Data: 2014-11-04 23:38:45 | |
Autor: jerzykwrzos | |
Kontrola oprogramowanie w firmie w której nie ma komputera wziętego na firmę? | |
Jeżeli mam firmę, w której komputer jest w tym samym mieszkaniu co siedziba firmy, ale nie był wzięty na firmę (w sensie faktura nie jest na firmę, tylko na moje imię i nazwisko i stąd oczywiście nie wpisywałem tego w koszty uzyskania przychodu), to czy urzędnicy mają prawo zrobić kontrolę oprogramowanie w firmie?
Dodam jeszcze, że na tym komputerze wykonuję swoją działalność gospodarczą i mam kilka licencji na oprogramowanie na firmę (wszystko oczywiście oryginalne), ale nie wziąłem tego komputera na firmę ponieważ wykorzystuje go również bardzo mocno do celów prywatnych, stąd moje pytanie, czy taki komputer podlega kontroli oprogramowania w firmę? |
|
Data: 2014-11-05 11:59:42 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Kontrola oprogramowanie w firmie w której nie ma komputera wziętego na firmę? | |
Ja w ubocznej sprawie:
On Tue, 4 Nov 2014, jerzykwrzos@gmail.com wrote: Dodam jeszcze, że na tym komputerze wykonuję swoją działalność gospodarczą Primo, to Ty masz państwową firmę? :O (no bo jak firma byłaby prywatna, wykorzystywanie firmowe jest, rzekłbym, BARDZO mocno prywatne). Nie żebym nie podejrzewał "z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością" że masz na myśli wykorzystywanie osobiste ;) (albo inne nieDG, czy ja wiem, może do celów rolniczych), ale grupowicz napisał co napisał :D Ad rem. Ostre kryterium "zakazu wykorzystywania" jest dla składników majątku nie będących ST, bodaj art.23.1.49 (albo okolice) PDoOF, dla ST to nie obowiązuje. O ile pamiętam, dla VAT również były korzystne wyroku ETŚ (akurat nie ze spraw polskich podatników, ale VAT jest zharmonizowany więc zasada ta sama). Przymusu oczywiście nie ma, ale IMVHO dla amortyzacji zakazu też nie ma. Czym innym mogą być ewentualne koszty eksploatacyjne, poczynając od prądu :) aż do tonerow czy tuszy, bo te oczywiscie powinny być "przypisane do celu" (i jeśli zużyte w innym celu to wylatują z wydatków związanych z DG z mocy przepisu wyżej). stąd moje pytanie, czy taki komputer podlega kontroli oprogramowania Podejrzewam, że pytanie jest trochę źle zadane: kontrolę legalności można zrobić IMVHO na tych samych warunkach[1]. Tyle, że do "niefirmy" trudniej wejść, bo do "firmowego mieszkania" ma "prawo wstępu" większa liczba urzędników. No, powiedzmy, do "zwykłego mieszkania" pewnie są potrzebne mocniejsze przesłanki. Pewnie stąd sprawa "firmowości" (a obok pewnie fakt, że "DG" już stuprocentowo kojarzy się z "osiąganiem korzyści", ale to raczej na .prawo bywało wałkowane) [1] No dobra, teoretycznie "w związku z kosztami" ma sens kontrola skarbowa legalności ze względu na art.2.1.4 PDoOF, ale "przyznam że wątpię" aby takie przypadki występowały. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2014-11-05 03:38:08 | |
Autor: jerzykwrzos | |
Kontrola oprogramowanie w firmie w której nie ma komputera wziętego na firmę? | |
W dniu środa, 5 listopada 2014 12:00:54 UTC+1 użytkownik Gotfryd Smolik news napisał:
Primo, to Ty masz państwową firmę? :O Dokładnie tak jak piszesz - miałem na myśli wykorzystywanie osobiste komputera :) Ad rem. Jak dobrze zrozumiałem, jeżeli wpiszę komputer jednorazowo w koszty uzyskania przychody (czyli cała wartość komputera pójdzie w koszty w jednym miesiącu; wartość komputera to 4000 zł, więc jako mały podatnik mogę to chyba zrobić), a nie będę aromatyzował jako ST, to nie będzie przeszkodą, że wykorzystuje ten komputer również do celów osobistych? > stąd moje pytanie, czy taki komputer podlega kontroli oprogramowania Czyli w praktyce nie ma znaczenie dla możliwości wystąpienia kontroli legalności oprogramowania w firmie (tak jak napisałeś - dla "niefirmy" też mogą zrobić, ale wtedy mają mniejsze możliwości wejścia do mieszkania), czy komputer jest wzięty na firmę, czy nie, bo liczy się to, że ten komputer znajduje się w siedzibie firmy? Czy odnosi się to również do sytuacji, gdy np. ktoś ma małą firmę remontową i absolutnie do niczego związanego z tą firmą nie wykorzystuje komputera (bo ta firma zajmuje się remontami mieszkań, a nie np. tworzeniem grafiki komputerowej), który jest w siedzibie firmy (no właśnie komputer znajduje się tam, ale tylko dlatego, że właściciel tej firmy tam mieszka, mieszka tam również jego rodzina i wykorzystują oni osobiście ten komputer)? Inaczej mówiąc czy samo posiadanie komputera w siedzibie firmy automatycznie powoduje kontrolę legalności oprogramowania jaką kontrolę dla firmy (a nie "niefirmy"), nawet jeżeli ten komputer nie jest w ŻADEN sposób związany z tą firmą? Dodam jeszcze, że nie zatrudniam w mojej firmie żadnych pracowników. Często jeżdżę po całej Polsce (w interesach), więc nie ma mnie w siedzibie firmy. Czy więc kontrola legalności oprogramowania w firmie może wejście do mieszkania, jeżeli nie ma w nim żadnego przedstawiciela mojej firmy (a w mieszkaniu jest np. tylko mój pięcioletni syn)? |
|
Data: 2014-11-05 17:26:57 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Kontrola oprogramowanie w firmie w której nie ma komputera wziętego na firmę? | |
On Wed, 5 Nov 2014, jerzykwrzos@gmail.com wrote:
W dniu środa, 5 listopada 2014 12:00:54 UTC+1 użytkownik Gotfryd Smolik news napisał: Nie ma takiej legalnej możliwości. Zaliczenie w koszty jako nie-ST, w przypadku sprzętu który *jest* (ma cechy) ST, zwanym w pierwszym przybliżeniu wyposażeniem, przysługuje wyłącznie do kwoty 3500zł. Natomiast NIE MA przeszkód, aby taki sprzęt był amortyzowany jednorazowo tak jak piszesz. Ale to nie jest "wpisanie po prostu w koszty"! Ma być ujęte w EST. to nie będzie przeszkodą, że wykorzystuje ten komputer również Przyjrzyj się samochodom - nikt nie czepia się faktu wykorzystywania do celów osobistych, to co powoduje awantury i usiłowania "jakiegoś" przeciwdziałania rządu, to fakt niezgodnego z przepisami a dość powszechnego wrzucania w koszty wydatków eksploatacyjnych. [...] Czyli w praktyce nie ma znaczenie dla możliwości wystąpienia Nie znam statystyki takich zdarzeń :) Ale prawnie, jak to rzekł ślepy koń na wyścigach, "nie widzę przeszkód". Inaczej mówiąc czy samo posiadanie komputera w siedzibie firmy A skąd założenie, że ktoś robi kontrolę "dla firmy"? pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2014-11-06 05:21:28 | |
Autor: jerzykwrzos | |
Kontrola oprogramowanie w firmie w której nie ma komputera wziętego na firmę? | |
W dniu środa, 5 listopada 2014 18:47:02 UTC+1 użytkownik Gotfryd Smolik news napisał:
A skąd założenie, że ktoś robi kontrolę "dla firmy"? "Dla firmy" w takim sensie, że kontrolujący będą mieli łatwiejsze wejście do mieszkania. |
|
Data: 2014-11-05 03:44:05 | |
Autor: jerzykwrzos | |
Kontrola oprogramowanie w firmie w której nie ma komputera wziętego na firmę? | |
W dniu środa, 5 listopada 2014 12:00:54 UTC+1 użytkownik Gotfryd Smolik news napisał:
Primo, to Ty masz państwową firmę? :O Dokładnie tak jak piszesz - miałem na myśli wykorzystywanie osobiste komputera :) Ad rem. Jak dobrze zrozumiałem, jeżeli wpiszę komputer jednorazowo w koszty uzyskania przychody (czyli cała wartość komputera pójdzie w koszty w jednym miesiącu; wartość komputera to 4000 zł, więc jako mały podatnik mogę to chyba zrobić), a nie będę amortyzował jako ST, to nie będzie przeszkodą wzięcie komputera na firmę (czy ogólnie jakiejkolwiek "rzeczy", czy usługi), mimo że wykorzystuje ten komputer również do celów osobistych? > stąd moje pytanie, czy taki komputer podlega kontroli oprogramowania Czy odnosi się to również do sytuacji, gdy np. ktoś ma małą firmę remontową i absolutnie do niczego związanego z tą firmą nie wykorzystuje komputera (bo ta firma zajmuje się remontami mieszkań, a nie np. tworzeniem grafiki komputerowej, więc właściciel firmy NIE ma na tym komputerze ŻADNYCH zainstalowanych licencji na oprogramowanie na firmę), który jest w siedzibie firmy (no właśnie komputer znajduje się tam, ale tylko dlatego, że właściciel tej firmy tam mieszka, mieszka tam również jego rodzina i wykorzystują oni osobiście ten komputer)? Inaczej mówiąc czy samo posiadanie komputera w siedzibie firmy automatycznie powoduje kontrolę legalności oprogramowania jaką kontrolę dla firmy (a nie "niefirmy"), nawet jeżeli ten komputer nie jest w ŻADEN sposób związany z tą firmą? Dodam jeszcze, że nie zatrudniam w mojej firmie żadnych pracowników. Często jeżdżę po całej Polsce (w interesach), więc nie ma mnie w siedzibie firmy. Czy więc kontrola legalności oprogramowania w firmie może wejść do mieszkania, jeżeli nie ma w nim żadnego przedstawiciela mojej firmy (a w mieszkaniu jest np. tylko mój pięcioletni syn)? |
|
Data: 2014-11-05 20:44:31 | |
Autor: animka | |
Kontrola oprogramowanie w firmie w ktĂłrej nie ma komputera wziÄtego na firmÄ? | |
W dniu 2014-11-05 12:44, jerzykwrzos@gmail.com pisze:
Dodam jeszcze, Ĺźe nie zatrudniam w mojej firmie Ĺźadnych pracownikĂłw. MajÄ klucze do Twojego mieszkania, wyrÄ biÄ drzwi razem z futrynÄ ? Za zostawienie dziecka samego w mieszkaniu moĹźesz i powinieneĹ ponieĹÄ konsekwencje. -- animka |
|
Data: 2014-11-06 17:53:55 | |
Autor: m | |
Kontrola oprogramowanie w firmie w której nie ma komputera wziętego na firmę? | |
W dniu 05.11.2014 11:59, Gotfryd Smolik news pisze:
Ja w ubocznej sprawie: Słowo "prywatny" ma wiele znaczeń i tylko w jednym z nich antonimem jest "państwowy" (za SJP). p. m. |
|
Data: 2014-11-06 20:06:30 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Kontrola oprogramowanie w firmie w której nie ma komputera wziętego na firmę? | |
On Thu, 6 Nov 2014, m wrote:
Słowo "prywatny" ma wiele znaczeń i tylko w jednym z nich antonimem jest Skądinąd zgoda. Tylko użycie określenia "prywatny" aby *odróżnić* od prywatnego, jest, jakby to rzec, niezbyt celowe :) pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2014-11-07 00:11:48 | |
Autor: m | |
Kontrola oprogramowanie w firmie w której nie ma komputera wziętego na firmę? | |
W dniu 06.11.2014 20:06, Gotfryd Smolik news pisze:
On Thu, 6 Nov 2014, m wrote: Przecież nie odróżnia od prywatnego, tylko od służbowego. I dobrze wiesz o tym :). p. m. |
|
Data: 2014-11-08 21:17:30 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Kontrola oprogramowanie w firmie w której nie ma komputera wziętego na firmę? | |
On Fri, 7 Nov 2014, m wrote:
Przecież nie odróżnia od prywatnego, Od prywatnego, prywatnego ;) tylko od służbowego. W 1-osobowej DG? Sam sobie służy, powiadasz? ;) I dobrze wiesz o tym :). No jasne że wiem :) Ale jak pposłom nie przepuszczam, to czemu ma mi się podobać tekst dający szanse wywodzenia na manowce :) pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2014-11-12 10:41:07 | |
Autor: m | |
Kontrola oprogramowanie w firmie w której nie ma komputera wziętego na firmę? | |
W dniu 08.11.2014 21:17, Gotfryd Smolik news pisze:
On Fri, 7 Nov 2014, m wrote: Biorąc pod uwagę definicję http://sjp.pwn.pl/szukaj/prywatny.html to odróżnia od antonimu znaczenia #3 bądź #2, które owszem, są prywatne w znaczeniu #1, ale z kontekstu wynika że nie to znaczenie miał na myśli.
Ty tak wszystko literalnie? Nie razi Cię to że twój bicykl marki innej niż Rover nazywają rowerem? :). A poza tym, owszem, sprzęt służbowy służy - służy osiągnięciu przychodu. Nawet w 1osDG.
Coś jak z tym matematykiem który udzielił odpowiedzi na pytanie pasażera balonu? :) p. m. |
|
Data: 2014-11-13 00:19:23 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Kontrola oprogramowanie w firmie w której nie ma komputera wziętego na firmę? | |
On Wed, 12 Nov 2014, m wrote:
W dniu 08.11.2014 21:17, Gotfryd Smolik news pisze: Coś tak :) Acz uważam, że choćby sama wieloznaczność "prywatności" powinna skłaniać do użycia innego określenia, a nie takiego które MOŻE być synonimem przeciwieństwa :) pzdr, Gotfryd |
|