Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Komorowski wygrał debatę

Komorowski wygrał debatę

Data: 2010-06-14 11:16:12
Autor: Neko
Komorowski wygrał debatę
Użytkownik "Slawek SWP" <skasujdamspietrasiewiczusun@wp.pl> napisał

Stanowczo nie zgadzam się z tą oceną, debatę wygrał Jarosław Kaczyński ponieważ nie wtopił i dodatkowo mówił z sensem.

http://www.tvp.pl/publicystyka/polityka/debaty-wyborcze-2010/wideo/debata-wyborcza-13062010/1917095


Trzeba byc idiota, aby mowic, ze Komorowski WYGRAL debate!
To jest smieszne.

Zadziwiajaco dobrze zaprezentowal sie Pawlak. Mowil zdecydowanie,
prosto, twardo i klarownie. Bylem zaskoczony.

Data: 2010-06-14 04:42:25
Autor: zbig
Komorowski wygrał debatę
On 14 Cze, 11:16, "Neko" <miglce@_bez_spamu.wp.pl> wrote:
Użytkownik "Slawek SWP" <skasujdamspietrasiewiczu...@wp.pl> napisał

> Stanowczo nie zgadzam się z tą oceną, debatę wygrał Jarosław Kaczyński
> ponieważ nie wtopił i dodatkowo mówił z sensem.

>http://www.tvp.pl/publicystyka/polityka/debaty-wyborcze-2010/wideo/de...

Trzeba byc idiota, aby mowic, ze Komorowski WYGRAL debate!
To jest smieszne.

Zadziwiajaco dobrze zaprezentowal sie Pawlak. Mowil zdecydowanie,
prosto, twardo i klarownie. Bylem zaskoczony.

W zaproponowanej konwencji "debaty" ogłoszenie czyjegoś zwycięstwa
jest bardzo problematyczne. Fanatyczni zwolennicy PiS a nawet ci nie
fanatyczni twierdzili przecież ,ze prezes wygrał debatę z Tuskiem,
pomimo , że został przez niego po prostu zmieciony. Całkiem niedawno
sam prezes przyznał , że tamtą debatę przegrał. Komorowski na pewno
zyskał w opinii publicznej niespodziewanym pojawieniem się czym
zaskoczył konkurentów, którzy nie byli wyraźnie do tego przygotowani i
uniknął mordercze,j przy lepszym przygotowaniu, walki trzech na
jednego.

Data: 2010-06-14 11:44:32
Autor: awe
Komorowski wygrał debatę
Dlaczego "elity", dziennikarze, kochają PO i nienawidzą PiS. Część 1/4.



Otóż, piekło rozpętało się gdy do - nazwijmy ich "rzodkiewkami, albo burakami" - dotarło, że wyborcze deklaracje PiS mogą nie być tylko zwykłą gadką-szmatką pod publiczkę. A gdy za deklaracjami PiS poszły też czyny, wtedy to na rzodkiewki, ich potomków, kryptospadkobierców, kryptoprzy**asów, i inne dworskie gnidy padł niesamowity zwierzęcy strach. Strach doprowadzający do panicznej zbiorowej histerii, nie tylko medialnej.



Układ polityczno-medialno-mafijny - który uwłaszczył się na majątku narodowym w mniej lub bardziej legalny sposób i który dzięki wielkiej kasie i zachowanym wpływom nie tylko w kraju ale i w całej europie, przyciągał jak magnes coraz większą ilość kiedyś nawet w miarę zacnych ludzi - poczuł się śmiertelnie zagrożony.



Dotychczas, ku uciesze rzodkiewkowych oligarchów, korumpowanie i demoralizacja nowych sprzymierzeńców postępowały lawinowo, dając tym samym coraz większe możliwości wpływania na wszystko co się działo i dzieje w Polsce. Również poprzez media i dyspozycyjnych dziennikarzy. Więc trudno się dziwić, że zagrożenie jakie nagle realnie się pojawiło, zrodziło zwierzęcy strach w tym konglomeracie zła, który natychmiast zwarł szeregi.
-- --



Śmiertelnie wystraszona rzodkiew zrozumiała, że realnie tylko PiS może zagrozić ich przywilejom, ogromnym wpływom w uniwersytetach, szkolnictwie, sądownictwie, prokuraturze, mediach i wszystkich innych newralgicznych instytucjach.



A zagrozić wpływom tej mafii można było tylko poprzez zdecydowane działania prokuratorskie zmierzające do ujawnienia przed społeczeństwem całej prawdy o tej pokomuszej ośmiornicy traktującej Polskę jak swój własny folwark. Rzodkiewki zrozumiały, że jeśli okłamywane dotąd społeczeństwo pozna całą prawdę, wtedy zacznie się domagać rozliczenia tej poubeckiej rzodkiewkowej mafii której macki sięgają wszędzie. A wtedy będzie po ptokach.



Dlaczego "elity", dziennikarze, kochają PO i nienawidzą PiS. Część 2/4.



Ten zwierzęcy strach spowodował, że na gwałt poszukiwali kogoś kto by im zapewnił bezpieczeństwo i chronił ich interesy oraz ogromne wpływy. A bezpieczeństwo, wręcz nietykalność, mógł zagwarantować rzodkiewkom tylko naturalny ich sojusznik, czyli PO.



PO, organizacja powiązana tak licznymi interesami z oligarchami wywodzącymi się z elit komunistycznych i byłych służb specjalnych. Niestety, jedni i drudzy w ciągu tych około 20 lat prawie całkowicie się zasymilowali dmuchając już w jedną trąbę.
-- --



Ten nowy zasymilowany byt wykreował z siebie Nową Rasę Panów, nieomylnych Nadludzi, lewackich faszystów pełnych przerażającej buty i pychy, traktujących inaczej myślących gorzej niż ludzi 5 kategorii, często gorzej niż bezrozumne bydło.



Dodatkową gwarancją nietykalności, cementującą jednocześnie wzajemną lojalność i miłość, są haki będące w posiadaniu byłych pracowników UB i SB. A taki argument jest gwoździem do trumny dla każdego niepokornego, czy nielojalnego.



Tak więc wszystko układa się w logiczną całość. Słabość charakteru, grzechy młodości, chciwość, gnidowatość itp. skutkują obecnie bezgraniczną wzajemną miłością. Rzodkiewek do PO, z wdzięczności, a PO do rzodkiewek też z wdzięczności. Miłością cementowaną dodatkowo powiązaniami biznesowymi. Czyż można sobie wyobrazić bardziej zgodne małżeństwo?



Dlaczego "elity", dziennikarze, kochają PO i nienawidzą PiS. Część 3/4.



Ogólnie rzecz biorąc obowiązuje kardynalna zasada: Wy nie ruszacie naszych, a my nie ruszamy waszych! No, i oczywiście będziemy wszelkimi siłami i środkami zwalczać naszego wspólnego wroga zagrażającego tak ślicznej symbiozie.



Współpraca tych dwóch sił zaczęła się już podczas rozmów Okrągłego Stołu, w wyniku których siły patriotyczne zostały w bezczelny sposób oszukane a następnie odsunięte od wszelkich wpływów.



Wygrana PiS tylko scementowała ten zbrodniczy układ, i tyle. Dlatego nie dziwi, że aż tyle rzodkiewek w ostatnich wyborach głosowało z wdzięczności na PO, zaś prawie żaden na PiS. Nie dziwi też nikogo, że obecnie aż tylu lewaków znajduje się w awangardzie wrogów najzacieklej zwalczających PiS. No i nie dziwi gremialne gloryfikowanie PO przez rzodkiewki i ich kryptozwolenników.



Stąd właśnie bierze się to nachalne, permanentne, niesłychanie bezczelne odwracanie kota ogonem na każdym kroku. Choćby to serwowanie bajeczek dla maluczkich, że jest odwrotnie i że to niby rzodkiewki całym sercem kochają PiS a nienawidzą PO. Oczywiście jest to horrendalnym kłamstwem spreparowanym przez media. Skrajną podłością i demagogią ludzi bez zasad i honoru. Ludzi wywodzących się bezpośrednio lub pośrednio z komunistycznego bagna.
-- --



Jednak, by to bezczelne odwracanie kota ogonem się powiodło, potrzebna jest tylko odpowiednio spreparowana orgia medialna. Ale to żaden problem. Sygnatariusze porozumienia mają przecież w swych brudnych łapach wszystkie opiniotwórcze media, wiec wystarczy tylko puścić machinę w ruch by wyprać ludziom mózgi w danym temacie i po problemie. Bo oczywistym jest, że media i kasa to jest realna władza nad duszami i sercami ludzi.



Dlaczego "elity", dziennikarze, kochają PO i nienawidzą PiS. Część 4/4.



A więc by słowo stało się ciałem, wystarczy, zgodnie z zasadą Goebbelsa, prać ludziom mózgi na okrągło nie dając czasu na zastanowienie. Dlatego to szczekaczki serwujące nam tanią propagandę, typu TVN24, Superstacja, radio TOK FM, TVN, Polsat, Onet, WP, o2, Interia, itd, itd. pracują pełną parą przez 24 godziny/dobę.
-- --



Kto wygra z taką potęgą której główne cele wytycza od lat Gazeta Wyborcza? Kto wygra z mediami w których pracują karni dziennikarze wyszkoleni jak psy Pawłowa przez proroka Michnika? Michnika który faktycznie pociąga za wszystkie sznurki? Michnika, absolutnego władcy Polski? Czyżby media państwowe które nie mają realnej możliwości prania mózgów przez całą dobę i wszystkie dni w roku? Wolne żarty.



Tak ograniczone w możliwościach wciskania kitu media państwowe nie mają szans nawet z pojedynczą stacją typu TVN24. Wystarczy policzyć i porównać ilość i "jakość" programów typu "pralka" serwowanych w samej tylko TVN24 i w mediach publicznych a szybko zrozumiemy, że ta konfrontacja z prywaciarzami przypominać może tylko starcie lokomotywy z Fiatem 126.
-- --



Ale, zakładając nawet, zgodnie z rzodkiewkową propagandą, że media publiczne są od zawsze w rękach PiS, to zaręczam, że mając np. możliwość wyboru, tylko skrajny idiota, nieprawdopodobny kretyn zamieniłby pokomusze prywatne imperia medialne popierające PO na media publiczne.



Stosunek sił i możliwości tych mediów jest jak 1:100. Bo tylko media pokomusze są mediami opiniotwórczymi. Tylko one namaszczają ludzi na autorytety. I to one realnie wynoszą na piedestały i z nich strącają (vide Wałęsa). Więc nawet idiota powinien zrozumieć gdzie tkwi prawdziwa siła i władza i kto realnie rządzi Polską.

Data: 2010-06-14 12:41:02
Autor: Piotr
Komorowski wygrał debatę
Dnia Mon, 14 Jun 2010 11:16:12 +0200, Neko napisał(a):

Trzeba byc idiota, aby mowic, ze Komorowski WYGRAL debate!
To jest smieszne.


Wielu ludzi powtarza następnego dnia, jako swoje, opinie zasłyszane w TV
poprzedniego dnia. Tak, więc sens to ma,
Piotr
--
Czego to wałkuństwo nie zrobi:
http://groups.google.pl/group/pl.soc.polityka/browse_thread/thread/4501b48e02130afb/3ec3d
0c6a7b11a64?hl=pl&q=zagoni%C5%82em+do+pa%C5%82y+boukun#3ec3d0c6a7b11a64
http://groups.google.pl/group/pl.soc.polityka/browse_thread/thread/84a2b657d52c4467
/04dc6809edc1d10f?hl=pl&lnk=gst&q=pochla%C5%82em+tydzie%C5%84%27+#04dc68
09edc1d10f

Komorowski wygrał debatę

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona