Grupy dyskusyjne   »   pl.comp.pecet   »   Komputery z Castoramy

Komputery z Castoramy

Data: 2010-05-20 20:13:15
Autor: Strachu S.
Komputery z Castoramy
Kupowaliscie kiedys w Castoramie?

Czy sa takie sklepy, ktore pozwola na testowanie sprzetu typu/klasy notebook?

Chodzi mi o to, zebym mogl zabrac laptopa do domu, wybrany konkretny model i testowac, sprawdzic rzeczy wazne i mniej wazne:

- uruchomic 50 aplikacji, OE, cztery komunikatory, exela, painta, fotoszopa, arcadię i 12 innych i zobaczyc jak to pracuje
- sprwadzic egronomie, klawisze,
- otworzyc pokrywe i zamknac, posluchac czy piszczy i jakie ma zatrzaski
- popatrzec na matryce w warunkach w jakich _ja_ bede pracowal, a nie w sklepie
- poznać filozofie danego komputera
- uruchomic moje oprogramowanie na jakaim pracuje (moj komputer się muli pod tymze) i sprawdzic na danym testowanym laptopie
- sprawdzic takie glupoty jak to, czy nie szumia zbyt glosno wiatraki
- obejrzec w spokoju gdzie sa wszystkie porty, czy sensownie

Jedny słowem - czy sa sklepy, gdzie bede mogl zaplacic, i miec 2-5-7 dni na decyzje i ewentualny zwrot nienaruszonego sprzetu?

Tak mozna w Castoramie, zwracam wszystko czego nie zuzyje, nie pytaja dlaczego, tylko wyplacaja kase. Ale w Castoramie nie sprzedawaja notebookow...

czy sa takie fajne sklepy?

Strachu S.

--


Data: 2010-05-20 20:20:07
Autor: Santana
Komputery z Castoramy

Użytkownik "Strachu S." <satootWYTNIJTO@op.pl> napisał w wiadomości news:4461.00000058.4bf57bbbnewsgate.onet.pl...
Kupowaliscie kiedys w Castoramie?

Czy sa takie sklepy, ktore pozwola na testowanie sprzetu typu/klasy notebook?

Chodzi mi o to, zebym mogl zabrac laptopa do domu, wybrany konkretny model i
testowac, sprawdzic rzeczy wazne i mniej wazne:

- uruchomic 50 aplikacji, OE, cztery komunikatory, exela, painta, fotoszopa,
arcadię i 12 innych i zobaczyc jak to pracuje
- sprwadzic egronomie, klawisze,
- otworzyc pokrywe i zamknac, posluchac czy piszczy i jakie ma zatrzaski
- popatrzec na matryce w warunkach w jakich _ja_ bede pracowal, a nie w sklepie
- poznać filozofie danego komputera
- uruchomic moje oprogramowanie na jakaim pracuje (moj komputer się muli pod
tymze) i sprawdzic na danym testowanym laptopie
- sprawdzic takie glupoty jak to, czy nie szumia zbyt glosno wiatraki
- obejrzec w spokoju gdzie sa wszystkie porty, czy sensownie

Jedny słowem - czy sa sklepy, gdzie bede mogl zaplacic, i miec 2-5-7 dni na
decyzje i ewentualny zwrot nienaruszonego sprzetu?

Tak mozna w Castoramie, zwracam wszystko czego nie zuzyje, nie pytaja dlaczego,
tylko wyplacaja kase. Ale w Castoramie nie sprzedawaja notebookow...

czy sa takie fajne sklepy?



Zapytaj w Erze :)

Data: 2010-05-20 20:40:45
Autor: mis
Komputery z Castoramy
Zapytaj w Erze :)

albo jakimś lokalnym, małym sklepie, czasem można się w takich sprawach "dogadać". Ewentualnie w sklepie internetowym, czyli z prawem do zwrotu w ciągu 10 dni ? Stracisz co prawda koszty przesyłki w obie strony ale za to wybór modeli będzie spory.

Tomek

Data: 2010-05-20 20:57:21
Autor: Santana
Komputery z Castoramy

Użytkownik "mis" <mis@uszatek.pl> napisał w wiadomości news:4bf58231$0$2592$65785112news.neostrada.pl...
Zapytaj w Erze :)

albo jakimś lokalnym, małym sklepie, czasem można się w takich sprawach "dogadać". Ewentualnie w sklepie internetowym, czyli z prawem do zwrotu w ciągu 10 dni ? Stracisz co prawda koszty przesyłki w obie strony ale za to wybór modeli będzie spory.

IMHO mozna zwrócić towar nieużywany :)

Data: 2010-05-21 05:00:21
Autor: Budzik
Komputery z Castoramy
Osobnik posiadający mail santana@interia.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Zapytaj w Erze :)

albo jakimś lokalnym, małym sklepie, czasem można się w takich
sprawach "dogadać". Ewentualnie w sklepie internetowym, czyli z
prawem do zwrotu w ciągu 10 dni ? Stracisz co prawda koszty przesyłki
w obie strony ale za to wybór modeli będzie spory.

IMHO mozna zwrócić towar nieużywany :)

podaj przepis albo hau hau

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Wiedza to władza. Ale niewiedza, niestety, nie oznacza jeszcze
braku władzy."   Niels Bohr

Data: 2010-05-21 11:32:46
Autor: Santana
Komputery z Castoramy

Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości news:21052010.10BEC94Cbudzik61.poznan.pl...
Osobnik posiadający mail santana@interia.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Zapytaj w Erze :)

albo jakimś lokalnym, małym sklepie, czasem można się w takich
sprawach "dogadać". Ewentualnie w sklepie internetowym, czyli z
prawem do zwrotu w ciągu 10 dni ? Stracisz co prawda koszty przesyłki
w obie strony ale za to wybór modeli będzie spory.

IMHO mozna zwrócić towar nieużywany :)

podaj przepis albo hau hau


Rozumiesz skrót IMHO gamoniu? A co to jest hau hau? Tak się z rodzicami witasz? :)

Data: 2010-05-21 10:28:20
Autor: januszek
Komputery z Castoramy
Santana napisał(a):

Rozumiesz skrót IMHO gamoniu? A co to jest hau hau? Tak się z rodzicami witasz? :)

Taa, mam wrażenie, że osioł z psem usiłują się dogadać ;) Wracając do meritum: Nie ma przepisów na podstawie których konsument może zwrócić (kupiony w sklepie) sprzedawcy towar bo mu się nie podoba. Nie ma też przepisów, które zabraniają aby sklep takie zwroty przyjmował.

j.

--
bing jest fajny ale nie widać z niego do Apteki na Solnym...

Data: 2010-05-21 12:37:33
Autor: Santana
Komputery z Castoramy

Użytkownik "januszek" <januszek@polska.irc.pl> napisał w wiadomości news:slrnhvco23.a75.januszekgimli.mierzwiak.com...
Santana napisał(a):

Rozumiesz skrót IMHO gamoniu? A co to jest hau hau? Tak się z rodzicami
witasz? :)

Taa, mam wrażenie, że osioł z psem usiłują się dogadać ;) Wracając do
meritum: Nie ma przepisów na podstawie których konsument może zwrócić
(kupiony w sklepie) sprzedawcy towar bo mu się nie podoba. Nie ma też
przepisów, które zabraniają aby sklep takie zwroty przyjmował.


Taa, mam wrażenie że jeszcze leniwiec dołączył ;) Przeczytaj czego dotyczy wątek a później przemyśl to co napisałeś. Nie ulega wątpliwości że można zwrócić towar bez podania przyczyny, ja tylko poddałem w wątpliwość czy może on być używany. A to na co godzi się sprzedawca dobrowolnie jest wogóle poza dyskusją.

Data: 2010-05-21 10:58:25
Autor: januszek
Komputery z Castoramy
Santana napisał(a):

Taa, mam wrażenie że jeszcze leniwiec dołączył ;) Przeczytaj czego dotyczy wątek a później przemyśl to co napisałeś. Nie ulega wątpliwości że można zwrócić towar bez podania przyczyny, ja tylko poddałem w wątpliwość czy może on być używany.

No tak - ale dyskusja nie dotyczy zwrotu bez podania przyczyny - tylko zwrotu po testach uzytkowych.

j.

--
bing jest fajny ale nie widać z niego do Apteki na Solnym...

Data: 2010-05-21 13:09:28
Autor: Konrad N.S.
Komputery z Castoramy
Użytkownik "januszek" <januszek@polska.irc.pl> napisał w wiadomości news:slrnhvcpqg.ac8.januszekgimli.mierzwiak.com...

No tak - ale dyskusja nie dotyczy zwrotu bez podania przyczyny - tylko
zwrotu po testach uzytkowych.

tak lub inaczej, nie sądzę, żeby chodziło pytającemu o testy "niszczące".

a sam przyznam, że szkoda, że nie ma takiej możliwości, lub, że mało jaki sprzedawca/sklep ją daje. sam także obejrzałbym niejedno w domu spokoniej i dokładniej, i zmienił z niejednym moją decyzję zakupową.

zwłaszcza w przypadku laptopa jest tyle zmiennych wpływajacych na jakość i wygodę czy odbiór sprzętu przez nabywającego, że nie sposób wszystkiegiego stwierdzić bądź sprawdzić w sklepie.

K>N>S>

Data: 2010-05-21 13:33:38
Autor: Maciek
Komputery z Castoramy
W dniu 2010-05-21 13:09, Konrad N.S. pisze:
a sam przyznam, że szkoda, że nie ma takiej możliwości, lub, że mało jaki sprzedawca/sklep ją daje. sam także obejrzałbym niejedno w domu spokoniej i dokładniej, i zmienił z niejednym moją decyzję zakupową.
A potem byłby płacz jakie te komputery drogie, gdyby sprzedawca musiał w
cenie nowego sprzętu umieszczać jeszcze obniżki cen sprzętu
"testowanego", którego nikt po normalnej cenie później nie kupi.

zwłaszcza w przypadku laptopa jest tyle zmiennych wpływajacych na jakość i wygodę czy odbiór sprzętu przez nabywającego, że nie sposób wszystkiegiego stwierdzić bądź sprawdzić w sklepie.
W dużych sklepach masz egzemplarze testowe, które stoją, możesz je do
woli macać. Oczywiście ich wybór jest ograniczony i ceny zazwyczaj
wyższe niż w sklepach internetowych - już chyba wiadomo dlaczego.

--
Pozdrawiam
Maciek

Data: 2010-05-21 19:12:56
Autor: knrdz
Komputery z Castoramy
Maciek pisze:

A potem byłby płacz jakie te komputery drogie, gdyby sprzedawca musiał w
cenie nowego sprzętu umieszczać jeszcze obniżki cen sprzętu
"testowanego", którego nikt po normalnej cenie później nie kupi.

Wystarczy żeby "podrożały" do cen amerykańskich, tam zwroty (i sprzedaż refurbów po obniżonej cenie) to standard.

Data: 2010-05-22 00:03:57
Autor: Maciek
Komputery z Castoramy
W dniu 2010-05-21 19:12, knrdz pisze:
Wystarczy żeby "podrożały" do cen amerykańskich, tam zwroty (i sprzedaż refurbów po obniżonej cenie) to standard.
Tylko, że tam mogłyby być w takim razie jeszcze tańsze :->

--
Pozdrawiam
Maciek

Data: 2010-05-21 18:00:26
Autor: Budzik
Komputery z Castoramy
Osobnik posiadający mail januszek@polska.irc.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Rozumiesz skrót IMHO gamoniu? A co to jest hau hau? Tak się z rodzicami witasz? :)

Taa, mam wrażenie, że osioł z psem usiłują się dogadać ;) Wracając do meritum: Nie ma przepisów na podstawie których konsument może zwrócić (kupiony w sklepie) sprzedawcy towar bo mu się nie podoba. Nie ma też przepisów, które zabraniają aby sklep takie zwroty przyjmował.

tej, nie doczytałes, ze my tu o wysyłkowej (poza lokalem...)?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Jacoj: ...istnieją na świecie ludzie, którzy potrafią zepsuć stalową kulę...
Pszemol: No to jest nas dwu...

Data: 2010-05-21 18:00:22
Autor: Budzik
Komputery z Castoramy
Osobnik posiadający mail santana@interia.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Zapytaj w Erze :)

albo jakimś lokalnym, małym sklepie, czasem można się w takich
sprawach "dogadać". Ewentualnie w sklepie internetowym, czyli z
prawem do zwrotu w ciągu 10 dni ? Stracisz co prawda koszty przesyłki
w obie strony ale za to wybór modeli będzie spory.

IMHO mozna zwrócić towar nieużywany :)

podaj przepis albo hau hau


Rozumiesz skrót IMHO gamoniu? A co to jest hau hau? Tak się z rodzicami witasz? :)

imho to nie ja tu gamon.
no i pracujesz na plonka...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Jakość wewnętrznego monologu przez całe życie to jest charakter"
Karol Irzykowski

Data: 2010-05-21 20:19:18
Autor: Strachu S.
Komputery z Castoramy
imho to nie ja tu gamon.
no i pracujesz na plonka...

Ja jestem.
A dlatego, że jestem, to pytam, dzięki grupie się czegoś dowiem.

Strachu S.

--


Data: 2010-05-21 20:43:01
Autor: Santana
Komputery z Castoramy

Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości news:21052010.2FDCAFD1budzik61.poznan.pl...
Osobnik posiadający mail santana@interia.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Zapytaj w Erze :)

albo jakimś lokalnym, małym sklepie, czasem można się w takich
sprawach "dogadać". Ewentualnie w sklepie internetowym, czyli z
prawem do zwrotu w ciągu 10 dni ? Stracisz co prawda koszty przesyłki
w obie strony ale za to wybór modeli będzie spory.

IMHO mozna zwrócić towar nieużywany :)

podaj przepis albo hau hau


Rozumiesz skrót IMHO gamoniu? A co to jest hau hau? Tak się z rodzicami
witasz? :)

imho to nie ja tu gamon.
no i pracujesz na plonka...


Zalałem się łzami :)

Data: 2010-05-20 21:02:30
Autor: Czarek
Komputery z Castoramy
W dniu 2010-05-20 20:40, mis napisał/a:
Ewentualnie w sklepie internetowym, czyli z prawem do zwrotu w ciągu 10 dni

Znasz wymagania jakie należy spełnić aby oddać sprzęt w ciągu tych 10 dni? Kilkudniowe użytkowanie/testowanie np. laptopa nie wchodzi w grę.

--
Cz.

Data: 2010-05-20 21:22:35
Autor: bagno
Komputery z Castoramy

Użytkownik "Czarek" <czarek1@nospampoczta.fm> napisał w wiadomości news:ht4140$10jh$1news.mm.pl...
W dniu 2010-05-20 20:40, mis napisał/a:
Ewentualnie w sklepie internetowym, czyli z prawem do zwrotu w ciągu 10 dni

Znasz wymagania jakie należy spełnić aby oddać sprzęt w ciągu tych 10 dni? Kilkudniowe użytkowanie/testowanie np. laptopa nie wchodzi w grę.

Podaj jakąś podstawe. Bo z tego co wiem to nie dość, że wchodzi w grę
to jeszcze można powiedzieć, że właśnie po to te przepisy zostały stworzone.

Data: 2010-05-20 21:25:18
Autor: Santana
Komputery z Castoramy

Użytkownik "bagno" <bagno@o2.pl> napisał w wiadomości news:4bf58bfc$0$17102$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "Czarek" <czarek1@nospampoczta.fm> napisał w wiadomości news:ht4140$10jh$1news.mm.pl...
W dniu 2010-05-20 20:40, mis napisał/a:
Ewentualnie w sklepie internetowym, czyli z prawem do zwrotu w ciągu 10 dni

Znasz wymagania jakie należy spełnić aby oddać sprzęt w ciągu tych 10 dni? Kilkudniowe użytkowanie/testowanie np. laptopa nie wchodzi w grę.

Podaj jakąś podstawe. Bo z tego co wiem to nie dość, że wchodzi w grę
to jeszcze można powiedzieć, że właśnie po to te przepisy zostały stworzone.


Tzn. po co? Żeby sobie poużywać i oddać? Pokrętne myslenie ;)

Data: 2010-05-20 22:01:22
Autor: bagno
Komputery z Castoramy

Użytkownik "Santana" <santana@interia.pl> napisał w wiadomości news:ht42au$ai9$1usenet.news.interia.pl...

Użytkownik "bagno" <bagno@o2.pl> napisał w wiadomości news:4bf58bfc$0$17102$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "Czarek" <czarek1@nospampoczta.fm> napisał w wiadomości news:ht4140$10jh$1news.mm.pl...
W dniu 2010-05-20 20:40, mis napisał/a:
Ewentualnie w sklepie internetowym, czyli z prawem do zwrotu w ciągu 10 dni

Znasz wymagania jakie należy spełnić aby oddać sprzęt w ciągu tych 10 dni? Kilkudniowe użytkowanie/testowanie np. laptopa nie wchodzi w grę.

Podaj jakąś podstawe. Bo z tego co wiem to nie dość, że wchodzi w grę
to jeszcze można powiedzieć, że właśnie po to te przepisy zostały stworzone.

Tzn. po co? Żeby sobie poużywać i oddać? Pokrętne myslenie ;)

Żeby pouzywywac i stwierdzic czy to jest to co chcielismy kupic. Bardzo
pokretne.

Ja na przyklad kupilem plyte i procesor a jak po 2 dniach doszedlem
do wniosku, ze amd to jednak gowno to odeslalem. Bylo rozpakowane
i uzywane. Nikt nie robil problemow.

Data: 2010-05-20 22:09:46
Autor: Czarek
Komputery z Castoramy
W dniu 2010-05-20 22:01, bagno napisał/a:
Użytkownik "Santana"<santana@interia.pl>  napisał w wiadomości
news:ht42au$ai9$1usenet.news.interia.pl...


Ja na przyklad kupilem plyte i procesor a jak po 2 dniach doszedlem
do wniosku, ze amd to jednak gowno to odeslalem. Bylo rozpakowane
i uzywane. Nikt nie robil problemow.


Trafiłeś na nieświadomego swoich praw sprzedawcę lub sprzedawca wcześniej określił w opisie swojej aukcji/sklepu internetowego możliwość zwrotu (wolno mu)
W zwykłym sklepie jeśli produkt spełnia opisywane przez producenta cechy, nie masz prawnie takiej możliwości (chyba że sprzedawca się na to godzi ale to jego indywidualna decyzja nie wymuszona prawem)



--
Cz.

Data: 2010-05-20 22:40:26
Autor: bagno
Komputery z Castoramy

Użytkownik "Czarek" <czarek1@nospampoczta.fm> napisał w wiadomości news:ht4524$1eqs$3news.mm.pl...
W dniu 2010-05-20 22:01, bagno napisał/a:
Użytkownik "Santana"<santana@interia.pl>  napisał w wiadomości
news:ht42au$ai9$1usenet.news.interia.pl...


Ja na przyklad kupilem plyte i procesor a jak po 2 dniach doszedlem
do wniosku, ze amd to jednak gowno to odeslalem. Bylo rozpakowane
i uzywane. Nikt nie robil problemow.


Trafiłeś na nieświadomego swoich praw sprzedawcę lub sprzedawca wcześniej określił w opisie swojej aukcji/sklepu internetowego możliwość zwrotu (wolno mu)
W zwykłym sklepie jeśli produkt spełnia opisywane przez producenta cechy, nie masz prawnie takiej możliwości (chyba że sprzedawca się na to godzi ale to jego indywidualna decyzja nie wymuszona prawem)

Jasne. Chodzi konkretnie o sklep agito ktory najwyrazniej zna i
respektuje prawo. Mowa byla oczywiscie o sklepie internetowym.

