http://www.fakt.pl/polityka/komorowski-dorabial-z-zona-zagranica,artykuly,525871.html
--

XL
"Spójrzmy tylko na królestwo nasze, jedno z pierwszych w Europie, spójrzmy
na jego siły i środki obronne, na jego dostatki, bogactwa, na wszystko, co
ludziom jest potrzebne. Czegóż nam brakuje? Oto rządu silnego i ustalonego
ładu prawnego, a wtedy wszystko będziemy mieli i stać będziemy silni i
pewni siebie.
Jan Zamoyski, fragment przemówienia sejmowego z 1575.

W dniu 22.02.2015 o 16:17, XL pisze:

http://www.fakt.pl/polityka/komorowski-dorabial-z-zona-zagranica,artykuly,525871.html

No i co, że słoma z butów?

Dnia Sun, 22 Feb 2015 17:22:52 +0100, ruski szpieg napisał(a):

W dniu 22.02.2015 o 16:17, XL pisze:

http://www.fakt.pl/polityka/komorowski-dorabial-z-zona-zagranica,artykuly,525871.html

No i co, że słoma z butów?

Nie czytałeś. Słoma to MAŁE PIWO i nie o niej tu.
--

XL
"Spójrzmy tylko na królestwo nasze, jedno z pierwszych w Europie, spójrzmy
na jego siły i środki obronne, na jego dostatki, bogactwa, na wszystko, co
ludziom jest potrzebne. Czegóż nam brakuje? Oto rządu silnego i ustalonego
ładu prawnego, a wtedy wszystko będziemy mieli i stać będziemy silni i
pewni siebie.
Jan Zamoyski, fragment przemówienia sejmowego z 1575.

W dniu 22.02.2015 o 18:19, XL pisze:

Dnia Sun, 22 Feb 2015 17:22:52 +0100, ruski szpieg napisał(a):

W dniu 22.02.2015 o 16:17, XL pisze:

http://www.fakt.pl/polityka/komorowski-dorabial-z-zona-zagranica,artykuly,525871.html

No i co, że słoma z butów?

Nie czytałeś. Słoma to MAŁE PIWO i nie o niej tu.

Nie wiem, może mi się całe nie wyświetla? Pojechali dorabiać w Tyrolu w knajpie. No i co? Że ślub chcieli w Jerozolimie?

P.S. Jemu to się opłaciło walczyć z PRL. Teraz by siedziała oferma na tym swoim 37 metrowym mieszkaniu i pisała donosy na srające psy sąsiadów.

Użytkownik "XL" <ikselk@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:co78l0edl5si.7waxtirlw7zf.dlg40tude.net...

http://www.fakt.pl/polityka/komorowski-dorabial-z-zona-zagranica,artykuly,525871.html
--

Z tego co mi wiadomo, w latach komuny za granicą dorabiała większość
Polaków. Głowny kierunek to Węgry i Turcja, Bułgaria. Nic dziwnego, że
Komorowscy też dorabiali. Tylko Kaczyńscy zyli sobie dostatnio nie brudząc rąk żadną pracą.

http://natemat.pl/22405,zapomniany-ojciec-braci-kaczynskich-wokol-matki-stworzyli-legende-ojca-zapomnieli

MW

W dniu niedziela, 22 lutego 2015 18:58:32 UTC+1 użytkownik MarkWoydak napisał:

Użytkownik "XL" <ikselk@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:co78l0edl5si.7waxtirlw7zf.dlg40tude.net...
> http://www.fakt.pl/polityka/komorowski-dorabial-z-zona-zagranica,artykuly,525871.html
> -- Z tego co mi wiadomo, w latach komuny za granicą dorabiała większość
Polaków. Głowny kierunek to Węgry i Turcja, Bułgaria. Nic dziwnego, że
Komorowscy też dorabiali. Tylko Kaczyńscy zyli sobie dostatnio nie brudząc rąk żadną pracą.

http://natemat.pl/22405,zapomniany-ojciec-braci-kaczynskich-wokol-matki-stworzyli-legende-ojca-zapomnieli

MW

Pracowali wszędzie. Wschód i bliski wschód państwowe kontrakty. Poza tym cały kapitalistyczny Świat z Nową Zelandią i Australią włącznie. USA to było marzenie wielu. Za komuny zawsze za granicami było ok 5 milionów Polaków. Oczywiście nie tych samych. Podstawowym warunkiem dla facetów był uregulowany stosunek do służby wojskowej. Komuna za granicę niechętnie wypuszczała takich co więzień wyszli. Opozycja demokratyczna miała ułatwienia. Bo była duża szansa że jak wyjedzie to nie wróci i nie będzie bruździł. Jak ktoś miał problemy z dostaniem paszportu to wyjeżdżał na wycieczkę zagraniczną i się gubił na kilka miesięcy. Jak wrócił to dostawał zakaz wyjazdów na rok a za rok dostawał paszport bez problemów, bo wrócił.

Dnia Sun, 22 Feb 2015 10:29:52 -0800 (PST), kogutek444@gmail.com
napisał(a):

Pracowali wszędzie.

Znaczy - pół polskiego narodu to sprzedawczyki.
--

XL
"Spójrzmy tylko na królestwo nasze, jedno z pierwszych w Europie, spójrzmy
na jego siły i środki obronne, na jego dostatki, bogactwa, na wszystko, co
ludziom jest potrzebne. Czegóż nam brakuje? Oto rządu silnego i ustalonego
ładu prawnego, a wtedy wszystko będziemy mieli i stać będziemy silni i
pewni siebie.
Jan Zamoyski, fragment przemówienia sejmowego z 1575.

W dniu niedziela, 22 lutego 2015 19:38:56 UTC+1 użytkownik XL napisał:

Dnia Sun, 22 Feb 2015 10:29:52 -0800 (PST), kogutek444@gmail.com
napisał(a):

> Pracowali wszędzie.

Znaczy - pół polskiego narodu to sprzedawczyki.
-- XL
"Spójrzmy tylko na królestwo nasze, jedno z pierwszych w Europie, spójrzmy
na jego siły i środki obronne, na jego dostatki, bogactwa, na wszystko, co
ludziom jest potrzebne. Czegóż nam brakuje? Oto rządu silnego i ustalonego
ładu prawnego, a wtedy wszystko będziemy mieli i stać będziemy silni i
pewni siebie.
Jan Zamoyski, fragment przemówienia sejmowego z 1575.

jak ty donosiłaś to nie znaczy że wszyscy też donosili. Raz się mnie spytali co robiłem trzy miesiące w Austrii. Odpowiedziałem zgodnie z prawdą że samochody naprawiałem. Zapisał " naprawiał samochody", za pól roku paszport dali bez problemu. Wychodzi że samochody wolno było naprawiać. malować i pracować na budowie, w kuchni, przy zbiorach sałaty i ogórków też chyba było można bo znałem takich co co roku na dwa trzy miesiące jeździli pracować do II strefy.

Dnia Sun, 22 Feb 2015 10:47:40 -0800 (PST), kogutek444@gmail.com
napisał(a):

jak ty donosiłaś to nie znaczy że wszyscy też donosili. Raz się mnie spytali co robiłem trzy miesiące w Austrii. Odpowiedziałem zgodnie z prawdą że samochody naprawiałem. Zapisał " naprawiał samochody", za pól roku paszport dali bez problemu. Wychodzi że samochody wolno było naprawiać. malować i pracować na budowie, w kuchni, przy zbiorach sałaty i ogórków też chyba było można bo znałem takich co co roku na dwa trzy miesiące jeździli pracować do II strefy.

"Gość Kontrwywiadu RMF FM zaznacza, że zgodził się na współpracę z służbami
bezpieczeństwa PRL, aby otrzymać paszport."
http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/marek-piwowski-byl-agentem#
--

XL
"Spójrzmy tylko na królestwo nasze, jedno z pierwszych w Europie, spójrzmy
na jego siły i środki obronne, na jego dostatki, bogactwa, na wszystko, co
ludziom jest potrzebne. Czegóż nam brakuje? Oto rządu silnego i ustalonego
ładu prawnego, a wtedy wszystko będziemy mieli i stać będziemy silni i
pewni siebie.
Jan Zamoyski, fragment przemówienia sejmowego z 1575.

W dniu niedziela, 22 lutego 2015 20:32:08 UTC+1 użytkownik XL napisał:

Dnia Sun, 22 Feb 2015 10:47:40 -0800 (PST), kogutek444@gmail.com
napisał(a):

> jak ty donosiłaś to nie znaczy że wszyscy też donosili. Raz się mnie spytali co robiłem trzy miesiące w Austrii. Odpowiedziałem zgodnie z prawdą że samochody naprawiałem. Zapisał " naprawiał samochody", za pól roku paszport dali bez problemu. Wychodzi że samochody wolno było naprawiać. malować i pracować na budowie, w kuchni, przy zbiorach sałaty i ogórków też chyba było można bo znałem takich co co roku na dwa trzy miesiące jeździli pracować do II strefy.

"Gość Kontrwywiadu RMF FM zaznacza, że zgodził się na współpracę z służbami
bezpieczeństwa PRL, aby otrzymać paszport."
http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/marek-piwowski-byl-agentem#
-- XL
"Spójrzmy tylko na królestwo nasze, jedno z pierwszych w Europie, spójrzmy
na jego siły i środki obronne, na jego dostatki, bogactwa, na wszystko, co
ludziom jest potrzebne. Czegóż nam brakuje? Oto rządu silnego i ustalonego
ładu prawnego, a wtedy wszystko będziemy mieli i stać będziemy silni i
pewni siebie.
Jan Zamoyski, fragment przemówienia sejmowego z 1575.

Możesz nie odpisywać bo zakończyłem rozmowę z tobą. Dla mnie jesteś idiotką i ignorantką.

Dnia Sun, 22 Feb 2015 11:38:17 -0800 (PST), kogutek444@gmail.com
napisał(a):

W dniu niedziela, 22 lutego 2015 20:32:08 UTC+1 użytkownik XL napisał:

Dnia Sun, 22 Feb 2015 10:47:40 -0800 (PST), kogutek444@gmail.com
napisał(a):

jak ty donosiłaś to nie znaczy że wszyscy też donosili. Raz się mnie spytali co robiłem trzy miesiące w Austrii. Odpowiedziałem zgodnie z prawdą że samochody naprawiałem. Zapisał " naprawiał samochody", za pól roku paszport dali bez problemu. Wychodzi że samochody wolno było naprawiać. malować i pracować na budowie, w kuchni, przy zbiorach sałaty i ogórków też chyba było można bo znałem takich co co roku na dwa trzy miesiące jeździli pracować do II strefy.

"Gość Kontrwywiadu RMF FM zaznacza, że zgodził się na współpracę z służbami
bezpieczeństwa PRL, aby otrzymać paszport."
http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/marek-piwowski-byl-agentem#
-- XL
"Spójrzmy tylko na królestwo nasze, jedno z pierwszych w Europie, spójrzmy
na jego siły i środki obronne, na jego dostatki, bogactwa, na wszystko, co
ludziom jest potrzebne. Czegóż nam brakuje? Oto rządu silnego i ustalonego
ładu prawnego, a wtedy wszystko będziemy mieli i stać będziemy silni i
pewni siebie.
Jan Zamoyski, fragment przemówienia sejmowego z 1575.

Możesz nie odpisywać bo zakończyłem rozmowę z tobą. Dla mnie jesteś idiotką i ignorantką.

Do Herberta też tak mówiły takie kogutki jak ty.
--

XL
"Spójrzmy tylko na królestwo nasze, jedno z pierwszych w Europie, spójrzmy
na jego siły i środki obronne, na jego dostatki, bogactwa, na wszystko, co
ludziom jest potrzebne. Czegóż nam brakuje? Oto rządu silnego i ustalonego
ładu prawnego, a wtedy wszystko będziemy mieli i stać będziemy silni i
pewni siebie.
Jan Zamoyski, fragment przemówienia sejmowego z 1575.

Dnia Sun, 22 Feb 2015 18:57:58 +0100, MarkWoydak napisał(a):

Z tego co mi wiadomo, w latach komuny za granicą dorabiała większość
Polaków.

Byle komu paszportu nie dawali, chyba Ci się coś pofistaszkowało - trzeba
było "podpisać". Męża ciotka, szlachciura (czyli element niepożądany) która
od zakończenia wojny miała brata w "Londku Zdroju" i nie mogła się z nim
zobaczyć tak za Stalina jak i potem,, w latach 70tych także dostała odmowę.
I wielu innych jej podobnych - bo na propozycję "pani tu podpisze" kazała
sie pocałować w... zegarek.
--

XL
"Spójrzmy tylko na królestwo nasze, jedno z pierwszych w Europie, spójrzmy
na jego siły i środki obronne, na jego dostatki, bogactwa, na wszystko, co
ludziom jest potrzebne. Czegóż nam brakuje? Oto rządu silnego i ustalonego
ładu prawnego, a wtedy wszystko będziemy mieli i stać będziemy silni i
pewni siebie.
Jan Zamoyski, fragment przemówienia sejmowego z 1575.

W dniu niedziela, 22 lutego 2015 19:38:08 UTC+1 użytkownik XL napisał:

Dnia Sun, 22 Feb 2015 18:57:58 +0100, MarkWoydak napisał(a):

> Z tego co mi wiadomo, w latach komuny za granicą dorabiała większość
> Polaków.

Byle komu paszportu nie dawali, chyba Ci się coś pofistaszkowało - trzeba
było "podpisać". Męża ciotka, szlachciura (czyli element niepożądany) która
od zakończenia wojny miała brata w "Londku Zdroju" i nie mogła się z nim
zobaczyć tak za Stalina jak i potem,, w latach 70tych także dostała odmowę.
I wielu innych jej podobnych - bo na propozycję "pani tu podpisze" kazała
sie pocałować w... zegarek.
-- XL
"Spójrzmy tylko na królestwo nasze, jedno z pierwszych w Europie, spójrzmy
na jego siły i środki obronne, na jego dostatki, bogactwa, na wszystko, co
ludziom jest potrzebne. Czegóż nam brakuje? Oto rządu silnego i ustalonego
ładu prawnego, a wtedy wszystko będziemy mieli i stać będziemy silni i
pewni siebie.
Jan Zamoyski, fragment przemówienia sejmowego z 1575.

No, wniosek o paszport trzeba było podpisać bo bez tego nie przyjęli.

Dnia Sun, 22 Feb 2015 19:38:06 +0100, XL napisał(a):

Dnia Sun, 22 Feb 2015 18:57:58 +0100, MarkWoydak napisał(a):

Z tego co mi wiadomo, w latach komuny za granicą dorabiała większość
Polaków.

Byle komu paszportu nie dawali, chyba Ci się coś pofistaszkowało - trzeba
było "podpisać". Męża ciotka, szlachciura (czyli element niepożądany) która
od zakończenia wojny miała brata w "Londku Zdroju" i nie mogła się z nim
zobaczyć tak za Stalina jak i potem,, w latach 70tych także dostała odmowę.

Brata oczywiście już w swoim życiu  nie zobaczyła, zmarli oboje nie widząc
sięod wojny.

I wielu innych jej podobnych - bo na propozycję "pani tu podpisze" kazała
sie pocałować w... zegarek.

I WIELU innych tak robiło! A za granicę to głownie miejska wiocha jeździła
- cóż to dla takiego "podpisać".

--

XL
"Spójrzmy tylko na królestwo nasze, jedno z pierwszych w Europie, spójrzmy
na jego siły i środki obronne, na jego dostatki, bogactwa, na wszystko, co
ludziom jest potrzebne. Czegóż nam brakuje? Oto rządu silnego i ustalonego
ładu prawnego, a wtedy wszystko będziemy mieli i stać będziemy silni i
pewni siebie.
Jan Zamoyski, fragment przemówienia sejmowego z 1575.

W dniu niedziela, 22 lutego 2015 19:42:40 UTC+1 użytkownik XL napisał:

Dnia Sun, 22 Feb 2015 19:38:06 +0100, XL napisał(a):

> Dnia Sun, 22 Feb 2015 18:57:58 +0100, MarkWoydak napisał(a):
> >> Z tego co mi wiadomo, w latach komuny za granicą dorabiała większość
>> Polaków.
> > Byle komu paszportu nie dawali, chyba Ci się coś pofistaszkowało - trzeba
> było "podpisać". Męża ciotka, szlachciura (czyli element niepożądany) która
> od zakończenia wojny miała brata w "Londku Zdroju" i nie mogła się z nim
> zobaczyć tak za Stalina jak i potem,, w latach 70tych także dostała odmowę.

Brata oczywiście już w swoim życiu  nie zobaczyła, zmarli oboje nie widząc
sięod wojny.

> I wielu innych jej podobnych - bo na propozycję "pani tu podpisze" kazała
> sie pocałować w... zegarek.

I WIELU innych tak robiło! A za granicę to głownie miejska wiocha jeździła
- cóż to dla takiego "podpisać".

-- XL
"Spójrzmy tylko na królestwo nasze, jedno z pierwszych w Europie, spójrzmy
na jego siły i środki obronne, na jego dostatki, bogactwa, na wszystko, co
ludziom jest potrzebne. Czegóż nam brakuje? Oto rządu silnego i ustalonego
ładu prawnego, a wtedy wszystko będziemy mieli i stać będziemy silni i
pewni siebie.
Jan Zamoyski, fragment przemówienia sejmowego z 1575.

I na tym możemy skończyć rozmowę z pierdolniętą mitomanką xlką.

XL wrote:
 

I wielu innych jej podobnych - bo na propozycję "pani tu podpisze" kazała
sie pocałować w... zegarek.

I WIELU innych tak robiło! A za granicę to głownie miejska wiocha jeździła
- cóż to dla takiego "podpisać".

Ale nie byla zazawyczaj we wnioskach o paszport obligatoryjna decyzja aktywnej wspólpracy tylko co najwyżej "niebrużdzenia" czyli siedzenia cicho w "ważnych sprawach", więc tylko dlatego podpisywali. Gdyby do wniosku dołączano przymusowo _tylko_ taką _bierną_ klauzulę, też bym pewnie w tych czasach podpisał.
 --
СВЕТ
МИР
ЗНАНИЕ

W dniu niedziela, 22 lutego 2015 19:55:58 UTC+1 uĹźytkownik Jakub A.  Krzewicki napisał:

XL wrote:
 >> I wielu innych jej podobnych - bo na propozycję "pani tu podpisze" kazała
>> sie pocałować w... zegarek.
> > I WIELU innych tak robiło! A za granicę to głownie miejska wiocha jeździła
> - cóż to dla takiego "podpisać".

Ale nie byla zazawyczaj we wnioskach o paszport obligatoryjna decyzja aktywnej wspólpracy tylko co najwyżej "niebrużdzenia" czyli siedzenia cicho w "ważnych sprawach", więc tylko dlatego podpisywali. Gdyby do wniosku dołączano przymusowo _tylko_ taką _bierną_ klauzulę, też bym pewnie w tych czasach podpisał.
 -- СВЕТ
МИР
ЗНАНИЕ

We wniosku było imię nazwisko data urodzenia imiona rodziców adres miejsce zamieszkania gdzie pracuje decyzja o urlopie podbita przez dział kadr czy żonaty i czy ma dzieci oraz miejsce na wklejenie fotografii. Tak ta jebana komuna była niedobra.

kogutek444@gmail.com wrote:

W dniu niedziela, 22 lutego 2015 19:55:58 UTC+1 użytkownik Jakub A. Krzewicki napisał:

XL wrote:
 >> I wielu innych jej podobnych - bo na propozycję "pani tu podpisze"
>> kazała sie pocałować w... zegarek.
> > I WIELU innych tak robiło! A za granicę to głownie miejska wiocha
> jeździła - cóż to dla takiego "podpisać".

Ale nie byla zazawyczaj we wnioskach o paszport obligatoryjna decyzja
aktywnej wspĂłlpracy tylko co najwyĹźej "niebruĹźdzenia" czyli siedzenia
cicho w "ważnych sprawach", więc tylko dlatego podpisywali. Gdyby do
wniosku dołączano przymusowo _tylko_ taką _bierną_ klauzulę, też bym
pewnie w tych czasach podpisał.
 --
СВЕТ
МИР
ЗНАНИЕ

We wniosku było imię nazwisko data urodzenia imiona rodziców adres miejsce
zamieszkania gdzie pracuje decyzja o urlopie podbita przez dział kadr czy
Ĺźonaty i czy ma dzieci oraz miejsce na wklejenie fotografii. Tak ta jebana
komuna była niedobra.

No ale dołączano jeszcze przynajmniej w niektórych przypadjach wbitą pieczątkę przez służby, że "Ja, N.N. niniejszym podpisany na wniosku, zobowiązuję się nie prowadzić działalności przeciwko PRL". I chyba o to Ikselce się rozchodzi, a nie o obowiązek aktywnego podpierdalania.

--
СВЕТ
МИР
ЗНАНИЕ

W dniu niedziela, 22 lutego 2015 20:06:10 UTC+1 uĹźytkownik Jakub A.  Krzewicki napisał:

kogutek444@gmail.com wrote:

> W dniu niedziela, 22 lutego 2015 19:55:58 UTC+1 użytkownik Jakub A.. > Krzewicki napisał:
>> XL wrote:
>>  >> >> I wielu innych jej podobnych - bo na propozycję "pani tu podpisze"
>> >> kazała sie pocałować w... zegarek.
>> > >> > I WIELU innych tak robiło! A za granicę to głownie miejska wiocha
>> > jeździła - cóż to dla takiego "podpisać".
>> >> Ale nie byla zazawyczaj we wnioskach o paszport obligatoryjna decyzja
>> aktywnej wspĂłlpracy tylko co najwyĹźej "niebruĹźdzenia" czyli siedzenia
>> cicho w "ważnych sprawach", więc tylko dlatego podpisywali. Gdyby do
>> wniosku dołączano przymusowo _tylko_ taką _bierną_ klauzulę, też bym
>> pewnie w tych czasach podpisał.
>>  >> --
>> СВЕТ
>> МИР
>> ЗНАНИЕ
> > We wniosku było imię nazwisko data urodzenia imiona rodziców adres miejsce
> zamieszkania gdzie pracuje decyzja o urlopie podbita przez dział kadr czy
> Ĺźonaty i czy ma dzieci oraz miejsce na wklejenie fotografii. Tak ta jebana
> komuna była niedobra.

No ale dołączano jeszcze przynajmniej w niektórych przypadjach wbitą pieczątkę przez służby, że "Ja, N.N. niniejszym podpisany na wniosku, zobowiązuję się nie prowadzić działalności przeciwko PRL". I chyba o to Ikselce się rozchodzi, a nie o obowiązek aktywnego podpierdalania.

-- СВЕТ
МИР
ЗНАНИЕ

A niby po co tacy co do pracy jeździli mieli by bruździć PRL.. Jak po powrocie mieli tutaj lepiej niż ich pracodawcy tam. Nie pamiętam czy takie coś we wniosku było. A nawet jak było to dlaczego miałbym tego nie podpisać skoro jechałem zarobić a nie bruździć. Pytali mnie o czym tam rozmawiają To zgodnie z prawdą odpowiedziałem że najwięcej o tym że sprzęgło trzeba wymienić albo inną część. Ci od paszportów to byli zwyczajni ludzie którym zwierzchnicy kazali coś robić, między innymi zadawać jakieś pytania. Jak widzieli że się z nimi w chuja nie gra to się nie czepiali. Kawalerem byłem i miałem paszport. Nigdy mi nie odmówili wydania jak spełniałem wymagane prawem warunki. Ale znam takie przypadki że jak pytali dlaczego nie wrócił w terminie to po wymyślonych opowieściach przez rok paszportu nie dali. Jak dali pierwszy raz i wrócił to każdy następny raz był na wyciągnięcie ręki. Wystarczyło że się ich nie okłamywało. Indywidualne wyjazdy do pracy na czarno to był super interes dla państwa. Ludzie zwozili workami do Polski dewizy i za nie kupowali w Pewexie i Baltonie. Wymieniali u koni żeby inni też mogli sobie coś w tych sklepach kupić albo mieć na pokazanie jak wyjeżdżali za granicę że żebrać nie będą.

W dniu niedziela, 22 lutego 2015 20:23:29 UTC+1 użytkownik kogut...@gmail.com napisał:

W dniu niedziela, 22 lutego 2015 20:06:10 UTC+1 uĹźytkownik Jakub A.  Krzewicki napisał:
> kogutek444@gmail.com wrote:
> > > W dniu niedziela, 22 lutego 2015 19:55:58 UTC+1 użytkownik Jakub A. > > Krzewicki napisał:
> >> XL wrote:
> >>  > >> >> I wielu innych jej podobnych - bo na propozycję "pani tu podpisze"
> >> >> kazała sie pocałować w... zegarek.
> >> > > >> > I WIELU innych tak robiło! A za granicę to głownie miejska wiocha
> >> > jeździła - cóż to dla takiego "podpisać".
> >> > >> Ale nie byla zazawyczaj we wnioskach o paszport obligatoryjna decyzja
> >> aktywnej wspĂłlpracy tylko co najwyĹźej "niebruĹźdzenia" czyli siedzenia
> >> cicho w "ważnych sprawach", więc tylko dlatego podpisywali.. Gdyby do
> >> wniosku dołączano przymusowo _tylko_ taką _bierną_ klauzulę, też bym
> >> pewnie w tych czasach podpisał.
> >>  > >> --
> >> СВЕТ
> >> МИР
> >> ЗНАНИЕ
> > > > We wniosku było imię nazwisko data urodzenia imiona rodziców adres miejsce
> > zamieszkania gdzie pracuje decyzja o urlopie podbita przez dział kadr czy
> > Ĺźonaty i czy ma dzieci oraz miejsce na wklejenie fotografii. Tak ta jebana
> > komuna była niedobra.
> > No ale dołączano jeszcze przynajmniej w niektórych przypadjach wbitą > pieczątkę przez służby, że "Ja, N.N. niniejszym podpisany na wniosku, > zobowiązuję się nie prowadzić działalności przeciwko PRL". I chyba o to > Ikselce się rozchodzi, a nie o obowiązek aktywnego podpierdalania.
> > -- > СВЕТ
> МИР
> ЗНАНИЕ

 dlaczego miałbym tego nie podpisać skoro jechałem zarobić a nie bruĹşdzić. Pytali mnie o czym tam rozmawiają To zgodnie z prawdą odpowiedziałem No to teraz wiemy, ze Kogutek byl kablem.
Tak mi to tez wygladalo od dawna, ale teraz sam sie przyznal, zasraniec jeden.

W dniu 2015-02-23 o 12:02, Marek pisze:

No to teraz wiemy, ze Kogutek byl kablem.
Tak mi to tez wygladalo od dawna, ale teraz sam sie przyznal, zasraniec jeden.

kogutek to kolejny szpicel i donosiciel na psp:)

--
General Skalski o zydach w UB :

"Rozanski, Zyd, kanalia najgorszego gatunku, razem z Brystigerowa, Fejginami, to wszystko (...) nie byli ludzie."

prof. PAN Krzysztof Jasiewicz o zydach :

"Zydow gubi brak umiaru we wszystkim i przekonanie, ze sa narodem
wybranym. Czuja sie oni upowaznieni do interpretowania wszystkiego,
takze doktryny katolickiej. Cokolwiek bysmy zrobili, i tak bedzie
poddane ich krytyce - za malo, ze zle, ze zbyt malo ofiarnie. W moim
najglebszym przekonaniu szkoda czasu na dialog z Zydami, bo on do
niczego nie prowadzi... Ludzi, ktorzy uzywają slow 'antysemita',
'antysemicki', nalezy traktowac jak ludzi niegodnych debaty, ktorzy
usiluja niszczyc innych, gdy brakuje argumentow merytorycznych. To oni
tworza mowe nienawisci".

Dnia Sun, 22 Feb 2015 19:55:57 +0100, Jakub A.  Krzewicki napisał(a):

XL wrote:
 

I wielu innych jej podobnych - bo na propozycję "pani tu podpisze" kazała
sie pocałować w... zegarek.

I WIELU innych tak robiło! A za granicę to głownie miejska wiocha jeździła
- cóż to dla takiego "podpisać".

Ale nie byla zazawyczaj we wnioskach o paszport obligatoryjna decyzja aktywnej wspólpracy tylko co najwyżej "niebrużdzenia" czyli siedzenia cicho w "ważnych sprawach",

http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/marek-piwowski-byl-agentem#
"Nie czuję wstydu, ponieważ nikomu nie zaszkodziłem ? mówi reżyser Marek
Piwowski. Gość Kontrwywiadu RMF FM zaznacza, że zgodził się na współpracę z
służbami bezpieczeństwa PRL, aby otrzymać paszport."

więc tylko dlatego podpisywali. Gdyby do wniosku dołączano przymusowo _tylko_ taką _bierną_ klauzulę, też bym pewnie w tych czasach podpisał.

A widzisz, byli tacy, co nawet tego nie podpisali. Np taki o, sobie, byle
kto, jak Herbert...

--

XL
"Spójrzmy tylko na królestwo nasze, jedno z pierwszych w Europie, spójrzmy
na jego siły i środki obronne, na jego dostatki, bogactwa, na wszystko, co
ludziom jest potrzebne. Czegóż nam brakuje? Oto rządu silnego i ustalonego
ładu prawnego, a wtedy wszystko będziemy mieli i stać będziemy silni i
pewni siebie.
Jan Zamoyski, fragment przemówienia sejmowego z 1575.