Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Komuniści na działkach tak jak picowcy na trumnach

Komuniści na działkach tak jak picowcy na trumnach

Data: 2012-07-15 21:13:52
Autor: Przemysław W
Komuniści na działkach tak jak picowcy na trumnach
W alei Mieczyków i Stokrotek w Rodzinnych Ogrodach Działkowych "Stolica" Sojusz Lewicy Demokratycznej zrobił agitkę. Działacze drwili: - Gdyby to były działki PiS-u, to byłyby tu al. Zdrady, Powieszonych

SLD ruszył w teren, tam gdzie najtrwalszy elektorat - na działki. Kilka dni temu Trybunał Konstytucyjny wziął bowiem pod lupę ustawę o Rodzinnych Ogrodach Działkowych uchwaloną w czasie rządów SLD i stwierdził, że znaczna część jej zapisów jest niezgodna z konstytucją. W ciągu 18 miesięcy Sejm ma przygotować nową ustawę. Politycy Sojuszu postanowili bronić działkowców.

W sobotę przed południem reprezentacja SLD: przewodniczący na Mazowszu Włodzimierz Czarzasty, sekretarz generalny Krzysztof Gawkowski i wiceprzewodniczący Rady Warszawy Sebastian Wierzbicki stawiła się w Ogrodach Działkowych "Stolica" na ul. Piaseczyńskiej.


Przewodniczący wygłasza do dziennikarzy i nielicznych działkowców przemowę gorącą jak lipcowe słońce: - Musimy działać, bo inaczej za 18 miesięcy w miejsca najbardziej interesujące miasto wjadą buldożery. Ludzie stracą działki, w które włożyli tyle serca i wysiłku.

Następnie reprezentacja prowadzona przez prezesa ROD Stolica Stanisława Pieczarę zanurza się w soczystej zieleni alejek. Napotykanym działkowiczom politycy życzą "miłej, radosnej pracy", zrywają wystające zza płotów porzeczki i rozdają odezwę, w której czytamy m.in., że "SLD staje na czele obrony przed zamachem na obywatelskie prawo do wypoczynku". Mijamy al. Mieczyków, Stokrotek.

- Jakie piękne te nazwy - zachwyca się Krzysztof Gawkowski, a Włodzimierz Czarzasty nie może się powstrzymać od przytyku w stronę politycznego oponenta. - Gdyby to były działki PiS-u, to byłyby tu al. Zdrady, Powieszonych - chichocze.

Przewodniczący ewidentnie jest w swoim żywiole. Wyluzowany, w żółtej koszulce polo i sandałach. Na głos rozpoznaje rośliny: "To clematis, a to czereśnia", a prezes Pieczara z uznaniem kiwa głową.

- Niestety, muszę się przyznać prezesowi, mam działkę na Olszynce Grochowskiej i dostałem pałę - mówi skruszony Czarzasty. Bo za prowadzenie działki dostaje się oceny, jeśli ktoś ma niedostateczną, musi się poprawiać, bo może stracić grządki. Prezes marszczy czoło, a przewodniczący deklaruje: - Ja jestem zdyscyplinowany komunista, dostaję rozkaz, żeby zadbać o działkę, to działam!

Zbliżamy się do domku pani Jadzi.

- My jesteśmy komuniści! - woła od progu Czarzasty.

- Ja też - zapewnia pani Jadzia. - Proszę, zapraszam.

Politycy zachwycają się "trawą jak na polu golfowym", domkiem z miniwerandą. Krzysztof Gawkowski osiąga wyżyny romantyzmu: - Czuję się jak u Ani z Zielonego Wzgórza!

W al. Jabłoni mijamy starszego działkowca. - My tu walczymy, żeby nie zabierali działek - zaczepia go reprezentacja.

- To muszę talerzowca [ręczny karabin maszynowy z magazynkiem w kształcie talerza] wykopać, co mam na działce, sprawdzić, czy amunicja jest - podchwytuje ochoczo działkowiec. Politycy odwiedzają też seniora Stolicy 95-letniego pana Antoniego.

- A wygląda pan na 50 lat - komplementuje Krzysztof Gawkowski.

U pani Marii w zagonie kapusty reprezentacja fotografuje się z motyką.

- A jak peonie w tym roku ładnie kwitły - rzuca na pożegnanie Włodzimierz Czarzasty i zamyka za sobą furtkę. - Zamknę panią, żeby pani nikt z PiS-u nie wszedł. My jesteśmy komuniści!



Więcej... http://wyborcza.pl/1,75248,12131784,Lewicowi_dzialacze_z__gospodarska__wizyta_na_dzialkach.html#ixzz20ii1MReR



Przemek

--

"Istnieje przedsiębiorstwo produkujące kłamstwa - PiS jako partia i "Gazeta Polska", media o. Rydzyka jako narzędzie propagandy.
 I nie chodzi tu tylko o kłamstwo smoleńskie, ale o kłamstwa dotyczące wielu innych spraw:  domniemanego obecnego rozbioru Polski, mitycznego dorobku politycznego Lecha Kaczyńskiego,
krzywdy ludzkiej, która jest wszechobecna i celowo implementowana."

Data: 2012-07-15 22:25:03
Autor: Trybun
Komuniści na działkach tak jak picowcy na trumnach
W dniu 2012-07-15 21:13, Przemysław W pisze:


- My jesteśmy komuniści! - woła od progu Czarzasty.




Przemek


Nawet dureń pewnie nie potrafi zdefiniować tego słowa..

Data: 2012-07-16 17:23:35
Autor: Przemysław M.
Komuniści na działkach tak jak picowcy na trumnach
Dnia Sun, 15 Jul 2012 21:13:52 +0200, Przemysůaw W napisaů(a):

W alei Mieczyków i Stokrotek w Rodzinnych Ogrodach Dziaůkowych "Stolica" Sojusz Lewicy Demokratycznej zrobiů agitkć. Dziaůacze drwili: - Gdyby to byůy dziaůki PiS-u, to byůyby tu al. Zdrady, Powieszonych

Po co wklejasz ten durnowaty tekst?
--

ĽMusimy pamićtaă, ýe aby zwycićýyă, trzeba pamićtaă o maksymie
 Józefa Piůsudskiego  zwycićýyă i spoczŕă na laurach to klćska, byă
 zwycićýonym, a nie ulec to zwycićstwoĄ  - powiedziaů Jarosůaw Kaczyński.

Komuniści na działkach tak jak picowcy na trumnach

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona