Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Kontrola trzeżwości

Kontrola trzeżwości

Data: 2015-05-03 20:07:35
Autor: re
Kontrola trzeżwości
Jak zwykle nie był łaskaw przedstawić się ani podać podstawy

Data: 2015-05-03 13:54:09
Autor: kogutek444
Kontrola trzeżwości
W dniu niedziela, 3 maja 2015 20:08:06 UTC+2 użytkownik re napisał:
Jak zwykle nie był łaskaw przedstawić się ani podać podstawy

Ja bym pisał skargę do komendanta głównego.

Data: 2015-05-04 18:27:50
Autor: re
Kontrola trzeżwości


Użytkownik

Jak zwykle nie był łaskaw przedstawić się ani podać podstawy

Ja bym pisał skargę do komendanta głównego.
-- -
Przyjmijmy, że to była ta skarga

Data: 2015-05-04 20:43:29
Autor: LordBluzgÂŽ
Kontrola trzeżwości
W dniu 2015-05-04 o 18:27, re pisze:


UĹźytkownik

Jak zwykle nie był łaskaw przedstawić się ani podać podstawy

Ja bym pisał skargę do komendanta głównego.
-- -
Przyjmijmy, że to była ta skarga

Zażądać na początku protokółu z zatrzymania. Musi wystawić (w tym napisać jaka podstawa) Potem można dołączyć do skargi. Często jak słyszą o protokóle, to... (jedź i nie wracaj:)

--
LordBluzgÂŽ

Data: 2015-05-06 18:22:36
Autor: re
Kontrola trzeżwości


UĹźytkownik "LordBluzgÂŽ"

Jak zwykle nie był łaskaw przedstawić się ani podać podstawy

Ja bym pisał skargę do komendanta głównego.
-- -
Przyjmijmy, że to była ta skarga

Zażądać na początku protokółu z zatrzymania. Musi wystawić (w tym
napisać jaka podstawa) Potem można dołączyć do skargi. Często jak słyszą
o protokĂłle, to... (jedĹş i nie wracaj:)
-- -
Jeśli nie przedstawił się to i protokołu może nie chcieć sporządzić

Data: 2015-05-06 21:45:16
Autor: LordBluzgÂŽ
Kontrola trzeżwości
W dniu 2015-05-06 o 18:22, re pisze:


UĹźytkownik "LordBluzgÂŽ"

Jak zwykle nie był łaskaw przedstawić się ani podać podstawy

Ja bym pisał skargę do komendanta głównego.
-- -
Przyjmijmy, że to była ta skarga

Zażądać na początku protokółu z zatrzymania. Musi wystawić (w tym
napisać jaka podstawa) Potem można dołączyć do skargi. Często jak słyszą
o protokĂłle, to... (jedĹş i nie wracaj:)
-- -
Jeśli nie przedstawił się to i protokołu może nie chcieć sporządzić

No to moich papierów nie dostanie do ręki :)...ja i tak mam kamerę wewnętrzną i niekiedy ostrzegam że jest nagrywany. Z kamerą możesz ściemnić, jeśli nie masz :)

--
LordBluzgÂŽ
Have you heard the news? The dogs are dead!
You better stay home and do as you're told.
Get out of the road if you want to grow old.

Data: 2015-05-07 21:57:09
Autor: re
Kontrola trzeżwości


UĹźytkownik "LordBluzgÂŽ"


Jak zwykle nie był łaskaw przedstawić się ani podać podstawy

Ja bym pisał skargę do komendanta głównego.
-- -
Przyjmijmy, że to była ta skarga

Zażądać na początku protokółu z zatrzymania. Musi wystawić (w tym
napisać jaka podstawa) Potem można dołączyć do skargi. Często jak słyszą
o protokĂłle, to... (jedĹş i nie wracaj:)
-- -
Jeśli nie przedstawił się to i protokołu może nie chcieć sporządzić

No to moich papierów nie dostanie do ręki :)...
-- -
PrzecieĹź on nie chce papierĂłw.

ja i tak mam kamerę
wewnętrzną i niekiedy ostrzegam że jest nagrywany. Z kamerą możesz
ściemnić, jeśli nie masz :)
-- -
Ja chcę przez miasto przejechać nie niepokojony. Nie mam zamiaru w ogóle zajmować się żadnymi obibokami.

Data: 2015-05-12 01:42:56
Autor: LordBluzgÂŽ
Kontrola trzeżwości
"re" wydumał(a) w wiadomości ID news:migg2s$5oo$1mx1.internetia.pl
UĹźytkownik "LordBluzgÂŽ"
Jak zwykle nie był łaskaw przedstawić się ani podać podstawy
Ja bym pisał skargę do komendanta głównego.
-- -
Przyjmijmy, że to była ta skarga
Zażądać na początku protokółu z zatrzymania. Musi wystawić (w tym
napisać jaka podstawa) Potem można dołączyć do skargi. Często jak słyszą
o protokĂłle, to... (jedĹş i nie wracaj:)
-- -
Jeśli nie przedstawił się to i protokołu może nie chcieć sporządzić
No to moich papierów nie dostanie do ręki :)...
-- -
PrzecieĹź on nie chce papierĂłw.

To zamknij okno i odjedĹş :)

ja i tak mam kamerę
wewnętrzną i niekiedy ostrzegam że jest nagrywany. Z kamerą możesz
ściemnić, jeśli nie masz :)
-- -
Ja chcę przez miasto przejechać nie niepokojony. Nie mam zamiaru w ogóle zajmować się żadnymi obibokami.

No to się nie zatrzymuj :)

--
LordBluzg®™
Have you heard the news? The dogs are dead!
You better stay home and do as you're told.
Get out of the road if you want to grow old.(€™)

Data: 2015-05-04 07:09:27
Autor: Shrek
Kontrola trzeżwości
On 2015-05-03 20:07, re wrote:
Jak zwykle nie był łaskaw przedstawić się ani podać podstawy

Mi przedstawiają się zawsze. A jako podstawę podają "kontrolę trzeźwości". Jakbym się dopytał, to pewnie podaliby konkretny paragraf.

Rutynowe kontrolę trzeźwości to nawet bym popierał. Tylko chciałbym limit jak w starej unii i żeby odpieli się od rowerantów.

Shrek.

Data: 2015-05-04 07:00:50
Autor: Budzik
Kontrola trzeżwości
Użytkownik Shrek 1@wp.pl ...

Jak zwykle nie był łaskaw przedstawić się ani podać podstawy

Mi przedstawiają się zawsze. A jako podstawę podają "kontrolę trzeźwości". Jakbym się dopytał, to pewnie podaliby konkretny paragraf.

Ci co wkładają mikrofon do dmuchania przez okno tez?
Juz i bez tego robią korki az miło...

Rutynowe kontrolę trzeźwości to nawet bym popierał. Tylko chciałbym limit jak w starej unii i żeby odpieli się od rowerantów.

Ano własnie.
Kontrole to jedno tylko dlaczego u nas jestes tak samo bezpiecznym kierowca majac 0,2 jak w innych krajach 0,5 i nawet wiecej?
No i po co takie niskie limity na rowery?
No i dlaczego łapanka jest w sobote rano (połapią tych kacowych z 0,2 - 0,4) zamiast łapac tych naprawde pijanych w piątek wieczorem?

Data: 2015-05-04 12:50:02
Autor: Shrek
Kontrola trzeżwości
On 2015-05-04 09:00, Budzik wrote:

Jak zwykle nie był łaskaw przedstawić się ani podać podstawy

Mi przedstawiają się zawsze. A jako podstawę podają "kontrolę
trzeźwości". Jakbym się dopytał, to pewnie podaliby konkretny paragraf.

Ci co wkładają mikrofon do dmuchania przez okno tez?
Juz i bez tego robią korki az miło...

Też - "Dzień dobry, sierżant/aspiratnt czy co tam na pagonach, taki a inny sekcja policji drogowej jakaś tam, rutynowa kontrola trzeźwości - proszę dmuchnąć tutaj az zapiszczy"

Rutynowe kontrolę trzeźwości to nawet bym popierał. Tylko chciałbym
limit jak w starej unii i żeby odpieli się od rowerantów.

Ano własnie.
Kontrole to jedno tylko dlaczego u nas jestes tak samo bezpiecznym kierowca
majac 0,2 jak w innych krajach 0,5 i nawet wiecej?

Bo chodzi o igrzyska - lud się cieszy, statystyki są - a co myślałeś, że o bezpieczeństwo?

No i po co takie niskie limity na rowery?

Żeby wyrabiać normę na igrzyska z pijanymi kierowcami. Trochę się zmieniło. BTW - ilu pijanych kierowców złapali w długi weekend, bo jakoś się nie chwalą. Rowerzyści niedopisali?

Shrek.

Data: 2015-05-04 13:26:09
Autor: Maciek \"Babcia\" Dobosz
Kontrola trzeżwości
Dnia 2015-05-04, o godz. 12:50:02
Shrek <1@wp.pl> napisał(a):

> No i po co takie niskie limity na rowery?

Żeby wyrabiać normę na igrzyska z pijanymi kierowcami. Trochę się zmieniło. BTW - ilu pijanych kierowców złapali w długi weekend, bo
jakoś się nie chwalą. Rowerzyści niedopisali?

Media (Onet/TVN24) podają: "Policjanci zatrzymali ponad 1200 pijanych
kierowców.".
Policjanci (www.policja.pl) zależnie od miejsca w komunikacie podają:
"Funkcjonariusze zatrzymali 1233 nietrzeźwych
kierujących"/"Funkcjonariusze zatrzymali aż 1233 nietrzeźwych
kierowców."
A pewnie było tak jak co roku: 40-45% tych "kierowców"/"kierujących" to
rowerzyści.

Zdrówko

Data: 2015-05-04 14:09:37
Autor: Shrek
Kontrola trzeżwości
On 2015-05-04 13:26, Maciek "Babcia" Dobosz wrote:

Żeby wyrabiać normę na igrzyska z pijanymi kierowcami. Trochę się
zmieniło. BTW - ilu pijanych kierowców złapali w długi weekend, bo
jakoś się nie chwalą. Rowerzyści niedopisali?

Media (Onet/TVN24) podają: "Policjanci zatrzymali ponad 1200 pijanych
kierowców.".

No to słabiutko;) W zeszłych latach było chyba regularnie 3k. Rowerzyści nie dopisali, bo już nie przestępstwo więc w statystykach słabo wygląda, a 30 stopni po 10 w każdy dzień nie sprzyja rowerowaniu;)

Policjanci (www.policja.pl) zależnie od miejsca w komunikacie podają:
"Funkcjonariusze zatrzymali 1233 nietrzeźwych
kierujących"/"Funkcjonariusze zatrzymali aż 1233 nietrzeźwych
kierowców."
A pewnie było tak jak co roku: 40-45% tych "kierowców"/"kierujących" to
rowerzyści.

Wydaje mi się, że rowerzystą odpuścili, stad "słaby" wynik, mimo że kontroli pewnie sporo więcej, bo nakupili alcoblowów.

Shrek.

Data: 2015-05-04 15:05:49
Autor: Maciek \"Babcia\" Dobosz
Kontrola trzeżwości
Dnia 2015-05-04, o godz. 14:09:37
Shrek <1@wp.pl> napisał(a):

No to słabiutko;) W zeszłych latach było chyba regularnie 3k.

W 2012 przez 9 dni zatrzymali ponad 5 tysięcy kierujących ale to się
rozłożyło na wiele dni bo wtedy święto to był wtorek i czwartek.W
2013 2294 kierujących. w 20014 1539

Rowerzyści nie dopisali, bo już nie przestępstwo więc w statystykach
słabo wygląda, a 30 stopni po 10 w każdy dzień nie sprzyja
rowerowaniu;)

Jakoś z perspektywy Podlasia (Łuków, Radzyń, Sokołów Podlaski ale tez
Siedlce) nie zauważyłem zmniejszonej ilości rowerzystów. Powiedziałbym
nawet że było ich więcej niż zwykle.

Wydaje mi się, że rowerzystą odpuścili, stad "słaby" wynik, mimo że kontroli pewnie sporo więcej, bo nakupili alcoblowów.

Jakoś nie zauważyłem spadku kontroli. Co więcej na bocznych drogach
między wsiami spotkałem patrole w miejscach gdzie ich nigdy nie
bywało. A dmuchałem w niedzielę przy powrocie z wyjazdu w Powsinie.

Zdrówko

Data: 2015-05-04 20:56:10
Autor: Shrek
Kontrola trzeżwości
On 2015-05-04 15:05, Maciek "Babcia" Dobosz wrote:

Wydaje mi się, że rowerzystą odpuścili, stad "słaby" wynik, mimo że
kontroli pewnie sporo więcej, bo nakupili alcoblowów.

Jakoś nie zauważyłem spadku kontroli. Co więcej na bocznych drogach
między wsiami spotkałem patrole w miejscach gdzie ich nigdy nie
bywało. A dmuchałem w niedzielę przy powrocie z wyjazdu w Powsinie.

Czyli słabo. A myślałem, ze zmądrzeli.

Shrek.

Data: 2015-05-05 08:53:50
Autor: Maciek \"Babcia\" Dobosz
Kontrola trzeżwości
Dnia 2015-05-04, o godz. 20:56:10
Shrek <1@wp.pl> napisał(a):

On 2015-05-04 15:05, Maciek "Babcia" Dobosz wrote:

>> Wydaje mi się, że rowerzystą odpuścili, stad "słaby" wynik, mimo że
>> kontroli pewnie sporo więcej, bo nakupili alcoblowów.
>
> Jakoś nie zauważyłem spadku kontroli. Co więcej na bocznych drogach
> między wsiami spotkałem patrole w miejscach gdzie ich nigdy nie
> bywało. A dmuchałem w niedzielę przy powrocie z wyjazdu w Powsinie.

Czyli słabo. A myślałem, ze zmądrzeli.

Kto zmądrzał? Rowerzyści? Bo jak obserwuję policję w okolicy LLU to
jestem zdziwiony ich ciut odmiennym działaniem niż w Stolicy. Tzn.
stoją także z suszarką ale głównie widuję ich właśnie po wsiach. I
doprowadzili do tego że kierowcy/rowerzyści po kielichu pomyślą zanim
wsiądą za kółko/kierownicę. Bo kontrolują trzeźwość na drogach we
wioskach i posiadanie prawa jazdy. Obserwują tez przejazdy kolejowe i
lecą mandaty za przechodzenie/przejeżdżanie pod zamkniętymi zaporami.
Facet z posesji obok działki zyjący na socjalu po ukaraniu za jazdę po
pijaku na rowerze i dwukrotnie za przełażenie pod zaporami od paru lat
nie wsiądzie na rower po alkoholu ani nie przejdzie pod szlabanem.
Wzrosła szansa że się nie zabije a kto inny nie będzie miał traumy że
zabił człowieka. Tu policja zadziała sprawnie. Odnoszę wrażenie że w
małych miejscowościach policja lepiej zna teren, mieszkańców i miejsca
zagrożeń niż w dużych anonimowych miastach i wie gdzie i jakich
zagrożeń może się spodziewać.

Zdrówko

Data: 2015-05-05 15:43:01
Autor: Shrek
Kontrola trzeżwości
On 2015-05-05 08:53, Maciek "Babcia" Dobosz wrote:
Dnia 2015-05-04, o godz. 20:56:10
Shrek <1@wp.pl> napisał(a):

On 2015-05-04 15:05, Maciek "Babcia" Dobosz wrote:

Wydaje mi się, że rowerzystą odpuścili, stad "słaby" wynik, mimo że
kontroli pewnie sporo więcej, bo nakupili alcoblowów.

Jakoś nie zauważyłem spadku kontroli. Co więcej na bocznych drogach
między wsiami spotkałem patrole w miejscach gdzie ich nigdy nie
bywało. A dmuchałem w niedzielę przy powrocie z wyjazdu w Powsinie.

Czyli słabo. A myślałem, ze zmądrzeli.

Kto zmądrzał? Rowerzyści?

A jak myślisz?

Shrek

Data: 2015-05-04 18:32:57
Autor: re
Kontrola trzeżwości


Użytkownik "Maciek "Babcia" Dobosz"

> No i po co takie niskie limity na rowery?

Żeby wyrabiać normę na igrzyska z pijanymi kierowcami. Trochę się
zmieniło. BTW - ilu pijanych kierowców złapali w długi weekend, bo
jakoś się nie chwalą. Rowerzyści niedopisali?

Media (Onet/TVN24) podają: "Policjanci zatrzymali ponad 1200 pijanych
kierowców.".
Policjanci (www.policja.pl) zależnie od miejsca w komunikacie podają:
"Funkcjonariusze zatrzymali 1233 nietrzeźwych
kierujących"/"Funkcjonariusze zatrzymali aż 1233 nietrzeźwych
kierowców."
A pewnie było tak jak co roku: 40-45% tych "kierowców"/"kierujących" to
rowerzyści.
-- -
Co za różnica. Jakby brakło rowerzystów to by zatrzymali kogoś innego.

Data: 2015-05-06 18:21:26
Autor: Jacek Maciejewski
Kontrola trzeżwości
Dnia Mon, 4 May 2015 18:32:57 +0200, re napisał(a):

-- -

Jak jesteś w towarzystwie to też sobie pierdzisz? Bo niby co to kogo
obchodzi? I co, kto mi zabroni?
--
Jacek
Dziesięć przykazań ma 279 słów.
Deklaracja Niepodległości Stanów Zjednoczonych  1300 słów.
Dyrektywa UE w sprawie przewozu cukierków karmelkowych - 25 911 słów.

Data: 2015-05-06 20:21:21
Autor: re
Kontrola trzeżwości


Użytkownik "Jacek Maciejewski"

-- -

Jak jesteś w towarzystwie to też sobie pierdzisz? Bo niby co to kogo
obchodzi? I co, kto mi zabroni?
-- -
.... czy to ja, czy to moje ciało

Data: 2015-05-04 14:27:47
Autor: Pawel O'Pajak
Kontrola trzeżwości
Powitanko,

Bo chodzi o igrzyska - lud się cieszy, statystyki są - a co myślałeś, że
o bezpieczeństwo?

Ktos jednak te kilkaset osob zabija rocznie, wiec o bezpieczenstwo tez.
Tylko powinny zmienic sie 2 rzeczy:
- Policja w nieoznakowanych radiowozach, zamiast urzadzac sobie rajdy za "piratami", powinna sobie spokojnie jezdzic i obserwowac duzo pawazniejsze wykroczenia, niz przekroczenie predkosci. Wiele razy widywalem ludzi jadacych dziwnie i mialem watpliwosci co do ich trzezwosci.
- sad, ktory wypuszcza zatrzymanego po pijaku musi byc wspolodpowiedzialny karnie za recydywe zlapanego. Jesli Policja lapie w pierwszy lepszy weekend kilka tys nawalonych kierownikow, to wkrotce powinno zabraknac kierowcow. Tak sie nie dzieje, bo sady wypuszczaja i dopiero jak taki kogos zabije, to sie okazuje, ze mial zatrzymane PJ kilka razy za jazde na bani.


Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com

Data: 2015-05-04 15:10:56
Autor: J.F.
Kontrola trzeżwości
Użytkownik "Pawel O'Pajak"  napisał w wiadomości
Powitanko,
Bo chodzi o igrzyska - lud się cieszy, statystyki są - a co myślałeś, że
o bezpieczeństwo?
Ktos jednak te kilkaset osob zabija rocznie, wiec o bezpieczenstwo tez.

O igrzyska - pijakow sie zlikwiduje, a 3000 ofiar rocznie zostanie.
No dobra, moze juz tylko 2900 ...

Tak nawiasem mowiac - w 2003r bylo 5640 ofiar smiertelnych, z czego 385 spowodowanych przez nietrzezwych kierowcow samochodow osobowych.

W 2012 ofiar bylo 3571,  z czego 242 przez nietrzezwych kierowców samochodow osobowych.

Myslisz, ze to walka z pijanymi poprawila stan bezpieczenstwa na polskich drogach ? (*)

Tylko powinny zmienic sie 2 rzeczy:
- Policja w nieoznakowanych radiowozach, zamiast urzadzac sobie rajdy za "piratami", powinna sobie spokojnie jezdzic i obserwowac duzo pawazniejsze wykroczenia, niz przekroczenie predkosci. Wiele razy widywalem ludzi jadacych dziwnie i mialem watpliwosci co do ich trzezwosci.

Ja tam minimalnie, ale wykroczen faktycznie nie brakuje. Wyprzedzanie na ciaglej pod gorke, na trzeciego.

- sad, ktory wypuszcza zatrzymanego po pijaku musi byc wspolodpowiedzialny karnie za recydywe zlapanego. Jesli Policja lapie w pierwszy lepszy weekend kilka tys nawalonych kierownikow, to wkrotce powinno zabraknac kierowcow. Tak sie nie dzieje, bo sady wypuszczaja i dopiero jak taki kogos zabije, to sie okazuje, ze mial zatrzymane PJ kilka razy za jazde na bani.

Znaczy sie co - proponujesz za jazde w stanie nietrzezwosci np rok wiezienia, bez zawiasow ?
(*) - najwyrazniej tak wlasnie myslisz :-)

A z trzeciej strony - pare razy sie pojawily jakies dane, z ktorych by wynikalo, ze taki nietrzezwy kierowca jest ok 10x grozniejszy na drodze, wiec eliminowac ich jak najbardziej nalezy.
Ale z rowerzystami panstwo przegralo :-)

J.

Data: 2015-05-04 17:42:14
Autor: Pawel O'Pajak
Kontrola trzeżwości
Powitanko,

Myslisz, ze to walka z pijanymi poprawila stan bezpieczenstwa na
polskich drogach ? (*)

Jeden z elementow, mozliwe nawet, ze marginalny. No powiedzmy 10%.

Znaczy sie co - proponujesz za jazde w stanie nietrzezwosci np rok
wiezienia, bez zawiasow ?
(*) - najwyrazniej tak wlasnie myslisz :-)

Gdybym ganial po ulicy z bronia palna i sobie strzelal chocby w powietrze, to pewnie nie moglbym liczyc na wyrozumialosc. Roznica jest taka, ze z pistoletu/rewolweru trudno kogos trafic, natomiast jadac samochodem - wystarczy chwila nieuwagi. Jesli ktos jest nawalony, to nie jest w stanie oceniac sytuacji na drodze szybko i prawidlowo, jednoczesnie siedzi w wazacym ponad tone pocisku poruszajacym sie np. 110km/h, czyli jakies 30m/s. Tak, jestem za izolowaniem ludzi stwarzajacych takie zagrozenie. Niekoniecznie za pierwszy raz, ale za recydywe to juz jak za usilowanie zabojstwa.
Jeszcze jedno, PJ mam od 1991r, w tym czasie dmuchalem moze ze 2 razy. Biorac pod uwage czestotliwosc tego typu kontroli, nieraz zastanawiam sie nie ilu zlapano, ale ilu NIE zlapano.

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com

Data: 2015-05-04 18:02:43
Autor: Ergie
Kontrola trzeżwości
Użytkownik "Pawel O'Pajak"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:mi83uo$dd3$1@srv.chmurka.net...

Gdybym ganial po ulicy z bronia palna i sobie strzelal chocby w powietrze, to pewnie nie moglbym liczyc na wyrozumialosc. Roznica jest taka, ze z pistoletu/rewolweru trudno kogos trafic, natomiast jadac samochodem - wystarczy chwila nieuwagi. Jesli ktos jest nawalony, to nie jest w stanie oceniac sytuacji na drodze szybko i prawidlowo, jednoczesnie siedzi w wazacym ponad tone pocisku poruszajacym sie np. 110km/h, czyli jakies 30m/s. Tak, jestem za izolowaniem ludzi stwarzajacych takie zagrozenie.

Oczywiście - bo karane powinno być już stwarzanie zagrożenia (tak samo jak strzelanie na oślep) a nie dopiero jak się kogoś zabije. Czym się różni ten co strzelał i nie trafił od tego co strzelał i trafił? Obaj popełnili dokładnie ten sam czyn - strzelali na oślep. Dlatego ten co wsiada pijany za kierownicę powinien odpowiadać tak samo jak ten co po pijaku spowoduje śmiertelny wypadek - bo obaj zrobili dokładnie to samo - prowadzili po pijaku.

 Niekoniecznie za pierwszy raz, ale za recydywe to juz jak za usilowanie zabojstwa.
Jeszcze jedno, PJ mam od 1991r, w tym czasie dmuchalem moze ze 2 razy. Biorac pod uwage czestotliwosc tego typu kontroli, nieraz zastanawiam sie nie ilu zlapano, ale ilu NIE zlapano.

Niestety - taka jest smutna prawda - tych kontroli jest dużo za mało. Ja jeżdżę w weekendy bardzo dużo zarówno wieczorami jak i nocą i jeszcze nigdy nie trafiłem na kontrolę. Jedną spotkałem jako pasażer.

A powinno być tak, że jadąc w sobotę wieczorem masz masz np. 25% szans trafić na kontrolę - bo to nie wysokość kary odstrasza ale jej nieuchronność.

Pozdrawiam
Ergie

Data: 2015-05-04 18:25:19
Autor: J.F.
Kontrola trzeżwości
Użytkownik "Ergie"  napisał w wiadomości grup
Użytkownik "Pawel O'Pajak"  napisał w wiadomości grup
Gdybym ganial po ulicy z bronia palna i sobie strzelal chocby w powietrze, to pewnie nie moglbym liczyc na wyrozumialosc. Roznica jest taka, ze z pistoletu/rewolweru trudno kogos trafic, natomiast jadac samochodem - wystarczy chwila nieuwagi. Jesli ktos jest nawalony, to nie jest w stanie oceniac sytuacji na drodze szybko i prawidlowo, jednoczesnie siedzi w wazacym ponad tone pocisku poruszajacym sie np. 110km/h, czyli jakies 30m/s. Tak, jestem za izolowaniem ludzi stwarzajacych takie zagrozenie.

Oczywiście - bo karane powinno być już stwarzanie zagrożenia (tak samo jak strzelanie na oślep) a nie dopiero jak się kogoś zabije. Czym się różni ten co strzelał i nie trafił od tego co strzelał i trafił?

No i u nas zasadniczo tak jest - za usilowanie kara jest taka sama, jak za dokonanie.

Obaj popełnili dokładnie ten sam czyn - strzelali na oślep.

No i tu sie sprawa rozmydla, bo ten co strzela na oslep moze nie chciec nikogo trafic.
Jak trafi, to mamy nieumyslne spowodowanie smierci.
A jak nie trafi, to co - usilowanie nieumyslnego spowodowania smierci ? Idiotycznie brzmi :-)

Dlatego ten co wsiada pijany za kierownicę powinien odpowiadać tak samo jak ten co po pijaku spowoduje śmiertelny wypadek - bo obaj zrobili dokładnie to samo - prowadzili po pijaku.

I to jest jakis punkt widzenia ... ale co z tymi co malo pijani, oni moga slusznie uwazac, ze sa na tyle przytomni, ze nie stanowia wiekszego zagrozenia.
I co - ukarac za morderstwo ?

P.S. Jest jeszcze kwestia umyslnosci
http://jazdapopijanemu.pl/

Przestępstwo prowadzenia samochodu w stanie nietrzeźwości z art.178a§1 k.k.można popełnić wyłącznie umyślnie.
Zgodnie z art.9§1 k.k. umyślność obejmuje dwa przypadki:
-kierujący pojazdem wie, tzn. jest świadomy tego, że znajduje się w stanie nietrzeźwości, a więc stężenie alkoholu w jego organizmie przekracza 0,25 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu
-kierujący pojazdem nie wie (tzn. nie ma pewności), ale podejrzewa, że znajduje się w stanie nietrzeźwości i się na to godzi
Przestępstwa z art. 178a § 1 k.k. nie można popełnić nieumyślnie. Jeżeli kierujący pojazdem nie wiedział, a ni nawet nie podejrzewał, że znajduje się w stanie nietrzeźwości, wówczas nie popełnia przestępstwa prowadzenia samochodu w stanie nietrzeźwości z art.178a§1 k.k.. W razie oskarżenia go o popełnienie przestępstwa prowadzenia samochodu w stanie nietrzeźwości powinien zostać uniewinniony od tego zarzutu.
Kwestia umyślności wygląda odmiennie w przypadku spraw o wykroczenia. Zgodnie z art. 5 k.w. w zw. z art.87§1 k.w. wykroczenie prowadzenia samochodu w stanie po użyciu alkoholu można popełnić zarówno umyślnie, jak i nieumyślnie. Oznacza to, że za wykroczenie prowadzenia samochodu w stanie po użyciu alkoholu odpowiada także ten kierujący pojazdem, który choć nie wiedział, że znajduje się pod wpływem alkoholu, to powinien przewidywać, że stężenie alkoholu w jego organizmie wynosi co najmniej 0,10 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu.
Niestety - taka jest smutna prawda - tych kontroli jest dużo za mało. Ja jeżdżę w weekendy bardzo dużo zarówno wieczorami jak i nocą i jeszcze nigdy nie trafiłem na kontrolę. Jedną spotkałem jako pasażer.
A powinno być tak, że jadąc w sobotę wieczorem masz masz np. 25% szans trafić na kontrolę - bo to nie wysokość kary odstrasza ale jej nieuchronność.

Dokladnie.

Za to policjanci sprawdza trzezwosc masowo o poranku ... i bedzie wyzsza analiza

J.

Data: 2015-05-05 09:06:51
Autor: Maciek \"Babcia\" Dobosz
Kontrola trzeżwości
Dnia 2015-05-04, o godz. 18:25:19
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał(a):
 
Za to policjanci sprawdza trzezwosc masowo o poranku ... i bedzie wyzsza analiza

Nie tylko o poranku sprawdzają. W niedzielę dmuchałem około 19.00
Kontrola o poranku też ma sens. Mnóstwo ludzi jest skacowanych albo
przestali pić kilka godzin wcześniej i wydaje im się że są trzeźwi. A
nadal mają ograniczone reakcje. Wielu np. rusza w długie trasy w
niedzielę po całonocnej balandze i kilku godzinach snu.

Zdrówko

Data: 2015-05-05 23:29:41
Autor: re
Kontrola trzeżwości


Użytkownik "Maciek "Babcia" Dobosz"


Za to policjanci sprawdza trzezwosc masowo o poranku ... i bedzie
wyzsza analiza

Nie tylko o poranku sprawdzają. W niedzielę dmuchałem około 19.00
Kontrola o poranku też ma sens. Mnóstwo ludzi jest skacowanych albo
przestali pić kilka godzin wcześniej i wydaje im się że są trzeźwi. A
nadal mają ograniczone reakcje. Wielu np. rusza w długie trasy w
niedzielę po całonocnej balandze i kilku godzinach snu.
-- -
Jak "wielu" ? Zmasowane kontrole oparte na domniemaniu bycia pod wpływem nie potwierdzają tego, co piszesz. Z mojego doświadczenia są przeprowadzane przez zwykłe wymuszenie bez zachowania podstawowych zasad przeprowadzania tych kontroli. Pisałem: brak przedstawienia się funkcjonariusza, szantażowanie dmuchaniem do rana.

Data: 2015-05-05 09:46:48
Autor: Ergie
Kontrola trzeżwości
Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:55479d76$0$2209$65785112@news.neostrada.pl...

Obaj popełnili dokładnie ten sam czyn - strzelali na oślep.

No i tu sie sprawa rozmydla, bo ten co strzela na oslep moze nie chciec nikogo trafic.

Ten co siada po pijaku też "nie chce " nikogo zabić.

Jak trafi, to mamy nieumyslne spowodowanie smierci.
A jak nie trafi, to co - usilowanie nieumyslnego spowodowania smierci ? Idiotycznie brzmi :-)

Kwestia sformułowania - np. stwarzanie zagrożenia.

Dlatego ten co wsiada pijany za kierownicę powinien odpowiadać tak samo jak ten co po pijaku spowoduje śmiertelny wypadek - bo obaj zrobili dokładnie to samo - prowadzili po pijaku.

I to jest jakis punkt widzenia ... ale co z tymi co malo pijani, oni moga slusznie uwazac, ze sa na tyle przytomni, ze nie stanowia wiekszego zagrozenia.

Wilhelm Tell uważał że strzelanie do jabłka na czyjejś głowie jest bezpieczne :-)
Cóż to zmienia co ktoś przekonany o swoich umiejętnościach uważa?

I co - ukarac za morderstwo ?

Karać proporcjonalnie do stworzonego zagrożenia. Inn kara powinna być za jazdę w poniedziałek rano 10h po skończeniu spożycia gdy alkomat jeszcze pokazuje przekroczenie normy ale reakcje są już normalne, a inna dla kogoś kto ma mocno opóźnione reakcje i jest na granicy przytomności.

P.S. Jest jeszcze kwestia umyslnosci

Przestępstwa z art. 178a § 1 k.k. nie można popełnić nieumyślnie. Jeżeli kierujący pojazdem nie wiedział, a ni nawet nie podejrzewał, że znajduje się w stanie nietrzeźwości, wówczas nie popełnia przestępstwa prowadzenia samochodu w stanie nietrzeźwości z art.178a§1 k.k..

O doszliśmy do punktu do którego filozofowie już dano doszli :-)
Kara powinna być za bycie na tyle pijanym że już nie ma się świadomości co się robi bo potencjalnie można kogoś zabić.

Pozdrawiam
Ergie

Data: 2015-05-05 12:49:00
Autor: J.F.
Kontrola trzeżwości
Użytkownik "Ergie"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:mi9shr$o7j$1@node1.news.atman.pl...
Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości grup
Obaj popełnili dokładnie ten sam czyn - strzelali na oślep.
No i tu sie sprawa rozmydla, bo ten co strzela na oslep moze nie chciec nikogo trafic.
Ten co siada po pijaku też "nie chce " nikogo zabić.

Zapewne nie chce.

Jak trafi, to mamy nieumyslne spowodowanie smierci.
A jak nie trafi, to co - usilowanie nieumyslnego spowodowania smierci ? Idiotycznie brzmi :-)
Kwestia sformułowania - np. stwarzanie zagrożenia.

Oczywiscie. Ale wtedy musi byc to ujete w KK. Odnosnie prowadzenia po pijaku jest.

Dlatego ten co wsiada pijany za kierownicę powinien odpowiadać tak samo jak ten co po pijaku spowoduje śmiertelny wypadek - bo obaj zrobili dokładnie to samo - prowadzili po pijaku.
I to jest jakis punkt widzenia ... ale co z tymi co malo pijani, oni moga slusznie uwazac, ze sa na tyle przytomni, ze nie stanowia wiekszego zagrozenia.
Wilhelm Tell uważał że strzelanie do jabłka na czyjejś głowie jest bezpieczne :-)
Cóż to zmienia co ktoś przekonany o swoich umiejętnościach uważa?

A skad wiesz, ze przekonanie jest nieprawdziwe ?
Zreszta na podobnych zasadach mozesz wszystkich kierowcow zamknac, jada, to stwarzaja zagrozenie :-)

P.S. Jest jeszcze kwestia umyslnosci
Przestępstwa z art. 178a § 1 k.k. nie można popełnić nieumyślnie. Jeżeli kierujący pojazdem nie wiedział, a ni nawet nie podejrzewał, że znajduje się w stanie nietrzeźwości, wówczas nie popełnia przestępstwa prowadzenia samochodu w stanie nietrzeźwości z art.178a§1 k.k..

O doszliśmy do punktu do którego filozofowie już dano doszli :-)
Kara powinna być za bycie na tyle pijanym że już nie ma się świadomości co się robi bo potencjalnie można kogoś zabić.

Klotliwe zony tez wsadzac, bo cholera wie czy maz to zniesie, czy nie, a wtedy potencjalnie tez moze zabic :-)

Wielu sie upija do utraty swiadomosci, a jednak nie zabija :-)


J.

Data: 2015-05-05 13:36:24
Autor: Ergie
Kontrola trzeżwości
Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5548a025$0$8376$65785112@news.neostrada.pl...

No i tu sie sprawa rozmydla, bo ten co strzela na oslep moze nie
chciec nikogo trafic.
Ten co siada po pijaku też "nie chce " nikogo zabić.

Zapewne nie chce.

No właśnie, czyli nie tylko "chcenie" jest złe, ale już samo świadome doprowadzenie do takiej sytuacji że można _niechcący_ zrobić komuś krzywdę jest złe i powinno być karane.

I nie ma znaczenia czy ktoś strzela na oślep, jeździ po pijaku czy zakłada łyse opony - stwarza zagrożenie.

Kwestia sformułowania - np. stwarzanie zagrożenia.

Oczywiscie. Ale wtedy musi byc to ujete w KK. Odnosnie prowadzenia po pijaku jest.

Odnośnie stwarzania zagrożenia też tylko nie wprost - narażenie na utratę zdrowia lub życia czy jakoś tak.

Wilhelm Tell uważał że strzelanie do jabłka na czyjejś głowie jest bezpieczne :-)
Cóż to zmienia co ktoś przekonany o swoich umiejętnościach uważa?

A skad wiesz, ze przekonanie jest nieprawdziwe ?

Bo osoba pijana nie jest w stanie _obiektywnie_ i poprawnie ocenić swoich możliwości.

Zreszta na podobnych zasadach mozesz wszystkich kierowcow zamknac, jada, to stwarzaja zagrozenie :-)

Teza jakoby każda jazda zgodna z przepisami stwarzała zagrożenie jest karkołomna :-)

Natomiast co do przypadków że ktoś jedzie zgodnie z przepisami ale 15 godzinę z rzędu - to jak najbardziej ukarać - bo stwarza zagrożenie.

O doszliśmy do punktu do którego filozofowie już dano doszli :-)
Kara powinna być za bycie na tyle pijanym że już nie ma się świadomości co się robi bo potencjalnie można kogoś zabić.

Klotliwe zony tez wsadzac, bo cholera wie czy maz to zniesie, czy nie, a wtedy potencjalnie tez moze zabic :-)

Jeśli coś rozprasza uwagę kierowcy na tyle że on stwarza zagrożenie to skoro w takich warunkach kontynuuje jazdę należy go ukarać. I sprawą drugorzędną jest to czy przyczyną jest zmęczenie, choroba, gderliwa żona, papieros który mu wypadł czy może wypity wcześniej alkohol.

Wielu sie upija do utraty swiadomosci, a jednak nie zabija :-)

Wielu strzela na oślep i nie trafia...

To nie jest argument. To czy zabił czy nie (analogicznie do trafił czy nie) jest drugorzędne. Należy eliminować zagrożenie a nie reagować dopiero po nieszczęśliwym i niezamierzonym skutku.

A dla tych co mają jakąś chorą potrzebę upijania się można stworzyć pokoje bez klamek do wynajęcia na godziny - chce sięupić do nieptrzytomnośći ok ale w odizolowanym środowisku gdzie nikomu nie zrobi krzywdy.

Pozdrawiam
Ergie

Data: 2015-05-05 14:58:05
Autor: J.F.
Kontrola trzeżwości
Użytkownik "Ergie"  napisał w wiadomości
Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości grup
No i tu sie sprawa rozmydla, bo ten co strzela na oslep moze nie
chciec nikogo trafic.
Ten co siada po pijaku też "nie chce " nikogo zabić.
Zapewne nie chce.
No właśnie, czyli nie tylko "chcenie" jest złe, ale już samo świadome doprowadzenie do takiej sytuacji że można _niechcący_ zrobić komuś krzywdę jest złe i powinno być karane.

Chcenie jest jednak karane bardziej, taki mamy system wartosci.

A niechcacy ... kolo kiedys zmieniales ?
Jakzes tak mogl, bez przeszkolenia, bez atestowanego klucza - wiesz jakie to zagrozenie stworzyles ?

O innych nie wspomne, np kwiatek na parapecie na 5-tym pietrze ...

I nie ma znaczenia czy ktoś strzela na oślep, jeździ po pijaku czy zakłada łyse opony - stwarza zagrożenie.

Kwestia sformułowania - np. stwarzanie zagrożenia.
Oczywiscie. Ale wtedy musi byc to ujete w KK. Odnosnie prowadzenia po pijaku jest.
Odnośnie stwarzania zagrożenia też tylko nie wprost - narażenie na utratę zdrowia lub życia czy jakoś tak.

Bodajze na "bezposrednia" i slusznie ...

Wilhelm Tell uważał że strzelanie do jabłka na czyjejś głowie jest bezpieczne :-)
Cóż to zmienia co ktoś przekonany o swoich umiejętnościach uważa?
A skad wiesz, ze przekonanie jest nieprawdziwe ?
Bo osoba pijana nie jest w stanie _obiektywnie_ i poprawnie ocenić swoich możliwości.

No ... a skad wiesz ze nie jest ? :-)

Zreszta na podobnych zasadach mozesz wszystkich kierowcow zamknac, jada, to stwarzaja zagrozenie :-)
Teza jakoby każda jazda zgodna z przepisami stwarzała zagrożenie jest karkołomna :-)

Hm ...
a) negujesz ze wypadki i trzezwym sie przydarzaja ?
b) czy proponujesz za wszystkie przektoczenia przepisow karac jak za jazde po pijaku ... albo od razu jak za morderstwo :-)

Natomiast co do przypadków że ktoś jedzie zgodnie z przepisami ale 15 godzinę z rzędu - to jak najbardziej ukarać - bo stwarza zagrożenie.

A on sie dobrze czuje i sen go jeszcze nie lapie. Co jest calkiem mozliwe, jak sie wczesniej wyspal.
Najpierw przepis - wolno prowadzic 9h dziennie.
A za minute dluzej rozstrzelac na miejscu :-)

O doszliśmy do punktu do którego filozofowie już dano doszli :-)
Kara powinna być za bycie na tyle pijanym że już nie ma się świadomości co się robi bo potencjalnie można kogoś zabić.

Klotliwe zony tez wsadzac, bo cholera wie czy maz to zniesie, czy nie, a wtedy potencjalnie tez moze zabic :-)

Jeśli coś rozprasza uwagę kierowcy na tyle że on stwarza zagrożenie to skoro w takich warunkach kontynuuje jazdę należy go ukarać.

Mowie o klotni w domu. Albo sie czlowiek napije, albo wezmie siekiere i te stara zatlucze.
No i kto jest tu winien ? :-)

Wielu sie upija do utraty swiadomosci, a jednak nie zabija :-)
Wielu strzela na oślep i nie trafia...

Ba, przepisy nakazuja oddac strzal ostrzegawczy w powietrze ... a mnie zawsze interesowalo gdzie to spada i czemu nie zabija :-)

O, masz ostatnia sprawe z Knurowa - kibic zabity gumowa kula ... zamknac wszystkich policjantow ktorzy strzelaja, dowodcow co kazali strzelac, ministra co dopuscic, poslow ktorzy takie uprawnienia ministrowi dali :-)

To nie jest argument. To czy zabił czy nie (analogicznie do trafił czy nie) jest drugorzędne. Należy eliminować zagrożenie a nie reagować dopiero po nieszczęśliwym i niezamierzonym skutku.
A dla tych co mają jakąś chorą potrzebę upijania się można stworzyć pokoje bez klamek do wynajęcia na godziny - chce sięupić do nieptrzytomnośći ok ale w odizolowanym środowisku gdzie nikomu nie zrobi krzywdy.

Najlpiej zakazac spozywania alkoholu w ogole.

J.

Data: 2015-05-06 10:07:33
Autor: Ergie
Kontrola trzeżwości
Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5548be66$0$27514$65785112@news.neostrada.pl...

Chcenie jest jednak karane bardziej, taki mamy system wartosci.

A niechcacy ... kolo kiedys zmieniales ?
Jakzes tak mogl, bez przeszkolenia, bez atestowanego klucza - wiesz jakie to zagrozenie stworzyles ?

Nie wiem. Ale chętnie usłyszę jakie _ja_ stworzyłem. Bo jakie ktoś inny mógł stworzyć to sobie potrafię wyobrazić. Dlatego powtarzam karać należy w stosunku do wysokości stworzonego zagrożenia. Inna kara dla kogoś kto ma 0,25 i kontroluje swoje odruchy a inna dla kogoś kto jedzie zygzakiem.

O innych nie wspomne, np kwiatek na parapecie na 5-tym pietrze ...

Czy spadające kwiatki zabijają 300 osób rocznie? Nie mam statystyk, więc może tak - nie wiem :-) Ale sądzę że jednak stanowią znacznie mniejsze zagrożenie.

Odnośnie stwarzania zagrożenia też tylko nie wprost - narażenie na utratę zdrowia lub życia czy jakoś tak.

Bodajze na "bezposrednia" i slusznie ...

Każdy kto jest w zasięgu strzału jest narażony bezpośrednio gdy ktoś inny strzela na oślep. Tak samo jak każdy mijany pieszy czy inny uczestnik ruchu jest bezpośrednio narażony gdy ktoś jedzie zygzakiem. Masz tu jakieś wątpliwości czy to jest bezpośrednie? ZE świadomym upiciem się będzie gorzej bo oczywiście tu tej bezpośredniości nie ma jest potencjalne zagrożenie ale i na to są paragrafy - choć już ma to mniej wspólnego z demokracją - patrz tzw. "ustawa o bestiach" - można więzić człowieka który już odsiedział swoje, tylko dlatego że zespół psychologów lekarzy itd. orzekł że stanowi potencjalne zagrożenie.

Osobiście jestem w tej kwestii trochę "rozdwojony" bo z jednej strony szanuję domniemanie niewinności i nie podoba mi się idea "przedstępstwa" (patrz. "Raport Mniejszości"), ale z drugiej statystyki są jakie są.

Bo osoba pijana nie jest w stanie _obiektywnie_ i poprawnie ocenić swoich możliwości.

No ... a skad wiesz ze nie jest ? :-)

Nie wiem, i on też _nie_ _wie_. A jak _nie_ _wie_ to nie ma prawa siadać za kierownicę. Ale jak zrobi sobie test szybkości reakcji, spostrzegawczości itd i uzyska wynik lepszy od przeciętnego kierowcy to ja nie mam nic przeciwko temu żeby prowadził niezależnie od tego ile alkomat pokazuje.  Ale po taki teście będzie miał _wiedzę_ że może bezpiecznie prowadzić.

Teza jakoby każda jazda zgodna z przepisami stwarzała zagrożenie jest karkołomna :-)

Hm ...
a) negujesz ze wypadki i trzezwym sie przydarzaja ?

Owszem ale wielokrotnie rzadziej. Ale "wypadek" to coś przypadkowego. Jak ktoś jedzie 150 krętą wąską drogą starym golfem spawanym z ćwiartek i się rozleci to ciężko mi to nazwać wypadkiem - raczej to świadome samobójstwo z użyciem samochodu.

b) czy proponujesz za wszystkie przektoczenia przepisow karac jak za jazde po pijaku ... albo od razu jak za morderstwo :-)

Nie - powtarzam po raz kolejny - karać _obiektywnie_ proporcjonalnie do stworzonego zagrożenia. Wiem, ze w praktyce takie obiektywne karanie jest bardzo skomplikowane stąd taryfikatory, ale skoro sobie tu teoretyzujemy co chciałby m aby było - właśnie tak chciałbym abyśmy buli karani.

Inne (IMO zerowe) zagrożenie stwarza doświadczony kierowca który jadąc autem z napędem na cztery koła jedzie sobie serpentynami 70/40 trzymając się swojego pasa. A inne ten kto jedzie tam zdezelowanym zapakowanym żukiem 50/40 i na każdym zakręcie "tańczy".

Natomiast co do przypadków że ktoś jedzie zgodnie z przepisami ale 15 godzinę z rzędu - to jak najbardziej ukarać - bo stwarza zagrożenie.

A on sie dobrze czuje i sen go jeszcze nie lapie. Co jest calkiem mozliwe, jak sie wczesniej wyspal.

Pisałem o statystycznym kierowcy. Ale oczywiście masz rację jak ktoś daje radę to nie karać.

Najpierw przepis - wolno prowadzic 9h dziennie.
A za minute dluzej rozstrzelac na miejscu :-)

No właśnie nie! Karać za zagrożenie a nie za przekroczenie jakiejś arbitralnej wartości. Dla jednego 10 godzin jazdy jest ok a dla drugiego 5 godzin to maksimum.

Wielu strzela na oślep i nie trafia...

Ba, przepisy nakazuja oddac strzal ostrzegawczy w powietrze ... a mnie zawsze interesowalo gdzie to spada i czemu nie zabija :-)

Pogromcy mitów już to sprawdzili :-)

W skrócie opór powietrza powoduje że spadający pocisk ma za małą energię kinetyczną.

O, masz ostatnia sprawe z Knurowa - kibic zabity gumowa kula ... zamknac wszystkich policjantow ktorzy strzelaja, dowodcow co kazali strzelac, ministra co dopuscic, poslow ktorzy takie uprawnienia ministrowi dali :-)

???

Czy Ty uważasz że kibice grzecznie siedzieli a policjanci zaczęli do nich strzelać???
Kibice zaczęli atakować policjantów i innych kibiców i to oni stworzyli bezpośrednie zagrożenie cudzego życia. Osobiście uważam że policja w obronie własnej powinna strzelać ostrą amunicją. Zero tolerancji dla napastników.

To nie jest argument. To czy zabił czy nie (analogicznie do trafił czy nie) jest drugorzędne. Należy eliminować zagrożenie a nie reagować dopiero po nieszczęśliwym i niezamierzonym skutku.
A dla tych co mają jakąś chorą potrzebę upijania się można stworzyć pokoje bez klamek do wynajęcia na godziny - chce sięupić do nieptrzytomnośći ok ale w odizolowanym środowisku gdzie nikomu nie zrobi krzywdy.

Najlpiej zakazac spozywania alkoholu w ogole.

Dochodzisz do absurdu - czy siekier o noży też chcesz zakazać dlatego że ktoś może ich użyć w złym celu?

Alkohol pity w odpowiednich ilościach nie szkodzi a w pewnych sytuacjach nawet pomaga nie ma powodu by go zakazywać.

Pozdrawiam
Ergie

Data: 2015-05-06 12:07:37
Autor: Smok Eustachy
Kontrola trzeżwości
W dniu 06.05.2015 o 10:07, Ergie pisze:
/.../
Nie wiem. Ale chętnie usłyszę jakie _ja_ stworzyłem. Bo jakie ktoś inny
mógł stworzyć to sobie potrafię wyobrazić. Dlatego powtarzam karać
należy w stosunku do wysokości stworzonego zagrożenia. Inna kara dla
kogoś kto ma 0,25 i kontroluje swoje odruchy a inna dla kogoś kto jedzie
zygzakiem.

Za niezawiazanie sznurówki - 2lata.
Za niemanie świateł - 5 lat.
Na rowerze - 7 lat

Data: 2015-05-06 12:35:40
Autor: J.F.
Kontrola trzeżwości
Użytkownik "Ergie"  napisał w wiadomości grup
Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości grup
Chcenie jest jednak karane bardziej, taki mamy system wartosci.
A niechcacy ... kolo kiedys zmieniales ?
Jakzes tak mogl, bez przeszkolenia, bez atestowanego klucza - wiesz jakie to zagrozenie stworzyles ?

Nie wiem. Ale chętnie usłyszę jakie _ja_ stworzyłem.

No jak to - nie wiesz co sie moze stac jak kolo odpadnie ?
Samochod pojedzie w niekontrolowany sposob, moze rozjedzie rodzine na chodniku, moze zepchnie do przepasci autobus, a moze podpali cysterne w tunelu :-)

Bo jakie ktoś inny mógł stworzyć to sobie potrafię wyobrazić.
Dlatego powtarzam karać należy w stosunku do wysokości stworzonego zagrożenia.

Ale zaswiadczenia o ukonczeniu kursu montazu kol nie masz, podobnie jak "inni" :-)

Inna kara dla kogoś kto ma 0,25 i kontroluje swoje odruchy a inna dla kogoś kto jedzie zygzakiem.

A tu sie zgadzamy.
Tylko jak sprawdzic czy jego jazda jest niebezpieczna, bez czekania na wypadek ?
Albo jak ktos ma dwa promile, ale skubany jedzie prosto ...

Niemcy swego czasu mieli bardzo rozbudowany system kar za alkohol, ale cos nie moge obecnie znalezc ... czyzby sie nie sprawdzil ?
Wygladal bardzo rozsadnie ...

O innych nie wspomne, np kwiatek na parapecie na 5-tym pietrze ...
Czy spadające kwiatki zabijają 300 osób rocznie?

Zagrozenie sie liczy ! a przeciez jest, taka doniczka moze zabic.

No chyba ze chcesz zagrozenie uzasadniac roczna statystyka ... no to przyjdzie zabronic jazdy na trzezwo :-)

Odnośnie stwarzania zagrożenia też tylko nie wprost - narażenie na utratę zdrowia lub życia czy jakoś tak.

Bodajze na "bezposrednia" i slusznie ...

Każdy kto jest w zasięgu strzału jest narażony bezpośrednio gdy ktoś inny strzela na oślep. Tak samo jak każdy mijany pieszy czy inny uczestnik ruchu jest bezpośrednio narażony gdy ktoś jedzie zygzakiem. Masz tu jakieś wątpliwości czy to jest bezpośrednie?

ale wiekszosc naszych pijakow raczej nie jedzie zygzakiem.
A ci co jada, to czesto na tyle wolno, ze o zagrozeniu zycia nie ma co mowic :-)

ZE świadomym upiciem się będzie gorzej bo oczywiście tu tej bezpośredniości nie ma jest potencjalne zagrożenie ale i na to są paragrafy - choć już ma to mniej wspólnego z demokracją - patrz tzw. "ustawa o bestiach" - można więzić człowieka który już odsiedział swoje, tylko dlatego że zespół psychologów lekarzy itd. orzekł że stanowi potencjalne zagrożenie.

No, ale przeciez to samo proponujesz. Ukarac za stwarzanie potencjalnego zagrozenia :-)

Osobiście jestem w tej kwestii trochę "rozdwojony" bo z jednej strony szanuję domniemanie niewinności i nie podoba mi się idea "przedstępstwa" (patrz. "Raport Mniejszości"), ale z drugiej statystyki są jakie są.

Przedstepstwo mogloby podpasc pod usilowanie.

Bo osoba pijana nie jest w stanie _obiektywnie_ i poprawnie ocenić swoich możliwości.
No ... a skad wiesz ze nie jest ? :-)
Nie wiem, i on też _nie_ _wie_. A jak _nie_ _wie_ to nie ma prawa siadać za kierownicę.

Ale skad wiesz, ze on nie wie ?

Ale jak zrobi sobie test szybkości reakcji, spostrzegawczości itd i uzyska wynik lepszy od przeciętnego kierowcy to ja nie mam nic przeciwko temu żeby prowadził niezależnie od tego ile alkomat pokazuje.  Ale po taki teście będzie miał _wiedzę_ że może bezpiecznie prowadzić.

Amerykanskie testy na trzezwosc ? Tez sie z nich wycofuja w strone alkomatow.

A jesli on potrafi poprzec swe zdanie "ja juz tysiace km przejechalem po pijaku bez wypadku" :-)

Teza jakoby każda jazda zgodna z przepisami stwarzała zagrożenie jest karkołomna :-)
Hm ...
a) negujesz ze wypadki i trzezwym sie przydarzaja ?
Owszem ale wielokrotnie rzadziej. Ale "wypadek" to coś przypadkowego. Jak ktoś jedzie 150 krętą wąską drogą starym golfem spawanym z ćwiartek i się rozleci to ciężko mi to nazwać wypadkiem - raczej to świadome samobójstwo z użyciem samochodu.

Swiadome stwarzanie zagrozenia :-)

Ale ile znasz takich przypadkow ? Samochody sie na drodze raczej nie rozpadaja.
Wiele wypada na zakretach z winy nadmiernej predkosci, rozlatuja sie dopiero na drzewach.

b) czy proponujesz za wszystkie przektoczenia przepisow karac jak za jazde po pijaku ... albo od razu jak za morderstwo :-)
Nie - powtarzam po raz kolejny - karać _obiektywnie_ proporcjonalnie do stworzonego zagrożenia. Wiem, ze w praktyce takie obiektywne karanie jest bardzo skomplikowane stąd taryfikatory, ale skoro sobie tu teoretyzujemy co chciałby m aby było - właśnie tak chciałbym abyśmy buli karani.

I z tym sie jak najbardziej zgadzam ... tylko co powie reszta spoleczenstwa, jak uslyszy ze PJ zabieraja i za 0.2 promila i za 70/50 :-)

Inne (IMO zerowe) zagrożenie stwarza doświadczony kierowca który jadąc autem z napędem na cztery koła jedzie sobie serpentynami 70/40 trzymając się swojego pasa.

Dlaczego z napedem na 4 ?

Z tym, ze
a) i jego moga zaskoczyc warunki, na kolejnym zakrecie okaze sie za duzo,
b) to nie tylko wypadniecie z zakretu, moze byc kwestia widocznosci pieszych, wyjazdu z bocznych drog, itp.

A inne ten kto jedzie tam zdezelowanym zapakowanym żukiem 50/40 i na każdym zakręcie "tańczy".

Ale to jest doswiadczony kierowca, ocenia ile tanczy i dobiera predkosc tak, aby tanczenie zmiescilo sie na swoim pasie :-)

Natomiast co do przypadków że ktoś jedzie zgodnie z przepisami ale 15 godzinę z rzędu - to jak najbardziej ukarać - bo stwarza zagrożenie.
A on sie dobrze czuje i sen go jeszcze nie lapie. Co jest calkiem mozliwe, jak sie wczesniej wyspal.
Pisałem o statystycznym kierowcy.

15h za kolkiem to nie jest nie wiadomo jaki wyczyn, normalny czas aktywnosci czlowieka w ciagu doby.

Ale oczywiście masz rację jak ktoś daje radę to nie karać.

Tylko jak to swierdzic ? Bo chciales karac za zagrozenie, nie za skutki :-)
Co jest bardzo sluszne, tylko czasem trudne do realizacji.

Czuwak w aucie i po zadzialaniu blokada PJ na 3 miesiace ? :-)

Najpierw przepis - wolno prowadzic 9h dziennie.
A za minute dluzej rozstrzelac na miejscu :-)

No właśnie nie! Karać za zagrożenie a nie za przekroczenie jakiejś arbitralnej wartości. Dla jednego 10 godzin jazdy jest ok a dla drugiego 5 godzin to maksimum.

No to kazdy bedzie uwazal ze on nadal dobrze prowadzi i tak az do wypadku.

Wielu strzela na oślep i nie trafia...
Ba, przepisy nakazuja oddac strzal ostrzegawczy w powietrze ... a mnie zawsze interesowalo gdzie to spada i czemu nie zabija :-)

Pogromcy mitów już to sprawdzili :-)
W skrócie opór powietrza powoduje że spadający pocisk ma za małą energię kinetyczną.

A jak trafi w dziecko ? Albo w szybe samochodu, ktory akurat wyprzedza ?

O, masz ostatnia sprawe z Knurowa - kibic zabity gumowa kula ... zamknac wszystkich policjantow ktorzy strzelaja, dowodcow co kazali strzelac, ministra co dopuscic, poslow ktorzy takie uprawnienia ministrowi dali :-)
???
Czy Ty uważasz że kibice grzecznie siedzieli a policjanci zaczęli do nich strzelać???
Kibice zaczęli atakować policjantów i innych kibiców i to oni stworzyli bezpośrednie zagrożenie cudzego życia.

Mniejsze niz policjanci, do ktorych ponoc rzucali kamieniami.
Slyszales kiedys, zeby policjant w Polsce zmarl od kamienia ? :-)

Osobiście uważam że policja w obronie własnej powinna strzelać ostrą amunicją. Zero tolerancji dla napastników.

Ale tu ta obrona wlasna jest bardzo problematyczna.

W dodatku ... nie powinni. Doswiadczenie uczy, ze wtedy zdarza im sie zabic niewinne osoby.
Wiec nalezy im tego zabronic :-)

To nie jest argument. To czy zabił czy nie (analogicznie do trafił czy nie) jest drugorzędne. Należy eliminować zagrożenie a nie reagować dopiero po nieszczęśliwym i niezamierzonym skutku.
A dla tych co mają jakąś chorą potrzebę upijania się można stworzyć pokoje bez klamek do wynajęcia na godziny - chce sięupić do nieptrzytomnośći ok ale w odizolowanym środowisku gdzie nikomu nie zrobi krzywdy.

Najlpiej zakazac spozywania alkoholu w ogole.

Dochodzisz do absurdu - czy siekier o noży też chcesz zakazać dlatego że ktoś może ich użyć w złym celu?

W Anglii zakazali nozy.  Wydaje sie glupota, ale jesli na jakims terenie grasuje wielu napastnikow z nozami kuchennymi ... to moze to jest rozwiazanie ?
Japonczycy na Okinawie ponoc zabronili miejscowym posiadania nozy, przyslugiwal jeden na wioske, przymocowany lancuchem do pnia, jak ktos potrzebowal, mogl skorzystac ..

Alkohol pity w odpowiednich ilościach nie szkodzi a w pewnych sytuacjach nawet pomaga nie ma powodu by go zakazywać.

W zasadzie masz racje ... ale czy osoba ktora wypila w odpowiedniej ilosci jest w stanie ocenic ze jeszcze jeden jej nie zaszkodzi ?
Wolno do 0.2promila sie upic, czy do 0.5 ? :-)

J.

Data: 2015-05-06 14:03:38
Autor: Ergie
Kontrola trzeżwości
Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5549ee87$0$27516$65785112@news.neostrada.pl...

Nie wiem. Ale chętnie usłyszę jakie _ja_ stworzyłem.

No jak to - nie wiesz co sie moze stac jak kolo odpadnie ?
Samochod pojedzie w niekontrolowany sposob, moze rozjedzie rodzine na chodniku, moze zepchnie do przepasci autobus, a moze podpali cysterne w tunelu :-)

A to to wiem, dlatego pytam konkretnie jakie _ja_ stworzyłem zagrożenie. Masz jakieś powody by przypuszczać że je źle dokręciłem?

Bo jakie ktoś inny mógł stworzyć to sobie potrafię wyobrazić.
Dlatego powtarzam karać należy w stosunku do wysokości stworzonego zagrożenia.

Ale zaswiadczenia o ukonczeniu kursu montazu kol nie masz, podobnie jak "inni" :-)

Ale po co mi? Zmieniając koło nie byłem pijany a więc byłem świadomy swoich czynów i potrafię je właściwie ocenić. Natomiast jak ktoś nie potrafi to niech wzywa pomoc drogową.

Nie papierki mają znaczenie ale _fakty_.

Inna kara dla kogoś kto ma 0,25 i kontroluje swoje odruchy a inna dla kogoś kto jedzie zygzakiem.

A tu sie zgadzamy.
Tylko jak sprawdzic czy jego jazda jest niebezpieczna, bez czekania na wypadek ?
Albo jak ktos ma dwa promile, ale skubany jedzie prosto ...

W USA swego czasu tak o działało że ocena policjanta (po zrobieniu jaskółki i spacerze) była nadrzędna wobec tego co wskazał alkomat.

O innych nie wspomne, np kwiatek na parapecie na 5-tym pietrze ...
Czy spadające kwiatki zabijają 300 osób rocznie?

Zagrozenie sie liczy ! a przeciez jest, taka doniczka moze zabic.

Coś pomijasz. Musisz najpierw uwzględnić prawdopodobieństwo tego że w ogóle spadnie spadnie! A nie tylko to że jak spadnie to może kogoś zabić.

Dlatego oczywiście inne zagrożenie stanowi doniczka na płaskim parapecie a inne na skośnym, inna w domu jednorodzinnym gdzie pod oknem nikt nie chodzi a inna w bloku gdy pod oknem jest chodnik itd.

No chyba ze chcesz zagrozenie uzasadniac roczna statystyka ... przyjdzie zabronic jazdy na trzezwo :-)

Ależ ja nie twierdzę że on nie stanowi zagrożenia tylko że jest o kilka rzędów wielkości mniejsze czyli znikome a więc można odstąpić od karania.

ale wiekszosc naszych pijakow raczej nie jedzie zygzakiem.
A ci co jada, to czesto na tyle wolno, ze o zagrozeniu zycia nie ma co mowic :-)

No więc powtarzam że ja nie piszę o kierowcach co wedle prawa są "pijakami" bo w poniedziałek rano alkomat coś jeszcze pokazał.

"ustawa o bestiach" - można więzić człowieka który już odsiedział swoje, tylko dlatego że zespół psychologów lekarzy itd. orzekł że stanowi potencjalne zagrożenie.

No, ale przeciez to samo proponujesz. Ukarac za stwarzanie potencjalnego zagrozenia :-)

Ale gdzieś jest granica między doniczką a kimś jadącym zygzakiem i przekroczenie tej granicy sprawia że zagrożenie z potencjalnego staje się realne. Ja nie widzę świata zero-jedynkowo dlatego powtarzam nie chcę traktować wszystkich jednakowo ale proporcjonalnie do stworzonego zagrożenia.

Ot choćby przykład z ubiegłego roku - policjant zadzwonił w nocy do kogoś do mieszkania i poprosił o przestawienie samochodu by inny mógł wyjechać, a następnie stwierdził że ten ktoś kierował pod wpływem. Na szczęście sąd stwierdził że oskarżony nie stworzył zagrożenia i odstąpił od ukarania.

Osobiście jestem w tej kwestii trochę "rozdwojony" bo z jednej strony szanuję domniemanie niewinności i nie podoba mi się idea "przedstępstwa" (patrz. "Raport Mniejszości"), ale z drugiej statystyki są jakie są.

Przedstepstwo mogloby podpasc pod usilowanie.

Usiłowanie jest dopiero jak już zaczniesz coś w tym kierunku robić.

Nie wiem, i on też _nie_ _wie_. A jak _nie_ _wie_ to nie ma prawa siadać za kierownicę.

Ale skad wiesz, ze on nie wie ?

Stąd że będąc pijanym ma ograniczone postrzeganie rzeczywistości.

A jesli on potrafi poprzec swe zdanie "ja juz tysiace km przejechalem po pijaku bez wypadku" :-)

To nie jest argument.

Ale ile znasz takich przypadkow ? Samochody sie na drodze raczej nie rozpadaja.
Wiele wypada na zakretach z winy nadmiernej predkosci, rozlatuja sie dopiero na drzewach.

Wiele jakby było sprawnych to by nigdy z drogi nie wyleciały to raz a dwa że jak już wyleciały to by byli ranni a nie trupy itd. przy 50 km/h i sprawnych poduszkach nie jest łatwo się zabić.

Nie - powtarzam po raz kolejny - karać _obiektywnie_ proporcjonalnie do stworzonego zagrożenia. Wiem, ze w praktyce takie obiektywne karanie jest bardzo skomplikowane stąd taryfikatory, ale skoro sobie tu teoretyzujemy co chciałby m aby było - właśnie tak chciałbym abyśmy buli karani.

I z tym sie jak najbardziej zgadzam ... tylko co powie reszta spoleczenstwa, jak uslyszy ze PJ zabieraja i za 0.2 promila i za 70/50

Ale dlaczego znowu sprowadzasz karanie do 0/1 jest wiele kar pośrednich między nieukaraniem a zabraniem prawa jazdy.

A już teraz można stracić prawko za jazdę 70/50 -> stworzenie zagrożenia katastrofą w ruchu lądowy czy jakoś podobnie.

Inne (IMO zerowe) zagrożenie stwarza doświadczony kierowca który jadąc autem z napędem na cztery koła jedzie sobie serpentynami 70/40 trzymając się swojego pasa.

Dlaczego z napedem na 4 ?

Bo jest łatwiejszy do opanowania na zakrętach - ot aby przykład był bardziej kontrastowy.

Z tym, ze
a) i jego moga zaskoczyc warunki, na kolejnym zakrecie okaze sie za duzo,
b) to nie tylko wypadniecie z zakretu, moze byc kwestia widocznosci pieszych, wyjazdu z bocznych drog, itp.

I po co dzielić włos na czworo - załóżmy że widoczność jest dobra, nie ma bocznych dróg, jest sucho itd. Tak że jazda tym samochodem jest _obiektywnie_ z tą prędkością bezpieczna a jasna żukiem nie.

A inne ten kto jedzie tam zdezelowanym zapakowanym żukiem 50/40 i na każdym zakręcie "tańczy".

Ale to jest doswiadczony kierowca, ocenia ile tanczy i dobiera predkosc tak, aby tanczenie zmiescilo sie na swoim pasie :-)

Widzę że zamiast dyskutować koniecznie chcesz się bawić w przepychanki słowne - więc napiszę to nie jest doświadczony kierowca tylko ktoś kto pierwszy raz takim autem jedzie, prawko ma od wczoraj i do tego ma okres.

Czy tak trudno Ci przyjąć do wiadomości że na tej samej drodze inna jest obiektywna maksymalna bezpieczna prędkość dla różnych kombinacji kierowca + samochód?

Pisałem o statystycznym kierowcy.

15h za kolkiem to nie jest nie wiadomo jaki wyczyn, normalny czas aktywnosci czlowieka w ciagu doby.

Nie, no bez jaj. Mało kto przez 15 godzin na dobę musi być ciągle skupiony i uważny.

Ale oczywiście masz rację jak ktoś daje radę to nie karać.

Tylko jak to swierdzic ? Bo chciales karac za zagrozenie, nie za skutki :-)
Co jest bardzo sluszne, tylko czasem trudne do realizacji.

Jak to stwierdzić to zupełnie inny problem niż czy za to karać. Ale skoro już do tego doszliśmy to jak wszystko - po symptomach. Jak jedzie zygzakiem, albo losowo hamuje i przyspiesza, zmienia pas bez migacza itp. To już jest powód by podejrzewać że coś jest nie tak i go zgarnąć na kontrolę.  A czy powodem jest alkohol, malowanie oczu, rozmowa przez telefon czy może zmęczenie to już pozostawiam ocenie policjanta. Jakoś z narkomanami sobie radzili zanim wprowadzono testy, więc i ze zmęczeniem sobie poradzą.

No właśnie nie! Karać za zagrożenie a nie za przekroczenie jakiejś arbitralnej wartości. Dla jednego 10 godzin jazdy jest ok a dla drugiego 5 godzin to maksimum.

No to kazdy bedzie uwazal ze on nadal dobrze prowadzi i tak az do wypadku.

Powtarzam nie ma znaczenia co ktoś uważa ale obiektywna prawda. Jak nie znasz swojego organizmu i nie potrafisz ocenić swojego stanu to nie siadasz za kółko. Proste.

Pogromcy mitów już to sprawdzili :-)
W skrócie opór powietrza powoduje że spadający pocisk ma za małą energię kinetyczną.

A jak trafi w dziecko ? Albo w szybe samochodu, ktory akurat wyprzedza ?

Interesuje Cię temat to go zgłęb i podziel się wynikami analizy, mnie się nie chce.

???
Czy Ty uważasz że kibice grzecznie siedzieli a policjanci zaczęli do nich strzelać???
Kibice zaczęli atakować policjantów i innych kibiców i to oni stworzyli bezpośrednie zagrożenie cudzego życia.

Mniejsze niz policjanci, do ktorych ponoc rzucali kamieniami.
Slyszales kiedys, zeby policjant w Polsce zmarl od kamienia ? :-)

Nie interesuje mnie temat policjantów ale nawet nie interesując się tym zbytnio słyszałem o kilku co przez bandytów zostali kalekami (np. stracili oko).

Oko policjanta (i każdego innego niewinnego obywatela) jest ważniejsze niż życie bandyty co do tego nie mam wątpliwości.

Osobiście uważam że policja w obronie własnej powinna strzelać ostrą amunicją. Zero tolerancji dla napastników.

Ale tu ta obrona wlasna jest bardzo problematyczna.

???
Najwyraźniej dyskutujemy o czymś innym kibole zaatakowali policjantów i innych kibiców. Więc IMO policja działała dobrze choć za słabo.

W dodatku ... nie powinni. Doswiadczenie uczy, ze wtedy zdarza im sie zabic niewinne osoby.

"niewinne" ROTFL.

Wiec nalezy im tego zabronic :-)

Wręcz przeciwnie należy im dać ostrą amunicję wtedy użyją jej tylko raz. Następnym razem kibole będą grzecznie siedzieć na krzesełkach.

Dochodzisz do absurdu - czy siekier o noży też chcesz zakazać dlatego że ktoś może ich użyć w złym celu?

W Anglii zakazali nozy.  Wydaje sie glupota, ale jesli na jakims terenie grasuje wielu napastnikow z nozami kuchennymi ... to moze to jest rozwiazanie ?
Japonczycy na Okinawie ponoc zabronili miejscowym posiadania nozy, przyslugiwal jeden na wioske, przymocowany lancuchem do pnia, jak ktos potrzebowal, mogl skorzystac ..

Nie pytam co było gdzieś pytam czy _Ty_ tego chcesz.

Alkohol pity w odpowiednich ilościach nie szkodzi a w pewnych sytuacjach nawet pomaga nie ma powodu by go zakazywać.

W zasadzie masz racje ... ale czy osoba ktora wypila w odpowiedniej ilosci jest w stanie ocenic ze jeszcze jeden jej nie zaszkodzi ?

Progi 0,2 czy 0,5 czy nawet 0,8 są na tyle nisko że gdy je przekraczasz to masz jeszcze świadomość tego co robisz i wtedy możesz _świadomie_ podjąć decyzję czy nadal pijesz i rezygnujesz z jazdny autem czy przerywasz picie.

Pozdrawiam
Ergie

Data: 2015-05-06 19:03:57
Autor: re
Kontrola trzeżwości


Użytkownik "Ergie"


O innych nie wspomne, np kwiatek na parapecie na 5-tym pietrze ...
Czy spadające kwiatki zabijają 300 osób rocznie?

Zagrozenie sie liczy ! a przeciez jest, taka doniczka moze zabic.

Coś pomijasz. Musisz najpierw uwzględnić prawdopodobieństwo tego że w ogóle
spadnie spadnie! A nie tylko to że jak spadnie to może kogoś zabić.
-- -
Przecież to czy spadnie czy nie spadnie nie jest zdarzeniem losowym. Losowym może być czy kogoś trafi. Winy nie umniejsza.

....
Ot choćby przykład z ubiegłego roku - policjant zadzwonił w nocy do kogoś do
mieszkania i poprosił o przestawienie samochodu by inny mógł wyjechać, a
następnie stwierdził że ten ktoś kierował pod wpływem. Na szczęście sąd
stwierdził że oskarżony nie stworzył zagrożenia i odstąpił od ukarania.
-- -
Chyba uniewinnił


A jesli on potrafi poprzec swe zdanie "ja juz tysiace km przejechalem po pijaku bez wypadku" :-)

To nie jest argument.
-- -
Przed chwilą gadałeś o tym jakoby prawdopodobieństwo miało decydować.

No właśnie nie! Karać za zagrożenie a nie za przekroczenie jakiejś arbitralnej wartości. Dla jednego 10 godzin jazdy jest ok a dla drugiego 5 godzin to maksimum.

No to kazdy bedzie uwazal ze on nadal dobrze prowadzi i tak az do wypadku.

Powtarzam nie ma znaczenia co ktoś uważa ale obiektywna prawda. Jak nie
znasz swojego organizmu i nie potrafisz ocenić swojego stanu to nie siadasz
za kółko. Proste.
-- -
No to właśnie ludzie oceniają, że mogą :-)

???
Czy Ty uważasz że kibice grzecznie siedzieli a policjanci zaczęli do nich strzelać???
Kibice zaczęli atakować policjantów i innych kibiców i to oni stworzyli bezpośrednie zagrożenie cudzego życia.

Mniejsze niz policjanci, do ktorych ponoc rzucali kamieniami.
Slyszales kiedys, zeby policjant w Polsce zmarl od kamienia ? :-)

Nie interesuje mnie temat policjantów ale nawet nie interesując się tym
zbytnio słyszałem o kilku co przez bandytów zostali kalekami (np. stracili
oko).

Oko policjanta (i każdego innego niewinnego obywatela) jest ważniejsze niż
życie bandyty co do tego nie mam wątpliwości.
-- -
Kontrola trzeźwości dowodzi, że dla policji wszyscy są bandytami.


Wiec nalezy im tego zabronic :-)

Wręcz przeciwnie należy im dać ostrą amunicję wtedy użyją jej tylko raz.
Następnym razem kibole będą grzecznie siedzieć na krzesełkach.
-- -
A jak następnym razem policjant nie wróci do domu to ?


....
W zasadzie masz racje ... ale czy osoba ktora wypila w odpowiedniej ilosci jest w stanie ocenic ze jeszcze jeden jej nie zaszkodzi ?

Progi 0,2 czy 0,5 czy nawet 0,8 są na tyle nisko że gdy je przekraczasz to
masz jeszcze świadomość tego co robisz i wtedy możesz _świadomie_ podjąć
decyzję czy nadal pijesz i rezygnujesz z jazdny autem czy przerywasz picie.
-- -
Przy 0,2 to Ty chyba nawet nie podejrzewasz, że tyle masz

Data: 2015-05-06 18:31:47
Autor: re
Kontrola trzeżwości


Użytkownik "Ergie"


Bo osoba pijana nie jest w stanie _obiektywnie_ i poprawnie ocenić swoich możliwości.

No ... a skad wiesz ze nie jest ? :-)

Nie wiem, i on też _nie_ _wie_. A jak _nie_ _wie_ to nie ma prawa siadać za
kierownicę. Ale jak zrobi sobie test szybkości reakcji, spostrzegawczości
itd i uzyska wynik lepszy od przeciętnego kierowcy to ja nie mam nic
przeciwko temu żeby prowadził niezależnie od tego ile alkomat pokazuje.  Ale
po taki teście będzie miał _wiedzę_ że może bezpiecznie prowadzić.
-- -
Więc zróbmy go każdemu, któremu wydaje się, że wie.


....
O, masz ostatnia sprawe z Knurowa - kibic zabity gumowa kula ... zamknac wszystkich policjantow ktorzy strzelaja, dowodcow co kazali strzelac, ministra co dopuscic, poslow ktorzy takie uprawnienia ministrowi dali :-)

???

