Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Komu GW przystawila znowu wiertarke do ucha? Wiezienia CIA.

Komu GW przystawila znowu wiertarke do ucha? Wiezienia CIA.

Data: 2012-03-28 18:50:33
Autor: Obserwator
Komu GW przystawila znowu wiertarke do ucha? Wiezienia CIA.


http://politykawschodnia.pl/index.php/2012/03/28/wozniak-medialna-manipulacja-
w-sprawie-tajnych-wiezien-cia/

* Pierwszy raz o tajnych więzieniach CIA usłyszeliśmy w 2005 roku, a o tym, że jest w to zamieszana Polska poinformował Human Rights Watch . Z moich informacji wynika, ze po przeniesieniu sprawy do Krakowa, zostanie ona niebawem umorzona. Pytam więc, po co to zamieszanie?

W dniu wczorajszym obserwowaliśmy medialny spektakl o wymownym tytule: *Polska torturowała przypadkowych i niewinnych ludzi*. Atak środowisk “postępowych” albo inaczej mówiąc  lewackich (proszę nie mylić ze środowiskami lewicowymi) dotknął nie tylko Leszka Millera i Zbigniewa Siemiątkowskiego, ale także wielu publicystów takich jak m.in. Igor Janke.

Warto więc przedstawić kogo Siemiątkowski więził i komu – jak zauważyła Krytyka Polityczna i Gazeta Wyborcza-  *przystawiano wiertarkę do ucha.*

 Dziś wiemy, że przetrzymywano w Kiejkutach trzech więźniów CIA: Abu Zubajdę, Chalida Szejka Mohammeda i Abd al-Rahima al-Nasziriego.

Szejk Mohammed był zdobyczą najcenniejszą, bowiem przyznał się publicznie do organizowania zamachu na WTC 11 września 2001 roku. W tym miejscu warto zauważyć, że GW w swoim artykule o “gościach” w Starych Kiejkutach zapomniała o Szejku. Wydaje się, że tak jest wygodniej dla linii jaką przyjęto w tej sprawie.

Wróćmy jednak do wiertarki… Kim jest niewinny człowiek któremu ją przystawiano? Abd al-Rahim al-Nashiriemt  jest oskarżony o współudział w planowaniu ataku, w wyniku którego zginęło 17 marynarzy. Sprawa al-Nashiriego, który pochodzi z Jemenu, ale jest obywatelem Arabii Saudyjskiej była pierwszą, przed trybunałem, w której prokuratorzy oficjalnie żądali kary śmierci.

I jak napisała GW we wspomnianym artykule: w zeszłym roku, kiedy administracja prezydenta Obamy zorientowała się, że zamknięcie Guantanamo nie będzie łatwe i przywróciła trybunały, sprawa al-
Nashiriego została wznowiona.

Kolejną manipulacją Wyborczej po pominięciu informacji o Szejku jest przedstawienie życiorysu ostatniego *przyjemniaczka*, a mianowicie Abu Zubajdy.

Jak czytamy w artykule Mariusza Zawadzkiego: *Urodził się w Arabii Saudyjskiej. Za młodu uczestniczył w antyizraelskich demonstracjach na ziemiach palestyńskich, a sąd w Jordanii skazał go zaocznie na karę śmierci za planowanie zamachów bombowych na izraelskich i amerykańskich dyplomatów. W 1991 r. pojechał na ochotnika do Afganistanu, żeby zostać mudżahedinem. Walczył w afgańskiej wojnie domowej i szkolił się w obozach, które Amerykanie uważali za bazy treningowe al-Kaidy. Abu Zubajdę schwytano w operacji CIA w Pakistanie wiosną 2002 r., został wtedy postrzelony w nogę. (…) Dziś już nawet nie ma pewności, czy Abu Zubajda w ogóle należał do al-Kaidy.*

Otóż media na całym świecie, także polskie w 2002 roku podawały następującą informację:

 *Operacjami terrorystycznymi Al-Kaidy kieruje obecnie 30-letni Palestyńczyk, Abu Zubajda*.

Komu więc służy ta nagonka i na czyje zamówienie pisze takie artykuły Gazeta Wyborcza? Sprawa wydaje się prosta i jednoznaczna kiedy przeczytamy niedawny wpis Janusza Palikota na portalu Natemat.pl:

*Dawno tak się nie wstydziłem za Polskę! Amerykanie potraktowali nas jak starą dziwkę! Można jej (nam) zaproponować wszystko! Możemy być więzieniem, burdelem, polem ćwiczeń – każde gówno przełkniemy! A człowiekiem, który pozwolił na takie traktowanie naszej ojczyzny jest Leszek Miller!!! Amerykanom nie uchodzi torturować więźniów u siebie! Francja czy Niemcy – nigdy by się na to nie zgodziły! Ale takie kraje – bez honoru – jak Polska, Rumunia, to tak!!! (..) Jeśli jeszcze miałoby to ujść na sucho Millerowi, Kaczyńskiemu i Ziobrze, a jedyną odpowiedzialność miałby ponieść Siemiątkowski – wykonawca woli politycznej Millera – to byłaby to czysta kpina z wymiaru sprawiedliwości w naszym kraju. Dość tego!*

Teraz już rozumiecie o co idzie gra?*

--


Data: 2012-03-28 18:59:13
Autor: Obserwator
Komu GW przystawila znowu wiertarke do ucha? Wiezienia CIA.
Warto w kontekscie tej nagonki GW i Palikota, na Millera i Simiatkowskiego
przypomniec notke dziennikarza sledczego W. Gadowskiego, ktora ujawnia zwiazki
GRU z zamachowcami arabskimi i prosowieckim sluzbami specjalnymi w krajach komunistycznych, na World Trade Center.

http://wgadowski.salon24.pl/398409,sowie-do-sztambucha

SOWIE do sztambucha

 *15 lutego 1989 roku ostatnie oddziały Armii Czerwonej opuściły Afganistan, Zachód tryumfalnie odtrąbił klęskę sowietów. Jak zwykle jednak to czym nakarmiono opinię publiczną miało się do prawdy tak jak przygody redaktora Maja z *Życia na gorąco* do rzeczywistości.

Jeszcze w czasie działań wojennych, agenci GRU przystąpili do nowych układów z Afgańczykami, zaproponowali im nowe sojusze. Operacja przyniosła swoje owoce w momencie gdy w Afganistanie pojawiły się obozy Al Kaidy.

GRU nigdy nie załatwiało swoich interesów bezpośrednio, zawsze ubierało rękawice w postaci agentów zaprzyjaźnionych służb byłych krajów komunistycznych.

Dziś przykład z Czech.

Kiedy w Pradze odmówiono nam dostępu do zgromadzonych tam akt współpracy czeskiej StB z „Carlosem” „ze względu na bezpieczeństwo państwa czeskiego” zacząłem się zastanawiać nad otrzymaną w Czech wiadomością.- brzmiała ona mniej więcej tak: „drogi panie chciałby pan za dużo wiedzieć, a pewne sprawy jeszcze się nie pokończyły”.

Szybko okazało się, że fakty są niewygodne nie tylko dla Czechów, ale także dla Rosjan.

Z zachowanych dokumentów czeskiego wywiadu wojskowego wynika, że już w 1959 roku Czechosłowacja, na zlecenie GRU, rozpoczęła intensywne szkolenie terrorystów z całego świata. W następnych latach szkolono między innymi liderów MPLA z Angoli -Vitaro Cruza i Matiasa Miguelsa, 45 morderców z Gwinei, 32 Kenijczyków, 28 Irakijczyków oraz około 200 terrorystów z innych krajów, w tym wielu Kurdów z Turcji.

W 1982 roku pod kryptonimem *Pristav* założono tajny ośrodek szkoleń wojskowych na poligonie w Zastavce koło Brna – pierwsze kursy w zakresie obsługi nowoczesnych materiałów wybuchowych urządzono dla Afgańczyków (? trwała jeszcze wojna Sowieckiej Armady w Afganistanie) oraz Palestyńczyków z Libanu. Ostatni adepci tajnych kursów wojskowych opuścili Zastavkę w sierpniu 1990. Wcześniej, w 1988 roku, ludzie Arafata i Kadafiego kupili w Czechosłowacji 200 kilogramów niewykrywalnego wówczas materiału wybuchowego semtex (produkowany w Synthesii Semtin koło Pardubic). Jak wiadomo obecność 30 dekagramów semtexu stwierdzono na pokładzie samolotu, który eksplodował nad Lockerbie.

I wreszcie rzecz najważniejsza, o której jakoś dziwnie milczą polskie media (w Czechach był w tej sprawie kilkumiesięczny hałas)

Wszystkie działania czeskiego wywiadu wojskowego (czy tylko czeskiego?) były w pełni programowane i kontrolowane przez sowieckie GRU,

W połowie 1988 roku, na zlecenie GRU czechosłowackie służby wojskowe rozpoczęły na poligonie w Zastavce szkolenie Egipcjanina Mohameda Atta – przeszedł kompletny kurs, trwający osiemnaście miesięcy, Potem, aż do chwili gdy pilotowany przez Attę samolot uderzył w wieżę World Trade Center, Egipcjanin ponad siedemdziesiąt razy spotykał się w Pradze ze swoim czeskim oficerem prowadzącym oraz z oficerami rosyjskimi z GRU. Tuż przed 11 września Atta spotkał się w Pradze z agentem wywiadu Irackiego i po tym spotkaniu wyleciał prosto do USA. O wszystkich tych działaniach wiedziały czeskie służby specjalne – informacja jednak nigdy nie opuściła Pragi.

Po kilku latach na światło dzienne wyszły także informacje o tym, że w Afganistanie Al Kaida miała czeskiego instruktora, który uczył fedainów reguł stosowanych przez wywiad wojskowy.

Wszystkim tym informacjom rytualnie zaprzeczył ówczesny czeski minister obrony Tvdik, jednak dziś dysponujemy już dokumentami, które potwierdzają ten informacje.

Po co o tym wszystkim piszę?

Otóż Czechy były krajem gdzie lustracja udała się dużo lepiej niż w Polsce, a jednak nieustannie odkrywane są dowody na to, że struktury czeskiego wywiadu wojskowego ciągle pracowały na zlecenie Rosji.

Co na to fachowcy z naszych WSI? Ach tak, kwilą, że akcja likwidacji tych służb „odkryła i naraziła na niebezpieczeństwo naszych żołnierzy” -

Jeśli jednak znajdujemy coraz więcej dowodów na fakt, że w działania Al Kaidy zamieszani byli ludzie z GRU, to może warto popytać panów generałów komu sprzedawali broń i czy wiedzieli o tym, że w 1998 roku na poligonie rosyjskich służb w Dagestanie szkolony był dzisiejszy lider wojskowego skrzydła Al Kaidy – Ajman az Zawahiri?

Może opowiedzą także jak patriotycznie robili interesy z międzynarodowym handlarzem bronią, który przez wiele miesięcy, latając z emiratu Sardża, woził broń do Afganistanu dla talibów i Al Kaidy.

Co panowie na to – drodzy emeryci ze stowarzyszenia SOWA?


--


Data: 2012-03-29 06:10:52
Autor: stevep
Komu GW przystawila znowu wiertarke do ucha? Wiezienia CIA.
Dnia 28-03-2012 o 20:50:33  Obserwator <fajny.d.arzbor@nospam.gazeta.pl>  napisał(a):

Tobie do dupska.  ;)

--
stevep
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

Data: 2012-03-29 21:34:25
Autor: Leprechaun
Komu GW przystawila znowu wiertarke do ucha? Wiezienia CIA.
Użytkownik " Obserwator" <fajny.d.arzbor@NOSPAM.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:jkvmhp$elu$1inews.gazeta.pl...


http://politykawschodnia.pl/index.php/2012/03/28/wozniak-medialna-manipulacja-
w-sprawie-tajnych-wiezien-cia/

Masz konto w GW, a plujesz im na podłogę?

BomBel

Komu GW przystawila znowu wiertarke do ucha? Wiezienia CIA.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona