Data: 2016-09-03 02:26:54 | |
Autor: Jacek | |
Konserwować nowe auto, czy nie? | |
Żona kupiła nowego Renaulta Captur, którym zamierza pojeździć dłużej, niż 10 lat. Jak radzicie? Zakonserwować dodatkowo profile zamknięte i podwozie? Dawno temu było to powszechnie praktykowane, a teraz?
Jacek |
|
Data: 2016-09-02 18:19:46 | |
Autor: Zenek Kapelinder | |
Konserwować nowe auto, czy nie? | |
Zakonserwowac. Sprawdzic czy ma nadkola z plastiku. Jak nie ma to dokupic, dorobic, ukrasc. Teraz samochody robia na max 10 lat. Powtarzanym co jakis czas konserwowaniem profili mozna wydluzyc czas zycia o minimum drugie tyle.. Nie uchroni taka konserwacja przed korozja zmeczeniowa ale naprawa jakiegos wspornika wahacza to maly pikus przy wymianie progu albo nie odkrecanego blotnika.
|
|
Data: 2016-09-03 13:33:18 | |
Autor: PiteR | |
Konserwować nowe auto, czy nie? | |
na ** p.m.s ** Jacek pisze tak:
Żona kupiła nowego Renaulta Captur, którym zamierza pojeździć Już w 1996 roku istniały technologie, które pozwalały zabezpieczyć blachę na 19 lat tak ze nie zardzewiała. Dziś technologie są lepsze albo celowo potanione. Zależy którą masz w tym Capturze. Jednak 10 lat powinno wytrzymać nie robiąc nic czyli jak stryjenka uważa. -- Ausfahrt. The biggest city in Germany. |
|
Data: 2016-09-03 05:12:48 | |
Autor: Zenek Kapelinder | |
Konserwować nowe auto, czy nie? | |
Jasne ze wytrzyma tylko po dziesieciu latach najwiecej bedzie chcialo zaplacic zlomowisko.
|
|
Data: 2016-09-03 08:07:30 | |
Autor: Marcin Kiciński | |
Konserwować nowe auto, czy nie? | |
W dniu sobota, 3 wrzesnia 2016 14:12:49 UTC+2 uzytkownik Zenek Kapelinder napisal:
Jasne ze wytrzyma tylko po dziesieciu latach najwiecej bedzie chcialo zaplacic zlomowisko. Po 10 latach stan blach bedzie najmniejszym problemem w tym aucie ;) Pozdrawiam MK |
|
Data: 2016-09-04 15:59:11 | |
Autor: 007 | |
Konserwować nowe auto, czy nie? | |
Marcin Kiciński w <news:8ef7f7ba-e214-43fc-9b60-71737327ac3egooglegroups.com>:
W dniu sobota, 3 wrzesnia 2016 14:12:49 UTC+2 uzytkownik Zenek Kapelinder napisal: Po 10 latach stan blach bedzie najmniejszym problemem w tym aucie ;) Napisz proszę co będzie problemem, to sprawdzę, czy w dwunastoletnim Lacettim wystąpił ;) Konserwację podwozia robiłem jak miał 7 lat. -- 'Tom N' |
|
Data: 2016-09-05 09:47:35 | |
Autor: AL | |
Konserwować nowe auto, czy nie? | |
On 2016-09-04 15:59, 007 wrote:
Marcin Kiciński w przy całkowicie nowym aucie konserwacji bym nie robił (to chyba obecnie niepotrzebne). Natomiast po około 5ciu latach - profilaktyczną - z naciskiem na progi ( wszędobylska sól i kamyczki) i profile zamknięte + miejsca łączenia na podwoziu (można i całość jak leci). Odstępstwo: gdy zauważysz, że wcześniej, że coś się dzieje (np. nalot korozji) - ale raczej wątpię, że to wystąpi tak wcześniej (w żadnym francuskim aucie nic się nie działo, natomiast nie mogę tego powiedzieć o japońskich: słaby lakier, słabe zabezpieczenia :). Sam ostatnio robiłem to u siebie - auto 7lat stare (lekkie początki nalotu na mostach, wahaczasz i okolicach progów - reszta profilaktycznie). Jak masz sprzęt (wystarczy sprężarka i ded.pistolet) i możliwości (np. kanał) i chęci (bo trochę trzeba przygotować auto) - możesz to zrobić również samemu. U mnie zajęło to 3 popołudnia (licząc, że wpierw po umyciu, odtłuszczeniu i osuszeniu nałożysz środek wiążący rdzę (ja używałem Dinitrol Epoxy RC900) a po jego utwardzeniu środek zabezpieczający (u mnie K2 Durabit w tubach do podłączenia do pistoletu pneumatycznego) i profili zamkniętych (też sodek od K2). Z rozpędu zrobiłem również auto od żony :) |
|
Data: 2016-09-05 08:47:15 | |
Autor: Zenek Kapelinder | |
Konserwować nowe auto, czy nie? | |
To chyba niepotrzebne napisales. Tak sie informuje jak sie nie wie. To po chuj informujesz jak nie wiesz.
|
|
Data: 2016-09-06 00:18:31 | |
Autor: AL | |
Konserwować nowe auto, czy nie? | |
Zenek Kapelinder <4kogutek44@gmail.com> Wrote in message:
To chyba niepotrzebne napisales. Tak sie informuje jak sie nie wie. To po chuj informujesz jak nie wiesz. Pokaż zdjęcie spodu swojego auta po 5-7 latach jazdy w miastach polskich gdzie na soli się nie oszczędza. Chętnie się przyjrzę. Nawet ja wysmarujesz spód auta zaraz po zakupie, to po paru latach będziesz musiał odnowić tą warstwę - nic nie jest wieczne. -- AL -- -- Android NewsGroup Reader-- -- http://usenet.sinaapp.com/ |
|
Data: 2016-09-06 08:00:17 | |
Autor: cef | |
Konserwować nowe auto, czy nie? | |
W dniu 2016-09-06 o 00:18, AL pisze:
Zenek Kapelinder <4kogutek44@gmail.com> Wrote in message: Jak sprzedawałem swoją astrę, to po 12 latach nic jej pod spodem nie było. Nic tam nie robiłem, choć mój ojciec też z każdym autem itd... Zero korozji, stan jak z fabryki. (auto stało pod chmurką) więc jak jest dobrze zrobione, to jest na lata. Korodują tylko te auta, które z definicji mają to spieprzone: nietechnologiczne kształty czy połączenia generujące ogniska lub uniemożliwiające pokrycie i słaba technologia. Można to poprawiać, ale jak jeszcze blachy dołożyli gówniane, to szkoda czasu na paćkanie. |
|
Data: 2016-09-06 12:16:34 | |
Autor: RadoslawF | |
Konserwować nowe auto, czy nie? | |
W dniu 2016-09-06 o 08:00, cef pisze:
A skąd w nowym aucie wiadomo czy "definicji mają to spieprzone:"Pokaż zdjęcie spodu swojego auta po 5-7 latach jazdy w miastach czy jednak nie ? Lepiej zabezpieczyć i nie mieć zmartwień. Pozdrawiam |
|
Data: 2016-09-06 13:31:01 | |
Autor: cef | |
Konserwować nowe auto, czy nie? | |
W dniu 2016-09-06 o 12:16, RadoslawF pisze:
W dniu 2016-09-06 o 08:00, cef pisze: Trzeba dobrze się rozejrzeć jak wyglądają auta danej marki i to wystarczy, żeby wiedzieć które korodują. Tego nie zmieniają tak z dnia na dzień czy z modelu na model. |
|
Data: 2016-09-07 09:39:37 | |
Autor: RadoslawF | |
Konserwować nowe auto, czy nie? | |
W dniu 2016-09-06 o 13:31, cef pisze:
Jak sprzedawałem swoją astrę, to po 12 latach nic jej pod spodem nieA skąd w nowym aucie wiadomo czy "definicji mają to spieprzone:" Gówno prawda. Auta marki są świetne a w nowym modelu w ramach oszczędności nie włożyli nadkoli i porobili inne oszczędności. Co więcej takie oszczędności można zrobić "odmładzając" istniejący i sprawdzony model. Pozdrawiam |
|
Data: 2016-09-07 10:25:21 | |
Autor: sirapacz | |
Konserwować nowe auto, czy nie? | |
Tego nie zmieniają tak z dnia na dzień czy z modelu na model. Potwierdzam: mam 2 sztuki punto 2fl rocznik 2003 i 2004. ta 2003 jest taka, że nie mogę zapanować nad rdzą - w różnych miejscach (czyli potrafię mieć rdzę w środku kabiny i to nie tylko na podłodze) ta 2004 jest taka, że wystarczyły drobne poprawki (głównie progów w miejscu gdzi enie było chlapaczy i kamienie mi wypiaskowały do gołej blachy) Powinny byc identyczne a jest przepaść. mgut |
|
Data: 2016-09-07 12:43:06 | |
Autor: cef | |
Konserwować nowe auto, czy nie? | |
W dniu 2016-09-07 o 10:25, sirapacz pisze:
No właśnie. Rzadko kiedy widywałem niezardzewiałe samochody ze stajni fiata. W autach to się nie zdarza. |
|
Data: 2016-09-07 13:11:32 | |
Autor: sirapacz | |
Konserwować nowe auto, czy nie? | |
a przeczytaleś ze zrozumieniem mój post? Napisalem ze jeden to koszmar a drugi cacy.Potwierdzam: Z fiatem najwiekszy jest ból ze wzlędu na rant przyprogowy. Każdy gumiarz i mechanik podkłada tam łapę podnośnika miażdżąc blachy - tam wchodzi korozja najszybciej. Fiatowskie podnośniki mają wycięcie w gumie na ten rant i podnoszą normalnie za próg i wzmocnienia a rant jest nienaruszony. Mialem kiedys punto 1997 i ono rdzewiało wlasnie w 4 punktach - tam gdzie tłuki pomiażdżyły mi ranty.... a poza tym w ogóle. Napewno nie są to samochody które po kilku latach nie potrzebują przeglądu blach - ale nie znam samochodu który nie potrzebowal. |
|
Data: 2016-09-07 15:08:11 | |
Autor: cef | |
Konserwować nowe auto, czy nie? | |
W dniu 2016-09-07 o 13:11, sirapacz pisze:
Ja to tak rozumiem, że jeden to standard, a ten cacy, to przypadek, więc i tak nie warto. Napewno nie są to samochody które po kilku latach nie potrzebują A co to jest przegląd blach? Że raz na kilka lat zaglądasz pod spód i nic tam się nie dzieje czy rozumiesz przez to jakieś zabiegi? Bo ja nie robiłem nic w astrze przez 12 lat, w pasacie też nic przez 8 lat, w toyocie verso też nic przez 8 lat i nic się nie dzieje, a w mikrze (nissan) po 11 latach to całość do dziś kupy się trzyma chyba tylko na tej zrobionej przed laty konserwacji, podobnie było we wszystkich fordach. |
|
Data: 2016-09-07 16:54:27 | |
Autor: Cavallino | |
Konserwować nowe auto, czy nie? | |
W dniu 07.09.2016 o 10:25, sirapacz pisze:
A ja miałem Punto z 2002 i nie chciało zardzewieć nawet w miejscach przytartych do gołego podkładu. |
|
Data: 2016-09-07 12:41:34 | |
Autor: cef | |
Konserwować nowe auto, czy nie? | |
W dniu 2016-09-07 o 09:39, RadoslawF pisze:
W dniu 2016-09-06 o 13:31, cef pisze: No jak nie ma nadkoli, to jest gówno nie auto. W autach to się sprawdza. |
|
Data: 2016-09-05 17:34:09 | |
Autor: Cavallino | |
Konserwować nowe auto, czy nie? | |
W dniu 05.09.2016 o 09:47, AL pisze:
On 2016-09-04 15:59, 007 wrote: W sensie, że lepiej zasmarowywać ewentualną rdzę niż czysty metal? Bo inaczej - nie bardzo rozumiem co ma dać takowe odłożenie w czasie. |
|
Data: 2016-09-06 00:14:54 | |
Autor: AL | |
Konserwować nowe auto, czy nie? | |
Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> Wrote in message:
W dniu 05.09.2016 o 09:47, AL pisze: Konserwację masz fabryczną, która na skutek warunków zewnętrznych (sól, obicia od kamyków) ulega osłabieniu - stąd istotą jest jej uzupełnienie. Przynajmniej u mnie ta konserwacja jest, więc zakładam, że to standard. I nie na czysty metal a metal wcześniej zabezpieczony środkiem wiążący rdzę. -- AL -- -- Android NewsGroup Reader-- -- http://usenet.sinaapp.com/ |
|
Data: 2016-09-05 15:22:07 | |
Autor: Zenek Kapelinder | |
Konserwować nowe auto, czy nie? | |
Duze fiaty i polonezy tez mialy fabryczne. Ale jak ktos w nowym zakonserwowal profile, dolozyl troche bitexu tam gdzie fabryka nie domalowala i zalozyl plastikowe nadkola to po dziesieciu latach taki samochod duzo lepiej sie prezentowal niz nie zabezpieczany po trzech. W bonusie bylo ze wszystkie sruby w podwoziu sie odkrecaly a nie urywaly.
|
|
Data: 2016-09-06 00:42:07 | |
Autor: AL | |
KonserwowaÄ nowe auto, czy nie? | |
On 2016-09-06 00:22, Zenek Kapelinder wrote:
Duze fiaty i polonezy tez mialy fabryczne. Ale jak ktos w nowym zakonserwowal profile, dolozyl troche bitexu tam gdzie fabryka nie domalowala i zalozyl plastikowe nadkola to po dziesieciu latach taki samochod duzo lepiej sie prezentowal niz nie zabezpieczany po trzech. W bonusie bylo ze wszystkie sruby w podwoziu sie odkrecaly a nie urywaly.to były czasy, gdy wyjeżdżając nowym autem z fabryki w pierwszych krokach jechało się do mechanika na dokręcenie wszystkich elementów i następnie obowiązkowo na konserwację. Ale to było 20 lat temu.... (tak robił tato z każdym autem obowiązkowo) :) Teraz masz w standardzie konserwację podwozia, nadkola w standardzie i gwarancję 12 lat na perforację blachy (to ostatnie zależy od marki - ale francuskie tak mają). :) |
|
Data: 2016-09-06 00:56:44 | |
Autor: AL | |
Konserwować nowe auto, czy nie? | |
On 2016-09-06 00:14, AL wrote:
Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> Wrote in message:miało być podkładem epoksydowym wiążącym rdzę (stosowałem epoksy RC900) jeśli takie miejsca występują. http://market-lakierniczy.pl/pl/p/Srodek-przetwarzajacy-rdze-Converust-Epoxy-RC-900-DINITROL-400-ml-spray/326 U mnie nalot (uwaga: nalot a nie dziury! ) pojawiły się w okolicach progów i mostach przednim i tylnim + elementach zawieszenia, i w okolicy zderzaka tylnego gdzie zawieszone jest koło zapasowe. Przód auta, w tym silnik obłożony jest 3 płytami z tworzywa i pod nimi sucho i czysto - za nadkolami podobnie. Wniosek - najbardziej narażone były elementy, które najbardziej były wystawione na warunki. Konserwację robiłem bardziej profilaktycznie-uzupełniająco niż z konieczności (bo dziury czy rdza odchodząca płatami). Robiłem ją zgodnie z instrukcjami jaki otrzymałem z zakładu lakierniczego, który również świadczy takie usługi. Na elementy, które wyżej wymieniłem zwrócił mi uwagę diagnosta podczas badania rocznego (o dziwo ASO - tak, do tej pory robię również przeglądy roczne w ASO w 7mio letnim aucie(!) :) nic nie zaniepokoiło :/ ). Nie jestem profi - być może, ale mam tą swiadomość, że swym działaniem być może przedłużę dobrą kondycję swemu wozidłu. |
|
Data: 2016-09-06 20:18:00 | |
Autor: Cavallino | |
Konserwować nowe auto, czy nie? | |
W dniu 06.09.2016 o 00:14, AL pisze:
Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> Wrote in message: Oj chyba takiej o którą pytał autor, to raczej nie masz. A już na pewno nie wszędzie. która na skutek warunków zewnętrznych (sól, obicia od kamyków) ulega osłabieniu - stąd istotą jest jej Źle zakładasz. Coś tam pewnie jest, ale obejrzyj sobie podwozie np. w Dacii. To nie jest to samo co dobrze zrobiona normalna konserwacja. Aczkolwiek ja jej nie robiłem, po to mam gwarancję. |
|
Data: 2016-09-06 18:04:42 | |
Autor: laisar | |
Konserwować nowe auto, czy nie? | |
W dniu wtorek, 6 września 2016 20:18:00 UTC+2 użytkownik Cavallino napisał:
Specjaliści twierdzą inaczej - http://www.vibilagare.se/test/rost/Dacia Oceniają w 5-stopniowej skali i mało które nowe auto dostaje max (nawet tzw premium), bo wiele ma zakonserwowane wyłącznie połączenia blach. Tymczasem wszystkie daćki mają porządny baranek na całym podwoziu i we wnękach kół oraz obficie zalane woskiem profile zamknięte. Duster dostał solidną "4", tak samo jak stare sandero - która to ocena powinna się odnosić także do dawnych loganów we wszystkich odmianach, bo były zabezpieczane dokładnie tak samo. Konkurencja na tym samym poziomie: mercedec glc, volvo v60, bmw x1, audi a4. Najsłabszą lodgy ocenili na "dwóję" - za niedoróby z początku produkcji w nowej fabryce: niedomalowanego baranka i braki wosku w niektórych elementach. Tyle samo dostały tegoroczne land rover discovery, toyota rav4, a jeszcze gorszy jest jeep renegade 2015: "pała". Nowy logan mcv ma "3" - podwozie jest zabezpieczone jak w dusterze, ale objiżyli oceną za słabszą górną część karoserii. Nota jak u bmw x3, kia sportage, jaguara xe, forda focusa.... Oczywiście ogólna jakość daciek jest niemal na pewno najniższa ze wszystkich przykładowych modeli powyżej, ale akurat konserwacja jest właśnie w większości "normalna i dobrze zrobiona". |
|
Data: 2016-09-07 08:41:19 | |
Autor: Jacek | |
Konserwować nowe auto, czy nie? | |
W dniu 07.09.2016 o 03:04, laisar pisze:
Specjaliści twierdzą inaczej - http://www.vibilagare.se/test/rost/Dacia Fajny link, dzięki. Szkoda, że po szwedzku. Żony autko dostało 5/5, a więc całkiem ładnie, tym niemniej rozważam nadal konserwację. W ASO na razie powiedzieli, co było do przewidzenia, że paaanie, to auto ma gwarancję na perforację i nie ma potrzeby konserwować. Jacek |
|
Data: 2016-09-07 01:18:00 | |
Autor: laisar | |
Konserwować nowe auto, czy nie? | |
W dniu środa, 7 września 2016 08:41:24 UTC+2 użytkownik Jacek napisał:
Google Translator sobie radzi (: (Chociaż najlepiej na angielski). rozważam nadal konserwację. W ASO można kupić środki użyte fabrycznie - na "słupa", dla pełnej konspiry (; - wtedy nikt się nie pozna. |
|
Data: 2016-09-07 16:53:19 | |
Autor: Cavallino | |
Konserwować nowe auto, czy nie? | |
W dniu 07.09.2016 o 03:04, laisar pisze:
W dniu wtorek, 6 września 2016 20:18:00 UTC+2 użytkownik Cavallino napisał: No właśnie o jego braku we wnękach kół piszę. Chyba że na tym jeszcze jest siknięty zwykły lakier i dlatego nie widać. Ale z białego Dustera z wnęk kół tak biła biel, że oczy bolały. |
|
Data: 2016-09-07 22:08:41 | |
Autor: radekp@konto.pl | |
Konserwować nowe auto, czy nie? | |
Tue, 6 Sep 2016 18:04:42 -0700 (PDT), w
<eac8798e-7196-430c-90e7-be50a100d689@googlegroups.com>, laisar <krtk@o2.pl> napisał(-a): Tymczasem wszystkie daćki mają porządny baranek na całym podwoziu i we wnękach kół oraz obficie zalane woskiem profile zamknięte. Dziwne, bo użytkownicy często skarżyli się na rdzę w Daciach. |
|
Data: 2016-09-06 21:36:27 | |
Autor: AL | |
Konserwować nowe auto, czy nie? | |
Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> Wrote in message:
W dniu 06.09.2016 o 00:14, AL pisze:C-crosser - baranek typowo konserwacyjny (ale jasnego koloru, nie czarny) jest położony fabrycznie na całym podwoziu. Miejsca łączenia blach widać, że są dodatkowo przejechane brązowym środkiem - wszystkie ( czyli jakby było konserwantów fabrycznie). -- AL -- -- Android NewsGroup Reader-- -- http://usenet.sinaapp.com/ |
|
Data: 2016-09-07 16:51:30 | |
Autor: Cavallino | |
Konserwować nowe auto, czy nie? | |
W dniu 06.09.2016 o 21:36, AL pisze:
C-crosser - baranek typowo konserwacyjny (ale jasnego koloru, nie A w Dacii nic takiego nie widać. |
|
Data: 2016-09-03 15:23:25 | |
Autor: PiteR | |
Konserwować nowe auto, czy nie? | |
na ** p.m.s ** Zenek Kapelinder pisze tak:
Jasne ze wytrzyma tylko po dziesieciu latach najwiecej bedzie za 10 lat zepsuta polska klasa półśrednia będzie kupować nowe wozy ;) -- Ausfahrt. The biggest city in Germany. |
|
Data: 2016-09-03 15:46:54 | |
Autor: RadoslawF | |
Konserwować nowe auto, czy nie? | |
W dniu 2016-09-03 o 15:23, PiteR pisze:
na ** p.m.s ** Zenek Kapelinder pisze tak:Dwudziestoletnie nówki sztuki nie śmigane, nie bite, Niemiec nimi tylko w niedzielę do kościoła jeździł i płakał jak sprzedawał. Pozdrawiam |
|
Data: 2016-09-03 06:57:45 | |
Autor: Zenek Kapelinder | |
Konserwować nowe auto, czy nie? | |
Tylko trzeba bedzie uwazac z wlacznikami zeby sie nie wysadzic.
|
|
Data: 2016-09-04 16:12:00 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
Konserwować nowe auto, czy nie? | |
Dnia Sat, 3 Sep 2016 02:26:54 +0200, Jacek napisał(a):
Żona kupiła nowego Renaulta Captur, którym zamierza pojeździć dłużej, niż 10 lat. Jak radzicie? Zakonserwować dodatkowo profile zamknięte i podwozie? Dawno temu było to powszechnie praktykowane, a teraz? Z technicznego punktu widzenia na pewno warto - jak każda konserwacja. Ale dowiedz się co na ten temat sądzą warunki gwarancji. |