Grupy dyskusyjne   »   pl.biznes.banki   »   Konto w Polsce - gdzie?

Konto w Polsce - gdzie?

Data: 2010-01-03 22:33:29
Autor: pmlb
Konto w Polsce - gdzie?
Witam, szukam konta w Polsce.
Poniewaz wielu z was to weterany bankowosci polskiej, na pewno bedziecie wiedzili gdzie znajde.
Moje wymagania sa skromne.
Konto ma byc:
100% darmowe, ma miec darmowa karte debetowa, darmowe bankomaty w polsce (w innych krajach mnie nie interesuja) ma miec darmowe wplaty (bo ostatnio przeczytalem, ze za wplacanie do jednego banku tez trzeba placic) ma miec darmowe przelewy do kazdego banku w polsce, ma miec darmnowe wyciagi i sprawdzanie konta w bankomacie.
Dodam, ze nie interesuja mnie "warunki" w postacji iles tam wyplat czy wplat, konto ma byc w 100% darmow ebez wrunkow by to spelnic darmowosc (wowczas darmowe juz nie jest) odpadaja konta z darmowymi trzema czy czterema bankomatami w miesiacu. Ma byc zawsze za darmo.
Aha i odpada otwieranie kilku lub kilkunastu kont by to spelnic.... ma byc jedno!
Czy jest takie konto w Polsce?
Jesli tak to prosze o wskazanie.
Dziekuje.

Data: 2010-01-03 15:03:29
Autor: Homzik
Konto w Polsce - gdzie?
Obecnie prawie darmowe jest tez www.dbnet24.pl , ale pewnie za kilka
miesiecy zmienia warunki na gorsze.

Data: 2010-01-03 23:39:01
Autor: MK
Konto w Polsce - gdzie?
Uzytkownik "pmlb" <pmlb@domino.com> napisal w wiadomosci news:ZW80n.36010$xa7.27131newsfe14.ams2...


Czy jest takie konto w Polsce?
Jesli tak to prosze o wskazanie.


Polecam CitiGold, korzystalem i nie zaplacilem ani zlotowki za prowadzenie czy tez obsluge.

MK

Data: 2010-01-03 22:43:52
Autor: pmlb
Konto w Polsce - gdzie?

"MK" <macka@interia.pl> wrote in message news:hhr6aa$4e1$1inews.gazeta.pl...
Uzytkownik "pmlb" <pmlb@domino.com> napisal w wiadomosci news:ZW80n.36010$xa7.27131newsfe14.ams2...


Czy jest takie konto w Polsce?
Jesli tak to prosze o wskazanie.


Polecam CitiGold, korzystalem i nie zaplacilem ani zlotowki za prowadzenie czy tez obsluge.

dzieki.
Czy inne sprawy ktore wymienilem tez sa darmowe?
Chodzi o to, ze szukam konta ktore bedzie w 100% darmowe. A zwlaszcza podstawowe uslugi zwiazane tak naprawde z moja kasa. Czyli to co wymienilem w pierwszym poscie.
Jesli CitiGold to spelnia to OK... Nie chce sie bawic w otwieranie kilku kont, bo w tym jest to a w tamtym tamto za darmo. Zalezy mi na najprostrzym koncie, bez "fajewerkow" lokat itp... tylko wpalacenie kasy, przelewy, bnakomaty, zakupy...

Data: 2010-01-04 09:08:57
Autor: Pete
Konto w Polsce - gdzie?
W dniu 03.01.10 23:39, MK pisze:
Uzytkownik "pmlb" <pmlb@domino.com> napisal w wiadomosci
news:ZW80n.36010$xa7.27131newsfe14.ams2...


Czy jest takie konto w Polsce?
Jesli tak to prosze o wskazanie.


Polecam CitiGold, korzystalem i nie zaplacilem ani zlotowki za
prowadzenie czy tez obsluge.

No, ale jest warunek min. wplywow 12000PLN lub depozytow (100 tys?)

--
Pete

Data: 2010-01-04 19:18:39
Autor: MK
Konto w Polsce - gdzie?
Użytkownik "Pete" <nobody@nowhere.com> napisał w wiadomości news:hhs7ml$b3s$1news.dialog.net.pl...

No, ale jest warunek min. wplywow 12000PLN lub depozytow (100 tys?)


Na co konto komus kto nie ma pieniedzy? Mi tam doradca powiedzial, ze niezaleznie od salda przez 6m-cy bedzie bezplatne, a potem sie zobaczy ;).

MK

Data: 2010-01-03 23:44:13
Autor: Michal_Ko
Konto w Polsce - gdzie?
pmlb pisze:
Witam, szukam konta w Polsce.
Poniewaz wielu z was to weterany bankowosci polskiej, na pewno bedziecie wiedzili gdzie znajde.
Moje wymagania sa skromne.
Konto ma byc:
100% darmowe, ma miec darmowa karte debetowa, darmowe bankomaty w polsce (w innych krajach mnie nie interesuja) ma miec darmowe wplaty (bo ostatnio przeczytalem, ze za wplacanie do jednego banku tez trzeba placic) ma miec darmowe przelewy do kazdego banku w polsce, ma miec darmnowe wyciagi i sprawdzanie konta w bankomacie.
Dodam, ze nie interesuja mnie "warunki" w postacji iles tam wyplat czy wplat, konto ma byc w 100% darmow ebez wrunkow by to spelnic darmowosc (wowczas darmowe juz nie jest) odpadaja konta z darmowymi trzema czy czterema bankomatami w miesiacu. Ma byc zawsze za darmo.
Aha i odpada otwieranie kilku lub kilkunastu kont by to spelnic.... ma byc jedno!
Czy jest takie konto w Polsce?

Nie ma.

Jesli tak to prosze o wskazanie.
Dziekuje.

Prosze;. Tylko nie zaczynajmy znowu wszystkiego od pocza;tku.


--
Micha?

Data: 2010-01-03 23:46:00
Autor: Krzysztof
Konto w Polsce - gdzie?

"pmlb" <pmlb@domino.com> wrote in message news:ZW80n.36010$xa7.27131newsfe14.ams2...
Witam, szukam konta w Polsce.
Poniewaz wielu z was to weterany bankowosci polskiej, na pewno bedziecie wiedzili gdzie znajde.
Moje wymagania sa skromne.
Konto ma byc:
100% darmowe, ma miec darmowa karte debetowa, darmowe bankomaty w polsce (w innych krajach mnie nie interesuja) ma miec darmowe wplaty (bo ostatnio przeczytalem, ze za wplacanie do jednego banku tez trzeba placic) ma miec darmowe przelewy do kazdego banku w polsce, ma miec darmnowe wyciagi i sprawdzanie konta w bankomacie.
Dodam, ze nie interesuja mnie "warunki" w postacji iles tam wyplat czy wplat, konto ma byc w 100% darmow ebez wrunkow by to spelnic darmowosc (wowczas darmowe juz nie jest) odpadaja konta z darmowymi trzema czy czterema bankomatami w miesiacu. Ma byc zawsze za darmo.
Aha i odpada otwieranie kilku lub kilkunastu kont by to spelnic.... ma byc jedno!
Czy jest takie konto w Polsce?
Jesli tak to prosze o wskazanie.
Dziekuje.


Takie rzeczy to tylko w UK. W Polsce musisz kombinowac, ewentualnie moze jakis 'private banking' dawalby wszystko darmowe przy utrzymaniu depozytow na wysokim poziomie, ale tez tego nie jestem pewien.

Data: 2010-01-04 00:23:42
Autor: zwyklyklientwieluzwyklychbankow1
Konto w Polsce - gdzie?
> Czy jest takie konto w Polsce?

W Polsce musisz kombinowac,

po prostu, banki krajowe szanują nasze narodowe tradycje :P
tutaj każdy kombinuje, zanudzilibyśmy sie bez taryfy opłat
na 120 stron i bez kombnowania jak wyważyć drzwi do darmowej
bankowości która przed obywatelami GB stoi otworem bez kombinowania

Takie rzeczy to tylko w UK.

my weterany polskiej bankowości niniejszym oświadczamy
uroczyście, że bankowość brytyjska jest the best, :P

i uprzejmie prosimy o nie zanudzanie nas kolejny raz
analizą porównawczą czeku brytyjskiego i przelewu w PL :P

czy kolega "4litery" jest już usatysfakcjonowany moją odpowiedzią,
czy mam jeszcze złożyć osobisty hołd dla królowej Elżbiety II? :P

--


Data: 2010-01-03 23:46:00
Autor: Grejon
Konto w Polsce - gdzie?
pmlb pisze:
Witam, szukam konta w Polsce.
Poniewaz wielu z was to weterany bankowosci polskiej, na pewno bedziecie wiedzili gdzie znajde.
Moje wymagania sa skromne.

Wg mnie mBank.

Konto ma byc:
100% darmowe

Jest.

ma miec darmowa karte debetowa

Jest.

darmowe bankomaty w polsce

Są.

ma miec darmowe wplaty

Są.

ma miec darmowe przelewy do kazdego banku w polsce

Są, z konta prywatnego.

ma miec darmnowe wyciagi i sprawdzanie konta w bankomacie.

Chodzi o wyciągi papierowe przysyłane pocztą? Nie są darmowe. Wyciąg który możesz wyeksportować np. do PDFa albo excela i wydrukować? Jest. Sprawdzania salda w bankomacie nie jestem pewien.

Dodam, ze nie interesuja mnie "warunki" w postacji iles tam wyplat czy wplat, konto ma byc w 100% darmow ebez wrunkow by to spelnic darmowosc (wowczas darmowe juz nie jest) odpadaja konta z darmowymi trzema czy czterema bankomatami w miesiacu. Ma byc zawsze za darmo.

Spełnia.

Aha i odpada otwieranie kilku lub kilkunastu kont by to spelnic.... ma byc jedno!

Też spełnia.

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    JID:grejon@jabber.aster.pl
Mazda 6 2.0 zaolejona Kombi
PMS+PJS*+pM-W+P+:+X++L+B+M+Z++TW-CB++ASB+

Data: 2010-01-04 00:06:35
Autor: Kamikazee
Konto w Polsce - gdzie?
W dniu 2010-01-03 23:46, Grejon pisze:
Wg mnie mBank.

Konto ma byc:
100% darmowe

Jest.

ma miec darmowa karte debetowa

Jest.

Po roku przysyłają nową kartę i życzą sobie za odnowienie 36 zł.

Data: 2010-01-04 00:09:06
Autor: Grejon
Konto w Polsce - gdzie?
Kamikazee pisze:
W dniu 2010-01-03 23:46, Grejon pisze:
Wg mnie mBank.

Konto ma byc:
100% darmowe

Jest.

ma miec darmowa karte debetowa

Jest.

Po roku przysyłają nową kartę i życzą sobie za odnowienie 36 zł.

Karta debetowa do eKonta?

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    JID:grejon@jabber.aster.pl
Mazda 6 2.0 zaolejona Kombi
PMS+PJS*+pM-W+P+:+X++L+B+M+Z++TW-CB++ASB+

Data: 2010-01-04 00:15:09
Autor: SDD
Konto w Polsce - gdzie?

Użytkownik "Kamikazee" <niema@niema.pl.invalid> napisał w wiadomości news:hhr7tq$9iv$1inews.gazeta.pl...

Po roku przysyłają nową kartę i życzą sobie za odnowienie 36 zł.

Cos Ci sie pomerdalo.
Moze masz na mysli karte do eMaxa?

Pozdrawiam
SDD

Data: 2010-01-04 01:44:18
Autor: aa
Konto w Polsce - gdzie?
Grejon wrote:
pmlb pisze:
Witam, szukam konta w Polsce.
Poniewaz wielu z was to weterany bankowosci polskiej, na pewno bedziecie wiedzili gdzie znajde.
Moje wymagania sa skromne.

Wg mnie mBank.

Konto ma byc:
100% darmowe

Jest.

Nie jest.

ma miec darmowe wplaty

Są.

W wpłatomatach. A tych jest tak dużo...
I wcale się nie zacinają...


ma miec darmowe przelewy do kazdego banku w polsce

Są, z konta prywatnego.

Ostatnio jak robiłem to było 0.50 PLN ale teraz w tabeli opłat i prowizji nie widzę. Możliwe że już nie ma.


ma miec darmnowe wyciagi i sprawdzanie konta w bankomacie.

Chodzi o wyciągi papierowe przysyłane pocztą? Nie są darmowe. Wyciąg który możesz wyeksportować np. do PDFa albo excela i wydrukować? Jest. Sprawdzania salda w bankomacie nie jestem pewien.

1 zł za sprawdzenie w bankomacie euronetu.
W tabeli opłat i prowizji jest.

Data: 2010-01-04 07:41:05
Autor: Grejon
Konto w Polsce - gdzie?
aa pisze:
Grejon wrote:
pmlb pisze:
Witam, szukam konta w Polsce.
Poniewaz wielu z was to weterany bankowosci polskiej, na pewno bedziecie wiedzili gdzie znajde.
Moje wymagania sa skromne.

Wg mnie mBank.

Konto ma byc:
100% darmowe

Jest.

Nie jest.

Podstawowe usługi (prowadzenie rachunku, przelewy, karta debetowa i transakcje bezgotówkowe oraz wypłaty z bezprowizyjnych bankomatów) są za darmo.

ma miec darmowe wplaty

Są.

W wpłatomatach. A tych jest tak dużo...
I wcale się nie zacinają...

OK, ale mimo wszystko są. Inna sprawa, że ja w ciągu ostatniego roku wielokrotnie korzystałem z różnych wpłatomatów mBanku lub Multibanku. Jakoś nie trafiłem na "zacięty".

ma miec darmowe przelewy do kazdego banku w polsce

Są, z konta prywatnego.

Ostatnio jak robiłem to było 0.50 PLN ale teraz w tabeli opłat i prowizji nie widzę. Możliwe że już nie ma.

Nie ma. Kiedy ty ten przelew robiłeś?

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    JID:grejon@jabber.aster.pl
Mazda 6 2.0 zaolejona Kombi
PMS+PJS*+pM-W+P+:+X++L+B+M+Z++TW-CB++ASB+

Data: 2010-01-04 09:22:25
Autor: Jacek Osiecki
Konto w Polsce - gdzie?
Dnia Mon, 04 Jan 2010 07:41:05 +0100, Grejon napisał(a):
aa pisze:
Grejon wrote:
ma miec darmowe wplaty
Są.
W wpłatomatach. A tych jest tak dużo...
I wcale się nie zacinają...
OK, ale mimo wszystko są. Inna sprawa, że ja w ciągu ostatniego roku wielokrotnie korzystałem z różnych wpłatomatów mBanku lub Multibanku. Jakoś nie trafiłem na "zacięty".

Zagraj w totka :)
Ja mogę policzyć na palcach jednej ręki sytuacje, gdy trafiałem na wpłatomat
mBanku wyświetlający coś innego niż "wpłatomat nieczynny" - a kilka mam w
okolicy i zawsze z ciekawości sprawdzam w jakim stanie jest dana maszyna :)
Mój ojciec miał jeszcze mniej szczęścia - chciał wpłacić, wpłatomat kasę
przyjął... po czym wyświetlił "wpłatomat nieczynny" - a gnoje z mBanku
oddali ukradzione pieniądze po paru tygodniach :-/

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

Data: 2010-01-04 10:47:12
Autor: Valdi
Konto w Polsce - gdzie?
"Grejon" news:hhs2i6$q82$1inews.gazeta.pl

> W wpłatomatach. A tych jest tak dużo...
> I wcale się nie zacinają...

OK, ale mimo wszystko są. Inna sprawa, że ja w ciągu ostatniego roku
wielokrotnie korzystałem z różnych wpłatomatów mBanku lub Multibanku.
Jakoś nie trafiłem na "zacięty".

Bo jesteś człowiekiem mądrym, ułożonym i inteligentnym, który wkłada do
maszyny pieniądze tak jak nakazuje instrukcja i potem nie płacze, że coś się
spierdasiło.
Osobiście wiele już widziałem co ludziska potrafią wyprawiać przy
wpłatomacie - nóż w kieszeni się otwiera. Mnie już osobiście nie dziwią
żółte wykrzyniki przy liście wpłatomatów dostępnej na stronie mBanku.

> Ostatnio jak robiłem to było 0.50 PLN ale teraz w tabeli opłat i
> prowizji nie widzę. Możliwe że już nie ma.

Nie ma. Kiedy ty ten przelew robiłeś?

Pewnie z jakieś 3 - 4 lata temu bo gdzieś tyle czasu temu wspomniała opłata
w wysokości 50 groszy została zniesiona.

Data: 2010-01-04 08:52:30
Autor: u
Konto w Polsce - gdzie?

Uzytkownik "pmlb" <pmlb@domino.com> napisal w wiadomosci news:ZW80n.36010$xa7.27131newsfe14.ams2...
Czy jest takie konto w Polsce?

ING VIP

Data: 2010-01-04 14:13:04
Autor: zly
Konto w Polsce - gdzie?
Dnia Sun, 3 Jan 2010 22:33:29 -0000, pmlb napisał(a):

Moje wymagania sa skromne.
Konto ma byc:
100% darmowe, ma miec darmowa karte debetowa, darmowe bankomaty w polsce (w innych krajach mnie nie interesuja) ma miec darmowe wplaty (bo ostatnio przeczytalem, ze za wplacanie do jednego banku tez trzeba placic) ma miec darmowe przelewy do kazdego banku w polsce, ma miec darmnowe wyciagi i sprawdzanie konta w bankomacie.
konto ma byc w 100% Ma byc zawsze za darmo.
ma byc jedno!

Bardzo radykalne wymagania, tylko, że jak się ma wymagania, to zazwyczaj trzeba mieć pieniądze, albo co innego do zaoferowania :)
Czemu jesteś aż tak radykalny?
--
marcin

Data: 2010-01-04 14:43:54
Autor: pmlb
Konto w Polsce - gdzie?

"zly" <bozupabylazaslona@NOpocztaSPAM.fm> wrote in message news:zsc1ug2oaeg8.dlgpiki.fixed...
Dnia Sun, 3 Jan 2010 22:33:29 -0000, pmlb napisał(a):

Moje wymagania sa skromne.
Konto ma byc:
100% darmowe, ma miec darmowa karte debetowa, darmowe bankomaty w polsce (w
innych krajach mnie nie interesuja) ma miec darmowe wplaty (bo ostatnio
przeczytalem, ze za wplacanie do jednego banku tez trzeba placic) ma miec
darmowe przelewy do kazdego banku w polsce, ma miec darmnowe wyciagi i
sprawdzanie konta w bankomacie.
konto ma byc w 100%
Ma byc zawsze za darmo.
ma byc
jedno!

Bardzo radykalne wymagania, tylko, że jak się ma wymagania, to zazwyczaj
trzeba mieć pieniądze, albo co innego do zaoferowania :)
Czemu jesteś aż tak radykalny?

Radykalny?
Raczej to normalne... Co w tym radykalnego, to bank ma korzysc, ze ja ewentualnie zaniose do nich moje pieniadze i w tym momencie jak je zaniose bank przejmuje nad nimi kontrole w praktycznie 100% to malo?
Sadzisz, ze placenie za dodatkowe sprawy takie jak np. samo zanisienie do banku pienidzye jest ok?
Czy np. korzystanie z karty, bankomatu - korzystasz wylacznie z pieniedzy ktore naleza do ciebie a tymczaoswo sa pod kontrola banku - dlaczego uwazasz, ze placenie za to jest normalna sprawa a domaganie sie by to bylo zgodnie z zasadami normalnosci to radykalizm?
Zawsze mnie zastanawia, dlaczeo w Polsce zeczy ktore byly normalne (bankowosc tez byla w polsce za darmo) nie tylko zbankowosci dzis sa radykalizmem i oczekiwaniem na niewiadomo jakie warunki...
Czy w takim razie caly tak zwany "zachod" to nienormalne spoleczenstwo jest i tylko w Poslce jest normalne bo uwaza, ze konto za darmo to radykalizm?
Piszesz, ze trzeba miec pieniadze do zaoferowania... mam, 10 zl - to nie sa pieniadze?
Czy bank pobierajac oplate w wysokosci 10zl nie moze z nich zrezygnowac, bo wkoncu to taka niewielka suma? Jak myslisz dlaczego bank nie zrezygnuje nawet z oplaty 1zl za sprawdzenie salda w bnakomacie...
Ty, inny powie a co to jest 1zl... to dlaczego tak potezna instytucja jaka jest bank nie popusci nawet tego 1zl za samo sprawdzenie salda? Moze to wlasnie jest radykalizm, ze za byle "gowno" bank rzada oplaty. Ja nie sprawdzam w bankomacie twojego konta a swoje... Czy w telefonie na karte tez jak sprawdzasz stan to za to kasuja? To jest dopiero radykalizm.
Wilu jak to pisze sie obraza. Ale to nie chodzi o obraze czy obrazanie, ale by wlasnie pokazac, ze moze banki w Poslce sa radykalne i nawet 1zl nie podaruja, zadajac od klienta by ten placicl wiecej niz jeden zloty za byle operacje.

Data: 2010-01-04 16:05:54
Autor: MarekZ
Konto w Polsce - gdzie?
Użytkownik "pmlb" <pmlb@domino.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:M8n0n.52954$pg4.20634@newsfe02.ams2...

Radykalny?
Raczej to normalne... Co w tym radykalnego, to bank ma korzysc, ze ja ewentualnie zaniose do nich moje pieniadze i w tym momencie jak je zaniose bank przejmuje nad nimi kontrole w praktycznie 100% to malo?

Nie masz wrażenia, że nieco przeceniasz te korzyści dla banku? Jakież to bank ma olbrzymie korzyści, jeśli zaniesiesz mu ten tysiąc czy 10 tysięcy funtów czy podobną kwotę i do tego chcesz mieć jeszcze w każdej chwili opcję bezkosztowego zabrania tych środków?

Tak jak napisał zly: dla wysokich kwot bez problemu da się znaleźć standardowe oferty tupu "wszystko za darmo" w prawie każdym banku w pl, a w pozostałych można je zapewne wynegocjować o ile by się komuś chciało.

Data: 2010-01-04 17:28:03
Autor: zly
Konto w Polsce - gdzie?
Dnia Mon, 4 Jan 2010 14:43:54 -0000, pmlb napisał(a):

Raczej to normalne...

Normalne, że chcesz korzystać z czyichś usług za darmo?

Co w tym radykalnego, to bank ma korzysc, ze ja ewentualnie zaniose do nich moje pieniadze i w tym momencie jak je zaniose bank przejmuje nad nimi kontrole w praktycznie 100% to malo?

Obawoam, się, że ty chcesz mieć znacznie więcej korzyści niż może mieć
bank. Jak to przejmuje kontrolę? Czemu więc chcesz komuś odddać swoje
pieniądze?

Sadzisz, ze placenie za dodatkowe sprawy takie jak np. samo zanisienie do banku pienidzye jest ok?

A kto zapłaci kasjerce, za czas poświęcony na obsłużenie ciebie?

Czy np. korzystanie z karty, bankomatu - korzystasz wylacznie z pieniedzy ktore naleza do ciebie a tymczaoswo sa pod kontrola banku - dlaczego uwazasz, ze placenie za to jest normalna sprawa

Bo płacoisz komuś za usługę, za bezpieczeństwo twojej kasy,  za możliwość
dostępu do nich w prawie każdym miejscu, za wygodę płacenia kartą etc...

a domaganie sie by to bylo zgodnie z zasadami normalnosci to radykalizm?

To może zgodnie z zasadami normalności umyjesz mi okna? Oczywiście za free
(i twoimi środkami). Osiągniesz korzyść w postaci nowych doświadczeń,
lepszej kondycji fizycznej. Dodatkowo, będziesz miał w tym czasie 100%
kontroli nad moimi oknami

Zawsze mnie zastanawia, dlaczeo w Polsce zeczy ktore byly normalne (bankowosc tez byla w polsce za darmo)

Ależ jest. A ty jesteś na tyle bezczelny, że nie dość, że uważasz, że
wszystko należy ci się za darmo, to jeszcze chcesz, by ktoś za ciebie
(oczywiście za darmo) odwalił robotę i znalazł ci taką ofertę.

Piszesz, ze trzeba miec pieniadze do zaoferowania... mam, 10 zl - to nie sa pieniadze?

Domyślam się, że masz coś koło tego. Dla banku to nie są żadne pieniądze.
Wbrew twoim mniemaniom, z atką kwotą nie oferujesz nic bankowi, jesteś dla
niego tylko zbędnym balastem i sporym kosztem.

Ty, inny powie a co to jest 1zl... to dlaczego tak potezna instytucja jaka jest bank nie popusci nawet tego 1zl za samo sprawdzenie salda? Moze to wlasnie jest radykalizm, ze za byle "gowno" bank rzada oplaty.

Za swoje bankomaty, chyba żaden bank nie bierze opłat. A dlaczego ma innym
oferować usługi za darmo?

sprawdzam w bankomacie twojego konta a swoje... Czy w telefonie na karte tez jak sprawdzasz stan to za to kasuja?

Czasami tak. Zresztą tu te opłaty masz wliczone w koszt rozmowy czy
abonament. A ty chcesz totalnie za darmo. To tak jakby operator dał ci
telefon i pozwalał za darmo dzwonić.

--
marcin

Data: 2010-01-04 17:26:09
Autor: pmlb
Konto w Polsce - gdzie?
Raczej to normalne...

Normalne, że chcesz korzystać z czyichś usług za darmo?

Z czyich? To Bank korzysta z moich pieniedzy i poprzez pewne regulacje rzadowe jest w tym uprzywilejowany czym zmusza mnie (poprzez aparat panstwa) do korzystania z banku.
Wiec o jakich uslugach piszesz?
Czy bank mnie leczy? A moze wywykla samochod z kierowca codziennie po mnie?
Jakie to sa te uslugi bankowe, bo ja wiedze tylko jak moje pieniadze wedruja na konto w banku. Jesli moglbym np. placic goptowka 100 000 funtow bez banku to bym to robil, nie tylko zrewszta ja...
Poza tym, to bankowi zalezy by ludzie mieli konta bo jak ci napisalem bank ma wowczas pelna kontrole nad iloscia pieniedzy w obiegu. Jesli gotowka stanowila by 90% wszystkich pieniedzy to banki byly by potwornie biedne, i wowczas niech sobie stosuja oplaty za jej przechowanie.
Ale w sytuacji gdzie zaledwie moze 2% calosci to gotowka a reszta zapisy w ksiegach to wybacz, ale laski nie robia (moze w polsce tak)

Co w tym radykalnego, to bank ma korzysc, ze ja
ewentualnie zaniose do nich moje pieniadze i w tym momencie jak je zaniose
bank przejmuje nad nimi kontrole w praktycznie 100% to malo?

Obawoam, się, że ty chcesz mieć znacznie więcej korzyści niż może mieć
bank. Jak to przejmuje kontrolę? Czemu więc chcesz komuś odddać swoje
pieniądze?

Pomysl kto ma wiecej korzysci:
bank z 1 000 000 kont o wplacie 10 funtow czy ja wplcajac 10 funtow i np. jak w polsce jeszcze bank by mnie scignol ze 3 funty oplaty za to - kto ma wieksza kozysc?
Oddajac pieniadze do banku, w 100% oddajesz ja do dyspozycji banku, bank jedynie obiecuje ci zwrot twoich srodkow, to jest obietnica  - poczytaj wiecej prawo bankowe. Bank moze ktoregos dnia zamknac okienko, wylaczyc neta i dziekuje... bylo nie ma. I to zgodnie z obowiazujacym prawem.
Korzystasz z banku-ow i o tym nie wiesz?

Sadzisz, ze placenie za dodatkowe sprawy takie jak np. samo zanisienie do
banku pienidzye jest ok?

A kto zapłaci kasjerce, za czas poświęcony na obsłużenie ciebie?

Mnie to nie obchodzi... mi bank powinien placic za to, ze chce tam zanisc kase i tyle. A czy pieniadze przyjmie poprtier, kasierka czy prezio bnaku mi lata. Im zalezy na moich pieniadzach nie mi, ba, banki do tego stopnia sobie przywlaszczaja moje prywatne widzimisie, ze nawet poprzez rzady zmuszaja mnie do korzystania z ich instytucji... czy nadal ma za to placic?
Chcesz plac... mozesz mi tez cos odpalic przy okazji... jak juz taki chojny jestes i rozczulasz sie nad kasierka...
Nad toba bank tez sie rozczuli, ze np. pracodawca opoznil sie z wyplata i nie zaplacisz za kredyt? Tez? Bank podaruje ci 1zl?

Czy np. korzystanie z karty, bankomatu - korzystasz wylacznie z pieniedzy
ktore naleza do ciebie a tymczaoswo sa pod kontrola banku - dlaczego
uwazasz, ze placenie za to jest normalna sprawa

Bo płacoisz komuś za usługę, za bezpieczeństwo twojej kasy,  za możliwość
dostępu do nich w prawie każdym miejscu, za wygodę płacenia kartą etc...

Za bezpieczenstwo? A co ja zawsze z workiem pieniedzy bym chodzil po ulicy? Z Karty korzystam sporadycznie, nosze przy sobie ok 20 funtow i zawsze mi starczy. Gdzie wiec to bezpieczenstwo... aha, rozumiem, wowczas bank nie bedzie miec tych 20 funtow:)) i to jego bezpieczenstwo jest zagrozone.
Mozliwosc dostepu w kazdym miejscu (w Polsce) za specjalna oplata... no... fajnie:))) Wyoda placenia karta to wylacznie wygda dla banku, karta nie ma i nigdy nie miala na celu ulatwic tobie zycia ale bankowi.
Nie potrzebujesz papierkow, towje pieniadze sa wirtualne, ba masz limit na karcie wyplaty gotowki! Nie zastanowilo cie to dlaczego? Bynajmniej nie dla twojego bezpieczenstwa:) Bo w sklepie zakupy mozesz zrobic bez limitu... Poza tym co to za wygoda jak w sklepie by dokonac zakupu karta musisz wydac 10, 20 czy 50zl...
To jest ta wygoda?:)))

a domaganie sie by to bylo
zgodnie z zasadami normalnosci to radykalizm?

To może zgodnie z zasadami normalności umyjesz mi okna? Oczywiście za free
(i twoimi środkami). Osiągniesz korzyść w postaci nowych doświadczeń,

Bez problemu! Moge nawet jutro, ale w zamian, ty oddaj mi swoje dochody przez 12 miesiecy - OK?

lepszej kondycji fizycznej. Dodatkowo, będziesz miał w tym czasie 100%
kontroli nad moimi oknami

I gotowka tez...
Bank nie robi ci nic za darmo, ty mu zanosisz pieniadze! Nie zapominaj o tym. Czy tobie pieniadze rosna w doniczce przy oknach czy musisz na nie zapracowac np. myjac okna? Bank pobierajac oplate od ciebie za to, ze dajesz mu swoja gotowke (prace) wlasnie zmusza cie do umycia mu okien za darmo. Rozumiesz?

Zawsze mnie zastanawia, dlaczeo w Polsce zeczy ktore byly normalne
(bankowosc tez byla w polsce za darmo)

Ależ jest. A ty jesteś na tyle bezczelny, że nie dość, że uważasz, że
wszystko należy ci się za darmo, to jeszcze chcesz, by ktoś za ciebie
(oczywiście za darmo) odwalił robotę i znalazł ci taką ofertę.

Bezczelny? Bo chce znalesc konto normalne a nie gdzie za wszystko mam placic po pare razy?
Zadalem pytanie bo szukam konta, nie mieszkam w Polsce, wiekszosc tu ludzi zna oferty bankow na wylot (nie znajac zasad dzialania bnaku) wiec co w tym zlego, poza tym usnet w zalozeniu mial byc bezinteresowny, jesli ty chcesz by jeszcze tu pobierac oplaty za porady - to sie nie dziwie, ze w Polsce i kupuje sie zwloki w karetkach...

Piszesz, ze trzeba miec pieniadze do zaoferowania... mam, 10 zl - to nie sa
pieniadze?

Domyślam się, że masz coś koło tego. Dla banku to nie są żadne pieniądze.
Wbrew twoim mniemaniom, z atką kwotą nie oferujesz nic bankowi, jesteś dla
niego tylko zbędnym balastem i sporym kosztem.

No przecie wiedzialem:)) o bankowosci masz pojecie jak ja o zyciu mrowek na Uranie:)
pomysl ktora grupa klientow jest dla banku cenniejsza:
1 000 000 z wplatami 10zl
czy 100 z wlplatami 10 000zl?
No juz wiesz o co biega:)))
Pomysl, w Polsce ludzie o wkladach 10zl placa za konta najwiecej, wiec pomnoz ten milion razy 10zl samych oplat miesiecznie - malo?
Teraz wiesz dlaczego grupa ludzi z kontami za 10zl jest najcenniejsza dla bnaku!

Ty, inny powie a co to jest 1zl... to dlaczego tak potezna instytucja jaka
jest bank nie popusci nawet tego 1zl za samo sprawdzenie salda? Moze to
wlasnie jest radykalizm, ze za byle "gowno" bank rzada oplaty.

Za swoje bankomaty, chyba żaden bank nie bierze opłat. A dlaczego ma innym
oferować usługi za darmo?

Bo udostepnia gotowke a tym samym promoje korzystanie z kart za ktore tez nie bierze prowixji. dzieki temu klient majacy konto w banku X wbierze za darmo kse z bankomatu banku Y i odwrotnie, To dziala z korzyscia dla bankow (wiecej kart, wiecej obrotu bezgotowkowego) i dla klienta ktory chetnie wezmie karte bo w kazdym miejscu wybierze kase za darmo.
Malo?

sprawdzam w bankomacie twojego konta a swoje... Czy w telefonie na karte tez
jak sprawdzasz stan to za to kasuja?

Czasami tak. Zresztą tu te opłaty masz wliczone w koszt rozmowy czy
abonament. A ty chcesz totalnie za darmo. To tak jakby operator dał ci
telefon i pozwalał za darmo dzwonić.

W UK doladowanie konta w telefonie jest darmowe, sprawdzenie salda tez.
W Bankomatach tez mozesz sprawdzic saldo (dowolny bankomat) wydrukowac mini wyciag - tez za darmo. Mam karte bo nic mnie nie ksztuje, jak bym musial za to czy tamto placic bym podziekowal za karte... taniej i sprawniej wsylo by obracanie gotowki.
W Polsce najprzykrejsza sprawa jest to jak ludznie nie sz\anuja swoich pieniedzy... bo... to 1zl czy 10zl.. co to jest... caly czas powtarzam, zapytaj sie w banku czy podaruja ci 1zl... ba czy podaruja ci 0.50 zl!!!
Zaden bank tego nie zrobi... taki bogaty a nie podaruje zlotowki...  jak myslisz dlaczego?! I dlaczego ty chetnie darujesz bankowi takie kwoty?

Data: 2010-01-04 18:02:58
Autor: xbartx
Konto w Polsce - gdzie?
Dnia Mon, 04 Jan 2010 17:26:09 +0000, pmlb napisał(a):

W UK doladowanie konta w telefonie jest darmowe, sprawdzenie salda tez.
W Bankomatach tez mozesz sprawdzic saldo (dowolny bankomat) wydrukowac
mini wyciag - tez za darmo. Mam karte bo nic mnie nie ksztuje, jak bym
musial za to czy tamto placic bym podziekowal za karte... taniej i
sprawniej wsylo by obracanie gotowki.
W Polsce najprzykrejsza sprawa jest to jak ludznie nie sz\anuja swoich
pieniedzy... bo... to 1zl czy 10zl.. co to jest... caly czas powtarzam,
zapytaj sie w banku czy podaruja ci 1zl... ba czy podaruja ci 0.50 zl!!!
Zaden bank tego nie zrobi... taki bogaty a nie podaruje zlotowki...  jak
myslisz dlaczego?! I dlaczego ty chetnie darujesz bankowi takie kwoty?

W takim razie może pochwal się tymi Waszymi w pełni darmowymi kontami, zgodnie z wytycznymi jakie zdefiniowałeś w swoim pierwszym poście w tym wątku. Tak z ciekawości chciałbym zobaczyć ile ich, tych rachunków, spełniających Twoje niezbyt wygórowane i minimalne wymagania.



--
xbartx

Data: 2010-01-04 19:47:19
Autor: blad
Konto w Polsce - gdzie?
UĹźytkownik "xbartx"
W Polsce najprzykrejsza sprawa jest to jak ludznie nie sz\anuja swoich
pieniedzy... bo... to 1zl czy 10zl.. co to jest... caly czas powtarzam,
zapytaj sie w banku czy podaruja ci 1zl... ba czy podaruja ci 0.50 zl!!!
Zaden bank tego nie zrobi... taki bogaty a nie podaruje zlotowki... jak
myslisz dlaczego?! I dlaczego ty chetnie darujesz bankowi takie kwoty?

W takim razie może pochwal się tymi Waszymi w pełni darmowymi kontami,
zgodnie z wytycznymi jakie zdefiniowałeś w swoim pierwszym poście w tym
wątku. Tak z ciekawości chciałbym zobaczyć ile ich, tych rachunków,
spełniających Twoje niezbyt wygórowane i minimalne wymagania.

o to samo chciałem "pmlb" poprosić - gdzie on to widział

A przy okazji - jak się stawia bankowi takie warunki to trzeba dodać
co ze swojej stony się oferuje - comiesięczny wpływ pensji,
czy np. 500k PLN na lokatę
*** blad ***

Data: 2010-01-04 22:14:59
Autor: Valdi
Konto w Polsce - gdzie?
"blad" news:4b4237b3news.home.net.pl

o to samo chciałem "pmlb" poprosić - gdzie on to widział

In dreams :)

A przy okazji - jak się stawia bankowi takie warunki to trzeba dodać
co ze swojej stony się oferuje - comiesięczny wpływ pensji,
czy np. 500k PLN na lokatę

Czy to nie będą za duże wymagania dla "kolegi"? ;)

Data: 2010-01-05 01:38:14
Autor: pmlb
Konto w Polsce - gdzie?

"xbartx" <bart@hashzero.net> wrote in message news:hhtagi$t3i$2inews.gazeta.pl...
Dnia Mon, 04 Jan 2010 17:26:09 +0000, pmlb napisał(a):

W UK doladowanie konta w telefonie jest darmowe, sprawdzenie salda tez.
W Bankomatach tez mozesz sprawdzic saldo (dowolny bankomat) wydrukowac
mini wyciag - tez za darmo. Mam karte bo nic mnie nie ksztuje, jak bym
musial za to czy tamto placic bym podziekowal za karte... taniej i
sprawniej wsylo by obracanie gotowki.
W Polsce najprzykrejsza sprawa jest to jak ludznie nie sz\anuja swoich
pieniedzy... bo... to 1zl czy 10zl.. co to jest... caly czas powtarzam,
zapytaj sie w banku czy podaruja ci 1zl... ba czy podaruja ci 0.50 zl!!!
Zaden bank tego nie zrobi... taki bogaty a nie podaruje zlotowki...  jak
myslisz dlaczego?! I dlaczego ty chetnie darujesz bankowi takie kwoty?

W takim razie może pochwal się tymi Waszymi w pełni darmowymi kontami,
zgodnie z wytycznymi jakie zdefiniowałeś w swoim pierwszym poście w tym
wątku. Tak z ciekawości chciałbym zobaczyć ile ich, tych rachunków,
spełniających Twoje niezbyt wygórowane i minimalne wymagania.

Prosze bardzo:
Wszystkie banki swiadczace uslugi dla ludnosci.
mam wymienic nazwy, czy zadowilisz sie kilkoma przykadami jak Halifax, Barclays, NayWest, Lloyds..
W kazdym z tych bankow masz dokladnie to co napisalem i pamietaj, to jest jako podstawowy banking tak zwany BASIC. Od tego sie zaczyna, cala reszta jest tylko dokladkami do tego.

Data: 2010-01-04 22:44:14
Autor: Clegan
Konto w Polsce - gdzie?
On 5 Sty, 02:38, "pmlb" <p...@domino.com> wrote:

Prosze bardzo:
Wszystkie banki swiadczace uslugi dla ludnosci.
mam wymienic nazwy, czy zadowilisz sie kilkoma przykadami jak Halifax,
Barclays, NayWest, Lloyds..
W kazdym z tych bankow masz dokladnie to co napisalem i pamietaj, to jest
jako podstawowy banking tak zwany BASIC. Od tego sie zaczyna, cala reszta
jest tylko dokladkami do tego.
Wypisujesz bzdury: sam przyznałeś że nie wszystkie bankomaty w UK są
bezpłatne (przy bezpłatnym koncie które posiadasz). A sam domagasz się
wszystkich bezpłatnych w Polsce.
Jeśli stosować by jedne kryteria dla kont w Polsce i UK to wniosek
jest jeden: w obu przypadkach bankowość nie jest bezpłatna.

Data: 2010-01-05 18:41:24
Autor: pmlb
Konto w Polsce - gdzie?

"Clegan" <cleghan@gmail.com> wrote in message news:8e0c20c1-83ed-46e8-8307-cbbb33eacad6a6g2000yqm.googlegroups.com...
On 5 Sty, 02:38, "pmlb" <p...@domino.com> wrote:

Prosze bardzo:
Wszystkie banki swiadczace uslugi dla ludnosci.
mam wymienic nazwy, czy zadowilisz sie kilkoma przykadami jak Halifax,
Barclays, NayWest, Lloyds..
W kazdym z tych bankow masz dokladnie to co napisalem i pamietaj, to jest
jako podstawowy banking tak zwany BASIC. Od tego sie zaczyna, cala reszta
jest tylko dokladkami do tego.
Wypisujesz bzdury: sam przyznałeś że nie wszystkie bankomaty w UK są
bezpłatne (przy bezpłatnym koncie które posiadasz). A sam domagasz się
wszystkich bezpłatnych w Polsce.
Jeśli stosować by jedne kryteria dla kont w Polsce i UK to wniosek
jest jeden: w obu przypadkach bankowość nie jest bezpłatna.
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --

Widzisz, nie rozumiesz, moze dlatego, ze tak ciezko sobie wyobrazic, ze cos za co ty placisz moze byc za darmo:))
Platne bankomaty sa tylko prywatne. Bankomaty nalezace do bankow sa darmowe.
Jak masz np. pub i zamontujesz sobie tam bankomat, gdzie ty uzupelniasz tam gotowke, ty masz klucze do niego;) i pobierasz prowizje za korz\ystanie z niego. Przy czym zanim dojdzie do realizacji bankomat musi wyraznie poinformowac ile bedzie to kosztowac. Tak, ze masz mozliwosc sie wycofania jesli ci nie odpowiada.
Takich bankomatow jak sie domyslasz to sladowe ilosc jak napisalem glownie w pub'ach. Wiec mozna je pominac. O tych bankomatach w zasadzie niepotrzebnie pisalem, bop wam wystarczy napisac, cos takiego i dla was 99% bankoamtow w UK juz jest platnych...
chcialem wam zetelnie przedstawic sytuacjie a ja widze, ze na 100 bankomatow wy czepicie sie tego jednego ktory jest w pub/'ie... pomijac 99 ktore sa obok pub'u na ulicy i kompletnie za darmo w dodatku czynne 24 godzinny na dobe (te w pub'ie tylko czynne w godzinach otwarcia pub'u).
Dodatkowo w kazdym sklepie sprzedawca ma obowiazek udzielic ci uslugi bankomatowej do wysokosci 50 funtow, za darmo, zwie sie to cache back.
Pomysl jak by zycie bylo by latwiejsze w Posce z takim systemem, ze w knajapach tylko platne bankomaty a przy ulicy za darmo... rozumiesz teraz - moze w ten sposob dotrze. Bankomaty w pub'ie sa prywatna wlasnoscia wlasciiela pub'u. bankoamty nalezace do bankow sa w 100% darmowe - wszystkie.

Data: 2010-01-05 11:06:46
Autor: Clegan
Konto w Polsce - gdzie?
On 5 Sty, 19:41, "pmlb" <p...@domino.com> wrote:

Widzisz, nie rozumiesz, moze dlatego, ze tak ciezko sobie wyobrazic, ze cos
za co ty placisz moze byc za darmo:))
A skąd ty wiesz za co ja płacę czy nie płacę - to już wszystkowiedzący
jesteś ?

Platne bankomaty sa tylko prywatne.
Guzik mnie to obchodzi - mają być wszystkie darmowe. Nieważne czy jest
tych prywatnych 1 czy 50%. Sam podałeś taki warunek to go
przestrzegaj. Zatem podaj takie konto - ma być darmowe jak raczyłeś to
określić w 100%.

Dodatkowo w kazdym sklepie sprzedawca ma obowiazek udzielic ci uslugi
bankomatowej do wysokosci 50 funtow, za darmo, zwie sie to cache back.
Pomysl jak by zycie bylo by latwiejsze w Posce z takim systemem,/.../
Wyobraź sobie że coś takiego u nas jest. Chociaż chyba za dużo wymagam
od grupowego mędrka - znajomość bankowości nie jest twoją mocną stroną
(tak jak znajomość systemów zabezpieczeń informatycznych).

Data: 2010-01-05 21:04:53
Autor: Valdi
Konto w Polsce - gdzie?
"Clegan"
news:b55fb51f-f2cf-4baf-92ff-7b4852c0e575r5g2000yqb.googlegroups.com

[ciach]

uprasza się o nie karmienie trola :)
Splonkować - nerwice odejdą jak ręką odjął :)

Data: 2010-01-05 12:29:54
Autor: BK
Konto w Polsce - gdzie?
On 5 Sty, 21:04, "Valdi" <Va...@valdi.pl> wrote:
"Clegan"news:b55fb51f-f2cf-4baf-92ff-7b4852c0e575r5g2000yqb.googlegroups..com

[ciach]

uprasza się o nie karmienie trola :)
Splonkować - nerwice odejdą jak ręką odjął :)

Hyhy sluszna propozycja.

Ja mam wrazenie, ze temat wraca co dwa tygodnie. Koleka z UK
wyprowadza blyskawiczny cios zwany "sierpowym anglosaskiego bankiera"
dowodzac bezplatnosci bankowosci w UK [co akurat jest merytorycznie
poprawne], zasadniczej platnosci bankowosci w Polsce [co juz z
mniejszym stopniu jest prawda] - nastepuje szybka wymiana argumentow,
postow, bluzgow i oblelg podczas ktorej wszyscy uznaja, ze kolega z UK
stracil kontakt z rzeczywistoscia i wlasnym statkiem-matka.... Temat
upada, a za dwa tygodnie mamy ripleja ;)

Ja mam do kolegi z UK jedna prosbe - ze jak juz chce o czyms pisac to
moze niech zacznie od pisania wylacznie o rzeczach, w ktorych ma
faktyczna merytoryczna wiedze. Bo jak czytam takie emigracyjne kwiatki
"jakby to w Polsce zycie bylo lepsze gdyby w kasach sklepow byla
usluga cash-back" to mi flaki sie przewracaja, a sycyzoryk sam otwiera
w kieszeni ;) Mamy taka usluge w Polsce jednak nie zanotowano wplywu
jej pojawienia sie pare lat temu na jakosc zycia w naszym kraju.
Podejrzewam, ze ani ona grzeje ani ziebi 99% Polakow ;)

Data: 2010-01-05 23:13:49
Autor: zly
Konto w Polsce - gdzie?
Dnia Tue, 5 Jan 2010 18:41:24 -0000, pmlb napisał(a):

za darmo, zwie sie to cache back.

Przecież ty nawet po angielsku nie umiesz... :D
--
marcin

Data: 2010-01-05 16:58:18
Autor: xbartx
Konto w Polsce - gdzie?
Dnia Tue, 05 Jan 2010 01:38:14 +0000, pmlb napisał(a):

Prosze bardzo:
Wszystkie banki swiadczace uslugi dla ludnosci. mam wymienic nazwy, czy
zadowilisz sie kilkoma przykadami jak Halifax, Barclays, NayWest,
Lloyds..
W kazdym z tych bankow masz dokladnie to co napisalem i pamietaj, to
jest jako podstawowy banking tak zwany BASIC. Od tego sie zaczyna, cala
reszta jest tylko dokladkami do tego.

W województwie londyńskim byłem raz w życiu przez tydzień, więc pojęcia o ich bankowości nie mam, no tyle co z lektury grupy. Biorę Twój pierwszy przykład - Halifax.

Z tej listy wychodzi:

http://halifax.co.uk/bankaccounts/bank-accounts-we-offer-full-range.asp

że konto o którym mówisz to "Current Account". Poszukałem ichniego TOiP:

http://tinyurl.com/halifax-toip

zaglądam a tu na 5-tej stronie takie kwiatki:

"Pay ÂŁ100 into your account to activate it and receive your Visa debit card and PIN. Your account must have ÂŁ100 in it for at least 24 hours before we can send you your Visa debit card. You can make the payment by cash or cheque in one of our branches or by transferring the funds from another account with us."

Dalej nie drążę, ale też nie twierdzę, że całkowicie darmowych kont bankowych w UK nie ma. Tym przykładem raczej chciałbym pokazać iż bardzo, bardzo stare powiedzenie:

Milczący głupiec uchodzi za mędrca.

jest nadal bardzo aktualne i na czasie.


--
xbartx

Data: 2010-01-05 18:14:12
Autor: Valdi
Konto w Polsce - gdzie?
"xbartx" news:hhvr3a$rfd$1inews.gazeta.pl

Tym przykładem raczej chciałbym pokazać iż bardzo,
bardzo stare powiedzenie:
Milczący głupiec uchodzi za mędrca.
jest nadal bardzo aktualne i na czasie.

Od dzisiaj będę milczał...

;)

Data: 2010-01-05 18:46:02
Autor: pmlb
Konto w Polsce - gdzie?

"xbartx" <bart@hashzero.net> wrote in message news:hhvr3a$rfd$1inews.gazeta.pl...
Dnia Tue, 05 Jan 2010 01:38:14 +0000, pmlb napisał(a):

Prosze bardzo:
Wszystkie banki swiadczace uslugi dla ludnosci. mam wymienic nazwy, czy
zadowilisz sie kilkoma przykadami jak Halifax, Barclays, NayWest,
Lloyds..
W kazdym z tych bankow masz dokladnie to co napisalem i pamietaj, to
jest jako podstawowy banking tak zwany BASIC. Od tego sie zaczyna, cala
reszta jest tylko dokladkami do tego.

W województwie londyńskim byłem raz w życiu przez tydzień, więc pojęcia o
ich bankowości nie mam, no tyle co z lektury grupy. Biorę Twój pierwszy
przykład - Halifax.

Z tej listy wychodzi:

http://halifax.co.uk/bankaccounts/bank-accounts-we-offer-full-range.asp

że konto o którym mówisz to "Current Account". Poszukałem ichniego TOiP:

http://tinyurl.com/halifax-toip

zaglądam a tu na 5-tej stronie takie kwiatki:

"Pay ÂŁ100 into your account to activate it and receive your Visa debit
card and PIN. Your account must have ÂŁ100 in it for at least 24 hours
before we can send you your Visa debit card. You can make the payment by
cash or cheque in one of our branches or by transferring the funds from
another account with us."

Dalej nie drążę, ale też nie twierdzę, że całkowicie darmowych kont
bankowych w UK nie ma. Tym przykładem raczej chciałbym pokazać iż bardzo,
bardzo stare powiedzenie:

Tym przykladem pokazales toptalny brrak znajomosci j.angielskiego...
I nic wiecej. Popros kogos niech ci to przetlumaczy.
Poza tym, jak ci napisalem, halifax jest w 100% darmowy! Mam konto w halifax i mozesz stawac na glowie i srac do gory i tak tego nie zmienisz, ze to konto jest w 100% darmowe!
Jak nie rozumiesz tego tekstu - popros - przetlumacze ci.

Milczący głupiec uchodzi za mędrca.

Pisales to do lustra? Jakim trzeba byc glupcem by cos przytaczac i nie rozumiec co sie przytacza?
jakim trzeba byc glupcem by mowic o "wojewodzctwie londynskim"?
Rzoumiesz teraz. Chciales blysnac a poakzales sie ze strony totalnego ignoranta i co tu duzo pisac glupca.

jest nadal bardzo aktualne i na czasie.

Dokladnie to potwierdzasz.

Data: 2010-01-05 20:11:11
Autor: Michal_Ko
Konto w Polsce - gdzie?
pmlb pisze:

Witaj, szanowny zakręcony [niekoniecznie pozytywnie] kolego :)

Tym przykladem pokazales toptalny brrak znajomosci j.angielskiego...
I nic wiecej. Popros kogos niech ci to przetlumaczy.
Poza tym, jak ci napisalem, halifax jest w 100% darmowy!

I tutaj Cię mamy. Jest DARMOWY, ale dopiero przy spełnieniu WARUNKÓW oferuje Ci funkcjonalności o które pytałeś. Czyli nie będzie tak, że "bezwarunkowo" dostaniesz konto, _kartę debetową_ i co tam jeszcze chciałeś.

A takich kont, że pod pewnym warunkiem (np utrzymywania określonego salda)- czyli tak jak w UK- w Polsce jest MNÓSTWO. Przy czym warunkem "wpłać 100 funtów na 24h żeby dostać kartę" jest obiektywnie dużo dużo droższym a i nieporównywalnie bardziej upierdliwym, niż np "używaj karty raz w miesiącu a nie zabierzemy Ci 1 funta (około 5zł opłaty w DbNet).

Powoduje to, że MUSISZ MIEĆ te 100 funtów, żeby łaskawie uzyskać kartę debetową.
A w Polsce praktycznie wszystkie (może się gdzieś jeszcze jakieś cudo uchowało, ale raczej folklor i rzadki okaz) rachunki otwierasz od razu i kartę też dostajesz bezwarunkowo w ciągu kilku dni (lub jest wytwarzana w oddziale na poczekaniu).

Mam konto w halifax i mozesz stawac na glowie i srac do gory i tak tego nie zmienisz, ze to konto jest w 100% darmowe!

Wszakże wydano Ci kartę Visa Debit (co za łaska!) pod warunkiem. W Polsce takiego kuriozum nie znamy- "wpłać 500zł to Ci łaskawie przyślemy kartę"

jakim trzeba byc glupcem by mowic o "wojewodzctwie londynskim"?

Lub też do jakiego stopnia trzeba się nie znać na żartach :P

--
Michał

Data: 2010-01-05 21:06:19
Autor: Valdi
Konto w Polsce - gdzie?
"Michal_Ko" news:hi0315$b48$1atlantis.news.neostrada.pl

jakim trzeba byc glupcem by mowic o "wojewodzctwie londynskim"?

Lub też do jakiego stopnia trzeba się nie znać na żartach :P

Może on nie wie o co chodzi z tym województwem londyńskim - taki jest
"zjukenizowany" ;)

Data: 2010-01-05 21:19:34
Autor: Krzysztof Halasa
Konto w Polsce - gdzie?
Michal_Ko <michal@nospam.org> writes:

Przy czym warunkem
"wpłać 100 funtów na 24h żeby dostać kartę" jest obiektywnie dużo dużo
droĹźszym a i nieporĂłwnywalnie bardziej upierdliwym, niĹź np "uĹźywaj
karty raz w miesiącu a nie zabierzemy Ci 1 funta (około 5zł opłaty w
DbNet).

Powaznie? Wezmy 10% oprocentowania efektywnego tych L100. Jeden dzien
daje ok. 0.63%, czyli tracisz (z tych L100) az 63p. Raz na poczatku
posiadania konta.

Powoduje to, że MUSISZ MIEĆ te 100 funtów, żeby łaskawie uzyskać kartę
debetową.

Ano.

Wszakże wydano Ci kartę Visa Debit (co za łaska!) pod warunkiem. W
Polsce takiego kuriozum nie znamy- "wpłać 500zł to Ci łaskawie
przyślemy kartę"

Powaznie? Bylbym bardzo zdziwiony. Kiedys np. wymagali wplywu pensji,
ale to rzeczywiscie chyba juz umarlo (jesli chcesz podstawowe konto).
Natomiast takie "wplac 100 zl na otwarcie" (z tym ze mozesz wyplacic od
razu, nie musisz czekac 24 h - jesli oczywiscie bedziesz mial aktywna
karte) to chyba dosc typowe jest?
--
Krzysztof Halasa

Data: 2010-01-05 21:45:44
Autor: Michal_Ko
Konto w Polsce - gdzie?
Krzysztof Halasa pisze:
Michal_Ko <michal@nospam.org> writes:

Przy czym warunkem
"wpłać 100 funtów na 24h żeby dostać kartę" jest obiektywnie dużo dużo
droĹźszym a i nieporĂłwnywalnie bardziej upierdliwym, niĹź np "uĹźywaj
karty raz w miesiącu a nie zabierzemy Ci 1 funta (około 5zł opłaty w
DbNet).

Powaznie?

Poważnie- zgodnie z jego "warunkami" (absurdalnymi i niekonsekwentymi, no ale takie postawił)... Chce chłopak założyć bezproblemowe, darmowe konto z kartą debetową. Ponieważ ma obsesję "wszystkich" bankomatów bezpłatnych (poza tymi, które wg Niego płatne mogą być bo są płatne w UK i oczywiście tylko w UK, bo akurat tam prowizje za wypłaty z bankomatów zagranicznych są ogromne, to o tym nie wspomina), podałem przykład DbNetu.

Bardziej bezproblemowo zakłada się konto, do którego warunki trzeba spełniać dopiero po jakimś czasie niż na wstępie mieć przy sobie gotówkę.
Poza tym w PL wystarczy mieć dowód osobisty i konto + karta debetowa gotowe, a w UK to sprawdzą, czy płacisz za gaz, prąd i czy równo składasz ubrania do szafy po czym sprawdzą, czy jesteś taki kozak żeby mieć 100 funtów, zanim Ci zrobią tę łaskę i otworzą rachunek z kartą :)

daje ok. 0.63%, czyli tracisz (z tych L100) az 63p. Raz na poczatku
posiadania konta.

Ale niesmak zostaje. Ja tam każde swoje konto otwierałem bez cudów- wianek i warunków. Ot, podpisanie umowy i po 5 minutach mam już rachunek, aktywny. Karta się pojawia w skrzynce w 5 dni lub też jest robiona w oddziale na miejscu.

Wszakże wydano Ci kartę Visa Debit (co za łaska!) pod warunkiem. W
Polsce takiego kuriozum nie znamy- "wpłać 500zł to Ci łaskawie
przyślemy kartę"

Powaznie? Bylbym bardzo zdziwiony.

W większości banków, żeby założyć ROR w PLN nie trzeba deponować żadnych środków.

Kiedys np. wymagali wplywu pensji,
ale to rzeczywiscie chyba juz umarlo (jesli chcesz podstawowe konto).
Natomiast takie "wplac 100 zl na otwarcie" (z tym ze mozesz wyplacic od
razu, nie musisz czekac 24 h - jesli oczywiscie bedziesz mial aktywna
karte) to chyba dosc typowe jest?

Żeby uzależnić otwarcie rachunku od wpłacenia im 100zł- nie słyszałem o takim koncie w PLN. Natomiast ojciec ostatnio mnie zdziwił, że aby mieć rachunek w EUR w Fortisie (teraz już BNP Paribas- Fortis) to należało wpłacić 100 EUR. Kazałem mu puknąć się w głowę i iść do Aliora.

--
Michał

Data: 2010-01-05 23:22:09
Autor: Krzysztof Halasa
Konto w Polsce - gdzie?
Michal_Ko <michal@nospam.org> writes:

PowaĹźnie- zgodnie z jego "warunkami" (absurdalnymi i niekonsekwentymi,
no ale takie postawił)... Chce chłopak założyć bezproblemowe, darmowe
konto z kartą debetową. Ponieważ ma obsesję "wszystkich" bankomatów
bezpłatnych (poza tymi, które wg Niego płatne mogą być bo są płatne w
UK i oczywiście tylko w UK, bo akurat tam prowizje za wypłaty z
bankomatów zagranicznych są ogromne, to o tym nie wspomina), podałem
przykład DbNetu.

Bez zartow. Wazne jest ile dla danej funkcjonalnosci trzeba zaplacic
np. rocznie tu i tu. Te 100 funtow to po prostu test, czy czlowiek
w ogole potrzebuje konta.

a w UK to sprawdzą, czy płacisz za gaz, prąd i czy równo
składasz ubrania do szafy po czym sprawdzą, czy jesteś taki kozak żeby
mieć 100 funtów, zanim Ci zrobią tę łaskę i otworzą rachunek z kartą
:)

Szczerze mowiac jestem za likwidacja obowiazku meldowania zmiany swojego
miejsca pobytu jakiemus urzednikowi panstwowemu.

Ale niesmak zostaje.

Niesmak to ja mam wtedy, gdy bank nie chce sie wywiazac ze swoich
obowiazkow, np. z umowy ze mna. Ale de gustibus non est disputandum.

Żeby uzależnić otwarcie rachunku od wpłacenia im 100zł- nie słyszałem
o takim koncie w PLN. Natomiast ojciec ostatnio mnie zdziwił, że aby
mieć rachunek w EUR w Fortisie (teraz już BNP Paribas- Fortis) to
należało wpłacić 100 EUR. Kazałem mu puknąć się w głowę i iść do
Aliora.

Sam widzisz. Z tym ze to akurat nie powinien byc dla potencjalnego
klienta zaden problem.
Alternatywnie dziala deklaracja wplywu zarobkow przeciez.
--
Krzysztof Halasa

Data: 2010-01-05 23:54:39
Autor: Michal_Ko
Konto w Polsce - gdzie?
Krzysztof Halasa pisze:
Michal_Ko <michal@nospam.org> writes:

UK i oczywiście tylko w UK, bo akurat tam prowizje za wypłaty z
bankomatów zagranicznych są ogromne, to o tym nie wspomina), podałem
przykład DbNetu.

Bez zartow. Wazne jest ile dla danej funkcjonalnosci trzeba zaplacic
np. rocznie tu i tu. Te 100 funtow to po prostu test, czy czlowiek
w ogole potrzebuje konta.

Dla mnie wymóg 1 transakcji kartą miesięcznie(żeby ta była bezpłatna) jest tak samo dobrym testem na to, czy ktoś potrzebuje konta z kartą (bo te 100 funtów było potrzebne do wydania karty). Nie jest?

a w UK to sprawdzą, czy płacisz za gaz, prąd i czy równo
składasz ubrania do szafy po czym sprawdzą, czy jesteś taki kozak żeby
mieć 100 funtów, zanim Ci zrobią tę łaskę i otworzą rachunek z kartą
:)

Szczerze mowiac jestem za likwidacja obowiazku meldowania zmiany swojego
miejsca pobytu jakiemus urzednikowi panstwowemu.

Ja również. Ale dowód osobisty to bardzo przydatny dokument jak widać.

Ale niesmak zostaje.

Niesmak to ja mam wtedy, gdy bank nie chce sie wywiazac ze swoich
obowiazkow, np. z umowy ze mna. Ale de gustibus non est disputandum.

A u mnie pojawia się wtedy, jak ktoś chce żebym udowadniał że nie jestem wielbłądem lub... no nie wiem? Żulem? [z całym szacunkiem dla tej grupy ludzi!] Za kogo taki bank ma klienta, skoro da mu karte pod warunkiem, że ten ktoś udowodni, że ma... 100 funtów? Jak to wylgąda?

--
Michał

Data: 2010-01-06 13:37:27
Autor: pmlb
Konto w Polsce - gdzie?

"Michal_Ko" <michal@nospam.org> wrote in message news:hi0gk9$nic$1nemesis.news.neostrada.pl...
Krzysztof Halasa pisze:
Michal_Ko <michal@nospam.org> writes:

UK i oczywiście tylko w UK, bo akurat tam prowizje za wypłaty z
bankomatów zagranicznych są ogromne, to o tym nie wspomina), podałem
przykład DbNetu.

Bez zartow. Wazne jest ile dla danej funkcjonalnosci trzeba zaplacic
np. rocznie tu i tu. Te 100 funtow to po prostu test, czy czlowiek
w ogole potrzebuje konta.

Dla mnie wymóg 1 transakcji kartą miesięcznie(żeby ta była bezpłatna)
jest tak samo dobrym testem na to, czy ktoś potrzebuje konta z kartą (bo
te 100 funtów było potrzebne do wydania karty). Nie jest?
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
Nie jest.
te 100 funto to tylko depozyt do otwarcia rachunku a nie do otrzymania karty.
W polsce musisz raz na miesiac zrobic transakcie karta - musisz rtaz na miesiac, tu przy otwieraniu wplacasz depozyt jeden raz na caly czas istnienia konta.
W Polsce jak zachorujesz i nie uzyjesz karty to bank cie za to ukarze, tu zadnej oplaty nie poniesiesz, bo depozyt to nie oplata!!!



A u mnie pojawia się wtedy, jak ktoś chce żebym udowadniał że nie jestem
wielbłądem lub... no nie wiem? Żulem? [z całym szacunkiem dla tej grupy
ludzi!] Za kogo taki bank ma klienta, skoro da mu karte pod warunkiem,
że ten ktoś udowodni, że ma... 100 funtów? Jak to wylgąda?
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Pomysl tak: w UK potrzebujesz 100 do otwarcia rachunku - kon iec!
W polsce musisz udowodnic bankowi co miesiac, ze nie jestes nadal zulem (moze w Polsce staje sie zulem tak szybko?)  musisz zatanczyc i raz w miesiacu uzyc karty bo kara...
To tak jak z pradem w Polsce, mozesz nie uzywac przez miesiace a i tak zaplacisz oplaty stale:)))
to jest wspnanialy kraj do robienia lodow:) placisz za cos czego nie masz...

Data: 2010-01-06 18:03:23
Autor: xbartx
Konto w Polsce - gdzie?
Dnia Wed, 06 Jan 2010 13:37:27 +0000, pmlb napisał(a):

Pomysl tak: w UK potrzebujesz 100 do otwarcia rachunku - kon iec!

Rycerzu banku Artura - miało nie być żadnych stówek, to Twoje przecie słowa! Miało być konto a'la Kononowicz czyli niczego nie będzie (tutaj od razu spieszę wyjaśnić, bo prawdopodobnie będzie z tym problem - niczego w sensie żadnych warunków do spełnienia).

W polsce musisz udowodnic bankowi co miesiac, ze nie jestes nadal zulem
(moze w Polsce staje sie zulem tak szybko?)  musisz zatanczyc i raz w
miesiacu uzyc karty bo kara...

W UK jak jesteś żulem, to nie będziesz musiał bankowi nic udowadniać, bo karty nie dostaniesz. Fakt, bardziej wygodne!




--
xbartx

Data: 2010-01-06 15:02:40
Autor: Krzysztof Halasa
Konto w Polsce - gdzie?
Michal_Ko <michal@nospam.org> writes:

Dla mnie wymóg 1 transakcji kartą miesięcznie(żeby ta była bezpłatna)
jest tak samo dobrym testem na to, czy ktoś potrzebuje konta z kartą
(bo te 100 funtów było potrzebne do wydania karty). Nie jest?

Jasne, to jeden diabel. IOW L100 nie jest "obiektywnie duĹźo duĹźo
droĹźszym a i nieporĂłwnywalnie bardziej upierdliwym" problemem :-)

Szczerze mowiac jestem za likwidacja obowiazku meldowania zmiany swojego
miejsca pobytu jakiemus urzednikowi panstwowemu.

Ja również. Ale dowód osobisty to bardzo przydatny dokument jak widać.

Ale tu nie chodzi o sam dowod osobisty, a o meldunek.
Przeciez Anglicy tez maja paszporty i inne takie.

A u mnie pojawia się wtedy, jak ktoś chce żebym udowadniał że nie
jestem wielbłądem lub... no nie wiem? Żulem? [z całym szacunkiem dla
tej grupy ludzi!] Za kogo taki bank ma klienta, skoro da mu karte pod
warunkiem, że ten ktoś udowodni, że ma... 100 funtów? Jak to wylgąda?

Bank nie zna przyszlego klienta, wiec automatycznie nie moze niczego
o nim zakladac.
--
Krzysztof Halasa

Data: 2010-01-06 01:51:06
Autor: pmlb
Konto w Polsce - gdzie?

Szczerze mowiac jestem za likwidacja obowiazku meldowania zmiany swojego
miejsca pobytu jakiemus urzednikowi panstwowemu.

Na pewno, ale bank musi sie jakos z toba komunikowac. Poczta jest najbezpieczniejsza.
Mozna naturalnie stworzyc system skrzynek pocztowych jak np. jest w kilku panstwach o bardzo ograniczonej dzialanosci poczty (patrz np. Nigeria) gdzie zawod listonoisz jest nieznany:) Ale to beda po pierwsze dodatkowe koszta (wynajecie skrzynki i dojazd do niej) a po drugnie niewygoda.
Ja jestem zdecydowanym przeciwnikiem gromadzenia informacji o mnie przez kogokolwiek. W UK jeszcze jako tako to dziala (w banku podajesz wylacznie adres korespondencyjny). Natomiast wiem, ze od kilku lat (chyba 3) w uzedach angielskich juz wymagaja od polakow PESEL. Tego przed tem nie bylo. Nie wiem czy to angielski pomysl czy Polski. Bardziej bym sie sklonil jednak, ze to Polacy wymogli. PESEL sam w sobie jest kompletnie bezwartosciowy w UK, ale w Polsce na jego podstawie masz o delikwencie pelne informacje.

Ale niesmak zostaje.

Niesmak to ja mam wtedy, gdy bank nie chce sie wywiazac ze swoich
obowiazkow, np. z umowy ze mna. Ale de gustibus non est disputandum.

Tak jest z kazdym bankiem na swiecie. Tu nie ma lepszego czy gorszego - bank to bank i koniec.
Umowa banku z klientem jest ochrona interesow banku nie klienta o czym ludzie zapominaja lub nie wiedza.
Tak jak w przypadku ostatniej "afery" na wyspach z Islandia.
Banki Islandzkie sie zawalily, ludzie w UK tracili oszczednosi zycia (co smieszne nawet gminy tam trzymaly kase), rzad UK stana w obronie ludzi ktorzy tracili swoje dorobki zycia i sam z siebie im wyplacil, obiecuja podatnikom, ze Islandia odda. Wczoraj Prezydent Islandi powiedzila, ze nie odda i koniec. Wyglosil mowe, ze za dzialnosc bankow prywatnych rzad i narod nie ponosi odpowiedzialnosci:) (nierealne w Polsce)
I sa mieszane uczucia. Z jednej strony miedzy innymi ja sie bede skladac na czyjes oszczednosi bo zlkomil sie wyszym procentem z drugiej strony, rzad brytyjski nie olal tych ludzi a z trzeciej Islandia ma racie...
Dlatego napisalem, ze Bank to bank... drobne mozna trzymac, do 50000 zwrot gwarantuje panstwo ale ponad to juz ryzyko bo to bank...;))) Co niektorzy parcelowali depozyty po 50000. Inni poszli w inne inwestycje (i chyba najlepiej na tym wyszli).

Żeby uzależnić otwarcie rachunku od wpłacenia im 100zł- nie słyszałem
o takim koncie w PLN. Natomiast ojciec ostatnio mnie zdziwił, że aby
mieć rachunek w EUR w Fortisie (teraz już BNP Paribas- Fortis) to
należało wpłacić 100 EUR. Kazałem mu puknąć się w głowę i iść do
Aliora.

Sam widzisz. Z tym ze to akurat nie powinien byc dla potencjalnego
klienta zaden problem.
Alternatywnie dziala deklaracja wplywu zarobkow przeciez.

Dlatego napisalem, ze nie kazdy ma obowiazek wplacic depozyt.

Data: 2010-01-06 15:10:12
Autor: Krzysztof Halasa
Konto w Polsce - gdzie?
"pmlb" <pmlb@domino.com> writes:

Szczerze mowiac jestem za likwidacja obowiazku meldowania zmiany swojego
miejsca pobytu jakiemus urzednikowi panstwowemu.

Na pewno, ale bank musi sie jakos z toba komunikowac. Poczta jest
najbezpieczniejsza.

A co ma do tego meldowanie sie? Dokladnie nic.
Przeciez ja bardzo chetnie podam bankowi sposob, w jakim moze sie ze mna
kontaktowac. Na pewno nie pod moim "adresem zameldowania".

Umowa banku z klientem jest ochrona interesow banku nie klienta o czym
ludzie zapominaja lub nie wiedza.

Bez takich. Nie wiem z jakiego banku korzystasz w taki sposob, ale jak
dla mnie, umowa chroni interesy obu stron, albo jej nie zawieram.

Fakt, w Polsce bank jest uprzywilejowany (np. BTE), ale bez przesady.

I sa mieszane uczucia. Z jednej strony miedzy innymi ja sie bede
skladac na czyjes oszczednosi bo zlkomil sie wyszym procentem z
drugiej strony, rzad brytyjski nie olal tych ludzi a z trzeciej
Islandia ma racie...

Jesli Islandia ma racje to nie wiem nad czym sie zastanawiac.
Jesli rzad np. UK chce z pieniedzy jednych obywateli (podatnikow)
finansowac spekulacje innych, to co to mialoby obchodzic rzad innego
panstwa - nawet jesli to tam odbywaja sie te spekulacje (moze nie do
konca scisle spekulacje, ale cos o podobnym ryzyku).

Dlatego napisalem, ze Bank to bank... drobne mozna trzymac, do 50000
zwrot gwarantuje panstwo

Tak sobie raczej.
--
Krzysztof Halasa

Data: 2010-01-06 01:31:57
Autor: pmlb
Konto w Polsce - gdzie?

PowaĹźnie- zgodnie z jego "warunkami" (absurdalnymi i niekonsekwentymi,
no ale takie postawił)... Chce chłopak założyć bezproblemowe, darmowe
konto z kartą debetową. Ponieważ ma obsesję "wszystkich" bankomatów
bezpłatnych (poza tymi, które wg Niego płatne mogą być bo są płatne w UK
i oczywiście tylko w UK, bo akurat tam prowizje za wypłaty z bankomatów
zagranicznych są ogromne, to o tym nie wspomina), podałem przykład DbNetu.
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --

I tam nie ma oplat?
Jestes pewny czy znow "wojewodztwo londynskie"


Bardziej bezproblemowo zakłada się konto, do którego warunki trzeba
spełniać dopiero po jakimś czasie niż na wstępie mieć przy sobie gotówkę.
Poza tym w PL wystarczy mieć dowód osobisty i konto + karta debetowa
gotowe, a w UK to sprawdzą, czy płacisz za gaz, prąd i czy równo
składasz ubrania do szafy po czym sprawdzą, czy jesteś taki kozak żeby
mieć 100 funtów, zanim Ci zrobią tę łaskę i otworzą rachunek z kartą :)
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Wybacz to nie polska tu nikt nie zaglada ci do szafy...
Ja wiem, ze w poslce musisz w banku duzop polazac, utrzymyac salda, dbac o obroty, placic co miesiac, jakies oplaty od wplaty:))) HIT! placic prowizje za zaplacenie rachunku...
Rzoumiem, ze z nadmiaru tego szcze3cia z a ktory placisz widzisz juz "wojewodztwa londynskie":)))
Podaj mi bank w ktorym w Polsce obcokrajowiec otworzy na paszport konto i poda adres do korewspondencji dowolny! bez podawania adresu zamledowania. Jesli tak jest znaczy banki w polsce maja klientow za debili - dlaczego? Sam pomysl! Jak nie wpadniesz to ja ci podpowiem popros...

daje ok. 0.63%, czyli tracisz (z tych L100) az 63p. Raz na poczatku
posiadania konta.

Ale niesmak zostaje. Ja tam każde swoje konto otwierałem bez cudów-
wianek i warunkĂłw. Ot, podpisanie umowy i po 5 minutach mam juĹź
rachunek, aktywny. Karta się pojawia w skrzynce w 5 dni lub też jest
robiona w oddziale na miejscu.
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Tobie jak sadze to wezma i depozyt ze 1000 funtow:) ty dasz, ty jestes z polski a polak placi za wszystko:)) rowno.
Napisz kiedy otwierales rachunek w Halifax i ile depozytu zaplaciles a powiem ci czy mowisz prawde!
Ja ci powiem, ze rachunek w halifax otwieralem nasscie razy, depozyt placilem dwa razy!

Wszakże wydano Ci kartę Visa Debit (co za łaska!) pod warunkiem. W
Polsce takiego kuriozum nie znamy- "wpłać 500zł to Ci łaskawie
przyślemy kartę"

Powaznie? Bylbym bardzo zdziwiony.

W większości banków, żeby założyć ROR w PLN nie trzeba deponować żadnych
środków.
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --

Ale trzeba bulic. Ile srednio rocznie kosztuje konto w Polsce?
wg. onetu ok 300zl - to jest koszt - ta kwota nie podlega zwrotowi.
Ktos sie tu bawil w liczenie procentow i wyszlo mu po miesiacy tracisz .64 funta... w Polsce tracisz 300zl po roku.
W UK jesli nie dasz na lokate a na depozyt jestes dp tylu .064funta, w polsce rok w rok 300zl do tylu...
Genialne i jakie super!

Kiedys np. wymagali wplywu pensji,
ale to rzeczywiscie chyba juz umarlo (jesli chcesz podstawowe konto).
Natomiast takie "wplac 100 zl na otwarcie" (z tym ze mozesz wyplacic od
razu, nie musisz czekac 24 h - jesli oczywiscie bedziesz mial aktywna
karte) to chyba dosc typowe jest?

Żeby uzależnić otwarcie rachunku od wpłacenia im 100zł- nie słyszałem o
takim koncie w PLN. Natomiast ojciec ostatnio mnie zdziwił, że aby mieć
rachunek w EUR w Fortisie (teraz już BNP Paribas- Fortis) to należało
wpłacić 100 EUR. Kazałem mu puknąć się w głowę i iść do Aliora.
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Nie dosc, ze mu kazali wplacic depozyt to jeszcze bedzie bulic za wszystko....

Data: 2010-01-06 15:17:00
Autor: Krzysztof Halasa
Konto w Polsce - gdzie?
"pmlb" <pmlb@domino.com> writes:

Ale trzeba bulic. Ile srednio rocznie kosztuje konto w Polsce?
wg. onetu ok 300zl - to jest koszt - ta kwota nie podlega zwrotowi.
Ktos sie tu bawil w liczenie procentow i wyszlo mu po miesiacy tracisz
.64 funta... w Polsce tracisz 300zl po roku.

Nie, .63 funta tracisz po 1 dniu, nie chodzi o miesieczny depozyt
przeciez.

Te 300 zl to jest jakas tam srednia, ale raczej malo realna w przypadku
normalnej osoby fizycznej. Moze w PKOBP, ale w innych bankach tyle sie
nie placi. Moze podpieli do tego jakies mniejsze firmy itp, nie wiem.

Zakladajac zlecanie przelewow przez Internet, realne jest 0 zl rocznie
do moze 120 zl (10 zl miesiecznie, to juz IMHO dosc drogo).

Nie dosc, ze mu kazali wplacic depozyt to jeszcze bedzie bulic za
wszystko....

Nie chodzi o depozyt, te pieniadze mozna natychmiast wyciagnac.
--
Krzysztof Halasa

Data: 2010-01-06 01:21:13
Autor: pmlb
Konto w Polsce - gdzie?

"Michal_Ko" <michal@nospam.org> wrote in message news:hi0315$b48$1atlantis.news.neostrada.pl...
pmlb pisze:

Witaj, szanowny zakręcony [niekoniecznie pozytywnie] kolego :)

Tym przykladem pokazales toptalny brrak znajomosci j.angielskiego...
I nic wiecej. Popros kogos niech ci to przetlumaczy.
Poza tym, jak ci napisalem, halifax jest w 100% darmowy!

I tutaj Cię mamy. Jest DARMOWY, ale dopiero przy spełnieniu WARUNKÓW
oferuje Ci funkcjonalności o które pytałeś. Czyli nie będzie tak, że
"bezwarunkowo" dostaniesz konto, _kartę debetową_ i co tam jeszcze chciałeś.
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Masz dodatkowy warunek, musisz pokazac dowod zamieszkania...
I co to zmienia?
Ale widac juz ewolucje, zaczynacie uczyc sie angielskiego...
Poza tym dochodzicie do wniosku, ze w Polsce jest jednak zacofanie pod tym wzgledem.


A takich kont, że pod pewnym warunkiem (np utrzymywania określonego
salda)- czyli tak jak w UK- w Polsce jest MNÓSTWO. Przy czym warunkem
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --

Pokaz mi gdzie wyczytakles o utrzymaniu salda?
Wskaz link...
bnaranie 100 funtow (prawde mowiac nawet nie musisz ich miec, ale jak sadze ty wiesz lepiej) to depozyt glownie pobierany od osob ktroe brytyjczykami nie sa, kiedys bylo to 50 funtow, wprowadzono to w Halifax ze wzgledu na bardzo duza ilosc kont zakladanych do przekretow. Depozyt mial na celu uwierzytelnienie klienta. Podbnie robi PayPal z mniejszymi kwotami ale jak sadze ty nawet pojecia o tym nie masz.
Depozyt po aktywacji karty byl do twojej dyspozycji. Mogles go wyplacic i wiecej tam nic nie wplacac, zero kosztow rozumiesz czym sie rozni depozyt od oplat?
A co do warunkow, napisalem juz, musisz tez miec ID ze zdjeciem i owod zamieszkania.
Zarowno depozyt jak i dowod zamieszkania czy ID nie powoduja platnosci za konto - zarowno wplata depozytu jak i jego wyplata jest bez oplat.
Nie maczegos takiego jak "utrzymanie salda" - co to jest a propo? Na zasadzie, ze bedzie darmowe ale zaplac 50zl?:)))


"wpłać 100 funtów na 24h żeby dostać kartę" jest obiektywnie dużo dużo
droĹźszym a i nieporĂłwnywalnie bardziej upierdliwym, niĹź np "uĹźywaj karty
raz w miesiącu a nie zabierzemy Ci 1 funta (około 5zł opłaty w DbNet).
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Co ty gadasz... nie ponosisz zadnego wydatku! To jest depozyt nie oplata, wez chlopie sie naum czym rozni sie depozyt od platnosci. To jest przypominam jednorazowy depozyt tylko do otwarcia rachunku.
Potrafisz to odroznic?
A ty pierdolisz o jakis oplatach, stalych saldach... zrozum UK to nie Polska, w Polsce baki cie kroja, w UK w Halifax wplacisz depozyt ktory potem wyplacasz nie onoszac zadnego kosztu!
Naprawde tak blade pojecie macie o depozycie.


Powoduje to, że MUSISZ MIEĆ te 100 funtów, żeby łaskawie uzyskać kartę
debetową.
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Znow angielski sie klania...
Nie karte ale otwarcie rachunku.
Rozumiesz?


A w Polsce praktycznie wszystkie (może się gdzieś jeszcze jakieś cudo
uchowało, ale raczej folklor i rzadki okaz) rachunki otwierasz od razu i
kartę też dostajesz bezwarunkowo w ciągu kilku dni (lub jest wytwarzana
w oddziale na poczekaniu).
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --

I ile kosztuje rocznie? Jak bym mial np. 5zl na koncie napisz mi prosze ile zaplace za karte i konto w banku z okienkiem? Dostane za darmo?


Mam konto w halifax i mozesz stawac na glowie i srac do gory i tak tego nie zmienisz, ze to konto jest w 100% darmowe!

Wszakże wydano Ci kartę Visa Debit (co za łaska!) pod warunkiem. W
Polsce takiego kuriozum nie znamy- "wpłać 500zł to Ci łaskawie przyślemy
kartę"
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Jak wyzej, popros kogos z angielskim by ci przetlumaczyl.
Depozyt nie dotyczy karty.
To jest DEPOZYT Nie oplata i nie za karte ale by otworzyc rachunek.


jakim trzeba byc glupcem by mowic o "wojewodzctwie londynskim"?

Lub też do jakiego stopnia trzeba się nie znać na żartach :P
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --

Czyli reszta to tez zarty?
Jesli wiedza o bankowosci jest na tym samym poziomie co "wojewodztwo londynskie" to chyba juz kumam...

Data: 2010-01-06 19:46:50
Autor: Michal_Ko
Konto w Polsce - gdzie?
pmlb pisze:

-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- - Masz dodatkowy warunek, musisz pokazac dowod zamieszkania...
I co to zmienia?

I nic, chciałeś konto bez spełniania warunków w PL tymczasem w UK trzeba mieć w gotówce przy sobie 100 funtów, żeby łaskawie Ci wydali kartę debetową... :)

Ale widac juz ewolucje, zaczynacie uczyc sie angielskiego...

Ty, cache back, już się w tym temacie nie wypowiadaj ;)

Poza tym dochodzicie do wniosku, ze w Polsce jest jednak zacofanie pod tym wzgledem.

Wy, jak nie dochodzicie, towarzyszu, to weźcie się i bądźcie konsekwentni. Albo zakładam rachunek z kartą, żeby z niego korzystać (i jedna transakcja miesięcznie lub 100zł wydane kartą) zwalnia mnie z opłaty i mam za darmo, albo po to, żeby konto leżało odłogiem (i w Polsce też takie konta istnieją- np MBank, VW Bank). Tyle, że jak ma leżeć odłogiem to na co te 100 funtów depozytu?



Pokaz mi gdzie wyczytakles o utrzymaniu salda?

Przez 24h, o ile pamiętam, trzeba utrzymać takie saldo.

Wskaz link...
bnaranie 100 funtow (prawde mowiac nawet nie musisz ich miec, ale jak sadze ty wiesz lepiej) to depozyt glownie pobierany od osob ktroe

Z baranami to sobie możesz pogadać w Bieszczadach. Żegnam ozięble.

--
Michał

Data: 2010-01-06 22:18:47
Autor: pmlb
Konto w Polsce - gdzie?

"Michal_Ko" <michal@nospam.org> wrote in message news:hi2mfj$4ao$1nemesis.news.neostrada.pl...
pmlb pisze:

-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -


Masz dodatkowy warunek, musisz pokazac dowod zamieszkania...
I co to zmienia?

I nic, chciałeś konto bez spełniania warunków w PL tymczasem w UK trzeba
mieć w gotówce przy sobie 100 funtów, żeby łaskawie Ci wydali kartę
debetową... :)
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --

Owszem i nadal szukam konta gdzie bank nie bedzie obwarowywal sie ymogami by nie ponnosic oplat, o warunkach jakie trzeba spelnic by otworzyc konto nie pisalem. Mozesz ze 4 razy przeczytac jak nie wierzysz.
Inaczej moge zapytac, w Polsce ide do banku bez niczego i mowie, chce konto i jak rozumiem sa banki gdzie mi otworza na "gebe"?

Ale widac juz ewolucje, zaczynacie uczyc sie angielskiego...

Ty, cache back, już się w tym temacie nie wypowiadaj ;)
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
Litrerowka czy blad ortograficzny nie oznacza nieznajomosci jezyka, pomylic depozyt z oplatami juz tak.
Ktos (nie wiem czy ty czy ktos inny) przetlumaczyl blednie teklst zmieniajac sens o 180 stopni.
Literowka nie zmienia sensu wypowiedzi.
Czy ja musze was tego uczyc? W szkole nie bylo? No tak w szkole jest religia.. to pewnie pomodlic kazdy sie potrafi spiewajaco:)

Poza tym dochodzicie do wniosku, ze w Polsce jest jednak zacofanie pod tym wzgledem.

Wy, jak nie dochodzicie, towarzyszu, to weźcie się i bądźcie
konsekwentni. Albo zakładam rachunek z kartą, żeby z niego korzystać (i
jedna transakcja miesięcznie lub 100zł wydane kartą) zwalnia mnie z
opłaty i mam za darmo, albo po to, żeby konto leżało odłogiem (i w
Polsce też takie konta istnieją- np MBank, VW Bank). Tyle, że jak ma
leżeć odłogiem to na co te 100 funtów depozytu?
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
Na optwarcie rachunku, a nie za karte. Czy w Poslce karta debetowa to takie niewyobrazalne cudo, ze tak sie tego czepiacie? W UK karta debetowa o jak wyciag z banku. Za darmo i wypukla i placic mozna za wszystko w necie... nawet spacac karte kredytowa mozna karta debetowa - tez bez oplat.
Czy w Polsce debetowka to takie cos nadzwyczajnego?
Zrozum, jesli zachorujesz (czego nikomu nie zycze) i nie bedziesz miec okazji do korzystania z karty, to bank za to bedzie cie karac?
Dlaczego bank ZMUSZA cie do dokonania przynajmniej jednej operacji... a co to bank moj wladca i wlasciciel by mnie zmuszac a w przypadku mojej odmowy-nieposluszenstwa karze mnie kara pieniezna za nieposluszenstwo? Zaraz batem beda smagac w bankach:)))
W UK, w Halifax pobiera sie depozyt do otwarcia rachunku, ale nie jest to jednoznaczne, ze pobiora.
Depozyt oznacza, ze te pieniadze zostana ci w 100% zwrocone, po otwarciu rachunku, do niczego wiecej bank juz cie nie bedzie zmuszac pod grozba kary.


Pokaz mi gdzie wyczytakles o utrzymaniu salda?

Przez 24h, o ile pamiętam, trzeba utrzymać takie saldo.
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
Nie, trzeba wplacic depozyt. Nie utrzymac saldo, po uaktywnieniu konta (wyjatkowo w tym szkockim banku trwa to dlugo, tam wszystko trwa dluzej...) mozesz depozyt wyplacic i przez 2 lata nie trzymac tam ani pena, zpomniec o koncie.

Wskaz link...
bnaranie 100 funtow (prawde mowiac nawet nie musisz ich miec, ale jak sadze ty wiesz lepiej) to depozyt glownie pobierany od osob ktroe

Z baranami to sobie możesz pogadać w Bieszczadach. Żegnam ozięble.
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
A jak inaczej?
Mowie, pisze, ze to warunki otwarcia rachunku a nie jego prowadzenia za darmo.
To ktos wyskakuje, ze nie bo musisz miec przez miesiac takie saldo bo nie umie nawet przetlumaczyc tekstu angielskiego.
Ile razy mozna komus mowic ze 2+2 to 4 a nie 5?

Data: 2010-01-08 01:04:12
Autor: Michal_Ko
Konto w Polsce - gdzie?
pmlb pisze:
Owszem i nadal szukam konta gdzie bank nie bedzie obwarowywal sie ymogami by nie ponnosic oplat, o warunkach jakie trzeba spelnic by

Twoje warunki są bardzo wybiórcze.

Podsumowując moją dyskusję z Tobą na ten temat, ogólnie, z kilku wątków:

* Bankowość w UK i PL jest *inna*, co Ci już tutaj kilkanaście osób pisało. Niech to do Ciebie w końcu dotrze.
* Różnica na KORZYŚĆ Polski jest taka, że u Nas po niecałych 20 latach jest nowocześniej niż w UK po 50-60 latach rozwoju.
* W Polsce SĄ konta całkiem darmowe, z przelewami w 1 dzień, z bezpłatnymi, bezprowizyjnymi bankomatami za granicą i w kraju. Tyle że nie wszystkie, ale jeśli poświęcisz 20 sekund i sobie takie konta w necie wyszukasz.
W UK wszystkie konta takie są- zgódźmy się- wszędzie, ale za to (sam mówiłeś: oby to była nieprawda i przesada) nie ma kont z darmowymi bankomatami zagranicznymi. W dodatku przelewy wciąż chodzą wolno. A karta debetowa i wypłata z KAŻDEGO bankomatu jest ważna tak naprawdę TYLKO za granicą a nie na codzień.


* Ja naprawdę nie płacę NIC za ROR, KK, przelewy itd. Rozumiesz to? Mnie nie obchodzi, że gdzies w Polsce istnieje jakiś okropny bank, w którym ludzie płacą 300zł rocznie za usługi. Tak samo jak mnie nie interesuje to, ile ktoś płaci za chleb i masło. Niech płaci ile chce. Wolnoć Tomku w swoim domku. Ja płacę x zł za chleb, ale za bank: 0zł. I mam lepsze usługi niż w UK. W mojej sytuacji może być potencjalnie każdy obywatel PL. Więc proszę się od naszego kraju odstosunkować i przestać używać kretyńskiej terminologii.

*Ergo: Bankowość w PL oferuje świadomemu klientowi, skłonnemu poświęcić 20-40 sekund na odnalezienie dobrej oferty (porównywarek w necie masz multum), więcej, lepiej, szybciej, wygodniej i nowocześniej. Jak dla mnie EOT o polskiej bankowości- przynajmniej dyskusji na ten temat z Tobą.



Na koniec test (w zasadzie miłoby było, gdybyś ograniczył się do odpowiedzi, o ile odpowiedzieć zechcesz, tylko w tym zakresie, bo reszta jest jasna): Załóżmy że przeprowadzam się "za chlebem" do UK. Poszukuję konkretnie następującego rachunku bankowego:

- Prowadzenie 0zł, karta debetowa 0zł (bezwarunkowo lub przy wydaniu do 50funtów miesięcznie tą kartą, w końcu po to otwieram konto, żeby korzystać), sensowna sieć bankomatów w UK bezpłatna + wszystkie zagraniczne, bezprowizyjne, gdzie walutę uzyskuję po kursie sprzedaży mojego banku, przelewy 0zł
- Sprawny, online 24h/24h system transakcyjny (tj przelewy wewnętrzne między moimi rachunkami chodzą od razu) z możliwością wykonywania wszelkich zleceń o każdej porze dnia i nocy, z potwierdzaniem SMSowym. System ma też umożliwiać definiowanie limitów transakcyjnych dla karty debetowej- osobno dla zwykłych, osobno dla internetowych, osobno dla bankomatów. Rzecz jasna pełna obsługa przelewów, w tym zagranicznych, musi być w systemie internetowym.
- Możliwość sprawnego doładowania telefonu prepaid poprzez bankowy system transakcyjny w przynajmniej jednej z sieci działających w UK
- Możliwość bezpłatnego prowadzenia rachunków w walutach EUR, USD, CHF

- Oddziały nie są wymagane, żywy czlowiek do obsługi "face to face" również. Infolinia 24h.
- Mile widziane, ale niekonieczne: Dostęp online (poprzez system) do wniosków o ubezpieczenia podróżne, komunikacyjne, na życie.

Jest taki bank? Pytam w sumie poważnie, bo kto wie gdzie człowieka los rzuci za parę lat... Gdyby takiego banku nie było, poczułbym poważny spadek komfortu korzystania z bankowości w/s do Polski. Mówię całkiem serio.



-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- Litrerowka czy blad ortograficzny nie oznacza nieznajomosci jezyka,

Na marginesie

Poważny błąd ortograficzny właśnie o tym świadczy, bo trzeba mieć albo maksymalną dysortografię albo nie znać języka pisanego, żeby pomylić cash z cache :D Pamiętaj- mnie gadką na język tak łatwo nie zagniesz, ja pracuję z angolami na codzień, po 8h. :DDDD Ale naprawdę mi to wisi jak mówisz czy piszesz po angielsku, tylko nie wyjeżdżaj tutaj grupowo do nas, że nie mamy pojęcia, skoro sam prezentujesz taki a nie inny poziom.

--
Michał

Data: 2010-01-05 21:07:59
Autor: Krzysztof Halasa
Konto w Polsce - gdzie?
xbartx <bart@hashzero.net> writes:

zaglądam a tu na 5-tej stronie takie kwiatki:

"Pay ÂŁ100 into your account to activate it and receive your Visa debit card and PIN. Your account must have ÂŁ100 in it for at least 24 hours before we can send you your Visa debit card. You can make the payment by cash or cheque in one of our branches or by transferring the funds from another account with us."

No ale w czym wlasciwie problem, jesli ktos nie moze choc na jedna dobe
wplacic na poczatku ÂŁ100, to po co mu wlasciwie konto?

Tzn. ja pamietam czlowieka ktory wplacal w kasie np. 6 zl, zeby
nastepnie wyplacic 30 zl (cos w tym stylu - wszystko bez prowizji, ale
wyplata 24 zl bylaby obciazona prowizja) i nawet wcale sie z tego nie
smieje. Tak czy owak, moze jednak bez przesady z tymi przeszkodami.

Inna sprawa ze koszty korzystania z bankow niekoniecznie bardzo zaleza
od tych akurat oplat, o ktorych mowa w tym watku.
--
Krzysztof Halasa

Data: 2010-01-05 23:17:52
Autor: xbartx
Konto w Polsce - gdzie?
Dnia Tue, 05 Jan 2010 21:07:59 +0100, Krzysztof Halasa napisał(a):

"Pay ÂŁ100 into your account to activate it and receive your Visa debit
card and PIN. Your account must have ÂŁ100 in it for at least 24 hours
before we can send you your Visa debit card. You can make the payment
by cash or cheque in one of our branches or by transferring the funds
from another account with us."

No ale w czym wlasciwie problem, jesli ktos nie moze choc na jedna dobe
wplacic na poczatku ÂŁ100, to po co mu wlasciwie konto?

Ale to jest żaden problem, tak samo jak u nas, nie jest problemem zrobienie x transakcji czy tam jakiegoś obrotu dla danej karty. Zobacz na pierwszy post i założenia. Tym samym kończę i już nie będę dokarmiał ;)




--
xbartx

Data: 2010-01-04 22:05:50
Autor: zly
Konto w Polsce - gdzie?
Dnia Mon, 4 Jan 2010 17:26:09 -0000, pmlb napisał(a):

Z czyich? To Bank korzysta z moich pieniedzy

I owszem, ale jeśli masz ich mało to bank ma z nich mało pożytku.
Natomiast ty korzystasz ze sprzętu banku, z czasu i wiedzy pracowników
banku, z możliwości logistycznych banku
rzadowe jest w tym uprzywilejowany czym zmusza mnie (poprzez aparat panstwa) do korzystania z banku.

Podobnie jak do płacenia podatków. Na to nic nie poradzisz. Aczkolwiek jako
osoby prywatnej nikt cię do niczego nie zmusza w tej kwestii.

Wiec o jakich uslugach piszesz?

Jw. Przelew to nie jest usługa? Zabezpieczenie twoich pieniędzy na koncie
to nie usługa? Czemu w takim razie pchasz je do banku? Trzymaj w skarpecie,
a na wakacje zabieraj wszystko w torbę, zamiast wypłacać z bankomatów

Jakie to sa te uslugi bankowe,

Jw. O procentach nie wspomnę.

Poza tym, to bankowi zalezy by ludzie mieli konta bo jak ci napisalem bank ma wowczas pelna kontrole nad iloscia pieniedzy w obiegu.

Bo wtedy jest większa szansa, że posiaadcz konta weźmie u nich kredyt i da
im zarobić. Ty z punktu widzenia banku chcesz być pasożytem który nic nie
daje, a chce brać.


Jesli gotowka stanowila by 90% wszystkich pieniedzy to banki byly by potwornie biedne, i wowczas niech sobie stosuja oplaty za jej przechowanie.

Ale jest wiele osób które uważają usługi banków za przydatne i wygodne. I
są gotowe za tę wygodę płacić


Ale w sytuacji gdzie zaledwie moze 2% calosci to gotowka a reszta zapisy w ksiegach to wybacz, ale laski nie robia (moze w polsce tak)

Reszta zapisy, ale dlaczego? Bo tak ludziom wygodniej.


Pomysl kto ma wiecej korzysci:
bank z 1 000 000 kont o wplacie 10 funtow czy ja wplcajac 10 funtow i np. jak w polsce jeszcze bank by mnie scignol ze 3 funty oplaty za to - kto ma wieksza kozysc?

Obsługa każdego z tych 1 000 000 jak mniemam uważasz, że jest darmowa? Nikt
nie siedzi na infolini, system się sam napisze, serwery też są za free.
Pozatym, mówimy o ralacji: ty-bank.

Oddajac pieniadze do banku, w 100% oddajesz ja do dyspozycji banku,

Ja uważam, że są w 100% do mojej dyspozycji, dopóki tak jest,, nie
interesuje mnie, jaki zysk ma z nich bank.

jedynie obiecuje ci zwrot twoich srodkow, to jest obietnica  - poczytaj wiecej prawo bankowe. Bank moze ktoregos dnia zamknac okienko, wylaczyc neta i dziekuje... bylo nie ma. I to zgodnie z obowiazujacym prawem.

I zgodnie z tym prawem jest BFG

Korzystasz z banku-ow i o tym nie wiesz?

A kto zapłaci kasjerce, za czas poświęcony na obsłużenie ciebie?
Mnie to nie obchodzi... mi bank powinien placic za to, ze chce tam zanisc kase i tyle.

:) Ale nie chce ci płacić. I co? Obrazisz się? Schowaj do skarpety i
przestań marudzić


Im zalezy na moich pieniadzach nie mi,

No włąsńnie jak widać tobie zależy bardziej niż im. To ty chcesz koniecznie
ulokować kasę. Bank mówi: i owszem, ale zapłać. I komu tu niby bardziej
zależy?

Chcesz plac... mozesz mi tez cos odpalic przy okazji... jak juz taki chojny jestes i rozczulasz sie nad kasierka...

Ja nie płacę. Nie muszę.

Nad toba bank tez sie rozczuli, ze np. pracodawca opoznil sie z wyplata i nie zaplacisz za kredyt? Tez? Bank podaruje ci 1zl?

Bank daruje mi znacznie więcej niż 1 zł.

Za bezpieczenstwo? A co ja zawsze z workiem pieniedzy bym chodzil po ulicy?

A to tylko na ulicy jest niebezpiecznie? O włamaniach do mieszkań nie
słyszałeś? Gdzieś ten worek musiałbyś trzymać

Z Karty korzystam sporadycznie, nosze przy sobie ok 20 funtow i zawsze mi starczy. Gdzie wiec to bezpieczenstwo...

A gdzie masz resztę? Czemu nie w skarpecie pod łóżkiem? Bardzo proszę o
odpowiedź na to konkretne pytanie.


Mozliwosc dostepu w kazdym miejscu (w Polsce) za specjalna oplata... no... fajnie:)))

Jest też za darmo. Ale powiedz, dlaczego uważasz, że bank powinien
przetransportować pieniądze dla ciebie za darmo?

Wyoda placenia karta to wylacznie wygda dla banku, karta nie ma i nigdy nie miala na celu ulatwic tobie zycia ale bankowi.

To po co chcesz kartę? Twoje żądania są mocno sprzeczne.

Nie potrzebujesz papierkow, towje pieniadze sa wirtualne, ba masz limit na karcie wyplaty gotowki!

Poważnie? Jakoś mi się nie wydaje. Oczywiście mogę go ustawić dla swojego
bezpieczeństwa, ale wcale nie muszę.

Nie zastanowilo cie to dlaczego? Bynajmniej nie dla twojego bezpieczenstwa:)

Heh, oczywiście nigdy nie słyszałeś o skradzionych kartach?

Bo w sklepie zakupy mozesz zrobic bez limitu...

wiem

Poza tym co to za wygoda jak w sklepie by dokonac zakupu karta musisz wydac 10, 20 czy 50zl...

tylko małe niszowe sklepiki tak robią i dotego niezgodnie z umową

To jest ta wygoda?:)))

Mi jest wygodniej niż nosić wypchany portfel

To może zgodnie z zasadami normalności umyjesz mi okna? Oczywiście za free
(i twoimi środkami). Osiągniesz korzyść w postaci nowych doświadczeń,
Bez problemu! Moge nawet jutro, ale w zamian, ty oddaj mi swoje dochody przez 12 miesiecy - OK?

Jak to w zamian? Miało być za darmo.

I gotowka tez...
Bank nie robi ci nic za darmo, ty mu zanosisz pieniadze!

Tak zanoszę, i robi mi za darmo.

Bank pobierajac oplate od ciebie za to, ze dajesz mu swoja gotowke

Nie pobiera ode mnie opłaty. Kasę wpłacam sam, nie korzystając z czasu
pracowników banku


Bezczelny? Bo chce znalesc konto normalne a nie gdzie za wszystko mam placic po pare razy?

Bo wymagasz, a nie masz nic w zamian. Do tego tworzysz historię. Jest cała
masa banków które spełniają większość kryteriów. Tylko, że część jest
prawie sprzeczna, wynika z nich, że nie wiesz czego chcesz. Albo celowo
siejesz zamęt

Zadalem pytanie bo szukam konta, nie mieszkam w Polsce, wiekszosc tu ludzi zna oferty bankow na wylot (nie znajac zasad dzialania bnaku) wiec co w tym zlego, poza tym usnet w zalozeniu mial byc bezinteresowny,

Co nie znaczy, że ktooś ma za ciebie robić coś co możesz, bez problemu
zrobić sam. Masz ewidentną postawę roszczeniową i tyle.


No przecie wiedzialem:)) o bankowosci masz pojecie jak ja o zyciu mrowek na Uranie:)

Przynajmniej wiem, gdzie ulokować kasę by nie płacić, a zarabiać. I mimo
wszystko wydaje się, że pojęcie mam większe. Stawiasz siebie na równi z
tysiącem takich jak ty. Ale nie jesteś tysiącem. Jesteś kosztem dla banku,
a nie zyskiem. Bank nie zarabia na depozytach tylko na kredytach.

pomysl ktora grupa klientow jest dla banku cenniejsza:
1 000 000 z wplatami 10zl
czy 100 z wlplatami 10 000zl?

Nie jesteś grupą ludzi

No juz wiesz o co biega:)))
Pomysl, w Polsce ludzie o wkladach 10zl placa za konta najwiecej, wiec pomnoz ten milion razy 10zl samych oplat miesiecznie - malo?

jw, nie na tym bank zarabia


W UK doladowanie konta w telefonie jest darmowe, sprawdzenie salda tez.
W Bankomatach tez mozesz sprawdzic saldo (dowolny bankomat) wydrukowac mini wyciag - tez za darmo. Mam karte bo nic mnie nie ksztuje, jak bym musial za to czy tamto placic bym podziekowal za karte... taniej i sprawniej wsylo by obracanie gotowki.

Pozostaje ci albo zostać w tej cudnej UK, albo obracać gotówką. W czym
problem, skoro to wygodne.

W Polsce najprzykrejsza sprawa jest to jak ludznie nie sz\anuja swoich pieniedzy... bo... to 1zl czy 10zl.. co to jest... caly czas powtarzam, zapytaj sie w banku czy podaruja ci 1zl... ba czy podaruja ci 0.50 zl!!!

Pytałem. Dostaję znacznie więcej za to, że trzymam u nich kasę.

Zaden bank tego nie zrobi...

Może w tej cudnej UK, u nas w Polszy bez problemu.

taki bogaty a nie podaruje zlotowki...  jak myslisz dlaczego?! I dlaczego ty chetnie darujesz bankowi takie kwoty?

Nawet jakbym miał płacić 10 zł za konto, a perspektywie miałbym zysk w
postaci 100zł to jak dla mnie bomba. Dla ciebie nie, bo trzeba zapłacić
podłemu bankowi 10zł. Kto wytchodzi na tym lepiej?
--
marcin

Data: 2010-01-05 02:22:16
Autor: pmlb
Konto w Polsce - gdzie?
Z czyich? To Bank korzysta z moich pieniedzy

I owszem, ale jeśli masz ich mało to bank ma z nich mało pożytku.
Natomiast ty korzystasz ze sprzętu banku, z czasu i wiedzy pracowników
banku, z możliwości logistycznych banku

A jesli moja wizyta w banku to raz na dwa lata a reszte dokonuje elektronicznie?
Pomijajac juz ten fakt. Ja tam z wiedzy pracownikow i sprzetu nie musze korzystac, byle panstwo mi nie kazalo.

rzadowe jest w tym uprzywilejowany czym zmusza mnie (poprzez aparat panstwa)
do korzystania z banku.

Podobnie jak do płacenia podatków. Na to nic nie poradzisz. Aczkolwiek jako
osoby prywatnej nikt cię do niczego nie zmusza w tej kwestii.

Bzdura.
Podatki sa nieodzowna czescia kazdego panstwa. Bank juz nie, natomiast panstwo moze wymoc korzystanie z banku poprzez rozne nakazy rowniez jako osobie prywatnej!

Wiec o jakich uslugach piszesz?

Jw. Przelew to nie jest usługa? Zabezpieczenie twoich pieniędzy na koncie
to nie usługa? Czemu w takim razie pchasz je do banku? Trzymaj w skarpecie,
a na wakacje zabieraj wszystko w torbę, zamiast wypłacać z bankomatów

Zawsze na wakacje biore gotowke i na wakacjach staram sie jak naj mniej korzystac z karty. Wakacje w biurze moge kupic placac gotowka.
Powiedz mi znafco, co mi z karty jak pojade na wakacje w miejsce odludne? W Miejsce gdzie bankom nie oplaca sie instalowac bankomatow czy terminali platniczych... bede mogl sobie co najwyzej na karte popatrzec:) Gotowka jest zawsze milo widziana. Tak samo karte jak i gotowke mozesz stracic, to zaden argument.

Jakie to sa te uslugi bankowe,

Jw. O procentach nie wspomnę.

W ktora strone?
Bo w te twoja to sa to cienie procentow:)
A jesli piszesz o kredytach to bank tu zarabia krocie.

Poza tym, to bankowi zalezy by ludzie mieli konta bo jak ci napisalem bank
ma wowczas pelna kontrole nad iloscia pieniedzy w obiegu.

Bo wtedy jest większa szansa, że posiaadcz konta weźmie u nich kredyt i da
im zarobić. Ty z punktu widzenia banku chcesz być pasożytem który nic nie
daje, a chce brać.

Ja nic nie biore! Ja chce tylko miec dostep do moich pieniedzy za darmo! To bank korzysta na tym, ze ja dokonuje mimo wszystko operacje bezgotowkowe jak zakupy placone karta.
Nadal twierdzisz, ze ja nic do banku nie daje? Zrozum, ja nie ide do banku po cucdze... To bank potrzebuje mnie a raczej mioch pieniedzy, ja bez banku sie obejde...


Jesli gotowka
stanowila by 90% wszystkich pieniedzy to banki byly by potwornie biedne, i
wowczas niech sobie stosuja oplaty za jej przechowanie.

Ale jest wiele osób które uważają usługi banków za przydatne i wygodne. I
są gotowe za tę wygodę płacić

Wiesz, sa tacy co lubia pomarancze a sa tez tacy co lubia jak im nogi smierdza...
Alle to nie powod by kazdego uznawac za tego co lubi jak mu nogi smierdza, prawda?
Chcesz placic - twoja sprawa, ale tym ktorzy nie chca nie zmuszaj.


Ale w sytuacji gdzie zaledwie moze 2% calosci to gotowka a reszta zapisy w
ksiegach to wybacz, ale laski nie robia (moze w polsce tak)

Reszta zapisy, ale dlaczego? Bo tak ludziom wygodniej.

Jeszcze raz: bankom wygodniej nie ludziom. Bank dzieki temu, moze znacznie wiecej wprowadzac pieniedzy w obieg, To slynne haslo z dodrukowaniem pieniedzy przy wiekszym udziale gotowki na rynku nie mialo by prawa istniec.
A teraz mala lekcja.
Wg. cibie ludziom wygodniej... A co zrobisz, jak sie okaze, ze dany bank stal sie niewyplacalny? Zadowolisz sie skrawkiem papieru z zapisem stanu twojego konta, czy wolalbys gotoke? Zrozumial?!


Pomysl kto ma wiecej korzysci:
bank z 1 000 000 kont o wplacie 10 funtow czy ja wplcajac 10 funtow i np.
jak w polsce jeszcze bank by mnie scignol ze 3 funty oplaty za to - kto ma
wieksza kozysc?

Obsługa każdego z tych 1 000 000 jak mniemam uważasz, że jest darmowa? Nikt
nie siedzi na infolini, system się sam napisze, serwery też są za free.
Pozatym, mówimy o ralacji: ty-bank.

A bank to zarabia tylko na oplatach za prowadzenie konta? (W Polsce jak mniewam to glowne zrodlo dochodu) Bank zarabia na udzielaniu kredytow ze srodkow ktore zgromadzil miedzy innymi od ciebie - czy to trudno zrozumiec? Zyjemy w 2010 roku a widze, ze ludznie nie mja pojecia o podstawowej roli banku.
Bank by zarabiac potrzebuje twoich pieniedzy - rozumiesz to?


Oddajac pieniadze do banku, w 100% oddajesz ja do dyspozycji banku,

Ja uważam, że są w 100% do mojej dyspozycji, dopóki tak jest,, nie
interesuje mnie, jaki zysk ma z nich bank.

Pozornie sa, jesli bank bedzie miec klopoty nie beda juz do twojej dyspozycji.
Oddajac pieniadze do banku, bank staje sie ich wlascicielem tobie obiecujac ich zwrot.
To nie sf! To realia.
Czy zdarzylo ci sie, lub innym, ze np. byla awaria bankomatu a skllep czy inny punkt nie przyjmowal platnosci karta lub takowa byla niemozliwa bo byla awaria? Czy w takim przypadku nie miales ograniczonego lub nieomal zerowego dostepu doswoich pieniedzy? Czy bank wowczas oda ci odsetki za zwloke?

jedynie obiecuje ci zwrot twoich srodkow, to jest obietnica  - poczytaj
wiecej prawo bankowe. Bank moze ktoregos dnia zamknac okienko, wylaczyc neta
i dziekuje... bylo nie ma. I to zgodnie z obowiazujacym prawem.

I zgodnie z tym prawem jest BFG

Korzystasz z banku-ow i o tym nie wiesz?

A kto zapłaci kasjerce, za czas poświęcony na obsłużenie ciebie?
Mnie to nie obchodzi... mi bank powinien placic za to, ze chce tam zanisc
kase i tyle.

:) Ale nie chce ci płacić. I co? Obrazisz się? Schowaj do skarpety i
przestań marudzić

Poszkodowany bedzie bank nie ja!
Inna sprawa, ze jak juz ci napisalem o czym nawet pojecia nie masz, to panstwo nakazuje ci korzystac z banku w wielu sprawach i czy chcesz czy nie musisz korzystac z banku bo nie masz alternatywy, lub alternatywa oznacza wykroczenie. A to w Poslce oznacza, ze panstwo, rzady zapewniaja bankom staly naplyw gotowki za oplaty.
W UK, tego nie ma, tez sa sprawy ktore nie zalatwoisz poza bankami i musisz z nich korzystac, ale poniewarz to przymus i nie ma alternetywy jest za darmo. Normalnie - prawda?
Jak nazywa sie rzad ktory zmusza cie pod grozba kar do korzystania z uslug platnych firmy prywatnej?


Im zalezy na moich pieniadzach nie mi,

No włąsńnie jak widać tobie zależy bardziej niż im. To ty chcesz koniecznie
ulokować kasę. Bank mówi: i owszem, ale zapłać. I komu tu niby bardziej
zależy?

Caly czas im!
Jesli nie mial bym wyjscia musze zaplacic (tak jest w Poslce) tego nie przeskocze.
Ale jesli nie znajde takiego konta za darmo jak w UK to nie bede korzystac z bankow w polsce...
Na razie przynajmniej nie musz - kto stracil w takiej sytuacji, ja czy bank?
Ja nie zapalcilem mimo wszystko grosza za to, bank nie ma moich pieniedzy do obracania i udzielenia kredytu...

Chcesz plac... mozesz mi tez cos odpalic przy okazji... jak juz taki chojny
jestes i rozczulasz sie nad kasierka...

Ja nie płacę. Nie muszę.

pasozytujesz jak sam piszesz?

Nad toba bank tez sie rozczuli, ze np. pracodawca opoznil sie z wyplata i
nie zaplacisz za kredyt? Tez? Bank podaruje ci 1zl?

Bank daruje mi znacznie więcej niż 1 zł.

Jasne... pod warunkiem, ze mu w zebach przyniesiesz co miesiac ile?

Za bezpieczenstwo? A co ja zawsze z workiem pieniedzy bym chodzil po ulicy?

A to tylko na ulicy jest niebezpiecznie? O włamaniach do mieszkań nie
słyszałeś? Gdzieś ten worek musiałbyś trzymać

No i meteor moze spasc... nie?

Z Karty korzystam sporadycznie, nosze przy sobie ok 20 funtow i zawsze mi
starczy. Gdzie wiec to bezpieczenstwo...

A gdzie masz resztę? Czemu nie w skarpecie pod łóżkiem? Bardzo proszę o
odpowiedź na to konkretne pytanie.

W banku bo za to nie place. Jesli jestem w polsce korzystam tylko z gotowki.
Nie rozumiem dlaczego mam placic za to, ze daje bankowi zarabiac....



Mozliwosc dostepu w kazdym miejscu (w Polsce) za specjalna oplata... no...
fajnie:)))

Jest też za darmo. Ale powiedz, dlaczego uważasz, że bank powinien
przetransportować pieniądze dla ciebie za darmo?

Bo obiecuje mi, ze moge je zawsze miec dostepne, placac za to juz nie sa dostepne, sa po spelnieniu warunku wniesienia odpowidniej oplaty. Wiesz co to jest dostepnosc bezwarunkowa?

Wyoda placenia karta to wylacznie wygda dla banku, karta nie ma i
nigdy nie miala na celu ulatwic tobie zycia ale bankowi.

To po co chcesz kartę? Twoje żądania są mocno sprzeczne.

Nie chce! Daja sami za darmo. Poza tym dali tez mozliwosc dokonywania obrotu bezgotowkowego za pomoca karty co jest wygodne glownie dla banku - jak juz ci pisalem.

Nie potrzebujesz papierkow, towje pieniadze sa wirtualne, ba masz limit na
karcie wyplaty gotowki!

Poważnie? Jakoś mi się nie wydaje. Oczywiście mogę go ustawić dla swojego
bezpieczeństwa, ale wcale nie muszę.

Chcesz mi powiedziec, ze mjac na koncie 100 000zl mozesz to zrealizwoac jednorazowo w bankomacie lub kilku (jak braknie kasy) tego samego dnia? Dawaj co to za konto! Juro lece do Polski i zakladam -serio!!!

Nie zastanowilo cie to dlaczego? Bynajmniej nie dla
twojego bezpieczenstwa:)

Heh, oczywiście nigdy nie słyszałeś o skradzionych kartach?

Oj, tak, i o hakerach tez slyuszalem najwiecej w filmach.
A teraz pmysl, co zrobi bank, jak w ciagu kilku minut przyjdzie 50 klientow i zbankomatu beda chcieli wyplacic cala gotowke z konta? Pomysl co wowczas bedzie. Masz odpowiedz dlaczego limity sa dla bnaku a nie dla ciebie.

Bo w sklepie zakupy mozesz zrobic bez limitu...

wiem

Ale juz logicznie to zestawic nie potrafisz...

Poza tym co to za wygoda jak w sklepie by dokonac zakupu karta musisz wydac
10, 20 czy 50zl...

tylko małe niszowe sklepiki tak robią i dotego niezgodnie z umową

Z jka umowa towja i banku? czy ich i banku? Jesli ich i banku, skad wiesz jaka umowe maja?
Sa tez i supermarkety.

To jest ta wygoda?:)))

Mi jest wygodniej niż nosić wypchany portfel

Dlaczego wypchany portfel? Wiesz ile zajmuje w portfelu 5000 funtow?:))) pojecia jak sadze nie masz:))
Ale wierz lub nie, prawie nic:)
20 000 funtow to koperta wielkosci C5 dosc gruba... ale bez problemu sie zakleja.


To może zgodnie z zasadami normalności umyjesz mi okna? Oczywiście za free
(i twoimi środkami). Osiągniesz korzyść w postaci nowych doświadczeń,
Bez problemu! Moge nawet jutro, ale w zamian, ty oddaj mi swoje dochody
przez 12 miesiecy - OK?

Jak to w zamian? Miało być za darmo.

No po polsku to jest wlasnie za darmo.

I gotowka tez...
Bank nie robi ci nic za darmo, ty mu zanosisz pieniadze!

Tak zanoszę, i robi mi za darmo.

Bank myje ci okna za darmo?

Bank pobierajac oplate od ciebie za to, ze dajesz
mu swoja gotowke

Nie pobiera ode mnie opłaty. Kasę wpłacam sam, nie korzystając z czasu
pracowników banku

I ile za swoj czas liczysz bank?


Bezczelny? Bo chce znalesc konto normalne a nie gdzie za wszystko mam placic
po pare razy?

Bo wymagasz, a nie masz nic w zamian. Do tego tworzysz historię. Jest cała
masa banków które spełniają większość kryteriów. Tylko, że część jest
prawie sprzeczna, wynika z nich, że nie wiesz czego chcesz. Albo celowo
siejesz zamęt

Zamet?
Nic w zamian?
Jak to nic w zamian... pieniadze tam zaniose, z ktorych bank bedzie zarabiac, to malo? Co mam jeszcz krowe przyniesc prezesowi:)
Zrozum, to nie zamet ale szacunek do kazdego wlasnego grosza.
Nauczopno mnie tego w ... sam sobie odpwoiedz gdzie.

Zadalem pytanie bo szukam konta, nie mieszkam w Polsce, wiekszosc tu ludzi
zna oferty bankow na wylot (nie znajac zasad dzialania bnaku) wiec co w tym
zlego, poza tym usnet w zalozeniu mial byc bezinteresowny,

Co nie znaczy, że ktooś ma za ciebie robić coś co możesz, bez problemu
zrobić sam. Masz ewidentną postawę roszczeniową i tyle.

Nie ty masz pretensjonalna. Jesli nie wiesz o takim koncie - nie zabierasz glosu - prawda?
Po co wiec to czytasz i sie produkujesz (pomijam fakt, ze totalnie bez pojecia)? Czy ja cie o to prosilem?


No przecie wiedzialem:)) o bankowosci masz pojecie jak ja o zyciu mrowek na
Uranie:)

Przynajmniej wiem, gdzie ulokować kasę by nie płacić, a zarabiać. I mimo
wszystko wydaje się, że pojęcie mam większe. Stawiasz siebie na równi z
tysiącem takich jak ty. Ale nie jesteś tysiącem. Jesteś kosztem dla banku,
a nie zyskiem. Bank nie zarabia na depozytach tylko na kredytach.

Pomieszlaes kilka pojec w jednym. Bank by udzielac kredytu potrzebuje depozytu. Wielkosc udzielnoego kretydu odpwoiada ilosci depozytu, acz kolwiek mino, iz jest faktycznie pieniadz fraktalny to nadal bank musi  iec depozyty.
Jesli muz doszedles do sprawy na czym bank zarabia, dlaczego wiec musisz za to dodatkowo placic zanoszac tam srodki z ktorych bank czerpie korzysci?
A co do pojecia o bankowoasci, to wybacz ale masz jedynie na poziomie korzystania z bankomatu,.... no moze przelw zrobisz:) O samymm dzialaniu banku masz zero pojecia.

pomysl ktora grupa klientow jest dla banku cenniejsza:
1 000 000 z wplatami 10zl
czy 100 z wlplatami 10 000zl?

Nie jesteś grupą ludzi

O raju...

No juz wiesz o co biega:)))
Pomysl, w Polsce ludzie o wkladach 10zl placa za konta najwiecej, wiec
pomnoz ten milion razy 10zl samych oplat miesiecznie - malo?

jw, nie na tym bank zarabia

A na czym./ na oplatach za prowadzenie konta? ;)))


W UK doladowanie konta w telefonie jest darmowe, sprawdzenie salda tez.
W Bankomatach tez mozesz sprawdzic saldo (dowolny bankomat) wydrukowac mini
wyciag - tez za darmo. Mam karte bo nic mnie nie ksztuje, jak bym musial za
to czy tamto placic bym podziekowal za karte... taniej i sprawniej wsylo by
obracanie gotowki.

Pozostaje ci albo zostać w tej cudnej UK, albo obracać gotówką. W czym
problem, skoro to wygodne.

W tym, ze Polska jest tez moim krajem i wolalbym, by poziomem cywilizacyjnym byla troche wyzej od Afganistanu czy Salwadoru. Znow za duze wymaganie?

W Polsce najprzykrejsza sprawa jest to jak ludznie nie sz\anuja swoich
pieniedzy... bo... to 1zl czy 10zl.. co to jest... caly czas powtarzam,
zapytaj sie w banku czy podaruja ci 1zl... ba czy podaruja ci 0.50 zl!!!

Pytałem. Dostaję znacznie więcej za to, że trzymam u nich kasę.

Dostajesz procent od depozytu! Ty nawet tego nie rozruznisz!
To jak dwa swiaty:)


Zaden bank tego nie zrobi...

Może w tej cudnej UK, u nas w Polszy bez problemu.

Jak zaplace o 1zl mniej za rate kredytu to chcesz powiedziec, ze bank mi podaruje? Napisz proisze ktory!!!!
Jutro otwieram tam konto!:))) Nawet niech bedzie platne:)))

taki bogaty a nie podaruje zlotowki...  jak
myslisz dlaczego?! I dlaczego ty chetnie darujesz bankowi takie kwoty?

Nawet jakbym miał płacić 10 zł za konto, a perspektywie miałbym zysk w
postaci 100zł to jak dla mnie bomba. Dla ciebie nie, bo trzeba zapłacić
podłemu bankowi 10zł. Kto wytchodzi na tym lepiej?

Ja bo ja dostaje 100zl bez ponoszenia kosztu 10 zl.... rozumiesz?

Data: 2010-01-05 11:13:52
Autor: zly
Konto w Polsce - gdzie?
Dnia Tue, 5 Jan 2010 02:22:16 -0000, pmlb napisał(a):

A jesli moja wizyta w banku to raz na dwa lata a reszte dokonuje elektronicznie?

Wybierz 'internetowy'

Pomijajac juz ten fakt. Ja tam z wiedzy pracownikow i sprzetu nie musze korzystac, byle panstwo mi nie kazalo.
 A każe?

Podatki sa nieodzowna czescia kazdego panstwa. Bank juz nie, natomiast panstwo moze wymoc korzystanie z banku poprzez rozne nakazy rowniez jako osobie prywatnej!

Hmm. Znam parę osób, które konta nie mają i żyją.


Powiedz mi znafco, co mi z karty jak pojade na wakacje w miejsce odludne?

A co ci po gotówce, jak pojedziesz do dżungli. Jesteś człowiekiem który sam
wymyśla sobie problemy.

Gotowka jest zawsze milo widziana.

Po co więc ci banki?

Tak samo karte jak i gotowke mozesz stracic, to zaden argument.

Kartę możesz zablokowąć, do karty trzeba znać pin
Jakie to sa te uslugi bankowe,
Jw. O procentach nie wspomnę.
W ktora strone?

W moją. Zarabiam.

Bo w te twoja to sa to cienie procentow:)
A jesli piszesz o kredytach to bank tu zarabia krocie.

Jak ktoś chce więcej to idzie na giełdę. Oczywiście jakbyś prowadził bank,
to byłby całkowicie darmowy, z darmowymi kredytami, a na dodatek w podzięce
dla klientów dałbyś im 15% w skali roku na lokacie?


Ja nic nie biore! Ja chce tylko miec dostep do moich pieniedzy za darmo!

Ja mam. Ty nie? Dlaczego :( Podobnojesteś większym znafcą niż ja.

Nadal twierdzisz, ze ja nic do banku nie daje?

zdecydowanie

Zrozum, ja nie ide do banku po cucdze... To bank potrzebuje mnie a raczej mioch pieniedzy,

Tak ci się wydaje, rzeczywistość jednak pokazuje, że jest inaczej

ja bez banku  sie obejde...

Więc nie rozumiem w czym problem. Na siłę chcesz się unieszczęśliwiać.

Chcesz placic - twoja sprawa, ale tym ktorzy nie chca nie zmuszaj.

Ależ ja cię nie zmuszam, to ty się pchasz. Ja ci cały czas proponuję
skarpetę. (Chociaż skarpety też kosztują)


Reszta zapisy, ale dlaczego? Bo tak ludziom wygodniej.
Jeszcze raz: bankom wygodniej nie ludziom.

Aha :) Doprawdy zabawne. I dlatego ludzie przychodzą do banków. By bankom
było wygodniej. Interesująca teoria.

A teraz mala lekcja.
Wg. cibie ludziom wygodniej... A co zrobisz, jak sie okaze, ze dany bank stal sie niewyplacalny?

Dokładnie to samo co wtedy kiedy wrócę do domu i okaże się, że zostały gołe
4 ściany. A na to szansa jest znacznie większa.

A bank to zarabia tylko na oplatach za prowadzenie konta? (W Polsce jak mniewam to glowne zrodlo dochodu) Bank zarabia na udzielaniu kredytow ze srodkow ktore zgromadzil miedzy innymi od ciebie - czy to trudno zrozumiec? Zyjemy w 2010 oku a widze, ze ludznie nie mja pojecia o podstawowej roli banku.

Póki co to ty masz problemy a nie ja, więc może nie pouczaj... Ja na swoim
banku zarabiam. Ty tylko tracisz. Kto jest mądrzejszy?

Bank by zarabiac potrzebuje twoich pieniedzy - rozumiesz to?

Dopóki ja zarabiam, nie widzę problemu by bank zarabiał na moich
pieniądzach. Uważasz, że mało? To nie dawaj bankowi tylko zarób więcej sam.

Ja uważam, że są w 100% do mojej dyspozycji, dopóki tak jest,, nie
interesuje mnie, jaki zysk ma z nich bank.
Pozornie sa,

Nie. Faktycznie. Może w uk, jest inaczej, ale tutaj faktycznie są do
dyspozycji.

jesli bank bedzie miec klopoty nie beda juz do twojej dyspozycji.

Jeśli spadnie bomba atomowa również.

Oddajac pieniadze do banku, bank staje sie ich wlascicielem

Aha. A jak powie, że nie odda to mogę ich pozwać o złamanie danej
obietnicy?


To nie sf! To realia.

Chyba, żyjesz w swoich własnych realiach

Czy zdarzylo ci sie, lub innym, ze np. byla awaria bankomatu a skllep czy inny punkt nie przyjmowal platnosci karta lub takowa byla niemozliwa bo byla awaria?

Raz

Czy w takim przypadku nie miales ograniczonego lub nieomal zerowego dostepu doswoich pieniedzy?

Tak, ale szybko sobie poradziłem. Nic czym można by się przejmować.

Czy bank wowczas oda ci odsetki za zwloke?

O chryste. Tak, dostałem 100tys zł za wyrządzone szkody, które mi się
słusznie *należało*, bo nie mogłem kupić piwa.  I drugie tyle od sklepu, bo
była duża kolejka i zwłoka tym samym również.

Jak nazywa sie rzad ktory zmusza cie pod grozba kar do korzystania z uslug platnych firmy prywatnej?

No jak?

No włąsńnie jak widać tobie zależy bardziej niż im. To ty chcesz koniecznie
ulokować kasę. Bank mówi: i owszem, ale zapłać. I komu tu niby bardziej
zależy?
Caly czas im!

Ja tu widzę co innego. To ty się miotasz, a nie oni. Nikt o ciebie nie chce
walczyć, nikt nie zgłasza się oferując ci darmowe konta.

Ja nie płacę. Nie muszę.
pasozytujesz jak sam piszesz?

Na banku? Oczywiście.

Nad toba bank tez sie rozczuli, ze np. pracodawca opoznil sie z wyplata i
nie zaplacisz za kredyt? Tez? Bank podaruje ci 1zl?
Bank daruje mi znacznie więcej niż 1 zł.
Jasne... pod warunkiem, ze mu w zebach przyniesiesz co miesiac ile?

Wystarczająco. tak czy siek przynoszę, więc to nie jest problem. Gdzie
indziej miałbym tą kasę zostawić? W skarpecie? Brak logiki z twojej strony.
Za bezpieczenstwo? A co ja zawsze z workiem pieniedzy bym chodzil po ulicy?
A to tylko na ulicy jest niebezpiecznie? O włamaniach do mieszkań nie
słyszałeś? Gdzieś ten worek musiałbyś trzymać
No i meteor moze spasc... nie?

Na to wszystko jest taka sama szansa jak na to, że znikną banki.

Nie rozumiem dlaczego mam placic za to, ze daje bankowi zarabiac....

Więc nie płać


Jest też za darmo. Ale powiedz, dlaczego uważasz, że bank powinien
przetransportować pieniądze dla ciebie za darmo?
Bo obiecuje mi, ze moge je zawsze miec dostepne,

Ok, ale dlaczego za darmo?

dostepne, sa po spelnieniu warunku wniesienia odpowidniej oplaty. Wiesz co to jest dostepnosc bezwarunkowa?

I tym jedynym warunkeim jest opłata? A jak będziesz miał zachciankę na
środku jeziora w jachcie wyciągnąć kasę i się nie da to tęż będziesz miał
pretensje do banku, że "miały być zawsze dostępne"?

Chcesz mi powiedziec, ze mjac na koncie 100 000zl mozesz to zrealizwoac jednorazowo w bankomacie lub kilku (jak braknie kasy) tego samego dnia? Dawaj co to za konto! Juro lece do Polski i zakladam -serio!!!

Nie próbowałem. To aż tak pożądana dla ciebie funkcjonalność?

Nie zastanowilo cie to dlaczego? Bynajmniej nie dla
twojego bezpieczenstwa:)
Heh, oczywiście nigdy nie słyszałeś o skradzionych kartach?
Oj, tak, i o hakerach tez slyuszalem najwiecej w filmach.

Oczywiście upadki banków i strata kasy są znacznie częstszymi przypadkami.

Ale wierz lub nie, prawie nic:)
20 000 funtow to koperta wielkosci C5 dosc gruba... ale bez problemu sie zakleja.

I ładnie się mieści w portfelu? Czy może zaklejasz i rozklejasz za każdym
razem jak robisz zakupy?

To może zgodnie z zasadami normalności umyjesz mi okna? Oczywiście za free
(i twoimi środkami). Osiągniesz korzyść w postaci nowych doświadczeń,
Bez problemu! Moge nawet jutro, ale w zamian, ty oddaj mi swoje dochody
przez 12 miesiecy - OK?
Jak to w zamian? Miało być za darmo.
No po polsku to jest wlasnie za darmo.

No ale ty zdaje się propagujesz normalność a'la UK.
I gotowka tez...
Bank nie robi ci nic za darmo, ty mu zanosisz pieniadze!
Tak zanoszę, i robi mi za darmo.
Bank myje ci okna za darmo?

Trzyma moje pieniądze, dodatkowo dorzuca coś od siebie.

Nie pobiera ode mnie opłaty. Kasę wpłacam sam, nie korzystając z czasu
pracowników banku
I ile za swoj czas liczysz bank?

?


Zamet?
Nic w zamian?
Jak to nic w zamian... pieniadze tam zaniose, z ktorych bank bedzie zarabiac, to malo?

Toie się wydaje, że dużo, bank twierdzi, że mało. To tak jakby podszedł do
ciebie handlarz na ulicy i usilnie wmawiał ci, że jego sznurówki są warte
500zł i że powinieneś je kupić. Może wg niego są, ale ty ich za tyle nie
kupisz, bo uważasz, że nie. Ty jesteś takim handlarzem, któremu się wydaje.

Zrozum, to nie zamet ale szacunek do kazdego wlasnego grosza.
Nauczopno mnie tego w ... sam sobie odpwoiedz gdzie.

Widzisz, Cieibe nauczono, żeby nie płacić 10zł kiedy można podobno mieć coś
za darmo. Mnie nauczono, że warto wyłożyć 10 zł jeśli w zamian dostanie się
110. Gdzie cię tak uczyli? W uk?

Nie ty masz pretensjonalna. Jesli nie wiesz o takim koncie - nie zabierasz glosu - prawda?

Bawi mnie, jak ktoś chce mieć wszystko za darmo i jeszcze by wszystko się
samo zrobiło. Nawet poszukać za ciebie trzeba. Pójść założyć konto też
trzeba będzie za ciebie?

Po co wiec to czytasz i sie produkujesz (pomijam fakt, ze totalnie bez pojecia)? Czy ja cie o to prosilem?

Po pierwsze to grupa dyskusyjna. Po drugie moje pojęcie wydaje się być
lepsze od twojego zważywszy na to, że ty masz wiecznie jakiś problem, a ja
nie narzekam.


Pomieszlaes kilka pojec w jednym. Bank by udzielac kredytu potrzebuje depozytu. Wielkosc udzielnoego kretydu odpwoiada ilosci depozytu, acz kolwiek mino, iz jest faktycznie pieniadz fraktalny to nadal bank musi  iec depozyty.

Ależ ty mądrych słów używasz :)

Jesli muz doszedles do sprawy na czym bank zarabia, dlaczego wiec musisz za to dodatkowo placic zanoszac tam srodki z ktorych bank czerpie korzysci?
A co do pojecia o bankowoasci, to wybacz ale masz jedynie na poziomie korzystania z bankomatu,.... no moze przelw zrobisz:) O samymm dzialaniu banku masz zero pojecia.

Co nie zmienia faktu, że radzę sobie zdecydowanie lepiej od ciebie. Jak
widać ta wiedza jest zbędna.


No juz wiesz o co biega:)))
Pomysl, w Polsce ludzie o wkladach 10zl placa za konta najwiecej, wiec
pomnoz ten milion razy 10zl samych oplat miesiecznie - malo?
jw, nie na tym bank zarabia
A na czym./ na oplatach za prowadzenie konta? ;)))

Właśnie napisałem, że na tym nie zarabia.


Pozostaje ci albo zostać w tej cudnej UK, albo obracać gotówką. W czym
problem, skoro to wygodne.
W tym, ze Polska jest tez moim krajem i wolalbym, by poziomem cywilizacyjnym byla troche wyzej od Afganistanu czy Salwadoru. Znow za duze wymaganie?

Dlaczego nie wrócisz do cywilizacji?

W Polsce najprzykrejsza sprawa jest to jak ludznie nie sz\anuja swoich
pieniedzy... bo... to 1zl czy 10zl.. co to jest... caly czas powtarzam,
zapytaj sie w banku czy podaruja ci 1zl... ba czy podaruja ci 0.50 zl!!!
Pytałem. Dostaję znacznie więcej za to, że trzymam u nich kasę.
Dostajesz procent od depozytu! Ty nawet tego nie rozruznisz!

Od mojego depozytu. trzymam u nich kasę i za to dostaje pieniądze. Czego tu
nie rozróżniać?

To jak dwa swiaty:)

Ano :) Nigdy nie zrozumiem, czemu wybrałeś ten gorszy. Okazało się, że funt
potaniał, a dodatkowo ukraińcy na zmywaku jednak są tańsi od polaków?
 
Ja bo ja dostaje 100zl bez ponoszenia kosztu 10 zl.... rozumiesz?

Ja też... I co z tego.
Słuchaj. Ewidentnie jesteś człowiekiem z problemami. Znajdujesz je nawet
tam gdzie ich nie ma. Na siłę chcesz korzystać z usług które ci
niepotrzebne. Pogadaj z jakimś psychologiem czy coś.
Jak dla mnie dalsza dyskusja jest bezcelowa. Szkoda mojego czasu. Ty się
dalej zamartwiaj jak to u nas jest be, a w uk cacy. Ja sobie będę dalej
zarabiał na banku (i wisi mi ile w tym czasie na moich pieniądzach zarobi
bank)
--
marcin

Data: 2010-01-05 19:56:19
Autor: pmlb
Konto w Polsce - gdzie?
Odpisuje ci choc to sensu nie ma, to tak jak bym tlumaczyl dziecku, ze 2+2 to 4 a ty sie upierasz, ze 5...

A jesli moja wizyta w banku to raz na dwa lata a reszte dokonuje
elektronicznie?

Wybierz 'internetowy'

Kazdy w UK ma odpowiednik internetowy... aha za darmo.

Pomijajac juz ten fakt. Ja tam z wiedzy pracownikow i sprzetu nie musze
korzystac, byle panstwo mi nie kazalo.

A każe?

Tak!

Podatki sa nieodzowna czescia kazdego panstwa. Bank juz nie, natomiast
panstwo moze wymoc korzystanie z banku poprzez rozne nakazy rowniez jako
osobie prywatnej!

Hmm. Znam parę osób, które konta nie mają i żyją.

Kaczynski?


Powiedz mi znafco, co mi z karty jak pojade na wakacje w miejsce odludne?

A co ci po gotówce, jak pojedziesz do dżungli. Jesteś człowiekiem który sam
wymyśla sobie problemy.

Dalem ci tylko przykald, ze karta nie wszedzie sie sprawdzi. A ty o dzungli...
Taka wlasnie jest rozmowa, napiszesz komus, ze nie wszedzie karta bedzie wygodniej a adwedrsaz zaczyna o kosmoscie.
Wiekszosc teraz takich w Polsce?;)

Gotowka jest
zawsze milo widziana.

Po co więc ci banki?

Do innych celow, poza tym panstwo wymusza na mnie posiadanie konta.
Gotowka zawsze bedzie najbardziej pozadanym srodkiem platniczym, ale ty jako pracownik etatowy nie masz o tym bladego pojecia...

Tak samo karte jak i gotowke mozesz stracic, to zaden
argument.

Kartę możesz zablokowąć, do karty trzeba znać pin

Jak ci prztstawia noz do gardla to pinu za huja nie zdradzisz, prawda?

Jakie to sa te uslugi bankowe,
Jw. O procentach nie wspomnę.
W ktora strone?

W moją. Zarabiam.

Twoja sprawa, ty zarabiasz iles milionow nie, Czy ja ci bronie zarabiac?
Dlaczego wiec ty usilnie bronisz banku ktory okrada ludzi?

Bo w te twoja to sa to cienie procentow:)
A jesli piszesz o kredytach to bank tu zarabia krocie.

Jak ktoś chce więcej to idzie na giełdę. Oczywiście jakbyś prowadził bank,
to byłby całkowicie darmowy, z darmowymi kredytami, a na dodatek w podzięce
dla klientów dałbyś im 15% w skali roku na lokacie?

No wiedzisz, jaka ignorancja sie wykazales, pomyliles kilka spraw i to diametralnie. Kompletnie nawet nie czujesz o czym rozmowa...


Ja nic nie biore! Ja chce tylko miec dostep do moich pieniedzy za darmo!

Ja mam. Ty nie? Dlaczego :( Podobnojesteś większym znafcą niż ja.

W UK mam w Polsce konta nie mam, ja znam lepsze sposoby zarabiania isprawowanaia nad tym kontroli niz do banku...
Jak ci bank zablokuje srodki bo bedzie miec klopoty dopiero zawyjesz:)))

Nadal twierdzisz, ze ja nic do banku nie daje?

zdecydowanie

No przecie mowie, ze totalnie nie znasz zasad dzialnia banku! Zrozum bank to nie agencja towarzyska czy sklep!
Potrafisz to odroznic? Nie wszystko dziala tak samo jak sklep.
Znasz banki wylacznie jako klient, masz wiedze o banku mieszczaca sie w ok 0.5% calosci systemu bankowego. Na poczatek radze i radzilem przeczytaj Prawo Bankowe w Posce! Bedzie cie dotyczylo - zobaczysz!

Zrozum, ja nie ide do banku
po cucdze... To bank potrzebuje mnie a raczej mioch pieniedzy,

Tak ci się wydaje, rzeczywistość jednak pokazuje, że jest inaczej

No jasne... bank kocha ciebie bo masz na lokacie ile 20000zl?:)))
I byc moze do ciebie musi doplacac... Bank chcetnie by sie ciebie pozbyl ale twoich pieniedzy pozbyc sie juz nie bedzie chcial...

ja bez banku  sie obejde...

Więc nie rozumiem w czym problem. Na siłę chcesz się unieszczęśliwiać.

Nie, to ty na sile wciskasz, ze kazdy ma placic, bo ty placisz. Chcesz plac, zarabiasz zarabiaj, ale tez zrozum, ze w normalnym kraju o cywilizacji zachodnioeuropejskiej, banki sa za darmo bo musza byc za darmo. Jeszcze raz odwoluce sie do prawa bankowego bys poczytal.

Chcesz placic - twoja sprawa, ale tym ktorzy nie chca nie zmuszaj.

Ależ ja cię nie zmuszam, to ty się pchasz. Ja ci cały czas proponuję
skarpetę. (Chociaż skarpety też kosztują)

A ja darmowe konto. Przy czym nie zabraniam ci zarabiac - widzisz roznice?


Reszta zapisy, ale dlaczego? Bo tak ludziom wygodniej.
Jeszcze raz: bankom wygodniej nie ludziom.

Aha :) Doprawdy zabawne. I dlatego ludzie przychodzą do banków. By bankom
było wygodniej. Interesująca teoria.

Nie, w UK ludzie przychodza do bankow by faktycznie bylo wygodniej... poza tym bez konta w banku nie zalatwisz innych spraw.
W Polsce pomijac pewne sprawy w ktorych konto jest wymagane to szpan, nadal szpan ile to sie tam kart ma, jaki to ktos jest niopbyty w tabelach oplat, szpan mienia kilku kart, najlepiej zlotych:)
Tak w polsce to nadal szpan. W Uk to wygoda. W polsce to szpan bo za to placisz, w UK nie moze to byc szpanem bo to jest za darmo.

A teraz mala lekcja.
Wg. cibie ludziom wygodniej... A co zrobisz, jak sie okaze, ze dany bank
stal sie niewyplacalny?

Dokładnie to samo co wtedy kiedy wrócę do domu i okaże się, że zostały gołe
4 ściany. A na to szansa jest znacznie większa.

I nie bedzie piasku w piaskownicy.

A bank to zarabia tylko na oplatach za prowadzenie konta? (W Polsce jak
mniewam to glowne zrodlo dochodu) Bank zarabia na udzielaniu kredytow ze
srodkow ktore zgromadzil miedzy innymi od ciebie - czy to trudno zrozumiec?
Zyjemy w 2010 oku a widze, ze ludznie nie mja pojecia o podstawowej roli
banku.

Póki co to ty masz problemy a nie ja, więc może nie pouczaj... Ja na swoim
banku zarabiam. Ty tylko tracisz. Kto jest mądrzejszy?

Jakie problemy? Zapytalem o podstawowe konto uczciwe ktore ma byc normalnie za darmo.
Faktycznie z tym w Polsce jest problem, ale czy polska jest cywilizowanym krajem?
Watpie! Ogladnij np. dokument BBC o Lodzkich lowcach skor... w roli glownej radny Lodzi bliski wspolp[racownik prezydenta... Czeczenia? Afganistan? ie  -Polska!:))) To jest cywilizacja - polecam ten film.
20000 ludzi usmiercono w karetkach! Sam odpowiedz sobie, czy tak dzieje sie w kraju cywlizowanym czy raczej w kraju pokroju czeczeni, salwadoru...
I na koniec, choc ty i wielu to czytajcych odebraklo jako obraze, to w moim tekscie zawarte sa wrecz przeciwne - chce wam pokazac jak Polska wyglada na zewnatrz... i wcale dobrze nie wyglada i mi to tez przeszkadza bo ja jestem obyweatelem tego kraju! Czy tobie bylo by milo jak by cie ktos utorzsamial z krajem typu Czeczenia czy Kosowo?

Bank by zarabiac potrzebuje twoich pieniedzy - rozumiesz to?

Dopóki ja zarabiam, nie widzę problemu by bank zarabiał na moich
pieniądzach. Uważasz, że mało? To nie dawaj bankowi tylko zarób więcej sam.

oczywiscie, ze zarobie, znacznie wiecej i nie na gielgdzie, bo gielda to dzis strata czasu.

Ja uważam, że są w 100% do mojej dyspozycji, dopóki tak jest,, nie
interesuje mnie, jaki zysk ma z nich bank.
Pozornie sa,

Nie. Faktycznie. Może w uk, jest inaczej, ale tutaj faktycznie są do
dyspozycji.

Sam piszesz nizej, ze przy awari nie masz dyspozycji...
Zrozum raz jeszcze ci napisze. Bank kazdy fgorsz jaki odasz do banku zmienia statut wlasnosci! To wlasnosc banku nie twoja. Prawo Bnakowe- po raz n-ty.

jesli bank bedzie miec klopoty nie beda juz do twojej
dyspozycji.

Jeśli spadnie bomba atomowa również.

No wlasnie, znow weszles do piaskownicy?

Oddajac pieniadze do banku, bank staje sie ich wlascicielem

Aha. A jak powie, że nie odda to mogę ich pozwać o złamanie danej
obietnicy?

Nie! To mu gwarantuje prawo!!!!
Ty odajac pieniadze do banku doslownie przenosisz prawa do nich na rzecz banku.


To nie sf! To realia.

Chyba, żyjesz w swoich własnych realiach

Prawo Bankowe.

Czy zdarzylo ci sie, lub innym, ze np. byla awaria bankomatu a skllep czy
inny punkt nie przyjmowal platnosci karta lub takowa byla niemozliwa bo byla
awaria?

Raz

No prosze... a mialo byc tak nowoczesnie i wspaniale.

Czy w takim przypadku nie miales ograniczonego lub nieomal zerowego
dostepu doswoich pieniedzy?

Tak, ale szybko sobie poradziłem. Nic czym można by się przejmować.

Nastepnym razem znajdziesz sie w obcym miescie setki mil od domu, bez gotowki bo ty nie uzywasz, nastapi awaria systemu a bedzie to sobota gopdz. 16 w styczniu przy temp. -20st...
Przewidziales cos takiego?

Czy bank wowczas oda ci odsetki za zwloke?

O chryste. Tak, dostałem 100tys zł za wyrządzone szkody, które mi się
słusznie *należało*, bo nie mogłem kupić piwa.  I drugie tyle od sklepu, bo
była duża kolejka i zwłoka tym samym również.

Zapytaj w banku, czy jak w wyniku awari pracodawca spozni sie z wyplata a ty bedziesz miec kredyt, czy bank tez podaruje te odsetki?
Zapytaj!
Zrozum, majatek robi sie na groszach... Dawalem ci o tym znac juz nie raz w tym watku.

Jak nazywa sie rzad ktory zmusza cie pod grozba kar do korzystania z uslug
platnych firmy prywatnej?

No jak?

No siak! Wyjdz z piaskownicy.

No włąsńnie jak widać tobie zależy bardziej niż im. To ty chcesz
koniecznie
ulokować kasę. Bank mówi: i owszem, ale zapłać. I komu tu niby bardziej
zależy?
Caly czas im!

Ja tu widzę co innego. To ty się miotasz, a nie oni. Nikt o ciebie nie chce
walczyć, nikt nie zgłasza się oferując ci darmowe konta.

W Polsce - oczywiecie, ze nie! Maja takich glabow jak ty na miliony sztuk do golenia:))
Juz ci pisalem - skup sie:
ok 20 000 000 kont w Polsce, srednia oplata za konto to 10zl daje nam miesiecznie 200 000 000zl z samego tylko tytulu prowadzenia rachunkow do tego oplaty za karty, za otwarcie dzwi w banku, za przelewy....
Kapisz? jak w tym wszystkim bank moze mi oferowac cos za darmo jak ma tyle milonow baranow do golenia...
Zrozum, ty pokazujesz jak duzym baranem jestes...

Ja nie płacę. Nie muszę.
pasozytujesz jak sam piszesz?

Na banku? Oczywiście.

?

Nad toba bank tez sie rozczuli, ze np. pracodawca opoznil sie z wyplata i
nie zaplacisz za kredyt? Tez? Bank podaruje ci 1zl?
Bank daruje mi znacznie więcej niż 1 zł.
Jasne... pod warunkiem, ze mu w zebach przyniesiesz co miesiac ile?

Wystarczająco. tak czy siek przynoszę, więc to nie jest problem. Gdzie
indziej miałbym tą kasę zostawić? W skarpecie? Brak logiki z twojej strony.

Bank za to, ze ludzie przynosza pieniadze placi? Placi ludziom za ten stracony czas czy jeszcze ich za to kara oplatami?

Za bezpieczenstwo? A co ja zawsze z workiem pieniedzy bym chodzil po
ulicy?
A to tylko na ulicy jest niebezpiecznie? O włamaniach do mieszkań nie
słyszałeś? Gdzieś ten worek musiałbyś trzymać
No i meteor moze spasc... nie?

Na to wszystko jest taka sama szansa jak na to, że znikną banki.

Biorac pod uwage, ze miales awarie i byles kompletnie ubezwalasnowolniony - wygrywa gotowka. Ta nie ma nigdy awari:)

Nie rozumiem dlaczego mam placic za to, ze daje bankowi zarabiac....

Więc nie płać

No ja nie place...


Jest też za darmo. Ale powiedz, dlaczego uważasz, że bank powinien
przetransportować pieniądze dla ciebie za darmo?
Bo obiecuje mi, ze moge je zawsze miec dostepne,

Ok, ale dlaczego za darmo?

Bo bank potrzebuje moich pieniedzy a poza tym poprzez prawo jestem zobligowany do korzystania z banku (w pewnych sytuacjach) zgodnie z prawem.

dostepne, sa po spelnieniu warunku wniesienia odpowidniej oplaty. Wiesz co
to jest dostepnosc bezwarunkowa?

I tym jedynym warunkeim jest opłata? A jak będziesz miał zachciankę na
środku jeziora w jachcie wyciągnąć kasę i się nie da to tęż będziesz miał
pretensje do banku, że "miały być zawsze dostępne"?

Widzisz tym sie roznimy, ze jak ja jestem na srodku jeziora to przy sobie mam w zasadzie proiant dobry trunek i zestaw ratunkowy - ty nawet na sordku jeziora musisz sie pochwalic gold card?;)))
W Kiblu -by uproscic- tez nie pobieram gotowki... czy w polsce sa w kiblach bankomaty?

Chcesz mi powiedziec, ze mjac na koncie 100 000zl mozesz to zrealizwoac
jednorazowo w bankomacie lub kilku (jak braknie kasy) tego samego dnia?
Dawaj co to za konto! Juro lece do Polski i zakladam -serio!!!

Nie próbowałem. To aż tak pożądana dla ciebie funkcjonalność?

Diabelana! Nawet nie wiesz dlaczego:))) a zanbierasz sie za radzenie mi w sprawch bankow:)
popytaj na grupie zobaczycz co ci odpowiedza....
Poza tym sprawdz, czy mozesz taki limit ustawic i odpisz, jesli tak serio daj mi namiar na ten bank! Sam prznieose tam wszystkie lokaty:)

Nie zastanowilo cie to dlaczego? Bynajmniej nie dla
twojego bezpieczenstwa:)
Heh, oczywiście nigdy nie słyszałeś o skradzionych kartach?
Oj, tak, i o hakerach tez slyuszalem najwiecej w filmach.

Oczywiście upadki banków i strata kasy są znacznie częstszymi przypadkami.

Aha! Dokladnie. Upadek banku dotyczy setek tysiecy ludzi, wlam hakera moze kilku osob, jest roznica?

Ale wierz lub nie, prawie nic:)
20 000 funtow to koperta wielkosci C5 dosc gruba... ale bez problemu sie
zakleja.

I ładnie się mieści w portfelu? Czy może zaklejasz i rozklejasz za każdym
razem jak robisz zakupy?

20 000 funtow na zakupy? Chlopie badz powazny, takie pieniadze sie odbiera od klienta lub dokonuje zakupu np. samochodu. Nie ma najmniejszego problemu by to trzymac w kopercie podczas transakcji. Juz ci pisalem na zakupy wystarcza mi 20 funtow, jesli mam w planach swiateczne zakupy biore 500 i robie. Jesli mam chec wspomagam sie karta ktora mam za darmo:)
Owszem nie kupuje samochodow codziennie:) ale pokazalem ci jedynie, ze 20 czy nawet 5000 funtow to wcale nie stek miliona papierkow.

To może zgodnie z zasadami normalności umyjesz mi okna? Oczywiście za
free
(i twoimi środkami). Osiągniesz korzyść w postaci nowych doświadczeń,
Bez problemu! Moge nawet jutro, ale w zamian, ty oddaj mi swoje dochody
przez 12 miesiecy - OK?
Jak to w zamian? Miało być za darmo.
No po polsku to jest wlasnie za darmo.

No ale ty zdaje się propagujesz normalność a'la UK.

Owszem! To jest normalnoisc. Zycie polega na tym i biznes by ograniczac koszty do minimum. Kazdykoszt ograniczony to juz profit. Ale jak sadze tez nie wiesz o co biega.

I gotowka tez...
Bank nie robi ci nic za darmo, ty mu zanosisz pieniadze!
Tak zanoszę, i robi mi za darmo.
Bank myje ci okna za darmo?

Trzyma moje pieniądze, dodatkowo dorzuca coś od siebie.

Bank nigdy nie dozuca cos od siebie! To po pierwsze.
Po drugie choc to wyda ci sie nielogiczne de facto tracisz.... ale nie bede sie o tym rozpisywac, bo jak zanzaczylem ty nie masz najmniejszego pojecia o finansach poza swoim portfelem, czyli ty wiesz jak dzialabnkomat na zasadzie wrzucasz karte dajesz pin i sa pieniadze... to 1% zasad dzialania bankoamtu.

Nie pobiera ode mnie opłaty. Kasę wpłacam sam, nie korzystając z czasu
pracowników banku
I ile za swoj czas liczysz bank?

?

Wplata na konto, to jakis twoj czas... muszisz dojechac czy dojsc, korzystanie z ointernetu tez zajmuje troche czasu... jak kalkulujesz swoj czas w to wlozony? Chyba mi nie powiesz, ze to tez pomijasz w kalkulacji zysku?


Zamet?
Nic w zamian?
Jak to nic w zamian... pieniadze tam zaniose, z ktorych bank bedzie
zarabiac, to malo?

Toie się wydaje, że dużo, bank twierdzi, że mało. To tak jakby podszedł do
ciebie handlarz na ulicy i usilnie wmawiał ci, że jego sznurówki są warte
500zł i że powinieneś je kupić. Może wg niego są, ale ty ich za tyle nie
kupisz, bo uważasz, że nie. Ty jesteś takim handlarzem, któremu się wydaje.

Chyba odwrotnie, ja mowie o darmowym koncie anie platnym 500zl.... nie?


Zrozum, to nie zamet ale szacunek do kazdego wlasnego grosza.
Nauczopno mnie tego w ... sam sobie odpwoiedz gdzie.

Widzisz, Cieibe nauczono, żeby nie płacić 10zł kiedy można podobno mieć coś
za darmo. Mnie nauczono, że warto wyłożyć 10 zł jeśli w zamian dostanie się
110. Gdzie cię tak uczyli? W uk?

Policz wiec raz jeszcze!

Nie ty masz pretensjonalna. Jesli nie wiesz o takim koncie - nie zabierasz
glosu - prawda?

Bawi mnie, jak ktoś chce mieć wszystko za darmo i jeszcze by wszystko się
samo zrobiło. Nawet poszukać za ciebie trzeba. Pójść założyć konto też
trzeba będzie za ciebie?

Nie dlaczego, zapytalem jedynie czy takie konto jest w polsce, ile chcesz za odpowiedz gdzie takie jest?

Po co wiec to czytasz i sie produkujesz (pomijam fakt, ze totalnie bez
pojecia)? Czy ja cie o to prosilem?

Po pierwsze to grupa dyskusyjna. Po drugie moje pojęcie wydaje się być
lepsze od twojego zważywszy na to, że ty masz wiecznie jakiś problem, a ja
nie narzekam.

To po co dyskutyjesz?


Pomieszlaes kilka pojec w jednym. Bank by udzielac kredytu potrzebuje
depozytu. Wielkosc udzielnoego kretydu odpwoiada ilosci depozytu, acz
kolwiek mino, iz jest faktycznie pieniadz fraktalny to nadal bank musi iec
depozyty.

Ależ ty mądrych słów używasz :)

Nie, to sa podstawowe sprawy dotyczace bankowosci.
Wyzej napisalem ci, ze bank to nie sklep. Podelga innym regulacjom, prawu...

Jesli muz doszedles do sprawy na czym bank zarabia, dlaczego wiec musisz za
to dodatkowo placic zanoszac tam srodki z ktorych bank czerpie korzysci?
A co do pojecia o bankowoasci, to wybacz ale masz jedynie na poziomie
korzystania z bankomatu,.... no moze przelw zrobisz:) O samymm dzialaniu
banku masz zero pojecia.

Co nie zmienia faktu, że radzę sobie zdecydowanie lepiej od ciebie. Jak
widać ta wiedza jest zbędna.

Widzisz, ja moge na koncie nie miec nic a za niego nie zaplace... ty nie? Potrafisz to zrozumiec?


No juz wiesz o co biega:)))
Pomysl, w Polsce ludzie o wkladach 10zl placa za konta najwiecej, wiec
pomnoz ten milion razy 10zl samych oplat miesiecznie - malo?
jw, nie na tym bank zarabia
A na czym./ na oplatach za prowadzenie konta? ;)))

Właśnie napisałem, że na tym nie zarabia.

Na tym zarabia, wyzej wyliczenia.


Pozostaje ci albo zostać w tej cudnej UK, albo obracać gotówką. W czym
problem, skoro to wygodne.
W tym, ze Polska jest tez moim krajem i wolalbym, by poziomem cywilizacyjnym
byla troche wyzej od Afganistanu czy Salwadoru. Znow za duze wymaganie?

Dlaczego nie wrócisz do cywilizacji?

Ja jestem w cywilizacji, ale chcialbym miec na wszelki wypadek konto w Polsce. Poza tym ktos sie mnie pytal kto nie ma dostepu do internetu. Jakie ma to znaczenie? Zadalem pytanie proste i zwiezle, konkretne.
A ty zrobiles offtopa w ktorego dalem sie wciagnac wamwiajac mi jaki ty jestes szczesliwy bo zarabiasz na konice 100zl... Problem w tym, ze nie pytalem o twoj stan podekscytowania, ale o darmowe konto w polsce na co nie dales mi odpwiedzi.


W Polsce najprzykrejsza sprawa jest to jak ludznie nie sz\anuja swoich
pieniedzy... bo... to 1zl czy 10zl.. co to jest... caly czas powtarzam,
zapytaj sie w banku czy podaruja ci 1zl... ba czy podaruja ci 0.50 zl!!!
Pytałem. Dostaję znacznie więcej za to, że trzymam u nich kasę.
Dostajesz procent od depozytu! Ty nawet tego nie rozruznisz!

Od mojego depozytu. trzymam u nich kasę i za to dostaje pieniądze. Czego tu
nie rozróżniać?

Bo depozyt to nie oplaty.

To jak dwa swiaty:)

Ano :) Nigdy nie zrozumiem, czemu wybrałeś ten gorszy. Okazało się, że funt
potaniał, a dodatkowo ukraińcy na zmywaku jednak są tańsi od polaków?

Po pierwsze funt potanial, ale nadal za funta musisz dac 4,5 zlotego (okolo). wiec nadal jest 4,5 razy lepszy jesli juz tak chcesz dyskutowac na pozioemie szkoly podstawowej.
Po drugie taki francuz bedzie wolal zlotowke czy funta?
Po trzecie na czym pracuja ukraincy mnie nie interesuje, tansi byc nie moga bo w UK obowiazuje ustawa o przeciwdzialniu niewolnictwa i nikt nikomu nie moze zaoferowac stawki ponizej minimum ktora wynosi 5.92 (lub okolice zmieniana raz w roku w pazdzierniku) na zmywakach w 90% bedzie stawka minimalna.
Po czwarte zadna praca nie chanbi jesli jest wykonywana sumiennie.
Banki na calym, swiecie, a w Polsce to juz w szczegulnosci okradaja ludzi z tej pracy.

Ja bo ja dostaje 100zl bez ponoszenia kosztu 10 zl.... rozumiesz?

Ja też... I co z tego.
Słuchaj. Ewidentnie jesteś człowiekiem z problemami. Znajdujesz je nawet
tam gdzie ich nie ma. Na siłę chcesz korzystać z usług które ci
niepotrzebne. Pogadaj z jakimś psychologiem czy coś.
Jak dla mnie dalsza dyskusja jest bezcelowa. Szkoda mojego czasu. Ty się
dalej zamartwiaj jak to u nas jest be, a w uk cacy. Ja sobie będę dalej
zarabiał na banku (i wisi mi ile w tym czasie na moich pieniądzach zarobi
bank)

Ty zroniles offtopa i teraz z braku argumentacji sie wycofujesz.
Z niczego na sile korzystac nie chce napisalem tylko, ze szukam darmowgo konta - dlaczego ty i tobie podbni nie potrafia czytac ze zrozumieniem? Moze to wlasnie jest ten p[roblem ze ty i twoi podbni daja sie glic jak barany i jeszcze becza, ze to normalne?
Naum sie czyac ze zrozumieniem, naprawde... wowczas nie bylo by tego offtopa.

Data: 2010-01-05 23:10:23
Autor: Krzysztof Halasa
Konto w Polsce - gdzie?
"pmlb" <pmlb@domino.com> writes:

Faktycznie z tym w Polsce jest problem, ale czy polska jest
cywilizowanym krajem?

A czy sa w ogole jakies cywilizowane kraje?
Co to w ogole mialoby oznaczac? To jest tylko okreslenie zamoznosci
i zaawansowania technicznego, nie mieszaj do tego moralnosci.

Jak wyglada cywilizacja w przypadku problemow mozesz sobie sprawdzic
np. na niedawnych przykladach Florydy (Katrina) albo innej np. bylej
Jugoslawii.

Watpie! Ogladnij np. dokument BBC o Lodzkich lowcach skor... w roli
glownej radny Lodzi bliski wspolp[racownik prezydenta... Czeczenia?
Afganistan? ie  -Polska!:))) To jest cywilizacja - polecam ten film.
20000 ludzi usmiercono w karetkach! Sam odpowiedz sobie, czy tak
dzieje sie w kraju cywlizowanym czy raczej w kraju pokroju czeczeni,
salwadoru...

Stary, pomysl choc chwile, ile chocby czasu zajeloby usmiercenie 20000
ludzi przez kilkuosobowa ekipe. Przeciez to juz bylby zauwazalny odsetek
calej populacji na tym terenie, na pewno zrozumiales o co w tym filmie
chodzilo?
Troche krytycznego podejscia do informacji.
BTW na Discovery slyszalem, ze Ĺźaba zjadajac owada wyrzuca jezyk
z szybkoscia dzwieku, zas kameleon z szybkoscia swiatla, ale wiesz, to
nie jest tak ze od razu przyjalem to za aksjomat.

Czy tobie bylo by
milo jak by cie ktos utorzsamial z krajem typu Czeczenia czy Kosowo?

A co masz do ludzi tam mieszkajacych? Myslisz ze sa inni niz w Polsce
lub UK? Sa tacy sami. Roznice sa np. w wygladzie albo w normach
kulturowych, ale jedni nie sa wcale zauwazalnie lepsi ani gorsi niz
inni (porownujac spoleczenstwo, nie pojedyncze konkretne osoby).

Juz ci pisalem - skup sie:
ok 20 000 000 kont w Polsce, srednia oplata za konto to 10zl

Skad te dane? >50% osob mialoby miec konto? Lacznie z noworodkami?

Zasada tak, ale dane sa z sufitu.

Po drugie choc to wyda ci sie nielogiczne de facto tracisz....

Wszyscy klienci bankow przecietnie traca na kontaktach z nimi.
Z definicji, jesli bank zyskuje, to klienci musza tracic, nawet jesli
nie placa za to w widoczny sposob.
Oczywiscie, sa tacy ktorzy akurat zyskuja, ale to raczej nie sa drobni
detalisci.
--
Krzysztof Halasa

Data: 2010-01-06 02:44:29
Autor: pmlb
Konto w Polsce - gdzie?

Faktycznie z tym w Polsce jest problem, ale czy polska jest
cywilizowanym krajem?

A czy sa w ogole jakies cywilizowane kraje?

Mialem na mysli systemy bankowe, gdzie bank chce miec odemnie pieniadze nie odwrotnie (z zalozenia samego konta - nie wchodze w kredyty) i wszystko robi by mi to ulatwic, w Polsce sie za to kara oplatami. Zwlaszcza, ze w pewnych sytuacjach nie obejdziesz sie bez konta.

Co to w ogole mialoby oznaczac? To jest tylko okreslenie zamoznosci
i zaawansowania technicznego, nie mieszaj do tego moralnosci.

Moralnosc... i bankowosc to jak ogien i woda.
Cywilizacja nie jest okresleniem zamoznosci. W Salwadorze moze byc kilka rodzin niewyobrazalnie zamoznych, co nie zmieni faktu potwornej przepasci tego kraju do innych. To sie zwie republiki bananowe.
Cywilizacja oznacza ile ludzi w danym miejscu uczestniczy w zyciu spolecznym. W Polsce jest bardzo duzo ludzi wykluczonych z tego zycia (podbnie jak w Salwadorze).
Moze byc wioska amazonska majaca 100 mieszkancow a ich rozwoj cywilizacjyjny pod wzgledem spolecznosci bedzie najwyzszy na swiecie. Miomo, ze nie dyspomuja zdobyczmi techniki:)

Jak wyglada cywilizacja w przypadku problemow mozesz sobie sprawdzic
np. na niedawnych przykladach Florydy (Katrina) albo innej np. bylej
Jugoslawii.

Ale Jugoslawia byla w stanie wojny. Kraj o bardzo wysokim stopniu rowoju technologicznego, przemyslowego zostal zniszczony w wyniku wojny. Jugoslawia byla potega w Europie! I to faktyczna mimo, iz byla panstwem socjalizstycznym nie bya satelita Moskwy. To o czyms mowi. W Jugoslawi byla zimowa olimpiada - tez sporo daje do myslenia. (bylem w Jugoslawi w czasach PRL-u jak jeszcze tam rzadzil Tito). Moge cos o tym kraju opowiedziec.

Watpie! Ogladnij np. dokument BBC o Lodzkich lowcach skor... w roli
glownej radny Lodzi bliski wspolp[racownik prezydenta... Czeczenia?
Afganistan? ie  -Polska!:))) To jest cywilizacja - polecam ten film.
20000 ludzi usmiercono w karetkach! Sam odpowiedz sobie, czy tak
dzieje sie w kraju cywlizowanym czy raczej w kraju pokroju czeczeni,
salwadoru...

Stary, pomysl choc chwile, ile chocby czasu zajeloby usmiercenie 20000
ludzi przez kilkuosobowa ekipe. Przeciez to juz bylby zauwazalny odsetek
calej populacji na tym terenie, na pewno zrozumiales o co w tym filmie
chodzilo?

Zrozumialem, nie wiem czy widziales ten film, ale jesli nie to polecam tu daje ci link do ostatniej czesci
http://www.youtube.com/watch?v=CAVNCTDgbW0&feature=PlayList&p=E583778D1044277B&index=9

3:41 masz napisane, ze prokuratura stwierdza iz nie mniej niz 20000 mordersw dokonano w zwiazku z ta praktyka. Pamietaj, ze proceder trwal lata. Ile w lodzi i okolicach umiera ludzi rocznie?
W 10 lat nie uzbierasz 20 000? Lodz ma ok 1 000 000 mieszkancow.
Polecam film bo dobry! Wiekszosc filmow BBC jest dobra, to profesjonalne kino.
O filmie dowiedzialem sie 3 dni temu na onecie:)

Troche krytycznego podejscia do informacji.

Zawsze takowe mam, ale znam tez realia Polskie.

BTW na Discovery slyszalem, ze Ĺźaba zjadajac owada wyrzuca jezyk
z szybkoscia dzwieku, zas kameleon z szybkoscia swiatla, ale wiesz, to
nie jest tak ze od razu przyjalem to za aksjomat.

Discovery jest dla malolatow:)
To amerykanski program zrobiony w stylu Holywood:)
Nie porownywal bym BBC co Discovery...
Ale tez nie uwazam BBC za jedynie sluszna tube nedialna. YTu mam na mysli filmy dokumentalne i wylacznie dokumenty.


Czy tobie bylo by
milo jak by cie ktos utorzsamial z krajem typu Czeczenia czy Kosowo?

A co masz do ludzi tam mieszkajacych?

Absolutnie nic.
Ale choc to zabrzmi prowincjonalinie sa pewne sterotypy, towrzone glownie przez media.
Czeczeniec nie kojarzy sie dobrze w Polsce. Czy slyszac Czeczeniec z zestawieniem np. z dzentelmenem z francji sam i tak w sobie ustawisz hierachie (nie musisz odpowiadac) bo to normalne.
Ludzie w czecznie niczemu winni nie sa, wrecz przeciwnie przezyli gehenne. Ale wiesz doskonale co mialem na mysli.
I tak jest posterzegana Polska - niestety. Polska kojarzona jest jak kraj bylego ZSRR! Oczywiscie, ze nie oficjalnie w TV czy mediach. Ale wierzm mi. Nie raz sie natlumaczym wykladajac im roznice miedzy Polska a ZSRR, oni uwazaja, ze Polska to tak jak Bialorus. Jesli potem ogladna taki film jak link podalem wyzej, BBC powie (wczoraj), przy okazji mini reportazu z ataku zimy w europie, ze w Polsce w 4 dni zamarzlo ponad 150 ludzi... Jedyny kraj w ktorym wymieniono ofiary smiertelne. W innych podaono jaies akcjie ratunkowe i Polksa ze 150 ofiarami zamrzniecia w 4 dni... Czepiaja sie politycy obozow, ze ktos nazwie Polskie... a nie widza faktycznych zagrozen i tego jak polska jest postrzegana. Nie umiem ci tego wyjasnic, wiem, ze wiekszosc na grupie i tak nie zajarzy o co biega. Ale jak by bylo inaczej jak by podano, ze Polska jako 6 potega gospodarcza UE przeszla fale morozow bez szwanku, bo sie dobrze przygotowala...

Myslisz ze sa inni niz w Polsce

Tak. Sa mniej "skazeni" bezwzgledna papka propagandowa przeplatana debilnymi reklami:))

lub UK? Sa tacy sami. Roznice sa np. w wygladzie albo w normach
kulturowych, ale jedni nie sa wcale zauwazalnie lepsi ani gorsi niz
inni (porownujac spoleczenstwo, nie pojedyncze konkretne osoby).

Nie, jako spoleczenstwo sa inni.
Caly czas kowie o ogole nie o pojedynczych osobach.
Anglicy sa zdecydowanie inaczej nastawieni. Sa, bym powiedzial bardziej wyczuleni na swoje prawa.
Sa bardzo skrupulatni jesli chodzi o wydatki, zwlaszcza wydatki ktore im nic w zamian nie daja. Jak np. monto, ktore sluzy tylko do tego, ze zamiast funtow w portfelu masz karte bankowa.
Anglik, jesli doszlo by do wprowadzenia oplat za konto np. 5 funtow to oleje bank i za 5 funtow np., dokupi leszy internet. banki o tym doskonale wiedza.
Wiesz, popatrz na to tak:
To w angli kiedys slonce nie zachodzilo. Kiedy anglicy zdobywali swiat polska szlachta sprzedawala kraj.
To angielski jest jezykiem miedzynarodowym, nie Polski.
Widzisz rozni sie spoleczenstwo angielskie od polskiego.
Narturalnie, bogactwo, potege korony angole zwdzieczaja setka jak nie milionom ofiar.
Co nie zmienia faktu, ze to oni a nie polska sa potega.
Potrafia dbac o swoje. Nie raz juz to udowodnili.
Polak predziej drugiego sprzeda niz bedzie razem dzialac na rzecz ojczyzny.
Myslisz, ze ja wchodzac tu i mowiac, ze w UK banki saa za darmo, ze was krja w polsce mialem na celu wysmiewanie sie, ze w Polsce ludzie musz bulic za to co tu jest darmowe?
Nie - chcialem rozpoczac dyskusje, ze moze w Polsce to nienormalne i ktos na nas polakch tu zarabia i to paskudnie. Kto odebral tak moje posty? chyba nikt, bo kazdy z zawisci, z niewiem czego od razu sie rzucil do gardla. Tym sie roznimy od anglikow.
Jak ci ktos w UK powie, ze np. w Indiach depozyty sa oprocentowane wyzej nizw UK, to masz od razu wrzwe dlaczego tam mozna a tu nie. W polsce, zostaniesz zbesztany od wszystkich "swietych" bo co ty "kurwa" wiesz. my w Polsce mamy najwspanialsza banlowsc na swiecie.
Kiedy w innym miejscu napisalem, ze problem handlu w polsce to brak zwrotow bez podania przyczyny, zkrzyczano mnie, w stylu " ja nie bede kupowac uzywki" czyli wiekszosc (ta co sie odezwala) zaklada, ze skklepy beda wypozyczalniami... coz skoro faktycznie taka jest swiadomosc polakow, to mzoe faktycznie to jedyna rada by ten narod ktos obcy caly czas trzymal za morde? Skoro smi o sobie mowia, ze bedziemy oddawac do sklepow, jak to nazwiesz? (pomijam juz fakt, ze do Polskii najwiecej trafia "uzywek" z UE bop to towar o 30-50% tanszy a sklepikarz w Polsce sprzeda za 100% warosci bo nie ma zwrotow...) Madroscia narodu?
Jest masa takich malych i wiekszych spraw ktore rzutuja na calosc obrazu tego "spacerujacego bialego niedzwiedzia po ulicach Warszawy".
Klamstwo wszech powszechne w Polsce. Umowa wazniejsza od zycia ludzkiego;)
Naprwde to moim skromnym zdaniem jak najszybsze wejscie calosci praw UE do polski da ludziom wreczcie poczucie godnosci.


Juz ci pisalem - skup sie:
ok 20 000 000 kont w Polsce, srednia oplata za konto to 10zl

Skad te dane? >50% osob mialoby miec konto? Lacznie z noworodkami?

Niektore osoby maja po kilka kont - nawet na tej grupie sa osoby ktore o tym mowia, ze maja po trzy cztery konta.
Dane pochodza z 2007 roku z jeslieni, Balcerowicz mowil o tym w jakims wywiadzie, ze w Polsce jest ponad 22 mln kont.

Zasada tak, ale dane sa z sufitu.

Nie.

Po drugie choc to wyda ci sie nielogiczne de facto tracisz....

Wszyscy klienci bankow przecietnie traca na kontaktach z nimi.

100% racjia. Jak pisalem Bank to bank, i to bank ma zarobic.

Z definicji, jesli bank zyskuje, to klienci musza tracic, nawet jesli
nie placa za to w widoczny sposob.

100% racja, szkoda, ze tak malo ludzi to potrafi dostrzec -moze dlatego, ze to takie proste i logiczne?:)

Oczywiscie, sa tacy ktorzy akurat zyskuja, ale to raczej nie sa drobni
detalisci.

Naturalnie, ja bym poszedl dalej i bym stwierdzil, ze tymi osobami sa te same osoby co siedza w zarzadach bankow:)
Ja do takich (niestety) nie naleze, jak sadze 99.9999999% uzytkownikow tego forum tez. Dlatego skupiam sie tylko na tej "malej" bankowosci.

Data: 2010-01-05 22:46:03
Autor: BK
Konto w Polsce - gdzie?
On 6 Sty, 03:44, "pmlb" <p...@domino.com> wrote:
>> Faktycznie z tym w Polsce jest problem, ale czy polska jest
>> cywilizowanym krajem?


I chyba do tego sprowadza sie problem z dyskusjami z Toba na tej
grupie. Niby zaczynasz od pytania o bankowosc i oferte bankow w Polsce
ale tak na serio chcesz wykazac jak bardzo dzikim, zacofanym i
niecywilizowanym krajem jest Polska, zwlaszcza w porownaniu do UK.

Oczywiscie koronnym dowodem na to jest bezplatnosc rachunkow bankowych
w UK, ale w razie koniecznosci mozesz tez zastosowac znany wybieg
dyskusyjny w stylu "a u was bija murzynow" i np. napisac nam o
pracownikach lodzkiego pogotowia, ktorzy podobno zamrodowali az 20 000
osob. Kazda metoda jest dobra jesli sluzy Twojemu celowi - wykazaniu
jak zle jest w Polsce.

Cool - to nawet naturalny mechanizm psychologiczny, ktoremu wiele osob
nie jest w stanie sie oprzec. Starasz sie uzasadnic swoje wybory
zyciowe i dowiesc ich slusznosci polaryzujac w swoich wypowiedziach to
co bylo [Polska] z tym co jest obecnie [UK]. Teraz zeby Cie nawet
troturowano zupelnie szczerze bedziesz sie upieral, ze w UK wszystko
jest lepsze, a Polska to zascianek - bo przyznanie, ze jednak obecnie
zycie w Polsce drastycznie nie odbiega od zycia w UK to byloby
przyznanie, ze emigracja zarobkowa z Olsztyna do Londynu, to taki sam
dobry pomysl jak emigracja zarobkowa z Przemysla do Warszawy.

Masz pewnie te swoje ok. 50 lat zycia, opusciles Polske X lat temu z
bagazem jakiejs wiedzy i doswiadczen - i jak to w zyciu bywa nie
nauczysz starego psa nowych sztuczek. Nie da sie teraz faceta w tym
wiku i takim dogmatycznym swiatopogladem uswiadomic, ze mimo iz
faktycznie do poziomu zycia w UK wiele nam brakuje to nie jest tak, ze
UK to cesarstwo rzymskie, a Polska mongolskie stepy. Wielokrotnie
pokazywano Ci, ze nawet w samej bankowosci mamy lepsze rzeczy niz
ludzie w UK [chociazby cala bankowosc internetowa], ze rzeczy o
ktorych piszesz jako o jakis cudach objawionych w UK tez sa w Polsce
[np. cash-back w kasach sklepowych], a wady Polski nie sa wadami
wylacznie Polski [ty piszesz o filmie BBC o modrujacych ratownikach
medycznych - ich wina faktycznie nie ulega watpliwosci i nie o tym
jest temat ale chyba nie sugerujesz, ze w UK nie ma morderstw i zyje
sie bezpieczniej niz w Polsce, bo w UK dzieje sie to samo co w Polsce:
zdarza sie, ze ludzie sie morduja, zdarza sie, ze policja brytyjska
zastrzeli niewinna osobe, zdarza sie, ze niewinny facet spedzi w
wiezieniu 27 lat za morderstwo ktorego nie popelnil - jak to sie
dzieje w Polsce to piszesz o tym jak o przejawie zacofania i
zdziczenia tego kraju, a jak nazwac sytuacje gdy takie rzeczy dzieja
sie w UK?].

Prawda jest taka, ze wiele rzeczy w UK jest lepszych jak w Polsce
[osobiscie za najwiekszy plus uwazam jednak mimo wszystko nizsze
obciazenia fiskalne, lepsze drogi czy komunikacje kolejowa, lotnicza
ect.] ale Polska i ludzie tu mieszkajacy generalnie nie musza popadac
w kompleksy. Dluga droga przed nami zanim dogonimy kraje takie jak UK
w poziomie zycia, ale sa rzeczy z ktorych mozemy byc zadowoleni [i UK
moze nam zazdrosicic, bo np. problem z narkomania, nieletnimi matkami,
przestepczoscia mlodocianych czy emigrantami maja znacznie, znacznie
wiekszy niz my].

Wiec moze daj sobie spokoj z ta krucjata cywilizacyjna oszczedz sobie
i nam glupich dyskusji i trzymajmy sie jednak tematu bankowosci? :)

Data: 2010-01-06 08:12:02
Autor: Clegan
Konto w Polsce - gdzie?
On 6 Sty, 07:46, BK <bkapuscin...@gmail.com> wrote:

I chyba do tego sprowadza sie problem z dyskusjami z Toba na tej
grupie. Niby zaczynasz od pytania o bankowosc i oferte bankow w Polsce
ale tak na serio chcesz wykazac jak bardzo dzikim, zacofanym i
niecywilizowanym krajem jest Polska, zwlaszcza w porownaniu do UK.
Nasz grupowy troll robi to żeby się dowartościować. Jeśli brakuje mu
argumentów to albo je przemilcza albo wymyśla jakieś kompletne brednie
(jak ta o 10 zł za rachunek i co następnie radośnie przemnaża przez
ilość rachunków w Polsce; albo o tych mitycznych 20 tys.
zamordowanych) . Wymyślił tą 100% darmową bankowość w UK, chociaż mu
wykazałem że wg jego kryteriów nie jest ona darmowa. Na to już nie
raczył odpowiedzieć.
Odpisywanie mu nie ma najmniejszego sensu. W odpowiedzi będziesz miał
słowotok nie mający nic wspólnego z dyskusją. Warto tracić życie na
czytanie tych bzdur ?

Data: 2010-01-06 09:35:02
Autor: BK
Konto w Polsce - gdzie?
On 6 Sty, 17:12, Clegan <cleg...@gmail.com> wrote:
On 6 Sty, 07:46, BK <bkapuscin...@gmail.com> wrote:

> I chyba do tego sprowadza sie problem z dyskusjami z Toba na tej
> grupie. Niby zaczynasz od pytania o bankowosc i oferte bankow w Polsce
> ale tak na serio chcesz wykazac jak bardzo dzikim, zacofanym i
> niecywilizowanym krajem jest Polska, zwlaszcza w porownaniu do UK.

Nasz grupowy troll robi to żeby się dowartościować. Jeśli brakuje mu
argumentów to albo je przemilcza albo wymyśla jakieś kompletne brednie
(jak ta o 10 zł za rachunek i co następnie radośnie przemnaża przez
ilość rachunków w Polsce; albo o tych mitycznych 20 tys.
zamordowanych) . Wymyślił tą 100% darmową bankowość w UK, chociaż mu
wykazałem że wg jego kryteriów nie jest ona darmowa. Na to już nie
raczył odpowiedzieć.
Odpisywanie mu nie ma najmniejszego sensu. W odpowiedzi będziesz miał
słowotok nie mający nic wspólnego z dyskusją. Warto tracić życie na
czytanie tych bzdur ?

Moze doktorat z psych. ktos na tej podstawie zrobi :)

Data: 2010-01-06 19:14:12
Autor: Valdi
Konto w Polsce - gdzie?
"BK" news:8c08c0a5-a182-48f5-bcb5-212c2a52ee42k19g2000yqc.googlegroups.com

Moze doktorat z psych. ktos na tej podstawie zrobi :)

W bibliotece pedagogiczne na ul. Focha w Krakowie znajdziesz kilka prac na
temat osobników jego pokroju. W Jagielonce też się co nieco znajdzie :) A
więc czy jest sens pisać o tym co zostało już zbadane pod kontem przewodów
doktorskich przez mądre głowy?

:)

Data: 2010-01-06 17:46:28
Autor: xbartx
Konto w Polsce - gdzie?
Dnia Wed, 06 Jan 2010 08:12:02 -0800, Clegan napisał(a):

Odpisywanie mu nie ma najmniejszego sensu. W odpowiedzi będziesz miał
słowotok nie mający nic wspólnego z dyskusją. Warto tracić życie na
czytanie tych bzdur ?

Nie warto, dlatego postuluje - przestać dokarmiać.



--
xbartx

Data: 2010-01-06 19:15:27
Autor: Valdi
Konto w Polsce - gdzie?
"xbartx" news:hi2i9k$cgl$1inews.gazeta.pl

> Odpisywanie mu nie ma najmniejszego sensu. W odpowiedzi będziesz miał
> słowotok nie mający nic wspólnego z dyskusją. Warto tracić życie na
> czytanie tych bzdur ?

Nie warto, dlatego postuluje - przestać dokarmiać.

Dla niektĂłrych pokusa polemiki z debilem jest silniejsza od zdrowego
rozsądku. Najlepiej splonkować - przynajmniej nie będzie korcić do
bezowocnej konwersacji na łamach grupy. :]

Data: 2010-01-06 22:17:50
Autor: xbartx
Konto w Polsce - gdzie?
Dnia Wed, 06 Jan 2010 19:15:27 +0100, Valdi napisał(a):

Dla niektĂłrych pokusa polemiki z debilem jest silniejsza od zdrowego
rozsądku. Najlepiej splonkować - przynajmniej nie będzie korcić do
bezowocnej konwersacji na łamach grupy. :]

Ograniczamy się do tego wątku i wcale to nie jest prawdą, że dyskusja jest bezowocna! Wiem np to:
"W UK doladowanie konta w telefonie jest darmowe, sprawdzenie salda tez."
"20000 ludzi usmiercono w karetkach!" (to w Polsce)
"oczywiscie, ze zarobie, znacznie wiecej i nie na gielgdzie, bo gielda to dzis strata czasu."
"ok 20 000 000 kont w Polsce, srednia oplata za konto to 10zl"
"cache back" :D



--
xbartx

Data: 2010-01-07 15:51:22
Autor: Valdi
Konto w Polsce - gdzie?
"xbartx" news:hi326e$bf8$2inews.gazeta.pl

Ograniczamy się do tego wątku i wcale to nie jest prawdą, że dyskusja
jest bezowocna! Wiem np to:
"W UK doladowanie konta w telefonie jest darmowe, sprawdzenie salda tez."

:O Ty wiesz, że ja się dzisiaj dowiedział, że od kilku lat rąbią mnie w
Polsce prowizjami na doładowaniach kont prepaid ;)

"20000 ludzi usmiercono w karetkach!" (to w Polsce)

:O Te statystyki są i tak zaniżone. The Sun oraz Mirror kłamią!

"oczywiscie, ze zarobie, znacznie wiecej i nie na gielgdzie, bo gielda to
dzis strata czasu."

:O

"ok 20 000 000 kont w Polsce, srednia oplata za konto to 10zl"

:O

"cache back" :D

A to najlepsze ze wszystkiego :]

PS.
Podsumowując - człowiek óczy się przez całe życie ;)
in plmb we trust! :]

Data: 2010-01-07 16:27:04
Autor: pmlb
Konto w Polsce - gdzie?
PS.
Podsumowując - człowiek óczy się przez całe życie ;)
in plmb we trust! :]

Czego ty sie motasz, i tak juz wszyscy wiedza, ze nie umiesz sobie konta w UK otworzyc:)))
Malo, nawet twoja "stara znajoma wyspiara" tego nie potrafi:) i czeka na list od pracodawcy:)))
A wystarczylo napisac: nie wiedzialem, ze nie trzeba listu od pracodawcy - a tak kazdy sie z ciebie smieje, bo jaki z ciebie ekspert od banmkowosci jak nawet konta nie umiesz otworzyc?
To tak na marginesie ci przypominam. W polsce poszlo ci latwiej bo i po polsku i kroja oplaty to ci dali:)

Data: 2010-01-06 08:15:44
Autor: xbartx
Konto w Polsce - gdzie?
Dnia Tue, 05 Jan 2010 22:46:03 -0800, BK napisał(a):

Dluga droga przed nami zanim dogonimy kraje takie jak UK w
poziomie zycia, ale sa rzeczy z ktorych mozemy byc zadowoleni [i UK moze
nam zazdrosicic, bo np. problem z narkomania, nieletnimi matkami,
przestepczoscia mlodocianych czy emigrantami maja znacznie, znacznie
wiekszy niz my].

Należy tu zwrócić uwagę, że mamy do UK, jakieś 45 lat straty (PRL), którą nota bene w dużej, jak nie głównej, mierze zawdzięczamy właśnie im!
Jak to mówił kiedyś Laskowik (jeszcze za PRLu) - niech UK wskoczy na nasze miejsce i jak wytrzyma chociaż 30 lat to my wrócimy i przeprosimy. --
xbartx - Xperimental Biomechanical Android Responsible for Thorough Xenocide

Data: 2010-01-06 11:12:57
Autor: Valdi
Konto w Polsce - gdzie?
"xbartx" news:hi1grg$kvl$1inews.gazeta.pl

Należy tu zwrócić uwagę, że mamy do UK, jakieś 45 lat straty (PRL), którą
nota bene w dużej, jak nie głównej, mierze zawdzięczamy właśnie im!
Jak to mówił kiedyś Laskowik (jeszcze za PRLu) - niech UK wskoczy na
nasze miejsce i jak wytrzyma chociaĹź 30 lat to my wrĂłcimy i przeprosimy.

A ja powiem tylko tyle - socjal i dobrobyt (przesadny) rozleniwia.

Data: 2010-01-06 15:53:10
Autor: pmlb
Konto w Polsce - gdzie?

"xbartx" <bart@hashzero.net> wrote in message news:hi1grg$kvl$1inews.gazeta.pl...
Dnia Tue, 05 Jan 2010 22:46:03 -0800, BK napisał(a):

Dluga droga przed nami zanim dogonimy kraje takie jak UK w
poziomie zycia, ale sa rzeczy z ktorych mozemy byc zadowoleni [i UK moze
nam zazdrosicic, bo np. problem z narkomania, nieletnimi matkami,
przestepczoscia mlodocianych czy emigrantami maja znacznie, znacznie
wiekszy niz my].

Należy tu zwrócić uwagę, że mamy do UK, jakieś 45 lat straty (PRL), którą
nota bene w dużej, jak nie głównej, mierze zawdzięczamy właśnie im!
Jak to mówił kiedyś Laskowik (jeszcze za PRLu) - niech UK wskoczy na
nasze miejsce i jak wytrzyma chociaĹź 30 lat to my wrĂłcimy i przeprosimy.

Do UK mamy nie 45 lat ale 250 lat. W czasie kiedy UK zdobywalo caly swiat Polska szlachecka sprzedwala kraj...
A po za tym, w 1989 roku Polska mial duzo wyzsze miejsce w rankingu niz dzis. W 1989 roku Polski przemysl, jesli b y bylo odpwoednio pokierowany moglby przyniesc polsce korzysci i bez watpienia miejsce w czolowce europejskiej jak nie swiatowej.
Nie bez przydaku optymisci w 1989 roku mowili, ze wystarczy system lekko zreformowac i dac wieksza swobode by przesiasc sie z furmanki do mercedesa (Rozmoiwa na zywo w TVP 1988 rok Walesa-Miodowicz) Optymisci w 1989 roku mowili, ze jestesmy w stanie osiagnac poziom Hiszpani w 5 lat, a zachodniej europy (niemcy francja) w lat 10-15. Mijka 20 lat Pozycja Polski plasuje sie gdzies miedzy Czeczenia a Hondurasem...
Rzady od 20 lat jedynie sprzedaja. Nic nie zbudowano, jedynie sie sprzedaje i to wlasnie ludzie z dzisjejszego PO czy PiS.
Laskowik byl spoko i duzo mial fantastycznych tekstow.
Polecam ci posluchac slynnej pisenki o ludziach jadacych do pracy ktora wykoanl Smolen z Laskowikiem.
A zwlaszcza tekstu: "caly czas cos sie buduje, cos powstaje zmienia sie Polska nie do poznania" i dalej "czego sie smucicie, jedziecie do pracy"... wowczas tego nie zrozumielismy.
Moge sie mylic w cytatach bo z pamieci, ale mozna znalesc. (tu caly kabaret z ta piosenka: http://www.youtube.com/watch?v=cil8VVfwMBY&feature=related)
A co twojego, to nie chodzilo o UK tylko o Szwecje.

Data: 2010-01-06 17:57:22
Autor: xbartx
Konto w Polsce - gdzie?
Dnia Wed, 06 Jan 2010 15:53:10 +0000, pmlb napisał(a):

Do UK mamy nie 45 lat ale 250 lat.

Zaczynam się gubić - mamy? My to rozumiem, ale Ty też? No ja Cię proszę!

BTW kolega na święta był i powiedział coś takiego - spadło 10 cm śniegu i przestały jeździć wszystkie pociągi w UK. U nas przy śniegu i -20 jeżdżą, fakt, że z opóźnieniami, a ludzie wtedy na PKP suchej nitki nie zostawiają, ale jeżdżą. Mając na uwadze powyższy przykład może dasz się udobruchać i trochę spuścisz - nieśmiało zaproponuje 155 lat.
A co twojego, to nie chodzilo o UK tylko o Szwecje.

Musisz brać wszystko tak dosłownie? Rozumiem, że nie możesz załapać zwrotu "województwo londyńskie" albo "województwo irlandzkie", ale wysili się choć trochę do poziomu chociażby gimnazjum.



--
xbartx

Data: 2010-01-06 19:18:52
Autor: Valdi
Konto w Polsce - gdzie?
"xbartx" news:hi2iu2$cgl$2inews.gazeta.pl

BTW kolega na święta był i powiedział coś takiego - spadło 10 cm śniegu i
przestały jeździć wszystkie pociągi w UK. U nas przy śniegu i -20 jeżdżą,
fakt, şe z opóźnieniami, a ludzie wtedy na PKP suchej nitki nie
zostawiają, ale jeżdżą. Mając na uwadze powyższy przykład może dasz się
udobruchać i trochę spuścisz - nieśmiało zaproponuje 155 lat.

Mnie ciekawi jeszcze jedna kwestia - śnieg pada w UK oraz w Polsce. W UK
lotniska sparaliżowane, z PL mimo śniego samoloty odlatują i lądują (z
wyjątkiem niektórych rejsów do UK) a więc kto tutaj jest do tyłu, że sobie
ze śniegiem na lotniskach nie potrafi poradzić ;)

Musisz brać wszystko tak dosłownie? Rozumiem, że nie możesz załapać
zwrotu "województwo londyńskie" albo "województwo irlandzkie", ale wysili
się choć trochę do poziomu chociażby gimnazjum.

Zapomnij. Za bardzo się zasymilował z UKejlandzkim społeczeństwem :)

Data: 2010-01-06 21:46:18
Autor: xbartx
Konto w Polsce - gdzie?
Dnia Wed, 06 Jan 2010 19:18:52 +0100, Valdi napisał(a):

Mnie ciekawi jeszcze jedna kwestia - śnieg pada w UK oraz w Polsce. W UK
lotniska sparaliżowane, z PL mimo śniego samoloty odlatują i lądują (z
wyjątkiem niektórych rejsów do UK) a więc kto tutaj jest do tyłu, że
sobie ze śniegiem na lotniskach nie potrafi poradzić ;)

Coś kręcisz. Niemożliwe aby to była wina cywilizowanego i 250 lat (no chyba, że krakowskim targiem uda mi się zejść na 155) do przodu w stosunku do nas UK - przynajmniej mi się w głowie nie mieści!


--
xbartx

Data: 2010-01-06 22:48:51
Autor: MarekZ
Konto w Polsce - gdzie?
Użytkownik "xbartx" <bart@hashzero.net> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hi30ba$bf8$1@inews.gazeta.pl...

Coś kręcisz. Niemożliwe aby to była wina cywilizowanego i 250 lat (no
chyba, że krakowskim targiem uda mi się zejść na 155) do przodu w
stosunku do nas UK - przynajmniej mi się w głowie nie mieści!

U nas po prostu nawet śnieg jest byle jaki i do dupy. Tylko w UK jest porządny, taki jak ma być.

Data: 2010-01-06 22:32:15
Autor: xbartx
Konto w Polsce - gdzie?
Dnia Wed, 06 Jan 2010 22:48:51 +0100, MarekZ napisał(a):

U nas po prostu nawet śnieg jest byle jaki i do dupy. Tylko w UK jest
porządny, taki jak ma być.

To może być prawda. Ostatnio usłyszałem, że u nas jest na tyle do dupy, że nawet kryzys się nie udał a mleko na gazie tylko czeka aż się odwrócisz.



--
xbartx

Data: 2010-01-07 15:46:42
Autor: Valdi
Konto w Polsce - gdzie?
"MarekZ" news:hi30en$1gr$1srv.cyf-kr.edu.pl

> Coś kręcisz. Niemożliwe aby to była wina cywilizowanego i 250 lat (no
> chyba, że krakowskim targiem uda mi się zejść na 155) do przodu w
> stosunku do nas UK - przynajmniej mi się w głowie nie mieści!

U nas po prostu nawet śnieg jest byle jaki i do dupy. Tylko w UK jest
porządny, taki jak ma być.

Chcesz powiedzieć, że będziemy mieli brytyjski śnieg dopiero za jakieś 250
lat... :(

Data: 2010-01-07 07:13:31
Autor: BK
Konto w Polsce - gdzie?
On Jan 7, 3:46 pm, "Valdi" <Va...@valdi.pl> wrote:
"MarekZ"news:hi30en$1gr$1srv.cyf-kr.edu.pl

> > Coś kręcisz. Niemożliwe aby to była wina cywilizowanego i 250 lat (no
> > chyba, że krakowskim targiem uda mi się zejść na 155) do przodu w
> > stosunku do nas UK - przynajmniej mi się w głowie nie mieści!
> U nas po prostu nawet śnieg jest byle jaki i do dupy. Tylko w UK jest
> porządny, taki jak ma być.

Chcesz powiedzieć, że będziemy mieli brytyjski śnieg dopiero za jakieś 250
lat... :(

Szkoda. U nas snieg lichy i 10 cm warstwy nikogi nie zatrzyma. Jak w
jukeju walna tego swojego 10cm to krolowa jest ewakulowana do
Australii ;/

Data: 2010-01-07 15:45:50
Autor: Valdi
Konto w Polsce - gdzie?
"xbartx" news:hi30ba$bf8$1inews.gazeta.pl

Coś kręcisz. Niemożliwe aby to była wina cywilizowanego i 250 lat (no
chyba, że krakowskim targiem uda mi się zejść na 155) do przodu w
stosunku do nas UK - przynajmniej mi się w głowie nie mieści!

No to czemu do jasnej Anielci  mimo śnieg z Balic startują i lądują samoloty
z wyjątkiem pewnych kierunków z/do UK? Śnieg w PL jak i UK leży i ma się
świetnie :)

Data: 2010-01-06 22:44:07
Autor: pmlb
Konto w Polsce - gdzie?

"Valdi" <Valdi@valdi.pl> wrote in message news:hi2iob$5c0$1news.interia.pl...
"xbartx" news:hi2iu2$cgl$2inews.gazeta.pl

BTW kolega na święta był i powiedział coś takiego - spadło 10 cm śniegu i
przestały jeździć wszystkie pociągi w UK. U nas przy śniegu i -20 jeżdżą,
fakt, şe z opóźnieniami, a ludzie wtedy na PKP suchej nitki nie
zostawiają, ale jeżdżą. Mając na uwadze powyższy przykład może dasz się
udobruchać i trochę spuścisz - nieśmiało zaproponuje 155 lat.

Mnie ciekawi jeszcze jedna kwestia - śnieg pada w UK oraz w Polsce. W UK
lotniska sparaliżowane, z PL mimo śniego samoloty odlatują i lądują (z
wyjątkiem niektórych rejsów do UK) a więc kto tutaj jest do tyłu, że sobie
ze śniegiem na lotniskach nie potrafi poradzić ;)

Po kolei (cytat):
The Association of Train Operating Companies said, by 1230 GMT, 61% of trains had run on time, 34% had arrived late and 5% had been cancelled.

Tylumacze dla niewtajemniczonych:))
do 12:30 61% pociagow jezdzilo normalnie, 34% mialo opoznienia a 5% odwolano.
Od siebie dodam, w polnocnej angli lezy ok 20cm sniegu, w poludniowej i centralnej w zaleznosci od regionu od 5cm nawet do 40cm...

Kolejny cytat:
Heathrow, Birmingham, Luton, Glasgow, Southampton and Cardiff were open on Wednesday evening but suffering delays and cancellations. Plymouth City airport was closed.

(Heathrow, Birmingham, Luton, Glasgow, Southampton and Cardiff ) to lotniska byly otwarte we srode ale byly opoznienia i czesc lotow odwolano. Lotnisko w Plymouth bylo zamkniete.

I na koniec cytat o ilosci sniegu:
The UK is in the grip of its longest cold snap for almost 30 years. Snow depths taken around the UK include 48cm (19in) in Aviemore, 19cm (7.5in) at Brize Norton in Oxfordshire, and 17cm (7in) in High Wycombe, Buckinghamshire.


Musisz brać wszystko tak dosłownie? Rozumiem, że nie możesz załapać
zwrotu "województwo londyńskie" albo "województwo irlandzkie", ale wysili
się choć trochę do poziomu chociażby gimnazjum.

Zapomnij. Za bardzo się zasymilował z UKejlandzkim społeczeństwem :)

Chyba tak... Nie potrafie zrozumiec sposobu myslenia wiekszosci polkow ktorzyplca i sie z tego ciesza ze placa za cos co powinni miec za darmo... Masz racje, chyba za bardzo sie odseperowalem od tego.

Data: 2010-01-06 22:30:51
Autor: pmlb
Konto w Polsce - gdzie?

"xbartx" <bart@hashzero.net> wrote in message news:hi2iu2$cgl$2inews.gazeta.pl...
Dnia Wed, 06 Jan 2010 15:53:10 +0000, pmlb napisał(a):

Do UK mamy nie 45 lat ale 250 lat.

Zaczynam się gubić - mamy? My to rozumiem, ale Ty też? No ja Cię proszę!

Ja tez jestem Polakim i mi tez zalezy by Polska byla krajem jak najlepszym dla swoich i nie tylko obywateli, co w tym dziwnego? To, ze mieszkam w UK nie oznacza, ze przestalem byc obywatelem Polski.

BTW kolega na święta był i powiedział coś takiego - spadło 10 cm śniegu i
przestały jeździć wszystkie pociągi w UK. U nas przy śniegu i -20 jeżdżą,
fakt, şe z opóźnieniami, a ludzie wtedy na PKP suchej nitki nie
zostawiają, ale jeżdżą. Mając na uwadze powyższy przykład może dasz się
udobruchać i trochę spuścisz - nieśmiało zaproponuje 155 lat.

W UK wszystkie koleje sa prywatne to po pierwsze.
10cm sniegu jak spadnie jednej nocy i jest to sniego bardzo zmrozony to i w Polsce pociagi sie zatrzymaja.
Wynika to nie z systemu ale z fizyki.
Powiem ci wiecej, u mnie sapdlo prawie 19cm sniegu i autobus nie wyjechal pod mala gorke...
A w poniedzialek ok 40% ludzi mialo problem z odpleniem rano samochodu przy temp. -9st. Rozumiem, ze ty przy -9 chdzis zw podkoszulku?:))
Wracam jeszcze do pociagow, w sytuacji jak opisales pociagi ze wzgledu bezpieczenstwa sa anulowane w zwiazku na torowiska oraz linie elektryczna (pociagi pod kanalem LM przestaly jzdzic z powodu zwarcia takowej, a do zwarcia doszlo w wyniku zjawisk fizycznych przy roznicach temperatur)
W Uk wiekszosc pracowniko dostanie wynagrodzenie za ten czas kiedy niedojechali do pracy (wczoraj dzis) do pracy przyjachli glownie polscy;)) ktorych przewaznie od razu odsylano do domow.

A co twojego, to nie chodzilo o UK tylko o Szwecje.

Musisz brać wszystko tak dosłownie? Rozumiem, że nie możesz załapać
zwrotu "województwo londyńskie" albo "województwo irlandzkie", ale wysili
się choć trochę do poziomu chociażby gimnazjum.

Raz napisze ogolnikowo bo cos jest ulamkiem procenta to wyciagacie, ze klamie ... i jak tu wam dogodzic?:))
A serio bylo o Szwecji z kilku powodow:
- Szewcja jest zaraz po drugiej stronie balruku:) jak spojrzysz na mampe to przesowajac polwysep sjandynawski na poludnie zetkniesz Polske ze Szwecja.
- w Latach 80 siatych w UK byl kryzys, miedzy innymi gornictwa i wcale kolorowo nie bylo w szwecji tak.
lata 80-siate to dla UK okeres duzych zmian, glownie na niekorzyc dla ludzi, stad wybuchy strajkow czy bijatyk ulicznych.

Data: 2010-01-06 22:50:06
Autor: xbartx
Konto w Polsce - gdzie?
Dnia Wed, 06 Jan 2010 22:30:51 +0000, pmlb napisał(a):

Wracam jeszcze do pociagow, w sytuacji jak opisales pociagi ze wzgledu
bezpieczenstwa sa anulowane w zwiazku na torowiska oraz linie
elektryczna (pociagi pod kanalem LM przestaly jzdzic z powodu zwarcia
takowej, a do zwarcia doszlo w wyniku zjawisk fizycznych przy roznicach
temperatur)

No popatrz, taki cywilizowany kraj a proste zjawiska fizyczne go na łopatki rozłożyły, co za nie fart.
W Uk wiekszosc pracowniko dostanie wynagrodzenie za ten czas
kiedy niedojechali do pracy (wczoraj dzis) do pracy przyjachli glownie
polscy;)) ktorych przewaznie od razu odsylano do domow.

Co to za kraj, że emigranci z niecywilizowanego kraju mogą dojechać do pracy, a rdzenni cywilizowani Anglicy nie potrafią?

A serio bylo o Szwecji z kilku powodow:

Wiem, że było o Szwecji. Kojarzysz co to jest porównanie/przenośnia tudzież "można się domyślić"?

Szewcja jest zaraz po drugiej stronie balruku:)

Balruk - biorę w ciemno, bo brzmi kozacko!


--
xbartx

Data: 2010-01-07 13:28:56
Autor: pmlb
Konto w Polsce - gdzie?

Wracam jeszcze do pociagow, w sytuacji jak opisales pociagi ze wzgledu
bezpieczenstwa sa anulowane w zwiazku na torowiska oraz linie
elektryczna (pociagi pod kanalem LM przestaly jzdzic z powodu zwarcia
takowej, a do zwarcia doszlo w wyniku zjawisk fizycznych przy roznicach
temperatur)

No popatrz, taki cywilizowany kraj a proste zjawiska fizyczne go na
łopatki rozłożyły, co za nie fart.

Kanal LM istnieje od nastu lat, obecna pgoda na wyspach i w polnocnej francji jest anomalia wystepujaca raz na 30-40 lat,
Fizyki nie da sie oszukac, zadne reklamy na nia nie wplyna. Chocbym nie wiem jak mowiono nie da sie.


W Uk wiekszosc pracowniko dostanie wynagrodzenie za ten czas
kiedy niedojechali do pracy (wczoraj dzis) do pracy przyjachli glownie
polscy;)) ktorych przewaznie od razu odsylano do domow.

Co to za kraj, że emigranci z niecywilizowanego kraju mogą dojechać do
pracy, a rdzenni cywilizowani Anglicy nie potrafią?

No widzisz... anglicy sie szanuja, oni w pogode sniezna i mrozna nie pojada do pracy bo moga miec problem z powrotem do domu (brak komunikacji np.) a za 10 godzin powrotu do domu nikt nie zaplaci.
Emigranci, zwlaszcza z europy wschodniej, sa nauczeni, ze nikogo to nie obchodzi, ma byc i koniec bo jak nie to wynocha. Widzisz roznice?

A serio bylo o Szwecji z kilku powodow:

Wiem, że było o Szwecji. Kojarzysz co to jest porównanie/przenośnia
tudzież "można się domyślić"?

Szewcja jest zaraz po drugiej stronie balruku:)

Balruk - biorę w ciemno, bo brzmi kozacko!

Szwankuje mi klawiatura, ma slaba baterie, a ja mam takiego lenia, ze mi sie nawet wymienic nie chce:)
moze wytrzyma kolejny rok (juz prawie 4 lata na jednej bateri), poza tym klawiatura wymaga wymiany, a to juz bardzo duza robota:).

Data: 2010-01-07 13:54:26
Autor: Wojciech Bancer
Konto w Polsce - gdzie?
On 2010-01-07, pmlb <pmlb@domino.com> wrote:

[...]

Szwankuje mi klawiatura, ma slaba baterie, a ja mam takiego lenia, ze mi sie nawet wymienic nie chce:)
moze wytrzyma kolejny rok (juz prawie 4 lata na jednej bateri), poza tym klawiatura wymaga wymiany, a to juz bardzo duza robota:).

Wow. Nawet baterie w tej anglii działają dłużej ;)
Magiczny kraj!

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2010-01-07 16:00:54
Autor: Valdi
Konto w Polsce - gdzie?
"Wojciech Bancer" news:slrnhkbpv4.rrl.proteuspl-test.org

> Szwankuje mi klawiatura, ma slaba baterie, a ja mam takiego lenia, ze mi
sie
> nawet wymienic nie chce:)
> moze wytrzyma kolejny rok (juz prawie 4 lata na jednej bateri), poza tym
> klawiatura wymaga wymiany, a to juz bardzo duza robota:).

Wow. Nawet baterie w tej anglii działają dłużej ;)
Magiczny kraj!

To wszystko bez gniazdka od prądu, które z racji swojego kształtu w czasie
ładowania akumulatorka dają mu od siebie dodatkowy power, który znacząco
wydłuża ich czas pracy. Takie rzeczy w tylko w UK! ;)

Data: 2010-01-07 18:25:04
Autor: xbartx
Konto w Polsce - gdzie?
Dnia Thu, 07 Jan 2010 13:28:56 +0000, pmlb napisał(a):

No widzisz... anglicy sie szanuja, oni w pogode sniezna i mrozna nie
pojada do pracy bo moga miec problem z powrotem do domu (brak
komunikacji np.) a za 10 godzin powrotu do domu nikt nie zaplaci.
Emigranci, zwlaszcza z europy wschodniej, sa nauczeni, ze nikogo to nie
obchodzi, ma byc i koniec bo jak nie to wynocha. Widzisz roznice?

Widzę. Temu infantylnemu społeczeństwu wystarczy w TV powiedzieć, że jutro zima będzie i już. Mimo, że rano za oknem ładna pogoda to i tak do pracy nie pojadą, bo przecież w TV mówili! Większa apokalipsa będzie, jak kiedyś życie psikusa zrobi i trzeba będzie pojechać bez względu za srunki szacunki.

Szwankuje mi klawiatura, ma slaba baterie, a ja mam takiego lenia, ze mi
sie nawet wymienic nie chce:)
moze wytrzyma kolejny rok (juz prawie 4 lata na jednej bateri), poza tym
klawiatura wymaga wymiany, a to juz bardzo duza robota:).

Przywołałem już kiedyś jedno powiedzenie to przywołam i drugie:

"Śmieszność hańbi bardziej niż hańba"


--
xbartx

Data: 2010-01-06 09:10:55
Autor: Valdi
Konto w Polsce - gdzie?
"BK" news:d54c167d-dd84-4f2a-b103-7e904b2bd591m16g2000yqc.googlegroups.com

[ciach]

BK!
Nie odpisuj mu. Przegladnalem grupe z poziomu bramki usenetowej i widze, ze
pajac pisze tylko w tym temacie, bo w innych z oczywistych przyczyn nie ma
nic sensownego od powiedzenia (IMHO w tym temacie tez nic logicznego nie
prezentuje). Gdy zobaczy, ze nie ma poklasku dla jego mizernej twórczosci to
moze zamilknie na wieki.

Amen.

Data: 2010-01-06 07:24:10
Autor: BK
Konto w Polsce - gdzie?
On Jan 6, 9:10 am, "Valdi" <Va...@valdi.pl> wrote:
"BK"news:d54c167d-dd84-4f2a-b103-7e904b2bd591m16g2000yqc.googlegroups.com

[ciach]

BK!
Nie odpisuj mu. Przegladnalem grupe z poziomu bramki usenetowej i widze, ze
pajac pisze tylko w tym temacie, bo w innych z oczywistych przyczyn nie ma
nic sensownego od powiedzenia (IMHO w tym temacie tez nic logicznego nie
prezentuje). Gdy zobaczy, ze nie ma poklasku dla jego mizernej twórczosci to
moze zamilknie na wieki.

Amen.

Hyhy moze masz racje ale do pewnego stopnia fascynuje mnie fenomen
kogos, kto jest takim niewzruszonym betonem w kazdej dyskusji :)

Data: 2010-01-06 14:04:46
Autor: pmlb
Konto w Polsce - gdzie?

"BK" <bkapuscinski@gmail.com> wrote in message news:d54c167d-dd84-4f2a-b103-7e904b2bd591m16g2000yqc.googlegroups.com...
On 6 Sty, 03:44, "pmlb" <p...@domino.com> wrote:
>> Faktycznie z tym w Polsce jest problem, ale czy polska jest
>> cywilizowanym krajem?


I chyba do tego sprowadza sie problem z dyskusjami z Toba na tej
grupie. Niby zaczynasz od pytania o bankowosc i oferte bankow w Polsce
ale tak na serio chcesz wykazac jak bardzo dzikim, zacofanym i
niecywilizowanym krajem jest Polska, zwlaszcza w porownaniu do UK.

Zadalem konkretne pytanie, w opowiedzi dostalem: a po co ci?
Do czego ci to potrzebne?
Ja nie prowokowalem tego oftopa.
Nikomu nie odpisuje na zasadzie a po co ci...  jesli juz ktos pyta to odpowiadam po co.
A wy jak widze nadal czytac ze zrozumieniem pisanego nie umieta.

Oczywiscie koronnym dowodem na to jest bezplatnosc rachunkow bankowych

Miedzy innymi, jak wyglada placenie za cos co powinno byc darmowe.
To sa twoje pieniadze na ktore zarabiasz (chyba, ze kradniesz) i tal lekko ci je oddawac komus tylko za to by temu komus bylo wygodnie? Co daje ci tak naprawde konto? Karte do placenia w sklepie? Gotowka tez sie da. Przelew przez internet w jeden dzin by gazownia czy zaklad energetyczny nie naliczyl ci odsetek karnych?
Do tego ci jest potrzebne konto? I za to placisz i to ile:
raz za prowadzenie rachunku, dwa za uzywanie karty, trzy za marze w sklepie wymuszona platnoscia karta, oplate za przelew, za odestki karne... Policz to wszystko, ogolnie. I powiedz, czy nie jestes )cie) robieni w bambuko?

w UK, ale w razie koniecznosci mozesz tez zastosowac znany wybieg
dyskusyjny w stylu "a u was bija murzynow" i np. napisac nam o
pracownikach lodzkiego pogotowia, ktorzy podobno zamrodowali az 20 000
osob. Kazda metoda jest dobra jesli sluzy Twojemu celowi - wykazaniu
jak zle jest w Polsce.

Nie podobno ale jet tyo juz udowodnione (dlaczego tego nie zweryfikujesz? Czy tak wlasnie mlodzi w Polsce dzis dzialaja, ze po co sie meczyc i weryfikowac jak mozna sobie ot napisac) Udowodniono nie mniej niz 20000 morderstw w ciagu prawie 10 lat. Sledztwo nadal sie toczy, moze nie w splendorze kamer ale sie toczy - sprawdz sam! Masz racje to, ze w karetkach morduje sie ludzi by dostac 50zl za "skore" nalezy do cywilizacji...

Cool - to nawet naturalny mechanizm psychologiczny, ktoremu wiele osob
nie jest w stanie sie oprzec. Starasz sie uzasadnic swoje wybory
zyciowe i dowiesc ich slusznosci polaryzujac w swoich wypowiedziach to
co bylo [Polska] z tym co jest obecnie [UK]. Teraz zeby Cie nawet
troturowano zupelnie szczerze bedziesz sie upieral, ze w UK wszystko
jest lepsze, a Polska to zascianek - bo przyznanie, ze jednak obecnie
zycie w Polsce drastycznie nie odbiega od zycia w UK to byloby
przyznanie, ze emigracja zarobkowa z Olsztyna do Londynu, to taki sam
dobry pomysl jak emigracja zarobkowa z Przemysla do Warszawy.

Bzdura. Widzisz, zycie w UK a w Polsce to jak dwa siwaty. Poziom zycia w UK do Polski to jak bys porownal zycie w Polsce dzis i 80 lat wstecz.
Ale samo bycie chwilowo w "wojewodzctwie Londynskim" tego nie pokaze:))
Zrozum, w UK najwazniejszy jest czlowiek - to jest ta najwieksza roznica, profit, zysk jest pozniej.
Czlowiek jest najwazniejszy. Nawet umowa nie ma takiego znaczenia jak czlowiek. A to wystarczy.
W Polsce czlowiek to tylko srodek w celu uzyskania profitu. W Lodzi zszedl nawet do ceny 50zl za cialo... tyle bylo warte zycie w Lodzi.
Niema drugiego takiego narodu na siweice ktory by swojego rodaka za 50zl sprzedal drugiemu rodakowi.

Masz pewnie te swoje ok. 50 lat zycia, opusciles Polske X lat temu z
bagazem jakiejs wiedzy i doswiadczen - i jak to w zyciu bywa nie
nauczysz starego psa nowych sztuczek. Nie da sie teraz faceta w tym
wiku i takim dogmatycznym swiatopogladem uswiadomic, ze mimo iz
faktycznie do poziomu zycia w UK wiele nam brakuje to nie jest tak, ze
UK to cesarstwo rzymskie, a Polska mongolskie stepy.

Niestety ale tak jest.
Proba dowartosciowania sie ludzi w Polsce na zasadzie, bo u nas sa przelewy w jeden dzis (i wszysko platne) tylko to potwierdza.
Zamiast leczyc kompleksy proba udawadniania, ze przelew jednodniowy robi z polski potege swiatowa warto zastanowic sie, dlaczego Polska postrzegana jest na zachodzie (delikatnie mowiac) jako kraj 3 swiata. To z polski (tego kraju wg. ciebie prawie nie rozniacego sie od UK) wyjechalo najmniej 4mln ludzi w ciagu 10 lat.
Nikt do polski nie jezdzi poza rodakami na swieta i wakacje oraz mlodymi piajkami angielskimi bo w Poslce nadal tanie piwsko i tanie dziewczyny... Tak wyglada Polska w oczach anglikow. No ale przeley sa w jeden dzien.,

pokazywano Ci, ze nawet w samej bankowosci mamy lepsze rzeczy niz
ludzie w UK [chociazby cala bankowosc internetowa], ze rzeczy o

Nie jest lepsza (jedna jedyna roznica, w UK nie ma przelewu jedno dniowego a cala reszta jest darmowa czego w polsce nie ma!) Jest przede wszystkim droga.

ktorych piszesz jako o jakis cudach objawionych w UK tez sa w Polsce
[np. cash-back w kasach sklepowych],

i sa bezprowizyjne jak w UK?

a wady Polski nie sa wadami
wylacznie Polski [ty piszesz o filmie BBC o modrujacych ratownikach
medycznych - ich wina faktycznie nie ulega watpliwosci i nie o tym
jest temat ale chyba nie sugerujesz, ze w UK nie ma morderstw i zyje
sie bezpieczniej niz w Polsce, bo w UK dzieje sie to samo co w Polsce:

Nie, nie dzieje sie to samo. W karetkach sie nie zabija.
W Karetkach sie ratuje zycie.
Sa morderstwa na pewno pare na rok sie zdarzy.

zdarza sie, ze ludzie sie morduja, zdarza sie, ze policja brytyjska
zastrzeli niewinna osobe,

Policja zastrzeli niewinna osobe?
Masz na mysli brazylijczyka jak sadze? To pamietaj, ze zastrzeli go agent sluzb specjalnych a nie policjant.
Policja w UK nie nosi broni to jak moga kogos zastrzelic.
W polsce mam ci wymienic ilosc zastrzelonych i postrzelnonych niewinnych osob? Chcesz?
Przegladnij statystyki ile jest "samobojstw" w tak zwanych aresztach tymczasowych... to zaczyna byc jakims sportem narodowym polski.

zdarza sie, ze niewinny facet spedzi w
wiezieniu 27 lat za morderstwo ktorego nie popelnil - jak to sie
dzieje w Polsce to piszesz o tym jak o przejawie zacofania i
zdziczenia tego kraju, a jak nazwac sytuacje gdy takie rzeczy dzieja
sie w UK?].

27 lat temu nie bylo technologi DNA wiele wyrokow orzekano na podstawie poszklak. Czy cchesz bym, ci pokazal liste osob do dzis siedzacych w poslkich wiezieniach ktorym nic nie udowodniono?
Ile ludzi siedzui po 12 miesiecy w wiezieniach tymczasowych w Poslce czekajac na zakonczenie sledztwa?
Polska pod tym katem byla nie raz juz upominana przez UE! Piszesz o czym co jest masakryczne w Polsce!Polska jest krajem o najwiejkszej liczbie wiezniow, osob oczekujacych precesow, oczekujacych odsiadek, skargi w trybunale europejskim to 90% z polski!
To sa fakty! A ty powiesz, ze jest prawie tak samo...

Prawda jest taka, ze wiele rzeczy w UK jest lepszych jak w Polsce
[osobiscie za najwiekszy plus uwazam jednak mimo wszystko nizsze
obciazenia fiskalne, lepsze drogi czy komunikacje kolejowa, lotnicza
ect.] ale Polska i ludzie tu mieszkajacy generalnie nie musza popadac
w kompleksy. Dluga droga przed nami zanim dogonimy kraje takie jak UK
w poziomie zycia, ale sa rzeczy z ktorych mozemy byc zadowoleni [i UK
moze nam zazdrosicic, bo np. problem z narkomania, nieletnimi matkami,
przestepczoscia mlodocianych czy emigrantami maja znacznie, znacznie
wiekszy niz my].

Przestepczosc kazda jest wyzsza w Poslce. Kazda!!!
Problem z narkomania tak samo w Poslce jest powazny, to, ze nie przeczytasz o tym w gazecie nie oznacza, ze go nie ma. W polsce produkuje sie narkotyki, przez polske przezuca sie je do europy.


Wiec moze daj sobie spokoj z ta krucjata cywilizacyjna oszczedz sobie
i nam glupich dyskusji i trzymajmy sie jednak tematu bankowosci? :)

Chcialem, ale "wy" zaczeliscie :po co ci, dlaczego, inne dodatkowe pytania.
Jesli ja odpwoeim na wasze offtop to juz jestem nietrzymajacym sie tematu - jak "wy" piszecie swoje wypociny to jest ok...
aha zapomnialem Polska jest potega...

Data: 2010-01-06 07:23:34
Autor: BK
Konto w Polsce - gdzie?
On Jan 6, 3:04 pm, "pmlb" <p...@domino.com> wrote:
"BK" <bkapuscin...@gmail.com> wrote in message

news:d54c167d-dd84-4f2a-b103-7e904b2bd591m16g2000yqc.googlegroups.com...

> On 6 Sty, 03:44, "pmlb" <p...@domino.com> wrote:
>> >> Faktycznie z tym w Polsce jest problem, ale czy polska jest
>> >> cywilizowanym krajem?

> I chyba do tego sprowadza sie problem z dyskusjami z Toba na tej
> grupie. Niby zaczynasz od pytania o bankowosc i oferte bankow w Polsce
> ale tak na serio chcesz wykazac jak bardzo dzikim, zacofanym i
> niecywilizowanym krajem jest Polska, zwlaszcza w porownaniu do UK.

Zadalem konkretne pytanie, w opowiedzi dostalem: a po co ci?
Do czego ci to potrzebne?
Ja nie prowokowalem tego oftopa.
Nikomu nie odpisuje na zasadzie a po co ci...  jesli juz ktos pyta to
odpowiadam po co.
A wy jak widze nadal czytac ze zrozumieniem pisanego nie umieta.

> Oczywiscie koronnym dowodem na to jest bezplatnosc rachunkow bankowych

Miedzy innymi, jak wyglada placenie za cos co powinno byc darmowe.
To sa twoje pieniadze na ktore zarabiasz (chyba, ze kradniesz) i tal lekko
ci je oddawac komus tylko za to by temu komus bylo wygodnie? Co daje ci tak
naprawde konto? Karte do placenia w sklepie? Gotowka tez sie da. Przelew
przez internet w jeden dzin by gazownia czy zaklad energetyczny nie naliczyl
ci odsetek karnych?
Do tego ci jest potrzebne konto? I za to placisz i to ile:
raz za prowadzenie rachunku, dwa za uzywanie karty, trzy za marze w sklepie
wymuszona platnoscia karta, oplate za przelew, za odestki karne... Policz to
wszystko, ogolnie. I powiedz, czy nie jestes )cie) robieni w bambuko?

Nie place za prowadzenie rachunku, nie place za przelewy, nie place
odsetek karnych. O czym Ty bredzisz?

Chyba zaden dostawca uslug masowych w Polsce nie nalicza odsetek
karnych za jakies male opoznienia. Nie wiem jak jest jak ktos
notorycznie nie placi ale to juz inna bajka :)


> w UK, ale w razie koniecznosci mozesz tez zastosowac znany wybieg
> dyskusyjny w stylu "a u was bija murzynow" i np. napisac nam o
> pracownikach lodzkiego pogotowia, ktorzy podobno zamrodowali az 20 000
> osob. Kazda metoda jest dobra jesli sluzy Twojemu celowi - wykazaniu
> jak zle jest w Polsce.

Nie podobno ale jet tyo juz udowodnione (dlaczego tego nie zweryfikujesz?
Czy tak wlasnie mlodzi w Polsce dzis dzialaja, ze po co sie meczyc i
weryfikowac jak mozna sobie ot napisac) Udowodniono nie mniej niz 20000
morderstw w ciagu prawie 10 lat. Sledztwo nadal sie toczy, moze nie w
splendorze kamer ale sie toczy - sprawdz sam! Masz racje to, ze w karetkach
morduje sie ludzi by dostac 50zl za "skore" nalezy do cywilizacji...

Sam sobie przeczysz i udowadniasz, ze jestes trollem. Albo
"udowodniono" albo "sledztwo nadal sie toczy". Jedno wyklucza drugie.
No chyba, ze w kraju cywilizacji UK sam fakt prowadzenia sledztwa.


I na koniec trollu - bo jak tu Cie inaczej nazwac - promujacy cudowne
i bezpieczne zycie w UK [gdzie jak twierdzisz moze sie czasami zdarzyc
kilka morderstw rocznie] :)))

http://www.money.pl/archiwum/wiadomosci/artykul/wielka;brytania;najbardziej;niebezpiecznym;krajem;unii,18,0,487442.html
http://www.emito.net/wiadomolci/szkocja/466079.html


UK od lat przoduje w europejskich statystykach przestepczosci, jest
niekwestionowanym liderem w zakresie zabojstw :) Jest liderem tez w
szczytnych statystykach np. niechcianych ciazy u nastolatek czy
spozycia narkotykow przez nieletnich.

I jak tu z Toba dyskutowac jak Ty ignorujesz elementarne fakty
wmaiwajac nam jakas inna rzeczywistosc w ktorej UK jest na szczycie
swiata?

Myslisz, ze dyskutujesz tu z samimi 16 latkami chowanymi w piwnicy? Tu
jest masa ludzi pracujacych w najrozniejszych miejscach, mieszkajacych
w roznych krajach (nie tylko w Polsce) ect. ect. A Ty nam takie bajki
o zelaznym wilku opowiadasz.

Jesli chodzi o pewne kwestie - nawet elementarnie cywilizacyjne - jak
przestepczosc to UK jest w porownaniu z Polska straszna. Mamy wiekszy
problem np. z korupcja - ale rozboje, zabojstwa, przemoc nieletnich
ect. to jest u nich problem kosmicznie wiekszy niz u nas :)

Data: 2010-01-06 16:31:05
Autor: MarekZ
Konto w Polsce - gdzie?
Uzytkownik "BK" <bkapuscinski@gmail.com> napisal w wiadomosci grup dyskusyjnych:383762a0-9a69-4721-a60b-1f347b6ca9fd@p8g2000yqb.googlegroups.com...

http://www.emito.net/wiadomolci/szkocja/466079.html

Widze, ze ladnie obsmarowali moje ulubione Glasgow. Az sie wierzyc nie chce.

Data: 2010-01-06 23:08:42
Autor: pmlb
Konto w Polsce - gdzie?
Sam sobie przeczysz i udowadniasz, ze jestes trollem. Albo
"udowodniono" albo "sledztwo nadal sie toczy". Jedno wyklucza drugie.
No chyba, ze w kraju cywilizacji UK sam fakt prowadzenia sledztwa.
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
Udowodnionych zabojstw jest juz ponad 20 000 a sledztwo trwa nadal, naprawde nie widzisz logicznego ciagu zdarzen? Za te udowowdnione siedza juz pewne osoby ale sledztqwo na tym sie nie koczy bi tych zabojstw bylo wiecej ... zrezzta czy ja to musze tlumaczyc?

I na koniec trollu - bo jak tu Cie inaczej nazwac - promujacy cudowne
i bezpieczne zycie w UK [gdzie jak twierdzisz moze sie czasami zdarzyc
kilka morderstw rocznie] :)))
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
Cytat z twojego linka:
"Analitycy zastrzegaja, iz do danych nalezy podchodzic ostroznie, poniewaz poszczególne kraje stosuja rózne metodologie ich sporzadzania. Na przyklad napasc w W. Brytanii uwazana jest za przestepstwo popelnione z uzyciem przemocy, podczas gdy w innych krajach zostanie tak potraktowana tylko, jesli jej wynikiem jest wywolanie obrazen na ciele ofiary."

Potrafisz to zrozumiec co tu napisane?
Szarpniecie za reke w UK bedzie traktowane jak przemoc czy w Polsce tez?
Tu masz statystyki ze strony rzadowej (http://www.homeoffice.gov.uk/rds/ia/atlas.html) porownaj rodzaj przestepstw np. do Polski czy w Poslce takie sa wogole rejestrowane.
Osobiscie powiem ci tak: moj samochod stoi pod domem na podjezdzie, od 3 lat nie zamykam go na noc.
Jeszcze mi sie nie trafilo by ktos mi cos z samochodu zwina.
Ilez to razy na parkingu samochod zostailem niezablokowany... to samo.
W pewnym paru przez gapostwo zawieruszylem kamere warta na wtornym rynku ok 400 funtow. W budynku administracji przy wyjscu z paru zapytalem czy ktos nie znalazl kamery - ruch pani reka pod lade i moja kamera! Pal licho kamere ale film byl dla mnie o wiele cenniejszy.
Oczywiscie, sa i okolice, gdzie wieczorem strach samemu isc, ale sa to dzielnice w duzych miastach przewaznie dzielnice zamieszkale przez roznego typu emigracje bo takie okolice sa bardzo tanie.
W UK nie czuje sie zagrozony idac noca przez miasto, nikt praktycvznie mnie nie zaczepi w Polpsce jest tak samo? Czyy jadac tramwajem w Warszawie z np. otwartym laptopem po 22 bede bezpieczny? Watpie. W UK w wiekszosci przypadkow tak.
Do rozbojow czy agresji dochodzi wewnatrz takich dzielnic. Bo wypija i sie pokluca... Jak w Polsce... przy czym tu zdarza sie to w 95% na danej dzielnicy, ba na danym osiedlu czy w poblizu konkretnego budynku.


UK od lat przoduje w europejskich statystykach przestepczosci, jest
niekwestionowanym liderem w zakresie zabojstw :) Jest liderem tez w
szczytnych statystykach np. niechcianych ciazy u nastolatek czy
spozycia narkotykow przez nieletnich.
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
Podaj linka z tymi danymi.


I jak tu z Toba dyskutowac jak Ty ignorujesz elementarne fakty
wmaiwajac nam jakas inna rzeczywistosc w ktorej UK jest na szczycie
swiata?

Myslisz, ze dyskutujesz tu z samimi 16 latkami chowanymi w piwnicy?
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
Dokladnie takie czasem mam wrazenie.

Tu
jest masa ludzi pracujacych w najrozniejszych miejscach, mieszkajacych
w roznych krajach (nie tylko w Polsce) ect. ect. A Ty nam takie bajki
o zelaznym wilku opowiadasz.
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
O jakim znowu zelaznym wilku?


Jesli chodzi o pewne kwestie - nawet elementarnie cywilizacyjne - jak
przestepczosc to UK jest w porownaniu z Polska straszna. Mamy wiekszy
problem np. z korupcja - ale rozboje, zabojstwa, przemoc nieletnich
ect. to jest u nich problem kosmicznie wiekszy niz u nas :)
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
Przejdz sie po centrum Warszawy, Poznania, Gdanska czy krakowa z laptopem wieczorem bedziesz bezpieczny?
Ja wiem jak wyglada sciganie przestepcow w Polsce... dwa razy mi radio zwineli z samochodu.
Policja nawet zgloszenia nie przyjela bo stwierdzila znikome sznase na odnalezienie... ile taki ludzi jak ja mialo taie doswiadczenie, ile takich przestepstw nie jest ujetych w zadnych statystykach?
Zadam ci pytanie inaczej, czy w Polsce czujesz sie bezpiecznie - bo wg. statystyk polska ma niska przestepczosc?
Sklepy cie nie oszukaja, banki cie nie oszukaja, produceni zywwnosci cie nie oszukaja, w karetce cie nie zabija, na ulicy mozesz wieczorem jechac rowerkiem wartym 3000zl lub wiecej nik ci nie zabierze, na mecze mozesz isc z rodzina bo jest bezpiecznie... Naprwde czujesz sie bezpiecznie, czy po prostu pewnych rzeczy nie robisz jak paradowanie z laptopem po 22 bo ci go zwina...?
Wisz mowic, ze jest bezpiecznie i siedzac w domu to nie to samo co pospacerowac i sie przekonac.
Przejdz osiedlem po 22 dowolnego miasta w Polsce. Policja nawet nie chodzi bo sie boi, chyba, ze caly pluton policji zajedzie.
To, ze mieszkam w UK nie oznacza, ze kompletnie stracilem kontakt z Polska - ty natomiast masz to gorzej, ze pojecia nie masz jak jest w UK, bo by miec pojecie jakie takie trzeba conajmniej 5 lat pomieszkac w danym miejscu.

Data: 2010-01-06 19:27:00
Autor: Krzysztof Halasa
Konto w Polsce - gdzie?
"pmlb" <pmlb@domino.com> writes:

Nie podobno ale jet tyo juz udowodnione (dlaczego tego nie
zweryfikujesz? Czy tak wlasnie mlodzi w Polsce dzis dzialaja, ze po co
sie meczyc i weryfikowac jak mozna sobie ot napisac) Udowodniono nie
mniej niz 20000 morderstw w ciagu prawie 10 lat.

Bredzisz stary. Trzeba bylo najpierw samemu sprawdzic. Np.:
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,3861724.html

"Na dożywocie i 25 lat więzienia skazał w piątek Sąd Okręgowy w Łodzi
dwóch b. sanitariuszy łódzkiego pogotowia oskarżonych w głośnym procesie
"łowców skór" za zabójstwa pięciu pacjentów. Dwóch b. lekarzy pogotowia
oskarżonych o narażenie życia 14 pacjentów, którzy zmarli, zostało
skazanych na 5 i 6 lat więzienia."

Nie watpie, ze tych morderstw moglo i zapewne bylo wiecej niz 5,
ale udowodniono 5. Twoje 20000 jest tak samo realne jak ten jezyk
z szybkoscia dzwieku.

Jakis link do wyroku mowiacego o 20000? Nie mam na mysli filmow.

Bzdura. Widzisz, zycie w UK a w Polsce to jak dwa siwaty. Poziom zycia
w UK do Polski to jak bys porownal zycie w Polsce dzis i 80 lat
wstecz.

A skad wiesz jak bylo 80 lat temu? :-)

Zrozum, w UK najwazniejszy jest czlowiek - to jest ta najwieksza
roznica, profit, zysk jest pozniej.
Czlowiek jest najwazniejszy. Nawet umowa nie ma takiego znaczenia jak
czlowiek. A to wystarczy.
W Polsce czlowiek to tylko srodek w celu uzyskania profitu. W Lodzi
zszedl nawet do ceny 50zl za cialo... tyle bylo warte zycie w Lodzi.
Niema drugiego takiego narodu na siweice ktory by swojego rodaka za
50zl sprzedal drugiemu rodakowi.

Bredzisz. Za 50 zl w UK to moze rzeczywiscie, tam raczej nie uzywaja
zlotowek. Spojrz ile jest morderstw UK, wiele z nich jest po prostu
bez zadnej istotnej przyczyny.

Proba dowartosciowania sie ludzi w Polsce na zasadzie, bo u nas sa
przelewy w jeden dzis (i wszysko platne) tylko to potwierdza.

Ja nie place.

Zamiast leczyc kompleksy proba udawadniania, ze przelew jednodniowy
robi z polski potege swiatowa warto zastanowic sie, dlaczego Polska
postrzegana jest na zachodzie (delikatnie mowiac) jako kraj 3 swiata.

Zwiazek miedzy aktualna sytuacja w Polsce oraz postrzeganiem Polski
w swiecie (zwlaszcza przez osoby, ktore nigdy nie byly za (swoja)
granica), jest "delikatnie mowiac" luzny.

To z polski (tego kraju wg. ciebie prawie nie rozniacego sie od UK)
wyjechalo najmniej 4mln ludzi w ciagu 10 lat.

Polacy malo podrozuja, to prawda.

Nikt do polski nie jezdzi poza rodakami na swieta i wakacje oraz
mlodymi piajkami angielskimi bo w Poslce nadal tanie piwsko i tanie
dziewczyny... Tak wyglada Polska w oczach anglikow.

"W oczach" to wiesz, jakby to powiedziec.

Nie jest lepsza (jedna jedyna roznica, w UK nie ma przelewu jedno
dniowego a cala reszta jest darmowa czego w polsce nie ma!)

Jasne ze jest. Tyle ze nie wszystkie banki i nie wszystkie konta.
Np. korzystam z banku, w ktorym nigdy nie zaplacilem zadnej prowizji.

ktorych piszesz jako o jakis cudach objawionych w UK tez sa w Polsce
[np. cash-back w kasach sklepowych],

i sa bezprowizyjne jak w UK?

Cos takiego :-)

Nie, nie dzieje sie to samo. W karetkach sie nie zabija.
W Karetkach sie ratuje zycie.
Sa morderstwa na pewno pare na rok sie zdarzy.

W karetkach? 5 na 10 lat to nieco wiecej niz pare na rok chyba?

27 lat temu nie bylo technologi DNA wiele wyrokow orzekano na
podstawie poszklak. Czy cchesz bym, ci pokazal liste osob do dzis
siedzacych w poslkich wiezieniach ktorym nic nie udowodniono?

Szczerze mowiac, chcialbym zobaczyc ta liste.

Polska pod tym katem byla nie raz juz upominana przez UE! Piszesz o
czym co jest masakryczne w Polsce!Polska jest krajem o najwiejkszej
liczbie wiezniow, osob oczekujacych precesow, oczekujacych odsiadek,
skargi w trybunale europejskim to 90% z polski!
To sa fakty!

A link do tych faktow?

Przestepczosc kazda jest wyzsza w Poslce. Kazda!!!

Jakis dowod moze? :-)

Problem z narkomania tak samo w Poslce jest powazny, to, ze nie
przeczytasz o tym w gazecie nie oznacza, ze go nie ma.

Dowod?

Daj jakies konkrety, bo to co wyczytujesz w oczach Anglikow naprawde nie
jest tu zadnym argumentem.
--
Krzysztof Halasa

Data: 2010-01-06 15:47:12
Autor: Krzysztof Halasa
Konto w Polsce - gdzie?
"pmlb" <pmlb@domino.com> writes:

Mialem na mysli systemy bankowe, gdzie bank chce miec odemnie
pieniadze nie odwrotnie (z zalozenia samego konta - nie wchodze w
kredyty) i wszystko robi by mi to ulatwic, w Polsce sie za to kara
oplatami. Zwlaszcza, ze w pewnych sytuacjach nie obejdziesz sie bez
konta.

Sa w Polsce banki, w ktorych nie placi sie za nic (jesli sie nie
korzysta z produktow kredytowych, nie liczac KK w GP). Sa w UK banki,
w ktorych trzeba zaplacic rocznie kupe kasy (choc nie twierdze ze za
samo posiadanie konta). To jest raczej slabo zwiazane z kwestia
cywilizacji.

Cywilizacja nie jest okresleniem zamoznosci. W Salwadorze moze byc
kilka rodzin niewyobrazalnie zamoznych, co nie zmieni faktu potwornej
przepasci tego kraju do innych. To sie zwie republiki bananowe.

Nie mialem oczywiscie na mysli "kilku rodzin", ale zamoznosc
spoleczenstwa.

Cywilizacja oznacza ile ludzi w danym miejscu uczestniczy w zyciu
spolecznym.

A co to jest "zycie spoleczne"?
Tak czy owak typowy np. "medialny" podzial na kraje cywilizowane i takie
nieco mniej przebiega wedlug zaawansowania technicznego i zamoznosci.

Moze byc wioska amazonska majaca 100 mieszkancow a ich rozwoj
cywilizacjyjny pod wzgledem spolecznosci bedzie najwyzszy na swiecie.
Miomo, ze nie dyspomuja zdobyczmi techniki:)

Powiedz to np. mediom.

Jak wyglada cywilizacja w przypadku problemow mozesz sobie sprawdzic
np. na niedawnych przykladach Florydy (Katrina) albo innej np. bylej
Jugoslawii.

Ale Jugoslawia byla w stanie wojny.

No to co z tego. Czy o cywilizacji mozna mowic tylko w czasach pokoju?
Slaba ta cywilizacja cos.
USA i UK sa, zdaje sie, w stanie wojny od dluzszego czasu?

3:41 masz napisane, ze prokuratura stwierdza iz nie mniej niz 20000
mordersw dokonano w zwiazku z ta praktyka.

Daj linka itp. do informacji prokuratury, mozna sie bedzie zastanawiac.

Pamietaj, ze proceder trwal
lata. Ile w lodzi i okolicach umiera ludzi rocznie?
W 10 lat nie uzbierasz 20 000?

Aha, innymi slowy wierzysz ze wszystkie zejscia w Lodzi to karetki
pogotowia? Podejrzana sprawa.

Polecam film bo dobry! Wiekszosc filmow BBC jest dobra, to
profesjonalne kino.

Film byc moze jest ladny (nie sprawdzalem), ale to nie znaczy ze
prezentowane w nim tresci sa prawdziwe. Tu oczywiscie nie moga byc.

Polska kojarzona jest jak
kraj bylego ZSRR! Oczywiscie, ze nie oficjalnie w TV czy mediach. Ale
wierzm mi. Nie raz sie natlumaczym wykladajac im roznice miedzy Polska
a ZSRR, oni uwazaja, ze Polska to tak jak Bialorus.

A to jest zupelnie inna sprawa. Przeciez Polska to w przyblizeniu
wlasnie kraj bylego ZSRR. Nie doslownie, bo teoretycznie Polska byla
oddzielnym panstwem, ale wiele to sie nie roznilo.
A takie Niemcy, albo kraje nadbaltyckie? Przeciez to przynajmniej tak
samo kraje bylego ZSRR, moze nie?

Jesli potem
ogladna taki film jak link podalem wyzej, BBC powie (wczoraj), przy
okazji mini reportazu z ataku zimy w europie, ze w Polsce w 4 dni
zamarzlo ponad 150 ludzi...

Czy az tyle to nie wiem, troche duzo, ale fakt ze w czasie zimy ludzie
(glownie bezdomni, ale zdaza sie takze np. turystom itp. w gorach)
zamarzaja.

Jedyny kraj w ktorym wymieniono ofiary
smiertelne.

Z jakiego powodu nie wymieniono UK? Tez ludzie zamarzaja, takze w tym
roku. Moze nie w ciagu akurat tych konkretnych 4 dni.

Ale jak by bylo inaczej jak by
podano, ze Polska jako 6 potega gospodarcza UE przeszla fale morozow
bez szwanku, bo sie dobrze przygotowala...

Przeciez przeszla praktycznie bez szwanku. Liczba zamarzniec jest na
pewno duzo nizsza niz liczba ofiar wypadkow komunikacyjnych (fakt ze
Polska ma niebezpieczne drogi), pewnie wiecej ludzi dziennie umiera na
raka niz zamarza w ciagu roku.

Wiesz, stereotypy i media... niektorzy nazywaja to "srodkami masowego
razenia przekazem" i z pewnoscia jest w tym wiele racji.

Anglik, jesli doszlo by do wprowadzenia oplat za konto np. 5 funtow to
oleje bank i za 5 funtow np., dokupi leszy internet. banki o tym
doskonale wiedza.

A typowy Polak to myslisz ze co zrobi?
Jak myslisz, dlaczego bardzo wielu Polakow nie ma kont?

To w angli kiedys slonce nie zachodzilo.

Aha. Niestety urodzilem sie zbyt pozno, jak tam bylem pierwszy raz, to
juz zachodzilo tak jak w Polsce.

To angielski jest jezykiem miedzynarodowym, nie Polski.

Powiedz to np. mieszkancom Ameryki Poludniowej.

Polak predziej drugiego sprzeda niz bedzie razem dzialac na rzecz
ojczyzny.

Historia chyba tego nie potwierdza?

Kiedy w innym miejscu napisalem, ze problem handlu w polsce to brak
zwrotow bez podania przyczyny, zkrzyczano mnie, w stylu " ja nie bede
kupowac uzywki" czyli wiekszosc (ta co sie odezwala) zaklada, ze
skklepy beda wypozyczalniami...

Sensowne argumenty. Czyzbys nie wiedzial, ze w krajach/sklepach,
w ktorych mozna po jakims czasie oddac towar bez podania przyczyny,
takie zjawiska (= koszty = wyzsza cena towaru) sa czeste? BTW w Polsce
w wielu sklepach takze mozna tak oddac towar, nie jest to jednak ustawa,
a oferta sklepu. Czyzby zmuszanie sklepu do tego bylo czyms dobrym?
Wolny rynek itd?

Czym innym jest sprawa towaru uszkodzonego itp.

Jest masa takich malych i wiekszych spraw ktore rzutuja na calosc
obrazu tego "spacerujacego bialego niedzwiedzia po ulicach Warszawy".
Klamstwo wszech powszechne w Polsce. Umowa wazniejsza od zycia ludzkiego;)
Naprwde to moim skromnym zdaniem jak najszybsze wejscie calosci praw
UE do polski da ludziom wreczcie poczucie godnosci.

Powiedz, jak dlugo siedzisz w tym UK? Za krotko. Po pewnym czasie
euforia minie i zauwazysz, ze w sprawach istotnych nie ma praktycznie
wiekszych roznic.

ok 20 000 000 kont w Polsce, srednia oplata za konto to 10zl

Skad te dane? >50% osob mialoby miec konto? Lacznie z noworodkami?

Niektore osoby maja po kilka kont - nawet na tej grupie sa osoby ktore
o tym mowia, ze maja po trzy cztery konta.

Ale to zadna probka statystyczna.

Dane pochodza z 2007 roku z jeslieni, Balcerowicz mowil o tym w jakims
wywiadzie, ze w Polsce jest ponad 22 mln kont.

Byc moze z indywidualnymi kontami do wplat za energie itp, ale za tamte
konta nikt nie placi po 10 zl (ani raczej nawet po 10 gr w przypadku
wiekszych firm).
--
Krzysztof Halasa

Data: 2010-01-07 00:55:23
Autor: pmlb
Konto w Polsce - gdzie?

Cywilizacja oznacza ile ludzi w danym miejscu uczestniczy w zyciu
spolecznym.

A co to jest "zycie spoleczne"?

Dostep do dobr wytworzonych, do kultury, pracy.
Wszystko, jesli sa ludzie lub grupy ludzi z tego wykluczneni to mowi sie o zapaci cywilizacyjnej danej grupy ludzi lub wrecz krajow.Panstwo jako instytucja najwyzsza jest organem ktory ma dbac o rozwoj kraju.
osoby wykluczone to np. bezrobotni.

Tak czy owak typowy np. "medialny" podzial na kraje cywilizowane i takie
nieco mniej przebiega wedlug zaawansowania technicznego i zamoznosci.

Bo to powinno i w wielu przypadkach przeklada sie na cywilizacje.

Moze byc wioska amazonska majaca 100 mieszkancow a ich rozwoj
cywilizacjyjny pod wzgledem spolecznosci bedzie najwyzszy na swiecie.
Miomo, ze nie dyspomuja zdobyczmi techniki:)

Powiedz to np. mediom.

Media sa nastawione na komercje, poza tym media nie sa niezalezne, bo do kogos naleza:)

Jak wyglada cywilizacja w przypadku problemow mozesz sobie sprawdzic
np. na niedawnych przykladach Florydy (Katrina) albo innej np. bylej
Jugoslawii.

Ale Jugoslawia byla w stanie wojny.

No to co z tego. Czy o cywilizacji mozna mowic tylko w czasach pokoju?
Slaba ta cywilizacja cos.
USA i UK sa, zdaje sie, w stanie wojny od dluzszego czasu?

OK, zle sie wyrazilem, chodzilo mi o to, ze przez Jugoslawie przetoczyla sie wojna.
W UK czy w USA wojny nie ma.

3:41 masz napisane, ze prokuratura stwierdza iz nie mniej niz 20000
mordersw dokonano w zwiazku z ta praktyka.

Daj linka itp. do informacji prokuratury, mozna sie bedzie zastanawiac.

Napisz do BBC, aj ci podalem zrodlo mojej informacji.

Pamietaj, ze proceder trwal
lata. Ile w lodzi i okolicach umiera ludzi rocznie?
W 10 lat nie uzbierasz 20 000?

Aha, innymi slowy wierzysz ze wszystkie zejscia w Lodzi to karetki
pogotowia? Podejrzana sprawa.

Wszystkie raczej nie, nie sadze by w Lodzi w 10 lat zmarlo tylko 20 000 ludzi..


Polecam film bo dobry! Wiekszosc filmow BBC jest dobra, to
profesjonalne kino.

Film byc moze jest ladny (nie sprawdzalem), ale to nie znaczy ze
prezentowane w nim tresci sa prawdziwe. Tu oczywiscie nie moga byc.

Nie sprawdzalem, ale sadze, ze jesli by cos bylo nie tak to juz dawno posypaly by sie protesty i skargi - wystarczy, by jakas gazeta na zachodzie napisala zdanie: "polskie obozy" i juz wrze:)
Malo w programie TOP GEAR zrobiono jeden zart ktory wywolal skandal, zart tak slaby, ze mozna go bylo niezauwazyc. Sadzisz, ze tu nikt by sie nie odezwal?
Choc... znajac polskie realia:))) moze i tak bylo. Wsak kiedys na BBC podano, ze pewnien polak urodzony w niemieckim miescie Pozen obecnie w Polsce w latach 20-stych ubieglego wieku:) Nikt sie nawet nie zainteresowal. Moze o "obozy" to inna nacja sie odzywa:) Dal mnie to duzo bardziej razace "przejezyczenie" niz zart Top Gear. Mowiac, ze w latach 1920 Poznan byl niemiecki i dzis to miasto jest po Polskiej stronie jest obraza, zwlaszcza powinno byc dla rodakow z Poznania. Malo nie bylo ani razu uzyta nazwa Poznan a jedynie Pozen. Dajac do zrozumienia widzowi, ze to germanskie miasto w wyniku hostori po II wojnie przesezlo na polska strone. Zero reakcji! I program ow nie byl perogramem humorystycznym.

Polska kojarzona jest jak
kraj bylego ZSRR! Oczywiscie, ze nie oficjalnie w TV czy mediach. Ale
wierzm mi. Nie raz sie natlumaczym wykladajac im roznice miedzy Polska
a ZSRR, oni uwazaja, ze Polska to tak jak Bialorus.

A to jest zupelnie inna sprawa. Przeciez Polska to w przyblizeniu
wlasnie kraj bylego ZSRR. Nie doslownie, bo teoretycznie Polska byla
oddzielnym panstwem, ale wiele to sie nie roznilo.

Rzonilo sie i to potwornie!
W Polsce jezykiem urzedowym byl Polski. W Polsce lealnie dzialy koscioly (mialy lepiej niz dzis) byla dzialanosc prywatna. Polska mial najwieksze swobody z posrod wszystkich krajow demoludow pomijac Jugoslawie.
Pomimo stacjonowania wosjk ZSRR to Polskie wladze mialy decydujace zdanie o wielu sprawach. Dzis niewygodnie sie o tym mowi z wiadomych wzgledow. Ale zarowno Gomolkla jak i Gierek czy Jaruzelski mieli bardzo duza swobode w podejmowaniu decyzji na skale kraju nie globalna zecz jasna:)

A takie Niemcy, albo kraje nadbaltyckie? Przeciez to przynajmniej tak
samo kraje bylego ZSRR, moze nie?

Karaje nadbaltyckie byly republikami wchodzacymi w skad ZSRR Polska czy NRD nigdy nie byly republika ZSRR. Kraje nadbaltyckie maja histroie krotsza niz 20 lat, po reformach Gorbaczowa w 1990 lub 91 zniesiono czesc reoublik a wprowadzono Wspolnote Niepodleglych Panstw (WNP). Choc kraje nadbaltyckie chyba nigdy nie uczestniczyly w WNP to na pewno koniec ZSRR i powstanie WNP przyczynilo sie do bardzo latwego uzyskania pelnej niepodleglosci od Moskwy

Jesli potem
ogladna taki film jak link podalem wyzej, BBC powie (wczoraj), przy
okazji mini reportazu z ataku zimy w europie, ze w Polsce w 4 dni
zamarzlo ponad 150 ludzi...

Czy az tyle to nie wiem, troche duzo, ale fakt ze w czasie zimy ludzie
(glownie bezdomni, ale zdaza sie takze np. turystom itp. w gorach)
zamarzaja.

Problem w tym, ze w 4 dni 150 osob! Taki masowy pomor z powodu wychlodzenia mial miejsce w czasie okpuacji!


Jedyny kraj w ktorym wymieniono ofiary
smiertelne.

Z jakiego powodu nie wymieniono UK? Tez ludzie zamarzaja, takze w tym
roku. Moze nie w ciagu akurat tych konkretnych 4 dni.

Nie sadze. Bylo by o tym glosno. I natychmiast polecial by dany cap z wladz lokalnych odpowiedzialny za zdrowie.
Podczas ostatnich zimnych i snieznych dni, wojsko bralo ludzi z samochodow do specjalnie przygotowanych miejsc.
W Miatach takich jak Londyn jest setki noclegowni czynnych cala dobe (w polce za dnia sie zamyka noclegownie w niedziele 20.12.2009 wg. polskich mediow od 8 rano do 14 zamarzlo 15 osob....)
Poza tym w Polsce z tego co mowia brakuje noclegowni, w czasie mrozow prawie 40% chetnych zostalo odeslanych z powpdu braku miejsc. W Polsce przybywa lawinowo ludzi bezdomnych, wywalanych z mieszkan, wykolejonych z innych przyczyn, nikt sie nimi nie interesuje, sa pozstawini samym soba a to oni potrzebuja najbardziej pomocy. Tym sie tez okresla wlasnie cywilizacje.

Ale jak by bylo inaczej jak by
podano, ze Polska jako 6 potega gospodarcza UE przeszla fale morozow
bez szwanku, bo sie dobrze przygotowala...

Przeciez przeszla praktycznie bez szwanku. Liczba zamarzniec jest na
pewno duzo nizsza niz liczba ofiar wypadkow komunikacyjnych (fakt ze
Polska ma niebezpieczne drogi), pewnie wiecej ludzi dziennie umiera na
raka niz zamarza w ciagu roku.

Ale wypadki komunikacyjne sa wynikiem barku umiejetnowci czy stanu technicznego pojzadu, nie musisz jechac samochodem jak np. czujesz sie nie najlepiej. Bezdomny nie ma alternatywy zwlaszcza jak noclegownie sa pelne. Smierc z wychlodzenia swiadczy o biedzie i zacofaniu cywlizacyjnym. Nikt o tych ludziach nie pomyslal. Wydano milony na bale sylwestrowe w tym czasie.
A co do samych wypadkow komunikacyjnych - Polska zajmuje 1 miejsce w europie pod wzgledem smirci na drodze. Dla porownania UK chyba ostatnie. Zdecydownie takim czynnikiem sa drogi, w UK siec autostrad (znow to samo : darmowych) trzy pasmowych, z zadka 2 pasmowych. Ale wydaje mi sie, ze to nie jest jednak najpowazniejszy czynnik... w UK kierowcy polscy stanowia najwieksza grupe ryzyka na drodze..

Wiesz, stereotypy i media... niektorzy nazywaja to "srodkami masowego
razenia przekazem" i z pewnoscia jest w tym wiele racji.

Dzieki temu media a w zasadzie ludzie czy organizacje stojace za mediami maja gwarntowny profit:)
Najczarniejszym senarriuszem dla bankow i grup korporacyjnych jest zjednoczenie ludnosci [ciach]
mialo byc o darmowych kontach:)))

Anglik, jesli doszlo by do wprowadzenia oplat za konto np. 5 funtow to
oleje bank i za 5 funtow np., dokupi leszy internet. banki o tym
doskonale wiedza.

A typowy Polak to myslisz ze co zrobi?
Jak myslisz, dlaczego bardzo wielu Polakow nie ma kont?

pewnie z tego powodu.

To w angli kiedys slonce nie zachodzilo.

Aha. Niestety urodzilem sie zbyt pozno, jak tam bylem pierwszy raz, to
juz zachodzilo tak jak w Polsce.

Wycieles bardzo wazny cytat wiec nie odpowiem.

To angielski jest jezykiem miedzynarodowym, nie Polski.

Powiedz to np. mieszkancom Ameryki Poludniowej.

Inaczej! Pojedz do ameryki poludniowej i dogadaj sie po anglieslu - dogadasz sie? na 100%!
Pojedz do Indi i postaraj sie dogadac po Hiszpansku (bo o ten jezyk ci chodzi prawda?) bedziesz miec problemy.
Nie chodzilo mi o liczbe ludnosi poslugujaca sie danym jezykiem (tu chybva by Chiny wygraly) ale o jezyk w ktorym mozes sie komunikowac na calym swiecie.


Polak predziej drugiego sprzeda niz bedzie razem dzialac na rzecz
ojczyzny.

Historia chyba tego nie potwierdza?

Raczej potwierdza.

Kiedy w innym miejscu napisalem, ze problem handlu w polsce to brak
zwrotow bez podania przyczyny, zkrzyczano mnie, w stylu " ja nie bede
kupowac uzywki" czyli wiekszosc (ta co sie odezwala) zaklada, ze
skklepy beda wypozyczalniami...

Sensowne argumenty. Czyzbys nie wiedzial, ze w krajach/sklepach,
w ktorych mozna po jakims czasie oddac towar bez podania przyczyny,
takie zjawiska (= koszty = wyzsza cena towaru) sa czeste? BTW w Polsce
w wielu sklepach takze mozna tak oddac towar, nie jest to jednak ustawa,
a oferta sklepu. Czyzby zmuszanie sklepu do tego bylo czyms dobrym?

Jak najbardziej dobrym. Wszystko powinno byc pod konsumenta a nie odwrotnie.

Wolny rynek itd?

Nigdzie na swiecie nie ma i dlugo nie bedzie wolnego rynku - to slogan.
Wolny rynek oznacza albo totalne zniewolenie (kilka korporacji przejmie handel na calej ziemi) i koniec z wolnym rynkiem.
Albo utrate poteznych zyskow przez istnoiejsce firmy, przy czym by zapewnic wolny rynek, najpierw trzeba ustwowow go wprowadzic:)

Czym innym jest sprawa towaru uszkodzonego itp.

Oczywiscie - to reklamacja.
Zwrot bez podania przyczy zagwarantowany prawie chroni konsmenta przed nieuczciwa praktyka sprzedawcy, producenta, czy nawet reklama!
Ilez to ludzi daje sie nabic w butelke przez reklame? Chyba kazdy z nas tego doswiadczyl.
Majac zagwarantowny zwrot, po przyjsciu do domu moge stwoerdzic: kurdre po co mi to!
Podpisujac kontrakt na telefon kom. malo ludzi mialo poczucie oszustwa tuz po wyjsciu z salonu?
(w UK mozna sie wycofac z kontraktu w 14 dni).
Takie ustawodastwo wymusza na producencie czy uslugodawcy najwyzsza jakisc. Inaczej oddasz.
Pomysl, z jakim spokojem i ochota dokonal bys zakupu majac swiadomosc, ze jak cos nie tak to to w 5 dni oddasz? Paradosklnie zwiekszylo by to obroty sklepow ale i wymoglo by na sklepikarzu i producencie dostarczenie I gatunku. Dzis w Polsce sklepikarz czy hurtowik szuka okazji za granica by kupic partie towarow po zwrotach z UK, francji, szecji... ten topwar kupuja taniej w Polsce sprzedaja jak fabrycznie nowy po cenie I gatunku!:)) bo nie mozesz oddac!

Jest masa takich malych i wiekszych spraw ktore rzutuja na calosc
obrazu tego "spacerujacego bialego niedzwiedzia po ulicach Warszawy".
Klamstwo wszech powszechne w Polsce. Umowa wazniejsza od zycia ludzkiego;)
Naprwde to moim skromnym zdaniem jak najszybsze wejscie calosci praw
UE do polski da ludziom wreczcie poczucie godnosci.

Powiedz, jak dlugo siedzisz w tym UK? Za krotko. Po pewnym czasie
euforia minie i zauwazysz, ze w sprawach istotnych nie ma praktycznie
wiekszych roznic.

Czy jak ci odpisze, ze wiecej niz 10 lat to wystarczy?:))
Euforia dopiero zapanuje jak sie okaze, ze to czy tamto nagle zrobilo sie za darmo czy zaczelo dzialac jak powinno :))

ok 20 000 000 kont w Polsce, srednia oplata za konto to 10zl

Skad te dane? >50% osob mialoby miec konto? Lacznie z noworodkami?

Niektore osoby maja po kilka kont - nawet na tej grupie sa osoby ktore
o tym mowia, ze maja po trzy cztery konta.

Ale to zadna probka statystyczna.

Ja przytoczylem wypowiedz Balcerowicza.

Dane pochodza z 2007 roku z jeslieni, Balcerowicz mowil o tym w jakims
wywiadzie, ze w Polsce jest ponad 22 mln kont.

Byc moze z indywidualnymi kontami do wplat za energie itp, ale za tamte
konta nikt nie placi po 10 zl (ani raczej nawet po 10 gr w przypadku
wiekszych firm).

Usredniam, bo sa konta platne i po 50zl a sa i za 10zl. co do darmowych, to ich sie nie bierze pod uwage, bo by bylo darmowe musza wystapic pewne wrunki. A to juz trudne do uchwcenia w statystykach.
Bo wez kowalskiego z dochodami 1000zl on nie bedzie miec konta darmowego, bo po pierwsze nie bedzie go stac na internet;( gdzie moglby zalozyc konto wirtualne. Jemu pozostaje wylacznie ofera bankow normalnych.
Znajdzie tam darnmowe konto?

Data: 2010-01-07 18:51:01
Autor: Krzysztof Halasa
Konto w Polsce - gdzie?
"pmlb" <pmlb@domino.com> writes:

OK, zle sie wyrazilem, chodzilo mi o to, ze przez Jugoslawie
przetoczyla sie wojna.
W UK czy w USA wojny nie ma.

Tym niemniej na Florydzie w czasie Katriny dzialy sie dosc ciekawe
rzeczy chyba? To nie Somalia, to USA.

Stworz dowolnemu spoleczenstwu podobne warunki i wyniki beda takie same.
No, moze niektorzy Polacy beda wiekszymi "bohaterami", ale wiekszych
roznic nie bedzie. Zostalo tu udowodnione wielokrotnie.

Daj linka itp. do informacji prokuratury, mozna sie bedzie zastanawiac.

Napisz do BBC, aj ci podalem zrodlo mojej informacji.

O ile wiem to BBC nie zajmuje sie tym sledztwem ani np. nie zajmowalo
sie wydawaniem wyroku? Napisalem jaki byl wyrok, to chyba nieco bardziej
precyzyjna informacja od "filmu BBC"?

Nie sprawdzalem,

Wiec wpisz tych kilka slow w google, to nie jest trudne.

Rzonilo sie i to potwornie!
W Polsce jezykiem urzedowym byl Polski. W Polsce lealnie dzialy
koscioly (mialy lepiej niz dzis) byla dzialanosc prywatna. Polska mial
najwieksze swobody z posrod wszystkich krajow demoludow pomijac
Jugoslawie.
Pomimo stacjonowania wosjk ZSRR to Polskie wladze mialy decydujace
zdanie o wielu sprawach.

Jak np. kolor plytek w publicznym kiblu. Jesli byly tam jakies plytki.
Problem w tym, ze wiele osob (wlaczajac np. mnie) doskonale pamieta jak
to wtedy wygladalo, a takze ma porownanie z innymi krajami.
Polacy byli najbardziej niepokorni (albo jedni z najbardziej
niepokornych), to jest prawda. Ciekawe jak by to w tym Twoim UK
wygladalo - bo jak wygladalo w Niemczech to pamietamy.

Karaje nadbaltyckie byly republikami wchodzacymi w skad ZSRR Polska
czy NRD nigdy nie byly republika ZSRR.

Ruscy generalowie (i nie tylko) mieli na ten temat nieco inne zdanie.

Problem w tym, ze w 4 dni 150 osob! Taki masowy pomor z powodu
wychlodzenia mial miejsce w czasie okpuacji!

Mozliwe ze tylko wtedy. Moze chodzilo o 150 osob od poczatku mrozow? Tez
sporo, ale jakby podliczyc statystyke (najwiecej co znalazlem to 15 osob
jednej doby) to mogloby tyle wyjsc. Tyle ze wiesz, w miastach bywalo np.
-24 st.C., pewna liczba osob zamarzla takze w gorach, to zupelnie inna
bajka. W UK chyba nieco cieplej(?) i tez sa zamarzniecia.

Z jakiego powodu nie wymieniono UK? Tez ludzie zamarzaja, takze w tym
roku. Moze nie w ciagu akurat tych konkretnych 4 dni.

Nie sadze. Bylo by o tym glosno.

Widocznie takich rzeczy sie nie naglasnia w UK. Za to pokazywali
w wiadomosciach w Polsce. Ach te media sterowane.

Ale wypadki komunikacyjne sa wynikiem barku umiejetnowci czy stanu
technicznego pojzadu, nie musisz jechac samochodem jak np. czujesz sie
nie najlepiej. Bezdomny nie ma alternatywy zwlaszcza jak noclegownie
sa pelne.

I jak dodatkowo jest tak pijany ze nie ma pojecia co sie dzieje. Wiesz,
najczesciej nie umieraja po prostu bezdomni, ale pijani bezdomni.

A co do samych wypadkow komunikacyjnych - Polska zajmuje 1 miejsce w
europie pod wzgledem smirci na drodze.

Falsz. Nie mowie ze to jakis powod do dumy, ale wlasnie sprawdzilem -
drugie.

Zdecydownie takim czynnikiem sa drogi, w UK siec autostrad
(znow to samo : darmowych) trzy pasmowych, z zadka 2 pasmowych.

Oraz samochody, czesto duzo starsze i nieserwisowane w Polsce. Ale to
kwestia portfeli, nie cywilizacji.

Powiedz to np. mieszkancom Ameryki Poludniowej.

Inaczej! Pojedz do ameryki poludniowej i dogadaj sie po anglieslu -
dogadasz sie? na 100%!

Akurat. Zdazalo mi sie byc w Ameryce Poludniowej i poza lotniskami
i niektorymi hotelami (gdzie rzeczywiscie mozna sie dogadac, ale tylko
w sprawach zwiazanych z lotem i hotelem itp.) _nie_ dogadasz sie po
angielsku. BTW w Meksyku wcale nie bedzie duzo lepiej, mimo ze tam jest
duzo ludzi z USA (inna sprawa, ze wielu mieszkancow USA takze nie zna
angielskiego).

Lepiej od razu zacznij nauke hiszpanskiego (ew. portugalskiego), jesli
chcesz jechac do Ameryki Poludniowej.

Nie chodzilo mi o liczbe ludnosi poslugujaca sie danym jezykiem (tu
chybva by Chiny wygraly) ale o jezyk w ktorym mozes sie komunikowac na
calym swiecie.

To slabo trafiles. Jak tam w Chinach?

[niektore rzeczy sobie daruje, bo to bez sensu, i nie mam zbyt duzo czasu].

Usredniam, bo sa konta platne i po 50zl a sa i za 10zl. co do
darmowych, to ich sie nie bierze pod uwage, bo by bylo darmowe musza
wystapic pewne wrunki.

Jak np. niekorzystanie z platnych (innych niz KK w GP) produktow
kredytowych. Dosc typowy warunek takze w UK?

Bo wez kowalskiego z dochodami 1000zl on nie bedzie miec konta
darmowego, bo po pierwsze nie bedzie go stac na internet;( gdzie
moglby zalozyc konto wirtualne. Jemu pozostaje wylacznie ofera bankow
normalnych.

A co pozostaje Smithowi (nie wiem jakiego nazwiska uzywa sie w UK do
takich zastosowan) z dochodami L200 miesiecznie?

Internet dosc tani ostatnio, sa tez miejscami darmowe hotspoty itd.
Moze go bedzie "stac" na Internet, ale nie na prad do zasilania
komputera, kto wie.
--
Krzysztof Halasa

Data: 2010-01-07 10:30:57
Autor: BK
Konto w Polsce - gdzie?
"pmlb" <p...@domino.com> writes:
> Usredniam, bo sa konta platne i po 50zl a sa i za 10zl. co do
> darmowych, to ich sie nie bierze pod uwage, bo by bylo darmowe musza
> wystapic pewne wrunki.

To jest chyba najwiekszy paradoks calej dyskusji: poniewaz darmowe
konta w Polsce nie pasuja do jego teori, to sie nie bierze ich pod
uwage. Jesli fakty nie potwierdzaja teorii - tym gorzej dla faktow ;)

Rozumiem, ze do statystyki wlicza sie kazde konto - i to za 10zl i to
za 50zl niezaleznie od tego czy ma darmowe przelwy czy np. wszystkie
bankomaty w kraju, ale darmowe typu mBank czy Polbank sie nie pisza bo
nie maja gratis wszystko bankomatow tylko wybrane? Nie licza sie tez
darmowe konta dbNet bo trzeba zrobic transakcje karta? Nie liczy sie
darmowy Alior bo trzeba zaplacic debetowke, ani darmowa Nordea bo
trzeba wplacic 1500 zl co miesiac? :)

Cool!

Data: 2010-01-07 18:44:27
Autor: xbartx
Konto w Polsce - gdzie?
Dnia Thu, 07 Jan 2010 10:30:57 -0800, BK napisał(a):


Rozumiem, ze do statystyki wlicza sie kazde konto - i to za 10zl i to za
50zl niezaleznie od tego czy ma darmowe przelwy czy np. wszystkie
bankomaty w kraju, ale darmowe typu mBank czy Polbank sie nie pisza bo
nie maja gratis wszystko bankomatow tylko wybrane? Nie licza sie tez
darmowe konta dbNet bo trzeba zrobic transakcje karta? Nie liczy sie
darmowy Alior bo trzeba zaplacic debetowke, ani darmowa Nordea bo trzeba
wplacic 1500 zl co miesiac? :)

Cool!

Nie pękaj. Za 250 lat wszystko już będzie cacy.



--
xbartx

Data: 2010-01-07 20:04:13
Autor: Valdi
Konto w Polsce - gdzie?
"xbartx" news:hi5a2b$oge$3inews.gazeta.pl

> Rozumiem, ze do statystyki wlicza sie kazde konto - i to za 10zl i to za
> 50zl niezaleznie od tego czy ma darmowe przelwy czy np. wszystkie
> bankomaty w kraju, ale darmowe typu mBank czy Polbank sie nie pisza bo
> nie maja gratis wszystko bankomatow tylko wybrane? Nie licza sie tez
> darmowe konta dbNet bo trzeba zrobic transakcje karta? Nie liczy sie
> darmowy Alior bo trzeba zaplacic debetowke, ani darmowa Nordea bo trzeba
> wplacic 1500 zl co miesiac? :)

Nie pękaj. Za 250 lat wszystko już będzie cacy.

No nie wiem. W końcu za ćwierć wieku UK będzie nadal 250 lat przed nami ;)

Data: 2010-01-07 23:32:33
Autor: pmlb
Konto w Polsce - gdzie?


Daj linka itp. do informacji prokuratury, mozna sie bedzie zastanawiac.

Napisz do BBC, aj ci podalem zrodlo mojej informacji.

O ile wiem to BBC nie zajmuje sie tym sledztwem ani np. nie zajmowalo
sie wydawaniem wyroku? Napisalem jaki byl wyrok, to chyba nieco bardziej
precyzyjna informacja od "filmu BBC"?

Orany
Napisalem ci, ze informacje podala BBC wiec do nich napisz dlaczego taka informcje podali.

Rzonilo sie i to potwornie!
W Polsce jezykiem urzedowym byl Polski. W Polsce lealnie dzialy
koscioly (mialy lepiej niz dzis) byla dzialanosc prywatna. Polska mial
najwieksze swobody z posrod wszystkich krajow demoludow pomijac
Jugoslawie.
Pomimo stacjonowania wosjk ZSRR to Polskie wladze mialy decydujace
zdanie o wielu sprawach.

Jak np. kolor plytek w publicznym kiblu. Jesli byly tam jakies plytki.
Problem w tym, ze wiele osob (wlaczajac np. mnie) doskonale pamieta jak
to wtedy wygladalo, a takze ma porownanie z innymi krajami.
Polacy byli najbardziej niepokorni (albo jedni z najbardziej
niepokornych), to jest prawda. Ciekawe jak by to w tym Twoim UK
wygladalo - bo jak wygladalo w Niemczech to pamietamy.

Nie wiem ile masz lat, ale chyba za malo by pamietac.
Polacy czy byli niepokorni? Byli tak samo jak dzis podatni na tania propagande:)
Co do UK, nie bede tu wazyc kto jest niepokorniejszy, jedno tylko przytocze w 1984-85 strajk 12 miesieczny gornikow postawil UK praktycznie w stan wojny domowej. W sytuacji kraju kapitalistycznego z rzadmi liberalnymi. W Polsce bylo latwiej: byl rzad i spoleczenstwo. w UK byl rzad, spoleczenstwo, gornicy, prywatny sektor, banki prywatne.... Wiec raczej proba wywyzszenia jednych nad drugimi w przypadku UK wypadla marnie.
Wg. socjologow najniebezpieczniejszym pod wzgledem masowej agresji tlumu sa UK i Holandia:)
Dlatego nie raz napisalem, ze w UK pewne sparwy jktore w Polsce przechodza z zadowoleniem grupowiczow w UK nie rpzejda, bo na drugi dzien plona samochody... angole sobie nie dadza... szkda tylk, ze dzis w Polsce tyle ciot siedzi... okrada sie jich, wyszydza, rzad wystawia ludzi na sprzedaz... a wiekszosc spoleczenstwa klaszcze bo w tv byla 100-na powtorka rambo:)
Zrozum, jak by PRL mial molodziez jak dzis to by nadal nie upadl:)))
Problem w tym, ze w polsce istnieje bardzo niebezpieczna propaganda w stylu: Jeslesmy polakami, najlepsi na swiecie, potrafimy wywalczyc sobie wolnosc z pod okupacji sowieckiej" itp. tylko ja caly czas pytam dlaczego wiec jest w Polsce tak do dupy?

Karaje nadbaltyckie byly republikami wchodzacymi w skad ZSRR Polska
czy NRD nigdy nie byly republika ZSRR.

Ruscy generalowie (i nie tylko) mieli na ten temat nieco inne zdanie.

Generalicja w Armii Czerwonbej byla podporzadkowana I wszemu sekretazowi.
Mimo stacjonujacego wojska ZSRR w Polsce nie widac ich bylo. Raz udalo mi sie zobaczyc ciezarowke ACz.
Nie afiszowali sie, nie pokazywali. W zyciu codziennym ich nie bylo. A generalicja sie cieszyla z mozliwosci staconowania w NRD:)

Problem w tym, ze w 4 dni 150 osob! Taki masowy pomor z powodu
wychlodzenia mial miejsce w czasie okpuacji!

Mozliwe ze tylko wtedy. Moze chodzilo o 150 osob od poczatku mrozow? Tez
sporo, ale jakby podliczyc statystyke (najwiecej co znalazlem to 15 osob
jednej doby) to mogloby tyle wyjsc. Tyle ze wiesz, w miastach bywalo np.
-24 st.C., pewna liczba osob zamarzla takze w gorach, to zupelnie inna
bajka. W UK chyba nieco cieplej(?) i tez sa zamarzniecia.

15 to byla pierwsza szokujacaliczba podana z soboty na niedziel 19-20.12.09 potem poinformowano, ze w sama niedziel od 8 rano do 15 zamarzlo 14 osob!
W Poniedzialek juz tylko lakoniczne informacjie o wzroscie liczby zamarzniec do 120... i cisza, dopiero na stronach statystycznych moza dotrzec do rzetelniejszej oceny.
Oczywiscie ze byly mrozy, stad taki masowy pomor. Problem nie lezy w morozach tylko w przygotowaniu panstwa do niesienia pomocy. W Norwegi zdrzaja sie mrozy i 40 stopniowe a ludzie nie zamarzaja.
W UK nie bylo zamarzniec jak do tej pory (poza jednym wypadkiem smiertelnym kiedy chlopak sie poslizgna na oblodzonym moscie i uderzyl glowa w beton). Minionej nocy w UK bylo od -13 do -18, dwa dni wczesniej ok -7 do -9 dzis zapowiadaja -20.


Z jakiego powodu nie wymieniono UK? Tez ludzie zamarzaja, takze w tym
roku. Moze nie w ciagu akurat tych konkretnych 4 dni.

Nie sadze. Bylo by o tym glosno.

Widocznie takich rzeczy sie nie naglasnia w UK. Za to pokazywali
w wiadomosciach w Polsce. Ach te media sterowane.

Co pokazywali? zanmarzniete osoby w UK? Masz linka - chetnie to "rozniose".

Ale wypadki komunikacyjne sa wynikiem barku umiejetnowci czy stanu
technicznego pojzadu, nie musisz jechac samochodem jak np. czujesz sie
nie najlepiej. Bezdomny nie ma alternatywy zwlaszcza jak noclegownie
sa pelne.

I jak dodatkowo jest tak pijany ze nie ma pojecia co sie dzieje. Wiesz,
najczesciej nie umieraja po prostu bezdomni, ale pijani bezdomni.

"-zlodziej!
- dlaczego zlodziej?
- bo pijak a kazdy pijak to zlodziej"
lub odwrotnie...
Po pierwsze nie tylko "pijacy" zamarzali a po drugie alkohol daje poczucie ciepla.
Jak bys sie zachowal bedac sam na 20 stpniowym mrozie bez perspektywy cieplego posilku i polsnia? Majac w zasiegu gorzolke?
Ci ludzie chwytali sie brzytwy by przezyc. Wydano miliony w miastach na sylwestrowe bale, ale nie zpewniono bezdomnym schronienia.

A co do samych wypadkow komunikacyjnych - Polska zajmuje 1 miejsce w
europie pod wzgledem smirci na drodze.

Falsz. Nie mowie ze to jakis powod do dumy, ale wlasnie sprawdzilem -
drugie.

A kto pierwsze? Ukraina?

Zdecydownie takim czynnikiem sa drogi, w UK siec autostrad
(znow to samo : darmowych) trzy pasmowych, z zadka 2 pasmowych.

Oraz samochody, czesto duzo starsze i nieserwisowane w Polsce. Ale to
kwestia portfeli, nie cywilizacji.

Samochod w zasadzie nie ma nizc do rzeczy, skoro w Polsce wydaje sie co roku badania techniczne... to sa sprawe, a jesli badania sa falszowane, to chyba nie trzeba wiecej pisac!

Powiedz to np. mieszkancom Ameryki Poludniowej.

Inaczej! Pojedz do ameryki poludniowej i dogadaj sie po anglieslu -
dogadasz sie? na 100%!

Akurat. Zdazalo mi sie byc w Ameryce Poludniowej i poza lotniskami
i niektorymi hotelami (gdzie rzeczywiscie mozna sie dogadac, ale tylko
w sprawach zwiazanych z lotem i hotelem itp.) _nie_ dogadasz sie po
angielsku. BTW w Meksyku wcale nie bedzie duzo lepiej, mimo ze tam jest
duzo ludzi z USA (inna sprawa, ze wielu mieszkancow USA takze nie zna
angielskiego).

Lepiej od razu zacznij nauke hiszpanskiego (ew. portugalskiego), jesli
chcesz jechac do Ameryki Poludniowej.

Nie chodzilo mi o liczbe ludnosi poslugujaca sie danym jezykiem (tu
chybva by Chiny wygraly) ale o jezyk w ktorym mozes sie komunikowac na
calym swiecie.

To slabo trafiles. Jak tam w Chinach?

[niektore rzeczy sobie daruje, bo to bez sensu, i nie mam zbyt duzo czasu].

Usredniam, bo sa konta platne i po 50zl a sa i za 10zl. co do
darmowych, to ich sie nie bierze pod uwage, bo by bylo darmowe musza
wystapic pewne wrunki.

Jak np. niekorzystanie z platnych (innych niz KK w GP) produktow
kredytowych. Dosc typowy warunek takze w UK?

Nie zrozumialem! Mozaesz deczko rozwinac o co chodzi?1

Bo wez kowalskiego z dochodami 1000zl on nie bedzie miec konta
darmowego, bo po pierwsze nie bedzie go stac na internet;( gdzie
moglby zalozyc konto wirtualne. Jemu pozostaje wylacznie ofera bankow
normalnych.

A co pozostaje Smithowi (nie wiem jakiego nazwiska uzywa sie w UK do
takich zastosowan) z dochodami L200 miesiecznie?

:))
np. Brown:)) albo prozaicznie "angielski kowalski":)
200 funtow miesiecznie? Bez szans minimalna to 5.92 brutto na godzine. Etat to ok 45 godzin, czasem mniej czasem wiecej. Sredni minimalny zarobek netto to ok 1000 funtow na miesiac. Choc moze wychodzic z kalkulacji mniej to pamietaj, ze przy najnizszych dochodach panstwo "doklada" takiemu delikwentowi:) rozne dodatki od bezposrdniego dolozenia do pensji (tax credit) po inne jak housing benefit (dofinansowanie do mieszkania, zalezy od dochodu, w ekstremalnej sytuacji -bezrobocie- 100%)
Dla usrednienia kalkulacji przyjmij wiec 1000 funtow na miesiac (choc w ogloszeniach mozesz zobaczyc 11200 rocznie netto)

Internet dosc tani ostatnio, sa tez miejscami darmowe hotspoty itd.
Moze go bedzie "stac" na Internet, ale nie na prad do zasilania
komputera, kto wie.

Bedzie, bedzie:)) jeszcze sobie komputer niezly kupi:) Mowi sie, ze w UK ponad 80 gospodarst domowych ma dostep do internetu szerokopasmowego. W tym znaczeniu, ze z niego korzysta a nie, ze jest w zasiegu, bo w zasiegu jest ponad 90%
Internet szerokopasmpwy w UK, to znow rzad... program rzadowy z 2004 roku, ktory zakladal do 2008 objecie takowym 75% gospodarstw domowych. Dzis w miescie masz do wyboru z 30 operatorow... Naturalnie im glebiej za miasto tym operatorow mniej. (jeszcze uwaga bo zaraz wyskocza mi z tematem, ze w warszawie masz 1500 operatorow bo na kazdym osiedlu dziala jakis... piszac ok 30 mma na mysli ogolnokrajowych operatorow a nie lokalnych, wykorzystujacych linie telefoniczne)

Data: 2010-01-08 18:57:27
Autor: Krzysztof Halasa
Konto w Polsce - gdzie?
"pmlb" <pmlb@domino.com> writes:

Orany
Napisalem ci, ze informacje podala BBC wiec do nich napisz dlaczego
taka informcje podali.

A co mnie to obchodzi czy i dlaczego tak powiedzieli. Faktem, ktory
udowodnilem, je to, ze ta informacja nie ma nic wspolnego
z rzeczywistoscia.

Jak np. kolor plytek w publicznym kiblu. Jesli byly tam jakies plytki.
Problem w tym, ze wiele osob (wlaczajac np. mnie) doskonale pamieta jak
to wtedy wygladalo, a takze ma porownanie z innymi krajami.
Polacy byli najbardziej niepokorni (albo jedni z najbardziej
niepokornych), to jest prawda. Ciekawe jak by to w tym Twoim UK
wygladalo - bo jak wygladalo w Niemczech to pamietamy.

Nie wiem ile masz lat, ale chyba za malo by pamietac.

A ile lat mam Twoim zdaniem?
Moglbym miec sporo mniej i tez by wystarczylo bym pamietal.

tylko ja caly czas pytam
dlaczego wiec jest w Polsce tak do dupy?

Bo wiesz, to zalezy o kogo chodzi.
Niektorzy "maja do dupy" wszedzie gdzie by nie pojechali (chyba ze ich
nie wpuszcza, to wtedy maja tam raj).

W UK nie bylo zamarzniec jak do tej pory (poza jednym wypadkiem
smiertelnym kiedy chlopak sie poslizgna na oblodzonym moscie i uderzyl
glowa w beton). Minionej nocy w UK bylo od -13 do -18, dwa dni
wczesniej ok -7 do -9 dzis zapowiadaja -20.

Po co bym tak bredzil jesli bym nie mial pojecia o sprawie.
Pierwszy link z googla (spojrz na date):
http://www.mirror.co.uk/news/top-stories/2009/12/22/snow-second-man-freezes-to-death-115875-21916157/
"A second man in as many days has frozen to death as the bitter weather
battering Britain shows no sign of easing."

Troche bardziej aktualne:

"Freezing weather brought death and injury as temperatures fell to -20C last night.

Britain braced itself for the coldest night of the winter as the mercury
dropped to just two degrees warmer than the North Pole and three degrees
colder than a freezer.

It was even colder than Wednesdays lows, when Benson, Oxon, recorded
-17.7C, Woodford in Cheshire plunged to -17.6C and Yeovilton, Somerset,
was just -16C."

Straszne rzeczy, -20C w nocy.
Swoja droga, tez freezer to chyba taki sobie.

Po pierwsze nie tylko "pijacy" zamarzali

Ano nie. Np. zdaza sie to takze ludziom w gorach, gdy nie zdolaja dojsc
(ze wzgledu na snieg) na noc do odpowiedniego miejsca.

a po drugie alkohol daje
poczucie ciepla.
Jak bys sie zachowal bedac sam na 20 stpniowym mrozie bez perspektywy
cieplego posilku i polsnia? Majac w zasiegu gorzolke?

Na pewno bym jej wtedy nie konsumowal. To glupota, alkohol powoduje
szybkie wychlodzenie organizmu w takich warunkach.

Ci ludzie chwytali sie brzytwy by przezyc. Wydano miliony w miastach
na sylwestrowe bale, ale nie zpewniono bezdomnym schronienia.

Musialbys ich sila zamknac. Nie ma takiego prawa.
Akurat tak sie sklada ze znam ten problem troche.

A kto pierwsze? Ukraina?

Nie. Sprawdz sobie.

Samochod w zasadzie nie ma nizc do rzeczy, skoro w Polsce wydaje sie
co roku badania techniczne... to sa sprawe, a jesli badania sa
falszowane, to chyba nie trzeba wiecej pisac!

Pomysl logicznie nastepnym razem. Myslisz ze 15-letni samochod
z przebiegiem 500 kkm jest tak samo niezawodny jak roczny z 10 kkm,
jesli ze oba w momencie badania spelnialy warunki dopuszczenia do ruchu?
Myslisz ze wieksze szanse na unikniecie wypadku ma kierowca Daewoo Tico
czy raczej wiekszego samochodu z ABS itd?
Myslisz ze wieksze szanse przezycia w przypadku kolizji ma pasazer tego
Tico czy raczej wiekszego samochodu z airbagami itd?
Dodaj do tego drogi i byc moze dojdziesz do logicznego wniosku, ze
kierowcy w Polsce wcale nie sa zli.

Jak np. niekorzystanie z platnych (innych niz KK w GP) produktow
kredytowych. Dosc typowy warunek takze w UK?

Nie zrozumialem! Mozaesz deczko rozwinac o co chodzi?1

Chciales warunku braku oplat za konto.
Masz w UK bezplatne konta z (bezplatnymi) kredytami? Nie?
W Polsce tez takich nie ma. Jesli nie potrzebujesz kredytu, to sa.

200 funtow miesiecznie? Bez szans minimalna to 5.92 brutto na godzine.

To po co pisales o Kowalskim i 1000 zl. Znasz kogos, kto zarabia
miesiecznie 1000 zl?
--
Krzysztof Halasa

Data: 2010-01-09 01:51:01
Autor: pmlb
Konto w Polsce - gdzie?

"Krzysztof Halasa" <khc@pm.waw.pl> wrote in message news:m38wc8bhtk.fsfintrepid.localdomain...
"pmlb" <pmlb@domino.com> writes:

Orany
Napisalem ci, ze informacje podala BBC wiec do nich napisz dlaczego
taka informcje podali.

A co mnie to obchodzi czy i dlaczego tak powiedzieli. Faktem, ktory
udowodnilem, je to, ze ta informacja nie ma nic wspolnego
z rzeczywistoscia.

To juz twoja sprawa. Ja pislaem o zrodlach BBC a nie o innych.

Jak np. kolor plytek w publicznym kiblu. Jesli byly tam jakies plytki.
Problem w tym, ze wiele osob (wlaczajac np. mnie) doskonale pamieta jak
to wtedy wygladalo, a takze ma porownanie z innymi krajami.
Polacy byli najbardziej niepokorni (albo jedni z najbardziej
niepokornych), to jest prawda. Ciekawe jak by to w tym Twoim UK
wygladalo - bo jak wygladalo w Niemczech to pamietamy.

Nie wiem ile masz lat, ale chyba za malo by pamietac.

A ile lat mam Twoim zdaniem?
Moglbym miec sporo mniej i tez by wystarczylo bym pamietal.

Strzelaj:

tylko ja caly czas pytam
dlaczego wiec jest w Polsce tak do dupy?

Bo wiesz, to zalezy o kogo chodzi.

O spoleczenstwo nie jednostki.
Spoleczenstwo zostalo upodlone.

Niektorzy "maja do dupy" wszedzie gdzie by nie pojechali (chyba ze ich
nie wpuszcza, to wtedy maja tam raj).

Nie kazdy jest geniuszem, ale to nie oznacza, ze ktos kto sobie rady nie daje jest debilem i nalezy mus ie los taki jaki ma bo jest nierozgarniety. Takie postepowanie to cofanie sie cywilizacyjne.
Na tym polega cywilizacja, jak pisalem, ze wiekszosc spoleczenistwa uczestniczy w zyciu spolecznym.

W UK nie bylo zamarzniec jak do tej pory (poza jednym wypadkiem
smiertelnym kiedy chlopak sie poslizgna na oblodzonym moscie i uderzyl
glowa w beton). Minionej nocy w UK bylo od -13 do -18, dwa dni
wczesniej ok -7 do -9 dzis zapowiadaja -20.

Po co bym tak bredzil jesli bym nie mial pojecia o sprawie.

Bo nie masz!

Pierwszy link z googla (spojrz na date):
http://www.mirror.co.uk/news/top-stories/2009/12/22/snow-second-man-freezes-to-death-115875-21916157/
"A second man in as many days has frozen to death as the bitter weather
battering Britain shows no sign of easing."

Przeczytaj ze zrozumieniem dwa lub trzy razy te przypadki!
To byly wypadki, ci ludzie nie zamazli bo nie mieli domow czy pieniedzy.
Ja nie mowie o zgonie w szpitalu z wychlodzenia bo ktos zatrzasna sobie do i byl tak zalany po imprezie swiatecznej, ze nie byl w stanie sie wygrzebac ze swojego ogrodka.
Potrafisz to odroznic o zamrzniecia z powodu braku schronienia? Wyobraz sobie, ze nie masz domu, a ma byc np. -10.... co zrobisz?

Troche bardziej aktualne:

"Freezing weather brought death and injury as temperatures fell to -20C last night.

Britain braced itself for the coldest night of the winter as the mercury
dropped to just two degrees warmer than the North Pole and three degrees
colder than a freezer.

It was even colder than Wednesdays lows, when Benson, Oxon, recorded
-17.7C, Woodford in Cheshire plunged to -17.6C and Yeovilton, Somerset,
was just -16C."

Straszne rzeczy, -20C w nocy.
Swoja droga, tez freezer to chyba taki sobie.

A ile masz w Polsce? -80?
W Polsce temperatury ponizej -10st. tez sa czyms co nie jest standardem.
jak w Polsce jest -7 to juz mowi sie o siarczystym mrozie (srednia dla Polski to od 0 do -5). Ja wiem, ze legedy kraza i zaraz ktos wyskoczy, ze 5 lat temu to bylo -50 i szedl w podkoszuklku...
To jako pierwsza sprawa, jako druga:
Srednia temp. w UK w zimie to ok +5st. Inne budownictwo, inne systemy instalacji wod/kan.
W UK nawet butow zimowych takich jak w Polsce nie ma, poza specjalistycznymi alpinistycznymi sklepami.
Bo wynika to z braku zapotrzebowania na takowe
I popatrz mimo tego UK dziala. Samochody jezdza, pociagi jezdza... w Polsce zapowiada sie -17 i chaos komunikacyjny... A wez pod uwage, ze jak by ocenic ta anomalie pogodowa w UK to w Polsce musialo by byc z -45st... U mnie za oknem jest obecnie ok 15cm sniegu,. lezy od prawie tygodnia. Ile jest bylo wczoraj u ciebie? I w Polsce 15cm sniegu to sporo (nie mowie o gorach).

Po pierwsze nie tylko "pijacy" zamarzali

Ano nie. Np. zdaza sie to takze ludziom w gorach, gdy nie zdolaja dojsc
(ze wzgledu na snieg) na noc do odpowiedniego miejsca.

O turystach sie pisze, ze byl to turysta czy tym podobne wypadki.
W Tatrach rocznie ginie sporo ludzi i nie wlicza sie tego do zamarzniec.

a po drugie alkohol daje
poczucie ciepla.
Jak bys sie zachowal bedac sam na 20 stpniowym mrozie bez perspektywy
cieplego posilku i polsnia? Majac w zasiegu gorzolke?

Na pewno bym jej wtedy nie konsumowal. To glupota, alkohol powoduje
szybkie wychlodzenie organizmu w takich warunkach.

Zrozum, powoduje, ale odczucie jest zgola odmienne. Wez wyjasnij komus kto nie ma domu, nie ma gdzie pojsc, siedzi na mrozie -10 jest przemorozony na kosc, ze alkohol to tylko zludzenia...
Fajnie sie nam pisze w cieplych mieszkaniach, z herbatka, z piwkiem... Ja sam nie wiem jak bym sie zachowal, ty tez nie wiesz. Ale nie oznacza to, ze skoro wypil to juz nie nalezy mu sie pomoc. Bo w wielu przypadkach oni pija bo im nikt nie pomaga.


Ci ludzie chwytali sie brzytwy by przezyc. Wydano miliony w miastach
na sylwestrowe bale, ale nie zpewniono bezdomnym schronienia.

Musialbys ich sila zamknac. Nie ma takiego prawa.
Akurat tak sie sklada ze znam ten problem troche.

Skoro znasz ten problem to woiesz tez, ze miejsc takich brakuje.
Zrozum, nie mowie o sytuacji temp. 0st. Oni, bezdobni tez kretynami wbrew pozorom nie sa i jak mroz jest siarczysty to ida do noclegowni, nie mysl sobie, wcale ich namawiac nie trzeba. Tylko miejsc brakuje.

A kto pierwsze? Ukraina?

Nie. Sprawdz sobie.

Oleje to, nie che misie.


Samochod w zasadzie nie ma nizc do rzeczy, skoro w Polsce wydaje sie
co roku badania techniczne... to sa sprawe, a jesli badania sa
falszowane, to chyba nie trzeba wiecej pisac!

Pomysl logicznie nastepnym razem. Myslisz ze 15-letni samochod
z przebiegiem 500 kkm jest tak samo niezawodny jak roczny z 10 kkm,
jesli ze oba w momencie badania spelnialy warunki dopuszczenia do ruchu?

Aha! a co w tym dziwnego? Badania techniczne maja jakies konkretne dposzczalne wrtosci ktore zapewniaja ze ten pojazd spelnia normy bezpieczenstwa, w czym wiec problem?
Myslisz, ze w UK malo jest pojazdow majacych 30 i wiecej lat? A jezdza.
Po to sa wlasnie badania techniczne.

Myslisz ze wieksze szanse na unikniecie wypadku ma kierowca Daewoo Tico
czy raczej wiekszego samochodu z ABS itd?

Najwieksze szanse na unikniecie wypadku ma osoba ktora mysli na drodze a nie zwala myslenia na innych.
jaki jest problem poruszac sie Tico? Bo topie w BMW sie spieszy i mozesz go walnac?
Doprawdy coraz mniej rozumiem wspolczesna mlodziez:)) w Polsce:)
Jak przywali w dzewo Tico bo nie posiadal odpowiednich umiejstnosci do prowadzenia pojazdu, to winien jest Tico czy kierowca? Tico czy inny 15-to letni samochod to tylko maszyna... czlowiek nia kieruje i czlowiek decyduje gdzie pojedzie.

Myslisz ze wieksze szanse przezycia w przypadku kolizji ma pasazer tego
Tico czy raczej wiekszego samochodu z airbagami itd?
Dodaj do tego drogi i byc moze dojdziesz do logicznego wniosku, ze
kierowcy w Polsce wcale nie sa zli.

A kolizje to same samochody stwarzaja?
Bo mnie uczono, ze kierowcy...
Wiec moze ci kierowcy w Polsce wcale takie dobre nie sa...
W Polsce byl i jak widze a raczej czytam jest problem z jazda. W Polsce sie nie jezdzi ale sie sciga!
Nie liczy sie pieszy (dla wiekszosci kierowcow pieszy zawsze wybiega nagle:) jechali prosta droga nikogo nie bylo i nagle z kosmosu taki sie zjawil, nie wiadomo skad:))) Nie liczy sie w mniejszym , wolniejszym ,starszym pozjedzie... lisze sie "ja" w moim BMW:)
Tak, Polscy kierowcy w wiekszosci (nie wszyscy) sa kiepcy.

Jak np. niekorzystanie z platnych (innych niz KK w GP) produktow
kredytowych. Dosc typowy warunek takze w UK?

Nie zrozumialem! Mozaesz deczko rozwinac o co chodzi?1

Chciales warunku braku oplat za konto.
Masz w UK bezplatne konta z (bezplatnymi) kredytami? Nie?
W Polsce tez takich nie ma. Jesli nie potrzebujesz kredytu, to sa.

Nadal nie kumam.
Chopdzi ci o darmowy kredyt bez oprocentowania itp?

200 funtow miesiecznie? Bez szans minimalna to 5.92 brutto na godzine.

To po co pisales o Kowalskim i 1000 zl. Znasz kogos, kto zarabia
miesiecznie 1000 zl?

Nascie osob.

Data: 2010-01-10 18:19:59
Autor: pmlb
Konto w Polsce - gdzie?

Srednia temp. w UK w zimie to ok +5st. Inne budownictwo, inne systemy
instalacji wod/kan.
W UK nawet butow zimowych takich jak w Polsce nie ma, poza specjalistycznymi alpinistycznymi sklepami.
Bo wynika to z braku zapotrzebowania na takowe
I popatrz mimo tego UK dziala. Samochody jezdza, pociagi jezdza... w Polsce zapowiada sie -17 i chaos komunikacyjny... A wez pod uwage, ze jak by ocenic ta anomalie pogodowa w UK to w Polsce musialo by byc z -45st... U mnie za oknem jest obecnie ok 15cm sniegu,. lezy od prawie tygodnia. Ile jest bylo wczoraj u ciebie? I w Polsce 15cm sniegu to sporo (nie mowie o gorach).

No i prosze, kolejny dzien z 10cm pokrywa sniegu i -8st. i w Polsce chaos komunkacyjny na torach... opoznienia siegaja 3, 4 a nwet slyszalem o 8 godzinach. Samo PKP nie wie gdzie pociagi stanely;)
Cos mi sie zdaje, ze w Polsce jest coraz "lepiej". Za chwile zero stopni bedzie tragedia...

Data: 2010-01-15 11:05:33
Autor: Wwieslaw
Konto w Polsce - gdzie?
pmlb wrote:

No i prosze, kolejny dzien z 10cm pokrywa sniegu i -8st. i w Polsce chaos komunkacyjny na torach... opoznienia siegaja 3, 4 a nwet
slyszalem o 8 godzinach. Samo PKP nie wie gdzie pociagi stanely;) Cos
mi sie zdaje, ze w Polsce jest coraz "lepiej". Za chwile zero stopni
 bedzie tragedia...


Chrzanisz, za przeproszeniem, Londynczyku.

Do mnie do pracy pare osob dojezdza pociagami i nie widza problemu.
Wiekszosc opoznien dotyczylo pociagow, ktore jada przez CMK, bo tam byly problemy. Ale to jest tylko _JEDNA_ trasa, ktorych setki w Polsce.
A przeciez pismaki nie napisza o 100 pociagach o czasie, tylko o dwoch opoznionych.


Zobaczmy jak jest w tej Twojej metropolii.
Przed swietami (okolo 18-20.XII) mialem na dwa dni leciec do Londynu.
Bilety kupione, hotel zarezerwowany, w Poznaniu mroz jak jasna dupa, sniegu do pol lydki. Pojechalem rano do portu lotniczego, plugi jezdzily   po lotnisku jak szalone.

Odloty: Frkankfurt: o czasie, Warszawa o czasie, Barcelona: o czasie, Monachium: o czasie, Londyn: anulowano. Drugi Londym (10 godzin pozniej): anulowano!!!!. Kilka kolejnych dni byl kibel, bo nie radzicie sobie ze sniegiem. Przelozylem podroz na marzec i mam nadzieje, ze do tego czasu opanujecie sytuacje.


Zeby nie bylo OT: na Lawicy sa bankomaty BZWBK, Peako, PKO BP i dwa kantory z koszmarnymi cenami walut ;)



Wwieslaw

Data: 2010-01-10 20:42:37
Autor: Krzysztof Halasa
Konto w Polsce - gdzie?
"pmlb" <pmlb@domino.com> writes:

[cytuje tylko to, co ma przynajmniej jakis sladowy sens]

A co mnie to obchodzi czy i dlaczego tak powiedzieli. Faktem, ktory
udowodnilem, je to, ze ta informacja nie ma nic wspolnego
z rzeczywistoscia.

To juz twoja sprawa. Ja pislaem o zrodlach BBC a nie o innych.

Rozumiem, nie interesuja Cie fakty, a tylko wlasna wizja.

Przeczytaj ze zrozumieniem dwa lub trzy razy te przypadki!
To byly wypadki, ci ludzie nie zamazli bo nie mieli domow czy
pieniedzy.

To tak samo jak w Polsce, przeciez nie chodzi o statystyke zamarzniec
bezdomnych bez pieniedzy, ale zamarzniec w ogole.

A ile masz w Polsce? -80?

Nie, ale -20 nikt nie traktuje tu jako nie wiadomo czego.
U mnie za oknem teraz prawie nie ma mrozu, -4 czy cos takiego.
Sniegu sporo.

I popatrz mimo tego UK dziala. Samochody jezdza, pociagi jezdza... w
Polsce zapowiada sie -17 i chaos komunikacyjny...

Tu u mnie nie ma zadnego chaosu. Fakt, wczoraj po kilku godzinach
postoju na dworze musialem samochod lopata ze sniegu wyciagac. Na drodze
juz w porzadku, choc oczywiscie wszyscy jezdza duzo wolniej.

A wez pod uwage, ze
jak by ocenic ta anomalie pogodowa w UK to w Polsce musialo by byc z
-45st... U mnie za oknem jest obecnie ok 15cm sniegu,. lezy od prawie
tygodnia. Ile jest bylo wczoraj u ciebie? I w Polsce 15cm sniegu to
sporo (nie mowie o gorach).

Nie mieszkam w gorach i dzis kola samochodow byly w wielu miejscach pod
sniegiem (wystawaly nieznacznie). Kola pewnie tez w Polsce mniejsze niz
w UK :-)
Miejscami zaspy na metr, ale to albo wiatr nawial, albo zepchniety
snieg.
10 cm sniegu jest tam, gdzie niedawno bylo odsniezane.

Nie twierdze ze to jest typowa zima, dosc dawno takiej nie bylo. Mam
wrazenie ze w czasie "zimy stulecia" w okolicach 1980 roku (nie pamietam
w ktorym to bylo roku dokladnie) bylo w miescie mniej sniegu, choc bylo
oczywiscie duzo zimniej.

W Tatrach rocznie ginie sporo ludzi i nie wlicza sie tego do
zamarzniec.

Przeciwnie, jak sie liczy zamarzniecia to liczy sie wszystkie.
Jedne z pierwszych zamarzniec to byly wlasnie takie w gorach.
Niekoniecznie chodzilo o turystow, mogl to byc goral, ktory nie
doszedl do bacowki itp. (nie pamietam juz, sprawdzilem gdy poprzednio
pisales podobne rzeczy).

Zrozum, powoduje, ale odczucie jest zgola odmienne. Wez wyjasnij komus
kto nie ma domu, nie ma gdzie pojsc, siedzi na mrozie -10 jest
przemorozony na kosc, ze alkohol to tylko zludzenia...

Stary, naprawde mam pewien "styk" z takimi ludzmi i to nie jest wcale
tak. Noclegownie w Polsce istnieja i dzialaja (czy tylko w nocy, czy
przez caly dzien, to juz pewnie zalezy od konkretnej). Problem w tym, ze
tam nie mozna pic. W wezlach cieplowniczych (w ktorych BTW wcale nie ma
-10, tam jest zupelnie cieplo) da sie pic i po piciu da sie np. wyjsc na
"dwor". Jesli dla kogos picie jest najwazniejsze to nic nie poradzisz,
no chyba zebys otworzyl noclegownie z bezplatna wodka, to moze tak. Mam
nadzieje ze w UK tez takich nie ma.

Nie twierdze ze bezdomni maja swietnie w Polsce. Oczywiscie ze nie maja.
Posiadacze lokum takze maja rozmaite powody do zmartwien. Ale to co
piszesz po prostu ma sie nijak do rzeczywistosci.

Nie. Sprawdz sobie.

Oleje to, nie che misie.

Jasne, co tam fakty.

Aha! a co w tym dziwnego? Badania techniczne maja jakies konkretne
dposzczalne wrtosci ktore zapewniaja ze ten pojazd spelnia normy
bezpieczenstwa, w czym wiec problem?

W jednej chwili moze spelniac, a w nastepnej niekoniecznie.

Myslisz ze wieksze szanse na unikniecie wypadku ma kierowca Daewoo Tico
czy raczej wiekszego samochodu z ABS itd?

Najwieksze szanse na unikniecie wypadku ma osoba ktora mysli na drodze
a nie zwala myslenia na innych.

A jesli obie mysla tak samo sprawnie, jestes w stanie porownac?

A kolizje to same samochody stwarzaja?
Bo mnie uczono, ze kierowcy...

Chwilowo nie porownywales ilosci kolizji, a ilosc wypadkow smiertelnych
chyba? Nie widzisz zaleznosci miedzy szansa na smierc w wypadku
i uzywanym samochodem?

Masz w UK bezplatne konta z (bezplatnymi) kredytami? Nie?
W Polsce tez takich nie ma. Jesli nie potrzebujesz kredytu, to sa.

Nadal nie kumam.
Chopdzi ci o darmowy kredyt bez oprocentowania itp?

Oczywiscie. Przeciez gdyby byl oprocentowany, to by nie byl darmowy.

Musialbym dokladnie sprawdzic, ale mam wrazenie ze jedyna rzecz, za
ktora place bankowi (bezposrednio, nie mam na mysli nizszego --
Krzysztof Halasa

Data: 2010-01-10 21:24:23
Autor: pmlb
Konto w Polsce - gdzie?
[cytuje tylko to, co ma przynajmniej jakis sladowy sens]

Wybiorcze cytowanie faktycznie ma sens, zaraz sie przekonamy, a zreszta...

A co mnie to obchodzi czy i dlaczego tak powiedzieli. Faktem, ktory
udowodnilem, je to, ze ta informacja nie ma nic wspolnego
z rzeczywistoscia.

To juz twoja sprawa. Ja pislaem o zrodlach BBC a nie o innych.

Rozumiem, nie interesuja Cie fakty, a tylko wlasna wizja.

Nie, ale ty malo kumaty jestes. Zrozum, napisalem, ze BBC na koncu filmu (co wiedziales) podalo, ze usmiercono 20000 ludzi ty sprawdziles doniesienie z jednego posiedzenia sadu, ze bylo ich paru.
I do mnie zwracasz sie o som nie wiem o co./.
Potem wtlaczasz mi, ze interesuje mnie moja wizja, otoz nie ja ci nbapisalem, jak masz pretensje zwroc sie do BBC ja nie pisalem do tego filmu, ja ci podalem zrodlo mojej wiadomosci a ty do mnie skaczessz - panimaszesz? Mysl! Mysl!

Przeczytaj ze zrozumieniem dwa lub trzy razy te przypadki!
To byly wypadki, ci ludzie nie zamazli bo nie mieli domow czy
pieniedzy.

To tak samo jak w Polsce, przeciez nie chodzi o statystyke zamarzniec
bezdomnych bez pieniedzy, ale zamarzniec w ogole.

Bzdura. W Polsce ludzie zamarzaja bo nie maja gdzie sie schronic. Polska jest 6 potega gospodarcza europy a podczas zimy pomor jest jak za okupacji...

A ile masz w Polsce? -80?

Nie, ale -20 nikt nie traktuje tu jako nie wiadomo czego.
U mnie za oknem teraz prawie nie ma mrozu, -4 czy cos takiego.
Sniegu sporo.

No, i wlasnie czytam, ze na PKP chaos samo PKP nie wie ile pociagow utknelo... a to tylko -4 i troche sniegu... w UK przy -18 i 20cm sniegu 1/3 pociagow ma tylko opoznienia ok 30 minutowe reszta smiga zgodnie z rozkladem. W polsce wystarczy -5 troche sniegu i chalos...
Doprawdy Polska jest naprawde nowoczesna.

I popatrz mimo tego UK dziala. Samochody jezdza, pociagi jezdza... w
Polsce zapowiada sie -17 i chaos komunikacyjny...

Tu u mnie nie ma zadnego chaosu. Fakt, wczoraj po kilku godzinach
postoju na dworze musialem samochod lopata ze sniegu wyciagac. Na drodze
juz w porzadku, choc oczywiscie wszyscy jezdza duzo wolniej.

faktycznie nic sie nie dzieje... heheh
http://wiadomosci.onet.pl/2699,2108420,chaos_na_kolei_utknely_pociagi,wydarzenie_lokalne.html

A wez pod uwage, ze
jak by ocenic ta anomalie pogodowa w UK to w Polsce musialo by byc z
-45st... U mnie za oknem jest obecnie ok 15cm sniegu,. lezy od prawie
tygodnia. Ile jest bylo wczoraj u ciebie? I w Polsce 15cm sniegu to
sporo (nie mowie o gorach).

Nie twierdze ze to jest typowa zima, dosc dawno takiej nie bylo. Mam
wrazenie ze w czasie "zimy stulecia" w okolicach 1980 roku (nie pamietam
w ktorym to bylo roku dokladnie) bylo w miescie mniej sniegu, choc bylo
oczywiscie duzo zimniej.

To nie byl rok 1980. To bylo wczesniej.

W Tatrach rocznie ginie sporo ludzi i nie wlicza sie tego do
zamarzniec.

Przeciwnie, jak sie liczy zamarzniecia to liczy sie wszystkie.
Jedne z pierwszych zamarzniec to byly wlasnie takie w gorach.
Niekoniecznie chodzilo o turystow, mogl to byc goral, ktory nie
doszedl do bacowki itp. (nie pamietam juz, sprawdzilem gdy poprzednio
pisales podobne rzeczy).

Nie!
Zamarzniecia turystow w gorach traktowane jest jak wypadek.
Zamarzniecie z powodu zimna bo nie ma gdzie sie schowac jest traktowane jako smierc z powodu zimy.
W UK, wczoraj podano, ze jest pierwsza ofiara mrozow znalezoina w parku kobieta. Jednak trudno ocenic bo trwaja czynnosci z wyjasnieniem czy nie bylo to morderstwo.
Aha, zamarzl tez jeden gosc probojacy ratowac swoich dwoch braci ktorzy poszli na jezioro i wpadli, oni zgineli bo sie utopili on zmarl z wyziebienia podczas proby ratowania.
W Polsce ludziw umieraja doslowanie wsrod przechodniow na ulicach.

Zrozum, powoduje, ale odczucie jest zgola odmienne. Wez wyjasnij komus
kto nie ma domu, nie ma gdzie pojsc, siedzi na mrozie -10 jest
przemorozony na kosc, ze alkohol to tylko zludzenia...

Stary, naprawde mam pewien "styk" z takimi ludzmi i to nie jest wcale

Bo sasiadujesz?
No prosze... a ja moge ci zrobic wyklad od strony pracownika takiego osrodka - chcesz?:))

tak. Noclegownie w Polsce istnieja i dzialaja (czy tylko w nocy, czy
przez caly dzien, to juz pewnie zalezy od konkretnej). Problem w tym, ze
tam nie mozna pic.

Pomysl na logike,. czy ty naprawde sadzisz, ze ludzie nie chcodza do noclegowi bo chca chlac?!
Chlopie widmo zamarzniecia jest znacznie wieksze od checi napicia sie, W Polsce jest za moalo noclegowni. W Grudniu podczas pierwszej fali mrozow, noclegownie byly tak pelne, ze nie szlo wrecz dzwi otworzyc a chetnych bylo nadal mase i to wcale nie pijanych.
Potrafisz to zrozumiesc?
Ja wiem, ze tlumaczneia 'bo to pijak" jest najlepsze...

W wezlach cieplowniczych (w ktorych BTW wcale nie ma
-10, tam jest zupelnie cieplo) da sie pic i po piciu da sie np. wyjsc na
"dwor". Jesli dla kogos picie jest najwazniejsze to nic nie poradzisz,

Wezy cieplownicze sa dzis prawie niedostepne dla bezdomych, nie wszystkie ale wiekszosc zostala zabezpieczona. To juz nie PRL kiedy byly otwarte.

no chyba zebys otworzyl noclegownie z bezplatna wodka, to moze tak. Mam
nadzieje ze w UK tez takich nie ma.

Slogany z TVN-u... bo wodkla, bo pijak, a akazdy pijak to zlodziej...panie.

Nie twierdze ze bezdomni maja swietnie w Polsce. Oczywiscie ze nie maja.
Posiadacze lokum takze maja rozmaite powody do zmartwien. Ale to co
piszesz po prostu ma sie nijak do rzeczywistosci.

Wiec sie przejdz do pierwszego MOPS-u i zapytaj o sytuacje.

Nie. Sprawdz sobie.

Oleje to, nie che misie.

Jasne, co tam fakty.

Jakie fakty?

Aha! a co w tym dziwnego? Badania techniczne maja jakies konkretne
dposzczalne wrtosci ktore zapewniaja ze ten pojazd spelnia normy
bezpieczenstwa, w czym wiec problem?

W jednej chwili moze spelniac, a w nastepnej niekoniecznie.

No i? To kolejny powod by na drodze MYSLEC! A nie zwalac myslenie na tego drugiego.

Myslisz ze wieksze szanse na unikniecie wypadku ma kierowca Daewoo Tico
czy raczej wiekszego samochodu z ABS itd?

Najwieksze szanse na unikniecie wypadku ma osoba ktora mysli na drodze
a nie zwala myslenia na innych.

A jesli obie mysla tak samo sprawnie, jestes w stanie porownac?

To wowczas nie ma wypadku.

A kolizje to same samochody stwarzaja?
Bo mnie uczono, ze kierowcy...

Chwilowo nie porownywales ilosci kolizji, a ilosc wypadkow smiertelnych
chyba? Nie widzisz zaleznosci miedzy szansa na smierc w wypadku
i uzywanym samochodem?

Otoz to! To typowe dla polakow, duzy wozek i droga moja, niech uwazaja inni nie ja bo ja mam czolg.
Widzisz - w UK ludzie jezdza, umieja jezdzic dlatego wypadkow jest malo. Jeszdza samochdami nowymi, starymi i 20 letnimi, malymi wielkimi... ale mysla. Nie na zasadzie bo ja mam duzy wozek i mam gdzies innych... Sprawa podejscia. Nie miesnie i duzy wozek czynia z czlowieka inteligetnego, ale to jak mysli.

Masz w UK bezplatne konta z (bezplatnymi) kredytami? Nie?
W Polsce tez takich nie ma. Jesli nie potrzebujesz kredytu, to sa.

Nadal nie kumam.
Chopdzi ci o darmowy kredyt bez oprocentowania itp?

Oczywiscie. Przeciez gdyby byl oprocentowany, to by nie byl darmowy.

A co ma oprocentowanie do darmowosci?
W UK bralem kredyt za darnmo, bez marzy, same odsetki.
Karta kredytowa jest darmowa tak samo cala jej obsluga. Placisz za odsetki a nie za mozliwosc wziecia kredytu (w polsce placisz tez za mozliwosc wziecia) nie potrzebuje przelewu jednodniowego bo np. KK moge splacic w ostatnim dniu zwolnienia z odsetek (54 lub 56) karta debetowa w 30 sec. chyba tak szybkiego przelwu w Polsce nie ma?:))

Musialbym dokladnie sprawdzic, ale mam wrazenie ze jedyna rzecz, za
ktora place bankowi (bezposrednio, nie mam na mysli nizszego
-- Krzysztof Halasa

Data: 2010-01-13 09:48:24
Autor: cyklista
Konto w Polsce - gdzie?
Użytkownik pmlb napisał:


No, i wlasnie czytam, ze na PKP chaos samo PKP nie wie ile pociagow
utknelo... a to tylko -4 i troche sniegu... w UK przy -18 i 20cm sniegu
1/3 pociagow ma tylko opoznienia ok 30 minutowe reszta smiga zgodnie z
rozkladem. W polsce wystarczy -5 troche sniegu i chalos...
Doprawdy Polska jest naprawde nowoczesna.


Własnie w tym problem że jest te od 0 do -5 i padający deszcz który zamarza, nie będzie żadnego problemu przy -10 i niżej bo i nie będzie marznącego deszczu który powoduje oblodzenia i te wymienione problemy


I popatrz mimo tego UK dziala. Samochody jezdza, pociagi jezdza... w
Polsce zapowiada sie -17 i chaos komunikacyjny...


W Polsce przy -17 nie będzie wcale opóźnień, w UK też przy marznącym deszczu były problemy bo nie ma podgrzewanej sieci trakcyjnej żeby lód się nie robił



tak. Noclegownie w Polsce istnieja i dzialaja (czy tylko w nocy, czy
przez caly dzien, to juz pewnie zalezy od konkretnej). Problem w tym, ze
tam nie mozna pic.

Pomysl na logike,. czy ty naprawde sadzisz, ze ludzie nie chcodza do
noclegowi bo chca chlac?!
Chlopie widmo zamarzniecia jest znacznie wieksze od checi napicia sie, W
Polsce jest za moalo noclegowni. W Grudniu podczas pierwszej fali
mrozow, noclegownie byly tak pelne, ze nie szlo wrecz dzwi otworzyc a
chetnych bylo nadal mase i to wcale nie pijanych.
Potrafisz to zrozumiesc?
Ja wiem, ze tlumaczneia bo to pijak" jest najlepsze...

I to że noclegowni jest za mało i to że picie przeszkadza jest prawdą. Bo jak jest mało miejsca to do noclegowni nie przyjmą pijanych, a żeby dostać łóżko to trzeba się pare dni kolejnych zgłosić trzeźwym żeby na nie zasużyć.



Myslisz ze wieksze szanse na unikniecie wypadku ma kierowca Daewoo Tico
czy raczej wiekszego samochodu z ABS itd?

Najwieksze szanse na unikniecie wypadku ma osoba ktora mysli na drodze
a nie zwala myslenia na innych.

A jesli obie mysla tak samo sprawnie, jestes w stanie porownac?

To wowczas nie ma wypadku.

To wówczas ten w Tico na lodzie i śniegu zahamuje szybciej, a ten w mercedesie może łatwiej ominąć przeszkodę (jak będzie myślał i to wcześniej ćwiczył)

ps. co to wszystko ma wspĂłlnego z bankami?

Data: 2010-01-13 22:32:47
Autor: pmlb
Konto w Polsce - gdzie?
ps. co to wszystko ma wspĂłlnego z bankami?
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --

Zrobil sie miedzy czasie potezny "off top";)
Ale nawet i w tym off topie jest duzo wspolnego z bankami:) oczywiscie miedzy wierszami. W zasadzie dzis nie ma dziedziny nie zwiazanej z bankami, banki tak zwladnely wszystkim, ze bez banku dzis ani rusz... Nawet ta PKP w chaosie skompana to tez po czesci sprawa bankow, bo niedofinansowan, zwolniono wiekszosc zalogi bo bank nie dal, lub dal ale na cos innego i nie ma kto odsniezac czy czyscic.
Tak wiec bank wszwedzie sie przeplata:)

Data: 2010-01-05 21:49:53
Autor: Krzysztof Halasa
Konto w Polsce - gdzie?
"pmlb" <pmlb@domino.com> writes:

Podatki sa nieodzowna czescia kazdego panstwa.

Sa panstwa, w ktorych praktycznie nie ma podatkow :-)

Tak samo karte jak i
gotowke mozesz stracic, to zaden argument.

Argument zasadniczy, tracac karte nie tracisz pieniedzy na koncie, albo
tracisz ich niewiele. Teoretycznie przynajmniej.

Jeszcze raz: bankom wygodniej nie ludziom. Bank dzieki temu, moze
znacznie wiecej wprowadzac pieniedzy w obieg, To slynne haslo z
dodrukowaniem pieniedzy przy wiekszym udziale gotowki na rynku nie
mialo by prawa istniec.

Nie wiem o jakie slynne haslo chodzi, ale jesli masz na mysli czasy PRL,
to oni drukowali wtedy dowolne ilosci gotowki takze w papierze.

Inna sprawa, ze jak juz ci napisalem o czym nawet pojecia nie masz, to
panstwo nakazuje ci korzystac z banku w wielu sprawach i czy chcesz
czy nie musisz korzystac z banku bo nie masz alternatywy, lub
alternatywa oznacza wykroczenie.

Albo nawet zupelnie duze przestepstwo, owszem.

Oj, tak, i o hakerach tez slyuszalem najwiecej w filmach.
A teraz pmysl, co zrobi bank, jak w ciagu kilku minut przyjdzie 50
klientow i zbankomatu beda chcieli wyplacic cala gotowke z konta?

To akurat bankomat zapewne "wytrzyma", kwestia sald. Ew. bankomat chwile
bedzie stal pusty, ale to nie powinno byc problemem.
Problem bedzie wtedy, gdy 50% klientow przyjdzie wyplacic gotowke. Wtedy
nie bedzie wazne czy bankomat czy kasa, albo czy chca to zrobic
bezgotowkowo.

Pomysl co wowczas bedzie. Masz odpowiedz dlaczego limity sa dla bnaku
a nie dla ciebie.

Te limity akurat nie dotycza takiej sytuacji, maja glownie zabezpieczac
bank przed fraudami. Biorac pod uwage ze bank odpowiada za calosc
srodkow na koncie minus 150 euro, a w przypadku transakcji bez udzialu
kasjera itp. (bankomat) nie ma typowo zadnej mozliwosci stwierdzenia,
czy nie jest to fraud, to ma to jakis sens.
--
Krzysztof Halasa

Data: 2010-01-06 03:04:45
Autor: pmlb
Konto w Polsce - gdzie?
Podatki sa nieodzowna czescia kazdego panstwa.

Sa panstwa, w ktorych praktycznie nie ma podatkow :-)

No, tak, ale koszt takiej operacji musi sie oplacac. Powiedzmy tak, wiekszosc z nas to jednak cienkie bolki i my na "rajskich wyspach" podatkow placic nie bedziemy:)
Mozna tez i odpowiednio malo zarabic by podatku nie placic:)) no ale wowczas by zyc normalnie obracamy w zasadzie wylacznie gotowka:)))

Jeszcze raz: bankom wygodniej nie ludziom. Bank dzieki temu, moze
znacznie wiecej wprowadzac pieniedzy w obieg, To slynne haslo z
dodrukowaniem pieniedzy przy wiekszym udziale gotowki na rynku nie
mialo by prawa istniec.

Nie wiem o jakie slynne haslo chodzi, ale jesli masz na mysli czasy PRL,
to oni drukowali wtedy dowolne ilosci gotowki takze w papierze.

W PRL-u byl kompletnie inny system bankowy niz dzis. Przede wszystkim byl w 100% Polski.
Dzsi nawet w 20% nie jest. Tak wiec finanse kraju sa uzaleznione od kaprysu obcych bankow - dziekujemy panie prfesorze balcerowiczu-
Wydaje mi sie jednak, ze ty wiesz skad biroa sie pieniadze:) a jak nie to NBP kiedys pieknie to tlumaczyl na swoich stronach:))

Inna sprawa, ze jak juz ci napisalem o czym nawet pojecia nie masz, to
panstwo nakazuje ci korzystac z banku w wielu sprawach i czy chcesz
czy nie musisz korzystac z banku bo nie masz alternatywy, lub
alternatywa oznacza wykroczenie.

Albo nawet zupelnie duze przestepstwo, owszem.

Czy inni tego nie widza?

Oj, tak, i o hakerach tez slyuszalem najwiecej w filmach.
A teraz pmysl, co zrobi bank, jak w ciagu kilku minut przyjdzie 50
klientow i zbankomatu beda chcieli wyplacic cala gotowke z konta?

To akurat bankomat zapewne "wytrzyma", kwestia sald. Ew. bankomat chwile
bedzie stal pusty, ale to nie powinno byc problemem.
Problem bedzie wtedy, gdy 50% klientow przyjdzie wyplacic gotowke. Wtedy
nie bedzie wazne czy bankomat czy kasa, albo czy chca to zrobic
bezgotowkowo.

No wlasnie o to chodzilo:) Tego banki sie wystrzegaja nabardziej. Naturalnie te 50 osob mialo symbolizowac masowy ruch "po swoje":)

Pomysl co wowczas bedzie. Masz odpowiedz dlaczego limity sa dla bnaku
a nie dla ciebie.

Te limity akurat nie dotycza takiej sytuacji, maja glownie zabezpieczac
bank przed fraudami.

Limit to w 95% zabezpieczenie banku przed zbyt szybkim uplywem gotowki.
Jesli podejdzie 50% klienteli do bankomatow z kartami bez limitu bedzie rewolta.
Kimit ogranicza zdolnosc wyplaty przez jednostke.

Biorac pod uwage ze bank odpowiada za calosc
srodkow na koncie minus 150 euro, a w przypadku transakcji bez udzialu
kasjera itp. (bankomat) nie ma typowo zadnej mozliwosci stwierdzenia,
czy nie jest to fraud, to ma to jakis sens.

To jest te 5%.
Bank chetnie ci odda 150 euro. (chetnie w znaczeniu, ze nie bedzie to tragedi narodowej) ale bank nie przezyje najazdu 50% klientow na bankoamty z kartami bez limitu. Oczyszczenie bankoamtow w calej polsce z polowy kasy bylo by masakra:) i nikomu tego nie zycze! Widziaem tu ludzi ktorym okienko kasowe zamknieto niomal przed nosem... Northern Rock dwa lata temu. Sprawe szybko zalatwono, a inne banki profilaktycznie mialy awarie systemow:) fakt, ze nikt tego nie zauwazyl (bylo to w sobote wieczorem) potem poszedl komunikat z rzadu o ratowaniu NR... Sytuacja sie uspokoila na ok rok. kiedy to sie okazalo, ze Northern Rock ot tak kupil sobie Keegan do Newcastle Ud. byla wrzawa, ze podatnicy skladaja sie na fanaberie prezesow banku ktory byl raotwany przez podatnikow... Banki sa tak zepsute, kompletnie aroganckie.. duzo by pisac, wystarczy odgrzebac przesluchanie 5 prezesow najwiekszych bankow w sadzie poczatkiem 2009 roku. Za narbienie calego bajzlu mieli do powiedzienia tylko "sorry" na zasadzie odpierdolcie sie.
A przy okazji, cos sie dzialo w UK na poczatku jesieni, wyszlo to dopiero miesiac temu. Rzad dofinansowal RBS i to tak poteznie, ze poprzednie dofiannsowania byly jak drobne.
Szybko sprawe uciszono, po kilku dniach w prasie cisza... Cos mi sie zdje, ze system bankowy na swiecie caly czas wisi na wlosku...

Data: 2010-01-06 16:06:30
Autor: Krzysztof Halasa
Konto w Polsce - gdzie?
"pmlb" <pmlb@domino.com> writes:

Sa panstwa, w ktorych praktycznie nie ma podatkow :-)

No, tak, ale koszt takiej operacji musi sie oplacac. Powiedzmy tak,
wiekszosc z nas to jednak cienkie bolki i my na "rajskich wyspach"
podatkow placic nie bedziemy:)

Alez ja wcale nie myslalem o zadnych wyspach. Sa takie panstwa,
wzglednie normalne (przynajmniej dla ich mieszkancow, bo media
zakwalifikowalyby je zapewne do niecywilizowanych). Nie maja tez
praktycznie bankow.

W PRL-u byl kompletnie inny system bankowy niz dzis. Przede wszystkim
byl w 100% Polski.
Dzsi nawet w 20% nie jest. Tak wiec finanse kraju sa uzaleznione od
kaprysu obcych bankow - dziekujemy panie prfesorze balcerowiczu-

Wtedy finanse kraju w ogole nie istnialy, chyba nie masz na mysli
"biletow NBP", ktore nie mialy zadnej wartosci poza Polska (a w Polsce
tez mialy niewielka, zwlaszcza w koncowej fazie - wartosc mialy kartki,
talony). Wtedy cale zachowanie panstwa polskiego zalezalo od kaprysu
m.in. obcych bankow, byle maly bank mial duzo do powiedzenia. Zalezalo
tez oczywiscie od kaprysow np. obcych panstw.

Twoje finanse sa uzaleznione w 100% od kaprysow obcych bankow, tak? :-)

Te limity akurat nie dotycza takiej sytuacji, maja glownie zabezpieczac
bank przed fraudami.

Limit to w 95% zabezpieczenie banku przed zbyt szybkim uplywem gotowki.
Jesli podejdzie 50% klienteli do bankomatow z kartami bez limitu
bedzie rewolta.
Kimit ogranicza zdolnosc wyplaty przez jednostke.

Tak, ale nie chodzi o bankomaty. BTW myslisz ze w UK mozesz wyplacac ze
sciany do woli? :-)
Chodzi o duze operacje, ktore musza byc z natury rzeczy bezgotowkowe.
Dlatego nie chodzi o limity kart (ktore maja zapobiegac fraudom).

Biorac pod uwage ze bank odpowiada za calosc
srodkow na koncie minus 150 euro, a w przypadku transakcji bez udzialu
kasjera itp. (bankomat) nie ma typowo zadnej mozliwosci stwierdzenia,
czy nie jest to fraud, to ma to jakis sens.

To jest te 5%.

Moje informacje sa jednak zupelnie inne.

Bank chetnie ci odda 150 euro.

Bank nie ma nikomu oddawac 150 euro. To klient ma tracic 150 euro
w przypadku wiekszego fraudu (spowodowanego utrata karty przez klienta).
Bank ma brac na siebie reszte, bez gornego ograniczenia.

(chetnie w znaczeniu, ze nie bedzie to
tragedi narodowej) ale bank nie przezyje najazdu 50% klientow na
bankoamty z kartami bez limitu.

Oczywiscie ze przezyje. Wczesniej w bankomatach skonczy sie kasa.
Limity sa na tyle duze, ze 50% klientow wyciagnie cala kase
z bankomatow :-)

Widziaem tu
ludzi ktorym okienko kasowe zamknieto niomal przed nosem... Northern
Rock dwa lata temu. Sprawe szybko zalatwono, a inne banki
profilaktycznie mialy awarie systemow:) fakt, ze nikt tego nie
zauwazyl (bylo to w sobote wieczorem) potem poszedl komunikat z rzadu
o ratowaniu NR... Sytuacja sie uspokoila na ok rok. kiedy to sie
okazalo, ze Northern Rock ot tak kupil sobie Keegan do Newcastle Ud.
byla wrzawa, ze podatnicy skladaja sie na fanaberie prezesow banku
ktory byl raotwany przez podatnikow... Banki sa tak zepsute,
kompletnie aroganckie.. duzo by pisac, wystarczy odgrzebac
przesluchanie 5 prezesow najwiekszych bankow w sadzie poczatkiem 2009
roku. Za narbienie calego bajzlu mieli do powiedzienia tylko "sorry"
na zasadzie odpierdolcie sie.

To jest akurat prawda, i takie przypadki na pewno sie powtorza, ale to
jest raczej slaby argument przeciwko bankom w Polsce.

Szybko sprawe uciszono, po kilku dniach w prasie cisza... Cos mi sie
zdje, ze system bankowy na swiecie caly czas wisi na wlosku...

Nope. Widziales usmiechy prezesow? Wisi przynajmniej na grubej linie.
Gdyby swiatowy system bankowy mial sie zawalic (czego oczywiscie nie
mozna wykluczyc, ale mogloby do tego dojsc w ostatecznosci) to beda
wtedy wieksze zmartwienia.
--
Krzysztof Halasa

Data: 2010-01-07 14:09:07
Autor: pmlb
Konto w Polsce - gdzie?
W PRL-u byl kompletnie inny system bankowy niz dzis. Przede wszystkim
byl w 100% Polski.
Dzsi nawet w 20% nie jest. Tak wiec finanse kraju sa uzaleznione od
kaprysu obcych bankow - dziekujemy panie prfesorze balcerowiczu-

Wtedy finanse kraju w ogole nie istnialy, chyba nie masz na mysli
"biletow NBP", ktore nie mialy zadnej wartosci poza Polska (a w Polsce
tez mialy niewielka, zwlaszcza w koncowej fazie - wartosc mialy kartki,
talony). Wtedy cale zachowanie panstwa polskiego zalezalo od kaprysu
m.in. obcych bankow, byle maly bank mial duzo do powiedzenia. Zalezalo
tez oczywiscie od kaprysow np. obcych panstw.

Nie, myslisz sie! Ulegasz taniej papce propagandowej.
Polska za czasow PRL-u zwlaszcza przed Stanem Wojennym byla jedna z poteg gospodarczych w europie (smiejesz sie?) W Polsce byl realny wzrost gospodarczy. Gierek w latach 70-siatych importowal z Francji i UK wszelkie nowinki techniczne jak rowniez systemowe, miedzy innymi w rolnictwie. Na druga polowe lat 70-siatych przypada gwaltowny rozwoj miast w Polsce, przyklad z brzegu: Bartoszyce - poczytaj o tym miasteczku prosze. W niektorych miastach i miasteczkach lata siedemdziesiate przynosza skok o 100 lat.
Polska jest samowystarczala zarowno pod wzgledem energetycznym jak i produkcyjnym. Polska jest europejska potega w dziedzinie produkcji stali, stocznie niewyrabiaja sie z zamowien, Polska buduje pod koniec lat 60-siatych 1000 szkol na 1000 - lecie! I wybudowala. W gminach powstaja osredoki kultury, kina.
Polski przemysl rolny jest w 1 wszej trojce w erupie! Przemysl tekstylny walczy o 1 miejsce.
Czego brakowalo? Wiekszych swobod, nie mozna bylo np. latwo jechac za granice, ale nie bylo to niemozliwe.
Co do zlotego, pamietaj, ze ceny w PRL-u byly zanizone, dla porownania tona wegla kosztowala rownowartosc flaszki wodki. Ludzie wykupywali ze sklepow wszzystko, bo sie oplacalo! A nie ze brakowalo.
Taki maly test:
Oglos dzis w supermarkecie, ze za 2 tygodnie obnizasz ceny na 100% towarow o 90% - czy kolejki nie ustwia sie juz dzis? Nie powstana listy spoleczne? Po otwarciu sklepu po jakim czasie zostanie ocet? 2 godziny?
Na bazarach za PRL-u towaru bylo w brod! Bazar Rozyckiego w Warszawie - czy tam byl problem by cos kupic? Zadnego, kolejek tez nie bylo... ale ceny byly urealnione.
Patrz na samochody, drozsze uzywane na gieldzie niz nowe z salonu.
PRL nie zbankrutowal, PRL zostal rozmontowany.
Co do kartek, kartki to postulat Solidarnosci, wladza wcale nie miala zamiaru wprowadzac reglamentacji.
Problemy zaczely sie dwa tygodnie po wprowadzeniue Stanu Wojennego kiedy to USA wycofalo Polsce klazure najwzszego uprzywilejowania. Choc nazwa niewiele mowi, oznaczalo to, ze karje zachodnie mogly bez problemu zrywac kontrakty z Polska a nawet mialy taki obowiazek, kara za niedostosowanie sie byla sroga i powodowala tez zdjecie klauzury na taki kraj. SW byl na reke wszystkim kopalniom, hutom, stoczniom, przemyslowi ronemu i tekstylnemu w swwiecie zachodnim! Polski wegiel zastapil wegiel z Australi, UK(!), Argentyna, RPA. Rolnictwo przeszlo do Hiszpani, Francji, Meksyku...
Obce banki duzo do powiedzenia nie mialy, wrecz przeciwnie, bardzo usilnie namaiwaly Polske na branie kredytow (glownie kluby paryskie i londynskie) i byly bardzo nieposcieszone jak Polska odmawiala, zwlaszcza po objeciu polski sankcjami amerykanskimi. Zloty nie byl waluta wymienialna, byl wymienialna wewnatrz kraju.
Jesli chodzi o kase nie ma sentymentow czy patryjotyzmu a jednyie widmo zysku, panstwom zachodnim nie przeszkadzalo, ze Polsa byla socjalistyczna - jak placila to sie zarabialo. Tak jak podczas II wojny swiatowej, od lat 30stych do prawie konca 45 banki amerykanskie bez kozery udzielaly kredytow nazistom...
Patryjotyzm to hasla dla mas.

Twoje finanse sa uzaleznione w 100% od kaprysow obcych bankow, tak? :-)

Tak!
Policz tak (juz ten przyklad podawalem):
jest pracownik w Polsce i w UK, wykonuje ta sama prace.
W UK za toa prace dostaje tygodniowo 300 funtow na reke w Polsce 500 zl tygodniowo (by latwiej liczyc)
Kurs zlotego to 4.5 (taki byl w okolicy czerwca 2009) czyli brytyjski pracownik mial za ta sama prace 1350zl tygodniowo. I teraz patrz w ciagu tygodnia kurs funta skacze z 4.5 do 5 zl (bankowe spekulacje) ten brytyjski pracownik ma juz 1500 za tydzien pracy, w stsunku do polskiego pracownika jego pensja wzrosla o 150zl tylko dzieki bankom....
Mozna to policzyc w odwrotna strone jak polski pracownik traci przez banki. Bedac np. an wakacjach w UK ile w ciagu tygodnia banki w Polsce zabieraja mu pracy.
O szalenstwie cenowym kiedy funt bil rekordy oslabienia w Polsce juz nie wspomne, bo ceny wcale nie wrocily po tym na swoje miejsce. Tak wiec w Polsce twoja zasobnosc portfela zalezy w 100% od kaprysu bankow.
Jesli w Polsce bedzie euro - juz nie. A przynajmniej nie w takim stopniu.

Te limity akurat nie dotycza takiej sytuacji, maja glownie zabezpieczac
bank przed fraudami.

Limit to w 95% zabezpieczenie banku przed zbyt szybkim uplywem gotowki.
Jesli podejdzie 50% klienteli do bankomatow z kartami bez limitu
bedzie rewolta.
Kimit ogranicza zdolnosc wyplaty przez jednostke.

Tak, ale nie chodzi o bankomaty. BTW myslisz ze w UK mozesz wyplacac ze
sciany do woli? :-)

Zartujesz:))
Nie ma szans. Nigdzie na swiecie nie ma nielimitowanej wyplaty z bankomatu, w UK standardowo bank daje 300 funtow dziennie, mozna to wyciagnac do 500 telefonicznie lub osobiscie w banku do 800.
Ponad 800 to juz zadkosc... byc moze jako jednostkowa trnasakacjia ale nie slyszalem by ktos mial limit ponad 800 funtow.

Chodzi o duze operacje, ktore musza byc z natury rzeczy bezgotowkowe.
Dlatego nie chodzi o limity kart (ktore maja zapobiegac fraudom).

Jesli pojdzie ci 50% klientow banku do bankomatu i kazdy bedzie miec karte bez limitu wyplaty, to w 10 minut banki (nie jeden bank) nie bedzie miec gotowki!
Dlatego zakupy w sklepie mozesz robic bez limitu karta.

Biorac pod uwage ze bank odpowiada za calosc
srodkow na koncie minus 150 euro, a w przypadku transakcji bez udzialu
kasjera itp. (bankomat) nie ma typowo zadnej mozliwosci stwierdzenia,
czy nie jest to fraud, to ma to jakis sens.

To jest te 5%.

Moje informacje sa jednak zupelnie inne.

Wiec je opisz.

Bank chetnie ci odda 150 euro.

Bank nie ma nikomu oddawac 150 euro. To klient ma tracic 150 euro
w przypadku wiekszego fraudu (spowodowanego utrata karty przez klienta).
Bank ma brac na siebie reszte, bez gornego ograniczenia.

Skasowales moj cytat wiec nie odpisze na to.

(chetnie w znaczeniu, ze nie bedzie to
tragedi narodowej) ale bank nie przezyje najazdu 50% klientow na
bankoamty z kartami bez limitu.

Oczywiscie ze przezyje. Wczesniej w bankomatach skonczy sie kasa.
Limity sa na tyle duze, ze 50% klientow wyciagnie cala kase
z bankomatow :-)

Nie wyciagnie. Limit to 300 funtow. W bankomacie jak sadze jest znacznie wiecej niz 3000 funtow:)
I to masz limit dzienny a nie na bankomat. Wyplacisz 300 funtow i do widzenia panu:) a na drugi dzien bank juz bedzie zamkniety i jedyne co uratujesz z konta to bedzie 300 funtow:)

Widziaem tu
ludzi ktorym okienko kasowe zamknieto niomal przed nosem... Northern
Rock dwa lata temu. Sprawe szybko zalatwono, a inne banki
profilaktycznie mialy awarie systemow:) fakt, ze nikt tego nie
zauwazyl (bylo to w sobote wieczorem) potem poszedl komunikat z rzadu
o ratowaniu NR... Sytuacja sie uspokoila na ok rok. kiedy to sie
okazalo, ze Northern Rock ot tak kupil sobie Keegan do Newcastle Ud.
byla wrzawa, ze podatnicy skladaja sie na fanaberie prezesow banku
ktory byl raotwany przez podatnikow... Banki sa tak zepsute,
kompletnie aroganckie.. duzo by pisac, wystarczy odgrzebac
przesluchanie 5 prezesow najwiekszych bankow w sadzie poczatkiem 2009
roku. Za narbienie calego bajzlu mieli do powiedzienia tylko "sorry"
na zasadzie odpierdolcie sie.

To jest akurat prawda, i takie przypadki na pewno sie powtorza, ale to
jest raczej slaby argument przeciwko bankom w Polsce.

Slaby? W Polsce banki moga jeszcze wiecej! Polska nie ma nawet 20% bankowosci w Polsce, 80% to banki zagraniczne prywatne. To co moga z Polska zrobic i robia wola o pomste do nieba - odsylam do bardzo nudnego tekstu jakim jest ustawa budgetowa na 2010, przegrzeb sie przez te papiery i zapisz ile budgetu idzie do bnakow prywatnych:( nie chce tu strzelic miny ale 70% bedzie chyba odpowednim wspolczynikiem) a mowi sie, ze to bezrobotni i emerycui przejadaja budget. W maju 2009 rzad wziol pozyczke z MFW ktora nie jest uwzgledniona w budgecie! A splaty jej tak! Moge pojsc dalej i stwierdzic, ze rzady po 1989 roku sa rzadmi bankow i finansjery zagranicznej (glownie pochodzenia hiszpanskiego) to banki robia kampanie PO i piS (te same banki sponsoruja i tych i tamtych) wiec jak banki nie maja rzadzic w Polsce?:) To nie sa teorie spiskowe, wystarczy przesledzic skad pochodza pieniadze na kampanie te legalne. Wszystko w necie jest dostepne.


Szybko sprawe uciszono, po kilku dniach w prasie cisza... Cos mi sie
zdje, ze system bankowy na swiecie caly czas wisi na wlosku...

Nope. Widziales usmiechy prezesow? Wisi przynajmniej na grubej linie.
Gdyby swiatowy system bankowy mial sie zawalic (czego oczywiscie nie
mozna wykluczyc, ale mogloby do tego dojsc w ostatecznosci) to beda
wtedy wieksze zmartwienia.

Usmiech prezesa ma sie nijak do kondycji banku.
Prezes banku jest nietykalny. I zawsze bedzie nietyklany i potezny, a im gorzej z bankami tym jego sila rosnie - jedynie czego sie boja prezesi bankow to rewolty.
W przypadku kompletnego zawalenia sie sytemu jak sadzisz jaka grupa bedzie wlascielem najwiekszych dobr na ziemi?
Teraz juz wiesz dlaczego bankierzy zawsze beda usmiechnieci:(

Data: 2010-01-05 21:33:38
Autor: Krzysztof Halasa
Konto w Polsce - gdzie?
zly <bozupabylazaslona@NOpocztaSPAM.fm> writes:

Natomiast ty korzystasz ze sprzętu banku, z czasu i wiedzy pracowników
banku, z możliwości logistycznych banku

Nie, to sa koszty banku. Bank raczej nie udostepnia klientowi wlasnego
sprzetu (wiem, czasem to robi), nie udostepnia czasu itd. pracownikow,
mozliwosci logistycznych tez chyba nie?

Bank zapewne wykorzystuje te rzeczy do prowadzenia wlasnej dzialalnosci,
ale to sa jego koszty i nikogo to nie interesuje.

Zabezpieczenie twoich pieniędzy na koncie
to nie usługa?

Nie. Zabezpiecznie pieniedzy w skrytce to by byla usluga. Zauwaz, ze
pieniadze na koncie w banku latwo moga byc bardziej narazone na
niebezpieczenstwo niz w innym miejscu (z punktu widzenia klienta
przynajmniej).

Rownie dobrze mozesz oswiadczyc Providentowi, ze mu zabezpieczasz
pieniadze na jego koncie. Ciekawe co by taki "przedstawiciel" czy jak to
sie tam nazywa na to powiedzial.

Czemu w takim razie pchasz je do banku? Trzymaj w skarpecie,
a na wakacje zabieraj wszystko w torbę, zamiast wypłacać z bankomatów

A czemu Provident pcha kase do pozyczkobiorcow?

Jakie to sa te uslugi bankowe,

Jw. O procentach nie wspomnę.

Wspomniales, ale bardzo lakonicznie. Cos wiecej, zwlaszcza w kontekscie
rachunku biezacego (aka RORu), z zerowym oprocentowaniem (pozytywnych
srodkow, bo oczywiscie debet to inna sprawa)?

Bo wtedy jest większa szansa, że posiaadcz konta weźmie u nich kredyt i da
im zarobić.

Bajki. Klienci dziela sie na dwa rodzaje: depozytowych i kredytowych. Na
zadnej z tych grup, samej, nie da sie zarobic.

No włąsńnie jak widać tobie zależy bardziej niż im. To ty chcesz koniecznie
ulokować kasę. Bank mówi: i owszem, ale zapłać. I komu tu niby bardziej
zaleĹźy?

Ale czy tak mowi rzeczywiscie, czy to tylko plotki?
Jakis przyklad np. oplat za lokaty albo inne konto oszczednosciowe?

Bank nie zarabia na depozytach tylko na kredytach.

Slogan nie majacy nic wspolnego z rzeczywistoscia.
Bank zarabia na jednym i drugim tylko jednoczesnie.
--
Krzysztof Halasa

Data: 2010-01-05 12:38:11
Autor: BK
Konto w Polsce - gdzie?
On Jan 5, 9:33 pm, Krzysztof Halasa <k...@pm.waw.pl> wrote:


> Bo wtedy jest większa szansa, że posiaadcz konta weźmie u nich kredyt i da
> im zarobić.

Bajki. Klienci dziela sie na dwa rodzaje: depozytowych i kredytowych. Na
zadnej z tych grup, samej, nie da sie zarobic.


Bajki. Chyba, ze wiesz cos czego nie wie X bankow dzialajacych takze w
Polsce, ktore absolutnie nie zajmuja sie zbieraniem depozytow, nie
prowadza ror'ow - udzielaja wylacznie kredytow.

Data: 2010-01-05 23:24:26
Autor: Krzysztof Halasa
Konto w Polsce - gdzie?
BK <bkapuscinski@gmail.com> writes:

Bajki. Klienci dziela sie na dwa rodzaje: depozytowych i kredytowych. Na
zadnej z tych grup, samej, nie da sie zarobic.


Bajki. Chyba, ze wiesz cos czego nie wie X bankow dzialajacych takze w
Polsce, ktore absolutnie nie zajmuja sie zbieraniem depozytow, nie
prowadza ror'ow - udzielaja wylacznie kredytow.

A pieniadze maja z drukarni zapewne.

A moze maja po prostu depozytariuszy innych niz osoby fizyczne
mieszkajace w tym samym panstwie co kredyty? Kto by pomyslal.
--
Krzysztof Halasa

Data: 2010-01-05 22:07:52
Autor: BK
Konto w Polsce - gdzie?
On 5 Sty, 23:24, Krzysztof Halasa <k...@pm.waw.pl> wrote:
BK <bkapuscin...@gmail.com> writes:
>> Bajki. Klienci dziela sie na dwa rodzaje: depozytowych i kredytowych. Na
>> zadnej z tych grup, samej, nie da sie zarobic.

> Bajki. Chyba, ze wiesz cos czego nie wie X bankow dzialajacych takze w
> Polsce, ktore absolutnie nie zajmuja sie zbieraniem depozytow, nie
> prowadza ror'ow - udzielaja wylacznie kredytow.

A pieniadze maja z drukarni zapewne.

A moze maja po prostu depozytariuszy innych niz osoby fizyczne
mieszkajace w tym samym panstwie co kredyty? Kto by pomyslal.
--
Krzysztof Halasa

Chwila, chwila. Napisales, ze na zadnej z tych grup samej nie da sie
zarobic. To trzeba spracyzowac czy bank nie da rady zarobic nie majac
klientow depozytowych czy nie da rady zarobic nie majac dostepu do
pieniedzy z depozytow. Bo przy tej drugiej opcji mozna ew. wywodzic,
ze praktycznie kazdy pieniadz ma zrodlo w jakims depozycie ;)

Ale generalnie bez grupy depozytowych klientow da sie zarabiac. Sa
banki, ktore funkcjonuja na takim modelu biznesowym, w ktorym
finansowanie pochodzi wylacznie od akcjonariuszy i w razie potrzeby z
jakiejs lini kredytowej. Nie zajmuja sie zbieraniem depozytow [ani
same ani zadne ich spolki] - sa w sensie faktycznym posrednikiem
miedzy bankiem depozytowym ew. akcjonariuszami z kapitalem, a
kredytobiorcami. Doskonalym przykladem sa "banki samochodowe", ktore
ani same. ani ich grupy kapitalowe, zasadniczo nie zbieraja depozytow.
Zyjac wiec bez klientow depozytowych.

Data: 2010-01-06 16:09:42
Autor: Krzysztof Halasa
Konto w Polsce - gdzie?
BK <bkapuscinski@gmail.com> writes:

Chwila, chwila. Napisales, ze na zadnej z tych grup samej nie da sie
zarobic. To trzeba spracyzowac czy bank nie da rady zarobic nie majac
klientow depozytowych czy nie da rady zarobic nie majac dostepu do
pieniedzy z depozytow.

Myslalem ze to oczywiste.
Taki np. Provident nie ma bezposrednio klientow depozytowych i chyba
jednak zarabia?

Ale generalnie bez grupy depozytowych klientow da sie zarabiac. Sa
banki, ktore funkcjonuja na takim modelu biznesowym, w ktorym
finansowanie pochodzi wylacznie od akcjonariuszy i w razie potrzeby z
jakiejs lini kredytowej.

A akcjonariusze maja pieniadze skad?
A czym sie rozni linia kredytowa u kogos od depozytu tego kogos u nas?
Musisz patrzec nieco szerzej.
--
Krzysztof Halasa

Data: 2010-01-05 19:30:41
Autor: Bogdan
Konto w Polsce - gdzie?
On Mon, 04 Jan 2010 14:13:04 +0100, zly wrote:

Wybacz, że na Twoim wątku, ale gdzieś mi się zaPLONKał tfu...zaplątał pmlb czy jak tam ten skrót brzmiał...

[ciach to wszystko]

Szanowni grupowicze,
czytam tę grupę od pół roku, piszę od niedawna i tak się zastanawiam...po co marnujecie swój czas, swoją wiedzę by szarpać się z kimś, kto szuka "wczorajszego dnia".
Jak mu tak dobrze w tym UK to niech tam siedzi, skoro bankowość jest tam tak mega zajebista, to ja się cieszę, że ktoś ma lepiej. Dalszego szczęścia życzyć i zdrowia na długie lata.
Każdy z nas szuka takiego banku, w którym zaakceptuje (akceptuje) przedstawione warunki. I każdy z nas jest zadowowolony, bo w tych realiach dopasował sobie bank i jego produkty "pod siebie". Czyli garnitur skrojony na miarę. Nie ma sensu kłócić się o kolor krawatu :)
Nie wiem czy mi metafora wyszła :)

PS. Może pmlb napisze z tego tematu doktorat. A my przyjedziemy na publiczną obronę. Publiczność może zadawać pytania :)



--
Bogdan

Radio Złote Przeboje - Dziękuję za Madonnę. Tadeusz

Data: 2010-01-05 21:12:21
Autor: Valdi
Konto w Polsce - gdzie?
"Bogdan" news:hi0411$2osv$1news2.ipartners.pl

Szanowni grupowicze,
czytam tę grupę od pół roku, piszę od niedawna i tak się zastanawiam...po
co marnujecie swój czas, swoją wiedzę by szarpać się z kimś, kto szuka
"wczorajszego dnia".

Łatwo napisać trudniej zrobić (chyba). Ci co Znafcy nie splonkowali chyba są
aż tak bardzo poirytowanie jest twórczością "na haju", że nie mogą się
oprzeć słownej konfrontacji będącej jakoby "rekolekcjami" dla Znafcy, w
wyniku których zdejmie klapki z oczu i dostrzeże, że UK to nie pępek świata
a tym samym, że ich bankowość z pod szylku ohhhh i ahhhh wcale nie jest taka
cudowna jeżeli skonfrontuje się ją choć by z naszymi bankowymi standardami.

Jak mu tak dobrze w tym UK to niech tam siedzi, skoro bankowość jest tam
tak mega zajebista, to ja się cieszę, że ktoś ma lepiej. Dalszego
szczęścia życzyć i zdrowia na długie lata.

Od siebie jeszcze - więcej słońca i mniej podłego żarcia w knajpach jak i
samych sklepach ;)

Każdy z nas szuka takiego banku, w którym zaakceptuje (akceptuje)
przedstawione warunki. I każdy z nas jest zadowowolony, bo w tych
realiach dopasował sobie bank i jego produkty "pod siebie". Czyli
garnitur skrojony na miarę. Nie ma sensu kłócić się o kolor krawatu :)
Nie wiem czy mi metafora wyszła :)

Bjutiful! Lepiej tego nie mogłeś ująć ;)

Data: 2010-01-06 19:19:50
Autor: witrak()
Konto w Polsce - gdzie?
On 2010-01-05 21:12, Valdi wrote:
"Bogdan" news:hi0411$2osv$1news2.ipartners.pl

Szanowni grupowicze,
czytam tę grupę od pół roku, piszę od niedawna i tak się zastanawiam...po
co marnujecie swój czas, swoją wiedzę by szarpać się z kimś, kto szuka
"wczorajszego dnia".

Łatwo napisać trudniej zrobić (chyba). Ci co Znafcy nie splonkowali chyba są
aż tak bardzo poirytowanie jest twórczością "na haju", że nie mogą się
oprzeć słownej konfrontacji będącej jakoby "rekolekcjami" dla Znafcy, w
wyniku których zdejmie klapki z oczu i dostrzeże, że UK to nie pępek świata
a tym samym, że ich bankowość z pod szylku ohhhh i ahhhh wcale nie jest taka
cudowna jeżeli skonfrontuje się ją choć by z naszymi bankowymi standardami.

Eee tam :-)
Przyznam się, że obserwuję tę dyskusję a i poprzednie czytałem i dochodzę do wniosku, że paradoksalnie, zaczęliście (wszyscy) uznawać go za trolla, gdy jego poziom trollowania zaczął spadać...

Pierwsze posty miał takie, że mnie to nóż się w kieszeni otwierał (nie, nie z jego powodu, tylko, że dyskutowaliście poważnie z gostkiem, co nie bardzo wiedział co chciał powiedzieć, ani z czym dyskutować.
Już w drugiej dyskusji zaczął jednak mówić z odrobiną sensu, a w ostatniej jego argumenty - choć w większości naciągane, a co najmniej dyskusyjne - zaczęły mieć jakąś wagę (co można stwierdzić m.in. na podstawie tego, że jeden z dyskutantów - nazwisko pominę, który ma zwyczaj polemizować na zasadzie podważania zasadności pojedynczych zdań, miast wyodrębniać większe logiczne fragmenty, o dziwo! przestał czepiać się słówek).

I co robi Zacne Grono, widząc coraz lepiej radzącego sobie merytorycznie gostka ? Ano, zaczyna schodzić na ton pyskówki i serwować argumenty ad personam ! (a to świadczy raczej o braku innych - lepszych) :P
A na koniec (*dopiero* na koniec) ogłasza gościa trollem, co jest o tyle śmieszne, że to było widać prawie od samego początku...

:-P

witrak()

PS. A jeśli idzie o jego główną tezę (że konta w polskich bankach nie powinny w zakresie podstawowej usługi nic kosztować) to też tak uważam :-)
I że banki zarabiają na naszych depozytach i choćby z tego tytułu nie powinny brać pieniędzy za to, iż jesteśmy na tyle uprzejmi, że umieszczamy w nich naszą kasę - też tak myślę :-)
I że powinniśmy, gdzie tylko można, wywierać presję na banki a uświadamiać o potrzebie takiego działania wszystkich niezorientowanych - też się zgadzam :-))

A to są wszystko tezy jegomościa okrzykniętego trollem ;-)))

Data: 2010-01-06 19:34:57
Autor: Valdi
Konto w Polsce - gdzie?
"witrak()" news:hi2kcg$bvi$1atlantis.news.neostrada.pl

> Łatwo napisać trudniej zrobić (chyba). Ci co Znafcy nie splonkowali
chyba są
> aż tak bardzo poirytowanie jest twórczością "na haju", że nie mogą się
> oprzeć słownej konfrontacji będącej jakoby "rekolekcjami" dla Znafcy, w
> wyniku których zdejmie klapki z oczu i dostrzeże, że UK to nie pępek
świata
> a tym samym, że ich bankowość z pod szylku ohhhh i ahhhh wcale nie jest
taka
> cudowna jeżeli skonfrontuje się ją choć by z naszymi bankowymi
standardami.

Eee tam :-)
Przyznam się, że obserwuję tę dyskusję a i poprzednie czytałem i
dochodzę do wniosku, że paradoksalnie, zaczęliście (wszyscy) uznawać
go za trolla, gdy jego poziom trollowania zaczął spadać...

Eee tam :-)
Kiedy poziom chamstwa jaki kolega reprezentuje swoją osobą przekroczył
akceptowalne przeze mnie granice poszedł PLONK. Potem uczestniczyłem w tylko
wymianie korespondencji z cywilizowaną częścią grupy zabierającej głos w
dyskusjach, w których uczestniczy(ł) Anglik polskiego pochodzenia.

Pierwsze posty miał takie, że mnie to nóż się w kieszeni otwierał
(nie, nie z jego powodu, tylko, że dyskutowaliście poważnie z
gostkiem, co nie bardzo wiedział co chciał powiedzieć, ani z czym
dyskutować.

Gdy przeglądałem jego "twórczość" z poziomu usenetowej bramki w dniu
dzisiejszym dochodzę do wniosku (oczywiście to subiektywne spojrzenie na
sprawę), że "kręgosłupem" jego wypowiedzi jest obrażanie każdego kto ma inne
spojrzenie na omawiany problem :)

Już w drugiej dyskusji zaczął jednak mówić z odrobiną sensu, a w
ostatniej jego argumenty - choć w większości naciągane, a co
najmniej dyskusyjne - zaczęły mieć jakąś wagę

Zgadzam się. Mniej wyzywa ludzi od chamów, nie apeluje o zaciągnięcie żony
do dyskusji itp. i... i ogólnie na 99,9% sam gubi się w tym co pisze.

I co robi Zacne Grono, widząc coraz lepiej radzącego sobie
merytorycznie gostka ?

Nie schlebiaj mu. Odnoszę dziwne wrażenie, że z dnia na dzień rurka mu
mięknie. Kreował się na alfę i omegę a im więcej postów na produkował tym
większy wychodzi z niego wiejski głupek jakich sporo w UK.

Ano, zaczyna schodzić na ton pyskówki i
serwować argumenty ad personam ! (a to świadczy raczej o braku
innych - lepszych) :P

On tak miał od początku. Przeglądnij archiwum jak mi nie wierzysz :)

A na koniec (*dopiero* na koniec) ogłasza gościa trollem, co jest o
tyle śmieszne, że to było widać prawie od samego początku...

Na początku każdy ma kredyt zuafania i tolerancję dla głupich postów. A, że
kolega ten kredyt szybko wykorzystał to już jego problem.

PS. A jeśli idzie o jego główną tezę (że konta w polskich bankach
nie powinny w zakresie podstawowej usługi nic kosztować) to też tak
uważam :-)

No ale jak poszukasz to takie konta znajdziesz w PL.
Ja pokuszę się o stwierdzenie, że to nasz kolega z wysp troszeczkę się
zapędza w swoim radykalizmie pisząc o full darmowości podstawowej bankowości
oferującej m. in. darmowej wypłaty ze wszystkich bankomatów, które tak
naprawdę darmowe nie są. No bo jak wszystkie są darmowe to ja chcę u John'a
w PUBie, w jego prywatnym bankomacie wypłacić bez żadnych prowizji kilka
funtów na kolejną pintę piwa. No bo jak wszystkie to wszystkie - bez
wyjątków! ;)

Data: 2010-01-07 22:05:36
Autor: witrak()
Konto w Polsce - gdzie?
On 2010-01-06 19:34, Valdi wrote:
"witrak()" news:hi2kcg$bvi$1atlantis.news.neostrada.pl

....

Eee tam :-)
Przyznam się, że obserwuję tę dyskusję a i poprzednie czytałem i
dochodzę do wniosku, że paradoksalnie, zaczęliście (wszyscy) uznawać
go za trolla, gdy jego poziom trollowania zaczął spadać...

Eee tam :-)
Kiedy poziom chamstwa jaki kolega reprezentuje swoją osobą przekroczył
akceptowalne przeze mnie granice poszedł PLONK. Potem uczestniczyłem w tylko

Ale kiedy ja pamiętam wypowiedzi osób z Zacnego Grona, które (pomijając literówki, ortografię i gramatykę) były porównywalne ! :-)

Pierwsze posty miał takie, że mnie to nóż się w kieszeni otwierał
(nie, nie z jego powodu, tylko, że dyskutowaliście poważnie z
gostkiem, co nie bardzo wiedział co chciał powiedzieć, ani z czym
dyskutować.

Niestety, masz rację, niemniej jednak niektóre wypowiedzi Zacnego Grona różniły się tylko stylem - ale był to taki sam frenetyczny atak na niego, jak jego na nich.


Gdy przeglądałem jego "twórczość" z poziomu usenetowej bramki w dniu
dzisiejszym dochodzę do wniosku (oczywiście to subiektywne spojrzenie na
sprawę), że "kręgosłupem" jego wypowiedzi jest obrażanie każdego kto ma inne
spojrzenie na omawiany problem :)

Tylko w pierwszej fazie dyskusji - pewnie miał wtedy duże zapasy piwa :-)
W drugiej fazie już było znacznie lepiej a w trezcie moim zdaniem poziom obrażania utrzymywał na przeciętnej pbb ;-)


....
I co robi Zacne Grono, widząc coraz lepiej radzącego sobie
merytorycznie gostka ?

Nie schlebiaj mu. Odnoszę dziwne wrażenie, że z dnia na dzień rurka mu
mięknie. Kreował się na alfę i omegę a im więcej postów na produkował tym
większy wychodzi z niego wiejski głupek jakich sporo w UK.

Ależ ja mu nie schlebiam! Właściwie prawie się do niego bezpośrednio nie odnoszę - tylko o tyle, o ile potrzebne mi to jest dla pokazania mizerii Zacnego Grona :-(
A co wzrostu stopnia wykazywanej przynależności (mentalnej) do określonej warstwy społeczeństwa Zjednoczonego Królestwa to jednak będę twierdził, że ów raczej spadał :-)))


Ano, zaczyna schodzić na ton pyskówki i
serwować argumenty ad personam ! (a to świadczy raczej o braku
innych - lepszych) :P

On tak miał od początku. Przeglądnij archiwum jak mi nie wierzysz :)

No tak, masz rację (mam całe archiwum u siebie w kompie). Ale to niedobrze, gdy Zacne grono schodzi do takiego poziomu :-P


A na koniec (*dopiero* na koniec) ogłasza gościa trollem, co jest o
tyle śmieszne, że to było widać prawie od samego początku...

Na początku każdy ma kredyt zuafania i tolerancję dla głupich postów. A, że
kolega ten kredyt szybko wykorzystał to już jego problem.

I tu Cię mam ! :-)
W istocie on ten kredyt wykorzystał w poprzednich wątkach. W tym już mu w ogóle nie przysługiwał.
A Z.G. rzuciło się na trolla licząc na łatwą zabawę...

Ja pokuszę się o stwierdzenie, że to nasz kolega z wysp troszeczkę się
zapędza w swoim radykalizmie [...]

I owszem, ale to chyba poniżej godności rzucać się jak stado ... na jednego wilka-samotnika, nawet jakby był w pełni sił i władz ;-)

witrak()

PS. Polemikę podpiąłem do Twojego postu ze względu na wykazywane przez Ciebie umiarkowanie ;-)

Data: 2010-01-07 23:42:41
Autor: pmlb
Konto w Polsce - gdzie?

Ale kiedy ja pamiętam wypowiedzi osób z Zacnego Grona, które
(pomijając literówki, ortografię i gramatykę) były porównywalne ! :-)

Coz... jesli dobrze przeanalizowales te "teksty" to wiesz, ze nie ja zaczelem obrazc... Ja tylko odpisywalem.
Czasemi ostrzej bo nie zawsze mozna wytrzymac czasami, jak ktos pisal bez wycieczek, osobistych tez odpisywalem bez wycieczek.
Problem w tym, ze wielu tu bucha i tryska niby wiedza, a proste sprawy sa dla nich nie do przejscia, zamiast zapytac, poddac w watpliwosc lub rozpoczac dyskusje - berak wiedzy zastepuje sie "osobistymi wyjazdami".

Data: 2010-01-08 08:18:30
Autor: xbartx
Konto w Polsce - gdzie?
Dnia Thu, 07 Jan 2010 22:05:36 +0100, witrak() napisał(a):

Ale kiedy ja pamiętam wypowiedzi osób z Zacnego Grona, które (pomijając
literówki, ortografię i gramatykę) były porównywalne ! :-)

Niestety, masz rację, niemniej jednak niektóre wypowiedzi Zacnego Grona
różniły się tylko stylem - ale był to taki sam frenetyczny atak na
niego, jak jego na nich.

No tak, masz rację (mam całe archiwum u siebie w kompie). Ale to
niedobrze, gdy Zacne grono schodzi do takiego poziomu :-P

Możesz sprecyzować co to jest, te magiczne "Zacne Gorno"?
No i jakieś przykłady tego makabryczno-frenetycznego ataku?


--
xbartx - Xperimental Biomechanical Android Responsible for Thorough Xenocide

Data: 2010-01-08 09:47:25
Autor: Valdi
Konto w Polsce - gdzie?
"xbartx" news:hi6pom$am$1inews.gazeta.pl

Możesz sprecyzować co to jest, te magiczne "Zacne Gorno"?

Chyba wszyscy z wyłączaniem "kolegi" z UK ;)

Data: 2010-01-08 09:24:31
Autor: Valdi
Konto w Polsce - gdzie?
"witrak()" news:hi5ifv$a2u$1atlantis.news.neostrada.pl

Ale kiedy ja pamiętam wypowiedzi osób z Zacnego Grona, które
(pomijając literówki, ortografię i gramatykę) były porównywalne ! :-)

Ja bym pokusił się o stwierdzenie, że w przypadku pewnych postów Zacne Grono
prawie zniżyło się poziomem dyskusji to grupowego trolla. Należy jednak
dodać, że prawie robi zdecydowaną różnicę. Nas i jego dzieli kulturowa
przepaść na gruncie prowadzenia debat/dyskusji a nawet czasem i sporów na
łamach usenetowej grupy.

>> Pierwsze posty miał takie, że mnie to nóż się w kieszeni otwierał
>> (nie, nie z jego powodu, tylko, że dyskutowaliście poważnie z
>> gostkiem, co nie bardzo wiedział co chciał powiedzieć, ani z czym
>> dyskutować.

Niestety, masz rację, niemniej jednak niektóre wypowiedzi Zacnego
Grona różniły się tylko stylem - ale był to taki sam frenetyczny
atak na niego, jak jego na nich.

Wojna obronna zawsze sprawiedliwa i słuszna jak to kiedyś mawiali...

> Gdy przeglądałem jego "twórczość" z poziomu usenetowej bramki w dniu
> dzisiejszym dochodzę do wniosku (oczywiście to subiektywne spojrzenie na
> sprawę), że "kręgosłupem" jego wypowiedzi jest obrażanie każdego kto ma
inne
> spojrzenie na omawiany problem :)

Tylko w pierwszej fazie dyskusji - pewnie miał wtedy duże zapasy
piwa :-)

A co to ma wspólnego z piwem jeżeli mogę zapytać? :)

W drugiej fazie już było znacznie lepiej a w trezcie moim zdaniem
poziom obrażania utrzymywał na przeciętnej pbb ;-)

Czyli co? Zabrakło piwa? (tylko co ono ma wspólnego z dyskusją?)

Ależ ja mu nie schlebiam! Właściwie prawie się do niego bezpośrednio
nie odnoszę - tylko o tyle, o ile potrzebne mi to jest dla pokazania
mizerii Zacnego Grona :-(

Cywilizujemy się wiatraku, cywilizujemy. Oczywiście nie osiągneliśmy tego
poziomu dyskusji (na szczęście) co pewne jednostki z anglosaskiego
społeczeństwa w końcu mamy na to jeszcze 250 lat ;)

A co wzrostu stopnia wykazywanej przynależności (mentalnej) do
określonej warstwy społeczeństwa Zjednoczonego Królestwa to jednak
będę twierdził, że ów raczej spadał :-)))

Chcesz powiedzieć, że kolega zaczyna dostrzegać, że to jednak na wschodzie
jest jakaś cywilizacja, która zamiast upadać ciągle się rozwija... wolno bo
wolno ale zawsze? ;)

>> Ano, zaczyna schodzić na ton pyskówki i
>> serwować argumenty ad personam ! (a to świadczy raczej o braku
>> innych - lepszych) :P

> On tak miał od początku. Przeglądnij archiwum jak mi nie wierzysz :)

No tak, masz rację (mam całe archiwum u siebie w kompie). Ale to
niedobrze, gdy Zacne grono schodzi do takiego poziomu :-P

Hola hola!
Ja i inni cywilizowani ludzie ze wschodu bądź Europy Środkowo Wschodniej nie
wywoływali cudzych żon do dyskusji oraz nie sprowadzali ich po przez swój
prymitywny styl pisania do roli przedmiotu, którym może się "zabawić"
zdemoralizowany anglosas ;)

>> A na koniec (*dopiero* na koniec) ogłasza gościa trollem, co jest o
>> tyle śmieszne, że to było widać prawie od samego początku...

> Na początku każdy ma kredyt zuafania i tolerancję dla głupich postów. A,
że
> kolega ten kredyt szybko wykorzystał to już jego problem.

I tu Cię mam ! :-)
W istocie on ten kredyt wykorzystał w poprzednich wątkach. W tym już
mu w ogóle nie przysługiwał.
A Z.G. rzuciło się na trolla licząc na łatwą zabawę...

To takie "zboczenie zawodowe" wyniesione z lat studiów - zawsze wierzę (do
pewnego momentu) w dobre intencje drugiego człowieka i chęć jego poprawy,
bycia lepszym.
W przypadku naszego "kolegi" straciłem już wiarę i splonkowałem :)

> Ja pokuszę się o stwierdzenie, że to nasz kolega z wysp troszeczkę się
> zapędza w swoim radykalizmie [...]

I owszem, ale to chyba poniżej godności rzucać się jak stado ... na
jednego wilka-samotnika, nawet jakby był w pełni sił i władz ;-)

Zauważ, że od dłuższego czasu nie prowadzę z nim dyskusji gdyż jego posty
mogę oglądać tylko i wyłącznie z poziomy usenetowej bramki bądź też w czasie
odpisywania na wasze opinie/posty. Z KFu "kolegi" nie zamierzam wypraszać -
z tego co wiem jest mu tam b. dobrze :)

witrak()

Valdi

PS. Polemikę podpiąłem do Twojego postu ze względu na wykazywane
przez Ciebie umiarkowanie ;-)

Nie gniewam się ;) Wręcz dziękuję za okazane "zaufanie" :)

Data: 2010-01-11 22:55:15
Autor: witrak()
Konto w Polsce - gdzie?
On 2010-01-08 09:24, Valdi wrote:
"witrak()" news:hi5ifv$a2u$1atlantis.news.neostrada.pl

Ale kiedy ja pamiętam wypowiedzi osób z Zacnego Grona, które
(pomijając literówki, ortografię i gramatykę) były porównywalne ! :-)

Ja bym pokusił się o stwierdzenie, że w przypadku pewnych postów Zacne Grono
prawie zniżyło się poziomem dyskusji to grupowego trolla. Należy jednak
dodać, że prawie robi zdecydowaną różnicę. Nas i jego dzieli kulturowa
przepaść na gruncie prowadzenia debat/dyskusji a nawet czasem i sporów na
łamach usenetowej grupy.

Oczywiście, "prawie" robi różnicę ;-)
Pisałem: "były porównywalne", a to znaczy, że nie trzeba było uzywać skali logarytmicznej, żeby dało się oba poziomy na jednym wykresie nanieść ;-)
Ale myślałem o przeciętnej grupy (czyli Zacnego Grona :-) )
A niestety są śród nas tacy, ktorzy sami, nie prowokowani wdają się w polemiki, polegające na walce na noże o jednolinijkowe racje :-(


Pierwsze posty miał takie, że mnie to nóż się w kieszeni otwierał
(nie, nie z jego powodu, tylko, że dyskutowaliście poważnie z
gostkiem, co nie bardzo wiedział co chciał powiedzieć, ani z czym
dyskutować.

Niestety, masz rację, niemniej jednak niektóre wypowiedzi Zacnego
Grona różniły się tylko stylem - ale był to taki sam frenetyczny
atak na niego, jak jego na nich.

Wojna obronna zawsze sprawiedliwa i słuszna jak to kiedyś mawiali...

Ale ja nie twierdzę, że to niesłuszna zasada, tylko, że jak gość zaczyna rezygnować z niekulturalnych wycieczek (albo przynajniej się na to zaczyna zanosić) to nie powinniśmy zaczynać naśladować jego wczesnego stylu, bo nam nerwy puszczają :-|



Tylko w pierwszej fazie dyskusji - pewnie miał wtedy duże zapasy
piwa :-)

A co to ma wspólnego z piwem jeżeli mogę zapytać? :)

A to, że pod wpływem piwa (a i innych trunków) zwiększa się ilość błędów językowych, a zmniejsza krytycyzm wobec własnych wypowiedzi :-)



W drugiej fazie już było znacznie lepiej a w trezcie moim zdaniem
poziom obrażania utrzymywał na przeciętnej pbb ;-)

Czyli co? Zabrakło piwa? (tylko co ono ma wspólnego z dyskusją?)

Pewnie zabrakło a w braku zasilania %-tami poziom trzeźwości rośnie ;-)



Ależ ja mu nie schlebiam! Właściwie prawie się do niego bezpośrednio
nie odnoszę - tylko o tyle, o ile potrzebne mi to jest dla pokazania
mizerii Zacnego Grona :-(

Cywilizujemy się wiatraku, cywilizujemy. Oczywiście nie osiągneliśmy tego

Ale ja nie jestem wiatrakiem tylko witrak()iem...


poziomu dyskusji (na szczęście) co pewne jednostki z anglosaskiego
społeczeństwa w końcu mamy na to jeszcze 250 lat ;)

A, to insza inszość :-)

A co wzrostu stopnia wykazywanej przynależności (mentalnej) do
określonej warstwy społeczeństwa Zjednoczonego Królestwa to jednak
będę twierdził, że ów raczej spadał :-)))

Chcesz powiedzieć, że kolega zaczyna dostrzegać, że to jednak na wschodzie
jest jakaś cywilizacja, która zamiast upadać ciągle się rozwija... wolno bo
wolno ale zawsze? ;)

I owszem ;-)


Ano, zaczyna schodzić na ton pyskówki i
serwować argumenty ad personam ! (a to świadczy raczej o braku
innych - lepszych) :P

On tak miał od początku. Przeglądnij archiwum jak mi nie wierzysz :)

No tak, masz rację (mam całe archiwum u siebie w kompie). Ale to
niedobrze, gdy Zacne grono schodzi do takiego poziomu :-P

Hola hola!
Ja i inni cywilizowani ludzie ze wschodu bądź Europy Środkowo Wschodniej nie
wywoływali cudzych żon do dyskusji oraz nie sprowadzali ich po przez swój
prymitywny styl pisania do roli przedmiotu, którym może się "zabawić"
zdemoralizowany anglosas ;)

Zgoda, jestem skłonny poprawić tamto zdanie: "Ale to
niedobrze, gdy Zacne Grono *zbliża się* do takiego poziomu :-P"
:-P


A na koniec (*dopiero* na koniec) ogłasza gościa trollem, co jest o
tyle śmieszne, że to było widać prawie od samego początku...

Na początku każdy ma kredyt zuafania i tolerancję dla głupich postów. A,
że
kolega ten kredyt szybko wykorzystał to już jego problem.

I tu Cię mam ! :-)
W istocie on ten kredyt wykorzystał w poprzednich wątkach. W tym już
mu w ogóle nie przysługiwał.
A Z.G. rzuciło się na trolla licząc na łatwą zabawę...

To takie "zboczenie zawodowe" wyniesione z lat studiów - zawsze wierzę (do
pewnego momentu) w dobre intencje drugiego człowieka i chęć jego poprawy,
bycia lepszym.
W przypadku naszego "kolegi" straciłem już wiarę i splonkowałem :)

A ja w ogóle nie próbowałem się włączać :P

Pozdr.

witrak()

Data: 2010-01-06 22:27:13
Autor: xbartx
Konto w Polsce - gdzie?
Dnia Wed, 06 Jan 2010 19:19:50 +0100, witrak() napisał(a):

I co robi Zacne Grono, widząc coraz lepiej radzącego sobie merytorycznie
gostka ? Ano, zaczyna schodzić na ton pyskówki i serwować argumenty ad
personam ! (a to świadczy raczej o braku innych - lepszych) :P

Zacne, nie zacne w sumie cholera wie, ja tam się bynajmniej do zacnego raczej nie zaliczam ;) No i gdzie wyziera ten ton pyskówki etc, bo nie łapię?

A na koniec (*dopiero* na koniec) ogłasza gościa trollem, co jest o tyle
śmieszne, że to było widać prawie od samego początku...

Po pierwszych postach można się było zorientować, więc po co pisać o rzeczach oczywistych, tak jak darmowa bankowość w UK. Fakt, że ktoś w końcu napisał - może się za późno pokapował hłe hłe.

PS. A jeśli idzie o jego główną tezę (że konta w polskich bankach nie
powinny w zakresie podstawowej usługi nic kosztować) to też tak uważam
:-)

Ale czemu ograniczamy się tylko do kont w bankach? Komunikacja też powinna być jaki i woda w kranie ;)

I że banki zarabiają na naszych depozytach i choćby z tego tytułu nie
powinny brać pieniędzy za to, iż jesteśmy na tyle uprzejmi, że
umieszczamy w nich naszą kasę - też tak myślę :-) I że powinniśmy, gdzie
tylko można, wywierać presję na banki a uświadamiać o potrzebie takiego
działania wszystkich niezorientowanych - też się zgadzam :-))

Wszystko za darmo, wszyscy się kochajmy a Jezus znowu zstąpi na ziemię!





--
xbartx

Data: 2010-01-07 15:54:44
Autor: Valdi
Konto w Polsce - gdzie?
"xbartx" news:hi32o0$bf8$3inews.gazeta.pl

Zacne, nie zacne w sumie cholera wie, ja tam się bynajmniej do zacnego
raczej nie zaliczam ;)

Bo na siłę udajesz bardziej skromnego niż jesteś. Wszystko.


> I że banki zarabiają na naszych depozytach i choćby z tego tytułu nie
> powinny brać pieniędzy za to, iż jesteśmy na tyle uprzejmi, że
> umieszczamy w nich naszą kasę - też tak myślę :-) I że powinniśmy, gdzie
> tylko można, wywierać presję na banki a uświadamiać o potrzebie takiego
> działania wszystkich niezorientowanych - też się zgadzam :-))

Wszystko za darmo, wszyscy się kochajmy a Jezus znowu zstąpi na ziemię!

Darmowe 20 litrów pszenicznego piwa every day, żona sąsiada za free
przynajmniej dwa razy w tygodniu (wróóóóóć bo Marta może mi w outlooku
grzebać he he he) i kredyty, których nie trzeba spłacać :] - ot taka moja
lista życzeń :)

Data: 2010-01-07 16:28:00
Autor: pmlb
Konto w Polsce - gdzie?

Darmowe 20 litrów pszenicznego piwa every day, żona sąsiada za free
przynajmniej dwa razy w tygodniu (wróóóóóć bo Marta może mi w outlooku
grzebać he he he) i kredyty, których nie trzeba spłacać :] - ot taka moja
lista życzeń :)

Zacznij od naumienia sie jkak zalozyc konto. To wystarczy.

Data: 2010-01-07 16:39:47
Autor: pmlb
Konto w Polsce - gdzie?
Wszystko za darmo, wszyscy się kochajmy a Jezus znowu zstąpi na ziemię!

Podsatwowy banking jest za darmo, Karty kredytowe tez za darmo, okres zwolnienia z oprocentowania 54 dni, karte wraz z zadluzeniem mozna przezucic do innej karty z promocja 0% przez 18 miesiecy placa 2 do 3 % prowizji (czyli kredyt na mniej niz 2%).
placenie wszelkiego typu rachunkow na poczciwe czy w banku za darmo (bez prowizji)
Mozesz oddac towar jesli ci sie odwidzi jego potrzeba - tez za darmo
Telefon kom. na abonament ja mam za 15 funtow na miesiac 500 minut do kazdej sieci w UK, iles set sms-nawet nie wiem ile, internet praktycznie bez limiow plus co rok nowy telefon przezemnie wybrany.
Ludzie o niskich dochodach dostaja od panstwa zapomogi paliwowe, jesli temp. srednia w tygodniu jest 0 lub mniej (ok. 20 funtow tygodniowo) internet mam za grosze.
Darmow sluzba zdrowia, darmowe leki, osoby o niskich dochodach dostaja wsparcie od panstwa na szereg spraw tak, ze nawet osoba pracjaca za minimalna moze pozwolic sobie na samochod wczasy za granica...
W czasie anomali zimowych pracownik moze zostac w domu a i tak mu zaplaca, w UK to praca szuka pracownika nie odwrotnie. Dalej, jak masz stary samochod (ponad 10 lat) to mozesz do konca lutego za niego dostac 2000 funtow przy zakupie nowego - najtanszy samochod w salonie w UK to nissan jakis maly city car za 7000 funtow - 2000 za stary kupujesz noweczke z salonu za 5000 funtow! (ok 23 000zl) - program zlomowania za 2000 przy zakupie nowego wlasnie przedluzono.
Widzisz, nie musi Jezus przychodzic na ziemie... wystarczy odpwoedni rzad i system.
W Polsce byc moze tylko Jezus moze pomoc... Wszak sami ludzie chca placic bo im w glowach sie nie miesci, ze moze byc to czy tamto za darmo! I kojarza to z Jezusem:)

Data: 2010-01-07 18:41:41
Autor: xbartx
Konto w Polsce - gdzie?
Dnia Thu, 07 Jan 2010 16:39:47 +0000, pmlb napisał(a):

Wszystko za darmo, wszyscy się kochajmy a Jezus znowu zstąpi na ziemię!

Podsatwowy banking jest za darmo, Karty kredytowe tez za darmo, okres
zwolnienia z oprocentowania 54 dni, karte wraz z zadluzeniem mozna
przezucic do innej karty z promocja 0% przez 18 miesiecy placa 2 do 3 %
prowizji (czyli kredyt na mniej niz 2%).
placenie wszelkiego typu rachunkow na poczciwe czy w banku za darmo (bez
prowizji)
Mozesz oddac towar jesli ci sie odwidzi jego potrzeba - tez za darmo
Telefon kom. na abonament ja mam za 15 funtow na miesiac 500 minut do
kazdej sieci w UK, iles set sms-nawet nie wiem ile, internet praktycznie
bez limiow plus co rok nowy telefon przezemnie wybrany. Ludzie o niskich
dochodach dostaja od panstwa zapomogi paliwowe, jesli temp. srednia w
tygodniu jest 0 lub mniej (ok. 20 funtow tygodniowo) internet mam za
grosze.
Darmow sluzba zdrowia, darmowe leki, osoby o niskich dochodach dostaja
wsparcie od panstwa na szereg spraw tak, ze nawet osoba pracjaca za
minimalna moze pozwolic sobie na samochod wczasy za granica... W czasie
anomali zimowych pracownik moze zostac w domu a i tak mu zaplaca, w UK
to praca szuka pracownika nie odwrotnie. Dalej, jak masz stary samochod
(ponad 10 lat) to mozesz do konca lutego za niego dostac 2000 funtow
przy zakupie nowego - najtanszy samochod w salonie w UK to nissan jakis
maly city car za 7000 funtow - 2000 za stary kupujesz noweczke z salonu
za 5000 funtow! (ok 23 000zl) - program zlomowania za 2000 przy zakupie
nowego wlasnie przedluzono.

Raj! Poważnie przemyślałem i chce tam być, tylko te pieprzone 10 cm śniegu! Co za nie fart.

Widzisz, nie musi Jezus przychodzic na ziemie... wystarczy odpwoedni
rzad i system.
W Polsce byc moze tylko Jezus moze pomoc... Wszak sami ludzie chca
placic bo im w glowach sie nie miesci, ze moze byc to czy tamto za
darmo! I kojarza to z Jezusem:)

Daj już spokój temu Jezusowi, nie dawno miał urodziny.




--
xbartx

Data: 2010-01-07 23:37:28
Autor: pmlb
Konto w Polsce - gdzie?
Daj już spokój temu Jezusowi, nie dawno miał urodziny.

Ja?
To wasc przywolal do dyskusji Jezusa:))) (mam przypomniec?)
Az tak skurczyly sie argumenta?:))

Data: 2010-01-08 19:19:58
Autor: xbartx
Konto w Polsce - gdzie?
Dnia Thu, 07 Jan 2010 23:37:28 +0000, pmlb napisał(a):

Daj już spokój temu Jezusowi, nie dawno miał urodziny.

Ja?
To wasc przywolal do dyskusji Jezusa:))) (mam przypomniec?) Az tak
skurczyly sie argumenta?:))

10 cm białego puchu przysypało nawet wątłe poczucie humoru, o ile one w ogóle istnieje.
BTW z tym Jezusem to jednak nie głupi pomysł. Mógłby się u nas pojawić, znaczy najpierw w UK, tam założył by sobie bezpłatne konto i później do nas (tylko cholera jak? te pieprzone 10 centów!) i u nas by cudownie rozmnożył te konto.
UPDATE:
Mam! Z racji tych pieprzonych 10 centów, może nich od razu wali do nas i przemieni wszystkie płatne konta w bezpłatne! Będziemy mieli tak wspaniale jak w UK. Pysznie.



--
xbartx

Data: 2010-01-07 04:57:17
Autor: wetaran
Konto w Polsce - gdzie?
On 3 Sty, 23:33, "pmlb" <p...@domino.com> wrote:
Witam, szukam konta w Polsce.
Poniewaz wielu z was to weterany bankowosci polskiej, na pewno bedziecie
wiedzili gdzie znajde.
Moje wymagania sa skromne.
Konto ma byc:
100% darmowe, ma miec darmowa karte debetowa, darmowe bankomaty w polsce (w
innych krajach mnie nie interesuja) ma miec darmowe wplaty (bo ostatnio
przeczytalem, ze za wplacanie do jednego banku tez trzeba placic) ma miec
darmowe przelewy do kazdego banku w polsce, ma miec darmnowe wyciagi i
sprawdzanie konta w bankomacie.
Dodam, ze nie interesuja mnie "warunki" w postacji iles tam wyplat czy
wplat, konto ma byc w 100% darmow ebez wrunkow by to spelnic darmowosc
(wowczas darmowe juz nie jest) odpadaja konta z darmowymi trzema czy
czterema bankomatami w miesiacu. Ma byc zawsze za darmo.
Aha i odpada otwieranie kilku lub kilkunastu kont by to spelnic.... ma byc
jedno!
Czy jest takie konto w Polsce?
Jesli tak to prosze o wskazanie.
Dziekuje.

Wg mnie najbardziej twoje wymagania spełnia mbank  - praktycznie
wszytko jest darmowe.
Jedyny problem z tym kontem (zwłaszcza w małych miasteczkach i na
wsiach) może być z darmowym bankomatem - darmowe są wypłaty tylko z
sieci Euronet, cash4You, eCard i BZ WBK - ale to i tak ponad 3500
bankomatów w Polsce...
Jeśli masz jakieś stałe wpływy lub powyżej 5000zł, to możesz się
zastanowić również nad kontem e-konto pro - wtedy płacisz tylko 1zł/
miesięcznie opłaty za token (ale jeśli wykonamy chociaż jeden przelew
za jego pomocą, to 0zł) - za http://ocenbank.pl/forum/viewtopic.php?id=317

Tak więc takiego konta, żeby wszystko miało za darmo chyba nie ma...

Konto w Polsce - gdzie?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona