Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Komorowski wyciera sobie wąsy Blidą

Komorowski wyciera sobie wąsy Blidą

Data: 2010-06-30 08:20:39
Autor: sam
Komorowski wyciera sobie wąsy Blidą

Komorowski wyciera sobie wąsy Blidą
gw1990


Miało nie być wykorzystywania tragedii smoleńskiej i gry trumnami. Tymczasem
Komorowski udał się na "prywatną" wizytę do rodziny zmarłej śp. Blidy w
towarzystwie kamer. Asystują mu kamery TVN, bo widocznie Polsat aż tak sobie nie
zasłużył. Nie wiem jak Wy, ale ja czuję obrzydzenie.

O Blidzie każdy polityk sobie przypomniał, kiedy się zastrzeliła. Właśnie, do
wielu to nie dociera. Chcieliby, by na miejscu zdarzenia w 2007 roku byli Ziobro
i Kaczyński. By premier pociągnął za spust, a minister sprawiedliwości zacierał
po nim ślady. Nie ma tak dobrze. I największy błąd ówczesnej ekipy polegał na
tym, że nie rzucono kobiety na ziemie i nie skuto w kajdanki, a pozwolono udać
się do łazienki, gdzie się zastrzeliła. Naciski na  prokuratorów w tej sprawie
zostały umorzone, bo dowody były niewystarczające a w opinii łódzkich śledczych
prokuratorzy podejmowali decyzje, które uznawali za słuszne. Komisja śledcza pod
przewodnictwem Kalisza niczego nie odkryła i nie wyjaśniła, poza paroma
wrzutkami do mediów.

O Blidzie tylko raz wspomniał nawet Napieralski na debacie w TVP, a przecież
jego środowisko ma skłonność do przypominania o tym, kto stoi za samobójstwem
posłanki. Bronisław Komorowski uznał jednak, że temat mu się przyda. Choć chyba
nie rozumie, iż w I turze wyborcy niemal po równo boją się tak IV RP, jak
monopolu władzy PO. Trzeba zagrać na jeszcze większych emocjach. Oczywiście
całkiem przypadkowo mąż Blidy wyraził poparcie dla Komorowskiego w II turze.

Jeżeli ktokolwiek gra śmiercią i trumnami w kampanii, to warto zapamiętać
dzisiejszy dzień. Kolejny raz przyznam bez bicia, iż nie miałem pojęcia, jaką
szopkę urządzi sobie marszałek Sejmu, byle tylko w tych wyborach wygrać. I
prędzej bym się takich zagrań spodziewał po Radku Sikorskim.

Czekam, aż ktoś powie wreszcie wprost: Kaczyński zabił Blidę. Skończmy pieprzyć
o atmosferze, a bądźmy konkretni, panie Komorowski.

PS. A co myśli na ten temat Donald Tusk?

"Uważam za rzecz wyjątkowo  obrzydliwą, kiedy politycy uprawiają taką
"nekrofilię polityczną. Jest mi przykro, że minister sprawiedliwości w polskim
rządzie ze śmierci  Barbary Blidy robi element swojej kampanii wyborczej.
Paskudztwo."

Donald Tusk, 7 października 2007 r., Lublin

Data: 2010-06-30 18:07:44
Autor: cytryna
Komorowski wyciera sobie wąsy Blidą

Komorowski wyciera sobie wąsy Blidą
gw1990


Miało nie być wykorzystywania tragedii smoleńskiej i gry trumnami. Tymczasem
Komorowski udał się na "prywatną" wizytę do rodziny zmarłej śp. Blidy w
towarzystwie kamer. Asystują mu kamery TVN, bo widocznie Polsat aż tak sobie
nie
zasłużył. Nie wiem jak Wy, ale ja czuję obrzydzenie.

O Blidzie każdy polityk sobie przypomniał, kiedy się zastrzeliła. Właśnie, do
wielu to nie dociera. Chcieliby, by na miejscu zdarzenia w 2007 roku byli
Ziobro
i Kaczyński. By premier pociągnął za spust, a minister sprawiedliwości
zacierał
po nim ślady. Nie ma tak dobrze. I największy błąd ówczesnej ekipy polegał na
tym, że nie rzucono kobiety na ziemie i nie skuto w kajdanki, a pozwolono
udać
się do łazienki, gdzie się zastrzeliła. Naciski na  prokuratorów w tej
sprawie
zostały umorzone, bo dowody były niewystarczające a w opinii łódzkich
śledczych
prokuratorzy podejmowali decyzje, które uznawali za słuszne. Komisja śledcza
pod
przewodnictwem Kalisza niczego nie odkryła i nie wyjaśniła, poza paroma
wrzutkami do mediów.

O Blidzie tylko raz wspomniał nawet Napieralski na debacie w TVP, a przecież
jego środowisko ma skłonność do przypominania o tym, kto stoi za samobójstwem
posłanki. Bronisław Komorowski uznał jednak, że temat mu się przyda. Choć
chyba
nie rozumie, iż w I turze wyborcy niemal po równo boją się tak IV RP, jak
monopolu władzy PO. Trzeba zagrać na jeszcze większych emocjach. Oczywiście
całkiem przypadkowo mąż Blidy wyraził poparcie dla Komorowskiego w II turze.

Jeżeli ktokolwiek gra śmiercią i trumnami w kampanii, to warto zapamiętać
dzisiejszy dzień. Kolejny raz przyznam bez bicia, iż nie miałem pojęcia, jaką
szopkę urządzi sobie marszałek Sejmu, byle tylko w tych wyborach wygrać. I
prędzej bym się takich zagrań spodziewał po Radku Sikorskim.

Czekam, aż ktoś powie wreszcie wprost: Kaczyński zabił Blidę. Skończmy
pieprzyć
o atmosferze, a bądźmy konkretni, panie Komorowski.

PS. A co myśli na ten temat Donald Tusk?

"Uważam za rzecz wyjątkowo  obrzydliwą, kiedy politycy uprawiają taką
"nekrofilię polityczną. Jest mi przykro, że minister sprawiedliwości w
polskim
rządzie ze śmierci  Barbary Blidy robi element swojej kampanii wyborczej.
Paskudztwo."

Donald Tusk, 7 października 2007 r., Lublin

**********************************************************************

Widac chłopcy z podwórka sądzą,że mordy mogą być przydatne w polityce. Stąd też
mamy "katastrofę" pod Smoleńskiem czyli taka powtórkę paktu Ribbentrop-Mołotow.
Ale jest mało prawdopodobnym aby głuptak, plastikowy Bronek, został preziem, no chyba że w Ruskich Budach albo innym gułagu.

--


Data: 2010-06-30 18:27:54
Autor: mkałrwan jest debilem
Komorowski wyciera sobie wąsy Blidą
Użytkownik "cytryna" <cytryna4@poczta.onet.eu> napisał

Widac chłopcy z podwórka sądzą,że mordy mogą być przydatne w polityce.


To są konsekwencje uderzenia hetmana kamieniem. Pojebałoś mu siem.

Przemysław Warzywny

--

"Jeśli już mamy być złośliwi, to niech ten, kto mówi o wpadkach najpierw nauczy Kaczyńskiego polskiego hymnu. O większej wpadce nie słyszałem w swoim długim życiu"

Daniel Olbrychski

Komorowski wyciera sobie wąsy Blidą

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona