Data: 2010-04-29 23:30:12 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Konto Prywatne Vs Firmowe | |
On Sat, 24 Apr 2010, Kris wrote:
b) czy z konta firmowe moge placic karta za prywatne platnosci np.kino Zważ tylko na to, że może sprowokować do ewentualnych kontrolerów US do przyglądania się ew. kosztom konta i pytaniem jakie stosujesz kryterium do dzielenia tychże kosztów, z ewidentnym wywaleniem z KUP opłat związanych z takimi przelewami (o ile takie opłaty są, ale zazwyczaj tak). Opłaty związane z przelewami DG oczywiście są KUP, jak między tym znajdują się z rzadka opłaty za przelewy na własne konto z opisem w rodzaju "zaliczka z zysku" to raczej nikt się tego nie przyczepi (i mi się nie czepiali), co pozwala na kolejne uproszczenie papierkologii - każesz wybrać listę opłat i rowno wszystkie wstawiasz jako koszty uzyskania. i inne, skoro moge placic to musze miec na to fakture? Nienienie. Płacić masz swoje zobowiązania, i fakt "firmowości" konta tego nie zmieni. Taka klasyka, to umowa w której *NIE* zawarto warunku, że podstawą zapłaty jest zaakceptowana faktura. W takim układzie zapłata należy się za to, że umowa jest realizowana, nawet jak realizator nie wystawił/nie dosłał faktury; nie możesz odmowić (zapłaty), co najwyżej pościgasz go odsetkami za nadpłacony podatek i tyle. Jego administracyjny obowiązek to jego obowiązek, Twój obowiązek cywilnoprawny (zapłaty za usługę) nie ma korelacji z jego obowiązkiem. Oczywiscie poza wymierną stratą (brak pieniedzy na dodatkowy podatek) ew. odsetkami oraz ew. przypadkiem zapisania "wymogu faktury" w umowie :D To działa w drugą stronę - jak będą wpływy na "firmowy" rachunek, to US będzie pytał gdzie są faktury za te świadczenia i czemu nie ma ich w KPiR ;) Krótko mówiąc: trudno postawić (IMVHO, polskie USy co prawda umiały wykazać w przeszłości sporo różnych inicjatyw, więc nie można wykluczyć i takiej :D) tezę że "każda wypłata musi być potwierdzona fakturą". Bez przesady. Co najwyżej pojawi się hasło "kontrola krzyżowa", czyli nalot na tego który OTRZYMAŁ pieniądze (z dozgonną wdzięcznością za wizytę US ;)) c) czy moge z konta prywatnego wplacac na firme i odwrotnie? Było i ponowię: konto firmowe jest kontem PRYWATNYM! W przypadku DG OF - tej samej osoby. Jak pytasz, czy możesz z własnego prywatnego konta wpłacać na swoje własne prywatne konto, to chyba sam widzisz... ;) "Firmowość" polega na: - ujęciu w majątku związanym z DG; przez fakt zaliczenia w koszty, poddania amortyzacji bądź przeznaczenia na towar handlowy lub materiały do produkcji, podatnik związuje swój własny prywatny majątek z prawami i obowiązkami, przypisanymi do DG - w tym z prawem do obniżania podatku i obowiązkiem ewidencjonowania; dotyczy to rzeczy i praw oraz spisywania w KPiR, ewidencjach VAT, środków trwałych i podobnych - wykorzystywaniu "w celu", i w tej formie zwiazaniu z DG; przykładem takiego związania jest właśnie konto bankowe, tak właśnie zdefiniowane w ustawie o podatku dochodowym - poprzez "wykorzystywanie" (czyli *FAKTYCZNE* wykorzystywanie!) "Firmowość" w ten sposób, w przypadku rozliczania się poprzez KPiR i ryczaltem, *nie* obejmuje pieniędzy poza ich rolą "przychodów z DG" - ponieważ prawie żaden przepis nie wiążę pieniądza z prawami i obowiązkami wynikłymi z DG; rzadkie wyjątki to właśnie uznanie kosztów z rachunków "związanych z DG" (oraz ew. przychódów, np. z odsetek) czy np. obowiązek zapłaty przelewem w kontaktach firma-firma przy dużych kwotach. No i z okazji istnienia w art.14.2 przypadków kiedy przychody zalicza się kasowo, potencjalne pytanie o niezdefiniowane wpłaty na konto "związane z DG" :) W przypadku pełnej księgowości dochodzi mechanizm uboczny, związany z obowiazkiem rachunkowym - pieniądze "w kasie DG" są również ewidencjonowane (co w niczym nie umniejsza prawa ich dysponenta do przelewania wte i wewte, chodzi o sam obowiązek "zaewidencjonowania w DG", wynikły z ustawy rachunkowości, która to rachunkowość pośrednio służy do wyznaczenia również elementów podatkowych). d) czy z firmowego moge przelewac na inne konta np:prywatne, chodzilo mi o Jakby mnie o to pytali, to bym takich manewrów unikał. KAŻDY przelew stanowi jakąś "czynność prawną" - i teraz możesz znaleść się w roli osoby, która jest niezobowiązująco proszona o wyjaśnienie, jaką to czynność realizował ten przelew (zapłata - za co? darowizna - "a dużo tych darowizn było?", depozyt, pośrednictwo finansowe, komis... a gdzieś tam pod spodem muł z utknięciem w potencjalnych drobnych naruszeniach prawa :)) pzdr, Gotfryd |
|