ejko@op.pl pisze:
Tyle dobre z tej grypy że w necie przebiło się mnóstwo info na temat
szkodliwości szczepionek i skutków ubocznych nie tylko tej na świńska grypę.
Teraz społeczeństwo będzie bardzie wyczulone i nie będzie szczepić sie i swoich
dzieci jak stado baranów, na wszystko co im wmówią. Ja ok rok temu na
szczepieniu z dzieciakiem byłem namawiany przez panią doktor na dodatkowe
nieobowiązkowe szczepienia. Odmówiłem stanowczo bo wiele czytałem na temat rtęci
w szczepionkach a także skutkach ubocznych typu autyzm, więc logiczne po co
zwiększać ryzyko.
Ludzie teraz będą sie mniej szczepić a więć koncerny mniej zarobią. Chyba że
ruszy medialna maszyna i stado baranów poleci się szczepić. Inną kwestią która powinna być podana pod dyskuję publiczną jest obowiazek
szczepień dzieci, a tym co ich nie mają informuję że trzeba podpisac papier ze
jakby coś to rodzice nie zgłaszają pretencji do nikogo. Takie jajca. SKANDAL.
W Niemczech nie ma obowiazku szczepień i jakoś żyja. Mnie ciekawi porównanie
statystyk chorób u dzieci w Polsce i Niemczech. To może być ciekawa lektura.
Może po prostu wyrzucamy pieniądze których tak brakuje w służbie zdrowia w błoto
finansując koncerny farmaceutyczne. Tu jest trochę na temat.
http://www.melhorn.de/Impfen/indexpolnisch.htm
Ee... Piecha wie co dobre... Niech się pierwszy zaszczepi, a najlepiej cały sejm. Poddać ich kwarantannie i mamy reprezentatywną próbę ;-) Tylko ilu z nich się zgodzi zaszczepić. ;->
--
Immortal silence gathers illusions inside...