Data: 2016-09-09 04:48:28 | |
Autor: Mark Woydak | |
Koniec z patologiami w spółkach | |
Koniec z patologiami w spółkach Skarbu Państwa! Wchodzi w życie ustawa o wynagrodzeniach władz Pensje menedżerów spółek z udziałem Skarbu Państwa mają wiązać się z sytuacją i wielkością spółki oraz realizacją celów inwestycyjnych - zasadę tę wprowadza wchodząca dziś w życie ustawa o zasadach wynagrodzeń w państwowych spółkach. Nowe prawo ma zmienić podejście do zasad kształtowania wynagrodzeń w spółkach handlowych z udziałem Skarbu Państwa, jednostek samorządu terytorialnego i ich związków oraz państwowych i komunalnych osób prawnych. Jego celem jest ustalenie właściwej proporcji pomiędzy potrzebą zapewnienia elastycznego mechanizmu określania wynagrodzeń i zbliżenia go, w maksymalnym stopniu, do zasad obowiązujących na rynku a potrzebą pełnej realizacji konstytucyjnej zasady sprawiedliwości społecznej - ,,płacenie nie za piastowanie funkcji, ale realne osiąganie efektów", jak mówił w trakcie prac legislacyjnych wiceminister skarbu Filip Grzegorczyk. Ustawa ma też przeciwdziałać nadużyciom i patologiom w wypłacaniu wynagrodzenia władzom spółek. Ustawa wprowadza widełki dla wynagrodzenia podstawowego członków zarządu, które będzie zależało od wielkości spółki. W przypadku mikroprzedsiębiorstwa (zatrudniającego do 10 osób) ma to być 1-3-krotność przeciętnego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw, a spółki małej (zatrudniającej od 11 do 50 osób), średniej (51-250 osób), dużej (251-1250 osób), ,,dużej plus" (co najmniej 1251 osób, obrót roczny netto wyższy niż 250 mln euro) odpowiednio: 2-4-krotność; 3-5-krotność; 4-8-krotność, 7-15-krotność. Wynagrodzenie ma być podzielone na część stałą i zmienną. W myśl zapisów ustawy ,,część zmienna wynagrodzenia w spółce nie będzie mogła przekroczyć 50 proc., a w największych spółkach 100 proc. wynagrodzenia podstawowego członka organu zarządzającego w poprzednim roku obrotowym". Ponadto ma ona zależeć od osiągniętych celów inwestycyjnych spółki. Według ustawy jest dziewięć takich celów: wzrost zysku netto; wzrost wielkości produkcji czy sprzedaży; wartość przychodów, w szczególności ze sprzedaży, z działalności operacyjnej; zmniejszenie strat, obniżenie kosztów zarządu lub kosztów prowadzonej działalności; realizacja strategii lub planu restrukturyzacji; osiągnięcie wskaźników, w szczególności rentowności, płynności finansowej, efektywności zarządzania lub wypłacalności; realizacja inwestycji, z uwzględnieniem skali, stopy zwrotu, innowacyjności, terminowości realizacji. Ustawa zakłada zarazem, że ,,w wyjątkowych okolicznościach" część stała wynagrodzenia będzie mogła być podniesiona. Wówczas jednak trzeba będzie opublikować uzasadnienie tej decyzji w Biuletynie Informacji Publicznej. Dokument zakazuje prezesom spółek Skarbu Państwa czerpania dodatkowego wynagrodzenia z tytułu zasiadania w radach nadzorczych spółek zależnych, czyli w spółkach córkach i wnuczkach. Ponadto, w myśl ustawy, maksymalny okres wypowiedzenia ma wynosić trzy miesiące, prawo do odprawy ma przysługiwać dopiero po roku, a tzw. zakaz konkurencji ma być wypłacany maksymalnie do 6 miesięcy. Dotychczasowa tzw. ustawa kominowa dotyczyła tylko spółek, w których Skarb Państwa ma powyżej 50 proc. akcji; nie obejmowała większości największych podmiotów, w tym m.in. PZU, Orlen czy KGHM. |
|
Data: 2016-09-10 12:12:38 | |
Autor: Tomasz Chmielewski | |
Koniec z patologiami w spółkach | |
On 09/09/2016 06:48 PM, Mark Woydak wrote:
Co za brednie, w które wierzą chyba tylko najwięksi fanatycy PiS. Wraz z "dobrą zmianą" przyszedł zwyczaj zatrudniania kolesi w radach nadzorczych czy na stanowiskach kierowniczych w dwóch, trzech, czterech i więcej państwowych firmach. Jednocześnie. Tomasz Chmielewski https://lxadm.com |
|
Data: 2016-09-10 08:12:31 | |
Autor: u2 | |
Koniec z patologiami w spółkach | |
W dniu 2016-09-10 o 05:12, Tomasz Chmielewski pisze:
Wraz z "dobrą zmianą" przyszedł zwyczaj zatrudniania kolesi w radach trzeba was wyczyścić "do cna" jak powiedziała Waltz. -- General Skalski o zydach w UB : "Rozanski, Zyd, kanalia najgorszego gatunku, razem z Brystigerowa, Fejginami, to wszystko (...) nie byli ludzie." prof. PAN Krzysztof Jasiewicz o zydach : "Zydow gubi brak umiaru we wszystkim i przekonanie, ze sa narodem wybranym. Czuja sie oni upowaznieni do interpretowania wszystkiego, takze doktryny katolickiej. Cokolwiek bysmy zrobili, i tak bedzie poddane ich krytyce - za malo, ze zle, ze zbyt malo ofiarnie. W moim najglebszym przekonaniu szkoda czasu na dialog z Zydami, bo on do niczego nie prowadzi... Ludzi, ktorzy uzywają slow 'antysemita', 'antysemicki', nalezy traktowac jak ludzi niegodnych debaty, ktorzy usiluja niszczyc innych, gdy brakuje argumentow merytorycznych. To oni tworza mowe nienawisci". |
|
Data: 2016-09-10 12:33:07 | |
Autor: Kviat | |
Koniec z patologiami w spółkach | |
W dniu 2016-09-10 o 08:12, u2 pisze:
W dniu 2016-09-10 o 05:12, Tomasz Chmielewski pisze: Bolszewicy też czyścili kadrę kierowniczą i fachowców do cna. A jak się maszyna zepsuła i produkcja stanęła, to się mocno zdziwili, że żaden z ich idiotów nie potrafił tego naprawić. O zrobieniu części zamiennej nie wspominając. Rozstrzelali inteligencję, inżynierów, kierowników powywieszali albo pogonili w pizdu - pozbyli się "wyzyskiwaczy"... zakłady znacjonalizowali (oddali w ręce ludu :)) i nadziwić się nie mogli, jak to się stało, że im gospodarka padła... i kultura. Wyznawcy PISowscy robią wszystko, żeby dołączyć do tych zdziwionych. Powrotu do zdrowia życzę. Piotr |
|