| Data: 2009-11-08 11:15:01 | |
| Autor: Shreek | |
| Kontrola drogowa w DE. | |
|
SOELDEN napisał(a):
Dzisiaj doszedłem do wniosku, ze w Niemczech to nawet policja Czytam ten wątek i w zasadzie to wynika z tego, że wszystko zależy od tego na kogo się trafi. Miałem styczność z policją niemiecką - zero problemów, z reguły kontrola dokumentów i "szerokiej drogi". Fajek i alkoholu też szukali, tuż za granicą. Krótka wymiana zdań - oni po niemiecku ja po polsku i "szerokiej drogi". W Polsce też jakoś nie miałem negatywnych spotkań z policją. Ostatnio nawet tych "kontaktów" miewam więcej bo za motocyklistów się wzięli. Raz z parkingu w lesie wyjechałem i zapomniałem włączyć światło, wyjeżdzam zza górki widzę samochód więc pstryk światła. Sekundę później widzę że to radiowóz i już kierowca lizak przez szybę. Zatrzymujemy się koło siebie. Dzień dobry, dzień dobry; Gdzie to pan ma światło? Wyjechałem z tamtego parkingu i zapomniałem, jak was zobaczyłe to mi się przypomniało... Goście zjeżdzają przede mnie (upss będzie mandat), gaszę silnik, zdejmuję kask... Facet wychyla głowę... Czy jest pan pod wpływem alkoholu? Ależ skąd... Do widzenia, szerokiej drogi. W pozostałych przypadkach kilka kontroli, dmuchania w alkomat ale za każdym razem bez czepiania się i szukania dziury w całym. Tak więc i u nas można. A jak ktoś z Was chce "zasmakować" w "prawdziwej" policji/milicji to polecam wyjazd na Ukrainę :-) Wkładasz w DR trochę hrywien, za granicą kontrola - hrywny znikają ale leiej już włożyć tam nowe, bo będzie następna (sprawy groszowe ale podobo tak najlepiej) -- M. |
|
| Data: 2009-11-08 16:23:35 | |
| Autor: złoty | |
| Kontrola drogowa w DE. | |
|
Shreek pisze:
Czytam ten wątek i w zasadzie to wynika z tego, że wszystko zależy od tego na kogo się trafi. ...dokładnie. Mimo kilku nieprzyjemnych kontaktów z policją niemiecką nie uważam by była jakoś szczególnie wredna. W większości to ludzie ok. Myślę, że to samo dotyczy policji polskiej i innych "cywilizowanych" krajów. ..zależy na kogo trafisz... pzdr A. |
|