Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Kolorowy strój kolarski - lans czy normalka? ;-)

Kolorowy strój kolarski - lans czy normalka? ;-)

Data: 2010-03-10 08:32:45
Autor: Rowerex
Kolorowy strój kolarski - lans czy normalka? ;-)
Pytam, bo przez wiele lat uważałem amatorską jazdę w barwach
zawodowych grup kolarskich za przejaw lansu i obciachu, przez co
jeździłem strojach bynajmniej nie kojarzących się z poważnym
kolarstwem.

Tymczasem moje obecnie ubrania rowerowe niedługo już pociągną i korci
mnie zakup lanserskiego kompletu w barwach jakiejś zawodowej grupy -
kontrastowe kolory, banery reklamowe i tego typu sprawy. No i
zastanawia mnie czy nie spalę się ze wstydu gdy minie mnie na drodze
jakiś gość w byle jakim ubraniu, no a ja taki "lanser- zawodowiec na
dura-ace'ach czy xtr-ach" nie będę w stanie za nim nadążyć ;-)

Mam się wyzbyć dylematów? A Wy w czym jeździcie? Uważacie że oczojebne
stroje walące w oczy reklamami, sprawiające wrażenie, że ma się do
czynienia z zawodowym kolarzem, to przejaw lansu? Więc co, mam
pozostać przy flanelowej koszuli w kratę i byle jakich spodenkach
kupionych na targu? ;-)

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2010-03-10 14:35:35
Autor: sufa
Kolorowy strój kolarski - lans czy normalka? ;- )
On 10 Mar, 17:32, Rowerex <rowe...@op.pl> wrote:
Pytam, bo przez wiele lat [...]

Ubierz te ciuchy:

http://www.wear-gear.com/

Są kolorowe (widoczne), dość oryginalne i pozbawione treści
reklamowych.

Jacek

Data: 2010-03-10 23:25:08
Autor: Rowerex
Kolorowy strój kolarski - lans czy normalka? ;- )
On 10 Mar, 23:35, sufa <jace...@irc.pl> wrote:
On 10 Mar, 17:32, Rowerex <rowe...@op.pl> wrote:

> Pytam, bo przez wiele lat [...]

Ubierz te ciuchy:

http://www.wear-gear.com/

Są kolorowe (widoczne), dość oryginalne i pozbawione treści
reklamowych.

Nie są tanie i mi się nie podobają, kolory to ja rozumem, ale te
obrazki to już przegięcie. Nie chcę wyglądać jak fan death-metalu ;-)

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2010-03-11 00:37:52
Autor: sufa
Kolorowy strój kolarski - lans czy normalka? ;- )
On 11 Mar, 08:25, Rowerex <rowe...@op.pl> wrote:


Nie są tanie i mi się nie podobają, kolory to ja rozumem, ale te
obrazki to już przegięcie. Nie chcę wyglądać jak fan death-metalu ;-)

Ano nie są tanie, a gdyby tak chcieć nabyć komplet to heh.

Nie wszystkie są metalo czy też trupioczaszkopodbobne :)
Są ze dwa, trzy wzory do przyjęcia, i są dobre jakościowo, kiedyś
widziałem ten produkt z bliska.
Choć powiem Ci w zaufaniu... także nie jest moim marzeniem jeździć w
tych ciuchach, ale to fokoz kwestia gustu :)

Jacek

Data: 2010-03-11 10:16:27
Autor: Mariusz Kruk
Kolorowy strĂłj kolarski - lans czy normalka? ;-)
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Rowerex"
> Pytam, bo przez wiele lat [...]
Ubierz te ciuchy:

http://www.wear-gear.com/

Są kolorowe (widoczne), dość oryginalne i pozbawione treści
reklamowych.
Nie są tanie i mi się nie podobają, kolory to ja rozumem, ale te
obrazki to już przegięcie. Nie chcę wyglądać jak fan death-metalu ;-)

Poza tym, żałosne jest "F*ck the system". Albo idziemy na całego, albo
się nie wygłupiamy. W tej chwili jest "ty też tere-fere".

--
\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\ ..\.Kruk@epsilon.eu.org.\.\. \.http://epsilon.eu.org/\.\ ..\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.

Data: 2010-03-11 12:10:05
Autor: Tomasz Minkiewicz
Kolorowy strĂłj kolarski - lans czy normalka? ;-)
On Thu, 11 Mar 2010 10:16:27 +0100
Mariusz Kruk <Mariusz.Kruk@epsilon.eu.org> wrote:

epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Rowerex"
>> > Pytam, bo przez wiele lat [...]
>> Ubierz te ciuchy:
>>
>> http://www.wear-gear.com/
>>
>> Są kolorowe (widoczne), dość oryginalne i pozbawione treści
>> reklamowych.
>Nie są tanie i mi się nie podobają, kolory to ja rozumem, ale te
>obrazki to już przegięcie. Nie chcę wyglądać jak fan death-metalu ;-)

Poza tym, żałosne jest "F*ck the system". Albo idziemy na całego, albo
się nie wygłupiamy. W tej chwili jest "ty też tere-fere".

Nie dalej jak wczoraj gdzieś widziałem reklamę koszulek „Fsck the
system”. Rozumiem, że o brak tego „s” Ci chodzi? ;)

--
Tomasz Minkiewicz <tommink@gmail.com>

Data: 2010-03-11 12:13:27
Autor: Mariusz Kruk
Kolorowy strĂłj kolarski - lans czy normalka? ;-)
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Tomasz Minkiewicz"
>> > Pytam, bo przez wiele lat [...]
>> Ubierz te ciuchy:
>>
>> http://www.wear-gear.com/
>>
>> Są kolorowe (widoczne), dość oryginalne i pozbawione treści
>> reklamowych.
>Nie są tanie i mi się nie podobają, kolory to ja rozumem, ale te
>obrazki to już przegięcie. Nie chcę wyglądać jak fan death-metalu ;-)

Poza tym, żałosne jest "F*ck the system". Albo idziemy na całego, albo
się nie wygłupiamy. W tej chwili jest "ty też tere-fere".

Nie dalej jak wczoraj gdzieś widziałem reklamę koszulek ???Fsck the
system???. Rozumiem, że o brak tego ???s??? Ci chodzi? ;)

Owszem ;-)

--
\-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- / |  Kruk@epsilon.eu.org   | | http://epsilon.eu.org/ | /-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- \

Data: 2010-03-11 12:45:53
Autor: Kapsel
Kolorowy strój kolarski - lans czy normalka? ;-)
Wed, 10 Mar 2010 23:25:08 -0800 (PST), Rowerex napisał(a):

On 10 Mar, 23:35, sufa <jace...@irc.pl> wrote:
On 10 Mar, 17:32, Rowerex <rowe...@op.pl> wrote:

Pytam, bo przez wiele lat [...]

Ubierz te ciuchy:

http://www.wear-gear.com/

Są kolorowe (widoczne), dość oryginalne i pozbawione treści
reklamowych.

Nie są tanie i mi się nie podobają, kolory to ja rozumem, ale te
obrazki to już przegięcie. Nie chcę wyglądać jak fan death-metalu ;-)

A mnie właśnie się podobają, tylko trzeba mieć dystans do siebie ;)

Np. ta w ogóle nie jest metalowa, jest wręcz urocza :D
http://www.wear-gear.com/product_info_store.php?cPath=1_3&products_id=18&osCsid=9a22dc16d37c813b2a16a3030710eda0



--
Kapsel
  http://kapselek.net
  kapsel(malpka)op.pl

Data: 2010-03-11 08:06:06
Autor: bans
Kolorowy strój kolarski - lans czy normalka? ;-)
W dniu 2010-03-10 23:35, sufa pisze:

Ubierz te ciuchy:

http://www.wear-gear.com/

Zobaczyłem trzech bałwanów na pierwszej stronie i dalej nie klikam :/

--
bans

Data: 2010-03-11 00:34:27
Autor: sufa
Kolorowy strój kolarski - lans czy normalka? ;- )
On 11 Mar, 08:06, bans <g...@o2.pl> wrote:


Zobaczy em trzech ba wan w na pierwszej stronie i dalej nie klikam :/

Oczywiście.
Muniek Staszczyk śpiewał kiedyś o naszej ojczyźnie "mój kraj,
nietolerancji kraj" czy jakoś tak podobnie.
Patrząc na ten obrazek poprzez pryzmat Twojej osobliwej interpretacji,
to jest Was już czterech.

Jacek

Data: 2010-03-10 17:48:41
Autor: PeJot
Kolorowy strój kolarski - lans czy normalka? ;-)
Rowerex pisze:

Mam się wyzbyć dylematów? A Wy w czym jeździcie? Uważacie że oczojebne
stroje walące w oczy reklamami, sprawiające wrażenie, że ma się do
czynienia z zawodowym kolarzem, to przejaw lansu?

A chcesz robić z siebie słup reklamowy i to jeszcze za darmo ?

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Data: 2010-03-10 08:53:08
Autor: Rowerex
Kolorowy strój kolarski - lans czy normalka? ;- )
On 10 Mar, 17:48, PeJot <Pe...@o2.pl> wrote:
Rowerex pisze:

> Mam się wyzbyć dylematów? A Wy w czym jeździcie? Uważacie że oczojebne
> stroje walące w oczy reklamami, sprawiające wrażenie, że ma się do
> czynienia z zawodowym kolarzem, to przejaw lansu?

A chcesz robić z siebie słup reklamowy i to jeszcze za darmo ?

Napisy na ramach rowerów też mam zamalować? No i co na to UOKiK -
jeszcze mnie przymkną! Zawsze mógłbym się zwrócić o mały sponsoring do
reklamowanych firm, hłe, hłe, hłe :-D

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2010-03-10 18:02:12
Autor: RadoslawF
Kolorowy strój kolarski - lans czy normalka? ;-)
Dnia 2010-03-10 17:53, Użytkownik Rowerex napisał:

Mam się wyzbyć dylematów? A Wy w czym jeździcie? Uważacie że oczojebne
stroje walące w oczy reklamami, sprawiające wrażenie, że ma się do
czynienia z zawodowym kolarzem, to przejaw lansu?
A chcesz robić z siebie słup reklamowy i to jeszcze za darmo ?

Napisy na ramach rowerów też mam zamalować? No i co na to UOKiK -

Następnym razem nie kupuj roweru z namalowanymi reklamówkami
firm trzecich.


Pozdrawiam

Data: 2010-03-10 18:29:45
Autor: MadMan
Kolorowy strój kolarski - lans czy normalka? ;-)
Dnia Wed, 10 Mar 2010 08:53:08 -0800 (PST), Rowerex napisał(a):

Napisy na ramach rowerów też mam zamalować?

Spreparuj sobie nalepkę pl.rec.rowery i ponaklejaj w feralnych miejscach
:)

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

Data: 2010-03-10 09:41:47
Autor: Rowerex
Kolorowy strój kolarski - lans czy normalka? ;- )
On 10 Mar, 18:29, MadMan <madma...@nie-spamo-wac.wp.pl> wrote:
Dnia Wed, 10 Mar 2010 08:53:08 -0800 (PST), Rowerex napisa (a):

> Napisy na ramach rower w te mam zamalowa ?

Spreparuj sobie nalepk pl.rec.rowery i ponaklejaj w feralnych miejscach
:)

W góralu mam napis pl.rec.rowery wbudowany w ramę przez samego
Orłowskiego! No ale napis Orłowski chyba mogę zostawić? :)

Gorzej w szosówce, bo to jeżdżąca reklama pewnej włoskiej firmy,
obciach na całego, więc raczej do zaklejenia, zdrapania,
przemalowania, a może wezmę wiertarkę i Dziurium zrobię ;-)

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2010-03-10 09:23:49
Autor: pHarry
Kolorowy strój kolarski - lans czy normalka? ;- )
On 10 Mar, 17:48, PeJot <Pe...@o2.pl> wrote:

A chcesz robić z siebie słup reklamowy i to jeszcze za darmo ?


E, chyba nie do konca tak za darmo. Czesto na allegro mozna te stroje
kupic w bardzo dobrej cenie _jak na ich jakosc_. Mysle o nowych.

A ogolnie, to oczywiscie kwestia gustow. Najwazniejsze sa tego co sie
ubiera. Jednym sie podobaja takie rzeczy i maja gdzies co mysla sobie
inni. A rzeczywiscie inni bardzo roznie moga myslec. I np na szosie
albo w xc to mysle nie razi specjalnie, ale juz w enduro czy innej
jezdzie luzackiej lub uzytkowej pewnie bardziej. Sam gdy w lajkrze
przylaczam sie do endurakow, to raczej malo typowy jestem. Ale malo
kto to komentuje.

Ja zupelnie tego nie czuje, zeby jakies tam napisy na ciuchach, takie
a nie inne,  mialy sprawiac wrazenie tego tam "powera". Jak juz, to
chyba bardziej jaki tam masz osprzet pod soba. A i tak, jak ktos ma
kase i kaprys, to kupuje xtr-a choc jezdzi lajtowo. Luz jest.

Data: 2010-03-10 17:51:26
Autor: MadMan
Kolorowy strój kolarski - lans czy normalka? ;-)
Dnia Wed, 10 Mar 2010 08:32:45 -0800 (PST), Rowerex napisał(a):

A Wy w czym jeździcie?

W ciuchach rowerowych, ale w jakichś normalniejszych kolorach -
szaro/czarno, 1 koszulka biała (w założeniu, bo ona brudna jest już po
wyjęciu z pralki).
Uważacie że oczojebne
stroje walące w oczy reklamami, sprawiające wrażenie, że ma się do
czynienia z zawodowym kolarzem, to przejaw lansu?

Tak.
Więc co, mam
pozostać przy flanelowej koszuli w kratę i byle jakich spodenkach
kupionych na targu? ;-)

Nie. Ja jeżdżę np. tak:
http://photos.nasza-klasa.pl/2223540/9/other/std/d112422614.jpeg
albo tak:
http://picasaweb.google.com/m.karweta/NaRowerzeBaKany2009#5367698157588678802

(to są najczęstsze 2 opcje, obecnie oczywiście inaczej - spodnie długie
a na górze windstopper Royal Mail). --
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

Data: 2010-03-10 19:38:02
Autor: amcinpiL
Kolorowy strój kolarski - lans czy normalka? ;-)
Dnia Wed, 10 Mar 2010 08:32:45 -0800 (PST), Rowerex napisał(a):

Pytam, bo przez wiele lat uważałem amatorską jazdę w barwach
zawodowych grup kolarskich za przejaw lansu i obciachu, przez co
jeździłem strojach bynajmniej nie kojarzących się z poważnym
kolarstwem.

Ja hołduję zasadom:
1. porządny kontrastowy kolor co by być widocznym na drodze i traktowany
bardziej na serio na asfaltach - większa odległość mijania przez samochody
itp. 2. Absolutnie nie ogólnie znane (z TV) ciuchy grup kolarskich typu CCC,
Astana, Halls itp. no chyba, że bym miał je za free i jeszcze by mi płacili
za reklamę.
3. Jak najbardziej oryginalne - najczęściej oldschoolowe stare nazwy:
stevensy, mariny (używki ma się rozumieć) itp :)
4. Ewentualnie jakieś dobrej jakości np. quest w przyjaznych cenach --
pozdrawiam
amcinpil

Data: 2010-03-10 11:07:02
Autor: Rowerex
Kolorowy strój kolarski - lans czy normalka? ;- )
On 10 Mar, 19:38, amcinpiL <em...@w.sigu> wrote:
Dnia Wed, 10 Mar 2010 08:32:45 -0800 (PST), Rowerex napisał(a):

> Pytam, bo przez wiele lat uważałem amatorską jazdę w barwach
> zawodowych grup kolarskich za przejaw lansu i obciachu, przez co
> jeździłem strojach bynajmniej nie kojarzących się z poważnym
> kolarstwem.

Ja hołduję zasadom:
1. porządny kontrastowy kolor co by być widocznym na drodze i traktowany
bardziej na serio na asfaltach - większa odległość mijania przez samochody
itp.

Kontrastowe stroje z reklamami są dobrze widoczne dla innych
użytkowników dróg i to jest dobry argument. Jednostajne kolory na
ruszających się nogach są chyba nieco mniej dostrzegalne.

2. Absolutnie nie ogólnie znane (z TV) ciuchy grup kolarskich typu CCC,
Astana, Halls itp. no chyba, że bym miał je za free i jeszcze by mi płacili
za reklamę.

No i właśnie kusi mnie biało-czarny komplet ogólnie znany z TV, ale
bardziej z wyścigów zawodowych typu TdF, z nazwą pewnej instytucji
finansowej zza morza Bałtyckiego i logami pewnych firm sportowych i
rowerowych.

Gdyby to miała być reklama polskiej instytucji finansowej (czyt:
zdzierców, oszustów i naciągaczy), to bym się brzydził w tym jeździć
nawet gdyby mi płacili.

3. Jak najbardziej oryginalne - najczęściej oldschoolowe stare nazwy:
stevensy, mariny (używki ma się rozumieć) itp :)
4. Ewentualnie jakieś dobrej jakości np. quest w przyjaznych cenach

Główny problem to taki, że w miarę tanie i raczej chwalone ze względu
na jakość oraz ogólnie dostępne od ręki komplety szyte przez polskie
firmy są zwykle niestety w dość brzydko dobrane wzorki, zwłaszcza
jeśli nie są to barwy "teamowe". Nieporównanie ładniejsze są komplety
tych samych producentów malowane w barwy grup zawodowych (ci mają
czasem o wiele lepszych stylistów), no ale te mają owe feralne napisy.

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2010-03-10 21:13:46
Autor: amcinpiL
Kolorowy strój kolarski - lans czy normalka? ;-)
Dnia Wed, 10 Mar 2010 11:07:02 -0800 (PST), Rowerex napisał(a):

No i właśnie kusi mnie biało-czarny komplet ogólnie znany z TV, ale
bardziej z wyścigów zawodowych typu TdF, z nazwą pewnej instytucji
finansowej zza morza Bałtyckiego i logami pewnych firm sportowych i
rowerowych.

Rozumiem że chodzi Ci o Saxo szyte przez Crafta ;)
Hm, jeśli nasi narciarze w Vancouver narzekali, że dostali drugiej jakości
stuff, to te wystawione na allegro, to muszą być jakieś odrzuty produkcyjne
;) BTW te pampersy wyglądają dość marnie a lajkry ocenić się po zdjęciu nie
da. No i drogie to w tej chwili jak cholera, cóż widać wiosna idzie... :)
Ja w zeszłym roku dwa razy upolowałem spodenki questa reklamujące bgż i
PZKol (nie te w barwach narodowych - aż takim patriotą to nie jestem ;) ze
świetnej  lajkry i ekstra wkładką za 50zł z przesyłką... Teraz widzę że już
po 100zł chodzą...

--
Amcinpil

Data: 2010-03-10 12:53:33
Autor: Rowerex
Kolorowy strój kolarski - lans czy normalka? ;- )
On 10 Mar, 21:13, amcinpiL <em...@w.sigu> wrote:
Dnia Wed, 10 Mar 2010 11:07:02 -0800 (PST), Rowerex napisał(a):

> No i właśnie kusi mnie biało-czarny komplet ogólnie znany z TV, ale
> bardziej z wyścigów zawodowych typu TdF, z nazwą pewnej instytucji
> finansowej zza morza Bałtyckiego i logami pewnych firm sportowych i
> rowerowych.

Rozumiem że chodzi Ci o Saxo szyte przez Crafta ;)

Ładne, prawda? Szyte zapewne w Polsce, pewnie przez łódzki Topprint
lub cóś podobnego, stąd niskie ceny i unikanie przez sprzedawców jak
ognia podawania producenta (niedawno był o tym wątek na preclu).
Ludzie chwalą wykonanie oraz cechy użytkowe tej odzieży, zdążyłem
pogooglać i poszukać opinii również na temat konkretnych sprzedawców.

Pewnie można znacznie taniej zamówić w szyjącej firmie, ale mi się nie
chce, szczególnie że sprzedawca jest dość rozmowny i w ogóle ścigający
się kolarz zdaje się. Niech sobie chłopak zarobi. Wcześniej kusił mnie
inny zestaw, bardzo markowy, włoskiej firmy, ale kosztowałby mnie
ponad dwa razy drożej i zapewne wcale nie byłby dwa razy lepszy.

Jestem bliski finalizacji transakcji, więc będzie lans i obciach jak
cholera, zacznę chyba rowami jeździć ;-)

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2010-05-02 15:52:57
Autor: Ignac
Kolorowy strój kolarski - lans czy normalka? ;-)

Jestem bliski finalizacji transakcji, więc będzie lans i obciach jak
cholera, zacznę chyba rowami jeździć ;-)

Pozdr-
-Rowerex

  ...w mojej opinii taki strój wymusi na topie topową jazdę nawet jak będziesz
  zmęczony bo fajansiarze będą cię wyprzedzać i z pogardą oglądać się za tobą.
  Taki strój to tylko na szosówkę...bo symulantów oszustów prowokatorów na   rowerach jeździ mnóstwo którzy udają że jeżdzą...jednemu takiemu w średnim
  wieku jak sie zatrzymał sprawdziłem licznik (dla zabawy oczywiście)to się
  okazało że średnia miał 14,4 km/h ale wyprzedził mnie z predkościa 27.

  Ignac

--


Data: 2010-03-10 20:30:18
Autor: darkimage
Kolorowy strój kolarski - lans czy normalka? ;-)
Hmm, u mnie się zaczęło od koszulki FOX. W sumie prosty wzór, ale z dużym liskiem.
Potem były koszulki "sponsorowane" zaprzyjaźnionego sklepu.
I... wsiąkłem. Jakoś wolę jeździć w ciuchach rowerowych. Czy na wycieczkę, czy na trening.
Są jednak momenty gdy jadę coś na mieście załatwić i wówczas zakładam misk ciuchów rowerowych i cywilnych.
Decathlon ma stroje "nie reklamowe" (bez logotypów sponsorów).
Dla mnie strój kolarski jest sygnałem, że ktoś może się lepiej znać na rowerach lub więcej jeździ.
Trochę sympatii do takich osób czuję, chyba, że mnie wkurzą :)
Poza tym lubie ludzi na rowerach ;) takie cyklozowe zboczenie :D

--
DarkImage

Data: 2010-03-10 20:58:00
Autor: BoDro
Kolorowy strój kolarski - lans czy normalka? ;-)
Rowerex pisze:

zastanawia mnie czy nie spalę się ze wstydu gdy minie mnie na drodze
jakiś gość w byle jakim ubraniu, no a ja taki "lanser- zawodowiec na
dura-ace'ach czy xtr-ach" nie będę w stanie za nim nadążyć ;-)

obciach jak diabli, ale możesz podejść do sprawy "taktycznie": np. zatrzymujesz się pod przydrożnym drzewkiem, że niby musisz się odlać... Albo odbijasz kawałek w przecznicę, że niby właśnie tam jedziesz. Jak gość przejedzie, wracasz na hajłej :-)

--
Bogdan
53.659956 N, 17.347842 E
bodro_malpa_wp.pl

Data: 2010-05-02 16:08:52
Autor: maksWYTNIJTO
Kolorowy strój kolarski - lans czy normalka? ;-)
Rowerex pisze:

> zastanawia mnie czy nie spalę się ze wstydu gdy minie mnie na drodze
> jakiś gość w byle jakim ubraniu, no a ja taki "lanser- zawodowiec na
> dura-ace'ach czy xtr-ach" nie będę w stanie za nim nadążyć ;-)

obciach jak diabli, ale możesz podejść do sprawy "taktycznie": np. zatrzymujesz się pod przydrożnym drzewkiem, że niby musisz się odlać... Albo odbijasz kawałek w przecznicę, że niby właśnie tam jedziesz. Jak gość przejedzie, wracasz na hajłej :-)

-- Bogdan
53.659956 N, 17.347842 E
bodro_malpa_wp.pl

  ...lub się zatrzymują że musiszą zadzwonić...mam dokładnie tak samo jak
  mnie wyprzedzi jakiś fajans i trzymam się za nim mysląc zobaczymy ile
  wytrzymasz frajerze...i na oko wychodzi że zjeżdzają z trasy po ok.
  2-10 km...a potem gdzieś w miejscu docelowym widze ich dojeżdzających.
  Najczęsciej taki frajer nie jest w stanie przez dłuższy czas utrzymać zadanej
  prędkości jazdy...i to jest dopiero obciach!

   Ignac
  --


Data: 2010-05-04 10:37:38
Autor: granat
Kolorowy strój kolarski - lans czy normalka? ;-)
maksWYTNIJTO@lama.net.pl pisze:

  wytrzymasz frajerze...i na oko wychodzi że zjeżdzają z trasy po ok.
  2-10 km...a potem gdzieś w miejscu docelowym widze ich dojeżdzających.

to sie posmialem...
nikt ci niepowiedzial ze obciach to siedziec komus na kole tyle km?
faktycznie jakis lamus to byl, inaczej albo by cie urwal albo dal sie wyprzedzic... nie dajesz zmiany to wypaaaad.

granat

Data: 2010-05-08 22:34:14
Autor: maksWYTNIJTO
Kolorowy strój kolarski - lans czy normalka? ;-)
maksWYTNIJTO@lama.net.pl pisze:

>   wytrzymasz frajerze...i na oko wychodzi że zjeżdzają z trasy po ok.
>   2-10 km...a potem gdzieś w miejscu docelowym widze ich dojeżdzających.

to sie posmialem...
nikt ci niepowiedzial ze obciach to siedziec komus na kole tyle km?
faktycznie jakis lamus to byl, inaczej albo by cie urwal albo dal sie wyprzedzic... nie dajesz zmiany to wypaaaad.

granat

   ...jadę tak tylko za mieczakimi ktorzy na dodatek oglądają się za siebie
   czy im odpuszczam wyprzedzenie,mógłbym to zrobić z łatwością...moze daje się
   prowokować ale jest to mój rodzaj egzekucji na nich...w wiekszości skuteczny
   Powiem tak że na setkę czy dwie wyprzedze nawet maratończyka ale dam mu
   rade na całym dystańsie...po porostu prostactwem jest w tym przypadku
   ubaw z wyprzedzenia maratończyka...w taki sposób niektórym udawadniam że są
   mięczakami...taka jest cała moja filozofia w temacie..bo niektórzy dla lansu
   zjędz nawet własne g.

   Ignac



   --


Data: 2010-05-09 07:03:26
Autor: MadMan
Kolorowy strój kolarski - lans czy normalka? ;-)
Dnia Sat, 08 May 2010 22:34:14 +0200, maksWYTNIJTO@lama.net.pl
napisał(a):

bo niektórzy dla lansu
   zjędz nawet własne g.

Czy według ciebie noszenie wygodnych ubrań to lans?

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

Data: 2010-05-09 22:12:10
Autor: maksWYTNIJTO
Kolorowy strój kolarski - lans czy normalka? ;-)
Dnia Sat, 08 May 2010 22:34:14 +0200, maksWYTNIJTO@lama.net.pl
napisał(a):

> bo niektórzy dla lansu
>    zjędz nawet własne g.

Czy według ciebie noszenie wygodnych ubrań to lans?



   ...ależ oczywiście że nie!...ja sie wypowiedzałem w kwestii zupełnie
   innego lansu,jeżeli cię interesuje jakiego to odsyłam cię
   do moich wpisów.

   Ignac

--


Data: 2010-03-10 21:15:04
Autor: Frankie
Kolorowy strój kolarski - lans czy normalka? ;-)
W dniu 10-03-10 17:32, Rowerex pisze:

Mam się wyzbyć dylematów? A Wy w czym jeździcie? Uważacie że oczojebne
stroje walące w oczy reklamami, sprawiające wrażenie, że ma się do
czynienia z zawodowym kolarzem, to przejaw lansu? Więc co, mam
pozostać przy flanelowej koszuli w kratę i byle jakich spodenkach
kupionych na targu? ;-)

Mam dziwne wrażenie, że te nieoczojebne ubrania rowerowe renomowanych firm są dużo droższe od tzw. teamowych :-) Poza tym te ostatnie występują często jako różnego rodzaju fanty i gifty :-)

--
pzdr,
frankie.
www.frankie.waw.pl
http://groups.google.com/group/browerzysci

Data: 2010-03-10 12:57:46
Autor: Rowerex
Kolorowy strój kolarski - lans czy normalka? ;- )
On 10 Mar, 21:15, Frankie <"frankie[blablabla]"@post.pl> wrote:
W dniu 10-03-10 17:32, Rowerex pisze:

> Mam się wyzbyć dylematów? A Wy w czym jeździcie? Uważacie że oczojebne
> stroje walące w oczy reklamami, sprawiające wrażenie, że ma się do
> czynienia z zawodowym kolarzem, to przejaw lansu? Więc co, mam
> pozostać przy flanelowej koszuli w kratę i byle jakich spodenkach
> kupionych na targu? ;-)

Mam dziwne wrażenie, że te nieoczojebne ubrania rowerowe renomowanych
firm są dużo droższe od tzw. teamowych :-) Poza tym te ostatnie
występują często jako różnego rodzaju fanty i gifty :-)

O to, to, to. Już miałem składać zamówienie na dwa razy droższy zestaw
renomowanej firmy, mniej oczojebny, tylko z logiem producenta owej
odzieży, ale stwierdziłem że nie ma po co wywalać kasy, skoro ludzie
chwalą nasze, szyte m.in. w Polsce, bardziej oczojebne i z napisami,
ale i ładniejsze.

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2010-04-29 13:15:46
Autor: Rowerex
Kolorowy strój kolarski - lans czy normalka? ;- )
On 10 Mar, 21:53, Rowerex <rowe...@op.pl> wrote:
On 10 Mar, 21:13, amcinpiL <em...@w.sigu> wrote:

> Dnia Wed, 10 Mar 2010 11:07:02 -0800 (PST), Rowerex napisał(a):

> > No i właśnie kusi mnie biało-czarny komplet ogólnie znany z TV, ale
> > bardziej z wyścigów zawodowych typu TdF, z nazwą pewnej instytucji
> > finansowej zza morza Bałtyckiego i logami pewnych firm sportowych i
> > rowerowych.

> Rozumiem że chodzi Ci o Saxo szyte przez Crafta ;)

Ładne, prawda? Szyte zapewne w Polsce, pewnie przez łódzki Topprint
lub cóś podobnego, stąd niskie ceny i unikanie przez sprzedawców jak
ognia podawania producenta (niedawno był o tym wątek na preclu).

Strój już mam (dziś był mocny chrzest bojowy): koszulka, spodenki i
bluza z długim rękawem, wszystko w barwach Saxo (jeszcze Buffa
kupiłem, ale to już w barwach innych). Świecę się z daleka że hej, aż
wstyd jechać, na szczęście plecak Deutera lekko ratuje sprawę od tyłu,
hehehe ;-))

Jak to bywa z odzieżą był problem z rozmiarami, zwłaszcza przy mojej
budowie ciała. O ile na górę rozmiar M koszulki i bluzy jest jak ulał
(może wszedłbym nawet w S), to z racji długaśnych kości udowych i
szerokich bioder spasowały mi dopiero spodenki w rozmiarze XL.
Wcześniej zamówiłem L, ale były tak ciasne i tak ściskały "wrażliwe"
narządy, że nie wytrzymałbym długo na rowerze.

Co do wyglądu, to jestem zszokowany. Na żywo strój wygląda
nieporównanie lepiej niż na zdjęciach. Osobiście dałbym Nobla
projektantowi szaty graficznej stroju Saxobank - wzory, kolory,
napisy, itp wszystko to do siebie pasuje i jest idealnie dobrane, po
prostu chce się na to patrzeć i mieć to na sobie.

Co do działania praktycznego, to na razie jestem zachwycony. Wkładka w
spodenkach jest znakomita, materiał spodenek jest inny niż w
laycrowatych pampersach jakie miałem do tej pory, bardziej przyjemny
dla ciała - ciekawe jak zniesie litry słonego potu jakie się ze mnie
wylewają (moje poprzednie spodenki praktycznie się rozpuściły, bo
miejscach w których zbiera się najwięcej potu i które o nic nie
ocierają z lycry została tylko przeźroczysta siateczka...). Bluza z
długim rękawem jest wykonana z bardzo ciekawego materiału - z zewnątrz
taka "krateczka", wewnątrz drobny meszek - przy dzisiejszej
temperaturze 15-20 stopni bluza sprawuje się doskonale.

No dobra, koniec reklamy, no prawie koniec. Jeszcze zareklamuję
sprzedawcę z allegro, firmę LaBike (kupowałem poza allegro, więc
wyszło taniej, ponoć mają też stoiska na maratonach). Nie chodzi o to,
że wymienili na inny rozmiar, bo to moje prawo i ich obowiązek, ale o
to, że raz zrobili to bardzo szybko, dwa że do paczki z wymienionymi
spodenkami dorzucili kilka gratisów (w sumie 4 różne), gratisów bardzo
praktycznych, a gdyby policzyć ich koszt, w sumie zwróciła mi się
spora cześć kosztów związanych z odesłaniem nietrafionego rozmiaru.

I po reklamie ;-)

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2010-05-01 08:29:57
Autor: Przemek
Kolorowy strój kolarski - lans czy normalka? ;- )
On 29 Kwi, 22:15, Rowerex <rowe...@op.pl> wrote:
On 10 Mar, 21:53, Rowerex <rowe...@op.pl> wrote:

> On 10 Mar, 21:13, amcinpiL <em...@w.sigu> wrote:

> > Dnia Wed, 10 Mar 2010 11:07:02 -0800 (PST), Rowerex napisał(a):

> > > No i właśnie kusi mnie biało-czarny komplet ogólnie znany z TV, ale
> > > bardziej z wyścigów zawodowych typu TdF, z nazwą pewnej instytucji
> > > finansowej zza morza Bałtyckiego i logami pewnych firm sportowych i
> > > rowerowych.

> > Rozumiem że chodzi Ci o Saxo szyte przez Crafta ;)

> Ładne, prawda? Szyte zapewne w Polsce, pewnie przez łódzki Topprint
> lub cóś podobnego, stąd niskie ceny i unikanie przez sprzedawców jak
> ognia podawania producenta (niedawno był o tym wątek na preclu).

Strój już mam (dziś był mocny chrzest bojowy): koszulka, spodenki i
bluza z długim rękawem, wszystko w barwach Saxo (jeszcze Buffa
kupiłem, ale to już w barwach innych). Świecę się z daleka że hej, aż
wstyd jechać, na szczęście plecak Deutera lekko ratuje sprawę od tyłu,
hehehe ;-))

Jak to bywa z odzieżą był problem z rozmiarami, zwłaszcza przy mojej
budowie ciała. O ile na górę rozmiar M koszulki i bluzy jest jak ulał
(może wszedłbym nawet w S), to z racji długaśnych kości udowych i
szerokich bioder spasowały mi dopiero spodenki w rozmiarze XL.
Wcześniej zamówiłem L, ale były tak ciasne i tak ściskały "wrażliwe"
narządy, że nie wytrzymałbym długo na rowerze.

Co do wyglądu, to jestem zszokowany. Na żywo strój wygląda
nieporównanie lepiej niż na zdjęciach. Osobiście dałbym Nobla
projektantowi szaty graficznej stroju Saxobank - wzory, kolory,
napisy, itp wszystko to do siebie pasuje i jest idealnie dobrane, po
prostu chce się na to patrzeć i mieć to na sobie.

Co do działania praktycznego, to na razie jestem zachwycony. Wkładka w
spodenkach jest znakomita, materiał spodenek jest inny niż w
laycrowatych pampersach jakie miałem do tej pory, bardziej przyjemny
dla ciała - ciekawe jak zniesie litry słonego potu jakie się ze mnie
wylewają (moje poprzednie spodenki praktycznie się rozpuściły, bo
miejscach w których zbiera się najwięcej potu i które o nic nie
ocierają z lycry została tylko przeźroczysta siateczka...). Bluza z
długim rękawem jest wykonana z bardzo ciekawego materiału - z zewnątrz
taka "krateczka", wewnątrz drobny meszek - przy dzisiejszej
temperaturze 15-20 stopni bluza sprawuje się doskonale.

No dobra, koniec reklamy, no prawie koniec. Jeszcze zareklamuję
sprzedawcę z allegro, firmę LaBike (kupowałem poza allegro, więc
wyszło taniej, ponoć mają też stoiska na maratonach). Nie chodzi o to,
że wymienili na inny rozmiar, bo to moje prawo i ich obowiązek, ale o
to, że raz zrobili to bardzo szybko, dwa że do paczki z wymienionymi
spodenkami dorzucili kilka gratisów (w sumie 4 różne), gratisów bardzo
praktycznych, a gdyby policzyć ich koszt, w sumie zwróciła mi się
spora cześć kosztów związanych z odesłaniem nietrafionego rozmiaru.

I po reklamie ;-)

Gdybyś poszukał po sieci lub popytał znajomych rowerzystów z okolic
Łodzi, znalazł byś ten sam strój za 50% ceny z Allegro ;). Szyje te
stroje firma z Łodzi i jest możliwość kupienia u nich na miejscu.

pozdr
Przemek

Data: 2010-05-01 10:13:39
Autor: Rowerex
Kolorowy strój kolarski - lans czy normalka? ;- )
On 1 Maj, 16:29, Przemek <przemyslaw...@gmail.com> wrote:

Gdybyś poszukał po sieci lub popytał znajomych rowerzystów z okolic
Łodzi, znalazł byś ten sam strój za 50% ceny z Allegro ;)

Taaaa... i jeszcze znajomy rowerzysta z Łodzi użerałby się z wymianą
na inne rozmiary i kilkukrotnym wysyłaniem paczek. Jeszcze bym mu
kazał łazić za Buffem, bo w mojej mieścinie jest niedostępny, a nie
chciałbym tracić kasy na przesyłce...

Szyje te stroje firma z Łodzi

Ciekawe kto w tym wątku wymienił nazwę tej firmy :-p

i jest możliwość kupienia u nich na miejscu.

Taaa...., a każdy rozmiar i każdy model czekają na miejscu, bo firma
szyje sobie na zapas, nie patrząc na zamówienia.

Sprzedawca u którego chciałem początkowo kupić nie miał jednego z
rozmiarów i nie ma go do tej pory. Podobno złożył zamówienie w owej
firmie w Łodzi i przez kilka tygodni się nie doczekał, może ściemniał,
a może jednak nie. Z tego powodu kupiłem u innego sprzedawcy, który
miał wszystkie interesujące mnie towary.

Doświadczenie nie raz mnie nauczyło, że oczekiwanie, że coś jest w
sklepie stacjonarnym, leży i na mnie czeka, jest zwyczajną naiwnością.

Allegro i temu podobne mają to do siebie, że jest wielkie
prawdopodobieństwo, że sprzedawany towar istnieje i jest dostępny.
Gdybym miał do owej firmy 25km, to bym pojechał tam rowerem, ale mam
niestety 270km.

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2010-05-03 10:03:09
Autor: Przemek
Kolorowy strój kolarski - lans czy normalka? ;- )
On 1 Maj, 19:13, Rowerex <rowe...@op.pl> wrote:

Taaaa... i jeszcze znajomy rowerzysta z Łodzi użerałby się z wymianą
na inne rozmiary i kilkukrotnym wysyłaniem paczek. Jeszcze bym mu
kazał łazić za Buffem, bo w mojej mieścinie jest niedostępny, a nie
chciałbym tracić kasy na przesyłce...

To już zależy od poziomu zażyłości waszej znajomości ;)

Ciekawe kto w tym wątku wymienił nazwę tej firmy :-p

Nie płacą mi za jej reklamowanie, w razie czego info na prv

Taaa...., a każdy rozmiar i każdy model czekają na miejscu, bo firma
szyje sobie na zapas, nie patrząc na zamówienia.

Mają mnóstwo rozmiarów i wzorów, byłem nie raz i te najbardziej
popularne są cały czas

Allegro i temu podobne mają to do siebie, że jest wielkie
prawdopodobieństwo, że sprzedawany towar istnieje i jest dostępny.
Gdybym miał do owej firmy 25km, to bym pojechał tam rowerem, ale mam
niestety 270km.

Nie takie rzeczy się kupuje na odległość, a poza tym można popytać
osób jeżdżących w tych strojach, ew dokładnie się pomierzyć. Ale co
kto lubi :)

pozdr
Przemek

Data: 2010-05-03 10:24:26
Autor: Rowerex
Kolorowy strój kolarski - lans czy normalka? ;- )
On 3 Maj, 18:03, Przemek <przemyslaw...@gmail.com> wrote:

Mają mnóstwo rozmiarów i wzorów, byłem nie raz i te najbardziej
popularne są cały czas

No to następnym razem kupię za Twoim pośrednictwem :-)

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2010-03-10 22:05:42
Autor: Marek 'marcus075' Karweta
Kolorowy strój kolarski - lans czy normalka? ;-)
Rowerex bredzi/łże/gada/bełkocze/zeznaje (niepotrzebne skreślić):
Pytam, bo przez wiele lat uważałem amatorską jazdę w barwach
zawodowych grup kolarskich za przejaw lansu i obciachu, przez co
jeździłem strojach bynajmniej nie kojarzących się z poważnym
kolarstwem.

Mnie ciągną ciuchy T-Mobile, głównie dlatego, że w mówię o sobie (w
kwestiach rowerowych!) "pedał" ;-)
Lans lansem, ale takie ubrania jeżeli będą lepsze to nie ma się co
przejmować lansem.

--
Pozdrowienia,                            | Próżnoś repliki się spodziewał
Marek 'marcus075' Karweta                | Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Nie powiem nawet pies cię j***ł,
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | bo to mezalians byłby dla psa.

Data: 2010-03-11 07:46:37
Autor: zly
Kolorowy strój kolarski - lans czy normalka? ;-)
Dnia Wed, 10 Mar 2010 08:32:45 -0800 (PST), Rowerex napisał(a):

Mam się wyzbyć dylematów? A Wy w czym jeździcie? Uważacie że oczojebne
stroje walące w oczy reklamami, sprawiające wrażenie, że ma się do
czynienia z zawodowym kolarzem, to przejaw lansu?

Pierdolenie. Ja wybieram taką jaka mi się podoba, czasem, czarne z paskami,
czasem z reklamami. Są takie czarno-czerwono-białe na allegro, i wyglądają
super. Olsh też reklamował miche campe, etc, a jednocześnie stój był
stylizowany na 'aliena'. Zupełnie nie mam dylematów, czy przy okazji kogoś
reklamuję, czy nie. Po prostu ma być dobre i mi się podobać.
Teksty o lansie i obciachu to chyba tylko od ludzi z kompleksami :)


--
marcin

Data: 2010-03-11 08:00:41
Autor: Rafał Muszczynko
Kolorowy strój kolarski - lans czy normalka? ;-)
Rowerex <rowerex@op.pl> napisał(a):
Pytam, bo przez wiele lat uwa=BFa=B3em amatorsk=B1 jazd=EA w barwach
zawodowych grup kolarskich za przejaw lansu i obciachu, przez co
je=BCdzi=B3em strojach bynajmniej nie kojarz=B1cych si=EA z powa=BFnym
kolarstwem.

Tymczasem moje obecnie ubrania rowerowe nied=B3ugo ju=BF poci=B1gn=B1 i kor=
ci
mnie zakup lanserskiego kompletu w barwach jakiej=B6 zawodowej grupy -
kontrastowe kolory, banery reklamowe i tego typu sprawy. No i
zastanawia mnie czy nie spal=EA si=EA ze wstydu gdy minie mnie na drodze
jaki=B6 go=B6=E6 w byle jakim ubraniu, no a ja taki "lanser- zawodowiec na
dura-ace'ach czy xtr-ach" nie b=EAd=EA w stanie za nim nad=B1=BFy=E6 ;-)

Mam si=EA wyzby=E6 dylemat=F3w? A Wy w czym je=BCdzicie? Uwa=BFacie =BFe oc=
zojebne
stroje wal=B1ce w oczy reklamami, sprawiaj=B1ce wra=BFenie, =BFe ma si=EA d=
o
czynienia z zawodowym kolarzem, to przejaw lansu? Wi=EAc co, mam
pozosta=E6 przy flanelowej koszuli w krat=EA i byle jakich spodenkach
kupionych na targu? ;-)

Jeżdżę w lykrze, bo jest wygodna i tak dalej, ale te zalety zapewne znasz.
Więc nie będę pisał, dlaczego odszedłem od flanelowych koszul i jeansów na
rowerze, choć oczywiście nic nie mam do osób, które w tym jeżdżą. Ich wybór.

Wolę ciuchy bez reklam i takie właśnie kupuję. Jak ktoś wspomniał - Decathlon,
i jak ktoś inny jeszcze nie dodał - Barracuda
(http://www.barracuda.info.pl/index.html). I trochę Rogelli jeszcze. Koszulkę z reklamami mam jedną. Ale ją akurat dostałem za free (sąsiad
wyrzucał, bo dostał i nie chciał w tym jeździć - wolał mi oddać), a darowanemu
koniowi w zęby się nie zagląda. Czasem w niej jeżdżę w lato, nie specjalnie
płaczę, że ma reklamy, bo połowa z nich (ta na plecach) i tak jest zasłonięta
fotelikiem. Ale na pewno gdybym miał kupować, to bym jej nie miał. A w ogóle, to każdy jeździ w tym, w czym mu wygodnie. Ja przynajmniej nie
patrzę na to z pozycji "o, zobacz lansiarz jedzie" bo wiem, że czasem niezły
wycinak, w swoich normalnych ciuchach do normalnej jazdy jedzie do Powsina
10km/h, bo jedzie akurat z wolniejszymi znajomymi/dziewczyną/rodziną/wstaw
cokolwiek. To, że ktoś ma ciuchy teamowe, rower na XTR i akurat w danej chwili
jedzie powoli nie znaczy jeszcze, że nie umie pojechać szybciej. Z resztą samemu też czasem lubię sobie poturlać się tempem pieszego. I nie
widzę w tym ujmy, niezależnie jakie mam w danej chwili ciuchy na sobie :-)

--


Data: 2010-03-11 08:02:15
Autor: bans
Kolorowy strój kolarski - lans czy normalka? ;-)
W dniu 2010-03-10 17:32, Rowerex pisze:

Mam się wyzbyć dylematów? A Wy w czym jeździcie? Uważacie że oczojebne
stroje walące w oczy reklamami, sprawiające wrażenie, że ma się do
czynienia z zawodowym kolarzem, to przejaw lansu? Więc co, mam
pozostać przy flanelowej koszuli w kratę i byle jakich spodenkach
kupionych na targu? ;-)

Masz problemy jak nastolatki w Bravo.


--
bans

Data: 2010-03-10 23:22:33
Autor: Rowerex
Kolorowy strój kolarski - lans czy normalka? ;- )
On 11 Mar, 08:02, bans <g...@o2.pl> wrote:
W dniu 2010-03-10 17:32, Rowerex pisze:

> Mam si wyzby dylemat w? A Wy w czym je dzicie? Uwa acie e oczojebne
> stroje wal ce w oczy reklamami, sprawiaj ce wra enie, e ma si do
> czynienia z zawodowym kolarzem, to przejaw lansu? Wi c co, mam
> pozosta przy flanelowej koszuli w krat i byle jakich spodenkach
> kupionych na targu? ;-)

Masz problemy jak nastolatki w Bravo.

Ano warto sobie czasem coś wmawiać, by poczuć się młodziej ;-)

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2010-03-11 09:36:11
Autor: granat
Kolorowy strój kolarski - lans czy normalka? ;-)
Rowerex pisze:
Pytam, bo przez wiele lat uważałem amatorską jazdę w barwach
zawodowych grup kolarskich za przejaw lansu i obciachu, przez co
jeździłem strojach bynajmniej nie kojarzących się z poważnym
kolarstwem.

masz qrna problemy...
chciala bym a sie boje...

granat

Data: 2010-03-11 10:13:16
Autor: Mariusz Kruk
Kolorowy strĂłj kolarski - lans czy normalka? ;-)
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Rowerex"
Mam się wyzbyć dylematów? A Wy w czym jeździcie?

A u mnie kiedyś pracodawca częściowo zasponsorował i mamy stroje bodajże
z Questu z nadrukami naszymi firmowymi.

--
  Kruk@ -\                   |           }-> epsilon.eu.org | http:// -/                   |                              |

Data: 2010-03-11 13:39:45
Autor: Miweł Polff-Waroń
Kolorowy strój kola rski - lans czy nor malka? ;-)
Rowerex <rowerex@op.pl> wrote:

Pytam, bo przez wiele lat uważałem amatorską jazdę w barwach
zawodowych grup kolarskich za przejaw lansu i obciachu, przez co
jeździłem strojach bynajmniej nie kojarzących się z poważnym
kolarstwem.

Tymczasem moje obecnie ubrania rowerowe niedługo już pociągną i korci
mnie zakup lanserskiego kompletu w barwach jakiejś zawodowej grupy -
kontrastowe kolory, banery reklamowe i tego typu sprawy. No i
zastanawia mnie czy nie spalę się ze wstydu gdy minie mnie na drodze
jakiś gość w byle jakim ubraniu, no a ja taki "lanser- zawodowiec na
dura-ace'ach czy xtr-ach" nie będę w stanie za nim nadążyć ;-)

Mam się wyzbyć dylematów? A Wy w czym jeździcie? Uważacie że oczojebne
stroje walące w oczy reklamami, sprawiające wrażenie, że ma się do
czynienia z zawodowym kolarzem, to przejaw lansu? Więc co, mam
pozostać przy flanelowej koszuli w kratę i byle jakich spodenkach
kupionych na targu? ;-)

Nie rób tego!!11!!oneone! To pierwszy krok na równi pochyłej. Potem
zakorci Cię na ogolenie nóg, zrobienie masażu koledze z drużyny, i ani
się obejrzysz, a już będziesz uwiązany w jakimś małżeństwie
homoseksualnym narzuconym nam przez eurojudajczykowską cywilizację
śmierci.

Data: 2010-03-31 12:41:47
Autor: Olo
Kolorowy strój kolarski - lans czy normalka? ;-)
W dniu 2010-03-10 17:32, Rowerex pisze:
Pytam, bo przez wiele lat uważałem amatorską jazdę w barwach
zawodowych grup kolarskich za przejaw lansu i obciachu, przez co
jeździłem strojach bynajmniej nie kojarzących się z poważnym
kolarstwem.

Tymczasem moje obecnie ubrania rowerowe niedługo już pociągną i korci
mnie zakup lanserskiego kompletu w barwach jakiejś zawodowej grupy -
kontrastowe kolory, banery reklamowe i tego typu sprawy. No i
zastanawia mnie czy nie spalę się ze wstydu gdy minie mnie na drodze
jakiś gość w byle jakim ubraniu, no a ja taki "lanser- zawodowiec na
dura-ace'ach czy xtr-ach" nie będę w stanie za nim nadążyć ;-)

Mam się wyzbyć dylematów? A Wy w czym jeździcie? Uważacie że oczojebne
stroje walące w oczy reklamami, sprawiające wrażenie, że ma się do
czynienia z zawodowym kolarzem, to przejaw lansu? Więc co, mam
pozostać przy flanelowej koszuli w kratę i byle jakich spodenkach
kupionych na targu? ;-)

Pozdr-
-Rowerex
moze to ? http://shop.lazur.biz

Data: 2010-05-01 22:26:27
Autor: Ryszard Mikke
Kolorowy strój kolarski - lans czy normalka? ;-)
Olo <olo@poczta.fml> napisał(a):
W dniu 2010-03-10 17:32, Rowerex pisze:
> Pytam, bo przez wiele lat uważałem amatorską jazdę w barwach
> zawodowych grup kolarskich za przejaw lansu i obciachu, przez co
> jeździłem strojach bynajmniej nie kojarzących się z poważnym
> kolarstwem.
>
>
moze to ? http://shop.lazur.biz

Znaczy, dwieście baksów za reklamę jakiegoś lazura na plecach?

rmikke

--


Data: 2010-04-01 04:21:07
Autor: MiSzA (praca)
Kolorowy strój kolarski - lans czy normalka? ;- )
Każdy ma swoje kompleksy.... ;)

Kolorowy strój kolarski - lans czy normalka? ;-)

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona