Data: 2011-03-18 16:10:25 | |
Autor: TGor | |
Koniec pewnej epoki... | |
Czy wiecie, kto powiedziaĹ, Ĺźe "najlepszÄ
taryfÄ
biznesowÄ
jest dobrze skonfigurowany prepaid"? A moĹźe wiecie, kto rzekĹ, Ĺźe "najlpeszym abonamentem biznesowym jest Play Fresh"?
WĹaĹnie ten czas minÄ Ĺ: "â Przez wiele lat korzystaĹem z taryf pre-paid. DziÄki pakietom i usĹugom obniĹźajÄ cym koszty Ĺrednia cena minuty ostatnio siÄgaĹa nawet 12 gr. Tak niskich Ĺrednich cen poĹÄ czeĹ nie dawaĹ Ĺźaden abonament. KupujÄ c nowy smartfon zdecydowaĹem siÄ jednak na abonament, bo z wyliczeĹ wyszĹo mi, Ĺźe ĹÄ czny koszt zakupu i uĹźywania przez dwa lata bÄdzie niĹźszy, niĹź kupienie telefonu na wolnym rynku i dalsze korzystanie z usĹug pre-paid - mĂłwi Maciej BÄbenek, dziennikarz Mobile Internet, miesiÄcznika telekomunikacyjnego." WiÄcej: http://fkn.pl/kmz Najlepszego, MaÄku! ;-) -- ................................................................................ "Ja mam astmÄ i (dziÄki postawie arcybiskupa Ozorowskiego) mam pleĹĹ na suficie swojej Ĺazienki. Ponadto mam reumatyzm." |
|
Data: 2011-03-18 15:20:17 | |
Autor: Waldek Godel | |
Koniec pewnej epoki... | |
Dnia Fri, 18 Mar 2011 16:10:25 +0100, TGor napisał(a):
Właśnie ten czas minął: Minął jak minął - dalej w tekście jest, że tej oferty już nie ma - widocznie była za dobra. W cywilizowanych krajach są oferty abonamentowe bez telefonu, które potrafią kosztować 30-50% porównywalnej minutowo oferty z telefonem (w zalezności od tego czy cyrograf trwa 30 dni czy 12 miesięcy), w Banana Republic of Poland najwidoczniej rynek wciąż jeszcze nie dorósł. W Bolandzie za to są oferty jak ta Plejowa na iPhone 4 z której rżałem pół roku temu, bo licząc przelot British Airways do Londynu, zakup w Apple Store, hotel, dobrą kolację i bilet na komunikację, żeby pozwiedzać, wciąż zostawało w kieszeni 1000 zł. Zupełnie nie licząc dwuletniej smyczy. A gdzie jeszcze uwzględnienie, że najnowsze telefony często pokazują się z półrocznym opóźnieniem itp itd... -- Pozdrowienia, Waldek Godel "Sekte to ma Nokia w postaci takich troli jak ty "- Paweł "robbo" Kamiński aka Jan Strybyszewski |
|
Data: 2011-03-18 16:38:56 | |
Autor: J.F. | |
Koniec pewnej epoki... | |
On Fri, 18 Mar 2011 15:20:17 +0000, Waldek Godel wrote:
W cywilizowanych krajach są oferty abonamentowe bez telefonu, które No jak nie - w Erze patrzyles ? Dla przedluzajacych umowe. Nie wiem jak teraz, dawniej byly interesujace, potem sie popsuly - rynek nie dorosl. Ciagle u nas istotne sa wskazniki, a klient malo zarabia i mozna go telefonem skusic. J. |
|
Data: 2011-03-18 12:25:18 | |
Autor: Pszemol | |
Koniec pewnej epoki... | |
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message news:duu6o6dresrn5e1ero708dvvme793jpeb64ax.com...
On Fri, 18 Mar 2011 15:20:17 +0000, Waldek Godel wrote: W dzisiejszych czasach nie wiem czy jest sens trzymać ten sam telefon dłużej niż dwa lata... dla kogo więc taka oferta? |
|
Data: 2011-03-18 18:38:14 | |
Autor: J.F. | |
Koniec pewnej epoki... | |
On Fri, 18 Mar 2011 12:25:18 -0500, Pszemol wrote:
W cywilizowanych krajach są oferty abonamentowe bez telefonu, które Jak dobry to jest sens :-P Moze byc jeszcze dla staruszkow, dla kobiet, dla malych dzieci, albo czlowiek normalnie sobie chce czy musi kupic nowy telefon jak mu sie podoba, a nie jak mu sie umowa skonczy. J. |
|
Data: 2011-03-18 14:04:01 | |
Autor: Pszemol | |
Koniec pewnej epoki... | |
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message news:tr57o6luhhiq5plhgbgs6d4pjefr554mbq4ax.com...
On Fri, 18 Mar 2011 12:25:18 -0500, Pszemol wrote: Tylko cały szkopuł w tym, że takie byle jakie telefony dla dziecka czy w ogóle nie-smartfony to strasznie tanie są bez kontraktu... |
|
Data: 2011-03-18 22:38:14 | |
Autor: J.F. | |
Koniec pewnej epoki... | |
On Fri, 18 Mar 2011 14:04:01 -0500, Pszemol wrote:
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message no wlasnie - wiec moze sie okazac ze lepiej telefon kupic za gotowke a obnizyc sobie abonament o polowe. Albo mina te dwa lata, telefon ciagle dobry, absolutnie nie mamy potrzeby "lepszego" .. wiec po co przeplacac ? :-) A tu u nas faktycznie jest roznie, a bywalo calkiem kiepsko - zadnej oferty dla osob ktore nie biora telefonu. Tylko "koszt aktywacji 150zl". J. |
|
Data: 2011-03-18 23:01:38 | |
Autor: Piotr M | |
Koniec pewnej epoki... | |
Dnia 18-03-2011 o 22:38:14 J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał(a):
Albo mina te dwa lata, telefon ciagle dobry, absolutnie nie mamy Nie ma potrzeby bo i nic nie wymyślili.. Mam tą E52, dotykowce mnie nie interesują, koniec pewnej epoki, bo i nic nie da się sensownego wymyślić więcej, no i dobrze.. -- pzdr, Piotr M "Najczęstsze kłamstwo w Internecie? - Szukałem, ale nie znalazłem." |
|
Data: 2011-03-18 23:09:16 | |
Autor: Czesław | |
Koniec pewnej epoki... | |
W dniu 2011-03-18 23:01, Piotr M pisze:
Dnia 18-03-2011 o 22:38:14 J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał(a): E72 :) |
|
Data: 2011-03-18 23:46:31 | |
Autor: J.F. | |
Koniec pewnej epoki... | |
On Fri, 18 Mar 2011 23:01:38 +0100, Piotr M wrote:
Dnia 18-03-2011 o 22:38:14 J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał(a): Ale wiesz - ty w zasadzie o nowoczesnych, a babcia potrzebuje telefonu do dzwonienia, nawet sms'y jej kiepsko wychodza, tylko czcionka powinna byc duza :-) J. |
|
Data: 2011-03-19 15:31:05 | |
Autor: tl | |
Koniec pewnej epoki... | |
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:90o7o6dq2bj9bslccpq985sm9cpeqoatju4ax.com... On Fri, 18 Mar 2011 23:01:38 +0100, Piotr M wrote: Babcia ? Są ludzie którzy nie poświęcają swojego życia na gonitwę za modelami telefonow tylko je użytkują w sposób dla ktorego Bell je wymyślił. Tak realizują swoje potrzeby z tą dziedziną związane. Możesz np. należeć do grupy osób które nie potrzebują nowej pary butów co pół roku, a "babcia" zrobi wiele żeby ten cel osiągnąć. |
|
Data: 2011-03-19 16:57:18 | |
Autor: J.F. | |
Koniec pewnej epoki... | |
On Sat, 19 Mar 2011 15:31:05 +0100, tl wrote:
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości No i dokladnie to mialem na mysli polemizujac z Pszemolowym "W dzisiejszych czasach nie wiem czy jest sens trzymać ten sam telefon dłużej niż dwa lata... dla kogo więc taka oferta? " Możesz np. należeć do Tylko ze ja powiedzmy ze wykorzystam jakos zalety nowego modelu telefonu. Babcia nie ma nawet szans. J. |
|
Data: 2011-03-19 18:44:19 | |
Autor: tl | |
Koniec pewnej epoki... | |
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:6ek9o61qec380f86mada87nbe9tp2gpnve4ax.com... Możesz np. należeć do Jest mnóstwo babć ktore dałyby radę tylko nie trafili do nich marketoidzi i jest sporo "babć" trzydziestoletnich ktore również nie odczuwają takiej potrzeby z tych samych względów. |
|
Data: 2011-03-21 12:39:38 | |
Autor: niusy.pl | |
Koniec pewnej epoki... | |
Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> W cywilizowanych krajach są oferty abonamentowe bez telefonu, które Oświeć mnie, jaki jest sens zmieniać telefon co dwa lata ? Bo ja rozumiem, że jak ktoś dostaje telefon za 1zł to z nudow może sobie zmienić, ale by w tym był jakiś większy sens to mi się nie wydaje. |
|
Data: 2011-03-21 15:36:05 | |
Autor: z | |
Koniec pewnej epoki... | |
niusy.pl pisze:
Oświeć mnie, jaki jest sens zmieniać telefon co dwa lata ? Bo ja rozumiem, że jak ktoś dostaje telefon za 1zł to z nudow może sobie zmienić, ale by w tym był jakiś większy sens to mi się nie wydaje. Co prawda ostatnio moje telefony wytrzymują grubo ponad 2 lata ale nie zawsze tak było a na przyszłość można tylko powróżyć. Ogólnie trend jest taki żeby elektronika (i nie tylko) psuła się po 2 latach (a raczej po okresie gwarancji) To był zawsze dla mnie powód do brania abonamentu a dodatkowo przy moim niewielkim dzwonieniu wszelkie kalkulacje przemawiały za abo. z |
|
Data: 2011-03-21 16:30:18 | |
Autor: Tomek | |
Koniec pewnej epoki... | |
Użytkownik "z" <zch280672@gazeta.pl> napisał Ogólnie trend jest taki żeby elektronika (i nie tylko) psuła się po 2 latach (a raczej po okresie gwarancji) Dziwne to jest, moje 3 telefony są chyba inne, n95 działa już 5 rok, e50 - 4 lata, 6310i - 7 lat. Cuda Panie, cuda ;) i wyprzedzam, nie, nie były naprawiane. |
|
Data: 2011-03-21 16:56:07 | |
Autor: J.F. | |
Koniec pewnej epoki... | |
On Mon, 21 Mar 2011 16:30:18 +0100, Tomek wrote:
Użytkownik "z" <zch280672@gazeta.pl> napisał Me45 dziala juz 8 lat. No ale wtedy nie bylo RoHS. No i bateryjke chyba juz czwarta ma. Tylko .. ja juz go nie uzywam. Trzeba isc z postepem. Dobrze ze niektorym telefon sluzy do rozmawiania ;-) J. |
|
Data: 2011-03-25 20:58:44 | |
Autor: niusy.pl | |
Koniec pewnej epoki... | |
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> Ogólnie trend jest taki żeby elektronika (i nie tylko) psuła się po 2 latach Z postępem to nie za 1zł |
|
Data: 2011-03-21 19:31:04 | |
Autor: Piotr M | |
Koniec pewnej epoki... | |
Dnia 21-03-2011 o 15:36:05 z <zch280672@gazeta.pl> napisał(a):
Ogólnie trend jest taki żeby elektronika (i nie tylko) psuła się po 2 latach Epoka posiadania już minęła, teraz żyjemy w epoce.. używania. Co to ma do długowieczności elektroniki? Ano myślę, że właśnie to, że jej długowieczność jest już na dalszym planie lub nawet nieistotna. Ważne jest to, że zaraz możemy używać znów tego samego, lub lepszego od tego co mieliśmy. Jest to uzyskiwane poprzez dużą popularność sprzętu jak i coraz większą jego dostępność.. -- pzdr, Piotr M "Najczęstsze kłamstwo w Internecie? - Szukałem, ale nie znalazłem." |
|
Data: 2011-03-21 19:35:51 | |
Autor: Pszemol | |
Koniec pewnej epoki... | |
"niusy.pl" <dsfds@niusy.pl.invalid> wrote in message news:im7ddt$nnr$1news.net.icm.edu.pl...
Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> Mniej więcej taki sam jaki jest sens w wymianie butów czy majtek... Telefon się po prostu zużywa, brzydnie, bateria traci pojemność, technologie się zmieniają, być może Twoje potrzeby też... Są ludzie co naprawiają 5 letnie telefony, kleją sobie połamane klapki taśmą klejącą, ledwie widzą coś przez porysowane plastikowe szkiełka na ekranie ale twardo utrzymują że nie potrzebują nowego... Jakiego telefonu Ty używasz i jak długo go masz? |
|
Data: 2011-03-25 21:27:37 | |
Autor: niusy.pl | |
Koniec pewnej epoki... | |
Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> W cywilizowanych krajach są oferty abonamentowe bez telefonu, które Na co ? Telefon się po prostu zużywa, brzydnie, bateria traci pojemność, Zmienia się dostępność technologii. 10 lat temu miałem telefon o możliwościach tego, co Amerykanie niedawno odkryli w IPhone. Są ludzie co naprawiają 5 letnie telefony, kleją sobie połamane Pierdoły. Po prostu szukasz na wolnym rynku tego telefonu i go nabywasz.
A taki co nie starzeje się po 2 latach. Musiałbym mieć pusto we łbie by co 2 lata zmieniać wszystkie akcesoria, sposób korzystania itp itd. |
|
Data: 2011-03-25 19:10:59 | |
Autor: Pszemol | |
Koniec pewnej epoki... | |
"niusy.pl" <dsfds@niusy.pl.invalid> wrote in message news:imitrr$mhq$1news.net.icm.edu.pl...
Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> A na co wymieniasz telefon? Na nowy telefon? To chyba oczywiste że buty wymieniasz na nowe buty? Są ludzie co naprawiają 5 letnie telefony, kleją sobie połamane ??? Jakiego telefonu Ty używasz i jak długo go masz? Acha, Ty z tych co aby telefonu używać muszą się zapisać do szkoły i zdać maturę? :-) |
|
Data: 2011-03-18 15:44:10 | |
Autor: Waldek Godel | |
Koniec pewnej epoki... | |
Dnia Fri, 18 Mar 2011 16:38:56 +0100, J.F. napisał(a):
No jak nie - w Erze patrzyles ? Dla przedluzajacych umowe. A ja mam na myśli normalne oferty, dostępne po wejściu do salonu, bez żadnych cyrków, znajomości itp.. -- Pozdrowienia, Waldek Godel "Apple daje multitasking tylko wtedy gdy dziala on rewelacyjnie a wiec 3GS i HD proste i logiczne"- Paweł "robbo" Kamiński aka Jan Strybyszewski |
|
Data: 2011-03-18 18:53:41 | |
Autor: ToMasz | |
Koniec pewnej epoki... | |
Waldek Godel pisze:
Dnia Fri, 18 Mar 2011 16:38:56 +0100, J.F. napisał(a):ja właśnie tydzien temu chciałem jakąś TANIĄ oferte, moze być firmową. Uniwersalny Orange startuje dla firm od 30 zł z rozmowami po 30parę groszy za minute abo na 24 miesiace. Wersja bez telefonu... skraca okres umowy do 12 miesiecy. Oferta sprzedaje sie re-we-la-cyjnie!!! Gdybym chciał dzwonić do sieci to w prepaidzie to samo mozna mieć za mniej niż 30% ceny! w playu, podobne warunki (+play i stacj-1000minut) za dokłanie 51% tego co w orange. ToMasz |
|
Data: 2011-03-18 19:49:03 | |
Autor: TGor | |
Koniec pewnej epoki... | |
On 2011-03-18 16:38, J.F. wrote:
No jak nie - w Erze patrzyles ? Dla przedluzajacych umowe. Świta mie, że i Play ma coś w zanadrzu. Z tym, że nie bardzo się opłaca jak trzeba wyłożyć 1600zł od ręki za smartphone, który i tak za 2 lata zechcemy wymienić. -- ................................................................................ "Ja mam astmę i (dzięki postawie arcybiskupa Ozorowskiego) mam pleśń na suficie swojej łazienki. Ponadto mam reumatyzm." |
|
Data: 2011-03-18 17:25:11 | |
Autor: Maciej Bebenek (news.onet.pl) | |
Koniec pewnej epoki... | |
W dniu 2011-03-18 16:10, TGor pisze:
Czy wiecie, kto powiedziaĹ, Ĺźe "najlepszÄ taryfÄ biznesowÄ jest dobrze DziÄkujÄ i wzajemnie. Natomiast dementujÄ pogĹoski, jakobym cokolwiek mĂłwiĹ o Playu :-) |
|
Data: 2011-03-18 19:51:33 | |
Autor: TGor | |
Koniec pewnej epoki... | |
On 2011-03-18 17:25, Maciej Bebenek (news.onet.pl) wrote:
DziÄkujÄ i wzajemnie. Natomiast dementujÄ pogĹoski, jakobym cokolwiek No ale ktoĹ to powiedziaĹ, i ja go namierzÄ. ;-) -- ................................................................................ "Ja mam astmÄ i (dziÄki postawie arcybiskupa Ozorowskiego) mam pleĹĹ na suficie swojej Ĺazienki. Ponadto mam reumatyzm." |
|
Data: 2011-03-19 15:22:25 | |
Autor: tl | |
Koniec pewnej epoki... | |
UĹźytkownik "TGor" <tgor@onet.pyl> napisaĹ w wiadomoĹci news:ilvsli$kcr$1news.onet.pl... Czy wiecie, kto powiedziaĹ, Ĺźe "najlepszÄ taryfÄ biznesowÄ jest dobrze skonfigurowany prepaid"? A moĹźe wiecie, kto rzekĹ, Ĺźe "najlpeszym abonamentem biznesowym jest Play Fresh"? Ciekawy temat. Prepaid abonamentem biznesowym ? ZaleĹźy ile czasu ma biznesmen na analizÄ wartÄ 100 - 200 pln na m-c. Co innego w indywidualnych. Tutaj moĹźna pokusiÄ siÄ na swoiste hobby i mieszaÄ w abo i prepaid w obrÄbie rodziny. ZwĹaszcza gdy korzysta siÄ z usĹug playa ktĂłry udostÄpnia Ĺwietne narzedzie do analizy struktury polÄ czeĹ. Ceny fonĂłw w playu brane sÄ z kosmosu ale to wynika z taktyki opa. Tania usĹuga plus droĹźszy telefon i ststystycznie wyjdzie na 40-50 pln. Ciekawe jakie arpu ma na celu ten operator? No i jakie aupu jest obecnie ? Bilans tych dwĂłch wskaĹşnikĂłw pokazaĹby na jakim poziomie zakoĹczy siÄ wprowadzanie ryczaĹtu w poĹÄ czeniach gĹosowych. |
|
Data: 2011-03-19 09:36:52 | |
Autor: Pszemol | |
Koniec pewnej epoki... | |
tl" <tl111@poczta.gazeta.pl> wrote in message news:im2e71$kuh$1news.onet.pl...
Ciekawy temat. Prepaid abonamentem biznesowym ? ZaleĹźy ile czasu ma biznesmen na analizÄ wartÄ 100 - 200 pln na m-c. Otóş to. Co innego w indywidualnych. Tutaj moĹźna pokusiÄ siÄ na swoiste Ale nie lepiej mieÄ prawdziwe hobby, jak np. narty? Rower? Deskorolka? To jest niepowaĹźne, Ĺźe ludzie tak desperacko prĂłbujÄ obniĹźyÄ koszty telefonu ktĂłre nie sÄ wcale wysokie - oszczÄdnoĹci w innych dziedzinach nie robiÄ c wcale. Jest jakaĹ psychologiczna bariera wĹrĂłd nas aby nie pĹaciÄ za telefon prawie nic :-) A juĹź obiad w restauracji moĹźe 200zĹ kosztowaÄ. Nie, telefon nie moĹźe 40zĹ, jak znajdziesz sieÄ za 38zĹ to siÄ przesiadasz. To trochÄ niepowaĹźne dla mnie. Jaki procent caĹego rodzinnego budĹźetu stanowi u Was koszt komĂłrki? ZwĹaszcza gdy korzysta siÄ z usĹug playa ktĂłry udostÄpnia Ĺwietne narzedzie do analizy struktury polÄ czeĹ. One tylko analizujÄ przeszĹoĹÄ. SkÄ d wiesz Ĺźe za 2 miesiÄ ce bÄdziesz miaĹ identyczne potrzeby? |
|
Data: 2011-03-19 16:29:30 | |
Autor: J.F. | |
Koniec pewnej epoki... | |
On Sat, 19 Mar 2011 09:36:52 -0500, Pszemol wrote:
tl" <tl111@poczta.gazeta.pl> wrote in message Szkodliwe dla zdrowia. W odroznieniu od analizy ofert w wygodnym fotelu - tez hobby :-) To jest niepoważne, że ludzie tak desperacko próbują obniżyć koszty Bo skoro nie widac roznicy to po co przeplacac :-P Jest jakaś psychologiczna bariera wśród nas aby Za parking, za toalete, za e-mail, za usenet, za drogi, za telewizje .... i za wiele innych rzeczy ktore byly "za darmo". A już obiad w restauracji może 200zł kosztować. Nie, telefon nie może 40zł, jak znajdziesz sieć za 38zł to Ale w imie czego doplacac te 2 zl, a restauracja .. moze smacznie, moze ladne kelnerki, a moze juz jej nie odwiedzimy jak znajdziemy taka za 150 .. Jaki procent całego rodzinnego budżetu stanowi u Was koszt komórki? Ale po co przeplacac :-) Zwłaszcza gdy korzysta się z usług playa który udostępnia świetne narzedzie do analizy struktury polączeń.One tylko analizują przeszłość. Skąd wiesz że za 2 miesiące Az tak czesto sie stylu zycia nie zmienia. J. |
|
Data: 2011-03-19 19:05:17 | |
Autor: tl | |
Koniec pewnej epoki... | |
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:2li9o654t0l3d4inrmaccq5rd0egvusgmb4ax.com... On Sat, 19 Mar 2011 09:36:52 -0500, Pszemol wrote: To co robisz na tej grupie ? Pracujesz ? To jest niepoważne, że ludzie tak desperacko próbują obniżyć koszty Po części hobby, po części chęć dowartościowania się, rywalizacji w jednej z bezpiecznych dzienin. Jest jakaś psychologiczna bariera wśród nas aby A ile dla Ciebie jest warta minuta połączenia , a na ile oceniasz koszt tej minuty u operatora z marżą włącznie ?
Dasz za pomidorową i schaba 200 pln ? Jaki procent całego rodzinnego budżetu stanowi u Was koszt komórki? Raczej za ile jestem gotowy zaspokoić rodzinne potrzeby telekomunikacyjne i ile na to potrzebuję. Ok. 55 pln/m-c dla czterech osób. Zwłaszcza gdy korzysta się z usług playa który udostępnia świetneOne tylko analizują przeszłość. Skąd wiesz że za 2 miesiące Przeanalizowałem caly zeszly rok i początek tego. Z grubsza nie wyskakiwały radykalnie poza pewne maksimum, a i tak w przypadku abonamentu jest gruby naddatek czyli jednak jestem rozrzutny ;-) |
|
Data: 2011-03-19 17:30:49 | |
Autor: Pszemol | |
Koniec pewnej epoki... | |
"tl" <tl111@poczta.gazeta.pl> wrote in message news:im2r8u$7p8$1news.onet.pl...
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:2li9o654t0l3d4inrmaccq5rd0egvusgmb4ax.com... Obecność na tej grupie wynika z konieczności zadania praktycznych pytań - nie z żadnego "hobby". To jest niepoważne, że ludzie tak desperacko próbują obniżyć koszty Jakie ma to dla Ciebie znaczenie ile dla mnie jest warta? A już obiad w restauracji może 200zł kosztować. Masz ubogą wyobraźnię jeśli pod słowem obiad masz w szufladce tylko pomidorową i schaba. Jaki procent całego rodzinnego budżetu stanowi u Was koszt komórki? A skąd pewność, że zaspokajasz wszystkie potrzeby? Skąd pewność, że nikt się jakoś specjalnie nie ograniczać aby tatusia nie zdenerwować? Zwłaszcza gdy korzysta się z usług playa który udostępnia świetneOne tylko analizują przeszłość. Skąd wiesz że za 2 miesiące Pytanie było o 2 miesiące naprzód a nie o 12 miesięcy do tyłu... |
|
Data: 2011-03-20 08:52:56 | |
Autor: tl | |
Koniec pewnej epoki... | |
Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości news:im2p89.bp4.0poczta.onet.pl... Co innego w indywidualnych. Tutaj można pokusić się na swoisteAle nie lepiej mieć prawdziwe hobby, jak np. narty? Rower? Deskorolka? No to głos zabierasz w bardzo niepraktycznych wątkach jak na niehobbystyczne podejście do obecności na grupie.
Dla mnie ? Żadnego znaczenia nie ma ale skoro chciałeś dyskutować to wysil się na odpowiedź bardziej merytoryczną.
Nie, praktyczną. Polega na zwykłym zaspokojeniu potrzeb "wprost" , a nie na dowartościowywaniu się "nie wprost". Marketing i "owcze pędy" mają na mnie bardzo słabe wpływy.
To proste, wystarczy rozmawiać i analizować zapotrzebowanie.
Planowanie przyszłości to cecha pewnego gatunku naczelnych znanych pod nazwą homo sapiens. Uwaga, nie wszyscy z tego gatunku to potrafią ale wszyscy jakoś się starają. |
|
Data: 2011-03-21 19:43:35 | |
Autor: Pszemol | |
Koniec pewnej epoki... | |
"tl" <tl111@poczta.gazeta.pl> wrote in message news:im4boo$bkp$1news.onet.pl...
Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości news:im2p89.bp4.0poczta.onet.pl... Mylisz hobby kłócenia się na niusach z hobby wybierania która oferta prepaid da mi minutę więcej rozmowy z 20zł za zdrapkę... A ile dla Ciebie jest warta minuta połączenia , a na ile oceniasz koszt tej minuty u operatora z marżą włącznie ? No ale po co pytasz o rzeczy bez znaczenia... Ale odpowiem Ci - każda rozmowa ma skrajnie różną wartość. I to jaki masz abonament czy ile masz minut w prepaidzie daje Ci swobodę korzystania z telefonu lub stres i powściągliwość w używaniu go tylko do bardzo ważnych rozmów... Lub zastępowanie "drogich" rozmów na które Cię nie stać sms'ami. Są ludzie którzy sobie cenią wygodę w używaniu telefonu swobodnym bardziej niż te 20zł w kieszeni... A już obiad w restauracji może 200zł kosztować. Dla Ciebie dobry, niecodzienny obiad zjedzony w restauracji kojarzy się wyłącznie z dowartościowywaniem się, marketingiem i owczym pędem? To Ci współczuję stary... Albo inaczej zapytam - jak zapraszasz do siebie gości na obiad to częstujesz ich pomidorówką z torebki czy wysilasz się na coś więcej? Jaki procent całego rodzinnego budżetu stanowi u Was koszt komórki? Wbrew pozorom to nie jest takie proste... Nie uwzględniasz swojego podejścia do sprawy jakie prawdopodobnie promieniuje tą pomidorówką i schabowym w Twoim domu... Reszta domowników to podejście absorbuje w siebie i nim przesiąka i żona wie, że jakby pogadała 10 minut dłużej i nie daj boże zużyła cały prepaid jaki jej wydzieliłeś na miesiąc to ryzykowałaby awanturę :-) Zwłaszcza gdy korzysta się z usług playa który udostępnia świetneOne tylko analizują przeszłość. Skąd wiesz że za 2 miesiące Gratuluję poczucia pewności jutra... oby Cię przyszłość nie zaskoczyła. |
|
Data: 2011-03-22 09:22:10 | |
Autor: tl | |
Koniec pewnej epoki... | |
Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości news:im89p7.7qo.0poczta.onet.pl... "tl" <tl111@poczta.gazeta.pl> wrote in message news:im4boo$bkp$1news.onet.pl... Nie, nie mylę. Unikam oglądania programów publicystycznych w telewizji i dzięki temu odróżniam dyskusję od kłótni. Hobby wyciskania maksimum z oferty to też hobby. Podobne do podkręcania procesora, tuningu silnika itp. itd.
Jeszcze raz - bo wziąłeś udział w dyskusji więc prowadzę z Tobą rozmowę. Nie chcesz, nie musisz. Ja wiem ile dla mnie ma wartość ta usługa i nie zamierzam przeplacać. Ty możesz zachować tą informację w tajemnicy i nie wpłynie ten fakt na moje losy i moje postrzeganie świata w żaden sposób. Pytam bo lubię rozmawiać o faktach, a nie emocjach. Ale odpowiem Ci - każda rozmowa ma skrajnie różną wartość. Unikasz odpowiedzi, chowasz się w skorupce :-) Nie jesteśmy na pustyni gdzie woda jest bezcenna i nie żyjemy na pustyni teleinformatycznej gdzie panuje monopol na zestawianie połączeń. Ja Ci śmiało odpowiem. Sam fakt zestawienia połączenia dwóch osób wyceniam na 5 do 7 gr za minutę. I tyle chcę płacić niezależnie od tego czy połączenie ma mi przynieść zysk materialny czy emocjonalny. Reszta to nieuzasadnione zdzierstwo firm telekomunikacyjnych.
Nie mistrzu, gotuję obiad z dobrych produktów zgodnie z moimi umiejętnościami kulinarnymi ale kładę na stole paragonu z poszczególnymi cenami produktow z których obiad ugotowałem, a te kupuję najchętniej na ryneczku , a nie np. w Almie. Liczy się smak , a nie fakt wydania kasy.
Nie trafiłeś, właśnie żonie przepadło 29 pln czyli ok. 74 min bo nie miała potrzeby tego wykorzystać w tym miesiącu. Ja mam fresza. No i staram się zapenić rodzinie ten luksus żeby nie musieli myśleć czy skorzystać z telefonu, czy nie. Działam " w tle " :-)
Ależ może mnie zaskoczyć, takie prawa rządzą tym swiatem. Polecam artykuł z sobotniej Wyborczej " Dziurawe drogi na zachód". Tam znajdziesz rozwinięcie tego zagadnienia. :-) |
|
Data: 2011-03-22 07:24:56 | |
Autor: Pszemol | |
Koniec pewnej epoki... | |
"tl" <tl111@poczta.gazeta.pl> wrote in message news:im9m7j$2us$1news.onet.pl...
Ja wiem ile dla mnie ma wartość ta usługa i nie zamierzam przeplacać. Ty możesz zachować tą informację w tajemnicy i Nie mówi mi że taką samą wartość ma dla Ciebie rozmowa o tym, że żona zadzwoni Ci abyś dokupił w drodze z pracy mleko i taka, że przyjaciel zadzwoni Ci że żona jest w szpitalu bo miała wypadek samochodowy... Pieprzysz nieprzemyślane farmazony jeśli twierdzisz że obie rozmowy mają dla Ciebie tą samą wartość. Ale odpowiem Ci - każda rozmowa ma skrajnie różną wartość. Nie unikam odpowiedzi. Dostałeś odpowiedź: rozmowa nie ma dla mnie stałej wartości. Napisałem Ci przecież że każda rozmowa ma inną wartość. Są rozmowy ważne, konieczne, niecierpiące zwłoki, i te rozmowy odbieram nawet gdy jestem za granicą i moja komórka wtedy nalicza dolara za rozmowę, a są rozmowy tez takie, że kumpel się pokłóci w pracy i wraca wkur**ny samochodem i chce się do kogoś wygadać przez 10 minut... uspokoić. Każda rozmowa ma inną ważność, inną będzie mieć dla mnie "wycenę". Nie jesteśmy na pustyni gdzie woda jest bezcenna i nie żyjemy na pustyni teleinformatycznej gdzie panuje monopol na zestawianie połączeń. Ja Ci śmiało odpowiem. Sam fakt zestawienia połączenia dwóch osób wyceniam na 5 do 7 gr za minutę. I tyle chcę płacić niezależnie od tego czy połączenie ma mi przynieść zysk materialny czy emocjonalny. Reszta to nieuzasadnione zdzierstwo firm telekomunikacyjnych. To znaczy że jak zepsuje Ci się auto na autostradzie, 100km od domu to nie wykonasz połączenia bo akurat masz roaming za 50gr? Śmieszny jesteś. A już obiad w restauracji może 200zł kosztować. W obiedzie w restauracji też nie chodzi o wydanie kasy tylko o spędzenie miłego czasu z przyjaciółmi i zjedzenie smacznego jedzonka... Jaki procent całego rodzinnego budżetu stanowi u Was koszt komórki? No to poczekamy aż Ci córka podrośnie :-) Daj znać jak będzie mieć 12-13 lat jak stoisz z rachunkami za telefon :-) Zwłaszcza gdy korzysta się z usług playa który udostępnia świetneOne tylko analizują przeszłość. Skąd wiesz że za 2 miesiące A masz do niego linka? |
|
Data: 2011-03-22 14:29:48 | |
Autor: Andrzej Libiszewski | |
Koniec pewnej epoki... | |
Dnia Tue, 22 Mar 2011 07:24:56 -0500, Pszemol napisaĹ(a):
Nie mĂłwi mi Ĺźe takÄ samÄ wartoĹÄ ma dla Ciebie rozmowa UmknÄĹo ci chyba, Ĺźe mylisz wartoĹciowanie usĹugi przesĹania informacji z wartoĹciowaniem samej informacji. -- Andrzej Libiszewski; GG: 5289118 âNie jesteĹ Supermanem; Marines i piloci myĹliwscy: wy TAKĹťE nie.â |
|
Data: 2011-03-22 09:03:42 | |
Autor: Pszemol | |
Koniec pewnej epoki... | |
"Andrzej Libiszewski" <a.libiszewski@gazeta.usunto.pl> wrote in message news:ep0lqejk3slo.1vc4ombyyb1k.dlg40tude.net...
Dnia Tue, 22 Mar 2011 07:24:56 -0500, Pszemol napisaĹ(a): Tobie umknÄĹo chyba Ĺźe sama usĹuga bez informacji ma zerowÄ wartoĹÄ. To co nadaje jej wartoĹÄ to wĹaĹnie informacja jakÄ ta usĹuga niesie... |
|
Data: 2011-03-22 20:57:06 | |
Autor: Andrzej Libiszewski | |
Koniec pewnej epoki... | |
W dniu 2011-03-22 15:03, Pszemol pisze:
UmknÄĹo ci chyba, Ĺźe mylisz wartoĹciowanie usĹugi przesĹania Buehehehe :) NowÄ EkonomiÄ jeszcze stworzysz :) -- Andrzej Libiszewski; GG: 5289118 "I must rule with eye and claw â as the hawk among lesser birds." |
|
Data: 2011-03-22 15:29:44 | |
Autor: Pszemol | |
Koniec pewnej epoki... | |
"Andrzej Libiszewski" <a.libiszewski@gazeta.USUNTO.pl> wrote in message news:4d88ff22$0$2446$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2011-03-22 15:03, Pszemol pisze: NowÄ ekonomiÄ?? NaprawdÄ nowÄ ?? W jakim sensie nowÄ ? JesteĹ pewny Ĺźe samo poĹÄ czenie dwu ludzi ĹÄ czem ma dla Ciebie wartoĹÄ samÄ w sobie, niezaleĹźnÄ od tego co siÄ na tym ĹÄ czu wymieni miÄdzy Tymi dwoma ludĹşmi? |
|
Data: 2011-03-22 22:23:38 | |
Autor: Andrzej Libiszewski | |
Koniec pewnej epoki... | |
Dnia Tue, 22 Mar 2011 15:29:44 -0500, Pszemol napisaĹ(a):
"Andrzej Libiszewski" <a.libiszewski@gazeta.USUNTO.pl> wrote in message news:4d88ff22$0$2446$65785112news.neostrada.pl... NastÄpnym razem wywrzeszcz do miktofonu o czym bÄdziesz rozmawiaÄ, Ĺźeby operator mĂłgĹ prawidĹowo naliczyÄ opĹatÄ za twojÄ rozmowÄ :D -- Andrzej Libiszewski; GG: 5289118 A world is supported by four things ... the learning of the wise, the justice of the great, the prayers of the righteous and the valor of the brave. But all of these are as nothing ... without a ruler who knows the art of ruling. Make that the science of your tradition! |
|
Data: 2011-03-22 16:45:51 | |
Autor: Pszemol | |
Koniec pewnej epoki... | |
"Andrzej Libiszewski" <a.libiszewski@gazeta.usunto.pl> wrote in message news:1orezt5yx5u9c.1sxmro5v3pmmc.dlg40tude.net...
Dnia Tue, 22 Mar 2011 15:29:44 -0500, Pszemol napisaĹ(a): Znowu nie nadÄ Ĺźasz za tokiem rozmowy... Pytanie brzmiaĹo ile DLA MNIE jest warta minuta rozmowy. Nie ile powinien naliczaÄ operator. Szkoda Ĺźe siÄ znĂłw pogubiĹeĹ... |
|
Data: 2011-03-23 09:45:11 | |
Autor: tl | |
Koniec pewnej epoki... | |
UĹźytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisaĹ w wiadomoĹci news:imajnd.89g.0poczta.onet.pl... "Andrzej Libiszewski" <a.libiszewski@gazeta.usunto.pl> wrote in message news:1orezt5yx5u9c.1sxmro5v3pmmc.dlg40tude.net...
Wiesz, jak na razie jesteĹ jedynym interpretujÄ cym w ten sposĂłb moje pytanie. ZresztÄ ta interpretacja , odnoszÄ ca siÄ jedynie do stanĂłw emocjonalnych, nie zawiera siÄ w tematyce tej grupy dyskusyjnej. EOT |
|
Data: 2011-03-23 07:47:03 | |
Autor: Pszemol | |
Koniec pewnej epoki... | |
"tl" <tl111@poczta.gazeta.pl> wrote in message news:imcbuo$gie$1news.onet.pl...
UĹźytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisaĹ w wiadomoĹci news:imajnd.89g.0poczta.onet.pl... Nie pozostawiĹeĹ wiele do interpretacji... ZapytaĹeĹ wprost: "A ile dla Ciebie jest warta minuta poĹÄ czenia". Jak moĹźna to inaczej interpretowaÄ? WytĹumacz mi... Nie odnoszÄ siÄ jedynie do stanĂłw emocjonalnych. WartoĹÄ rozmowy nie musi mieÄ nic z tym zwiÄ zku. InnÄ wartoĹÄ bÄdzie mieÄ rozmowa w ktĂłrej zdzwonisz do swojego adwokata z pytaniem o poradÄ prawnÄ a innÄ bÄdzie mieÄ rozmowa z dzieckiem o tym jak mu poszĹo w szkole, jeszcze inna z kumplem ktĂłremu siÄ nudzi w korku i zadzwoniĹ "aby sobie pogadaÄ"... Powtarzam pytanie: WSZYSTKIE rozmowy majÄ dla Ciebie takÄ samÄ wartoĹÄ? |
|
Data: 2011-03-23 15:06:29 | |
Autor: Andrzej Libiszewski | |
Koniec pewnej epoki... | |
Dnia Wed, 23 Mar 2011 07:47:03 -0500, Pszemol napisaĹ(a):
Nie pozostawiĹeĹ wiele do interpretacji... Bredzisz. A raczej konsekwentnie ignorujesz róşnicÄ miÄdzy wartoĹciÄ usĹugi przekazania twojego gĹosu przez sieÄ telekomunikacyjÄ przez okreslony czas, a wartoĹciÄ tego, co chcesz powiedzieÄ. To pierwsze jest tematem tej grupy, o tym drugim powinieneĹ rozmawiaÄ raczaj na pl.sci.psychologia. -- Andrzej Libiszewski; GG: 5289118 "Control the coinage and the courts â let the rabble have the rest." Thus the Padishah Emperor advises you. And he tells you; "If you want profits, you must rule." There is truth in these words, but I ask myself; "Who are the rabble and who are the ruled?" |
|
Data: 2011-03-23 09:32:59 | |
Autor: Pszemol | |
Koniec pewnej epoki... | |
"Andrzej Libiszewski" <a.libiszewski@gazeta.usunto.pl> wrote in message news:x0nb81uczhcs$.ttsqcyi7wdcw.dlg40tude.net...
Dnia Wed, 23 Mar 2011 07:47:03 -0500, Pszemol napisaĹ(a): Nie ignoruje niczego - po prostu umiem tych dwu rzeczy odróşniÄ. Innymi sĹowy: samo przekazanie gĹosu NIE MA DLA MNIE ĹťADNEJ WARTOĹCI jeĹli nie niesie ze sobÄ treĹci. To treĹÄ wyznacza wartoĹÄ rozmowy, poĹÄ czenia. PoĹÄ czenie telefoniczne jest tylko narzÄdziem do ĹÄ czenia ludzi, samo w sobie nie majÄ cym dla mnie odrÄbnej wartoĹci. Pytanie o to jakÄ wartoĹÄ ma dla mnie minuta poĹÄ czenia jest pozbawione sensu jeĹli nie uwzglÄdni siÄ w nim wartoĹci rozmowy jaka w czasie tej minuty miaĹa miejsce. WytĹumacz mi zatem jak Ty wyceniasz minutÄ poĹÄ czenia z rozróşnieniem samego poĹÄ czenia od wartoĹci rozmowy. |
|
Data: 2011-03-23 17:27:32 | |
Autor: Andrzej Libiszewski | |
Koniec pewnej epoki... | |
Dnia Wed, 23 Mar 2011 09:32:59 -0500, Pszemol napisaĹ(a):
Bredzisz. A raczej konsekwentnie ignorujesz róşnicÄ miÄdzy wartoĹciÄ usĹugi BeĹkoczesz. PoĹÄ czenie telefoniczne jest tylko narzÄdziem do ĹÄ czenia ludzi, samo w sobie A teraz czytaj uwaĹźnie: pĹacisz operatorowi okreĹlonÄ kwotÄ za minutÄ udostÄpnienia ci tego narzÄdzia. nie majÄ cym dla mnie odrÄbnej wartoĹci. Pytanie o to jakÄ wartoĹÄ ma dla mnie To nie jest temat na tÄ grupÄ. pl.sci.psychologia albo pl.sci.filozofia bÄdÄ odpowiedniejsze. Trafisz sam czy stawiÄ ci FUT?
UwaĹźaj teraz: minuta poĹÄ czenia kosztuje mnie pewnÄ okreĹlonÄ liczbÄ groszy, niezaleĹźnie czy dzwoniÄ do cĂłrki, do pracy, czy zresztÄ gdziekolwiek. -- Andrzej Libiszewski; GG: 5289118 "I try to believe in as many as six impossible things before breakfast. Count them, Alice. One, there are drinks that make you shrink. Two, there are foods that make you grow. Three, animals can talk. Four, cats can disappear. Five, there is a place called Underland. Six, I can slay the Jabberwocky." |
|
Data: 2011-03-23 12:00:58 | |
Autor: Pszemol | |
Koniec pewnej epoki... | |
"Andrzej Libiszewski" <a.libiszewski@gazeta.usunto.pl> wrote in message news:c1ox4sjn8x2g$.kg3lsdgp7kn2$.dlg40tude.net...
Dnia Wed, 23 Mar 2011 09:32:59 -0500, Pszemol napisaĹ(a): No to jest oczywiste, ale nie to byĹo przedmiotem omawianego problemu. nie majÄ cym dla mnie odrÄbnej wartoĹci. Pytanie o to jakÄ wartoĹÄ ma dla CiÄ gle nie rozumiesz sedna pytania: pytamy siÄ ILE DLA CIEBIE TYCH groszy jest warta ta minuta, i jak to okreĹlisz. Skup siÄ, zastanĂłw siÄ i odpowiedz - tym razem na temat. |
|
Data: 2011-03-24 00:15:26 | |
Autor: Andrzej Libiszewski | |
Koniec pewnej epoki... | |
Dnia Wed, 23 Mar 2011 12:00:58 -0500, Pszemol napisaĹ(a):
DokĹadnie tyle jest warta ta minuta, ile zgodziĹem siÄ pĹaciÄ operatorowi przy podpisywaniu umowy. Koniec i kropka :P -- Andrzej Libiszewski; GG: 5289118 "It is not always the majestic concerns of Imperial ministers which dictate the course of history, nor is it necessarily the pontifications of priests which move the hands of God." |
|
Data: 2011-03-23 21:46:32 | |
Autor: Pszemol | |
Koniec pewnej epoki... | |
"Andrzej Libiszewski" <a.libiszewski@gazeta.usunto.pl> wrote in message news:dek7353t212a.ant1enqitg36.dlg40tude.net...
Dnia Wed, 23 Mar 2011 12:00:58 -0500, Pszemol napisaĹ(a): ZadziwiajÄ ce - a moĹźesz mi powiedzieÄ jak doszedĹeĹ do tego ile jest ta minuta DOKĹADNIE warta dla Ciebie? :-) p.s. czy moĹźesz zaspokoiÄ mojÄ ciekawoĹÄ i powiedzieÄ mi czym siÄ w Ĺźyciu zajmujesz zawodowo? |
|
Data: 2011-03-24 18:03:04 | |
Autor: Andrzej Libiszewski | |
Koniec pewnej epoki... | |
Dnia Wed, 23 Mar 2011 21:46:32 -0500, Pszemol napisaĹ(a):
"Andrzej Libiszewski" <a.libiszewski@gazeta.usunto.pl> wrote in message news:dek7353t212a.ant1enqitg36.dlg40tude.net... Przeczytaj jeszcze raz, uwaĹźnie, bo chyba przeoczyĹeĹ odpowiedĹş.
Nie widzÄ Ĺźadnego powodu, by ciÄ o tym informowaÄ. -- Andrzej Libiszewski; GG: 5289118 "I must rule with eye and claw â as the hawk among lesser birds." |
|
Data: 2011-03-24 13:34:01 | |
Autor: Pszemol | |
Koniec pewnej epoki... | |
"Andrzej Libiszewski" <a.libiszewski@gazeta.usunto.pl> wrote in message news:14ayncum002ue.r9rmczoc2k32.dlg40tude.net...
Dnia Wed, 23 Mar 2011 21:46:32 -0500, Pszemol napisaĹ(a): To moĹźe Ty przeczytaj jeszcze raz pytanie bo nie udzieliĹeĹ na niego odpowiedzi. p.s. czy moĹźesz zaspokoiÄ mojÄ ciekawoĹÄ i powiedzieÄ Nie musisz oczywiĹcie, ale TwĂłj zaskakujÄ cy poziom inteligencji jest dla mnie duĹźÄ zagadkÄ - jak ludzie tacy jak Ty zarabiaÄ mogÄ jakieĹ pieniÄ dze? |
|
Data: 2011-03-24 20:33:55 | |
Autor: Andrzej Libiszewski | |
Koniec pewnej epoki... | |
Dnia Thu, 24 Mar 2011 13:34:01 -0500, Pszemol napisaĹ(a):
Nie, PrzemuĹ. Ty jej po prostu nie jesteĹ w stanie pojÄ Ä, a to zupeĹnie inna sprawa. p.s. czy moĹźesz zaspokoiÄ mojÄ ciekawoĹÄ i powiedzieÄ Masz tu wiedĹşmiĹski egzorcyzm, bucu: OdejdĹş stÄ d i wychÄdóş siÄ sam :P -- Andrzej Libiszewski; GG: 5289118 "I try to believe in as many as six impossible things before breakfast. Count them, Alice. One, there are drinks that make you shrink. Two, there are foods that make you grow. Three, animals can talk. Four, cats can disappear. Five, there is a place called Underland. Six, I can slay the Jabberwocky." |
|
Data: 2011-03-24 17:10:31 | |
Autor: Pszemol | |
Koniec pewnej epoki... | |
"Andrzej Libiszewski" <a.libiszewski@gazeta.usunto.pl> wrote in message news:4r2h8jicvce9.kwtlw8l5m7yb$.dlg40tude.net...
Dnia Thu, 24 Mar 2011 13:34:01 -0500, Pszemol napisaĹ(a): Pytanie brzmiaĹo - w jaki sposĂłb doszedĹeĹ do tego, Ĺźe ta minuta jest dla Ciebie warta tyle a nie mniej/wiÄcej? Ty w swojej odpowiedzi stwierdziĹeĹ zaledwie, Ĺźe kwota ktĂłrÄ Ty uwaĹźasz Ĺźe warto zapĹaciÄ jest zgodna z kwotÄ jakÄ kasuje Cie operator. Nie odpowiedziaĹeĹ jednak na treĹÄ pytania ktĂłra dotyczyĹa dojĹcia do tej zgodnoĹci... Nie ma sensu owijaÄ dĹuĹźej w baweĹnÄ oczywistego dla mnie faktu Ĺźe sam nie wiesz ile jest dla Ciebie warta abstrakcyjna minuta rozmowy bo nie moĹźesz tego wiedzieÄ zanim nie uwzglÄdnisz jakÄ wartoĹÄ ma treĹÄ ktĂłra wypeĹni tÄ minutÄ. RĂłwnie dobrze moĹźemy siÄ zapytaÄ ile jest dla Ciebie warta moĹźliwoĹÄ wĹoĹźenia do komputerowego napÄdu pĹyty DVD... porĂłwnywalnie abstrakcyjna sprawa. Dopiero wsadzenie konkretnej pĹyty DVD umoĹźliwi "wycenÄ" takiej moĹźliwoĹci. To samo jest z minutÄ rozmowy, ktĂłra sama w sobie jest pojÄciem abstrakcyjnym nie bÄdÄ cym bytem. SÄ dzÄ jednak Ĺźe marnujÄ czas piszÄ c te rzeczy - wiem Ĺźe nie zrozumiesz, jest to za trudne dla Ciebie. To jak rzucanie pereĹ przed wieprza. |
|
Data: 2011-03-24 23:21:26 | |
Autor: Andrzej Libiszewski | |
Koniec pewnej epoki... | |
Dnia Thu, 24 Mar 2011 17:10:31 -0500, Pszemol napisaĹ(a):
"Andrzej Libiszewski" <a.libiszewski@gazeta.usunto.pl> wrote in message news:4r2h8jicvce9.kwtlw8l5m7yb$.dlg40tude.net... Nie zamierzam ci tĹumaczyÄ po dziesiÄÄ razy rzeczy oczywistych ani spowiadaÄ siÄ przed tobÄ z procesu podejmowania decyzji o wyborze abonamentu. Nie jest to tematem tej grupy.
W umowie, wyraĹş sobie, nie mam jednostki taryfikacyjnej "abstraksycjna minuta rozmowy" tylko zwyczajnÄ minutÄ rozmowy. TakÄ skĹadajÄ cÄ siÄ z 60 znormalizowanych sekund wg ukĹadu SI. TakÄ , ktĂłrej nie potrzeba definiowaÄ domorosĹÄ filozofiÄ .
NTG, FUT: pl.sci.filozofia Baw siÄ dobrze.
Psycholog bÄdzie miaĹ z ciebie niezĹy materiaĹ na dezyderat. -- Andrzej Libiszewski; GG: 5289118 "The beer was good and there was even a free lunch. The demons tormenting the redhaired woman tied to the stake had been so shiny they'd hurt to look at. Gone now, but the whole thing had been beautiful. Everything was beautiful." |
|
Data: 2011-03-25 12:03:13 | |
Autor: BaX | |
Koniec pewnej epoki... | |
Pytanie brzmiaĹo - w jaki sposĂłb doszedĹeĹ do tego, Ĺźe ta minuta Zgodnie z TwojÄ pogiÄtÄ filozofiÄ to np. cena litra paliwa powinna byÄ zaleĹźna od tego w jaki sposĂłb jÄ "przejeĹşdzisz" LOL |
|
Data: 2011-03-25 07:38:13 | |
Autor: Pszemol | |
Koniec pewnej epoki... | |
"BaX" <bax@_klub.chip.pl> wrote in message news:4d8c7664$0$2461$65785112news.neostrada.pl...
Pytanie brzmiaĹo - w jaki sposĂłb doszedĹeĹ do tego, Ĺźe ta minuta Bax, wĹaĹnie zaczynasz ĹapaÄ... Cena litra paliwa jest dla Ciebie WARTA za kaĹźdym razem inaczej. To ile coĹ jest dla Ciebie warte nie jest rĂłwnoznaczne z tym ile za to pĹacisz. Czasami pĹacisz mniej niĹź to warte dla Ciebie, czasami wiÄcej. Te dwie ceny majÄ maĹy zwiÄ zek ze sobÄ . Rozumiesz teraz? To samo z minutÄ poĹÄ czenia... |
|
Data: 2011-03-25 14:01:13 | |
Autor: Andrzej Libiszewski | |
Koniec pewnej epoki... | |
Dnia Fri, 25 Mar 2011 07:38:13 -0500, Pszemol napisaĹ(a):
"BaX" <bax@_klub.chip.pl> wrote in message news:4d8c7664$0$2461$65785112news.neostrada.pl... NTG, FUT: pl.sci.filozofia -- Andrzej Libiszewski; GG: 5289118 "Control the coinage and the courts â let the rabble have the rest." Thus the Padishah Emperor advises you. And he tells you; "If you want profits, you must rule." There is truth in these words, but I ask myself; "Who are the rabble and who are the ruled?" |
|
Data: 2011-03-25 14:17:33 | |
Autor: BaX | |
Koniec pewnej epoki... | |
Zgodnie z TwojÄ pogiÄtÄ filozofiÄ to np. cena litra paliwa powinna byÄ zaleĹźna od tego w jaki sposĂłb jÄ "przejeĹşdzisz" LOL Hmm, dla mnie na pewno nie, moĹźe dla Ciebie w rĂłwnolegĹym Ĺwiecie. |
|
Data: 2011-03-25 10:43:45 | |
Autor: Pszemol | |
Koniec pewnej epoki... | |
"BaX" <bax@_klub.chip.pl> wrote in message news:4d8c95df$0$2454$65785112news.neostrada.pl...
Zgodnie z TwojÄ pogiÄtÄ filozofiÄ to np. cena litra paliwa powinna byÄ zaleĹźna od tego w jaki sposĂłb jÄ "przejeĹşdzisz" LOL Czy litr paliwa jest dla Ciebie warty tyle samo gdy jedziesz na wakacje co gdy jedziesz na zakupy i tyle samo gdy jedziesz na randkÄ albo do szpitala? PowaĹźnie?? Chyba nie przemyĹlaĹeĹ sobie tego dokĹadnie. |
|
Data: 2011-03-28 09:22:41 | |
Autor: BaX | |
Koniec pewnej epoki... | |
Zgodnie z TwojÄ pogiÄtÄ filozofiÄ to np. cena litra paliwa powinna byÄ zaleĹźna od tego w jaki sposĂłb jÄ "przejeĹşdzisz" LOL NTG ale ostatni raz. PowaĹźnie. Ma dokĹadnie takÄ samÄ wartoĹÄ, pozwala mi zrealizowaÄ cel czyli dojechaÄ w okreĹlone miejsce. BTW: uprawiasz akademickie glÄdzenie ale jak juĹź tak sobie glÄdzisz to nie zapomnij uwzglÄdniÄ w kosztach paliwa, kosztĂłw amortyzacji pojazdu. PrzecieĹź on teĹź siÄ zuĹźywa i to róşnie w zaleĹźnosci jakÄ drogÄ jedziesz, z jaka prÄdkoĹciÄ itd, itp. To teĹź ma 'swojÄ ' wartoĹÄ. |
|
Data: 2011-03-28 07:20:15 | |
Autor: Pszemol | |
Koniec pewnej epoki... | |
"BaX" <bax@_klub.chip.pl> wrote in message news:4d903713$0$2441$65785112news.neostrada.pl...
Zgodnie z TwojÄ pogiÄtÄ filozofiÄ to np. cena litra paliwa powinna byÄ zaleĹźna od tego w jaki sposĂłb jÄ "przejeĹşdzisz" LOL WnioskujÄ c na tej podstawie WSZYSTKIE samochody, autobusy i tramwaje teĹź majÄ jednakowÄ wartoĹÄ dla Ciebie, bo pozwalajÄ Ci zrealizowaÄ jeden cel, czyli dojechaÄ w okreĹlone miejsce? BTW: uprawiasz akademickie glÄdzenie ale jak juĹź tak sobie glÄdzisz to nie zapomnij uwzglÄdniÄ w kosztach paliwa, kosztĂłw amortyzacji pojazdu. PrzecieĹź on teĹź siÄ zuĹźywa i to róşnie w zaleĹźnosci jakÄ drogÄ jedziesz, z jaka prÄdkoĹciÄ itd, itp. To teĹź ma 'swojÄ ' wartoĹÄ. Owszem, ale nie majÄ zwiÄ zku z wartoĹciÄ paliwa. |
|
Data: 2011-03-28 11:13:14 | |
Autor: Wojtek | |
Koniec pewnej epoki... [OT] | |
BaX wystukał, co następuje:
Poważnie?? Chyba nie przemyślałeś sobie tego dokładnie. A czy wy po prostu nie możecie po ludzku dać tym trolom plonka? O_x w. |
|
Data: 2011-03-25 12:11:54 | |
Autor: Andrzej Libiszewski | |
Koniec pewnej epoki... | |
Dnia Fri, 25 Mar 2011 12:03:13 +0100, BaX napisaĹ(a):
Pytanie brzmiaĹo - w jaki sposĂłb doszedĹeĹ do tego, Ĺźe ta minuta Nawiasem mĂłwiÄ c, zastanawiam siÄ, czy ktoĹ mu odpisaĹ na pl.sci.filozofia, po tym jak ustawiĹem tam FUT ;) -- Andrzej Libiszewski; GG: 5289118 "I try to believe in as many as six impossible things before breakfast. Count them, Alice. One, there are drinks that make you shrink. Two, there are foods that make you grow. Three, animals can talk. Four, cats can disappear. Five, there is a place called Underland. Six, I can slay the Jabberwocky." |
|
Data: 2011-03-24 21:55:56 | |
Autor: JoteR | |
Koniec pewnej epoki... | |
"Andrzej Libiszewski" napisaĹ:
Masz tu wiedĹşmiĹski egzorcyzm, bucu: OdejdĹş stÄ d i wychÄdóş siÄ sam :P Nie zrozumie. Sapkowski to nie literatura popularnonaukowa. Poza tym to nie Ty otworzyĹeĹ tÄ butlÄ. JoteR |
|
Data: 2011-03-24 17:11:29 | |
Autor: Pszemol | |
Koniec pewnej epoki... | |
"JoteR" <joter@pf.pl> wrote in message news:imgb51$ncu$1inews.gazeta.pl...
"Andrzej Libiszewski" napisaĹ: AleĹź rozumiem... Rodzice nie nauczyli go kultury i teraz nie umie siÄ biedak zachowaÄ. |
|
Data: 2011-03-24 23:14:56 | |
Autor: Andrzej Libiszewski | |
Koniec pewnej epoki... | |
Dnia Thu, 24 Mar 2011 21:55:56 +0100, JoteR napisaĹ(a):
"Andrzej Libiszewski" napisaĹ: I tak nie wyglÄ da na dĹźina. -- Andrzej Libiszewski; GG: 5289118 God created Arrakis to train the faithful. |
|
Data: 2011-03-22 21:11:05 | |
Autor: Maciej Bebenek (news.onet.pl) | |
Koniec pewnej epoki... | |
W dniu 2011-03-22 20:57, Andrzej Libiszewski pisze:
W dniu 2011-03-22 15:03, Pszemol pisze: Pay per Info :-P |
|
Data: 2011-03-22 15:36:34 | |
Autor: Pszemol | |
Koniec pewnej epoki... | |
"Maciej Bebenek (news.onet.pl)" <maciej_pmt@tpsa.waw.pl> wrote in message news:imavoj$5ue$1news.onet.pl...
W dniu 2011-03-22 20:57, Andrzej Libiszewski pisze: Musicie siÄ zgrywaÄ bo przecieĹź nie moĹźecie mieÄ obaj aĹź tak niskiego IQ aby nie zauwaĹźaÄ, Ĺźe kaĹźda rozmowa ma innÄ wartoĹÄ jeĹli mielibyĹcie postawiÄ przy kaĹźdej z nich cenÄ... ZaĹóşmy Ĺźe przy cenie 5 groszy za minutÄ wykonaĹbyĹ w miesiÄ cu 100 rozmĂłw trwajÄ cych Ĺrednio 5 minut kaĹźda. NiektĂłre rozmowy ktĂłre mĂłgĹbyĹ wykonaÄ nie wykonaĹeĹ, powstrzymaĹeĹ siÄ, bo uznaĹeĹ Ĺźe nie warto wydaÄ 25 groszy na jakÄ Ĺ trywialnÄ sprawÄ ktĂłra moĹźe poczekaÄ aĹź wrĂłcisz do domu i siÄ z domownikiem spotkasz. Teraz operator zwiÄksza koszt minuty do 50 groszy. SÄ dzisz Ĺźe wykonasz wiÄcej dĹuĹźszych rozmĂłw? Czy moĹźe mniej rozmĂłw i bÄdÄ one krĂłtsze? Co siÄ stanie gdy operator obniĹźy cenÄ minuty do 1gr? Czy przy cenie 50gr za minutÄ w ogĂłle przestaniesz uĹźywaÄ telefonu bo wartoĹÄ poĹÄ czenia dla Ciebie to tylko te 7gr nie zaleĹźnie od sprawy jakÄ masz do omĂłwienia? Czy przy cenie 1gr bÄdziesz przedĹuĹźaĹ kaĹźdÄ rozmowÄ do 7 minut aby dopeĹniÄ zapĹatÄ do przysĹugujÄ cego operatorowi 7gr wedĹug Twojej wĹasnej oceny wartoĹci? p.s. Zanim Andrzejku znowu palniesz coĹ nieprzemyĹlanego zastanĂłw siÄ troszkÄ dĹuĹźej, nie zrujnuj mojej wiary w ludzkÄ inteligencjÄ, proszÄ... |
|
Data: 2011-03-22 22:22:20 | |
Autor: Andrzej Libiszewski | |
Koniec pewnej epoki... | |
Dnia Tue, 22 Mar 2011 15:36:34 -0500, Pszemol napisaĹ(a):
"Maciej Bebenek (news.onet.pl)" <maciej_pmt@tpsa.waw.pl> wrote in message news:imavoj$5ue$1news.onet.pl... Daruj sobie ten beĹkot. Ani Keynes ani Balcerowicz z ciebie nie bÄdzie. -- Andrzej Libiszewski; GG: 5289118 "Have you any idea why a raven is like a writing desk?" |
|
Data: 2011-03-22 16:44:01 | |
Autor: Pszemol | |
Koniec pewnej epoki... | |
"Andrzej Libiszewski" <a.libiszewski@gazeta.usunto.pl> wrote in message news:1f9lco1692wbf$.he28i71rdz3h$.dlg40tude.net...
Dnia Tue, 22 Mar 2011 15:36:34 -0500, Pszemol napisaĹ(a): Ale Ĺźeby merytorycznie siÄ do argumentĂłw ustosunkowaÄ to CiÄ juĹź nie staÄ? |
|
Data: 2011-03-22 18:36:58 | |
Autor: tl | |
Koniec pewnej epoki... | |
Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości news:im9is8.au0.0poczta.onet.pl... "tl" <tl111@poczta.gazeta.pl> wrote in message news:im9m7j$2us$1news.onet.pl... W zasadzie podsumował to Andrzej. Dodam jeszcze, że jak ktoś zadzwoni do Ciebie z informacją o stracie to wg. Twoich rozważań operator powinien Tobie dopłacać bo otrzymałeś info o wartości ujemnej ;-)
To już są wartości dodane , a nie obiad sam w sobie czyli posiłek dla zaspokojenia podstawowych potrzeb żywego organizmu. Działam " w tle " :-) Młodo mnie oceniasz :-DDD . Mam dwóch chłopaków. 23 i 25 lat. Pewnie w twoim wieku też miałem takie postrzeganie rzeczywistości ;-) Ależ może mnie zaskoczyć, takie prawa rządzą tym swiatem. Polecam artykuł z sobotniej Wyborczej " Dziurawe drogi na zachód". Tam znajdziesz rozwinięcie tego zagadnienia. :-) Jak to mawia Waldek - wujek gógiel mi podesłał : http://wyborcza.pl/1,76842,9282481,Dziurawe_drogi_na_Zachod.html |
|
Data: 2011-03-22 13:45:53 | |
Autor: Pszemol | |
Koniec pewnej epoki... | |
"tl" <tl111@poczta.gazeta.pl> wrote in message news:imamnq$vld$1news.onet.pl...
Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości news:im9is8.au0.0poczta.onet.pl... W bardzo nieprzemyślany sposób. Dodam jeszcze, że jak ktoś zadzwoni do Ciebie z informacją o stracie To nie są moje rozważania. W obiedzie w restauracji też nie chodzi o wydanie kasy tylko o spędzenie Mówiąc "obiad w restauracji" również nie miałem na myśli samego faktu dostarczania do organizmu kalorii... Mimo to Ty sprowadziłeś to do fizjologicznego jedzenia, tymczasem obiad jest czymś więcej. Jak to mawia Waldek - wujek gógiel mi podesłał : http://wyborcza.pl/1,76842,9282481,Dziurawe_drogi_na_Zachod.html Dzięki. Po co miałbym się wysilać skoro wiedziałem że Ty mi go podasz? ;-) |
|
Data: 2011-03-22 11:32:13 | |
Autor: J.F. | |
Koniec pewnej epoki... | |
On Tue, 22 Mar 2011 09:22:10 +0100, tl wrote:
Unikasz odpowiedzi, chowasz się w skorupce :-) Nie jesteśmy na pustyni gdzie woda jest bezcenna i nie żyjemy na pustyni teleinformatycznej gdzie panuje monopol na zestawianie połączeń. Ja Ci śmiało odpowiem. Sam fakt zestawienia połączenia dwóch osób wyceniam na 5 do 7 gr za minutę. I tyle chcę płacić niezależnie od tego czy połączenie ma mi przynieść zysk materialny czy emocjonalny. Reszta to nieuzasadnione zdzierstwo firm telekomunikacyjnych. Ale to jest twoje zyczenie, czy pracujesz w branzy i wiesz/wydaje ci sie, ze to tyle naprawde kosztuje ? Minute wycenic trudno, ale trzeba przyznac ze branza ma tez swoje koszty - sprzet drogi, a po kilku latach trzeba go zastapic nowym lepszym .. J. |
|
Data: 2011-03-22 12:31:57 | |
Autor: Maciej Bebenek (news.onet.pl) | |
Koniec pewnej epoki... | |
W dniu 2011-03-22 11:32, J.F. pisze:
On Tue, 22 Mar 2011 09:22:10 +0100, tl wrote: Wycena minuty jest bardzo prosta, szczególnie jak się dysponuje odpowiednimi danymi :-) Tepsa robi to od kilku lat, w miarę z dobrym skutkiem. Ale robi tylko dlatego, bo musi. |
|
Data: 2011-03-22 15:58:03 | |
Autor: J.F. | |
Koniec pewnej epoki... | |
On Tue, 22 Mar 2011 12:31:57 +0100, Maciej Bebenek (news.onet.pl)
W dniu 2011-03-22 11:32, J.F. pisze: Ale pozniej nie wiadomo czy minuta taka droga bo takie koszty, czy pazernosc operatora - czytaj: czy jakby obnizyc ceny to klienci by wiecej wykorzystywali infrastrukture i w sumie przyniesli wiekszy/taki sam zysk :-) J. |
|
Data: 2011-03-22 18:50:15 | |
Autor: tl | |
Koniec pewnej epoki... | |
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:54eho6tmk7ugalhhqev4mprbunrndkkhc04ax.com... On Tue, 22 Mar 2011 12:31:57 +0100, Maciej Bebenek (news.onet.pl) A co mnie obchodzi jego zysk i "wartość rynku " ? "Wzrost wartości rynku " - tłum. na polski - " ile udało się nam więcej zerżnąć z klientów" "Spadek wartości rynku" - tłum. na polski - " ilu klientów poszło po rozum do głowy " |
|
Data: 2011-03-26 02:34:51 | |
Autor: J.F. | |
Koniec pewnej epoki... | |
On Tue, 22 Mar 2011 18:50:15 +0100, tl wrote:
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości Czyli to po prostu twoja zachcianka. "Wzrost wartości rynku " - tłum. na polski - " ile udało się nam więcej zerżnąć z klientów" Ale zapomniales ze dostarczajac im pożądanego towaru. Tzn niekoniecznie, ale w ten branzy ceny jednostkowe spadaja. "Spadek wartości rynku" - tłum. na polski - " ilu klientów poszło po rozum do głowy " Co tez rozne rzeczy moze znaczyc. J. |
|
Data: 2011-03-26 08:56:58 | |
Autor: tl | |
Koniec pewnej epoki... | |
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:csfqo6p6frl9q8dchsn8fnv8069sa7lj754ax.com... On Tue, 22 Mar 2011 18:50:15 +0100, tl wrote: Nie, moja wycena usługi. Nie obchodzi mnie fakt założonych zysków przez udziałowców i kierownictwo firmy tylko to na co ja wyrażę zgodę.
Znaczy to co napisałem. |
|
Data: 2011-03-26 11:55:18 | |
Autor: J.F. | |
Koniec pewnej epoki... | |
On Sat, 26 Mar 2011 08:56:58 +0100, tl wrote:
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości Trzeba bylo wyraznie napisac ze to twoja wlasna rachuba. No ale 5-7 gr .. to co - w ogole nie dzwonisz ? Bo takich ofert chyba nie ma. Czy jednak czasem jednak telefonujesz .... czyzby czasaem ta minuta rozmowy byla jednak dla Ciebie warta 30 gr / Znaczy to co napisałem."Spadek wartości rynku" - tłum. na polski - " ilu klientów poszło po rozumCo tez rozne rzeczy moze znaczyc. Albo konkurencja wymusila obnizke cen, a klienci dzwonia tyle ile maja potrzeby. J. |
|
Data: 2011-03-26 10:54:57 | |
Autor: Pszemol | |
Koniec pewnej epoki... | |
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message news:c8hro6dne5ebdhmte3jla1vv269vei8j1q4ax.com...
On Sat, 26 Mar 2011 08:56:58 +0100, tl wrote: Filozofujesz :-))) Znaczy to co napisałem."Spadek wartości rynku" - tłum. na polski - " ilu klientów poszło po rozumCo tez rozne rzeczy moze znaczyc. Rzucasz perły przed wieprze. Nie rozumieją niestety. |
|
Data: 2011-03-26 16:50:57 | |
Autor: tl | |
Koniec pewnej epoki... | |
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:c8hro6dne5ebdhmte3jla1vv269vei8j1q4ax.com... On Sat, 26 Mar 2011 08:56:58 +0100, tl wrote: Ale ja to napisałem :-) Taka jest moja wycena i nie musi pokrywać się z ofertą na rynku ale ...
.... się pokrywa . Fresz - sieciowe i stacjo po 5gr/min. do tego pakiet 30 za 10 czyli 10 gr/min . W abonamencie ? "Darmowe rozmowy" - abo za 14,50 z pakietem 100 min do playa czyli 220 min za 20 pln. Jak to nie ma ? A stacjonarki przez voipa ? Wewnętrzne darmowe a międzysieciówki za 12 euro na 5 m-cy. Trixboxa zlikwidowałem - żarł 10 pln/m-c energii :-) Łącznie używane minuty plus bonusy przy doładowaniach dają ok. 7 gr/min.
To tylko rozwinięcie mojej definicji :-) Żeby konkurencja coś wskórała klientela musi tupnąć nogami czyli pójść po rozum do głowy , zwysiłkować się i "nie dzwonić bo przepadnie" tylko poznać swoje potrzeby i je zaspokajać ;-) |
|
Data: 2011-03-22 18:45:17 | |
Autor: tl | |
Koniec pewnej epoki... | |
Użytkownik "Maciej Bebenek (news.onet.pl)" <maciej_pmt@telco.one.pl> napisał w wiadomości news:ima1ce$e3p$1news.onet.pl... W dniu 2011-03-22 11:32, J.F. pisze: Nie jestem z branży, nie dysponuję powyższymi danymi ale znając wartości FTR i docelowy MTR oraz ceny wewnętrznych połączeń w sieciach ( nie wspominając o cenach voip na numery PSTN , zwłaszcza Betamaxa ) można oszacować koszt minuty na swoje potrzeby. To tak na szybko. Bardziej wnikliwie można spojrzeć na dane spólki giełdowej ale po co ? Dedukcja drogi Watsonie ;-) |
|
Data: 2011-03-25 21:31:15 | |
Autor: niusy.pl | |
Koniec pewnej epoki... | |
Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> Ale odpowiem Ci - każda rozmowa ma skrajnie różną wartość. No jasne, a potem okazuje się, że trzeba za granicę na urlop wyjechać i Pszemol szuka rozwiązań na obniżenie kosztu |
|
Data: 2011-03-25 19:12:36 | |
Autor: Pszemol | |
Koniec pewnej epoki... | |
"niusy.pl" <dsfds@niusy.pl.invalid> wrote in message news:imiu2m$n51$1news.net.icm.edu.pl...
Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> No i? Wyobraź sobie że koszty międzynarodowych połączeń w roamingu oraz międzynarodowych danych są ogromne w porównaniu do oszczędności o których tu wcześniej mówiliśmy. |
|
Data: 2011-03-26 08:59:53 | |
Autor: Andrzej Libiszewski | |
Koniec pewnej epoki... | |
Dnia Fri, 25 Mar 2011 19:12:36 -0500, Pszemol napisaĹ(a):
Ale odpowiem Ci - kaĹźda rozmowa ma skrajnie róşnÄ wartoĹÄ. Normalny czĹowiek zmienia kartÄ w telefonie na jakÄ Ĺ od lokalnego operatora. A jak ĹaĹcuch nie pozwala, to masz co chciaĹeĹ. -- Andrzej Libiszewski; GG: 5289118 "I must rule with eye and claw â as the hawk among lesser birds." |
|
Data: 2011-03-26 09:39:50 | |
Autor: Pszemol | |
Koniec pewnej epoki... | |
"Andrzej Libiszewski" <a.libiszewski@gazeta.usunto.pl> wrote in message news:1j7xijsll3vsc$.qgxxb155ofqz.dlg40tude.net...
Dnia Fri, 25 Mar 2011 19:12:36 -0500, Pszemol napisaĹ(a): Ale ja chcÄ utrzymaÄ mĂłj amerykaĹski numer aktywny! |
|
Data: 2011-03-27 12:03:09 | |
Autor: niusy.pl | |
Koniec pewnej epoki... | |
UĹźytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> No jasne, a potem okazuje siÄ, Ĺźe trzeba za granicÄ na urlop Eee yy ... to tylko jednÄ kartÄ obsĹuguje ten iPhone ??? |
|
Data: 2011-03-27 08:17:20 | |
Autor: Pszemol | |
Koniec pewnej epoki... | |
"niusy.pl" <dsfds@niusy.pl.invalid> wrote in message news:imn20u$9jl$1news.net.icm.edu.pl...
UĹźytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> Tak, tylko jednÄ . A mimo to jest lepszy pod wieloma wzglÄdami od dwukartowych telefonĂłw gdzieĹ z Chin. |
|
Data: 2011-03-27 18:17:57 | |
Autor: niusy.pl | |
Koniec pewnej epoki... | |
UĹźytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> No jasne, a potem okazuje siÄ, Ĺźe trzeba za granicÄ na urlop A nie wystarczy, Ĺźe pod tym wzglÄdem gorszy jest ??? :-) |
|
Data: 2011-03-29 17:35:11 | |
Autor: Pszemol | |
Koniec pewnej epoki... | |
"niusy.pl" <dsfds@niusy.pl.invalid> wrote in message news:imt2p5$iue$2news.net.icm.edu.pl...
UĹźytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> Nie ma problemu zaĹoĹźyÄ sobie adapter na dwa simy... Nie tu jest jednak pies pogrzebany. |
|
Data: 2011-04-01 08:35:52 | |
Autor: niusy.pl | |
Koniec pewnej epoki... | |
UĹźytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> No jasne, a potem okazuje siÄ, Ĺźe trzeba za granicÄ na urlop Dwa adaptery to nie to samo co podwĂłjny moduĹ radiowy. Poza tym to Ĺźart byĹ z tym obsĹugiwaniem jednej karty. Mnie raczej nie przeszkadza, Ĺźe iPhone nie obsĹuguje wielu kart ale jak masz z tym jakiĹ problem to chyba powinieneĹ sobie kupiÄ inny telefon, prawda ? |
|
Data: 2011-04-01 07:29:52 | |
Autor: Pszemol | |
Koniec pewnej epoki... | |
"niusy.pl" <dsfds@niusy.pl.invalid> wrote in message news:in3rob$p9o$1news.net.icm.edu.pl...
UĹźytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> WĹaĹnie kupna drugiego telefonu dotyczy ten wÄ tek... OdkryĹeĹ AmerykÄ! |
|
Data: 2011-04-02 09:18:06 | |
Autor: niusy.pl | |
Koniec pewnej epoki... | |
UĹźytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> No jasne, a potem okazuje siÄ, Ĺźe trzeba za granicÄ na urlop Nie kupna drugiego tylko jednego dobrego zamiast iPhone. I Ty tego jeszcze nie odkryĹeĹ. |
|
Data: 2011-03-26 11:48:57 | |
Autor: J.F. | |
Koniec pewnej epoki... | |
On Sat, 26 Mar 2011 08:59:53 +0100, Andrzej Libiszewski wrote:
No i? Wyobraź sobie że koszty międzynarodowych połączeń Ale to w sumie zarzut ogolny - Apple nie wymyslilo simlocka. Ot, drobna wada, czesto spotykana. I w sumie - moze to dobrze Pszemol wymyslil, ze zamiast zmieniac sim'a i odcinac sie od wlasnego numeru, to trzeba sobie kupic drugi telefon z opcja accesspointu. Pytanie co najwyzej jak sie zachowa iphone jak go odciac na dwa tygodnie od neta. Trzeba trzymac wylaczony, bo inaczej nabije wysoki rachunek ? Czy nawet wylaczenie nie pomoze, a baterii wymienic nie mozna :-) J. |
|
Data: 2011-03-26 09:41:27 | |
Autor: Pszemol | |
Koniec pewnej epoki... | |
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message news:bqgro6dqfgjdl92o99aekjdteq0u3vakd54ax.com...
On Sat, 26 Mar 2011 08:59:53 +0100, Andrzej Libiszewski wrote: :-) Pytanie co najwyzej jak sie zachowa iphone jak go odciac na dwa Nie bardzo rozumiem... Sugerujesz, że jak wyłączę "cellular data" to telefon to oleje i wciąż nabije mi międzynarodowe połączenia? To po powrocie do Stanów będę musiał sobie porozmawiać z AT&T... |
|
Data: 2011-03-26 16:54:50 | |
Autor: J.F. | |
Koniec pewnej epoki... | |
On Sat, 26 Mar 2011 09:41:27 -0500, Pszemol wrote:
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message Przeciez to jest Apple. "My wiemy lepiej czego ci potrzeba i jak to zrobic" :-) To po powrocie do Stanów będę musiał sobie porozmawiać z AT&T... Punkt siedem iles regulaminu, skoro polaczenie wyszlo z twojego telefonu, to je autoryzowales i zaplacisz :-P J. |
|
Data: 2011-03-26 17:23:59 | |
Autor: Pszemol | |
Koniec pewnej epoki... | |
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message news:cu2so6lqjc0248903bqm519juanuef7ptp4ax.com...
On Sat, 26 Mar 2011 09:41:27 -0500, Pszemol wrote: Nie zdarzyło mi się to. Cellular Data wyłączam już w samolocie gdy udaję się do Kanady. Aby nie było gadania że coś tam złapał na moment. To samo mam zamiar zrobić przed wylotem do Polski. To po powrocie do Stanów będę musiał sobie porozmawiać z AT&T... E tam... |
|
Data: 2011-03-26 12:01:43 | |
Autor: Maciej Bebenek (news.onet.pl) | |
Koniec pewnej epoki... | |
W dniu 2011-03-26 11:48, J.F. pisze:
Pytanie co najwyzej jak sie zachowa iphone jak go odciac na dwa Nic nie zrobi, nie będzie płakać po nocach :-) A żeby uniemożliwić mu transmisję danych (bo chyba o to chodzi), wystarczy jeden przełącznik w panelu sterowania, podobnie jak np. w androidzie, ale nie w symbianie... |
|
Data: 2011-03-26 09:42:19 | |
Autor: Pszemol | |
Koniec pewnej epoki... | |
"Maciej Bebenek (news.onet.pl)" <maciej_pmt@tpsa.waw.pl> wrote in message news:imkh2a$2bt$1news.onet.pl...
W dniu 2011-03-26 11:48, J.F. pisze: Dokładnie tak zrobiłem w Kanadzie gdy dostałem służbowy telefon z prepaidem kanadyjskim. Nic złego się nie działo. |
|
Data: 2011-03-26 13:13:32 | |
Autor: J.F. | |
Koniec pewnej epoki... | |
On Sat, 26 Mar 2011 12:01:43 +0100, Maciej Bebenek (news.onet.pl)
W dniu 2011-03-26 11:48, J.F. pisze: No ale sam pisales ze jak mu zablokowac pewien adres na routerze wifi, to w koncu uznaje za niezbedne polaczyc sie z nim przez GSM :-) J. |
|
Data: 2011-03-26 09:45:02 | |
Autor: Pszemol | |
Koniec pewnej epoki... | |
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message news:f0mro619rj42ika9ciu7hjhfiqir0qm8a24ax.com...
On Sat, 26 Mar 2011 12:01:43 +0100, Maciej Bebenek (news.onet.pl) To akurat był bardzo zły test którym Bebenek wykazał niezrozumienie działania iPhone. Wifi jest preferowane do komunikacji jeśli oba, GSM data i WiFi są włączone. Jeśli jednak WiFi nie działa z jakichś powodów to telefon skorzysta z opcji #2, czyli GSM Data. Zablokowanie adresu na routerze, z punktu widzenia aplikacji która chce z tego adresu korzystać jest równoznaczne z faktem, że wifi nie działa. Użyto więc zgodnie z algorytmem GSM Data. Gdzie tu zaskoczenie? |
|
Data: 2011-03-26 16:51:53 | |
Autor: J.F. | |
Koniec pewnej epoki... | |
On Sat, 26 Mar 2011 09:45:02 -0500, Pszemol wrote:
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message Oj, to nie tak, musial cos Jobs wymyslec nowego, Internet z zalozenia od drogi pakietow jest niezalezny. Jakby w ogole nie dalo sie zestawic polaczenia WiFi to owszem, ale skoro polaczenie jest zestawione, to telefon nie powinien probowac inaczej, a juz na pewno nie aplikacja. Hm, a moze jednak sie myle ? To w koncu rozwiazanie mobilne, siedze sobie pod routerem, ale w kazdej chwili moge wstac i odejsc/odjechac/odleciec, a nie chce zeby nawiazane polaczenie sie przerwalo, bo moze dlugi plik sciagam czy przez skype gadam. J. |
|
Data: 2011-03-26 17:22:29 | |
Autor: Pszemol | |
Koniec pewnej epoki... | |
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message news:qj2so697hv9u6oaptqn5178b40ivrdtmk54ax.com...
On Sat, 26 Mar 2011 09:45:02 -0500, Pszemol wrote: Nie upieram się że to musi być aplikacja - nie ma to znaczenia. Potraktuj telefon jako czarną skrzynkę - próba połączenia z wifi się nie udała, bo adres został zablokowany na routerze, telefon wykonał Plan B, czyli użył następnego w kolejności priorytetów dostępu do internetu. Celem nadrzędnym jest zadowolenie klienta niezawodonością działania internetu. Gdyby Bembenek napisał, że GSM Data miał WYŁĄCZONE a mimo to po zablokowaniu adresu na wifi telefon sobie to wyłączone GSM Data wykorzystał to byłaby inna rozmowa. Hm, a moze jednak sie myle ? To w koncu rozwiazanie mobilne, Nie musisz odchodzić - wystarczy że siedzisz sobie w ogrodzie z tyłu domu i jesteś na granicy zasięgu swojego wifi - musi być w software jakiś algorytm który jest w stanie wykryć stopień niezawodności połączenia i wybrać to bardziej niezawodne w danej chwili. |
|
Data: 2011-03-26 23:48:10 | |
Autor: J.F. | |
Koniec pewnej epoki... | |
On Sat, 26 Mar 2011 17:22:29 -0500, Pszemol wrote:
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message Tylko ze tu sie proba polaczenia z Wifi udala. Tylko potem jakos niektore pakiety przez nie nie przechodza, ale to sie w internecie przeciez zdarza nagminnie - trzeba poczekac i wyslac jeszcze raz. No chyba ze ten router po odrzuceniu pakietu wysylal jakis zwrotny komunikat. Hm, a moze jednak sie myle ? To w koncu rozwiazanie mobilne, Ale ja dalej mysle - co z tego teraz wifi ma dobra jakosc, jesli za chwile moze byc nieosiagalny. A typowe aplikacje internetowe nie lubia zrywania polaczenia i przechodzenia na inny adres. O ile czesto mamy krotkie sesje i czesto zamykane i otwierane, to czasem mamy tez programy z dluzsza sesja, chocby to twoje sluchanie radia. I co - ma byc przerwa w sluchaniu bo wychodzimy z kawiarni ? J. |
|
Data: 2011-03-26 19:04:54 | |
Autor: Pszemol | |
Koniec pewnej epoki... | |
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message news:8aqso6hl2tnbregv6ckakt1otf2602ir7k4ax.com...
On Sat, 26 Mar 2011 17:22:29 -0500, Pszemol wrote: No jak się udała skoro się nie udała... Najwyraźniej to czy połączenie z wifi się udało czy nie nie jest definiowane na podstawie połączenia z routerem tylko tego czy odpowiedź na pakiety przychodzi czy nie. Jeśli nie przychodzi to się używa Plan B jakim jest Cellular Data, o ile jest włączone. No chyba ze ten router po odrzuceniu pakietu wysylal jakis zwrotny Tego nie wiemy, bo nam logów z eksperymentu kolega nie udostępnił. Hm, a moze jednak sie myle ? To w koncu rozwiazanie mobilne, Zgadza się. I wiele programów sobie niestety z tym przełączaniem nie radzi. Używam ostatnio dosyć intensywnie programu Fring który mi daje usługę VoIP do Polski za 9/10 centa za minutę... Program ten, mimo wielokrotnych uaktualnień i zapewnień że poprawiono to przełączanie nie radzi sobie zbyt dobrze gdy mój telefon w czasie połączenia przejeźdza ze strefy wifi u mnie w domu do strefy gdzie mojego wifi nie słychać ale jest Cellular Data a potem wchodzę w zasięg wifi w biurze. Jak widać dobrze wyczuwasz, że nie jest to trywialna sprawa. Ciekaw jestem czy Android ma w tym zakresie jakąś przewagę nad iOS. Czy istnieje program fring dla Androida? |
|
Data: 2011-03-27 11:59:35 | |
Autor: niusy.pl | |
Koniec pewnej epoki... | |
Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com>
Eee yy ... to ten cudowny plan nie daje Ci możliwości dzwonienia do Polski ? |
|
Data: 2011-03-27 08:14:19 | |
Autor: Pszemol | |
Koniec pewnej epoki... | |
"niusy.pl" <dsfds@niusy.pl.invalid> wrote in message news:imn1q8$8vh$1news.net.icm.edu.pl...
Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> Kikuś... wczoraj się urodziłeś? Oczywiście że daje... Ale wybrałem 100x tańszą alternatywę VoIPa. |
|
Data: 2011-03-27 18:15:05 | |
Autor: niusy.pl | |
Koniec pewnej epoki... | |
Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> Zgadza się. I wiele programów sobie niestety z tym przełączaniem 100-krotnie droższy plan :-) |
|
Data: 2011-03-27 11:18:21 | |
Autor: Pszemol | |
Koniec pewnej epoki... | |
"niusy.pl" <dsfds@niusy.pl.invalid> wrote in message news:imnnqb$qk7$1news.net.icm.edu.pl...
Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> Masz coś jeszcze do powiedzenia czy skąpy repertuar Ci się wyczerpał? Powiedz mi, ile Twój prepaid operator którego używasz do rozmów w PL nalicza za rozmowy do Japonii i do Meksyku a potem wytłumacz mi dlaczego takiego operatora wybrałeś co nalicza 100x więcej co do Polski... |
|
Data: 2011-03-27 19:06:44 | |
Autor: niusy.pl | |
Koniec pewnej epoki... | |
Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> Zgadza się. I wiele programów sobie niestety z tym przełączaniem Jeszcze :-)
Czy ja chodzę po grupach w poszukiwaniu rozwiązania problemów, które sam sobie stworzyłem i wmawiam innym, że ich nie ma ? |
|
Data: 2011-03-29 17:32:41 | |
Autor: Pszemol | |
Koniec pewnej epoki... | |
"niusy.pl" <dsfds@niusy.pl.invalid> wrote in message news:imt2q9$iue$12news.net.icm.edu.pl...
Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> Nie trać mojego czasu, smyku. |
|
Data: 2011-04-01 08:29:06 | |
Autor: niusy.pl | |
Koniec pewnej epoki... | |
Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> Czy ja chodzę po grupach w poszukiwaniu rozwiązania problemów, które sam sobie stworzyłem i wmawiam innym, że ich nie ma ? Synek, zrobię co mi się będzie podobało |
|
Data: 2011-04-01 07:28:28 | |
Autor: Pszemol | |
Koniec pewnej epoki... | |
"niusy.pl" <dsfds@niusy.pl.invalid> wrote in message news:in3rbk$n5s$1news.net.icm.edu.pl...
Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> Jak Ci się spodoba zacząć myśleć to daj znać, ok? |
|
Data: 2011-03-27 21:44:22 | |
Autor: Maciej Bebenek (news.onet.pl) | |
Koniec pewnej epoki... | |
W dniu 2011-03-27 18:18, Pszemol pisze:
Powiedz mi, ile Twój prepaid operator którego używasz do rozmów w PL Widzisz, ale on - jak przypuszczam - nie dzwoni ani do Meksyku ani do Japonii, a Ty do Polski i owszem. Dla Twojej informacji - mój plan taryfowy nie rozróżnia połączeń krajowych od stacjonarnych do krajów Unii Europejskiej. Czyli, jak się chce, to można :-) |
|
Data: 2011-03-27 15:01:59 | |
Autor: Pszemol | |
Koniec pewnej epoki... | |
"Maciej Bebenek (news.onet.pl)" <maciej_pmt@tpsa.waw.pl> wrote in message news:imo42l$m7j$1news.onet.pl...
W dniu 2011-03-27 18:18, Pszemol pisze: Cały dowcip w tym, że niczego to nie zmienia - nie ma w USA operatorów, którzy oferowaliby 9/10 centa za minutę połączenia do Polski... Dla Twojej informacji - mój plan taryfowy nie rozróżnia połączeń krajowych od stacjonarnych do krajów Unii Europejskiej. Mój też nie rozróżnia połączeń do stanów Unii Amerykańskiej... Żonglujesz słowami bezsensownie - naprawdę nie zrozumiałeś że chodzi o połączenia międzykontynentalne a nie te wewnątrz tej samej strefy gospodarczej? |
|
Data: 2011-03-28 08:54:05 | |
Autor: niusy.pl | |
Koniec pewnej epoki... | |
Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> Powiedz mi, ile Twój prepaid operator którego używasz do rozmów w PL To niczego nie zmienia. Masz po prostu badziewny plan :-) |
|
Data: 2011-03-29 17:33:12 | |
Autor: Pszemol | |
Koniec pewnej epoki... | |
"niusy.pl" <dsfds@niusy.pl.invalid> wrote in message news:imt2ql$iue$15news.net.icm.edu.pl...
Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> Tak, tak. Badziewny plan i badziewny telefon. Ty masz lepszy. Coś jeszcze chciałeś napisać, mądrego? |
|
Data: 2011-03-27 11:56:55 | |
Autor: niusy.pl | |
Koniec pewnej epoki... | |
Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com>
I tak zawsze jak nie może się połączyć z serwisem załącza gsm ? To niezłe badziewie :-) |
|
Data: 2011-03-27 08:15:22 | |
Autor: Pszemol | |
Koniec pewnej epoki... | |
"niusy.pl" <dsfds@niusy.pl.invalid> wrote in message news:imn1lc$8pd$1news.net.icm.edu.pl...
Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> Nie musi nic "załączać", bo użytkownik już zostawił załączone. To niezłe badziewie :-) Twój mówi że nie da sie połączyć? To niezłe badziewie :-) |
|
Data: 2011-03-27 18:16:19 | |
Autor: niusy.pl | |
Koniec pewnej epoki... | |
Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> No ale sam pisales ze jak mu zablokowac pewien adres na routerze wifi, Jak serwis wyłączyli to ma w kółko łączyć się z gsm ? |
|
Data: 2011-03-29 17:34:21 | |
Autor: Pszemol | |
Koniec pewnej epoki... | |
"niusy.pl" <dsfds@niusy.pl.invalid> wrote in message news:imt2p3$iue$1news.net.icm.edu.pl...
Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> A kto powiedział że w kółko? I skąd ma wiedzieć że wyłączyli? Każe mu użytkownik łączyć się, to próbuje, tam gdzie może. Skąd telefon ma wiedzieć apriori że serwis wyłączyli ? |
|
Data: 2011-04-01 08:32:33 | |
Autor: niusy.pl | |
Koniec pewnej epoki... | |
Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> No ale sam pisales ze jak mu zablokowac pewien adres na routerze wifi, Ależ pierdoły. Te zestawianie połączeń "po zablokowaniu na routerze" nie ma po prostu żadnego sensu. |
|
Data: 2011-04-01 07:29:05 | |
Autor: Pszemol | |
Koniec pewnej epoki... | |
"niusy.pl" <dsfds@niusy.pl.invalid> wrote in message news:in3ri2$o6d$1news.net.icm.edu.pl...
Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> Kikuś, wiem że nie rozumiesz - ale już nie myśl o tym bo się zmęczysz. |
|
Data: 2011-04-02 09:20:35 | |
Autor: niusy.pl | |
Koniec pewnej epoki... | |
Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości news:in4qsf.co8.5poczta.onet.pl... "niusy.pl" <dsfds@niusy.pl.invalid> wrote in message news:in3ri2$o6d$1news.net.icm.edu.pl... Oj synek synek, sprawa jest naprawdę tak elementarna, że słuchać twoich bzdur się nie chce. Nie ma sensu automatycznie szukać innej drogi do jakiegoś serwisu internetowego bo może ten serwis nie działa i już nie będzie działał. |
|
Data: 2011-03-26 14:58:50 | |
Autor: Maciej Bebenek (news.onet.pl) | |
Koniec pewnej epoki... | |
W dniu 2011-03-26 13:13, J.F. pisze:
Nic nie zrobi, nie będzie płakać po nocach :-) Zakładam, że pewne procedury wyższego poziomu będą realizowane. Zresztą to bez problemu można sprawdzić, a ewentualny proces byłby nieco krępujący dla jednej ze stron. |
|
Data: 2011-03-26 12:17:12 | |
Autor: Andrzej Libiszewski | |
Koniec pewnej epoki... | |
W dniu 2011-03-26 11:48, J.F. pisze:
On Sat, 26 Mar 2011 08:59:53 +0100, Andrzej Libiszewski wrote: Ale poza Ĺwiatem Apple ĹciÄ gniÄcie simlocka jest rzeczÄ trywialnÄ i powszechnie wykonywanÄ .
Sama idea nie jest przecieĹź bĹÄdna. Mnie zdumiewa raczej sposĂłb zabierania siÄ do tego i uĹźyta argumentacja :)
W pierwszych iP nie pomagaĹo i generowaĹy zdumionym amerykanom wielotysiÄczne rachunki w roamingu, teraz chyba juĹź to poprawili :) -- Andrzej Libiszewski; GG: 5289118 "I must rule with eye and claw â as the hawk among lesser birds." |
|
Data: 2011-03-26 09:46:48 | |
Autor: Pszemol | |
Koniec pewnej epoki... | |
"Andrzej Libiszewski" <a.libiszewski@gazeta.USUNTO.pl> wrote in message news:4d8dcb38$0$2449$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2011-03-26 11:48, J.F. pisze: JesteĹ krĂłlem stwierdzania oczywistoĹci. I w sumie - moze to dobrze Pszemol wymyslil, ze zamiast zmieniac sim'a Przyjmij do wiadomoĹci Ĺźe pewne rzeczy bÄdÄ CiÄ w Ĺźyciu dziwiÄ... To jest bezpoĹrednia konsekwencja stanu Twojego rozumu :-) Pytanie co najwyzej jak sie zachowa iphone jak go odciac na dwa W pierwszych iPhone nie moĹźna byĹo tego po prostu Ĺatwo wyĹÄ czyÄ. Nie byĹo wyĹÄ cznika w kontrol panelu. |
|
Data: 2011-03-26 13:17:54 | |
Autor: J.F. | |
Koniec pewnej epoki... | |
On Sat, 26 Mar 2011 12:17:12 +0100, Andrzej Libiszewski wrote:
W dniu 2011-03-26 11:48, J.F. pisze: No chyba ze Nokia. I w sumie - moze to dobrze Pszemol wymyslil, ze zamiast zmieniac sim'aSama idea nie jest przecież błędna. Mnie zdumiewa raczej sposób zabierania się do tego i użyta argumentacja :) Argumentacja jest calkiem rozsadna, tylko w polaczeniu ze wczesniejsza robi sie smieszna. Przeciez 200$ to zadne pieniadze, jak moze ktoz zalowac takiej drobnej kwoty i ograniczac sobie przyjemnosc korzystania z ukochanego telefonu przez dwa tygodnie w Europie :-) J. |
|
Data: 2011-03-26 09:50:19 | |
Autor: Pszemol | |
Koniec pewnej epoki... | |
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message news:n3mro6pd8qm7pifbvaegkofsrs6echursd4ax.com...
Argumentacja jest calkiem rozsadna, tylko w polaczeniu ze wczesniejsza Tak śmieje się człowiek który nie rozumie, że wszelkie kalkulacje "tanie/drogie" wyjęte z kontekstu nie mają sensu... Bo to że tanio jest kupić za $200 telefon który będzie Ci służył dzień za dniem i będziesz z niego zadowolony przez następne kilka lat nie znaczy że $200 to jest kwota którą chętnie wyrzucę w błoto na kaprys aby w Europie sprawdzić sobie pogodę czy wysłać e-mail z tramwaju. Czy to naprawdę tak trudno Wam to zrozumieć? W sumie to ma dużo wspólnego z rozmową o wartości minuty połączenia czy litra paliwa... Nie dziwi mnie zatem że macie problemy ze zrozumieniem. Sorry :-) |
|
Data: 2011-03-26 14:17:46 | |
Autor: Andrzej Libiszewski | |
Koniec pewnej epoki... | |
W dniu 2011-03-26 13:17, J.F. pisze:
On Sat, 26 Mar 2011 12:17:12 +0100, Andrzej Libiszewski wrote: Ale chyba nie sprawia aĹź takich kĹopotĂłw jak iP?
No przecieĹź wĹaĹnie o tym piszÄ :D -- Andrzej Libiszewski; GG: 5289118 "I must rule with eye and claw â as the hawk among lesser birds." |
|
Data: 2011-03-26 14:35:40 | |
Autor: J.F. | |
Koniec pewnej epoki... | |
On Sat, 26 Mar 2011 14:17:46 +0100, Andrzej Libiszewski wrote:
Ale chyba nie sprawia aż takich kłopotów jak iP?Ale poza światem Apple ściągnięcie simlocka jest rzeczą trywialną iNo chyba ze Nokia. Nie wiem jak teraz, ale kiedys byl klopot. W koncu nie po to sie wymysla blokady, zeby sie je dalo latwo obejsc ... no chyba ze operator sie o to nie obraza. J. |
|
Data: 2011-03-27 11:53:12 | |
Autor: niusy.pl | |
Koniec pewnej epoki... | |
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> No i? Wyobraź sobie że koszty międzynarodowych połączeń Też nie o Apple chodzi tylko o jego "wyznawcow".
Równie dobrze mógł sobie ten telefon od razu kupić zamiast iPhone |
|
Data: 2011-03-27 08:16:15 | |
Autor: Pszemol | |
Koniec pewnej epoki... | |
"niusy.pl" <dsfds@niusy.pl.invalid> wrote in message news:imn1ec$899$1news.net.icm.edu.pl...
I w sumie - moze to dobrze Pszemol wymyslil, ze zamiast zmieniac sim'a Zgrywasz się czy naprawdę nie rozumiesz o co chodzi? |
|
Data: 2011-03-19 15:32:05 | |
Autor: Maciej Bebenek (news.onet.pl) | |
Koniec pewnej epoki... | |
W dniu 2011-03-19 15:22, tl pisze:
PamiÄtaj, Ĺźe jest to opowieĹÄ, ktĂłra zaczÄĹa siÄ z 8 lat temu. Róşnica w cenach rozmĂłw miÄdzy abo a pp bywaĹa w proporcjach 4:1, co nie miaĹo przeĹoĹźenia na ceny telefonĂłw, chociaĹź operatorzy kusili wĹaĹnie telefonami. Nie byĹo wtedy pakietĂłw typowo dla maĹego biznesu - np. grupy biznesowej. Takie SOHO z 5 sĹuchawkami buliĹo jak za zboĹźe, 2-3 razy wiÄcej niĹź gdyby miaĹo nieszczÄsnego taktaka czy heyah. |