Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Koniec tajemnicy spowiedzi w sprawie pedofilii.

Koniec tajemnicy spowiedzi w sprawie pedofilii.

Data: 2011-07-15 08:13:20
Autor: Przemysław W
Koniec tajemnicy spowiedzi w sprawie pedofilii.
Dublin chce wprowadzić karę pięciu lat więzienia za ukrywanie przestępstw seksualnych wobec dzieci - nawet jeśli ksiądz czy biskup dowiedział się o przestępstwie podczas spowiedzi. Rząd wezwał też nuncjusza, by oficjalnie zaprotestować przeciw udziałowi Watykanu w kryciu przestępców

Irlandią wstrząsnął wczoraj czwarty już raport o kościelnej pedofilii, który dotyczy hrabstwa Cork (poprzednie mówiły o zakonach i diecezji dublińskiej). - To nie jest raport o błędach Kościoła sprzed 50 lat. To raport o współczesnej Irlandii! - mówił minister ds. dzieci Frances Fitzgerald.

Kościół, co opisywały poprzednie dokumenty, nie tylko tuszował przez kilka dekad skandale i dopuścił do powszechnego maltretowania oraz seksualnego wykorzystywania w katolickich internatach, szkołach i poprawczakach. Według najnowszego raportu ukrywał także przestępstwa w diecezji Cloyne z Cork aż do 2008 r.



Autorzy dokumentu, sporządzonego na zlecenie rządu Irlandii, analizowali lata 1996-2008, kiedy władze diecezji z jej biskupem Johnem Magee ukryły przed policją dwie trzecie skarg na księży. Dopiero nacisk mediów oraz presja Watykanu zdecydowały o pełnej współpracy diecezji z policją. Biskup Magee, który był w przeszłości sekretarzem Pawła VI, Jana Pawła I i Jana Pawła II, odszedł w 2010 r. ze stanowiska. Wczoraj publicznie przeprosił za swe błędy.

Pomysł premiera Endy Kenny'ego, by wymiar sprawiedliwości przestał respektować prawo księży do bezwarunkowej tajemnicy spowiedzi, pokazuje, jak bardzo skandale pedofilskie zdruzgotały wizerunek i podkopały pozycję Kościoła. - Ani pastorał, ani koloratka nie mogą nikogo zwalniać od przestrzegania prawa - podkreślał Kenny.

Kraj, który jeszcze niedawno był ostoją tradycyjnego katolicyzmu, chce teraz pójść wzorem ostoi laicyzmu Francji. Tam - przynajmniej formalnie - tajemnica spowiedzi jest traktowana jako tajemnica zawodowa nieobjęta totalną ochroną prawną. I sądy teoretycznie mają prawo do karania księży, którzy odmówiliby współpracy przy wykrywaniu ciężkich przestępstw.

Wprawdzie Watykan nie zareagował jeszcze na zapowiedź Kenny'ego, ale nie ma mowy, by kiedykolwiek zgodził się na uchylenie absolutnej tajemnicy spowiedzi. Nawet jeśli księża mieliby ponosić za nią karę przed świeckimi sądami.

Irlandzki rząd na tym nie poprzestał - wezwał do wyjaśnień nuncjusza apostolskiego. Zarzuty Dublina wobec Watykanu dotyczą lat 90., kiedy - jak twierdzą autorzy wczorajszego raportu - Stolica Apostolska zniechęcała irlandzkich biskupów do respektowania swych zobowiązań z 1995 r. w sprawie walki z pedofilią. Świeckie władze naiwnie traktowały ówczesną deklarację episkopatu jak obietnicę kościelnych przełożonych, że będą informować policję o podejrzeniach wobec księży. Jak się okazało, zupełnie inaczej odczytywali ją zarówno Watykan, jak i irlandzcy hierarchowie.

Watykańską kongregacją ds. duchowieństwa kierował wówczas kard. Dar~o Castrillón Hoyos. Po latach ujawniono, że wysłał on list z wyrazami solidarności do francuskiego bp. Pierre'a Picana skazanego w 2001 r. na trzy miesiące w zawieszeniu za krycie pedofilskich przestępstw jednego z księży (który dostał wyrok 18 lat więzienia). Bp Pican dowiedział się o przestępstwie poza spowiedzią.

Kard. Hoyos, który - jak się wydaje - stał także za zachętami do tuszowania podobnych spraw wystosowywanymi do Irlandczyków, uchodzi za jednego z głównych odpowiedzialnych za kościelną "kulturę milczenia" wokół pedofilii. Jak przekonywał niedawno rzecznik Watykanu, reformy Benedykta XVI zastąpiły ją "kulturą pokornego wysłuchiwania ofiar".

Kard. Joseph Ratzinger, który szefował Kongregacji Nauki Wiary do wyboru na papieża w 2005 r., od co najmniej końca lat 90. opowiadał się za zaostrzeniem walki z przestępstwami księży. W Watykanie długo przeważał przeciwny pogląd - motywowany po części przez niedowierzanie w skalę problemu, lękiem przed kompromitacją Kościoła oraz poczuciem osaczenia przez media.

Benedykt XVI jest teraz chwalony przez zwolenników za uczynienie z Kościoła wzorca walki z pedofilią. Krytycy zarzucają mu, że choć zaczął odważnie pokazywać i karać grzechy księży, to nie zdecydował się na rozliczenie z hierarchami kryjącymi podwładnych.

Watykan nakazał w tym roku wszystkim episkopatom, by do maja 2012 r. opracowały dokładne zalecenia w sprawie podejrzeń o pedofilię księży. Wprawdzie polscy biskupi ogłosili, że mają taką instrukcję od dwóch lat, ale - jak się okazało - musi być ona poprawiona. Trzeba do niej dodać np. przepisy dotyczące wymiany informacji o podejrzeniach między władzami domów zakonnych, seminariów i diecezji, między którymi przesuwany jest dany ksiądz.

W przeciwieństwie do Irlandii czy Francji prawo w Polsce nie nakłada obowiązku informowania policji czy prokuratury o przestępstwach pedofilskich (to tylko "obowiązek społeczny"). Zgodnie z instrukcjami Watykanu taki obowiązek co do biskupów nie musi więc znaleźć się w przepisach polskiego Episkopatu.


Więcej... http://wyborcza.pl/1,75248,9950495,Irlandia_rozlicza_pedofilie.html#ixzz1S9TEa4XF



Przemek

--

"W białej księdze z rewelacji, którymi karmiono nas przez rok,
nie zostało nic.  Nie ma magnesu, nie ma helu, nie ma sztucznej mgły.
 W 38 milionowym kraju nie znalazł się ani jeden poważny człowiek,
 który te bzdury by firmował własnym nazwiskiem"

http://www.youtube.com/watch?v=HEl_8eBXmtI&NR=1

Koniec tajemnicy spowiedzi w sprawie pedofilii.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona