Witam

Proszę o pomoc, dłuznik jest mi winny ponad 12 000 zł i po 2
wezwaniach z mojej strony nic nie wpłacił.

Teraz z wszego doświadczenia, podpowiedzcie co bardziej opłaca się
zrobić:

1. Oddać sprawę do sądu i później komornik.
Tutaj pojawią się pewnie koszta jakie ja muszę także ponieść a które
nikt mi nie zwróci jak egzekucja okaże się nieskuteczna.

Jakiej wielkości mogą to być koszta?

Nie znam również majątku dłużnika, a z tego co wyczytałem to ja muszę
wskazać komornikowi ten majątek (ewentualnie za to zapłacić).
Z czego komornik zabiera najpierw: z rachunku, czy wartości
materialnych?

2. oddać sprawę do firmy windykacyjnej
   Gdzie nie płaci się nic dopóki nie odzyskają długu, jednak ich
wynagrodzenie musze pokryć ja (prowizja od długu).
Z drugiej strony nie muszę pisać pozwów, szukać komornika, pilnować
egzekucji  itd itp

Już korzystałem z pomocy firmy windykacyjnej i bardzo szybko odzyskali
dług w całości od firmy, ale to była mała kwota. Teraz kwota jest
wyższa więc i odejdzie sporo od niej na ich prowizję.

Proszę, czy ktoś mógłby mi poradzić ja to wychodzi w praktyce,
opłacalność jednego i drugiego.

zenek pisze:

e-sad i nakaz zaplaty firma windykacyjna moze zrobic tylko to samo co i ty, a odzyskac dlug moze tylko komornik po wyroku sadowym.

   A coś na temat potrafisz napisać? Facet się pyta, czy ma sam się procesować, czy przez firmę windykacyjną, nikt nie twierdził, że firma windykacyjna będzie zastępować komornika.

   I nie słuchać tych, co mówią, ze tylko sąd, a jak się nie zna, to wziąć adwokata. To zależy przede wszystkim od dłużnika. Jeśli jest to jakaś szemrana firma z tysiącami długów na karku, to jeśli jakaś windykacja będzie chciała wziąć tę sprawę i poprowadzić w sądzie tylko za prowizję od efektu, to brać i jeszcze w rękę całować.

--
Liwiusz

On 7 Lip, 12:29, Liwiusz <lma...@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:

zenek pisze:

> e-sad i nakaz zaplaty firma windykacyjna moze zrobic tylko to samo co i
> ty, a odzyskac dlug moze tylko komornik po wyroku sadowym.

   A coś na temat potrafisz napisać? Facet się pyta, czy ma sam się
procesować, czy przez firmę windykacyjną, nikt nie twierdził, że firma
windykacyjna będzie zastępować komornika.

   I nie słuchać tych, co mówią, ze tylko sąd, a jak się nie zna, to
wziąć adwokata. To zależy przede wszystkim od dłużnika. Jeśli jest to
jakaś szemrana firma z tysiącami długów na karku, to jeśli jakaś
windykacja będzie chciała wziąć tę sprawę i poprowadzić w sądzie tylko
za prowizję od efektu, to brać i jeszcze w rękę całować.

--
Liwiusz

Właśnie, chodzi o same koszty.
U komornika zapłace, z tego co się orientuje, tak czy siak i mogę nic
z tego nie mieć.
U firmy windykacyjnej na początku nie ryzykuje nic, jednak docelowo
zapłacę więcej niż u komornika.
Chociaż kto wie, te wszystkie zaliczki na wyjazdy służbowe, pisma,
znalezienie majątku....

On 7 Lip, 13:38, zenek <ze...@op.pl> wrote:

ARTUR WIERZBICKI pisze:



> On 7 Lip, 12:29, Liwiusz <lma...@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:
>> zenek pisze:

>>> e-sad i nakaz zaplaty firma windykacyjna moze zrobic tylko to samo co i
>>> ty, a odzyskac dlug moze tylko komornik po wyroku sadowym.
>>    A co na temat potrafisz napisa ? Facet si pyta, czy ma sam si
>> procesowa , czy przez firm windykacyjn , nikt nie twierdzi , e firma
>> windykacyjna b dzie zast powa komornika.

