Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Komorowski na wczasach...

Komorowski na wczasach...

Data: 2010-11-30 07:18:15
Autor: DJ MC Donald Musk
Komorowski na wczasach...
Bronisław Komorowski
Bronisław Komorowski (fot. PAP / Radek Pietruszka)
Wiadomości dnia

    * Zima atakuje - kierowcy stoją w korku nawet 21 godzin
    * Pierwszy taki radny w Polsce - "jestem pod wrażeniem"
    * Meteorolodzy ostrzegają: nadchodzą siarczyste mrozy
    * "Skandal, Poczta Polska okrada naszych żołnierzy"
    * Sąd: Irena Dziedzic kłamcą lustracyjnym

W kwietniu 1981 r., po wyjściu Bronisława Komorowskiego na przepustkę
z internowana, Służba Bezpieczeństwa nawiązała z nim dialog operacyjny
- wynika z dokumentów znajdujących się w Instytucie Pamięci Narodowej.
Nie są to jednak wszystkie archiwa na temat obecnego prezydenta - do
dziś nie udało się odnaleźć dokumentów Wydział I Studiów Służby
Bezpieczeństwa MSW dotyczących Bronisława Komorowskiego. Wiadomo
jedynie, że w 1984 r. został on zarejestrowany w kategorii
"zabezpieczenie", ale nie wiadomo, z jakiego powodu. Z zabezpieczenia
zrezygnowano 5 września 1989 r. Nie odnalazła się także teczka
paszportowa obecnego prezydenta.

Z ogólnodostępnych katalogów IPN wiadomo, że oświadczenie lustracyjne
Bronisława Komorowskiego jest zgodne z prawdą, że był rozpracowany
przez Służbę Bezpieczeństwa i że część materiałów zniknęła. Z
dokumentów IPN, które udostępniono nam w Instytucie, wynika, że obecny
prezydent do momentu internowania w grudniu 1981 r. nie podejmował
żadnych rozmów z SB, nawet po tym, jak trafił na miesiąc do aresztu w
końcu lat 70. Związany ze środowiskiem Antoniego Macierewicza,
inwigilowany, podsłuchiwany i śledzony zachował nieprzejednaną
postawę. Według dokumentów, na rozmowy z funkcjonariuszami SB
Komorowski zdecydował się dopiero po wyjściu z ośrodka internowania w
Jaworzu.

Podwładny Macierewicza, przyjaciel Dworaka

Bronisław Komorowski działalność opozycyjną podjął w latach 70., gdy
był we władzach uczelnianego Socjalistycznego Związku Studentów
Polskich - organizacji studenckiej podporządkowanej PZPR. W 1980/81
był negatywnie nastawiony do Lecha Wałęsy, popierał natomiast innego
lidera "Solidarności" - Jana Rulewskiego.
[...]
środek odosobnienia w Jaworzu, jako jeden z bardzo niewielu w kraju,
odpowiadał warunkom internowania zapowiadanym przez władze stanu
wojennego: dwa pawilony spełniały standard wczasowy, w pokojach ok. 10
m2, z przedpokojem mieszczącym szafę i umywalkę, mieszkały 3 osoby.
Dwa prysznice i cztery kabiny WC na piętrze przypadały na 20-30 osób.
Czystość w pokojach, na korytarzu i w pomieszczeniach sanitarnych
utrzymywali sami internowani. W oknach nie było krat, pokoje były
otwarte, panowała swoboda poruszania się po korytarzach i wewnątrz
pawilonu - ale już nie swoboda wychodzenia na zewnątrz, na teren bez
muru i wieżyczek strażniczych. Spacery odbywały się pod nadzorem, w
kółko po wyznaczonym terenie. Posiłki, przyrządzane smacznie, podawano
do stolików w stołówce. W kwietniu pojawił się nowy zastępca
komendanta ds. nadzoru politycznego; przyniosło to znaczne
zaostrzenie, np. warunków widzeń z rodzinami - zaczęły się one odbywać
pod ścisłym nadzorem funkcjonariuszy (...). W obozie istniała
doskonała samoorganizacja dla zagospodarowania czasu: działała
wszechnica jaworzyńska<<, której wykłady odbywały się początkowo
codziennie - później dwa razy w tygodniu, co sobotę odbywały się
wieczory PEN-Clubu, a także wieczory poezji, seminaria historyczne i
filozoficzne, spotkania okolicznościowe, działały lektoraty językowe.
W Jaworzu - i tylko w nim - pojawił się poważny problem, którego nie
znały inne obozy. Była w nim świadomość wyraźnego uprzywilejowania w
stosunku do innych miejsc odosobnienia, stworzenia przez władze -
niewątpliwie celowo - nie tylko odmiennych warunków zewnętrznych, ale
i odmiennej >>socjologii<< internowanych, zniszczenia panującego przez
16 miesięcy legalnej działalności poczucia zbratania wszystkich warstw
społecznych składających się na fenomen >>S<<. Wymowa tych działań była
przejrzysta: zróżnicować i podzielić, oderwać i przeciwstawić.


[...]
Wyraził ponadto chęć na podtrzymanie dialogu operacyjnego. W związku z
powyższym wydział III-2 wnosi o uchylenie internowania wobec
Bronisława Komorowskiego" - czytamy w dokumencie, który znajduje się w
archiwach IPN.
[...]
opowiadał o dziadkach i rodzicach, którzy urodzili się na Litwie. Na
pytanie, co sądzi o obecnej sytuacji i jak widzi dalszą przyszłość
Polski, odpowiedział: >>(...) sytuacja jest tragiczna i tylko Kościół
może pomóc Ojczyźnie<<, dodając, że >>nie wierzy, żeby PZPR albo
Solidarność dała sobie z tym radę<<. Na pytanie, jak widzi siebie w
nowej sytuacji, w której znalazł się nasz kraj, odpowiedział: >>(....) mam
dość wszelkiej działalności. Nigdy nie byłem ideologiem, to wszystko
przestało mieć sęs<< (pisownia oryginalna - przyp. red.). Na
zakończenie rozmowy figurant oświadczył, że zamierza skończyć z
wszelką działalnością polityczną, że chce się zająć rodziną.
[...]
Jeden z ostatnich dokumentów Wydziału III-2 Stołecznego Urzędu Spraw
Wewnętrznych dotyczy ogólnej informacji na temat Bronisława
Komorowskiego. "W okresie od maja 1982, tj. z chwilą zwolnienia z
ośrodka internowania (chodzi o formalne zwolnienie - w praktyce B.
Komorowski ośrodek internowania opuścił w połowie kwietnia - przyp.
red.) do chwili obecnej nie uzyskano żadnych informacji wskazujących,
aby figurant usiłował prowadzić wrogą działalność polityczną. Biorąc
pod uwagę fakt, iż B. Komorowski z chwilą zwolnienia nie prowadzi
żadnej działalności politycznej wnioskuję wymienioną sprawę
operacyjnego rozpracowania przekwalifikować na kwestionariusz
ewidencji operacyjnej" - napisał st. insp III-2 SUSW ppor. Z. Małecki.

Data: 2010-11-30 07:18:44
Autor: DJ MC Donald Musk
Komorowski na wczasach...

Komorowski na wczasach...

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona