Data: 2009-06-03 09:43:05 | |
Autor: nuroslaw | |
Komputer do nurkowania | |
Jakich używacie komputerów do nurkowania? opieram się na Sunnto Gekko, bo do Sunto jakoś wypada, że mają opinię pewnych. Powoli przymierzam się do Digitala (bo zaczynam nurki którym ten komputerek nie radzi: nurkowe na bezdechu.) i zamierzam bardziej samodzielnie liczyć głębokości i uwzględniając zmianę także gazu. Czy w czasie nurkowania wolicie je mieć zapięte na nadgarstkuwolę konsolę lub na rękę. Na ręce jest przekręcony, ale ani na spodzie, ani na górze nadgarstka. można powiedzieć, że jest odchylony o 30-45 st. Dzięki temu mając ręce przed sobą,w żaden sposób nie musze okręcać ręki aby zajrzęć na cyferblat. Konsola fajna też rzecz, pozwala na szybką kontrolę nie tylko czasu/głębokości ale także na sprawdzenie ilości gazu. Konsolę/bądź sam manometr - nie musze szukać, jak niektórzy twierdzą, że te urządzenia tylko się szuka. Konsola/manometr na wężu HP, to nie sznurekm, ma swoją sztywność. włożona pod pasek kamizelki/skrzydła, jest zawsze w tym samym miejscu, z przodu, doskonale widoczna bez używania rąk, ot taki ekran który masz niemal przed sobą. Niestety w polskich ciemnych wodach, wybieram zapięty na ręce. Jak biorę się za jakieś nurki poszukiwawcze itp. też na ręce. (aby nic się nie czepiało) Ale pływając typowo rekreacyjnie, w jakimś jeziorku o krystalicznej wodzie, wolę konsolę. Dlaczego? prosta sprawa, chcę wejsć do wody, biorę sprzęt na plecy i już mam wszystko co potrzebne do nurkowania scuba. Nie musze pamiętać gdzie co położyłem, że komputer spadnie z łodzi/pomostu itp. Nie jestem religijnym fanatykiem, z jedynie jednym słusznym zestawem. Dobieram sprzęt, wg własnych preferencji jak uznaję że będzie się mi w danych warunkach dobrze nurkowało. I komputer daje mi większą swobodę przebywania pod wodą, zmianę profilu nurkowego podczas nurkowania. A że średnia głębkość na której operuje nie przkeracza 20 m, mogę więcej czerpać przyjemności z samego nurkowania. I dlatych super poprawnyh którze zamierzają zaraz pomstować na takie zachowanie: wyszkolony nurek zna granice których nie może lekceważyć i ich nie przekracza. pozdr. o.N. -- |
|
Data: 2009-06-03 10:25:36 | |
Autor: Pszemol | |
Komputer do nurkowania | |
<nuroslaw@poczta.fm> wrote in message news:6069.000002ff.4a262989newsgate.onet.pl...
opieram się na Sunnto Gekko, bo do Sunto jakoś wypada, że mają opinię pewnych. Które mają opinię niepewnych? I o jaką niepewność tu chodzi? Powoli przymierzam się do Digitala (bo zaczynam nurki którym ten komputerek Bezdechu? Co to znaczy? Wstrzymujesz oddech pod wodą? Uczą na OWD aby tego pod żadnym pozorem nie robić :-) Czy w czasie nurkowania wolicie je mieć zapięte na nadgarstkuwolę konsolę lub na rękę. Konsola z rurą czy taki na rękę z bezprzewodowym czujnikiem ciśnienia wkręconym w pierwszy stopień reduktora - na jedno wychodzi, oba mają takie same funkcje przecież. Niestety w polskich ciemnych wodach, wybieram zapięty na ręce. Rozumiem - też mam zawsze problem z tym "zegarkiem" - zwykle staram się go zawsze mieć na ręce zapięty paskiem a jak zdjęty z ręki to zapinam go na ramieniu kamizelki spięty razem z rurą od inflatora aby się nie zgubił. Nie jestem religijnym fanatykiem, z jedynie jednym słusznym zestawem. No ale czy ma sens kupowanie konsoli z rurą gdy ma się już od początku komputer bezprzewodowy na rękę? Chyba nie - to ma sens tylko gdy ma się konsolę "spadkową" i kupiło się potem bezprzewodowy, tak? I komputer daje mi większą swobodę przebywania pod wodą, zmianę profilu Otóż to - zdaje się obydwaj mamy te same oczekiwania od nurkowania. Jako akwaryści chcemy sobie popływac w naturalnym akwarium i duże głębokości to nie dla nas bo nic tam przeważnie nie widać ciekawego ;-) I dlatych super poprawnyh którze zamierzają zaraz pomstować na takie Jeśli ktoś nie ma ciągotek głębokościowych to trudno mu przekroczyć te granice. Ja generalnie unikam głębokości w wyżej wspomnianych powodów i jeszcze mi sie nie zdarzyło na tym komputerze aby wejść w tryb dekompresji - nawet nie wiem co ten komputer pokazuje wtedy :-) Kiedyś chyba muszę to zrobić dla testu, aby zobaczyć czego oczekiwać. |
|
Data: 2009-06-03 19:05:57 | |
Autor: nuroslaw | |
Komputer do nurkowania | |
<nuroslaw@poczta.fm> wrote in message news:6069.000002ff.4a262989newsgate.onet.pl...hm, w sumie to nie wiem, nasłuchałem się jakie to Sunnto są cacy No i kolega ma Sunnto, to jakoś prosto poszło. ale jak wybierałem to był: Mares R1 RGBM+, Aeris i Gekko. Aeris wchodził na rynek, i trudno było coś o nim powiedzieć, chociaż zapowiadał się bardzo ciekawie. Bezdechu? Co to znaczy? Wstrzymujesz oddech pod wodą?a na Rescue uczą :). zaczynam coraz więcej nurków typu: apnoe, spearfishing, freediver, i takich 30+ Manometr wybieram analogowy, na wężu, na koncu jest platforma gdzie razem sa zamontowane manometr i komputer. Komputer nie mierzy mi ilosci powietrza w butli - nie potrzebuję tego. A do tego transmitery radiowo jakoś zawodza w polskich wodach. dlaczego nie wiem. A poza tym są duże droższe, więc mnie nie interesują. No ale czy ma sens kupowanie konsoli z rurą gdy ma się już od początkuprzez te 20 lat nurkowania, trochę sprzetu się zgromadziło. Mam butle 8l z prostym automatem i noszakiemm i konsola i poważniejszy zestaw. Nie rozumiem bezprzewodowy? wszystkie komputery których używam/używamy są bezprzewodowe, liczą gł, czas, deko, v itp ale nie podają ilości gazu w butli. I ten analogowy manometr tez nie bimba się nigdzie. Wkładam go pod pasek uprzęży i tak usztywniony utrzymuje się tak jakby go ktoś trzecia ręką trzymał tak abyś w każdej chwili mógl odczytać dane. > I komputer daje mi większą swobodę przebywania pod wodą, zmianę profilu wykonując obowiązki słuzbowe czy poważniejsze nurkowania, wybieram zestaw "ciężki" ( min. dwa automaty, butle, skrzydlo, SS, lampy, kołowrotki itp) a chcąc popływać czysto rekreacyjnie, zarzucam na plecy ta 8dm3 butlę, bez jacketów, pianek, pasów balastowych i całej masy innego sprzętu, totale lekkie nurkowanie w płytkich, ciepłych wodach ciesząc się z samego nurkowania, widoczków itp, a nie osiagniętego celu. bywa, ze jak przykręce automat z manometrem, to pływam nawet bez głebokościomierza i zegarka, bo mi nie potrzebne. Doskonale wiem na jakie głebokości jestem, i jak długo - czas mierzy mi znikajace powietrze w butli a nie upływajace sekundy. pozdr. o.N. -- |
|
Data: 2009-06-03 14:10:56 | |
Autor: Pszemol | |
Komputer do nurkowania | |
<nuroslaw@poczta.fm> wrote in message news:6069.00000360.4a26ad75newsgate.onet.pl...
Bezdechu? Co to znaczy? Wstrzymujesz oddech pod wodą?a na Rescue uczą :). zaczynam coraz więcej nurków typu: 30+ ? Konsola z rurą czy taki na rękę z bezprzewodowym czujnikiem ciśnieniaManometr wybieram analogowy, na wężu, na koncu jest platforma gdzie razem sa Dla mnie zaletą jest, że mam jedną rure mniej - moja "ośmiornica" ma tylko dwie nogi i jednego kikuta w roli nadajnika... No ale czy ma sens kupowanie konsoli z rurą gdy ma się już od początkuprzez te 20 lat nurkowania, trochę sprzetu się zgromadziło. No tak myślałem. Ja nie widzę wad systemu bezprzewodowego monitoringu ciśnienia butli - działa to u mnie zarówno w morskich sytuacjach, jak i lokalnie w Chicago w słodkich wodach... Nadajnik mam na I stopniu, przy butli za głową, odbiornik na nadgarstku i wszystko działa bardzo ładnie. Nie rozumiem bezprzewodowy? wszystkie komputery których No, jeśli nie podają ilości gazu w butli to ma się rozumieć że są bezprzewodowe - ta cała przewodowość siedzi w rurze doprowadzającej gaz pod ciśnieniem do konsoli pomiarowej. Być może błędnie, ale ja rozumiem "komputer" jako wszystko razem zintegrowane, tak jak w moim Aeris elite T3. I ten analogowy manometr tez nie bimba się nigdzie. Wkładam go pod pasek No nie wiem - może masz coś innego - ja w wypożyczonych sprzętach miałem problemy z bimbaniem się tego szlaufa wszędzie gdzie nie trzeba, musiał być na retraktorze do kamizelki przypięty. Potem po rozłożeniu sprzętu na łodce, na lądzie, też bimba się - można tym walnąć w coś twardego, albo stanąć, położyć butlę, itp. Wolę jak mi nic nie dynda :-) Zegarek mam na ręce i jest on tam bezpieczny - no chyba że mi rekin rękę odgryzie, ale wtedy będe miał większe problemy niż zguba komputera :-) > I komputer daje mi większą swobodę przebywania pod wodą, zmianę profilu Jak przypinasz sobie taką butlę na plecy? Ma ona jakiś noszak ? I jak regulujesz swoją wyporność bez kamizelki? Masz jakiś balon? Czy tylko własne płuca? |
|
Data: 2009-06-03 21:59:29 | |
Autor: nuroslaw | |
Komputer do nurkowania | |
<nuroslaw@poczta.fm> wrote in message news:6069.00000360.4a26ad75newsgate.onet.pl...no takie ponizej 30 m Być może błędnie, ale ja rozumiem "komputer" jako wszystko razemJa uznaje za "komputer" te wszystkie liczydła nurkowe, które podają najwazniejsze parametry podczas nurkowania tj. nie tylko liczą aktualny stan, ale przewidują przyszłość ( np. że zostało 5 min do osiągnięcia czasu deko, albo że będę musiał się zatrzymać na 18,9,5 m :) ) > I ten analogowy manometr tez nie bimba się nigdzie. Wkładam go pod pasekdlatego wkłada się go pod pas/ramię uprzęży jak już na nas założona. Nawet retraktor wtedy nie jest potrzebny. > itp) a chcąc popływać czysto rekreacyjnie, zarzucam na plecy ta 8dm3 > butlę,oczywiście, butla przypięta do noszka z tworzywa (równie dobrze może byc blacha od skrzydła), noszak ma pasy, zwykłą uprząż. Pływalność? no ciało ludzkie ma niemal zerową pływalność, butla daje Tobie minimalne przeciążenie bądź nie, nie masz skafandra, nie masz niczego, co by zmieniało wyporność podczas zmian głębokości. Przy minimalnym przeciążeniu/niedociązeniu pływalność regulujesz dokładnie w taki sam sposób jak podczas nurkowania tylko z płetwami i maską; pluca, ułożenie ciała pod wodą, ruch. -- |
|
Data: 2009-06-03 15:31:48 | |
Autor: Pszemol | |
Komputer do nurkowania | |
<nuroslaw@poczta.fm> wrote in message news:6069.0000038b.4a26d621newsgate.onet.pl...
Jak przypinasz sobie taką butlę na plecy? Ma ona jakiś noszak ?oczywiście, butla przypięta do noszka z tworzywa (równie dobrze może byc Ja z całą pewnością nie mam zerowej pływalności - za dużo sadła :-) |
|
Data: 2009-06-03 22:52:50 | |
Autor: nuroslaw | |
Komputer do nurkowania | |
Ja z całą pewnością nie mam zerowej pływalności - za dużo sadła :-)no ile potrzebujesz dodatkowo 2-3 kg ? i już smigasz ze stałą pływalnością (pianka zmienia pływalność, zmiany zależa jak wiesz od głebokości i jej grubosci). A jak nie masz elementu który zmiania pływalność, to nie potrzebujesz źródła wyporu, no chyba, że idziesz na głębokość, odległość od brzegu/łodzi, że taka pomoc się przyda. Dla freedivera są takie fajne, podbne jak dla zeglarzy, uruchomiane za pomocą naboju CO2. W spoczynku nie zajmuje prawie nic objetości, po odpaleniu daje 20 kg ciągu. -- |
|
Data: 2009-06-03 16:05:12 | |
Autor: Pszemol | |
Komputer do nurkowania | |
<nuroslaw@poczta.fm> wrote in message news:6069.0000039b.4a26e2a2newsgate.onet.pl...
Ja z całą pewnością nie mam zerowej pływalności - za dużo sadła :-)no ile potrzebujesz dodatkowo 2-3 kg ? i już smigasz ze stałą pływalnością Może masz rację, ale ja nie widzę powodu nurkowania bez kamizelki. Jest zwarta, kompaktowa i w niczym mi nie przeszkadza... |
|