>>    I nie s ucha tych, co m wi , ze tylko s d, a jak si nie zna, to
>> wzi adwokata. To zale y przede wszystkim od d u nika. Je li jest to
>> jaka szemrana firma z tysi cami d ug w na karku, to je li jaka
>> windykacja b dzie chcia a wzi t spraw i poprowadzi w s dzie tylko
>> za prowizj od efektu, to bra i jeszcze w r k ca owa .

>> --
>> Liwiusz

> W a nie, chodzi o same koszty.
> U komornika zap ace, z tego co si orientuje, tak czy siak i mog nic
> z tego nie mie .
> U firmy windykacyjnej na pocz tku nie ryzykuje nic, jednak docelowo
> zap ac wi cej ni u komornika.
> Chocia kto wie, te wszystkie zaliczki na wyjazdy s u bowe, pisma,
> znalezienie maj tku....

Jak wezmiesz firme windykacyjna to zaplacisz podwojnie, firma zrobi to
samo co mozesz i ty czyli zlozyc wniosek do sadu o nakaz zaplaty i z tym
isc do komornika.
Jesli zrobisz to sam a mozesz nawet przez internet zlozyc wniosek to
koszta komornicze pokrywa pozwany.

Firmie windykacyjnej mozesz co najwyzej sprzedac przedawniony dlug tylko
do tego one sie nadaja.

Wg mnie podstawowym zadaniem firmy windykacyjnej nie jest złożenie
wniosku do sądu i komornika (to rzeczywiście mogę sam) ale negocjacje
i perswazja z dłużnikiem.
Owszem ja też dzwonie do niego ale ...... no własnie efekty będą inne.
Poprzednio też dzwoniłem do dłużnika i mnie zlewał, oddałem do
windykacji to raz dwa się z nimi dogadał i kasę odzyskałem.

Co do kosztów komorniczych, to tak jak napisał Liwiusz, po nieudanej
egzekucji to ja zostaje ze stertą rachunków od komornika, który
jeździł 2 razy dziennie do dłużnika BMW 5 litrowym i każdy wyjazd 100
zł mu wychodziło.
Tego się właśnie obawiam.

ARTUR WIERZBICKI pisze:

Co do kosztów komorniczych, to tak jak napisał Liwiusz, po nieudanej

   Zwykle to i przed egzekucją - komornik bierze zaliczki - najpierw na korespondencję (zazwyczaj około 50zł), na każde płatne zapytanie (np. ZUS).

egzekucji to ja zostaje ze stertą rachunków od komornika, który
jeździł 2 razy dziennie do dłużnika BMW 5 litrowym i każdy wyjazd 100
zł mu wychodziło.
Tego się właśnie obawiam.

   No nie, tego się nie obawiaj. Dla przykładu pani komornik w Pruszkowie, jak wyjeżdżała poza to miasto w swoim rewirze, to brała około 10-15zł.

   Nie wiem ile Ci jest ktoś winien, ale przy niewielkich kwotach, to koszt komornika kilkaset złotych jest sporym wydatkiem, jeśli na koniec i tak okaże się, że jest to osoba głęboko niewypłacalna i nawet zwrotu kosztów nie uzyskasz.

   Pomijając już fakt, że poszukiwanie majątku dłużnika też zajmuje czas, nawet jeśli uważasz, że umiesz to robić.

--
Liwiusz

   Nie wiem ile Ci jest ktoś winien,

Napisałem w pierwszym poście - ponad 12 000 zl

Firma windykacyjna zabierze pewnie jakieś 15% - czyli koło 1800 zł
(jeśli odzyskają całość oczywiście)

art pisze:

   Nie wiem ile Ci jest ktoś winien,

Napisałem w pierwszym poście - ponad 12 000 zl

Firma windykacyjna zabierze pewnie jakieś 15% - czyli koło 1800 zł
(jeśli odzyskają całość oczywiście)

   Jeśli pokrywają koszty, a dłużnikiem nie jest - dajmy na to - Polkomtel SA, gdzie ewentualna egzekucja to tylko formalność, to cena wydaje się bardzo uczciwa. Zawsze istnieje bowiem spore ryzyko, ze ta firma (czy to spółka z o.o., czy działalność gospodarcza) nie ma majątku uchwytnego przez komornika, co może skończyć się - zakładając dobrą wolę dłużnika - spłacaniem należności w wielu, wielu ratach, przez długi czas.

   Powodzenia.

--
Liwiusz

A jak jest z komornikiem?
Trzeba już na samym wstępie wskazywać mu majątek do którego ma się
dobrać, czy najpierw on sam robi rozeznanie (np. mozna zając konto
bankowe, samochód itp)

Druga sprawa: czy ktoś się orientuje czy w tym e-sad można własnie
tego typu sprawy składać, bo co wpisze w internet o tej instytucji to
piszą że tam zakładane są sprawy o energię elektr. i komórki (czyli
masówka)

art pisze:

A jak jest z komornikiem?
Trzeba już na samym wstępie wskazywać mu majątek do którego ma się
dobrać, czy najpierw on sam robi rozeznanie (np. mozna zając konto
bankowe, samochód itp)

   Co do zasady trzeba wskazać majątek. Ale można również wskazać sposób sprawdzenia majątku ("proszę o sprawdzenie w ZUS/US/CEPIK itp.", "proszę zając konto dłużnika w banku X, Y, Z, A, B, C, D, ..." - może w którymś się trafi ;) )



--
Liwiusz

zenek pisze:

Co do kosztów komorniczych, to tak jak napisał Liwiusz, po nieudanej
egzekucji to ja zostaje ze stertą rachunków od komornika, który
jeździł 2 razy dziennie do dłużnika BMW 5 litrowym i każdy wyjazd 100
zł mu wychodziło.
Tego się właśnie obawiam.

Jesli sad zasadzi nakaz zaplaty wraz z kosztami od dluznika to on pokrywa koszta komornicze.  Dowiedz sie gdzie facet ma konta srawdz jaki nr i jaki bank i zapodaj we wniosku o nakaz zaplaty. Raptem kilkanascie minut roboty.

   Widzisz, Zenek, taki z Ciebie mądrala, a podstaw nie znasz. Przede wszystkim wierzyciel sam z siebie nie dowie się, gdzie dłużnik ma konta, chyba że dłużnik sam się kontami pochwali. Po drugie, we wniosku nie trzeba podawać numeru konta. Po trzecie, poszukiwanie majątku dłużnika to sprawa o wiele poważniejsza niż na kilkanaście minut roboty. Po czwarte, jeśli egzekucja jest bezskuteczna, wierzyciel kosztów egzekucji nie dostanie, i żadne nakazy zapłaty tego nie zmienią. Po piąte banki są na tyle nieruchawe, że jak dłużnik chce, to wypłaci z nich pieniądze zanim bank zdąży je zablokować itp. itd., ale jak ktoś przeczytał kpc i myśli, że wie wszystko o windykacji, to niech siedzi w swoim idyllicznym świecie.

--
Liwiusz

zenek pisze:

Ech chlopie ty z choinki sie urwales i pieprzysz bez sensu, jesli facet prowadzi firme to nr kont sa jawne i komornik bez problemu je ustali wystarczy jeden telefon a jak juz trzymasz w rece nakaz zaplaty to

   Przez telefon? Bank poda numery kont? Ech, chłopie... Widziałeś Ty kiedyś pracę komornika od środka? To jest relikt PRL. Tam pismo i pieczęć jest zawsze najważniejsze.

mozesz byc pewien ze twoje konto tez juz jest zajete. Tak sie sklada ze znam doskonale postepowanie komornicze bo korzystalem kilkukrotnie i przy okazji poznalem kilku komornikow ktorzy uchylili mi rabka swoich trikow.

  windykator-gawędziarz ;)

--
Liwiusz

W dniu 07-07-2010 16:27, zenek pisze:

Liwiusz pisze:

zenek pisze:

Co do kosztów komorniczych, to tak jak napisał Liwiusz, po nieudanej
egzekucji to ja zostaje ze stertą rachunków od komornika, który
jeździł 2 razy dziennie do dłużnika BMW 5 litrowym i każdy wyjazd 100
zł mu wychodziło.
Tego się właśnie obawiam.

Jesli sad zasadzi nakaz zaplaty wraz z kosztami od dluznika to on
pokrywa koszta komornicze. Dowiedz sie gdzie facet ma konta srawdz
jaki nr i jaki bank i zapodaj we wniosku o nakaz zaplaty. Raptem
kilkanascie minut roboty.

Widzisz, Zenek, taki z Ciebie mądrala, a podstaw nie znasz. Przede
wszystkim wierzyciel sam z siebie nie dowie się, gdzie dłużnik ma
konta, chyba że dłużnik sam się kontami pochwali. Po drugie, we
wniosku nie trzeba podawać numeru konta. Po trzecie, poszukiwanie
majątku dłużnika to sprawa o wiele poważniejsza niż na kilkanaście
minut roboty. Po czwarte, jeśli egzekucja jest bezskuteczna,
wierzyciel kosztów egzekucji nie dostanie, i żadne nakazy zapłaty tego
nie zmienią. Po piąte banki są na tyle nieruchawe, że jak dłużnik
chce, to wypłaci z nich pieniądze zanim bank zdąży je zablokować itp.
itd., ale jak ktoś przeczytał kpc i myśli, że wie wszystko o
windykacji, to niech siedzi w swoim idyllicznym świecie.

Ech chlopie ty z choinki sie urwales i pieprzysz bez sensu, jesli facet
prowadzi firme to nr kont sa jawne

Dla kogo są jawne? Jest jakiś ogólnie dostępny rejestr kont przedsiębiorstw?
Mogę tam sprawdzić jakie Ty masz konto firmowe?

i komornik bez problemu je ustali
wystarczy jeden telefon

Do kogo?

Naprawdę jestem ciekawa, do kogo wykonuje się ten jeden telefon, który pozwala ustalić numer konta jakiejś firmy.

Czy te triki komorników to czasem nie fakt, że posługują się pieczęcią "Komornik Sądowy rewiru... przy sądzie..." i maja specjalne uprawnienia?

To taki sam trik jak "blacha" u policjanta.



--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID maddy@esi.com.pl
GG: 5303813

W dniu 07-07-2010 17:42, zenek pisze:

Maddy pisze:

W dniu 07-07-2010 16:27, zenek pisze:

Ech chlopie ty z choinki sie urwales i pieprzysz bez sensu, jesli facet
prowadzi firme to nr kont sa jawne

Dla kogo są jawne? Jest jakiś ogólnie dostępny rejestr kont
przedsiębiorstw?
Mogę tam sprawdzić jakie Ty masz konto firmowe?

i komornik bez problemu je ustali
wystarczy jeden telefon

Do kogo?

Naprawdę jestem ciekawa, do kogo wykonuje się ten jeden telefon, który
pozwala ustalić numer konta jakiejś firmy.

Czy te triki komorników to czasem nie fakt, że posługują się pieczęcią
"Komornik Sądowy rewiru... przy sądzie..." i maja specjalne uprawnienia?

To taki sam trik jak "blacha" u policjanta.

Dzowni do urzedu skarbowego i juz ma nr konta.

Dzwoni i mówi "tu komornik Zenek Mitoman rewiru tere fere, proszę o podanie numeru konta firmy Szwagier Zenka i spółka". I urzędnik mu grzecznie podaje. Przez telefon?
I ten urzędnik na drugi dzień jeszcze ciągle pracuje w urzędzie?

To jeszcze powiedz, że regularnie bierzesz te leki, które Ci przypisali i one działają.

W końcu jak bajdurzyć to na całego.

--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID maddy@esi.com.pl
GG: 5303813

Dzowni do urzedu skarbowego i juz ma nr konta.

To zadzwoń do mojego US i zdobądź moje numery kont z DG :) Dla ułatwienia możesz podać się za komornika :)
Facet, za dużo filmów się naoglądałeś...

--
Krzysztof

A ty wieswz o tym ze komornik jest pracownikiem urzedu skarbowego?

A skąd te rewelacje? Którego konkretnie? :)
Bo według mnie, to bliżej mu do sądu...
A nawet jeśli by był, to i tak pracownik US nie udzieli takiej informacji przez telefon bo mu nie wolno.

--
Krzysztof

a pamietaj o czyms takim jak KRS

No i co z nim? Jest publicznie dostępny. Nawet tu:
http://krs.ms.gov.pl/login.aspx?ReturnUrl=%2fDefault.aspx
Nr konta tam nie ma i dotyczy tylko podmiotów prawnych.
Ty wiesz o czym mówisz w ogóle?

Wiedz ze komornik sadowy to nie frajer
z grupy dyskusyjnej.

Pewnie. Pani Ania z US w Suwałkach na pewno zaraz poda nr konta jak ktoś do niej zadzwoni i powie, że jest znanym komornikiem z Wrocławia, którego wszyscy znają...
Tym razem za dużo filmów o chłopakach z miasta...

--
Krzysztof

Krzysztof Jodłowski pisze:

a pamietaj o czyms takim jak KRS

No i co z nim? Jest publicznie dostępny. Nawet tu:
http://krs.ms.gov.pl/login.aspx?ReturnUrl=%2fDefault.aspx
Nr konta tam nie ma i dotyczy tylko podmiotów prawnych.
Ty wiesz o czym mówisz w ogóle?

Wiedz ze komornik sadowy to nie frajer
z grupy dyskusyjnej.

Pewnie. Pani Ania z US w Suwałkach na pewno zaraz poda nr konta jak ktoś do niej zadzwoni i powie, że jest znanym komornikiem z Wrocławia, którego wszyscy znają...
Tym razem za dużo filmów o chłopakach z miasta...

Zapomniales tylko ze komornik jest urzednikiem panstwowym.

Dnia 2010-07-07 21:18, Użytkownik zenek napisał:

Pewnie. Pani Ania z US w Suwałkach na pewno zaraz poda nr konta jak ktoś do niej zadzwoni i powie, że jest znanym komornikiem z Wrocławia, którego wszyscy znają...
Tym razem za dużo filmów o chłopakach z miasta...

Zapomniales tylko ze komornik jest urzednikiem panstwowym.

Urzędnik państwowy wysyła normalne pismo przez sekretariat,
na telefon to możesz coś załatwić jak jesteś Pani do której
dzwonisz znany osobiście. A i tak formalnie nie powinna podawać
takiej informacji przez telefon.


Pozdrawiam

RadoslawF pisze:

Dnia 2010-07-07 21:18, Użytkownik zenek napisał:

Pewnie. Pani Ania z US w Suwałkach na pewno zaraz poda nr konta jak ktoś do niej zadzwoni i powie, że jest znanym komornikiem z Wrocławia, którego wszyscy znają...
Tym razem za dużo filmów o chłopakach z miasta...

Zapomniales tylko ze komornik jest urzednikiem panstwowym.

Urzędnik państwowy wysyła normalne pismo przez sekretariat,
na telefon to możesz coś załatwić jak jesteś Pani do której
dzwonisz znany osobiście. A i tak formalnie nie powinna podawać
takiej informacji przez telefon.


Pozdrawiam

Niestety wiekszosc buractwa ktore tu wylalo sowje zale zapomina ze wiekszosc komornikow po pracy pije razem wode z kolesiami ze skarbowki i wystarczy jeden telefon zeby stachu wiedzial jakie zdzichu miekka klata ma konto. Ale to poldebilom ktorzy modla sie do TVN nie przyszlo do glowy.

Dnia 2010-07-07 22:58, Użytkownik zenek napisał:

Urzędnik państwowy wysyła normalne pismo przez sekretariat,
na telefon to możesz coś załatwić jak jesteś Pani do której
dzwonisz znany osobiście. A i tak formalnie nie powinna podawać
takiej informacji przez telefon.

  > Niestety wiekszosc buractwa ktore tu wylalo sowje zale zapomina ze

wiekszosc komornikow po pracy pije razem wode z kolesiami ze skarbowki i wystarczy jeden telefon zeby stachu wiedzial jakie zdzichu miekka klata ma konto. Ale to poldebilom ktorzy modla sie do TVN nie przyszlo do glowy.

Jesteś w błędzie. A może wierzysz że komornik z Wrocławia pił
wódkę z pracownikami US z każdego większego miasta z Suwałkami
włącznie ?


Pozdrawiam

Krzysztof Jodłowski pisze:

A ty wieswz o tym ze komornik jest pracownikiem urzedu skarbowego?

A skąd te rewelacje? Którego konkretnie? :)
Bo według mnie, to bliżej mu do sądu...
A nawet jeśli by był, to i tak pracownik US nie udzieli takiej
informacji przez telefon bo mu nie wolno.

Dlaczego nie wolno akurat przez telefon, hmm? Podstawę prawną poproszę.

Bo na pewno nie może udzielić osobie nieuprawnionej (niezależnie od
medium komunikacyjnego) a komornik jest uprawniony. I jeśli komornik ma
z nimi regularne kontakty i się znają "jak łyse konie", to mogą się
łatwo telefonicznie poznawać.

Krzysztof Jodłowski pisze:

Dzowni do urzedu skarbowego i juz ma nr konta.

To zadzwoń do mojego US i zdobądź moje numery kont z DG :) Dla
ułatwienia możesz podać się za komornika :)

Dlaczego namawiasz człowieka do popełnienia przestępstwa?

zenek pisze:

Komornik moze jednak sciagnac od ciebie 15% oplate jesli:

pierwszy - gdy postępowanie egzekucyjne zostało umorzone na wniosek wierzyciela,

   Nieprawda.

drugi - gdy postępowanie egzekucyjne zostało umorzone z mocy samego prawa, ponieważ wierzyciel w ciągu roku nie dokonał czynności potrzebnej do dalszego prowadzenia postępowania lub nie zażądał podjęcia zawieszonego postępowania.

   Nieprawda.

--
Lwiusz

zenek pisze:

nr i jaki bank i zapodaj we wniosku o nakaz zaplaty. Raptem kilkanascie

   Co to jest wniosek o  nakaz zapłaty i dlaczego mam w nim podawać bank dłużnika?

--
Liwiusz

Liwiusz pisze:

zenek pisze:

nr i jaki bank i zapodaj we wniosku o nakaz zaplaty. Raptem kilkanascie

  Co to jest wniosek o  nakaz zapłaty i dlaczego mam w nim podawać bank dłużnika?

Idz do sadu to sie dowiesz lub zerkinij na strone e-sadu.
https://www.e-sad.gov.pl/default.aspx?AspxAutoDetectCookieSupport=1

zenek pisze:

Liwiusz pisze:

zenek pisze:

nr i jaki bank i zapodaj we wniosku o nakaz zaplaty. Raptem kilkanascie

  Co to jest wniosek o  nakaz zapłaty i dlaczego mam w nim podawać bank dłużnika?

Idz do sadu to sie dowiesz lub zerkinij na strone e-sadu.
https://www.e-sad.gov.pl/default.aspx?AspxAutoDetectCookieSupport=1

  Ponawiam pytanie, bo nie odpowiedziałeś: co to jest wniosek o nakaz zapłaty, i dlaczego mam w nim podawać bank dłużnika? Tylko nie pytaj się swoich komorników, bo to będzie nieuczciwa konkurencja!


--
Liwiusz

Liwiusz pisze:

zenek pisze:

Liwiusz pisze:

zenek pisze:

nr i jaki bank i zapodaj we wniosku o nakaz zaplaty. Raptem kilkanascie

  Co to jest wniosek o  nakaz zapłaty i dlaczego mam w nim podawać bank dłużnika?

Idz do sadu to sie dowiesz lub zerkinij na strone e-sadu.
https://www.e-sad.gov.pl/default.aspx?AspxAutoDetectCookieSupport=1

 Ponawiam pytanie, bo nie odpowiedziałeś: co to jest wniosek o nakaz zapłaty, i dlaczego mam w nim podawać bank dłużnika? Tylko nie pytaj się swoich komorników, bo to będzie nieuczciwa konkurencja!

Wal sie na ryj palancie.

ARTUR WIERZBICKI <art.wierzbicki@gmail.com> naskrobał/a w
news:b13f8962-4cda-4e1a-8ffd-78182525dc73y11g2000yqm.googlegroups.com:

U firmy windykacyjnej na początku nie ryzykuje nic, jednak docelowo
zapłacę więcej niż u komornika.
Chociaż kto wie, te wszystkie zaliczki na wyjazdy służbowe,

Przeiceż nie musisz składać wniosku do komornika z drugiej strony Polski.

--
Pozdrawiam   Krzysztof Ferenc
goomich@usun.to.wp.pl   UIN: 6750153
"To Win Without Fighting is Best" - Sun Tzu
"Screw that" - Eve Community

Goomich pisze:

Przeiceż nie musisz składać wniosku do komornika z drugiej strony Polski.

   Jeśli dłużnik mieszka w mieście, gdzie nie ma komornika, to za przyjazd należy się zapłata.

--
Liwiusz

zenek pisze:

Jak wezmiesz firme windykacyjna to zaplacisz podwojnie, firma zrobi to

   Skąd wiesz jak się umówią?

samo co mozesz i ty czyli zlozyc wniosek do sadu o nakaz zaplaty i z tym isc do komornika.

   Chleb też można sobie piec.

Jesli zrobisz to sam a mozesz nawet przez internet zlozyc wniosek to koszta komornicze pokrywa pozwany.

   Nawet w przypadku bezskuteczności egzekucji?

Firmie windykacyjnej mozesz co najwyzej sprzedac przedawniony dlug tylko do tego one sie nadaja.

   Żałosne.

--
Liwiusz

zenek pisze:

Sam jestes zalosny, a moze nawet pracujesz u jakich windykatorow

   Tak, pracuję, dlatego śmieszą mnie takie głupstwa, jakie wypisujesz.

--
Liwiusz

W wiadomości news:i11ubn$46v$2news.onet.pl zenek <zenek@op.pl> pisze:

a moze nawet pracujesz u jakich windykatorow

Tak, pracuję

Spadaj dziadu idz szukac glupszego od siebie.

Pogadali se głupek z łajdakiem... ;)

--
Jotte

ARTUR WIERZBICKI pisze:

U komornika zapłace, z tego co się orientuje, tak czy siak i mogę nic
z tego nie mieć.
U firmy windykacyjnej na początku nie ryzykuje nic, jednak docelowo
zapłacę więcej niż u komornika.

Chyba sobie żartujesz? Firmy windykacyjne albo kupują wierzytelność
poniżej jej nominalnej wartości, albo biorą z góry kasę za prowadzenie
sprawy (nie za dużą, ale zawsze).

Andrzej Lawa pisze:

sprawy (nie za dużą, ale zawsze).

   Nieprawda.

--
Liwiusz

Liwiusz pisze:

Andrzej Lawa pisze:

sprawy (nie za dużą, ale zawsze).

  Nieprawda.

Co "nieprawda"?

Andrzej Lawa pisze:

Liwiusz pisze:

Andrzej Lawa pisze:

 ale zawsze).

  Nieprawda.

Co "nieprawda"?

   Wyciąłem jeszcze bardziej, abyś zrozumiał ;)

--
Liwiusz

Liwiusz pisze:

Andrzej Lawa pisze:

Liwiusz pisze:

Andrzej Lawa pisze:

 ale zawsze).

  Nieprawda.

Co "nieprawda"?

  Wyciąłem jeszcze bardziej, abyś zrozumiał ;)

Ach, głupie czepianie się słówek.

O tyle głupsze, że czepiłeś się go po wyrwaniu z kontekstu.

Podpowiedź: "niewiele, ale zawsze to coś".

Jak ktoś jest złośliwy, to może imputować, że miało to oznaczać, że nie
istnieją firmy windykacyjne, którym może zdarzyć się wzięcie sprawy bez
żadnej opłaty z góry.

Użytkownik "ARTUR WIERZBICKI" <art.wierzbicki@gmail.com> napisał w wiadomości news:842bbb92-8a9d-44ba-a8be-e4bed94aa82cd16g2000yqb.googlegroups.com...

Nie da się odpowiedzieć jednoznacznie na postawione przez Ciebie pytanie, bowiem brak tu wiedzy na temat wypłacalności Twojego dłużnika. Z całą pewnością należałoby wystąpić do sądu o wydanie nakazau zapłaty. Koszt relatywnie niewielki, a nie przeskoczysz tego kroku. Dopiero po uzyskaniu prawomocnego tytułu wykonawczego można się zacząć zastanowić nad drogą dalszego postępwoania. Jeśl znany Ci jest majątek dłużnika, to najprościej komornik. Jeśli nie, no to pozostaje dylemat: komornik, windykacja, detektyw. Przy czym uważam, że windykacja jest dobrym rozwiązaniem na wiele małych długów od wielu dłużników, natomiast przy dłużym długu nic innego, niż Ty sam nie zrobią.