Data: 2012-09-27 03:23:22 | |
Autor: bartek.kacprzak | |
Koniec sezonu | |
W dniu środa, 19 września 2012 19:57:24 UTC+2 użytkownik Bartek Kacprzak napisał:
Witam I niestety nie skonczylo sie bez strat :/ Rentgen pokazal pekniecie obrotnika i urwanie zebu w tym kregu z przemieszczeniem. Nosz krrrww bez interwencji n-chirurga sie nie obejdzie. Jestem ciekaw ile potrwa usztywnienie tego dziadostwa. Mial juz ktos cos podobnego? A wydawalo sie, ze to taka w sumie pierdola :( pozdrawiam Bartek |
|
Data: 2012-10-01 02:30:30 | |
Autor: mgawronski | |
Koniec sezonu | |
W dniu czwartek, 27 września 2012 12:23:22 UTC+2 użytkownik bartek....@gmail.com napisał:
W dniu środa, 19 września 2012 19:57:24 UTC+2 użytkownik Bartek Kacprzak napisał: Zdrowia zycze! Zapytaj moze Kefira. On mial wszystko. ;-P Gawron AT |
|
Data: 2012-10-03 17:12:06 | |
Autor: p47 | |
Koniec sezonu | |
W dniu 2012-10-01 11:30, mgawronski@gmail.com pisze:
W dniu czwartek, 27 września 2012 12:23:22 UTC+2 użytkownik bartek....@gmail.com napisał:Co co k... ja mam powiedzieć,- 4 lipca, w wielką ulewę w W-wie stanął przede mną jakiś kutas- "złotówa" nagle i bez powodu na środku jezdni. Ja jechałem za nim góra 30 km/godz i hamowałem delikatnie, ale w potoku płynącym jezdnią złapałem aquaplaning i położyłem się, nawet delikatnie, ale jednak uderzyłem rzepką w jezdnie. Skutek: złamanie w kolanie, 2 miesiące gipsu, po zdjęciu którego wszystko było już na dobrej drodze, czyli 4 miesiące rehabilitacji z oszczędzaniem nogi - czyli kula. Przed kilkoma dniami poślizgnęła mi się kula i wszystko od poczatku + zerwanie więzadeł! |
|
Data: 2012-10-04 06:09:32 | |
Autor: Piotr Klimek | |
Koniec sezonu | |
Dnia (Wed, 03 Oct 2012 17:12:06 +0200) ktos podajacy sie za p47
wyklawiaturowal co nastepuje: Co co k... ja mam powiedzieć,- 4 lipca, w wielką ulewę w W-wie stanął przede mną jakiś kutas- "złotówa" nagle i bez powodu na środku jezdni. Ja jechałem za nim góra 30 km/godz i hamowałem delikatnie, ale w potoku płynącym jezdnią złapałem aquaplaning i położyłem się, nawet delikatnie, ale jednak uderzyłem rzepką w jezdnie. Skutek: złamanie w kolanie, 2 miesiące gipsu, po zdjęciu którego wszystko było już na dobrej drodze, czyli 4 miesiące rehabilitacji z oszczędzaniem nogi - czyli kula. Przed kilkoma dniami poślizgnęła mi się kula i wszystko od poczatku + zerwanie więzadeł! Ehh, a ja narzekałem na wybity kciuk. -- Pozdrawiam Piotr Klimek Suzuki SV1000S K3, Yamaha DT125R http://bikepics.com/members/piko/ |
|