Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Kontratak Milewskiego

Kontratak Milewskiego

Data: 2014-03-31 22:05:14
Autor: u2
Kontratak Milewskiego
imperium kontratakuje :

http://niezalezna.pl/53565-kontratak-milewskiego-kuriozalny-tekst-na-portalu-tvn24pl

- Nie dopatrzono się żadnych manipulacji - ogłosił w maju zeszłego roku rzecznik dyscyplinarny, po tym jak odsłuchał oryginalnego nagrania rozmowy z sędzią Ryszardem Milewskim. Ocenę tą podtrzymał Sąd Apelacyjny który kilka miesięcy temu wydał wyrok w tej sprawie. Tymczasem dziś portal tvn24.pl pisze, że sędzia Milewski może uniknąć kary, bo... nikt nie odsłuchał oryginału nagrania.

Po kolei:

- Koniec marca 2013 r. rzecznik dyscyplinarny sędziów, Marek Hibner ogłosił, że nie jest w stanie podjąć postępowania i "sprawa przeciągnie się w czasie" ponieważ "jest kłopot z procesowym uzyskaniem nagrania rozmowy".

- Kwiecień 2013 r. rzecznik dyscyplinarny już dysponował oryginalnym nagraniem. - Biegli już mają to nagranie i teraz czekam na ich uzupełniającą opinię; wyznaczyłem dwutygodniowy termin. Jak będzie ta opinia, to podejmę decyzję w sprawie – oświadczył sędzia Hibner.

- Maj 2013 r. Wszczęcie postępowania. - Nie dopatrzono się żadnych manipulacji - ogłosił 20 maja rzecznik dyscyplinarny, a po kilku dniach poinformował o wszczęciu postępowania.

- Listopad 2013 r. Ruszył proces przeciwko sędziemu Milewskiemu. - Był to serwilizm wobec przedstawiciela władzy wykonawczej. To niedopuszczalne. Współczuję sędziemu, że dał się wprowadzić w błąd - pewnie nie on jeden mógłby dać się nabrać, ale nie miał prawa rozmawiać o terminie posiedzenia - w tym miejscu powinien zakończyć rozmowę - mówił przed sądem rzecznik dyscyplinarny sędziów, Marek Hibner.

- Grudzień 2013 r. Sąd Apelacyjny zdecydował o powołaniu kolejnego biegłego od fonoskopii do zbadania nagrania rozmowy z sędzią Milewskim. Decyzja została podjęta na wniosek obrońcy Milewskiego, mimo że już w maju br. rzecznik dyscyplinarny sędziów dysponował opinią biegłych, którzy uznali, że nie było ingerencji w nagranie i nie zostało ono zmanipulowane. Teza o nieoryginalnym nagrania od początku była główną tezą obrony Milewskiego, artykułowaną przez jego mec. Jacka Gutkowskiego.

- W styczniu 2014 r. zapadł wyrok.​ - Jego zachowanie przynosi ujmę funkcji sędziowskiej jak i zasady bezstronności. Jego winna nie budzi wątpliwości - stwierdził sąd. Mimo iż Milewski nie pełnił już funkcji prezesa Sądu Okręgowego w Gdańsku od września 2012 r. sąd formalnie usunął go z tego stanowiska. Zablokował również możliwość awansowania na tę funkcję (obecnie jest "zwykłym" sędzią) na pięć lat. Milewski dostał również zakaz podwyżek i zasiadania w kolegium sądu.
Co ważne w uzasadnieniu podkreślono, że nagranie rozmowy z Milewskim nie jest zmanipulowane, czego usiłował dowieść były prezes gdańskiego sądu.

- Marzec 2014 r. Dochodzi do dziwnego obrotu całej sprawy. Prokuratura postawiła kilka nowych zarzutów... Pawłowi Miterowi, autorowi prowokacji. Został aresztowany na 14 i w dużej mierze dzięki interwencji "Gazety Polskiej Codziennie" i działaniom wyznaczonego mu przez redakcję adwokata - wyszedł wcześniej na wolność.


31.03.2014 r. Na portalu tvn24.pl pojawił się kuriozalny tekst, powielający linię obrony sędziego Milewskiego, pt. "Oryginał nagrania przepadł, autor prowokacji "niewiarygodny". Sędzia od Amber Gold jednak się wybroni?"


- Z materiałów z procesu wynika, że rzecznika dyscyplinarnego, inaczej niż w przypadku prokuratury, laptop tak bardzo nie interesował. Za wystarczające uznał zgranie rozmowy, którą Paweł M. określił jako "oryginalną" na płytę DVD - czytamy na łamach portalu.
To nieprawdziwa informacja, co jednoznacznie wynika z powyżej przedstawionego przebiegu zdarzeń.

Jaka może być przyczyna takiej publikacji i podawania tych nieprawdziwych informacji? Dlaczego tvn24.pl pisze, że "we wrześniu 2012 r. Paweł M. przeprowadził, rzekomo dziennikarską prowokację wobec byłego już prezesa gdańskiego Sądu Okręgowego - Ryszarda Milewskiego"?

Trudno powiedzieć. Wiadomo na pewno, że sam autor tekstu sugeruje jaki może być dalszy bieg całej sprawy. "Czy popełniono błąd, przez który sędzia Milewski może wybronić się przed Sądem Najwyższym od zarzutów?" pyta Maciej Duda.

Nagranie rozmowy z Ryszardem Milewskim. Warto bowiem pamiętać jak sędzia z Gdańska chciał pomoc rządzącym politykom:

http://vod.gazetapolska.pl/2376-nagranie-sedzia-milewski-bez-montazu
--
http://www.tv-trwam.pl/na-zywo
http://www.radiomaryja.pl/live/
http://live.telewizjarepublika.pl

Kontratak Milewskiego

Nowy film z video.banzaj.pl wiêcej »
Redmi 9A - recenzja bud¿etowego smartfona