Czy Ty uważasz że kibice grzecznie siedzieli a policjanci zaczęli do nich
strzelać???
Kibice zaczęli atakować policjantów i innych kibiców i to oni stworzyli
bezpośrednie zagrożenie cudzego życia. Osobiście uważam że policja w obronie
własnej powinna strzelać ostrą amunicją. Zero tolerancji dla napastników.
-- -
Chodzisz na mecze ?

To nie jest argument. To czy zabił czy nie (analogicznie do trafił czy nie) jest drugorzędne. Należy eliminować zagrożenie a nie reagować dopiero po nieszczęśliwym i niezamierzonym skutku.
A dla tych co mają jakąś chorą potrzebę upijania się można stworzyć pokoje bez klamek do wynajęcia na godziny - chce sięupić do nieptrzytomnośći ok ale w odizolowanym środowisku gdzie nikomu nie zrobi krzywdy.

Najlpiej zakazac spozywania alkoholu w ogole.

Dochodzisz do absurdu - czy siekier o noży też chcesz zakazać dlatego że
ktoś może ich użyć w złym celu?
-- -
Skoro nie ma znaczenia czy celował.

Alkohol pity w odpowiednich ilościach nie szkodzi a w pewnych sytuacjach
nawet pomaga nie ma powodu by go zakazywać.
-- -
Poza samochodem oczywiście :-)

Data: 2015-05-05 23:37:34
Autor: re
Kontrola trzeżwości


Użytkownik "Ergie"


No i tu sie sprawa rozmydla, bo ten co strzela na oslep moze nie
chciec nikogo trafic.
Ten co siada po pijaku też "nie chce " nikogo zabić.

Zapewne nie chce.

No właśnie, czyli nie tylko "chcenie" jest złe, ale już samo świadome
doprowadzenie do takiej sytuacji że można _niechcący_ zrobić komuś krzywdę
jest złe i powinno być karane.
-- -
To trzeba karać bycie pod wpływem a nie prowadzenie pojazdu pod wpływem.

I nie ma znaczenia czy ktoś strzela na oślep, jeździ po pijaku czy zakłada
łyse opony - stwarza zagrożenie.
-- -
I jak wyżej, nie ma znaczenia czy się prowadzi.

....
A skad wiesz, ze przekonanie jest nieprawdziwe ?

Bo osoba pijana nie jest w stanie _obiektywnie_ i poprawnie ocenić swoich
możliwości.
-- -
Ustaliłeś już, że nie tylko pijana. Tell czy jak mu tam

Zreszta na podobnych zasadach mozesz wszystkich kierowcow zamknac, jada, to stwarzaja zagrozenie :-)

Teza jakoby każda jazda zgodna z przepisami stwarzała zagrożenie jest
karkołomna :-)
-- -
Nie było "zgodna z przepisami" tylko zwykła. Jest oczywiste, że jazda stwarza zagrożenie.


....
To nie jest argument. To czy zabił czy nie (analogicznie do trafił czy nie)
jest drugorzędne. Należy eliminować zagrożenie a nie reagować dopiero po
nieszczęśliwym i niezamierzonym skutku.
-- -
Więc trzeba eliminować alkohol i zmęczenie

Data: 2015-05-06 12:04:42
Autor: Smok Eustachy
Kontrola trzeżwości
W dniu 05.05.2015 o 23:37, re pisze:

/.../
-- -
Więc trzeba eliminować alkohol i zmęczenie

Za niedospanie 8 lat. Pięknie

Data: 2015-05-06 16:26:36
Autor: Gotfryd Smolik news
Kontrola trzeżwości
On Wed, 6 May 2015, Smok Eustachy wrote:

W dniu 05.05.2015 o 23:37, re pisze:

/.../
-- -
Więc trzeba eliminować alkohol i zmęczenie

Za niedospanie 8 lat. Pięknie

  To nie jest kwestia wymiaru (8 lat), lecz proporcji.
  W tej chwili jest tak, że za jedno jest rok (nie za spowodowanie
wypadku!) a za drugie często "nic" (również w razie wypadku,
i to ewidentnie z tej przyczyny).
  Jak to złośliwie mawiałem, kiedy rozbił się prof. Geremek
i została zdementowana plotka, jakoby był pijany: "ufff, porządnie
się zabił, na trzeźwo". Bo taki był wydźwięk owego dementi.

pzdr, Gotfryd

Data: 2015-05-05 23:31:57
Autor: re
Kontrola trzeżwości


Użytkownik "Ergie"

P.S. Jest jeszcze kwestia umyslnosci

Przestępstwa z art. 178a § 1 k.k. nie można popełnić nieumyślnie. Jeżeli kierujący pojazdem nie wiedział, a ni nawet nie podejrzewał, że znajduje się w stanie nietrzeźwości, wówczas nie popełnia przestępstwa prowadzenia samochodu w stanie nietrzeźwości z art.178a§1 k.k..

O doszliśmy do punktu do którego filozofowie już dano doszli :-)
Kara powinna być za bycie na tyle pijanym że już nie ma się świadomości co
się robi bo potencjalnie można kogoś zabić.
-- -
Jak się nie ma świadomości to jak można podejrzewać.

Data: 2015-05-04 18:49:27
Autor: mk4
Kontrola trzeżwości
On 2015-05-04 18:02, Ergie wrote:
Użytkownik "Pawel O'Pajak"  napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:mi83uo$dd3$1@srv.chmurka.net...

Gdybym ganial po ulicy z bronia palna i sobie strzelal chocby w
powietrze, to pewnie nie moglbym liczyc na wyrozumialosc. Roznica jest
taka, ze z pistoletu/rewolweru trudno kogos trafic, natomiast jadac
samochodem - wystarczy chwila nieuwagi. Jesli ktos jest nawalony, to
nie jest w stanie oceniac sytuacji na drodze szybko i prawidlowo,
jednoczesnie siedzi w wazacym ponad tone pocisku poruszajacym sie np.
110km/h, czyli jakies 30m/s. Tak, jestem za izolowaniem ludzi
stwarzajacych takie zagrozenie.

Oczywiście - bo karane powinno być już stwarzanie zagrożenia (tak samo
jak strzelanie na oślep) a nie dopiero jak się kogoś zabije. Czym się
różni ten co strzelał i nie trafił od tego co strzelał i trafił? Obaj
popełnili dokładnie ten sam czyn - strzelali na oślep. Dlatego ten co
wsiada pijany za kierownicę powinien odpowiadać tak samo jak ten co po
pijaku spowoduje śmiertelny wypadek - bo obaj zrobili dokładnie to samo
- prowadzili po pijaku.

Ale jestes zindoktrynowany.

Koszmar...

--
mk4

Data: 2015-05-04 18:58:07
Autor: re
Kontrola trzeżwości


Użytkownik "Ergie"


Gdybym ganial po ulicy z bronia palna i sobie strzelal chocby w powietrze, to pewnie nie moglbym liczyc na wyrozumialosc. Roznica jest taka, ze z pistoletu/rewolweru trudno kogos trafic, natomiast jadac samochodem - wystarczy chwila nieuwagi. Jesli ktos jest nawalony, to nie jest w stanie oceniac sytuacji na drodze szybko i prawidlowo, jednoczesnie siedzi w wazacym ponad tone pocisku poruszajacym sie np. 110km/h, czyli jakies 30m/s. Tak, jestem za izolowaniem ludzi stwarzajacych takie zagrozenie.

Oczywiście - bo karane powinno być już stwarzanie zagrożenia (tak samo jak
strzelanie na oślep) a nie dopiero jak się kogoś zabije. Czym się różni ten
co strzelał i nie trafił od tego co strzelał i trafił? Obaj popełnili
dokładnie ten sam czyn - strzelali na oślep. Dlatego ten co wsiada pijany za
kierownicę powinien odpowiadać tak samo jak ten co po pijaku spowoduje
śmiertelny wypadek - bo obaj zrobili dokładnie to samo - prowadzili po
pijaku.
-- -
No właśnie do tak absurdalnych wniosków można dojść jak się pomija tak podstawową kwestię czy istotnie coś tu jest na oślep i stwarza jednakowe zagrożenie. Fakt, że zatrzymanych jest wielokrotnie więcej niż powodujących takie zdarzenia dowodzi, że zagrożenie było jednak zupełnie inne.

 Niekoniecznie za pierwszy raz, ale za recydywe to juz jak za usilowanie zabojstwa.
Jeszcze jedno, PJ mam od 1991r, w tym czasie dmuchalem moze ze 2 razy. Biorac pod uwage czestotliwosc tego typu kontroli, nieraz zastanawiam sie nie ilu zlapano, ale ilu NIE zlapano.

Niestety - taka jest smutna prawda - tych kontroli jest dużo za mało. Ja
jeżdżę w weekendy bardzo dużo zarówno wieczorami jak i nocą i jeszcze nigdy
nie trafiłem na kontrolę. Jedną spotkałem jako pasażer.
-- -
Bo zależy gdzie. Tych kontroli jest u mnie tak dużo i sposób ich przeprowadzania tak żenujący, że już przestałem je akceptować. Kiedyś np jakiś ciul do mnie bezceremonialnie "dmuchać". Innym razem "będziemy tu dmuchać do rana". O tym, że od dłuższego czasu nie zdarzyło się, by się przedstawili pisałem. Czemu mielibyśmy wybiórczo stosować przepisy ?

A powinno być tak, że jadąc w sobotę wieczorem masz masz np. 25% szans
trafić na kontrolę - bo to nie wysokość kary odstrasza ale jej
nieuchronność.
-- -
A za co Ty chcesz mnie ukarać ?  Jesteś z policji i statystykę wyrabiasz ???

Data: 2015-05-04 21:36:32
Autor: m4rkiz
Kontrola trzeżwości
"Ergie" <ergie@spam.pl> wrote in message news:mi857k$3sm$1node2.news.atman.pl...
Oczywiście - bo karane powinno być już stwarzanie zagrożenia (tak samo jak strzelanie na oślep) a nie dopiero jak się kogoś zabije. Czym się różni ten co strzelał i nie trafił od tego co strzelał i trafił? Obaj popełnili dokładnie ten sam czyn - strzelali na oślep. Dlatego ten co wsiada pijany za kierownicę powinien odpowiadać tak samo jak ten co po pijaku spowoduje śmiertelny wypadek - bo obaj zrobili dokładnie to samo - prowadzili po pijaku.

troche bzdura bo inne zagrozenie stanowi ktos nawalony w szybim aucie na
autostradzie a inne pewien dziadek co to u nas regularnie z baru wracal
samochodem do domu w 90% trasy jadac 30 na godzine polna drozka prowadzaca
tylko do jego posesji - niestety mial tego pecha ze sasiad byl na niego
ciety od lat i kiedys zdecydowal sie zadzwonic po policje

nie usprawiedliwiam tylko stawiam teze ze kazdy przypadek jest inny

--
http://db.org.pl/

Data: 2015-05-04 21:42:15
Autor: J.F.
Kontrola trzeżwości
Użytkownik "m4rkiz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:mi8hm9$iav$1@srv.chmurka.net...
"Ergie" <ergie@spam.pl> wrote in message
Oczywiście - bo karane powinno być już stwarzanie zagrożenia (tak samo jak strzelanie na oślep) a nie dopiero jak się kogoś zabije. Czym się różni ten co strzelał i nie trafił od tego co strzelał i trafił? Obaj popełnili dokładnie ten sam czyn - strzelali na oślep. Dlatego ten co wsiada pijany za kierownicę powinien odpowiadać tak samo jak ten co po pijaku spowoduje śmiertelny wypadek - bo obaj zrobili dokładnie to samo - prowadzili po pijaku.

troche bzdura bo inne zagrozenie stanowi ktos nawalony w szybim aucie na
autostradzie a inne pewien dziadek co to u nas regularnie z baru wracal
samochodem do domu w 90% trasy jadac 30 na godzine polna drozka prowadzaca
tylko do jego posesji - niestety mial tego pecha ze sasiad byl na niego
ciety od lat i kiedys zdecydowal sie zadzwonic po policje

No, mimo wyzszych dopuszczalnych limitow Niemcy maja znacznie mniej wypadkow niz my ...

nie usprawiedliwiam tylko stawiam teze ze kazdy przypadek jest inny

Jak najbardziej. Chocby stopien nawalenia ...

J.

Data: 2015-05-05 09:11:50
Autor: Maciek \"Babcia\" Dobosz
Kontrola trzeżwości
Dnia 2015-05-04, o godz. 21:36:32
"m4rkiz" <m4rkiz@mail.od.wujka.na.g.com> napisał(a):

troche bzdura bo inne zagrozenie stanowi ktos nawalony w szybim aucie
na autostradzie a inne pewien dziadek co to u nas regularnie z baru
wracal samochodem do domu w 90% trasy jadac 30 na godzine polna
drozka prowadzaca tylko do jego posesji - niestety mial tego pecha ze
sasiad byl na niego ciety od lat i kiedys zdecydowal sie zadzwonic po
policje

Sąsiad to by drogę zaorał - autentyk z weekendu ze wsi gdzie byłem. Żeby
jeden sąsiad nie jeździł koło jednej z posesji drugi wykopał duł i
zaorał tak ze 10-15 metrów polnej drogi. ;-)

A taki dziadek turlający się polną droga może lata jeździć aż np. trafi
na dzieciaki ze wsi na rowerach i mimo tych 30km/h kogoś połamie.
Lepiej jak dla zdrowotności z baru wróci na piechotę. Przewietrzy się,
lepiej będzie spać. ;-)

Zdrówko

Data: 2015-05-05 09:30:48
Autor: Maciek \"Babcia\" Dobosz
Kontrola trzeżwości
Dnia 2015-05-05, o godz. 09:11:50
"Maciek \"Babcia\" Dobosz" <babcia@jewish.org.pl> napisał(a):

Żeby jeden sąsiad nie jeździł koło jednej z posesji drugi wykopał duł

Auć!!! Dół. ;-)

Zdrówko

Data: 2015-05-05 19:51:04
Autor: m4rkiz
Kontrola trzeżwości
"Maciek "Babcia" Dobosz" <babcia@jewish.org.pl> wrote in message news:20150505091150.0168dab2babcia-workstation...
A taki dziadek turlający się polną droga może lata jeździć aż np. trafi
na dzieciaki ze wsi na rowerach i mimo tych 30km/h kogoś połamie.
Lepiej jak dla zdrowotności z baru wróci na piechotę. Przewietrzy się,
lepiej będzie spać. ;-)

oczywisce ze jakas szansa ze komus zrobi kuku jest, ja tylko polimeryzuje
z twierdzeniem ze ow dziadek po dwoch piwach to taka sama skala zagrozenia
jak ktos po flaszce poruszajacy sie z predkosciami 5 razy wiekszymi po
autostradzie

moim zdaniem glownym i podstawowym czynnikiem regulujacym jazde po pijaku
mogla by byc solidna kara finansowa na poczet ktorej obligatoryjnie
licytowano by auto - wydaje mi sie ze  do potencjalnych biorcow tej kary
znacznie lepiej przemowilby zwiazek przyczynowo skutkowy "jachalem
napruty - zabrali mi auto" niz "jechalem napruty dali mi zawiasy\odebrali
uprawnienia"

--
http://db.org.pl/

Data: 2015-05-05 20:07:39
Autor: J.F.
Kontrola trzeżwości
Użytkownik "m4rkiz"  napisał w wiadomości
moim zdaniem glownym i podstawowym czynnikiem regulujacym jazde po pijaku
mogla by byc solidna kara finansowa na poczet ktorej obligatoryjnie
licytowano by auto - wydaje mi sie ze  do potencjalnych biorcow tej kary
znacznie lepiej przemowilby zwiazek przyczynowo skutkowy "jachalem
napruty - zabrali mi auto" niz "jechalem napruty dali mi zawiasy\odebrali
uprawnienia"

Albo by sie usmial - "ha, ha, profilaktycznie pojechalem maluchem".

Obligatoryjnosc niesie tez problem samochodow cudzych - sluzbowych, w leasingu, na kredyt, ojca, babci, zony... a przeciez bez problemu mozna nalozyc wysoka grzywne.
Tylko wtedy bedzie klopot - tatus wypil, a dziecko cierpi.

Odebranie samochodu ma tylko jedna zalete - nie bedzie jezdzenia dalej bez PJ.
Albo i bedzie, bo co za problem drugi samochod kupic, albo go miec juz wczesniej.

Mogloby pomoc pol roku w zawieszeniu i poinformowanie ze sie odwiesi w razie przylapania za kierownica ... ale czy czegos takiego nie ma ? Nie pomaga.
U rowerzystow tez nie pomoglo.

J.

Data: 2015-05-05 23:00:24
Autor: re
Kontrola trzeżwości


Użytkownik "Maciek "Babcia" Dobosz"


Sąsiad to by drogę zaorał - autentyk z weekendu ze wsi gdzie byłem. Żeby
jeden sąsiad nie jeździł koło jednej z posesji drugi wykopał duł i
zaorał tak ze 10-15 metrów polnej drogi. ;-)

A taki dziadek turlający się polną droga może lata jeździć aż np. trafi
na dzieciaki ze wsi na rowerach i mimo tych 30km/h kogoś połamie.
-- -
Nie musi nawet być pod wpływem

Lepiej jak dla zdrowotności z baru wróci na piechotę.
-- -
Pewnie, niech zapierdala

Przewietrzy się,
lepiej będzie spać. ;-)
-- -
Pewnie, niech zapierdala

Data: 2015-05-05 22:56:27
Autor: re
Kontrola trzeżwości


Użytkownik "m4rkiz"

....
troche bzdura bo inne zagrozenie stanowi ktos nawalony w szybim aucie na
autostradzie a inne pewien dziadek co to u nas regularnie z baru wracal
samochodem do domu w 90% trasy jadac 30 na godzine polna drozka prowadzaca
tylko do jego posesji - niestety mial tego pecha ze sasiad byl na niego
ciety od lat i kiedys zdecydowal sie zadzwonic po policje

nie usprawiedliwiam tylko stawiam teze ze kazdy przypadek jest inny
-- -
No, zwracam tylko uwagę, że nie mówimy o byciu pod wpływem a o byciu kontrolowanym.

Data: 2015-05-04 18:45:59
Autor: re
Kontrola trzeżwości


Użytkownik "Pawel O'Pajak"

Znaczy sie co - proponujesz za jazde w stanie nietrzezwosci np rok
wiezienia, bez zawiasow ?
(*) - najwyrazniej tak wlasnie myslisz :-)

Gdybym ganial po ulicy z bronia palna i sobie strzelal chocby w
powietrze, to pewnie nie moglbym liczyc na wyrozumialosc. Roznica jest
taka, ze z pistoletu/rewolweru trudno kogos trafic, natomiast jadac
samochodem - wystarczy chwila nieuwagi.
-- -
Nie widzę różnicy. Moim zdaniem narzędziem służącym do strzelania łatwiej kogoś trafić niż narzędziem służącym do jazdy.

Jesli ktos jest nawalony, to nie
jest w stanie oceniac sytuacji na drodze szybko i prawidlowo,
jednoczesnie siedzi w wazacym ponad tone pocisku poruszajacym sie np.
110km/h, czyli jakies 30m/s.
-- -
A jest nawalony ? Bo może większość jest tylko po wczorajszym.

Tak, jestem za izolowaniem ludzi
stwarzajacych takie zagrozenie.
-- -
Mógłbym być za izolowaniem ludzi piszącym głupoty na niusach.

Niekoniecznie za pierwszy raz, ale za
recydywe to juz jak za usilowanie zabojstwa.
-- -
Cień rozsądku dostrzegam w twej wypowiedzi, ale tylko cień.

Jeszcze jedno, PJ mam od 1991r, w tym czasie dmuchalem moze ze 2 razy.
Biorac pod uwage czestotliwosc tego typu kontroli, nieraz zastanawiam
sie nie ilu zlapano, ale ilu NIE zlapano.
-- -
Bo widzisz, zależy gdzie. U mnie tych kontroli jest mnóstwo i najzwyczajniej ich sobie nie życzę. Nie widzę powodu by mnie ktoś na drodze zatrzymywał i nie wiadomo z jakiej konkretnie okazji żądał poddaniu się badaniu na trzeźwość. Nie wierzę w zagrożenia powodowane przez tak zatrzymanych. Myślę, że ci ludzie robią to głównie dlatego, że poddawani są na tyle głupi, że nie bronią się przed tym.

Data: 2015-05-04 20:00:58
Autor: Budzik
Kontrola trzeżwości
Użytkownik Pawel O'Pajak opajak1@gazeta.pl ...

Jeszcze jedno, PJ mam od 1991r, w tym czasie dmuchalem moze ze 2 razy. Biorac pod uwage czestotliwosc tego typu kontroli, nieraz zastanawiam sie nie ilu zlapano, ale ilu NIE zlapano.

Mało jezdzisz?
Mam prawko krocej od Ciebie a dmuchałem mysle ze ze 20 razy.
Ponad 10 na 100%.

Fakt jest faktem, ze sporadycznie wieczorami kiedy mozna podejrzewac ze pijani jezdza po dodatkowa flaszke, czesto rano, kiedy łapie sie kacowe 0,3...

Data: 2015-05-04 22:09:52
Autor: J.F.
Kontrola trzeżwości
Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości
Użytkownik Pawel O'Pajak opajak1@gazeta.pl ...
Jeszcze jedno, PJ mam od 1991r, w tym czasie dmuchalem moze ze 2 razy.
Biorac pod uwage czestotliwosc tego typu kontroli, nieraz zastanawiam
sie nie ilu zlapano, ale ilu NIE zlapano.

Mało jezdzisz?
Mam prawko krocej od Ciebie a dmuchałem mysle ze ze 20 razy.
Ponad 10 na 100%.

Podejrzanie wygladasz ? :-)

Ja w ciagu ostatnich 5 lat dmuchalem moze ze 3 razy.
Z czego 2 razy rok temu w Zielonej Gorze - tam policja norme wyrabia, w odroznieniu od reszty kraju :-)

J.

Data: 2015-05-04 20:14:50
Autor: masti
Kontrola trzeżwości
J.F. wrote:

Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości
Użytkownik Pawel O'Pajak opajak1@gazeta.pl ...
Jeszcze jedno, PJ mam od 1991r, w tym czasie dmuchalem moze ze 2 razy.
Biorac pod uwage czestotliwosc tego typu kontroli, nieraz zastanawiam
sie nie ilu zlapano, ale ilu NIE zlapano.

Mało jezdzisz?
Mam prawko krocej od Ciebie a dmuchałem mysle ze ze 20 razy.
Ponad 10 na 100%.

Podejrzanie wygladasz ? :-)

Ja w ciagu ostatnich 5 lat dmuchalem moze ze 3 razy.

chyba musicie być bardzo podejrzani.
Ja przez ostatnie 30 lat  dmuchałem 2 razy :)

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2015-05-04 23:19:33
Autor: J.F.
Kontrola trzeżwości
Użytkownik "masti"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:mi8jvq$1r8$1@dont-email.me...
J.F. wrote:
Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości
Użytkownik Pawel O'Pajak opajak1@gazeta.pl ...
Jeszcze jedno, PJ mam od 1991r, w tym czasie dmuchalem moze ze 2
razy.
Mało jezdzisz?
Mam prawko krocej od Ciebie a dmuchałem mysle ze ze 20 razy.
Ponad 10 na 100%.

Podejrzanie wygladasz ? :-)
Ja w ciagu ostatnich 5 lat dmuchalem moze ze 3 razy.

chyba musicie być bardzo podejrzani.
Ja przez ostatnie 30 lat  dmuchałem 2 razy :)

Przez 30 lat to dmuchalem ... niewiele razy, ale nie chcialem wyniku falszowac skleroza :-)

W kazdym badz razie ostatnio pare razy przejezdzalem przez Zielona i tam mnie dwa razy skontrolowali.
W reszcie kraju to faktycznie rzedu 2 razy/30 lat.

J.

Data: 2015-05-05 09:26:46
Autor: Maciek \"Babcia\" Dobosz
Kontrola trzeżwości
Dnia 2015-05-04, o godz. 23:19:33
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał(a):

W kazdym badz razie ostatnio pare razy przejezdzalem przez Zielona i tam mnie dwa razy skontrolowali.
W reszcie kraju to faktycznie rzedu 2 razy/30 lat.

Mój rekord to 4 razy w ciągu 10-15 minut w sobotę 1 marca 2014. W
Warszawie. Na początku Mostu Północnego po skręcie z Modlińskiej, potem
nieoznakowany radiowóz zatrzymał mnie kilkaset metrów dalej tuż przed
wjazdem z Tarchomina, potem po zjeździe na Wisłostradę na wysokości UKSW
a ostatni raz kawałek dalej na wysokości pętli autobusowej na
Gwiaździstej. Niczym nie wyróżniająca się 15-letnia Toyota Corolla w
sobotnie wieczór. Może wyglądałem wtedy nie za bardzo świeżo ale
wracałem ze szpitala gdzie umierała bliska mi osoba. Nawet nie miałem
już sił i ochoty by się kłócić. Dmuchnąłem - rzuciłem komentarz że to
czwarty raz od zjazdu z Modlińskiej i pojechałem dalej.

Zdrówko

Data: 2015-05-06 16:41:44
Autor: Gotfryd Smolik news
Kontrola trzeżwości
On Tue, 5 May 2015, Maciek "Babcia" Dobosz wrote:

Mój rekord to 4 razy w ciągu 10-15 minut w sobotę 1 marca 2014.
[...]
Niczym nie wyróżniająca się 15-letnia Toyota Corolla w sobotnie wieczór.

  Prawie na pewno się wyróżniałeś - jechałeś ostrożnie.
  Gdzieś się nie wryłeś na skrzyżowanie, gdzieś zachowałeś odstęp...
  Co jedynie dowodzi "odwrotnego działania prawa" (zachęca pijanych
do jazdy "jak wszyscy").

pzdr, Gotfryd

Data: 2015-05-06 15:40:44
Autor: Budzik
Kontrola trzeżwości
Użytkownik Gotfryd Smolik news smolik@stanpol.com.pl ...

Mój rekord to 4 razy w ciągu 10-15 minut w sobotę 1 marca 2014.
[...]
Niczym nie wyróżniająca się 15-letnia Toyota Corolla w sobotnie wieczór.

  Prawie na pewno się wyróżniałeś - jechałeś ostrożnie.
  Gdzieś się nie wryłeś na skrzyżowanie, gdzieś zachowałeś odstęp...
  Co jedynie dowodzi "odwrotnego działania prawa" (zachęca pijanych
do jazdy "jak wszyscy").

A to akurat prawda.
Miałem taka kontrole kiedys gdzie policjant przyznał, ze powodem zatrzymania było zachowanie odstepu (kto by sie przejmował tym, ze było slisko)
Po chwili badanie alkomatem - pytam sie jasnie panie władze, jaki to geniusz dedukcji podpowiedział mu, ze jade pijany z towarem o 12 po południu wracajac z pracy. Odpowiedz: zuje Pan gume...

Data: 2015-05-06 17:50:35
Autor: J.F.
Kontrola trzeżwości
Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości
A to akurat prawda.
Miałem taka kontrole kiedys gdzie policjant przyznał, ze powodem
zatrzymania było zachowanie odstepu (kto by sie przejmował tym, ze było
slisko)
Po chwili badanie alkomatem - pytam sie jasnie panie władze, jaki to
geniusz dedukcji podpowiedział mu, ze jade pijany z towarem o 12 po
południu wracajac z pracy. Odpowiedz: zuje Pan gume...

Ja tam nie wiem, ale potrzebuja szybko/pobieznie sprawdzic trzezwosc, to im chuchniecie wystarcza.

Moze po prostu maja norme miesieczna - 100 ustnikow, sprawdzic 100 kierowcow, zapisac w notatniku.
To i sprawdzaja.

J.

Data: 2015-05-06 16:51:39
Autor: Budzik
Kontrola trzeżwości
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...

Moze po prostu maja norme miesieczna - 100 ustnikow, sprawdzic 100 kierowcow, zapisac w notatniku.
To i sprawdzaja.

Byc moze.
Mi te badania w niczym nie przeszkadzają, choć osobiście uwazam, ze limit mogłby być troche wyzszy. Ale moze rzeczywiscie jeszcze do tego nie doroslismy.

Natomiast przeszkadza mi to, ze nie mozna na rowerze po piwku jechac, tego nie rozumiem zarówno empiryczynie jak i patrzac chłodno na statystyki.
To taki przykład jak mozna głupio przejadac kase z podatków, bo kazdy patrzy tylko na swoje małe cele i potem policja wydaje miliardy złotych na łapanie pijanych rowerzystów bo to im podnosi statystyki wykrywalnosci *przestepstw*. Sady zajmuja sie bezsensownymi sprawami, gdzie i tak sa mega niewydajne i na wyroki czeka sie latami. Wiezienia nie wiedza co zrobic ze skazanymi. Itd.
I tak, w pogoni za statystykami, mamy wyrzucone miliardy złotych w bloto, mamy ilus niezłapanych przestepców duzo powazaniejszych, mamy iles niewykrytych wykroczen duzo niebezpieczniejszych i realnie wpływających na bezpieczesntwo na drodze. Szkoda.

Data: 2015-05-06 19:24:15
Autor: J.F.
Kontrola trzeżwości
Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...
Moze po prostu maja norme miesieczna - 100 ustnikow, sprawdzic 100
kierowcow, zapisac w notatniku.
To i sprawdzaja.

Byc moze.
Mi te badania w niczym nie przeszkadzają,

Tylko o sens chodzi, moze i faktycznie wydales sie podejrzany z ta guma, bo wole nie myslec, ze policjant musial norme wyrobic, niezaleznie od tego czy ktos mu sie wydaje pijany czy nie ..

choć osobiście uwazam, ze limit
mogłby być troche wyzszy. Ale moze rzeczywiscie jeszcze do tego nie
doroslismy.

doroslismy doroslismy, kraj by sie od tego nie wywrocil.
Tylko w pierwszym roku czy dwoch bylby lekki wysyp takich co to uslyszeli ze juz mozna i dali sie zlapac z jednym czy dwoma promilami, a potem ... chyba jednak troche wiecej by bylo pijanych niz teraz. Bo wypadkow to niekoniecznie ..

Natomiast przeszkadza mi to, ze nie mozna na rowerze po piwku jechac, tego

Jakby troche podniesli limity, to po piwku by sie dalo. Ale po kilku to nadal nie ..

nie rozumiem zarówno empiryczynie jak i patrzac chłodno na statystyki.
To taki przykład jak mozna głupio przejadac kase z podatków, bo kazdy
patrzy tylko na swoje małe cele i potem policja wydaje miliardy złotych na
łapanie pijanych rowerzystów bo to im podnosi statystyki wykrywalnosci
*przestepstw*.

A tam miliardy, stanie sobie taki patrol na godzine w miesiacu i podniesie.

Sady zajmuja sie bezsensownymi sprawami, gdzie i tak sa mega
niewydajne i na wyroki czeka sie latami.

Byly 24h, ale sie zmyly. Nie specjalnie mi sie podoba pozbawienie mozliwosci obrony, ale akurat na pijanych mogly wystarczyc.

Wiezienia nie wiedza co zrobic ze skazanymi. Itd.

No i zlikwidowalismy.
Z drugiej strony - taki pijany rowerzysta to jednak i sobie troche zagraza, statystyki podnosi, a i innym zagraza - skreci niespodziewanie, a samochod wpadnie na latarnie ...

J.

Data: 2015-05-06 18:00:38
Autor: Budzik
Kontrola trzeżwości
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...

Moze po prostu maja norme miesieczna - 100 ustnikow, sprawdzic 100
kierowcow, zapisac w notatniku.
To i sprawdzaja.

Byc moze.
Mi te badania w niczym nie przeszkadzają,

Tylko o sens chodzi, moze i faktycznie wydales sie podejrzany z ta guma, bo wole nie myslec, ze policjant musial norme wyrobic, niezaleznie od tego czy ktos mu sie wydaje pijany czy nie ..

Ale to ze oni badaja profilaktycznie a nie wyselekcjonowane przypadki to chyba jednak jest bezdyskusyjne?
Zwlaszcza w przypadku ttych dmuchanych mikrofonów.

choć osobiście uwazam, ze limit
mogłby być troche wyzszy. Ale moze rzeczywiscie jeszcze do tego nie
doroslismy.

doroslismy doroslismy, kraj by sie od tego nie wywrocil.
Tylko w pierwszym roku czy dwoch bylby lekki wysyp takich co to uslyszeli ze juz mozna i dali sie zlapac z jednym czy dwoma promilami, a potem ... chyba jednak troche wiecej by bylo pijanych niz teraz. Bo wypadkow to niekoniecznie ..

Myslisz ze byłoby wiecej? Ja mysle, ze duzo mniej bo:
- odpadliby wszyscy 0,2 - 0,x - policja mogłaby sie skupic na łapaniu tych naprawde pijanych a ich jest pewnie jednak niewspolmniernie mniej od tych kacowych cy po jednym piwku.
- do tego wydzielic rowerzystow z tej grupy.
I moze w kocnu byłby jakis prawdziwy obraz sytuacji.

Czy policja udostepnia statystyke pijanych z podziałem na:
- rowerzystów / kierowców
- z podzialem na wielkosc promili
?

Natomiast przeszkadza mi to, ze nie mozna na rowerze po piwku jechac, tego

Jakby troche podniesli limity, to po piwku by sie dalo. Ale po kilku to nadal nie ..

Nie ma sprawy.
Nie chodzi mi o to aby mozna było wezykiem srodkiem drogi jechać wracajac z całonocnej libacji tylko zeby spokojnie wrocic z grilla od znajomych albo wypic sobie piwko nad jeziorem podczas krajoznawczej przejazdzki.
Dzis ktos mi tego zabrania, zupełnie nie wiem w jakim celu.
 
nie rozumiem zarówno empiryczynie jak i patrzac chłodno na statystyki.
To taki przykład jak mozna głupio przejadac kase z podatków, bo kazdy
patrzy tylko na swoje małe cele i potem policja wydaje miliardy złotych na
łapanie pijanych rowerzystów bo to im podnosi statystyki wykrywalnosci
*przestepstw*.

A tam miliardy, stanie sobie taki patrol na godzine w miesiacu i podniesie.

Miliardy, miliardy.
Policz ile taki bezsensowny patrol kosztuje: wynagordzenie - 120 tysiecy rocznie, samochod, wyposazenie etc. W skali kraju: miliardy zwłaszcza jak do tego doda sie to co z takim bogu ducha winnym rowerzysta dzieje sie dalej w systemie: beznsensowne tracenie czasu sadów, beznsensowne wyroki, utrata pracy przez takiego delikwenta, czasem wiezienie.

Sady zajmuja sie bezsensownymi sprawami, gdzie i tak sa mega
niewydajne i na wyroki czeka sie latami.

Byly 24h, ale sie zmyly. Nie specjalnie mi sie podoba pozbawienie mozliwosci obrony, ale akurat na pijanych mogly wystarczyc.

Po pierwsze 24 nie odbierały mozliwosci obrony. Przeciez to tylko do spraw gdzie sie przynał rowerzysta.
Ale: - taki sad tez kosztuje
- skoro taki sad wydaje wyrok w sprawie "pijanego" rowerzysty to siła rzeczy nie zajmuje sie w tym czasie innymi sprawami - ergo - inni czekają.
I mamy marnowanie zasobów - zupełnie bezcelowe, nie przynoszace zadnych skutków, no moze poza uczeniem spoleczenstwa ze prawo musi byc bezsensowne.

Wiezienia nie wiedza co zrobic ze skazanymi. Itd.

No i zlikwidowalismy.

Na szczescie.
Niestety nie z powodu tego, ze zauważono bezcelowosc, tylko z powodu tego, ze wiezienia nie wiedziały co robic ze skazanymi.

Z drugiej strony - taki pijany rowerzysta to jednak i sobie troche zagraza, statystyki podnosi, a i innym zagraza - skreci niespodziewanie, a samochod wpadnie na latarnie ...

Znów opowiadasz o tych wydarzeniach umykających statystyce...?
Dobierajmy działanie do wagi problemu a nie strzelajmy z armaty do komara!

Data: 2015-05-06 20:18:01
Autor: Shrek
Kontrola trzeżwości
On 2015-05-06 20:00, Budzik wrote:

Myslisz ze byłoby wiecej? Ja mysle, ze duzo mniej bo:
- odpadliby wszyscy 0,2 - 0,x
- policja mogłaby sie skupic na łapaniu tych naprawde pijanych a ich jest
pewnie jednak niewspolmniernie mniej od tych kacowych cy po jednym piwku.
- do tego wydzielic rowerzystow z tej grupy.
I moze w kocnu byłby jakis prawdziwy obraz sytuacji.

Prawdziwy obraz jest znany ze statystyk za zeszłe lata i wygląda OIDP mniej więcej tak:

Około 50% to rowerzyści (w sensie 4X% przy czym X bliżej 7 niż 1),
Z tej pozostałej połowy coś koło 2/3 czy 3/4 (w każdym razie zauważalna wiekszość) miało więcej niż pół promila.

Z czego wynika, że około 2/3 "pijanych kierowców" byłaby zupełnie trzeźwa, gdyby dmuchali po drugiej stronie Odry. Gdzie jest mniej wypadków?

Czy policja udostepnia statystyke pijanych z podziałem na:
- rowerzystów / kierowców
- z podzialem na wielkosc promili

Udostępnia tylko nie wprost i nie jestem pewny czy akurat policja - to są inne numerki paragrafów - prawdziwy obraz j.w.

Shrek.

Data: 2015-05-06 21:00:39
Autor: Budzik
Kontrola trzeżwości
Użytkownik Shrek 1@wp.pl ...

Myslisz ze byłoby wiecej? Ja mysle, ze duzo mniej bo:
- odpadliby wszyscy 0,2 - 0,x
- policja mogłaby sie skupic na łapaniu tych naprawde pijanych a ich
jest pewnie jednak niewspolmniernie mniej od tych kacowych cy po
jednym piwku. - do tego wydzielic rowerzystow z tej grupy.
I moze w kocnu byłby jakis prawdziwy obraz sytuacji.

Prawdziwy obraz jest znany ze statystyk za zeszłe lata i wygląda OIDP mniej więcej tak:

Około 50% to rowerzyści (w sensie 4X% przy czym X bliżej 7 niż 1),
Z tej pozostałej połowy coś koło 2/3 czy 3/4 (w każdym razie
zauważalna wiekszość) miało więcej niż pół promila.

Z czego wynika, że około 2/3 "pijanych kierowców" byłaby zupełnie trzeźwa, gdyby dmuchali po drugiej stronie Odry. Gdzie jest mniej
wypadków?
Ano własnie.
Tak to jest jak sie ludzi przyzwyczaja ze prawo jest bez sensu i ze chodzi nie o to zeby go nie łamac tylko o to zeby sie nie dac złapać.
 
Czy policja udostepnia statystyke pijanych z podziałem na:
- rowerzystów / kierowców
- z podzialem na wielkosc promili

Udostępnia tylko nie wprost i nie jestem pewny czy akurat policja - to
są inne numerki paragrafów - prawdziwy obraz j.w.

Rozumiem. Dziękuję.

Data: 2015-05-06 20:10:38
Autor: Shrek
Kontrola trzeżwości
On 2015-05-06 19:24, J.F. wrote:

Byc moze.
Mi te badania w niczym nie przeszkadzają,

Tylko o sens chodzi, moze i faktycznie wydales sie podejrzany z ta guma,
bo wole nie myslec, ze policjant musial norme wyrobic, niezaleznie od
tego czy ktos mu sie wydaje pijany czy nie ..

Jak nie, jak tak - przecież ostatnio zatrzymują wszystkich jak leci. Jak się da to wszystkich, jak się nie da to losowo - jeden odjeżdza, następny lizak i zjazd do dmuchania. W wersji mini - jeden policjant w wersji max jeden macha lizakiem, trzech czy czterech biega z alcoblowami. Raz widziałem jak w tej całej organizacji, ktoś grzecznie zjechał, postał 15 sekund i przez nikogo niepokojony... po prostu odjechał;)

Natomiast przeszkadza mi to, ze nie mozna na rowerze po piwku jechac,
tego

Jakby troche podniesli limity, to po piwku by sie dalo. Ale po kilku to
nadal nie ..

W wielu krajach limit na rower jest wyższy niż na samochód. Co dziwne, jeśli chodzi o bezpieczeństwo na drogach to stoją one sporo wyżej od nas. Mimo katastroficznych wizji jak to pijani rowerzyści zajeżdzając komuś drogę wykolejają pociąg z amoniakiem, to jakoś u Niemców się to nie zdarza (u nas też nie;)

Z drugiej strony - taki pijany rowerzysta to jednak i sobie troche
zagraza, statystyki podnosi, a i innym zagraza - skreci niespodziewanie,
a samochod wpadnie na latarnie ...

No - "i dlatego w Polsce nie buduje się elektrowni atomowych". Jeszcze nie wiem jak, ale na pewno jakś pijany rowerzysta by ją efektownie rozpierdolił;)

No dobra - a jak ci się pieszy zatoczy? Bo właśnie mniej więcej takie samo zagrożenie powodują. A pieszy może sobie zupełnie legalnie zataczać się po poboczu/jezdni jak nie ma pobocza.

Shrek.

Data: 2015-05-06 21:02:34
Autor: J.F.
Kontrola trzeżwości
Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości
On 2015-05-06 19:24, J.F. wrote:
Byc moze.
Mi te badania w niczym nie przeszkadzają,

Tylko o sens chodzi, moze i faktycznie wydales sie podejrzany z ta guma,
bo wole nie myslec, ze policjant musial norme wyrobic, niezaleznie od
tego czy ktos mu sie wydaje pijany czy nie ..

Jak nie, jak tak - przecież ostatnio zatrzymują wszystkich jak leci. Jak się da to wszystkich, jak się nie da to losowo - jeden odjeżdza, następny lizak i zjazd do dmuchania.

Ale wtedy maja specjalny przyrzad, ktory pozwala szybko selekcjonowac tych trzezwych i tych do dokladniejszego zbadania.
Nie zuzywaja ustnikow, sprawdzaja szybko, czasu nie marnuja ani na pomiar, ani na przedstawianie sie :-)

Choc prawde mowiac to te dwie kontrole w ZG ... jeden byl jak wyzej, drugi tradycyjny. Ustnik, dokumenty, spisywanie nie wiadomo czego i po co ...
Ale akurat musialem dolac plyn do spryskiwaczy, wiec sie bardzo nie oburzylem :-)
No i ten sie przedstawil jak nalezy :-)

W wersji mini - jeden policjant w wersji max jeden macha lizakiem, trzech czy czterech biega z alcoblowami. Raz widziałem jak w tej całej organizacji, ktoś grzecznie zjechał, postał 15 sekund i przez nikogo niepokojony... po prostu odjechał;)

kiedys sie nadzialem na suszarke, jeden wypisuje, drugi mierzy kierowce z przeciwka, zatrzymal, "prosze zawrocic i tu u nas stanac", pisza dalej, tzn jeden pisze a drugi czeka i nagle "ty, pamietasz jaki on mial numer ? Bo chyba pojechal i nie wraca".

Natomiast przeszkadza mi to, ze nie mozna na rowerze po piwku jechac,
tego
Jakby troche podniesli limity, to po piwku by sie dalo. Ale po kilku to
nadal nie ..
W wielu krajach limit na rower jest wyższy niż na samochód.

I tak wielu by przekraczalo :-)

Co dziwne, jeśli chodzi o bezpieczeństwo na drogach to stoją one sporo wyżej od nas. Mimo katastroficznych wizji jak to pijani rowerzyści zajeżdzając komuś drogę wykolejają pociąg z amoniakiem, to jakoś u Niemców się to nie zdarza (u nas też nie;)

No bo rowerom nie wolno po autostradach :-)
zreszta po co mialby z knajpy do domu autostrada jechac ?

Z drugiej strony - taki pijany rowerzysta to jednak i sobie troche
zagraza, statystyki podnosi, a i innym zagraza - skreci niespodziewanie,
a samochod wpadnie na latarnie ...

No dobra - a jak ci się pieszy zatoczy? Bo właśnie mniej więcej takie samo zagrożenie powodują. A pieszy może sobie zupełnie legalnie zataczać się po poboczu/jezdni jak nie ma pobocza.

widac piesi sie mniej zataczaja, dalej od kraweznika ida, albo w ogole jada autobusem czy taksowka, bo za daleko ...

A tak po prawdzie - to znikneli juz piesi miedzy wioskami.
No moze nie calkiem, ale coraz trudniej spotkac w nocy. To i o pijanego trudniej.

J.

Data: 2015-05-06 21:08:49
Autor: Shrek
Kontrola trzeżwości
On 2015-05-06 21:02, J.F. wrote:

W wielu krajach limit na rower jest wyższy niż na samochód.

I tak wielu by przekraczalo :-)

Raczej ciężko, bo w Niemczech jest ponad 1,5 promila. Ja wiem, że nasi "mocni som", ale przy takim wyniku raczej ciężko się jedzie na rowerze.

No dobra - a jak ci się pieszy zatoczy? Bo właśnie mniej więcej takie
samo zagrożenie powodują. A pieszy może sobie zupełnie legalnie
zataczać się po poboczu/jezdni jak nie ma pobocza.

widac piesi sie mniej zataczaja, dalej od kraweznika ida, albo w ogole
jada autobusem czy taksowka, bo za daleko ...

Statystyki twierdzą co innego. Na dodatek pijani piesi mogą ryja obić, czego jakoś pijani rowerzyści nie praktykują. To jak zabranie prawka na rok i 6 tysi grzywny za niezawiązaną sznurówkę - w końcu może się przez to wypierdolić przed czyjąś maskę, więc z pewnościa stwarza ponadprzeciętne zagrożenie:P

A tak po prawdzie - to znikneli juz piesi miedzy wioskami.
No moze nie calkiem, ale coraz trudniej spotkac w nocy. To i o pijanego
trudniej.

Shrek.

Data: 2015-05-06 21:00:38
Autor: Budzik
Kontrola trzeżwości
Użytkownik Shrek 1@wp.pl ...

W wielu krajach limit na rower jest wyższy niż na samochód.

I tak wielu by przekraczalo :-)

Raczej ciężko, bo w Niemczech jest ponad 1,5 promila. Ja wiem, że nasi "mocni som", ale przy takim wyniku raczej ciężko się jedzie na rowerze.

I nie az tak duzo czuje taka potrzebe.
Wypicie piwa na rowerze podczas wycieczki to przyjemnosc, nie kazdy czuje chec nazłopania sie jak swinka. Chociaz wiem ,ze ci co maja problem z alkoholem - maja takie wizje.

No dobra - a jak ci się pieszy zatoczy? Bo właśnie mniej więcej takie
samo zagrożenie powodują. A pieszy może sobie zupełnie legalnie
zataczać się po poboczu/jezdni jak nie ma pobocza.

widac piesi sie mniej zataczaja, dalej od kraweznika ida, albo w ogole
jada autobusem czy taksowka, bo za daleko ...

Statystyki twierdzą co innego. Na dodatek pijani piesi mogą ryja obić, czego jakoś pijani rowerzyści nie praktykują. To jak zabranie prawka na rok i 6 tysi grzywny za niezawiązaną sznurówkę - w końcu może się przez to wypierdolić przed czyjąś maskę, więc z pewnościa stwarza ponadprzeciętne zagrożenie:P

Statystyki statystykami a racja i tak musi być po stronie panów typu  Sokołowski :)

Data: 2015-05-06 22:09:14
Autor: J.F.
Kontrola trzeżwości
Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:midos1$m50$1@node2.news.atman.pl...
On 2015-05-06 21:02, J.F. wrote:
W wielu krajach limit na rower jest wyższy niż na samochód.
I tak wielu by przekraczalo :-)

Raczej ciężko, bo w Niemczech jest ponad 1,5 promila. Ja wiem, że nasi "mocni som", ale przy takim wyniku raczej ciężko się jedzie na rowerze.

Eee tam
http://orzeczenia.swidnica.so.gov.pl/content/rowerem$0020alkoholu/155020000002006_IV_Ka_000972_2012_Uz_2013-01-18_001
2.47
http://orzeczenia.swidnica.so.gov.pl/content/rowerem$0020alkoholu/155020000002006_IV_Ka_000209_2014_Uz_2014-04-25_001
1.96
http://orzeczenia.swidnica.so.gov.pl/details/rowerem$0020alkoholu/155020000002006_IV_Ka_000010_2014_Uz_2014-02-07_001
1.76

A to tylko jeden sad :-)

https://www.youtube.com/watch?v=zx_G-zs8rrc

to ile ma ten:
https://www.youtube.com/watch?v=D0_C7z7qKD8
https://www.youtube.com/watch?v=TT1ziEV_-Lo

No dobra - a jak ci się pieszy zatoczy? Bo właśnie mniej więcej takie
samo zagrożenie powodują. A pieszy może sobie zupełnie legalnie
zataczać się po poboczu/jezdni jak nie ma pobocza.
widac piesi sie mniej zataczaja, dalej od kraweznika ida, albo w ogole
jada autobusem czy taksowka, bo za daleko ...

Statystyki twierdzą co innego.

Bo pijanych pieszych wiecej ?

J.

Data: 2015-05-07 05:41:33
Autor: Shrek
Kontrola trzeżwości
On 2015-05-06 22:09, J.F. wrote:

No dobra - a jak ci się pieszy zatoczy? Bo właśnie mniej więcej takie
samo zagrożenie powodują. A pieszy może sobie zupełnie legalnie
zataczać się po poboczu/jezdni jak nie ma pobocza.
widac piesi sie mniej zataczaja, dalej od kraweznika ida, albo w ogole
jada autobusem czy taksowka, bo za daleko ...

Statystyki twierdzą co innego.

Bo pijanych pieszych wiecej ?

Być może - jednak pokazuje że jest to poważniejszy problem. To jak ile lat w zawiasach za wychodzenie po pijaku z domu? Ile za niezawiązaną sznurówkę? A może pójdziemy po rozum do głowy i zajmiemy się poważnymi sprawami, zamiast angażować policję do fikcyjnych problemów?

Shrek.

Data: 2015-05-07 10:00:33
Autor: Gotfryd Smolik news
Kontrola trzeżwości
On Wed, 6 May 2015, Shrek wrote:

On 2015-05-06 19:24, J.F. wrote:
[...]
Z drugiej strony - taki pijany rowerzysta to jednak i sobie troche
zagraza, statystyki podnosi, a i innym zagraza - skreci niespodziewanie,
a samochod wpadnie na latarnie ...

No - "i dlatego w Polsce nie buduje się elektrowni atomowych". Jeszcze nie wiem jak, ale na pewno jakś pijany rowerzysta by ją efektownie rozpierdolił;)

No dobra - a jak ci się pieszy zatoczy? Bo właśnie mniej więcej takie samo zagrożenie powodują. A pieszy może sobie zupełnie legalnie zataczać się po poboczu/jezdni jak nie ma pobocza.

  Ale większym problemem nie jest chyba "przebywanie na jezdni", lecz
wtargnięcie.
  Z przypadków znanych z drugiej ręki (od znanego mi kierowcy, któremu
to się przydarzyło) - pijany pieszy zatoczył się na jezdnię z chodnika.
  Wcale nie musi łazić po jezdni, żeby na jezdni to zagrożenie spowodować.

pzdr, Gotfryd

Data: 2015-05-07 15:57:47
Autor: Shrek
Kontrola trzeżwości
On 2015-05-07 10:00, Gotfryd Smolik news wrote:

No dobra - a jak ci się pieszy zatoczy? Bo właśnie mniej więcej takie
samo zagrożenie powodują. A pieszy może sobie zupełnie legalnie
zataczać się po poboczu/jezdni jak nie ma pobocza.

  Ale większym problemem nie jest chyba "przebywanie na jezdni", lecz
wtargnięcie.

Jak nie ma chodnika, to pieszy porusza się tak samo jak rowerzysta - poboczem/jezdnią (tylko z drugiej strony jezdni). A jak jest chodnik - podziękuj pomysłodawcom tłumaczenia rowerzystom, że bezpieczeństwo czyha na nich na jezdni;) Za komuny problemu nie było - jak ktoś napruty, to jechał chodnikiem. Jak przeginał, to mu wentylki wykręcali. A podobno to socjalizm specjalizował się w walce z problemami nieistniejącymi gdzie indziej...

  Z przypadków znanych z drugiej ręki (od znanego mi kierowcy, któremu
to się przydarzyło) - pijany pieszy zatoczył się na jezdnię z chodnika.
  Wcale nie musi łazić po jezdni, żeby na jezdni to zagrożenie spowodować.

Ano. Z punktu widzenia bezpieczeństwa pijanemu rowerzyście znacznie bliżej do pijanego pieszego niż kierowcy. Więc i podobnie powinien być traktowany przez prawo. O "pijanych" znaczy po piwku nie warto w ogole gadać...

Shrek.

Data: 2015-05-07 10:13:50
Autor: Gotfryd Smolik news
Kontrola trzeżwości
On Wed, 6 May 2015, J.F. wrote:

Użytkownik "Budzik"  napisał
Byc moze.
Mi te badania w niczym nie przeszkadzają,

Tylko o sens chodzi, moze i faktycznie wydales sie podejrzany z ta guma,

  Zaraz będzie o tym, że to nielogiczne.

bo wole nie myslec, ze policjant musial norme wyrobic, niezaleznie od tego czy ktos mu sie wydaje pijany czy nie ..

  Ale profilaktyka, jeśli już ma mieć postać kontroli, powinna
właśnie wykluczać "wydawanie się".
  Inaczej jasne będzie, jak przejechać "bezpiecznie" :P po pijaku
obok patrolu - posłać przed sobą znajomego z gumą do żucia,
żeby jeszcze odstęp zachowywał i jechał trochę wolniej :>
  Podobnie powinny być wykluczone przypadki "mniej istotne", niedawno
na .rowery był flejm o "profilaktycznym" zatrzymaniu rowerzysty
("powód": jechał o 2 w nocy :P) przy której padł argument, że
sprawdza się co wiezie rowerzysta, bo jak przestępca będzie
chciał coś "nielegalnego" przewieźć samochodem, to patrol na
drodze i tak tego nie wykryje.
  Przecież takie "wskazania" (do kontroli) są <censored>.

Natomiast przeszkadza mi to, ze nie mozna na rowerze po piwku jechac, tego

Jakby troche podniesli limity, to po piwku by sie dalo. Ale po kilku to nadal nie ..

  Wiesz, po wyrobieniu "niemieckiego limitu" znacząca większość i tak
nie umie. Znaczy dosłownie wypełnia Twój zapis - "nie da się"
(a nie "nie wolno" :P), choć podobno są wyjątki.

pzdr, Gotfryd

Data: 2015-05-06 20:27:52
Autor: re
Kontrola trzeżwości


Użytkownik "Budzik"


Moze po prostu maja norme miesieczna - 100 ustnikow, sprawdzic 100
kierowcow, zapisac w notatniku.
To i sprawdzaja.

Byc moze.
Mi te badania w niczym nie przeszkadzają, ....
-- -
Nie szanujesz się

....
Natomiast przeszkadza mi to, ze nie mozna na rowerze po piwku jechac, tego
nie rozumiem zarówno empiryczynie jak i patrzac chłodno na statystyki.
-- -
Jeżeli po piwku to i samochodem

Data: 2015-05-06 21:00:39
Autor: Budzik
Kontrola trzeżwości
Użytkownik re re@re.invalid ...

Jeżeli po piwku to i samochodem

Przeczytaj pincet postów zawierających argumentacje, odnies sie do niej a nie wypisuj w połowie dyskusji tezy z pierwszego posta jak jakis połgłówek.

Data: 2015-05-07 18:49:09
Autor: re
Kontrola trzeżwości


Użytkownik "Budzik"


Jeżeli po piwku to i samochodem

Przeczytaj pincet postów zawierających argumentacje, odnies sie do niej a
nie wypisuj w połowie dyskusji tezy z pierwszego posta jak jakis połgłówek.
-- -
Synek, ja od początku mówię Ci o co chodzi więc słuchaj a nie nawijaj swoje pierdoły

Data: 2015-05-06 19:08:38
Autor: re
Kontrola trzeżwości


Użytkownik "Budzik"

Mój rekord to 4 razy w ciągu 10-15 minut w sobotę 1 marca 2014.
[...]
Niczym nie wyróżniająca się 15-letnia Toyota Corolla w sobotnie wieczór.

  Prawie na pewno się wyróżniałeś - jechałeś ostrożnie.
  Gdzieś się nie wryłeś na skrzyżowanie, gdzieś zachowałeś odstęp...
  Co jedynie dowodzi "odwrotnego działania prawa" (zachęca pijanych
do jazdy "jak wszyscy").

A to akurat prawda.
Miałem taka kontrole kiedys gdzie policjant przyznał, ze powodem
zatrzymania było zachowanie odstepu (kto by sie przejmował tym, ze było
slisko)
Po chwili badanie alkomatem - pytam sie jasnie panie władze, jaki to
geniusz dedukcji podpowiedział mu, ze jade pijany z towarem o 12 po
południu wracajac z pracy. Odpowiedz: zuje Pan gume...
-- -
Jak na dzikim zachodzie

Data: 2015-05-05 23:13:48
Autor: re
Kontrola trzeżwości


Użytkownik "masti"


Podejrzanie wygladasz ? :-)

Ja w ciagu ostatnich 5 lat dmuchalem moze ze 3 razy.

chyba musicie być bardzo podejrzani.
-- -
Jak wszyscy.

Ja przez ostatnie 30 lat  dmuchałem 2 razy :)
-- -
Żartujesz

Data: 2015-05-04 23:22:44
Autor: Shrek
Kontrola trzeżwości
On 2015-05-04 22:09, J.F. wrote:

Mało jezdzisz?
Mam prawko krocej od Ciebie a dmuchałem mysle ze ze 20 razy.
Ponad 10 na 100%.

Podejrzanie wygladasz ? :-)

Wygląd nie ma nic do rzeczy - biorą wszystkich jak leci, a jak się nie wyrabiają, to losowo. Jeden dmuchnięty odjeżdza, następnego zatrzymują do kontroli.

Shrek.

Data: 2015-05-05 02:11:38
Autor: Budzik
Kontrola trzeżwości
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...

Mało jezdzisz?
Mam prawko krocej od Ciebie a dmuchałem mysle ze ze 20 razy.
Ponad 10 na 100%.

Podejrzanie wygladasz ? :-)

Pewnie tak :)

Być moze kryterium bycia poderzanym to: "jedzie samochodem..."

Data: 2015-05-05 16:47:56
Autor: Cavallino
Kontrola trzeżwości

Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:XnsA49128CE76456budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1...
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...

Mało jezdzisz?
Mam prawko krocej od Ciebie a dmuchałem mysle ze ze 20 razy.
Ponad 10 na 100%.

Podejrzanie wygladasz ? :-)

Pewnie tak :)

Być moze kryterium bycia poderzanym to: "jedzie samochodem..."

Busem nie samochodem.
Duża część zawodowych kierowców to alkoholicy, więc szansa na trafienie delikwenta się zwiększa.

Data: 2015-05-05 19:02:55
Autor: J.F.
Kontrola trzeżwości
Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości
Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
Mam prawko krocej od Ciebie a dmuchałem mysle ze ze 20 razy.
Ponad 10 na 100%.
Podejrzanie wygladasz ? :-)

Pewnie tak :)
Być moze kryterium bycia poderzanym to: "jedzie samochodem..."

Busem nie samochodem.
Duża część zawodowych kierowców to alkoholicy, więc szansa na trafienie delikwenta się zwiększa.

Kiedy ostatnio w trasie widziales, zeby stal patrol policji i zatrzymal akurat busa ?

J.

Data: 2015-05-05 19:10:29
Autor: Cavallino
Kontrola trzeżwości

Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5548f7c9$0$2192$65785112@news.neostrada.pl...
Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości
Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
Mam prawko krocej od Ciebie a dmuchałem mysle ze ze 20 razy.
Ponad 10 na 100%.
Podejrzanie wygladasz ? :-)

Pewnie tak :)
Być moze kryterium bycia poderzanym to: "jedzie samochodem..."

Busem nie samochodem.
Duża część zawodowych kierowców to alkoholicy, więc szansa na trafienie delikwenta się zwiększa.

Kiedy ostatnio w trasie widziales, zeby stal patrol policji i zatrzymal akurat busa ?

Budzik pisał, że jego co chwilę zatrzymują.....

Data: 2015-05-05 22:00:57
Autor: Budzik
Kontrola trzeżwości
Użytkownik Cavallino cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl ...

Mam prawko krocej od Ciebie a dmuchałem mysle ze ze 20 razy.
Ponad 10 na 100%.
Podejrzanie wygladasz ? :-)

Pewnie tak :)
Być moze kryterium bycia poderzanym to: "jedzie samochodem..."

Busem nie samochodem.
Duża część zawodowych kierowców to alkoholicy, więc szansa na trafienie delikwenta się zwiększa.

Kiedy ostatnio w trasie widziales, zeby stal patrol policji i zatrzymal akurat busa ?

Budzik pisał, że jego co chwilę zatrzymują.....

Z tym co chwile to bez przesady... 20 razy w 20 lat to duzo?
No i ja nie tylko busem jezdze.

Data: 2015-05-05 09:16:44
Autor: Maciek \"Babcia\" Dobosz
Kontrola trzeżwości
Dnia 2015-05-04, o godz. 22:09:52
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał(a):

Ja w ciagu ostatnich 5 lat dmuchalem moze ze 3 razy.
Z czego 2 razy rok temu w Zielonej Gorze - tam policja norme wyrabia, w odroznieniu od reszty kraju :-)

Skrót ulicami Gąsek/Podgrzybków z warszawskiego Ursynowa do
Powsina/Konstancina. Wszyscy wolną się toczą i co 2-3 weekendy kontrola
każdego. A że często tam jeżdżę bo przez Wilanów to dodatkowe
kilkanaście kilometrów to i dmucham regularnie. W sumie akurat tam ma
to sens bo poza wyłapywanie kierowców "na gazie" po kontroli jada
wolniej co daje bezpieczeństwo tłumom ludzi kawałek dalej przy parku w
Powsinie. Przy okazji kontrolują też wtedy wszystkich rowerzystów.

Zdrówko

Data: 2015-05-05 15:44:26
Autor: Shrek
Kontrola trzeżwości
On 2015-05-05 09:16, Maciek "Babcia" Dobosz wrote:

 Przy okazji kontrolują też wtedy wszystkich rowerzystów.

Chciałeś napisać podbijają statystyki zapewne.

Shrek.

Data: 2015-05-05 16:09:50
Autor: Maciek \"Babcia\" Dobosz
Kontrola trzeżwości
Dnia 2015-05-05, o godz. 15:44:26
Shrek <1@wp.pl> napisał(a):

On 2015-05-05 09:16, Maciek "Babcia" Dobosz wrote:

>  Przy okazji kontrolują też wtedy wszystkich rowerzystów.

Chciałeś napisać podbijają statystyki zapewne.

Rozumiem. Jak złapią pijanego kierowcę to jest to prewencja. A jak
nawalonego jak wór rowerzystę który ledwo na nogach czy rowerze stoi to
jest podbijanie statystyk.

Zdrówko

Data: 2015-05-05 15:56:45
Autor: Budzik
Kontrola trzeżwości
Użytkownik Maciek "Babcia" Dobosz babcia@jewish.org.pl ...

>  Przy okazji kontrolują też wtedy wszystkich rowerzystów.

Chciałeś napisać podbijają statystyki zapewne.

Rozumiem. Jak złapią pijanego kierowcę to jest to prewencja. A jak
nawalonego jak wór rowerzystę który ledwo na nogach czy rowerze stoi to
jest podbijanie statystyk.


Jestes kolejnym ktory nie rozróżnia niebezpieczenstwa powodowanego przez pijanego kierowce i pijanego rowerzyste?
To moze zajrzyj do statystyk?

Data: 2015-05-05 18:33:39
Autor: Maciek \"Babcia\" Dobosz
Kontrola trzeżwości
Dnia 2015-05-05, o godz. 15:56:45
Budzik <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał(a):

Jestes kolejnym ktory nie rozróżnia niebezpieczenstwa powodowanego
przez pijanego kierowce i pijanego rowerzyste?

Nie. Jestem kolejnym który nie uważa że to że ściga się pijanych
kierowców nie powoduje że należy zaprzestać innych wykroczeń wszystkich
uczestników ruchu.

To moze zajrzyj do statystyk?

W świetle powyższego nie ma po co.

A jeśli już o statystyki idzie to może lepiej zastanów się czemu przy
zdecydowanie mniejszej ilości rowerów na drogach w stosunku do
samochodów i ich sezonowości, rowerzyści stanowią nienaturalnie dużo
zatrzymywanych wśród pijących kierujących. Przyjmij że nawet połowa z
40% kierujących którzy są rowerzystami to podbijanie statystyk. Nadal
co piąty złapany to rowerzysta. Nie zastanawia Cię to?

Zdrówko

Data: 2015-05-05 19:22:24
Autor: J.F.
Kontrola trzeżwości
Użytkownik "Maciek "Babcia" Dobosz"  napisał w wiadomości
A jeśli już o statystyki idzie to może lepiej zastanów się czemu przy
zdecydowanie mniejszej ilości rowerów na drogach w stosunku do
samochodów i ich sezonowości, rowerzyści stanowią nienaturalnie dużo
zatrzymywanych wśród pijących kierujących. Przyjmij że nawet połowa z
40% kierujących którzy są rowerzystami to podbijanie statystyk. Nadal
co piąty złapany to rowerzysta. Nie zastanawia Cię to?

Podbijanie jak podbijanie - jedzie patrol przez wies, widzi na chodniku zygzakujacego rowerzyste, i co - ma nie zauwazyc ?

W samochodzie latwiej utrzymac prosty kierunek, to sie przy srednim stopniu upojenia nie rzuca w oczy ....

J.

Data: 2015-05-05 19:36:29
Autor: Shrek
Kontrola trzeżwości
On 2015-05-05 19:22, J.F. wrote:

Podbijanie jak podbijanie - jedzie patrol przez wies, widzi na chodniku
zygzakujacego rowerzyste, i co - ma nie zauwazyc ?

Kiedyś wykręcali wentylek i było po sprawie. A tak na poważnie - to podbijają. Kiedyś się przecież w Krakowie ustawili na kładce rowerowej, a niedorzecznik pieprzył, że nie specjalnie na rowerzystów;)

Shrek.

Data: 2015-05-05 22:00:56
Autor: Budzik
Kontrola trzeżwości
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...

Podbijanie jak podbijanie - jedzie patrol przez wies, widzi na chodniku zygzakujacego rowerzyste, i co - ma nie zauwazyc ?

Gdyby łapali tylko zygzakujących to by nie było tematu...

Data: 2015-05-05 19:35:02
Autor: Shrek
Kontrola trzeżwości
On 2015-05-05 18:33, Maciek "Babcia" Dobosz wrote:

W świetle powyższego nie ma po co.

A jeśli już o statystyki idzie to może lepiej zastanów się czemu przy
zdecydowanie mniejszej ilości rowerów na drogach w stosunku do
samochodów i ich sezonowości, rowerzyści stanowią nienaturalnie dużo
zatrzymywanych wśród pijących kierujących.

Dobre pytanie. Odpowiedź może być dla ciebie niewygodna.


Przyjmij że nawet połowa z
40% kierujących którzy są rowerzystami to podbijanie statystyk. Nadal
co piąty złapany to rowerzysta. Nie zastanawia Cię to?

No właśnie mnie zastanawia. A ciebie nie?

Shrek.

Data: 2015-05-05 22:00:57
Autor: Budzik
Kontrola trzeżwości
Użytkownik Maciek "Babcia" Dobosz babcia@jewish.org.pl ...

Jestes kolejnym ktory nie rozróżnia niebezpieczenstwa powodowanego
przez pijanego kierowce i pijanego rowerzyste?

Nie. Jestem kolejnym który nie uważa że to że ściga się pijanych
kierowców nie powoduje że należy zaprzestać innych wykroczeń wszystkich
uczestników ruchu.

Ale po co łapac "pijanych" rowerzystów?
W jakim celu marnowac przy tym działaniu czas drogiego oparatu panstwowowego, ktory moglby wtedyłapąc pijanych kierowców (tych naprawde pijanych!)?

To moze zajrzyj do statystyk?

W świetle powyższego nie ma po co.

A jeśli już o statystyki idzie to może lepiej zastanów się czemu przy
zdecydowanie mniejszej ilości rowerów na drogach w stosunku do
samochodów i ich sezonowości, rowerzyści stanowią nienaturalnie dużo
zatrzymywanych wśród pijących kierujących. Przyjmij że nawet połowa z
40% kierujących którzy są rowerzystami to podbijanie statystyk. Nadal
co piąty złapany to rowerzysta. Nie zastanawia Cię to?

Nie.
O ile nigdy nie wsiadam za kierownice po pijaku, o tyle rowerem zdarza mi sie jechac po piwku.
Pewnie gdyby mnie skontrolowali to bym był "pijanym kierowca".
W imie czego? Głupiego przepisu? Pamietaj, ze policja nie pracuje charytatywnie  - drogo płacimy za jej usługi.
Wiec w naszym wspolnym interesie jest to, zeby jej ograniczone zasoby wykorzystywac madrze.
Czyli nie łapać kogos kto zaklnął na chodniku, wyrzucił niedopłaek przez okno samochodu, jedzie po jednym piwku na rowerze czy ma 0,3 promila i jedzie autem. Sa duzo wazniejsze zadania i duzo niebezpieczniejsze zachowania.
Ale potem brakuje czasu, bo taki "pijany" rowerzysta musi zostac pewnie gdzies odstawiony, spisane pinc protokołów i pol dnia pracy policjanta z głowy. Bezcelowo.

Data: 2015-05-06 16:31:35
Autor: Cavallino
Kontrola trzeżwości

Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:XnsA491EEC00C925budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1...
Użytkownik Maciek "Babcia" Dobosz babcia@jewish.org.pl ...

Jestes kolejnym ktory nie rozróżnia niebezpieczenstwa powodowanego
przez pijanego kierowce i pijanego rowerzyste?

Nie. Jestem kolejnym który nie uważa że to że ściga się pijanych
kierowców nie powoduje że należy zaprzestać innych wykroczeń wszystkich
uczestników ruchu.

Ale po co łapac "pijanych" rowerzystów?


Żeby nie wjeżdżali pod samochody niepijanych kierowców.
Ja np. sobie swój spokój cenię bardziej niż wszystko co posiada pijus na rowerze, z jego wolnością i życiem włącznie.

Data: 2015-05-06 15:40:44
Autor: Budzik
Kontrola trzeżwości
Użytkownik Cavallino cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl ...

Jestes kolejnym ktory nie rozróżnia niebezpieczenstwa powodowanego
przez pijanego kierowce i pijanego rowerzyste?

Nie. Jestem kolejnym który nie uważa że to że ściga się pijanych
kierowców nie powoduje że należy zaprzestać innych wykroczeń wszystkich
uczestników ruchu.

Ale po co łapac "pijanych" rowerzystów?

Żeby nie wjeżdżali pod samochody niepijanych kierowców.
Ja np. sobie swój spokój cenię bardziej niż wszystko co posiada pijus na rowerze, z jego wolnością i życiem włącznie.
Statystyki pokazuja ze to tylko Twoje fobie.
Zarówno dotyczace rowerzystów jak i piwka.

Data: 2015-05-06 21:48:47
Autor: Cavallino
Kontrola trzeżwości

Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:XnsA492B0D7F6D96budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1...
Użytkownik Cavallino cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl ...

Jestes kolejnym ktory nie rozróżnia niebezpieczenstwa powodowanego
przez pijanego kierowce i pijanego rowerzyste?

Nie. Jestem kolejnym który nie uważa że to że ściga się pijanych
kierowców nie powoduje że należy zaprzestać innych wykroczeń wszystkich
uczestników ruchu.

Ale po co łapac "pijanych" rowerzystów?

Żeby nie wjeżdżali pod samochody niepijanych kierowców.
Ja np. sobie swój spokój cenię bardziej niż wszystko co posiada pijus na
rowerze, z jego wolnością i życiem włącznie.

Statystyki pokazuja ze to tylko Twoje fobie.

Nie tylko moje i nie fobie, po prostu bliższa ciału koszula.
Żeby nie było nieporozumień, własny spokój cenię sobie wyżej również niż wszelkie bezpieczeństwo, poza swoim.
I każdy z nas tak ma, tylko nie każdy się do tego przyznaje.

Data: 2015-05-06 21:00:39
Autor: Budzik
Kontrola trzeżwości
Użytkownik Cavallino cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl ...

Statystyki pokazuja ze to tylko Twoje fobie.

Nie tylko moje i nie fobie,

Ok, moze nie fobie, po prostu nie poparte praktyką oraz statystykami leki.
Hmm, czyli jednak fobie.

Data: 2015-05-06 23:05:32
Autor: Cavallino
Kontrola trzeżwości

Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:XnsA492E29C910CCbudzik61pocztaonetpl@127.0.0.1...
Użytkownik Cavallino cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl ...

Statystyki pokazuja ze to tylko Twoje fobie.

Nie tylko moje i nie fobie,

Ok, moze nie fobie, po prostu nie poparte praktyką oraz statystykami leki.
Hmm, czyli jednak fobie.

Jeśli już to Twoje.
To nie ja nawijam o bezpieczeństwie w kontekście liczby wypadków, jakby tylko to się liczyło.

Data: 2015-05-06 23:00:39
Autor: Budzik
Kontrola trzeżwości
Użytkownik Cavallino cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl ...

Statystyki pokazuja ze to tylko Twoje fobie.

Nie tylko moje i nie fobie,

Ok, moze nie fobie, po prostu nie poparte praktyką oraz statystykami
leki. Hmm, czyli jednak fobie.

Jeśli już to Twoje.

ROTFL
Rowerzysta po piwku wrzucający sie w amoku na Cavallinową maskę i spedzający mu sen z powiek to moje fobie. Smiesznie...

To nie ja nawijam o bezpieczeństwie w kontekście liczby wypadków,
jakby tylko to się liczyło.

Zupełnie mam pojecia co chciałes przez to powiedziec.

Data: 2015-05-07 17:18:52
Autor: Cavallino
Kontrola trzeżwości

Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:XnsA4935FBF7226budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1...
Użytkownik Cavallino cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl ...

Statystyki pokazuja ze to tylko Twoje fobie.

Nie tylko moje i nie fobie,

Ok, moze nie fobie, po prostu nie poparte praktyką oraz statystykami
leki. Hmm, czyli jednak fobie.

Jeśli już to Twoje.

ROTFL
Rowerzysta po piwku wrzucający sie w amoku na Cavallinową maskę

Nie te - tylko Twoje pierdzielenie w kółko o bezpieczeństwie w każdym poście i wątku.
Rozumianym jako statystyka wypadków.

Ja powiem tam - mam ją głęboko gdzieś, dużo lepiej po zwykłych drogach jeździło się gdy wypadków było więcej (lata 90-te), niż teraz, gdy niby jest ich mniej, a przynajmniej są mniej śmiertelne.
Więc nie dość że nie jest to główne kryterium oceny czegokolwiek, to jeszcze wychodzi, że funta kłaków nie warte kryterium.
Więc bądź łaskaw nie używać takich słów w dyskusjach ze mną.

Data: 2015-05-07 11:39:57
Autor: Gotfryd Smolik news
Kontrola trzeżwości
On Wed, 6 May 2015, Cavallino wrote:

Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał
Hmm, czyli jednak fobie.

Jeśli już to Twoje.
To nie ja nawijam o bezpieczeństwie w kontekście liczby wypadków, jakby tylko to się liczyło.

  Moment.
  Mniej przejmujesz się rzeczami, które NAPRAWDĘ zachodzą często, czyli
np. tym, że w razie czyjegoś błędu własna prędkość znacząco pogłębia
skutki wypadku, niż czymś co - nie w wyniku gdybania, lecz twardych
faktów - ma znacznie mniejsze prawdopodobieństwo przydarzenia się
(również każdemu z nas)?
  I w tym kontekście dziwi Cię określenie "fobia"?

  Inaczej - co się wobec tego liczy w "bezpieczeństwie", niż liczba
(i może zaakcentować skalę skutków, żeby nie porównywać urwanego
lusterka do śmierci człowieka) wypadków?

pzdr, Gotfryd

Data: 2015-05-07 17:23:21
Autor: Cavallino
Kontrola trzeżwości

Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:Pine.WNT.4.64.1505071132330.3328@quad...
On Wed, 6 May 2015, Cavallino wrote:

Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał
Hmm, czyli jednak fobie.

Jeśli już to Twoje.
To nie ja nawijam o bezpieczeństwie w kontekście liczby wypadków, jakby tylko to się liczyło.

 Moment.
 Mniej przejmujesz się rzeczami, które NAPRAWDĘ zachodzą często, czyli
np. tym, że w razie czyjegoś błędu własna prędkość znacząco pogłębia
skutki wypadku, niż czymś co - nie w wyniku gdybania, lecz twardych
faktów - ma znacznie mniejsze prawdopodobieństwo przydarzenia się
(również każdemu z nas)?

Oczywiście.
Wypadki się zdarzają i przyjmuję tą świadomość z dobrodziejstwem inwentarza.
Pijanych nie toleruję na drodze w żadnej postaci.
Jakoś do tej pory żaden zbyt szybki we mnie nie wjechał, a pijus jak najbardziej.

Więc statystyka wisi mi i powiewa w tym przypadku.

 Inaczej - co się wobec tego liczy w "bezpieczeństwie",

To, żebym nie musiał nawet omijać pijusa na drodze, a nie fakt ilu z nich uda się komuś ominąć, a ilu nie.
Już nie mówiąc o tym, że samo bezpieczeństwo rozumiane przez ilość wypadków nie ma dla mnie wielkiego znaczenia.

Data: 2015-05-07 17:45:44
Autor: Budzik
Kontrola trzeżwości
Użytkownik Cavallino cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl ...

 Moment.
 Mniej przejmujesz się rzeczami, które NAPRAWDĘ zachodzą często,
 czyli np. tym, że w razie czyjegoś błędu własna prędkość znacząco pogłębia
skutki wypadku, niż czymś co - nie w wyniku gdybania, lecz twardych
faktów - ma znacznie mniejsze prawdopodobieństwo przydarzenia się
(również każdemu z nas)?

Oczywiście.
Wypadki się zdarzają i przyjmuję tą świadomość z dobrodziejstwem
inwentarza. Pijanych nie toleruję na drodze w żadnej postaci.
Jakoś do tej pory żaden zbyt szybki we mnie nie wjechał, a pijus jak najbardziej.

Więc statystyka wisi mi i powiewa w tym przypadku.

I wszystko jasne - kliniczny przykład fobi.

 Inaczej - co się wobec tego liczy w "bezpieczeństwie",

To, żebym nie musiał nawet omijać pijusa na drodze, a nie fakt ilu z
nich uda się komuś ominąć, a ilu nie.
Już nie mówiąc o tym, że samo bezpieczeństwo rozumiane przez ilość
wypadków nie ma dla mnie wielkiego znaczenia.

Dokładnie,
rozpatrujmy bezpieczenstwo w kontekscie ilosci czerwonych samochodów skrecających w lewo przy skrecie kierownicy o conajmniej jeden obrót.
Jak szaleć to szaleć!

Data: 2015-05-07 20:17:12
Autor: Cavallino
Kontrola trzeżwości

Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

Wypadki się zdarzają i przyjmuję tą świadomość z dobrodziejstwem
inwentarza. Pijanych nie toleruję na drodze w żadnej postaci.
Jakoś do tej pory żaden zbyt szybki we mnie nie wjechał, a pijus jak
najbardziej.

Więc statystyka wisi mi i powiewa w tym przypadku.

I wszystko jasne

Wszystko.
Na pohybel pijusom na drodze.


rozpatrujmy bezpieczenstwo

Byłeś proszony, żeby skończyć z bredzeniem o tym słowie.
Nie posłuchałeś - trudno.

Mam dość czytania przy każdej okazji Twoich żali, że nie możesz jechać rowerem uchlany.
Więc pobaw się swoimi pijackimi bredniami z Trybunem.
PLONK

Data: 2015-05-07 19:00:33
Autor: Budzik
Kontrola trzeżwości
Użytkownik Cavallino cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl ...

PLONK

Kochany Cavallino - zadrzałem...
Nie wiemdziałem, ze tak potrafisz na mnie działać... ;-)

I co ja biedny teraz ze sobią zrobię...

Data: 2015-05-06 16:39:52
Autor: Liwiusz
Kontrola trzeżwości
W dniu 2015-05-06 o 16:31, Cavallino pisze:

Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
wiadomości grup
dyskusyjnych:XnsA491EEC00C925budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1...
UĹźytkownik Maciek "Babcia" Dobosz babcia@jewish.org.pl ...

Jestes kolejnym ktory nie rozróşnia niebezpieczenstwa powodowanego
przez pijanego kierowce i pijanego rowerzyste?

Nie. Jestem kolejnym który nie uważa że to że ściga się pijanych
kierowców nie powoduje że należy zaprzestać innych wykroczeń wszystkich
uczestnikĂłw ruchu.

Ale po co łapac "pijanych" rowerzystów?


Ĺťeby nie wjeĹźdĹźali pod samochody niepijanych kierowcĂłw.

No to jest zakaz wjeĹźdĹźania (chyba Ĺźe zaleĹźy ci, aby tylko pijani
niewjeĹźdĹźali).

Ja np. sobie swój spokój cenię bardziej

To nie jeĹşdzij, albo sobie ten spokĂłj ubezpiecz, proste.

--
Liwiusz

Data: 2015-05-06 16:45:06
Autor: Ergie
Kontrola trzeżwości
UĹźytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:mid940$80d$1@node1.news.atman.pl...

No to jest zakaz wjeĹźdĹźania (chyba Ĺźe zaleĹźy ci, aby tylko pijani
niewjeĹźdĹźali).

Nie chodzi o to aby był zakaz ale aby nie wjeźdźali a więc trzeba ich fizycznie z drogi wyeliminować.

Ja np. sobie swój spokój cenię bardziej

To nie jeĹşdzij, albo sobie ten spokĂłj ubezpiecz, proste.

A to da się ubezpieczyć od bycia świadkiem lub oskarżonym na procesie po tym jak jakis pijaczyna świadomie lub nie popełni samobójstwo pod moimi kołami?

Pozdrawiam
Ergie

Data: 2015-05-06 16:48:19
Autor: Liwiusz
Kontrola trzeżwości
W dniu 2015-05-06 o 16:45, Ergie pisze:
UĹźytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:mid940$80d$1@node1.news.atman.pl...

No to jest zakaz wjeĹźdĹźania (chyba Ĺźe zaleĹźy ci, aby tylko pijani
niewjeĹźdĹźali).

Nie chodzi o to aby był zakaz ale aby nie wjeźdźali a więc trzeba ich
fizycznie z drogi wyeliminować.

Dziwne rozumowanie. Czyli jakbym chciał, aby mi trzeźwi pod koła nie
wjeżdżali, to mam wyeliminować trzeźwych?


A to da się ubezpieczyć od bycia świadkiem lub oskarżonym na procesie po
tym jak jakis pijaczyna świadomie lub nie popełni samobójstwo pod moimi
kołami?

Ale kto popełni samobójstwo, pieszy? Zakaz picia i chodzenia?

Proszę zejść na ziemię, a nie trollować na grupie, jakby się życia jak
gimbus nie znało.

--
Liwiusz

Data: 2015-05-07 09:09:39
Autor: Ergie
Kontrola trzeżwości
UĹźytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:mid9jr$8i6$1@node1.news.atman.pl...

Nie chodzi o to aby był zakaz ale aby nie wjeźdźali a więc trzeba ich
fizycznie z drogi wyeliminować.

Dziwne rozumowanie. Czyli jakbym chciał, aby mi trzeźwi pod koła nie
wjeżdżali, to mam wyeliminować trzeźwych?

Trzeźwy powinien sam wiedzieć że ma się pod koła nie pchać.

A to da się ubezpieczyć od bycia świadkiem lub oskarżonym na procesie po
tym jak jakis pijaczyna świadomie lub nie popełni samobójstwo pod moimi
kołami?

Ale kto popełni samobójstwo, pieszy? Zakaz picia i chodzenia?

Oczywiście - zakaz poruszania się po drodze w stanie nietrzeźwym - obojętnie czy poruszasz się samochodem, rowerem, hulajnogą czy na nogach!

Pozdrawiam
Ergie

Data: 2015-05-07 09:19:56
Autor: Liwiusz
Kontrola trzeżwości
W dniu 2015-05-07 o 09:09, Ergie pisze:
UĹźytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:mid9jr$8i6$1@node1.news.atman.pl...

Nie chodzi o to aby był zakaz ale aby nie wjeźdźali a więc trzeba ich
fizycznie z drogi wyeliminować.

Dziwne rozumowanie. Czyli jakbym chciał, aby mi trzeźwi pod koła nie
wjeżdżali, to mam wyeliminować trzeźwych?

Trzeźwy powinien sam wiedzieć że ma się pod koła nie pchać.

Pijany też powinien wiedzieć.


A to da się ubezpieczyć od bycia świadkiem lub oskarżonym na procesie po
tym jak jakis pijaczyna świadomie lub nie popełni samobójstwo pod moimi
kołami?

Ale kto popełni samobójstwo, pieszy? Zakaz picia i chodzenia?

Oczywiście - zakaz poruszania się po drodze w stanie nietrzeźwym -
obojętnie czy poruszasz się samochodem, rowerem, hulajnogą czy na nogach!

Aha.

Ostatnio tylko tak komentuję bzdury w necie.

--
Liwiusz

Data: 2015-05-07 13:20:04
Autor: Ergie
Kontrola trzeżwości
UĹźytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:mif3n6$ueo$1@node2.news.atman.pl...

Trzeźwy powinien sam wiedzieć że ma się pod koła nie pchać.

Pijany też powinien wiedzieć.

Ale pijany nie jest w stanie z tej wiedzy zrobić użytku właśnie dlatego że jest pijany.

Oczywiście - zakaz poruszania się po drodze w stanie nietrzeźwym -
obojętnie czy poruszasz się samochodem, rowerem, hulajnogą czy na nogach!

Aha.
Ostatnio tylko tak komentuję bzdury w necie.

Aha

Data: 2015-05-07 13:36:20
Autor: Liwiusz
Kontrola trzeżwości
W dniu 2015-05-07 o 13:20, Ergie pisze:
UĹźytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:mif3n6$ueo$1@node2.news.atman.pl...

Trzeźwy powinien sam wiedzieć że ma się pod koła nie pchać.

Pijany też powinien wiedzieć.

Ale pijany nie jest w stanie z tej wiedzy zrobić użytku właśnie dlatego
Ĺźe jest pijany.

Aha.
0,2 promila i juĹź nie wie.



Oczywiście - zakaz poruszania się po drodze w stanie nietrzeźwym -
obojętnie czy poruszasz się samochodem, rowerem, hulajnogą czy na
nogach!

Aha.
Ostatnio tylko tak komentuję bzdury w necie.

Aha

Fajnie że się zgadzasz. To się naszywa samokrytyka.

--
Liwiusz

Data: 2015-05-07 14:18:34
Autor: Ergie
Kontrola trzeżwości
UĹźytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:mifinu$lbr$1@node1.news.atman.pl...

Aha.
0,2 promila i juĹź nie wie.

Tak właśnie myślałem... Czyli nie czytałeś o czym jest dyskusja bo wiesz ja pisze o _pijanych_ a nie o tych co mają 0,2 czy jakąś inną arbitralną wartość. Istotny jest fakt bycia lub nie _pijanym_  a nie co pokaĹźe jakiś miernik.

Fajnie że się zgadzasz. To się naszywa samokrytyka.

Fajnie Ĺźe dyskutujesz a po trzech postach przyznajesz do tego Ĺźe nie wiesz o czym...

Pozdrawiam
Ergie

Data: 2015-05-07 14:32:01
Autor: Liwiusz
Kontrola trzeżwości
W dniu 2015-05-07 o 14:18, Ergie pisze:
UĹźytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:mifinu$lbr$1@node1.news.atman.pl...

Aha.
0,2 promila i juĹź nie wie.

Tak właśnie myślałem... Czyli nie czytałeś o czym jest dyskusja bo wiesz
ja pisze o _pijanych_ a nie o tych co mają 0,2 czy jakąś inną arbitralną
wartość. Istotny jest fakt bycia lub nie _pijanym_  a nie co pokaĹźe
jakiś miernik.

Czyli kontrole na chuch? Czy na chodzenie po linii prostej, jak w
jusejej? ;)

Fajnie że się zgadzasz. To się naszywa samokrytyka.

Fajnie Ĺźe dyskutujesz a po trzech postach przyznajesz do tego Ĺźe nie
wiesz o czym...

No nie sądziłem, że dyskusja osiągnęła już takie dno, że się dyskutuje o
prawie językiem potocznym.

--
Liwiusz

Data: 2015-05-07 13:52:12
Autor: masti
Kontrola trzeżwości
Liwiusz wrote:

W dniu 2015-05-07 o 14:18, Ergie pisze:
Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:mifinu$lbr$1@node1.news.atman.pl...

Aha.
0,2 promila i już nie wie.

Tak właśnie myślałem... Czyli nie czytałeś o czym jest dyskusja bo wiesz
ja pisze o _pijanych_ a nie o tych co mają 0,2 czy jakąś inną arbitralną
wartość. Istotny jest fakt bycia lub nie _pijanym_  a nie co pokaże
jakiś miernik.

Czyli kontrole na chuch? Czy na chodzenie po linii prostej, jak w
jusejej? ;)

to chodzenie ma większy sens niż alkomat. Bo wykrywa niezdolność do
jazdy a nie stan nawalenia.

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2015-05-07 18:53:53
Autor: re
Kontrola trzeżwości


Użytkownik "masti"


Czyli kontrole na chuch? Czy na chodzenie po linii prostej, jak w
jusejej? ;)

to chodzenie ma większy sens niż alkomat. Bo wykrywa niezdolność do
jazdy a nie stan nawalenia.
-- -
Jak ? MZ wykrywa zdolność do chodzenia. Dla pieszego ewentualnie kierownika dwukołowca.

Data: 2015-05-07 14:58:05
Autor: J.F.
Kontrola trzeżwości
UĹźytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości
W dniu 2015-05-07 o 14:18, Ergie pisze:
UĹźytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup
Aha.  0,2 promila i juĹź nie wie.

Tak właśnie myślałem... Czyli nie czytałeś o czym jest dyskusja bo wiesz
ja pisze o _pijanych_ a nie o tych co mają 0,2 czy jakąś inną arbitralną
wartość. Istotny jest fakt bycia lub nie _pijanym_  a nie co pokaĹźe
jakiś miernik.

Czyli kontrole na chuch?

Na chuch nie, bo chuch moze byc dowolny.

Czy na chodzenie po linii prostej, jak w jusejej? ;)

No wlasnie tak.
Albo przenosne stanowisko badan psychotechnicznych - zaliczy, moze jechac dalej :-)

J.

Data: 2015-05-07 15:02:43
Autor: Liwiusz
Kontrola trzeżwości
W dniu 2015-05-07 o 14:58, J.F. pisze:
Czy na chodzenie po linii prostej, jak w jusejej? ;)

No wlasnie tak.
Albo przenosne stanowisko badan psychotechnicznych - zaliczy, moze
jechac dalej :-)


No tak. Od razu ileĹź to mniej osĂłb zabitych przez rowerzystĂłw umrze
dzięki takim dobroczynnym kontrolom ;)

--
Liwiusz

Data: 2015-05-07 18:51:35
Autor: re
Kontrola trzeżwości


UĹźytkownik "J.F."

Tak właśnie myślałem... Czyli nie czytałeś o czym jest dyskusja bo wiesz
ja pisze o _pijanych_ a nie o tych co mają 0,2 czy jakąś inną arbitralną
wartość. Istotny jest fakt bycia lub nie _pijanym_  a nie co pokaĹźe
jakiś miernik.

Czyli kontrole na chuch?

Na chuch nie, bo chuch moze byc dowolny.

Czy na chodzenie po linii prostej, jak w jusejej? ;)

No wlasnie tak.
Albo przenosne stanowisko badan psychotechnicznych - zaliczy, moze
jechac dalej :-)
-- -
Co dokładnie miałoby być przedmiotem tych badań ?

Data: 2015-05-08 09:08:16
Autor: Ergie
Kontrola trzeżwości
UĹźytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:mifm0c$oiv$1@node1.news.atman.pl...

Czyli kontrole na chuch? Czy na chodzenie po linii prostej, jak w
jusejej? ;)

Kuźwa od kilku dni dyskutujemy o tym by karać w zależności od tego jakie zagrożenie ktoś rzeczywiście sprawia a nie ile pokaże miernik. Najczęściej 0,2 nie jest _żadnym_ zagrożeniem czego dowodzi praktyka krajów w których jest to legalne.

Aby być pijanym to się zwykle trzeba bardziej postarać niż mieć 0,2.

Fajnie Ĺźe dyskutujesz a po trzech postach przyznajesz do tego Ĺźe nie
wiesz o czym...

No nie sądziłem, że dyskusja osiągnęła już takie dno, że się dyskutuje o
prawie językiem potocznym.

ROTFL.

Pozdrawiam
Ergie

Data: 2015-05-08 09:43:18
Autor: Shrek
Kontrola trzeżwości
On 2015-05-07 14:32, Liwiusz wrote:

Tak właśnie myślałem... Czyli nie czytałeś o czym jest dyskusja bo wiesz
ja pisze o _pijanych_ a nie o tych co mają 0,2 czy jakąś inną arbitralną
wartość. Istotny jest fakt bycia lub nie _pijanym_  a nie co pokaĹźe
jakiś miernik.

Czyli kontrole na chuch? Czy na chodzenie po linii prostej, jak w
jusejej? ;)

Przejażdzka rowerem. Jak jedzie w miarę prosto, to znaczy że jeszcze ogarnia:P

Shrek.

Data: 2015-05-06 20:21:04
Autor: Shrek
Kontrola trzeżwości
On 2015-05-06 16:31, Cavallino wrote:

Ale po co łapac "pijanych" rowerzystów?


Żeby nie wjeżdżali pod samochody niepijanych kierowców.
Ja np. sobie swój spokój cenię bardziej niż wszystko co posiada pijus na
rowerze, z jego wolnością i życiem włącznie.

Statystyki pokazują, że jak już ma ci ktoś pijany wpaść pod koła, to będzie to pieszy (który może być legalnie naprany). Zajmij się realnymi problemami.

Shrek.

Data: 2015-05-05 23:18:28
Autor: re
Kontrola trzeżwości


Użytkownik "Budzik"



>  Przy okazji kontrolują też wtedy wszystkich rowerzystów.

Chciałeś napisać podbijają statystyki zapewne.

Rozumiem. Jak złapią pijanego kierowcę to jest to prewencja. A jak
nawalonego jak wór rowerzystę który ledwo na nogach czy rowerze stoi to
jest podbijanie statystyk.


Jestes kolejnym ktory nie rozróżnia niebezpieczenstwa powodowanego przez
pijanego kierowce i pijanego rowerzyste?
To moze zajrzyj do statystyk?
-- -
Winny to winny

Data: 2015-05-06 03:00:43
Autor: Budzik
Kontrola trzeżwości
Użytkownik re re@re.invalid ...

Jestes kolejnym ktory nie rozróżnia niebezpieczenstwa powodowanego przez
pijanego kierowce i pijanego rowerzyste?
To moze zajrzyj do statystyk?

Winny to winny
Zapomniałes o celu...
I jeszcze o netykiecie ale tak to juz jest z brakiem kultury...

Data: 2015-05-06 06:10:35
Autor: Liwiusz
Kontrola trzeżwości
W dniu 2015-05-06 o 05:00, Budzik pisze:
UĹźytkownik re re@re.invalid ...

Jestes kolejnym ktory nie rozróşnia niebezpieczenstwa powodowanego przez
pijanego kierowce i pijanego rowerzyste?
To moze zajrzyj do statystyk?

Winny to winny
Zapomniałes o celu...
I jeszcze o netykiecie ale tak to juz jest z brakiem kultury...

To czemu chama nie ignorujesz?

--
Liwiusz

Data: 2015-05-06 18:25:35
Autor: re
Kontrola trzeżwości


Użytkownik "Budzik"


Jestes kolejnym ktory nie rozróżnia niebezpieczenstwa powodowanego przez
pijanego kierowce i pijanego rowerzyste?
To moze zajrzyj do statystyk?

Winny to winny

Zapomniałes o celu...
-- -
Celem jest ukaranie winnego

I jeszcze o netykiecie ale tak to juz jest z brakiem kultury...
-- -
Jeszcze Polska nie zginęła.

Data: 2015-05-06 17:00:48
Autor: Budzik
Kontrola trzeżwości
Użytkownik re re@re.invalid ...

Jestes kolejnym ktory nie rozróżnia niebezpieczenstwa powodowanego
przez pijanego kierowce i pijanego rowerzyste?
To moze zajrzyj do statystyk?

Winny to winny

Zapomniałes o celu...

Celem jest ukaranie winnego

Bzdura.
Celem jest bezpieczesntwo.
Uznanie i ukaranie winy jest srodkiem do tego.
Ale jak sie myli takie podstawy to potem wnioski wychodzą... głupie...

I jeszcze o netykiecie ale tak to juz jest z brakiem kultury...

Jeszcze Polska nie zginęła.
Ta...

Data: 2015-05-06 20:25:14
Autor: re
Kontrola trzeżwości


Użytkownik "Budzik"

To moze zajrzyj do statystyk?

Winny to winny

Zapomniałes o celu...

Celem jest ukaranie winnego

Bzdura.
Celem jest bezpieczesntwo.
Uznanie i ukaranie winy jest srodkiem do tego.
Ale jak sie myli takie podstawy to potem wnioski wychodzą... głupie...
-- -
Dobrze, dobrze, zajrzyj sobie do statystyki morderstw

Data: 2015-05-06 21:00:38
Autor: Budzik
Kontrola trzeżwości
Użytkownik re re@re.invalid ...

Dobrze, dobrze, zajrzyj sobie do statystyki morderstw

Zdecydowanie musisz podkrecic jasnosc swojej wypowiedzi.

Data: 2015-05-06 21:49:23
Autor: Cavallino
Kontrola trzeżwości

Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:XnsA492C066F7169budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1...
Użytkownik re re@re.invalid ...

Jestes kolejnym ktory nie rozróżnia niebezpieczenstwa powodowanego
przez pijanego kierowce i pijanego rowerzyste?
To moze zajrzyj do statystyk?

Winny to winny

Zapomniałes o celu...

Celem jest ukaranie winnego

Bzdura.
Celem jest bezpieczesntwo.

To jest Twoja fobia, a nie żadne cel, ze szczególnym uwzględnieniem polucji.

Data: 2015-05-06 21:00:38
Autor: Budzik
Kontrola trzeżwości
Użytkownik Cavallino cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl ...

Jestes kolejnym ktory nie rozróżnia niebezpieczenstwa
powodowanego przez pijanego kierowce i pijanego rowerzyste?
To moze zajrzyj do statystyk?

Winny to winny

Zapomniałes o celu...

Celem jest ukaranie winnego

Bzdura.
Celem jest bezpieczesntwo.

To jest Twoja fobia, a nie żadne cel, ze szczególnym uwzględnieniem
polucji. 
Myslałem ze to jest nasz ogólny cel... Policje pomijam - ze wzgledów o ktorych pisałem nawet w tym watku wielokrotnie.
Fobia to lek, wiec nijak sie ma do dazenia do bezpieczenstwa na drodze.

Data: 2015-05-06 23:04:19
Autor: Cavallino
Kontrola trzeżwości

Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:XnsA492E2DBEC746budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1...
Użytkownik Cavallino cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl ...

Jestes kolejnym ktory nie rozróżnia niebezpieczenstwa
powodowanego przez pijanego kierowce i pijanego rowerzyste?
To moze zajrzyj do statystyk?

Winny to winny

Zapomniałes o celu...

Celem jest ukaranie winnego

Bzdura.
Celem jest bezpieczesntwo.

To jest Twoja fobia, a nie żadne cel, ze szczególnym uwzględnieniem
polucji.

Myslałem ze to jest nasz ogólny cel...

Źle myślałeś - znam KILKA istotniejszych.
Więc skończ z tym bręczeniem w kółko o tym samym.

Data: 2015-05-06 23:00:39
Autor: Budzik
Kontrola trzeżwości
Użytkownik Cavallino cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl ...

Jestes kolejnym ktory nie rozróżnia niebezpieczenstwa
powodowanego przez pijanego kierowce i pijanego rowerzyste?
To moze zajrzyj do statystyk?

Winny to winny

Zapomniałes o celu...

Celem jest ukaranie winnego

Bzdura.
Celem jest bezpieczesntwo.

To jest Twoja fobia, a nie żadne cel, ze szczególnym uwzględnieniem
polucji.

Myslałem ze to jest nasz ogólny cel...

Źle myślałeś - znam KILKA istotniejszych.

Istotniejsze jest dla ciebie głoszenie fobi o pijanych rowerzystach zamiast realnie dbac o bezpieczesntwo. Hmm...

Więc skończ z tym bręczeniem w kółko o tym samym.
Cavallino, moze najpierw skoncz z dawaniem rady o ktore nikt cie nie prosił?
Nie ma obowiazku czytania, nie ma obowiazku odpowiadania, ale rzadzenie co kto bedzie pisał i mówił to sobie zostaw dla własnego domu.

Data: 2015-05-07 17:19:48
Autor: Cavallino
Kontrola trzeżwości

Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:XnsA4935CC6DB1Abudzik61pocztaonetpl@127.0.0.1...
Użytkownik Cavallino cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl ...

Jestes kolejnym ktory nie rozróżnia niebezpieczenstwa
powodowanego przez pijanego kierowce i pijanego rowerzyste?
To moze zajrzyj do statystyk?

Winny to winny

Zapomniałes o celu...

Celem jest ukaranie winnego

Bzdura.
Celem jest bezpieczesntwo.

To jest Twoja fobia, a nie żadne cel, ze szczególnym uwzględnieniem
polucji.

Myslałem ze to jest nasz ogólny cel...

Źle myślałeś - znam KILKA istotniejszych.

Istotniejsze jest dla ciebie głoszenie fobi o pijanych rowerzystach

Niż spełnianie pobożnych życzeń pijusów, którym zachce się chlać i jechać.
Tak - wszystko jest ważniejsze od takich Twoich życzeń.

Data: 2015-05-07 15:56:23
Autor: Budzik
Kontrola trzeżwości
Użytkownik Cavallino cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl ...

Istotniejsze jest dla ciebie głoszenie fobi o pijanych rowerzystach

Niż spełnianie pobożnych życzeń pijusów, którym zachce się chlać i
jechać. Tak - wszystko jest ważniejsze od takich Twoich życzeń.

No przeciez mówiłem ze fobia - wszedzie pijusy, zataczajacy sie rowerzysci,  rzucajacy sie na Twoja maske bo musza pic...
Troche jakbys był z pisu - oni wszedzie widza spiski, ty wszedzie widzisz chorobe alkoholową.
A zimne piwko jest po prostu smaczne. Bez dopisywania ideologi.

Data: 2015-05-07 19:03:03
Autor: Cavallino
Kontrola trzeżwości

Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:XnsA493B5C789D71budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1...
Użytkownik Cavallino cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl ...

Istotniejsze jest dla ciebie głoszenie fobi o pijanych rowerzystach

Niż spełnianie pobożnych życzeń pijusów, którym zachce się chlać i
jechać. Tak - wszystko jest ważniejsze od takich Twoich życzeń.

No przeciez mówiłem ze fobia - wszedzie pijusy, zataczajacy sie rowerzysci,
rzucajacy sie na Twoja maske bo musza pic...

Wszędzie nie.
Tylko wśród obrońców pijusów.
Nikt normalny, który pić nie musi, nie będzie bronił pijusa na drodze.

Data: 2015-05-07 17:45:44
Autor: Budzik
Kontrola trzeżwości
Użytkownik Cavallino cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl ...

Istotniejsze jest dla ciebie głoszenie fobi o pijanych rowerzystach

Niż spełnianie pobożnych życzeń pijusów, którym zachce się chlać i
jechać. Tak - wszystko jest ważniejsze od takich Twoich życzeń.

No przeciez mówiłem ze fobia - wszedzie pijusy, zataczajacy sie rowerzysci,
rzucajacy sie na Twoja maske bo musza pic...

Wszędzie nie.
Tylko wśród obrońców pijusów.
Nikt normalny, który pić nie musi, nie będzie bronił pijusa na drodze.
Fobie nie pozwalają ci konstruktywnie porozmawiać na temat.
A skoro nie interesuje cie realne niebezpieczenstwo a tylko to co ci przeszkadza BO TAK to własciwie nie widze sensu dyskutowac. Bo to rzeczywiście dwa różne tematy.

Data: 2015-05-07 20:14:30
Autor: Cavallino
Kontrola trzeżwości

Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

Nikt normalny, który pić nie musi, nie będzie bronił pijusa na drodze.

Fobie nie pozwalają ci konstruktywnie porozmawiać na temat.

Nie mi - Tobie.
I raczej trzeba by to nazwać nałogiem.
Jedyne co konstruktywnego można powiedzieć o ochlejstwie, to apel abyś odstawił.
Z miejsca przestanie Ci zależeć na prawie do niego.

Data: 2015-05-07 19:00:34
Autor: Budzik
Kontrola trzeżwości
Użytkownik Cavallino cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl ...

Nikt normalny, który pić nie musi, nie będzie bronił pijusa na drodze.

Fobie nie pozwalają ci konstruktywnie porozmawiać na temat.

Nie mi - Tobie.

ROTFL
To ty twierdzisz, ze nie licza sie realne zagrozenia tylko coś co tobie sie nie podoba pomimo tego ze dla bezpieczesntwa na drodze znaczenie ma marginalne.

I raczej trzeba by to nazwać nałogiem.
Jedyne co konstruktywnego można powiedzieć o ochlejstwie, to apel abyś odstawił.

ROTFL
Szkoda, ze nie zdajesz sobie sprawy, jak bardzo sie takim twierdzeniem osmieszasz...

Z miejsca przestanie Ci zależeć na prawie do niego.

Szkoda, ze nie rozumiesz, ze sciganie przez policje wyimaginowanych zagrozen zamiast zagrożen realnych skutecznie obniza ich (policji) skutecznosc w dbaniu o bezpieczenstwo na drodze.
To jest realny problem wpływający na moje szanse przezycia na drodze i z moim piciem czy nie nie ma nic wspolnego.

Data: 2015-05-06 06:55:56
Autor: Shrek
Kontrola trzeżwości
On 2015-05-05 23:18, re wrote:

Jestes kolejnym ktory nie rozróżnia niebezpieczenstwa powodowanego przez
pijanego kierowce i pijanego rowerzyste?
To moze zajrzyj do statystyk?
-- -
Winny to winny

To może za niedopełnienie obowiązku meldunkowego wsadzajmy do pierdla - w końcu to wprowadzanie w błąd organów... winny to winny - po chuj myśleć?

Shrek.

Data: 2015-05-06 07:00:34
Autor: Liwiusz
Kontrola trzeżwości
W dniu 2015-05-06 o 06:55, Shrek pisze:
On 2015-05-05 23:18, re wrote:

Jestes kolejnym ktory nie rozróşnia niebezpieczenstwa powodowanego przez
pijanego kierowce i pijanego rowerzyste?
To moze zajrzyj do statystyk?
-- -
Winny to winny

To może za niedopełnienie obowiązku meldunkowego wsadzajmy do pierdla -
w końcu to wprowadzanie w błąd organów... winny to winny - po chuj myśleć?

Sam pomyśl - i nie wyciągaj szamba z kf.

--
Liwiusz

Data: 2015-05-06 18:26:02
Autor: re
Kontrola trzeżwości


Użytkownik "Shrek"


Jestes kolejnym ktory nie rozróżnia niebezpieczenstwa powodowanego przez
pijanego kierowce i pijanego rowerzyste?
To moze zajrzyj do statystyk?
-- -
Winny to winny

To może za niedopełnienie obowiązku meldunkowego wsadzajmy do pierdla -
w końcu to wprowadzanie w błąd organów... winny to winny - po chuj myśleć?
-- -
Nie można przedkładać statystyki nad winę

Data: 2015-05-06 17:00:48
Autor: Budzik
Kontrola trzeżwości
Użytkownik re re@re.invalid ...

To może za niedopełnienie obowiązku meldunkowego wsadzajmy do pierdla
- w końcu to wprowadzanie w błąd organów... winny to winny - po chuj
myśleć? -- -

Nie można przedkładać statystyki nad winę

To jest Twoja konsekwencja?

Data: 2015-05-05 16:35:20
Autor: Liwiusz
Kontrola trzeżwości
W dniu 2015-05-05 o 16:09, Maciek "Babcia" Dobosz pisze:
Dnia 2015-05-05, o godz. 15:44:26
Shrek <1@wp.pl> napisał(a):

On 2015-05-05 09:16, Maciek "Babcia" Dobosz wrote:

 Przy okazji kontrolują teĹź wtedy wszystkich rowerzystĂłw.

Chciałeś napisać podbijają statystyki zapewne.

Rozumiem. Jak złapią pijanego kierowcę to jest to prewencja. A jak

Nie widzisz róşnicy w ryzyku?

nawalonego jak wór rowerzystę który ledwo na nogach czy rowerze stoi to
jest podbijanie statystyk.

Pitolisz. Tak nawalony rowerzysta nie pojedzie, czyli będzie legalnym
pieszym.

--
Liwiusz

Data: 2015-05-05 17:54:59
Autor: Maciek \"Babcia\" Dobosz
Kontrola trzeżwości
Dnia 2015-05-05, o godz. 16:35:20
Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał(a):

Nie widzisz różnicy w ryzyku?

Nie widzę. Pijany na rowerze równie dobrze wywalić może się pod
samochód i kierowca będzie miał traumę że zabił człowieka. Bo zawsze
ginie człowiek - nie kierowca czy rowerzysta.
> nawalonego jak wór rowerzystę który ledwo na nogach czy rowerze
> stoi to jest podbijanie statystyk.

Pitolisz. Tak nawalony rowerzysta nie pojedzie, czyli będzie legalnym
pieszym.

Ta... Powiedz to kolejnemu sąsiadowi z mojej działki który znalazł
się w szpitalu z poważnymi obrażeniami głowy. Gdyby nie świadkowie
którzy wezwali pogotowie to by nie przeżył i nie dowiedział się że
rowerem po pijanemu w słup przyładował. Na szczęście w słup a nie w
jadący samochód bo nikt inny nie miał przez to traumy. Zdrówko

Data: 2015-05-05 19:12:10
Autor: Liwiusz
Kontrola trzeżwości
W dniu 2015-05-05 o 17:54, Maciek "Babcia" Dobosz pisze:

Nie widzę. Pijany na rowerze równie dobrze wywalić może się pod

Ta... Powiedz to kolejnemu sąsiadowi z mojej działki który znalazł

Pierdolisz gorzej jak głupia blondynka.

--
Liwiusz

Data: 2015-05-05 19:32:42
Autor: Shrek
Kontrola trzeżwości
On 2015-05-05 17:54, Maciek "Babcia" Dobosz wrote:
Dnia 2015-05-05, o godz. 16:35:20
Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał(a):

Nie widzisz różnicy w ryzyku?

Nie widzę. Pijany na rowerze równie dobrze wywalić może się pod
samochód i kierowca będzie miał traumę że zabił człowieka. Bo zawsze
ginie człowiek - nie kierowca czy rowerzysta.

Czy pieszy...

Shrek.

Data: 2015-05-05 17:01:42
Autor: Shrek
Kontrola trzeżwości
On 2015-05-05 16:09, Maciek "Babcia" Dobosz wrote:

  Przy okazji kontrolują też wtedy wszystkich rowerzystów.

Chciałeś napisać podbijają statystyki zapewne.

Rozumiem. Jak złapią pijanego kierowcę to jest to prewencja. A jak
nawalonego jak wór rowerzystę który ledwo na nogach czy rowerze stoi to
jest podbijanie statystyk.

Manipulujesz - jak jest nawalony jak wór, to nie trzeba losowo trzepać, żeby go wyłapać. Za prewencyjnymi kontrolami to będę, jak limity będą jak w starej unii. A teraz to naprawdę chodzi o wypełnianie rubryczek nie o bezpieczeństwo. Naprawdę - u lepiej radzących sobie z bezpieczeństwem Niemców rowerant jest praktycznie zawsze trzeźwy (jak już osiągnie około 1,7 promila, to ciężko mu ruszyć z miejsca;). A wiesz czemu? Bo mądrzejsi od nas Niemcy wykombinowali, że jak ma jechać po kielichu samochodem albo rowerem, to niech napina rowerem - najwyżej się zabije.

Shrek.

Data: 2015-05-05 15:56:45
Autor: Budzik
Kontrola trzeżwości
Użytkownik Shrek 1@wp.pl ...

Naprawdę - u lepiej radzących sobie z bezpieczeństwem Niemców rowerant jest praktycznie zawsze trzeźwy (jak już osiągnie około 1,7 promila, to ciężko mu ruszyć z miejsca;). A wiesz czemu? Bo mądrzejsi od nas Niemcy wykombinowali, że jak ma jechać po kielichu samochodem albo rowerem, to niech napina rowerem - najwyżej się zabije.

Zazdroszcze Niemcom, ze podchodza do tematów zdroworozsadkowo, zamiast emocjonalnie sie napinac...

Data: 2015-05-05 23:15:44
Autor: re
Kontrola trzeżwości


Użytkownik "Shrek"

  Przy okazji kontrolują też wtedy wszystkich rowerzystów.

Chciałeś napisać podbijają statystyki zapewne.

Rozumiem. Jak złapią pijanego kierowcę to jest to prewencja. A jak
nawalonego jak wór rowerzystę który ledwo na nogach czy rowerze stoi to
jest podbijanie statystyk.

Manipulujesz - jak jest nawalony jak wór, to nie trzeba losowo trzepać,
żeby go wyłapać. Za prewencyjnymi kontrolami to będę, jak limity będą
jak w starej unii. A teraz to naprawdę chodzi o wypełnianie rubryczek
nie o bezpieczeństwo.
-- -
No i właśnie o tym mówię, ale o prowadzących samochody a nie rowerzystach

Data: 2015-05-05 23:12:45
Autor: re
Kontrola trzeżwości


Użytkownik "J.F."

Mam prawko krocej od Ciebie a dmuchałem mysle ze ze 20 razy.
Ponad 10 na 100%.

Podejrzanie wygladasz ? :-)
-- -
Tak jak wszyscy.

Ja w ciagu ostatnich 5 lat dmuchalem moze ze 3 razy.
-- -
Ewidentnie poniżej mojego.

Data: 2015-05-05 23:11:46
Autor: re
Kontrola trzeżwości


Użytkownik "Budzik"

Jeszcze jedno, PJ mam od 1991r, w tym czasie dmuchalem moze ze 2 razy.
Biorac pod uwage czestotliwosc tego typu kontroli, nieraz zastanawiam
sie nie ilu zlapano, ale ilu NIE zlapano.

Mało jezdzisz?
Mam prawko krocej od Ciebie a dmuchałem mysle ze ze 20 razy.
Ponad 10 na 100%.
-- -
To niespecjalnie dużo.

Fakt jest faktem, ze sporadycznie wieczorami kiedy mozna podejrzewac ze
pijani jezdza po dodatkowa flaszke, czesto rano, kiedy łapie sie kacowe
0,3...
-- -
Przecież o każdej porze można być nietrzeźwym.

Data: 2015-05-06 03:00:43
Autor: Budzik
Kontrola trzeżwości
Użytkownik re re@re.invalid ...

Przecież o każdej porze można być nietrzeźwym.

Masz talent do truzimow...

Mozna o każdej, a kiedy czesciej jest się mocno pijanym?

Data: 2015-05-05 09:00:58
Autor: Maciek \"Babcia\" Dobosz
Kontrola trzeżwości
Dnia 2015-05-04, o godz. 17:42:14
Pawel O'Pajak <opajak1@gazeta.pl> napisał(a):

Jeszcze jedno, PJ mam od 1991r, w tym czasie dmuchalem moze ze 2
razy. Biorac pod uwage czestotliwosc tego typu kontroli, nieraz
zastanawiam sie nie ilu zlapano, ale ilu NIE zlapano.

Długość posiadania prawa jazdy nie ma nic do dmuchania. ;-)
Moja zona pierwszy raz w życiu dmuchała na jesieni zeszłego roku w
20-lecie posiadania PJ. Na dodatek okazało się że z powodu choroby
nie jest w stanie dmuchać odpowiednio silnie przez wymagany czas. Więc
po kilku próbach policjantka odpuściła gdy wyjaśniła przyczynę.
Ja praktycznie nie dmuchałem do czasu jak nie zacząłem jeździć przez
pewien czas busem. Wtedy kontrole i dmuchanie miałem praktycznie co
tydzień bo co pewien czas zdarza się wypadek busa z wieloma ofiarami i
policja co jakiś czas kontroluję praktycznie każdy. Często też
zaliczałem dmuchanie w poniedziałek rano gdy musiałem przejechać w
Warszawie przez Most Poniatowskiego - regularna akcja praktycznie co
tydzień.

Zdrówko

Data: 2015-05-05 12:47:10
Autor: J.F.
Kontrola trzeżwości
Użytkownik "Maciek "Babcia" Dobosz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:20150505090058.0b07716b@babcia-workstation...
Ja praktycznie nie dmuchałem do czasu jak nie zacząłem jeździć przez
pewien czas busem. Wtedy kontrole i dmuchanie miałem praktycznie co
tydzień bo co pewien czas zdarza się wypadek busa z wieloma ofiarami i
policja co jakiś czas kontroluję praktycznie każdy. Często też

Macku, ale zazwyczaj jest tak, ze jedziesz ... i zadnego patrolu nie spotykasz.
W weekend zrobilem mala wycieczke, 200km i akcja "Majowka" najwyrazniej patrolowala gdzie indziej.

A jak spotykasz, to stoi z suszarka. I ma innego klienta.
I nie widzialem, aby na busy polowali.

zaliczałem dmuchanie w poniedziałek rano gdy musiałem przejechać w
Warszawie przez Most Poniatowskiego - regularna akcja praktycznie co
tydzień.

Widac taka miejscowa akcja :-)

We wrocku kiedys sie uparli i w nocy kontrolowali wszystkich na ulicy.
Co pewien sens ma, ale korki robi, wiec protestuje.
Potem byla druga taka akcja, potem trzecia ... ale najwyrazniej tak im sie spodobalo, ze o trzeciej prase poinformowali z wyprzedzeniem.
No i moze ktos pomyslal, bo wiecej takich akcji juz nie bylo.

J.

Data: 2015-05-04 15:29:52
Autor: Maciek \"Babcia\" Dobosz
Kontrola trzeżwości
Dnia 2015-05-04, o godz. 14:27:47
Pawel O'Pajak <opajak1@gazeta.pl> napisał(a):

wspolodpowiedzialny karnie za recydywe zlapanego. Jesli Policja lapie
w pierwszy lepszy weekend kilka tys nawalonych kierownikow, to
wkrotce powinno zabraknac kierowcow.

Ekhm... Nie pierwszy lepszy czyli ostatni - 3 dni wolnego - to 1233
zatrzymanych KIERUJĄCYCH. Nie KIEROWCÓW. Kierowców z tego jakieś 55-60
procent - tyle wychodzi z dotychczasowego liczenia. Czyli jakichś
700-800 kierowców. Nijak nie wychodzi "kilka tys". ;-)

Zdrówko

Data: 2015-05-04 18:39:47
Autor: re
Kontrola trzeżwości


Użytkownik "Pawel O'Pajak"


Bo chodzi o igrzyska - lud się cieszy, statystyki są - a co myślałeś, że
o bezpieczeństwo?

Ktos jednak te kilkaset osob zabija rocznie, wiec o bezpieczenstwo tez.
-- -
Jaki udział stanowią ci z promilami w całości wypadkowości ? Jaki jest rozkład w zależności od promili ?


Tylko powinny zmienic sie 2 rzeczy:
- Policja w nieoznakowanych radiowozach, zamiast urzadzac sobie rajdy za
"piratami", powinna sobie spokojnie jezdzic i obserwowac duzo
pawazniejsze wykroczenia, niz przekroczenie predkosci.
-- -
Przejazd po ciągłej ? :-)

Wiele razy
widywalem ludzi jadacych dziwnie i mialem watpliwosci co do ich trzezwosci.
- sad, ktory wypuszcza zatrzymanego po pijaku musi byc
wspolodpowiedzialny karnie za recydywe zlapanego.
-- -
Ale jak ? Pod wpływem są na całym świecie i bardzo wielu miejscach jest to tolerowane a Ty chcesz by nie tylko tracili uprawnienia lae do więzienia trafiali.

Jesli Policja lapie w
pierwszy lepszy weekend kilka tys nawalonych kierownikow, to wkrotce
powinno zabraknac kierowcow. Tak sie nie dzieje, bo sady wypuszczaja i
dopiero jak taki kogos zabije, to sie okazuje, ze mial zatrzymane PJ
kilka razy za jazde na bani.
-- -
A jaki jest udział ?

Data: 2015-05-04 21:02:03
Autor: Shrek
Kontrola trzeżwości
On 2015-05-04 14:27, Pawel O'Pajak wrote:

Bo chodzi o igrzyska - lud się cieszy, statystyki są - a co myślałeś, że
o bezpieczeństwo?

Ktos jednak te kilkaset osob zabija rocznie, wiec o bezpieczenstwo tez.

Z tym, że z całą pewnością nie są to pijani rowerzyści, którzy w poprzednich latach stanowili około 50% "pijanych kierowców". Więc nie o bezpieczeństwo idzie, a o igrzyska i statystyki. Przy okazji coś tam dla bezpieczeństwa zrobią, ale:

Połowa pary w gwizdek, bo rowerzyści,
Z rej połowy ponad 1/4 byłaby trzeżwa po drugiej stronie Odry i dalej.

Więc lekko licząc 60% tych "pijanych kierowców" w Niemczech byłaby trzeźwa.

Tylko powinny zmienic sie 2 rzeczy:

A ja bym zaczął od tego co w Niemczech - jesli chodzi o bezpieczeństwo, to akurat na nich można się wzorować.

Shrek.

Data: 2015-05-04 20:00:58
Autor: Budzik
Kontrola trzeżwości
Użytkownik Shrek 1@wp.pl ...

Ano własnie.
Kontrole to jedno tylko dlaczego u nas jestes tak samo bezpiecznym
kierowca majac 0,2 jak w innych krajach 0,5 i nawet wiecej?

Bo chodzi o igrzyska - lud się cieszy, statystyki są - a co myślałeś,
że o bezpieczeństwo?

No i po co takie niskie limity na rowery?

Żeby wyrabiać normę na igrzyska z pijanymi kierowcami. Trochę się zmieniło. BTW - ilu pijanych kierowców złapali w długi weekend, bo
jakoś się nie chwalą. Rowerzyści niedopisali?

Zmieniło się bo rowerzysci juz nie sa przestepcami...

P.S.
Shreku, naprawde nie zauwazyłes ze to były pytania retoryczne... :)

Data: 2015-05-04 18:31:57
Autor: re
Kontrola trzeżwości


Użytkownik "Shrek"

Jak zwykle nie był łaskaw przedstawić się ani podać podstawy

Mi przedstawiają się zawsze. A jako podstawę podają "kontrolę
trzeźwości". Jakbym się dopytał, to pewnie podaliby konkretny paragraf.
-- -
Ciekawe jak to wygląda w innych miejscach

Rutynowe kontrolę trzeźwości to nawet bym popierał.
-- -
A ja nie. Takie kontrole to relikt komunizmu.

Tylko chciałbym
limit jak w starej unii i żeby odpieli się od rowerantów.
-- -
Również nie widzę powodu by akurat rowerzystów traktować inaczej, ale nie ma to znaczenia bo jak wyżej napisałem, to relikt komunizmu. Co za różnica, kto jedzie, nie ma podstawy do zatrzymywania.

Data: 2015-05-04 20:00:58
Autor: Budzik
Kontrola trzeżwości
Użytkownik re re@re.invalid ...

Również nie widzę powodu by akurat rowerzystów traktować inaczej, ale
nie ma to znaczenia bo jak wyżej napisałem, to relikt komunizmu. Co za
różnica, kto jedzie, nie ma podstawy do zatrzymywania.

ROTFL
Z jednej strony czujesz sie uciemiezony, z drugiej chcesz karac rowerzystów ktorzy praktycznie nie powodują niebezpieczenstwa dla innych uzytkowników ruchu tak samo jak kierowców ktorzy poruszają się x razy szybciej x razy ciezszym sprzetem.
Zaskakująca...(?) niekonsekwencja...

Data: 2015-05-05 22:50:56
Autor: re
Kontrola trzeżwości


Użytkownik "Budzik"

Również nie widzę powodu by akurat rowerzystów traktować inaczej, ale
nie ma to znaczenia bo jak wyżej napisałem, to relikt komunizmu. Co za
różnica, kto jedzie, nie ma podstawy do zatrzymywania.

ROTFL
Z jednej strony czujesz sie uciemiezony, z drugiej chcesz karac rowerzystów
ktorzy praktycznie nie powodują niebezpieczenstwa dla innych uzytkowników
ruchu tak samo jak kierowców ktorzy poruszają się x razy szybciej x razy
ciezszym sprzetem.
Zaskakująca...(?) niekonsekwencja...
-- -
Idź się chłopie leczyć na głowę. Żeby prostego tekstu nie rozumieć.

Data: 2015-05-04 19:46:46
Autor: masti
Kontrola trzeżwości
Shrek wrote:

On 2015-05-03 20:07, re wrote:
Jak zwykle nie był łaskaw przedstawić się ani podać podstawy

Mi przedstawiają się zawsze. A jako podstawę podają "kontrolę trzeźwości". Jakbym się dopytał, to pewnie podaliby konkretny paragraf.

Rutynowe kontrolę trzeźwości to nawet bym popierał.

nigdzie poza Polską nie spotkałem się z łapankami na alkomat
Może dlatego, że policje mają inne priorytety niż wypełnienie tabelki z
ilością wydmuchanych

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2015-05-04 22:18:33
Autor: J.F.
Kontrola trzeżwości
Użytkownik "masti"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:mi8ib6$qqg$1@dont-email.me...
Shrek wrote:
Rutynowe kontrolę trzeźwości to nawet bym popierał.
nigdzie poza Polską nie spotkałem się z łapankami na alkomat
Może dlatego, że policje mają inne priorytety niż wypełnienie tabelki z
ilością wydmuchanych

http://en.wikipedia.org/wiki/Random_checkpoint
http://www.roadblock.org/faq/

I to ponoc w kraju, gdzie policja nie moze Cie zatrzymac bez powodu, tzn nie widzac konkretnego wykroczenia.

http://jalopnik.com/feds-to-end-controversial-secret-alcohol-testing-at-roa-1542685505

http://www.georgiaduiroadblocks.com/aregeorgiaduiroadblocksunconstitutional.html

J.

Data: 2015-05-04 20:50:19
Autor: masti
Kontrola trzeżwości
J.F. wrote:

Użytkownik "masti"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:mi8ib6$qqg$1@dont-email.me...
Shrek wrote:
Rutynowe kontrolę trzeźwości to nawet bym popierał.
nigdzie poza Polską nie spotkałem się z łapankami na alkomat
Może dlatego, że policje mają inne priorytety niż wypełnienie tabelki z
ilością wydmuchanych

http://en.wikipedia.org/wiki/Random_checkpoint
http://www.roadblock.org/faq/

I to ponoc w kraju, gdzie policja nie moze Cie zatrzymac bez powodu, tzn nie widzac konkretnego wykroczenia.

http://jalopnik.com/feds-to-end-controversial-secret-alcohol-testing-at-roa-1542685505

http://www.georgiaduiroadblocks.com/aregeorgiaduiroadblocksunconstitutional.html

nigdzie nie twierdziłem, że ich zupełnie nie ma. Ale ja na nie nie
trafiłem.

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2015-05-05 09:43:06
Autor: Maciek \"Babcia\" Dobosz
Kontrola trzeżwości
Dnia 2015-05-04, o godz. 19:46:46
masti <gone@to.hell> napisał(a):

nigdzie poza Polską nie spotkałem się z łapankami na alkomat

A ja się spotkałem osobiście dwukrotnie. W Szwecji na peryferiach
Sztokholmu. Wieczorem w weekend, kilkadziesiąt metrów od kilku klubów
blokada i kontrola każdego kierowcy. Limit 0,2 promila.

Drugi raz w Austrii w niewielkiej miejscowości pod Wiedniem w sobotę
późnym wieczorem. W październiku 2014 roku byłem u znajomych. Dwa
radiowozy w centrum wsi i kontrola wszystkich przejeżdżających. Limit
OIDP 0,5 promila.

Zdrówko

Data: 2015-05-06 14:45:55
Autor: Gotfryd Smolik news
Kontrola trzeżwości
On Mon, 4 May 2015, Shrek wrote:

On 2015-05-03 20:07, re wrote:
Rutynowe kontrolę trzeźwości to nawet bym popierał.
Tylko chciałbym limit jak w starej unii

  Z powodów wielokroć wałkowanych w zupełności popieram.
  I statystyka niżej podejrzanie pasuje do tego oczekiwania.

i żeby odpieli się od rowerantów.

  To zjawisko stopniowo już występuje.

  Doświadczyłem w zeszłym roku na sobie, acz jednostkowy przypadek to
za mało, bo "poprzednio" też się zdarzało, że "kontrola" nie zawsze
kazała dmuchać rowerzystom.
  Jednak "prawie zawsze" z roweru dmuchałem.

  Ale na wiadomej grupie zapodano właśnie namiar statystyczny:

http://tvn24bis.pl/z-kraju,74/cudowne-otrzezwienie-polskich-rowerzystow,539331.html

  Brakuje jeszcze podstawy prawnej, wersja duńsko/brytyjska,
albo dla odmiany "wersja niemiecka" :>

pzdr, Gotfryd

Kontrola trzeżwości

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona