawet kierowca-kozak miałby szansę wyhamować. Ale nie rowerzysta, bo ten poruszał się jak wystrzelony z armaty. Czyli bez wpływu na własny tor jazdy. W ten dzień w KRK był finał TourdePologne i wielu jednośladów miało w oczach amok. |
|