Data: 2013-02-05 14:21:07 | |
Autor: Bydlę | |
Komu L-4, komu? ChÄtni: sÄ d i zakĹad pracy. | |
On 2013-01-07 10:42:47 +0100, Bydlę <pan.bydle@gmail.com> said:
Sytuacja wygląda tak: I podaję rozwiązanie (nie, nie teoretyczne, opiszę jak było): - sąd otrzymał faksem zwolnienie, - zakład pracy, uproszony na kolanach, wypożyczył oryginał zwolnienia na dzień rozprawy, - sąd nie zainteresował się oryginałem, stwierdzając, że w aktach ma rzeczone przesłane faksem, więc mu wystarczy. Jak w piach poszły uprzednie żądania Wysokiego Sądu, za co pozwana nie ma żalu, bo rzecz poszła (ze zwolnieniem, nie ze sprawą) po jej myśli. :) -- Bydlę |
|