Data: 2009-11-07 20:20:15 | |
Autor: SOELDEN | |
Kontrola drogowa w DE. | |
Dzisiaj doszedłem do wniosku, ze w Niemczech to nawet policja
jest lepsza. Ale jak było: Jadąc od Berlina do Monachium drogą 9 (E49) jeszcze przed skrzyżowaniem z 92 (E53) zauważyłem, ze jedzie za mną czerwone BMW E60. Rzut oka w lusterko. Dwóch panów, ani śladu kamery, blachy Hamburg. No to myślę, że no policja to to nie jest. Przede mną jechała E Klasa na blachach z Monachium. I cała trójka tak sobie jechała jakieś 30 km skrajnym lewym pasem. Ruch był mały jak na sobotę i tą porę dnia, wyświetlane były znaki "koniec ograniczenia", sucho. Więc równo 200-230 km/h. I NAGLE za mną czerwone błyski. Prawie zawał, udar mózgu, zjechałem na środkowy pas, wyprzedził, oczywiście "Polizei, bitte folgen" i na stacje benzynową z dużym parkingiem. Jednak mieli cwaniaki ;) kamerę - taką malutką przed lusterkiem. Zaparkował koło drugiego BMW (wiadomo - Bawaria) jak sie okazało również policja w cywilnym aucie. Na pytanie czy za szybko, gościu tylko wzruszył ramionami, pytali gdzie jadę, sprawdzili papiery, numery pod maską i pod dywanikiem z przodu.. Powiedzieli, ze "abstand halten" bo za blisko jechałem tej E klasy.. i życzyli miłego pobytu na nartach. Generalnie byli bardzo, ale to bardzo mili i uśmiechnięci, żartowali między sobą i byli .. jak by to powiedzieć.. Policja z ludzką twarzą. :D "Abstand halten" i "Gute Fahrt". Widziałem jak potem jechali za 911, który na ograniczeniu do 120 km zwolnił do 150. I nie zatrzymali go, tylko pozwolili mu jechać. Jakieś 10 lat temu na trasie Berlin Szczecin też mnie zatrzymali niemieccy policjanci z kamerą ale wtedy to 300 DM mandatu i Fahrferbote na miesiąc. Wtedy jednak na prawdę przesadziłem (240 na 120 i po chwili 130 na 80 - recydywa). A dzisiaj? Normalnie zgłupiałem. Śmiesznie musiałem wyglądać, jak oddali paszport, PJ i DR. Jak nasza rodzima policja mnie zatrzyma to czuje się jak bandyta na gestapo. Robie tą trasę 4 razy w roku i 1. raz zatrzymali i w sumie nic. Kiedyś już mi parę osób mówiło, ze aby w Niemczech dostać mandat, to na prawde trzeba się postarać - nie to co u nas. Macie podobne doświadczenia z niemiecką policja? O francuskiej nie będę pisał, bo to prawdziwe gestapo. pozdrawiam -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- - oklejone C63 2009 11kkm GDA**** |
|
Data: 2009-11-07 21:00:23 | |
Autor: cztery | |
Kontrola drogowa w DE. | |
Macie podobne doświadczenia z niemiecką policja? Jezdze przez Niemcy 2, 3 razy w roku. 2 razy na narty, raz do czasem do rodziny w Hamburgu. Co prawda osobistych kontaktow nie mialem ale widzialem 2 lata temu akcje kolo Hanoveru z udzialem naszych rodakow. Z zona zjechalismy do stacji paliw przy autostradzie, zeby zatankowac i cos zjesc. Patrzymy, stoi jedno BMW przy Hondzie Civic na czarnych polskich numerach. Moja zona - no to pewno niezle zaplaca. Jemy costam w Burger Kingu, patrze podjezdza drugi radiowoz. Z ciekawosci postanowilem sie dowiedziec o co chodzi i podszedlem do tej Hondy. Okazalo sie, ze zachorowalo malenkie dziecko i ojciec nie za bardzo umiejacy mowic po niemiecku poszedl po pomoc na stacji benzynowej. Drugim radiowozem pojechala matka do najblizszego szpitala. Facet troche zszokowany pomoca a nie karaniem ze strony policji za moim posrednictwem podziekowal tym kolesiom z pierwszego radiowozu i pojechal za babka. Nie dopytywalem sie co stalo sie dziecku, ze konieczna byla pomoc i dlaczego tej pomocy nie udzielila karetka. Wydaje mi sie, ze policja w krajach zachodniej europy (do ktorych na szczescie z roku na rok nam blizej) jest po to by pomagac a nie po to by chowac sie w krzakach i wyludzac pieniadze, do czego calkowicie zdazylismy sie w Polsce przyzwyczaic. |
|
Data: 2009-11-07 21:50:00 | |
Autor: Abecad³o | |
Kontrola drogowa w DE. | |
Wydaje mi sie, ze policja w krajach zachodniej europy (do ktorych na szczescie z roku na rok nam blizej) jest po to by pomagac a nie po to by chowac sie w krzakach i wyludzac pieniadze, do czego calkowicie zdazylismy sie w Polsce przyzwyczaic. Nie dotyczy Szwajcarii, tam Gestapo to przedszkolaki. Chowanie siê po krzakach, w zbo¿u, po³owa Szwajcarów to ORMOwcy donosz± na s±siadów, innych kierowców. |
|
Data: 2009-11-07 22:51:25 | |
Autor: z³oty | |
Kontrola drogowa w DE. | |
Abecad³o pisze:
Wydaje mi sie, ze policja w krajach zachodniej europy (do ktorych na szczescie z roku na rok nam blizej) jest po to by pomagac a nie po to by chowac sie w krzakach i wyludzac pieniadze, do czego calkowicie zdazylismy sie w Polsce przyzwyczaic. ...w DE masz to samo choæ widzê, ¿e niektórzy przeje¿d¿aj±cy ten kraj z 3 razy do roku podniecaj± siê jak murzyn blaszk±. Na codzieñ - jest podobnie jak w CH - donosz±cy na wszystkich s±siedzi i policja, która czasem pomaga a czasem.. wyci±ga z auta i "rêce na maskê" (z do¶wiadczenia niestety). To jeszcze nic.. kolegê (w³a¶ciciela du¿ej polskiej firmy) jad±cego do Belgii w celu omówienia kontraktów tu¿ za Goerlitz ¶ci±gli na parking i przetrzymywali ok. 7 godzin BEZ PODANIA przyczyny podk³adaj±c mu co chwilê jaki¶ papier do podpisania (kolega nie zna niemieckiego). Dopiero telefon do mnie i "postraszenie" adwokatem ruszy³o sprawê z miejsca.. Podstawa to dobra znajomo¶æ jêzyka i zjebanie na wstêpie.. ;) Tak ¿e.. nie jest tak ró¿owo jak siê niektórzy podniecaj±. Najgorsi s± Osti choæ i w¶ród nich - zw³aszcza w¶ród m³odych - klimat siê zmienia. Mo¿e jeszcze z kilkana¶cie lat i zacznie normalnieæ. Ale to raczej w kwestii policji, gdy¿ w¶ród "¿yczliwych kierowców/s±siadów" nie s±dzê by siê wiele zmieni³o. Nie wierzê, by mentalno¶ci donosicieli na wszystkich i wszytko da³o siê w tym narodzie zmieniæ.. Maj± to we krwi. Choæ .. kto wie - mo¿e jak ju¿ wiêkszo¶æ bêd± stanowili Turcy Niemcy siê ucywilizuj± ;) pzdr A. |
|
Data: 2009-11-08 01:07:14 | |
Autor: jerzu | |
Kontrola drogowa w DE. | |
On Sat, 07 Nov 2009 22:51:25 +0100, z³oty <goldnoname@gazeta.pl>
wrote: ..w DE masz to samo choæ widzê, ¿e niektórzy przeje¿d¿aj±cy ten kraj z 3 razy do roku podniecaj± siê jak murzyn blaszk±. Na codzieñ - jest podobnie jak w CH - donosz±cy na wszystkich s±siedzi i policja, która czasem pomaga a czasem.. wyci±ga z auta i "rêce na maskê" (z do¶wiadczenia niestety). Austria, przedmie¶cia Wiednia. Godzina 5.00. Podje¿d¿am na parking firmy, z której mam zabraæ towar. Firma otwarta od 8.00. Mam trzy godziny, to sobie postanowi³em przykimaæ w aucie na parkingu. Nie zd±¿y³em dobrze oczu zamkn±æ jak przytelepa³ siê cieæ z tej firmy. Co¶ mi tam pierdzelii o hotelu itp. Ok. Wysiadam z auta, chodzê sobie po parkingu a ten faszysta wodzi za mn± wzrokiem jak rasowy hauptmann. "Hak ci w smak, se my¶lê, patrz se." Idê do auta, wyci±gam kanapkê, ten kuternoga zapierdziela do mnie z tekstem o restauracji. Co¶ tam gada (ja z niemieckiego to tylko "hende hoch"), zlewka totalna. Poszed³. Za 3 minuty przyje¿d¿a policaj, dokumenty, co ja tu robie, itp. itd. W pewnym momencie mój paszport, PJ i DR wpierdzieli³ w swój notes, wsiad³ do radiowozu i poszed³ w sin± dal. Tylko siê rozp³akaæ. Na ca³e szczê¶cie przyjecha³ w³a¶ciciel tej firmy, Polak z pochodzenia. Wy³uszczam mu co i jak. Pojechali¶my na posterunek, oddali mi dokumenty, ale i tak dosta³em mandat 800 szylingów - za co, do dzisiaj nie wiem. -- Pozdrawiam - Dariusz Niemczyñski xxx.jerzu@poczta.onet.pl http://jerzu.waw.pl GG:129280 http://bitnova.info/?p=495699 Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200 |
|
Data: 2009-11-07 20:20:20 | |
Autor: kilar | |
Kontrola drogowa w DE. | |
On Nov 7, 4:07 pm, jerzu <to_jest_fajans.je...@poczta.onet.pl> wrote:
On Sat, 07 Nov 2009 22:51:25 +0100, z³oty <goldnon...@gazeta.pl> moja malzonka kiedys jechala z anglii do polski. i gdzies w DE przekroczyla predkosc. Nie wiem o ile ale wazne bylo, ze ci niemieccy policjanci (jakby nie bylo narod szanujacy ordnung) po chamsku wzieli w lape 50 euro. Akurat po niemcach bym sie tego nie spodziewal. Kilar |
|
Data: 2009-11-08 09:17:44 | |
Autor: huri_khan | |
Kontrola drogowa w DE. | |
kilar pisze:
Chyba bardziej op³aca³o sie zap³aciæ mandat. -- [Pozdrawiam [huri-khan][GG 177094] [SY] [Astra G '1,6 16V] [opel24.com] |
|
Data: 2009-11-08 11:03:17 | |
Autor: J.F. | |
Kontrola drogowa w DE. | |
On Sat, 7 Nov 2009 20:20:20 -0800 (PST), kilar wrote:
moja malzonka kiedys jechala z anglii do polski. i gdzies w DE No wiesz - pierwsza duza fala emigracji polskiej trafila tam juz prawie 30 lat temu, a turecka jeszcze dawniej, a jeszcze maja radziecka :-) A o ile malzonka przekroczyla ? Moze 50 euro to przepisowa kwota mandatu, ktora panowie policjanci sumiennie przekazali do kasy ? J. |
|
Data: 2009-11-08 13:35:06 | |
Autor: Bydlê | |
Kontrola drogowa w DE. | |
On 2009-11-08 05:20:20 +0100, kilar <kilar@wp.pl> said:
moja malzonka kiedys jechala z anglii do polski. i gdzies w DE A ¿ona to uczciwa jak jasna cholera, tylko ³apówki wrêcza? Fajnie macie w rodzinie... ;>>> -- Bydlê |
|
Data: 2009-11-08 13:33:19 | |
Autor: Bydlê | |
Kontrola drogowa w DE. | |
On 2009-11-07 22:51:25 +0100, z³oty <goldnoname@gazeta.pl> said:
Nie wierzê, by mentalno¶ci donosicieli na wszystkich i wszytko da³o siê w tym narodzie zmieniæ.. A ty preferujesz ochranianie bandytów i z³odziei, i niedonoszenie na nich? Wrodzone, czy nabyte? ;> -- Bydlê |
|
Data: 2009-11-08 15:11:38 | |
Autor: z³oty | |
Kontrola drogowa w DE. | |
Bydlê pisze:
On 2009-11-07 22:51:25 +0100, z³oty <goldnoname@gazeta.pl> said: ...s³abe. Postaraj siê bardziej.. Wrodzone, czy nabyte? ...niestety nie wiem co ci dolega. A. |
|
Data: 2009-11-09 16:45:38 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Kontrola drogowa w DE. | |
On Sat, 7 Nov 2009, z³oty wrote:
policji, gdy¿ w¶ród "¿yczliwych kierowców/s±siadów" nie s±dzê by siê wiele zmieni³o. Nie wierzê, by mentalno¶ci donosicieli na wszystkich i wszytko da³o siê w tym narodzie zmieniæ.. A mo¿e to mentalno¶æ przestrzegania (przez nich i u nich) SWOJEGO prawa? Kilka razy ju¿ obserwowa³em ró¿ne postacie reakcji (na ró¿nych grupach), kiedy kto¶ "wyjecha³" np. z uwag± o dajmy na to z³odzieju. Ciekawie poogl±daæ z boku, w Twojej wersji powinno to i¶æ jako¶ tak: "jak nie mi kradn±, niech kradn±, co mnie to obchodzi". Wersja, ¿e prawo o ruchu drogowym to *takie samo* prawo, jak te dotycz±ce kradzie¿y, spotyka siê z ... hm... s³abym uznaniem ;> wiêkszo¶æ bêd± stanowili Turcy Niemcy siê ucywilizuj± ;) Zale¿y na czym polegaæ ma cywilizacja. Popatrz na to tak: Polacy lubi± postrzegaæ w³adzê przez pryzmat okupacji. I "brzydkim onym" dokopaæ. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2009-11-07 22:14:46 | |
Autor: boropi | |
Kontrola drogowa w DE. | |
Wydaje mi sie, ze policja w krajach zachodniej europy (do ktorych na szczescie z roku na rok nam blizej) jest po to by pomagac a nie po to by chowac sie w krzakach i wyludzac pieniadze, do czego calkowicie zdazylismy sie w Polsce przyzwyczaic. Jaki¶ czas temu co prawda ju¿ w Polsce, wraca³em z Niemiec:) To by³o oko³o 1 lub 2 w nocy. Po zatankowaniu gazu na stacji trochê na uboczu, odjecha³em kilkadziesi±t metrów i zacz±³em lekko ogarniaæ wnêtrze, ustawiaæ GPS itp. Patrol robi±c rutynowy objazd prêdko¶ci± spacerow±, podjechali do mnie zapytaæ czy potrzebujê jakiej¶ pomocy. Jak widaæ wszêdzie mo¿na spotkaæ ludzk± policjê. Choæ faktycznie media lansuj± ostatnio raczej stanowisko w stylu "dajcie mi cz³owieka a znajdê na niego paragraf" Poza tym u nas policjanta raczej nie nagradza siê za to ilu ludziom pomóg³, wyznacznikiem "skutecznej" pracy jest ile wystawi³ mandatów. Taka mentalno¶æ w³adzy od samej góry sp³ywa, mno¿y siê tylko paragrafy do nak³adania kar. boropi |
|
Data: 2009-11-07 21:27:34 | |
Autor: Przemek V | |
Kontrola drogowa w DE. | |
U¿ytkownik "SOELDEN" <soeldenUSUNTO@soelden.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:hd4fv1$m16$1news.interia.pl... Jak nasza rodzima policja mnie zatrzyma to czuje siê jak A ja nie. Robie t± trasê 4 razy w roku i 1. raz zatrzymali i w sumie nic. Zatrzyma³em siê na parkingu na autostradzie pod Monachium ok. 23.00 ¿eby wyprostowaæ nogi. Pojawili siê w ciemno¶ci jacy¶ policjanci i spytali czy mam "zigaretten". Powiedzia³em im, ¿e nie palê ale jak chc± to mogê im na stacji kupiæ. Podziêkowali, poprosili ¿eby otworzyæ baga¿nik popatrzyli sobie i poszli dalej. Dziwny kraj gdzie policja fajki sêpi po parkingach w nocy, mo¿e jakie¶ ciêcia bud¿etowe maj±. |
|
Data: 2009-11-07 21:46:19 | |
Autor: jerzu | |
Kontrola drogowa w DE. | |
On Sat, 7 Nov 2009 21:27:34 +0100, "Przemek V"
<miatamad@poczta.onet.naszaojczyzna> wrote: Dziwny kraj gdzie policja fajki sêpi po parkingach w nocy, mo¿e jakie¶ ciêcia bud¿etowe maj±. Mo¿e chcieli "fajki"? ;-)) -- Pozdrawiam - Dariusz Niemczyñski xxx.jerzu@poczta.onet.pl http://jerzu.waw.pl GG:129280 http://bitnova.info/?p=495699 Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200 |
|
Data: 2009-11-07 21:47:03 | |
Autor: jerzu | |
Kontrola drogowa w DE. | |
On Sat, 07 Nov 2009 21:46:19 +0100, jerzu
<to_jest_fajans.jerzu@poczta.onet.pl> wrote: Mo¿e chcieli "fajki"? ;-)) Albo chcieli zakupiæ po kartonie z przemytu ;-)) -- Pozdrawiam - Dariusz Niemczyñski xxx.jerzu@poczta.onet.pl http://jerzu.waw.pl GG:129280 http://bitnova.info/?p=495699 Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200 |
|
Data: 2009-11-07 21:52:00 | |
Autor: AL | |
Kontrola drogowa w DE. | |
Przemek V pisze:
U¿ytkownik "SOELDEN" <soeldenUSUNTO@soelden.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:hd4fv1$m16$1news.interia.pl...pewno im glupio bylo i musieli jakos zagadac (a fajki to taki standard) ;) -- pozdr Adam (AL) TG |
|
Data: 2009-11-07 22:51:48 | |
Autor: Viking | |
Kontrola drogowa w DE. | |
"Przemek V" <miatamad@poczta.onet.naszaojczyzna> wrote in message Zatrzyma³em siê na parkingu na autostradzie pod Monachium ok. 23.00 ¿eby wyprostowaæ nogi. Pojawili siê w ciemno¶ci jacy¶ policjanci i spytali czy mam "zigaretten". Powiedzia³em im, ¿e nie palê ale jak chc± to mogê im na stacji kupiæ. Podziêkowali, poprosili ¿eby otworzyæ baga¿nik popatrzyli sobie i poszli dalej. Dziwny kraj gdzie policja fajki sêpi po parkingach w nocy, mo¿e jakie¶ ciêcia bud¿etowe maj±. pewnie chodzilo im o te co hajto lubil wozic a nie o jedna paczke... -- Pozdrawiam V.I.K.I.N.G.: Vigilant Individual Keen on Infiltration and Nocturnal Gratification ICQ: 50985493 GG: 14408 |
|
Data: 2009-11-07 22:57:44 | |
Autor: Viking | |
Kontrola drogowa w DE. | |
"SOELDEN" <soeldenUSUNTO@soelden.pl> wrote in message Macie podobne doświadczenia z niemiecką policja? mam takie same z angielska, 3 krotnie przekroczone przepisy i 3krotnie poucznie z dodatkiem humorystycznym + rada zamiast mandatu jako kierowca i raz zatrzymany jako pieszy w srodku nocy w innej sprawie ale uprzejmosc goscia tak samo mnie powalila... z jedna akcja to juz mnie wogole zaszokowali wale pod zakaz, bo mialem dowoz a nie chcialo mi sie naokolo, policja macha i pyta gdzie jade, no to ja mowie ze tam bo dowoz mam do klienta, to sie pytaja czy widze ten znak (zakaz wjazdu za wyjatkiem rowerow i autobusow), no mowie ze widze i dostalem czyms takim w twarz "to co sie kurwa pchasz, mandat chcesz?" a potem wytlumaczyli mi jak mam to objechac dookola i zyczyli milego dnia O francuskiej nie będę pisał, bo to prawdziwe gestapo. a to zaskoczony jestem, ja tam na nich slowa nie moglem zlego powiedziec a troszke tam pomieszkalem -- Pozdrawiam V.I.K.I.N.G.: Vigilant Individual Keen on Infiltration and Nocturnal Gratification ICQ: 50985493 GG: 14408 |
|
Data: 2009-11-08 00:15:37 | |
Autor: Adam Szewczak | |
Kontrola drogowa w DE. | |
Użytkownik "SOELDEN" <soeldenUSUNTO@soelden.pl> napisał w wiadomości news:hd4fv1$m16$1news.interia.pl... Dzisiaj doszedłem do wniosku, ze w Niemczech to nawet policja
Owszem sporo doswiadczenia pozytywnego ale... ktoregos razu pojechalem z kolega gdzies pod granice z Holandia. On LT + dwie lawety, ja sie zabralem jako dodatkowy kierowca i przy okazji pare spraw sobie zalatwic. Nad ranem, zgarnela nas policja. Od razu dostalem 50e mandatu jako pasazer bo se przykimalem na fotelu i chyba pasow nie zauwazyli. Ale... zaczeli dyskutowac z kolega ze niema tacho i powiedzieli ze ma zaplacic na miejscu, nie pamietam dokladnie ale chyba 1800e. Zaczalem tlumaczyc rozmowe z angielskiego na nasz, nawiazala sie dyskusja. Niemiecki policjant nie przejawial jakos milych checi. Przetrzepal dokumenty, moja torbe, zaczal sie dopytywac o jakies papiery (jechalem dzien wczesniej pracy to i sterta papierow bankowych byla). Sprawdzil portfele, trzeba bylo wytlumaczyc do czego jest luska z karpia ;P Potem zrobilo sie jeszcze mniej przyjemnie bo powiedzialem ze zadzwonimy do ambasady zeby wyjasnic dokladniej co i jak z wysokoscia mandatu. To sie zrobilo ostro bo koles odbezpieczyl kabure, wyrwal mojemu kumplowi telefon i powiedzial ze jak sie nie podoba to jedziemy na komisariat. W sumie w tym momencie dalismy sobie siana i kolega zaplacil za pokwitowaniem ta kase. Final byl w sadzie niemieckim, pieniadze zwrocili. PZDr Adam |
|
Data: 2009-11-08 11:14:53 | |
Autor: J.F. | |
Kontrola drogowa w DE. | |
On Sun, 8 Nov 2009 00:15:37 +0100, Adam Szewczak wrote:
ktoregos razu pojechalem z kolega gdzies pod granice z Holandia. Nie wiem jak w Niemczech, ale u nas tez jest sliska sprawa gdy auto z przyczepa przekracza 3.5t DMC. Podpadasz pod ITD, musisz miec winiete drogowa, a z tacho to sam juz nie wiem jak sie koniec koncow okazuje. Byc moze po polsku - tacho nieobowiazkowe, ale tarczki tacho z calego tygodnia tak :-) J. |
|
Data: 2009-11-08 14:06:37 | |
Autor: P_ablo | |
Kontrola drogowa w DE. | |
Uzytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisal w wiadomosci news:9b6df5df534uhsbk7gv3dk1ocf7msr8i734ax.com...
