Grupy dyskusyjne   »   pl.comp.pecet   »   Komputer Firmowy

Komputer Firmowy

Data: 2009-06-09 13:47:38
Autor: rs
Komputer Firmowy
On Tue, 9 Jun 2009 18:36:41 +0200, "Dexter-Labolatory"
<dexter-labolatory@wp.pl> wrote:

witam

szukam gotowej skrzynki z monitorem max 17"
komputer ma spelniac nastepujace warunki:
- firmowy

apple

- ladny design

apple

- nowoczesny / szybki  / ma starczyc na pare lat

apple

- karta graficzna nie musi byc super hiper ale zintegrowanej tez niechce

apple

- ma byc duzo bajerow typu blue ray/czytnik kart / moze cos do kopi zapasowej / ladna klawiatura mysz

apple

monitor ze zintegrowanymi glosnikami

tu do wyboru do koloru. appleowskei chyba nie maja zintegrowanych
glosnikow, ale nie jestem pewnien.
 <rs>

Data: 2009-06-09 22:02:02
Autor: Piotrek
Komputer Firmowy
apple
apple
apple
apple
apple


pytanie co to za komputer firmowy?
tzn co bedzie sie na nim robic, jako maszyna do pisania OK.

jak jakies bardziej "indywidualne" softy to apple odpada.....

--
pzdr
piotrek

Data: 2009-06-09 16:35:54
Autor: rs
Komputer Firmowy
On Tue, 9 Jun 2009 22:02:02 +0200, "Piotrek" <a@b.ru> wrote:

apple
apple
apple
apple
apple


pytanie co to za komputer firmowy?

zeby mial nalepke na obudowie, albo latwo rozpoznawalny, ladny  design
zewnetrzny. no chyba o to mu chodzi.
tzn co bedzie sie na nim robic, jako maszyna do pisania OK.

nie ma znaczenia. moze sluszyc jedynie jako przycisk do papieru, na
biurku w living roomie.

jak jakies bardziej "indywidualne" softy to apple odpada.....

o tych wymaganiach nic nie wiemy, niemniej nie jest to prawda.
wszystko co chodzi na windows pojdzie tez na apple'u. <rs>

Data: 2009-06-10 11:11:20
Autor: PSYLO
Komputer Firmowy
Piotrek pisze:
tzn co bedzie sie na nim robic, jako maszyna do pisania OK.
jak jakies bardziej "indywidualne" softy to apple odpada.....

OT: bardzo łatwo poznać osoby, które z Mac OS nie miały do czynienia ;)
Jeśli uważasz, że na ten system jest mało dostępnego oprogramowania i może służyć jedynie jako maszyna do pisania, to chyba Ci się coś z Linuksami pomieszało.

--
PSYLO

Data: 2009-06-10 12:47:56
Autor: RadoslawF
Komputer Firmowy
Dnia 2009-06-10 11:11, Użytkownik PSYLO napisał:

tzn co bedzie sie na nim robic, jako maszyna do pisania OK.
jak jakies bardziej "indywidualne" softy to apple odpada.....

OT: bardzo łatwo poznać osoby, które z Mac OS nie miały do czynienia ;)
Jeśli uważasz, że na ten system jest mało dostępnego oprogramowania i może służyć jedynie jako maszyna do pisania, to chyba Ci się coś z Linuksami pomieszało.

To ja poproszę garść przykładów oprogramowania przydatnego
do prowadzenia firmy na ten system. Ze szczególnym uwzględnieniem
programów dla prawnika, księgowej i obsługi magazynu.

Pozdrawiam

Data: 2009-06-10 12:25:48
Autor: rs
Komputer Firmowy
On Wed, 10 Jun 2009 12:47:56 +0200, RadoslawF <radoslawfl@gazeta.pl>
wrote:

Dnia 2009-06-10 11:11, Użytkownik PSYLO napisał:

tzn co bedzie sie na nim robic, jako maszyna do pisania OK.
jak jakies bardziej "indywidualne" softy to apple odpada.....

OT: bardzo łatwo poznać osoby, które z Mac OS nie miały do czynienia ;)
Jeśli uważasz, że na ten system jest mało dostępnego oprogramowania i może służyć jedynie jako maszyna do pisania, to chyba Ci się coś z Linuksami pomieszało.

To ja poproszę garść przykładów oprogramowania przydatnego
do prowadzenia firmy na ten system. Ze szczególnym uwzględnieniem
programów dla prawnika, księgowej i obsługi magazynu.

skoro kolega "nie odrobil pracy domowej" to ja ci powiem. jakos mase
firm pracuje w calosci opartych na makowkach i jest masa takowego
softu na ten system. wystarczy tylko zapuscic sie w googla.
w najgorszym wypadku, jesli firma ma soft pisany dla niej pod
konkretnego windowsa i nie ma ma odpowiednika na macos'ie, to
instalujesz na hardwarze applea. dowolnego windowsa, a na tym to co
chcesz. albo w VM to w najgorszym wypadku. a pytkowi chodzilo bardziej o wyglad. o innych wymaganiach nie mowil.
<rs>

Data: 2009-06-10 19:31:45
Autor: Grzegorz Krukowski
Komputer Firmowy
On Wed, 10 Jun 2009 12:25:48 -0400, rs <no.address@no.spam.pl> wrote:

skoro kolega "nie odrobil pracy domowej" to ja ci powiem. jakos mase
firm pracuje w calosci opartych na makowkach i jest masa takowego
softu na ten system. wystarczy tylko zapuscic sie w googla.

Ale jakie dziedziny? Mak ma pożądne wsparcie w obszarze szeroko
pojętej grafiki, składu, muzyki. Wyskakując poza ten obszar liczba
dostępnych aplikacji zmniejsza się znacznie. Dodaj do tego, że dość
często wąskospecjalizowane programy dostępne są tylko na Windowsa. I
nie mówię, że się nie da, tylko że możliwości wyboru są czasami sporo
mniejsze.

w najgorszym wypadku, jesli firma ma soft pisany dla niej pod
konkretnego windowsa i nie ma ma odpowiednika na macos'ie, to
instalujesz na hardwarze applea. dowolnego windowsa, a na tym to co
chcesz. albo w VM to w najgorszym wypadku.

A to zależy - bo jak chodzi o działanie jednego kluczowego programu to
taniej będzie nabyć PC tylko do tego celu, a nie kupowanie Maka, aby
zainstalować na nim Windowsa.
--
Grzegorz Krukowski

Data: 2009-06-10 14:52:13
Autor: rs
Komputer Firmowy
On Wed, 10 Jun 2009 19:31:45 +0200, Grzegorz Krukowski
<registered.user@op.pl> wrote:

On Wed, 10 Jun 2009 12:25:48 -0400, rs <no.address@no.spam.pl> wrote:

skoro kolega "nie odrobil pracy domowej" to ja ci powiem. jakos mase
firm pracuje w calosci opartych na makowkach i jest masa takowego
softu na ten system. wystarczy tylko zapuscic sie w googla.

Ale jakie dziedziny? Mak ma pożądne wsparcie w obszarze szeroko
pojętej grafiki, składu, muzyki. Wyskakując poza ten obszar liczba
dostępnych aplikacji zmniejsza się znacznie. Dodaj do tego, że dość
często wąskospecjalizowane programy dostępne są tylko na Windowsa. I
nie mówię, że się nie da, tylko że możliwości wyboru są czasami sporo
mniejsze.

ok. ale np. po co na windowsie fafnatset programow do ripania DVD,
skoro wystarczy jeden a dobry. po co taka nadprodukcja i zupelnie nie
zgadzam sie z tym, by ilosc programow byla wyznacznikiem lepszosci
jednego platformy nad druga, skoro i tak uzywa sie zasadniczo jednego,
gora dwoch.
w najgorszym wypadku, jesli firma ma soft pisany dla niej pod
konkretnego windowsa i nie ma ma odpowiednika na macos'ie, to
instalujesz na hardwarze applea. dowolnego windowsa, a na tym to co
chcesz. albo w VM to w najgorszym wypadku.

A to zależy - bo jak chodzi o działanie jednego kluczowego programu to
taniej będzie nabyć PC tylko do tego celu, a nie kupowanie Maka, aby
zainstalować na nim Windowsa.

pytek nie wspomina nic o pieniadzach jakei chce przeznaczyc, wiec nie
ma po wodu isc w tym kierunku, nei twoje pieniadze. jego kaprys, jego
kasa. z jego kolejnej wypowiedzi widac, ze komp ma sluzyc do lansu
(jak to sam okreslil). pyta o dosc konkretne rzeczy i nasyzm zadaniem,
jesli juz chcemy pomagac, jest to by sie ich trzymac. <rs>

Data: 2009-06-10 22:33:45
Autor: Grzegorz Krukowski
Komputer Firmowy
On Wed, 10 Jun 2009 14:52:13 -0400, rs <no.address@no.spam.pl> wrote:

ok. ale np. po co na windowsie fafnatset programow do ripania DVD,
skoro wystarczy jeden a dobry. po co taka nadprodukcja i zupelnie nie
zgadzam sie z tym, by ilosc programow byla wyznacznikiem lepszosci
jednego platformy nad druga, skoro i tak uzywa sie zasadniczo jednego,
gora dwoch.

Ilość *dobrych* programów jest jednak jakimś wyznacznikiem lepszości
platformy - daje Ci to większą możliwość doboru programu do Twoich
preferencji. (Warto również zauważyć, że czasami to sprzęt dobiera się
do oprogramowania a nie na odwrót.)

A to, że z czasem wybierzesz i używasz konkretnych aplikacji to już
insza inszość.

pytek nie wspomina nic o pieniadzach jakei chce przeznaczyc, wiec nie
ma po wodu isc w tym kierunku, nei twoje pieniadze. jego kaprys, jego
kasa. z jego kolejnej wypowiedzi widac, ze komp ma sluzyc do lansu
(jak to sam okreslil). pyta o dosc konkretne rzeczy i nasyzm zadaniem,
jesli juz chcemy pomagac, jest to by sie ich trzymac. <rs>

Zgadza się.
--
Grzegorz Krukowski

Data: 2009-06-10 18:21:50
Autor: rs
Komputer Firmowy
On Wed, 10 Jun 2009 22:33:45 +0200, Grzegorz Krukowski
<registered.user@op.pl> wrote:

On Wed, 10 Jun 2009 14:52:13 -0400, rs <no.address@no.spam.pl> wrote:

ok. ale np. po co na windowsie fafnatset programow do ripania DVD,
skoro wystarczy jeden a dobry. po co taka nadprodukcja i zupelnie nie
zgadzam sie z tym, by ilosc programow byla wyznacznikiem lepszosci
jednego platformy nad druga, skoro i tak uzywa sie zasadniczo jednego,
gora dwoch.

Ilość *dobrych* programów jest jednak jakimś wyznacznikiem lepszości
platformy - daje Ci to większą możliwość doboru programu do Twoich
preferencji.

jestem innego zdania. wiecej programow, nawet dobrych, powoduje
jedynie zamet, problemy decyzyjne i strate czasu na sprawdzanie
softwareu i puszczenie pary w gwizdek zdolnych programistow, ktorych
produkt wczesniej czy pozniej przestanie sie liczyc na rynku. jedyny
pozytyw, ze maja prace w okresie rozwoju programu o ile im ktos za to
placi, a nie sa samo-zapalencami.
wiekszosc popularnych programow, to nie jakies unikatowe rzeczy, ale
czesto kopie lub bardzo podobne rozwiazania. niemniej czasami sie zdaza, ze poszukuje sie w danym softwarze, bardzo
konkretnej funkcji, tylko z drugiej strony w tej mnogosci dostepnych
programow czasami jej i tak nie mozna znalezc.
(Warto również zauważyć, że czasami to sprzęt dobiera się
do oprogramowania a nie na odwrót.)

a owszem, ale to do dosc zaawansowanych, ale to sa dosc specyficzne
rzeczy, do ktorych czesto dobiera sie dobiera nawet i sama platforme.
<rs>

Data: 2009-06-13 13:56:10
Autor: Marek Dyjor
Komputer Firmowy
rs wrote:
On Wed, 10 Jun 2009 22:33:45 +0200, Grzegorz Krukowski
<registered.user@op.pl> wrote:

On Wed, 10 Jun 2009 14:52:13 -0400, rs <no.address@no.spam.pl> wrote:

ok. ale np. po co na windowsie fafnatset programow do ripania DVD,
skoro wystarczy jeden a dobry. po co taka nadprodukcja i zupelnie
nie zgadzam sie z tym, by ilosc programow byla wyznacznikiem
lepszosci jednego platformy nad druga, skoro i tak uzywa sie
zasadniczo jednego, gora dwoch.

Ilość *dobrych* programów jest jednak jakimś wyznacznikiem lepszości
platformy - daje Ci to większą możliwość doboru programu do Twoich
preferencji.

jestem innego zdania. wiecej programow, nawet dobrych, powoduje
jedynie zamet, problemy decyzyjne i strate czasu na sprawdzanie
softwareu i puszczenie pary w gwizdek zdolnych programistow, ktorych
produkt wczesniej czy pozniej przestanie sie liczyc na rynku. jedyny
pozytyw, ze maja prace w okresie rozwoju programu o ile im ktos za to
placi, a nie sa samo-zapalencami.
wiekszosc popularnych programow, to nie jakies unikatowe rzeczy, ale
czesto kopie lub bardzo podobne rozwiazania.
niemniej czasami sie zdaza, ze poszukuje sie w danym softwarze, bardzo
konkretnej funkcji, tylko z drugiej strony w tej mnogosci dostepnych
programow czasami jej i tak nie mozna znalezc.

tja ciekawa teoria...

więcej programów wynika z tego że platforma jest popularna i łatwo dostepna oraz w miarę otwarta.

dużo programów tworzy konkurencję.

Data: 2009-06-13 13:08:52
Autor: rs
Komputer Firmowy
On Sat, 13 Jun 2009 13:56:10 +0200, "Marek Dyjor"
<mdyjor@poczta.onet.pl> wrote:

jestem innego zdania. wiecej programow, nawet dobrych, powoduje
jedynie zamet, problemy decyzyjne i strate czasu na sprawdzanie
softwareu i puszczenie pary w gwizdek zdolnych programistow, ktorych
produkt wczesniej czy pozniej przestanie sie liczyc na rynku. jedyny
pozytyw, ze maja prace w okresie rozwoju programu o ile im ktos za to
placi, a nie sa samo-zapalencami.
wiekszosc popularnych programow, to nie jakies unikatowe rzeczy, ale
czesto kopie lub bardzo podobne rozwiazania.
niemniej czasami sie zdaza, ze poszukuje sie w danym softwarze, bardzo
konkretnej funkcji, tylko z drugiej strony w tej mnogosci dostepnych
programow czasami jej i tak nie mozna znalezc.

tja ciekawa teoria...

więcej programów wynika z tego że platforma jest popularna i łatwo dostepna oraz w miarę otwarta.

dużo programów tworzy konkurencję.

no i bardzo fajnie i generalnie wlasnie tak powinno byc, ale np.
popularny soft do konwersji audio/video na windows. jest tego maaaasa,
ale jedynie pare wyrozniaja, jakimis szczegolnymi fukcjami albo ich
kompletem. wiekszsoc ma nawet bardzo podobnie zorgaanizowane
interface'y konkurencja chyba nie polega na tym, zeby powielac inne
rozwiazania, ale zeby byc tworzyc lepszy produkt. nie tak? <rs>

Data: 2009-06-10 21:28:13
Autor: rs
Komputer Firmowy
On Wed, 10 Jun 2009 22:33:45 +0200, Grzegorz Krukowski
<registered.user@op.pl> wrote:

On Wed, 10 Jun 2009 14:52:13 -0400, rs <no.address@no.spam.pl> wrote:

ok. ale np. po co na windowsie fafnatset programow do ripania DVD,
skoro wystarczy jeden a dobry. po co taka nadprodukcja i zupelnie nie
zgadzam sie z tym, by ilosc programow byla wyznacznikiem lepszosci
jednego platformy nad druga, skoro i tak uzywa sie zasadniczo jednego,
gora dwoch.

Ilość *dobrych* programów jest jednak jakimś wyznacznikiem lepszości
platformy - daje Ci to większą możliwość doboru programu do Twoich
preferencji. (Warto również zauważyć, że czasami to sprzęt dobiera się
do oprogramowania a nie na odwrót.)

dodam jeszcze, ze wcale ilosc programow wyznacznikiem lepszosci
platformy. wez np. produkcje hi-endowej grafiki 3D i video (film),
ktora obecnie stoi w wiekszosci na solarisach, SGI, quantelach i
innych, pomniejszych acz egzotrycznych gratach. owszem wiondows tez,
ale nie authoring hi-end. jest tych programow doslownie kilkanascie. nie wiem jak teraz, ale
jeszcze kilka lat temu na takim quantelu chodzil tylko jeden program i
byl on byl glowna platforma w duzych agencjach zajmujacych sie szeroko
pojeta ale hi-endowa reklama. system byl nie do przewrocenia, mial
opcje, o ktorych owczesny photoshop i inne programy z tej dzialki
mogly jedynie pomazyc. byl zajebiscie drogi i uzywali go jedynie
naprawde duzi chlopcy.
czy mozna zatem mowic, ze jedne platformy sa gorsze od innych, bo nie
ma np. 200 programow do edycji video, popularnego dziergania w 3D
itp.?  nie sadze. jeden naprawde dobry soft sprawi, ze bedzie mozna
system uznac, za wystarczajaco dobry, bez potrzeby nawet
przyrownywania go do innych. <rs>

Data: 2009-06-11 11:31:14
Autor: Grzegorz Krukowski
Komputer Firmowy
On Wed, 10 Jun 2009 21:28:13 -0400, rs <no.address@no.spam.pl> wrote:


No to odpowiadam zbiorczo:

jestem innego zdania. wiecej programow, nawet dobrych, powoduje
jedynie zamet, problemy decyzyjne i strate czasu na sprawdzanie
softwareu

Tu mogę się częściowo zgodzić: o wiele wygodniej jest jak mamy dwa
dobre programy a nie trzy dobre i pińćset dennych. Im użytkownik jest
mniej ,,informatyczny'' tym staje się to większą zaletą (i jak czytam
różne opinie o Makówkach to jest to Makówkom poczytywane za plus). Z
drugiej strony, jak ma się jakieś nietypowe wymagania, to są mniejsze
szanse na znalezienie czegoś bardziej dopracowanego.

dodam jeszcze, ze wcale ilosc programow wyznacznikiem lepszosci
platformy. wez np. produkcje hi-endowej grafiki 3D i video (film),
ktora obecnie stoi w wiekszosci na solarisach, SGI, quantelach i
innych, pomniejszych acz egzotrycznych gratach. owszem wiondows tez,
ale nie authoring hi-end.

No ale tutaj akurat jest sytuacja taka: są dwa, trzy przemysłowe
standardy = programy do obróbki i wpierw to raczej został wybrany
program, prawda? Sprzęt w tym przypadku to sprawa ,,drugorzędna''.


itp.?  nie sadze. jeden naprawde dobry soft sprawi, ze bedzie mozna
system uznac, za wystarczajaco dobry, bez potrzeby nawet
przyrownywania go do innych. <rs>

Prawda, prawda. --
Grzegorz Krukowski

Data: 2009-06-11 10:50:15
Autor: Smok Eustachy
Komputer Firmowy
Dnia Thu, 11 Jun 2009 11:31:14 +0200, Grzegorz Krukowski napisał(a):
/..../
Tu mogę się częściowo zgodzić: o wiele wygodniej jest jak mamy dwa dobre
programy a nie trzy dobre i pińćset dennych. Im użytkownik jest mniej
,,informatyczny'' tym staje się to większą zaletą (i jak czytam różne
opinie o MakĂłwkach to jest to MakĂłwkom poczytywane za plus). Z drugiej
strony, jak ma się jakieś nietypowe wymagania, to są mniejsze szanse na
znalezienie czegoś bardziej dopracowanego.

A jak jest 0 dobrego i 2 słabe po pińcset?

Mak jest informatycznym analogiem auta dla niepełnosprawnych ruchowo.

Data: 2009-06-13 13:57:37
Autor: Marek Dyjor
Komputer Firmowy
rs wrote:
dodam jeszcze, ze wcale ilosc programow wyznacznikiem lepszosci
platformy. wez np. produkcje hi-endowej grafiki 3D i video (film),
ktora obecnie stoi w wiekszosci na solarisach, SGI, quantelach i
innych, pomniejszych acz egzotrycznych gratach. owszem wiondows tez,
ale nie authoring hi-end.
jest tych programow doslownie kilkanascie. nie wiem jak teraz, ale
jeszcze kilka lat temu na takim quantelu chodzil tylko jeden program i
byl on byl glowna platforma w duzych agencjach zajmujacych sie szeroko
pojeta ale hi-endowa reklama. system byl nie do przewrocenia, mial
opcje, o ktorych owczesny photoshop i inne programy z tej dzialki
mogly jedynie pomazyc. byl zajebiscie drogi i uzywali go jedynie
naprawde duzi chlopcy.
czy mozna zatem mowic, ze jedne platformy sa gorsze od innych, bo nie
ma np. 200 programow do edycji video, popularnego dziergania w 3D
itp.?  nie sadze. jeden naprawde dobry soft sprawi, ze bedzie mozna
system uznac, za wystarczajaco dobry, bez potrzeby nawet
przyrownywania go do innych. <rs>

dawne dobre czasy... musi twórcom tych systemó chodzić gula jak teraz to samo można zrobić na byle pececie.

Data: 2009-06-13 13:15:54
Autor: rs
Komputer Firmowy
On Sat, 13 Jun 2009 13:57:37 +0200, "Marek Dyjor"
<mdyjor@poczta.onet.pl> wrote:

dawne dobre czasy... musi twórcom tych systemó chodzić gula jak teraz to samo można zrobić na byle pececie.

teraz to sporo rzeczy, ktore kiedys liczyl jakis np. IBM serii 7000
mozna policzyc na pierwszym lepszym PDA, albo, i nie obrazajac nikogo,
komorce. zakladajac, ze prawo moore'a nadal sie utrzyma a wplyw nowych
technologii obliczeniowych, na wszystkie galezie nauki i zycia
pozostanie w obecnie utrzymujacycm sie trendzie, to byc moze juz
niedlugo czekaja nas jeszcze ciekawsze rzeczy. <rs>

Data: 2009-06-14 11:44:37
Autor: Marek Dyjor
Komputer Firmowy
rs wrote:
On Sat, 13 Jun 2009 13:57:37 +0200, "Marek Dyjor"
<mdyjor@poczta.onet.pl> wrote:

dawne dobre czasy... musi twórcom tych systemó chodzić gula jak
teraz to samo można zrobić na byle pececie.

