Dzień dobry,
proszę, czy możecie mi polecić dobrą pompkę? Dotąd używałam pompki "T" z manometrem - ręce dwie i podłoga - bo duża, kilka pchnięć i koło pełne, i nie namęczyłam się przy tym.
Ale była to pompka z marketu, i popsuła się po dwóch latach.
Nie chcę zwykłej małej pompki ręcznej przypinanej do roweru, bo to męczące i długo trwa.
Pompka będzie w garażu, więc nie musi być mała/lekka, ma być wygodna, niemęcząca i skuteczna/szybkokołonapełniająca.
Czego używacie?

Chętnie kupiłabym kompresor, ale i tu się nacięłam:
Kupiłem kiedyś kompresor na 12V i oddałam natychmiast. Zapięcie spadało z wentyla. Brak wyłącznika w urządzeniu - pompowanie koła i bieg do gniazda 12V żeby wyłączyć.... do tego gorące po 30 sekundach pracy aż parzyło w ręce.

Majka

W dniu 2015-12-27 o 09:38, Majka pisze:

Dzień dobry,
proszę, czy możecie mi polecić dobrą pompkę?

Dotąd używałam pompki "T" z manometrem - ręce dwie i podłoga - bo duża, kilka pchnięć i koło pełne, i nie namęczyłam się przy tym.
Ale była to pompka z marketu, i popsuła się po dwóch latach.
Nie chcę zwykłej małej pompki ręcznej przypinanej do roweru, bo to męczące i długo trwa.
Pompka będzie w garażu, więc nie musi być mała/lekka, ma być wygodna, niemęcząca i skuteczna/szybkokołonapełniająca.
Czego używacie?

Można kupić zwykłą nożną samochodową + ewentualny adapter na prestę (wąski zawór). Ja mam taką "marketową" i działa od paru lat.http://www.auto-akces.com.pl/pompki-sprezarki-kompresory/13-p.html

Jak nie samochodowa, to rowerowa stacjonarna. Tu już zależy od kasy - od w miarę porządnej Beto za 60 zł do Park Toola za 200.

Tu wątek sprzed roku:
http://www.forumrowerowe.org/topic/173772-pompka-jaka-pompka-stacjonarna/


--
Solar             www.solar.blurp.org

"Tym samym mózgiem myśleć i wierzyć?"
                                     Stanisław Jerzy Lec

Mam taką Specialized, dobra jest (metalowa rura, metalowa podstawa), choć z zaworkami Dunlop jest kłopot, mają za krótki gwint żeby pompka go chwyciła.
Ale zwykle mam zaworki samochodowe lub Presta, obydwa są łapane.
Tyle że bardzo droga była, chyba ponad 100 zł na 50% przecenie (!).
Podobna z Lidla (cała plastikowa, jakieś psie pieniądze i to na przecenie, to chciałem kupić jako zapasową) rozwaliła się przy pierwszym użyciu, więc od razu ją odniosłem z powrotem do sklepu.
Elektryczna byłaby fajna na 230 volt, bo na 12 volt to jest kłopot z podłączaniem.


-- -- -

Dotąd używałam pompki "T" z manometrem - ręce dwie i podłoga

W dniu 27.12.2015 o 09:38, Majka pisze:

Dzień dobry,
proszę, czy możecie mi polecić dobrą pompkę?

Dotąd używałam pompki "T" z manometrem - ręce dwie i podłoga - bo duża, kilka pchnięć i koło pełne, i nie namęczyłam się przy tym.

i to jest dobre rozwiązanie. z tanich polecam nexelo, beto. za 35zł mozna kupić. jak chcesz kompresor po taniości, to trzeba zrobić samemu ze starej lodówki. (godzina roboty, zero komplikacji). Natomiast kompresor którym można pracować, w sensie taki który coś wytrzyma i działa - bez 300zł niema co szukać. (no i taki kompresor hałasuje mocno)

ToMasz

W dniu 2015-12-27 o 12:31, ToMasz pisze:

W dniu 27.12.2015 o 09:38, Majka pisze:

Dzień dobry,
proszę, czy możecie mi polecić dobrą pompkę?

Dotąd używałam pompki "T" z manometrem - ręce dwie i podłoga - bo
duża, kilka pchnięć i koło pełne, i nie namęczyłam się przy tym.

i to jest dobre rozwiązanie. z tanich polecam nexelo, beto. za 35zł
mozna kupić. jak chcesz kompresor po taniości, to trzeba zrobić samemu
ze starej lodówki. (godzina roboty, zero komplikacji). Natomiast
kompresor którym można pracować, w sensie taki który coś wytrzyma i
działa - bez 300zł niema co szukać. (no i taki kompresor hałasuje mocno)

ToMasz

Ja bym też nie kombinował... Mam już drugą taką z Lidla i nie narzekam. Jedną sam zepsułem - przez gapiostwo syna najechałem na nią autem. Gdyby nie to, to raczej by się nie zepsuła szybko. Jedynym newralgicznym punktem jest końcówka, która pod wentyl samochodowy była ok, ale w przypadku presty już wygląda to gorzej.

Tak jak tam pisali - drogie to raczej do serwisów, a do domu taka z Lidla jest super, jak się zużyje kupisz następną, a i tak wyjdzie taniej. 3 takie pompki pewnie można używać ponad 10 lat. A czynność pompowania można potraktować jak rozgrzewkę przed rowerowaniem :)

No chyba, że masz jeszcze materace, basen itd. i musi być kompresor, to kupuj. Nie mam za bardzo doświadczenia ale teść miał taki z lodówki, to ciśnienie było dość słabe i trwało to chwilę... (nie wiem czy to reguła, bo innych samoróbek nie widziałem), kupił niedawno taki większy z marketu to głośny jest jak cholera i po gwarancji zaczął pluć czasami olejem...


pozdro

"ToMasz" <tomasz@poczta.fm.com.pl> wrote in message news:n5oi1p$vpu$1dont-email.me...

i to jest dobre rozwiązanie. z tanich polecam nexelo, beto. za 35zł mozna kupić. jak chcesz kompresor po taniości, to trzeba zrobić samemu ze starej lodówki. (godzina roboty, zero komplikacji). Natomiast kompresor którym można pracować, w sensie taki który coś wytrzyma i działa - bez 300zł niema co szukać. (no i taki kompresor hałasuje mocno)

Przesadzasz. Ja kupiłem ojcu taki za $30 USD (<100zł):
http://www.amazon.com/Slime-40022-12-Volt-Digital-Inflator/dp/B002ZBWKAU
I używałem go już parę razy - raz dopompowywałem koło w aucie,
innym razem kółko w taczkach i nie ma do czego się przyczepić.
Sam się wyłącza po osiągnięciu ustawionego wcześniej ciśnienia.

In article <n5oi1p$vpu$1@dont-email.me>,
 ToMasz <tomasz@poczta.fm.com.pl> wrote:

W dniu 27.12.2015 o 09:38, Majka pisze:
> Dzień dobry,
> proszę, czy możecie mi polecić dobrą pompkę?
>
> Dotąd używałam pompki "T" z manometrem - ręce dwie i podłoga - bo duża, > kilka pchnięć i koło pełne, i nie namęczyłam się przy tym.
i to jest dobre rozwiązanie. z tanich polecam nexelo, beto. za 35zł mozna kupić. jak chcesz kompresor po taniości, to trzeba zrobić samemu ze starej lodówki. (godzina roboty, zero komplikacji). Natomiast kompresor którym można pracować, w sensie taki który coś wytrzyma i działa - bez 300zł niema co szukać. (no i taki kompresor hałasuje mocno)

IMHO kompresor to zbytnia fanfaronada w warunkach domowych.
Dobra pompka stacjonarna powinna calkowicie wystarczyc.
--
TA

Użytkownik "Majka" <kawalerka.poznan.winogrady@gmail.com> napisał w wiadomości news:ea0a7de4-767b-4070-83e7-be715133419egooglegroups.com...

Dzień dobry,
proszę, czy możecie mi polecić dobrą pompkę?
Dotąd używałam pompki "T" z manometrem - ręce dwie i podłoga - bo duża,
kilka pchnięć i koło pełne, i nie namęczyłam się przy tym. Ale była to
pompka z marketu, i popsuła się po dwóch latach. Nie chcę zwykłej małej
pompki ręcznej przypinanej do roweru, bo to męczące i długo trwa. Pompka
będzie w garażu, więc nie musi być mała/lekka, ma być wygodna, niemęcząca
i skuteczna/szybkokołonapełniająca. Czego używacie?
Chętnie kupiłabym kompresor, ale i tu się nacięłam:
Kupiłem kiedyś kompresor na 12V i oddałam natychmiast. Zapięcie spadało
z wentyla. Brak wyłącznika w urządzeniu - pompowanie koła i bieg do
gniazda 12V żeby wyłączyć.... do tego gorące po 30 sekundach pracy aż
parzyło w ręce.
Majka

Witam
Ja polecam zwykłą pompkę "samochodową" pod nogę z krajowej firmy Start. Koszt kilkadzisiąt zł a kawałek solidnej pompki. Kiedyś były metalowe, teraz jest juz kawałek plastiku :(
Powodzenia

W dniu 2015-12-27 o 16:17, keramp z Pyrlandii pisze:

Ja polecam zwykłą pompkę "samochodową" pod nogę z krajowej firmy Start.
Koszt kilkadzisiąt zł a kawałek solidnej pompki. Kiedyś były metalowe,
teraz jest juz kawałek plastiku :(

Pierwsza moja pompka Start służyła ponad 10 lat, aż spadł pierścień uszczelniający z tłoka. Niestety przy demontażu ją uszkodziłem i trzeba było kupić nową. Końcówka jest dość dobrze zrobiona, szczelnie pasuje do zaworu i ma kilka przejściówek.
Problem tylko z ciśnieniem, bo starsze pompki Start były do 7 at, a nowsze tylko do 6, więc szosowego roweru się nie napompuje. Jak za takie pieniądze, to dobry zakup. Pseudo-kompresorki odradzam, szkoda pieniędzy.
Jacek

W dniu 2015-12-27 o 16:17, keramp z Pyrlandii pisze:

Ja polecam zwykłą pompkę "samochodową" pod nogę z krajowej firmy Start.
Koszt kilkadzisiąt zł a kawałek solidnej pompki.

Ja podobnie. Dotad uzywalem jakiejs taniochy, ale wreszcie kupilem ow Start. Nieba a ziemia. Pompuje szybko i latwo. Zaraz potem dokupilem druga taka sama dla syna. Uzywam glownie do pompowania rowerow.

W dniu poniedziałek, 28 grudnia 2015 10:24:16 UTC+1 użytkownik Andrzej Ozieblo napisał:

, ale wreszcie kupilem ow Start. Nieba a ziemia. Pompuje szybko i latwo.

Jak jest nowa, po 3 latach pękły sprężyny i urządzenie zrobiło się irytujące!

Ignac pisze:

, ale wreszcie kupilem ow Start. Nieba a ziemia. Pompuje szybko i latwo.

Jak jest nowa, po 3 latach pękły sprężyny i urządzenie zrobiło się irytujące!

Po prostu awaria. Zawsze sie moze przydarzyc. Pompke Start uzywalem jeszcze w dawnych czasach w poczatkach lat 80-ch. Pompowalem nia kola slynnego Garbusa. Zdrzylo sie nawet, ze musialem napompowac wszystkie 4, bo jakis dowcipnis spuscil w nich powietrze. I tamta pompka sluzyla mi prawie 10 lat by w koncu gdzies sie zgubic w zawierusze dziejow i licznych przeprowadzkach, w tym zagranicznych. Potem byla epoka tanich pompek, ktore mialy klopoty by napompowac powyzej 2 atm. I wreszcie w zeszlym roku ow Start (ok. 70 zl), ktory odmienil moje zycie. :)

Nie cierpię pompek nożnych, zawsze mi sie przewracają ;-)
Nawet miałem jakąś polską (nie wiem, czy Start), która połamała się przy pierwszym użyciu :-(
Z dzieciństwa pamiętam pompki samochodowe typu "T", wujkowie mieli, prawdopodobnie z osobnymi ręcznymi manometrami.
Miałem też polską elektryczną samochodową 12 V bodajże Inco Veritas, była świetna choć i głośna, pompowała do naprawdę dość wysokiego ciśnienia, nie to co obecna chińska tandeta.


-- -- -

 I wreszcie w zeszlym roku ow Start, ktory odmienil moje zycie. :)

W dniu 2015-12-29 o 01:03,  ąćęłńóśźż pisze:

Nie cierpię pompek nożnych, zawsze mi sie przewracają ;-)

Ooo widzę, że nie jestem jedynym, któremu się tym niewygodnie pompuje :)

Andrzej Ozieblo wrote:

[...]

Pompowalem nia kola slynnego Garbusa. [...]

--
PoZdR

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

"Don't try any other colors, red's the only one that works."

– Sheldon Brown, 1944-2008

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Andrzej Ozieblo wrote:

[...] jeszcze w dawnych czasach w poczatkach lat 80-ch. Pompowalem nia kola slynnego Garbusa.  [...]

:-)
Bywales na zlotach w Dobrym Miescie, Gierlozy w drugiej polowie lat 90-tych?

--
PoZdR

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

"Don't try any other colors, red's the only one that works."

– Sheldon Brown, 1944-2008

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

W dniu 2015-12-31 o 17:33, Coaster pisze:

Bywales na zlotach w Dobrym Miescie, Gierlozy w drugiej polowie lat
90-tych?

Nie, zreszta moj Garbusek juz wtedy nie zyl. Zakonczyl zywot we Francji w 1993. Do konca byl sprawny.

W dniu poniedziałek, 28 grudnia 2015 10:24:16 UTC+1 użytkownik Andrzej Ozieblo napisał:

, ale wreszcie kupilem ow Start. Nieba a ziemia. Pompuje szybko i latwo.

Jak jest nowa, po 3 latach pękły sprężyny i urządzenie zrobiło się irytujące!

Andrzej Ozieblo wrote:

W dniu 2015-12-27 o 16:17, keramp z Pyrlandii pisze:

Ja polecam zwykłą pompkę "samochodową" pod nogę z krajowej firmy Start.
Koszt kilkadzisiąt zł a kawałek solidnej pompki.

Ja podobnie. Dotad uzywalem jakiejs taniochy, ale wreszcie kupilem ow Start. Nieba a ziemia. Pompuje szybko i latwo. Zaraz potem dokupilem druga taka sama dla syna. Uzywam glownie do pompowania rowerow.

Uzywam od paru lat takiej pompki:
http://www.jula.pl/catalog/wypoczynek/rowery-i-motocykle/czesci-zamienne-do-rowerow/naprawa/pompka-rowerowa-639001
Rure ma ze stali, cena to niecale 60 zlotych. Troche upierdliwy jest system odwracania koncowki (shrader/dunlop) ale poza tym jest ok.


--
PoZdR

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

"Don't try any other colors, red's the only one that works."

– Sheldon Brown, 1944-2008

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

In article <56845558$0$22827$65785112@news.neostrada.pl>,
 Coaster <manypeny@mac.com> wrote:

Uzywam od paru lat takiej pompki:
http://www.jula.pl/catalog/wypoczynek/rowery-i-motocykle/czesci-zamienne-do-ro
werow/naprawa/pompka-rowerowa-639001
Rure ma ze stali, cena to niecale 60 zlotych. Troche upierdliwy jest system odwracania koncowki (shrader/dunlop) ale poza tym jest ok.

O, to calkiem jak moja pompka z Lidla... Koncowke wymienilem w Decatlonie.
--
TA

Sun, 27 Dec 2015 00:38:23 -0800 (PST) Majka
<kawalerka.poznan.winogrady@gmail.com> napisał:

Pompka będzie w garażu, więc nie musi być mała/lekka, ma być wygodna, niemęcząca i skuteczna/szybkokołonapełniająca.
Czego używacie?

Kompresora bezolejowego 24l. Kosztował ok 300zł. Oczywiście nie
kupiłem go specjalnie do pompowania kół w rowerze, ale do
przedmuchiwania, malowania, w przyszłości może do zasilania jakiegoś
pneumatycznego mechanizmu, np. zmieniacza narzędzi w CNC, albo
maszynki pick&place itp. Jak masz garaż/warsztat to warto rozważyć
zakup - bardzo przydatne urządzenie, ale polecam dokupić od razu
ochronniki słuchu - to głośna zabawka  :-)
Acha, tylko nie kupuj węża typu "plastikowa spiralka". On jest ładnie
zwinięty tylko jak jest zafoliowany w sklepie na półce. W czasie pracy
się stopniowo coraz gorzej plącze, ciągnie za narzędzie i wk..wia :-/
Kup normalny gumowy wąż, najlepiej 10-15m. Krótszy będzie za krótki,
naprawdę :-) Zestaw akcesoriów do kompresora sprzedawany zwykle za ok.
50zł jest całkiem ok. Pistolet malarski z tego zestawu jest całkiem
niezły jak na amatorskie malowanie. Doskonale maluje się zwykłymi
farbami olejnymi, np. Dekoral Emakol, ew. należy je odrobinę
rozcieńczyć benzyną ekstrakcyjną. Wychodzi znacznie taniej niż farby w
sprayu, a efekt malowania jest bardzo dobry.

No dobra, rozpisałem się nie na temat :-)

Jeszcze jedna rzecz - kompresor trzeba opróżniać z wody (skroplin).
Gdy nie pracuje, zawór na spodzie zbiornika powinno się odkręcić. Nie
należy trzymać kompresora długo (wiele dni) z powietrzem (i wodą), bo
grozi to korozją zbiornika i eksplozją. Jest to pewna niedogodność.

W dniu niedziela, 27 grudnia 2015 09:38:25 UTC+1 użytkownik Majka napisał:

Dzień dobry,
proszę, czy możecie mi polecić dobrą pompkę? Dotąd używałam pompki "T" z manometrem - ręce dwie i podłoga - bo duża, kilka pchnięć i koło pełne, i nie namęczyłam się przy tym.
Ale była to pompka z marketu, i popsuła się po dwóch latach.
Nie chcę zwykłej małej pompki ręcznej przypinanej do roweru, bo to męczące i długo trwa.
Pompka będzie w garażu, więc nie musi być mała/lekka, ma być wygodna, niemęcząca i skuteczna/szybkokołonapełniająca.
Czego używacie?

Też używam pompki w garażu - takiej malutkiej, co potrafi napompowac i kolo, i amortyzator.
Używanie jest męczące, ale ponieważ używam jej nie częściej niż raz na rok, kiedy zmieniam dętkę, to nie jest specjalnie klopotliwe. Pompka starcza wtedy na lata.
Taką pompką podpompujesz na 3/4 wartosci ciśnienia, a resztę na stacji benzynowej, zawsze sie jakas przytrafi w okolicy.

Jeśli wolisz być niezależna, to kup podobna do tej co mialas, ale musisz wydac co najmniej 200-250 zł

W dniu poniedziałek, 28 grudnia 2015 17:09:15 UTC+1 użytkownik zbro...@gmail.com napisał:

Jeśli wolisz być niezależna, to kup podobna do tej co mialas, ale musisz wydac co najmniej 200-250 zł

Dla maniaków śrubkarzy - wersja full-wypas - http://tinyurl.com/psk8b63

Ja używam agregatu z lodówki w wersji najprostszej: kabel 230V, rozgałęźnik do manometru, wąż i końcówka - 8 barów do szosowego roweru pompuje bez problemu. Do tego jakiś stary zbiornik ciśnieniowy, który wykorzystywałem do wspomagania przy pompowaniu bezdętekowców.

Aczkolwiek czyściochom zalecałbym zastosowanie filtra - nie wiem jak nowsze agregaty, ale mój rodem z PRL nieco pluje olejem. Od 10 lat nie pompuję pompką, tylko agregatem z lodówki (rower górski i dawniej szosówkę) lub sprężarką Black-Decker (ta tylko do szosówki, bo jest mała, czysta, mogę ją upchać do szafy i ma cyfrowy wskaźnik ciśnienia).

Pozdr-
-Rowerex

Aczkolwiek czyściochom zalecałbym zastosowanie filtra

(...)
Kogutek robił jakiś rodzaj filtra pochłaniacza z grubej rury, wypełnionej koksem. ja sie zastanawiałem czy (na potrzeby malowania)
nie zastosować najzwyklejszych filtrów 10 cali. 25zł obudowa, 5-10zł wkład.

ToMasz

Czego używacie?

SKS RENNKOMPRESSOR - od kilku lat - zero problemów

Dnia Sun, 27 Dec 2015 00:38:23 -0800 (PST), Majka napisał(a):

Chętnie kupiłabym kompresor, ale i tu się nacięłam:
Kupiłem kiedyś kompresor na 12V i oddałam natychmiast. Zapięcie spadało z wentyla.

No coz - koncowki sa lepsze i gorsze. Mozna sama koncowke zmienic.

Brak wyłącznika w urządzeniu - pompowanie koła i bieg do gniazda 12V żeby wyłączyć.... do tego gorące po 30 sekundach pracy aż parzyło w ręce.

Tak bedzie w tych malych kompresorkach - beda gorace.
Nie przejmowac sie - na rowerowe kolo powinny wystarczyc.

J,

On 2015-12-28 12:57, J.F. wrote:

Dnia Sun, 27 Dec 2015 00:38:23 -0800 (PST), Majka napisał(a):

Chętnie kupiłabym kompresor, ale i tu się nacięłam:
Kupiłem kiedyś kompresor na 12V i oddałam natychmiast.
Zapięcie spadało z wentyla.

Zrobila sie z tego wielka filozofia ;]
Ok 8 lat temu kupilem reczno-nozna pompke bbb. Cena nieco ponizej 100zl,
cala z tworzywa, koncowka na preste i samochodowy, manometr.
Dziala idealnie. Mysle, ze po prostu nie wolno kierowac sie jedynie cena a jakosc przy dosc znanej firmie w amatorskich zastosowaniach bedzie ok.

"Majka" <kawalerka.poznan.winogrady@gmail.com> wrote in message news:ea0a7de4-767b-4070-83e7-be715133419egooglegroups.com...

Dotąd używałam pompki "T" z manometrem - ręce dwie i podłoga
- bo duża, kilka pchnięć i koło pełne, i nie namęczyłam się przy tym.

Czyli to rozwiązanie wygląda na dobre dla Ciebie.

Ale była to pompka z marketu, i popsuła się po dwóch latach.

Co to znaczy się popsuła? Ale jeśli nawet, to kup nową.
Być może będziesz mieć więcej szczęścia tym razem.
To nie majątek - można zaryzykować, nie?

Nie chcę zwykłej małej pompki ręcznej przypinanej do roweru, bo to męczące i długo trwa.
Pompka będzie w garażu, więc nie musi być mała/lekka, ma być wygodna, niemęcząca i skuteczna/szybkokołonapełniająca.
Czego używacie?

Ja używam małej pompki ręcznej, przypinanej do roweru.
Ale moja nie jest aż taka mała, jest z tych większych,
z gumową stopą/piętą którą można oprzeć o asfalt
i ma krótki giętki wężyk łączący ją z wentylem koła.

Chętnie kupiłabym kompresor, ale i tu się nacięłam:
Kupiłem kiedyś kompresor na 12V i oddałam natychmiast.
Zapięcie spadało z wentyla.
Brak wyłącznika w urządzeniu - pompowanie koła i bieg
do gniazda 12V żeby wyłączyć.... do tego gorące po
30 sekundach pracy aż parzyło w ręce.

Ale takich sprężarek elektrycznych jest wiele różnych typów.
Są też takie programowane, gdzie same się wyłączą
po osiągnięciu ustalonego wcześniej ciśnienia...

A 30 sekund pompowania dla roweru brzmi jak długi
czas - tyle czasu to samochód napompujesz...

To zwykle małe, upakowane urządzenie, będzie się grzało,
to normalne przy sprężaniu powietrza - nie ma się czego
bać - pompka ręczna rowerowa też się mocno grzeje.

Wszystkim dziękuję za cenne wskazówki, spostrzeżenia i uwagi, za całą ciekawą dyskusję.
Jesteście niezawodni!

Wszystkiego dobrego w nowym roku,

Majka

<kawalerka.poznan.winogrady@gmail.com> wrote in message news:ff6f0682-26ca-4d5c-b575-a43562c42487googlegroups.com...

Wszystkim dziękuję za cenne wskazówki, spostrzeżenia i uwagi,
za całą ciekawą dyskusję. Jesteście niezawodni!

A co w rezultacie wybrałaś?

Wszystkiego dobrego w nowym roku,

Wszystkiego dobrego.

W dniu poniedziałek, 4 stycznia 2016 12:36:26 UTC+1 użytkownik Pszemol napisał:

A co w rezultacie wybrałaś?

Jeszcze raz pompka T jednak.
wiele poglądów tu było, wiele opinii - każdy miał swoją rację, każdy umiał uzasadnić, wszystko było przemyślane.
Mnie jednak przekonaliście, by kupić jeszcze raz pompkę T.

Co mnie zaskoczyło?
Tak bardzo pozytywne opinie o pompkach z Lidla.
Moja właśnie była z Lidla. I dała radę dwa lata, aż niedawno przestała pompować.
Rozkręciłam i wyjęłam tłok: na końcu są dwa stalowe talerze, skręcone/położone jeden na drugim, między nimi trzyma się uszczelka/oring. I jeden w tych talerzyków, dolny, pękł, odłamał się fragment, przez co uszczelka nie jest prowadzona po ścianie cylindra pompki.
Jak pisałam - kupię znowu T-pompkę. Ale czy z Lidla... nie wiem. Do czasu az się pojawią/aż się zdecyduję pompuję koła gościnnie na Shellu. Rowerowe. Gorzej z kółkiem przy taczce - z taczką na Shella podjechać za długo trwa, ale póki co taczka ma koło pełne.

Majka

"Majka" <kawalerka.poznan.winogrady@gmail.com> wrote in message news:fdfcb70a-9b01-4fd7-97cb-4caf57ec5f61googlegroups.com...

Jeszcze raz pompka T jednak.
wiele poglądów tu było, wiele opinii - każdy miał swoją rację, każdy umiał uzasadnić, wszystko było przemyślane.
Mnie jednak przekonaliście, by kupić jeszcze raz pompkę T.

Bardzo rozsądnie.

Co mnie zaskoczyło?
Tak bardzo pozytywne opinie o pompkach z Lidla.
Moja właśnie była z Lidla. I dała radę dwa lata, aż niedawno przestała pompować.
Rozkręciłam i wyjęłam tłok: na końcu są dwa stalowe talerze, skręcone/położone jeden na drugim, między nimi trzyma się uszczelka/oring. I jeden w tych talerzyków, dolny, pękł, odłamał się fragment, przez co uszczelka nie jest prowadzona po ścianie cylindra pompki.

I nie da się tego naprawić? Brzmi to jak coś do naprawy...

Jak pisałam - kupię znowu T-pompkę. Ale czy z Lidla... nie wiem. Do czasu az się pojawią/aż się zdecyduję pompuję koła gościnnie na Shellu. Rowerowe. Gorzej z kółkiem przy taczce - z taczką na Shella podjechać za długo trwa, ale póki co taczka ma koło pełne.

Chyba kółko z taczek łatwo jest wyjąć i zanieść do Shella do napompowania.

Tez uważam, że w kwestii pompowania kół najlepiej się uśmiechnąć do sąsiada ;-))


-- -- -

Wszystkim dziękuję za cenne wskazówki, spostrzeżenia i uwagi, za całą ciekawą dyskusję.