Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Komornik sądowy

Komornik sądowy

Data: 2011-01-27 13:59:26
Autor: Lombardo
Komornik sądowy
jaki jest koszt komornika sądowego, który sporządza inwentaryzację
spadku, chodzi oczywiście o rząd wielkości

Data: 2011-01-27 23:04:25
Autor: Liwiusz
Komornik sądowy
W dniu 2011-01-27 22:59, Lombardo pisze:
jaki jest koszt komornika sądowego, który sporządza inwentaryzację
spadku, chodzi oczywiście o rząd wielkości



art. 53
Za dokonanie spisu inwentarza albo innego spisu majątku pobiera się stałą opłatę w wysokości 10% przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego za każdą rozpoczętą godzinę.

--
Liwiusz

Data: 2011-01-27 14:10:05
Autor: Lombardo
Komornik sądowy

art. 53
Za dokonanie spisu inwentarza albo innego spisu maj tku pobiera si
sta op at w wysoko ci 10% przeci tnego wynagrodzenia miesi cznego za
ka d rozpocz t godzin .

--
Liwiusz

tylko ile taki spis trwa i czy można obciążyć kosztami właściciela
lokalu, który nie wpuścił pracownika energetyki aby ten zdemontował
licznik prądu co skutkuje nie możliwością rozwiązania umowy o dostawę
energii elektrycznej

Data: 2011-01-27 18:07:25
Autor: witek
Komornik sądowy
On 1/27/2011 4:10 PM, Lombardo wrote:
tylko ile taki spis trwa i czy można obciążyć kosztami właściciela
lokalu, który nie wpuścił pracownika energetyki aby ten zdemontował
licznik prądu co skutkuje nie możliwością rozwiązania umowy o dostawę
energii elektrycznej

a to jak fachowcy dokonują odczytu licznika jak ten ich nie chce wpuścić.

I dlaczego bez demontazu licznika nie da sie wypowiedziec umowy.
Umowa jest wypowiedziana, kiedy jest wypowiedziana. Co cie demnotaż licznika ochodzi, to biznes ZE a nie twój.

Data: 2011-01-27 23:29:49
Autor: Lombardo
Komornik sądowy


a to jak fachowcy dokonuj odczytu licznika jak ten ich nie chce wpu ci .

dokonywali za życia wujka

I dlaczego bez demontazu licznika nie da sie wypowiedziec umowy.
Umowa jest wypowiedziana, kiedy jest wypowiedziana. Co cie demnota
licznika ochodzi, to biznes ZE a nie tw j.
też tak myślałem, a okazało się, że muszą  odczytać stan licznika żeby
mogli zrobić rozliczenie oraz zdemontować licznik lub przepisać umowę
na kogoś innego, oczywiście ktoś inny musi się zgodzić

Data: 2011-01-28 01:42:03
Autor: witek
Komornik sądowy
On 1/28/2011 1:29 AM, Lombardo wrote:


a to jak fachowcy dokonuj odczytu licznika jak ten ich nie chce wpu ci .

dokonywali za życia wujka

I dlaczego bez demontazu licznika nie da sie wypowiedziec umowy.
Umowa jest wypowiedziana, kiedy jest wypowiedziana. Co cie demnota
licznika ochodzi, to biznes ZE a nie tw j.
też tak myślałem, a okazało się, że muszą  odczytać stan licznika żeby
mogli zrobić rozliczenie oraz zdemontować licznik lub przepisać umowę
na kogoś innego, oczywiście ktoś inny musi się zgodzić




Ale co cie to wszystko obchodzi. To nie twoj problem.
Wysyłasz im poleconym akt zgonu, potwierdzenie nabycia spadku, wypowiedzenie umowy i paletke i piłeczkę do ping ponga i czekasz na ich ruch.
Liczniki, spisywanie, rozliczanie to jest ich sprawa.
Najwyzej ci przyślą jeszcze jeden rachunek od ostatniego odczytu do dnia wypowiedzenia umowy jakoś tam uśredniony i tyle.

Data: 2011-01-28 00:08:43
Autor: Lombardo
Komornik sądowy

Ale co cie to wszystko obchodzi. To nie twoj problem.
Wysy asz im poleconym akt zgonu, potwierdzenie nabycia spadku,
wypowiedzenie umowy i paletke i pi eczk do ping ponga i czekasz na ich
ruch.
Liczniki, spisywanie, rozliczanie to jest ich sprawa.
Najwyzej ci przy l jeszcze jeden rachunek od ostatniego odczytu do dnia
wypowiedzenia umowy jako tam u redniony i tyle.

podobno to nie takie proste ja też tak myślałem, kiedy składałem
wniosek o rozwiązanie umowy pani w energetyce stwierdziła, że regulują
to ich regulaminy.

Data: 2011-01-28 02:17:01
Autor: witek
Komornik sądowy
On 1/28/2011 2:08 AM, Lombardo wrote:

Ale co cie to wszystko obchodzi. To nie twoj problem.
Wysy asz im poleconym akt zgonu, potwierdzenie nabycia spadku,
wypowiedzenie umowy i paletke i pi eczk do ping ponga i czekasz na ich
ruch.
Liczniki, spisywanie, rozliczanie to jest ich sprawa.
Najwyzej ci przy l jeszcze jeden rachunek od ostatniego odczytu do dnia
wypowiedzenia umowy jako tam u redniony i tyle.

podobno to nie takie proste ja też tak myślałem, kiedy składałem
wniosek o rozwiązanie umowy pani w energetyce stwierdziła, że regulują
to ich regulaminy.

to nie składaj wniosków tylko wyślij pocztą. Niech sobie pani pogada z listonoszem.

Data: 2011-01-28 00:26:34
Autor: Lombardo
Komornik sądowy


to nie składaj wniosków tylko wyślij pocztą. Niech sobie pani pogada z
listonoszem.

pani wniosek o rozwiązanie umowy przyjęła, ale stwierdziła że jak nie
zdemontują licznika to umowy nie rozwiążą

Data: 2011-01-28 02:34:28
Autor: witek
Komornik sądowy
On 1/28/2011 2:26 AM, Lombardo wrote:


to nie składaj wniosków tylko wyślij pocztą. Niech sobie pani pogada z
listonoszem.

pani wniosek o rozwiązanie umowy przyjęła, ale stwierdziła że jak nie
zdemontują licznika to umowy nie rozwiążą

a niech sobie twierdzi co chce.

Data: 2011-01-28 00:38:33
Autor: Lombardo
Komornik sądowy

a niech sobie twierdzi co chce.

z tego co piszecie to jak oni nie rozwiążą umowy to będę się musiał z
nimi sądzić, a to są kolejne koszty i mnóstwo czasu, dlatego nie
lepiej wystąpić do sądu o komornika w celu zabezpieczenia majątku
(chyba będzie szybciej i taniej)

Data: 2011-01-28 09:49:44
Autor: Andrzej Ława
Komornik sądowy
W dniu 28.01.2011 09:38, Lombardo pisze:

a niech sobie twierdzi co chce.

z tego co piszecie to jak oni nie rozwiążą umowy to będę się musiał z
nimi sądzić, a to są kolejne koszty i mnóstwo czasu, dlatego nie

Nie, to oni musieliby się sądzić z Tobą.

Data: 2011-01-28 09:57:09
Autor: Liwiusz
Komornik sądowy
W dniu 2011-01-28 09:49, Andrzej Ława pisze:
W dniu 28.01.2011 09:38, Lombardo pisze:

a niech sobie twierdzi co chce.

z tego co piszecie to jak oni nie rozwiążą umowy to będę się musiał z
nimi sądzić, a to są kolejne koszty i mnóstwo czasu, dlatego nie

Nie, to oni musieliby się sądzić z Tobą.

Znając bałagan w ZE, oni by się sądzili ze zmarłym, a znając bałagan w sądach, sprawa by się toczyła dwa lata, zakończyła wyrokiem zaocznym i nikt by się nie zorientował, że klient już nie żyje.

--
Liwiusz

Data: 2011-01-28 10:14:55
Autor: Goomich
Komornik sądowy
You have one message from: Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl>

Znając bałagan w ZE, oni by się sądzili ze zmarłym, a znając bałagan w sądach, sprawa by się toczyła dwa lata, zakończyła wyrokiem zaocznym i nikt by się nie zorientował, że klient już nie żyje.

Potem ZE sprzeda pakiet usług jakiemuś funduszowi, a ci złożą wniosek do komornika z drugiej strony Polski.

--
Pozdrawiam   Krzysztof Ferenc
krzysztof.ferenc.usunto@interia.eu   UIN: 6750153
We are the revolutionaries. We are the usurpers to heavenly thrones.
We are the enemies of the gods.

Data: 2011-01-28 20:06:11
Autor: Michał Gut
Komornik sądowy
Znając bałagan w ZE, oni by się sądzili ze zmarłym, a znając bałagan w sądach, sprawa by się toczyła dwa lata, zakończyła wyrokiem zaocznym i nikt by się nie zorientował, że klient już nie żyje.

:))))))))))))))))))))))))))))))))))))
piękne:)

Data: 2011-01-28 09:30:58
Autor: Liwiusz
Komornik sądowy
W dniu 2011-01-28 09:26, Lombardo pisze:


to nie składaj wniosków tylko wyślij pocztą. Niech sobie pani pogada z
listonoszem.

pani wniosek o rozwiązanie umowy przyjęła, ale stwierdziła że jak nie
zdemontują licznika to umowy nie rozwiążą


Sytuacja w stylu "nie mamy pańskiego płaszcza..."

Jak będą coś chcieli, to niech wykażą, że należności powstały przed śmiercią klienta.

--
Liwiusz

Data: 2011-01-28 11:23:31
Autor: Andrzej Ława
Komornik sądowy
W dniu 28.01.2011 09:26, Lombardo pisze:


to nie składaj wniosków tylko wyślij pocztą. Niech sobie pani pogada z
listonoszem.

pani wniosek o rozwiązanie umowy przyjęła, ale stwierdziła że jak nie
zdemontują licznika to umowy nie rozwiążą

Umowa będzie rozwiązana z mocy ustawy.

Data: 2011-01-28 11:15:54
Autor: Andrzej Ława
Komornik sądowy
W dniu 28.01.2011 09:08, Lombardo pisze:

podobno to nie takie proste ja też tak myślałem, kiedy składałem
wniosek o rozwiązanie umowy pani w energetyce stwierdziła, że regulują
to ich regulaminy.

A co Ciebie obchodzi ich regulamin?

Jakby w nim napisali, że klient musi co miesiąc przyjść do prezesa,
potem kucnąć i zaśpiewać piosenkę o młodym robocie, to też byłbyś taki
chętny?

Data: 2011-01-28 22:02:37
Autor: p 47
Komornik sądowy

Użytkownik "Andrzej Ława" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:ihu50q$oft$1inews.gazeta.pl...
W dniu 28.01.2011 09:08, Lombardo pisze:

podobno to nie takie proste ja też tak myślałem, kiedy składałem
wniosek o rozwiązanie umowy pani w energetyce stwierdziła, że regulują
to ich regulaminy.

A co Ciebie obchodzi ich regulamin?

Jakby w nim napisali, że klient musi co miesiąc przyjść do prezesa,
potem kucnąć i zaśpiewać piosenkę o młodym robocie, to też byłbyś taki
chętny?

Byłby chetny, co więcej, musiałby to robic jesliby ten regulamin zaakceptował. A akceptuje regulamin podpisując umowę.

Data: 2011-01-28 11:39:43
Autor: mvoicem
Komornik sądowy
(28.01.2011 09:08), Lombardo wrote:

Ale co cie to wszystko obchodzi. To nie twoj problem.
Wysy asz im poleconym akt zgonu, potwierdzenie nabycia spadku,
wypowiedzenie umowy i paletke i pi eczk do ping ponga i czekasz na ich
ruch.
Liczniki, spisywanie, rozliczanie to jest ich sprawa.
Najwyzej ci przy l jeszcze jeden rachunek od ostatniego odczytu do dnia
wypowiedzenia umowy jako tam u redniony i tyle.

podobno to nie takie proste ja też tak myślałem, kiedy składałem
wniosek o rozwiązanie umowy pani w energetyce stwierdziła, że regulują
to ich regulaminy.

Ale ty nie składaj wniosków tylko wypowiedzenie, o treści (niech
skoryguje ktoś jeżeli byka strzelam), "jako spadkobierca XXXX (w
załączniku akt zgonu oraz cośtam nabycia spadku), niniejszym wypowiadam
umowę NNNNNN z dnia DDDDDD między XXXXXX a zakładem, z zachowaniem
umownego okresu wypowiedzenia, tj. z dniem D2D2D2D2". podpis, złożyć za
potwierdzeniem na kopii lub wysłać poleconym (najlepiej za
potwierdzeniem odbioru).

I piłka jest po ich stronie.

p. m

Data: 2011-01-28 11:43:14
Autor: Liwiusz
Komornik sądowy
W dniu 2011-01-28 11:39, mvoicem pisze:
(28.01.2011 09:08), Lombardo wrote:

Ale co cie to wszystko obchodzi. To nie twoj problem.
Wysy asz im poleconym akt zgonu, potwierdzenie nabycia spadku,
wypowiedzenie umowy i paletke i pi eczk do ping ponga i czekasz na ich
ruch.
Liczniki, spisywanie, rozliczanie to jest ich sprawa.
Najwyzej ci przy l jeszcze jeden rachunek od ostatniego odczytu do dnia
wypowiedzenia umowy jako tam u redniony i tyle.

podobno to nie takie proste ja też tak myślałem, kiedy składałem
wniosek o rozwiązanie umowy pani w energetyce stwierdziła, że regulują
to ich regulaminy.

Ale ty nie składaj wniosków tylko wypowiedzenie, o treści (niech
skoryguje ktoś jeżeli byka strzelam), "jako spadkobierca XXXX (w
załączniku akt zgonu oraz cośtam nabycia spadku), niniejszym wypowiadam
umowę NNNNNN z dnia DDDDDD między XXXXXX a zakładem, z zachowaniem
umownego okresu wypowiedzenia, tj. z dniem D2D2D2D2". podpis, złożyć za
potwierdzeniem na kopii lub wysłać poleconym (najlepiej za
potwierdzeniem odbioru).


Proponuję inaczej:

"Informuję, że pan XXX XXX zmarł w dniu ... ...
W załączeniu akt zgonu".

Umowa z mocy prawa (a może też i z mocy regulaminu - w telekomach są takie zapisy bodajże) rozwiązuje się z dniem śmierci.

--
Liwiusz

Data: 2011-01-28 09:41:27
Autor: witek
Komornik sądowy
On 1/28/2011 4:43 AM, Liwiusz wrote:
Umowa z mocy prawa (a może też i z mocy regulaminu - w telekomach są
takie zapisy bodajże) rozwiązuje się z dniem śmierci.

z mocy jakiego prawa?

Data: 2011-01-28 16:45:51
Autor: Liwiusz
Komornik sądowy
W dniu 2011-01-28 16:41, witek pisze:
On 1/28/2011 4:43 AM, Liwiusz wrote:
Umowa z mocy prawa (a może też i z mocy regulaminu - w telekomach są
takie zapisy bodajże) rozwiązuje się z dniem śmierci.

z mocy jakiego prawa?

A o jakiej umowie mówimy? Sprzedaży? Zleceniu?

--
Liwiusz

Data: 2011-01-28 11:24:03
Autor: witek
Komornik sądowy
On 1/28/2011 9:45 AM, Liwiusz wrote:
W dniu 2011-01-28 16:41, witek pisze:
On 1/28/2011 4:43 AM, Liwiusz wrote:
Umowa z mocy prawa (a może też i z mocy regulaminu - w telekomach są
takie zapisy bodajże) rozwiązuje się z dniem śmierci.

z mocy jakiego prawa?

A o jakiej umowie mówimy? Sprzedaży? Zleceniu?


ogólnie i szczególnie
z mocy jakie prawa umowa wygasa ze smiercia jednej ze stron?

w szczegolnosci
prowadzenie konta bankowego
umowy typu prad, gaz telefon, kablowka
zlecenia, umowy o dzielo
moze dorzucmy jeszcze do tego, bo to ciekawy przypadek umowy edukacyjne, zaierane ze studentami na płatnych studiach.

?

Data: 2011-01-29 01:09:12
Autor: Gotfryd Smolik news
Komornik sądowy
On Fri, 28 Jan 2011, witek wrote:

On 1/28/2011 9:45 AM, Liwiusz wrote:
W dniu 2011-01-28 16:41, witek pisze:
On 1/28/2011 4:43 AM, Liwiusz wrote:
Umowa z mocy prawa (a może też i z mocy regulaminu - w telekomach są
takie zapisy bodajże) rozwiązuje się z dniem śmierci.

z mocy jakiego prawa?

A o jakiej umowie mówimy? Sprzedaży? Zleceniu?


ogólnie i szczególnie
z mocy jakie prawa umowa wygasa ze smiercia jednej ze stron?

  Przepisów określających daną umowę.

w szczegolnosci
prowadzenie konta bankowego

  Pewnie gdzieś w prawie bankowym... w KC nie widzę (mimo, że o umowie
r-ku bankowego coś jest).

umowy typu prad, gaz telefon, kablowka

...."odpowiednio"... ;)
  IMHO - 750 KC i dalej jak niżej, chyba że są oddzielne regulacje
"tematyczne"; jak nie ma, to dla "innych usług" 750 KC właśnie i:

zlecenia, umowy o dzielo

  Kodeks Cywilny, 747 do 749 dla zlecenia, 645 dla dzieła - w tym
ostatnim przypadku zależy, czy umowa zależy od "osobistych przymiotów"
wykonawcy.

pzdr, Gotfryd

Data: 2011-01-28 18:23:38
Autor: witek
Komornik sądowy
On 1/28/2011 6:09 PM, Gotfryd Smolik news wrote:
On Fri, 28 Jan 2011, witek wrote:

On 1/28/2011 9:45 AM, Liwiusz wrote:
W dniu 2011-01-28 16:41, witek pisze:
On 1/28/2011 4:43 AM, Liwiusz wrote:
Umowa z mocy prawa (a może też i z mocy regulaminu - w telekomach są
takie zapisy bodajże) rozwiązuje się z dniem śmierci.

z mocy jakiego prawa?

A o jakiej umowie mówimy? Sprzedaży? Zleceniu?


ogólnie i szczególnie
z mocy jakie prawa umowa wygasa ze smiercia jednej ze stron?

Przepisów określających daną umowę.

no to ja wiem.
ale pierwsze okreslenie ze wygasa było "z mocy prawa".
Skoro odpowiedź była ogólna, wiec liczyłem, że z mocy prawa tez jest zapisane gdzies ogólnie.





w szczegolnosci
prowadzenie konta bankowego

Pewnie gdzieś w prawie bankowym... w KC nie widzę (mimo, że o umowie
r-ku bankowego coś jest).

eeeeeeeeeeeee, piiiiii, biiiiiiii
pewnie to mi sie tez kiedys wydawało, ze jest i nie znalazłem.
poszło o prowadzenie konta po spadkodawcy. i byl problem z wykazaniem, ze umowa o prowadzenie rachunku została rozwiązana wraz ze śmiercią.





umowy typu prad, gaz telefon, kablowka

..."odpowiednio"... ;)
IMHO - 750 KC i dalej jak niżej, chyba że są oddzielne regulacje
"tematyczne"; jak nie ma, to dla "innych usług" 750 KC właśnie i:


no to sie zastanówmy kto tu jest zleceniodawcą, a kto zleceniobiorcą.

Bo.....

Art. 747. W braku odmiennej umowy zlecenie nie wygasa ani wskutek śmierci dającego zlecenie, ani wskutek utraty przez niego zdolności do czynności prawnych.



zlecenia, umowy o dzielo

Kodeks Cywilny, 747 do 749 dla zlecenia, 645 dla dzieła - w tym
ostatnim przypadku zależy, czy umowa zależy od "osobistych przymiotów"
wykonawcy.


jak wyzej.
a czemu założyłeś, że denat był zleceniobiorcą?  :)

Data: 2011-01-29 10:47:04
Autor: Gotfryd Smolik news
Komornik sądowy
On Fri, 28 Jan 2011, witek wrote:

Skoro odpowiedź była ogólna

  A, rozumiem.

a czemu założyłeś, że denat był zleceniobiorcą?  :)

  Bo wcześnie było :)
  Mój błąd.
  No to nie ma lekko.
  Czyli prawa i obowiązki dziedziczą spadkobiercy.

pzdr, Gotfryd

Data: 2011-01-29 11:37:51
Autor: mvoicem
Komornik sądowy
(29.01.2011 10:47), Gotfryd Smolik news wrote:
On Fri, 28 Jan 2011, witek wrote:

Skoro odpowiedź była ogólna

 A, rozumiem.

a czemu założyłeś, że denat był zleceniobiorcą?  :)

 Bo wcześnie było :)
 Mój błąd.
 No to nie ma lekko.
 Czyli prawa i obowiązki dziedziczą spadkobiercy.

No to trzeba umowę wypowiedzieć, a nie wnosić o jej rozwiązanie.

p. m.

Data: 2011-01-28 11:45:09
Autor: mvoicem
Komornik sądowy
(28.01.2011 11:39), mvoicem wrote:
[...]

Ale ty nie składaj wniosków tylko wypowiedzenie, o treści (niech
skoryguje ktoś jeżeli byka strzelam),
[...]

Sam się skoryguję, skoro umowa wygasa wraz ze śmiercią, to nie ma czego
wypowiadać. Wygasa ona czy nie?

Jeżeli wygasa - to oczywiście nie trzeba wysyłać wypowiedzenia tylko
zawiadomienie o śmierci (akt zgonu).

p. m.

Data: 2011-01-28 22:04:55
Autor: p 47
Komornik sądowy

Użytkownik "mvoicem" <mvoicem@gmail.com> napisał w wiadomości news:4d429cec$0$2439$65785112news.neostrada.pl...
(28.01.2011 09:08), Lombardo wrote:

Ale co cie to wszystko obchodzi. To nie twoj problem.
Wysy asz im poleconym akt zgonu, potwierdzenie nabycia spadku,
wypowiedzenie umowy i paletke i pi eczk do ping ponga i czekasz na ich
ruch.
Liczniki, spisywanie, rozliczanie to jest ich sprawa.
Najwyzej ci przy l jeszcze jeden rachunek od ostatniego odczytu do dnia
wypowiedzenia umowy jako tam u redniony i tyle.

podobno to nie takie proste ja też tak myślałem, kiedy składałem
wniosek o rozwiązanie umowy pani w energetyce stwierdziła, że regulują
to ich regulaminy.

Ale ty nie składaj wniosków tylko wypowiedzenie, o treści (niech
skoryguje ktoś jeżeli byka strzelam), "jako spadkobierca XXXX (w
załączniku akt zgonu oraz cośtam nabycia spadku), niniejszym wypowiadam
umowę NNNNNN z dnia DDDDDD między XXXXXX a zakładem, z zachowaniem
umownego okresu wypowiedzenia, tj. z dniem D2D2D2D2". podpis, złożyć za
potwierdzeniem na kopii lub wysłać poleconym (najlepiej za
potwierdzeniem odbioru).

I piłka jest po ich stronie.


Ja zrobiłbym to prościej, bo po co wychylac się z tym, że jako spadkobierca przejąłes tez pewne zobowiązania zmarłego.
Napisałbym po prostu zawiadomienie o smierci własciciela mieszkania dołączając świadectwo zgonu. W tej sytuacji umowa ulega rozwiązaniu.

Data: 2011-01-28 17:13:35
Autor: witek
Komornik sądowy
On 1/28/2011 3:04 PM, p 47 wrote:
W tej sytuacji umowa ulega rozwiązaniu.

na podstawie czego?
tak w ogólności pytam, bo juz sie złapałem na paru regulaminach bankowych, ze tak właśnie nie jest.

Wiekszosc ma zapis w regulaminie o rozwiązaniu umowy, ale kilka nie ma.
A w ustawach przepisu nie znalazłem,

Data: 2011-01-29 01:27:13
Autor: Gotfryd Smolik news
Komornik sądowy
On Fri, 28 Jan 2011, witek wrote:

On 1/28/2011 3:04 PM, p 47 wrote:
W tej sytuacji umowa ulega rozwiązaniu.

na podstawie czego?
tak w ogólności pytam, bo juz sie złapałem na paru regulaminach bankowych, ze tak właśnie nie jest.

Wiekszosc ma zapis w regulaminie o rozwiązaniu umowy, ale kilka nie ma.
A w ustawach przepisu nie znalazłem,

  W przypadku umów nazwanych, np. umowy o prowadzenie r-ku bankowego, wolę
się nie wypowiedzieć.
  Ale jak umowa *nie* jest umową nazwaną, to łańcuszek wiedzie poprzez
750 KC do 748 i 749 KC

pzdr, Gotfryd

Data: 2011-01-28 19:02:11
Autor: witek
Komornik sądowy
On 1/28/2011 6:27 PM, Gotfryd Smolik news wrote:
On Fri, 28 Jan 2011, witek wrote:

On 1/28/2011 3:04 PM, p 47 wrote:
W tej sytuacji umowa ulega rozwiązaniu.

na podstawie czego?
tak w ogólności pytam, bo juz sie złapałem na paru regulaminach
bankowych, ze tak właśnie nie jest.

Wiekszosc ma zapis w regulaminie o rozwiązaniu umowy, ale kilka nie ma.
A w ustawach przepisu nie znalazłem,

W przypadku umów nazwanych, np. umowy o prowadzenie r-ku bankowego, wolę
się nie wypowiedzieć.
Ale jak umowa *nie* jest umową nazwaną, to łańcuszek wiedzie poprzez
750 KC do 748 i 749 KC

pzdr, Gotfryd

odpisałem w drugim watku.

Data: 2011-01-28 09:17:35
Autor: Liwiusz
Komornik sądowy
W dniu 2011-01-28 08:29, Lombardo pisze:


a to jak fachowcy dokonuj odczytu licznika jak ten ich nie chce wpu ci .

dokonywali za życia wujka

I dlaczego bez demontazu licznika nie da sie wypowiedziec umowy.
Umowa jest wypowiedziana, kiedy jest wypowiedziana. Co cie demnota
licznika ochodzi, to biznes ZE a nie tw j.
też tak myślałem, a okazało się, że muszą  odczytać stan licznika żeby
mogli zrobić rozliczenie oraz zdemontować licznik lub przepisać umowę
na kogoś innego, oczywiście ktoś inny musi się zgodzić


Umowa i tak jest już rozwiązana - z chwilą śmierci abonenta.

Kim Ty jesteś, że tak zależy Ci na przepisaniu? Niech się o to martwi lokator.

--
Liwiusz

Data: 2011-01-28 00:24:40
Autor: Lombardo
Komornik sądowy


Kim Ty jesteś, że tak zależy Ci na przepisaniu? Niech się o to martwi
lokator.

--
Liwiusz

ja jestem spadkobiercą, czyli umowy i wynikające z nich długi przejdą
na mnie, a oni są właścicielami lokalu w który zmarła osoba mieszkała

Data: 2011-01-28 22:10:26
Autor: p 47
Komornik sądowy

Użytkownik "Lombardo" <lombardo3@wp.pl> napisał w wiadomości news:0b5ed6b0-b7f4-4de0-8590-eb6624a284f1f18g2000yqd.googlegroups.com...


Kim Ty jesteś, że tak zależy Ci na przepisaniu? Niech się o to martwi
lokator.

--
Liwiusz

ja jestem spadkobiercą, czyli umowy i wynikające z nich długi przejdą
na mnie, a oni są właścicielami lokalu w który zmarła osoba mieszkała

_-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --

Domyslam się, że boisz się, że własciciele mieszkania zuzywają teraz energię na konto zmarłego.
A zatem zawiadamiasz (listem poleconym z ZPO), albo składając osobiście z potwierdzeniem  zawiadomienie o smierci odbiorcy pradu.
Od tej chwili sprawą zakładu energetycznego jest niedopuszczenie do poboru prądu, czyli odciecie dopływu pradu

Data: 2011-01-28 09:26:34
Autor: ąćęłńóśźż
Komornik sądowy
No wiesz, jeśli "nie poinformuje w sposób właściwy dla stosunków miejscowych", to mimo że rozwiązana to może być kiedyś obciążony
kosztami jako spadkobierca masy.
Pismo do BOK z potwierdzeniem odbioru, a jeśli "nie przyjmiemy bo nie" to list polecony z potwierdzeniem odbioru.
Oczywiście powiedzą, że pustą kopertę dostali ;-)
Ciekawe, ile adwokat bierze za wysłanie listu w imieniu klienta?


-- -- -

| Umowa i tak jest już rozwiązana - z chwilą śmierci abonenta.

Data: 2011-01-28 14:06:11
Autor: kam
Komornik sądowy
W dniu 2011-01-28 09:26, ąćęłńóśźż pisze:
Oczywiście powiedzą, że pustą kopertę dostali ;-)
Ciekawe, ile adwokat bierze za wysłanie listu w imieniu klienta?

też mógł wysłać pustą kopertę ;)
doręczyć przez komornika albo notariusza

KG

Data: 2011-01-28 14:08:27
Autor: Liwiusz
Komornik sądowy
W dniu 2011-01-28 14:06, kam pisze:
W dniu 2011-01-28 09:26, ąćęłńóśźż pisze:
Oczywiście powiedzą, że pustą kopertę dostali ;-)
Ciekawe, ile adwokat bierze za wysłanie listu w imieniu klienta?

też mógł wysłać pustą kopertę ;)
doręczyć przez komornika albo notariusza

Też mogli wysłać pustą kopertę :)

Doręczyć (przez kogoś) bezpośrednio z potwierdzeniem odbioru na kopii.

--
Liwiusz

Data: 2011-01-28 14:30:15
Autor: spp
Komornik sądowy
W dniu 2011-01-28 14:08, Liwiusz pisze:

Oczywiście powiedzą, że pustą kopertę dostali ;-)
Ciekawe, ile adwokat bierze za wysłanie listu w imieniu klienta?

też mógł wysłać pustą kopertę ;)
doręczyć przez komornika albo notariusza

Też mogli wysłać pustą kopertę :)

Doręczyć (przez kogoś) bezpośrednio z potwierdzeniem odbioru na kopii.

Z asystą plutonu egzekucyjnego. :):)

--
spp

Data: 2011-01-28 15:50:46
Autor: Goomich
Komornik sądowy
spp <spp@op.pl> naskrobał/a w news:ihugdf$274$1news.onet.pl:

Doręczyć (przez kogoś) bezpośrednio z potwierdzeniem odbioru na kopii.
Z asystą plutonu egzekucyjnego. :):)

Lepiej przynajmniej reporterów 3 stacji TV.

--
Pozdrawiam   Krzysztof Ferenc
goomich@usun.to.wp.pl   UIN: 6750153
"To Win Without Fighting is Best" - Sun Tzu
"Screw that" - Eve Community

Data: 2011-01-29 01:13:43
Autor: Gotfryd Smolik news
Komornik sądowy
On Fri, 28 Jan 2011, spp wrote:

W dniu 2011-01-28 14:08, Liwiusz pisze:

Oczywiście powiedzą, że pustą kopertę dostali ;-)
Ciekawe, ile adwokat bierze za wysłanie listu w imieniu klienta?

też mógł wysłać pustą kopertę ;)
doręczyć przez komornika albo notariusza

Też mogli wysłać pustą kopertę :)

Doręczyć (przez kogoś) bezpośrednio z potwierdzeniem odbioru na kopii.

Z asystą plutonu egzekucyjnego. :):)

AFAIR dość dawno był na grupie link z opisem doręczania poprzez
położenia na podłodze w obecności notariusza, z głośnym oświadczeniem
co położono i notarialnym zapiskiem że "mogli się zapoznać".
  Nie zawadzi dokumentacja dźwiękowa i video z całości :>
  A pluton też nie zawadzi - fizyczne ograniczenie dostępu do pisma
przez "osoby które mogą się nie znać na prawie" zapobiegnie możliwej
tezie sądu, że składający pismo mógł się spodziewać że ktoś je
przezornie zniszczy :>

pzdr, Gotfryd

Data: 2011-01-29 17:15:11
Autor: 666
Komornik sądowy
Fakt.
Znajomy notariusz poleca mi zawsze tylko jedną kancelarię słowami "ten to uczciwy prawnik"...


-- -- -

też mógł wysłać pustą kopertę ;)
doręczyć przez notariusza

--


Data: 2011-01-28 01:02:15
Autor: mvoicem
Komornik sądowy
(27.01.2011 23:10), Lombardo wrote:
 i czy można obciążyć kosztami właściciela
lokalu, który nie wpuścił pracownika energetyki aby ten zdemontował
licznik prądu co skutkuje nie możliwością rozwiązania umowy o dostawę
energii elektrycznej

A jaki to ma związek ze spadkiem?

p. m.

Data: 2011-01-27 23:31:59
Autor: Lombardo
Komornik sądowy
On 28 Sty, 01:02, mvoicem <mvoi...@gmail.com> wrote:
(27.01.2011 23:10), Lombardo wrote:
>  i czy można obciążyć kosztami właściciela
> lokalu, który nie wpuścił pracownika energetyki aby ten zdemontował
> licznik prądu co skutkuje nie możliwością rozwiązania umowy o dostawę
> energii elektrycznej

A jaki to ma związek ze spadkiem?

p. m.

a taki że dziedziczysz długi, a skoro właściciel lokalu utrudnia to
czy są może  go obciążyć kosztami komorniczymi

Data: 2011-01-28 11:36:09
Autor: mvoicem
Komornik sądowy
(28.01.2011 08:31), Lombardo wrote:
On 28 Sty, 01:02, mvoicem <mvoi...@gmail.com> wrote:
(27.01.2011 23:10), Lombardo wrote:
 i czy można obciążyć kosztami właściciela
lokalu, który nie wpuścił pracownika energetyki aby ten zdemontował
licznik prądu co skutkuje nie możliwością rozwiązania umowy o dostawę
energii elektrycznej

A jaki to ma związek ze spadkiem?


a taki że dziedziczysz długi, a skoro właściciel lokalu utrudnia to
czy są może  go obciążyć kosztami komorniczymi

Nadal nie widzę związku między kosztem spisu z natury (jego kosztem) a
tym niewpuszczaniem przez właściciela do mieszkania?

Tj - dlaczego uważasz że powinien on zapłacić za ten spis - nie w sensie
prawnym, ale zdroworozsądkowo-ludzkim? Skąd ten pomysł w ogóle?

Czy jakby wpuścił to spis nie byłby konieczny?

Swoją drogą, to czy dług powstały po śmierci strony umowy na pewno jest
długiem? Czy przypadkiem umowa nie wygasa?

p. m.

Data: 2011-01-27 22:26:25
Autor: Jacek_P
Komornik sądowy
Liwiusz napisal:
art. 53
Za dokonanie spisu inwentarza albo innego spisu majątku pobiera się stałą opłatę w wysokości 10% przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego za każdą rozpoczętą godzinę.

Nieźle. Wychodzi 17,5 krotność przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego
za zwykły remanent.

--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2011-01-29 23:12:26
Autor: Piotr [trzykoty]
Komornik sadowy
Niezle. Wychodzi 17,5 krotnosc przecietnego wynagrodzenia miesiecznego
za zwykly remanent.

Kurna... Godzina pracy komornika kosztuje dziesiec razy tyle co przecietna godzina pracy Kowalskiego! I to z mocy prawa, ot tak...

Data: 2011-01-29 16:32:19
Autor: witek
Komornik sadowy
On 1/29/2011 4:12 PM, Piotr [trzykoty] wrote:
Niezle. Wychodzi 17,5 krotnosc przecietnego wynagrodzenia miesiecznego
za zwykly remanent.

Kurna... Godzina pracy komornika kosztuje dziesiec razy tyle co przecietna
godzina pracy Kowalskiego! I to z mocy prawa, ot tak...



ale komornik z mocy prawa msi utrzymywac jeszcze kancelarie, a kowalski nie.

Data: 2011-01-28 13:51:16
Autor: kam
Komornik sądowy
W dniu 2011-01-27 23:04, Liwiusz pisze:
jaki jest koszt komornika sądowego, który sporządza inwentaryzację
spadku, chodzi oczywiście o rząd wielkości
art. 53
Za dokonanie spisu inwentarza albo innego spisu majątku pobiera się
stałą opłatę w wysokości 10% przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego za
każdą rozpoczętą godzinę.

to sama praca komornika, jak trzeba będzie wyceniać rzeczy, to jeszcze koszty rzeczoznawcy

K

Komornik sądowy

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona