Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.gory   »   "Koniec z nieodpowiedzialnymi turystami"

"Koniec z nieodpowiedzialnymi turystami"

Data: 2009-02-27 08:28:28
Autor: bans
"Koniec z nieodpowiedzialnymi turystami"
serak@poczta.onet.pl pisze:

"Turyści będą odpowiadać za następstwa braku należytego wyposażenia,

[ciach]

tylko jedna refleksja : czy zdaniem pana Schetyny (pan Gosiewskiego
jakby wrócił) wystarczajacym wyposażeniem dla turysty udajacego się np
w Karkonosze jest samochod terenowy?? Czy wtedy trzeba mieć
odpowiednie buty czy wystrcza adidaski? Ci panowie maja w tym zakresie
spore doświadczenie

Za brak goreteksu - kara! Ha! I nic nie pomoże tłumaczenie, że w gore człowiek się poci na podejściach! ;)

A serio - turyści będą odpowiadać za _następstwa_ braku, a nie za sam brak  sprzętu, kondycji, doświadczenia itp.
Innymi słowy - mogli napisać "turyści będą płacić za akcję ratowniczą" i wyszłoby na to samo.

Czy to ma sens i jest realne - wielokrotnie już tu rozpatrywaliśmy.

--
bans

Data: 2009-02-27 08:46:43
Autor: Grzegorz
"Koniec z nieodpowiedzialnymi turystami"
Hello bans !:

A serio - turyści będą odpowiadać za _następstwa_ braku, a nie za sam brak  sprzętu, kondycji, doświadczenia itp.

I to jest logiczne.

Innymi słowy - mogli napisać "turyści będą płacić za akcję ratowniczą" i wyszłoby na to samo.

No, prawie .....

Czy to ma sens i jest realne - wielokrotnie już tu rozpatrywaliśmy.

Choć to dla wielu pewnie dyskusja bez końca. Ale chyba można skorzystać z doświadczeń krajów o dużo bogatszej tradycji w tym zakresie. Dobre wzorce należy powielać.

pzdrw.
--
Grzegorz

maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1

Data: 2009-02-27 09:10:07
Autor: bans
"Koniec z nieodpowiedzialnymi turystami"
Grzegorz pisze:

Ale chyba można skorzystać z doświadczeń krajów o dużo bogatszej tradycji w tym zakresie. Dobre wzorce należy powielać.

Ja tam ubezpieczenie mam ;)

--
bans

Data: 2009-02-27 09:20:58
Autor: Jarek Kardasz
"Koniec z nieodpowiedzialnymi turystami"
Dnia Fri, 27 Feb 2009 09:10:07 +0100, bans napisał(a):

Ja tam ubezpieczenie mam ;)
Obawiam się, że w sytuacji braku odpowiedniego wyposażenia czy kondycji
fizycznej (potwierdzonej testem sprawnościowym w zakresie i wyniku
określonym w rozporządzeniu do projektowanej ustawy) przy wypadku nic ono
nie pomoże.

--
Pozdrawiam
Jarek Kardasz
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
DOLOMITY - via ferraty - informacje praktyczne
-- > http://jarekkardasz.republika.pl/dolomity/

Data: 2009-02-27 09:28:50
Autor: Grzegorz
"Koniec z nieodpowiedzialnymi turystami"
Hello Jarek Kardasz !:
Dnia Fri, 27 Feb 2009 09:10:07 +0100, bans napisał(a):

Ja tam ubezpieczenie mam ;)

I ja mam, ale ....

Obawiam się, że w sytuacji braku odpowiedniego wyposażenia czy
kondycji fizycznej (potwierdzonej testem sprawnościowym w zakresie i
wyniku określonym w rozporządzeniu do projektowanej ustawy) przy
wypadku nic ono nie pomoże.

Tak .... ale w takim razie każdy turysta ma takie testy przechodzić ? Znaczy certyfikat na kondycję, i to pewnie albo do określonej wysokości czy może temperatury czy jeszcze coś innego ?

To taka bzdura, jak ten pomysł ze strażakami w firmach. Klasyczny objaw, jak to mawiał mój znajomy, "zaowsikwanych mózgów" :-D !

pzdrw.
--
Grzegorz

maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1

Data: 2009-02-27 09:30:40
Autor: Jarek Kardasz
"Koniec z nieodpowiedzialnymi turystami"
Dnia Fri, 27 Feb 2009 09:28:50 +0100, Grzegorz napisał(a):

To taka bzdura, jak ten pomysł ze strażakami w firmach. Klasyczny objaw, jak to mawiał mój znajomy, "zaowsikwanych mózgów" :-D !

Znaczy martwy przepis... ale za to nikt nie powie, że parlamentarzyści nie
pracują :)


--
Pozdrawiam
Jarek Kardasz
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
DOLOMITY - via ferraty - informacje praktyczne
-- > http://jarekkardasz.republika.pl/dolomity/

Data: 2009-02-27 09:31:16
Autor: bans
"Koniec z nieodpowiedzialnymi turystami"
Grzegorz pisze:

Tak .... ale w takim razie każdy turysta ma takie testy przechodzić ? Znaczy certyfikat na kondycję, i to pewnie albo do określonej wysokości czy może temperatury czy jeszcze coś innego ?

Ty, ale na mój rozum to ironia była ;)


--
bans

Data: 2009-02-27 09:35:18
Autor: Grzegorz
"Koniec z nieodpowiedzialnymi turystami"
Hello bans !:

Tak .... ale w takim razie każdy turysta ma takie testy przechodzić ? Znaczy certyfikat na kondycję, i to pewnie albo do określonej wysokości czy może temperatury czy jeszcze coś innego ?

Ty, ale na mój rozum to ironia była ;)

Noo ;-)

Jak by jeszcze taki "certyfikat" na pewne narzędzie kobiety przed ślubem żądały, to by się dopiero narobiło ... :-D !

pzdrw.
--
Grzegorz

maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1

Data: 2009-02-27 09:58:09
Autor: Basia Z.
"Koniec z nieodpowiedzialnymi turystami"
Ech Panowie, moim zdaniem nadinterpretujecie.
Jak dla mnie to że człowiek powinien sam odpowiadać za swoją głupotę czy niekompetencję jest dość oczywiste.
I aż się dziwię że trzeba to ujmować w ustawie.
Widać trzeba.

Natomiast w rzeczonym projekcie są moim zdaniem dwie cenne nowości:

1. Nie ma mowy o obowiązku posiadania w górach przewodnika (z czym od lat walczy Lech). To zostanie zapewne ujęte w Ustawie o usłuchach turystycznych (która też ma być nowelizowana) a która dotyczy tylko imprez zorganizowanych.

2. Wszelkiego rodzaju zabawy typu "imprezy integracyjne" wg powyzszego projektu powinny być obstawione i w jakiś sposób kontrolowane przez GOPR / TOPR. Może w ten sposób uniknie się niekompetencji osób zajmujacych się tyrolkami, wspinaczką itd.

Pozdrowienia

Basia

Data: 2009-02-27 10:45:19
Autor: Michal Jankowski
"Koniec z nieodpowiedzialnymi turystami"
"Basia Z." <bjz_(usun_toto)@poczta.onet.pl> writes:

1. Nie ma mowy o obowiązku posiadania w górach przewodnika (z czym
od lat walczy Lech). To zostanie zapewne ujęte w Ustawie o usłuchach
turystycznych (która też ma być nowelizowana) a która dotyczy tylko
imprez zorganizowanych.

Jest bardzo szeroka delegacja dla ministra, który "określi zasady zagospodarowania, udostępniania, oznakowania,
                                  ^^^^^^^^^^^^^
zabezpieczania i korzystania z terenów, obiektów i urządzeń w górach i
na zorganizowanych terenach narciarskich;"

Taki zapis pozwala w zasadzie na wszystko - zakaz zbierania grzybów,
nakaz poruszania się wyłącznie w czerwonych spodniach, cokolwiek, co
ministrowi przyjdzie do głowy. 8-) "Teren dostępny tylko dla osób z
przewodnikiem".

2. Wszelkiego rodzaju zabawy typu "imprezy integracyjne" wg
powyzszego projektu powinny być obstawione i w jakiś sposób
kontrolowane przez GOPR / TOPR. Może w ten sposób uniknie się
niekompetencji osób zajmujacych się tyrolkami, wspinaczką itd.

Nakaz zgłaszania i uzgadniania z GOPR, o ile dobrze czytam, dotyczy
tylko imprez sportowych, a nie rekreacyjnych. Jest jakaś definicja
sportu?

  MJ

Data: 2009-03-28 00:18:29
Autor: pieszy
"Koniec z nieodpowiedzialnymi turystami"

Użytkownik "Grzegorz"napisał


Tak .... ale w takim razie każdy turysta ma takie testy przechodzić ? Znaczy certyfikat na kondycję, i to pewnie albo do określonej wysokości czy może temperatury czy jeszcze coś innego ?


Tak, kazdy;
certyfikat ważny trzy miesiace , koszt trzy paczki, wystawia na zasadach wyłączności tylko ta sieć prywatnych klinik , która najlepiej lobbowała.
Wersja standard oczywiscie do 1000 m n.p.m. , Inne wysokości i zakresy temperatur w/g cennika   :>>>
Kurka wodna  - juz nawet gdzie uciekać nie ma ;)


pozdrawiam


Pieszy

Data: 2009-02-27 10:08:32
Autor: Kuba Radlinski
"Koniec z nieodpowiedzialnymi turystami"
Hej,

Choć to dla wielu pewnie dyskusja bez końca. Ale chyba można skorzystać z doświadczeń krajów o dużo bogatszej tradycji w tym zakresie. Dobre wzorce należy powielać.

Zgadzam się. Na przykład francuskich z rejonu Chamonix. Lub części parków amerykańskich. Ale to by nie pasowało do teorii, że wszędzie jest płatne....

Proponuję looknąć na listę:
http://www.ikar-cisa.org/ikar-cisa/documents/2008/ikar20081225000280.pdf

a zwłąszcza na kolumnę "Cost/Insurance" :-)


Kuba

P.S. Nawiasem mówiąc w tym co napisali w to nie tylko to co wyżej jest bzdurą. Obecnie za ratownictwo na wyciągach odpowiadają i płacą ich gestorzy i jakiejś specjalnej ustawy w tym nie ma. Natomaist w tworzonej ma pojawić się kategoria ratowników "narciarskich" których będzie mógł sobie sprokurować wyciąg.

K.

Data: 2009-02-27 12:53:33
Autor: Pawel A
"Koniec z nieodpowiedzialnymi turystami"

Użytkownik "Grzegorz" <bzdura@brakmaila.com> napisał w wiadomości news:go85nt$ol2$1news.onet.pl...
Hello bans !:

A serio - turyści będą odpowiadać za _następstwa_ braku, a nie za sam brak  sprzętu, kondycji, doświadczenia itp.

I to jest logiczne.

Ale strasznie trudne do interpretacji...


Innymi słowy - mogli napisać "turyści będą płacić za akcję ratowniczą" i wyszłoby na to samo.

Proponowany zapis stwarza ogromne pole do interpretacji.  Przede wszystkim okreslanie czy wyposarzenie i przygotowanie było odpowiednie będzie następować po fakcie....
Oczywiśie każdy zdaje sobie sprawę, że goście w mokasynkach, którzy wyjechali na Kasprowy i postanowili wleźć na Świnicę sami proszą się o nieszczeście. Ale pozostaje pytanie kto i jak ma okreslić co to znaczy "odpowiednie wyposażenie"?
 Ktoś nieszcześliwie skęcił nogę na Świcncy - czy ma "ponosić konsekwencje"? Przecież mógł pojśc w złym obuwiu? Ale jak ustalić granicę właściwe/ złe. Czy wystarczy mocny but trzymajacy kostkę z głeboko wciętą, antypoślizgowa podeszwą, czy koniecnie pownien być na Vibramie? Trzeba zlecić ekspertyzy - a to oznacza koszty i stratę czasu. Więc może GOPR/TOPR ma umieszczać rekomendacje? Najlapiej z podaniem firm i modeli.....
Jeszce bardziej skomplkowane jest kwestia przygotowania fizycznego  - starszy człowiek dostaje w dolinie Jaworzynki zawału. Jest duże prawdopodobienstwo, że to wynik "braku odpowiedniego przygotowania" ale można mieć wątpliwości..
Podobne rozwarzania będzie można snuć po niemal każdej interwencji......

Moim skromnym zdaniem o wiele bardziej klarowny jest system obowiązkowych ubezpieceń.
Nie ma ubezpieczenia - płaci się za akcje niezależnie od tego czy jest się "taternikiem krupuwkowym" czy doświadczonym górołazem.. Jak już pare osób pisało można wzorować sie na rozwiązaniach z innych panstw gdzie np powszechne są spore ulgi za udowodnienie, ze ma się "skills and experiences"...

Pozdrawiam
Paweł

Data: 2009-02-27 15:20:12
Autor: Michał
"Koniec z nieodpowiedzialnymi turystami"
Pawel A pisze:
Użytkownik "Grzegorz" <bzdura@brakmaila.com> napisał w wiadomości news:go85nt$ol2$1news.onet.pl...

A serio - turyści będą odpowiadać za _następstwa_ braku, a nie za sam brak  sprzętu, kondycji, doświadczenia itp.
I to jest logiczne.

Ale strasznie trudne do interpretacji...

Proponowany zapis stwarza ogromne pole do interpretacji.  Przede wszystkim okreslanie czy wyposarzenie i przygotowanie było odpowiednie będzie następować po fakcie....
Oczywiśie każdy zdaje sobie sprawę, że goście w mokasynkach, którzy wyjechali na Kasprowy i postanowili wleźć na Świnicę sami proszą się o nieszczeście. Ale pozostaje pytanie kto i jak ma okreslić co to znaczy "odpowiednie wyposażenie"?
 Ktoś nieszcześliwie skęcił nogę na Świcncy - czy ma "ponosić konsekwencje"? Przecież mógł pojśc w złym obuwiu? Ale jak ustalić granicę właściwe/ złe. Czy wystarczy mocny but trzymajacy kostkę z głeboko wciętą, antypoślizgowa podeszwą, czy koniecnie pownien być na Vibramie? Trzeba zlecić ekspertyzy - a to oznacza koszty i stratę czasu. Więc może GOPR/TOPR ma umieszczać rekomendacje? Najlapiej z podaniem firm i modeli.....
Jeszce bardziej skomplkowane jest kwestia przygotowania fizycznego  - starszy człowiek dostaje w dolinie Jaworzynki zawału. Jest duże prawdopodobienstwo, że to wynik "braku odpowiedniego przygotowania" ale można mieć wątpliwości..
Podobne rozwarzania będzie można snuć po niemal każdej interwencji......


Dokładnie tak, 100% zgoda (poza tym "rozwaRZaniem" ;) ). Kto i jak ma określić? Specjalny urząd? Komisja ds. wyposażenia turystów? Dla każdego przypadku rozprawa sądowa? Skoro ma być prawo, to ktoś musi je wykonywać... Pewnie na grupie wszyscy są zwolennikami tworzenia dodatkowych ustrojstw biurokratyczno-administracyjno-urzędniczych :)

Na pl.rec.zeglarstwa byla niedawno dyskusja, w której jeden z uczestników mocno przekonywał o tym, że w razie załamania sie lodu pod wędkarzem/innym użytkownikiem lodu;) poszkodowany powinien płacić za akcję ratowniczą itp. - jeśli "grubość lodu stwarzała ryzyko załamania, które powinien przewidzieć". :) Doszło do tego, że przecież to łatwo stwierdzić, wystarczy ekspertyza fachowców od lodu i obciążeń... :)

Niektórzy to wierzą w paragrafy :)

A moim zdaniem ratowanie _życia_i_zdrowia_ powinno być darmowe (w sensie bezpośredniej odpłatności poszkodowanego, wiem że podatki itp. itd.) - tak jak na morzu. Niezależnie czy sam się wpakował w problemy czy nie.
Ale nie chcę w żadnym razie prowokować dyskusji na tematy :)

Pozdrawiam
Michał

Data: 2009-02-27 18:45:09
Autor: Titus Atomicus
"Koniec z nieodpowiedzialnymi turystami"
In article <go8jrh$3gc$1@srv.cyf-kr.edu.pl>,
 "Pawel A" <alium_NOSPAM@wp.pl> wrote:


Oczywiśie każdy zdaje sobie sprawę, że goście w mokasynkach, którzy wyjechali na Kasprowy i postanowili wleźć na Świnicę sami proszą się o nieszczeście. Ale pozostaje pytanie kto i jak ma okreslić co to znaczy "odpowiednie wyposażenie"?
 Ktoś nieszcześliwie skęcił nogę na Świcncy - czy ma "ponosić konsekwencje"? Przecież mógł pojśc w złym obuwiu? Ale jak ustalić granicę właściwe/ złe. Czy wystarczy mocny but trzymajacy kostkę z głeboko wciętą, antypoślizgowa podeszwą, czy koniecnie pownien być na Vibramie?

To ja w koncu moge chodzic po gorach w sandalach czy nie?

TA

Data: 2009-02-27 16:58:10
Autor: Kuba Radlinski
"Koniec z nieodpowiedzialnymi turystami"
Hej,

A serio - turyści będą odpowiadać za _następstwa_ braku, a nie za sam brak  sprzętu, kondycji, doświadczenia itp.
Innymi słowy - mogli napisać "turyści będą płacić za akcję ratowniczą" i wyszłoby na to samo.

Przeczytałeś projekt?

Turyści jak na razie za nic nie będą odpowiadać. Wspomniany zapis ma na celu głównie uświadomienie ludziom, że w górach uprawiają sport czy rekreację na własną odpowiedzialność i to do nich należy przygotowanie się do wyjścia. To co my tu na grupie wiemy w społeczeństwie wie mało osób. I coraz częściej pojawiają się pretensje, że szlaki zawiane, zimno, ślisko i męcząco. A kto jest za to odpowiedzialny - wszyscy za wyjątkiem rzeczonego "pseudoturysty". Teraz będzie istnieć podstawa prawna oddalająca bezsensowne aczkolwiek coraz częstsze zarzuty.

Sugerowałbym czytanie ustawy (projektu) a nie wypocin dziennikarza który zapewne jej sam nie przeczytał.

Czy to ma sens i jest realne - wielokrotnie już tu rozpatrywaliśmy.

Ano. Ja jeszcze raz podaję linka:

http://www.ikar-cisa.org/ikar-cisa/documents/2008/ikar20081225000280.pdf

a zwłaszcza na kolumnę "Cost/Insurance" :-)


Pozdrawiam,

Kuba

"Koniec z nieodpowiedzialnymi turystami"

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona