Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Kontrola drogowa i akcja jabłko-cytryna

Kontrola drogowa i akcja jabłko-cytryna

Data: 2011-10-05 17:46:20
Autor: Robert Tomasik
Kontrola drogowa i akcja jabłko-cytryna
Użytkownik "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:j6gtfv$ies$1news.onet.pl...
Kierujący zostaje zatrzymany do kontroli drogowej. Policjantom towarzyszy gromadka dzieci, które uczestniczą w czynnościach kontrolnych. W przypadku ujawnienia wykroczenia kierującemu zamiast mandatu oferuje się konsumpcję soku z cytryny i wysłuchanie dydaktycznego wierszyka recytowanego przez dzieci. Pozostali kierujący są częstowani jabłkami.
Czy taka akcja jest zgodna z prawem?


Moim zdaniem formalnie nei jest, bowiem KPOW nie zna tego typu form działania. Jest to zmuszanie do określonego działania (picia soku, na który ktoś przykłądowo moze być uczulony i poniżania w oczach zgromadzonych dzieci) pod groźbą spowodowania postępowania karnego. Na ile jest to szkodliwe społecznie, to już kwestia dyskusyjna, a szkodliwość społeczna czynu jest warunkiem tego, by to uznać za wykroczenie lub przestępstwo.

Data: 2011-10-05 10:57:18
Autor: witek
Kontrola drogowa i akcja jabłko-cytryna
On 10/5/2011 10:46 AM, Robert Tomasik wrote:
Użytkownik "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:j6gtfv$ies$1news.onet.pl...
Kierujący zostaje zatrzymany do kontroli drogowej. Policjantom
towarzyszy gromadka dzieci, które uczestniczą w czynnościach
kontrolnych. W przypadku ujawnienia wykroczenia kierującemu zamiast
mandatu oferuje się konsumpcję soku z cytryny i wysłuchanie
dydaktycznego wierszyka recytowanego przez dzieci. Pozostali kierujący
są częstowani jabłkami.
Czy taka akcja jest zgodna z prawem?


Moim zdaniem formalnie nei jest, bowiem KPOW nie zna tego typu form
działania. Jest to zmuszanie do określonego działania (picia soku, na
który ktoś przykłądowo moze być uczulony i poniżania w oczach
zgromadzonych dzieci) pod groźbą spowodowania postępowania karnego. Na
ile jest to szkodliwe społecznie, to już kwestia dyskusyjna, a
szkodliwość społeczna czynu jest warunkiem tego, by to uznać za
wykroczenie lub przestępstwo.

ja sie zastanawiam, kto tym dzieciom w ogole pozwolił tam iść.

Data: 2011-10-05 21:59:35
Autor: Alek
Kontrola drogowa i akcja jabłko-cytryna
Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> napisał

Kierujący zostaje zatrzymany do kontroli drogowej. Policjantom towarzyszy gromadka dzieci, które uczestniczą w czynnościach kontrolnych. W przypadku ujawnienia wykroczenia kierującemu zamiast mandatu oferuje się konsumpcję soku z cytryny i wysłuchanie dydaktycznego wierszyka recytowanego przez dzieci. Pozostali kierujący są częstowani jabłkami.
Czy taka akcja jest zgodna z prawem?

Moim zdaniem formalnie nei jest, bowiem KPOW nie zna tego typu form działania. Jest to zmuszanie do określonego działania (picia soku, na który ktoś przykłądowo moze być uczulony i poniżania w oczach zgromadzonych dzieci) pod groźbą spowodowania postępowania karnego. Na ile jest to szkodliwe społecznie, to już kwestia dyskusyjna, a szkodliwość społeczna czynu jest warunkiem tego, by to uznać za wykroczenie lub przestępstwo.

Przede wszystkim funkcjonariusz publiczny działa na podstawie prawa, które reguluje co _i_jak_ ma robić. Prawo nie przewiduje takiej formy przeprowadzania kontroli drogowej ani udziału w nich osób postronnych, zwłaszcza dzieci. A więc jest tu jakieś przekroczenie uprawnień. Ponadto w moich oczach godzi to w powagę służby i wykonywanych czynności.

Data: 2011-10-06 08:26:06
Autor: Krzysztof Jodłowski
Kontrola drogowa i akcja jabłko-cytryna
ani udziału w nich osób postronnych, zwłaszcza dzieci.

Jakoś "Uwaga pirat" i podobne się kręcą. A tam osoby postronne w postaci kamerzystów też są. Więc może przepisy nie określają, że nie może być osób postronnych w okolicy. To nie one kontrolują (bo faktycznie nie maja prawa) tylko są w pobliżu. A propozycję picia soku i jedzenia jabłek faktycznie kierowcy mogą zignorować. Ze wszystkimi tego konsekwencjami. Woli mandat - nie ma sprawy. Policja miała dzień łagodności i zaproponowała upomnienie w postaci soku. Nie chcesz - nie korzystasz.

w moich oczach godzi to w powagę służby i wykonywanych czynności.

Kurcze blaszka, a ileż to w moich oczach godzi w powagę, sprawiedliwość i inne takie! Ale nie ma to niestety związku z aktualnym prawem. Szkoda, że już nie ma np. publicznej chłosty, dybów, kary śmierci. Myślę, że poziom chuligaństwa i zbydlęcenia nieco by opadł.

--
Krzysztof

Data: 2011-10-06 09:40:40
Autor: mvoicem
Kontrola drogowa i akcja jabłko-cytryna
(06.10.2011 08:26), Krzysztof Jodłowski wrote:
ani udziału w nich osób postronnych, zwłaszcza dzieci.

Jakoś "Uwaga pirat" i podobne się kręcą. A tam osoby postronne w postaci
kamerzystów też są. Więc może przepisy nie określają, że nie może być
osób postronnych w okolicy. To nie one kontrolują (bo faktycznie nie
maja prawa) tylko są w pobliżu. A propozycję picia soku i jedzenia
jabłek faktycznie kierowcy mogą zignorować. Ze wszystkimi tego
konsekwencjami. Woli mandat - nie ma sprawy. Policja miała dzień
łagodności i zaproponowała upomnienie w postaci soku. Nie chcesz - nie
korzystasz.

Gdyby te dzieci tylko przebywały w pobliżu i nagabywały kierowców, to ok - mają prawo, policjant nie musi ich stamtąd przeganiać.

Ale jeżeli jest deal - sok albo mandat, to znaczy że współpracują z policjantami w czynnościach Policji, a taka współpraca powinna mieć oparcie w przepisach.

p. m.

Kontrola drogowa i akcja jabłko-cytryna

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona