Data: 2010-05-22 10:58:17 | |
Autor: Olek | |
Komputery z Castoramy | |
On 2010-05-20 20:13, Strachu S. wrote:
Kupowaliscie kiedys w Castoramie? no pewnie wiele razy, tam gwoździe, tu śrubki... Czy sa takie sklepy, ktore pozwola na testowanie sprzetu typu/klasy notebook? po tym co napisałeś niżej to marne te "testy" nie wnoszą tak na prawdę nic. Ale za to na internecie (magiczna wyszukiwarka GOOGLE) jest od groma testów. Chodzi mi o to, zebym mogl zabrac laptopa do domu, wybrany konkretny model i To jest sklep, a nie wypożyczalnia. Postaw się na miejscu sprzedawcy, bo Ty jako klient masz poprzewracane w głowie.
i co Ci to da? wątpię , żebyś co włączenie komputera uruchamiał 50 aplikacji po to tylko żeby chodził w tle... - sprwadzic egronomie, klawisze, a to sobie możesz sprawdzić w każdej Miejskiej Macalni... - otworzyc pokrywe i zamknac, posluchac czy piszczy i jakie ma zatrzaski myśl logicznie - jak nowy sprzęt to nic nie piszczy, ani trzeszczy, chyba, że kupujesz jakieś gówno totalne z przeceny... O tym czy pokrywa i zawiasy są wytrzymałe dowiesz się po kilkunastu miesiącach użytkowania. - popatrzec na matryce w warunkach w jakich _ja_ bede pracowal, a nie w sklepie czyli jakich, bo nie rozumiem? - poznać filozofie danego komputera ....otworzyć trzecią czakrę i piąte oko... aż się boję. - uruchomic moje oprogramowanie na jakaim pracuje (moj komputer się muli pod to dołóż temu swojemu komputerowi RAM'u i zmień dysk na szybszy, zdziwisz sie... - sprawdzic takie glupoty jak to, czy nie szumia zbyt glosno wiatraki o tym również dowiesz się w miarę eksploatacji... - obejrzec w spokoju gdzie sa wszystkie porty, czy sensownie no to znowu do Mieskiej Macalni...
w/g Ciebie wymacany sprzęt z zainstalowanymi 50 programami, z poznaną "filozofią", cokolwiek to znaczy, to sprzęt NIENARUSZONY??? Straciłem wiarę w ludzi.
Oddajesz im pogięte gwoździe? Ale muszą kląć na Ciebie pod nosem...
nie, ale są dziwni "klienci" |
|