W dniu 2013-02-08 10:29, Kamil 'Model' pisze:

Witam. Planuje zmienić P307SW na coś większego. Oczywiście autko z
nadwoziem kombi i silnikiem diesla pod maską. Aktualna 307'ka ma 2,0HDI
90KM. Zostaje ona w rodzinie (Żona nim będzie jeździć, a jej 206'ka
idzie na sprzedaż).
Co jest godnego na rynku aby zastanowić się nad kupnem?? Wiadomo im
tańsze w eksploatacji tym lepiej. Francuskie autka jak najbardziej, moje
307 jest bezawaryjne i pali średnio 6,5l/100km. Roczniki od 2002 w górę,
wyposażenie jak przystało na takie autko (klima, elektryka, ABS, min.
4xAIRBAG).
Co szanowna grupa poleca??

Mondeo, swietnie sie prowadzi, za te pieniadze kupisz jusz GHIA z pelnym wyposazeniem.

--
venioo

W dniu 08.02.2013 21:39, venioo@interia.pl pisze:

W dniu 2013-02-08 10:29, Kamil 'Model' pisze:

Witam. Planuje zmienić P307SW na coś większego. Oczywiście autko z
nadwoziem kombi i silnikiem diesla pod maską. Aktualna 307'ka ma 2,0HDI
90KM. Zostaje ona w rodzinie (Żona nim będzie jeździć, a jej 206'ka
idzie na sprzedaż).
Co jest godnego na rynku aby zastanowić się nad kupnem?? Wiadomo im
tańsze w eksploatacji tym lepiej. Francuskie autka jak najbardziej, moje
307 jest bezawaryjne i pali średnio 6,5l/100km. Roczniki od 2002 w górę,
wyposażenie jak przystało na takie autko (klima, elektryka, ABS, min.
4xAIRBAG).
Co szanowna grupa poleca??

Nie widzę postu od głównego zainteresowanego a jeno odpowiedź, więc tu napiszę..

Polecam Laguna II ph II 2.0 dci. Sam taką kupowałem dla rodziny jakieś 2 tygodnie temu. samochód w prawie maksymalnej wersji wersji wyposażenia- "privilage"(6 poduszek, kontrola trakcji, skóra, xenony itd..) kosztował 19.000zł i poza tym że miało kilka pierdółek, których naprawa zamknęła sie w 1000zł( razem z wymianą filtrów i oleju) to auto igiełka. Rocznik 2006(grudzień).

Oczywiście licznik był kręcony, ale dla tych silników to pół miliona nie robi wrażenia większego więc nie ma się czym przejmować, zawieszenie jeszcze fabryczne ma. Poza tym, to który nie jest kręcony.. Dodatkowo - łańcuszek rozrządu...

Użytkownik "Albercik" <nie.wysylaj.tu.poczty@gazeta.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

Polecam Laguna II ph II 2.0 dci. Sam taką kupowałem dla rodziny jakieś 2 tygodnie temu. samochód w prawie maksymalnej wersji wersji wyposażenia- "privilage"(6 poduszek, kontrola trakcji, skóra, xenony itd..) kosztował 19.000zł i poza tym że miało kilka pierdółek, których naprawa zamknęła sie w 1000zł( razem z wymianą filtrów i oleju) to auto igiełka.

Pogadamy jak będziesz sprzedawał, a nie świeżo po zakupie.

W dniu 2013-02-09 09:42, Cavallino pisze:

Użytkownik "Albercik" <nie.wysylaj.tu.poczty@gazeta.pl> napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:

Polecam Laguna II ph II 2.0 dci. Sam taką kupowałem dla rodziny jakieś
2 tygodnie temu. samochód w prawie maksymalnej wersji wersji
wyposażenia- "privilage"(6 poduszek, kontrola trakcji, skóra, xenony
itd..) kosztował 19.000zł i poza tym że miało kilka pierdółek, których
naprawa zamknęła sie w 1000zł( razem z wymianą filtrów i oleju) to
auto igiełka.

Pogadamy jak będziesz sprzedawał, a nie świeżo po zakupie.

Dokładnie :( - pierwsze 10000 km i będzie ogłoszenie "Lagunę II zamienię na samochód..."
I jeszcze do tego łancucho-fetyszysta...


--
                      Wojciech Smagowicz

W dniu 09.02.2013 09:42, Cavallino pisze:

Użytkownik "Albercik" <nie.wysylaj.tu.poczty@gazeta.pl> napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:

Polecam Laguna II ph II 2.0 dci. Sam taką kupowałem dla rodziny jakieś
2 tygodnie temu. samochód w prawie maksymalnej wersji wersji
wyposażenia- "privilage"(6 poduszek, kontrola trakcji, skóra, xenony
itd..) kosztował 19.000zł i poza tym że miało kilka pierdółek, których
naprawa zamknęła sie w 1000zł( razem z wymianą filtrów i oleju) to
auto igiełka.

Pogadamy jak będziesz sprzedawał, a nie świeżo po zakupie.

Ten samochód ma dożywocie w rodzinie, sam mam laguna II 2.2 dci już 7 lat, więc wiem z czym to się je..

Użytkownik "Albercik" <nie.wysylaj.tu.poczty@gazeta.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:kf5hqp$ndf$1@node1.news.atman.pl...

W dniu 09.02.2013 09:42, Cavallino pisze:

Użytkownik "Albercik" <nie.wysylaj.tu.poczty@gazeta.pl> napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:

Polecam Laguna II ph II 2.0 dci. Sam taką kupowałem dla rodziny jakieś
2 tygodnie temu. samochód w prawie maksymalnej wersji wersji
wyposażenia- "privilage"(6 poduszek, kontrola trakcji, skóra, xenony
itd..) kosztował 19.000zł i poza tym że miało kilka pierdółek, których
naprawa zamknęła sie w 1000zł( razem z wymianą filtrów i oleju) to
auto igiełka.

Pogadamy jak będziesz sprzedawał, a nie świeżo po zakupie.

Ten samochód ma dożywocie w rodzinie, sam mam laguna II 2.2 dci już 7 lat, więc wiem z czym to się je..

Ale właśnie zwiększyłeś sobie kilkukrotnie szanse na posiadanie złoma.
Ten 1 na 100 który się nie psuje już masz Ty, więc policz sam, jaką szansę na takowy przypadek ma ta osoba z rodziny którą obdarowałeś jakością by Renault? ;-)

Dnia Sat, 9 Feb 2013 15:24:42 +0100, Cavallino napisał(a):

Użytkownik "Albercik" <nie.wysylaj.tu.poczty@gazeta.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:kf5hqp$ndf$1@node1.news.atman.pl...

W dniu 09.02.2013 09:42, Cavallino pisze:

Użytkownik "Albercik" <nie.wysylaj.tu.poczty@gazeta.pl> napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:

Polecam Laguna II ph II 2.0 dci. Sam taką kupowałem dla rodziny jakieś
2 tygodnie temu. samochód w prawie maksymalnej wersji wersji
wyposażenia- "privilage"(6 poduszek, kontrola trakcji, skóra, xenony
itd..) kosztował 19.000zł i poza tym że miało kilka pierdółek, których
naprawa zamknęła sie w 1000zł( razem z wymianą filtrów i oleju) to
auto igiełka.

Pogadamy jak będziesz sprzedawał, a nie świeżo po zakupie.

Ten samochód ma dożywocie w rodzinie, sam mam laguna II 2.2 dci już 7 lat, więc wiem z czym to się je..

Ale właśnie zwiększyłeś sobie kilkukrotnie szanse na posiadanie złoma.
Ten 1 na 100 który się nie psuje już masz Ty, więc policz sam, jaką szansę na takowy przypadek ma ta osoba z rodziny którą obdarowałeś jakością by Renault? ;-)

Ale mam farta, ja mam kolejny cosetny, tylko 1.8 benzyna, w przjechałem tym
120kkm, z tego 90 na gazie. Teraz ma 210kkm. Nie ma tragedii. Strachy na
lachy te legendy o awaryjności. Przez legendy ciężko będzie sprzedać, ale
zważywszy na cenę zakupu i przejechane kilometry to jeszcze ze 2 lata i
będzie sie opłacało zezłomować nawet albo oddać na budowę do wożenia
cementu. Trzeba mieć świadomość, że to nie passerati w tedeiku, co nabiera
wartości jak stare wino. :-)

W dniu 2013-02-09 09:31, Albercik pisze:

Polecam Laguna II ph II 2.0 dci. Sam taką kupowałem dla rodziny jakieś 2
tygodnie temu. samochód w prawie maksymalnej wersji wersji wyposażenia-
"privilage"(6 poduszek, kontrola trakcji, skóra, xenony itd..) kosztował
19.000zł i poza tym że miało kilka pierdółek, których naprawa zamknęła
sie w 1000zł( razem z wymianą filtrów i oleju) to auto igiełka. Rocznik
2006(grudzień).

Oczywiście licznik był kręcony, ale dla tych silników to pół miliona nie
robi wrażenia większego więc nie ma się czym przejmować, zawieszenie
jeszcze fabryczne ma. Poza tym, to który nie jest kręcony.. Dodatkowo -
łańcuszek rozrządu...

No właśnie czytałem, że 2,0DCI w poliftowej "królowej lawet" to całkiem udany silnik i elektronika już tak nie szwankuje... Ale to jest zakup bardzo podwyższonego ryzyka i nie wiem czy się pakować w takie auto, choć autko duże, komfortowe i dobrze wyposażone...

W dniu 2013-02-11 07:38, Kamil 'Model' pisze:

W dniu 2013-02-09 09:31, Albercik pisze:

Polecam Laguna II ph II 2.0 dci. Sam taką kupowałem dla rodziny jakieś 2
tygodnie temu. samochód w prawie maksymalnej wersji wersji wyposażenia-
"privilage"(6 poduszek, kontrola trakcji, skóra, xenony itd..) kosztował
19.000zł i poza tym że miało kilka pierdółek, których naprawa zamknęła
sie w 1000zł( razem z wymianą filtrów i oleju) to auto igiełka. Rocznik
2006(grudzień).

Oczywiście licznik był kręcony, ale dla tych silników to pół miliona nie
robi wrażenia większego więc nie ma się czym przejmować, zawieszenie
jeszcze fabryczne ma. Poza tym, to który nie jest kręcony.. Dodatkowo -
łańcuszek rozrządu...

No właśnie czytałem, że 2,0DCI w poliftowej "królowej lawet" to całkiem
udany silnik i elektronika już tak nie szwankuje... Ale to jest zakup
bardzo podwyższonego ryzyka i nie wiem czy się pakować w takie auto,
choć autko duże, komfortowe i dobrze wyposażone...

Duze to jest tylko z wygladu - w srodku strasznie ciasno mimo wszystko (wiem, bo kolega od ktorego kupilem mondeo kupil lagune i strasznie narzeka. nie wierzylem i wsiadlem - ciasnota straszna w porownaniu do mondeo.)

--
venioo

W dniu 2013-02-08 21:39, venioo@interia.pl pisze:

Mondeo, swietnie sie prowadzi, za te pieniadze kupisz jusz GHIA z pelnym
wyposazeniem.

Tylko pytanie czy problemy z rdzą to już przeszłość czy przyszłość Mondka??

W dniu 2013-02-11 07:39, Kamil 'Model' pisze:

W dniu 2013-02-08 21:39, venioo@interia.pl pisze:

Mondeo, swietnie sie prowadzi, za te pieniadze kupisz jusz GHIA z pelnym
wyposazeniem.

Tylko pytanie czy problemy z rdzą to już przeszłość czy przyszłość Mondka??

Byle śnieg powoduje degradację wersji wyposażeniowej, Jerzu to potwierdzi. ;)

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

On Mon, 11 Feb 2013 10:20:14 +0100, "Marcin \"Kenickie\" Mydlak"
<mojnick@onet.pl> wrote:

Byle śnieg powoduje degradację wersji wyposażeniowej, Jerzu to potwierdzi. ;)

Potwierdzam :)

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@interia.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145

W dniu 2013-02-11 07:39, Kamil 'Model' pisze:

W dniu 2013-02-08 21:39, venioo@interia.pl pisze:

Mondeo, swietnie sie prowadzi, za te pieniadze kupisz jusz GHIA z pelnym
wyposazeniem.

Tylko pytanie czy problemy z rdzą to już przeszłość czy przyszłość Mondka??

Rdza to tylko na dolnym rancie drzwi - przy czym jak fachowiec dobrze to zakonserwuje to spokoj na 3-4 lata. A potem wymiana drzwi ;) Ale tanie są ;)
Reszta nie rdzewieje za bardzo, a na pewno nie bardziej niz u konkurencji (wylaczajac oczywiscie francuskie ocynki).

--
venioo

W dniu 2013-02-11 20:45, venioo@interia.pl pisze:

W dniu 2013-02-11 07:39, Kamil 'Model' pisze:

W dniu 2013-02-08 21:39, venioo@interia.pl pisze:

Mondeo, swietnie sie prowadzi, za te pieniadze kupisz jusz GHIA z pelnym
wyposazeniem.

Tylko pytanie czy problemy z rdzą to już przeszłość czy przyszłość
Mondka??

Rdza to tylko na dolnym rancie drzwi - przy czym jak fachowiec dobrze to
zakonserwuje to spokoj na 3-4 lata. A potem wymiana drzwi ;) Ale tanie
są ;)
Reszta nie rdzewieje za bardzo, a na pewno nie bardziej niz u
konkurencji (wylaczajac oczywiscie francuskie ocynki).

Czyli jak w Golfie MK3. Co 3-4 lata przegrana walka z rdzą... CHyba odpuszczę mondka...

W dniu 2013-02-12 07:18, Kamil 'Model' pisze:

Czyli jak w Golfie MK3. Co 3-4 lata przegrana walka z rdzą... CHyba
odpuszczę mondka...

Golf to caly rdzewial - tu tylko dolny rant drzwi. Mozna przezyc.
Poza tym w MkIV poprawili ten mankament, a dluzej niz 3 lata to jeszcze jednego samochodu nie mialem ;) Wiec naturalna koleja rzeczy bedzie pewnie przesiadka :)

--
venioo