Winieta i tacho to dwie rozne sprawy. Od 23 Grudnia zeszlego roku winiety w PL obowiazuja dopiero od 12 T. Jest cos takiego jak przewoz towarow niehandlowych i te mozna przewozic bez tachografu. Jesli wieziesz towar o przeznaczniu na handel, to w DE musisz miec tacho od 2,8 T DMC a w PL od 3,5 T DMC. Zamiast tacho mozna prowadzic tzw ksiazke kontroli czasu pracy... a ta ksiazka kontroli to jedna wielka fikcja. Picasso |
|
Data: 2009-11-08 10:20:33 | |
Autor: Icek | |
Kontrola drogowa w DE. | |
Jak nasza rodzima policja mnie zatrzyma to czuje siê jak banda idiotow. Jak dasz wladze ludziom z ilorazem inteligencji na poziomie mniejszym niz 70 to takie masz efekty. Do tego jak dolozysz brak jakiejkolwiek odpowiedzialnosci oraz krycie za bledy przez szefow to mamy polska policje. Icek -- www.StareGry.pl - Najwiekszy polski serwis o tematy ce starych gier |
|
Data: 2009-11-08 10:29:38 | |
Autor: Hants | |
Kontrola drogowa w DE. | |
"SOELDEN" <soeldenUSUNTO@soelden.pl> wrote in message news:hd4fv1$m16$1news.interia.pl...
Dzisiaj doszedłem do wniosku, ze w Niemczech to nawet policja W UK to samo, zatrzymano mnie do kontroli w srodku nocy na jakims zadupiu. Pan policjant grzecznie przeprosił za 'disturbing', wsadzil mi leb do kabiny, poniuchał, pogadalismy chwile o wysokich kosztach ubezpieczenia, sprawdzil podatek drogowy, zyczyl milego wieczoru i bye, bye. W Polsce: "Dobry wieczor, dokumenty do kontroli". "Piłes?" nie "Zaraz sprawdzimy". Takich zestawien mam wiecej, ale i tak milo wspominam ten polski, buraczany burdel. |
|
Data: 2009-11-08 12:56:32 | |
Autor: Piotrek | |
Kontrola drogowa w DE. | |
W Polsce: "Dobry wieczor, dokumenty do kontroli". "Piłes?" nie "Zaraz sprawdzimy". eee to ja mam wiecej pytan typu - jest pan trzezwy ? - tak - aha, ok :D a jak sprawdzaja alkomatem to takich pytan nie zadaja:) poprostu przychodza z alkomatem(swoja droga ostatnio cos maja chyba jakis nakaz, bo prawie zawsze chca zeby dmuchac, dawniej to byla zadkosc) -- pzdr piotrek |
|
Data: 2009-11-08 11:15:01 | |
Autor: Shreek | |
Kontrola drogowa w DE. | |
SOELDEN napisa³(a):
Dzisiaj doszed³em do wniosku, ze w Niemczech to nawet policja Czytam ten w±tek i w zasadzie to wynika z tego, ¿e wszystko zale¿y od tego na kogo siê trafi. Mia³em styczno¶æ z policj± niemieck± - zero problemów, z regu³y kontrola dokumentów i "szerokiej drogi". Fajek i alkoholu te¿ szukali, tu¿ za granic±. Krótka wymiana zdañ - oni po niemiecku ja po polsku i "szerokiej drogi". W Polsce te¿ jako¶ nie mia³em negatywnych spotkañ z policj±. Ostatnio nawet tych "kontaktów" miewam wiêcej bo za motocyklistów siê wziêli. Raz z parkingu w lesie wyjecha³em i zapomnia³em w³±czyæ ¶wiat³o, wyje¿dzam zza górki widzê samochód wiêc pstryk ¶wiat³a. Sekundê pó¼niej widzê ¿e to radiowóz i ju¿ kierowca lizak przez szybê. Zatrzymujemy siê ko³o siebie. Dzieñ dobry, dzieñ dobry; Gdzie to pan ma ¶wiat³o? Wyjecha³em z tamtego parkingu i zapomnia³em, jak was zobaczy³e to mi siê przypomnia³o... Go¶cie zje¿dzaj± przede mnie (upss bêdzie mandat), gaszê silnik, zdejmujê kask... Facet wychyla g³owê... Czy jest pan pod wp³ywem alkoholu? Ale¿ sk±d... Do widzenia, szerokiej drogi. W pozosta³ych przypadkach kilka kontroli, dmuchania w alkomat ale za ka¿dym razem bez czepiania siê i szukania dziury w ca³ym. Tak wiêc i u nas mo¿na. A jak kto¶ z Was chce "zasmakowaæ" w "prawdziwej" policji/milicji to polecam wyjazd na Ukrainê :-) Wk³adasz w DR trochê hrywien, za granic± kontrola - hrywny znikaj± ale leiej ju¿ w³o¿yæ tam nowe, bo bêdzie nastêpna (sprawy groszowe ale podobo tak najlepiej) -- M. |
|
Data: 2009-11-08 16:23:35 | |
Autor: z³oty | |
Kontrola drogowa w DE. | |
Shreek pisze:
Czytam ten w±tek i w zasadzie to wynika z tego, ¿e wszystko zale¿y od tego na kogo siê trafi. ...dok³adnie. Mimo kilku nieprzyjemnych kontaktów z policj± niemieck± nie uwa¿am by by³a jako¶ szczególnie wredna. W wiêkszo¶ci to ludzie ok. My¶lê, ¿e to samo dotyczy policji polskiej i innych "cywilizowanych" krajów. ..zale¿y na kogo trafisz... pzdr A. |
|
Data: 2009-11-08 12:39:20 | |
Autor: RUN | |
Kontrola drogowa w DE. | |
Dzisiaj doszedłem do wniosku, ze w Niemczech to nawet policja taaa, a najlepsze to ss bylo MAciej |
|
Data: 2009-11-08 12:53:37 | |
Autor: Piotrek | |
Kontrola drogowa w DE. | |
Jak nasza rodzima policja mnie zatrzyma to czuje siÄ™ jak eee cos dziwne doswiadczenia masz. mnie zatrzymywali kilkanascie razy jak nie lepiej i tylko raz poczulem sie przy jednym mlodym sluzbiscie jak jakis gowniaz. mandat mi sie nalezal(za niezapiete pasy pare lat temu) i nie przecze, ale jakis koles malo ludzki byl :) nawet nie byl mily. ale pozostale razy to milo, bez problemu. od wielu mandatow mi sie udalo wymigac(bez lapowek, poprostu mila rozmowa bez zadnego plaszczenia sie przed panem wladza, ale tez bez pyskowek bo jak zlamalem jakis przepis to konsekwencje trzeba poniesc) pare razy tez mandat dostalem, ale czesto nizszy i zawsze sie to konczylo w milej atmosferze. ja jakos do naszej policji nie mam zadnego ale. pewnie ze glupota jest sie czaic w krzakach i tego jakos nie potrafie zaakceptowac, ale jak mnie patrol z krzakow zlapie to coz.... zlamalem przepis konsekwencje trzeba poniesc, to ze ograniczenie jest glupie w tym czy w innym miejscu to juz inna bajka :) -- pzdr piotrek |
|
Data: 2009-11-09 08:54:04 | |
Autor: omega_fan | |
Kontrola drogowa w DE. | |
Macie podobne do¶wiadczenia z niemieck± policja? 2 razy by³em kontrolowany przez lotne patrole Polizei w cywilnych autach, które mnie ¶ci±gnê³y na parking, raz przez celników. Wszystkie przypadki bez stresu, uprzejmie i mi³o, chocia¿ celnicy wêszyli mi po aucie do¶æ d³ugo, ale nie mia³em nic nielegalnego, wiêc by³o OK. Z nasz± Policj± te¿ nie mam z³ych do¶wiadczeñ, zawsze by³o kulturalnie i mi³o, w³±cznie z przypadkiem kiedy to by³em sprawc± st³uczki :) |
|
Data: 2009-11-09 10:16:24 | |
Autor: krzysiek82 | |
Kontrola drogowa w DE. | |
SOELDEN pisze:
Dzisiaj doszedłem do wniosku, ze w Niemczech to nawet policja Oj prawda, mnie kiedyś pomogli jak miałem awarię. Nie miałem włączonego roamingu a złapałem dwa kapcie i musiałem jakoś zadzwonić po lawetę, laweta nie przyjechała ale zjawiło się auto z przenośną wulkanizacją. Naprawili bałem się, że to wyjdzie jakiś majątek. A oni nic ode mnie nie wzięli. Odjechali a ja czułem się tak głupio, bo pewnie pomyśleli, że jak polskie blachy to i tak nie ma kasy. -- krzysiek82 |