teraz to sporo rzeczy, ktore kiedys liczyl jakis np. IBM serii 7000
mozna policzyc na pierwszym lepszym PDA, albo, i nie obrazajac nikogo,
komorce.
zakladajac, ze prawo moore'a nadal sie utrzyma a wplyw nowych
technologii obliczeniowych, na wszystkie galezie nauki i zycia
pozostanie w obecnie utrzymujacycm sie trendzie, to byc moze juz
niedlugo czekaja nas jeszcze ciekawsze rzeczy. <rs>

na razie aparaty fotograficzne zaczynają potrafić robić prostą edycje obrazu (Nikon D300 i wyższe)

Data: 2009-06-14 12:30:23
Autor: rs
Komputer Firmowy
On Sun, 14 Jun 2009 11:44:37 +0200, "Marek Dyjor"
<mdyjor@poczta.onet.pl> wrote:

rs wrote:
On Sat, 13 Jun 2009 13:57:37 +0200, "Marek Dyjor"
<mdyjor@poczta.onet.pl> wrote:

dawne dobre czasy... musi twórcom tych systemó chodzić gula jak
teraz to samo można zrobić na byle pececie.

teraz to sporo rzeczy, ktore kiedys liczyl jakis np. IBM serii 7000
mozna policzyc na pierwszym lepszym PDA, albo, i nie obrazajac nikogo,
komorce.
zakladajac, ze prawo moore'a nadal sie utrzyma a wplyw nowych
technologii obliczeniowych, na wszystkie galezie nauki i zycia
pozostanie w obecnie utrzymujacycm sie trendzie, to byc moze juz
niedlugo czekaja nas jeszcze ciekawsze rzeczy. <rs>

na razie aparaty fotograficzne zaczynają potrafić robić prostą edycje obrazu (Nikon D300 i wyższe)

a na czym ona polega?
teraz wiekszosc z nowo powstajacych idioten camera, potrafi
rozpoznawac twarze i ustawiac parametry na ten fragment klatki. jak
dla mnie to jest spore osiagniecie wymagajace szybkosci pracy ukladow
wewnetrzych. drugim cyfrowa stabilizacja obrazu, ktora niby jest, ale
nie spotkalem aparatu, ktory by nie masakrowac przy tym zdjecia. <rs>

Data: 2009-06-14 20:05:00
Autor: Andrzej Libiszewski
Komputer Firmowy
rs pisze:


a na czym ona polega?
teraz wiekszosc z nowo powstajacych idioten camera, potrafi
rozpoznawac twarze i ustawiac parametry na ten fragment klatki. jak
dla mnie to jest spore osiagniecie wymagajace szybkosci pracy ukladow
wewnetrzych. drugim cyfrowa stabilizacja obrazu, ktora niby jest, ale
nie spotkalem aparatu, ktory by nie masakrowac przy tym zdjecia. <rs>

A jak ma nie masakrować, skoro cyfrowa "stabilizacja" to zwykłe podbicie ISO?


--
Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
"It is a proud and lonely thing to be a prince of Amber, incapable of
trust. I wasn't real fond of it just then, but there I was".

Data: 2009-06-14 14:45:59
Autor: rs
Komputer Firmowy
On Sun, 14 Jun 2009 20:05:00 +0200, Andrzej Libiszewski
<a.libiszewski@gazeta.USUNTO.pl> wrote:

rs pisze:


a na czym ona polega?
teraz wiekszosc z nowo powstajacych idioten camera, potrafi
rozpoznawac twarze i ustawiac parametry na ten fragment klatki. jak
dla mnie to jest spore osiagniecie wymagajace szybkosci pracy ukladow
wewnetrzych. drugim cyfrowa stabilizacja obrazu, ktora niby jest, ale
nie spotkalem aparatu, ktory by nie masakrowac przy tym zdjecia. <rs>

A jak ma nie masakrować, skoro cyfrowa "stabilizacja" to zwykłe podbicie ISO?

niezupelnie, bo grain jaki powstaje po podbiciu ISO wyglada troche
inaczej niz po pelnym procesie IS. jakkolwiek w czasie tego procesu,
faktycznie czulosc jest podbita, to jednak dzialanie softwaru, ktory
stara sie usunac ziarno powoduje najwieksza masakre. tak czy tak  jest
to lipa i chwyt marketinowy, niemniej troche pary obliczeniowej jest w
to wlozone. <rs>

Data: 2009-06-14 20:49:06
Autor: Andrzej Libiszewski
Komputer Firmowy
rs pisze:

niezupelnie, bo grain jaki powstaje po podbiciu ISO wyglada troche
inaczej niz po pelnym procesie IS. jakkolwiek w czasie tego procesu,
faktycznie czulosc jest podbita, to jednak dzialanie softwaru, ktory
stara sie usunac ziarno powoduje najwieksza masakre. tak czy tak  jest
to lipa i chwyt marketinowy, niemniej troche pary obliczeniowej jest w
to wlozone. <rs>

No jest, ale póki co jedyna prawdziwa stabilizacja to stabilizacja optyczna (w korpusie lub obiektywie). Reszta raczej pogarsza szansę na udane technicznie zdjęcie.

--
Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
"It is a proud and lonely thing to be a prince of Amber, incapable of
trust. I wasn't real fond of it just then, but there I was".

Data: 2009-06-14 15:34:26
Autor: rs
Komputer Firmowy
On Sun, 14 Jun 2009 20:49:06 +0200, Andrzej Libiszewski
<a.libiszewski@gazeta.USUNTO.pl> wrote:

rs pisze:

niezupelnie, bo grain jaki powstaje po podbiciu ISO wyglada troche
inaczej niz po pelnym procesie IS. jakkolwiek w czasie tego procesu,
faktycznie czulosc jest podbita, to jednak dzialanie softwaru, ktory
stara sie usunac ziarno powoduje najwieksza masakre. tak czy tak  jest
to lipa i chwyt marketinowy, niemniej troche pary obliczeniowej jest w
to wlozone. <rs>

No jest, ale póki co jedyna prawdziwa stabilizacja to stabilizacja optyczna (w korpusie lub obiektywie). Reszta raczej pogarsza szansę na udane technicznie zdjęcie.

dobrze prawisz, niemniej porownujemy to  co potrafia robic obecne
techniki obliczeniowe, zamkniete w okreslonych wymiarach, z tymi, jak
to ktos okreslil "z dawych dobrych czasow".  cyfrowa IS kiedy sie
pojawila? chyba dopiero raczkuje. w sumie to powininem zaczac od gestosci zapisu danych, bo w tym to
dopiero zrobilismy gigantyczny krok do przodu, a na razie konca
miniaturyzacji nie widac. <rs>

Data: 2009-06-15 10:34:52
Autor: Andrzej Libiszewski
Komputer Firmowy
rs pisze:
On Sun, 14 Jun 2009 20:49:06 +0200, Andrzej Libiszewski
<a.libiszewski@gazeta.USUNTO.pl> wrote:

rs pisze:

niezupelnie, bo grain jaki powstaje po podbiciu ISO wyglada troche
inaczej niz po pelnym procesie IS. jakkolwiek w czasie tego procesu,
faktycznie czulosc jest podbita, to jednak dzialanie softwaru, ktory
stara sie usunac ziarno powoduje najwieksza masakre. tak czy tak  jest
to lipa i chwyt marketinowy, niemniej troche pary obliczeniowej jest w
to wlozone. <rs>
No jest, ale póki co jedyna prawdziwa stabilizacja to stabilizacja optyczna (w korpusie lub obiektywie). Reszta raczej pogarsza szansę na udane technicznie zdjęcie.

dobrze prawisz, niemniej porownujemy to  co potrafia robic obecne
techniki obliczeniowe, zamkniete w okreslonych wymiarach, z tymi, jak
to ktos okreslil "z dawych dobrych czasow".  cyfrowa IS kiedy sie
pojawila? chyba dopiero raczkuje.

I tak zostanie, chyba że pojawią się matryce które nie będą szumieć przy wysokim ISO albo algorytmy odszumiające które nie masakrują zdjęcia. Żadna technika cyfrowa nie spowoduje że przestaną ci się trząść ręce.




--
Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
"It is a proud and lonely thing to be a prince of Amber, incapable of
trust. I wasn't real fond of it just then, but there I was".

Data: 2009-06-15 12:35:59
Autor: rs
Komputer Firmowy
On Mon, 15 Jun 2009 10:34:52 +0200, Andrzej Libiszewski
<a.libiszewski@gazeta.USUNTO.pl> wrote:

rs pisze:
On Sun, 14 Jun 2009 20:49:06 +0200, Andrzej Libiszewski
<a.libiszewski@gazeta.USUNTO.pl> wrote:

rs pisze:

niezupelnie, bo grain jaki powstaje po podbiciu ISO wyglada troche
inaczej niz po pelnym procesie IS. jakkolwiek w czasie tego procesu,
faktycznie czulosc jest podbita, to jednak dzialanie softwaru, ktory
stara sie usunac ziarno powoduje najwieksza masakre. tak czy tak  jest
to lipa i chwyt marketinowy, niemniej troche pary obliczeniowej jest w
to wlozone. <rs>
No jest, ale póki co jedyna prawdziwa stabilizacja to stabilizacja optyczna (w korpusie lub obiektywie). Reszta raczej pogarsza szansę na udane technicznie zdjęcie.

dobrze prawisz, niemniej porownujemy to  co potrafia robic obecne
techniki obliczeniowe, zamkniete w okreslonych wymiarach, z tymi, jak
to ktos okreslil "z dawych dobrych czasow".  cyfrowa IS kiedy sie
pojawila? chyba dopiero raczkuje.

I tak zostanie, chyba że pojawią się matryce które nie będą szumieć przy wysokim ISO albo algorytmy odszumiające które nie masakrują zdjęcia. Żadna technika cyfrowa nie spowoduje że przestaną ci się trząść ręce.

cyfrowa nie, ale mozna zapisac sie na akademie medyczna i po fafnastu
latach skonczyc np. chirurgie. wtedy rece beda sie trzasc troche
mniej. powiem szczerze, malo szumiaca, pelna matryca i jasny obiektyw nawet
staly, to jest to, czego mi obecnie w cyfrakach brakuje. reszta
bajerow, a szczegolnie cyfrowych mnie raczej nie interesuje. no chyba,
ze jakas zaawansowana AI bedzie juz na porzadku dziennym. to moze
wtedy. <rs>

--

"My God is nicer than yours". Thomas Krupski

Data: 2009-06-10 13:09:45
Autor: PSYLO
Komputer Firmowy
RadoslawF pisze:
To ja poproszę garść przykładów oprogramowania przydatnego
do prowadzenia firmy na ten system. Ze szczególnym uwzględnieniem
programów dla prawnika, księgowej i obsługi magazynu.

Przykro mi, zadania domowego za Ciebie odrabiał nie będę ;-) Nie znam też takich programów dla Windows, jeśli Ci to w czymś pomoże. Poza tym gdzie widzisz w pytaniu coś o oprogramowaniu dla prawników i księgowej? Bo chyba nie chcesz mi powiedzieć, że komputery dzielimy na maszyny do pisania oraz takie, które mogą służyć do pracy z specjalistycznym programem dla diagnostyka samochodów pochodzących z południowej części Słowacji (tudzież dla prawnika - to tylko inny przykład). Nie przechodźmy ze skrajności w inną skrajność, szczególnie jeśli podstawową poszukiwaną cechą komputera jest design i "bajery" ;-)

--
PSYLO

Data: 2009-06-10 13:19:37
Autor: Grzegorz Krukowski
Komputer Firmowy
On Wed, 10 Jun 2009 13:09:45 +0200, PSYLO <PSYLO.wytnijto@o2.pl>
wrote:

RadoslawF pisze:
To ja poproszę garść przykładów oprogramowania przydatnego
do prowadzenia firmy na ten system. Ze szczególnym uwzględnieniem
programów dla prawnika, księgowej i obsługi magazynu.

Przykro mi, zadania domowego za Ciebie odrabiał nie będę ;-) Nie znam też takich programów dla Windows, jeśli Ci to w czymś pomoże. Poza tym gdzie widzisz w pytaniu coś o oprogramowaniu dla prawników i księgowej?

Ale właśnie obaliłeś swoją tezę - każdy komputer może służyć jako
inteligentna maszyna do pisania, za to problemy zaczynają się z
oprogramowaniem specjalistycznym. I w wielu przypadkach masz
następujący wybór: Windows, Windows albo Windows.

No chyba, że jako oprogramowanie specjalistyczne traktujesz n.p. Worda
;)
--
Grzegorz Krukowski

Data: 2009-06-10 13:41:15
Autor: PSYLO
Komputer Firmowy
Grzegorz Krukowski pisze:
problemy zaczynają się z oprogramowaniem specjalistycznym

A czy gdzieś padło takie założenie wraz z podaniem konkretnego zastosowania? Bo jakoś przeoczyłem chyba :-)

No chyba, że jako oprogramowanie specjalistyczne traktujesz n.p. Worda
;)

Jako specjalistyczne traktuję np. Photoshopa, który na sprzęcie Apple pracuje znacznie przyjemniej.

--
PSYLO

Data: 2009-06-10 16:19:43
Autor: RadoslawF
Komputer Firmowy
Dnia 2009-06-10 13:41, Użytkownik PSYLO napisał:

No chyba, że jako oprogramowanie specjalistyczne traktujesz n.p. Worda
;)

Jako specjalistyczne traktuję np. Photoshopa, który na sprzęcie Apple pracuje znacznie przyjemniej.

Program dla grafika jest potrzebny w niewielkiej ilości firm.
Program do księgowości praktycznie w każdej (wyjątek małe firmy
które prowadzenie księgowości zlecają na zewnątrz).
Więc odpuść tego Photoshopa i podaj przykład softu do prowadzenia
księgowości lub przyznaj że temat komputera w firmie tak naprawdę
jest Ci obcy i tylko tak dla sportu zabierasz głos.

Pozdrawiam

Data: 2009-06-10 12:23:31
Autor: rs
Komputer Firmowy
On Wed, 10 Jun 2009 16:19:43 +0200, RadoslawF <radoslawfl@gazeta.pl>
wrote:

Dnia 2009-06-10 13:41, Użytkownik PSYLO napisał:

No chyba, że jako oprogramowanie specjalistyczne traktujesz n.p. Worda
;)

Jako specjalistyczne traktuję np. Photoshopa, który na sprzęcie Apple pracuje znacznie przyjemniej.

Program dla grafika jest potrzebny w niewielkiej ilości firm.
Program do księgowości praktycznie w każdej (wyjątek małe firmy
które prowadzenie księgowości zlecają na zewnątrz).
Więc odpuść tego Photoshopa i podaj przykład softu do prowadzenia
księgowości lub przyznaj że temat komputera w firmie tak naprawdę
jest Ci obcy i tylko tak dla sportu zabierasz głos.

5 sekund w google:
http://www.findaccountingsoftware.com/software/browse/desktopos/6
<rs>

Data: 2009-06-10 18:35:32
Autor: RadoslawF
Komputer Firmowy
Dnia 2009-06-10 18:23, Użytkownik rs napisał:

5 sekund w google:
http://www.findaccountingsoftware.com/software/browse/desktopos/6

Normalnie mnie rozwaliłeś, ze śmiechu oplułem wyświetlacz.
A teraz jak już byłeś taki miły powiedz który z tych programów
nadaje się do prowadzenia księgowości w naszym pięknym kraju
z uwzględnieniem naszego pięknego języka i naszych wspaniale
najbardziej na świecie pokręconych przepisów. :-)
Bo wedle mojej wiedzy to w znajomych firmach opierających
się na nadgryzionym jabłku księgowość załatwiają na maszynach
wirtualnych pod kontrolą windowsa.
Ale może faktycznie wszyscy przespaliśmy jakiś wysyp ciekawego
softu.

Pozdrawiam

Data: 2009-06-10 12:47:03
Autor: rs
Komputer Firmowy
On Wed, 10 Jun 2009 18:35:32 +0200, RadoslawF <radoslawfl@gazeta.pl>
wrote:

Dnia 2009-06-10 18:23, Użytkownik rs napisał:

5 sekund w google:
http://www.findaccountingsoftware.com/software/browse/desktopos/6

Normalnie mnie rozwaliłeś, ze śmiechu oplułem wyświetlacz.
A teraz jak już byłeś taki miły powiedz który z tych programów
nadaje się do prowadzenia księgowości w naszym pięknym kraju
z uwzględnieniem naszego pięknego języka i naszych wspaniale
najbardziej na świecie pokręconych przepisów. :-)

nie interesuje mnie to zuuuuupelnie, tak jak ciebie nie powinno
interesowac, do czego pytek ma zamiar uzywac, tego kompa. to co
podalem, swiadczy jednak dobitnie, ze jest software o ktory pytales na
macos'a, wiec teraz nie marudz, tylko a teraz lec po scierke i czysc
swoje stanowisko pracy. btw. ja na makowke mam kazdy soft, ktory do mojej pracy i przyjemnosci
mi jest potrzebny i nie narzekam, choc makowka bynajnmiej nie jest
moim ukochanym systemem.

Bo wedle mojej wiedzy to w znajomych firmach opierających
się na nadgryzionym jabłku księgowość załatwiają na maszynach
wirtualnych pod kontrolą windowsa.

ale przeciez podalem i taka mozliwosc, jako ostatecznosc. nie?

Ale może faktycznie wszyscy przespaliśmy jakiś wysyp ciekawego
softu.

no wlasnie tak sadze. pedzie popyt, bedzie podaz. <rs>

Data: 2009-06-10 19:32:58
Autor: PSYLO
Komputer Firmowy
RadoslawF pisze:
Więc odpuść tego Photoshopa i podaj przykład softu do prowadzenia
księgowości lub przyznaj że temat komputera w firmie tak naprawdę
jest Ci obcy i tylko tak dla sportu zabierasz głos.

Z tonu Twojej wypowiedzi odnoszę wrażenie, że musisz mieć cholerne kompleksy. Skąd ta wrogość? A skoro uważasz, że każdy komputer w każdej firmie = oprogramowanie do księgowości to powodzenia życzę w dalszym bajkopisaniu, dalsza dyskusja nie ma sensu.

--
PSYLO

Data: 2009-06-10 20:10:48
Autor: RadoslawF
Komputer Firmowy
Dnia 2009-06-10 19:32, Użytkownik PSYLO napisał:

Więc odpuść tego Photoshopa i podaj przykład softu do prowadzenia
księgowości lub przyznaj że temat komputera w firmie tak naprawdę
jest Ci obcy i tylko tak dla sportu zabierasz głos.

Z tonu Twojej wypowiedzi odnoszę wrażenie, że musisz mieć cholerne kompleksy. Skąd ta wrogość? A skoro uważasz, że każdy komputer w każdej firmie = oprogramowanie do księgowości to powodzenia życzę w dalszym bajkopisaniu, dalsza dyskusja nie ma sensu.

Uważam że "Program dla grafika jest potrzebny w niewielkiej ilości firm.
Program do księgowości praktycznie w każdej" no ale jak ktoś jest sam
zakompleksiony to z "tonu wypowiedzi" wywnioskuje sobie dokładnie
to co będzie mu pasować.

Pozdrawiam

Data: 2009-06-11 20:49:25
Autor: Marek Dyjor
Komputer Firmowy
PSYLO wrote:
Grzegorz Krukowski pisze:
problemy zaczynają się z oprogramowaniem specjalistycznym

A czy gdzieś padło takie założenie wraz z podaniem konkretnego
zastosowania? Bo jakoś przeoczyłem chyba :-)

No chyba, że jako oprogramowanie specjalistyczne traktujesz n.p.
Worda ;)

Jako specjalistyczne traktuję np. Photoshopa, który na sprzęcie Apple
pracuje znacznie przyjemniej.

baju baju będziesz w raju, tak to było dawno temu i nieprawda.

Data: 2009-06-12 11:03:40
Autor: Andrzej Libiszewski
Komputer Firmowy
Dnia Wed, 10 Jun 2009 13:41:15 +0200, PSYLO napisał(a):

Jako specjalistyczne traktuję np. Photoshopa, który na sprzęcie Apple pracuje znacznie przyjemniej.

Ciekawe kiedy dorobią się tam wersji pracującej na x64, szybszej i
"przyjemniej pracującej".

PS: proponuję przenieść dyskusję na pl.comp.os.advocacy, tam ostatnio
najazd ewangelistów makówkarskich, wątek będzie akurat pasował...


--
|Andrea|Gigabyte Triton 180, Gigabyte GA-MA69G-S3H, HP Pavilion W2408H
AMD Athlon 64X2 4400+,  Gigabyte Radeon HD4850,  Arctic Freezer 64 Pro
4x1GB RAM PC6400, ST3160815AS 160GB, ST3500320AS 500GB, WD2000JS 200GB
Pioneer DVR-115, Tagan TG480-U15 480W, VideoMate E850F,  Asus Xonar DX

Data: 2009-06-15 22:49:55
Autor: Jacek Kauch
Komputer Firmowy
On 09-06-10 12:47, in article h0npkf$9kq$1@node1.news.atman.pl, "RadoslawF"
<radoslawfl@gazeta.pl> wrote:

To ja poproszę garść przykładów oprogramowania przydatnego
do prowadzenia firmy na ten system. Ze szczególnym uwzględnieniem
programów dla prawnika, księgowej i obsługi magazynu.

hmm, no to zaczynajmy. Odpalam na swoim MB Pro pochodzącym raptem z końca
2006 roku klienta SAP'a. Jaki zakres obsługi firmy ten soft posiada to już
zajrzyj laskawie na stronę producenta.
I to chula jednocześnie z odpalonym Lotus Notes, Excelem, Wordem, czasem
Photoshopem czy InDesignem na c2d 2.33 z 3 GB ram. Dyszczek zaledwie 320 GB
z 7200 obr./min. Podpięte do zewnętrznego 20" monitora. A to wszystko
popędzam, uwaga, myszą Microsoftu.


Coś mniejszego dla księgowego, logistyka czy magazyniera? Hansa, Faqt jakieś
naście aplikacji działających przez Web access. Wystarczy? Chesz sam
"pokonstruować" - Filemaker, Bento, 4D...

ogólnie:

Dla prawnika... polecam uwadze następujące linki:
http://maclawyer.pl/apple-mac/mac-dla-prawnika
http://maclawyer.pl/wideo/maclawyertv

Może programy dla hotelarzy, placowek medycznych?

e-deklaracje chodzą bez zająknięcia na Maku. Potrzebujesz może postawić
natywnie Oracle na OSX server? Z tym to już można cuda wianki wyprawiać.

Pozdrawiam,
JK
--
Odpowiadając, nie pisz na e-maila z nagłówka, wszystko ląduje w koszu.

Data: 2009-06-15 22:51:26
Autor: Jacek Kauch
Komputer Firmowy



On 09-06-15 22:49, in article C65C8093.19DEE%jacekkauch@onet.eu, "Jacek
Kauch" <jacekkauch@onet.eu> wrote:

ogólnie:

.... http://www.apple.com/downloads/macosx/business_finance/

JK

--
Odpowiadając, nie pisz na e-maila z nagłówka, wszystko ląduje w koszu.

Data: 2009-06-16 08:41:37
Autor: Mariusz Kruk
Komputer Firmowy
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Jacek Kauch"
ogólnie:
... http://www.apple.com/downloads/macosx/business_finance/

ROTFLMAO.

--
\-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- / Inwigilacja  kosztuje. Permanentna inwigila-
|  Kruk@epsilon.eu.org   | cja kosztuje dużo.(Bronek Kozicki)
| http://epsilon.eu.org/ | /-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- \

Data: 2009-06-16 08:40:47
Autor: Mariusz Kruk
Komputer Firmowy
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Jacek Kauch"
To ja poproszę garść przykładów oprogramowania przydatnego
do prowadzenia firmy na ten system. Ze szczególnym uwzględnieniem
programów dla prawnika, księgowej i obsługi magazynu.
hmm, no to zaczynajmy. Odpalam na swoim MB Pro pochodzącym raptem z końca
2006 roku klienta SAP'a. Jaki zakres obsługi firmy ten soft posiada to już
zajrzyj laskawie na stronę producenta.

O tak, dla małej firmy - SAP. Świetny pomysł. (BTW, odłóż ten apostrof).

I to chula jednocześnie z odpalonym Lotus Notes, Excelem, Wordem, czasem

Szkoda, że słownik najwyraźniej nie "chula".

--
/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\ I  WON'T  NOT  USE  NO DOUBLE NEGATIVES(Bart
\  Kruk@epsilon.eu.org   / Simpson on chalkboard in episode BABF02)
/ http://epsilon.eu.org/ \ \/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/

Data: 2009-06-16 09:28:36
Autor: Jacek Kauch
Komputer Firmowy
On 09-06-16 08:40, in article slrnh3efjf.i44.Mariusz.Kruk@epsilon.rdc.pl,
"Mariusz Kruk" <Mariusz.Kruk@epsilon.eu.org> wrote:

O tak, dla małej firmy - SAP. Świetny pomysł. (BTW, odłóż ten apostrof).

Pytający nie zdefiniował charakteru firmy. Podałem zatem rozwiązanie dla
dużej firmy, dla mniejszej i zupełnie malutkiej.
Ty natomiast zastosowałeś metodę cytowania rodem z brukowców. Chyba nie
zależy Ci na takim poziomie dyskusji? (retorycznie)

pzdr,
JK

--
Odpowiadając, nie pisz na e-maila z nagłówka, wszystko ląduje w koszu.

Data: 2009-06-16 09:39:54
Autor: Mariusz Kruk
Komputer Firmowy
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Jacek Kauch"
O tak, dla małej firmy - SAP. Świetny pomysł. (BTW, odłóż ten apostrof).
Pytający nie zdefiniował charakteru firmy. Podałem zatem rozwiązanie dla
dużej firmy, dla mniejszej i zupełnie malutkiej.

Że zacytuję:
"hmm, no to zaczynajmy. Odpalam na swoim MB Pro pochodzącym raptem z
końca 2006 roku klienta SAP'a. Jaki zakres obsługi firmy ten soft posiada
to już zajrzyj laskawie na stronę producenta."
Oczywiście. To są rozwiązania "dla dużej firmy, dla mniejszej i zupełnie
malutkiej".

Ty natomiast zastosowałeś metodę cytowania rodem z brukowców. Chyba nie
zależy Ci na takim poziomie dyskusji? (retorycznie)

"You have the right to remain silent. Anything you say will be misquoted
and used against you."

--
/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\ Microsoft Office 2000: To Ci się uśmiecha
\  Kruk@epsilon.eu.org   / / http://epsilon.eu.org/ \ \/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/

Data: 2009-06-16 10:10:10
Autor: Jacek Kauch
Komputer Firmowy
On 09-06-16 09:39, in article slrnh3ej2a.i44.Mariusz.Kruk@epsilon.rdc.pl,
"Mariusz Kruk" <Mariusz.Kruk@epsilon.eu.org> wrote:

Że zacytuję:
"hmm, no to zaczynajmy. Odpalam na swoim MB Pro pochodzącym raptem z
końca 2006 roku klienta SAP'a. Jaki zakres obsługi firmy ten soft posiada
to już zajrzyj laskawie na stronę producenta."
Oczywiście. To są rozwiązania "dla dużej firmy, dla mniejszej i zupełnie
malutkiej".

A zwracałem uwagę byś uważnie czytał, w tej samej wiadomości, w trzecim
akapicie:
"Coś mniejszego dla księgowego, logistyka czy magazyniera? Hansa, Faqt
jakieś naście aplikacji działających przez Web access. Wystarczy? Chesz sam
"pokonstruować" - Filemaker, Bento, 4D...

Umknęło uwadze? Nie śmiem twierdzić, że przez złośliwość... ot pewnie zwykłe
przeoczenie. :-)
 
"You have the right to remain silent. Anything you say will be misquoted
and used against you."

Skoro nie nabyłeś należytej umiejętności posługiwania się cytatem, cóż
zatem...

Pozdrawiam,
J.

--
Odpowiadając, nie pisz na e-maila z nagłówka, wszystko ląduje w koszu.

Data: 2009-06-16 10:21:24
Autor: Mariusz Kruk
Komputer Firmowy
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Jacek Kauch"
"hmm, no to zaczynajmy. Odpalam na swoim MB Pro pochodzącym raptem z
końca 2006 roku klienta SAP'a. Jaki zakres obsługi firmy ten soft posiada
to już zajrzyj laskawie na stronę producenta."
Oczywiście. To są rozwiązania "dla dużej firmy, dla mniejszej i zupełnie
malutkiej".
A zwracałem uwagę byś uważnie czytał, w tej samej wiadomości, w trzecim
akapicie:
"Coś mniejszego dla księgowego, logistyka czy magazyniera? Hansa, Faqt
jakieś naście aplikacji działających przez Web access. Wystarczy? Chesz sam
"pokonstruować" - Filemaker, Bento, 4D...

Nie żartuj. Co to ma wspólnego z polską księgowością?

--
/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\ Błoto stwarza czasem pozory głębi.
\  Kruk@epsilon.eu.org   / / http://epsilon.eu.org/ \ \/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/

Data: 2009-06-17 15:56:55
Autor: Marek Dyjor
Komputer Firmowy
Mariusz Kruk wrote:
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Jacek Kauch"
"hmm, no to zaczynajmy. Odpalam na swoim MB Pro pochodzącym raptem z
końca 2006 roku klienta SAP'a. Jaki zakres obsługi firmy ten soft
posiada to już zajrzyj laskawie na stronę producenta."
Oczywiście. To są rozwiązania "dla dużej firmy, dla mniejszej i
zupełnie malutkiej".
A zwracałem uwagę byś uważnie czytał, w tej samej wiadomości, w
trzecim akapicie:
"Coś mniejszego dla księgowego, logistyka czy magazyniera? Hansa,
Faqt jakieś naście aplikacji działających przez Web access.
Wystarczy? Chesz sam "pokonstruować" - Filemaker, Bento, 4D...

Nie żartuj. Co to ma wspólnego z polską księgowością?

jak cie stać na maka to cie stac na SAPa :)

Data: 2009-06-16 10:28:33
Autor: Grzegorz Krukowski
Komputer Firmowy
On Mon, 15 Jun 2009 22:49:55 +0200, Jacek Kauch <jacekkauch@onet.eu>
wrote:

On 09-06-10 12:47, in article h0npkf$9kq$1@node1.news.atman.pl, "RadoslawF"
<radoslawfl@gazeta.pl> wrote:

To ja poproszę garść przykładów oprogramowania przydatnego
do prowadzenia firmy na ten system. Ze szczególnym uwzględnieniem
programów dla prawnika, księgowej i obsługi magazynu.

hmm, no to zaczynajmy. Odpalam na swoim MB Pro pochodzącym raptem z końca
2006 roku klienta SAP'a. Jaki zakres obsługi firmy ten soft posiada to już
zajrzyj laskawie na stronę producenta.
Coś mniejszego dla księgowego, logistyka czy magazyniera? Hansa, Faqt jakieś
naście aplikacji działających przez Web access. Wystarczy? Chesz sam
"pokonstruować" - Filemaker, Bento, 4D...

Ja Cię proszę... Pomijając kobyły typu SAP, Concorde, itp. systemy dla
dużych firm co masz na Maka dostosowane do polskich warunków? Hanse,
podobnoż makutrę, Faqt i jakieś popierdułki do faktur. Jednym słowem
proste aplikacje (ogólne systemy również baz danych pominę). A teraz
obejrzyj się w około i zobacz jaki jest wybór polskich systemów
finansowo/księgowo/magazynowych + multum popierdułek. O możliwości
niemal dowolnego wyboru programu tego typu na Maka mogłem się
przekonać z postów na forum www.myapple.pl. I ja nie neguję jakości
tych programów, tyle że w Polsce, w porównaniu do rynku Win/Linux
realnie leżycie w obszarze pomiędzy firma jednoosobowa a duża
korporacja / aplikacje dostosowane do polskich realiów
finansowoksięgowych.

I pytanie dodatkowe - a jak wygląda sprawa programów pod Linuxa, nie
da ich się łatwo dostosować/przenieść pod MacOSa?

--
Grzegorz Krukowski

Data: 2009-06-16 11:52:43
Autor: Jacek Kauch
Komputer Firmowy
On 09-06-16 10:28, in article l7le35h328uqal6fh6fvoqn9qrq06te8ei@4ax.com,
"Grzegorz Krukowski" <registered.user@op.pl> wrote:

A teraz
obejrzyj się w około i zobacz jaki jest wybór polskich systemów
finansowo/księgowo/magazynowych + multum popierdułek.

Nie twierdzę, że na Maka jest porownywalna ilość, twierdzę, że jeżeli ktoś
potrzebuje to znajdzie rozwiązanie dla siebie. Z drugiej strony ilość nie
przechodzi w jakość. tzn. kiedyś tak twierdzono dość uparcie ale jakoś nie
wyszło... :-)

I pytanie dodatkowe - a jak wygląda sprawa programów pod Linuxa, nie
da ich się łatwo dostosować/przenieść pod MacOSa?

Tego nie wiem, nie zajmuję sie portowaniem aplikacji pod OSX, ale może coś z
wykorzystaniem OpenDarwin/DarwinPorts miałoby sens.


--
Odpowiadając, nie pisz na e-maila z nagłówka, wszystko ląduje w koszu.

Data: 2009-06-10 21:00:24
Autor: Piotrek
Komputer Firmowy
OT: bardzo łatwo poznać osoby, które z Mac OS nie miały do czynienia ;)

i co tym OTem chciales udowodnic ?

Jeśli uważasz, że na ten system jest mało dostępnego oprogramowania i może służyć jedynie jako maszyna do pisania, to chyba Ci się coś z Linuksami pomieszało.

nic mi sie nie pomieszalo... jak juz pare osob zauwazylo postaw na macku system do ksiegowosci, spraw pracowniczych czy chociazby glupiego platnika :)

mysle ze niema co dalej dyskutowac skoro nie wiemy co dla tworcy watku oznacza komputr firmowy.
czy ma miec tylko logo jakiejs znanej firmy(apple sie nadaje) czy ma jakas mala drukarnie i potrzebuje sprzetu do obrobki grafiki(apple sie nadaje) czy chce posadzic pania krysie w firmie co robi jakies sprawy placowo ksiegowe(apple sie nie nadaje), czy tez jakies inne dosc waskiej specjalizacji softy chce(systemy do sterowania jakimis sterownikami, programatory itd itp, do czego apple tez sie nie nadaje)

tak ze gadanie o tym nie wiedzac co tak naprawde chce tworca watku niema sensu

-- p
zdr
piotrek

Data: 2009-06-10 18:28:32
Autor: rs
Komputer Firmowy
On Wed, 10 Jun 2009 21:00:24 +0200, "Piotrek" <a@b.ru> wrote:

OT: bardzo łatwo poznać osoby, które z Mac OS nie miały do czynienia ;)

i co tym OTem chciales udowodnic ?

Jeśli uważasz, że na ten system jest mało dostępnego oprogramowania i może służyć jedynie jako maszyna do pisania, to chyba Ci się coś z Linuksami pomieszało.

nic mi sie nie pomieszalo... jak juz pare osob zauwazylo postaw na macku system do ksiegowosci, spraw pracowniczych czy chociazby glupiego platnika :)

tak jak zostalo to juz zauwazone, nie ma z tym najmniejszego problemu.

mysle ze niema co dalej dyskutowac skoro nie wiemy co dla tworcy watku oznacza komputr firmowy.
czy ma miec tylko logo jakiejs znanej firmy(apple sie nadaje) czy ma jakas mala drukarnie i potrzebuje sprzetu do obrobki grafiki(apple sie nadaje) czy chce posadzic pania krysie w firmie co robi jakies sprawy placowo ksiegowe(apple sie nie nadaje), czy tez jakies inne dosc waskiej specjalizacji softy chce(systemy do sterowania jakimis sterownikami, programatory itd itp, do czego apple tez sie nie nadaje)

a to niby dlaczego nie? czyzby nie bylo jezykow programowania. nie ma
mozliwosci obslugi urzadzen I/O na makowkach?

jednak zastanow sie o czym piszesz. o systemie makowym, czy o
hardwarze apple, bo na razie sprawiasz wrazenie, jakby to byly dla
ciebis dokladnie te same rzeczy.

tak ze gadanie o tym nie wiedzac co tak naprawde chce tworca watku niema sensu

pytek juz sie zdeklarowal w 100% do czego ma ten sprzet byc, wiec ta
sparawa, wiec nei ma co dywagowac. padlo juz rozwiazanie. niech kupi, co mu sie podoba. <rs>

Data: 2009-06-11 19:46:50
Autor: PSYLO
Komputer Firmowy
Piotrek pisze:
nic mi sie nie pomieszalo... jak juz pare osob zauwazylo postaw na macku system do ksiegowosci, spraw pracowniczych czy chociazby glupiego platnika :)

Czyli do pracy małego odsetka komputerów w firmie - trudno, na tych trzeba będzie pracować z Windowsem (aczkolwiek nie wierzę, że nie ma takiego oprogramowania dla Mac OS patrząc chociażby na popularność tego systemu w USA) ;-)

mysle ze niema co dalej dyskutowac skoro nie wiemy co dla tworcy watku oznacza komputr firmowy.

Zacytuję:
>> "firmowy" w sensie z nalepka  IBM / HP / Fujitsu Siemens / APPLE...."

tak ze gadanie o tym nie wiedzac co tak naprawde chce tworca watku niema sensu

Sęk w tym, że wiemy, bo przecież autor pytania napisał to wyraźnie w poście z 2009-06-10 08:41. I nie chodzi mu o programy do obsługi księgowości ani magazynu, jak to niektórzy próbują uparcie forsować.

--
PSYLO

Komputer Firmowy

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona