Data: 2011-02-27 07:39:39 | |
Autor: Peak | |
Kontrola ruchu obcych samolotów wojskowych. | |
Właśnie.
Orientuje się może ktoś, jakich reguł musi przestrzegać załoga zagranicznego samolotu lotnictwa państwowego podczas wykonywania zadań niebojowych na terytorium Polski, takich jak transport sprzętu czy VIPów? Kontrolą takich lotów (na poziomie kontrolera obszaru) zajmuje się Służba Ruchu Lotniczego SZ RP czy PAŻP? Czy w przypadku złamania poleceń kontrolera grozi pilotom to samo co polskiej cywilnej czy wojskowej załodze w podobnym przypadku? Jakie przepisy to regulują? Czy samolot prezydenta - powiedzmy, Słowacji, leci według tych samych zasad co Air Force 1? Kto nad terytorium Polski odpowiada za ewentualną separację sojuszniczych samolotów wojskowych podczas misji o charakterze bojowym (albo ćwiczebnym) od lotów cywilnych? Jak wygląda łańcuch decyzyjny? Czy i jak cywilny kontroler lotu może zareagować w sytuacji zagrożenia - na przykład - zderzeniem? Pozdrawiam KP. |
|
Data: 2011-02-27 17:51:49 | |
Autor: Delfino Delphis | |
Kontrola ruchu obcych samolotów wojskowych. | |
Peak wrote:
Kto nad terytorium Polski odpowiada za ewentualną separację Ja się nie znam, ale generalnie zależy to od typu przestrzeni, a nie typu statku powietrznego. W przestrzeni cywilnej (czyli całej, z wyjątkiem wydzielonych stref wojskowych), obowiązują normalne cywilne przepisy, kontroler odpowiada za separację IFR od IFR w C i tak dalej. |
|
Data: 2011-02-28 01:29:47 | |
Autor: Dariusz K. Ładziak | |
Kontrola ruchu obcych samolotów wojskowych. | |
Użytkownik Delfino Delphis napisał:
Peak wrote: A w p[rzestrzeni wojskowej zależy to czy lot jest lotem w ramach zadań NATO i podlega zintegrowanemu dowództwu (wwczas pilot dowolnego państwa NATO w polskiej przestrzeni powietrznej podlega służbowo polskiemu dowództwu w zakresie zarządzania lotami) czy też nie - bo w tym przypadku obcy samolot wojskowy czy rządowy w przestrzeni wojskowej (nie ma takiej na stałe poza bezpośrednimi otoczeniami lotnisk wojskowych...) będzie traktowany jak każda maszyna nie podlegająca dowództwu polskich sił powietrznych - czyli identycznie z cywilnymi. AF1 nie wykonuje ani zadań szkoleniowych ani bojowych - nie ma więc powodów aby uznać że wykonuje zadanie w ramach zintegrowanego dowództwa NATO - czyli będzie traktowany na zasadach ogólnych, kontroler, czy to cywilny czy wojskowy nie ma władzy nad pilotem i co najwyżej może raport napisać. -- Darek |
|
Data: 2011-02-27 18:36:32 | |
Autor: porterhouse | |
Kontrola ruchu obcych samolotów wojskowych. | |
Niepotrzebnie komplikujesz wszystko. Nie ma absolutnie zadnej roznicy czy to
samolot LOTu czy Air Force 1 czy B2 przelatujacy nad Polska w drodze do Iraku czy Afganistanu. Naczelna regula jest "Safety First" i wszyscy stosuja sie do takich samych zasad i sluchaja kontrolerow. Natomiast moga byc wyjatki i naprzyklad samoloty rzadowe lecace oficjalnie w ramach programu "Open Sky" sa dawane pierwszenstwo a wiec jak jest potencjalny konflikt miedzy samolotem Open-Sky a innym to kontroler zmieni kurs tego drugiego. Kazde panstwo ktore podpisalo uklad Open-Sky ma prawo do kilku lotow rocznie w ramach tego programu nad terenem 'przeciwnika'. Pilot absolutnie kazdego samolotu ma prawo odmowic wykonanie polecenia kontrolera tylko w sytuacjach gdy uzna ze jego bezpieczenstwo jest zagrozone lub jakis manewr jest niewykonalny, kontroler wtedy musi wydac inne polecenie. -- |
|
Data: 2011-02-28 13:50:38 | |
Autor: J.F. | |
Kontrola ruchu obcych samolotów wojskowych. | |
On Sun, 27 Feb 2011 07:39:39 -0800 (PST), Peak wrote:
Czy w przypadku złamania Formalnie moze i tak - a praktyka to widziales jak wyglada - jak ma przyleciec AF1 to najpierw przylatuje SS w duzej ilosci i wszystkiego pilnuje. Akurat w przestrzeni powietrznej podejrzewam ze wiekszych roznic nie ma - leci korytarzem, kontrola obszaru go kieruje zgodnie z planem, kontrola lotniska sadza w pierwszej kolejnosci. Co do formalnosci to patrz raport ze Smolenska - zaczyna sie od pisma z ambasady, potem maszyna biurokratyczna leci, a na koncu wysylaja plan lotu i prosza o zgode na godzine czy dwie przed startem. Po czym sie okazuje ze zaplanowali zapasowe lotnisko w godzinach jego zamkniecia :-). J. |