|
Data: 2010-10-16 18:32:15 |
Autor: pluton |
Komórki a TU |
Tak się zastanawiam. W samolotach rejsowych każą wyłączyć wszystkie (!)
komórki, bo "zakłócają elektronikę samolotu".
Na pokładzie TU aż 16 komórek pracowało i czy to nie miało wpływu ?
Oczywiscie, ze mialo. Przeciez rozkaz ladowania wariat wydal bratu wlasnie
przez komorke.
--
pozdrawiam
P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online
Nullification
|
|
|
Data: 2010-10-16 19:17:45 |
Autor: dK |
Komórki a TU |
Użytkownik "pluton" <zielonadupax@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:i9ckn8$2rr$1inews.gazeta.pl...
Tak się zastanawiam. W samolotach rejsowych każą wyłączyć wszystkie (!)
komórki, bo "zakłócają elektronikę samolotu".
Na pokładzie TU aż 16 komórek pracowało i czy to nie miało wpływu ?
Oczywiscie, ze mialo. Przeciez rozkaz ladowania wariat wydal bratu wlasnie
przez komorke.
--
No ale oprócz tego, to wypadałoby jednak przeprowadzić w Tu-154M(102) test polegajacy na wpływie kilkunastu komórek tego typu co były w rzeczywistosci na pokładzie na odczyty przyrządów. Warto byłoby ten test przeprowadzić w Smoleńsku ze wzgledu na to, że układ stacji bazowych i ich zdolnosci odbiorcze mają wpływ na siłę sygnału nadawanego przez komórki. Nie wykluczałbym, że mogłoby dojsć do takich zakłóceń.
To szerokie pole do popisu dla Macierewicza. Panie Antoni!!! Do roboty!!!
dK
|
|
|
Data: 2010-10-16 19:23:11 |
Autor: pluton |
Komórki a TU |
>> Tak się zastanawiam. W samolotach rejsowych każą wyłączyć wszystkie (!)
>> komórki, bo "zakłócają elektronikę samolotu".
>> Na pokładzie TU aż 16 komórek pracowało i czy to nie miało wpływu ?
>
>
> Oczywiscie, ze mialo. Przeciez rozkaz ladowania wariat wydal bratu
wlasnie
> przez komorke.
>
> -- No ale oprócz tego, to wypadałoby jednak przeprowadzić w Tu-154M(102) test
polegajacy na wpływie kilkunastu komórek tego typu co były w
rzeczywistosci
na pokładzie na odczyty przyrządów. Warto byłoby ten test przeprowadzić w
Smoleńsku ze wzgledu na to, że układ stacji bazowych i ich zdolnosci
odbiorcze mają wpływ na siłę sygnału nadawanego przez komórki. Nie
wykluczałbym, że mogłoby dojsć do takich zakłóceń.
To szerokie pole do popisu dla Macierewicza. Panie Antoni!!! Do roboty!!!
Taki test, zeby dal wiarygodne wyniki musi byc przeprowadzony z maksymalnie
dokladnym odtworzeniem wszyztkich warunków i szczegolow. Wariat koniecznie
musi byc na pokladzie, a Donald musi siedziec w lesie i wytwarzac mgle.
--
pozdrawiam
P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online
Nullification
|
|
|
Data: 2010-10-17 10:38:56 |
Autor: cyc |
Komórki a TU |
Użytkownik "pluton" <zielonadupax@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:i9cnmn$ddk$1inews.gazeta.pl...
>> Tak się zastanawiam. W samolotach rejsowych każą wyłączyć wszystkie >> (!)
>> komórki, bo "zakłócają elektronikę samolotu".
>> Na pokładzie TU aż 16 komórek pracowało i czy to nie miało wpływu ?
>
>
> Oczywiscie, ze mialo. Przeciez rozkaz ladowania wariat wydal bratu
wlasnie
> przez komorke.
>
> -- No ale oprócz tego, to wypadałoby jednak przeprowadzić w Tu-154M(102) test
polegajacy na wpływie kilkunastu komórek tego typu co były w
rzeczywistosci
na pokładzie na odczyty przyrządów. Warto byłoby ten test przeprowadzić w
Smoleńsku ze wzgledu na to, że układ stacji bazowych i ich zdolnosci
odbiorcze mają wpływ na siłę sygnału nadawanego przez komórki. Nie
wykluczałbym, że mogłoby dojsć do takich zakłóceń.
To szerokie pole do popisu dla Macierewicza. Panie Antoni!!! Do roboty!!!
Taki test, zeby dal wiarygodne wyniki musi byc przeprowadzony z maksymalnie
dokladnym odtworzeniem wszyztkich warunków i szczegolow. Wariat koniecznie
musi byc na pokladzie, a Donald musi siedziec w lesie i wytwarzac mgle.
-- pozdrawiam
P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online
Nullification
Przeciez pisomatolki zmodyfikowaly wariant .
dzisja nie a juz problemu sztucznej mgly i rozbicia samolotu w wyniku zamachu !!.
Dzisiaj wdlg pisoglupko samolot ten wcale nie wyladowal z Warszawy , pasazerow wymordowano na miejscu a to co dzialo sie w Smolensku to mistyfikacja !.
cyc
|
|
|
Data: 2010-10-16 19:33:09 |
Autor: Grzegorz Z. |
Komórki a TU |
Użytkownik "pluton" <zielonadupax@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:i9ckn8$2rr$1inews.gazeta.pl...
Tak się zastanawiam. W samolotach rejsowych każą wyłączyć wszystkie (!)
komórki, bo "zakłócają elektronikę samolotu".
Na pokładzie TU aż 16 komórek pracowało i czy to nie miało wpływu ?
Oczywiscie, ze mialo. Przeciez rozkaz ladowania wariat wydal bratu wlasnie
przez komorke.
--
No ale oprócz tego, to wypadałoby jednak przeprowadzić w Tu-154M(102) test polegajacy na wpływie kilkunastu komórek tego typu co były w rzeczywistosci na pokładzie na odczyty przyrządów. Warto byłoby ten test przeprowadzić w Smoleńsku ze wzgledu na to, że układ stacji bazowych i ich zdolnosci odbiorcze mają wpływ na siłę sygnału nadawanego przez komórki. Nie wykluczałbym, że mogłoby dojsć do takich zakłóceń.
To szerokie pole do popisu dla Macierewicza. Panie Antoni!!! Do roboty!!!
Przypomina mi się w tym momencie jeden z odcinków "Mythbusters" z tym że
tam chodziło o stację benzynową.
--
Gdyby nie radio maryja człowiek nigdy by się nie dowiedział jak wiele
pieniędzy potrzeba do życia w ubóstwie.
|