"Art. 2. 1. (1) Konsument, który zawarł umowę poza lokalem przedsiębiorstwa, może
od niej odstąpić bez podania przyczyn, składając stosowne oświadczenie na piśmie
w terminie dziesięciu dni od zawarcia umowy. Do zachowania tego terminu wystarczy
wysłanie oświadczenia przed jego upływem.
2. Nie jest dopuszczalne zastrzeżenie, że konsumentowi wolno odstąpić od umowy za
zapłatą oznaczonej sumy (odstępne).
3. (2) W razie odstąpienia od umowy umowa jest uważana za niezawartą, a konsument
 jest zwolniony z wszelkich zobowiązań. To, co strony świadczyły, ulega zwrotowi w
stanie niezmienionym, chyba że zmiana była konieczna w granicach zwykłego zarządu.
Zwrot powinien nastąpić niezwłocznie, nie później niż w terminie czternastu dni. Jeżeli
konsument dokonał jakichkolwiek przedpłat, należą się od nich odsetki ustawowe od
daty dokonania przedpłaty."

Oznacza to ni mniej ni więcej, że towar może być rozpakowany
i używany. Natomiast połamanie go na 7 części przekracza już
granice zwykłego zarządu.

Data: 2010-05-20 22:18:35
Autor: MAR
Komputery z Castoramy
W dniu 2010.05.20 21:02, Czarek pisze:
W dniu 2010-05-20 20:40, mis napisał/a:
Ewentualnie w sklepie internetowym, czyli z prawem do zwrotu w ciągu
10 dni

Znasz wymagania jakie należy spełnić aby oddać sprzęt w ciągu tych 10
dni? Kilkudniowe użytkowanie/testowanie np. laptopa nie wchodzi w grę.

Owszem, jest możliwe. Z tym, że należy oddać towar w stanie oryginalnym, tj. nie wskazującym na użycie, poza otwartym opakowaniem oczywiście.
To trudne w przypadku laptopów z preinstalką systemu. Zainstalowanie i spersonalizowanie systemu powoduje, że taki sprzęt nie nadaje się do zwrotu.
Chyba że sklep nie robi problemu, ale to wtedy jego dobra wola.


--
Mar

Data: 2010-05-27 12:30:26
Autor: ::-::dysmorfofob::-::
Komputery z Castoramy
. Zainstalowanie i spersonalizowanie systemu powoduje, że taki sprzęt nie nadaje się do zwrotu.

Samo personalizowanie to pryszcz. Wiekszosc laptopow ma mozliwosc przywrocenia ustawien fabryczbych.
Ale np. zuzycie baterii, zarejestrowanie produktu (zaczyna bic okres gwarancyjny, limitowane w czasie uslugi producenta, itp.).
No i jak mi sklep przyslalby "nowego" laptopa ze sladami paluchow na matrycy to chyba bym im odeslal bombe w paczce :]

::f::

Data: 2010-05-27 12:34:11
Autor: Piotr M
Komputery z Castoramy
W dniu 27 maja 2010 12:30, ::-::dysmorfofob::-:: pisze:
. Zainstalowanie i spersonalizowanie systemu powoduje, że taki sprzęt
nie nadaje się do zwrotu.

Samo personalizowanie to pryszcz. Wiekszosc laptopow ma mozliwosc
przywrocenia ustawien fabryczbych.
Ale np. zuzycie baterii, zarejestrowanie produktu (zaczyna bic okres
gwarancyjny, limitowane w czasie uslugi producenta, itp.).
No i jak mi sklep przyslalby "nowego" laptopa ze sladami paluchow na
matrycy to chyba bym im odeslal bombe w paczce :]

W naszych realiach to (i nie tylko) się zdarza. Bo mamy jeszcze za mało wymagający rynek. Dlatego nie rozumiem wszystkich krytykantów, sprzeciwiających się co do możliwości kupowania, macania, używania i oddawania/wymieniania. To bardzo pożądana i dla wszystkich opłacalna możliwość. Sedno jest w tym, aby sprzedawcy nie oferowali tych produktów jako nowych. Na rynkach wysokorozwiniętych czegoś takiego nie ma, konkurencja by ich zjadła.

--
pzdr, Piotr M

"Najczęstsze kłamstwo w Internecie?
   - Szukałem, ale nie znalazłem."

Data: 2010-05-27 21:39:24
Autor: Maciek
Komputery z Castoramy
W dniu 2010-05-27 12:34, Piotr M pisze:
W naszych realiach to (i nie tylko) się zdarza. Bo mamy jeszcze za mało wymagający rynek. Dlatego nie rozumiem wszystkich krytykantów, sprzeciwiających się co do możliwości kupowania, macania, używania i oddawania/wymieniania. To bardzo pożądana i dla wszystkich opłacalna możliwość. Sedno jest w tym, aby sprzedawcy nie oferowali tych produktów jako nowych. Na rynkach wysokorozwiniętych czegoś takiego nie ma, konkurencja by ich zjadła.
Ok, sprzedawcy nie będą oferowali takich komputerów jako nowe, tylko
używane, czyli zapewne z rabatem. Kto za ten rabat zapłaci, bo chyba nie
liczysz, że sprzedawca? Jeśli sprzedawca ma nie dokładać do interesu, to
wszystkie koszty musi ponieść kupujący, w tym rabaty udzielane na
używany sprzęt.
--
Pozdrawiam
Maciek

Data: 2010-05-27 21:54:41
Autor: Grzegorz Krukowski
Komputery z Castoramy
On Thu, 27 May 2010 21:39:24 +0200, Maciek <maciek@nospam.pl> wrote:

Ok, sprzedawcy nie będą oferowali takich komputerów jako nowe, tylko
używane, czyli zapewne z rabatem. Kto za ten rabat zapłaci, bo chyba nie
liczysz, że sprzedawca? Jeśli sprzedawca ma nie dokładać do interesu, to
wszystkie koszty musi ponieść kupujący, w tym rabaty udzielane na
używany sprzęt.
Wytłumacz mi więc jak to jest - gdzie indziej działa a u nas nie.

Mamy jednak ciągle za słabą pozycję konsumenta.
--
Grzegorz Krukowski

Data: 2010-05-27 23:56:43
Autor: Maciek
Komputery z Castoramy
W dniu 2010-05-27 21:54, Grzegorz Krukowski pisze:
Wytłumacz mi więc jak to jest - gdzie indziej działa a u nas nie.
Mamy jednak ciągle za słabą pozycję konsumenta.
Działa, tylko że tam te komputery mogłyby być tańsze. Część ceny każdego
z nich stanowi właśnie możliwość przetestowania i zwrotu. I proszę mi
nie wyjeżdżać z tym, że jak to, przecież w USA komputery są już i tak
tańsze, to miałyby być jeszcze tańsze?? Porównywanie naszego rynku do
rynku USA mija się z celem. Na wysoką cenę detaliczną sprzętu ma wpływ
wiele czynników i wskazywanie jako jedynych winnych tej sytuacji tych
wstrętnych burżuazyjnych spekulantów (czytaj sprzedawców) jest
nieporozumieniem.

--
Pozdrawiam
Maciek

Data: 2010-05-28 11:45:00
Autor: WiesłaW
Komputery z Castoramy
Dnia 27-05-2010 o 23:56 Maciek napisał na pl.comp.pecet:

Porównywanie naszego rynku do rynku USA mija się z celem.Na wysoką cenę  detaliczną sprzętu ma wpływ wiele czynników

Pewnie, że mija się z celem. Tak samo jak porównywanie polskich
ulic i niemieckich. Najlepiej ubolewać, że u nas nic się nie
opłaca i szukać jakichś wyimaginowanych przeszkód. Chyba nawet
jeść się nie opłaca, bo i tak gó**o z tego.
Nie zmienia to faktu, że niektórzy zauważają i głośno mówią
jakie u nas jest dziadostwo.
Jak sobie przypominam artykuł z 1887r to tak sobie myślę, że
przez 120 lat nic się nie zmieniło i chyba nieprędko się zmieni.
http://hamlet.pro.e-mouse.pl/teksty/?id=prusb&idu=002#end

--
WiesłaW
Opera Mail

Data: 2010-05-28 12:04:55
Autor: Maciek
Komputery z Castoramy
W dniu 2010-05-28 11:45, WiesłaW pisze:
Pewnie, że mija się z celem. Tak samo jak porównywanie polskich
ulic i niemieckich. Najlepiej ubolewać, że u nas nic się nie
opłaca i szukać jakichś wyimaginowanych przeszkód. Chyba nawet
jeść się nie opłaca, bo i tak gó**o z tego.
Rany! Następny "mondry". Tłumaczę przecież, że forma porównywania jest
niewłaściwa. Jeśli porównywać ceny, to trzeba wziąć pod uwagę wielkość
rynku, podatki i inne obciążenia nakładane przez państwo, inne ceny
wpływające na cenę (np. ceny paliw, również mocno przez państwo obłożone
akcyzami, podatkami itd) i masę innych rzeczy. Doszukiwanie się w
wysokich cenach tylko i wyłącznie winy spekulantów, kułaków i innych
wrogów ludu zalatuje mi starą, dobrą bolszewicką szkołą. A po tych
niemieckich doskonałych ulicach to się może najpierw przejedź, żebyś
potem legend nie powtarzał.

--
Pozdrawiam
Maciek

Data: 2010-05-28 20:18:08
Autor: Dawid
Komputery z Castoramy
Maciek pisze:
W dniu 2010-05-28 11:45, WiesłaW pisze:
Pewnie, że mija się z celem. Tak samo jak porównywanie polskich
ulic i niemieckich. Najlepiej ubolewać, że u nas nic się nie
opłaca i szukać jakichś wyimaginowanych przeszkód. Chyba nawet
jeść się nie opłaca, bo i tak gó**o z tego.
Rany! Następny "mondry". Tłumaczę przecież, że forma porównywania jest

Popieram Wiesława i o rany ale pie......
. A po tych
niemieckich doskonałych ulicach to się może najpierw przejedź, żebyś
potem legend nie powtarzał.

Jeżdżę tymi drogami i nasze nie sięgają im do wód gruntowych :-)
Niestety to nie legendy, ale prawda.Nasze nowe drogi są gorsze od ich starych dróg.

Data: 2010-05-28 21:55:19
Autor: Maciek
Komputery z Castoramy
W dniu 2010-05-28 20:18, Dawid pisze:
Rany! Następny "mondry". Tłumaczę przecież, że forma porównywania jest
Popieram Wiesława i o rany ale pie......
To popieraj i dalej się oburzaj, że te ceny w USA takie niskie, bo u nas
wstrętni spekulanci marże mają bandyckie :-D

Jeżdżę tymi drogami i nasze nie sięgają im do wód gruntowych :-)
Niestety to nie legendy, ale prawda.Nasze nowe drogi są gorsze od ich starych dróg.
Jasne. I wszystkie takie mają.

--
Pozdrawiam
Maciek

Data: 2010-05-31 17:30:34
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Komputery z Castoramy

"Dawid" 4c0008de$0$17091$65785112@news.neostrada.pl

: Jeżdżę tymi drogami i nasze nie sięgają im do wód gruntowych :-)
: Niestety to nie legendy, ale prawda.Nasze nowe drogi są gorsze od ich
: starych dróg.

Nic dziwnego -- ostatnio zanotowano podniesienie poziomu wód gruntowych. ;)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2010-05-31 17:29:08
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Komputery z Castoramy

"Maciek" 4bfeeaa5$0$19160$65785112@news.neostrada.pl

Działa, tylko że tam te komputery mogłyby być tańsze.
Część ceny każdego z nich stanowi właśnie możliwość
przetestowania i zwrotu.

Największa część tracona jest w związku ze stratą
atrakcyjności -- im starszy towar, tym niższa jego
cena. Inne straty to koszt dzierżawy sklepu (nawet,
jeśli jest to własny sklep -- można by go było
komuś dzierżawić) koszt elektryczności itd...

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2010-05-28 06:54:46
Autor: januszek
Komputery z Castoramy
Maciek napisał(a):

Ok, sprzedawcy nie będą oferowali takich komputerów jako nowe, tylko
używane, czyli zapewne z rabatem. Kto za ten rabat zapłaci, bo chyba nie
liczysz, że sprzedawca? Jeśli sprzedawca ma nie dokładać do interesu, to
wszystkie koszty musi ponieść kupujący, w tym rabaty udzielane na
używany sprzęt.

Hmm, w niektórych branżach jest to już przecież praktykowane, sprzedaje
się naprzykład samochody "nowe" wcześniej służące jako prezentacyjne ;) j.

--
bing jest fajny ale nie widać z niego do Apteki na Solnym...

Data: 2010-05-31 17:25:08
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Komputery z Castoramy

"Piotr M" htlhv5$gad$1@mx1.internetia.pl

W naszych realiach to (i nie tylko) się zdarza. Bo mamy jeszcze za mało wymagający rynek. Dlatego nie rozumiem wszystkich krytykantów, sprzeciwiających się co do możliwości kupowania, macania, używania i oddawania/wymieniania. To bardzo pożądana i dla wszystkich opłacalna możliwość. Sedno jest w tym, aby sprzedawcy nie oferowali tych produktów jako nowych. Na rynkach wysokorozwiniętych czegoś takiego nie ma, konkurencja by ich zjadła.

Niech oferują jako macane, ale za 100% ceny nowego? :)
Ciekawe, że ,,macane'' buty sprzedają się jak nowe,
choć but jest (jakby to określić) bardziej osobisty
niż osobisty (z definicji swej) komputer.

IMO sprzedawca powinien dać możliwość pomacania; powinien
poopowiadać; porównać z innymi, podobnymi komputerami;
opowiedzieć o nadchodzących promocjach i nowych
rozwiązaniach technicznych...

I za to powinien brać wynagrodzenie, nie za sam fakt (namaszczany
przez Ozorowskich i jemu podobnych kapłanów) ,,posiadania'' sklepu
,,w okolicy''. :)

Co więcej -- w takim sklepie powinna być możliwość ,,pomacania''
oprogramowania, tak aby kupiec nie kupował kota (być może
rysiowatego) w worku. :)

Używane komputery można by było taniej sprzedawać tym, którym
nie przeszkadza, że do klawiatury już ktoś dotykał, a dysk już
był zapisywany...

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2010-05-20 21:17:51
Autor: Piotr M
Komputery z Castoramy
W dniu 20 maja 2010 20:40, mis pisze:

albo jakimś lokalnym, małym sklepie, czasem można się w takich sprawach
"dogadać".

W małych sklepach to właśnie trudniej. Nieraz nawet nie chcą odpalić takiego laptopa (np żeby sobie oglądnąć matrycę), bo podczas pierwszego uruchamiania system się wstępnie konfiguruje i już laptop "nie jest nowy"

--
pzdr, Piotr M

"Najczęstsze kłamstwo w Internecie?
   - Szukałem, ale nie znalazłem."

Data: 2010-05-20 22:37:52
Autor: Animka
Komputery z Castoramy
W dniu 2010-05-20 21:17, Piotr M pisze:
W dniu 20 maja 2010 20:40, mis pisze:

albo jakimś lokalnym, małym sklepie, czasem można się w takich sprawach
"dogadać".

W małych sklepach to właśnie trudniej. Nieraz nawet nie chcą odpalić
takiego laptopa (np żeby sobie oglądnąć matrycę), bo podczas pierwszego
uruchamiania system się wstępnie konfiguruje i już laptop "nie jest nowy"

Można dysk sformatować i będzie jak nieużywany.

--
animka

Data: 2010-05-20 21:13:51
Autor: Piotr M
Komputery z Castoramy
W dniu 20 maja 2010 20:13, Strachu S. pisze:
Jedny słowem - czy sa sklepy, gdzie bede mogl zaplacic, i miec 2-5-7 dni na
decyzje i ewentualny zwrot nienaruszonego sprzetu?

Tak mozna w Castoramie, zwracam wszystko czego nie zuzyje, nie pytaja dlaczego,
tylko wyplacaja kase. Ale w Castoramie nie sprzedawaja notebookow...

czy sa takie fajne sklepy?

W Saturnie i MM można sobie kupować i dowolnie wymieniać na coś innego i tak w nieskończoność :) Ważne aby łączna kwota wymienianego sprzętu nie była większa od łącznej kwoty sprzętu co sobie wybierzemy. Co do laptopów to się upewnij. Ale pewnie też. Nie wymieniają jedynie art higieny osobistej i to co jest w blistrach.

Co do laptopów. Była kilka miesięcy traka historia, że dziewczyna kupiła nówkę laptopa a tam zawalony twardziel i żeby było bardziej śmiesznie, to jeszcze osobistymi rzeczami po poprzedniku :D

--
pzdr, Piotr M

"Najczęstsze kłamstwo w Internecie?
   - Szukałem, ale nie znalazłem."

Data: 2010-05-20 21:28:42
Autor: Grzegorz Prędki
Komputery z Castoramy

czy sa takie fajne sklepy?


Mam dla Ciebie swietna propozycje. Otworz swoj wlasny sklep i pozwalaj na takie cos. CO Ty na to?

Data: 2010-05-20 21:53:05
Autor: Strachu S.
Komputery z Castoramy
Mam dla Ciebie swietna propozycje. Otworz swoj wlasny sklep i pozwalaj na takie cos. CO Ty na to?

Już mam swój sklep, nawet cała sieć - Castoramę.


Strachu S.


--


Data: 2010-05-20 22:05:20
Autor: Czarek
Komputery z Castoramy
W dniu 2010-05-20 21:53, Strachu S. napisał/a:

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy:http://niusy.onet.pl

Na którejś z grup NEWS ktoś napisał, ze by powystrzelał twórców bramek WWW <-> NEWS. Podpisuję się pod tym obiema rękoma.


--
Cz.

Data: 2010-05-20 22:08:10
Autor: Grzegorz Prędki
Komputery z Castoramy
W dniu 2010-05-20 21:53, Strachu S. pisze:
Mam dla Ciebie swietna propozycje. Otworz swoj wlasny sklep i pozwalaj
na takie cos. CO Ty na to?

Już mam swój sklep, nawet cała sieć - Castoramę.



To wypozycz mi pare narzedzi na maly test dla mojej ekipy. Sprawdze czy np. dobrze kuje sie nimi sciany akurat w tym miejsu gdzie teraz jest robota. Jak bedzie zle to oddam, ok?

Data: 2010-05-21 07:47:42
Autor: Konrad N.S.
Komputery z Castoramy
Użytkownik "Grzegorz Prędki" <"klark[USUN"@TO][malpa]transkomp.com> napisał w wiadomości news:4bf58d67$0$17091$65785112news.neostrada.pl...

czy sa takie fajne sklepy?

Mam dla Ciebie swietna propozycje. Otworz swoj wlasny sklep i pozwalaj na takie cos. CO Ty na to?

niepotrzebnie jesteś agresywny, zwlaszcza w kolejnych postach. wystarczyłaby odpowiedź na pytanie : nie ma takich sklepów.

K>N>S>

Data: 2010-05-20 21:48:39
Autor: qwerty
Komputery z Castoramy
Użytkownik "Strachu S." <satootWYTNIJTO@op.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:4461.00000058.4bf57bbb@newsgate.onet.pl...
- sprwadzic egronomie, klawisze,

Możesz w prawie każdym sklepie.

- poznać filozofie danego komputera

Co tu poznawać?

- uruchomic moje oprogramowanie na jakaim pracuje (moj komputer się muli pod
tymze) i sprawdzic na danym testowanym laptopie

Po to masz specyfikację.

- obejrzec w spokoju gdzie sa wszystkie porty, czy sensownie

Możesz w sklepie.

Jedny słowem - czy sa sklepy, gdzie bede mogl zaplacic, i miec 2-5-7 dni na
decyzje i ewentualny zwrot nienaruszonego sprzętu?

Jakiego nienaruszonego? Myślisz trochę? 99% laptopów konfiguruje się przy pierwszym uruchomieniu, chcesz wgrać swoje oprogramowanie, wytrzeć część klawiszy i potem zwrócić jako nieużywany? Jesteś śmieszny.

--
Petycja przeciw GMO: http://www.avaaz.org/en/eu_health_and_biodiversity

Data: 2010-05-20 21:55:50
Autor: Czarek
Komputery z Castoramy
W dniu 2010-05-20 21:48, qwerty napisał/a:
Jakiego nienaruszonego? Myślisz trochę? 99% laptopów konfiguruje się
przy pierwszym uruchomieniu, chcesz wgrać swoje oprogramowanie, wytrzeć
część klawiszy i potem zwrócić jako nieużywany? Jesteś śmieszny.

Ciekawe gdyby to on trafił na takiego testowanego przez np. 3 osoby lapka to jak by zareagował?
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
Klient nie postawi się na pozycji sprzedającego, bo każdego z nich uważa za kapitalistę, który już się tyle "nachapał", że nic mi się nie stanie jak przez niego straci. Nie bierze też pod uwagę użytkownika, który jako następny trafi na komputer z zainstalowanymi przez niego śmieciami.

--
Cz.

Data: 2010-05-20 22:36:17
Autor: Strachu S.
Komputery z Castoramy
W dniu 2010-05-20 21:48, qwerty napisał/a:
> Jakiego nienaruszonego? Myślisz trochę? 99% laptopów konfiguruje się
> przy pierwszym uruchomieniu, chcesz wgrać swoje oprogramowanie, wytrzeć
> część klawiszy i potem zwrócić jako nieużywany? Jesteś śmieszny.

Ciekawe gdyby to on trafił na takiego testowanego przez np. 3 osoby lapka to jak by zareagował?
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
Klient nie postawi się na pozycji sprzedającego, bo każdego z nich uważa za kapitalistę, który już się tyle "nachapał", że nic mi się nie stanie jak przez niego straci. Nie bierze też pod uwagę użytkownika, który jako następny trafi na komputer z zainstalowanymi przez niego śmieciami.

I wszyscy maja racje- i ci normalnie piszay, rzeczowo, jak i ci napastkliwcy, agresywni i zi bo zi, dla zasady.
Ja pytam jedynie "czy sa takie sklepy?".
Nie majac zamiaru nikomu niczego niszczyc chciałbym jedynie móc zobaczyc, czy to lub tamto mi odpowiada.
Jesli sie tak nie da - bedzie mi po prostu trudniej dobrac cos dla siebie.
Ale tragedii nie bedzie.


Strachu S.

--


Data: 2010-05-21 00:27:33
Autor: Konrad 'd3viCe' PiĂłro
Komputery z Castoramy
On Thu, 20 May 2010 22:36:17 +0200
"Strachu S." <satootWYTNIJTO@op.pl> wrote:

> W dniu 2010-05-20 21:48, qwerty napisał/a:
> > Jakiego nienaruszonego? Myślisz trochę? 99% laptopów konfiguruje
> > się przy pierwszym uruchomieniu, chcesz wgrać swoje
> > oprogramowanie, wytrzeć część klawiszy i potem zwrócić jako
> > nieużywany? Jesteś śmieszny.
> > Ciekawe gdyby to on trafił na takiego testowanego przez np. 3 osoby > lapka to jak by zareagował?
> Punkt widzenia zaleĹźy od punktu siedzenia.
> Klient nie postawi się na pozycji sprzedającego, bo każdego z nich
> uważa za kapitalistę, który już się tyle "nachapał", że nic mi się
> nie stanie jak przez niego straci. Nie bierze też pod uwagę
> użytkownika, który jako następny trafi na komputer z
> zainstalowanymi przez niego śmieciami.

I wszyscy maja racje- i ci normalnie piszay, rzeczowo, jak i ci
napastkliwcy, agresywni i zi bo zi, dla zasady.
Ja pytam jedynie "czy sa takie sklepy?".
Nie majac zamiaru nikomu niczego niszczyc chciałbym jedynie móc
zobaczyc, czy to lub tamto mi odpowiada.
Jesli sie tak nie da - bedzie mi po prostu trudniej dobrac cos dla
siebie. Ale tragedii nie bedzie.

W dawnym Karenie (teraz Ktronik) udało mi się taki numer wywinąc
(zapłaciłem po 3 dniach bo laptop okazał się zadowalający).

--
Pozdrawiam
Konrad 'd3viCe' PiĂłro

Data: 2010-05-21 19:41:00
Autor: knrdz
Komputery z Castoramy
Czarek pisze:

Klient nie postawi się na pozycji sprzedającego, bo każdego z nich uważa za kapitalistę, który już się tyle "nachapał", że nic mi się nie stanie

Porównaj ceny w naszych sklepach z cenami w detalicznych wysyłkowych sklepach amerykańskich. Zgadnij które umożliwiają bezproblemowy zwrot towaru? Dlaczego nie te droższe?

jak przez niego straci. Nie bierze też pod uwagę użytkownika, który jako następny trafi na komputer z zainstalowanymi przez niego śmieciami.

Bo nie trafi. Towar ze zwrotu jest kierowany do autoryzowanego serwisu w celu przywrócenia do stanu sprzed zakupu, a następnie sprzedany *po obniżonej cenie* z naklejką "Refurbished". Nie do pomyślenia? A jednak się kręci.

Data: 2010-05-22 00:06:46
Autor: Maciek
Komputery z Castoramy
W dniu 2010-05-21 19:41, knrdz pisze:
Porównaj ceny w naszych sklepach z cenami w detalicznych wysyłkowych sklepach amerykańskich. Zgadnij które umożliwiają bezproblemowy zwrot towaru? Dlaczego nie te droższe?
Ale chcesz porównywać ceny podawane w sklepach, czy już te
oclone/ovatowane itd?

Bo nie trafi. Towar ze zwrotu jest kierowany do autoryzowanego serwisu w celu przywrócenia do stanu sprzed zakupu, a następnie sprzedany *po obniżonej cenie* z naklejką "Refurbished". Nie do pomyślenia? A jednak się kręci.
Ktoś chyba za to wszystko płaci i nie jest to zapewne amerykański rząd.

--
Pozdrawiam
Maciek

Data: 2010-05-22 10:52:27
Autor: knrdz
Komputery z Castoramy
Maciek pisze:

Ale chcesz porównywać ceny podawane w sklepach, czy już te
oclone/ovatowane itd?

To w USA nie ma ceł i podatków?

Ktoś chyba za to wszystko płaci i nie jest to zapewne amerykański rząd.

Oczywiście. Klienci. W cenie towaru. Kilkadziesiąt procent niższej, niż u nas, bez tych przywilejów.

Data: 2010-05-23 12:29:46
Autor: Maciek
Komputery z Castoramy
W dniu 2010-05-22 10:52, knrdz pisze:
To w USA nie ma ceł i podatków?
Cła obowiązują najczęściej na towary sprowadzane. VAT u nas wynosi 22% a
tam?

Ktoś chyba za to wszystko płaci i nie jest to zapewne amerykański rząd.
Oczywiście. Klienci. W cenie towaru. Kilkadziesiąt procent niższej, niż u nas, bez tych przywilejów.
Zobacz najpierw co masz w tej cenie i dlaczego nie ma sensu porównywać
cen z rynku amerykańskiego z naszymi. Potem możesz oflagować się pod
sejmem :->

--
Pozdrawiam
Maciek

Data: 2010-05-23 12:55:25
Autor: MC
Komputery z Castoramy
Użytkownik "Maciek" <maciek@nospam.pl> napisał w wiadomości news:4bf90399$0$19177$65785112news.neostrada.pl...

Zobacz najpierw co masz w tej cenie i dlaczego nie ma sensu porównywać
cen z rynku amerykańskiego z naszymi. Potem możesz oflagować się pod
sejmem :

->

Co konkretnie masz na myśli? Pisanie zagadkami nie jest najkrótszą drogą prowadzącą do celu.

Data: 2010-05-23 22:14:35
Autor: Maciek
Komputery z Castoramy
W dniu 2010-05-23 12:55, MC pisze:
Co konkretnie masz na myśli? Pisanie zagadkami nie jest najkrótszą drogą prowadzącą do celu.
Choćby to, że w USA są generalnie niższe podatki, VAT zdaje się nie
istnieje itd. Za to w cenie laptopa w Polsce dostajesz masę rzeczy: od
emerytur i rent zaczynając, a na bezpłatnej służbie zdrowia kończąc :->
--
Pozdrawiam
Maciek

Data: 2010-05-23 22:31:14
Autor: knrdz
Komputery z Castoramy
Maciek pisze:

Choćby to, że w USA są generalnie niższe podatki, VAT zdaje się nie
istnieje itd. Za to w cenie laptopa w Polsce dostajesz masę rzeczy: od
emerytur i rent zaczynając, a na bezpłatnej służbie zdrowia kończąc :->

Dodaj jeszcze, że chodzi o emerytury i renty sprzedawców. Argument, że powinni za nie płacić kupujący stanie się jasny jak słońce.

Data: 2010-05-24 06:05:12
Autor: januszek
Komputery z Castoramy
Maciek napisał(a):

Choćby to, że w USA są generalnie niższe podatki, VAT zdaje się nie
istnieje itd.

Są dwa, VAT lokalny stanowy i VAT federalny ;)

j.

ps. A co do Castoramy to wlasnie ktos na grupie placze, ze kupil tam kabine prysznicowa i... ;P

--
bing jest fajny ale nie widać z niego do Apteki na Solnym...

Data: 2010-05-24 10:26:10
Autor: Maciek
Komputery z Castoramy
W dniu 2010-05-24 08:05, januszek pisze:
Są dwa, VAT lokalny stanowy i VAT federalny ;)
Jesteś pewien, że VAT, a nie dochodowy? Rzucisz jakimiś procentami?

--
Pozdrawiam
Maciek

Data: 2010-05-24 08:34:22
Autor: januszek
Komputery z Castoramy
Maciek napisał(a):

Są dwa, VAT lokalny stanowy i VAT federalny ;)
Jesteś pewien, że VAT, a nie dochodowy? Rzucisz jakimiś procentami?

Fakt. Pomylilem VAT z tzw Sale tax. Mea Culpa. j.

--
bing jest fajny ale nie widać z niego do Apteki na Solnym...

Data: 2010-05-24 10:50:04
Autor: Maciek
Komputery z Castoramy
W dniu 2010-05-24 10:34, januszek pisze:
Są dwa, VAT lokalny stanowy i VAT federalny ;)
Jesteś pewien, że VAT, a nie dochodowy? Rzucisz jakimiś procentami?
Fakt. Pomylilem VAT z tzw Sale tax. Mea Culpa.
No właśnie. Czyli biorąc pod uwagę nasz VAT 22% i dochodowy 18% w
stosunku do ich dwóch podatków dochodowych w sumie rzędu 10% widać już
pierwsze różnice w cenach.

--
Pozdrawiam
Maciek

Data: 2010-05-24 09:34:17
Autor: januszek
Komputery z Castoramy
Maciek napisał(a):

Fakt. Pomylilem VAT z tzw Sale tax. Mea Culpa.
No właśnie. Czyli biorąc pod uwagę nasz VAT 22% i dochodowy 18% w
stosunku do ich dwóch podatków dochodowych w sumie rzędu 10% widać już
pierwsze różnice w cenach.

Do tego tam jest jeszcze tak, ze jak kupujesz np w sklepie internetowym w innym stanie to stanowego sale tax nie placisz.

j.

--
bing jest fajny ale nie widać z niego do Apteki na Solnym...

Data: 2010-05-24 12:21:58
Autor: knrdz
Komputery z Castoramy
Maciek pisze:

No właśnie. Czyli biorąc pod uwagę nasz VAT 22% i dochodowy 18% w
stosunku do ich dwóch podatków dochodowych w sumie rzędu 10% widać już
pierwsze różnice w cenach.

Podatek dochodowy (odpowiednik tych 18%, ciekawe czemu nie napisałeś 32%, argumentacja byłaby mocniejsza), w podobnej zresztą wysokości płaci się także w USA. Żadne to więc usprawiedliwienie dla waszych bandyckich marż.

Data: 2010-05-24 12:37:49
Autor: Santana
Komputery z Castoramy

Użytkownik "knrdz" <proemld@vagrevn.cy> napisał w wiadomości news:htdk3g$1si$1mx1.internetia.pl...
Maciek pisze:

No właśnie. Czyli biorąc pod uwagę nasz VAT 22% i dochodowy 18% w
stosunku do ich dwóch podatków dochodowych w sumie rzędu 10% widać już
pierwsze różnice w cenach.

Podatek dochodowy (odpowiednik tych 18%, ciekawe czemu nie napisałeś 32%, argumentacja byłaby mocniejsza), w podobnej zresztą wysokości płaci się także w USA. Żadne to więc usprawiedliwienie dla waszych bandyckich marż.

Możesz łaskawie określić kto to są ci "oni"? Ci od bandyckich marż coby była jasność.

Data: 2010-05-24 14:46:53
Autor: Maciek
Komputery z Castoramy
W dniu 2010-05-24 12:37, Santana pisze:
Możesz łaskawie określić kto to są ci "oni"? Ci od bandyckich marż coby była jasność.
Pewnie chodzi o tych drapieżnych kapitalistów, bo przecież 22% samego
VATu to nie jest jakaś straszna różnica :->

--
Pozdrawiam
Maciek

Data: 2010-05-25 11:20:54
Autor: knrdz
Komputery z Castoramy
Maciek pisze:

Pewnie chodzi o tych drapieżnych kapitalistów, bo przecież 22% samego
VATu to nie jest jakaś straszna różnica :->

Porównaj więc cenę *detaliczną* takiego iPada w sklepie Apple'a (ztcw cena ta zawiera przy okazji koszt transportu) z "hurtową" ceną *netto* (to po to, żebyś przestał się tak tym VATem podniecać, gdyby cena w Polsce była o 20% wyższa niż w USA nikt by nie narzekał, niestety ta różnica jest 3-5 krotnie wyższa) naszego "dystrybutora", np. Action.

Data: 2010-05-25 09:33:48
Autor: januszek
Komputery z Castoramy
knrdz napisał(a):

Porównaj więc cenę *detaliczną* takiego iPada w sklepie Apple'a (ztcw cena ta zawiera przy okazji koszt transportu) z "hurtową" ceną *netto* (to po to, żebyś przestał się tak tym VATem podniecać, gdyby cena w Polsce była o 20% wyższa niż w USA nikt by nie narzekał, niestety ta różnica jest 3-5 krotnie wyższa) naszego "dystrybutora", np. Action.

Apple oficjalnie w Polsce iPada nie sprzedaje. Nieoficjalnie będzie w Vobisie - przynajmniej tak napisano o tym tutaj: http://technologie.gazeta.pl/internet/1,104530,7884415,.html. Porównajmy więc cenę ze sklepu Apple: http://store.apple.com/us/configure/MC349LL/A?mco=MTcyMTgwOTQ czyli 629 usd (kurs średni NBP to 2,99) czyli 1880 zł. Vobis ustawił cenę brutto na 2699 zł co daje cenę netto ok 2200 zł. Różnica jest ok 20%, więc czego się czepiasz?

j.

--
bing jest fajny ale nie widać z niego do Apteki na Solnym...

Data: 2010-05-25 12:01:56
Autor: knrdz
Komputery z Castoramy
januszek pisze:

20%, więc czego się czepiasz?

Prawie wszystko się zgadza. Oprócz tego, że model 16GB WiFi (bez 3G) kosztuje 499USD: http://store.apple.com/us/configure/MB292LL/A?mco=MTcyMTgwODM
czyli niecałe 1500 zł. Różnica między tą ceną, a 2699 z Vobisu to jakieś 81%. "Trochę" więcej niż VAT.

Data: 2010-05-25 10:34:05
Autor: januszek
Komputery z Castoramy
knrdz napisał(a):

20%, więc czego się czepiasz?

Prawie wszystko się zgadza. Oprócz tego, że model 16GB WiFi (bez 3G) kosztuje 499USD: http://store.apple.com/us/configure/MB292LL/A?mco=MTcyMTgwODM
czyli niecałe 1500 zł. Różnica między tą ceną, a 2699 z Vobisu to jakieś 81%. "Trochę" więcej niż VAT.

Tak czy inaczej, nawet w takim przypadku cena w Apple store jest o 30% niższa od ceny Vobisowej bez VAT. Inaczej: kupujesz w Apple store, do 1500 zł doliczone zostanie cło 10% = 1650 zl, do tego VAT = 2013 zł - znowu, cena niższa od Vobisowej o 25%. j.

--
bing jest fajny ale nie widać z niego do Apteki na Solnym...

Data: 2010-05-25 12:42:43
Autor: knrdz
Komputery z Castoramy
januszek pisze:

Tak czy inaczej, nawet w takim przypadku cena w Apple store jest o 30% niższa od ceny Vobisowej bez VAT. Inaczej: kupujesz w Apple store, do 1500 zł doliczone zostanie cło 10% = 1650 zl, do tego VAT = 2013 zł - znowu, cena niższa od Vobisowej o 25%.

I dalej uważasz, że wszystko gra? Zapominasz (czy udajesz że nie widzisz), że cena w Apple Store to nie jest cena dystrybutora (do której sprzedawca sobie jakąś marżę nalicza) a cena detaliczna, dla końcowego użytkownika, na dodatek z wliczonymi kosztami przesyłki? Już abstrahując od tego w jaki dziwny sposób (nie wątpię, że nie z braku wiedzy, a intencjonalnie, żeby wynik aż tak nie kłuł w oczy) liczysz te procenty: 2699 zł (cena brutto z Vobisu) to te 2013 zł (które wyliczyłeś dodając do *detalicznej* ceny 10% cła i 22% VAT) plus kolejne 34%. Licząc ceny netto wyjdzie (bo musi) dokładnie tak samo: 34%. Pewnie, że "30" albo nawet "25" wygląda lepiej.

Data: 2010-05-25 10:57:32
Autor: januszek
Komputery z Castoramy
knrdz napisał(a):

I dalej uważasz, że wszystko gra?

Oczywiście, że nie. Niezmiennie mnie np wkurza fakt, że na ten przykład oprogramowanie jest w UK lekko licząć 35-40% tańsze ale do Polski sklepy nie wysyłają bo... USA to już totalna abstrakcja - bo skoro jesteśmy w jednej, bezcelnej unii z UK i mimo to są takie jaja to co dopiero z krajem, który ma wszystko inne ;)

j.

--
bing jest fajny ale nie widać z niego do Apteki na Solnym...

