szykuje się do wyborów samorządowych. Tak przynajmniej planuje Jerzy Robert Nowak. Chodzi rzecz jasna o Ruch Przełomu Narodowego, któremu przewodniczy naczelny gawędziarz Radia Maryja i wykładowca w szkole o.Rydzyka.

Na razie RPN nie jest partią. Tak na wszelki wypadek, bo gdyby stanął w sondażowe szranki z innymi ugrupowaniami, mógłby się ścigać ze śp. Libertasem i zalegającą na katafalku LPR. Słowiem, wyglądałby żałośnie.

Nowak widzi jednak szansę w przyszłorocznych wyborach samorządowych. Wtedy to "przełomowcy" pod szyldami różnych stowarzyszeń i organizacji mają nawiązać w gminach walkę z politycznymi tuzami, a gdy okaże się, że zdobyli przyczółki, RPN nabierze krzepy, wzmocni struktury i ujawni się jako partia, która - ho ho! - może nawet przejmie elektorat Prawa i Sprawiedliwości.
Zalążek tych organizacji, zwanych przez Nowaka "klubami patriotycznymi", powstał podczas jego ogólnopolskiego tournee po parafiach, podczas którego ujawniał, demaskował i mobilizował.

Scenariusz walki o władzę ujawnili w Radiu Maryja Nowak i członek kierownictwa Ruchu Krzysztof Kawęcki, pytani kilka dni temu, kiedy wreszcie powstanie partia, na którą będą mogli głosować katolicy.

Na razie RPN szykuje się więc do długiego marszu. - Zapraszam na wielki zjazd klubów patriotycznych, rozpoczynający kampanię wyborczą do wyborów samorządowych w Bydgoszczy. Chcemy wcześniej to zacząć jako Ruch Przełomu Narodowego, z udziałem innych środowisk patriotycznych - mówił Nowak w Radiu Maryja.
Zjazd odbędzie się w sobotę 27 czerwca.

Szczerze mówiąc nie wierzę w sukces inicjatywy Nowaka, która jak dotąd jest traktowana z lekceważeniem przez konkurencję na prawicy. Nie bez powodu. Być może skończy się tak, jak w przypadku europosłów z politycznej stajni ojca Rydzyka - RPN wytarguje miejsca dla swoich ludzi na listach PiS. I przełomu nie będzie. Chyba, że partia Kaczyńskiego skończy tak jak AWS i LPR. Wówczas pojawi się luka, którą w jakiejś części będą mogli wypełnić "przełomowcy".
Na razie to tylko marzenia gawędziarza Nowaka i jego kompanów. I pewnie tak pozostanie.

wtorek, 23 czerwca 2009, jacek.holub


http://glosrydzyka.blox.pl/2009/06/Konkurencja-dla-PiS-rosnie-w-cieniu-Radia-Maryja.html


Przemek

--
Pisowski bulterier Jacek Kurski, prawa ręka Jarosława Kaczyńskiego, został wyrzucony w 2001 roku ze Zjednoczenia Chrześcijańsko - Narodowego, za sfałszowanie listy wyborczej.