Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Kolorowy strój kolarski - lans czy normalka? ;-)

Kolorowy strój kolarski - lans czy normalka? ;-)

Data: 2010-03-10 21:15:04
Autor: Frankie
Kolorowy strój kolarski - lans czy normalka? ;-)
W dniu 10-03-10 17:32, Rowerex pisze:

Mam się wyzbyć dylematów? A Wy w czym jeździcie? Uważacie że oczojebne
stroje walące w oczy reklamami, sprawiające wrażenie, że ma się do
czynienia z zawodowym kolarzem, to przejaw lansu? Więc co, mam
pozostać przy flanelowej koszuli w kratę i byle jakich spodenkach
kupionych na targu? ;-)

Mam dziwne wrażenie, że te nieoczojebne ubrania rowerowe renomowanych firm są dużo droższe od tzw. teamowych :-) Poza tym te ostatnie występują często jako różnego rodzaju fanty i gifty :-)

--
pzdr,
frankie.
www.frankie.waw.pl
http://groups.google.com/group/browerzysci

Data: 2010-03-10 12:57:46
Autor: Rowerex
Kolorowy strój kolarski - lans czy normalka? ;- )
On 10 Mar, 21:15, Frankie <"frankie[blablabla]"@post.pl> wrote:
W dniu 10-03-10 17:32, Rowerex pisze:

> Mam się wyzbyć dylematów? A Wy w czym jeździcie? Uważacie że oczojebne
> stroje walące w oczy reklamami, sprawiające wrażenie, że ma się do
> czynienia z zawodowym kolarzem, to przejaw lansu? Więc co, mam
> pozostać przy flanelowej koszuli w kratę i byle jakich spodenkach
> kupionych na targu? ;-)

Mam dziwne wrażenie, że te nieoczojebne ubrania rowerowe renomowanych
firm są dużo droższe od tzw. teamowych :-) Poza tym te ostatnie
występują często jako różnego rodzaju fanty i gifty :-)

O to, to, to. Już miałem składać zamówienie na dwa razy droższy zestaw
renomowanej firmy, mniej oczojebny, tylko z logiem producenta owej
odzieży, ale stwierdziłem że nie ma po co wywalać kasy, skoro ludzie
chwalą nasze, szyte m.in. w Polsce, bardziej oczojebne i z napisami,
ale i ładniejsze.

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2010-04-29 13:15:46
Autor: Rowerex
Kolorowy strój kolarski - lans czy normalka? ;- )
On 10 Mar, 21:53, Rowerex <rowe...@op.pl> wrote:
On 10 Mar, 21:13, amcinpiL <em...@w.sigu> wrote:

> Dnia Wed, 10 Mar 2010 11:07:02 -0800 (PST), Rowerex napisał(a):

> > No i właśnie kusi mnie biało-czarny komplet ogólnie znany z TV, ale
> > bardziej z wyścigów zawodowych typu TdF, z nazwą pewnej instytucji
> > finansowej zza morza Bałtyckiego i logami pewnych firm sportowych i
> > rowerowych.

> Rozumiem że chodzi Ci o Saxo szyte przez Crafta ;)

Ładne, prawda? Szyte zapewne w Polsce, pewnie przez łódzki Topprint
lub cóś podobnego, stąd niskie ceny i unikanie przez sprzedawców jak
ognia podawania producenta (niedawno był o tym wątek na preclu).

Strój już mam (dziś był mocny chrzest bojowy): koszulka, spodenki i
bluza z długim rękawem, wszystko w barwach Saxo (jeszcze Buffa
kupiłem, ale to już w barwach innych). Świecę się z daleka że hej, aż
wstyd jechać, na szczęście plecak Deutera lekko ratuje sprawę od tyłu,
hehehe ;-))

Jak to bywa z odzieżą był problem z rozmiarami, zwłaszcza przy mojej
budowie ciała. O ile na górę rozmiar M koszulki i bluzy jest jak ulał
(może wszedłbym nawet w S), to z racji długaśnych kości udowych i
szerokich bioder spasowały mi dopiero spodenki w rozmiarze XL.
Wcześniej zamówiłem L, ale były tak ciasne i tak ściskały "wrażliwe"
narządy, że nie wytrzymałbym długo na rowerze.

Co do wyglądu, to jestem zszokowany. Na żywo strój wygląda
nieporównanie lepiej niż na zdjęciach. Osobiście dałbym Nobla
projektantowi szaty graficznej stroju Saxobank - wzory, kolory,
napisy, itp wszystko to do siebie pasuje i jest idealnie dobrane, po
prostu chce się na to patrzeć i mieć to na sobie.

Co do działania praktycznego, to na razie jestem zachwycony. Wkładka w
spodenkach jest znakomita, materiał spodenek jest inny niż w
laycrowatych pampersach jakie miałem do tej pory, bardziej przyjemny
dla ciała - ciekawe jak zniesie litry słonego potu jakie się ze mnie
wylewają (moje poprzednie spodenki praktycznie się rozpuściły, bo
miejscach w których zbiera się najwięcej potu i które o nic nie
ocierają z lycry została tylko przeźroczysta siateczka...). Bluza z
długim rękawem jest wykonana z bardzo ciekawego materiału - z zewnątrz
taka "krateczka", wewnątrz drobny meszek - przy dzisiejszej
temperaturze 15-20 stopni bluza sprawuje się doskonale.

No dobra, koniec reklamy, no prawie koniec. Jeszcze zareklamuję
sprzedawcę z allegro, firmę LaBike (kupowałem poza allegro, więc
wyszło taniej, ponoć mają też stoiska na maratonach). Nie chodzi o to,
że wymienili na inny rozmiar, bo to moje prawo i ich obowiązek, ale o
to, że raz zrobili to bardzo szybko, dwa że do paczki z wymienionymi
spodenkami dorzucili kilka gratisów (w sumie 4 różne), gratisów bardzo
praktycznych, a gdyby policzyć ich koszt, w sumie zwróciła mi się
spora cześć kosztów związanych z odesłaniem nietrafionego rozmiaru.

I po reklamie ;-)

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2010-05-01 08:29:57
Autor: Przemek
Kolorowy strój kolarski - lans czy normalka? ;- )
On 29 Kwi, 22:15, Rowerex <rowe...@op.pl> wrote:
On 10 Mar, 21:53, Rowerex <rowe...@op.pl> wrote:

> On 10 Mar, 21:13, amcinpiL <em...@w.sigu> wrote:

> > Dnia Wed, 10 Mar 2010 11:07:02 -0800 (PST), Rowerex napisał(a):

> > > No i właśnie kusi mnie biało-czarny komplet ogólnie znany z TV, ale
> > > bardziej z wyścigów zawodowych typu TdF, z nazwą pewnej instytucji
> > > finansowej zza morza Bałtyckiego i logami pewnych firm sportowych i
> > > rowerowych.

> > Rozumiem że chodzi Ci o Saxo szyte przez Crafta ;)

> Ładne, prawda? Szyte zapewne w Polsce, pewnie przez łódzki Topprint
> lub cóś podobnego, stąd niskie ceny i unikanie przez sprzedawców jak
> ognia podawania producenta (niedawno był o tym wątek na preclu).

Strój już mam (dziś był mocny chrzest bojowy): koszulka, spodenki i
bluza z długim rękawem, wszystko w barwach Saxo (jeszcze Buffa
kupiłem, ale to już w barwach innych). Świecę się z daleka że hej, aż
wstyd jechać, na szczęście plecak Deutera lekko ratuje sprawę od tyłu,
hehehe ;-))

Jak to bywa z odzieżą był problem z rozmiarami, zwłaszcza przy mojej
budowie ciała. O ile na górę rozmiar M koszulki i bluzy jest jak ulał
(może wszedłbym nawet w S), to z racji długaśnych kości udowych i
szerokich bioder spasowały mi dopiero spodenki w rozmiarze XL.
Wcześniej zamówiłem L, ale były tak ciasne i tak ściskały "wrażliwe"
narządy, że nie wytrzymałbym długo na rowerze.

Co do wyglądu, to jestem zszokowany. Na żywo strój wygląda
nieporównanie lepiej niż na zdjęciach. Osobiście dałbym Nobla
projektantowi szaty graficznej stroju Saxobank - wzory, kolory,
napisy, itp wszystko to do siebie pasuje i jest idealnie dobrane, po
prostu chce się na to patrzeć i mieć to na sobie.

Co do działania praktycznego, to na razie jestem zachwycony. Wkładka w
spodenkach jest znakomita, materiał spodenek jest inny niż w
laycrowatych pampersach jakie miałem do tej pory, bardziej przyjemny
dla ciała - ciekawe jak zniesie litry słonego potu jakie się ze mnie
wylewają (moje poprzednie spodenki praktycznie się rozpuściły, bo
miejscach w których zbiera się najwięcej potu i które o nic nie
ocierają z lycry została tylko przeźroczysta siateczka...). Bluza z
długim rękawem jest wykonana z bardzo ciekawego materiału - z zewnątrz
taka "krateczka", wewnątrz drobny meszek - przy dzisiejszej
temperaturze 15-20 stopni bluza sprawuje się doskonale.

No dobra, koniec reklamy, no prawie koniec. Jeszcze zareklamuję
sprzedawcę z allegro, firmę LaBike (kupowałem poza allegro, więc
wyszło taniej, ponoć mają też stoiska na maratonach). Nie chodzi o to,
że wymienili na inny rozmiar, bo to moje prawo i ich obowiązek, ale o
to, że raz zrobili to bardzo szybko, dwa że do paczki z wymienionymi
spodenkami dorzucili kilka gratisów (w sumie 4 różne), gratisów bardzo
praktycznych, a gdyby policzyć ich koszt, w sumie zwróciła mi się
spora cześć kosztów związanych z odesłaniem nietrafionego rozmiaru.

I po reklamie ;-)

Gdybyś poszukał po sieci lub popytał znajomych rowerzystów z okolic
Łodzi, znalazł byś ten sam strój za 50% ceny z Allegro ;). Szyje te
stroje firma z Łodzi i jest możliwość kupienia u nich na miejscu.

pozdr
Przemek

Data: 2010-05-01 10:13:39
Autor: Rowerex
Kolorowy strój kolarski - lans czy normalka? ;- )
On 1 Maj, 16:29, Przemek <przemyslaw...@gmail.com> wrote:

Gdybyś poszukał po sieci lub popytał znajomych rowerzystów z okolic
Łodzi, znalazł byś ten sam strój za 50% ceny z Allegro ;)

Taaaa... i jeszcze znajomy rowerzysta z Łodzi użerałby się z wymianą
na inne rozmiary i kilkukrotnym wysyłaniem paczek. Jeszcze bym mu
kazał łazić za Buffem, bo w mojej mieścinie jest niedostępny, a nie
chciałbym tracić kasy na przesyłce...

Szyje te stroje firma z Łodzi

Ciekawe kto w tym wątku wymienił nazwę tej firmy :-p

i jest możliwość kupienia u nich na miejscu.

Taaa...., a każdy rozmiar i każdy model czekają na miejscu, bo firma
szyje sobie na zapas, nie patrząc na zamówienia.

Sprzedawca u którego chciałem początkowo kupić nie miał jednego z
rozmiarów i nie ma go do tej pory. Podobno złożył zamówienie w owej
firmie w Łodzi i przez kilka tygodni się nie doczekał, może ściemniał,
a może jednak nie. Z tego powodu kupiłem u innego sprzedawcy, który
miał wszystkie interesujące mnie towary.

Doświadczenie nie raz mnie nauczyło, że oczekiwanie, że coś jest w
sklepie stacjonarnym, leży i na mnie czeka, jest zwyczajną naiwnością.

Allegro i temu podobne mają to do siebie, że jest wielkie
prawdopodobieństwo, że sprzedawany towar istnieje i jest dostępny.
Gdybym miał do owej firmy 25km, to bym pojechał tam rowerem, ale mam
niestety 270km.

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2010-05-03 10:03:09
Autor: Przemek
Kolorowy strój kolarski - lans czy normalka? ;- )
On 1 Maj, 19:13, Rowerex <rowe...@op.pl> wrote:

Taaaa... i jeszcze znajomy rowerzysta z Łodzi użerałby się z wymianą
na inne rozmiary i kilkukrotnym wysyłaniem paczek. Jeszcze bym mu
kazał łazić za Buffem, bo w mojej mieścinie jest niedostępny, a nie
chciałbym tracić kasy na przesyłce...

To już zależy od poziomu zażyłości waszej znajomości ;)

Ciekawe kto w tym wątku wymienił nazwę tej firmy :-p

Nie płacą mi za jej reklamowanie, w razie czego info na prv

Taaa...., a każdy rozmiar i każdy model czekają na miejscu, bo firma
szyje sobie na zapas, nie patrząc na zamówienia.

Mają mnóstwo rozmiarów i wzorów, byłem nie raz i te najbardziej
popularne są cały czas

Allegro i temu podobne mają to do siebie, że jest wielkie
prawdopodobieństwo, że sprzedawany towar istnieje i jest dostępny.
Gdybym miał do owej firmy 25km, to bym pojechał tam rowerem, ale mam
niestety 270km.

Nie takie rzeczy się kupuje na odległość, a poza tym można popytać
osób jeżdżących w tych strojach, ew dokładnie się pomierzyć. Ale co
kto lubi :)

pozdr
Przemek

Data: 2010-05-03 10:24:26
Autor: Rowerex
Kolorowy strój kolarski - lans czy normalka? ;- )
On 3 Maj, 18:03, Przemek <przemyslaw...@gmail.com> wrote:

Mają mnóstwo rozmiarów i wzorów, byłem nie raz i te najbardziej
popularne są cały czas

No to następnym razem kupię za Twoim pośrednictwem :-)

Pozdr-
-Rowerex

Kolorowy strój kolarski - lans czy normalka? ;-)

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona