Witam,
Zakupiłem jakiś czas temu komputer, którego wartość nie przekraczała 3,500 i został zamortyzowany jednorazowo.
W jaki sposób i po jakim czasie można zlikwidować taki środek trwały ?

Dnia 17-05-2009 o 21:04:13 ad <adrzew@o2.pl> napisał(a):

Witam,
Zakupi³em jakiœ czas temu komputer, którego wartoœÌ nie przekracza³a 3,500 i
zostaÂł zamortyzowany jednorazowo.
W jaki sposĂłb i po jakim czasie moÂżna zlikwidowaĂŚ taki Âśrodek trwaÂły ?

Likwidacja środka trwałego to następstwo tego że coś się z tym komputerem stało,
a nie jakaś samoistna czynność (wyjątek: upływ bodajże 6 lat po zakończeniu DG).
Także napisz co z tym komputerem zrobiłeś czy chcesz zrobić.

--
Pozdrawiam,
Tomek

ok. Napisałem likwidacja, a myslalem o zbyciu srodka trwalego. Chcialbym po prosu nabyc kolejny komputer (obecny sie juz nie sprawdza) i rozliczyc go w taki sam sposob jak 1szy.
Dzieki.

Użytkownik "Tomek" <tomekziel@op.pl> napisał w wiadomości news:op.ut2812jnl60ql1unk...

Dnia 17-05-2009 o 21:04:13 ad <adrzew@o2.pl> napisał(a):

Witam,
Zakupi3em jaki? czas temu komputer, którego warto?a nie przekracza3a 3,500 i
zosta3 zamortyzowany jednorazowo.
W jaki sposób i po jakim czasie mo?na zlikwidowaa taki ?rodek trwa3y ?

Likwidacja środka trwałego to następstwo tego że coś się z tym komputerem stało,
a nie jakaś samoistna czynność (wyjątek: upływ bodajże 6 lat po zakończeniu DG).
Także napisz co z tym komputerem zrobiłeś czy chcesz zrobić.

-- Pozdrawiam,
Tomek

ad wrote:

ok. Napisałem likwidacja, a myslalem o zbyciu srodka trwalego. Chcialbym po prosu nabyc kolejny komputer (obecny sie juz nie sprawdza) i rozliczyc go w taki sam sposob jak 1szy.
Dzieki.

No przecież możesz go sprzedać choćby i natychmiast po wpisaniu do EŚT.
Nie ma żadnych ograniczeń w tę stronę.

Piotrek

Sprzedać ale komu: osobie fizycznej czy firmie ? I za ile ? (czy US moze kwestionowac wartosc w momencie sprzedazy)
Przepraszam za te laickie pytania ale moja 'ksiegowa' twierdzi ze moge zbyc te ST po uplywie 2 lat i probujac ustalic skad ona ma takie informacje.
THX

Użytkownik "Piotrek" <piotrek@pisz.na.berdyczow.info> napisał w wiadomości news:gupq14$6bf$1atlantis.news.neostrada.pl...

ad wrote:

ok. Napisałem likwidacja, a myslalem o zbyciu srodka trwalego. Chcialbym po prosu nabyc kolejny komputer (obecny sie juz nie sprawdza) i rozliczyc go w taki sam sposob jak 1szy.
Dzieki.

No przecież możesz go sprzedać choćby i natychmiast po wpisaniu do EŚT.
Nie ma żadnych ograniczeń w tę stronę.

Piotrekg

ad wrote:

Sprzedać ale komu: osobie fizycznej czy firmie ?

Komukolwiek. W przypadki osób fizycznych nieprowadzących DG musisz tylko uważać, czy przypadkiem nie musisz mieć kasy fiskalnej "od pierwszej złotówki".

I za ile ? (czy US moze kwestionowac wartosc w momencie sprzedazy)

Jeśli na dany artykuł nie ma ceny urzędowej, to możesz sobie sprzedawać za ile chcesz. Jeśli sprzedajesz podmiotowi powiązanemu to US ma prawo szacować dochody.

Oczywiście jeśli będziesz stale sprzedawał poniżej kosztów (ponosząc stratę) to w końcu US może się zainteresować, w jakim celu prowadzisz DG.

Przepraszam za te laickie pytania ale moja 'ksiegowa' twierdzi ze moge zbyc te ST po uplywie 2 lat i probujac ustalic skad ona ma takie informacje.

Najprościej będzie jak ją po prostu o to spytasz :-)

Piotrek

"Piotrek" gups60$9l6$1@nemesis.news.neostrada.pl

Oczywiście jeśli będziesz stale sprzedawał poniżej kosztów (ponosząc stratę) to w końcu US może się zainteresować, w jakim celu prowadzisz DG.

Używany komputer ciężko sprzedać z zyskiem. ;)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Dnia 17-05-2009 o 21:21:14 ad <adrze1w@o2.pl> napisał(a):

ok. NapisaÂłem likwidacja, a myslalem o zbyciu srodka trwalego. Chcialbym po
prosu nabyc kolejny komputer (obecny sie juz nie sprawdza) i rozliczyc go w
taki sam sposob jak 1szy.
Dzieki.

Jeśli dobrze pamiętam to po prostu wykreślasz pozycję z EŚT z adnotacją o dacie zbycia i danych faktury.

Tomek wrote:

ok. NapisaÂłem likwidacja, a myslalem o zbyciu srodka trwalego.
Chcialbym po prosu nabyc kolejny komputer (obecny sie juz nie
sprawdza) i rozliczyc go w taki sam sposob jak 1szy.
Dzieki.

Jeśli dobrze pamiętam to po prostu wykreślasz pozycję z EŚT
z adnotacją o dacie zbycia i danych faktury.

A nie trzeba jakichs papierĂłw likwidacyjnych?
(odpad) Zlikwidować może, ale bedzie musiał chyba trzymać
złom w piwnicy. Nie pamiętam przepisów, ale ja ostatnio
likwidowane środki trwałe i wyposażenie (miałem taki faks kiedyś jeszcze
jak limit na ST był 1500 czy 2500) oddalem do specjalistycznej firmy
i likwidowałem z kartą przekazania odpadu.
(nikt nie chciał kupić na aukcji :-( )

cef wrote:

A nie trzeba jakichs papierĂłw likwidacyjnych?
(odpad) Zlikwidować może, ale bedzie musiał chyba trzymać
złom w piwnicy. Nie pamiętam przepisów, ale ja ostatnio
likwidowane środki trwałe i wyposażenie (miałem taki faks kiedyś jeszcze
jak limit na ST był 1500 czy 2500) oddalem do specjalistycznej firmy
i likwidowałem z kartą przekazania odpadu.
(nikt nie chciał kupić na aukcji :-( )

Wyrzucić oczywiście nie można. Ale wątkotwórca sprecyzował, że chce sprzedać.

Piotrek

"ad" gupo5q$3n7$1@news.task.gda.pl

ok. Napisałem likwidacja, a myslalem o zbyciu srodka trwalego. Chcialbym po prosu nabyc kolejny komputer (obecny sie juz nie sprawdza) i rozliczyc go w taki sam sposob jak 1szy.

Nie możesz mieć dwóch czy kilku?
Nie możesz wyrzucić złoma na śmietnik?
Znaczy.. Oddać do utylizacji? :)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Dnia Tue, 19 May 2009 00:13:09 +0200, Eneuel Leszek Ciszewski napisał(a):

Nie możesz mieć dwóch czy kilku?

Może. Problem z zapłatą VAT będzie dopiero w momencie likwidacji działalności.

Nie możesz wyrzucić złoma na śmietnik? Znaczy.. Oddać do utylizacji? :)

Ten emotikon świadczy o tym, że chyba nie rozumiesz problemu. Oddać do utylizacji można, wyrzucić na śmietnik nie. Przepisy o odpadach wymagają w tym wypadku posiadania pisemnego potwierdzenia oddania do utylizacji.

"jureq" guuq41$dot$1@news.onet.pl

Może. Problem z zapłatą VAT będzie dopiero w momencie likwidacji działalności.

Tak czy siak będzie miał ten problem. Z dwoma komputerami czy z jednym.

Nie możesz wyrzucić złoma na śmietnik? Znaczy.. Oddać do utylizacji? :)

Ten emotikon świadczy o tym, że chyba nie rozumiesz problemu. Oddać do
utylizacji można, wyrzucić na śmietnik nie. Przepisy o odpadach wymagają
w tym wypadku posiadania pisemnego potwierdzenia oddania do utylizacji.

Bo nie rozumiałem, gdy pisałem.

Ale czy urząd skarbowy ma/może/powinien kontrolować te kwity z recyklingu?
Obawiam się, że kto inny zajmuje się ochroną środowiska. Ale może się mylę.

I czy nieznani sprawcy nie mogą ukraść komputera wiezionego samochodem? ;)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Dnia Tue, 19 May 2009 19:36:33 +0200, Eneuel Leszek Ciszewski napisał(a):

Ale czy urząd skarbowy ma/może/powinien kontrolować te kwity z
recyklingu? Obawiam się, że kto inny zajmuje się ochroną środowiska. Ale
może się mylę.

Urząd skarbowy moĹźe po prostu stwierdzić: "przedsiębiorca nie przedstawił dowodĂłw zgodnej z przepisami prawa likwidacji środka trwałego"  i uznać, Ĺźe likwidacji nie było.

"jureq" gv050i$epv$1@news.onet.pl

Urząd skarbowy może po prostu stwierdzić: "przedsiębiorca nie przedstawił
dowodów zgodnej z przepisami prawa likwidacji środka trwałego"  i uznać,
że likwidacji nie było.

Zrozumiałem.

Inna sprawa, czy utylizator dokładnie (z numerami seryjnymi
poszczególnych urządzeń) sprawdza oddawany mu sprzęt? ;)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

On Tue, 19 May 2009, Eneuel Leszek Ciszewski wrote:

I czy nieznani sprawcy nie mogą ukraść komputera wiezionego samochodem? ;)

  A to zgłoszenie organom ścigania "przestępstwa" (którego nie było)
przestało być przestępstwem??
  Art.233 KK skreślili czy jak? :O

pzdr, Gotfryd

"Gotfryd Smolik news" Pine.WNT.4.64.0905202234120.3932@quad

I czy nieznani sprawcy nie mogą ukraść komputera wiezionego samochodem? ;)

 A to zgłoszenie organom ścigania "przestępstwa" (którego nie było)
przestało być przestępstwem??
 Art.233 KK skreślili czy jak? :O

Czyli taką ,,kradzież'' muszę zgłaszać?

Porąbane przepisy hartują sprawność podatkowych przestępców. :)

Nie można takiego komputera wrzucić w koszty jak papier czy ołówek lub paliwo? :)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

On Thu, 21 May 2009, Eneuel Leszek Ciszewski wrote:

"Gotfryd Smolik news" Pine.WNT.4.64.0905202234120.3932@quad

I czy nieznani sprawcy nie mogą ukraść komputera wiezionego samochodem? ;)

 A to zgłoszenie organom ścigania "przestępstwa" (którego nie było)
przestało być przestępstwem??
 Art.233 KK skreślili czy jak? :O

Czyli taką ,,kradzież'' muszę zgłaszać?

  Zdarzenie musi być "uprawdopodobnione".
  Wg tego co czytałem organy skarbowe dość równo przyjmują za
"uprawdopodobnienie" powiadomienie organów ścigania.
  IMO jest to całkiem rozsądne zabezpieczenie przed nadużyciami
- dokonujący zgłoszenia pozornej kradzieży naraża się na
odpowiedzialność karną.

Nie można takiego komputera wrzucić w koszty jak papier czy ołówek lub paliwo? :)

  Musiałby być wart (*kompletny* i *sprawny*) poniżej 1500 zł netto,
aby nie ujawnił się w EW (z tej ewidencji też go trzeba jakoś
"wykreślić").

pzdr, Gotfryd

On 2009-05-21, Gotfryd Smolik news <smolik@stanpol.com.pl> wrote:

[...]

  Musiałby być wart (*kompletny* i *sprawny*) poniżej 1500 zł netto,
aby nie ujawnił się w EW (z tej ewidencji też go trzeba jakoś
"wykreślić").

A to nie takie trudne. Sam mam takie 3 :-)
Każdy skompletowany w okolicy 1170 zł netto.
Tylko mnie zastanawia co zrobić jak będę chciał np. dokupić system inny niż linux, albo przenośny dysk do transportu danych. Wpadnie w wyposażenie?

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

"Wojciech Bancer" slrnh18q4k.d0u.proteus@pl-test.org

A to nie takie trudne. Sam mam takie 3 :-)
Każdy skompletowany w okolicy 1170 zł netto.

U mnie nie pracowałbyś jako zaopatrzeniowiec!!
Ja potrafię kupić sprawny i pełny komputer do
pracy za mniej niż 100 złotych brutto.

Co innego do zabawy -- te muszą być drogie, ale te nie wchodzą ;) w koszty...

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

On 2009-05-21, Eneuel Leszek Ciszewski <prosze@czytac.fontem.lucida.console> wrote:

[...]

A to nie takie trudne. Sam mam takie 3 :-)
Każdy skompletowany w okolicy 1170 zł netto.

U mnie nie pracowałbyś jako zaopatrzeniowiec!!

Ja pracuję dla siebie, nie dla Ciebie. :-P

Ja potrafię kupić sprawny i pełny komputer do
pracy za mniej niż 100 złotych brutto.

Zależy od zastosowań przecież.
Komputery które mają uciągnąć Eclipse, czy produkty Adobe kosztują minimum w okolicy tysiąca (z monitorem).

No chyba, że lubisz by pracownicy tracili czas czekając
aż się dane zadanie odpali. :-)

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Wojciech Bancer pisze:

No chyba, że lubisz by pracownicy tracili czas czekając
aż się dane zadanie odpali. :-)

   On nie zatrudnia pracowników, sam wszystko robi (taniej) ;)

--
Liwiusz

"Liwiusz" gv3mgj$la$2@news.onet.pl

No chyba, że lubisz by pracownicy tracili czas czekając
aż się dane zadanie odpali. :-)

  On nie zatrudnia pracowników, sam wszystko robi (taniej) ;)

Cudotwórcą nie jestem -- pracownik w Polsce jest jednak tani. :)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

"Wojciech Bancer" slrnh18v96.di8.proteus@pl-test.org

U mnie nie pracowałbyś jako zaopatrzeniowiec!!

Ja pracuję dla siebie, nie dla Ciebie. :-P

Hm... No... Nie wiem... Muszę to sprawdzić...
Niestety gdzieś mi zapodział się spis moich pracowników...
Coś mi się tak wydaje, że ja nie mam nawet takiego spisu...
A nie mam, bo chyba nie mam pracowników...
No nic... Jakoś to będzie. ;)

Ja potrafię kupić sprawny i pełny komputer do
pracy za mniej niż 100 złotych brutto.

Zależy od zastosowań przecież.

Myślałem o księgowości. :) (nie wiem, dlaczego)

Komputery które mają uciągnąć Eclipse, czy produkty
Adobe kosztują minimum w okolicy tysiąca (z monitorem).

Monitor. Eizo... Taki na pół ściany, z najlepszą matrycą...
Zamierzam kupić, ale nie taki, a jakiś bardziej oswojony,
gdy już się uporam z meblami. :)

No chyba, że lubisz by pracownicy tracili czas czekając
aż się dane zadanie odpali. :-)

Za 100 złotych można kupić całkiem szybki komputer.
Komfort pracy może mały ale szybkość wcale niezła. :)
Taki z zegarkiem gigahercowym. :)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

On 2009-05-21, Eneuel Leszek Ciszewski <prosze@czytac.fontem.lucida.console> wrote:

[...]

Komputery które mają uciągnąć Eclipse, czy produkty
Adobe kosztują minimum w okolicy tysiąca (z monitorem).

Monitor. Eizo... Taki na pół ściany, z najlepszą matrycą...
Zamierzam kupić, ale nie taki, a jakiś bardziej oswojony,
gdy już się uporam z meblami. :)

Za 100 zł? ;)

No chyba, że lubisz by pracownicy tracili czas czekając
aż się dane zadanie odpali. :-)

Za 100 złotych można kupić całkiem szybki komputer.
Komfort pracy może mały ale szybkość wcale niezła. :)
Taki z zegarkiem gigahercowym. :)

Ale do narzędzi jakie opisałem się nie nadaje. :)

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

"Wojciech Bancer" slrnh1ass6.e8q.proteus@pl-test.org

Monitor. Eizo... Taki na pół ściany, z najlepszą matrycą...
Zamierzam kupić, ale nie taki, a jakiś bardziej oswojony,
gdy już się uporam z meblami. :)

Za 100 zł? ;)

Nie wiem, za ile. Pewnie za kilka tysięcy.
A może żaden -- może sobie gdzieś pojadę i zapomnę o smutkach. :)

No chyba, że lubisz by pracownicy tracili czas czekając
aż się dane zadanie odpali. :-)

Za 100 złotych można kupić całkiem szybki komputer.
Komfort pracy może mały ale szybkość wcale niezła. :)
Taki z zegarkiem gigahercowym. :)

Ale do narzędzi jakie opisałem się nie nadaje. :)

Nie nadaje. Od biedy można by przy takim posadzić pracownika
i bić tegoż pracownika batem, gdy źle dobierze kolory, ale
bicie batem, też kosztuje... ;)

-=-

Wracając do monitorów. :) OLED -- to jakby drukowanie diód/diod na podłożu.
(coś jak drukowanie głowic w dyskach, w HDD)

Technologia tania i wydajna. Ma ponoć zrewolucjonizować świat. Znana jest
od kilkunastu lat, ale dopiero teraz wkracza do kolorowych monitorów.
Powstrzymywana była chyba przez ,,artystów'', jako że miała być używana
w ,,elektronicznym papierze'' a ten w ,,druku'' ;) elektronicznych książek...

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Gotfryd Smolik news pisze:

 Musiałby być wart (*kompletny* i *sprawny*) poniżej 1500 zł netto,
aby nie ujawnił się w EW (z tej ewidencji też go trzeba jakoś
"wykreślić").

   Czyli zakładając, że komputer jest kompletny i sprawny i kosztuje poniżej 1500zł netto, to można go kupić tak jak ołówek, a po kilku latach w razie kontroli powiedzieć, że się "zużył", "popsuł", "spalił" i na nic nie trzeba dowodów?

--
Liwiusz

On Thu, 21 May 2009, Liwiusz wrote:

 Czyli zakładając, że komputer jest kompletny i sprawny i kosztuje poniżej 1500zł netto, to można go kupić tak jak ołówek, a po kilku latach w razie kontroli powiedzieć, że się "zużył", "popsuł", "spalił" i na nic nie trzeba dowodów?

  Po 7 latach (z zastrzeżeniami) po prostu mogą nie istnieć dowody, że był kupiony.
"pięć lat od końca roku..."

pzdr, Gotfryd

Gotfryd Smolik news pisze:

On Thu, 21 May 2009, Liwiusz wrote:

 Czyli zakładając, że komputer jest kompletny i sprawny i kosztuje poniżej 1500zł netto, to można go kupić tak jak ołówek, a po kilku latach w razie kontroli powiedzieć, że się "zużył", "popsuł", "spalił" i na nic nie trzeba dowodów?

 Po 7 latach (z zastrzeżeniami) po prostu mogą nie istnieć dowody, że był kupiony.
"pięć lat od końca roku..."

   Ale zakładając, że przyjdzie kontrola po 3 latach i spyta się gdzie jest komputer? A ja powiem: zepsuł się, wyrzuciłem go, tak samo jak długopis, który się wypisał. Można tak?

--
Liwiusz

Dnia 22-05-2009 o 11:03:48 Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał(a):

Gotfryd Smolik news pisze:

On Thu, 21 May 2009, Liwiusz wrote:

 Czyli zakładając, Ĺźe komputer jest kompletny i sprawny i kosztuje
poniżej 1500zł netto, to można go kupić tak jak ołówek, a po kilku
latach w razie kontroli powiedzieć, że się "zużył", "popsuł", "spalił"
i na nic nie trzeba dowodĂłw?

 Po 7 latach (z zastrzeĹźeniami) po prostu mogą nie istnieć dowody, Ĺźe
był kupiony.
"pięć lat od końca roku..."

   Ale zakładając, Ĺźe przyjdzie kontrola po 3 latach i spyta się gdzie
jest komputer? A ja powiem: zepsuł się, wyrzuciłem go, tak samo jak
długopis, który się wypisał. Można tak?

Nie, długopisu nie można wyrzucać bo tusz jest odpadem niebezpiecznym.


--
Pozdrawiam,
Tomek

Tomek pisze:

Dnia 22-05-2009 o 11:03:48 Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał(a):

Gotfryd Smolik news pisze:

On Thu, 21 May 2009, Liwiusz wrote:

 Czyli zakładając, Ĺźe komputer jest kompletny i sprawny i kosztuje
poniżej 1500zł netto, to można go kupić tak jak ołówek, a po kilku
latach w razie kontroli powiedzieć, że się "zużył", "popsuł", "spalił"
i na nic nie trzeba dowodĂłw?

 Po 7 latach (z zastrzeĹźeniami) po prostu mogą nie istnieć dowody, Ĺźe
był kupiony.
"pięć lat od końca roku..."

   Ale zakładając, Ĺźe przyjdzie kontrola po 3 latach i spyta się gdzie
jest komputer? A ja powiem: zepsuł się, wyrzuciłem go, tak samo jak
długopis, który się wypisał. Można tak?

Nie, długopisu nie można wyrzucać bo tusz jest odpadem niebezpiecznym.

   PowaĹźnie? Nawet jak się wypisał? A zjeść moĹźna? ;)

--
Liwiusz

Dnia 22-05-2009 o 11:28:57 Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał(a):

Tomek pisze:

Dnia 22-05-2009 o 11:03:48 Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał(a):

Gotfryd Smolik news pisze:

On Thu, 21 May 2009, Liwiusz wrote:

 Czyli zakładając, Ĺźe komputer jest kompletny i sprawny i kosztuje
poniżej 1500zł netto, to można go kupić tak jak ołówek, a po kilku
latach w razie kontroli powiedzieć, że się "zużył", "popsuł", "spalił"
i na nic nie trzeba dowodĂłw?

 Po 7 latach (z zastrzeĹźeniami) po prostu mogą nie istnieć dowody, Ĺźe
był kupiony.
"pięć lat od końca roku..."

   Ale zakładając, Ĺźe przyjdzie kontrola po 3 latach i spyta się gdzie
jest komputer? A ja powiem: zepsuł się, wyrzuciłem go, tak samo jak
długopis, który się wypisał. Można tak?

Nie, długopisu nie można wyrzucać bo tusz jest odpadem niebezpiecznym.

   PowaĹźnie? Nawet jak się wypisał? A zjeść moĹźna? ;)

Zawsze coś zostaje na ściankach wkładu, a odpad niebezpieczny
jest nawet wtedy gdy ostało go 0,00001g, nie ma dolnego limitu
w ustawie o odpadach.

--
Pozdrawiam,
Tomek

"Gotfryd Smolik news" Pine.WNT.4.64.0905211019110.4060@quad

 Musiałby być wart (*kompletny* i *sprawny*) poniżej 1500 zł netto, aby nie ujawnił się w EW (z tej ewidencji też go trzeba jakoś "wykreślić").

Rozumiem i dziękuję.

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....