Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Koło - ósemka

Koło - ósemka

Data: 2010-09-05 12:26:00
Autor: Andrzej Ozieblo
Koło - ósemka
PeJot pisze:

Co jest grane ? Obręcz nie jest pęknięta, ani poluzowana na łączeniu, które wygląda na spawane.

Widac zmiany materialowe sa trwale. Ani chybi, trzeba zainwestowac w obrecz. W mojej "karierze" centrowacza zdarzylo mi sie wyprostowac kilka razy mocno pogieta obrecz. Bylo to w gorach zdala od cywilizacji. Twoja metoda, a wiec popuszczenie szprych, silowe prostowanie obreczy (kolanami, klockami, recyma) i ponowne centrowanie. Ze 3 trzy razy, ale byly to dosc miekkie obrecze jednokomorowe (wlasciwie to bez zadnych komor). Udalo sie, choc  gwarancji nie ma. Gorzej mi poszlo z bardzo twarda obrecza. Bylo troche podobnie jak u Ciebie.

Data: 2010-09-05 13:30:48
Autor: PeJot
Koło - ósemka
Andrzej Ozieblo pisze:
PeJot pisze:

Co jest grane ? Obręcz nie jest pęknięta, ani poluzowana na łączeniu, które wygląda na spawane.

Widac zmiany materialowe sa trwale. Ani chybi, trzeba zainwestowac w obrecz.

To wiem, tym niemniej nie jestem pewien czy także nie trzeba nowych szprych ( nie z powodu długości ); koło jest mocno budżetowe.

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Data: 2010-09-05 07:41:51
Autor: Marek
Koło - ósemka
Jak rozcentrowałeś, to "po ptokach". Wygląda na to, że trzeba by
zacząć całą zabawę jak przy zaplataniu nowego koła. Łatwiej prostować
obręcz (i kontrolować efekt) gdy nie ma piasty i szprych.
Ja w takiej sytuacji najpierw prostowałem felgę, czasem w dwóch
płaszczyznach, luzując tylko te szprychy, które mogłyby to utrudnić. A
potem, po dokręceniu poluzowanych nypli, centrowałem właściwie tylko
na dwóch odcinkach obwodu koła. Idealnie nigdy nie było, ale
wystarczająco, by okładziny V-brake przy krótko ustawionych klamkach
nie ocierały o obręcz. To dotyczy jednak sytuacji awaryjnych, w
terenie. W domowych pieleszach mniej dłubania jest przy budowie koła
na nowej feldze. Ale szprychy zostawiam wtedy stare.

--
Marek

Data: 2010-09-05 19:28:25
Autor: biodarek
Koło - ósemka
PeJot pisze:
Widac zmiany materialowe sa trwale. Ani chybi, trzeba zainwestowac w obrecz.

To wiem, tym niemniej nie jestem pewien czy także nie trzeba nowych szprych ( nie z powodu długości ); koło jest mocno budżetowe.

Widać obręcz straciła pamięć kształtu - taka amnezja ;)

--
biodarek

Data: 2010-09-05 23:01:36
Autor: Andrzej Ozieblo
Koło - ósemka
PeJot pisze:

To wiem, tym niemniej nie jestem pewien czy także nie trzeba nowych szprych ( nie z powodu długości ); koło jest mocno budżetowe.

Jesli sa nierdzewki, to nic bym nie zmienial.

Data: 2010-09-06 06:15:06
Autor: PeJot
Koło - ósemka
Andrzej Ozieblo pisze:

Jesli sa nierdzewki, to nic bym nie zmienial.

Nie, zwykłe ocynki. Ale gwinty jeszcze nie zdążyły zardzewieć.


--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Data: 2010-09-06 15:44:03
Autor: Andrzej Ozieblo
Koło - ósemka
PeJot pisze:

Nie, zwykłe ocynki. Ale gwinty jeszcze nie zdążyły zardzewieć.

No to up to you. Przekladajac bym jednak wymienil na nierdzewki. 32 lub 36 zl. Stac Cie. :) W rowerze zony tez sa takie ocynki, a wlasciwie rdzewki, bo zdazyly juz mocno pordzewiec. W lecie czesto jezdzimy plaza. Ja staram sie unikac bryzgow, zona - niespecjalnie. No wiec pordzewialy mocno. Czasem ktoras szprycha strzelila, oczywiscie prawie zawsze od strony wielotrybu, co zmuszalo mnie do zabieranie ze soba klucza do wielotrybu. Ci co rozkrecali wielotryby (nie kasety) wiedza, ze nie nalezy to do zadan latwych - imadlo sie bardzo przydaje. W tym roku dojrzalem nawet do  przekladki i wymiany wszystkich ocynkow na nierdzewki. I wlasnie w te wakacje, pomimo dosc intesywnych rowerowych plazowan "zlosliwie" nic nie strzelilo. :)

Data: 2010-09-06 15:46:55
Autor: PeJot
Koło - ósemka
Andrzej Ozieblo pisze:
PeJot pisze:

Nie, zwykłe ocynki. Ale gwinty jeszcze nie zdążyły zardzewieć.

No to up to you. Przekladajac bym jednak wymienil na nierdzewki. 32 lub 36 zl. Stac Cie. :)

To nie moje koło. Poza tym ocynki też bywają różne, o czym świadczy choćby fakt że te po 5 latach dawały się spokojnie kręcić. Mam gdzieś jeszcze używane DT, które by się nadawały, tylko brakuje mi nypli 2.2 mm.

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Data: 2010-09-05 23:54:04
Autor: Coaster
Koło - ósemka
PeJot wrote:
Andrzej Ozieblo pisze:
PeJot pisze:

Co jest grane ? Obręcz nie jest pęknięta, ani poluzowana na łączeniu, które wygląda na spawane.

Widac zmiany materialowe sa trwale. Ani chybi, trzeba zainwestowac w obrecz.

To wiem, tym niemniej nie jestem pewien czy także nie trzeba nowych szprych ( nie z powodu długości ); koło jest mocno budżetowe.


Szprychy, jezeli nie maja zerwanych gwintow nie musza byc zmieniane.

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"A properly shaped leather saddle is an excellent choice
for the high-mileage rider who doesn't mind the fact
that it is a bit heavier than a plastic saddle."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Koło - ósemka

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona