Elo

Taką zagwozdkę mam.
Załóżmy, że przybyłem do miejscowości wczasowej do i z której jest 1 PKS na dobę. Już szedłem na autobus powrotny, ale jakiś lokalny protest uniemożliwił mi dotarcie na przystanek w zakładanym czasie. Autobus odjechał.
Jest zima i mróz. Muszę przenocować w budynku, nie na ziemi przy słupku PKS-u. Nie łapię się na wyjątek z reżimowego zakazu udostępniania noclegu. Nikt mi nie udzieli go, bo będzie się bał reakcji siepaczy władzy. Dzwonić na 997, żeby mnie przenocowali? Jak zgodnie z prawem przetrwać?
No i potem pozywać organizatorów protestu? Jeśli nie ma organizatora, tylko ludzie się skrzyknęli przez Internet, to kto odpowiada za wyrządzenie szkody? Chyba nie sołtys, bo co on winien, że zebrała się grupa oszołomów?

--
Pozdrawiam
    Zbyszek
PGP key: 0xDCEF4E65

W dniu 23.01.2021 o 15:24, Zbynek Ltd. pisze:

Jest zima i mróz. Muszę przenocować w budynku, nie na ziemi przy słupku PKS-u. Nie łapię się na wyjątek z reżimowego zakazu udostępniania noclegu. Nikt mi nie udzieli go, bo będzie się bał reakcji siepaczy władzy. Dzwonić na 997, żeby mnie przenocowali? Jak zgodnie z prawem przetrwać?

Ja w latach 90 miałem podobny problem - a w zasadzie mój stary bo ja to gówniarz byłem. Na wycieczce krajoznawczej postanowił wysiąść z nami wcześniej żeby jakiś kościół w jakims miasteczku powiatowym obejrzeć (chyba bisztynek) - mój stary jest fanatykiem starych kościołów;) Następny autobus, ostatni właśnie miał być za godzinę, ale okazało się, że taka lokalna tradycja, że ostatni kurs nie zajeżdza na "dworzec autobusowy" a po prostu zatrzymuje się na głównej ulicy i dalej szpula.

No i nocowałem z ojcem i bratem... na dołku;) Bez podstawy prawnej i żadnego trybu - przyszliśmy zapytać na komisariat co tu zrobić, a oni zażartowali, że mają tylko miejsca na dołku i od żartu jeden telefon gdzieś tam i się udało;)


--
Shrek

Shrek napisał(a) :

W dniu 23.01.2021 o 15:24, Zbynek Ltd. pisze:

Jest zima i mróz. Muszę przenocować w budynku, nie na ziemi przy słupku PKS-u. Nie łapię się na wyjątek z reżimowego zakazu udostępniania noclegu. Nikt mi nie udzieli go, bo będzie się bał reakcji siepaczy władzy. Dzwonić na 997, żeby mnie przenocowali? Jak zgodnie z prawem przetrwać?

Ja w latach 90 miałem podobny problem - a w zasadzie mój stary bo ja to gówniarz byłem. Na wycieczce krajoznawczej postanowił wysiąść z nami wcześniej żeby jakiś kościół w jakims miasteczku powiatowym obejrzeć (chyba bisztynek) - mój stary jest fanatykiem starych kościołów;) Następny autobus, ostatni właśnie miał być za godzinę, ale okazało się, że taka lokalna tradycja, że ostatni kurs nie zajeżdza na "dworzec autobusowy" a po prostu zatrzymuje się na głównej ulicy i dalej szpula.

No i nocowałem z ojcem i bratem... na dołku;) Bez podstawy prawnej i żadnego trybu - przyszliśmy zapytać na komisariat co tu zrobić, a oni zażartowali, że mają tylko miejsca na dołku i od żartu jeden telefon gdzieś tam i się udało;)

Tylko utrudnijmy mój casus - najbliższy posterunek jest 20km dalej :-) Musieliby po mnie przyjechać.

--
Pozdrawiam
    Zbyszek
PGP key: 0xDCEF4E65

W dniu 23.01.2021 o 17:03, Zbynek Ltd. pisze:

Tylko utrudnijmy mój casus - najbliższy posterunek jest 20km dalej :-) Musieliby po mnie przyjechać.

Teraz to i tak cię na dołki nie przenocują. Lata 90 to inne czasy były. No i nie było koronapierdolca.

A była to jedna z ciekawszych akcji w moim życiu - nocleg na dołku za gówniarza;)

Ja bym dzwonił na 112 i poinformował, że sytuacja zagraża mojemu życiu i zdrowiu. Sam jestem ciekaw co by zrobili. No ale skoro żulowi się należy transport do schroniska, to spławić zupełnie cię chyba nie powinni.

--
Shrek

W podobnej akcji nocowaliśmy w siedmioro przedmaturalnych na siennikach na podłodze górnej stacji kolejki na Kasprowym ;-)


-- -- -

A była to jedna z ciekawszych akcji w moim życiu

W dniu 2021-01-23 o 17:03, Zbynek Ltd. pisze:

Tylko utrudnijmy mój casus - najbliższy posterunek jest 20km dalej :-) Musieliby po mnie przyjechać.

Bałwanka ulep i postaw. Film wrzuć do sieci.
I czekaj :-)

W dniu 23.01.2021 o 20:02, cef pisze:

Tylko utrudnijmy mój casus - najbliższy posterunek jest 20km dalej :-) Musieliby po mnie przyjechać.

Bałwanka ulep i postaw. Film wrzuć do sieci.
I czekaj :-)

Jest to jakaś myśl/ Albo zacznij wznosić antyrządowe hasła. To działa na kulsonów jak piwo na muszki - powinni się zmaterializować w 10 minut - jak nie to ich podpierdalasz do szefa;)

--
Shrek

W dniu 2021-01-23 o 20:02, cef pisze:

W dniu 2021-01-23 o 17:03, Zbynek Ltd. pisze:

Tylko utrudnijmy mój casus - najbliższy posterunek jest 20km dalej :-) Musieliby po mnie przyjechać.

Bałwanka ulep i postaw. Film wrzuć do sieci.
I czekaj :-)

To nie Warszawa była. Inna mentalność, brak radiowozów, bo wszyscy pilnują w Warszawie.


--
animka

W dniu 23-01-2021 o 17:03, Zbynek Ltd. pisze:

Shrek napisał(a) :

W dniu 23.01.2021 o 15:24, Zbynek Ltd. pisze:

Jest zima i mróz. Muszę przenocować w budynku, nie na ziemi przy słupku PKS-u. Nie łapię się na wyjątek z reżimowego zakazu udostępniania noclegu. Nikt mi nie udzieli go, bo będzie się bał reakcji siepaczy władzy. Dzwonić na 997, żeby mnie przenocowali? Jak zgodnie z prawem przetrwać?

Ja w latach 90 miałem podobny problem - a w zasadzie mój stary bo ja to gówniarz byłem. Na wycieczce krajoznawczej postanowił wysiąść z nami wcześniej żeby jakiś kościół w jakims miasteczku powiatowym obejrzeć (chyba bisztynek) - mój stary jest fanatykiem starych kościołów;) Następny autobus, ostatni właśnie miał być za godzinę, ale okazało się, że taka lokalna tradycja, że ostatni kurs nie zajeżdza na "dworzec autobusowy" a po prostu zatrzymuje się na głównej ulicy i dalej szpula.

No i nocowałem z ojcem i bratem... na dołku;) Bez podstawy prawnej i żadnego trybu - przyszliśmy zapytać na komisariat co tu zrobić, a oni zażartowali, że mają tylko miejsca na dołku i od żartu jeden telefon gdzieś tam i się udało;)

Tylko utrudnijmy mój casus - najbliższy posterunek jest 20km dalej :-) Musieliby po mnie przyjechać.

No to musicie znaleźć ciocie, albo wujka, którzy was chętnie przenocują. Nie wypada odwiedzać z pustymi rękami, ale oni chętnie przyjmą darowizny w postaci biletów narodowego banku polskiego w wysokości umówionej :)

Inna rzecz, że zakaz jest nielegalny, ale wiadomo, po co utrudniać sobie życie spawami sądowymi.

--
http://zrzeda.pl

Tomasz Kaczanowski napisał(a) :

W dniu 23-01-2021 o 17:03, Zbynek Ltd. pisze:

Shrek napisał(a) :

W dniu 23.01.2021 o 15:24, Zbynek Ltd. pisze:

Jest zima i mróz. Muszę przenocować w budynku, nie na ziemi przy słupku PKS-u. Nie łapię się na wyjątek z reżimowego zakazu udostępniania noclegu. Nikt mi nie udzieli go, bo będzie się bał reakcji siepaczy władzy. Dzwonić na 997, żeby mnie przenocowali? Jak zgodnie z prawem przetrwać?

Ja w latach 90 miałem podobny problem - a w zasadzie mój stary bo ja to gówniarz byłem. Na wycieczce krajoznawczej postanowił wysiąść z nami wcześniej żeby jakiś kościół w jakims miasteczku powiatowym obejrzeć (chyba bisztynek) - mój stary jest fanatykiem starych kościołów;) Następny autobus, ostatni właśnie miał być za godzinę, ale okazało się, że taka lokalna tradycja, że ostatni kurs nie zajeżdza na "dworzec autobusowy" a po prostu zatrzymuje się na głównej ulicy i dalej szpula.

No i nocowałem z ojcem i bratem... na dołku;) Bez podstawy prawnej i żadnego trybu - przyszliśmy zapytać na komisariat co tu zrobić, a oni zażartowali, że mają tylko miejsca na dołku i od żartu jeden telefon gdzieś tam i się udało;)

Tylko utrudnijmy mój casus - najbliższy posterunek jest 20km dalej :-) Musieliby po mnie przyjechać.

No to musicie znaleźć ciocie, albo wujka, którzy was chętnie przenocują. Nie wypada odwiedzać z pustymi rękami, ale oni chętnie przyjmą darowizny w postaci biletów narodowego banku polskiego w wysokości umówionej :)

Inna rzecz, że zakaz jest nielegalny, ale wiadomo, po co utrudniać sobie życie spawami sądowymi.

Wiadomo, że w takiej sytuacji człowiek człowiekowi pomoże. Ale tu zakładam, że nie. Więc szukam wyjścia bez kombinowania. No chyba że w tym kraju nie da się nie kombinować :-) i moje założenia są nie do spełnienia.
Od początku zaborów władza gnębi obywateli, więc trzeba sobie jakoś radzić. Choćby i wozem Drzymały.

--
Pozdrawiam
    Zbyszek
PGP key: 0xDCEF4E65

No to już rozumiem, skąd Twój uraz.
Z dzieciństwa ;-)


-- -- -

No i nocowałem z ojcem i bratem... na dołku

W dniu 26.01.2021 o 13:06, ąćęłńóśźż pisze:

No to już rozumiem, skąd Twój uraz.
Z dzieciństwa ;-)

E tam. Wtedy nie było kulsonów. Paraliatorem nas nie potraktowali;)


--
Shrek

W dniu 23.01.2021 o 15:24, Zbynek Ltd. pisze:

Taką zagwozdkę mam.
Załóżmy, że przybyłem do miejscowości wczasowej do i z której jest 1 PKS
na dobę. Już szedłem na autobus powrotny, ale jakiś lokalny protest
uniemożliwił mi dotarcie na przystanek w zakładanym czasie. Autobus
odjechał.
Jest zima i mróz. Muszę przenocować w budynku, nie na ziemi przy słupku
PKS-u. Nie łapię się na wyjątek z reżimowego zakazu udostępniania
noclegu. Nikt mi nie udzieli go, bo będzie się bał reakcji siepaczy
władzy. Dzwonić na 997, żeby mnie przenocowali? Jak zgodnie z prawem
przetrwać?
No i potem pozywać organizatorów protestu? Jeśli nie ma organizatora,
tylko ludzie się skrzyknęli przez Internet, to kto odpowiada za
wyrządzenie szkody? Chyba nie sołtys, bo co on winien, że zebrała się
grupa oszołomów?

Wydaje mi sie, ze mógłbyś wziąć taksówkę i dojechać, gdzie tam chcesz, a
potem od organizatora protestu domagać się odszkodowania.

--
Robert Tomasik

On 2021-01-23, Zbynek Ltd. <sp2scf.spamstoper@poczta.onet.pl> wrote:

Taką zagwozdkę mam.
Załóżmy, że przybyłem do miejscowości wczasowej do i z której jest 1 PKS na dobę. Już szedłem na autobus powrotny, ale jakiś lokalny protest uniemożliwił mi dotarcie na przystanek w zakładanym czasie. Autobus odjechał.
Jest zima i mróz. Muszę przenocować w budynku, nie na ziemi przy słupku PKS-u. Nie łapię się na wyjątek z reżimowego zakazu udostępniania noclegu. Nikt mi nie udzieli go, bo będzie się bał reakcji siepaczy władzy. Dzwonić na 997, żeby mnie przenocowali? Jak zgodnie z prawem przetrwać?
No i potem pozywać organizatorów protestu? Jeśli nie ma organizatora, tylko ludzie się skrzyknęli przez Internet, to kto odpowiada za wyrządzenie szkody? Chyba nie sołtys, bo co on winien, że zebrała się grupa oszołomów?

Czekasz cierpliwie w pozycji stojącej przy słupku. Jeśli pierwszy nadjedzie PKS, problem z głowy. Jeśli hipotermia, z czystym sumieniem wzywasz pogotowie. Ewentualne roszczenia od uczestników protestów lub/i producenta aku w telefonie. Musisz tylko sprawdzić, czy może ich dochodzić również rodzina.

--
Marcin

W dniu 23.01.2021 o 15:24, Zbynek Ltd. pisze:

Dzwonić na 997, żeby mnie przenocowali?

Jak już to 112.

Jak zgodnie z prawem przetrwać?

Jak ma być zgodnie z prawem, to po przyjeździe patrolu dokonujesz czynnej napaści na funkcjonariusza/y i na przynajmniej 24/48h masz nocleg i żarcie zapewnione. Nawet lekarz jak będzie trzeba, to się znajdzie. "Faktura" przyjdzie potem.

Użytkownik "Zbynek Ltd."  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:600c31fa$0$552$65785112@news.neostrada.pl...

Taką zagwozdkę mam.
Załóżmy, że przybyłem do miejscowości wczasowej do i z której jest 1 PKS na dobę. Już szedłem na autobus powrotny, ale jakiś lokalny protest uniemożliwił mi dotarcie na przystanek w zakładanym czasie. Autobus odjechał.

A pocos tam jechal? Nie bylo zakazu podrozy prywatnych ? :-)
No chyba nie bylo ...

Jest zima i mróz. Muszę przenocować w budynku, nie na ziemi przy słupku PKS-u.

A propos - sa jeszcze jakies "dworce PKS" ?
Mam wrazenie, ze budynki pozamykano juz dawno, niektore przerobiono na galerie handlowe ... ale galerie przeciez zamkniete ...

Nie łapię się na wyjątek z reżimowego zakazu udostępniania noclegu. Nikt mi nie udzieli go, bo będzie się bał reakcji siepaczy władzy. Dzwonić na 997, żeby mnie przenocowali? Jak zgodnie z prawem przetrwać?

Przerobic na pobyt sluzbowy ?
No ale z piatku na sobote czy niedziele, to raczej trudno ...

No i potem pozywać organizatorów protestu? Jeśli nie ma organizatora, tylko ludzie się skrzyknęli przez Internet, to kto odpowiada za wyrządzenie szkody?

Ludzie razem - ci ktorzy przyszli :-)

Chyba nie sołtys, bo co on winien, że zebrała się grupa oszołomów?

Nie wyznaczyl objazdu ... no ale przeciez nie wiedzial.

Jeszcze pytanie co za protest, bo te modne ostatnio:
-pieszego raczej nie zablokuja,
-ale przeciez mogles taksowka na przystanek chciec zajechac,
-a jesli pieszego zablokuja ... to raczej oddzialy ZOMO, wiec do kogo pretensje ?

No, taksowki jeszcze kursuja, to mozna dojechac to jakiegos wiekszego dworca PKP ...

J.

W dniu 25.01.2021 o 16:17, J.F. pisze:

A pocos tam jechal? Nie bylo zakazu podrozy prywatnych ? :-)
No chyba nie bylo ...

W niezbędnych sprawach życia codziennego czy jakoś tak.

-a jesli pieszego zablokuja ... to raczej oddzialy ZOMO, wiec do kogo pretensje ?

No jak to do kogo? Do tuska:P

No, taksowki jeszcze kursuja, to mozna dojechac to jakiegos wiekszego dworca PKP ...

Tak po prawdzie to z zadupia może nie być.



--
Shrek

Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:600ee617$0$529$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 25.01.2021 o 16:17, J.F. pisze:

A pocos tam jechal? Nie bylo zakazu podrozy prywatnych ? :-)
No chyba nie bylo ...

W niezbędnych sprawach życia codziennego czy jakoś tak.

Ale teraz jest taki zakaz ?

-a jesli pieszego zablokuja ... to raczej oddzialy ZOMO, wiec do kogo pretensje ?

No jak to do kogo? Do tuska:P

No, taksowki jeszcze kursuja, to mozna dojechac to jakiegos wiekszego dworca PKP ...

Tak po prawdzie to z zadupia może nie być.

Tak swoja droga - to wlasnie slysze, ze drogi zablokowane z powodu sniegu, albo niech sie w podrozy prywatnej jakas awaria samochodu przytrafi ... i co - zamarznac w samochodzie, czy do noclegowni sie udac ?

J.

W dniu 25.01.2021 o 19:02, J.F. pisze:

W niezbędnych sprawach życia codziennego czy jakoś tak.

Ale teraz jest taki zakaz ?

A co za różnica? Zresztą kto by codziennie tłity czytał?

Tak swoja droga - to wlasnie slysze, ze drogi zablokowane z powodu sniegu, albo niech sie w podrozy prywatnej jakas awaria samochodu przytrafi ... i co - zamarznac w samochodzie, czy do noclegowni sie udac ?

Szczerze - a chuj to pana p.o.remiera obchodzi?


--
Shrek

Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:600f0b48$0$559$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 25.01.2021 o 19:02, J.F. pisze:

W niezbędnych sprawach życia codziennego czy jakoś tak.

Ale teraz jest taki zakaz ?

A co za różnica?

No jakby byl zakaz, to slusznie sie trzeba pytac dlaczego obywatel wyjechal bez zezwolenia :-)

Ale jesli nie ma zakazu ...

Tak swoja droga - to wlasnie slysze, ze drogi zablokowane z powodu sniegu, albo niech sie w podrozy prywatnej jakas awaria samochodu przytrafi ... i co - zamarznac w samochodzie, czy do noclegowni sie udac ?

Szczerze - a chuj to pana p.o.remiera obchodzi?

No slusznie prawisz ...

J.

W dniu 25.01.2021 o 19:34, J.F. pisze:

No jakby byl zakaz, to slusznie sie trzeba pytac dlaczego obywatel wyjechal bez zezwolenia :-)

Do apteki pojechał... psa wujkowi wyprowadzić, matka chora, wujek ma pensjonat w zakopanym, pensjonat zamknięty ale śnieg spadł i  łopatować na drodze łobok posesji trzeba, to pojechał! Co kto ma wyobraźni to może powiedzieć. Skoro kulson ma podać powód czynności ale ustawodawca nie sprecyzował, że prawdziwy, to i obywatel może mieć w pompie jego rozterki.

Szczerze - a chuj to pana p.o.remiera obchodzi?

No slusznie prawisz ...

No widzisz - żeby się jeszcze tak p.o.remier skoro już nie pomaga to całkowicie odpierdolił to może i byłoby prościej;)


--
Shrek

Shrek napisał(a) :

Szczerze - a chuj to pana p.o.remiera obchodzi?

No slusznie prawisz ...

No widzisz - żeby się jeszcze tak p.o.remier skoro już nie pomaga to całkowicie odpierdolił to może i byłoby prościej;)

Ha, w ogóle żeby się ci tam odtentegowali od życia obywateli, to wszystko byłoby dużo prostsze ;-)

--
Pozdrawiam
    Zbyszek
PGP key: 0xDCEF4E65

W dniu 25.01.2021 o 20:20, Zbynek Ltd. pisze:

Ha, w ogóle żeby się ci tam odtentegowali od życia obywateli, to wszystko byłoby dużo prostsze ;-)

No i widzisz jak skuteczne są działania policji. Społeczeństwo nic już od nich nie chce, żeby się tylko odpierdolili. W to im graj - żeby tylko emki nie zabrali jak poprzednim.


--
Shrek

No a jeśli to Makrela?


-- -- -

to pana p.o.remiera obchodzi?

W dniu 26.01.2021 o 17:38, ąćęłńóśźż pisze:

No a jeśli to Makrela?

To dla odmiany mnie mało obchodzi. Póki co obywatelstwo mam polskie.

--
Shrek

J.F. napisał(a) :

Użytkownik "Zbynek Ltd."  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:600c31fa$0$552$65785112@news.neostrada.pl...

Taką zagwozdkę mam.
Załóżmy, że przybyłem do miejscowości wczasowej do i z której jest 1 PKS na dobę. Już szedłem na autobus powrotny, ale jakiś lokalny protest uniemożliwił mi dotarcie na przystanek w zakładanym czasie. Autobus odjechał.

A pocos tam jechal? Nie bylo zakazu podrozy prywatnych ? :-)
No chyba nie bylo ...

Na 100% jeszcze nie ma stanu wojennego, czy innego tłita i obywatel może podróżować gdzie i kiedy chce. Gorzej ze spaniem w hotelu.

Jest zima i mróz. Muszę przenocować w budynku, nie na ziemi przy słupku PKS-u.

A propos - sa jeszcze jakies "dworce PKS" ?
Mam wrazenie, ze budynki pozamykano juz dawno, niektore przerobiono na galerie handlowe ... ale galerie przeciez zamkniete ...

Są jeszcze dworce PKS. Niektóre nawet nówka sztuka. Choćby Sanok. I nie przerobiony, tylko wybudowany od nowa w miejscu starego. Dworzec multimodalny, cokolwiek to znaczy:
https://nowiny24.pl/sanok-dworzec-pks-zdjecia/ga/c1-14152407/zd/36068367

A i w jeszcze mniejszych miastach są, jak choćby w Lesku. Taki prawdziwy, z poczekalnią, WC.

No, taksowki jeszcze kursuja, to mozna dojechac to jakiegos wiekszego dworca PKP ...

Miejscowość wczasowa, którą wspomniałem, to nie Zakopane. Tak jak góry to nie tylko Tatry :-P

Weź znajdź taksówkę w takim Rymanowie Zdrój, czy Iwoniczu Zdrój. Po 17-tej, jak jest już ciemno i ruch ludzi i pojazdów zamarł. Powodzenia :-D

--
Pozdrawiam
    Zbyszek
PGP key: 0xDCEF4E65

Użytkownik "Zbynek Ltd."  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:600c31fa$0$552$65785112@news.neostrada.pl...

Taką zagwozdkę mam.
Załóżmy, że przybyłem do miejscowości wczasowej do i z której jest 1 PKS na dobę. Już szedłem na autobus powrotny, ale jakiś lokalny protest uniemożliwił mi dotarcie na przystanek w zakładanym czasie. Autobus odjechał.

A propos - ktos mi wlasnie podpowiedzial
AirBNB. Oni nie maja zakazu :-)


W takiej wczasowej miejscowosci jest chyba szansa, ze cos sie znajdzie, ale w takiej co ma jeden PKS na dobe ... moze nie :-(

J.