Data: 2010-05-25 12:53:22
Autor: Maciek
Komputery z Castoramy
W dniu 2010-05-25 11:20, knrdz pisze:
Porównaj więc cenę *detaliczną* takiego iPada w sklepie Apple'a (ztcw cena ta zawiera przy okazji koszt transportu) z "hurtową" ceną *netto* (to po to, żebyś przestał się tak tym VATem podniecać, gdyby cena w Polsce była o 20% wyższa niż w USA nikt by nie narzekał, niestety ta różnica jest 3-5 krotnie wyższa) naszego "dystrybutora", np. Action.
O ile wiem Action nie jest dystrybutorem sprzętu Apple'a, jak i wielu
innych produktów. W wielu wypadkach jest kolejnym pośrednikiem.
Dodatkowo nie wiem o jakim poziomie rabatów w Action piszesz, ale
polityka tej firmy (jak i wielu innych tego typu firm) to odsiać małe
firemki, a sprzedawać dużym. Dlatego właśnie ceny, które Action mi
oferuje są wyższe niż ceny sklepów internetowych (takie morele.net, czy
inne tego typu) :-)
Jeśli już chcesz porównywać, to porównaj ceny z oficjalnego kanału
Apple'a w USA i Polsce i wtedy zadawaj pytania, dlaczego nie są takie
same. Tylko może wtedy wyjść, że to nie koniecznie nasi drapieżni
imperialiści tak marże windują :->

--
Pozdrawiam
Maciek

Data: 2010-05-24 14:54:47
Autor: Maciek
Komputery z Castoramy
W dniu 2010-05-24 12:21, knrdz pisze:
Podatek dochodowy (odpowiednik tych 18%, ciekawe czemu nie napisałeś 32%, argumentacja byłaby mocniejsza), w podobnej zresztą wysokości płaci się także w USA.
A możesz jakieś konkretne liczby podać, bo zdaje się, że to też mocno od
stanu zależy. W sumie podatek federalny+stanowy może pewnie wynieść i
koło 20%, ale może i koło 10%. Dodatkowo jest to podatek _dochodowy_,
czyli mający niewielki wpływ na cenę produktu.

Żadne to więc usprawiedliwienie dla waszych bandyckich marż.
A wiesz jakiego rzędu są te marże?

--
Pozdrawiam
Maciek

Data: 2010-05-24 13:10:08
Autor: januszek
Komputery z Castoramy
Maciek napisał(a):

A możesz jakieś konkretne liczby podać, bo zdaje się, że to też mocno od
stanu zależy. W sumie podatek federalny+stanowy może pewnie wynieść i
koło 20%, ale może i koło 10%. Dodatkowo jest to podatek _dochodowy_,
czyli mający niewielki wpływ na cenę produktu.

Wydaje mi sie, ze mowimy o odpowiedniku naszego dawnego podatku obrotowego.

j.

--
bing jest fajny ale nie widać z niego do Apteki na Solnym...

Data: 2010-05-25 11:54:51
Autor: knrdz
Komputery z Castoramy
Maciek pisze:

A możesz jakieś konkretne liczby podać, bo zdaje się, że to też mocno od
stanu zależy. W sumie podatek federalny+stanowy może pewnie wynieść i
koło 20%, ale może i koło 10%. Dodatkowo jest to podatek _dochodowy_,
czyli mający niewielki wpływ na cenę produktu.

Nie wiem o jakim podatku teraz piszesz, ale ten doliczany do ceny towaru przy zakupie (stanowiący jakiś ustalony procent jego ceny) spełnia definicję podatku obrotowego, a nie dochodowego (jego obliczenie byłoby przecież znacznie trudniejsze, niemożliwe bez znajomości wysokości marży sprzedawcy).
Pisze że nie ma wpływu na cenę? W porównaniu do znacznie wyższego VAT (wyższego, bo z definicji zastępującego podatek obrotowy na wszystkich etapach produkcji/obrotu, w tym podatek od kosztów prowadzenia działalności przez producenta/importera i wszystkich pośredników) ma niewielki - ale dlaczego wspomniałeś te "nasze" 18% podatku dochodowego - te już mają wpływ? Podatek dochodowy, płacony zresztą nie tylko przez przedsiębiorców (ci zresztą mają w przeciwieństwie do szaraczków możliwość płacenia podatki liniowego 19% i nie przejmowania się progami podatkowymi), na dodatek od którego odliczają co tylko się da, w tym prawie całą składkę zdrowotną?

A wiesz jakiego rzędu są te marże?

Potrafię porównać ceny w Polsce, na zachodzie Europy i w USA i wyciągnąć wnioski. Już tu jakąś dyskusję widziałem w której obrońca "przedsiębiorców" zapędził się aż tak, że stwierdził, że z powodu naszego "wysokiego VATu" niektóre polskie sklepy zaopatrują się (albo zaopatrywały) w czeskich czy słowackich hurtowniach. Biedaczek zapomniał gdzie i w jakiej wysokości VAT odprowadza się w takiej sytuacji. Kwestię ceł już omówiliśmy (o dziwo w USA tańsze są nie tylko amerykańskie iPady i procesory, ale i tajwańskie karty graficzne), ze zdziwieniem stwierdzam, że zapomniałeś wyskoczyć z kolejnym typowym wśród naszych "kapitalistów" sloganem pt. "wysokie koszty pracy". Znajdź w zachodniej Europie (ba, nawet w USA) frajera który pracowałby za taką jamłużnę, za jaką pracują w Polsce np. sprzedawcy w małych sklepikach (znam takich, którym płacą minimum ustawowe), nawet gdyby zaproponowano im na rękę nie tylko pensję brutto, ale i pozostałe koszta pracownika (np. składki ZUSowskie). Ile tego byłoby, 500 USD *miesięcznie*? 2,5 USD za godzinę?

Data: 2010-05-25 12:01:41
Autor: Santana
Komputery z Castoramy

Użytkownik "knrdz" <proemld@vagrevn.cy> napisał w wiadomości news:htg6sn$2bi$1mx1.internetia.pl...
Maciek pisze:
A wiesz jakiego rzędu są te marże?

Potrafię porównać ceny w Polsce, na zachodzie Europy i w USA i wyciągnąć wnioski.


No to podziel się swoimi wnioskami :) Ile według ciebie wynoszą, mniej więcej, marże detaliczne w polsce?

Data: 2010-05-25 12:34:06
Autor: knrdz
Komputery z Castoramy
Santana pisze:

No to podziel się swoimi wnioskami :) Ile według ciebie wynoszą, mniej więcej, marże detaliczne w polsce?

Ale zdradź mi - co mnie (jako konsumenta) miałoby obchodzić na którym etapie dystrybucji komuś się przecinek w prawo przesunął? Wyzdychają sklepiki (jak frajerzy przestaną w nich przepłacać), to i dystrybutorzy zmiękną albo do nich dołączą. Próżni nie będzie, zaraz ktoś wypełni, zresztą już teraz im markety pokazują jakie mogą być ceny (choćby na promocjach, a skoro mogą być na promocjach to mogą i bez, nikt mi nie wmówi, że MM czy Careefour do swoich "-30%" dopłacają, czy choćby nic na tym nie zarabiają) i jakie może być podejście do kwestii reklamacji, w tym poruszonej przez OPa możliwości zwrotu nie używanego, a tylko gruntownie przetestowanego urządzenia w ciągu kilku dni/tygodni od zakupu. Wracając do tego tematu zacytuję obowiązujący w Polsce Art. 3.3 Ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej:
"Sprzedawca jest obowiązany zapewnić w miejscu sprzedaży odpowiednie warunki techniczno-organizacyjne umożliwiające dokonanie wyboru towaru konsumpcyjnego i sprawdzenie jego jakości, kompletności oraz funkcjonowania głównych mechanizmów i podstawowych podzespołów." i poproszę szanownych "handlowców" o interpretację np. na otwierającym wątek przykładzie kupna nowego notebooka. Czyżby nie tylko sklep wysyłkowy miał obowiązek przyjąć zwrot takiego uruchomionego komputera, który jednak nie sprawdził się w jakimś konkretnym interesującym konsumenta zastosowaniu, ale i każdy sklep stacjonarny ma obowiązek umożliwić taki test, choć już nie u siebie w domu, a w "miejscu sprzedaży", za to przed zakupem?

Data: 2010-05-25 13:28:33
Autor: Maciek
Komputery z Castoramy
W dniu 2010-05-25 11:54, knrdz pisze:
Nie wiem o jakim podatku teraz piszesz, ale ten doliczany do ceny towaru przy zakupie (stanowiący jakiś ustalony procent jego ceny) spełnia definicję podatku obrotowego, a nie dochodowego (jego obliczenie byłoby przecież znacznie trudniejsze, niemożliwe bez znajomości wysokości marży sprzedawcy).
O obrotowym zapomnij. Jest dochodowy. Kropka. Przychód - koszty =
dochód, od tego podatek i koniec. Dla końcowego klienta ten podatek jest
nieistotny i wpływ na cenę ma pośrednio. Najwyższy i najlepiej widoczny
wpływ na cenę detaliczną ma u nas VAT.

Pisze że nie ma wpływu na cenę? W porównaniu do znacznie wyższego VAT (wyższego, bo z definicji zastępującego podatek obrotowy na wszystkich etapach produkcji/obrotu, w tym podatek od kosztów prowadzenia działalności przez producenta/importera i wszystkich pośredników) ma niewielki - ale dlaczego wspomniałeś te "nasze" 18% podatku dochodowego - te już mają wpływ? Podatek dochodowy, płacony zresztą nie tylko przez przedsiębiorców (ci zresztą mają w przeciwieństwie do szaraczków możliwość płacenia podatki liniowego 19% i nie przejmowania się progami podatkowymi), na dodatek od którego odliczają co tylko się da, w tym prawie całą składkę zdrowotną?
Chrzanisz. Co takiego jeszcze od tego podatku krwiopijcy odliczają?? No
fakt: jest spora ulga na dzieci, ale te po pierwsze trzeba mieć, po
drugie nie można być na liniowym :-P

A wiesz jakiego rzędu są te marże?
Potrafię porównać ceny w Polsce, na zachodzie Europy i w USA i wyciągnąć wnioski.
Widzę, że potrafisz porównać, tylko wnioski Ci słabe wychodzą. Po
pierwsze to spróbuj porównać poziom sprzedaży w poszczególnych krajach.
Jak się sprzedaje 1000 laptopów w miesiącu z marżą 100zł na każdym to
jest super, ale gdy nie schodzi nawet 100, to marża musi być "nieco"
wyższa, żeby się wszystko kręciło. Niestety poziom cen sprzedaży, czy
najmu nieruchomości mamy światowy, pensje też wszyscy chcieli by mieć
światowe, tylko brać na to wszystko nie ma skąd.

--
Pozdrawiam
Maciek

Data: 2010-05-25 16:02:16
Autor: knrdz
Komputery z Castoramy
Maciek pisze:

O obrotowym zapomnij. Jest dochodowy. Kropka. Przychód - koszty =
dochód, od tego podatek i koniec. Dla końcowego klienta ten podatek jest
nieistotny i wpływ na cenę ma pośrednio. Najwyższy i najlepiej widoczny
wpływ na cenę detaliczną ma u nas VAT.

Pisałeś o podatku doliczanym do ceny detalicznej przy zakupie w USA. Skoro jest on naliczany od ceny (a nie marży czy narzutu sprzedawcy), jest podatkiem obrotowym. Jakie podatki osobiste płacą amerykańscy przedsiębiorcy obchodzi mnie równie niewiele jak jaki płacą polscy. Ich sprawa, ja mam do zapłacenia swoje i się nie wyżalam.

Chrzanisz. Co takiego jeszcze od tego podatku krwiopijcy odliczają?? No
fakt: jest spora ulga na dzieci, ale te po pierwsze trzeba mieć, po
drugie nie można być na liniowym :-P

Magiczne hasło "koszty uzyskania przychodu". Obserwując poziom płaconego podatku dochodowego wielu "przedsiębiorców", czyli niepłacenie podatku dochodowego, bo pomniejszony o składkę zdrowotną podatek od (przychodu minus koszty) wynosi mniej niż 0, można by dojść do wniosku, że do interesu dopłacają. VAT, na który tak chętnie zwalacie drożyznę uwalnia was od płacenia podatku (właśnie VAT) od np. energii elektrycznej czy innych mediów, kosztów uzyskania przychodu i środków trwałych. Czyli podatek za to wszystko płacą klienci w podatku VAT od kupionego u was towaru - nie ma co się dziwić, że skoro płacą i za siebie i za was, to płacą więcej niż podatek amerykański. W przeciwieństwie do was oni VAT od prądu który zużyją, zakupionej mikrofalówki czy samochodu muszą zapłacić sami.

Niestety poziom cen sprzedaży, czy
najmu nieruchomości mamy światowy, pensje też wszyscy chcieli by mieć
światowe, tylko brać na to wszystko nie ma skąd.

Sam przyznajesz, że w porównaniu ze "światem", dzięki wyzyskowi pracowników jesteście w uprzywilejowanej sytuacji. Skoro nie potraficie tego wykorzystać i sprzedawać tanio i dużo - zmieńcie branżę np. na sprzedaż kartofli, a sprzedawanie komputerów pozostawcie tym, którzy potrafią. Dzięki wycofaniu się droższych sprzedawców tym tańszym (choćby hipermarketom) wzrośnie sprzedaż więc i ich ceny znowu nieco spadną.

Data: 2010-05-25 19:15:20
Autor: Maciek
Komputery z Castoramy
W dniu 2010-05-25 16:02, knrdz pisze:
Pisałeś o podatku doliczanym do ceny detalicznej przy zakupie w USA. Skoro jest on naliczany od ceny (a nie marży czy narzutu sprzedawcy), jest podatkiem obrotowym. Jakie podatki osobiste płacą amerykańscy przedsiębiorcy obchodzi mnie równie niewiele jak jaki płacą polscy. Ich sprawa, ja mam do zapłacenia swoje i się nie wyżalam.
Wskaż mi, gdzie o tym pisałem, bo wszędzie pisałem o dochodowym i VAT,
ale może już sam się skołowałem :->

Magiczne hasło "koszty uzyskania przychodu". Obserwując poziom płaconego podatku dochodowego wielu "przedsiębiorców", czyli niepłacenie podatku dochodowego, bo pomniejszony o składkę zdrowotną podatek od (przychodu minus koszty) wynosi mniej niż 0, można by dojść do wniosku, że do interesu dopłacają. VAT, na który tak chętnie zwalacie drożyznę uwalnia was od płacenia podatku (właśnie VAT) od np. energii elektrycznej czy innych mediów, kosztów uzyskania przychodu i środków trwałych.
Weź stań przed ścianą, weź rozbieg i ...
Ile można płacić VAT od energii elektrycznej, czy "innych mediów"??? Na
środki trwałe trzeba kasę najpierw wyłożyć, wziąć kredyt, leasing, czy
co tam kto lubi. Składka zdrowotna to jest 233,32 PLN, z czego do
odliczenia jest koło 200 PLN, czyli żeby wyjść z podatkiem na 0 trzeba
mieć miesięcznie około 1100 PLN do opodatkowania. Ja rozumiem, że można
w koszty wrzucić wiele rzeczy, ale żeby zrobić to tak, by US się nie
doczepił, to jednak wszystkiego się nie da - nie ma cudów. Więc nie pitol.

Czyli podatek za to wszystko płacą klienci w podatku VAT od kupionego u was towaru - nie ma co się dziwić, że skoro płacą i za siebie i za was, to płacą więcej niż podatek amerykański. W przeciwieństwie do was oni VAT od prądu który zużyją, zakupionej mikrofalówki czy samochodu muszą zapłacić sami.
A kto to ma k* płacić??? Przecież wiadomo, że płacą klienci. W USA
także. Tylko, że nie VAT, bo tam on nie występuje. Jeszcze nie widziałem
firm, w których by się do interesu dokładało - oczywiście poza tymi,
które mają z definicji generować straty.

Sam przyznajesz, że w porównaniu ze "światem", dzięki wyzyskowi pracowników jesteście w uprzywilejowanej sytuacji. Skoro nie potraficie tego wykorzystać i sprzedawać tanio i dużo - zmieńcie branżę np. na sprzedaż kartofli, a sprzedawanie komputerów pozostawcie tym, którzy potrafią. Dzięki wycofaniu się droższych sprzedawców tym tańszym (choćby hipermarketom) wzrośnie sprzedaż więc i ich ceny znowu nieco spadną.
Jesteś idiotą - mówił Ci to już ktoś? Porównaj siłę portfela Polaków i
Amerykanów, a potem idź k* sprzedawaj te tysiące komputerów w Polsce jak
ziemniaki, debilu.
--
Pozdrawiam
Maciek

Data: 2010-05-25 20:20:41
Autor: knrdz
Komputery z Castoramy
Maciek pisze:

Weź stań przed ścianą, weź rozbieg i ...

.... i "z Maćka"? Podziękuję.

Ile można płacić VAT od energii elektrycznej, czy "innych mediów"??? Na

Konsumenci muszą. "Przedsiębiorcy" nie, oni fakturę za media wrzucają w koszty (więc już płacą 82% ceny netto), a VAT w całości odliczają od tego, który mają odprowadzić. Dziwi Cię wysoki VAT? Masz wytłumaczenie: oprócz podatku obrotowego od sprzedaży państwo w nim ściąga jeszcze podatek za zużyte przez Ciebie media i wszystko inne co w koszty prowadzenia swojej działalności gospodarczej sobie wrzucisz (np. samochód "z kratką").

Jesteś idiotą - mówił Ci to już ktoś? Porównaj siłę portfela Polaków i
Amerykanów, a potem idź k* sprzedawaj te tysiące komputerów w Polsce jak

Inni (te "obce hipermakety", którymi "polscy handlowcy" straszycie klientów) potrafią. Acera Aspire One kupiłem półtora roku temu w Carrefourze za 700 zł. W "polskich sklepach" w takiej konfiguracji kosztował jakieś 90% drożej. W "sklepiku na roku" zaoferowali mi za trochę ponad 1000 zł wersję z Linuxem, 512MB RAM i bez HDD (vs. 300 zł tańsza z XP, 1GB i dyskiem 80GB z Carrefoura). Kupiłem oczywiście na promocji (pewnie "cena dumpingowa" i "dokładali do interesu"). Oczywiście półki wtedy po prostu "wymiotło" - może masz trochę racji, że nie całość wykupili Polacy "ze słabymi portfelami", na pewno się paru "przedsiębiorczych" znalazło - ba, gdyby nie reglamentowali towaru przyjechałoby parę gnid swoimi dostawczakami i wzięliby wszystko, żeby wystawić "w promocji" u siebie, 50% drożej, niemniej wszystkie takie promocje pokazują, że Polacy chętnie kupują, tylko nie lubią być przy tym okradani płacąc odczuwalnie drożej niż w bogatej Europie (w której też VAT płacą, a pracowników nie mają za ćwierć darmo), że o USA nawet szkoda wspominać.

ziemniaki, debilu.

PLONK, pajacu.

Data: 2010-05-26 00:38:08
Autor: Maciek
Komputery z Castoramy
W dniu 2010-05-25 20:20, knrdz pisze:
Ile można płacić VAT od energii elektrycznej, czy "innych mediów"??? Na
Konsumenci muszą. "Przedsiębiorcy" nie, oni fakturę za media wrzucają w koszty (więc już płacą 82% ceny netto), a VAT w całości odliczają od tego, który mają odprowadzić. Dziwi Cię wysoki VAT? Masz wytłumaczenie: oprócz podatku obrotowego od sprzedaży państwo w nim ściąga jeszcze podatek za zużyte przez Ciebie media i wszystko inne co w koszty prowadzenia swojej działalności gospodarczej sobie wrzucisz (np. samochód "z kratką").
Jak widzę bardzo lubisz gadać o rzeczach, których po prostu nie
rozumiesz - cóż, nie jesteś w tym odosobniony, tylko z tymi
"umiejętnościami" powinieneś uderzać raczej w politykę.

Inni (te "obce hipermakety", którymi "polscy handlowcy" straszycie klientów) potrafią. Acera Aspire One kupiłem półtora roku temu w Carrefourze za 700 zł. W "polskich sklepach" w takiej konfiguracji kosztował jakieś 90% drożej. W "sklepiku na roku" zaoferowali mi za trochę ponad 1000 zł wersję z Linuxem, 512MB RAM i bez HDD (vs. 300 zł tańsza z XP, 1GB i dyskiem 80GB z Carrefoura). Kupiłem oczywiście na promocji (pewnie "cena dumpingowa" i "dokładali do interesu").
Jakie dokładali?? Na pewno dobrze jeszcze na tobie zarobili :->
--
Pozdrawiam
Maciek

Data: 2010-05-25 13:31:59
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Komputery z Castoramy

"knrdz" htdk3g$1si$1@mx1.internetia.pl

Podatek dochodowy (odpowiednik tych 18%, ciekawe czemu nie napisałeś 32%, argumentacja byłaby mocniejsza), w podobnej zresztą wysokości płaci się także w USA. Żadne to więc usprawiedliwienie dla waszych bandyckich marż.

Gdy dolar podskoczył dwukrotnie, ceny złotówkowe nie skoczyły tak wysoko.
Dlaczego? Ano dlatego, że naprawdę ceny w Polsce mają bandyckie marże. :)
Ceny w Polsce powinny być niskie, ponieważ koszty sprzedania (na przykład
wynagrodzenia płacone sprzedawcom przez właścicieli :) sklepów) są niskie
w zestawieniu z kosztami sprzedaży w USA, czy innych krajach Zachodu; nie
wiem, jak wygląda porównanie kosztów lokali, paliwa czy energii w ogóle.

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2010-05-25 12:58:15
Autor: januszek
Komputery z Castoramy
Eneuel Leszek Ciszewski napisał(a):

Gdy dolar podskoczył dwukrotnie, ceny złotówkowe nie skoczyły tak wysoko.
Dlaczego? Ano dlatego, że naprawdę ceny w Polsce mają bandyckie marże. :)

Na sprzęt komputerowy bandycka marża to od ilu % się zaczyna?

Ceny w Polsce powinny być niskie, ponieważ koszty sprzedania (na przykład
wynagrodzenia płacone sprzedawcom przez właścicieli :) sklepów) są niskie
w zestawieniu z kosztami sprzedaży w USA, czy innych krajach Zachodu; nie
wiem, jak wygląda porównanie kosztów lokali, paliwa czy energii w ogóle.

I ten nisko wynagradzany sprzedawca sprzedaje więcej niż ten wysokowynagradzany w hameryce? ;P Jak ktoś już tu wcześniej bardzo słusznie zauważył, cena końcowa jest także wypadkową tego jaki jest wolument sprzedaży.

j.

--
bing jest fajny ale nie widać z niego do Apteki na Solnym...

Data: 2010-05-26 16:05:24
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Komputery z Castoramy

"januszek" slrnhvnib6.138.januszek@gimli.mierzwiak.com

Gdy dolar podskoczył dwukrotnie, ceny złotówkowe nie skoczyły tak wysoko.
Dlaczego? Ano dlatego, że naprawdę ceny w Polsce mają bandyckie marże. :)

Na sprzęt komputerowy bandycka marża to od ilu % się zaczyna?

Pytasz o to, ile wg mnie powinien brać sprzedawca?
Jeśli sprzedawca  nie ma pojęcia o tym, co sprzedaje,
to nawet marża na poziomie 5% jest za wysoka. :)

Jeśli natomiast dobrze pracuje, to IMO 16% powinno być wynagrodzeniem
bardzo wysokim. :) Ja przy takiej marży żyłem bardzo dobrze. :)

Ceny w Polsce powinny być niskie, ponieważ koszty sprzedania (na przykład
wynagrodzenia płacone sprzedawcom przez właścicieli :) sklepów) są niskie
w zestawieniu z kosztami sprzedaży w USA, czy innych krajach Zachodu; nie
wiem, jak wygląda porównanie kosztów lokali, paliwa czy energii w ogóle.

I ten nisko wynagradzany sprzedawca sprzedaje więcej niż ten
wysokowynagradzany w hameryce? ;P Jak ktoś już tu wcześniej bardzo
słusznie zauważył, cena końcowa jest także wypadkową tego jaki jest
wolument sprzedaży.

Patrząc na pułki sklepowe, dochodzę do wniosku, że tam nie można kupować,
ale najwyraźniej te sklepy jakoś znajdują nabywców. :) Właśnie wczoraj
zrobiłem rekonesans. Wiedza sprzedawców niewiele większa od zera
bezwzględnego, ceny różne, nawet niektóre sensowne, wybór żaden. :)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2010-05-26 15:21:05
Autor: januszek
Komputery z Castoramy
Eneuel Leszek Ciszewski napisał(a):

Na sprzęt komputerowy bandycka marża to od ilu % się zaczyna?

Pytasz o to, ile wg mnie powinien brać sprzedawca?
Jeśli sprzedawca  nie ma pojęcia o tym, co sprzedaje,
to nawet marża na poziomie 5% jest za wysoka. :)

Pytam co konkretnie znaczy "bandycka marża".

Jeśli natomiast dobrze pracuje, to IMO 16% powinno być wynagrodzeniem
bardzo wysokim. :) Ja przy takiej marży żyłem bardzo dobrze. :)

Czyli marża nie bandycka to marża nie większa niż 16%? ;)

Patrząc na pułki sklepowe, dochodzę do wniosku, że tam nie można kupować,
ale najwyraźniej te sklepy jakoś znajdują nabywców. :) Właśnie wczoraj
zrobiłem rekonesans. Wiedza sprzedawców niewiele większa od zera
bezwzględnego, ceny różne, nawet niektóre sensowne, wybór żaden. :)

Półki ;P Po za tym nijak nie odniosłeś się do tego, że cena końcowa oraz zawarta w niej marża zależy także od wolumenu sprzedaży danego towaru. j.

--
bing jest fajny ale nie widać z niego do Apteki na Solnym...

Data: 2010-05-27 00:24:41
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Komputery z Castoramy

"januszek" slrnhvqf2u.eta.januszek@gimli.mierzwiak.com

Pytasz o to, ile wg mnie powinien brać sprzedawca?
Jeśli sprzedawca  nie ma pojęcia o tym, co sprzedaje,
to nawet marża na poziomie 5% jest za wysoka. :)

Pytam co konkretnie znaczy "bandycka marża".

,,Usprawiedliwiona'' bandyckimi praktykami. :)

Na przykład jakaś firma (mam tu konkretną na swej myśli) dorzuca
bandyckie marże do tego, co sprzedaje państwowej uczelni w Białymstoku,
gdyż konkurenci tej firmy są likwidowani (uciszani?) stosowną praktyką
arcykapłana Ozorowskiego. :)

Jeśli natomiast dobrze pracuje, to IMO 16% powinno być wynagrodzeniem
bardzo wysokim. :) Ja przy takiej marży żyłem bardzo dobrze. :)

Czyli marża nie bandycka to marża nie większa niż 16%? ;)

I tak, i nie. Rynek (ale wolny, nie zaś kontrolowany przez ,,Kościół'' -- na
przykład przez arcykapłana Ozorowskiego) ma ustanawiać marże. :)

Patrząc na pułki sklepowe, dochodzę do wniosku, że tam nie można kupować,
ale najwyraźniej te sklepy jakoś znajdują nabywców. :) Właśnie wczoraj
zrobiłem rekonesans. Wiedza sprzedawców niewiele większa od zera
bezwzględnego, ceny różne, nawet niektóre sensowne, wybór żaden. :)

Półki ;P Po za tym nijak nie odniosłeś się do tego, że cena końcowa
oraz zawarta w niej marża zależy także od wolumenu sprzedaży danego
towaru.

Nie handluje teraz, więc nie wiem, od czego te ceny zależą. :)
Zazwyczaj zależą od obrotności i gospodarności sprzedawców. :)
Ceny częstokroć ,,lecą'' w górę z powodu wpadek różnego rodzaju,
złej gospodarności, złych decyzji, chęci szybkiego wzbogacenia się...
Nierzadko sprzedawca jest oszukiwany lub prawie oszukiwany.
(nie zawsze sprzedawca jest prawnikiem, więc łatwo go wykiwać, gdy jest naiwny)

U mnie cena nijak miała się do obrotów. :) Mogłem sprzedać
bardzo dużo i bardzo mało -- z tą samą marżą. :) Mogłem, co
nie oznaczało, że zawsze miałem taka samą marżę. Czasami
sprzedawałem coś bez zysku, :) czasami nawet 3 razy taniej
niż inni w okolicy, którzy przysięgali, ;) że sprzedają bardzo tanio. ;)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2010-05-27 06:34:30
Autor: januszek
Komputery z Castoramy
Eneuel Leszek Ciszewski napisał(a):

Na przykład jakaś firma (mam tu konkretną na swej myśli) dorzuca
bandyckie marże do tego, co sprzedaje państwowej uczelni w Białymstoku,
gdyż konkurenci tej firmy są likwidowani (uciszani?) stosowną praktyką
arcykapłana Ozorowskiego. :)

Może masz na myśli zmowę cenową? Albo działanie na szkodę uczelni? W każdym razie nie o tym tu rozmawiamy. Wiesz o łamaniu prawa - zgłoś sprawę do odpowiednich organów bo inaczej sam jesteś winny współudziału.

[...]

Nie handluje teraz, więc nie wiem, od czego te ceny zależą. :) Zazwyczaj zależą od obrotności i gospodarności sprzedawców. :) Ceny częstokroć ,,lecą'' w górę z powodu wpadek różnego rodzaju, złej gospodarności, złych decyzji, chęci szybkiego wzbogacenia się... Nierzadko sprzedawca jest oszukiwany lub prawie oszukiwany. (nie zawsze sprzedawca jest prawnikiem, więc łatwo go wykiwać, gdy jest naiwny)

Ciekawy tok rozumowania, na początku mówisz, że nie wiesz od czego zależą ceny a potem wymieniasz od czego zależą ;) A na koncu ktoś kogoś jakoś oszukuje albo kiwa - oczywiście bez konkretów ;)

U mnie cena nijak miała się do obrotów. :) Mogłem sprzedać
bardzo dużo i bardzo mało -- z tą samą marżą. :) Mogłem, co
nie oznaczało, że zawsze miałem taka samą marżę. Czasami
sprzedawałem coś bez zysku, :) czasami nawet 3 razy taniej
niż inni w okolicy, którzy przysięgali, ;) że sprzedają bardzo tanio. ;)

I dlaczego już nie handlujesz? Bo nie dało się z tak prowadzonego handlu żyć? ;)

j.

--
bing jest fajny ale nie widać z niego do Apteki na Solnym...

Data: 2010-05-28 19:50:35
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Komputery z Castoramy

"januszek" slrnhvs4jl.ml7.januszek@gimli.mierzwiak.com

I dlaczego już nie handlujesz? Bo nie dało się z tak prowadzonego handlu żyć? ;)

Z tak prowadzonego handlu daje się tak żyć, że przeciętny Polak (czyli jakieś
2 tysiące złotych miesięcznie ,,na rękę'') zarabia w Polsce w jeden rok tyle,
ile można w ten sposób zarobić w jeden miesiąc, pracując (przede wszystkim
myśląc -- to nie męczy) na tak zwanym luzie, nie gryząc się z nikim, nie
zabiegając niepotrzebnie o sprzedaż, nie wyrywając innym, nie nakręcając
sprzedaży w sposób sztuczny, sprzedając to, co jest akurat kupującym
potrzebne... Przy większym zaangażowaniu (niż życie na luzie) można
zarobić oczywiście znacznie więcej, ale po co? -- czy nie lepiej
odstąpić innym nieco z tego zarobku, zamiast brać na swoja głowę zbyt wiele?

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2010-05-29 06:33:58
Autor: januszek
Komputery z Castoramy
Eneuel Leszek Ciszewski napisał(a):

I dlaczego już nie handlujesz? Bo nie dało się z tak prowadzonego handlu żyć? ;)

Z tak prowadzonego handlu daje się tak żyć, że przeciętny Polak (czyli jakieś 2 tysiące złotych miesięcznie ,,na rękę'') zarabia w Polsce w jeden rok tyle, ile można w ten sposób zarobić w jeden miesiąc, pracując (przede wszystkim myśląc -- to nie męczy) na tak zwanym luzie, nie gryząc się z nikim, nie zabiegając niepotrzebnie o sprzedaż, nie wyrywając innym, nie nakręcając sprzedaży w sposób sztuczny, sprzedając to, co jest akurat kupującym potrzebne... Przy większym zaangażowaniu (niż życie na luzie) można zarobić oczywiście znacznie więcej, ale po co? -- czy nie lepiej odstąpić innym nieco z tego zarobku, zamiast brać na swoja głowę zbyt wiele?

Czy powyższe możesz mi przetłumaczyć na język polski? Pytanie było proste: dlaczego przestałeś handlować?

j.

--
bing jest fajny ale nie widać z niego do Apteki na Solnym...

Data: 2010-05-29 19:33:06
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Komputery z Castoramy

"januszek" slrni01dam.ijg.januszek@gimli.mierzwiak.com

Z tak prowadzonego handlu daje się tak żyć, że przeciętny Polak (czyli
jakieś 2 tysiące złotych miesięcznie ,,na rękę'') zarabia w Polsce w
jeden rok tyle, ile można w ten sposób zarobić w jeden miesiąc,
pracując (przede wszystkim myśląc -- to nie męczy) na tak zwanym
luzie, nie gryząc się z nikim, nie zabiegając niepotrzebnie o
sprzedaż, nie wyrywając innym, nie nakręcając sprzedaży w sposób
sztuczny, sprzedając to, co jest akurat kupującym potrzebne... Przy
większym zaangażowaniu (niż życie na luzie) można zarobić oczywiście
znacznie więcej, ale po co? -- czy nie lepiej odstąpić innym nieco z
tego zarobku, zamiast brać na swoja głowę zbyt wiele?

Czy powyższe możesz mi przetłumaczyć na język polski?

Raczej nie -- jak przetłumaczyć z polskiego na polski?

Pytanie było
proste: dlaczego przestałeś handlować?

Gdzie było to pytanie?

Dlaczego? Bo miałem lepsze źródła zarobku.
(może nie tyle lepsze, co inne, a zwykle taka
nowość jest ciekawsza od tego, co się robiło)
Lepszym pytaniem jest -- dlaczego nie mogłem
wrócić (zgodnie z umową) do pracy na uczelni?

I jakie to niewrócenie pociągnęło konsekwencje?

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2010-05-28 19:50:57
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Komputery z Castoramy

Użytkownik "januszek" <januszek@polska.irc.pl> napisał w wiadomości news:slrnhvs4jl.ml7.januszekgimli.mierzwiak.com...
Eneuel Leszek Ciszewski napisał(a):

Na przykład jakaś firma (mam tu konkretną na swej myśli) dorzuca
bandyckie marże do tego, co sprzedaje państwowej uczelni w Białymstoku,
gdyż konkurenci tej firmy są likwidowani (uciszani?) stosowną praktyką
arcykapłana Ozorowskiego. :)

Może masz na myśli zmowę cenową? Albo działanie na szkodę uczelni?
W każdym razie nie o tym tu rozmawiamy. Wiesz o łamaniu prawa - zgłoś
sprawę do odpowiednich organów bo inaczej sam jesteś winny współudziału.

[...]

Nie handluje teraz, więc nie wiem, od czego te ceny zależą. :)
Zazwyczaj zależą od obrotności i gospodarności sprzedawców. :) Ceny
częstokroć ,,lecą'' w górę z powodu wpadek różnego rodzaju, złej
gospodarności, złych decyzji, chęci szybkiego wzbogacenia się...
Nierzadko sprzedawca jest oszukiwany lub prawie oszukiwany. (nie
zawsze sprzedawca jest prawnikiem, więc łatwo go wykiwać, gdy jest
naiwny)

Ciekawy tok rozumowania, na początku mówisz, że nie wiesz od czego
zależą ceny a potem wymieniasz od czego zależą ;) A na koncu ktoś kogoś
jakoś oszukuje albo kiwa - oczywiście bez konkretów ;)

U mnie cena nijak miała się do obrotów. :) Mogłem sprzedać
bardzo dużo i bardzo mało -- z tą samą marżą. :) Mogłem, co
nie oznaczało, że zawsze miałem taka samą marżę. Czasami
sprzedawałem coś bez zysku, :) czasami nawet 3 razy taniej
niż inni w okolicy, którzy przysięgali, ;) że sprzedają bardzo tanio. ;)

I dlaczego już nie handlujesz? Bo nie dało się z tak prowadzonego
handlu żyć? ;)

j.

-- bing jest fajny ale nie widać z niego do Apteki na Solnym...

Data: 2010-05-28 20:29:16
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Komputery z Castoramy

"januszek" slrnhvs4jl.ml7.januszek@gimli.mierzwiak.com

Może masz na myśli zmowę cenową? Albo działanie na szkodę uczelni?
W każdym razie nie o tym tu rozmawiamy. Wiesz o łamaniu prawa - zgłoś
sprawę do odpowiednich organów bo inaczej sam jesteś winny współudziału.

Mowa czerpana wprost z sowieckich praktyk. (zastraszanie, na dodatek
denne!!! -- bo i kogo lub czego miałbym się bać?)

Nie handluje teraz, więc nie wiem, od czego te ceny zależą. :)
Zazwyczaj zależą od obrotności i gospodarności sprzedawców. :) Ceny
częstokroć ,,lecą'' w górę z powodu wpadek różnego rodzaju, złej
gospodarności, złych decyzji, chęci szybkiego wzbogacenia się...
Nierzadko sprzedawca jest oszukiwany lub prawie oszukiwany. (nie
zawsze sprzedawca jest prawnikiem, więc łatwo go wykiwać, gdy jest
naiwny)

Ciekawy tok rozumowania, na początku mówisz, że nie wiesz od czego
zależą ceny a potem wymieniasz od czego zależą ;) A na koncu ktoś kogoś
jakoś oszukuje albo kiwa - oczywiście bez konkretów ;)


Na początku (,,akapitu'') istotnie piszę o tym, że nie wiem.
Ale później (potem) nie wymieniam, od czego zależą ceny.
Później wymieniam, od czego ZAZWYCZAJ zależy.

A na innym początku (postu) zauważam, że sytuacja w Polsce nie jest normalna.

Innymi słowy -- kłamiesz i wykrzywiasz moją wypowiedź.

Nie wiem, od czego zależą ceny w Polsce -- nie wiem, bo od dawna nie handluję.
Wiem, od czego zazwyczaj zależą ceny. Czy ten zwyczaj i tu ma zastosowanie -- nie wiem.


A jakie konkrety o kiwaniu? Na przykład ktoś (klient) coś kupi, lecz
(za ten towar) nie zapłaci, gdyż ogłosi upadłość jako stosowna firma.

Albo ktoś (sprzedawca) wynajmie sklep, lecz będzie musiał zapłacić
10 razy więcej niż ustalał, gdyż zostanie oszukany przy układaniu
umowy dzierżawy.


Jakie konkrety? Ja te ,,konkrety'' znam z konkretnych sytuacji
opisywanych (i czasami popieranych dokumentami czy zeznaniami)
przez sprzedawców.

Oszukany musi później podbić cenę, aby ,,zarobić na lokal'' czy ,,wykarmić dzieci''.


Opieka państwa (sądów na przykład) jest raczej skromna -- nie jest ważna
sytuacja prawdziwa, nie jest ważna zgodność z prawem, ale ważne są interesy.

Konkret? Rozmowa z prezesem sądu:

 prezes:       Może pan podać sąd do sądu. :)
 poszkodowany: I co ja z tego będę miał?
 prezes:       Wygra pan sprawę.
 poszkodowany: I otrzymam zapłatę za swoją pracę?
 prezes:       Nie. To znaczy kiedyś może pan dostanie,
               ale nie teraz. Bez sądzenia się też pan
               dostanie w tym samym czasie. (być może nigdy)

Inny konkret?

Urząd miejski zleca (pisemnie) wykonanie pracy, ale (gdy praca jest rozpoczęta,
niemal skończona?) wycofuje się i ogłasza przetarg. Przetarg wygrywa nie ten,
kto pracę (mając w swych rękach zlecenia na piśmie) rozpoczął. Pracę (Białystok,
plac Poniatowskiego, wiosna roku bodajże 1995) kończy nie ten, kto zainwestował.
(i oczywiście ten, kto zainwestował -- nie otrzymuje żadnej zapłaty za tę pracę)

Konkretów ze świata ,,komputerów'' nie chcę ujawniać, gdyż być
może poszkodowani nie życzą sobie ujawniania tych konkretów.
Podobnie z konkretami niekomputerowymi, które nie mnie dotyczą bezpośrednio,

Konkrety ujawnione dotyczą mnie.

Czy mnie oszukiwano w handlu komputerami? Oczywiście! -- wliczałem to w ceny.
(oszukiwali i sprzedający, i kupujący; w przyszłości -- pierwszych unikałem,
zaś ostatnim doliczałem)

Ja miałem wygodną pozycję, gdyż białostockiej uczelni, w tym wydziałowi prawa,
zależało na mnie, a więc i na niedrażnieniu się ze mną. Nie oznacza to, że
każda sprawa sądowa była wygrywana przeze mnie ,,z definicji'', ale darzono
mnie przychylnością. :) (i ta przychylność gasiła zapędy :) wielu -- najlepiej
wygrać wojnę poprzez jej zaniechanie ze skutkiem takim, jaki daje wygrana)

U mnie cena nijak miała się do obrotów. :) Mogłem sprzedać
bardzo dużo i bardzo mało -- z tą samą marżą. :) Mogłem, co
nie oznaczało, że zawsze miałem taka samą marżę. Czasami
sprzedawałem coś bez zysku, :) czasami nawet 3 razy taniej
niż inni w okolicy, którzy przysięgali, ;) że sprzedają bardzo tanio. ;)

I dlaczego już nie handlujesz? Bo nie dało się z tak prowadzonego
handlu żyć? ;)

Odpisałem w osobnym poście.

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2010-05-29 06:40:22
Autor: januszek
Komputery z Castoramy
Eneuel Leszek Ciszewski napisał(a):

Może masz na myśli zmowę cenową? Albo działanie na szkodę uczelni?
W każdym razie nie o tym tu rozmawiamy. Wiesz o łamaniu prawa - zgłoś
sprawę do odpowiednich organów bo inaczej sam jesteś winny współudziału.

Mowa czerpana wprost z sowieckich praktyk. (zastraszanie, na dodatek
denne!!! -- bo i kogo lub czego miałbym się bać?)

Cienki Bolek z kolegi.

Innymi słowy -- kłamiesz i wykrzywiasz moją wypowiedź.

Bzura bo sam to sobie robisz.

j.

--
bing jest fajny ale nie widać z niego do Apteki na Solnym...

Data: 2010-05-29 19:39:37
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Komputery z Castoramy

"januszek" slrni01dml.ijg.januszek@gimli.mierzwiak.com

Innymi słowy -- kłamiesz i wykrzywiasz moją wypowiedź.

Bzura bo sam to sobie robisz.

Taka bzdura, że pominąłeś wyraźnie napisane słowo **zwykle**,
bez którego rzeczywiście moja wypowiedź staje się rozspójniona.


   Nie wiem, co jest akurat w tym sklepie, ale zwykle w takich sklepach jest mleko i chleb.
   Nie wiem, co jest teraz w TV, ale zwykle o tej porze w jedynce jest dziennik.
   Nie wiem, co jest tej przyczyną tragedii, ale zwykle przyczyną tragedii jest ludzka głupota.

Nie wiem, co wpływa na ceny, ale mogę się spodziewać czegoś na podstawie mojej wiedzy czerpanej z innych miejsc.

Przypuszczam coś, wnioskuję coś na podstawie czegoś.

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2010-05-26 17:18:52
Autor: Maciek
Komputery z Castoramy
W dniu 2010-05-26 16:05, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
Pytasz o to, ile wg mnie powinien brać sprzedawca?
Jeśli sprzedawca  nie ma pojęcia o tym, co sprzedaje,
to nawet marża na poziomie 5% jest za wysoka. :)
Ale wolno mu z tej marży pokryć chociaż koszty lokalu, energii
elektrycznej i ZUSu? Na życie to już sobie zarobi na drugim etacie jako
kelner w nocnej knajpie (z napiwków) :->
--
Pozdrawiam
Maciek

Data: 2010-05-27 00:14:30
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Komputery z Castoramy

"Maciek" 4bfd3be2$0$17097$65785112@news.neostrada.pl

Pytasz o to, ile wg mnie powinien brać sprzedawca?
Jeśli sprzedawca  nie ma pojęcia o tym, co sprzedaje,
to nawet marża na poziomie 5% jest za wysoka. :)

Ale wolno mu z tej marży pokryć chociaż koszty lokalu, energii
elektrycznej i ZUSu?

I tak, i nie.

Nie o to chodzi, aby krył koszty, ale o to, aby uczciwie pracował. :)
Jeśli zapracuje -- niech kryje koszty lokalu o powierzchni 100 hektarów,
energii (także tej nadprzyrodzonej) i całego ZUSU wraz z wszelkimi
zadłużeniami i obciążeniami tegoż... ;) Może nawet wesprzeć
poszkodowanych w powodzi. :)

Ale jeśli nie zarobi -- dlaczego miałby cokolwiek kryć?

Komunizm skończył się. Teraz obowiązywać ma inna ideologia -- pracujesz,
więc zarabiasz. Jak rozporządzisz tym, co zarobisz -- Twoja sprawa. :)

Na życie to już sobie zarobi na drugim etacie jako
kelner w nocnej knajpie (z napiwków) :->

Gdzie będzie pracował dodatkowo -- to też jego problem. :)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2010-05-27 00:26:42
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Komputery z Castoramy

"Eneuel Leszek Ciszewski" htk6qd$crv$1@inews.gazeta.pl

Nie o to chodzi, aby krył koszty, ale o to, aby uczciwie pracował. :)
Jeśli zapracuje -- niech kryje koszty lokalu o powierzchni 100 hektarów,
energii (także tej nadprzyrodzonej) i całego ZUSU wraz z wszelkimi
zadłużeniami i obciążeniami tegoż... ;) Może nawet wesprzeć
poszkodowanych w powodzi. :)

Oczywiście -- o ile zechce tego krycia. :) Bo równie dobrze
może zarabiać krocie i nie kryć niczego i nikogo. ;)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2010-05-27 11:17:15
Autor: Maciek
Komputery z Castoramy
W dniu 2010-05-27 00:14, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
Ale jeśli nie zarobi -- dlaczego miałby cokolwiek kryć?
Komunizm skończył się. Teraz obowiązywać ma inna ideologia -- pracujesz,
więc zarabiasz. Jak rozporządzisz tym, co zarobisz -- Twoja sprawa. :)
No zaraz. Komunizm się skończył, ale to Ty usiłujesz odgórnie sterować
wysokością marży, oceniać komu się ile za pracę należy itd.

--
Pozdrawiam
Maciek

Data: 2010-05-27 13:47:56
Autor: WiesłaW
Komputery z Castoramy
Dnia 27-05-2010 o 11:17 Maciek napisał na pl.comp.pecet:

No zaraz. Komunizm się skończył, ale to Ty usiłujesz odgórnie sterować
wysokością marży, oceniać komu się ile za pracę należy itd.


Właśnie dlatego, że się skończył, klient ma prawo wyrazić swoje
niezadowolenie czy też sprzeciw w sprawie bandyckich cen, a co
za tym idzie pewnie i marż i nie kupować drogich towarów.
Tylko po co później to biadolenie o wysokości sprzedaży?
Jak sprzedawca dostaje 700 zł na rękę, to kto później ma ten towar
kupić i za co?
Piszecie, że w Stanach jest bardzo duża sprzedaż dlatego są niskie
ceny. Ale przecież Amerykanie dlatego tak dużo kupują. Dlatego,
że jest tanio!!
Niech więc tu nikt nie ściemnia i uczy się od Jankesów, a knrdz
ma całkowitą rację co do pazerności rodzimych "byznesmenów".

--
WiesłaW
Opera Mail

Data: 2010-05-27 21:42:23
Autor: Maciek
Komputery z Castoramy
W dniu 2010-05-27 13:47, WiesłaW pisze:
Piszecie, że w Stanach jest bardzo duża sprzedaż dlatego są niskie
ceny. Ale przecież Amerykanie dlatego tak dużo kupują. Dlatego,
że jest tanio!!
Jak niskie musiałyby być ceny, żeby sprzedaż u nas była taka jak w USA?
No dziecinni jesteście, bo porównujecie z knrdz rynki tylko w tym jednym
aspekcie i nic poza tym dla was nie istnieje.

--
Pozdrawiam
Maciek

Data: 2010-05-28 06:58:23
Autor: januszek
Komputery z Castoramy
Maciek napisał(a):

Jak niskie musiałyby być ceny, żeby sprzedaż u nas była taka jak w USA?
No dziecinni jesteście, bo porównujecie z knrdz rynki tylko w tym jednym
aspekcie i nic poza tym dla was nie istnieje.

Pytanie powinno brzmieć: jak duży powinień być rynek, żeby ceny były takie
jak w USA :)

j.

--
bing jest fajny ale nie widać z niego do Apteki na Solnym...

Data: 2010-05-28 11:45:05
Autor: WiesłaW
Komputery z Castoramy
Dnia 28-05-2010 o 08:58 januszek napisał na pl.comp.pecet:

Maciek napisał(a):

Jak niskie musiałyby być ceny, żeby sprzedaż u nas była taka jak w USA?

Pytanie powinno brzmieć: jak duży powinień być rynek, żeby ceny były  takie jak w USA :)

No pewnie, a na Słowacji powinno być sześć razy drożej niż u nas :)

Pytanie powinno brzmieć: O ile w USA należy podnieść ceny, aby sprzedaż
spadła do naszego poziomu :)

--
WiesłaW
Opera Mail

Data: 2010-05-28 11:07:04
Autor: januszek
Komputery z Castoramy
WiesłaW napisał(a):

Pytanie powinno brzmieć: jak duży powinień być rynek, żeby ceny były  takie jak w USA :)

No pewnie, a na Słowacji powinno być sześć razy drożej niż u nas :)

Myslisz, ze z punktu widzenia producenta laptopow Polska i Slowacja to sa rozne rynki? ;)

j.

--
bing jest fajny ale nie widać z niego do Apteki na Solnym...

Data: 2010-05-28 11:59:01
Autor: Santana
Komputery z Castoramy

Użytkownik "WiesłaW" <nawu@usun.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:op.vdetdfpk35rodcwiesiek-pc...
Dnia 28-05-2010 o 08:58 januszek napisał na pl.comp.pecet:

Maciek napisał(a):

Jak niskie musiałyby być ceny, żeby sprzedaż u nas była taka jak w USA?

Pytanie powinno brzmieć: jak duży powinień być rynek, żeby ceny były takie jak w USA :)

No pewnie, a na Słowacji powinno być sześć razy drożej niż u nas :)

Pytanie powinno brzmieć: O ile w USA należy podnieść ceny, aby sprzedaż
spadła do naszego poziomu :)

Nie wiem na co czekasz. Wejdź na rynek z niskimi cenami i napewno go zawojujesz. Przy tym całym dziadostwie i bandyckich marżach zostaniesz milionerem w pół roku :)

Data: 2010-05-28 12:07:10
Autor: Maciek
Komputery z Castoramy
W dniu 2010-05-28 11:59, Santana pisze:
Nie wiem na co czekasz. Wejdź na rynek z niskimi cenami i napewno go zawojujesz. Przy tym całym dziadostwie i bandyckich marżach zostaniesz milionerem w pół roku :)
Mam dokładnie taką samą propozycję. To co się teraz dzieje, to zapewne
zmowa spekulantów, ale przecież wystarczy szybko wejść na rynek i
załatwić ich niskimi cenami :->

--
Pozdrawiam
Maciek

Data: 2010-05-29 00:27:35
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Komputery z Castoramy

"Maciek" 4bff95d6$0$17096$65785112@news.neostrada.pl

Mam dokładnie taką samą propozycję. To co się teraz dzieje, to zapewne
zmowa spekulantów, ale przecież wystarczy szybko wejść na rynek i
załatwić ich niskimi cenami :->

Tak właśnie uczyniły niektóre sklepy ,,wielkopowierzchniowe''.
Wielu sprzedawców kupowało koszulę za 5 złotych, aby sprzedać
ją za 300 złotych (być może dopiero po miesiącu lub nawet po
roku -- stąd mieszanina wzorów z różnych lat w takich sklepach)
zaś inny ktoś kupował koszule po 5 złotych i sprzedawał je taniej
niż konkurenci, co doprowadziło do tego, iż teraz można kupować
koszule w detalu po 5 złotych za sztukę -- niska marża nakłoniła
też do obniżania cen zakupu w hurcie.

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2010-05-29 23:36:18
Autor: WiesłaW
Komputery z Castoramy
Dnia 28-05-2010 o 12:07 Maciek napisał na pl.comp.pecet:

Dnia 28-05-2010 o 13:39 Mariusz Kruk napisał na pl.comp.pecet:
Ale przecież zdobycie umiejętności w tym zakresie musi być strasznie
opłacalne wziąwszy pod uwagę możliwość podbicia taaaaaakiego rynku.

W dniu 2010-05-28 11:59, Santana pisze:
Nie wiem na co czekasz. Wejdź na rynek z niskimi cenami i napewno go
zawojujesz. Przy tym całym dziadostwie i bandyckich marżach zostaniesz
milionerem w pół roku :)

Mam dokładnie taką samą propozycję. To co się teraz dzieje, to zapewne
zmowa spekulantów, ale przecież wystarczy szybko wejść na rynek i
załatwić ich niskimi cenami :->


Taa... A jak nie spodoba mi się mecz to zostanę piłkarzem w kadrze
narodowej, a jak Vista przestanie mi się podobać, to zostanę programistą
w Microsofcie, a może nawet Ballmera wygryzę, a jak żona przestanie mi
się podobać...
Tak się zastanawiam, czy Wy na pewno jesteście poważni?

--
WiesłaW
Opera Mail

Data: 2010-05-30 10:42:49
Autor: Maciek
Komputery z Castoramy
W dniu 2010-05-29 23:36, WiesłaW pisze:
Taa... A jak nie spodoba mi się mecz to zostanę piłkarzem w kadrze
narodowej, a jak Vista przestanie mi się podobać, to zostanę programistą
w Microsofcie, a może nawet Ballmera wygryzę, a jak żona przestanie mi
się podobać...
Tak się zastanawiam, czy Wy na pewno jesteście poważni?
Jeżeli uważasz, że ktoś coś robi źle, to zrób to lepiej, a nie _tylko_
krytykuj. Od krytykowania to zawsze mieliśmy dużo specjalistów.
Najwięcej jest krytykujących ekipę rządzącą, prezydenta itd - spory
procent tej grupy nie bierze nigdy udziału w jakichkolwiek wyborach :->

--
Pozdrawiam
Maciek

Data: 2010-05-30 18:47:26
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Komputery z Castoramy

"Maciek" 4c022513$0$17104$65785112@news.neostrada.pl

Jeżeli uważasz, że ktoś coś robi źle, to zrób to lepiej, a nie _tylko_
krytykuj. Od krytykowania to zawsze mieliśmy dużo specjalistów.
Najwięcej jest krytykujących ekipę rządzącą, prezydenta itd - spory
procent tej grupy nie bierze nigdy udziału w jakichkolwiek wyborach :->

Mnie podoba się polityka premiera Tuska (bo z publicznych podatków opłacał
reperację skutków huraganów i powodzi) i podobała się polityka prezydenta
Kaczyńskiego (zwłaszcza jej ostatnie godziny) a jednak w wyborach nie
biorę udziału od jakiegoś czasu. W najbliższych też wezmę udział poprzez
zignorowanie tych wyborów, chyba żeby stał się cud i jakiś kandydat
publicznie (jak niegdyś uczynił Benedykt XVI) uznał moje prawa do
życia jako/za dobre. Na razie polscy ,,władcy'' trzęsą portkami na
samą myśl o zatargu z duchowieństwem Jana Pawła II.

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2010-05-31 18:32:40
Autor: WiesłaW
Komputery z Castoramy
Dnia 30-05-2010 o 10:42 Maciek napisał na pl.comp.pecet:

Jeżeli uważasz, że ktoś coś robi źle, to zrób to lepiej, a nie _tylko_
krytykuj. Od krytykowania to zawsze mieliśmy dużo specjalistów.

Ale ja nie dam rady sam naprawić wszelkiego zła! Nie rozumiem dlaczego
miałbym siedzieć cicho?

Najwięcej jest krytykujących ekipę rządzącą, prezydenta itd - spory
procent tej grupy nie bierze nigdy udziału w jakichkolwiek wyborach :->

Świetne porównanie :)
To tak jakbym nic nie kupował (nie był klientem), a krytykował (choć
również nie rozumiem dlaczego nie można w ten sposób zaprotestować np
nie chodząc na wybory, czy nie kupując). Tylko że Wy - analogicznie -
każecie mi zacząć rządzić lub nawet zostać prezydentem! :)

--
WiesłaW
Opera Mail

Data: 2010-05-31 23:26:12
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Komputery z Castoramy

"WiesłaW" op.vdkv8q2j35rodc@wiesiek-pc

: To tak jakbym nic nie kupował (nie był klientem), a krytykował (choć
: również nie rozumiem dlaczego nie można w ten sposób zaprotestować np
: nie chodząc na wybory, czy nie kupując). Tylko że Wy - analogicznie -
: każecie mi zacząć rządzić lub nawet zostać prezydentem! :)

No właśnie... Doskonały pomysł! :) Na te wybory już za późno, lecz może za rok?
Ja Ciebie poprę przy zbieraniu podpisów!! Wystarczy tylko 100 tysięcy podpisów?
Na pewno się tyle uzbiera na grupach!!! Za rok nie będzie wyborów prezydenckich
w tym kraju? Może ktoś ma ochotę na założenie się? Oby Kaczuszkę teraz wybrali!

--
   ^ PEF [litry/minutę]              720 dni maja pod kreską oznaczają wartości   P  W  Ś  C  P  S  N
   -  .   . ' . .   .     .   dni    710 minimalne z danego dnia; maksymalne są
  -- -- +-+-+-+-+-+-*-+-*-*-- -- -- >     700 nad kreska oznaczającą 700 litrów/min.                  1  2
   - 19    22          28   . maja   690 czerwiec będzie miał dłuższą signaturę   3  4  5  6  7  8  9
   -             2526         2010   680  .`'.-.         ._.                     10 11 12 12 14 15 16
   -     21    24        29   roku   670  .'O`-'     ., ; o.' eneuel@@gmail.com  17 18 19 20 21 22 23
   -         23            30        660  `-:`-'.'.  '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~  24 25 26 27 28 29 30
   18  20            27              650 o'\:/.d`|'.;. p \ ;'.;,,. ; . ,.. ; ;.  31      maj 2010 rok

Data: 2010-05-30 11:02:35
Autor: Mariusz Kruk
Komputery z Castoramy
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "WiesłaW"
Taa... A jak nie spodoba mi się mecz to zostanę piłkarzem w kadrze
narodowej, a jak Vista przestanie mi się podobać, to zostanę programistą
w Microsofcie, a może nawet Ballmera wygryzę, a jak żona przestanie mi
się podobać...

Nie. Mylisz dwie rzeczy.
Jedna to "coś mi się nie podoba". Druga to "wiem lepiej".
Kolega, któremu proponujemy zdobywanie rynku należy do tej drugiej
kategorii.



--
d'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'Yb `b  Kruk@epsilon.eu.org   d' d' http://epsilon.eu.org/ Yb `b,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.d'

Data: 2010-05-31 19:08:14
Autor: WiesłaW
Komputery z Castoramy
Dnia 30-05-2010 o 11:02 Mariusz Kruk napisał na pl.comp.pecet:

Nie. Mylisz dwie rzeczy.
Jedna to "coś mi się nie podoba". Druga to "wiem lepiej".
Kolega, któremu proponujemy zdobywanie rynku należy do tej drugiej
kategorii.

Ale co "wiem lepiej"? Że polskie drogi jednak nie są lepsze od
niemieckich? że w Polsce gorzej się zarabia niż w Ameryce (i nie
tylko), dlatego polscy handlowcy próbują w swoich zarobkach dorównać
innym, ale w cenach już nie? że sprzedawcy są niekompetentni,
a klient jest najdroższy dopóki nie kupi towaru? Czy to, że jednak
może nie do końca jest tak, że "nie da się" inaczej lub nie opłaca?

Niższe ceny: Pamiętam jak trzej operatorzy komórkowi twierdzili, że
nie da się obniżyć stawek pre-paid, aż znalazł się czwarty, który
udowodnił, że jednak tak nie jest. Chyba nikt nie ma wątpliwości, że
gdyby nie Play to nie byłoby 29 groszy?

Żerowanie na niewiedzy klienta: Reklama porównawcza Play o tym,
że klientowi przysługuje rozwiązanie umowy w związku ze zmianą
regulaminu, skończyła się sprawą w sądzie, bynajmniej nie przegraną
przez Play. Klienci nie potrafią sami zadbać o swój interes?

Jeszcze większe korzyści: Ponieważ jak wiemy wielcy operatorzy
komórkowi ledwo wiążą koniec z końcem:) trzeba było poszukać
większych zysków. Padło na dystrybutorów i pośrednio końcowych
sprzedawców kart pre-paid o ogromnych dochodach:) Sęk w tym, że oni
nie mogli przerzucić obciętych marż na klienta, powyżej nominału
karty, tak jak robią to w innych przypadkach i .. zabolało, ale
o dziwo sprzedają dalej!.

Wiem, wiem. W takim przypadku powinienem zostać szóstym operatorem
i zawojować rynek:)

--
WiesłaW
Opera Mail

Data: 2010-05-31 21:08:32
Autor: Mariusz Kruk
Komputery z Castoramy
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "WiesłaW"
Wiem, wiem. W takim przypadku powinienem zostać szóstym operatorem
i zawojować rynek:)

Pięknie usiłujesz sprowadzić do absurdu, ale akurat wybrałeś sobie dość
nieprzystający do dotychczasowej dyskusju bardzo specyficzny rynek
z bardzo wysoką, w porównaniu do detalicznego handlu komputerami,
barierą wejścia. Innemi słowy - twój argument jest po prostu z dupy.

--
  Kruk@ -\                   |           }-> epsilon.eu.org | http:// -/                   |                              |

Data: 2010-05-28 13:36:09
Autor: WiesłaW
Komputery z Castoramy
Dnia 28-05-2010 o 11:59 Santana napisał na pl.comp.pecet:

Nie wiem na co czekasz. Wejdź na rynek z niskimi cenami i napewno go  zawojujesz. Przy tym całym dziadostwie i bandyckich marżach zostaniesz  milionerem w pół roku :)

Może w przeciwieństwie co do niektórych staram się robić to co
potrafię?

--
WiesłaW
Opera Mail

Data: 2010-05-28 13:39:04
Autor: Mariusz Kruk
Komputery z Castoramy
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "WiesłaW"
Nie wiem na co czekasz. Wejdź na rynek z niskimi cenami i napewno go  zawojujesz. Przy tym całym dziadostwie i bandyckich marżach zostaniesz  milionerem w pół roku :)
Może w przeciwieństwie co do niektórych staram się robić to co
potrafię?

Ale przecież zdobycie umiejętności w tym zakresie musi być strasznie
opłacalne wziąwszy pod uwagę możliwość podbicia taaaaaakiego rynku.

--
[-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- ] [  Kruk@epsilon.eu.org   ] [ http://epsilon.eu.org/ ] [-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- ]

Data: 2010-05-28 13:40:06
Autor: Santana
Komputery z Castoramy

Użytkownik "WiesłaW" <nawu@usun.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:op.vdeyijw535rodcwiesiek-pc...
Dnia 28-05-2010 o 11:59 Santana napisał na pl.comp.pecet:

Nie wiem na co czekasz. Wejdź na rynek z niskimi cenami i napewno go zawojujesz. Przy tym całym dziadostwie i bandyckich marżach zostaniesz milionerem w pół roku :)

Może w przeciwieństwie co do niektórych staram się robić to co
potrafię?

To pochwal się co robisz. Na pewno da się skrytykować ;)

Data: 2010-05-28 14:04:47
Autor: WiesłaW
Komputery z Castoramy
Dnia 28-05-2010 o 13:40 Santana napisał na pl.comp.pecet:

To pochwal się co robisz. Na pewno da się skrytykować ;)

Ooo, aż taki wylewny nie jestem, ale klientem, czy konsumentem
bywam bardzo często :) Jestem w stanie zrozumieć sprzedawców,
że bronią swoich interesów, ale klientów którzy nie bronią
swoich nie rozumiem.

--
WiesłaW
Opera Mail

Data: 2010-05-28 14:27:57
Autor: Santana
Komputery z Castoramy

Użytkownik "WiesłaW" <nawu@usun.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:op.vdezt9ns35rodcwiesiek-pc...
Dnia 28-05-2010 o 13:40 Santana napisał na pl.comp.pecet:

To pochwal się co robisz. Na pewno da się skrytykować ;)

Ooo, aż taki wylewny nie jestem, ale klientem, czy konsumentem
bywam bardzo często :) Jestem w stanie zrozumieć sprzedawców,
że bronią swoich interesów, ale klientów którzy nie bronią
swoich nie rozumiem.

Własnie takiej odpowiedzi się spodziewałem :) Ja moge krytykowac na oślep ale ode mnie wara :)

Data: 2010-05-28 13:01:47
Autor: januszek
Komputery z Castoramy
Santana napisał(a):

[...]

Własnie takiej odpowiedzi się spodziewałem :) Ja moge krytykowac na oślep ale ode mnie wara :)

Zgadzam się z powyższym ;) Przy okazji apeluję o zaznaczanie cytatów.

j.


--
bing jest fajny ale nie widać z niego do Apteki na Solnym...

Data: 2010-05-28 15:15:29
Autor: Mariusz Kruk
Komputery z Castoramy
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "januszek"
Przy okazji apeluję o zaznaczanie cytatów.

Przedpiśca używa OE, który nie radzi sobie z cytowaniem QP.
OE-Quotefix powinien pomóc (przedpiścy).

--
/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\ \  Kruk@epsilon.eu.org   / / http://epsilon.eu.org/ \ \/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/

Data: 2010-05-28 15:52:13
Autor: WiesłaW
Komputery z Castoramy
Dnia 28-05-2010 o 14:27 Santana napisał na pl.comp.pecet:

Własnie takiej odpowiedzi się spodziewałem :) Ja moge krytykowac na  oślep ale ode mnie wara :)

Czy ja Ciebie krytykuję, albo kogoś z grupy? Albo pytam co kto robi?
Wyrażam tylko swoje niezadowolenie z powodu niesatysfakcjonujących
mnie cen (szczególnie elektroniki użytkowej) na naszym rynku.

Wytłumacz więc dlaczego w ostatnim czasie tak podrożał sprzęt
komputerowy? Może przez dolara, ale to by znaczyło, że ten towar
schodzi na bieżąco, ma niebywały popyt, a niska sprzedaż to bajki.
Albo, co to jest podatek od nowości?

--
WiesłaW
Opera Mail

Data: 2010-05-28 16:15:17
Autor: Santana
Komputery z Castoramy

Użytkownik "WiesłaW" <nawu@usun.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:op.vde4tbvz35rodcwiesiek-pc...
Dnia 28-05-2010 o 14:27 Santana napisał na pl.comp.pecet:

Własnie takiej odpowiedzi się spodziewałem :) Ja moge krytykowac na  oślep ale ode mnie wara :)

Czy ja Ciebie krytykuję, albo kogoś z grupy? Albo pytam co kto robi?
Wyrażam tylko swoje niezadowolenie z powodu niesatysfakcjonujących
mnie cen (szczególnie elektroniki użytkowej) na naszym rynku.

Wytłumacz więc dlaczego w ostatnim czasie tak podrożał sprzęt
komputerowy? Może przez dolara, ale to by znaczyło, że ten towar
schodzi na bieżąco, ma niebywały popyt, a niska sprzedaż to bajki.
Albo, co to jest podatek od nowości?

Sam sobie wytłumacz :) Kupiłem w styczniu zeszłego roku aparat fotograficzny za 999zł. W kwietniu dokładnie ten sam aparat kosztował w dokładnie tym samym sklepie 1650zł. Myślisz że sklep podniósł sobie cene o 65%. ? A ja myśle że producent podniósł cene i sklep nie miał wyjścia. Na pewno wolałby sprzedawać aparaty po 999zł gdy schodziły jak ciepłe bułki. Nadmieniam że ten sklep jest autoryzowanym sprzedawcą tego producenta i dostaje towar z pierwszej ręki. Najprościej jechac po sprzedawcy zamiast chwile pomyśleć :)

Data: 2010-05-29 00:53:00
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Komputery z Castoramy

"WiesłaW" op.vde4tbvz35rodc@wiesiek-pc

: Wytłumacz więc dlaczego w ostatnim czasie tak podrożał sprzęt
: komputerowy? Może przez dolara, ale to by znaczyło, że ten towar
: schodzi na bieżąco, ma niebywały popyt, a niska sprzedaż to bajki.

Moim zdaniem ten sprzęt nie drożeje, ale tanieje zbyt wolno.

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2010-05-29 06:29:55
Autor: januszek
Komputery z Castoramy
WiesłaW napisał(a):

Wyrażam tylko swoje niezadowolenie z powodu niesatysfakcjonujących
mnie cen (szczególnie elektroniki użytkowej) na naszym rynku.

Czy chodzi o flustracje jaka pojawia się, w sytuacji, w której pragniesz czegoś na co Ciebie nie stać? ;) j.

--
bing jest fajny ale nie widać z niego do Apteki na Solnym...

Data: 2010-05-29 19:26:46
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Komputery z Castoramy

"januszek" slrni01d33.ijg.januszek@gimli.mierzwiak.com

Czy chodzi o flustracje jaka pojawia się, w sytuacji,
w której pragniesz czegoś na co Ciebie nie stać? ;)

A nie o fluencję?

   frustracja ż I, DCMs. ~cji; lm D. ~cji (~cyj)

   <<stan przykrego napięcia emocjonalnego występujący
   u kogoś na skutek niemożności zaspokojenia jakiejś
   potrzeby, osiągnięcia celu, prowadzący do różnych
   form dezorganizacji funkcji psychicznych i organicznych>

   Coś doprowadza kogoś do frustracji.
   Być w stanie ostrej, głębokiej frustracji.

   łac.

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2010-05-29 00:44:41
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Komputery z Castoramy

"WiesłaW" op.vdezt9ns35rodc@wiesiek-pc

To pochwal się co robisz. Na pewno da się skrytykować ;)

: Ooo, aż taki wylewny nie jestem, ale klientem, czy konsumentem
: bywam bardzo często :) Jestem w stanie zrozumieć sprzedawców,
: że bronią swoich interesów, ale klientów którzy nie bronią
: swoich nie rozumiem.

Jedyną obroną klienta w Polsce jest obecnie omijanie złych sprzedawców.
Umiejętność eliminowania przed czasem (poniekąd wróżenie czy opieranie
się na symptomach ujawniających się przed dokonaniem transakcji) jest
mile widziana. Do najczęściej występujących objawów wczesnych należą:

 -- chamstwo sprzedawcy (Santana odpada jako sprzedawca)

 -- słaba znajomość rzeczy (zwykle sprzedawcy niewiele
    potrafią powiedzieć o tym, co sprzedają, ale wśród
    nich są i tacy, którzy plotą tak zwane trzy po trzy
    oraz tacy, którzy niewiedzy swej nie ukrywają)

 -- lekceważący stosunek sprzedawcy do klienta

 -- lekceważący stosunek sprzedawcy do prawa
    (zazwyczaj takie osoby udają nadmierną troskę o przestrzeganie prawa)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2010-05-28 19:43:07
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Komputery z Castoramy

"Maciek" 4bfecb25$0$19174$65785112@news.neostrada.pl

Jak niskie musiałyby być ceny, żeby sprzedaż u nas była taka jak w USA?
No dziecinni jesteście, bo porównujecie z knrdz rynki tylko w tym jednym
aspekcie i nic poza tym dla was nie istnieje.

Mogą być wysokie -- oby zarobki także były wysokie. Tymczasem zarobki w Polsce
są ,,zróżnicowane'' -- ci, którzy płacą na Kościół, zarabiają dziennie tyle, ile
pozostali nie potrafią zarobić przez rok. :) A zarabiają tak dzięki ,,wolności''
rynku sterowanego przez ,,partię kościelną''. Bogu niech będą dzięki za śmierć
Kaczyńskiego, budującego tę partię.

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2010-05-28 19:57:10
Autor: Santana
Komputery z Castoramy

Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" <prosze@czytac.fontem.lucida.console> napisał w wiadomości news:htovmf$dnd$1inews.gazeta.pl...

"Maciek" 4bfecb25$0$19174$65785112@news.neostrada.pl

Jak niskie musiałyby być ceny, żeby sprzedaż u nas była taka jak w USA?
No dziecinni jesteście, bo porównujecie z knrdz rynki tylko w tym jednym
aspekcie i nic poza tym dla was nie istnieje.

Mogą być wysokie -- oby zarobki także były wysokie. Tymczasem zarobki w Polsce
są ,,zróżnicowane'' -- ci, którzy płacą na Kościół, zarabiają dziennie tyle, ile
pozostali nie potrafią zarobić przez rok. :)

Masz jakiś przykład czy pierdzielisz tak jak ci lokalny gensek podpowiada ? :)

Data: 2010-05-29 00:19:21
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Komputery z Castoramy

"Santana" htp05o$2i2$1@usenet.news.interia.pl

Masz jakiś przykład czy pierdzielisz tak jak ci lokalny gensek podpowiada ?

Pierdolisz to Ty (wedle swego nazewnictwa) swoją kobietę.
Ja piszę. Piszę w oparciu o fakty.

Ja, korzystając z ,,dobroci'' Kościoła wydawałem w roku 2000 dziennie
jeden tysiąc złotych, podczas gdy wielu zarabiało tyle w ciągu jednego
miesiąca. A był to początek początku ,,współpracy''. W 2001 roku zarobki
były na poziomie 10 tysięcy złotych dziennie. Docelowo oczywiście zarobki
miały być większe. Znacznie większe, czyli nie tysiąc, nie 10 tysięcy, ale
kilkadziesiąt tysięcy złotych dziennie po odliczeniu wszelkich kosztów,
w tym podatków, poza ,,kosztami kościelnymi''. :)

A teraz wracaj do rynsztoka, gdzie człowiek nie pisze czegoś,
ale coś pierdoli. Najlepiej uczynisz, jeśli pojedziesz do Anglii,
gdzie będziesz kiblował wraz ze swoja nową ;) żoną, która porzucając
w Polsce swoje dzieci i swojego męża, wyjedzie stąd, aby zarabiać na
chleb, czyli po to, aby pierdolić się z Tobą. :)

Tam, w Anglii, docenią Twój pseudonim -- jakże oryginalny!!!

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2010-05-29 09:35:06
Autor: Santana
Komputery z Castoramy

Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" <prosze@czytac.fontem.lucida.console> napisał w wiadomości news:htpg14$b2s$1inews.gazeta.pl...

"Santana" htp05o$2i2$1@usenet.news.interia.pl

Masz jakiś przykład czy pierdzielisz tak jak ci lokalny gensek podpowiada ?

Pierdolisz to Ty (wedle swego nazewnictwa) swoją kobietę.
Ja piszę. Piszę w oparciu o fakty.

1. Naucz się czytać
2. Zmień leki
3. Licz się ze słowami
4. EOT
Żegnam ozięble z domieszką ironii :)

Data: 2010-05-29 19:29:08
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Komputery z Castoramy

"Santana" htqg3d$t6v$1@usenet.news.interia.pl

Pierdolisz to Ty (wedle swego nazewnictwa) swoją kobietę.
Ja piszę. Piszę w oparciu o fakty.

1. Naucz się czytać

W języku czerpanym z rynsztoka? Po co mi ta umiejętność?
Nie jestem wszak poliglitą. :)

2. Zmień leki

Na jakie? Witaminy (B i PP) dobrze mi robią. Podobnie z Telfexo.

3. Licz się ze słowami

Umiesz liczyć -- licz na siebie. :)

4. EOT

Żegnam ozięble z domieszką ironii :)

Żegnaj. :) (co mi po żegnaniach rynsztokowca?)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2010-05-29 20:14:29
Autor: Santana
Komputery z Castoramy

Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" <prosze@czytac.fontem.lucida.console> napisał w wiadomości news:htrj7k$jhr$2inews.gazeta.pl...

"Santana" htqg3d$t6v$1@usenet.news.interia.pl

Pierdolisz to Ty (wedle swego nazewnictwa) swoją kobietę.
Ja piszę. Piszę w oparciu o fakty.

1. Naucz się czytać

W języku czerpanym z rynsztoka? Po co mi ta umiejętność?
Nie jestem wszak poliglitą. :)

Sam używasz języka rodem z rynsztoka a zarzucasz to innym. Bez komentarza.
Kto to jest "poliglita"? Czepiasz się innych o literówki a sam robisz to samo. Może rączka drży i niełatwo trafić w odpowiedni klawisz. Delirium?

2. Zmień leki

Na jakie? Witaminy (B i PP) dobrze mi robią. Podobnie z Telfexo.

Miałem cięższy kaliber na myśli :) Psychicznych nie leczy się witaminami :)

3. Licz się ze słowami

Umiesz liczyć -- licz na siebie. :)

Nie zrozumiałeś? Trudno się dziwić, na zbyt lotnego nie wygladasz. Napisze więc wprost. Jak nie masz argumentów, nie atakuj moich bliskich bo to świadczy o skrajnym chamstwie. I może się dla ciebie bardzo nieciekawie skończyć.

4. EOT

Żegnam ozięble z domieszką ironii :)

Żegnaj. :) (co mi po żegnaniach rynsztokowca?)

Rzekła internetowa mendowesz i zbladła :)

P.S. Mój nick może ci się nie podobać, ale napisz w dwóch słowach skąd wytrzasnąłeś swój kojarzący się od razu i bez wątpliwości z pederastą :)
P.S. Masz problem, pisz na priv. Chętnie się spotkam i wyjaśnie face to face wszelkie wątpliwości. Ta grupa ma inną tematyke niż dyskusje z prymitywem twojego pokroju.

Data: 2010-05-29 21:51:49
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Komputery z Castoramy

"Santana" htrli7$d2u$1@usenet.news.interia.pl

Nie zrozumiałeś? Trudno się dziwić, na zbyt lotnego nie wygladasz. Napisze więc wprost. Jak nie masz argumentów, nie atakuj moich bliskich bo to świadczy o skrajnym chamstwie. I może się dla ciebie bardzo nieciekawie skończyć.

Co racja to racja -- nie ciekawi mnie, z kim rąbie się Twoja żona w Anglii. :)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2010-05-29 22:16:53
Autor: Santana
Komputery z Castoramy

Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" <prosze@czytac.fontem.lucida.console> napisał w wiadomości news:htrr8t$jck$1inews.gazeta.pl...

"Santana" htrli7$d2u$1@usenet.news.interia.pl

Nie zrozumiałeś? Trudno się dziwić, na zbyt lotnego nie wygladasz. Napisze więc wprost. Jak nie masz argumentów, nie atakuj moich bliskich bo to świadczy o skrajnym chamstwie. I może się dla ciebie bardzo nieciekawie skończyć.

Co racja to racja -- nie ciekawi mnie, z kim rąbie się Twoja żona w Anglii. :)


Zgadnij kim ty jesteś skoro twoja matka rąbała się  z wszystkimi bez wyjątku :) Ułatwie ci ten trudny proces myślowy :) Jesteś zwykłym, pospolitym skurwysynem :)

Data: 2010-05-29 22:43:47
Autor: Animka
Komputery z Castoramy
W dniu 2010-05-29 22:16, Santana pisze:
[...]

Po co dyskutujesz z chorym człowiekiem. On żyje w jednej wielkiej bajce przecież.
Tak trudno poszukać jego historii na google?


--
animka

Data: 2010-05-30 02:00:27
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Komputery z Castoramy

"Animka" htrvro$5ic$1@node2.news.atman.pl

: Po co dyskutujesz z chorym człowiekiem. On żyje w jednej wielkiej bajce przecież.
: Tak trudno poszukać jego historii na google?

Za życia Jana Pawła II synchronizowaliście się lepiej.
Teraz zostaje Wam (Rycerze Jana Pawła II) tylko ,,szczekanie''. :)
(albo raczej -- skowytanie)

-=-

Bajki mają morały. Ciekawe, jaki morał ma moja wielka bajka. :)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2010-05-31 14:31:34
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Komputery z Castoramy

"Santana" htrli7$d2u$1@usenet.news.interia.pl

P.S. Mój nick może ci się nie podobać, ale napisz w dwóch słowach skąd wytrzasnąłeś swój kojarzący się od razu i bez wątpliwości z pederastą :)

Głodnemu chleb na myśli? Nic dziwnego -- Białystok ma logo ,,podobne'' do pedalskiego.
Ale ja, choć jestem z Białegostoku, nie jestem pederastą. Trudno mi zgadnąć, dlaczego
prezydent Truskolaski (notabene źle oceniany chyba przez wszystkie warstwy społeczne
tego miasta) zdecydował się na takie logo -- kontrowersyjne.

Prywatnie do podwładnych prezydenta -- nie zamierzam ujawniać nazwisk i okoliczności
wygłaszania opinii, które pracy prezydenta nie schlebiają. :) Ponieważ jednak z tymi
opiniami spotykam się co krok, jestem przekonany, iż prezydent nie uzna za konieczne
dowodzenie moich słów. :) Co do krytyk wygłaszanych nie przez podwładnych -- cóż, :)
chyba prezydent ma swoje uszy sprawne. :)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2010-05-28 19:01:08
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Komputery z Castoramy

"Maciek" 4bfe38a0$0$2603$65785112@news.neostrada.pl

Ale jeśli nie zarobi -- dlaczego miałby cokolwiek kryć?
Komunizm skończył się. Teraz obowiązywać ma inna ideologia -- pracujesz,
więc zarabiasz. Jak rozporządzisz tym, co zarobisz -- Twoja sprawa. :)

No zaraz. Komunizm się skończył, ale to Ty usiłujesz odgórnie sterować
wysokością marży, oceniać komu się ile za pracę należy itd.

Tak, ;) odgórnie -- tą górą byłby rynek. Ja miałbym coś za 100 złotych,
Ty za 120 złotych to samo, a ktoś inny to samo za 80 złotych. Kupiec by
wybrał. Aktualnie tak słodko nie jest.

Teraz (przynajmniej pieniądze ,,społeczne'', czyli duże, bo prywatni
nie kupują tabunami) są rozdzielane przy udziale ,,partii kościelnej''.
Różnica pomiędzy komunizmem (PeeReLą) i czasami obecnymi jest tylko taka,
że komuchy nie dzieliły się z ,,Kościołem'', który teraz chce zarządzać
każdą złotówką ,,publiczną''.

Schemat Makulskich i jemu podobnych wyżej postawionych duchownych polskich
 -- zbiórka podatków, wydawanie tych podatków takie, aby zarobiły na tym
wydawaniu firmy dające na Kościół (około 20% od zysku -- w efekcie raczej
należy dążyć do tego, aby taka firma nie miała z czego żyć, lecz aby była
postrzegana przez innych, jako bogata) i niszczenie wszelkimi możliwymi
do zastosowania metodami (prawnymi i innymi, także z pogranicza prawa
czy wręcz bezprawnymi -- moralne prawa miał dawać Jan Paweł II, zaś
inne prawa miały nie być rozpatrywane) tych, którzy nie chcą dawać
(lub chcą, ale za mało) na Kościół.

A do metod tych należy między innymi głoszenie głupot ustami ludzi takich
jak Ty -- głupot mówiących o tym, że ja usiłuję narzucać marże odgórnie,
choć ja akurat nie chcę narzucania marż, a jedynie chcę wolnego rynku
w miejsce upolitycznionego (zdominowanego przez ,,wolę Kościoła'')
wolnego rynku, czyli czegoś na kształt ,,demokracji ludowej'' znanej
z kraju delegatur i rad, zwanego (do tychże rad właśnie) państwem radzieckim.

Na poparcie swych słów (o narzucaniu przeze mnie marż) nie masz nic/niczego,
ale pisać piszesz, bo dyktuje Ci to ,,głos wewnętrzny'' i zwykła chęć wygłaszania
opinii sprzecznych (aby była dyskusja, trzeba mieć inne zdanie niż adwersarz)
a inni (przypadkowi czytelnicy) nie mają czasu na sprawdzanie Twoich słów -- uznają,
że piszesz prawdę a ja usiłuję narzucać marże...

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2010-05-28 19:11:11
Autor: Santana
Komputery z Castoramy

Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" <prosze@czytac.fontem.lucida.console> napisał w wiadomości news:htot1o$5kc$1inews.gazeta.pl...

"Maciek" 4bfe38a0$0$2603$65785112@news.neostrada.pl

Ale jeśli nie zarobi -- dlaczego miałby cokolwiek kryć?
Komunizm skończył się. Teraz obowiązywać ma inna ideologia -- pracujesz,
więc zarabiasz. Jak rozporządzisz tym, co zarobisz -- Twoja sprawa. :)

No zaraz. Komunizm się skończył, ale to Ty usiłujesz odgórnie sterować
wysokością marży, oceniać komu się ile za pracę należy itd.

Tak, ;) odgórnie -- tą górą byłby rynek. Ja miałbym coś za 100 złotych,
Ty za 120 złotych to samo, a ktoś inny to samo za 80 złotych. Kupiec by
wybrał. Aktualnie tak słodko nie jest.

Teraz (przynajmniej pieniądze ,,społeczne'', czyli duże, bo prywatni
nie kupują tabunami) są rozdzielane przy udziale ,,partii kościelnej''.
Różnica pomiędzy komunizmem (PeeReLą) i czasami obecnymi jest tylko taka,
że komuchy nie dzieliły się z ,,Kościołem'', który teraz chce zarządzać
każdą złotówką ,,publiczną''.

Schemat Makulskich i jemu podobnych wyżej postawionych duchownych polskich
-- zbiórka podatków, wydawanie tych podatków takie, aby zarobiły na tym
wydawaniu firmy dające na Kościół (około 20% od zysku -- w efekcie raczej
należy dążyć do tego, aby taka firma nie miała z czego żyć, lecz aby była
postrzegana przez innych, jako bogata) i niszczenie wszelkimi możliwymi
do zastosowania metodami (prawnymi i innymi, także z pogranicza prawa
czy wręcz bezprawnymi -- moralne prawa miał dawać Jan Paweł II, zaś
inne prawa miały nie być rozpatrywane) tych, którzy nie chcą dawać
(lub chcą, ale za mało) na Kościół.

A do metod tych należy między innymi głoszenie głupot ustami ludzi takich
jak Ty -- głupot mówiących o tym, że ja usiłuję narzucać marże odgórnie,
choć ja akurat nie chcę narzucania marż, a jedynie chcę wolnego rynku
w miejsce upolitycznionego (zdominowanego przez ,,wolę Kościoła'')
wolnego rynku, czyli czegoś na kształt ,,demokracji ludowej'' znanej
z kraju delegatur i rad, zwanego (do tychże rad właśnie) państwem radzieckim.

Na poparcie swych słów (o narzucaniu przeze mnie marż) nie masz nic/niczego,
ale pisać piszesz, bo dyktuje Ci to ,,głos wewnętrzny'' i zwykła chęć wygłaszania
opinii sprzecznych (aby była dyskusja, trzeba mieć inne zdanie niż adwersarz)
a inni (przypadkowi czytelnicy) nie mają czasu na sprawdzanie Twoich słów -- uznają,
że piszesz prawdę a ja usiłuję narzucać marże...


 Mam wrażenie że pomyliłeś grupy.  Wyskocz z takim tekstem na pręgierzu i, dla licznych tam oszołomów, zostaniesz bogiem. :)
Złe czasy idą. Idioci mnożą się szybciej niż króliki :(

Data: 2010-05-29 00:51:10
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Komputery z Castoramy

"Santana" htotfi$uga$1@usenet.news.interia.pl

Mam wrażenie że pomyliłeś grupy.

Więc zgłoś się z tym problemem do lekarzy od wrażeń.
(nie wiem, kto leczy niepoprawne wrażenia -- może
zacznij od lekarza rodzinnego, który być może
odpowiednio pokieruje leczeniem)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2010-05-27 08:15:57
Autor: Artur\(m\)
Komputery z Castoramy

Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" <prosze@czytac.fontem.lucida.console> napisał w wiadomości news:htja7q$2k8$1inews.gazeta.pl...


Patrząc na pułki sklepowe,


Sorry, nie mogłem się powstrzymać.
Oczyma wyobraźni widziałem te parę kompani wojska na usługach sklepu.

:):):)

Artur(m)

Data: 2010-05-28 20:39:44
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Komputery z Castoramy

"Artur(m)" htl2nn$2hl2$1@sabat.tu.kielce.pl

Patrząc na pułki sklepowe,

Sorry, nie mogłem się powstrzymać.
Oczyma wyobraźni widziałem te parę kompani wojska na usługach sklepu.

A nie batalionów? Raczej kompania (czy szwadron) wchodzi
w skład batalionu, nie bezpośrednio pułku. Parę kompanii
to raczej nie pułk, lecz dopiero batalion. Oczywiście
kompania może wejść w skład pułku i bezpośrednio.

Ale w tej sprawie przyznaję Ci oczywiście rację -- to są półki, nie pułki.

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2010-05-23 22:27:40
Autor: knrdz
Komputery z Castoramy
Maciek pisze:

Cła obowiązują najczęściej na towary sprowadzane. VAT u nas wynosi 22% a
tam?

Sprzęt z Chin i Tajwanu jest do USA sprowadzany bez cła? Pewnie też bez kosztów transportu, bo to kolejne "usprawiedliwienie" polskiej drożyzny wysysane z palucha przez naszych sprzedawców.

Zobacz najpierw co masz w tej cenie i dlaczego nie ma sensu porównywać
cen z rynku amerykańskiego z naszymi. Potem możesz oflagować się pod
sejmem :->

Po co? Po prostu już od was nie kupuję. W Polsce jedynie w sieciach, na promocjach.

Data: 2010-05-24 20:43:17
Autor: G Nowak
Komputery z Castoramy
Porównaj ceny w naszych sklepach z cenami w detalicznych wysyłkowych
sklepach amerykańskich. Zgadnij które umożliwiają bezproblemowy zwrot
towaru? Dlaczego nie te droższe?
Ale chcesz porównywać ceny podawane w sklepach, czy już te
oclone/ovatowane itd?

Bo nie trafi. Towar ze zwrotu jest kierowany do autoryzowanego serwisu w
celu przywrócenia do stanu sprzed zakupu, a następnie sprzedany *po
obniżonej cenie* z naklejką "Refurbished". Nie do pomyślenia? A jednak
się kręci.

Ktoś chyba za to wszystko płaci i nie jest to zapewne amerykański rząd.

Ta zwykle oddajacy bez powodu placi jakiestam restocking fee.

--
pozdr
g

Data: 2010-05-23 14:25:51
Autor: Tomasz Chmielewski
Komputery z Castoramy
Am 20.05.2010 21:48, qwerty wrote:
Użytkownik "Strachu S." <satootWYTNIJTO@op.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:4461.00000058.4bf57bbb@newsgate.onet.pl...
- sprwadzic egronomie, klawisze,

Możesz w prawie każdym sklepie.

- poznać filozofie danego komputera

Co tu poznawać?

- uruchomic moje oprogramowanie na jakaim pracuje (moj komputer się
muli pod
tymze) i sprawdzic na danym testowanym laptopie

Po to masz specyfikację.

I co ta specyfikacja ci powie?

Kupilem ostatnio laptopa - jedynym celem, dla ktorego go kupilem bylo uruchamianie na nim Adobe Flash Media Live Encodera.

Wg. specyfikacji oczywiscie wszystko powinno dzialac - niestety po uruchomieniu ww. programu - Windows 7 robi bluescreen (wskazujacy na jakis blad w sterownikach grafiki).

Calodniowa zabawa ze sterownikami - nie pomogla.
Sprzedawca byl na tyle uprzejmy, ze przyjal (choc z oporami) laptopa i w zamian zaproponowal innego, z inna karta grafiki ("niestety nie mozemy w sklepie testowac obcego oprogramowania").

Niestety, na drugim laptopie - rowniez bluescreen.

Tak wiec od ponad miesiaca mam dosc droga podstawke pod kwiaty (tzn. polecial niedawno do serwisu Samsunga, zobaczymy, co wymysla).

A nastepny laptop kupie w sklepie, gdzie da sie go dokladnie przetestowac.


--
Tomasz Chmielewski
http://wpkg.org

Data: 2010-05-24 11:42:08
Autor: Jan P. Ciecinski
Komputery z Castoramy
qwerty pisze:
Użytkownik "Strachu S." <satootWYTNIJTO@op.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:4461.00000058.4bf57bbb@newsgate.onet.pl...
Ciach ...

.... wytrzeć
część klawiszy ...

Witam!
Proszę o podanie nazwy producenta i modelu, gdzie po kilku dniach użytkowania wycierają się klawisze. Ta wiedza potrzebna mi jest abym mógł omijać je szerokim łukiem.

--
Pozdrawiam, Jan
http://www.ciecinski.eco.pl
"Kiedy człowiek naprawdę chce żyć, wtedy medycyna jest bezradna" :-)

Data: 2010-05-22 10:58:17
Autor: Olek
Komputery z Castoramy
On 2010-05-20 20:13, Strachu S. wrote:
Kupowaliscie kiedys w Castoramie?

no pewnie wiele razy, tam gwoździe, tu śrubki...

Czy sa takie sklepy, ktore pozwola na testowanie sprzetu typu/klasy notebook?

po tym co napisałeś niżej to marne te "testy" nie wnoszą tak na prawdę nic. Ale za to na internecie (magiczna wyszukiwarka GOOGLE) jest od groma testów.

Chodzi mi o to, zebym mogl zabrac laptopa do domu, wybrany konkretny model i
testowac, sprawdzic rzeczy wazne i mniej wazne:

To jest sklep, a nie wypożyczalnia. Postaw się na miejscu sprzedawcy, bo Ty jako klient masz poprzewracane w głowie.


- uruchomic 50 aplikacji, OE, cztery komunikatory, exela, painta, fotoszopa,
arcadię i 12 innych i zobaczyc jak to pracuje

i co Ci to da? wątpię , żebyś co włączenie komputera uruchamiał 50 aplikacji po to tylko żeby chodził w tle...

- sprwadzic egronomie, klawisze,

a to sobie możesz sprawdzić w każdej Miejskiej Macalni...

- otworzyc pokrywe i zamknac, posluchac czy piszczy i jakie ma zatrzaski

myśl logicznie - jak nowy sprzęt to nic nie piszczy, ani trzeszczy, chyba, że kupujesz jakieś gówno totalne z przeceny... O tym czy pokrywa i zawiasy są wytrzymałe dowiesz się po kilkunastu miesiącach użytkowania.

- popatrzec na matryce w warunkach w jakich _ja_ bede pracowal, a nie w sklepie

czyli jakich, bo nie rozumiem?

- poznać filozofie danego komputera

....otworzyć trzecią czakrę i piąte oko... aż się boję.

- uruchomic moje oprogramowanie na jakaim pracuje (moj komputer się muli pod
tymze) i sprawdzic na danym testowanym laptopie

to dołóż temu swojemu komputerowi RAM'u i zmień dysk na szybszy, zdziwisz sie...

- sprawdzic takie glupoty jak to, czy nie szumia zbyt glosno wiatraki

o tym również dowiesz się w miarę eksploatacji...

- obejrzec w spokoju gdzie sa wszystkie porty, czy sensownie

no to znowu do Mieskiej Macalni...


Jedny słowem - czy sa sklepy, gdzie bede mogl zaplacic, i miec 2-5-7 dni na
decyzje i ewentualny zwrot nienaruszonego sprzetu?

w/g Ciebie wymacany sprzęt z zainstalowanymi 50 programami, z poznaną "filozofią", cokolwiek to znaczy, to sprzęt NIENARUSZONY??? Straciłem wiarę w ludzi.


Tak mozna w Castoramie, zwracam wszystko czego nie zuzyje, nie pytaja dlaczego,
tylko wyplacaja kase. Ale w Castoramie nie sprzedawaja notebookow...

Oddajesz im pogięte gwoździe? Ale muszą kląć na Ciebie pod nosem...


czy sa takie fajne sklepy?

nie, ale są dziwni "klienci"

Data: 2010-05-23 12:34:07
Autor: Maciek
Komputery z Castoramy
W dniu 2010-05-20 20:13, Strachu S. pisze:
Tak mozna w Castoramie, zwracam wszystko czego nie zuzyje, nie pytaja dlaczego, tylko wyplacaja kase. Ale w Castoramie nie sprzedawaja notebookow...
Tzn. rozwijasz na dachu rolkę papy, murujesz ścianę z pustaków, albo
przybijasz kilka dech do podłogi, po czym stwierdzasz, że filozofia tych
materiałów Ci nie odpowiada i odnosisz do Castoramy? Chylę czoła :->

--
Pozdrawiam
Maciek

Komputery z Castoramy

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona